POWSTANIE LISTOPADOWE
FINANSE I ADMINISTRACJA WOJSKA
Z A K Ł A D Y G R A F I C Z N E
„PO LSK A ZJED N O C ZO N A "
W A R S Z A W A NOW OLIPIE 2, TEL 602-96.
p ...
H E N R Y K E I L E
P O W S T A N I E LISTOPADOWE
FINANSE I ADMINISTRACJA WOJSKA
W A R S Z A W A — 19 30
NAKŁADEM TOW. WYDAWNICZEGO „POLSKA ZJEDNOCZONA”
SKŁAD GŁÓWNY: „DOM KSIĄŻKI POLSKIEJ"
M o
i *
b w
I N N E P R A C E A U T O R A :
(od c z a só w w o jn y )
OPIEKA NAD LEGJONISTAMI POLSKIMI I ICH RODZINAMI KWESTJA INWALIDÓW
SPOŁECZEŃSTWO A OFIARY WOJNY PAŃSTWO A INWALIDZI
WOJSKO POLSKIE A PRZEMYSŁ
WOJSKO JAKO CZYNNIK GOSPODARCZY ZAOPATRZENIE ŻOŁNIERZA I JEGO RODZINY
ADMINISTRACJA W WOJSKU KSIĘSTWA WARSZAWSKIEGO OBLĘŻENIE ZAMOŚCIA W 1813 ROKU
k s i ą ż ę j ó z e f j a k o a d m i n is t r a t o r
STO LAT TEMU
DZIEJE ADMINISTRACJI w WOJSKU KSIĘSTWA WARSZAW
SKIEGO: ZAOPATRZENIE WOJSKA CZASY I LUDZIE (STO LAT MINĘŁO...)
PRASA WARSZAWSKA PRZED STU LATY I WSPÓŁCZESNA JEJ OCENA
ROK 1830
W dobie powstania 1830\1 r. rola czynnika decydują
cego przypadła w udziale w ojsku. W szystko więc, co się do niego odnosi, posiada w ramach historji pomsta- nia listopadowego szczególne znaczenie. Z tego wzglę
du liczny szereg prac, o różnorodnej treści i postaci, omawia, w m niej lub więcej w yczerpujący i ścisły sposób, rozmaite zagadnienia, jakie współcześnie po
zostawały id zw ią zku z życiem i działalnością, w o j
ska. Brak jednakże ujętego w sposób syn tetyczn y omówienia tak doniosłego czynnika, jaki stanowiła ad
ministracja wojska. D zieje tedy tej dziedziny przed
s ta w ić je s t zadaniem niniejszej pracy.
Zbieranie materjałóm, zwłaszcza archiwalnych, od
noszących się do wspom nianej dziedziny, nastręczało znaczne trudności. Pokonywano je usilnemi zabiegami, które, mimo w szystko, okazały się niewystarczające, by móc rozporządzać całokształtem wchodzących w rachu
bę materjałóm. Ta okoliczność spowodowała, ja k to w odpowiednich miejscach zaznaczono w treści pracy, że informacje o niektórych szczegółach ówczesnej ad
ministracji w ojska musiano czerpać ze źródeł pośred
nich. Może inni będą szczęśliwsi i zdołają, pod wzglę
dem wspom nianych szczegółów, dotrzeć do źródeł bez
pośrednich. W docieraniu do nich nie zrazi niezawodnie badaczom opinja, że te źródła należy uważać za stra
cone. * i
Z uwagi na taki stan rzeczy, za w ielki poczytuję soĄ bie obowiązek podziękować szczerze ty m ludziom <l<u brej moli, któ rzy swern poparciem umożliwili podjęcie i w ydanie niniejszej pracy, a to w szczególności Panom generałowi d y w izji i I. mice-ministrowi spraw w ojsko
w ych Danielowi Konarzewskiemu, generałowi brygady i dyrektorowi m uzeum XX. Czartoryskich drowi Marja- nowi Kukielowi, pułkow nikow i i szefowi departamentu Karolowi Masnemu, podpułkow nikow i i dyrektorowi centralnego archiwum wojskowego drowi Bronisławowi Pawłowskiemu, oraz pułkow nikow i i profesorowi uni
w ersytetu warszawskiego drowi Wacławowi Tokarzowi.
