Bezpłatny kwartalnik , / // dla rolników n r 29 | c z e r w i e c 2018
y ' o t o f N O W I N Y ! ISSN 24 49-668 5
PSZCZÓŁ
m AGRITRUCK
części zamienne i narzędziai narzędzia
N a jn o w s i
^ promocje czerwiec
, OFERTA .
k SPECJALNA Ą
r _________ I ______________
STOISKO
Q T n i Q i / i n ^NR. B 050
Pszczoły i inne zapylacze są niezbędne ludziom do życia
Ewa Osiecka redaktor naczelna
Szanowni Państwo!
Pomimo wiosny, lato przyszło bar
dzo wcześnie, a upalne dni sprawiły, że przyroda gwałtownie wybujała ku radości ogrodników i sadowników.
W tym roku - jeśli natura nie spłata figla - owoców powinno być w brud.
Pogoda sprzyja bowiem jabłoniom, gruszom, śliwom, ale też truskawkom malinom, porzeczkom, szparagom.
Długo by jeszcze wymieniać.
Kiedy patrzyłam na przepięknie kwit
nące drzewa, zastanawiałam się jaki czeka nas urodzaj. Z rozmyślań wy
rwała mnie głęboka... cisza. Zaczęłam nasłuchiwać, spodziewając się zupeł
nie czegoś innego. W tamtym roku stojąc nieopodal obsypanej kwiatami wiśni doszedł mnie dziwny odgłos, nieustający, jednostajny. Przez chwilę próbowałam zlokalizować jego miej
sce, gdy nagle zobaczyłam na drze
wie pszczoły, których bzyk wprawił w drganie powietrze. Były ich dzie
siątki, jeśli nie setki. Wiśnia, pomimo braku wiatru, niemal poruszała się od latających od kwiatka do kwiatka owadów.
Tym razem nie było przyjaznego dla ucha dźwięku, a na drzewach tylko z rzadka dostrzegłam zapylacze, od których w dużej mierze zależny obfi
tość owoców, zarówno tych rosnących na gałęziach, ja k i tych z krzaków.
Pszczół było zdecydowanie mniej, a niektórzy sadownicy ratowali się przywożąc ule na swój pożytek. Być może lato przyszło zbyt szybko dla tych miododajnych owadów. W nume
rze mogą państwo więcej przeczytać o pszczołach, ponieważ pewne jest, co potwierdza również brytyjski badacz tych owadów Dave Goulson, że bez nich i innych zapylaczy zostalibyśmy o chlebie i owsiance. A do tego są one obecne na Ziemi znacznie dłużej niż człowiek.
Zapraszam do lektury
W czerwcowym NUMERZE
Śląscy hodowcy
elitą w kraju 7 Polski rolnik na
farm ie w Kanadzie 8 ~ 9
Siejąc kwiaty - pom agają Afrykański pom ór pszczołom nie oszczędza świń i 4
4
)^ y rO f NOWINY
Redakcja: 47-400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 32 415 47 27, e-m ail: agro@ nowiny.pl, ww w.now iny.pl Redaktor naczelna: Ewa Osiecka, e.osiecka@nowiny.pl, 600 059 204_____________________________
Reklama: Lucyna Kretek-Tomaszewska, l.tomaszewska@ nowiny.pl, 606 698 903___________________
Wydawca: W ydaw nictwo Nowiny Sp. z o.o.
c z e r wi e c 2 0 1 8 A G R O N O W I N Y • Kwa r t a l n i k dl a r ol ni k ów 3
WINKLER P.U.H.
SILOSY LEJOWE
SILOSY PŁASKODENNE SILOSY PASZOWE
PODAJNIKI PIONOWE
TRANSPORTERY DO ZBOŻA PRZENOŚNIKI ŚLIMAKOWE ZBIORNIKI DO TROCIN Z WYBIERAKIEM
H A L E BAftEI
J A K O Ś Ć
www.silosywinkler.pl Józefin 23
23-250 Urzędów tel. 880 090 846
e-mail: biuro@silosywinkler.pl
TOPFARAASAGRO
TOP FARMS AGRO
SERDECZNIE ZAPRASZA NA
ZIELONE
Aero
w raW r a m a c hPola
Prezentacji odm ian pszenicy i rzepaku
Miejsce: Bogdanowice Kolonia k/Głubczyc
Top Farms Agro sp. z o.o. Bogdanowice Kolonia Dzień: 13.06.2018 - środa
PROGRAM:
1 0 :00-10:15 Przyjazd i rejestracja 1 0 :15-10:45 Powitanie gości, oferta
Top Farms Agro 1 0 :45-11:00 SDOO - Rekomendacja
odmian w woj. opolskim 1 1 :00-11:20 Zbilansowane nawożenie roślin 1 1 :20-11:40 Foton Technik - instalacje
fotow oltaiczne w gospodarstwie 1 1 :40-12:00 Atrakcje sportowe
z w yłonieniem zwycięscy 1 2 :00-14:15 Sesja plenerowa - om ów ienie
prezentowanych odmian pszenic i rzepaków 1 4 :15-15:30 Poczęstunek w form ie grilla 1 5 :30-17:00 W ystąpienia zaproszonych
gości. Konkursy z nagrodami i dyskusje
ODMIANY PSZENICY PREZENTOWANE NA POLETKACH:
HONDIA, OSTROGA, BOHEMIA, NELSON, WINTERGOLD, LG JUTTA, RGT METRONOM ,, ACHIM, TYTANIKA,
ZEPPELIN, APOSTEL, RGT AKTION, PRAKTIK ODMIANY RZEPAKÓW PREZENTOWANE NA POLETKACH:
KWS:
-UMBERTO KWS -SEVERINO KWS -H 9 1 4 2 0 2 3 -SERGIO KWS -SHERLOCK -STEFANO -OUARTZ -BIRDY TOP FARMS NASIONA:
-KITĘ CAUSSADE:
-CSZ 4 0 4 2 -ZAKARI CS -M E M O R IC S -SIRTAKI CS
PIONEER:
- P x l l 3 -P t2 5 6 -PT 2 48 -PT 2 6 4 LG:
-ANDERSON -L E 1 5 /2 9 7 (R 11252) -ARCHITECT RAGT:
-M AN ZZAN A -W IN D O ZZ -ARAZZO MONSANTO:
-DK E)CTRACT -DK EXCEPTION -D KEXTIM E -DK EKPANSION
RAPOOL:
-PRINCE -ATORA -EINSTEIN -MERCEDES SYNGENTA:
-SY IOW A -SY ALI BABA -SY FLORIDA OSADKOWSKI:
-TROUBADOUR -DK EXALTE -GAROU -ACAPULCO -PATRON -SY ILONA
Ponad 18 tysięcy wypadków w rolnictwie
N
ależy zadbać o bezpieczeństwo w szczycie sezonu prac polowych. W minionym roku rolnicy zgłosili do KRUS ponad 18 ty
sięcy wypadków przy pracy, odnotowano także 69 wypadków śmiertelnych. W 2016 r. wypadków było jeszcze więcej, bo 19 110, ale o 5 proc. mniej niż w 2015 r. W powiecie raciborskim w 2017 r. w KRUS odnotowano zaledwie 15 wypadków, z czego 60 proc. to upadki osób, trzy wypadki z maszynami, dwa wypadki przy obsłudze zwierząt i jed
no zdarzenie, które nie zostało uznane za wypadek.
N
iezmiennie do najczęstszych należą te powstałe na skutek upadku (50,2 proc.), pochwyceń lub uderzeń przez części ruchome maszyn i urządzeń (11,7 proc.) oraz uderzeń, przygnieceń bądź pogryzień przez zwierzęta (11,2 proc.). Jak więc przygotować się do sezonu prac polowych?
K
onieczne jest przede wszystkim zminimalizowanie ryzyka będącego najczęst
szą przyczyną wypadków przy pracy. Jeśli więc połowa z nich powstaje na skutek upadku, warto zadbać o odpowiednie obu
wie - antypoślizgowe oraz chroniące kostki przed skręceniem. Równie istotne, szcze
gólnie podczas pracy z wykorzystaniem maszyn rolniczych, jest odpowiednie do
pasowanie odzieży. W żadnym wypadku nie możemy zakładać luźnych, powiewających ubrań. Na ile to możliwe, powinny przylegać do ciała - szczególnie nogawki i mankiety - które mogą zostać wciągnięte przez wirują
ce części maszyn. Natomiast równie ważne jest korzystanie z elementów ochronnych - jak rękawice, maski, okulary, fartuchy czy
słuchawki ochronne - jeśli pracujemy w środowisku dużego natężenia dźwięku.
