• Nie Znaleziono Wyników

Drwęca 1930, R. 10, nr 11

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Drwęca 1930, R. 10, nr 11"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

^ o k x . N o w a m l a s t o - P o m o r z © , W t o r e k , d n la 2 8 s t y c z n ia 1 9 3 0 . N r . 11

Oenm o$kmsm£t W krsa w wysokoäoi 1 m ilim etra na itronie ü gr, na stronie 3-lamowej 30 gr9 w teksoie n& 3 i ! etr^ai* 40 gr, na 1 stronio 50 gr, prsed tekstam **w — Oglcmzenia zag*. 100°/# wiecej.

N iiß w t e k f e a u i N o w e m i a e t o 8.

AJm! tdagx'«a JÖmmm** üaw inii»i«'{O M I»<i«>

Pow ezne zagrozenie anglelskiego panowsüie w indjach.

Indje brytyskie to najwi<;ksz8, najwazniejsza * i najcenniejsza posladioöc kolonjalna W. Brytanji, stano’wi^ca podstawe jej öwiatowej potegi. O jej wielkoSci da je miar§ i obszar, wyneszqcy 4,7'milj. ? km2 i liczba mieszkancöw, doehodzaea do 320 mil- jonöw, a wi§e przewyzszajica wi§cej riiz dziesi^c- krotuie liczb§ mieszkancöw Polski. Iadje d?ieli si§

na prowincje, administrowane bezpc^rednio przez W. Brytanji i okolo 700 panstw holdowniczycb, o roÄnym ©bszarze i rozmaitych zaleznoscä. Wobec takiego“ ogromu tej kolonji, jak i pot§znej liczby mieszkancöw, nielatwo byloby dla Anglji utrzymac t§ posiadioöc przy swej wladzy, jezeliby ludno&c przeeiw niej powstala i 6i§ zbuntowala.

Tu ani taka pot^ga, jak Anglja, nie pcradzi, a wlaänie ostatnie dni przyniosly wieäci stam- tqd, ktöre zdaji si§ wskazywac na büsfeie, a bardzo powazne zagrozenie panowania angielskiego w Indjach.

O wrzeniu wöröd ludnogci jndyjskiej podawa- Ii§my juz niejednokrotnie. Swiadczq o niem od cza- su do czasu wydarzajqce si§ zamachy. To, co zaszio w ostatnim czasie, nosi juz jednak Charakter bardzo powaznej akcji, zagrazajqcej wogöte calemu pa- nowanin angielskiemu w Indjach. Otöz w dniu 25 grudnia roku ubieglego zebral si§ w Labore, jednej ze stolic pölnocno-indyjskicb, kongres wszechindyj- ski. Zjecbalo sä§ 2600 oficjalnych uczestniköw kongresu. Nadto ze wszystkich stron cgromnego paöstwa zgromadzily si§ kilkaset tysi§czne tlumy patrjotöw indyjskicb. Ponadto przybylo dla uöwie- tnienia kongresu 20 tys. dorodnych mlodziencöw Sihköw, uzbrojonych w swoje narodowe sztylety.

Uroczystoöc otwarcia kongresu przeistoczyla si§ we wieJkq manifestaeji antybrytyjsbq. Kiedy wywie- szono na gmachu kongresu na znak otwarcia obrad cliorqgiew Indyj, wSröd zgromadzonych, nieprzejrza- nych tlumöw zapanowal nieopisany entuzjazm.

Najzuamienniejszym jednak jest fakt powziitych zaraz na pierwszem posiedzeniu kongresu uchwal.

Aby t§ doniosiogc zrozumiec, nalezy nieco cof&ic si§ wstecz. Kongres ten jest insiytocji narodowi Indyj, istniej^cq juz od blisko lat 40. Pocz^tkowo zajmowal on si§ tylko formuiowaniem rozniaitych zyczen. Na krötko przed w ojni jednak wystipil z zqdaniem przyznania Indjom konstytucji deminjum angielskiego. W czasie wojny gwiatowej Anglja, ehc^c miec jak najw:§cej zolnierzy z Ißdyj, nie skq- pila ludnoöci odneönie dotego zqdania obietnic. Jednak po ukonczeniu wojny öwiatowej bynajmsiej nie kwa- pila si§ z ich zrealizowaniens. Ale patrjoci indyj- scy, ze swym przywödc^ Gandhim, coraz natarczy- wiej pocz^li si§ tego domagac. Dla öwi^tego spokoju w roku 1919 rz$d angielski oglosil dla Indyj co§ w rodzaju konstytucji, ale tak niedostatecznej, ze cale Indje byly niq oburzone do zywego. Wtedy wydal Gandhi manifest walki biernej przeeiw Anglji, t. z.

Hardol. Jabo odpowiedz na to wtrqcono Gandhiego do wi§zienia z koncem roku 1928. Pözaiej jednak zostal wypuszezony na wolnoöc. Kongres narodowy uchwalil pod adresem rz^du angielskiego Ultimatum tej treöci, ie jezeli do kohea roku 1929 nie b§dzie na- dana Indjom konstytueja dominjalaa, to po uplywie tego terminn Indje juz si§ tq konstytuej^ nie zado*

wolq, leez zazqdaj^ cslkowitej wolnoSci i oderwa- nia si§ od Anglji.

To tez zaraz na pierwszem posiedzeniu kODgresu ostatniego uchwalono i ogloszono, ze wobec uply- niQcia wspomnianego Ultimatum z przed roku bez wszelkiego skutku, kongres proklamuje obeenie walk§ o ealkowitq niepodlegloäc Indyj i nie zado- woli si§ juz konstytucjq dominjalnq, nawet gdyby s ona byla w ostatniej chwili nadana. Kongres zale- >

ca na poczqtek tylko walk$ biernq, wi^c bojkot

j

towaröw angielskicb, wyeofanie wszystkich Hindusöw z urz§döw angielskicb, niezaplacenie podatköw itd.

Kongres jednak röwnoczeänie oöwiadeza, ze gdyby , te §rodki nie pomogly, przejdzie do walki czynnej. |

Do takiego stanu doszedl bieg rzeczy w Indjach. Jak on si§ potoczy dalej i czem si§ za- konczy, trudno przewiedziec. Dla Anglji wchodz^

tu w gor§ sprawy najzywoinWjsze, stanowiqce o jej

§wiatowem stanowisku. Ewentualna utrata Indy to strqcenie. W Brytanji z jej szezytu ^wiatowego

panowania.

Walka mi§dzy P.P.S. a min. Prystorem o Kasy Chorych nie ustaje. Na wczcrsjszej kcmisji budze- towej, przy omawianiu budzetu nsin. pracy, postowie socjalistyezni przypuscili generalny aiak na min.

Prystora. Szczegelnie silne byto przemöwienie posta Zotawskiego, ktöry zarzucit min. Prystorowi, ie wieln mianowanych przez niego komisarzy Kasy Chorych ma za sob^ przesztcSc kryminalnq.

Jak sä§ dowiadujemy, wezorajszy atak socjali- stöw byt przedwat^pnem preludjum do generalnego szturmu na pozycj§ min. Prystora. Na najblizszem posiedzeniu Sejmu socjaliöci zgiosz^ wniosek o

v ö-

tum nieufnoici dla min. Prystora.

K o ia ts ja b u d ie to w r t z m n le js z y la fu n d u 3 z d y s p o z y c y ja y Min, W o jo y o 2 m iij, zl.

Warszawa. Na dzäsiejszem posiedzeniu komisjl budzetowej przeprowadzono gtosowanie nad budze- tem Ministerstwa spraw wojskowych. Przyj^to szereg wniosköw referenta, mi^dzy innemi skreölono z pozycji na „wyzywienie ludzi“ 3.824.000, a na

„wyzywienie zwierzqt“ 3.233.000 zt.

SkreSlono röwniez ogrcmnq wi§kszo§ci^ gtosöw 2.000.000 zt. z funduszu dyspozycyjnego ministra spraw wojskowych, obnizaj^c ten fondusz z propo- nowanych przez rzqd 8.000.000 do 6.000.000 zl.

A n typ a fis tw o w e demonstraeje ukraihskie.

P o d b u r z e n l d e m o n s tra n c i n s ilo w a li r o z b ro ic 1 z a b ity i Lwow. W daiu 21 bm. z okazji zuanej roczni- cy „Trzech L“, Selrob Jednoäc zdolala zebrac w okolicy Lubyczy Krölewsbiej, pow. Rawa Ruska, kilkuset ludzi, celern urzi^dzenia manifestaeji. Po- chod ten spotkalo 3 posterunkowyeb. Wobec nie- legalnoöci manifestaeji posterunkowi wezwali tlum do rozejöcia. Wöwczas z ttumu wyst^pilo bilkuna- stu demonstrantöw, z ktörych jeden usilowal rozbroic komendanta posterunku, a inni rzucili si§ na pozo- stalych pclicjantöw. Jednego z nich uderzono tq- pem narz^dziem w glow§, czem spowodowano lekkq

p o lie ja n tö w . — P o lle j a u i j l a b r o n l p a ln e j. — 3 r a n n y c b .

kontuzj§; drugiego posterankowego raniono kamie- niem w gtow§.