N iestety nie mogę naw et w tak skrom ny sposób po
dziękować również za pomoc w pracy nieodżałowane
mu, tak bardzo przedwcześnie zmarłemu ś. p. Zbyszko
w i Tochterm&nomi, studentowi uniw ersytetu w arszaw
skiego.
AUTOR.
Warszawa, w październiku 1930 r.
W cztery dni po w ybuchu pow stania 1830(1 r., bo w dniu 3 grudnia 1830 r., generał Chłopicki, w cha
rakterze główno kom enderującego, zarządził, że „Cała służba wojskowa trybem , jak im dotąd p ełn io n a' była, Jia przyszłość pełniona będzie.... Komisja Rządowa
W ojny.... czynności swe kontynuow ać będzie....
w sposób, w ja k i dotąd takow e spraw ow ała" 1). Z treści przytoczonego zarządzenia w ynikałoby, że m. in. rów nież i system adm inistracji w ojska pozostaje, p rz y najm niej na razie, tak i sam, ja k i istniał przed w y b u chem powstania.
W tym samym jed n ak dniu 3 grudnia 1830 r., zo
stała utworzona Komisja żyw ności2), a więc w ram ach dotychczasowej adm inistracji w ojskow ej został po
w ołany do życia now y organ, ja k i nie istniał w w o j
sku polskiem przed w ybuchem pow stania, U stanow ie
nie tego organu in au g u ru je przejście do odmiennego od dotychczasowego system u adm inistracji w ojskow ej.
Celem możności ocenienia pobudek, któ re w do
bie pow stania skłoniły do zm iany system u adm i
n istracji w ojskow ej, ja k i istniał w w o jsk u polskiem bezpośrednio przed w ybuchem pow stania, na in n y sy stem, konieczne jest, bodaj w zarysach, przedstaw ić sposób w ja k i się tw orzyła i zasady na jak ich się opie
*) Archiwum ak t dawnych. A kta Sztabu głównego. L: 3241.
2) jak popszednio. Postanow ienia dyktatora, Rządu narodo
wego i naczelnego wodza. L: 3253.
7
rała, adm inistracja w ojska do chwili w ybuchu pow sta
nia. Pod om awianym względem w rachubę wchodzi adm inistracja w ojskow a w dobie Księstwa W arszaw skiego oraz następnie K rólestw a Polskiego.
Cechę charak tery sty czn ą obu tych epok stanowi, że organizacja adm inistracji w ojskow ej, zarówno w dobie Księstwa W arszawskiego, ja k o też Królestwa Polskiego, nie naw iązała do daw nej adm inistracji w w ojsku Rzeczypospolitej. Za jednym i drugim ra zem oparto się na wzorach obcych. Pozatem, za k aż
dym razem na odmiennych, przyczem w zory te nie posłużyły za podstawę stw orzenia w łasnego systemu adm inistracji w ojskow ej, odpow iadającego polskim pojęciom oraz stosunkom i w arunkom , lecz w zory te przeniesiono i zastosowano w postaci i treści, w ja k ie j istn iały i obow iązyw ały gdzieindziej.