J
ak wynika z danych Państwowej Inspekcji Pracy, prawie połowa wypadków ma miejsce na terenie podwórza oraz obej
ścia gospodarstwa rolnego. Zanim więc rozpoczniemy najintensywniejszy okres pracy, przypadający na miesiące wiosen
ne i letnie, warto wyrównać nawierzch
nie głównych ciągów komunikacyjnych, a przede wszystkim zabezpieczyć wszystkie otwory w ziemi. Porozrzucane przedmioty, nieużywane narzędzia, ale też niezabez
pieczone wrota stanowią istotne zagroże
nie nie tylko dla pracowników, ale również wszystkich mieszkańców gospodarstwa domowego.
T
rudno przewidzieć wszystkie ryzykowne sytuacje, dlatego warto dodatkowo zabezpieczyć się na wypadek niezdolności do pracy, a często również kosztownej re
habilitacji. Na rynku dostępne są już ubez
pieczenia sprofilowane właśnie pod kątem osób szczególnie narażonych na wypadki.
P
raca na wysokościach, ciężkie załadunki, awarie maszyn i urządzeń, praca w nocy i przy zwierzętach - zawód rolnika wymaga połączenia tak naprawdę umiejętności dedykowanych kilku profesjom. Należy więc do najbardziej niebezpiecznych i dlatego tak ważne jest przestrzeganie zasad bez
pieczeństwa pracy.
Z
głaszanie zdarzeń wypadkowych musi nastąpić niezwłocznie, w ciągu 14 dni. Im szybciej, tym lepiej, ponieważ łatwiej ustalić okoliczności zdarzenia.
o p o la g ra 15-17 czerwca 2018
Lotnisko Kamień Śląski k. Opola
MANinU
iCUP
www.opolagra.pl
AgroFood
^ PFHBiPM
REKLAMA
CENY NIE ROSNĄ NA POLU
a rolnicy muszą o swoje walczyć
O tym, że miejscem pracy rolnika jest wieś, że ceny artykułów spożyw
czych nie rosną na polu i że warto podpatrywać, to co dobre u naszych zachodnich sąsiadów - przekonany jest przewodniczący Zarządu Związ
ku Śląskich Rolników w Opolu Ber
nard Dembczak. Tradycyjnie spotkał się w bieńkowickim „Rege” z rolnika
mi Raciborszczyzny, aby podzielić się informacjami z działań na rzecz swej rolniczej społeczności.
- Czym związek zajmował się w ubiegłym roku?
- Nasza działalność jak zwykle była różnorodna. Podejmowaliśmy się rozwiązywania różnych problemów od obrony szkół rolnych po interwen
cje na polach, kiedy z początkiem paź
dziernika służby drogowe próbowały stawiać plotki przeciwśniegowe. Bar
dzo mocno włączyliśmy się w zbiera
nie podpisów przeciwko zmianom ustawy o emeryturach rolniczych.
Poparliśmy złożony przez PSL w Sej
mie projekt przywrócenia rolnikom niższego wieku emerytalnego.
- Uważa Pan, że rolnicy powinni wcześniej przechodzić na emery
turę?
- Jak najbardziej, dzisiaj jest tak, że na gospodarstwie powinno praco
wać co drugie pokolenie. Kiedy rol
nik osiąga wiek 45 lat, jego dzieci są już niejednokrotnie po studiach. Ma więc następców, ale na emeryturę może przejść dopiero za 20 lat. Oczy
wiście można swoje gospodarstwo przekazać synowi lub córce i być „do
mownikiem”. Uważam jednak, że rolnictwo to specyficzna, a przy tym bardzo ciężka praca, dlatego powinna być taka możliwość.
- Związek na poparcie swoich racji prowadzi też działalność wydaw
niczą?
- Tradycyjnie oprócz naszego kalen
darza wydaliśmy pocztówki, uświa
damiające społeczeństwu, jaki jest faktyczny udział rolnika w cenach żywności. Sięgając na przykład na półkę sklepową po masło, które kosz
tuje 7 zł każdy myśli, że ten rolnik dostaje za mleko niesamowite pienią
dze. Podobnie jest z chlebem. Dlate
go na kartkach pocztowych staramy się pokazać faktyczny wkład rolnika w jego produkcję. Koszt zboża to za
ledwie 10 proc. jego ceny, a przecież oprócz zboża, wody i soli nic więcej nie ma w chlebie. W ten sposób udo
wadniamy, że cena chleba nie rośnie na polu i że przede wszystkim zara
biają na nim pośrednicy.
c z e r wi e c 2 0 1 8
Przewodniczący ZŚR Bernard Dembczak (pierwszy z lewej) spotkał się z rolnikami Raciborszczyzny, obok sołtys Bieńkowie Roman Herber._________________________
- Takie organizacje, jak ZŚR mają wpływ na kreowanie prawdziwego oblicza współczesnego rolnika.
- Bardzo istotne jest uświadamia
nie, gdyż obserwujemy niechęć spo
łeczeństwa do rolnictwa. Kiedy jest nowy nabór na środki unijne, bardzo nie podoba mi się powielane często w mediach sformułowanie, że do podziału jest wiele milionów. To nie są pieniądze do podziału, tylko do zdobycia przez rolnika. Spotkałem się już z opinią przeciętnego Kowal
skiego, który myślał, że rolnik otrzy
muje dopłatę bezpośrednią każdego miesiąca. To absurd. Dopłaty nie są po to, żeby rolnikowi żyło się lepiej, ale żeby mogła być zachowana niska cena żywności.
- Dziś na wieś przeprowadza się co
raz więcej mieszkańców miast, czy m a to wpływ na rolnictwo?
- Rolnik coraz częściej zaczyna prze
szkadzać na wsi. Musimy więc o swo
je walczyć. Przed kilkoma tygodniami w powiecie strzeleckim na Opolsz- czyźnie złożony został do rady gmi
ny wniosek, by przegłosowała zakaz pracy na roli w weekendy. Dlaczego?
W sąsiedztwie pól powstało osiedle i jego mieszkańcom nie podoba się, że rolnicy wyjeżdżają w pole w dni wolne. Trzeba więc zapytać, kto tam był pierwszy i gdzie rolnik ma upra
wiać tę ziemię, jeśli nie na wsi. War
to też zobaczyć, jak wygląda to gdzie indziej. W zeszłym roku nasi rolnicy mieli okazję być w Salzburgu w Au
strii. Obok pewnej pięknej alpejskiej wioski stał pięciogwiazdkowy ho
tel. Kiedy jeden z gość poskarżył się na odór z nawożonego obornikiem pola, właściciel hotelu odpowiedział mu bez skrupułów: - Pan przyjechał na wieś.
- Rolnicy należący do Pana organi
zacji często wyjeżdżają za granicę.
- W zeszłym roku byliśmy we wspo
mnianej Austrii, ale też na targach rolniczych w Niemczech. Nasza dzia
łalność jest różnorodna. Aby bardziej zintegrować się organizujemy wyjaz
dowe weekendy, np. w zeszłym roku do Kotliny Jeleniogórskiej. Na ten rok też mamy zaplanowanych kilka wyjazdów. Na zebraniach związku widać, jak duże jest zainteresowanie naszą działalnością. Przychodzi na nie nieraz 150 rolników. Latem, zawsze 29 czerwca, a więc w święto Piotra i Pawła, organizujemy grill, na który zjeżdża nawet 300 osób.
- Czy problemy rolników na Opol- szczyźnie i na Raciborszczyźnie są podobne?
- Mieszkamy w tym samym kraju, ale w innych województwach i często spotykamy rozbieżności chociażby w podejściu instytucji do rolnictwa.
Inne rozwiązania widzimy również za granicą, przykładem jest problemem m.in. błota na drogach, dotkliwie od
czuwalny podczas ubiegłorocznej mo
krej jesieni. Kopanie i wywóz buraków to kwestia kilku godzin, podobnie ko
szenie kukurydzy czy robienie kiszon
ki. We wschodnich Niemczech rolnik ma prawo postawić znak drogowy informujący o niebezpieczeństwie na drodze. Nie zwalnia go to oczywiście z obowiązku posprzątania po sobie.
Jednak w trakcie trwania prac polo
wych, może spokojnie je wykonywać.
Jesteśmy rolnictwem europejskim, 25 lat temu nikt nie przypuszczał, że tak bardzo się rozwiniemy. Nie prze
szkadza to jednak, żeby przy okazji wyjazdów za granicę podpatrywać rozwiązania dobre dla naszych rolni
ków. (ewa)
A G R O N O W I N Y • Kwa r t a l n i k dl a r ol ni k ów 5
Kontakt 668 160 002 32 451 41 56
Agri-Tech
Izabela M u d ry ul. Raciborska 82 B ieńkow ice (były m agazyn GS)
P o siad am y w łasny transport
kontakt@agri-tech.com.pl
AZOT NAJWAŻNIEJSZY NA W IOSNĘ!
