• Nie Znaleziono Wyników

Drwęca 1930, R. 10, nr 116

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Drwęca 1930, R. 10, nr 116"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

„Drw§ca“ wychodzi 3 razy tygodniowo w© wtorek, ezwartek i sobot§ rano. — Przedplata wynosi dja abonentöw 1,50 zl z dor$czeniem 1,65 zt miesi^eznie,

Kwartalnie wynosi 4,50 zL z dor^czeniem 5,05 zL Przyjmuje si§ ogloszenia do wszystkich gazet.

Xte-ßk i wydawniotwo JDrw§ca“ Sp. -z o. p. w Nowemmiaäcia.

Cena ogloszeä: Wiersz w wysokoäci 1 railimetra na ström© 6-iamowej 15 gr, na stronie 3-lamoweJ 50 gr, na 1 stronie 60 gr. — Ogloszenia drobne : Napisowe slowo (Ünsto) 30 gr kaide dalsze slowo 15 gr. Ogloszenia zagran. 100% wi^eej.

Nnmer telelonn: Nowemiasto 8.

Adr es telegr.; „Drw^ca“ Nowemiasto-Pomorze.

Nowamiatto-Pomorza, Sobota, dnla 4 pazdziernlka 1 3 3 0 Nr. 116 J e s z c z e c z a s $I q

upami^tac!

A wi§c skonczylo si§ — niestety — tak, jak przewidywaliömy i czego obawialtemy si$. Zabieg!

sanacji o utworzenie jadnolitegc frontn antynie- mleckiego do wybcrdw na Pomorzu — zakonczyly

*l§ zupeioem fiasklem. Powiadamy — niestety — gdy sama Idea I myöl takiego wspölnegc fronte jeat

ezem§ nad

wvrnzwsrnioalem, po4yteezntm i nader

pozgdaaem. I ktö4, kocbajijc swa bliisz^ Ojczyzn§,

Pouiorze, nie czulhy si§ nad wyraz ßzcz§61iwyro, wldzqe w zgodnyra szeregn maszerujqcych wszyst- kicb awych rodaköw do urny wyborczej, frontem,

«klerowanym przßdw Nierocom, nsaxym odwlecznyin wrogom, ktörzy nas chcq pozbawic tego, co najcen- niejszem jeat z poörod wszystkich döbr doezescycb, t.j. wolncöci i wsiiystkleh owotöw zwyci§stw& wojny Swiatowej. Taki koniec calej tej skcji byl jednak

* göfy do przewidzenJa. Jeteli myölta upadla, to nie dlaiego, ze byla zla — raczej — jak ju4 zazna- czyliömy — byla ona wprost wspaniala, — tviko dlatego, ze znalazla si§ w nieodpcwiednteb, a prze- dewBzystkiem nieszczerycb r^caeh Skoro z nlg wystqpl/a sanacja, r«o4ca bylo zgöry nwalac za przetqdzonq. Je4ell Isicjatorzy naarawde tudzili

*te Innym rezaitatern, to albo fclepckn

sj

* polnfor- mowanl o nastrojach pomorskfej ludncöcl albokiep- skimi

84

politykaml. Sanacja w spoieczenstwie pomorsklem nie ma zanfania, me ma oparcie, nie ma kredytu. Nie wehodzlmy w to, dlaczego tak jeat, tyiko konstatnjemy fafct. To tes* zabiegt jej

0

stwo- fzenSe takiego wspöinego frontu cdrazu »potkac sie mnsialy z wteikfj nieufaoöel^, nieprzyebylnoöciij, ze sprzeciwem. Takim to, pytano ogölnte, sanacja oaraz zapfouela ferworem antyniemieckim? Przectez to nie zawsze tak bylo ? Kiedyöoiy ap. przerazenlem t oborzeniem drzell na skntek ukladu llkwidacyjnego, zawartego z Niemcami, ktöry 7ü ty#. fcolonlstöw po- zostawial na ich osadacb, — na Pomorzo i Ptznan

#klem, to sanatorzy za to nasze staaowisko na nas

«l§ obarzai). A i cale leb dawaiejsze post^powaate wobec Niemcöw w raiqcej »toi sprzecznoöc« do ich obecnej wobec Dich cäKapDrooöci.

LudooSc pomorska cdrazu zrozumiala zmlane n nicb w ten sposöb, 4e poza tem basiem jadnolltcgo fronta antyniern. kryje si§ zgota eoc innego. A mia- nowicie, 4e sanacja wola coprawda: Bij Niemcöw,

* ,rde ‘y]e jej cbodzi

0

Niemcöw, jak 0 zdobycie d!a siebte w ten sposöb mand&töw na Pomorzu, ktörycb w Inny sposöb by zdoßyc nie zdciaia. I »tqd to jej hasio odrazu spotkalo sie z Diedowlerzanlera i QieiycziiwoSel^,

Wprawdzle »Dzien Pomorski“ lamy za- pelnial opisami powezeebnego zapain, jaki jego pomy«} wzbudzil w nmyslach I sercacb iudnogcl pomorskiej, caleml gromadami rezolucyj, uchwaianyeh przez rozmaite organlzacje, zapeloial swq gazete, ale lndnosc oomerska paml^ta dobrze,

4

e taksamo bylo 1 przed

2

I pöl rokn z ow$ Kat. Uajq Gospodar. Tei wleika wrzawa, wielkl rozglos, wlelkle trlumfy, a po- tem z wielkiej burzy acb, jak maly, a przytem jsb przy- kry deszcz! Tak J tym razem. Na decydujijcej konfe- i seneji przywödcy wszystklcb partyj »elitycznycb, ! maj^eych znaczenie na Pomorzo, opröcz sanaeji,

©swiadczyll si§ przedw jednemu frontowJ na Po- f morzu. I stan$io na tem, 4e za antyniern. frontem j pom. pozostala akoratnl« sama jedna sanacja. Nale

4

y j nad tem nbolewac, aie kto zna tntejsze nastro-

3

je i nsposobienie Indnoäci pamorskiej i wzgl§dem sanaejt, nmsial byc zgöry przyeroiowanv I na taki rezultat. Jak teraz wobec niego I post^pi sanacja ? Gdyby si$ kierowala 1 rozsqdkiem I wzg!§daml na dobro Pomorza, to po- godzilaby si§ z fafeiem dokonanym i zrezygnowa- laby z dalszych w tym klerunku zabiegöw. Tem najlepiej przysinzylaby si§ sprawie pomoreklej. Bo

™ ^dzy Pa riiaml antysanacyjneml, jak Stron. Narod.

NPR I Piastern wielkich tarc nie b§dzie.

Pöjd^ one, choc nie w jednym szyku, to obok siebte, prawie ze w znpelnym spokojn I zgodzie.

Jeteli przyjdzle do waikl I to zaciQtej t zacieklej — io jedynie mi§dzy teml partjami, a sanaejq — tem-

bardziej teraz, po zaaieszlosranin przystödcöw iycb partyj i to oboj§tnle,czy sanacja pöjdzie pod wyraznym swym szfandartm , c z y te z p e d fiim^ Jednolltego“

frootii. I na tej w^Ice pcnlesle e g r e n §

2

bcd§

caia sprawa pomorska, a odniosa korzyiet Nfemcy, jak fo bylo przed

2

i pöl icko. W i^ku tanaeji le

2

y lecy, czy cbecße »ybery cdbfdq *i^ w afmciferze j ^zgl^dcej zgedy I ipokc jn, czy tez w

4

röd sirasznej

| ?BIzy i silnycb wstrzsjröw. Niestety, obawiamy tl§, ze sanacja zsnadto awzl^la ti§ przy s«ojem i ze

i ^s*ystkie jej dotycbczasowe smutne dcöwiadczenia

j P°id« * tem

razemw

las i ze brn^c t§dzie dalej.

Ju4 przewitiujemy, co naef^pi dalej. Sanacja ludzic j b§dzie jeszcze tem, ie za przywödcaml partyj i nie stoi )nd, ze penad Ich nchwalami I ttanowhklem

\ pojdzie w m siy t zrobi swoje.

Przy tekiem poitawieniu sprawy sanacja stanie jj jeszcze o jeden za» öd, o jtdne gorzkie do-

| öwladczenle bogatszq. Przez przerzlo

4

lata bowlem

I *Bd pcmcrskl tek gruntownie 1

tak dokladnie poznal

| j^, ie za nte nie pöjdzie. Nie pomegq tn ani namowy i ani grozby ani iadne inne sztnczki lub epoteby.

I JedB

8

fr> co z tego wszystkiego wyniknte, to dnio goryczy, duio roznamtetnienia, jadn. nienawifiel,

\ n0 1

d«zö siraty na czasie I pieniqdzacb — co cby- I ^,a grozby od zewn^trz poz^danem nie jest.