Wobec takiego obrotu rzeczy posterunkowi w obronie wlasnej u^yli broni palnej, skutkiem czego zabity zostal na miejscu Piotr Maruchnijas z pow.

tomaszewskiego, ci^zkie rany odniösl Trofim Buc­

kowski, a lzejsze Karp Blonski. Buckowski w dro- dze do szpitala zmarl.

Na miejsce wypadku przybyl natychmiast sta- rosta z Rawy Ruskiej z kiiku posterunkowymi.

Wkrötce nast^pilo uspokojenie.

Ustalenie sp la ty d lu g ö w poiskich.

S p la ta p r z ez 35 la t Warszawa. Dn. 20 bm. delegat polski w Hadze

p. Mrozowski podpisai z Francjq, Angljq i Wlocha- mi trzy umowy w sprawie ustalenia splaty dlugöw poiskich wobec tych panstw, z tytulu udzialu Polski w kosztach okupacyj przez aljantow terenöw ple- biscytowycb na G. Sl^sku i w Prusach Wschodnich.

Wysoko£c dlugu ustalona zostala zgednie z fakty- cznemi i niepokrytemi dot^d wydatkami aljantow na 178 miljonöw franköw francusbich w stosunku do Francji, 604.000 funtew szterl. w stosunku do Anglji i 38 milj. liröw w stosunku do Wlocb.

Warunki splaty, przewidziane ukladem, mozna uznac za bardzo korzystne dla Polski. Przewiduj^

one, ze splafa dlugöw rozpocznie si§ dopiero 15 kwietnia 1931 r., przytem do tego terminu Polska wolna jest od odseteb. Splata irwac b^dzie przez lat 35, tj. do rebu 1865, za§ odsetki biez^ce plaeone b^da przez Pclab§ w wysoho^ci 4 procent rccznie.

System splat przedstawia duze kerzygei przez

to, ze oparty jest na rosn^cej racie rocznej. Dzi§ki temu obciqzenie budzetowe Polski z tytulu tego dlugu wynosic b§dzie w pierwszycb 5 latach niecale 4 i ewiere miljona nashjpnie wzrastajqc stopniowo, dojdzie w pierwszych 5 latach do niecale 4 i pöt

miljonöw.

Nadmienic nalezy, ze przypadaj^cy na Niemcy udzial w kosztach okupaeji tereDÖw plebiscytowych zostal juz pokryty w ramaeh planu Dawesa. W naj- blizszych doiach nalezy si§ spodziewac podpisania w ParyÄu ukladu polsbo-francuskiego, tycz^cego si§

dlogöw wojennych Polski wobec Francji, zacäqgni§- tych na armj§ generala Hallera i zakup materjalöw wojskowych w czasie wojny przeeiw bolszewikom.

Umowa o konsolidaeji dlugöw wojennych wobec Francji wraz z podpisaniem obecnej umowy o dlu- gach plebiscytowych zabonczy ostatecznie prace nad konsolidaeji dlugöw, zaciigni^tych przez panstwo polskie.

Sensacyjny P r o j e k t f l o t o w y Brianda.

U tw o r z e n le te d n o lite i slly m o r sk ie j a n g le lsk o -fr a n c u sk e -w lo sk te j.

Londyn, 23. 1. Jak podaji z köl defegaeji ame- rykanskiej, francuski minister spraw zagranicznycb Briand w charakterystyczny sposöb przypomnial w toku poufnych rozmöw angielsko-francusko-amery- kanskie braterstwo broni w ciqgu wojny öwiatowej.

Stwierdziwszy nast§pnie, ze ^,meryka w zaduym wypadku nie przyjmuje francuskiego projebtu zneu- tralizowania kanalu La Manche, ani tez projektu Locarna örödziemnomorskiego, wystqpil zgodnie ze sw i ideq Paneuropy, w ysuwajic projekt zorganizo- wania floty Anglji, Wloch i Francji jako jednolitej jednostki, powolanej do dzialania wylqcznie wspölne- go w wypadkn naruszenia pabtu Kelloga w obr^bie wöd europejskicb.

W tym wypadku odpadlaby kwestja sporna pa- rytetu flotowego mi§dzy temi panstwami i nastqpi- loby zupelDie uniezaleznienie si§ Anglji, Francji i Wloch od Ameryki i Japonji, nawet w wypadku dalszego powi§kszenia ich sil morskicb. Zdaniem wspomnianego zrödla inicjatywa p. Brianda jest pra- wdziwi sensaeji w kolach konfereneji i dowodzi nieslyebanej zr§czno§ci jej autora.

Wedle informaeyj z köl angielskich, projekt ten napotyka tarn na opör, gdyii Anglja zasadniczo od- dawna sprzeeiwia si§ wszelkim pomyslom jakiego- kolwiek podporzidkowania swych sil morskich Lidze Narodöw, o ileby chodzilo o wykonanie sank- cyi w wypadku naruszenia traktatu o Lidze Narodöw.

«uw. f.ML rm m * m . win. «HB"»»’ w .aggfl

m d o d a t k a m l i „ O p l e k u n M l o d z i e S y “ , „ N a s z P r z y j a d e l “ I „ R o i n i k “

„Sw»f**® 1 *aay tm o te . w wtorek, mmm riA

I i i ^ i m — PraedpSsta wyB«d dla

E*sw*Ae#a t m r n i Wri, a d w m sw ak s 5,03

I w t e a i w f t l w 8 S

üm

»*»»

Wmmmwmfaäm

Na najblizszym posiedzeniu Selmu zgtosza socjaiisti votum nieufnosd

dla min. Prystora.

(2)

Ks. sen. Bolt w odpowiedzi p. wojewodzie Lamotowi.

W odpowiedzi na möj artykul w „Slowie Po- morskiem* nr. 8 z 11. stycznia rb. uoiieScil p.

wojewoda Lamot w „Dniu Pomorskim* nr. 11 z 15 15 stycznia rb, artykul pod tyt.: *0 uzdrowienie atmosfery politycznej na Pomorza“. Naglöwek artykulu bardzo wlaSciwy i aktualny, gdyz atmosfera polityczna i spoleczna na Pomorzu za rz^döw p.

wojewody Lamota rzeezywigcie stala si§ mezaoSnie duszn^. Atmosfera obecna bowiem jak zmora dusi spoleczenstwo pomorskie i w pewnej czeSci spole- czenstwa zaczadzila umysly i zatrula dasze.

Motywem mojego artykulu: „Ku czemu idzie- m y“, byla troska, ze w takiej atmosferze zycie panstwowe i narodowe na Pomorzu rozwijac si§ nie moze, co uniemozliwia wspolny wysiiek okoio naj- donio^Iejszych zadan, ktöre ma wlagnie Pomorze.

Uwazalem za swöj obowicizek obywatelski, by przyczynic si§ do przeczyszczenia tej nawskrog niezdrowej i nieslychanie szkodliwej dla interesöw Panstwa atmosferv.

To co napisalem w artykule „Ku czemu idziemy“, podtrzymuj§ we wszystkich szczegölacb i za to przejmuj§ odpowiedzialao§c. Jednakowoz wedlug przyj^tych przez caly Swiat cywilizowany zasad, dia obu zapa^niköw, stawaj^cych na udeptanej ziemi, warunki musz^ byc rowne. Tymczasem w polemice z panem wojewody Lamotem moje ruchy kr§- powane« Podczas gdy pan wojewoda wszelk^ ma swobod§, moje stwierdzenia i argumenty w wazayeh i zasadaiczych punktach zostaj^ nie tyfko konfisko- wane, ale i Tredakcja pisma wobec widma konfiskaty, nie ma moznoäei publikowania calego mojego materjalu.

Nareszcie interes panstwa zakazuje mi na ?a- mach prasy wypowiedziec wszystko to, co by dla zupelnego wyjaänienia wypowiedziec nalezalo. Jestem atoli grtow zlozyc moje dowody przed forum rze- czywi& ie niezaleznem i do zadnej ze stron nie-

* uprzedzonem — i tej sposobnoSci praga§ i si§

I spodziewam.

Ks. Feliks Bolt, Srebrniki.

J u z an in 2* t c z a s

zapisyw ania gazety u listow ych.

K to jeszeze nie odnow il abonam entu

„ D R W I? C Y “

n a I u t e

g

o, n i e e h to n czy n i bez- zw loeznie w najblizszym urzqdzie

poeztowym lub w naszych ekspe- dycjach.

I

C zy w idm o w o jn y nad Paragw ajem i Botiw jq?

Genewa. Posei paragwajsbi w Paryzu z po- lecenia swego rzqdu zawiadomil sekretarza gene- ralnego Ligi, ze daia 16 stycznia rb. patrol boliwijski zaatakowal w miejseowoöci Cbaco oddzial paragwaj- ski, przyczem zabil 1 szeregowca. Odtqd ruchliwoöc patroli boliwijskich nie ustaje i wydaje si?, ze rzqd boliwijski poszukuje okazji do krwawych starc, by w ten sposöb uniemozliwic toczqce si? obecnie prace komisji pojednawczo-arbitrazowej konferencji pan-amerykanskiej w celu zalatwienia konfiiktu mi?dzy Paragwajem i Boliwjq.