K iedy w szczególności powstaw ało Księstwo W ar
szawskie i tw orzyło wojsko, pod względem organiza- cyjnym , n a obcych polskiej tra d y c ji podstawach, n ie
podobna było nie oprzeć i jego adm inistracji na pod
staw ach odm iennych od poprzednio stosowanych w w ojsku polskiem. B yły to zresztą skrom ne podsta
wy, stworzone na ogół dopiero przez sejm czteroletni u schyłku istnienia Rzeczypospolitej. Z tego względu wchodziły w rachubę dwie altern aty w y : albo zbudo
wać now y, w łasny system ad m in istracji wojskowej..
odpow iadający polskim pojęciom i uw zględniający polskie potrzeby, przyczem było b y obojętne, czy sy
stem ten byłby zupełnie oryginalny, czy też w zorow ał
by się w pew nej m ierze n a obcych systemach, albo p rzejąć obcy system adm inistracji w ojskow ej ze wszy- stkiem i we wszystkiem , bez w zględu na to, że jego stosowanie będzie kolidowało z polslciemi pojęciam i i potrzebam i.
Konieczność bezzwłocznego uruchom ienia admini
stra cji w ojskow ej, skłoniła do w prow adzenia goto
8
wych wzorów obcych. B yły niemi w zory francuskie.
Wojsko Księstwa W arszawskiego otrzym ało ted y ad m inistrację, opartą na zasadach i rozporządzającą instytucjam i, jakie podówczas istniały i działały we F rancji. Naśladownictwo pod om aw ianym względem szło tak daleko, że w ówczesnych rozporządzeniach w dziedzinie adm inistracji w ojskow ej, spotykam y n a
wet term iny francuskie i to zarówno zam iast odpo
wiednich polskich, ja k i obok nich. Ta okoliczność niezawodnie przyczyniła się, że niektórzy z oficerów Księstwa, którzy przed jego pow ołaniem do życia po
sługiwali się w stosunkach służbowych językiem fra n cuskim nadal (to zn. za istnienia ju ż Księstwa) uży
wali tego ję zy k a w spraw ach służbowych. Tak, gene
rał D ąbrow ski w języ k u polskim sporządzony pro to kół kasy trzeciej leg ji za czas od połow y do końca m arca 1807 r. podpisał pod klauzulą w łasnoręcznie w języ k u francuskim n a p isa n ą 3), niem niej generał Zajączek w ypow iedział posłuszeństwo m inistrow i w ojny w znanym liście z dnia 19 k w ietnia 1807 r. po francusku napisanym , naw et podinspektor rew jów Ja
błonowski złożył w dniu 12 kw ietnia 1807 r. m inistro
wi w ojny m eldunek po francusku i t. p.
Podstawę stosowania zasad adm inistracji w ojsko
w ej francuskiej stanowiło zarządzenie Kom isji rzą
dzącej z dnia 4 lutego 1807 r.4), zlecające, że „służba....
kontrole, gospodarstwo, wszelkie rach u n k i.... m ają według ustaw, przepisów i zw yczajów w ojska fran cuskiego być w w ojsku polskiem ustanaw iane i zacho
wane". Zlecenie to pow tórzył F ry d e ry k August w dekrecie królew skim z dnia 19 grudnia 1807 r.5), stanowiąc: „Regulam ina francuskie służyć m ają za
3) Archiwum główne. A kta Księstwa W arszawskiego. L: 224—
231.
4) Jak poprzednio. L: 203—205.
5) Jak poprzednio. L : 207—209.
