• Nie Znaleziono Wyników

Okupację spędziłam w majątku Hrabiny Komorowskiej w Jakubowicach - Genowefa Grabowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Okupację spędziłam w majątku Hrabiny Komorowskiej w Jakubowicach - Genowefa Grabowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

GENOWEFA GRABOWSKA

ur. 1930; Boduszyn

Miejsce i czas wydarzeń Jakubowice, II wojna światowa

Słowa kluczowe Hrabina Komorowska, ulica Lipowa, Laśkiewicz, fabryka Plaga-Laśkiewicz, ulica 1-go Maja, ulica Narutowicza, Niemiec, majątek, Żydzi, II wojna światowa, Jakubowice

Okupację spędziłam w majątku Hrabiny Komorowskiej w Jakubowicach W majątku była hrabina Komorowska, jej pomnik jest na Lipowej, ja ją dokładnie pamiętam. Ona była Komorowska, ale Laśkiewicz [z domu] się nazywała, to tą fabrykę Plage-Laśkiewicz oni mięli. Ona wyszła za hrabiego Komorowskiego - z tytułem, bez majątku. Wtedy już była wdową, bo tamten mąż już zmarł. Miała dwóch synów, to też tego syna dokładnie pamiętam, bo on prowadził fabrykę wozów, tutaj na 1-go Maja, tam była taka fabryka i później go komuniści wypędzili, ale dobrze go pamiętam. Pani Komorowska za okupacji, no nie wiem jak ona z moim ojcem się dogadała, ale ściągnęła ojca do Jakubowic. I mój ojciec tam tak pilnował, dozorował tam wszystkiego. Później jak przyszli Niemcy, to tą hrabinę [wypędzili], ona była bardzo dobra, starsza pani, piękna, przystojna osoba i ona miała na Narutowicza kamienicę piękną. Tam właśnie w tej kamienicy [mieszkała], jeszcze pamiętam tę kamienicę, miałam 9 lat, ale pamiętam, bo moja siostra mi pokazywała, jak chodziłam z nią. Także hrabina wzięła naszego ojca i tam całą okupację żeśmy spędzili w tych Jakubowicach. Tam dali takiego Niemca, który ją wygonił, tę hrabinę, wypędzili ją i mieszkała właśnie tutaj na Narutowicza. Moja siostra najstarsza, ona teraz zmarła w Ameryce, ona umiała niemiecki i w tej kuchni gotowała tym Niemcom. Ja jak skończyłam 12 lat, 13 rok już mi szedł, to poszłam do tego majątku pracować. Już było ciężko, bo teraz to są kombajny, a wtedy w takie garście trzeba było wiązać to zboże. Buty ściągałam, bo mi było źle, tylko boso. Nogi pokaleczone, ale mi było lepiej, bo buty mi przeszkadzały. To taka była młodość. Całą okupację w takim majątku przepracowałam. A ten Niemiec, ten pierwszy co nas tak męczył, on był bardzo niedobry, on takiego Żyda bił, bo ten czapki nie zdjął. To był Niemiec, ale z Austrii. Jak on odszedł, to mama wzięła tego Żyda, obmyła, bo miał głowę pokrwawioną. Wtedy jeszcze ich tak nie zabijali, bo to były początki.

(2)

Data i miejsce nagrania 2013-01-18, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Joanna Rodriguez

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja myślałam, że to była ulica polska, bo było bardzo dużo Polaków na Lubartowskiej.. Jak ja przyjechałam pierwszy raz do Polski, to mi powiedzieli, że trzeba uważać, bo to

apteka – idzie [się] do apteki, to [można] tam wszystko kupić, różne inne rzeczy. [Wtedy] na przykład były osobne sklepy, [w których można było kupić] pachnące mydło albo

Po jednej stronie ulicy Okopowej był plac do piłki nożnej, po drugiej stronie parterowe budyneczki wiodące, aż do ulicy Narutowicza. Tu gdzie teraz jest nowoczesne skrzyżowanie i

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, ulica 3 Maja, wygląd ulicy, mieszkańcy.. Ulica

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, ulica Narutowicza, dom Adamczyków, sklep Adamczyków, bombardowanie Lublina, wrzesień 1939, maj 1944,

Idąc w kierunku ulicy Górnej, po prawej stronie był duży tartak z ogromnym zapleczem, potem ulica Wschodnia, potem zakład mięsny państwa Żerdzickich, a od frontu

Jeśli było pranie, to się prało w domu, a już z płukaniem to się do Bystrzycy chodziło, żeby nie dźwigać tej wody.. Ale plusem były łąki, bo całe lato

Tak, że z jednej strony jest Narutowicza, później widzisz tą ulicę, w tym kierunku, co jest też ta Górna, jak później schodzisz na Górnej Panny Dolnej i idziesz na dół do