W liöcie swym posei paragwajski donosi, ze rzqd jego raz jeszeze pragnie dac dowöd pokojowego charakteru swojej polityki. Wczoraj sekretarz generalDy przeslal treäc pisma posla paragwajskiego rzqdowi boliwijskiemu.

Dzisiaj jednakie nadszedl drugi telegram od posla paragwajskiege w Paryzu, w ktörym ten

komunikuje, ze rzqdowi paragwajskiemu ndalo si?

przejqc i odeyfrowac telegram szefa sztabu gene- raloego wojsk boliwijskich gen. Knndta, datowany La Pas, 16 stycznia, a adresowany do 4 dywizji.

Telegram ten zawiera dyspozycje wojskowe o cha- rakterze zaczepnym. Wynika z niego, ze dwie dywizje boliwijskie zostaly postawione na stopie wo- jennej, przyczem dowödztwom pozostawiono moznosc zbierania wolontarjuszy.

Wobec powyzszych wiadomoöci rzqd paragwajski zrzuca z siebie odpowiedzialnoöc za mozliwe kon- sekwencje i protestuje przeciwko przygotowaniom zamachowym ze strony Boliwji.

Po otrzymaniu tego protestu sekretarz generalny Ligi natychmiast zakomunikowal treäc jego wszy- stkim czlonkom Rady i rzqdowi boliwijskiemu.

Konflikt paragwajsko-boliwijski datuje si? od grndnia 1928 r.

B ank P olsk i w yp taca 20 proc. d y w id en d y . Dn. 15 bm. odbvlo si? zwyczajne posiedzenie Rady Banku Polskiego pod przewodnictwem Prezesa, dr.

Wladyslawa Wröblewskiego. Po wysluchaniu spra- wozdan Dyrekcji oraz trzech Komisyj, Rada zatwier- dzila sprawozdanie roczne wraz z bilansem oraz podzialem zysköw za rok 1929. Z osiqgni?tego czystego zysku przypada na dywidend? od akcyj I szej emisji 20 procent, t. j. 20 miljonöw zlotycb, zaö udzial Skarbu w zyskach wyniesie 23 miljony zlotycb. Nast?pnie Rada uchwalila zwolac zwy- czajoe Walne Zebranie akcjonarjuszöw na dzien 13 lutego rb. oraz uchwalila szereg wniosköw admi- nistracyjoycb, mi?dzy innemi postanowila mianowac p. St. Dobrzenieckiego, urz?daika Oddziaiu w Po- znaniu, zast^pcq dyrektora Oddzialn w Inowroclawiu.

Cze§6 Im za t o !

R obotn icy przep ^d zill k o m u n isty czn eg o p o sla Sypul^.

Warszawa, 21. 1. Wczoraj przed wieczorem komunistyczny posei Sejmu usilowal urzqdzic wiec pod fabrykq „Pocisk“. Robotnicy przywitali go argumentami „namacalnemi“. Wystraszony posei wsiadl do taksöwki i odjechal na Prag?, gdzie na ul. Zqbkowskiej, przed Monopolem Spirytusowym po raz drugi usilowal przemawiac. Lecz i tu mu si? nie powiodlo.

Kilku agitatoröw komunistycznycb, ktörzy usi- lowali wesprzec komunistycznego posla, pow?drowa- lo do komisarjatu policji.

S y n d y k a t E m lgracyjn y.

Warszawa. Podpisany juz zostal oficjalny akt utworzenia Syndykatu Emigracyjaego. W najbliiszym czasie Syndykat Emigracyjny utworzy w wi?kszych raiastach swe filje, gdzie z tego powoda zostanq za- mkni?te biura linij okr?towych. Na czele syndyka­

tu stankt p. Nakoniecznikoff.

R o k o w a n ia h a n d lo w e z N iem cam i w zn o w io n o . Warszawa. W nocy z wtorku na §rod? powrö- cil do Warszawy posei tiemiecki Rauscher. Od örody toczq si? znöw w Warszawie polsko-nie- mieckie rokowania handlowe, a w zwiqzku z tem takze rozmowy co do interpretacji umöw dodatko- wych do polsko-niemieckiego ukladu likwidacyjnego.

P o lsk o -n iem teck le p o ro zu m len le z b o io w e . Beriin, 25. 1. Min. wyzywienia Rzeszy Dietrich zaakceptowal warunki poroznoiienia zbozowego pol­

sko-niemieckiego. Je2eli dzi§ jeszeze rzqd polski zaakceptuje röwniez poroznmienie zbozowe polsko- niemieckie, jutro spodziewany jest przyjazd w tej sprawie dyr. dep. min. przemyslu i handln p. Soko- lowskiego.

P a szp o rt — 100 z lo ty eh .

Warszawa. Jak si? dowiadujemy, zdecydowane zostalo obnizenie oplat na paszporty zagraniczne.

Cena paszportu zagranicznego wedlug projektu, za- aprobowanego przez prem. Bartla, b?dzie wynosic 100 zl. luowacja powyzsza ma byc wprowadzona w zycie z koneem zimy b. r.

P r z e c lw nom lnacjl gen . W eygända.

Paryz. Na posiedzeniu Izby deputowanych Maginet domagal si? odrzucenia interpretacji Hyman- sa w sprawie nominaeji gen. Weyganda na sta- nowisko szefa sztabu generalnego.

Hymans, zabierajqc gtos, oSwiadczyl, ie n asta- nowisko to upatrzony byl jeszeze przez Painlere gen. Moreau. Möwca zipewnil, i e prasa prawico- wa uwaia, ze Weygand zdolny jestw azyesi? nawet na zamach stanu.

Komunista Cachin atakuje energicznie generata Weyganda, przypominajqe rol?, jak^ odagral on w Polsce.

W I A D O M O S C I .

N o wa r n i a s t o , dnia 27 stycznia 1930 i

| Kalendarzyk. 27 stycznia, Poniedzialek, Jana Ziotonstego b. w 28 stycznia, Wtorek, Obj. sw. Agnieszki p. m.

Wachdd stöbe« g, 7 — 53 mu Zachdd slobca g. 16 —* 34 a t?

j Wschöd ksi^tyca g. 7 — 05 m« Zachdd f . 13 — 44 »

| Kup nalepki na okr^t „Pomorze“ .

Dlaczego Pomorze dla "olski jest tak w aina? Dlatego,

j

ze ?daje PoUce dost^p do morza. Przez dost§p do morza Polska ma nieograniezon^ i^cznoöc z caiym ^wiatem, ale tylko posiadaj^c wiasn^ flot§. Jak uczcisz najlepie) dziesi§- ciolecie przyi^czenia Pomorza do P olsk i? Daj^c jej grosz na zakup okr^tu. W tym celu zakup nalepk^ za 10 gr. za sztuk§, ktöra jest do cabycia w ,Drw§cyÄ Nowemiasto i we filjach Lubawa i Lidzbark, a na dowöd tego, ze§ poäwitjjcil na ten cel twöj grosz, przyozdöb temi nalepkami w dniu 16

\ lutego twe okna!

W sp r a w ie p a te n tö w a k e y z o w y ch na roki9BO .

Urz^dy Skarbowe otrzymaly okölnik Min. Skarbn w

!

sprawie patentöw akeyzowych na rok 1930.

Pacentöw akeyzowych na rok 1930 nie nalezy w^ydawac przedsi^biorstwona, ktörym wörozono dochodzenia karno-skar-

; bowe o pok^tny w-yszynk napojöw o zawartoäci wyzej jak s 2 i pöt procent alkoholu. Jeanoczesnie Min. Skarbu podkreäla

\ koniecznoSc silnej kontroli nad przedsi^biorstwami detalicznej

| sprzedaiy piwa, wina i miodn, o zawartoöci ponizej 2 i pöt procent alkoholu, podejrzanemi o pok^tny wyszynk napojöw o zawarto§ei wy^ej jak 2 i pöt procent alkoholu. W razie stwierdzenia uprawiania takiego wyszynku n aleiy wdroiyc przeciw winnym dochodzenia.

Okölnik wyjaänia dalej, i e patenty akeyzowe za I-sze pölroeze 30 r. mog^ byc wydane tylko tym czynnym dot^d na prawach likwidaeji przedsi^biorstwom detalicznej sprzedaiy napojöw alkoholowych, ktöre uzyskaly dalsze przedluzenia terminn likwidaeji do dnia 30 czerwca rb.

Zarz^dzenie powyisze nie dotyczy sprawy wydania paten­

töw akeyzowych przedsi^biorstwom detalicznej sprzedaiy napojöw alkoholowych, czynnym na podstawie waänych n ie- zakwestjonowanych koncesyj.