Grupa Azoty Zakłady Azotowe PUŁAWY SA w y twarza nawozy azotowe w formie granulowanej (Pulrea® - mocznik, Pulan®
- saletra amonowa, Pulsar®
- siarczan amonu) oraz w formie płynnej (RSM®
- roztwór saletrzano- -mocznikowy). Azot za
w arty w tych nawozach stanowi główny stymula
tor wzrostu roślin upraw
nych. Pulrea®, Pulan®
i RSM® są nawozami uni
wersalnymi, nadającymi się do przedsiewnego i pogłównego nawożenia.
Mocznik i saletra są najsze
rzej stosowanymi prosty
mi nawozami azotowymi na świecie nadającymi się pod wszystkie uprawy po
lowe. Saletra amonowa jako nawóz jest stosowa
na głównie w regionach umiarkowanych (Ameryka Północna i Europa), gdzie występuje korzystne połą
czenie warunków glebo
wych, rodzajów upraw i krótkiego sezonu wzrostu.
Polska jest trzecim co do wielkości konsumentem saletry amonowej w Unii Europejskiej. Ze względu na warunki klimatyczne (krótki okres wegetacji) i strukturę zasiewów, saletra amonowa jest jak najbardziej wskaza
nym i wyjątkowo popular
nym nawozem azotowym w kraju.
Nawozy Grupy Azoty PUŁAWY to:
• forma stała i płynna,
• wysoka zawartość i wszystkie form y azotu (N),
• szybkie i powolne dzia
łanie,
• niska cena czystego składnika N,
• sprawdzone w kraju i za granicą,
• markowa jakość.
Efektywność nawożenia azotem
Azot ma najważniejsze znaczenie spośród wszyst
kich pobieranych przez ro
śliny uprawne składników pokarmowych. W celu uzupełnienia azotu w gle
bie konieczne jest corocz
ne stosowanie nawozów azotowych. Nawozy azoto
we powodują intensywny wzrost i rozwój roślin. Sto
sowanie azotu w pływ a na wyższy plon ziarna, masy zielonej, korzeni, dłuższy okres wegetacji, wyższą zawartość i jakość białka.
Niedobór azotu hamuje
wzrost roślin, co może do
prowadzić do znacznego zmniejszenia plonu.
Rośliny pobierają azot prawie w całości z gleby poprzez system korzenio
wy. Natomiast dokarmianie dolistne azotem, chociaż często praktykowane, nie zastępuje nawożenia do- glebowego - przedsiew
nego oraz pogłównego.
Celem uzyskania wysokie
go i jakościowo odpow ied
niego plonu konieczne jest doglebowe stosowanie azotu.
Rośliny mogą pobierać azot przez system korze
niowy zarówno w form ie amonowej jak i azotano
wej. Azot z połączeń or
ganicznych może być pobierany w bardzo małej ilości w postaci amidowej lub am inokwasów (jednak te form y nie mają praktycz
nie większego znaczenia w odżywianiu roślin). Forma azotanowa i amonowa mogą być traktowane jako równorzędne w żywieniu rośliny, a to, którą formę pobierają rośliny zależy od w ielu czynników, przede wszystkim od gatunku ro
śliny, jej stanu fizjologicz
nego oraz form y azotu w zastosowanych nawozach.
Duży w p ły w na proces po
bierania azotu ma także od
czyn (pH) gleby.
Azot azotanowy - preferowana forma azotu
Azot w nawozach może być dostarczony do gleby w formie azotanowej (N O 3-), amonowej (NH4+) lub ami
dowej (CO(NH2)2). Forma azotanowa (N O 3 -) jest preferowaną form ą azotu pobieraną z gleby przez rośliny uprawne. Działanie nawozów azotowych za
wierających azot również w form ie azotanowej (np.
Pulan® i RSM®) jest szyb
kie, natomiast pozostałych - wolniejsze, co spow odo
wane jest tym , że rośliny pobierają głównie jony azotanowe, a w mniejszym stopniu jony amonowe.
A m onow e i amidowe fo r
my azotu ulegają w glebie przemianom do azotanów i dopiero w tedy mogą być pobierane przez rośliny.
Jest to proces w ym aga
jący czasu i dlatego dzia
łanie takich nawozów jest wolniejsze. Forma mocz
nikowa (amidowa) ulega w glebie przemianie do form y amonowej, a ta z
Grupa Azoty PUŁAWY oferuje szeroki asortyment nawozów azotowych:
kolei w procesie nitryfi- kacji przechodzi w formę azotanową. Jednakże przy obniżonej temperaturze, przy małej lub zbyt w yso kiej wilgotności, aktywność bakterii biorących udział w procesie nitryfikacji spada, w wyniku czego ilość azotu ulegającego przemianom do form y azotanowej bę
dzie niewystarczająca dla zaspokojenia wymagań roślin.
Wybór nawozu azotowego
Azot jest najbardziej plo- notwórczym makroskład- nikiem pokarm owym i jako składnik łatwo w y m ywany z gleby powinien być stosowany w ilości i w formie, która zostaje możli
w ie szybko pobrana przez rośliny.
Podczas wyboru nawo
zu azotowego należy wziąć pod uwagę właściwości na
wozu, jak i gleby, na których będzie stosowany (ważny jest odczyn gleby). Na w y
bór nawozu azotowego wpływa również termin sto
sowania: przedsiewnie czy pogłównie, temperatura otoczenia, wilgotność gle
by Najczęściej preferowa
ną przez rośliny uprawne formą azotu wydaje się for
ma kombinowana, tj. azota- nowo-amonowa, inaczej saletrzano-amonowa (np.
F^ulan®^).
• Forma saletrzano-amo- nowa stanowi najbardziej uniwersalną formę nawo
zów azotowych.
• W warunkach gleb kwa
śnych lepiej pobierana jest forma saletrzana (azotanowa) - blisko 60%
gleb w Polsce to gleby kwaśne.
• W warunkach gleb obojętnych lepiej może być pobierana forma amonowa.
• Forma saletrzana jest typową formą pogłów- ną, gdyż bardzo wolno pobierana jest w niskich temperaturach.
• Forma amonowa jest typową formą przedsiew- ną, jest dobrze sorbowa- na oraz lepiej pobierana w niższych temperatu
rach.
• Do dawki startowej roślin ozimych zalecane są na
wozy szybko działające, np. Pulan® lub RSM®.
• Do zasir n im ^@ g n u o zbóż zaleca się azot w for
mie dobrze rozpuszczal
nej w wodzie (azotanowej i amonowej).
Straty azotu z nawozów mineralnych mogą być spowodowane:
• in^mobilinacją azotu , czyli włączeniem go w glebo
wą materię organiczną, co oznacza, że azot pozo- B a o c g ^^biM
• denitryfikacją w postaci
wolnego azotu (odbywa się tylko w warunkach beztlenowych, które normalnie w glebach uprawnych nie powinny istnieć),
• wymywaniem azotanów,
• ulatnianiem się amonia
ku.
Straty azotu stosowanego z nawożeniem mineralnym mogą wynosić od 30 do 50%.
Straty amoniaku następu
ją z mocznika stosowanego przedsiewnie i dlatego też należy ten nawóz po zastoso
waniu natychmiast wym ie
szać z glebą. Wg Kodeksu Dobrych Praktyk Rolniczych jedynym w praktyce sposo
bem ograniczenia strat azo
tu z gleby w formie gazowej jest stosowanie nawozów azotowych w sposób do
stosowany do aktualnego zapotrzebowania roślin.
W g p jul^O^m i „Współcze
sna problematyka odorów"
Wydawnictwo Naukowo
-Techniczne, Warszawa 2010,
straty w postaci amoniaku NH3 w Polsce wynoszą 10- 25%, co odpowiada do 166 tys. ton azotu rocznie. Śred
nie straty gazowego NH3 z nawozów azotowych w yno
szą 20%. Dotyczą one głów
nie mocznika i nawozów z jego dodatkiem - mogą one wynosić w skali roku do 91 tys. ton azotu. Autorzy pu
blikacji zaznaczają, że straty NH3 z mocznika zastosowa
nego na powierzchnię gle
by lub dolistnie są znacznie większe i w warunkach eks
tremalnych mogą dochodzić do 50% dawki azotu.
Z opublikowanej pracy habilitacyjnej A. Winiarskie
go „Badania nad ogranicze
niem strat azotu z mocznika poprzez stosowanie inhibi
torów urolizy" wyd. lUNG Puławy 1990 r., z porówna
nia strat NH3 z mocznika i saletry amonowej na gle
bach lekkich i ciężkich w y nika, że straty w przypadku mocznika są na poziomie 40-50%, a w przypadku sa
letry amonowej wynoszą 8-10%.
