• Nie Znaleziono Wyników

Ulubione święta żydowskie - Purim i Chanuka - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ulubione święta żydowskie - Purim i Chanuka - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ZIPORA NAHIR

ur. 1930; Hrubieszów

Miejsce i czas wydarzeń Hrubieszów, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe dzieciństwo, rodzina i dom rodzinny, życie codzienne, Żydzi, tradycje żydowskie, zwyczaje żydowskie, święta żydowskie, Chanuka, Purim

Ulubione święta żydowskie – Purim i Chanuka

Przede wszystkim lubiłam Purim. Purim to było najlepsze święto, ponieważ Purim przede wszystkim, nie tylko w Purim, ale w Purim rozdaje się bardzo dużo podarków.

Ale to są podarki właśnie w jedzeniu: słodycze. I przynosi się do sąsiadów jako taki szalom, takie braterstwo. Ale ja pamiętam, dzieci się oczywiście przebierają, wszystkie dzieci się przebierają, często dorośli też, ale to jest szczególnie dla dzieci, i chodzi się po domach zbierać datki. I to było jak gdyby obowiązkiem. Więc u nas w domu, ja bardzo lubiałam, to za takim dużym stołem w stołowym, mój tatuś siedział i miał przed sobą taką dużą miskę z drobnymi pieniędzmi, no, miedzianymi. I z boku miał taki plik, wtedy nie było takich weksli. I tutaj było duże ciasto i ciastka. Więc tak.

Przychodziły dzieci, to się im dawało garść pieniędzy i jakieś ciasto. Przychodzili również dorośli, przedstawiciele różnych organizacji. Czy to było charytatywne, czy to było z różnych organizacji, czy z żydowskich partii. Ja pamiętam, że mój ojciec wypisywał wtedy taki weksel, bo to się już nie dawało gotówką i dawało się, to był taki dar. I to był cały długi wieczór tego dawania i dawania. I to było piękne. To naprawdę było piękne, tak.

Poza tym ja lubiałam święto Chanuka. Bo Chanuka to co dzień jeszcze jedna świeczka. I dostaje się też pieniądze. I dzieci się bawią orzechami, i jest taki bąk, który się kręci. To było bardzo dobre dla dzieci i pełno piosenek. W Chanuka było bardzo dużo piosenek, które śpiewaliśmy. I to zawsze robiliśmy w domu i wszystko było, były te wypieki specjalne na święta.

(2)

Data i miejsce nagrania 2017-11-04, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak rodzice szli do pracy, to te dzieci, jak pamiętam, były w domu, nie chodziły po [terenie getta], nie bawiły się outside [na dworze].. Dzieci są bardzo

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W..

Na każde święto to się chodziło do krawcowej i do szwaczki i to były nowe rzeczy, które się przynosiło do domu i nosiło się to tak uroczyście.. I oczywiście

To było jak gdyby te domy były trochę ruchome, bo one były takie stare już, ale to drzewo było takie suche, takie wiekowe.. Tak jak sami

Ja byłam w domu sierot, w sierocińcu i tam było kilkoro dzieci, to znaczy tam była dwunastoletnia dziewczynka, ośmioletni chłopiec i zdaje się tam dziesięcioletnia jeszcze

Bo ja wiem, że moja mama była kuzynką tej ciotki później, która wyjechała i za nią wyjechał mój wujek, to znaczy brat mojego ojca.. I oni się poznali na

I ja wiem, że były takie opowiadania, że w małych miasteczkach, gdzie się nie wiedziało, otwierało się drzwi, to jest część Hagady, którą się czyta, to w pewnym miejscu

Myśmy jeździli do Krasnobrodu na wakacje i to ja pamiętam, że się jeździło pociągiem, dorożką i później się siedziało.. Tam były cudowne sosnowe lasy