Urz^dy p o e z to w e w szkoläch«

Min. poezt i telegraföw przyst^pito do poruczenia agend pocztowych po wsiach o slabym naogöt ruchu kierownikom szköl powszechnych w danych miejscowoäciach za specjalnem

| wynagrodzeniem. _ _

Z m ia s ta i

.

D ek o ra cje domövr w dniu 16 lu te g o rb.

Nowemiasto« Komitet Wykonawczy Obchodu Dziesi^- ciolecia Niepodlegtoöci na swem posiedzenin w dniu 24 bm.

nchwalit iluminacj^ okien domöw nalepkami Ojczy^nie“, ktöre mozna nabyc po cenie 10 gr. za

Poniewat w tak radosnym dnin, jakim jof

rocznica odzyskania Pomorza jest rzeczq konieczn^, uuj _ _ i okoliczne wioski przybraly naprawd§ äwi^teczn^ szat^, przeto Komitet wyrazil nadziejQ, it tak w Nowemmieöcie jak i Lubawie i okolicznych wioskach tut. powiatu, nie znajdzie si§ domu, ktöryby nie byl ndekorowany nalepkami.

Pow. Komitet Wykonawczy.

Z w a ln e g o zeb ran ia T ow . Powst* I W o|akdw*

Nowemiasto« Dn. 18 bm. o godz. 8-mej wiecz. odbylo miejsc. Tow. Powstancöw i Wojaköw w salce Hotelu Polskie­

go swe doroczne walne zebranie. Posiedzenie zagait preze»

Tow. p. Bol. Olszewski i powital m. in. przybylego Pow. Ko- mendauta P. W. i W. F. p. por. Czerwiüskiego, ktöry tet za- bral glos, przypominaj^c obowi^zki, jakie ci^i^ na czlonkach Tow. i przyrzeki sw$ pomoc i poparcie. Po odezytanin pro- tokolu z ostatniego walnego zebrania i sprawozdanin prezesa z dziaialnoöci Towarzystwa, przyst^piono do wyborn nowego zarz^du. W sktad nowego zarz^du we5*zli pp.: Boleslaw Olszewsai jako prezes (ponownie), Mieczyslaw Bork jako w i- ceprezes, Weilandt jako sekretarz, Borkowski jako zast^pca sekretarza. Na skarbnika wybrano p. Zaremskiego, na k o-

fOfWOEY LVS 2 KZ 1 .

PO W IE SC.

(Ciqg dalszy.)

56

Alfons otworzyl kopert?, przeczytal list i rzekl:

— Wiem juz, o co chodzi! Niech czlowiek ten wejdzie tuiaj!

Potem zwröcif si? do Ireny i prosil jq, aby ich aa cbwil? zostawila samyeb.

Mloda kobieta wyszla natychmiast. Na sebo- lach spotkala Kalota i zdumialasi? na widok tej od- aiajqcej postaci. Zamyölona, odala si? do swego Kikoju, nie mogqc pojqc, co mqz jej moie miec vspölnego z tskim wlöcz?gq.

Slowa, jakie Alfons po obudzeniu si? wymöwil, pyraz przerazenia na jego twarzy, gdy Klotylda izaajmila o przebyciu tego czlowieka, dziwne za- bowywaaie si? jej m?za w ostatnich czasach, wy- tadok w ko^ciele, wszystko to stan?lo jej teraz y wo przed oczyma i przejmowalo serce jej oiepo- gtem jakiemö podejrzeniem...

Kalot tymczasem wsz<dl do pokoju Aifonsa.

Powierzcbownoöc tego czlowieka nie mogla w nikim budzic zaufania, a pomimo jego pokornej postawy wyglqdal wyzywajqco i groznie. Uklonil si? nisko i spojrzal znaezq> <> na Aifonsa. Na dany znak pana oddalil si? Piotr do komnaty i przy- mknql lekko drzwi.

Odydwaj n?dznicy zostali sami. Alfons nie raczyl wejrzec na nowoprzybyfego — ubieral si?

dalej i nie podal mu nawet krzesla.

— Nie rozumiem, — zaczqf po dosyc dlugiem milczeniu, — dlaczego cbcieiiäcie si? koniecznie

ze mnq widziec? Cr.ego

icb'-ecie odemnie?

Kalot u^miechaql si? szyderczo 1 odrzekt:

— Gdybyä mnie pan nie byl zrozumiat. nie bylbyö mi pozwolil wejöc tutajt

— Wopomiaaliäcie w liäcie waszym co6 o ja- kiem i skradzionem dzie<ku. — zawolal Alfons rozdrazniony, asilujqc napr54no zachowaö zirnnq krew, — ktöre warn oddano i ktöre zamierzacie wröcie matce. Poco upowiadacie mi o tem? Cöz mnie to obehodzi?

Kalot wzruszyl ramionami.

— Niech pan nie udaje, — rzekl spokojnie, — bo to pann nie nie pomoie. Byloby o wiele rozsu- 5 • dniej, möwic o tem zupelnie otwarcie, aby

nie tracic daremnie czasn, ja wiem wszystko!

— Wszystko? Co? — zapytal Alfons, bledn^e mimowoli.

— Chlopiec, ktörego pan widzialeö, öw kaleka, ktöry wyciqgal do pana r§ce o jalmuin§, jest sy- nem iony pana!

— Mojej zony?

— No tak, synem baronowej Barne!

— Wiem rzeezywiöcie, ie przed kilku laty stracila syna, — odrzeki Alfons z zle udanq obo- j$tno&ciq.

Ale Kalot nie dal sl§ oszukac.

— Tak, syna, ktörego jej ukradzionot

— I o ktörym wszelkie zgin^ly wieweit

Matka nie moie o nim nie slyszala, ale ten, ktöry dziecko porwal...

— Kto?

— Ten, kto mi je kazal oddac...

— Nie roznmiem, co choecie powiedziec!

Po tyeh slowacb krötkie nastqpilo milcze-1- i

Obydwaj m§lczyzni spojrzeli na siebie. (C. d. nj.

(3)

ueadanfca ponownie p. Michalaka, jego zast^pc^ p. Gorzkiewicza Cponownie). Do komisji Rewizyjnej weszli pp. Bernard Chei- kowsbi, Antoni Dnszyhski i Antoni Gburkowski; do poczetu aztandarowego ponownie: Maciejewski, Opalka i Habant. W koÄcu zebrania z inicjatywy prezesa p. Olszewskiego zebrano aa okr$t „Pomorze“ 33.60 zl. Po wyezerpaniu porz?*dku oorad i odäpiewaniu „Roty* Prezes solwowal zebranie o godz. 22 iiasien! „Wolnoöc“.

Odznaczenle«

N o w e m ia s t o . P. Antoni Czarzyüski z Pacöltowa otrzy- mat za 25-lecie pracy zawodowej, Jako moater w Klektrowai, modal i dyplom z Izby Rzemieälniezej w Grudziqdzu. — Wh1"

szujem y! Redakcja.

P r z ed sta w ien ie a m a to rsk ie.

T y l ic e . Staraniem miejscowego ks. prob. Maslowskiego urz^dzono w dnia 12 stycznia rb. na sali p. Le^niaka w Tylicach zabaw§ paraljaln^, pol$czonj| z przedstawieniem teatralnem p. t. „Ulieznik warszawski“ oraz öpiewarai chöro- wemi, ktöre wykonal nowoutworzony zespöl äpiewacki pod batut^ p. Fr. Gruzlewskiego.

Poniewaz podobne atrakcje s^ rzadko§ciq w Tylicach, wi§c sala podezas przedstawienia byla po brzegi zapelniona.

Test to znakiem, 2e nale2atoby cz§£ciej urzqdzac przedstawienia 1 popisy Spiewackie, a zwtaszcza te ostatnie, tembardziej, ze

materjatu jest pod dostatkiem. Fr.

Syn sp rzed at bez w ie d z y ojca £w lnl§.

r O s t a s z e w o . Dnia 16 bm., syn rolnika Fr. B.

z Qstaszewa uwiözl bez porozumienia si§ z ojcem 6wiai§, wagi okolo 3 ctr. na targ do Lidzbarka i sprzedal za 250 zL Wszystko wyszio na jaw i syn przyznat si§ do wszystkiego, itamaczqc swöj post§pek tem, ze ze wzgl§dn na to, ie ojciec nie cheial go przyodziewac, w ten sposöb chcial doj§e do pieni^dzy i sam pragnqt zaopatrzec si§ w potrzebne rzeczy.

Z Pomor

N ieludzki czyn z zem sty .

q L id z b a r k . Jak daleko si§ga podloöc lndzka ilustruje dokladuie nast§pujqcy fakt. W piqtek rano okolo godz. 4 tej spostrzegl robofcnik, pracoj^cy u p. Piskarskiego, otwarty spichlerz, napelniony towarami, nalezqcemi si§ p. Kar- bowskiemu. W spichlerzn tym znajdowalo si$ okolo 40 wor- köw röznyeh towaröw kolonjainych, jak cukrn, kaszki, sody itd. Cz§6c worköw tych zostala rozpruta i znajdujqce si§ w nich towary pomieszane i oblane naftq. Tak samo oblano naftq pozostate worki z towarami oraz kilka skrzyd smalcu.