®
n^L^TO^RUZO'^/^h^\^ [^YU^^F^l^E^U^TOR:
<W aW ClIbli^iiii|i eis^t
w w w . c h e m p e s t . p l
tel. 32 412 50 00
6 A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k dl a r ol ni k ów c z e r wi e c 2 0 1 8
śląscy hodowcy elitą w kraju
Śląska czołówka gospodarstw wyspecjalizowanych w hodowli krów mlecznych, reprezentowa
na była na dorocznym spotkaniu podsumowującym wyniki prac hodowlanych w 2 0 1 7 r., zorgani
zowanym w Hotelu „Silvia” w So
śnicowicach.
- Posiadamy najlepszych hodow
ców w kraju - stwierdził kierownik Oddziału Opole Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka Aleksander Nozdryn-Płotnic- ki, dokonując oceny wartości użytko
wej bydła mlecznego hodowanego w województwie śląskim.
W ubiegłym roku federacja obję
ła kontrolą użytkowości mlecznej ponad 20 tys. obór w Polsce, w któ
rych liczba bydła przekroczyła 801 tys. sztuk, a przeciętna wielkość sta
da sięgała 40 krów. - Krowy objęte oceną wartości użytkowej stanowią ponad 37 proc. pogłowia ogółem ho
dowanego w Polsce i dają prawie 60 proc. mleka produkowanego w kraju - podsumował kierownik Aleksander Nozdryn-Płotnicki.
W Regionie Oceny Poznań, do któ
rego należy pięć województw: wiel
kopolskie, lubuskie, dolnośląskie, opolskie i śląskie, oceniono 4,2 tys.
obór i znajdujące się w nich ponad 200 tys. sztuk bydła, z średnią wielko
ścią stada ponad 50 sztuk. W samym województwie śląskim przeciętna wielkość stada sięgała 53 sztuk, obór było 315 - o 7 więcej niż w 2016 r., natomiast krów ponad 16,7 tys. - o ponad 600 więcej niż w 2016 r.
W 2017 r. o 109 spadła liczba obór ocenianych w Polsce, a w RO Poznań - o 88, przy czym wzrosła liczba krów objętych oceną wartości użytkowej w Polsce o ponad 21,5 tys., a w regionie - o 3,6 tys. sztuk. Przeciętna wydaj
ność w kraju osiągnęła 8150 kg mle
ka, co stanowi o prawie 300 kg mleka więcej w porównaniu do 2016 r., na
tomiast w RO Poznań średnia wydaj
ność - 8808 kg mleka wzrosła o 335 kg w stosunku do 2016 r.
Po raz pierwszy w historii polskiej hodowli bydła mlecznego cztery wo
jewództwa z Regionu Oceny w Po
znaniu przekroczyły barierę 9 tys. kg mleka. Województwo śląskie upla
sowało się na III miejscu, uzyskując 9002 kg mleka (wzrost o prawie 400 kg mleka). Na I miejscu znalazło się natomiast województwo opolskie z wynikiem 9056 kg mleka (wzrost o 468 kg mleka).
W RO Poznań, w 4265 gospodar
stwach hoduje się ponad 181 tys.
krów rasy hf czarno-białej, które dają prawie 9 tys. kg mleka. - Kro
wy tej rasy i tej odmiany produkują najwięcej mleka, a także przynoszą dla gospodarstwa największe zyski - podkreślił kierownik. Ta sama rasa odmiany czerwono-białej oceniana
c z e r wi e c 2 0 1 8
W czołówce nagrodzonych, którzy uzyskują najlepsze wyniki w swych hodowlach znaleźli się także prezes Bogusław Berka z firm y Agromax w Raciborzu (w środku) i Roman Wiencierz z Budzisk (pierwszy z prawej)
Hodowcy mieli też sposobność do prze
badania na stanowisku paszowym, pasz którymi karmią swoje krowy.
(ewa) była w 1755 gospodarstwach, w któ
rych jest prawie 9 tys. krów i uzysku
je się od nich ponad 8 tys. kg mleka.
Mniej popularne są rasy hodowane:
siemental - w 351 gospodarstwach, ok. 1,7 tys. krów, 7357 kg mleka, montbeliarde - w 292 gospodar
stwach, 805 krów, 7394 kg mleka i je rse y -w 130 gospodarstwach, 450
krów, 6688 kg mleka.
Podczas spotkania lek. wet. Tomasz Wysocki z Powiatowego Inspektora
tu Weterynarii w Gliwicach przy
bliżył choroby wirusowe - zakaźne zapalenie nosa i tchawicy bydła oraz otręt bydła (1BR/1PV), a Grażyna Jędrysiak-Lipietta z PFHBiPM przy
pomniała o świadectwach rodowo
dowych, omówiła genomową ocenę wartości hodowlanej
samic oraz zachę
cała do korzystania z nowych narzędzi hodowlanych udo
stępnionych przez Gentrum Genetycz
ne.
NAJLEPSZE OBORY RACIBORSZCZYZNY
Uroczystość była okazją do uhonorowano hodowców, uzyskujących najwyższe wyniki w swych oborach. Puchary oraz statuetki wręczane przez prezesa Śląskiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka Zbigniewa Chwastka, dyrektora Regionu Oceny Poznań Mariusz Chrobota oraz firmę Bllatin otrzymali także hodowcy Raciborszczyzny, za zajęcie:
II miejsca - Małgorzata Procek z Żytnej (stado o. 18 sztuk), w grupie stad do 20 krów, z wynikiem 9507 kg mleka;
III miejsca - Marian Pawlik z Żerdzin (stado ok. 110 krów), w grupie stad od 51 do 150 krów, z wynikiem 10 606 kg;
II miejsca - „Danko" Hodowla Roślin Sp. z o.o. w Krowiarkach (ok. 380 krów), w grupie stad od 301 do 500 krów, z wynikiem 12 114 kg mleka;
I miejsca - PRP „Agromax" Sp. z o.o. w Wojnowicach (stado ok. 530 krów), w grupie stad od 501 do 1000 krów, z wynikiem 10 718 kg mleka.
Ponadto w rankingu ras w RO Poznań, najwyższą wydajność w 2017 r. i jednocześnie dwa I miejsca uzyskał w hodowli rasy polskiej czerwono
-białej (ok. 7 krów - 9167 kg mleka) oraz rasy polskiej czarno-białej (ok. 17 krów - 10 082 kg mleka) Roman Wiencierz z Budzisk.
Nagrodzono też hodowców za najwyższe wydajności życiowe krów, dających powyżej 100 tys. kg mleka, przyznając I miejsce firmie Danko z Krowiarek. Należąca do jej obory krowa Irma, w 8,1 laktacji dała 104 602 kg mleka.
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA
MASZYN ROLNICZYCH
Skorzystaj z komputerowej diagnostyki Jaltest AGV i sprawdź swój sprzęt rolniczy!
Serwisujemy marki:
A G R O N O W I N Y • Kwa r t a l n i k dl a r ol ni k ów 7
■' ' ; / >' ’'• -M ' ' ,'• ‘S] ,
Pana Mateusza fascynują przestrzenie^ na któryth rozciągają się ziem ie ^ ' uprawne, łąki i pastwiska. Przekonany jest, że dużo szybciej osiągnie 'W -J Jk
swój cel w Kanadzie niż w Polsce. ' , . , ■
Z awsze chciał być rolnikiem, ma to po dziadku, który po
dobnie, jak pradziadek uprawiał na swojej ziemi buraki, tytoń, zboża, trochę rzepaku i buraki pastewne dla bydła. Dzieciństwo Mateusza Rachwała pełne było dobrych wspomnień.
Jego dziadkowie prowadzili 7-hektaro- we, tradycyjne gospodarstwo oraz hodo
wali osiem krów i kilka świń. Cała rodzina zjeżdżała do Nowej Wsi Głubczyckiej, aby im pomagać. Z sentymentem opowiada o miłości dziadka do koni. Podczas wykop- ków wszyscy na polu musieli pchać pełny ziemniaków wóz, a konie spokojnie stały z boku, bo dziadek uważał, że nie ma sen
su ich męczyć i podpinać na taki kawałek.
- Bardzo mi się podobało to dawne rolnic
two z czasów PRL, wieś była taka swojska.
I nie przeszkadzało mi, że mając sześć lat musiałem ścinać liście buraków czy paść krowy na łące - wspomina wcale niełatwy dla wiejskiego dziecka okres życia.