9
p raw id ła we wszystkiem , co się tyczy adm inistracji a nasz M inister w ojny rozw iązyw ać będzie trudności, k tó reb y zajść m iały w ich przystosow aniu11. Rozkaz dzienny znów z dnia 11 listopada 1807 r . e) n ak azu je
„korpusom, aby odtąd służba, policja i karność w o j
skowa podług przepisów i zw yczajów w ojska fran cu skiego naśladow ali'1. Z uw agi jednakow oż na okolicz
ność, iż pod względem uregulow ania karności i po
rządku w ew nętrznego w oddziałach w ojska Księstwa, czynniki francuskie nie były interesow ane, m inister w o jn y ks. Józef „gdy k ra je różnią się między sobą charakterem szczególnym na ustaw ie i obyczajach sobie w łasnych zasadzonym "7) w znowił we w spom nia
nych dziedzinach daw ne praw idła, ustanowione czasów Rzeczypospolitej przez K om isję wojskowa obojga narodów. W dalszym ciągu, rozporządzenie mi
nistra w o jn y o zakresie działania Rad gospodarczych legjonow ych z dnia 22 stycznia 1808 r.s) stanowi, że k ied y one, n a rozkaz dowódcy legjonu, zam ieniały się w nadzw yczajne kom isje celem sądzenia wojsl- owych spraw k a rn y c h : „Komisje obowiązane są przepisy i a rty k u ły daw ne w ojskow e stosować do przepisów i artykułów w ojska francuskiego". Jeszcze w drugiej połowie 1809 r. stosowano przepisy żywcem z francie skich tłumaczone. Tak, rozkaz dzienny Sztabu gene
ralnego (Kraków, dnia 22 sierpnia 1809 r.)9) opiewa:
„Nim now y przepis służby dla w ojska w czasie w o jn y w ydany przez n. cesarza Francuzów i króla w łoskie
go, przełożony na języ k polski w ojsku naszem u w y dany zostanie, zaleca JO. X. wódz naczelny....“ T ytuł w ydanej w 4- dni później przez ordonatora w ojska
®) Jak poprzednio. L: 266—268.
’) A skenazy: Ks. Józef Poniatowski, str. 143.
s) Archiw um główne. A kta Ks. W arszawskiego. Ł: 207—209.
s) Jak poprzednio. A kta Ks. W arszawskiego. Ł: 317.B.
10
(Kraków, dnia 26 sierpnia 1809 r.)l“) in stru k cji orga
nizacyjnej opiew a: „O rganizacja adm inistracji w o j
skowej, p rz y ję ta z francuskiego i zastosowana do w o j
ska polskiego". O m aw iana in stru k cja odnośnie do ofi
cjalistów w m agazynach zaznacza: „Obowiązki ich są jasno wyluszczone w przepisach, danych przez W-go C ham b on 11), a przez Komisję Żywności na polski ję zyk przetłum aczonych “.
A dm inistrację w ojskow ą Księstwa W arszawskiego urządzały na sposób francuski, oraz oddaw ały speł
nianie pow ierzonych je j zadań rów nież n a sposób francuski skonstruow anym organom ad m in istracy j
nym następujące zarządzenia: rozporządzenie m inistra w o jn y z dnia 14 stycznia 1808 r. o Radach gospodar
czych pułkow ych; rozporządzenie m inistra w o jn y z dnia 24 stycznia 1808 r. o Radach gospodarczych le- gj on owych, uzupełnione (zaopatrzonem we w cześniej
szą datę) rozporządzeniem z dnia 22 stycznia 1808 r., o którem b y ła poprzednio mowa; rozporządzenia m i
nistra w o jn y z dnia 31 m arca 1809 r. „O massach czyli w pływ ie rocznym na ubiór w ojska, rem onty i wozy ; dekret królew ski z dnia 12 czerwca 1810 r, „zaw iera
ją cy przepisy adm inistracji i w ew nętrznej rachuby korpusów ” oraz d ek ret królew ski rów nież z dnia 12 czerwca 1810 r. „zaw ierający przepisy popisów i ra chuby w ydatków uspraw iedliw ionych przez popisy . Również organizacja M inisterjum w ojny, zwłaszcza z 1810 r., została w zupełności p rzejęta z organizacji francuskiego M inisterjum w o jn y 13).
N iem niej podczas w o jn y z A ustrją, na wzór również francuski, ustanow iono w G alicji nieznany dotąd w Polsce organ adm inistracyjny, a m. intendenta ge~
,0) Akadem ja Umiejętności. Rękopis L: 154.
n ) O rdonator francuski.
«) Sto janow ski: M inisterjum w ojny w Księstwie W arszaw- skiem. str. 219.
11
nerainego arm ji. W edług p ra k ty k i francuskiej, in ten dent generalny kierow ał agendam i adm inistracji w o j
skowej zagranicą, k ied y w ojsko walczyło poza k r a jem, oraz o ile w k ra ja c h zdobytych urządzano adm i
n istrację wojskową. W G alicji oba te w zględy mogły wchodzić w rachubę.