Czyn ten dokonano na tle zemsty osobistej. Policja nasza wykryla sprawcöw i zamkn§te ich w wi^zienia s^dowem.

Niewqtpliwie osobniköw tych za tak nieludzki czyn spotka aurowa kara. Szkoda, wyrz^dzona p. Karbowskiemu, wynosi okolo 4.000 zl.

Z abaw a sto la r zy .

p L id z b a r k . Tegoroczny karnawal daje kazdemu. towa- rzystwn moznoSö urzqdzenia zabawy zimowej. W nb. sobot§

cech stolarski urzadzil tradycyjnq zabawy zimowq w hotelu

*Pod 3*ma Koronami. O iie w ab. latach spoteczedstwo do§c lieznie przybywalo na zabawy te, o tyle w tym roku tylko maia garstka obywatelstwa poparla t§ imprez§. Bawiono si§

ochoczo w niczem niezmqconej harmonji.

Zahle gl o glm n azjum i e ä s k ie w B rodnicy.

D e leg a e ja u k u ra to ra Okr^gu S zk o la . Pom orskiege«

T oru n * Przybyia tu i przyj^t^ zostala przez kuratora Okr.

Szkoinego Pom. p. Szwemina; delegaeja z Brodnicy z p.

starostq Wimmerern na czele w sprawie otwarcia gimnazjum zedskiego w Brodnicy. Sprawa ta pozostaje w zwi^zku z za- mierzonq llkwidacj^ tamtejszej szkoly wydzialowej.

Kuratorjum zaj§Jo podobno w tej sprawie przychylne atanowisko i gimnazjum iedsk ie otwarte zostauie w Brodnicy

|u i w przyszlym rokn.

Do w sz y stk ic h org. P« W. 1 W. F.

p o w la tu brod n ick iego.

Zawiadamiam, ze rozkazera Dow. Okr. Korpusu Nr. YIII.

powiat brodnicki w pracy Przysposebienia Wojskowego i Wychowania Fizycznego w roku 1929 na 33 powiaty

osiqgn^l 5-te miejsce.

Wszystkim organizaejom, ktöre przyczynily si§ do zdobycia przez swq prac§ tak zaszczytnego miejsca, skiadam w im ienin sin ib y serdeczne podzi^kowanie.

Powiatowy Komendant P. W. Michniewski, porueznik.

Za n ie le g a la e p r z ek ro c z en le grarticy.

o D z f a td o w o . W dnin 26. bm. organy bezpieczedstwa pabiiez. przytrzymaly powracajqcych z Niemiec drog^ nie- legaln^ do Polski Stanislawa Brokosza z Kgczewa, pow.

Mlawa i Jana Brzeznego z Nowejwsi, pow. Mlawa. Wymie- nieni rzekomo zostali wydaleni z Niemiec. Osadzono ich w ireszcie.

K r a d z le i ohuwla«

o D s la ld o w o . W nocy w soboty na aiedziel$ wybito azyby w oknie wyatawowem skladu obuwia p. Depczyd- ukiego przy Rynkn i skradziono 2 pary obuwia-lakierki i trze- wiki zamszowe m^skle, ogölnej wartoöci 100 zL Po ztodzie- jach nie ma sl&do.

N iew yjaSniona sp ra w a .

o D z la ld o w o « Dnia 25 bm. przy wie ziono do t a t szpitala kobietQ calkiem posinion^, znajdnj^c^ si§ w stanie silnej de- presji nmyslowej. W kilka godzin po udzieieaiu jej pomocy lekarskiej, przyszla na krötki czas do staun normainego i wte- dy do otoczenia zeznala, te jest Leokadfo Koöcidska l Kotze- low oraz, te m^t jej wraz z trzema jego braömi obili j^

xzem leniam i za to, te, bedqe katoliczk^, nie chciala ncz^szczac ma zebrania blitej nieokreälonej sekty religijnej. Czy zezna- mia te poiegaj^ na prawdzie, narazie nie zostala stwierdzone.

Po wypowiedzenia powytszych sldw, nieszcz^dliwa popadla ponownie w stan depresji am yslowej i state s!q dla swego otoczenia nawet niebezpieezn^. Skoro w tej sprawie dowiemy

bUtszyeh danych, nie omieszkamy poinformtwac czytel- niköw .

G rall na g to w le m tod ego pana-

o T u e z k L Wo wtorek, dnia 21 bm. wdowa p. M. wy- prawüda w eselo swej edree, wyehodz^cej za naqt za p. K.

z Ihduldowa. Przy kodea zabawy powstal 741 targ pomifdzy mlodym panem a muzykantanal, epiloglem ktdrego byto, te mnzykandl poez^li grad swojeani instmm entarai na glow ie m lodego pana I jego zwolennikdw e tym tkntkiem , te o male byiby m asial podj%<5 podrdt podlnbn^ do szpitala.

P om y a lo w y o szu st.

0 Mmrawkl« Pomyslowym osznstom okazal «iq Wiktor W., ktory knpowal od kupea 1. w Kostete wach rötne towary ma mazwiako niejakiego Jdzefcwicaa. Gdy etaa prze*

kroGzyte 2 t d ^w yk azalo si§, te kapiec J. padi oÜar% osznsta.

Czy istnieie juz u nas lokalny komitet Obchodu Dziesiqtiolecia

odzyskania Pemorza ?

Ziniany p e r se n a ln e w C entral! Z w iqzku T o w a rz y stw K up leck ich n a Pom orzu

w G rudziqdzu.

G r a d z l^ d z . Prezydjum Zwi^zku komunikuje, ze na skntek rozwiqzania stosunku slnzbowego ust^pnje z dniem 31 stycznia r. b. ze stanowiska swego dotychczasowy czlonek Dyrekcji Zwiqzku p. Dr. Tkocz, ktory w Centrali jut nie urz§- duje. Stanowisko drugiego dyrektora pozostaje narazie nie- obsadzone.

Natomiast z uwagi na wzrost spraw i zagadnien skarbo- wyeh utworzono w Centrali referat skarbowy i poi^ezono go z referatem prasowym. Oba te referaty przej^l znany w szerokich kolach grudzi^dzkich i catego Pomorza p. Tadeusz Niewiakowski.

K lä szto r p o fr a n d sz k a ü sk i — z a b y tk iem p a n stw ew y in .

C h e tm n o . Wtadze kouaerwatorskie ozaaly zabadowaaia pokiasztorne i koSciöt pofranciszkadski w Chelmnie za zaby- tek padstwowy. Wobec powyzszego wladze konserwatorskie roztoczyly nad wspomnianemi wyzej zabytkami opiek§ kon- serwatorsk^.

S p alllo si§ 42 000 Ja].

B y d g o s z c z . W dniu wczorajszym o godz. 5 po poludniu wybnchi olbrzymi pozar w zabndowaniach poznaösko-po- morskiej centrali zakupu i eksportn jaj w Bydgoszczy.

Pastw^ plomieni padla cala skladnica wraz ze zuajdnj^- cemi si§ wewnqcrz pakami, urz^dzeniami oraz 42.000 jaj.

Strat potarna zdoJaia ogien ugasic dopiero po 4 godzinach.

Wedlug prowizorycznych obiiezed, szkody przewyzszaj^ 30 000 zl. Istnieje przypuszczenie, it poiar zostal podlozony.

Z dalszychZstron P o lsk i,

A by si§ pozbyc lo k a to r ö w , p o d p a lll dom .

R a d o m s k . W latciciel posesji w Radomsku Stanislaw Szykul- ski od dlnzszego ezasu prowadzil spör ze swymi lokatorami 0 oprözmenie domu, gdyt plac, na ktörym staly zabudowania, potrzebowal na przeprowadzenie odnogi kolejowej.

ü ty w a l wszelkich sposoböw, odbijal nawet deski z dachu, ktöre jednak lokatorzy skrz§tnie z powrotem przybijali.

Wreszcie chwycit si^ zbrodniczego jut sposobu. Pewnego wieezora podpalll wi^zania dachowe, aby w ten sposöb zni- szczyc dom. Widziat to przypadkowo Henryk Czajkowski, ktöry oczekiwal na jednego z lokatoröw i zawiadomil straz ogniowq, ktöra pozar ugasila.

Szykulski stan^l przed sqdem w Piotrkowie i skazany zostal na jeden rok wi^zienia.

S tra sz liw y obraz zd z icz e n ia m lo d z te iy .

P io t r k ö w . W Piotrkowie zaszedl wypadek, ilastraj^ey zdziczenie 3z§6ei m todziety szkolnej.

üczaiow ie szkoly, po wyjseiu z gmachu, napadli na dozorczyni§

sqsiedniego domu Katarzyn§ Czajkowq i obrzucili jq kamie niami. Gdy ranna kobieta npadla na ziemi§, rozwydrzeni uczniowie w dalszym ci^gn obrzucali j^ kamieniami. Na widok nadbiegaj^cych z pomoeq maltretowanej kobieeie osöb, zezwierz^ceni uczniowie zbiegli. Stan Czajkowej jest bardzo grotny.