Zdarte kalosze
Pan Mateusz wybrał zawodową szko
łę rolniczą w Głub czycach. Z tego powodu nawet stoczył kilka „bo
jów” z mamą, która chciała innej przy
szłości dla syna. Po
nieważ w domu nie było już gospodarstwa, po ukończeniu edukacji zdecydował się na wyjazd do Francji. - Pracowałem dla Holen dra, który ożenił się z Polką. Zajmowali się produkcją mleka i szukali kogoś do po
mocy z Polski. Propozycja spodobała mi się i pojechałem w „ciemno”. Z Paryża odebrała mnie córka gospodarzy i razem pociągiem udaliśmy się 400 km na zachód Francji. Było fajnie, ponieważ na począt
ku nikt nie wymagał ode mnie dużego doświadczenia, mogłem się wszystkiego nauczyć - opowiada. Po dwóch latach zdecydował, że wyjedzie do Anglii lub Irlandii. Wrócił do Polski, załatwił sobie rozmowę kwalifikacyjną w Krakowie, po której znalazł zatrudnienie w irlandz
kim gospodarstwie rodzinnym. - To był wspaniały rolnik, dobry nauczyciel ję zyka, chętny do pomocy. Pracowałem u niego osiem miesięcy - wspomina kolej
Aktualnie w Kanadzie trw a siew rzepaku jarego
Nowoczesność w kanadyjskim rolnictwie zawitała dużo później niż w Ameryce i Europie
ny etap życia. Intensywność pracy w go
spodarstwach nastawionych na hodowlę bydła mlecznego była tak ogromna, że w ciągu trzech miesięcy zdzierał parę ka
loszy. Przykładał się jednak do niej, jak we własnym gospodarstwie, dodatkowo zatrudnił do dojenia oraz sprzątania w pobliskim hotelu. Tygodniowo pracował 115 godzin. Postanowił więc jeszcze raz zmienić pracę i na dziewięć miesięcy trafił do kolejnego dobrego gospodarstwa. W końcu nadszedł moment, w którym zde
cydował wrócić i spróbować sił w Polsce.
Poznał swoją przyszłą żonę, pobrali się i doczekali trzech córeczek. Zatrudnił się w Top-Farmsie w Głubczycach oraz współpracował z kilkoma rolnikami. Re
alia przerosły jednak jego wyobrażenia o polskim rolnictwie, znów zapragnął wyjechać. - Nie miałem ani na tyle środ
ków, ani chęci walki, by próbować zmie
nić tutaj coś na lepsze. Wiedziałem, że na Zachodzie osiągnę więcej mniejszym kosztem. Moja menadżerka, która od po
czątku twierdziła, że błędem był powrót do kraju, zastanawiała się dlaczego po
trzebowałem aż ośmiu lat, żeby to sobie uświadomić - wspomina.
Kanada zamiast Europy
Tym razem pan Mateusz wybrał Kana
dę. Odpowiedział na ogłoszenie, w którym poszukiwano zarządcy do gospodarstwa rolnego. Przez skypa odbył rozmowę kwa
lifikacyjną. Formalności trwały kilka mie
sięcy, ponieważ pracodawca musiał złożyć prośbę do kanadyjskiego urzędu pracy o wydanie pozwolenia na zatrudnienia pracownika z Polski. Musiał też udowod
nić, że w ciągu półrocznych poszukiwań nie znalazł na to stanowisko nikogo od
powiedniego w Kanadzie. Aby nie tracić czasu, pan Mateusz pojechał na dwa mie
siące do Holandii doić krowy. - Taka praca to nowoczesne niewolnictwo. Żyje się na raty. Dojenie zaczynało się o godz. 4.00 rano i trwało do godz. 10.00. Wracałem do domu przed 11.00, kładłem się spać, po czym wstawałem o 14.00, aby godzinę później dojechać na kolejny udój trwający do 22.00. I tak na okrągło. Pracujący tam ludzie zarabiają pieniądze, ale nie mają czasu na ich wydanie - pan Mateusz jest przekonany, że nie mógłby tak funkcjono
wać przez dłuższy czas.
Do Kanady wyleciał w 2015 r. z 300 dola
rami i biletem powrotnym, tak na wszelki
8 A G R O N O W I N Y • K wa r t a l n i k dl a r ol ni k ów cz e r wi e c 2 0 1 8
wypadek. Zaraz po przylocie, w urzędzie migracyjnym musiał wydać 155 dolarów, aby uzyskać pozwolenia na pracę. W Ed- monton, w prowincji Alberta odebrał go pracodawca, który zawiózł go na oddalone o trzy godziny drogi od lotniska gospodar
stwo.
Gówno to pieniądze
Właściwie to trafił na dwa gospodar
stwa, rozciągające się na ponad 3 tys. ha.
To główne, o powierzchni 1200 ha, poło
żone jest w prowincji Alberta, na granicy z prowincją Saskatchewan, a drugie 50 km dalej i obejmuje areał 1800 ha. Ich właści
ciel dzierżawi jeszcze kilka mniejszych pól.
W Kanadzie bardzo popularny jest system mieszany - uprawa zbóż powiązana z pro
dukcją bydła mięsnego. - Mamy bardzo dużo łąk, które nigdy nie będą uprawiane, a świetnie nadają na letnie wypasy. Warto byłoby je przesiać nowszymi trawami, od
budować, a jest to zwyczajnie nieopłacal
ne, ponieważ są usytuowane na górkach i wokół lasków - tłumaczy pan Mateusz.
System mieszany jest bardzo korzystny dla Kanadyjczyków, bo nawet jeśli ceny zbóż są niskie, to na ogół wysoko trzyma się rynek mięsa wołowego i rolnik zawsze wychodzi na „plus”.
Na gospodarstwach dominują uprawy jare: rzepaku i wielu odmian pszenicy.
Wśród ozimin króluje żyto - bardzo dobre na słabe, piaszczyste ziemie. Kanadyjskie gleby mają wysoki poziom pH (powyżej 6,5) i nie wymagają wapnowania. Zasob
ne są również w potas. Stosuje się nato
miast fosfor, nawozy siarkowe i azotowe, a ponieważ gleby są piaszczyste - aplikuje się je w formie mocznika. Mało natomiast używa się saletry amonowej.
Ojciec pracodawcy pana Mateusza jest emerytowanym ranczerem, niegdyś jed
nym z większych w prowincji Alberta. W latach swej świetności miał 5 tys. krów, obecnie hoduje się ich 500. - Dziś z mniej
szego można uzyskać więcej pieniędzy niż z dużego stada. Zawsze do mnie mówi:
„Mateusz - gówno to pieniądze”, co jest prawdą, bo obornik naturalny posiada dużą wartość, a przy tym oszczędza się na nawozach sztucznych - mówi o filozofii swego szefa - seniora.
Skaner na polu
Wszystkie nowoczesne rozwiązania rol
nicze, a więc: próbkowanie gleb, systemy nawigacji równoległej, prowadzenie sa
modzielne maszyn - wymyślono w Ame
ryce, a więc w sąsiedztwie Kanady. I gdy w Europie średni i duzi rolnicy dziś już nie potrafią bez nich żyć, kanadyjscy gospo
darze dostrzegają ich potencjał dopiero od trzech - czterech lat. - Kiedy opowiadam, że w Kombinacie Kietrz, czy Top-Farms Głubczyce próbkuje się bardzo dokładnie całe pola, Kanadyjczycy dziwią się, że wy
dajemy tyle pieniędzy. Dla nich za drogo jest przeznaczyć 3 - 4 dolary na hektar - opowiada. I nie pomaga tłumaczenie, że jeżeli wiemy co jest na polu, mamy jego obraz, to siewniki ze zmiennymi dawko- waniami precyzyjnie wykonają odpowied
ni zabieg. Szczególnie, że amerykańskie maszyny rolnicze, użytkowane również w Kanadzie, mogą w ciągu 5 minut zmie
rzyć w każdej części pola zawartość azotu w glebie. Przy takich powierzchniach, ja kie użytkują Kanadyjczycy oszczędności są ogromne. W Europie od ok. 10 lat stosu
je się skanery magnetyczne pozwalające sprawdzić uziarnienie pola. W Kanadzie, w odróżnieniu od Ameryki, gdzie gleby próbkuje się nawet dwa razy do roku, tech
nika ta jest dopiero stosowana.
Jak farmerzyć to na dużym areale
Pan Mateusz chce zostać kanadyjskim farmerem: - Do tego dążę i zamierzam w ciągu dwóch lat zrealizować swe plany.
Rozpocznę od 50 krów mięsnych i wszyst
kiego, co jest potrzebne, aby badać pola i podejmować decyzje o ich nawożeniu, aby nie ponosić zbędnych kosztów. To co do
ceniam w Kanadzie, to wielkość, można zacząć gospodarować od razu na dużych powierzchniach - tłumaczy.
Przekonany jest, że rolnik w kanadyj
skich warunkach jest wydajniejszy niż w Polsce. Łatwiejsze jest też przemieszcza
nie się, bo nie ma małych areałów roz
rzuconych po różnych miejscowościach.