8

Pj“7eiry nie jako partyjDicy I zwolennlcy jakie- j g°*ol^l

6

k obozu — lecz jedynie t wylqcznie znajqc j naetroje lodn. pom., a zwlaszcza maj^c r a W

2

g.-e-

| dzie dcbroPcm or

2

a, a z n ie» razem I calejOjczyzDy.

j Krzycz ns Niemca. bij Poiaka!

Pod tym naglöwkiem plsze „Slowo Pomorskie“, , co nast^puje:

„Niedzielny zjazd „Hrzeköw“ w Toinnln byl

• nadzwyczaj pouczaj^cy. Mial on byö zakonczeniem jj praecJwDleiDlecklego*, Wygtafizano wtelkla ä Pczcniöwiecia, ucbwalano o»tre rezoiucje, äplewano

bojowe pieini — wszystko „przeeiw Niemccm“.

Nattrcjenl wojennie .rycerze strzeieccy“ wy- glqdall grcznte. Przed konsnlatem niemieckim po- krzykiwaii... I na tem si§ skcöczylo. Anl jednemu Niemccwi wlos nte spadl z glowy, ani jeden nie stal ei© ofiarq .bojowej“ gotowefici grcztjcych im

„strzeleöw“. I dobrze si? sialo, ie nte bylo iadnyeh wypadköw zaczeptenia Niemcöw na nllcach miasta foronia. Napt^zenle strzeiecko-niemieckie min^lo bez grczniejszych nastepstw.

Inaczej bylo, gdy poa tq ie nawis^ll si^ „etrzel- com miejscowl Polacy, ktörzy mleli wygl^a przy- zwoitycb narcdcwcöw. Tych peddawano rewizjom, egtedzinom

1

niepreszonej inwigllacji. Na nich prebowano osircicl szabel (ul. Mostowa)

1

krzepko-

6

ci nop „strzeieckich“. Przez cate noc z soboty na niedzlete sslöczyly sl§ bandy (przewainie pijane), ktore nie zwaialy weale na policj§, lecz same zd&- waly ste pelnlc s#nib§ porzqdkowq... w mietete.

„ftece do göry“ — rozlegal s'§ od czaso do czasu krzyk. I przystepowall »strzeley“ do Pclaköw, id^- eycb pojedynezo *lub ürobneml gropkami, azeby im odebrac feren. Nte wszyscy — oczywtecie — byli po- slnszni tym wezwanicm. Rozwäctekleni „rycerze“

skopalt jednego mlodzienca w brzncb, zostawiaj^c go na ulicy, a ludziom, przypatrujacym *i§ z ckna na te «bobaterskie « y n y “, grozill rewoiwerami,

Kre»kc§c strzelecba nie wyiadowala ste w takich rozmiaracb, jak sobie moie oblecywall. Zdecydo- wana cdjsornoic obywateli toroüskich pcdsialala na

»rycerzy* ocbladzaj^co. Wydarzenia te jednak, cbociai niezbyt liczne,

sq

doskonalym przykiadem obluoy Banacyjnej. ,Strzelcy“ mobllizowali ste rzekomo przeeiw Niemcom, nrz^dzali urcczystoSc przeeiw Niemccm, wyglaszaJi mowy przeeiw Niem- com, — lecz rozbrajac cbclell Polaköw, bic pragneli Polabow i Polaköw tyiko zaczeplall.

Ta rozbleinefic elöw i czynöw jest nadzwyczaj P ^ if28^ 68" Pnstepo^snln „strzdeöw“ przy öwleca la»py zasada: Krzycz na Niemca, bij Poiaka!

Starosta Jako komisarz wybor. agliatorem.

N a d u iy d e n a x w lsk « fes. prob. K up cryüsktego.

Gniew. We wtorek, duäa 30 wrzeänia, odbyio ste *n na zyezente kemisarza wyborczego, starosty StaHbowaferiego ze Tczewa, nebranie przewodoicz^

cy«h i sfckretaray komisyj wyborczych oraz wöitöw

• i iottyiow. Na zebraniu przemawlal, jako komfiarz wyborcsy, p, ßtfirogta Staebowski. Po rozmaitych ] «*k82Öwkacb, ktöre wszyscy dcskonale jn i przed- j znali f po urztjdowem zakonczenin zebrania

• starosta Stacbowski nawolywal do wspöinej llsty

’ ° R MoreJ maj* stanze: min. Janta-Polezyn.ki, ks!

. Kupczynski, proboszcz z Tczewa i innl. P. starosta zaatakowal röwntei red. ,Pleigrzyma“, p. Matlosza, I zarzuca^c mu, 14 poebodzi z Malopolskl ,z cieplych

‘ • Podobno p. star. Stacbowski pochcdzl a i f

55

Krymu, z »gorqc.ych stron“, ktöre do Polskl

• nie naleiji. Jako komisarz wyfccrczy postepnie wbrew rozporzzjdzenin, wydanemn ostatnio przez p. i resydenta o czystoöcl wyboröw. Komisarz wy- bcrczy powicien byc bezstronnym, a nie agitatorem jednej partji.

Po porozumteniu sl§ telefonlcznem z ks. prob Kupczynskim, w jego imienin .Plelgrzym“ oöwlad- cza, 14 p. riarosta nadu4yl jego nazwiska, do tego nteupowa4nlony, a nawet wbrew wyraznemu oöwlad- czenln ks. prob. Kupczynskiego.

K o r f a n ty z o a tk n l« n a d a l w sv i^zieb lu . Warszawa,

1

.

10

. S^d Okr^gowy odrzneil skar-

g§ posla Korfantego przeeiwko stosowanin wzgle-

dem niego aresztu prewencyjaego.

Urzqd prokuratorskl dor^czyl wczoraj obroncom now$ serj§ pelnomocniciw, nadeslanych przez uwie- zlonycb w Brzeöcin. Pelnomocnictwa nadeslall pp.

S S i ,KÄ . B8gl4stl’ Pr’8" ' Pntek’

Bkdfe P o ls k l p rz y d tq p l d o B a a k u R o p a ra c y jn e g o .

Warszawa. W najblteszym czasie nkaie sie ki&ka dekretow natury gospodaresej podplsanych przez I

p. Prezydenta Rzplitej. Zapewne tez za pomoca dfkreto zostante zmienfony w kllko ponktach

Sta­

tut Bankn Polskiego. Zmiana Statute BaDku Pel-

»kiego umoilfwl polskiej Instytucjl emisyjnej

orzy-

stqpienla do Bankn Wyplat Mtedzynarcdowych;

N ow y W o je w o d d iu b e ls k i o b j^ l u rz ^ d o w k a io . Lublin,

2

. 10. W dniu wczcrajszym

0

godz. 13 przybyl do Lublina pocJgglem z Warszawy nowy wojewoda lnbelski, pnlk. Boleslaw Swldzifiski.

*

I l a k a t a g d fritfb a p rz e e iw k o G dynl.

Gdynia, 30.9. Dziö przed poludniem tntejsze nrz^dy ofrzymaly wiele alarmuj^cych depesz tele*

fonicznych z Gdanska, donoszqcych

0

zapadnleclu ste moia I falocbronu w porcie gdynskim. Pogio- ska ta, jak stwlerdzono, rozszerzana byla nletylko w4rod spoleczeöstwa gdanskiego, ale I

mtedzy

kterskieb^ C e^ÄIß^ towarzystw ieglcgowyeh I ma-

Tatejsze sfery miarodajne dopatrujq sie w tem nowej metody szkodzenla Gdynl przez czynniki

hakatystyczne Gdaüska. czynniKi

N lo m lee z L e m b o rg a p r z y z n a je p r k w a P o ls k i d o P o m o rz a .

Gdaösk. Organ nacjonallstyczny -Danziger Allgemeine Zeitung“ podaje wtadomogj,

4

e na w l j ca w Rozlazlnie (Pomorze nleroleckie) cztonek partil socjalno-demokratycznej, Laga z Lemborga, oäwiad-

2

?

7

w /eraciem . tn., ie niema ste co dzi- wic, 4e Polacy zgdajq Pomorza niemieeklego az po Gdr§, albowlem ziemJa ta aale4ala do PolsJti. Tak

s f » ecJa» raa prawo do pewnej ez§öcl Pomorza nlemleckiego, Francja do Alzacjt i Lotaryngji orsz Anglicy do Helgolandu. Möwca rozumie, ze kraje posiadanla

° dZy,ka6

% powrotem 8wöi P

0

P«ednl stan Laga jest radnym mlejskim Lemborga oraz czlonklem sejmlkn powiatowego. Pismo naejonali-

na*yT a Post?Powanle jego zdradq stanu I 4^da nsnntecia go z powyiszyeb stanowisk?

*• °~ P° z“aa 204 U5~ Ceoa poledyAezego 15

Z D O D A T K A M I: „OPIEKUN M L O D Z IE 2Y “, ^ ^ ^ R Z Y J Ä C I E L “ i „ROLNIK“

#©k X

(2)

„ D R W J 5 C A '1 S K B O I Ä , B i l l 4 . « ( P A 2 D Z I E B N I K A I f t « ; « i , Mr. 116

W ybory d i S io itu .