Że w zory francuskie nie odpow iadały polskim p o ję ciom i potrzebom, świadczy, że w p arę dni po ukaza
niu się poprzednio wspom nianego d ek retu królew skie
go z d nia 19 grudnia 1807 r., a to okólnikiem z dnia 27 grudnia 1807 r.13) m inister w o jn y ogłosił: „Ponie
w aż w okolicznościach w jak ich się znajdujem y, nie w ypada i niepodobieństwem jest w prow adzić do w o j
ska naszego system a adm inistracyjne francuskie w ca
łe j sw ej obszerności, sądzę przeto, że je skrócićby możfta". O kólnik ten przepisuje uproszczony sposób pobierania i w y p łaty żołdu, prow adzenie naejonalów i kontroli i t. p. Zdawano sobie rów nież sprawę, że sy
stem francuski, dostosowany do w ielk iej liczebnie arm ji, jest dla Księstwa za kosztowny, jednakow oż za utrzym aniem tego system u przem aw iały wyższe względy. T ak „mowa obraz k ra ju w ystaw ująca M ini
stra spraw w ew nętrznych Łuszczewskiego, m iana na pierw szej sesji sejm ow ej w izbie senatorskiej dnia 10 m arca 1809 r.“14) m. in. w skazuje: „Oznaczony przez n. cesarza, zachow any w olą n. pana try b , skład i cała organizacja naszej siły z b ro jn e j na sposób francuski, zaręcza nam w proporcjonalnym udziale tę przewagę, ja k ą w ojsko francuskie posiada; zarzut większego stąd kosztu niknie przed uwagą, że jeżeli w ojsko ma służyć do boju, wszystko to, co do tego usposobić może, przeniesionym nad oszczędność być musi". Jeszcze i z innego w zględu uw ażano w ówczesnych w arunkach
i3) Porów. Eile: Ks. Józef jak o adm inistrator, str: 22.
l ł ) Jak poprzednio, str: 23.
12
jak iek o lw iek znaczniejsze odchylenie od systemu francuskiego za niemożliwe. T ak w m em orjale bez
im iennym p. t. „Rzut uw agi nad p ro jek tem izby obra
chunkow ej z strony M inisterjum w ojennego4115) m. in.
czytam y: „M inisterjum w ojenne obowiązane stosować się, o ile okoliczności k r a ju dozwolą, do przepisów francuskich, m a na ich w zór urządzoną służbę, porzą
dek, gospodarstwo i rachunki, bez czego użyte do dzia
łania wspólnego, nie byłoby w stanie rozumieć układ u w ojska francuskiego, ani być od niego zrozum ianeni11.
A kied y ta okoliczność nie zachodziła, ja k n.p. odnoś
nie do karności i porządku w ew nętrznego w oddzia
łach, to czyniono wyłom w ogólnej zasadzie i w pro
wadzano daw ne przepisy polskie, o czem już poprzed
nio wspomniano. Godzi się jeszcze wspomnieć, że w 1812 r. ukazała się in stru k cja, u stalająca zakres działania poszczególnych w ydziałów M inisterjum w ojny. Poza uproszczeniem urzędow ania zm ierzała ta in stru k c ja do rew izji schem atu francuskiego, k tó ry okazał się n ie w y sta rc z ają c y 16).
Na przejęcie francuskiego system u adm inistracji w ojskow ej, w płynęła tedy konieczność uruchom ienia w Księstwie bez jak iejk o lw iek zwłoki i odrazu we wszystkich szczegółach adm inistracji w ojskow ej, b rak z jednej strony n adających się rodzim ych wzorów, a z d ru g ie j łatw a i dogodna dostępność gotowych wzo
rów francuskich, zwłaszcza że ich celowość by ła tam ju ż w ypróbow ana, obycie się z niemi, w czasie służby w Legjonach, części generalicji, oficerów i zołnierzy Księstwa, zależność od F ran cji, niew ątpliw e dom aga
nie się je j przedstaw icieli w prow adzenia ty ch a nie innych zasad adm inistracyjnych i t. p. Na utrw alenie się zaś francuskiego system u adm inistracji w ojskow ej,
. *°) Jak poprzednio, str: 22.