Tam przejeżdżając nawet 50 km, nikogo nie spotyka się na drodze, ruch więc nie spowalnia pracy. Zachęca też do scalania ziemi: - Gdyby nasi rolnicy potrafili lepiej dogadać się z samorządami i skomasować swoje pola, wszyscy na tym skorzystaliby.
Ludzie powinni schować dumę do kiesze
ni i nie stawać na przekór nowoczesności.
To zaoszczędzi wiele czasu i pieniędzy, bo zmniejszy ruch maszyn. Kombajn nie może być przekleństwem na drodze, lu
dzie z miasta żyjący na terenach rolniczych muszą go zaakceptować - twierdzi z prze
konaniem. (ewa)
S K O K i
To co początkowo sprawiało panu Matuszowi problem, to przeliczanie powierzchni gruntów z 3 calowych na metryczne. Na przykład warto wiedzieć, że 40 arów to akr, a dwa i pół akra, to hektar s
cz e r wi e c 2 0 1 8 A G R O N O W I N Y • Kwa r t a l n i k dl a r ol ni k ów
Poznaj rodzinę organiczno- m ineralnych stym ulatorów
wzrostu
N iezw ykłe efekty stosowania produktów serii GumiSil
^ Zmniejszenie kosztów produkcji poprzez niższe zapo
trzebowanie na stosowane wcześniej nawozy.
^ Stymulacja wzrostu i rozwoju roślin.
^ Przyspieszenie ich ukorzeniania i dojrzewania.
^ Zwiększenie plonów i poprawa ich jakości.
^ Obniżenie wchłaniania metali ciężkich.
V Wzrost odporności roślin na stres spowodowany wysokimi lub niskimi temperaturami, a także obróbką pestycydami.
^ Używając produktu GumiSil w określonych propor
cjach możemy zapewnić roślinom prawidłowe warunki do ich rozwoju poprzez pobudzenie do szybkiego wzrostu.
^ Stosując stymulator GumiSil osiągasz wysokie wskaź
niki ekonomiczne! Jak? Po prostu możesz w swojej uprawie ograniczyć stosowanie podstawowych nawo
zów zawierających pestycydy i herbicydy, co ma rów
nież wymierny wpływ na efekt ekologiczny Twoich upraw.
Kontakt z nami:
tel. 501 750 721, 509 133 131
e-mail: biuro@gumisil.pl www.gumisil.pl
I
Pomocnik przy zbiorach musi być ubezpieczony
Rolnicy mają obowiązek zgło
szenia do ubezpieczeń oraz opłacenia składek w KRUS za pomocnika, z którym została zaw arta umowa o pomocy przy zbiorach.
Zapewnia to takiej osobie prawo do jednorazowego odszkodowania, w sytuacji gdyby doszło do wypad
ku w gospodarstwie rolnym oraz dostęp do ochrony zdrowia w okre
sie wykonywania umowy o pomocy przy zbiorach. Zgłoszenie pomocni
ka powinno nastąpić w ciągu 7 dni od dnia zawarcia umowy, lecz nie
Ochotnicza Straż Pożarna w służbie mieszkańców wsi
1 czerwca ARiMR rozpoczęła przyjmowanie zgłoszeń na kon
kurs „Ochotnicza Straż Pożarna w służbie mieszkańców wsi”, któ
rego celem jest ograniczenie wy
padków oraz poprawa ochrony zdrowia rolników i członków ich rodzin.
Na konkurs należy przygotować prezentację multimedialną i pokazać ją mieszkańcom, przedszkolakom i uczniom szkół z terenów wiejskich, w sposób zgodny z regulaminem konkursu. Konkurs podzielony jest na dwa etapy: wojewódzki i ogólno
polski. W pierwszym, od 1 czerwca do 15 sierpnia powołane w każdym Oddziale Regionalnym ARiMR jury wyłoni pięć najlepszych prac kon
kursowych. Wszystkie wyróżnione OSP otrzymają torby medyczne do ratowania życia ludzkiego. Najlepiej oceniona przez oddział regionalny, weźmie udział w drugim etapie, od 27 sierpnia do 2 września, w którym na fejsbukowym profilu ARiMR od
będzie się publiczne głosowanie. Jed
nostka OSP, której projekt zgromadzi najwięcej głosów otrzyma nagrodę rzeczową w postaci defibrylatora AED. Nagrodą za zajęcie II miejsca będzie zestaw treningowy składa
jący się z fantoma i defibrylatora, a zdobywca III miejsca otrzyma pilarkę spalinową.
później niż przed upływem okresu, na który została zawarta. Umowa powinna być sporządzona na pi
śmie, przed rozpoczęciem świad
czenia pomocy i określać miejsce świadczenia pomocy, okres wyko
nywania pomocy oraz jej zakres.
Składki na ubezpieczenie za pomoc
nika rolnika, za dany miesiąc, rolnik zobowiązanyjest opłacić do 15. dnia następnego miesiąca.
Pomocnikiem może być pełno
letnia osoba - obywatel Polski lub cudzoziemiec uprawniony do wy
konywania pracy na terenie Polski
- świadcząca odpłatnie pomoc rol
nikowi przy zbiorach chmielu, owo
ców i warzyw, tytoniu, ziół i roślin zielarskich na podstawie umowy o pomocy przy zbiorach. Łączny czas świadczenia przez pomocnika po
mocy nie może przekroczyć 180 dni w roku kalendarzowym.
Szczegółowy sposób ustalania wy
miaru składki, tabela z wyliczoną wysokością składek dziennych oraz wysokością składki na ubezpiecze
nie zdrowotne w danym miesiącu dostępna jest na stronie interneto
wej KRUS. (Źródło: KRUS)
Restrukturyzacja małych gospodarstw
Od 18 maja br. można ubiegać się o przyznanie pomocy na „Restruk
turyzację małych gospodarstw”.
Wnioski osobiście, za pośrednic
twem upoważnionej osoby lub rejestrowaną przesyłką nadaną w placówce Poczty Polskiej, można składać do 17 lipca br. w oddzia
łach regionalnych ARiMR.
Wsparcie ma charakter bezzwrot
nej premii o wysokości 60 tys. zł wypłacanej w dwóch etapach. Po wy
daniu decyzji o przyznaniu pomocy,
Premie
dla młodych rolników
Wnioski o przyznanie pomocy na „Premie dla młodych rolników”
można składać do 30 lipca 2018 r.
w oddziałach regionalnych ARiMR.
Wsparcie ma charakter bezzwrotnej premii o wysokości 100 tys. zł wy
płacanej w dwóch ratach. Po wyda
niu decyzji o przyznaniu pomocy rolnik otrzymuje 80 proc. premii, a po zrealizowaniu biznesplanu pozo
stałe 20 proc. Wysokość wydatków na inwestycje w środki trwałe musi wynieść co najmniej 70 proc. kwoty pomocy. (Źródło: ARiMR)
rolnik otrzymuje 80 proc. premii, a po zrealizowaniu biznesplanu pozo
stałe 20 proc. Wysokość wydatków na inwestycje w środki trwałe musi wynieść co najmniej 80 proc. kwoty pomocy.
Finansowanie następuje z budżetu Programu Rozwoju Obszarów Wiej
skich na lata 2 0 1 4 - 2020. Dotychczas przeprowadzono dwa nabory wnio
sków o taką pomoc, w tym jeden dla rolników z terenów objętych afrykań
skim pomorem świń.
W historii trzecie co do wielkości zapasy pszenicy
Według prognoz Międzynarodowej Rady Zbożowej (IGC), światowa pro
dukcja pszenicy w sezonie 2018/19 może wynieść 741 mln ton, tj. o 2 proc.
mniej od wielkości zbiorów w bieżą
cym sezonie, ale ciągle nieco powyżej średniego poziomu zbiorów w ostat
nich pięciu latach. IGC przewiduje, iż globalne zapasy pszenicy w sezonie 2018/19 mogą spaść po raz pierwszy od sześciu sezonów do 250 mln ton, o 4 mln ton mniej od przewidywanej wielkości zapasów na koniec bieżą
cego sezonu. Niemniej jednak, taka wielkość zapasów byłaby trzecią co do wielkości w historii. (Źródło: b g ż)
AGROTKANINA ULEGAJĄCA BIODEGRADACJI
Naukowcy z Politechniki Łódzkiej opracowali innowacyjną agrotka- ninę, która dzięki zawartości skład
ników biopolimerowych znacząco
przyspiesza wzrost roślin. Ulega tak
że całkowitej biodegradacji, dzięki czemu można ją przeorać lub kom
postować. (PAP)
M o d e rn iz a cja g o sp o d a rstw ro ln y ch
Od 28 czerwca do 27 lipca br. moż- krowiego (obszar B) czy produkcją na ubiegać się o pomoc na inwesty- bydła mięsnego (obszar C). Wysokość cje w „Modernizację gospodarstw wsparcia zależy od rodzaju inwestycji rolnych” związane z produkcją pro- i wynosi maksymalnie w całym okre- siąt (obszar A), produkcją mleka sie realizacji PROW 2 0 1 4 - 2020: 900
tys. zł w przedsięwzięciach związa
nych z rozwojem produkcji prosiąt oraz 500 tys. zł dla operacji w rozwój produkcji mleka krowiego lub rozwój produkcji bydła mięsnego.