Okrggowa Komlsja Wjborcza na Wojewödztwo Pomerikle ogtasza nlniejizem na zasadzie art. i ord. wyb. do Sanatn i art. 31 ord. wyb. do Sejrau, ie dn. 23 listopada 1930 r. bgdq przeprowadzone wybory do Sanatn.

Gtosowanle rczpocznSe slg o godz. 9 te] rano i trwac bgdzle bez przerwy do godz. 9-tej wlecz.

(art. 72 ord. wyb.).

Wojewödztwo Pomorskie wyblera trzech sena- toröw.

Kandydatnry senatoröw wlnny byc zglaszane pisemnie na rgee przewodnlczqcego Okrggowej Ko- misjl Wyborczej w Toruniu nie pöznlej, jak dodnla 17 pazdzlernlka 1930 r.

Zgloszenie winno byc podpiaane Iqcznie lab na oddzielnych deklaracjach najmuiej przez 50 wybor- cöw, zamleszkalych w okrggu wyborczym (art. 45 ord. wyb.).

Zglaszajqey okrggowq Ustg kandydatöw powlnnl jednoczeinie w plsemaem oiwiadczanla wskazac awego pelncmocnika 1 jego zastgpcg (art. 47 ord.

wyb.).

Pelnomocnik llaty kandydatöw moie zlolyc na rgce przewodniezqcego Okrggowej Komlsji Wybor­

czej najpözniej 25 pszdzlernika 1930 rokn na piämie odwiadczenle, ze Hstg swojq przyiqcza do oznaczo- nej w oöwladczeniu panitwowej llsty kandydatöw (art. 9 ord. wyb. do Senata).

Okrggowq Komlsjg Wyborczq na Wojewödztwo Pomorakle atanowlq:

Przewodnlcz^cy:

Wiadyslaw Chodecki, prezea Sqdu Okr§gowego C zlonkow ie:

Mlkolaj Zakrzowaki, nacz. Wydz. Urz§d. Wojew. Pom. Toruä.

Edward Stefaaowicz, radny, przem. w T oronto Batorego 9 11.

Marjan Musial, urz$dnik prywat. w Toruni Sobieskiego 19.

Bernard Smleazny, rolnlk w Lnbiczn pow. Torud.

Micbai Nowicki, zegarmiatrz w Chelm iy.

Zast^pca przewodalcz^cego :

Wlodzlmierz Gizinaki, s§dzia S^du Okr§gowego:

Zast§pcy czlonköw :

Stanislaw D^browskl, radca Woj, w Urz§dzie Wo], Pom.

Bronislaw Dybowafei, malarz w Toruaiu, Podgörna 1c.

Jan Boniewicz, ksi^ikowy w Torunio, Mickiewicza 16.

Zdzialaw Boczkowakl, ziemlanin w Tylicacb, pow. Torad.

Feliks Dwojacki, rolnlk w Lublance, pow. Torad.

Lokal Okrggowej Komlaji Wyborczej mieöci slg

|)rzy nllcy Chelmlntfeiej 16 parter w Toronto.

Torun, dnla 13 wrzeinia 1930 r.

Przewodnlczqcy Okrggowej Komlsji Wyborczej (—) Wiadyslaw Chodecki.

„Hiesige propagandowy Pomorza” .

Skutkiem wyboröw eejmowycb zapowiedziany na mleslqc pazdzlernlk rb. „Mleslqc propagandowy Pomorza“, organlzowany przez Zwlqzek Obrony Kre- söw Zachodnich, zostal odroezony 1 odbgdzie sig na terenle caiej Rzplitej Polsklej w czatie od 16 listo- pada do 16 gradnia rb.

Celem „Miesiqca Propagandy Pomorza“ jest po- glgbienie w najszerszych kolacb spoleczenstwa pol- sklego znajomoäsi 1 zalnteresow’-nia slg Pomorzem oraz wzmocnienle czujnoficl na niebezpieczenitwo nlemieckle. Dia spelnlenia tego zadaaia Zwlqzek Obrony Kresöw Zschodnlcb przygotownje niezwykle obfity 1 dobrze opracowany materjal propagandowy, a mlanowlcle: 100.000 brosznr o Pomorzu, film o Pomorza, 80 przezroczy w 2 serjach, ilnstrujqcych przeazloöc i obecny stan Pomorza, przezrocza filmo- we, pocztöwkl, nalepkl, plakaty, odezwy 1 t. p.

Ukoronowanlem akcjl propagandowej bgdzle zbiörka na hydroplany wojenne 1 prace narodowe na Pomorza, ktöra zgodnie z zezwoleniem Min. Spr.

Wewngtrznych z dnla 12 bin. I. A. P. 2786 odbg- dzie sig na terenle caiej Rzeczypoapclttej Polsklej w czaaie od 30 Itatopada do 8 gradaia rb.

mmmammBmtmmmKMmmKmmmmtmmmmmBmsmmm 'imwnm imfrwwwaaMBss

W Niemczech nie wolno mfiwic po polsku.

P astor a i e z e le b o jö w k l rozb ll p o lsk l w ie« p rzed w y b o rczy .

„Gloi Pogranlcza“ donosl: Da. 10 wrzeöna rb. mlal sig odbyc polskl wlec wyborczy w Niezabyszewie (pow.

bytomski). Gdy ks. dr. Domanski w towarzystwie dzlalaczy mlejscowych przybyl na salg — zaajdo- walo slg jui w nlej okolo 100 Niemcöw, jak slg pöznlej okazalo — hackenkrenzleröw. Byll onl pod wodzq, jak stwierdzono, pastora ewangelickiego Beckera z Tuchomia. Pastor oöwiadczyl ks. dr.

Domansklemu i organlzatorom zebrania, ie rozbije je, o ile möwey nie b$dq przemawlaö po nlemiecka.

Obecnych dwach iandarmöw röwnlei poczqtkowo i^dalo przemöwleö w j§zyka niemleckim, doplero po energlczaem przemöwlenln zmienilo zdanie.

Kslqdz dr. Domanski oöwiadezyl atanowezo, zo nie przyjee.hal na wlec po to, aby przemawiac po nle­

miecka 1 z$da moznoöoi przemawlania po polska.

Landjegrzy oäwladczyll, ie nie mogq zagwarantowac,

ie zebranie odb§dzle ai§ w spokoja, a pomocy nie

cbclell sprowadzac, tlamaczqc to spöznionq porq.

Pomi^dzy ks. dr. Domanskim a pastorem Be*

ckerem wywiqsala sl§ wymlana zdan, w ktörej ks.

Domanski zwröcil nwag§, ie obywatelom niemlec­

kim narodowoäcl polsklej konetytncja nlemiecka gwarantaje röwnonprawnienie 1 rozbljacze zebran naraiajq sie na karg. Hackenkreuzlerzy odpowle- dziell, ie wiedzq o tem, jednak nie pozwolq na przemöwlenia polakle. Wldocznle pewnl sq awej bezkarnoici n sgdzlöw nlemleckicb. Na sali rozle- galy si§ okrzykl .Raas nach Polen“ i t. d. Tym- czasem po rozmowie z landjegraml (co jest bardzo charakterystyczne) gospodym lokaln oöwladczyla, ie nie pozwala na odbycie zebrania. Tak wige banfla hltlerowcöw rozbila polskle zebranie.

Nie konlec jednak na tem. Na powracajqcych do domn mieszkaneöw sqsiedniej wsl Plotöw bo- jöwka nlemiecka napadla, obrzncajqc mgiczyzn 1 ko- blety kamienlaml. Wywiqzal sie w ciemnoäciach poprostn pogrom, w reznltacie ktörego zostaly 4 osoby ranne, z tych 2 clgzko. Pastor Becker zo­

stal podobno w ciemnoöclaeh dotkliwle poblty i po- ranlony przez wlasnycb podkomendnych. Oczywl- 6cle iandarmöw na mlejscn awantury nie bylo 1 zjawlll slg dopiero wöwezas, gdy nikogo nie bylo.

W yp oiyczaln la p rzezro czy T. C. L.

Oöwiatowcy poslagaj^ si§ podezas wykladöw örodkaml»

wskazanemi nam przss nauk§ o dnszy ludzkiej, psychoiogj§ 1 Nauka ta twiordzi, ze przez zmysJy docieramy do amyaiu.

Na podstawie wlaanej obaarwaeji I za pomocs* iyw ego siow a poznajemy przedmioty i zjawiska. To w2a§nie poznawanie äwiata zewn§trznago, b§d^ce zarazem i nauk^ o nim, odby- wa si§ w wl^kszej cz^^ci za pomocy wzrokn. Przedatawiaj^c ainchaczowi obrazowo to wazystko, o czem möwi$ i o czem naUajQ go logiczaie przekon&d, dziaiam na jego wyobra£ni§

nadzwyczaj korzystnie i tatwiej cel osi^gam. Wazelkie ayate- my I metody n&uczanla do tego, aby dac ainchaczowi jak najwl^cej konkretöw, to jeat przedmiotöw aamych lab ich obrazöw. Tak^ wymarzon^ pomocy nankow^ obrazy öwiatlne, zapomoc^ przezroczy rzucane na ekran. W przepet*

nionej cz§sto sali a^ one sw^ wielkoäcl^ dla wazyatkich wido*

czno i atanowi^ oiywiaj^cy elem ent odezytn.