Policja wszez§la energiczne dochodzenia, celem ujawnienia nazwisk zwyrodnialych chlopcöw.

W cer k w t w lle d sk te j od b ylo slQ lw y p $ d zen le d jabla z e ia la 18-letn lej d zlew ezy n y .

W ila o . Sensarj? w W ilaie wywoiaia obiegaj^ca ta z u&t do ust wiadomosc o dziwnym obrzqdku, jaki odbywa si§ w prawoslawnym klasztorze Sw. Tröjcy.

Przez caly dzied i nast^pny ranek gromadzq si§ tarn tlumy lndzi, aby przyjrzec sig nieprawdopodobnemu obrz^d- kowi wyp^dzania djabla z op^tanej dziewczyny. W mrocznej nawie cerkiewnej kilka osöb trzyma 18-letni^ dziewczyny, pochodzqc^ z wojewödztwa nowogrödzkiego, ktöra wije siy 1 wydziera z rqk. Obok niej pop w szatach litnrgieznych odprawia modty, blogosiawi^c opytani^, daje ealowae jej ewangeljy i tönern podaiesionym nawolaje szatana, aby opu- tcil cialo dziewczyny.

Dziewczyna, krzyczy, b latn i, wydziera siy z r^k trzymajq- cych, wreszcie mdleje i pada na posadzky. Wtedy rozpoczy- najq siy nanowo modly i öwiycenia.

Obrz^dek ten trwa juz od 48 godzin. Popi na zmiany niestrudzenie czuwaj^ w cerkwi pelni nadziei, te uda siy im szatana wypydzic, a iymezasem tlum y ciekawych czekaj^ na wyniki ich nsilowaö.

S e r w et^ zo sta w lo n o p rzy o p e r ä cjl w io lq d k u p a ejen tk i.

W lln o* Przed kilkunastu miesi^cami tona rejenta Czy- tew skiego z Wolkowyska zaniemogla. Stan chorej wymagal zabiega chirurgicznego, zwröcono siy zatem do dr. Kozubow- skiego z Bialegostoku i dr. Aronsona z Wolkowyska. Obaj lekarze niezwioczaie przyst^pili do operaeji, ktöra naogöl wypadla pomyölnie. Niestety, po tej operaeji stan chorej wcii^t siy pogarszal. W zwi^zku z tem przewieziono j*t do Wilno i tu w szpitala Czerwonego Krzyta dokonano nowej operaeji, podezas ktörej wykryto, it w tot^dku p. Czytewskiej znajduje siy serweta, wielkoöci okolo 1 metra kwadratowego.

Jak siy okazalo, pozostawiono j^ podezas pierwszej opera- cji. Sprawa oparla siy o w iledski si*d okrygowy, ktöry skazal dr. Kozubowskiego na 6 m iesiyey wiyzienia, Aronsona na 3 miesiqce. Obaj zas^dzeni zwröcili sly do s^du Apeiacyjnego, ktöry ogiosil decyzjy uniewinniajqc^ obu lekarzy.

Skon h a jsta r sz e g o k a p la n a .

W iln o« W Wilejce zmarl najstarszy kaplan diecezji w ileöskiej, ks. Michal Glybicki. UrodzHon siy w roku 183a, a öwiyeenia kaplaüskie otrzymal w 1857 r.

D e ze re ja llte w s k ie g o h a z a r a d o P o lsk i, w p e la e m u m u n d u ro w a n ia .

Wilao. Na odeiaka 22 baona K. O. P.-a, okoie wsi Gremadziszki przekroezyl grasio^ z Litwy do Polski kawalerzysta litewski 1-go i jedynego w Kownie polku hazaröw 22-letni Serafin Szaehams Dawgjos w peinem umundorowania i przy szabli.

Przewieziono go do Wilna i oddano w r§oe wiadz.

N agle zaslab n i^ eie poäta p e lsk ie g o feg. prof.

M iszew sfeiego w e „ « o ik sta g u “ g d aäsk im . Gdansk. W §rod? po potndnin podezas posie- dzenia „rolkstagu“ zaslabt nagle posel polski, ks.

prof. Miszewski, prezes .Gminy Polskiej“. Dnia tego pomimo, ze mial wielkie böle glowy, ndal si§ na posiedzenie. Atoli w chwili, gdy dla ugmierzenie ich wypil filizankQ moenej kawy, upadl bezwladaie na ziemi$. Kolegq swym zaj^l si§ posel Lendzion.

Ks. posla Miszewskiego odwieziono do lecznicy. Na­

razie caly lewy bok jest ubezwladniony. We czwar- tek rano stan jego rokowal jak najlepsze nadzieje.

Po pofudniu jedaakze zaszlo pewne pogorszenie.

Wöröd polonji gdanskiej wypadek ten wywart ogromne wrazenie.

Ks. prof. M iszew sk i n ie i y j e .

Gdansk. Dzi§ rano zmarl po trzydniowej cfao- robie prezes gtniny polskiej w. na. Gdansku, posel do sejma gdanskiego, a zarazem profesor tntejszego gimnazjum polskiego, ks. Leon Miszewski.

Ks. Miszewski polozyl ogromne zaslagi okolo skoasolidowania ludno§ci polskiej w Gdansku i roz- woju gminy polskiej.

Min. Z alesk l p o sta w il k w e s tj§ zau fan ia.

Warszawa. Podezas rozpraw komisji bndzetowej przeglosowano budzet M. S. Z.

W rozprawie nad funduszem dyspozycyjnym min. Zaleski postawil kwestj§ zaufania, domagaj^c si§ udzielenia tego funduszu w wyaokoäci, prelimi- nowanej przez budiet.

Uchwalono 18 glosami wniosek pp. Korneckiego i Czapinskiego, azeby skre^lic 3 miljony z funduszu dyspozycyjnego, a 20 glosami nchwalono przezna- czyc 1 miljon na fundusz reprezentacyjny.

W kolach s'politycznyeh komentnje si§ szeroko te uchwaly i zastanawia si§, jak post^pi dalej min.

Zaleski. Zwraeano uwag§, ze jest to dopiero drugie czytanie komisji. Ostateezna decyzja zalezy od uehwaly sejmowej.

U eh y len ie p rzen ieslen tä „dla dobra sz k o ly “.

Warszawa. Posel Jakob Karau przeniesiony zostal (dla dobra szkoly) z Wloclawka do Lodzi.

Karau zaskarzyl to zarz^dzenie, ktöre tez zostalo nchylone, gdyz trybunal nie znalazl dostatecznego nmotywowania.

P. M oore m la n o w a a y am b asad orem S ta n ö w Zjedn. w P o lsee.

Waszyngton. Prezydent Hoover podpisal nomi- nacj§ Aleksandra Moore na stanowisko ambasadora Stanöw Zjednoczonych w Polsce.

W ioski m in ister sp ra w zagr. G randi przyb ^ d zie do W arszaw y.

Warszawa. W koncu stycznia ma przybyc do Warszawy, jak donosi Ageneja Press, minister spraw zagranicznych Italji, Grandi.

Bgdzie to rewanz za pobyt min.Zaleskiego wRzymie.

Grandi zabawi w Warszawie, jako goöc rzadu polskiego, 2 do 3 dni.

P r e zy d en ci L o tw y I E sto n jl spotfeajq s ie w p o se ist w ie p o lsk lem w R yd ze.

Ryga. Pomi^dzy rzqdem lotewskim a estoösbim doszle do porozumienia w sprawie wzajetnnyeh wizyl naczelnika panstwa Estonji i prezydenta Lotwy w czasie przejazdu przez terytorjum Lotwy naczelnika panstwa Straadmana.

Jak si§ dowiadujemy, naczelnik panstwa eston- skiego w drodze powrotnej z Polski zntrzyma si§

w ryskiem poselstwie polskiem i stamt^d zlozy wizy- t§ prezydentowi republiki lotewskiej.

Prezydent Zemgale zrewizytnje naczelnika pan­

stwa Strandmana w poselstwie polskiem.

U czezen le 2 5 -lecia p ra cy ks. s u p e r in te n d e n ta B u rsch eg o .

Warszawa, 22.1. Superiotendent boäciola ewan- gelicko-augsburskiego w Polsce dr. Barsche obeho- dzil 25-lecie praey duszpasterskiej.

Uroczystoöci rozpocz^lo nabozenstwo w koöciele protestanckim öw. Tröjcy, na ktöre przybyl Prezydent Rzeczypospolitej, powitany przez orkiestr? i szpale- ry uczniöw ewangelickiego gimnazjum im. Reja, a w progu koäciola przez duchowienstwo z jubila- tem na czele.

Prezydent Rzplitej zasiadl przed oltarzena, a za nim ministrowie: Czapinski, Boerner, wicemia. Pieracki, komendant garnizenu ptk. Wieniawa-Dlngoszewski, zast^pca szefa gabinetn M. S. Wojsk. pik. Kaminski, szef dnszpasterstwa wyznan niekatolickich pplk Krawezyk i inni.