1 0
A G R O N O W I N Y • K w a r t a l n i k d l a r o l n i k ó w c z e r w i e c 2 0 1 8Przedstawicielki przedszkoli i szkół gminy Głubczyce tradycyjnie odebrały nasiona roślin kwitną
cych ufundowane przez firm ę Bayer
Uroczystość inaugurującą IV edycję Gminnego Konkursu „Siejąc kwiaty - pomagamy pszczołom”
uświetniły występy dzieci z grobnickiej szkoły
Po raz czwarty siejąc kwiaty - pomagają pszczołom
D
zied Ziemi Głubczyc- kiej coraz lepiej poznają owady zapylające w naturalnym środowisku oraz ich rolę w życiu człowieka.
a to za przyczyną Publicznej Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Grobnikach, która jest inicjatorem Gmin
nego Konkursu „Siejąc kwiaty - pomagamy pszczołom”.
Wszystko zaś zaczęło się w 2015 r., kiedy w grobnickiej pla
cówce przeprowadzono poga
danki, konkursy i przedstawienia ekologiczne dotyczące ochrony pszczół. - Pragnąc zintegrować wokół naszych działań również inne placówki edukacyjne w gmi
nie Głubczyce, zorganizowaliśmy I Gminny Konkurs „Siejąc kwiaty pomagamy pszczołom”, który ku naszemu zaskoczeniu zakończył się sukcesem - wspomina dyrek
tor szkoły Gabriela Simbiga. Od następnego roku jego partnerem została firma Bayer, która regu
larnie obdarowuje placówki na
sionami kwitnących roślin „Dar dla pszczół”.
- Naszym celem jest kształ
towanie u dzieci świadomości ekologicznej przy równoczesnym rozwijaniu wrażliwości arty
stycznej, promowanie postaw sprzyjających trosce o środowi
sko, docenianie wartości przy
rodniczych i estetycznych naszej okolicy, doskonalenie umiejętno
ści obserwacji przyrody i dokony
wanie różnych form jej opisu, a także uświadamianie dzieciom korzyści z pracy pszczół dla świa
ta przyrody, ludzi - tłumaczyła pani dyrektor.
Nowa kategoria - hotele dla owadów zapylających
Uroczysta inauguracja IV Kon
kursu „Siejąc kwiaty - poma
gamy pszczołom” w szkole w Grobnikach była także okazją do podsumowania działań, jakie podejmowały dzieci, aby lepiej poznać pożyteczne owady.
W ubiegłym roku, jak przypo
mniała pani dyrektor, z części nasion posianych w przyszkol
nym ogródku wyrosła kolorowa łąka, na której uczniowie obser
wowali pracę pszczół, a także odwiedzili pszczelarzy i popró
bowali miodu. Dla mieszkańców wsi Grobniki, Widoki, Dobrzyce odbyły się warsztaty, a dzieci z grobnickiej szkoły uczestniczyły w zajęciach plastycznych i mu
zycznych w Filharmonii Opol
skiej. Ponadto zorganizowano warsztaty zielarskie „Ogrody ziołowe” w ramach projektu
„Bioróżnorodność Opolszczy
zny - skarbem dziedzictwa przy
rodniczego”. Podsumowaniem konkursu była przygotowana z rozmachem Wielka Gala Fina
łowa w Miejskim Ośrodku Kul
tury w Głubczycach. A jedną z nagród - udział w zajęciach edu
kacyjnych w Mobilnym Centrum Nauki „Baylab” firmy Bayer.
W tym roku mali miłośni
cy pszczół będą mogli rów
nież wziąć udział w konkursie:
przedszkolaki przygotowując prace plastyczne pt. „Pracowite pszczółki”, dzieci klas I - III wy
konując plakaty „Siejąc kwia
ty - pomagamy pszczołom”, a uczniowie klas IV - VI przygo
towując zielniki, plakaty lub albumy z dokumentacją foto
graficzną roślin i odwiedzających je owadów. Nową kategorią dla wszystkich grup wiekowych bę
dzie wykonanie hotelu (domku) dla zapylaczy według własnego pomysłu.
Dla pszczół najważniejsze są kwiaty
Tradycyjnie patronat nad kon
kursem objął burmistrz Głubczyc Adam Krupa i prezes Związ
ku Pszczelarzy w Głubczycach Krzysztof Głowiszyn.
- Konkurs ten jest najlepszą forma nauki. Przez cztery lata dzieci bawiąc się, uczą się ekolo
gii. W ten sposób dowiadują się, że pszczółki to mądre, pracowite i potrzebne owady, bez których nasza przyroda w ogóle nie mo
głaby funkcjonować - podkreślił włodarz Głubczyc. Dumny, że wszystkie przedszkola i szkoły uczestniczą w tym konkursie, ma nadzieję, że także w tym roku liczba klas będzie tak samo imponująca, jak w poprzednich latach.
Chwaląc nowy pomysł hoteli dla owadów zapylających, pre
zes Krzysztof Głowiszyn, przypo
mniał jednak, że najważniejsze jest przygotowanie tzw. bazy pożytkowej dla pszczół, a więc wysianie kwiatów, dzięki którym owady będą mogły przetrwać w okresie letnim. Dziś ze względu na niewystarczającą liczbę ob
szarów z roślinnością kwitnącą, wiele rojów pszczół cierpi na nie
dobór pokarmu.
W gronie gości nie zabrakło
również wiceprzewodniczące
go Rady Gminy w Głubczycach Edwarda Wołoszyna, z zamiło
wania pszczelarza i byłego pre
zesa Związku Pszczelarzy, który również w występach dzieci, do
strzegł postępy w zdobywaniu wiedzy pszczelarskiej.
Natomiast radny Paweł Buczek, jako szef komisji plano
wania przestrzennego w Radzie Gminy w Głubczycach zapewnił, że wykonane przez dzieci domki i hotele dla owadów znajdą swe miejsce w przestrzeni publicznej miasta i gminy.
Małych uczestników konkur
su swymi produktami mleczny
mi wspierać będzie Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Głub
czycach, której prezes Andrzej Misiurka obiecał ufundować również nagrodę dla przedszko
laków. Partnerami konkursu są też głubczyckie firmy: Asa Sp. z o.o., Top-Farms oraz Stacja Do
świadczalna Oceny Odmian - COBORU.
Dyrektor szkoły przypomniała, że rozstrzygnięcie konkursu po
łączone z wielką galą finałową odbędzie się 23 października br.
w sali „Pod Aniołem” w Głubczy
cach. (ewa)
przyjdź, przekonaj 5ię!
Ł Szkoła Podstawowa i Przedszkole w Grobnikach
* ^ Stowarzyszenie inicjat^a TEL 77 485 24 20, G
Inicjatywa konkursu pojawiła się w Pu
. biicznej Szkole Pod
- stawowej im. Marii Konopnickiej w Grob
nikach, którą podjęła
1 i prowadzi dyrektor
I Gabriela Simbiga
Udomowione pszczoły
zdane wyłącznie na pszczelarzy
Pszczelarstwo, które znalazło się w sferze zainteresowań racibor
skiej Agro Oazy, weszło w cykl konferencji organizowanych przez tę firmę rolniczo-ogrod
niczą. - Chcemy się utożsamiać z pszczołami, dlatego będziemy organizować corocznie takie spotkania - zapowiadają przed
stawiciele Agro Oazy.
Już wiemy dlaczego masowo giną pszczoły! Co zabija pszczoły? - to nagłów
ki z pism, które - jak określili prowadzący prelekcję specjaliści firmy Bayer dr Jerzy Próchnicki i dr Michał Krysiak - rozmijają się z prawdą. Z danych Instytut Ogrodnic
twa Zakładu Pszczełnictwa w Puławach wynika, że od 2012 r., co roku obserwuje się w Polsce przyrost ficzby rodzin pszcze
lich o prawie 5 proc., w zeszłym roku o 3,2 proc. - W latach 70. i 80. sytuacja pszczół
w Polsce i na świecie była trudna, istniał konflikt między rolnikami i pszczelarzami, odnotowywano dużo zatruć pszczół. Od 2000 r. zatrucia i podtrucia nie przekracza
ją jednego procenta w skali kraju - podkre
ślają specjaliści Bayera.