Wypoiyczalnla przezroczy Sekretärjatn Tow. Czyt. Lndo- wyeh poleca Komitetom T. C. L , PP. nauszycielom i atowa- rzyazeniona, pracnj^cym na niwle oöwiatowej, swöj dziat przezroczy, obflcle zaopatrzony w materjal wleczornicow y z dzledzin : rellgjl, hiatorjl, llteratnry, Bztnki, geografji, tech- niki, aportn, higjeny i bajek. Przezroczalnla mietet ai§ w Sekretarjacie T. C. L. w Grudzi^dzn, przy ul. Llpowej 28.

Katalog! wysylamy na i^danie. Wyaylkl uaknteczniamy takze na prowmcj§.

W lod z! iftg lo w e j p rzep ly o q i A U atttyk p ro feso r hiSzpaüskl « io n q 1 cörkq.

Belln. Pewlen w Ameryce osladly profesor hiszpantki, przeplynql wraz z ionq 112-letntq cörkq ocean Atlantycki w lodzi iaglowej.

Podröinl wyruszyli przed 59 dalamt z Bostona, a obecnle przybyli szczgäliwle do Melllliw blszpaö- skiem Maroku.

— 160 —

Sw . F raaelSzek z A s y iu (4 pazdzlernlka)

nazwany »bledaczek z Asyiu“. Zyl przed 700 laty. Zaloiyl zakon mgskG-ienski 1 III zakon.

Wplyw §w. Franclszka na lndzkoäc byl ogromny. Öw. Francl- azek swojem iyclem pokntniczem zreformowal caly ösrlat chrzeicl- jaöskl, ktöry sig prawie caly zmaterjalizowal.

Zföbek — Krzyi — 1 Przenajiw. Sakrament doznaly poglg- bienia i rozszerzenla.

W Grecclo, w Umbrji, postawil öw. Franclszek pierwszy zlöbek.

Krzyi z pasyjkq, z clerplqcym obnaionym Jeznsem, dopiero zapro- wadzony zostal przez öw. Franclszka. Droga Krzyiowa zaprowadzona dopiero przez £w. Franclszka. Cyborjam itabernakelw tej formie, jak sq teraz, wprowadzil öw. Franclszek. Naboieöstwo do Tröjcy Przenajöw. oiywll w znacznej mlerze öw. Franclszek.

Umarl, majqc lata 45, ale o nlm mozna powiedzlec, ie byl bogatszy w zastagl, nlz w dnl iycia.

Oddal sig zapelnie Chrystasowi. Chrystas moje wizystko, mawial, to tei P. Jezns za iycia wynagrodzil gc stygmatyzacjq, to zaaczy, wybll na jego ciele swoje rany.

Byl tylko dlakonem, nie chcial sig öwigclc na kaplana, bo Igkal sie tej wlelkiej odpowiedzialnoöci, ktörq ma kaplan przed Bogiem.

.Gdybym spotkal kaplana 1 aniola, aklqklbym naprzöd przed kaplanem, bo moc jego wigksza, mawial“.

K oseiöl m iljo b e rö w w N ow ym Jorku.

Na dzlen 5 pazdzlernlka zapowiedzlane zostalo w Nowym Jorkn nroczyste pofiwlgcenle 1 otwarcle nowego koöclola, ktöry ze wzglgdu na ogromny koszt wykonanla 1 oryglnalnq architektarg wspölczesnq nazwany zostal „Koöclolem Mlljoneröw*. KoSclöl ten, jeden z najwlgkszych w Nowym Jorku, budowanybyl przez szereg lat przez wiela znanych architektöw 1 kosztowal przeszlo 4 mlljony dolaröw.

W6röd wiela osobllwoäcl, jakle zobaczyc bgdzie moina w nowoczesnej öwiqtyni, interesnjqcym szczegölem jest fakt nmieszcze- nia w nlm obok statui Cbrystasa i Apostolöw, röwniei 40 najwy- bltniejszycb uczonych, filozoföw 1 przywödcöw rellgljnych öwiata, jako dobroczyöcöw ludzkoöcl. Posqgl te, wykonane przez znanych rzezbiarzy, ozdabiac bgdq ten jedyny w swoim rodzaju koöelöl.

Najwlgcej komentarzy I to nieprzycbylnych ze strony lleznych rzesz wlernycb, wywolalo amleszczenie w koöclele posqgu Einstel- na, slynnego nczcnego 1 twörey teorjl wzglgdnoöcl. — Fakt, ie Einstein jeszcze iyje i ie Koöclöt nie podkraöla! nlgdy jeszcze jego specjalnych zaslag dla celöw rellgijnycb, gpowodowal niezadowole- nle szerokieb mas z projekta faadatoröw nowego koSciola, co jest szeroko dyskutowane wöröd Iudnoöci 1 dacbowlenitwa nowojor- skiego.

MSZ PRZYJAC1EL

Dodstät du JBrwscw*.

Rok III. N ow em iasto, dnla 4 pazdziernika 1930 Hr. 40 Na a le d z le lg XVII. po S w iq tk a ch .

E W A N G E L J A ,

naplsana n 6w. Matensza, w rozdz. XXII w. 34—46

W on czas przyszli do Jezuia faryzensze i zapytal Go jeden z nlcb, zakonny doktor, kngzqc Go: Nanczycieln, ktöre jest wielkie przykazanie w Zakonle ? Rzekl ma Jezas: Bgdziesz milowal Pana Boga twego ze wszystklego serca twego lz e wszystklej daszy twojej.

Toc jest najwigksze 1 najplerwsze przykazanie. A wtöre podobn8 jest tema : Bgdziesz milowal blizaiego twego, jak samego siebte.

Na tem dwojgn przykazaniacb wszystek Zakon zawtsl 1 prorocy.

A gdy slg faryzeuszowie zebrall, spytal ich Jezns, möwiqe : Co sig warn zda o Cbrystusle, czyj jest to Syn ? Rzekli M n: Dawidöw.

Rzekl Im: Jakoi tedy Dawld w dochn zowle G? Panem, möwiqe:

Rzekl Pan Pana memu, siqdz po prawicy Mojej, ai poloig nieprzy- jacloiy Twoje podnöiklem nög Twolcb. Jeöli tedy Dawld zowie Go Panem, jakoi jest Synera jego ? A iaden nie mögt Ma odpowle- dzlec slowem anl icnlal iaden od onego dnla wigeej Go pytac.

0 mllssci Boga i bülniego.

Gdy Pan Jezns Saducenszom, nlewierzqcym w zmartwychwsta- nle clal, odpowiedzfq ewoj^ ko zdumienin sluchaj^eej rzeszy zamkn^l mta, przyst^pil Don nezony wvznawca Faryzenszow, aby, pytajac, kuslc Go.

„Naaczyelelu — zagadriaJ — ktö?8 jest wielkie przykazanie w zakonle ?a Pytaf, poniewai Faryzensze nie zdawali sobie sprawy, ktöra jest najwa^niejsze przykazanie w zakonle, a powtöre, prägest znienawidzonego Nanczyciela, w razie niestosownej odoowiedzi, wyszydzfc i znieslawic wobec Inda, a moze zaskariyc przed wladz^.

Z calq powagq I boskiem namaszczenlem rzekl mu Jazns :

«bgdziesz milowal Pana Boga twego ze wszystkiego serca twego i ze wazystkiej dnszy twojej i ze wszystklej myfilltwojej. Toc jest najwSeksze I pierwsze przykazanie^. A wtöra podobne jest tema;

B§dzlesz milowal blizaiego twego, jak samego siebie.

(3)

Z ROS J I .

P r z e r * ia jq e y w z r o st llczb y oblqkAHych w R osji.

Rada komisarzy Indowych republiki rosyjskiej wyasygnowala 10 iniljonö w rubll na rozszerzanle szpltali psychjatrycznych o 2500 lölek w ciqgu rb.

Iloäc oblakanyeh w Rosji wzrasta tek przeraia- jqco,

iewlaöclwe wladze umieszczajq w szpitalacb

tylko farjatöw wobec przepelolenla szpitall, a lagod- öle oblqkanl I melaochollcy pozostawlani ga oplece demowej.

Jest to nast§pstwo przerajajqcych wartmköw iycia, panujqcych w Sowdepjf oraz szerzqcej sie gwaltownie kily.

N o n

eog ra n iczen ie i p o i j e i k

w M osk u lo.

Moskwa. Poczqwszy od dnla 19 b. m. mi§so ma byc wydawane w Moskwle tylko robotnikom I dzieclom na podstawie kuponu. Wydawanle mi§sa odbywac sf§ b§dzie w sklepacb rozdzlelczycb o zamkni§tym charakterze.