Po odp*-uwjenra naboienstwa przemöwil od olta- rza pastor Schöneieh.

Nastfpnie w satt zboru ewangelickiego zebraü si§ uczestniey aroczystoSci, ktörzy kolejno sktadali gratnlaeje jabilatowi. Gratnlaeje te rozpoczql min.

Czerwinski, odczytnjgc List od Prezydenta Rzpiitej i skladaj^c w dluzszeaa przemöwienin zyezenia im.

rzqdn i wlasaem.

Wieczorem w auli uniwersytetu odbylo si§ uro- czyste wr^ezenie ks. (trowi Bnrscbema dyplom it doktora honoris causa.

D an Ja z n io sla fear^ im le r e i.

Kopenbaga. Difiski folketing po przeprowadze- mn dyskusji powziqt uchwaly wi^kszoöcit| 90 glosöw, przeoiw 45, w myöl ktörej zniesiono w Danji kar^

ömierci. Uohwala ta ransi jedaak zaalezc jeszcze aprobate Lzby wyfcsaej, co jednak uwaia sie m.

pewne.

(4)

IC t u j e s z c z e n i e ] e s t p o s i a d a c z e m 1 o s u P o l s k i e j L o t e n j i P a r i s t w o w e ] ,

P S F " n i e c h s p i e s z y d o **1811

holektury „ D R W 5 C A “ w NowemmieScie i filij

w L u b a w i e 1 L i d z b a r k u

I w ycsq gn ie s o b ie s z c z q s liw y lo s . C iq gn ien ie IV k la s y ju± 6 i 7 lu te g o i*b.

Cena 1 c'wicrtki losu d!a nowonabywcy 40 zt.

Wszyacy zas posiadacze losu klasy poprzedniej, nie lekcewazcie sobie lub die zapomuijcie odnowic losu, gdyz mozecie tego pözniej zafowac !

Dnia 25 bm. o godz. 7 rano zmart nagle nasz najukochafigzy i nigdy niezapomaiany m%z, 0}ciec, xi§c, ezwagier i wujek

& p.

Wfadystow Zuchowski

w 38 roku äycia.

0 czem donosi wszystkim Krewnym i Znajomym w smutku pogr^ona

R o d z i n a .

Omule, w styczniu 133# r.

Pegrzeb odb§dzie si§ w ärod§, dnia 29. bm. o godz. 10 z rana w Pr^tnicy.

Oaobnych nwiadomien nie w ysyla si§.

Dnia 25 bm. zmarl nagle w Bogu dlugo- letni staly czlonek naszego Kdlka Rolniczego

ä. p.

Wiadystaw Zuchowski

z Omula

w 38 roku zycia.

Kdlko traci w Nim jedaego z najlepszyeh sw oieh czlonkdw.

Niech Mu ta ziemia, fetöra tak ukochal, lekks* b §d zie!

K ölko R o ln ic ze w P p q tn icy.

O lla liü « w ia d e w o ie i.

P r a y jfld e u p, P rem jeri«

W arszawa. D zisiaj w polu d n ie przyj^t p. prem - j e r B a rte l na au d jen cji delegacj^ r e f o r r a l m ieszka- niow ej, nast^pnie posla g re ck ie g o i w roszeie mini«

i t r a spraw zagr. p. Zalesklego.

68 p o sle d z en ie S ejm «,

W arszaw a. Na poczgtku M arsz. Sejm a pada! do wladomo&ei w nlosek w tadz sgdow yek o w ydanie

19 poslöw . W icenaarszalek p osel M a re k zaw iadom ll, St zrze k a si$ stanow iska w icem arszalka. Webe©

tego odb$dq si$ w y b o ry uzupelfiiajece. Nast^pnle w szedl pod o b ra d y w niosek kexannlstyszay w y ra ie - mia rzgdow l votu m nlenfnosel. W n iosek m otyw ow al posek B o ie k , k tö ry przedew szystklom w ystppow al p rzeciw soejalistom — xtazywajge ic k seejal-faszy«

sta m l — a leb politykQ oszukanczg gr*|. P o nim przeznaw lal jeszcze posel Ham Selro t. Za w nie- sk le m glosow ali ty lk o kom sm üei 1 m n ie j iz o id ko - m unizujqce.

Nast$pnie p rzedstaw ll posel K rz y2anew ski w n io ­ sek k o m lsjl nstaw y o k re d y ta c h dodatkow ych do ezego dochodzq jeszcze 15 in ilj. dla b ezro betn ych . P rze m a w ia li posel „ P ia s la ft, k td ry w y ra z il zged§ na pow i^ kszenie fnnduszu dla b ezro b o tn ycb9 zastrze- gajqc uw zgi$dnienie i p o lo ie n ia m atorolnych. P o ­ sel C b a d e c ji röwniefc w y ra zil zged§ na fm d o s z dla

bezrobotn ych . P rze d sta w lcie l S ir . Chlopsklego podal w niosek, by apraw$ ow ych 15 m iij. dla bezro- botn yeb okre&lie Jako fundosz dla ^bezrebotnyck m iasta i w sia.

P o se l K rz y ia n o w s k i zaznaczyl, t e p o trzeb y s»a- lo ro ln y c h uw zgl$dnil Jnt B ank R o ln y , k td ry na ten ce l p rze ka za l 50 m iljonöw ja k o p o ty c z k i krötfce- te rm in o w e . W glosow anln przyj^to d odatek 15 m il­

jo n ö w z okreälentem , 2e „d la m iasta i wsi“ . Po«

ezem z o s ta ly nchw alone w niesione k re d y ty de-

datkow e w eaio&ci w * surnle 51.60d609.10i zl.

N a stfp n lo zostal nebw alony w niosek w ypnszezenia now ej serj) p o iy e z k i dolarow ej, z k tö re j 2 I p öl m ilj. przezoaszone m ajq byd na k re d y ty ro ln e.

NastQpale posel P ra g e r (PPS), staw il w niosek w spraw ie podsluchn toletonleznego, dom agajqcy st$

o b io rn ko m lsjl M edczej w toj spraw ie.

Obrady komlsjl budietow ej 1 koastytueyjiiej«

W arszaw a. DzSsiaj obradow ata sejm ow a k om l- sja b n d ie to w a nad b u d le te m M in lste rjn m Spraw Z sg r. Przy]$to w niosekj posla K o rn e ek lo g o (Stroxx.

Narod.) o sferoölenle 17 tys. zl. z w ydatköw osobo- w yck. Skreälono r d w n ie i 3 m ilj. zl. z fnnduszu dy- spozycyjnego« U sbw aleno n atem iast 1 m iljo n na fnndnsz roprozen taeyjn y. Sejm ow a kom tsja bud- ie to w a obradow ata nad spraw^ rew izji 25 a rty k a tn k o n stytn cjf, k td rg to spraw^ na posiedzenia Sejm n dnia 15 stycznia uchw alono przeslad ko m lsjl kon- sty ta c yjn e j.

P o sle d z ea le K om itetu e k o o o m iczn eg o R ady M iniströw .

W arszaw a. W czoraj odbylo s!$ pod przewod«

nietw em p. P re m je ra posiedzonfe k o m ite tu ekon o- m icznego Hady M in lströ w . P ra e d m lo te m obrad by ly spraw y gospodarczo. M. in. om aw iano spra- w§ pojaw ienia si^ na ry n k a c b obeyoh produ ktdw n a fio w ych , n ie odpew iadajgcycb praw idlow ej k a lk u - laeji handlow ej. D alszym p rzedm iotem obrad byla spraw a zaw areia umöw co do rozbudow y G dyni.

W ym iana d o k u m e stö w ra ty fik a ey jn y ch ukla- dn k a le je w e g o m l^dzy Poiskq a Lotw q,

W arszawa. D zislaj nastgplla w y m k n a dokuraea»

töw ratyflkaeyjn yeh w spraw ie ukfadu k oiejow ego mi^dzy Polsk^ i Rzeezypespeiitti lotew sk^, podpisa- na w iu ty m ro k u ubleglego. W y m la n y dokusnen- tow dokonano ml^dzy polsfeim xninistrem spraw zsgr. p. A u gu stem Z aleskim — a io tew sk im mini«

strem pelnom oenym i poslem p. Nuxem .

M inister Z aleski ja k o przew od n . R ady L lgi Nar. w y sy la d epesz^ do B o liw ji i P aragw aju .

W arszaw a. M in is te r August Z aleski, ja k o obeeny przewodnicz^ey R ady L lg i Narodöw , polecit glöw ne- m u se kreta rzo w i L ig l Narodöw , p. D roam m on dow i w y s la i do re p u b lik B o iiw jl i Paragw aju depesz^, wzywajqcg obydw a pabstw a do unikanta w szelkicb incyd entd w , k tö re b y m ogiy przeszkadzac zabiegoxn pokojow ym R ady L ig i N arodöw . B eliw ja odpow ie- dziala, i e w szystkie podane przez Paragw aj w ywo- dy nie odpowiadaj^ praw dzie. O czekuje si^ odpo- w ied zi Paragw aju. »

R u « h t t t w a r z y s i w .