Cztowiek (nie)przyjacielem pszczół
Główne problemy pszczół pojawiły się w momencie, kiedy zajęli się nimi lu
dzie. Najstarsze malowidła przedstawia
jące miodobranie pochodzą z Hiszpanii sprzed ponad 12 tys. lat. W mitologii egipskiej pszczoły określano łzami boga Ra, w Koranie uznano je za owady świę
te, a w mitologii greckiej pszczoły z góry Idy dokarmiały Zeusa. W czasach Mieszka i Chrobrego łasy dzielono według ficzby barci, a zajmujący się nimi ludzie trakto
wani byli jak specjalna grupa.
Pszczoły są owadami leśnymi. Proces
„wyprowadzania” ich z naturalnego środo
wiska zakończył się w XVII i XVIII wieku, a
leśną. Eliminowano stare, chore, często z dziuplami drzewa, które zasiedlały pszczo
ły. Dziś nie znalazłyby już miejsca w lesie i musiałyby zginać lub szukać schronienia w domach. Kiedy więc zaczęto likwidować nieużytki, gdzie te pożyteczne owady znaj
dowały pożytek, szansę na przetrwanie znałazły w pobliżu siedzib ludzkich. Tym samym od XIX w. pszczoły stały się w peł
ni zależne od człowieka. - To najgorsze, co mogło im się przydarzyć, ponieważ ich życie i dobrostan dziś zależy wyłącznie od pszczelarzy - uważają wykładowcy.
Pod koniec XX wieku pojawiało się coraz więcej kłopotów z pszczołami. Coraz lep
sze herbicydy niszczące kwitnące chwasty spowodowały, że owady te w uprawach nie znajdują nic do jedzenia. Nie tylko monokultury mają negatywny wj^yw na bazę pożytkową dla pszczół. W kraju ubyło 160 tys. ha upraw bobowatych, nmiej jest upraw paszowych, nmiej pastwisk, usuwa się drzewa i całe aleje: fip, kasztanowców, robinii akacjowych oraz wierzby przy cie-
jest to źródło pożywienia dla pszczół. Na
wet skoszone trawniki są pustynią dla róż
nych zapylaczy żywiących się pożytkiem z kwiatów.
Niezastąpione zapylacze
Naukowcy są zgodni, że zdrowie pszczół zależy od wielu czynników. Z jednej stro
ny owady te atakowane są np. przez pa
sożyty - warrozę, choroby - nosemozę, z drugiej pojawiają się problemy z prakty
kami pasiecznymi, brakiem różnorodno
ści genetycznej, ale też na ich egzystencję wpływają ekstremalne warunki pogodo
we, pestycydy, a więc środki ochrony roślin oraz leki weterynaryjne. Dziś pszczelar
stwo ukierunkowane jest na pszczoły ła
godne i miodne. Dzieje się tak kosztem ich wrażhwośd na choroby i warunki pogodo
we, które czasem doprowadzają do głodo- warua owadów.
Tymczasem obecność zapylaczy w uprawach rołruczych jest gwarancją pod
wyższenia ilości i jakości plonu. W Pol-
które pozytywnie reagują na obecność owadów zapylających, a niektóre gatun
ki, jak m.in. gryka, lucerna, słonecznik, esparceta, a także sady, owoce jagodowe (truskawki, maliny, porzeczki, agrest), warzywa, kapusta na nasiona są wyłącz
nie zależne od zapylaczy. Pamiętać należy, że oprócz pszczołowatych rośliny zapylają:
osy, muchówki, chrząszcze, motyle, mrów
ki, ptaki, nietoperze, a nawet jaszczurki.
Przykładem może być słodyszek, który jest największym szkodnikiem do momentu otwarcia kwiatów rzepaku i największym sprzymierzeńcem po otwarciu jego kwia
tów, ponieważ jest zapylaczem. Obecnie mamy 25 tys. gatunków owadów pszczo
łowatych na świecie, 2,5 tys. w Europie i ok. 460 w Polsce.
Zdrowie pszczół
Pszczelarze na pierwszym miejscu, jako czynnik zagrażający zdrowiu pszczół wy
mieniają: choroby - warrozę, wirus AFB, nosemozę, wirus EFB, generalne pro
blemy z zarządzeniem pasieką, słabość pszczół, zagłodzenie, słabość hodowli, pestycydy.
- Koncentrowanie uwagi na rolnictwie i pestycydach, to często odwracanie jej od rzeczywistych największych zagrożeń i szkodników dla pszczół. Spotykamy się z zarzutem, że jako firma chemiczna chce
my się „wybielić”. A przecież od momen
tu, kiedy na skutek nacisków politycznych wycofano jedną grupę środków ochrony roślin, rolnicy muszą radzić sobie innymi sposobami i stosują o ponad 300 proc.
więcej zabiegów insektycydami nalistny-
mi na rzepaku - podają przykład przed
stawiciele Bayera.
Najbardziej rozpowszechnioną, po
ważną chorobą zakaźną czerwiu i owa
dów dorosłych pszczoły miodnej jest warroza, która przyszła do Polski z Azji i rozprzestrzeniła się w II połowie lat. 60.
Dziś warroza występuje już w każdej pa
siece, przenoszona przez same pszczoły i trutnie. Nie tylko osłabia owady, ale też przyczynia się do zarażania wirusami cho
robotwórczymi i niszczenia całych rodzin pszczelich. W pozornie zdrowych rodzi
nach może znajdować się nawet do 25 tys.
dojrzałych osobników Varroa Destructor, a obecność nawet 6 tys. samic roztoczy może w krótkim czasie spowodować ich śmierć.
Jesienią krytyczne porażenie pasożyta
mi występuje, gdy dwutygodniowy osyp wynosi: na przełomie czerwca i lipca - sześć i więcej, w lipcu - osiem i więcej, a na przełomie lipca i sierpnia - 10 i więcej.
Oznacza to występowanie 3 - 4 tys. paso
żytów na rodzinę, a 6 tys. to stan krytycz
ny. Nowatorskim rozwiązaniem jest np.
umieszczanie u wejścia do ula pasków z otworami, nasączonych flumetryną, dzię
ki czemu warroza może być zwalczana już przy wlotku. Środek jest stosunkowo bez
pieczny dla owadów i dla miodu.
Inną zaraźliwą chorobą pszczół jest nosemoza, wywołana przez sporowce z rodzaju nosema: apis lub ceranae. Najczę
ściej przebiega w sposób utajony i prowa
dzi do masowego umierania pszczół. Przy chorobie sporowcowej ważne jest zapew
nienie rodzinom pszczelim łatwego dostę
pu do pyłku kwiatowego w sezonie oraz
Agro Oaza zorganizowała spotkanie dla pszczelarzy, dla których wykład wygłosili przedstawiciele znanej firm y chemicznej Bayer, (od prawej) dr Jerzy Próchnicki i dr Michał Krysiak
odpowiednich zapasów piegrzy w gnieź- dzie na zimę. Konieczne jest też zachowa
nie higieny w pasiece. W Unii Europejskiej zabroniono stosowania medykamentów w leczeniu nosemozy. Niewskazane jest też łącznie rodzin podejrzanych o choro
bę lub chorych ze zdrowymi. Inne choroby pszczół to m.in. zgnilec złośliwy i zgnilec europejski - zakaźne choroby bakteryjne czerwiu, a także akarioza - schorzenie pa
sożytnicze dorosłych pszczół. Najskutecz
niejszą formą leczenia jest chemioterapia.
Leki trafiają jednak często do środowiska ula, a stamtąd do produktów pszczelich, dlatego trzeba stosować się do zaleceń producenta.
Straty rodzin pszczelich w trakcie zi- mowłi w łatach 2016 - 2017 należały do
najwyższych od 2006 r. Przyczyniła się do nich varroza, ale też czynniki klimatyczne, wilgotność w trakcie zimowli oraz niskie temperatury wiosną.
Fachowcy zapewnili, że nie ma powrotu do środków ochrony roślin stosowanych w XX wieku. Przekonywali, że likwidacja 90 - 95 proc. jakichkolwiek środków - bez rozwiązań alternatywnych - oznacza całkowite załamanie produkcji żywności w Europie. Alternatywą byłaby uprawa roślin bardziej odpornych na szkodniki i choroby oraz tolerujących herbicydy. W Europie brak jest jednak przyzwolenia na uprawy roślin modyfikowanych genetycz
nie, tymczasem importuje się żywność z 35 młn ha upraw na innych kontynentach.
(ewa)
Części do maszyn zielonkowych
^ Kverneland
□ D□ □
P O T T IN G E R < ^ K R O M k
ul. Głubczycka 15, Racibórz 32 415 25 33
REKLAMA