K&rtki

w od§ w B o lsz e ^ jl.

W mieicie rosyjskiem Noworosyjska tamtejszy bolszewickl zarzqd mlasta wydal nakaz wydawania wody na kartki, Kaida rodzlna na podstawie kar- tek oh-zyma cwierc wladra wody na dzien. Powo- dem tego dziwnego zarzqdzenia jest zepsucle sl§

wodoclqgöw w Noworosyjskn. Wodociqg ten zostai w rokn ublegiym doplero zbndowany ogromnym nakiadem örodköw p!eni§inych.

„A rcyb isk up“ m arjaw ieki K o w a lsk i p ro p a g n je w te lo ie n k tw c .

W szeregu ostatnlcb numeröw organo marjawi- ckiego znajdujemy artyknl plöra „arcybhknpa“

Kowalskiego, dowodzqcego, li zwiqzki maliefiskle, zawlerane wedlug obecnie regulujqcyeh je praw panstwowyeh 1 koöeieinych, nie odpowiadajq swemu zadanin 1 wlele szkody przynoszq dla «poleczenstwa.

Wedlag KawalskJego Idealnym zwiqzklem malzeüskim je i t .. poligamja ezyll wieloieüstwo (!1)

Drugq plagq — pisze Kowalski — za ktörq cbornje dzisiejsze spcleczenstwo ladzkle, to istniejq- ee zakazy koicielne 1 panstwowe zapobleganla po- tomstwu oraz röine ogranlczenia swobody w pozy- clu malienskiem.

Nlewqtpliwie powyzaze teorje Kowalskiego stojq w äclsiym zwiqzku z dzialalnoöciq jego, za ktörq zostai skazany przez wszystkie instancje sqdowe na kilka lat wi§zSenia. Dowodzi to röwniei, jak daieko w swoäm cynfzmie posunql si§ Kowalski, glowa Marjawitöw.

W yw dz w § g la p r z e z p o r t gdyntfcl w s le r p n lu . Wedlug prowlzoryeznyeh obllezefi wywöz w§gla przez port gdyfiskl w »ierpnin r. b. wynlösi ogölem

k

’ m t0nn wobec 273.092 t., wywiezlonych w Upen rb. Wggla bünkrowego przetadowano w porcle gdyn- skim w slerpnlu r. b. 13.825 tonn, podczas gdy w lipcu rb. 14.360 tonn.

W§giel eksportowy przeznaczony byl do naste- pnjqcych krajöw : do Szwecji 135.111 tonn, do Nor- wegji — 41.187 tonn, do Danji — 28.250 t., do Fin- landji — 16.881 tonn, do Lotwv — 11.782 tonn, do Nlemlec — 6452 tonn, do Holandj! 6 411 tonn 1 do Francjl — 5667 tonn.

i O dk rycle c r y g in e lu obrftzu R cm brandta

* w W a r iz a z le .

I W czasie odnawlanla kcöcicla WW. Swl§tych w Warszawie znalezlcno na strycbn stary obraz.

Malowidlo bylo calkowlcle pokiyte kurzen?. Jednakie juz po powierzcbowaem oczyszezenln powstalo przy- pnszczenle, ie obraz mnsl byc dzielem znakomitego * pendzla. I rzeczywlöcie po starannem oczyszezenln I malowidla znalezlono na niem podpls Rembrandta, a pref. Rutkowskl po ezczsgölowem zbadanin dziela sztnM orzekt* ie jest to faktyczole crygfual tezo

styrmego malarza.

B

Plötno, przedstawlajqce blogoslawlefistwo Jaköba na palrjarch§ Izraela, jest wlasncöclq parsfji WW.

Swi§tych 1 w przyblllenlu przedstawia wartoöc oko 800 tys. zl.

Pi§6 I

ä

I trzym kt z w lo k l w m lcizk a n iu , WloskS lekarz Manclnl, mleszkaj^cy w Düssel- dorfie, w Niemczecb, po Imiercl swej lony, ktöra bardzo kochal, zabalsamowal jej zwlokl 1 przechowv- wal przez p!?c lat w mleszkanlu. Powladonsione o tem wladze nakazaly Maclniemn pogrzebanie zwlok, do czego jedaak lekarz nie chcial dopuScic. Po dlugich bezskutecznycb pertraktacjaeh wladze wyda- ly polecenie zabranla przemccq zwlok i pogrzdbania ich, co te« przy pomocy pollcji zostalo wykonane.

maite rozporzqdzenla, wskazal miejsce, gdzie irzy- mal najwainiejsze doknmenty, powiedzial, gdzie mn sf§ pieni^dze, gdzie cbowa pieni^dze wlasne i rzqdowe, i kiedy wreszcie skon- czyf wszyztkie te przygotowania, atak apopleksjl pcloiyl koniec jego iyclu.

OdzjÄkal wzrofc w iä m o le c le .

W pölnocno amerykanikim stanie Illinois wyda- rzyl s!§ sensacyjny wypadek. Obywatel tego stanu.

ktory jako 18 letnl chlopak oöiepl, odzyskal nagle wzrok wäröd dzlwnych okollcznoöcl.

Czlowiek ten byl robotnikiem w kopalni w§gla i zostai nderzony przez konia w glow§, poczem oälepl. Od szeregn lat jego nerwy wzrokowe byly znpelnie martwe.

Przed kilkn dniami zaprösll filepca znajomy, aby odbyl przejaädÄk? samolotem. Podczas lot«

pilot popisywal sl§ rozmaitemi sztuczkami w po- wletrzu. Nagle — i§lep!ec zauwaiyl, rao^e wiecej kn swemu przerazenlu, aniieli radoäa!, je widzi.

Nieprzytomny prawie z przeraÄenla zawladomil o tem swego towarzysza. Pilot natychm. wyl^dowal.

Lekarz, do ktörego sl§ ndano, stwierdzll rzecz niebywalq, ie älepiec istotnle po 15 latach wzrok odzyskal. Czlowiek 6w jest obecnie badany przez licznych okulistöw.

Malpy u k a m len o w t ly eu to m cb ilisi^ . Niezwyklq ämierci^ zgln^l pewien Arab w po- bl!4u pölnocno-afrykansklego mlasta Maillot, ktory jechal iamocbodsm. Przejejdjajqc przez zalesione wzgörza, dostal si^ mi§dzy dwie gromady walczqcych z scbq malp. Zaledwle go malpy zobaczyly, zasy- paly go gradem kamleni, zabijsjqcgo w samocbodzie.

Dopiero pöjniejel podiöini znalezii nieszcz§§liwego ze strzaskan^ czaszkq przy kierownicy samocbodu.

Dz Iw n e p r z cc z u c ie Sm ierel.

Pisma w§g!erskie donoszq o ciekawym wypadka przeczncia wlasnej ämierci przez czlowieka znpelnie zdrcwego. Przed kilkn dniami urzednik s^dowy w M e id e Sopron, niejakl Jozef Scheiben znsjdujqe sf§ w grooie swoich blitkicb, w pewnym momencie oöwiadczyl im, ij czuje si§ zupeloie zdro- wym i nie mu specjalnie nie dolega, doznal. jednak tajemniczego uczncla pewnoicl, je jego na-

stqpi za kilka godzin, *

Otoczenie zacz§Io go prosic I zakiinac, jeby no- oZ uC L CS8rne’ njczem nieaeprawledliwione myöli. — Schelber wszakie spokojnie poczynil wszelkle erzv- gotowania, pozegual ei§ ze wszystklmi, wydal roz-

THjemHleze z<m erdow 8H le litew e b fe g o k u rjera d y p lc m a ty

czh

« go.

Wilno. Niedawno tema w nocy w pobliiu Olity, na Kowienszczyznie, zostai zastrzelony nfejaki Jözef Dowlalln, byly kurjer dyplcmat. litewskiego M. S. Z.

Wyrok ömierci wykonali fankcjonarjnsze litew- sklej polieji politycznej.

Zamordowanemu zabrano ns der cenne deku- menty, dotycz^ce tajnej wojskowej umowy lltewsko- niemiecklej, wymierzonej przeciw Polsce w razie wojny. Dowialin rzekomo mial nsilowsc zbiec do Polsk! i doknmenty te cglosic w prasie polskiej.

W obawie kompromitarji wyjsze czynniki li- towskie poleclly Dowiallna zamordowac.

Dowialln pracowal w clqgu trzech lat w wy- w.adzle dyplomatycznym i pelnil funkcjo burjera dyplcmatycznego.

— 158 — DIaezego wlnnlömy kochac Bog» ?