Now em iasto. Roczne Walne Zebranie Restauratoröw i Ober^ystöw odb^dzie si§ w Nowenamieöcie dnia 13 lutego rb. w wPemor2ßticea (W. Jabionski).

Forz^dek dzienny:

Zagajenie i odczytanie protoköldw.

Sprawozdanie delegata i prezesa.

» sekretarza.

n skarbnika.

* kom. rewizyjnej.

Komunikaty.

Wybör nowego Zarz^du.

Wolne wnieski, dyskusja i powzi^cie uchwal.

Zakoöczenie

W razie nieprzyfcycia dostatecznej ilo^ci czlonköw, ©db§- dzie si§ drugie zebranie z tym saxnym porz^dkiem po przerwie?

15 min. bez wzgi^du na ileöc czienköw.

Za Zarz^d W. Jabionski, prezes.

GieWa zäazowa w Poznaniu.

Notowania oficjalne z dnia 25 1.

Piacon© w slotych za 100 kg.

$ yto , 22,50—23.00

PßZöuica aowa 35,50—36.50

J§ezmi®ö browarowy 24.50—26.50

Qwies 16.50-17.50

Za redakcj^ ©dpowiedzialny : Walenty Stawicki w’Noweaoißie^cie.

Za ogioszeuia redakeja ßieodpowiada.

Ostrzezenie.

Ostrzegam, aby m^zowi mo- jemu F r a n e ls s E k o w i IC^p«

iäkieiYiiJ nie ndzielal nikt kre- dytmaninic nie pozyczai,gdyz za nie nie edpowiadam, odeszlam od m§za z powodn przekieö- stwa,

Jözefina K^pska,

M ie r z y it , pow. inbawski.

Z a d lD tji naojej zony T e e « f i l i R o m a n o w s k l e j n ie o d « p o w ^ d a m i prosz§ takowej kredytn nie udzielac od dnia 24. 1. 1930 r.

W act. R o m a n o w sk i,

Q ie lk i -Lsote.

100

man« na s p r z e d a z

cir. Orimi

F r a n c is z e k O sin sk i,

l ^ a w r o o i e e , p. Skarlin.

[Z powodu podeszlego ^ iek u a p r z e d a m 9 0 n t e r g o w e

gospedarstwo

od zaraz. 1 klm. od Lidzbarka.

Janin a K a lisz ,

L id z b a r k .

PRZYMUS9WÄ LICYTACJA.

W Srod^, dnia 29 bm. o godz. 9,30 przed p olu d n iem sprzedawac b§d§ w T r z c in ie , zlozon^ Ha przeehowaniu na

maj^tku, za gotöwk§ najwi^cej daj^cem u:

1 maszyn; do pisanla.

S z u k a i a k i i kom. s^dowy w Lubawie.

R 1 Z Y M U 5 Ö W A L I C Y T A C J A

W ä ro d f, dnia 29-go bm. o godzinie 2-iej po p oludniu sprzedawac b§d§ w W . W ölce za gotöwk§ najwi^cej daj^cemu : eketo 1060 c tr. k a rte fil w kopeaeb, 2 k o n le w yjazdo-

w e, 1 k a re t$ , 11 tu ezn iköw i 14 w arcblaköw . S z u k n ls k ip kom. s^d. w Lubawie.

PRZYMUSOWA LICYTACJA.

W c z w a r l e k , d n ia 3Ö»go fern, o g o d z . 10 p r z e d p olu d « sprzedawac b§d§ w R o i e n t a i u q p. Babskiego za gotöwk?

najwi§cej daj^cemu;

I b r y c z k o -

S zu k a lsk i, kom. s^dowy w Lubawie.

P R Z Y M U S O W A L IC Y T A C J A .

W e z w a r t e k , d n ia 30* g o b m . o g o d z . 2*ej p o p o lu d n iu sprzedawac b§d§ w G u t o w ie za gotöwk§ najwi^cej daj^cemu

I k row ^ i I cen fry fu g ^ .

__ ____ ________ _ S z u k a ls k J , kom. s^d. w Lubawie.

P R Z Y M U S O W A L I C Y T A C J A

W £ r o d $ , d n ia 29. I. 1930 r. o g o d z . 11 p r z e d p e i n d n . b§d$ sprzedawai w T e r e s z e w i e u p. S t Raeia za gotöwkf

najwi^cej daj^cemu:

1 wiz na ressrach.

Nowemiasto, dnia 27. I. 1930 r.

______ _____ __ ______ Ma z a n o w s k f . kom. s^dowy.

PRZYMU50WA LICYTACJA.

W 6 r o d ^ , d n ia 29. I, 1930 r . o g o d z . 15 t e j b§d§ sprze»

u p. Szczepana Zawadzkiego za gotöwk^

najwi^cej daj^cenm : dawat w M ro czn ie

1 f u t r o .

Nowemiasto, dnia 27. 1. 1930 r.

_______ __________________ M a z a n o w s k i, kom. sadowy.

PRZYMUSOWA LICYTACJA.

W e z w a r t e k , d n ia 3 0 . I. r b . o g o d z . 15*ej b§d§ sprzeda­

wai w S u m iit ie n p. Bernarda Kowalskiego za golöwk§ naj—

wi^cej daj^cemu:

I w a g q d ecy n ta ln q , harm ossj^ i r z e m i o s lt s iu s a r s k ie .

Nowemiasto, dnia 27. I. 1930.

-____________ M a z a n o w s k i, kom. sadowy.

“ r ö Z Y M Ö S O W Ä L I C Y T A C J A .

W c x w a r t e k , d n ia 30. 1. rb . g o d z . i l - e j p r z e d potm L b§d§ sprzedawai na maj^tku w M ie r z y n ie za gotöwk§ najwi^-

cej dajaceRiu :

1 h la c z , 1 z r e b a k a , 900 c t r . b u r a k ö w , p a r ^ p ö ls z o r k d w ^ 7 d zb a m ö w d o m ie fc a , 100 w e r k ö w , 1 m a g i« l, 1 la m p « w is z ^ e q , 1 S a m o w a r as t a e ^ , 1 k o s z , 2 u m y w a ik l, s z a f ^ r 2 l ö i k a , 1 s t e li ir , 38 b e l e k , 283 d e s e k p o d lo g o w y c b .

Nowemiasto, dnia 27. L 1930.

P fla z a n o w sk S f kom. sqdowy.

P R Z Y M U S O W A L I C Y T A C J A .

W c z w a r i e i i f d n ia 3 0 . I. r b . o g o d z « II p r z e d polufS«

b fd f sprzedawai w maj^iku m M i e r z y n ie najwi^cej daj^cemu:

I p a r f k on i a fy ja zd ew y ch (k a szta n y ), I kroar^.

L u k i e w s k i , sottys.

Do P. T. Oficeröw rezerwy pow. lubawsklego.

V d n iu l-go lu te g o rb . odb^dzie si§

ZEBRANIE

K ola O fic e r ö w r e z e r w y p o w . lu b a w sk ie g o w LUBAWIE w lokalu p. B lo ch a o g o d z . l9 - t e j .

Przybyeie P. P. Kolegöw jest konieczne.

|Lenlk9 raajor. prezes. S z c z e p a n s k i9 sekretarz.

Cytaty

Powiązane dokumenty

da objawi siq wtedv, jezeli b§dq gtosowali na tych, ktörzy stale (a nie tylko w czasie wyboröw) prowa- dzq walk$ z Niemcami.. Wiec zafiwiadczyt o nastrojach w

Po do- konania napada na szko!§ „etahlhelmowcy“ wtargn^li po kolei do kllka domöw, zamleszkalycb przez Po- laköw, poszakujqc naaczyciela.. Mleszkanle mararza

Przy obecnych wyborach ma spcleczenstwo nasze in na Pomorza dwa gtöwne zadanla do spetalenia, a mia- nowicie dac po I-sze liezbq oddanych gfosöw 1 iloöclq

Pochód trwał z górą godzinę, poczem rozwiązał się około gmachu uniwersytetu, a publiczność w spokoju rozeszła się do domów.. Studenci polscy na Litwie w

Anglja przez dlngie wieki nie posiadala wogöle pisanej konsty- tucjl, przez dlugi czas röwniei i Franeja.. Mlmo to w ostatnlch generacjach nie czytano ani nie

Z ipatrywa- nie senata, i« morski handel zagraniczny nigdy nie przewyiszy 11 mlljonöw tan I ie Polska jest kra- jem kontynentalnym, ktörego handel coraz

Pose! Dybski jest od dfuiszego czasu chory na serce, z tego wzgl$dn blerze nlewielki udzial w iyciu polltycznem, a nawet w parlamentarnym kln- bie Stronnictwa

wszelk«t przyzwoito^c, tak, jak gdyby chcieii powiedziec. J eieli pan zeclice spojrzec, jak ta nieprzyzwcito^c wyglf^dß w Konstytueji, to pan znajdzie, ie od