• Nie Znaleziono Wyników

Stosunek Polaków do Żydów podczas okupacji - Sarah Tuller - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Stosunek Polaków do Żydów podczas okupacji - Sarah Tuller - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

SARAH TULLER

ur. 1922; Piaski

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. USA 2010, projekt Lublin.

Pamięć Zagłady, Żydzi, II wojna światowa, okupacja niemiecka, relacje polsko-żydowskie

Stosunek Polaków do Żydów podczas okupacji

Do pracy to były jakieś trzy mile, trzy mile to jest sześć kilometrów w jednym kierunku i z powrotem. To [tylko] młodzi ludzie szli, bo starsi nie mogli chodzić. Tośmy się wszyscy zbierali zanim żeśmy poszli, to żeśmy zawsze mieli wódkę i każdy pił, żeby sobie dodać humoru. Dlaczego? Bo jak szłeś po drodze, to się Polacy zbierali: „Hej, ja lubię twoją sukienkę. Dam ci złotówkę za nią, dam ci chleba za nią. Po co ci ona potrzebna? Przecież cię zabiją za godzinę” To mówienie, że chcieli tą sukienkę, to mnie tak nie obchodziło, że chcieli wziąć za chleb dziesięć razy tyle niż był warty, to mnie też [nie obchodziło], ale że krzyczeli: „Po co ci to potrzebne? Za godzinę cię nie będzie”–nawet do ryby w wodzie się tak nie mówi. I to było takie poniżające, myśmy już nie byli dla tych Polaków, dla tych chłopów, co tam mieszkali, myśmy już nie byli ludźmi. Ja później o tym myślałam. Ja myślałam: „Może to im też pomogło patrzeć na to wszystko” Bo oni pomóc nie chcieli, nie mogli, nie chcieli. Ale jak by mówili: „Boże, co się tu dzieje?” to mają uczucia. Oni chcieli zabić uczucia w sobie, żeby móc później patrzeć na ten dym wychodzący z komina. Nie wiem, to jest moje wytłumaczenie. Może ja chcę widzieć tylko dobre w ludziach. Ale to było... To już nie byli Niemcy, to byli Polacy. Pamiętam, była jedna starsza kobieta i tak zaczęła: „O Boże, to wszystko takie młode jest. O Boże –jakbyśmy już nie żyli, ale to było z uczuciem. –O Boże, to jeszcze takie wszystko młode” I tak żeśmy szli do pracy i z powrotem.

(2)

Data i miejsce nagrania 2010-12-07, Boynton Beach

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Później też tak samo nie śpię, chodzę kilometry, żeby to odbyć, ale czuję, że muszę to z siebie wyciągnąć, bo jak nie, to ja albo się staję melancholiczna albo

[Do młodych ludzi w Polsce chciałabym powiedzieć], że jak jeszcze mają dziadka czy babkę, jak coś słyszą od nich, żeby to zawsze słuchali z grain of salt [ze szczyptą

W międzyczasie warunki finansowe u nas się stały lepsze, bo mój ojciec z tego małego sklepu stał się wspólnikiem manufaktury, hurtowni i w przeciągu

Przed pójściem do tamtej szkoły, przyszedł do nas nasz nauczyciel sportowy i powiedział: „Ja wiem, że możecie od nich wygrać, ale przegrajcie, bo jak wygracie,

Chodzenie do pracy do Lublina było… Ja się nauczyłam pić wtedy, bo przed pójściem do Lublina, do pracy myśmy się zbierali i jakoś żeśmy zawsze mieli butelkę

On był ten, jak przenosili nas z Lublina na Majdanek Tatarski, to on był ten, co przyszedł do nas i zapytał czy potrzebujemy pomoc, coś nosić.. Bo myśmy myśleli, że tam

Powiedzmy, nie daj Boże, jak się straci kogoś kochanego, to jedyny sposób, dla mnie, że mogę przeżyć, jak przestaję myśleć..

Moja mama mówiła czysto, pięknie po polsku, mój ojciec miał bardzo żydowski akcent, bo on jako dziecko mówił tylko po żydowsku, a moja mama była wychowana w domu,