. .

zsnszeto, co jest pi§kne, öwifte, dobre, pciyteczne,

• 5 Bof j n a i P ^ k n l e j s z y , najöwi§tizy, najlepszy | wizystkle Goskonaloici w nsjdoskonalszym stopnlu w sobie lijezy, a za^azem jest Stworcq naszym i Dawcq wszelkiego dobra, dlatego przykaza- nle to jest najwl^ksze, najpierwsze i eklania nas, sH byäm y Boga

kochslt nadewszystko. g

Mi Io Sc Boga nie moje byc jednak tylko gcloslowca

nie

mojesz möwlc tylko: Boje, ja Cieblekocham, siem ilow antesw oje mnglsz okazac czynem. Pismo §w. möwi w yraznie: Nie kazdy, ktory

mowj:Panie, Panie, wnljdzie do Krölestwa Niebiesklegc, als

ktory czyni wcl§ Ojea mego, ktory jest w niebieslecb.

Po Boga kochac wlnnlömy blizniego, a ze bliznim jest kaldv czlowiek na Swiecie, musimy przeto koefeac wszyetkich ludzi bez wyj^tku, nawet ömiertelnych wrogöw naszych. Tej miloöci blizoSeeo S!j peloe karty Pisma Sw., o niej zawsze möwi Pan Jezus ia prawem postanowil, On jej nauezal przybladem ewycb cudöw miloslernycb, On jq z kr*y4a glosil, On jq podstawq wiary, religil, ewangeljf i swejego Koöciola uczynil, bo Jego nauka - to müolc!

BOto rozkszanie mamy od Boga — möwi Zbawiclel — abv

ten, co Boga miluje, milowal te

ii brata swego“, jako te j — DrZv-

kazanie nowe daj§ warn, aby öde si§ spolecznie milowali, jakom

Ja was nmitowal, abyöcle

s

!

q

i wy spolem milowali“. Zpowyiszych slow wynika, je, kto miluje Bega, miluje fei i brata, t. j. blfzaSego

?nTnv ß°i« kfl°n Zn il nie..m.Uni® brata sweg°, wyplywa stqd wclosek jainy, je ten nie miluje Bega czyll nie spelnia ani pierwszego przykazania anl drugiego, podobnego plerwszemn. 8

Mlluj blizaiego nie slowem, ale czyncm. Gdy eie z nim ro- sprzeczasz, pr§dko pojednaj m«; gdy on w nieszezfödu, wspomagaj g o , gdy w radoäd, dziel jq z ni m; gdy biedny, wspomöi g o ; cdy potrzebnje rady, poncz g o ; gdy grzeszny, nawröc go do Bega.

Rdzpeczqf si; miesiqc rötaücowy.

Z d a n le slüw H ego le k a r x ü o rö z r k u

W r. 1852 umarl w Pary ja slawny fraucuskl lekarz, nazwiskiem Recamier. O nim to napisal (niedowiarek) wolnomyöny Mace — co nastqpuj • .Pewnego dnia zauwajyli moi koledzy, a potem i ia w czasie n a , l e k a r s k f e j u Reaamiera röjaniec! Musze wyzaac ie wszyscy os.apieli nad takiem odkryciem. Jakto? üezony Kecamier, ten slawny profescr, ta najwyisza powaga w sztace iekarskiej, ten iekarz ksiqjqt i krolöw, ktörego slawa po calej nraw dv?B?

rozeazla- odmawia röianiec ?

Czyj to podobne d0J prawdy ? Gdy Recamier spostrzegl nasze zdziwienie, odrzekl

rö?aApn>1^5 l ° dD^

uczonegoI

ÄTak jest, mci panowie, modI? si§ na i SzezeS°lß?ei , z? ^ czFD^ ^ wtedy, gdy sztnka moja Ie-

kareka si§ wyczerpuje I jn i nie mam czeui ratowac mych cborycb;

— 159 —

Te«°’ Wöry Sam jeden uzdrowiö mo wszyStilen. Ze za*5 nie mam ca tjle czasu, a bi m B tea crcjbv mo nslezycie przedloiyl, wi§e udaj§ sS§ do Nsjöwietszei Dziewiev

PcitQÜnmM,odm&wiam jednq lub dwie czqstki röiafico’

takiej 4 c d S e V Wam ^

skutM po

rze^ ianym razem zacny ten cbrzeScf janln, röianiec iT ai d z w S m Pr2eD* D2lew!<y- Kszde »Zdrowas Marja“ jest jego dzwi|feiern — a zarazem prcöbq. Aby azyskec cc*lu(hBnle a jakiegoö monarchy lub^ minitfra petrzeba pretekeji — i wiela n<lpDff*llH)1C i' A?y m,6y 1<5 d0 Przeosjiw. Krölowej nleba S zieml, nje ^ardzjej .prostego I latwego, ujmujemy w reke dzwonek to lest u S Ct« !Eaf?ChffllaäS b?8IDy ^ b i o s na te n ^ d V s s T o wierajq llSchuje“ 7 EaSZe Pr° Sby’ kl6re Pr2e0' Dziewica wy-

Sw. T e r e in o d D z le c lq tk » Jezu.4

^ (3 pazdziernika)

*™idz5*a ? r§.,w f IeßC 0n, w e F r a n c jl, 2 s t y c z n ia 1 8 7 3

r.

W 1 5 r o k a

f l e c v I n T i f / 0- K&emeluw L i s ie u x , g d z ie p r z e j y l a 9 la t I 6 m ie - i « S i o J . ^ slw i,eC ie’ a t e “ b a r d z ie j w K a r m e la , j y j q c w n fe r y e ia ,

c o d - b l p l i « k 7 hDl o n o t o M p r g g a,ew n a j m n ie j s z y e h n a w e t r z e c z a c h p o d j b a c s i§ Z b a w ic ie lo w i i z a c b o w o j q c s i§ w z e le d e m N ie e o ia k

d z le c k o w z g lg d e m n a j ie p s z e g o i n a j m ilo s i e r n ie j s z f g o o je a . E Mi Uczuoleg o r q c e j m i l o i c i B o g a i d z le c ie e e j n ie z a c h w i r n e i w

p, i m" a ° io b L L 2

k do,kona^ ’ a Paa Bög pospieszyl zabrec jq do Siebie!

calopaina oddafa miWcT‘Bog»“”w y iM a lie t i e’l

n a m i e S k° £ S 2 ? ^ kr.dß »« roika* przelojonycb naplsala swöj paml§toife, ktory po jej ömiercl pod tytulem „Dzieie D

üse

* “ przetinmaezony na 30 kilka j^zyköw, zschwycii ^wiat calv.

*

UDietnic?, danq przed ^miercie, je jak tylko wniidzie do nieh»

s z s : rM - ^ > - ä - j ä

dnia 2 °

^beatJ fikacW-

Ojclec öw. Pius XI

etwem z d z l f l a n ^ r - n z a a iz a Prawdziwe cuda, za jej wstawienni-

b e a ^ lk a c j! le«oz roka d^ o n a I aroczystej

Pias XI,2o Ä Pj q f w i § l 1925 teDie af ma8jWyi3Zy Paste^

(4)

Po w yw iezieniu Wojcieeha Korfantego.

S y tu a cja n a Görnym &lq«ku.

Katowice. Po arsaztowanla I wywiezieniu z Katowlc posla Wojcieeha Korfantego, 3 stronulctwa llqskie: Cb. D., N. P. R. i P. P. S. poatanowlly oglo-

•ic wezwauie do atrajku generalaego. Pontewaä termin atrajkn nie zoitai przez nie wyznaczony,

•korzystaly z tego skwapliwie plsma „eanacyjne“

i zacz§ty rozgtaszac faiszywq wiadomoäc, jakoby

•trajk jui odöyl si§, lecz ai§ nie udat. Tymczaaem w aobot§, 27. b. m. iw niedzielQ, 28. b. m. odbyly poiledzenia „Rady Ziiogowe“, ktöre zadecydowaiy wyznaczyc termin strajka generalnego na poniedzlatek 29 wrzeänfa. Czynnizl adminiatracyjne, dowtedzia- wazy s!§ o tem, porozumiaiy ai§ szybko zwtaäclcie- lami kopaiä i taut.. Ci ostatai oglosilt nadchodzqcy poniedzlatek i wtorek (29, 130, b. m.) jakodal t. zw.

„öwi§töwki“ dla robotniköw. Tem pociqgnl§ciem chelano zataszowac strajk i zmnlejazyc wraienle, jakleby on w kraja mögt wywotac. Wobec tego „Rady Zalogowe“ ponieaziaikowy termin atrajku odwoialy.

— B§dzle on przesuniQty na inne dni.

W przedostatnl piqtek polieja przeprowadzita w lokalach redakeji i admlniatracji „Polonji“ kato- wickiej zkrapulatuq rewizj§; wazelkie paplery, r§ko- pisy i ksi§gl (aawet buctaalteryjne) zabrano, znieaio- no do gabinetu redaktora naczelnego dziennika (ktörym jeat uwl§ziony poaet Korfanty), poczem po- köj zamknl§to, opfecz^towano 1 wyatawiono przed nim poaternaek policyjny.

Nazajntrz, w sobot§, posteranek zostat cofal§ty;

piecz§cie z drzwi gabinetu usuni§to. Tem aamem papiery i k#i§gl ulegfy zwoluieniu z pod areaztu.

Natomiaat opieczQtowano drukarnl§ „Polonji“... za zalegtoäc podatkowq! — Sprawa ta przeditawla al§ nad wyraz clekawie. Wydawnictwo „Polonji“

piaclto podatki z takq pnnktnalnoäclq, ze nie tylko pokryto zalegtoSci wobec skarbu panitwa co do groaza, ale nawet poaiada w urzgdzie akarbowym nadwy4k§ w aumie powainej, bo aiQgajqcej kilkuset tyai§cy ztotych. Tymczasem jakiö (wido- cznie „niekompetentny nrz§dnik), gdy przypadt w sobot§ termin ulazezenia przez adminletracjg piama raty podatkowej (w kwocie niespetua okoto czterdzie-

•tu tyai^cy ztotych), nie tylko, 4e nie dopilnowal, aby cyfrg t§ przepiaano poproatu na korzyäc „Polonji“

z kontanadwyzek, ale grnntownie o niej „zapomniai*

i... wyatawlt polecenie obtoienia aekweatrem nierncho- moSci dziennika. Opiecz$towano wi§c maazyny drnkarskie, wartoöci dwn miijonöw ztotycb, uaieru- cbomiono anta ! samocfaody clfjäarowe, rozwoz^ce naktady „Polonji“, ba, zamkni^to nawet 1 opiecz§- towano hal§ maazyn rotacyjaycta!

Admlniatracja pisma, maiemajqc (kto wie, czy nie atasznie!), ie z pp. buchalterami urzQdn akar- bowego nie dojdzie azybko do poroznmienia i ladu, w clqgn pöt godziny zgromadzita 40.000 zlotycu 1 czem pr§dzej przestata je do nrz$du.

Nieitety! Okazato ai§, ze jest jni po godzlnach urz§dowycb, 4e tedy przez aobot§ i niedziel§ dru- karnla mnai byc uaiernchomionq... Wobec tego zaröwno naktad sobotoi, jak I niedzielny „Polonji“ i mnaiano wyblc w drukarni „Knrjera Slqakiego“, co i

oczywiäcle apowodowato zwloke w wysylce dziennika. !

Otfmowna odpowiedz J. E. ks. tozlnskie- go i organizacyj kaioiickich w sprawie

obdioda 10-lecia w dniu 19 patdz.

Kielce. Wojewoda kielecki rozealat zaproazenia do organizacyj apoiecznych 1 do J. E. ks. blskupa tozlönkiego na zebranie celem zorganizowania

«omitetu obehodn 10 cio lecia zwycipatwa polakiego nad bolazewikami na dzleta 19 pazdderatka.

Plerwazy odpowiedzial na to J. E. ks. biaknp Lozlfi-

■kl, 4eapoleczeästwo jni obchodzilo 10 roezniep

„Cudu nad Wislq“ i z jego ramienia nikt ndziatn ani w komltecie aal w obehodzie nie wezmie.

Sladem oaaterza diecezji — jak piaze „Slowo Ra- domakie“, — poazio 11 najwiekazych organizacyj kieieckicb i wyatoaowalo do Wojewody piamo, w ktorem wyrazole stwierdzajq, 4e zgodne ze snmie- nlem I z prawdq biatoryczn^ uroczystoöc „Cndn nad Wiglq“ Polacy-katollcy obcbodzUl 15 aterpnia I wskutek tego nie wezmn ndzialu ani w komltecie ani w obehodzie, organlzowanym w dein 19 pa- zdziernika rb. Pismo zoatalo podpiaane przez wazyatkle atowarzyazania narodowo-katolickie, a nawet przez stowarzyazenia zawodowe polikiego knpieetwa.

Przypn8zczac naleiy, iz zaprzyktadem J. E. ka.

Blakupa kieleckiego i organizacyj katollckicb pöjdzie cala Polaka.

Paryl. W dzieaniku „Ejho de Paria“ ukazata sie dziö 9>a z koiei koreapondeneja apecjalnego wy-

•lannlka Pawla B Juraon, ktöry, jak wiadomo, prze- prowadza w Polsce szczegötow^ ankiete w zwi^zkn z zagadnieniami polsko-niemieckiemi. Dzlsiejaza korespondeneja, datowana z Grndzl^dza, rozpatrnje aposoby, uiyte przez propagande nlemteckq dla za- chowania cecb narodowych wöröd pozoatalycb na ziemiacb poisktcb niemeöw. Podkre&la on swobode, z ktörej korzyatajq pod tym wzgledem zamieazknj^cy w Polace niemey, przeclwstawiajqc gnebieaiu poIskoSei przez Niemeöw za czaaöw ich panowania w Poznanskiem, kiedy to Polacy nciekac si§ masieü do tajnego nauczaala swoicb dzieci jezyka i butorji

ojezyatej. Dzl§ Niemey posiadajq w Poznafiikiem wlasne szkoly, z jezykiem wykladowym niemleckim oraz wazelkq awobode rozwijanla awoicta odrebnoöci knltnralaych. Nie zwa4ajqc na to, nacjonalistyczaa Propaganda nlemiecka, majjjca na swe nsiugiazereg organizacyj, snbweocjonowaaych przez rzqd, uailnje dowieäc, 4e ludnoäc nlemiecka w Polsse je«t po- krzywdzona i 4e stanowi ona wbjkjzoäc aa ziemiach, oderw&nych od Niamlee oraz, ze powinna wrösie na loao Rseazy niemiecklej. Wszystko to powoduje nastroja niemleckie, skfoane da przeprowadzeaia re- wizji traktatöw, aperczywie podtrzymywaos przez nacjaaaliityczne organizaeja prapagandawe Niemiec.

M a r t y r o l o g j a lu d u p o i s k l e g o w N i e m c z e c h .

N ow e b a rb a rzy ü sk le garalty n ie m ie e k le na Pow islu.

Berlin. Planowa akeja nlemiecka, dq4qca do znpeinego wyt§p!enia Zywioln polakiego w Niem- czecb, rozwija si§ w dalezym ciqgn. — Swiszo do- nosza, z powiatn sztumskisga na Powiäln o niesly- cbanyeb gwaltach wobec tamtejazycb prywatnych azköi polakich.

WJ Mikoiajkach gromada rozwydrzonych haka- tyatöw nrzqdzila napad na pani^ Oslnskq, wlaäciciel- k^ domn, w ktörym mie^ci *i§ azkola, krzyczqc:

„Die polnische Sau muss veraebwinden“.

Pewien wyrostek rzncii kamleniem w okno mle- azkania nanczyciela polakiego. Przy innej okazji pod adresem polakiego nanczyciela wotano: „Dem polnischem Lehrer müisen wir den Bancb aafschli- tzen“.

Prasa nlemiecka podjndza do dalazycb pogromöw Indnoäci oolakiej.

Ze Öl^aka Opolakiego, Pogranicza, Pomeranji, Powiöia, Warmji i Miznr dochodzi krzyk rozpaczy katowanego ludu polskiego, ktöry jo4 oatatkiem all brani awej mowy i swyeh aiedzib ojczystych. Jeäli spoleczenstwo polskie w kraju i wladze Rzecz- piitej nie postaraj^ ai§ o poloienie kresn gwattom niemieckim — lad poliki w Niemczecb wydany b§-

dzie znpelnie na paatw§ rozszalalych band atahlhel- mowcöw i hitlerowcöw.

N lem leek l p ro b o izcz bije Pol*kft pi^Seiq tw a r z z a r o zd a w a n ie u lo te k p o lsa leb .

Opole. Do jakiega «topnia doebadzi antypolskie rozwydrzeaie ksie4y ceatrowycb, o tem dowodzi nie- wiarygodny wprost fakt, kiöry mialmiejace we waiGro- dzlak w pow. atrzeleckim, na SlfjsKa Opolskim. Fakt ten mlal miejiee jeszcze przed wyboraml do Reicbs- tagn, jedaak döpiero teraz dostal na »amy pra- sy polakiej w Niemczecb.

Oto miejscowy proboszcz centrowiee, ks. Kadak, rzncii przed koiciolem na jsdaego z Poiaköw, p.

M., rozdajqeego nlotki wybarcze poliko-katolccklej partji lndowej, nderzyl go allnSe pl§Seiq w twarz, wolajqc do nlego: „Ty 4abraku, ty przekl§ty kaleko, nie maaz tu nie do azukaaia“ itd.

Poprzednio ja i ki. K idak z kazalnicy w ordy- narny aposöb napadl na liat§ polsk^, okreilaj^c j^

jako „azwindel“.

Oto, jak kei§4a niemleccy pojmajq swe duszpa- aterstwo wobec powierzonego im luda polikiego.

Wiceminister ks. Zsngottowlu na Pomorzu.

Wiceminister oäwiaty ks. dr. Zangollowicz

w y -

jeehal na Pomorze w cein odbyula, jak gloazq oflcjalae wieöci, inspekeji tamtsjszych azköi, zakladöw- oöwiatowycb i dobroczynnycb.

W piqtek przejechal do Grndziqdza w towarzyatwie p. Wojewody pom. i Kurators pomorskiego okr^gn azkolnego. Ks. Wiceminister zamleazfeal w Krölewskim D worze. W sobot^ ks. Wiceminister zwledzil szkoly bndowy maazyn i gimnazjam ieäskie oraz koöciöl.

O godz. 11 tej wezmie ndzial w konferencjl oäwia- towej w aalt rady miejskiej.

W poniedziatek o godz. 8,30 ks. Wicamioiater w towarzyatwie p. Wojewody pomorakiego i Karatora i Szkolaego z Brodalcy przybywa do Nowegomiasta.

Zwiedzl koäciöl, azkol§ powszeeba^, OehronkQ, Bars§ Glmaazjalnq. Od godziny 10—12 odo§dzie si§ w sali Sejmibu powiatowego konfe- reaeja, na ktörq zaproszeni zoatan^ przedstawicieie dachowieöstwa, nanczycielstwa, organizacyj oiwiato- wyeh i cbarytatywaycb oraz przedstawlcieie inaty- tncyj aamorzqdowycb. Po obiedzie, ktöry si$

odb^dzle w Starostwie, o godz. 2 przybywa ks.

Wicemlniater z p. Wojewodq I Karatorem do Lubawy, gdslg nastsjpi röwaiez zwiedzenie koäciola, Szpitaia, Seminarjam nanczyöielskiego. O godzinfe czwarte]

odbgdzie si§ w aali «emiaaryjaej berbatka. Wie- czorem ks. Wiceminister wraca do Warszawy. W nbiagly ezwartek o godz. 6 wieezorem odbylo alq w Staroatwie zebranie ceiem nchwalenla programn przyj^cia przybywajqcycta do na* Dostojniköw panstwowyeh.

„Ozlek Poinorski“ zmienil nazw; dla wigzienia w Brzasdu.

P r z e d te m n a z «rat Ja „ S a n a to r iu m “, o b e e n i t o & rssia j a ja k o „ p o u a jo u a t“ 1 p ia « « :

„Pensjonat“ w Brzefiein z&lndala al§.

Warszawa, 2. 10. Z poiecenia wiadz proknra- torakich zostaf w dnlu wezorajazym aresztowany byly poset Wyz wolenla, Smola.

Taraopoi, 2.10. Wezoraj organa bezpieczeöstwa aresztowaly w Tarnopoln bylych poslöw rnskicb ka.

pralata Leontyna Knalckiego oraz Dymitra Ladygq USRP.

Zatrzymanyeh oddano do dyspozycjl wiadz pro- knretorakicb, ktöre ich öclgajq za azereg wyatqpieö antypaöstwowych aa wiecacb w czasie piasto wania mandatöw.

M.;;T. P O R K 1 N S . 63

O Z A ß N E W I D M O .

p o w i e

SC.

Przeklad x anglelakiego.

(Ci^g dalazy.)

— Czegoi cbcecle odemnie?

— Najpierw chc§ sakiewk§, ktörq maaz w za- r§kawko. Widzialem, jak w poczcie zmlenlataS pa*

pier na iölta anwereny, dalej, d a le j! pi$kna p a n n o !

— Nie mog§ dac warn tych pieni§dzy, bo nie

an mojq wlasnoSciq, na!e4q do pana H oltropa; mogQ

warn tylko oddac moje wtaane pieniqdze, to jest küka szylingöw! — odparla dziewezyna doöc od- waänle.

— I to ai§ p rzyda! — azydzil wlöcz^ga, z pod ktöfeg) odziaaia wlerzcbalego rzeczywiöcle wldac bylo modr^ blaz§ majtka okr§towego — woi§ jednak- 4e ztotko, dawaj mi ja bez dalszyeh korowodöw.

Siiczne miejsce do zawarcia interean, cbociaibyä ai§ i zakrzyczata, nikt ci§ tutaj nie uslyazy! Ltczytem '

na t o ; a wi$c bez ceremonji oddaj mi zegarak, pierSclonki i inne drobnostkl z pient§dzml, a nie wyrz^dz§ ci krzywdy, mila panlenko!

Z temi alowy zblüyi aip lotr do Lindy ze ömie- chem na uitacb,- ale grozb^ w postawie, a chc$c okazac doaadnlej dobre awe zamiary, wyclggaql ramip, aby jq obj$c.

Dotknipcie to dodalo wyatraszonej, a raczej zrozpaczonej dziewezynie odwagi. Przejpta watrptem, sama nie wiedzqc, co czyni, wymlerzyla napaitniko- wl mafq swq, ale silaq pipäclq cios taki, ie aip za- toczyl, a aama zaczpla nciekaö z azalonq azybkoäeiq.

Niestety, po kilka ja i minntacb nslyazala za aob$

kroki lobnza, ktöry wÄcieklym gloiem gniewn krzyczal:

— A, im ljo ! nie podarnjp ci te g o !

W aajbliissej chwlii ncbwycll j^ za ramlp. Lin- da wydaia przeraziiwy okrzyk trwogl. To doprowa- dzilo lotra do ostateczaego a za la : — Cicho! bqdz clcho ! albo przerznp ci gardlo, przeklpta dziewezyno !

— wrzasnql jej nad nchem, wyjmujqc röwnoczeäale z kieazeai dlagl skladany nöi, podobny do puglaaln.

Wydarl jej z rpki mnfp, ä pieräclonki i zaw olal:

— przewröc kieazenie!

— Nie mam zegarka ani pleräclonköw!

— Nie wierzp, zrzne ptaazcz 1 przewröc kieazenie, zobaczymy!

W tej cbwiii zdawato aip Llndzie, 4a atyazy z daieka jakbv odglos koösklch kopyt, czyby zmy- ely jq mylily, nie, to promyk nadsiei; chodzi tylko jeszcze, aby zyskac trochp czaan. Zaczpla wolno zdejmowac ptaszcz 1 przetrz^sac kieszenie. Ale i rabnä uslyszal zblliaj^cy sip tentent t azarpi^c j«|

za ramlp zawolal ze atraszn^ ki^twq :

— Prpdzej 1 prpdzej, albo poczujesz 4e!azo w iebrach.

Jezdziec ppdzit widocznie na przelaj przez pole.

Clemnoäc tymczasem zapadla ju i tak bardzo, 4e mögt nie zobaczyc, co aip tn dzialo na drodze, nie pomna wlpc na niebezpieczeiistwo, jakle jej grozilo od otwartego noia zloczyncy, wykrzykapla Linda w ostatecznej rozpaczy glo^ao i przerazliwle: Ra- tunku ! ra tn n k n !

Zanim dragi jej wykrzyk przebrzmi&t, rozwdeie- czony lotr agodzil Liadp nazem ; cios jedaakie, po- watrzymaay grabym fatrzanym kolaierzem, nie prze- szedl glpboko. W chwlii, gdy ehcial powtörzyc, nadbiegt jezdziec w azalonym gaiopie, zeskoczyi z konia I z azybkoöclq blyskawicy rzncii aip na lo­

tra, aby go pochwycic za gardlo. C. d, n.

N i e r ö w n a mlara p o o b u s t r o n a c h g r a n ic y .

G n^blenle P o lsk ö w w N iem czech . — J a k N lem com p o w o d zi s ie

w

P o lic e .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Po do- konania napada na szko!§ „etahlhelmowcy“ wtargn^li po kolei do kllka domöw, zamleszkalycb przez Po- laköw, poszakujqc naaczyciela.. Mleszkanle mararza

Przy obecnych wyborach ma spcleczenstwo nasze in na Pomorza dwa gtöwne zadanla do spetalenia, a mia- nowicie dac po I-sze liezbq oddanych gfosöw 1 iloöclq

Pochód trwał z górą godzinę, poczem rozwiązał się około gmachu uniwersytetu, a publiczność w spokoju rozeszła się do domów.. Studenci polscy na Litwie w

Anglja przez dlngie wieki nie posiadala wogöle pisanej konsty- tucjl, przez dlugi czas röwniei i Franeja.. Mlmo to w ostatnlch generacjach nie czytano ani nie

Z ipatrywa- nie senata, i« morski handel zagraniczny nigdy nie przewyiszy 11 mlljonöw tan I ie Polska jest kra- jem kontynentalnym, ktörego handel coraz

Pose! Dybski jest od dfuiszego czasu chory na serce, z tego wzgl$dn blerze nlewielki udzial w iyciu polltycznem, a nawet w parlamentarnym kln- bie Stronnictwa

wszelk«t przyzwoito^c, tak, jak gdyby chcieii powiedziec. J eieli pan zeclice spojrzec, jak ta nieprzyzwcito^c wyglf^dß w Konstytueji, to pan znajdzie, ie od

Posiadaj^c w prezydjum Rady Ministröw swego najblii- szego pomoenika, p. Filaudski b^dzie mögt spokojnie peswi^eiö siQ zagadnieniom, ktöre uzna za najbardzlej kapi-