M) Stojanow ski: M inisterjum w ojny w Księstwie Warszaw- sfeiem. str: 222.
13
w yw ierało niezaw odnie w pływ ścisłe współdziałanie w ojska Księstwa W arszawskiego z w ojskiem Francu- skiem, daleko idące upraw nienia francuskiego m ar
szałka D avout‘a 17) m. in. w* dziedzinie adm inistracji w ojskow ej oraz ustaw iczne pozostawanie Księstwa bądź w stanie pogotowia wojennego, bądź w stanie w ojny, k tó ra to okoliczność nie sp rzy jała podejm ow a
niu reform adm inistracyjnych.
Na skutek wniosku, pow ołanej w 1810 t. do życia depu tacji do reform , dekretem królew skim z dnia 27 grudnia 1811 r.18), wobec przew idzianego objęcia przez m inistra w o jn y dowództwa nad w ojskiem Księ
stw a W arszawskiego, biorącego udział w kam panji ro sy jsk iej „chcąc.... naszem u M inistrowi w o jn y słusz
ną przynieść ulgę", stworzono stanow isko d y rek to ra generalnego adm inistracji w o jen n ej oraz stanowisko d y rek to ra generalnego popisów w ojska i kon sk ry p cji k rajo w ej. Zakres działania generalnego d y rek to ra ad
m inistracji w ojennej obejm ow ał m. in. koresponden
cję w spraw ach żywności i m agazyny, opatrzenie ko
szar w pościel, naczynia, światło, opał i t. p., wszystko eo należy do ub io ru pułku, oporządzenie koni, rem on
ty, wozy, zaprzęgi, pensje reform owe i t. d. U tw orze
nie wspom nianych stanowisk, pozorowane wzorem francuskim , tendencją w prow adzenia oszczędności i racjonalnej kontroli i t. p., zmierzało je d n a k w rze
czywistości do osłabienia w ładzy m inistra w ojny.
Na użytek w ojska Księstwa W arszawskiego, które w yruszyło do Rosji, dekretem z dnia 26 m arca 1812 r.19), utw orzono odrębną służbę adm inistracji
w) Porów. Eile: Ks. Józef jak o adm inistrator. str:27 ora?, Eile:
D zieje adm inistracji w w ojsku Księstwa W arszawskiego. Zaopa
trzenie wojska, str: 17 i d.
18) Archiwum główne. A kta Ks. W arszawskiego. L: 694-Wi.
1642.
19) Jak poprzednio. L: 1535.
14
a rm ji w polu. D ekretem wreszcie z dnia 10 kw ietnia 1812 ł\so)» d y rek to r generalny adm inistracji w ojennej został zam ianow any zastępcą m inistra w o jn y z p ra wem zasiadania w Radzie m inistrów. Był to ostatni etap organizacji adm inistracji w ojskow ej za faktycz
nego istnienia Księstwa W arszawskiego.
(Jo się ty czy adm inistracji w ojskow ej za czasów Królestwa Polskiego, to ustalenie system u i zasad na jak ich m iała się oprzeć, stanowiło innego rod zaju za
gadnienie, aniżeli w dobie Księstwa W arszawskiego.
W rachubę w chodziły rów nież dwie, aczkolw iek od
mienne, altern aty w y : albo oprzeć się n a niedaw nych w zorach Księstwa W arszawskiego, albo n a w zorach rosyjskich, a więc w obu w ypadkach przejąć gotowe, ju ż poprzednio w ypróbow ane wzory. Stworzenie j a kiegoś oryginalnego, własnego system u adm inistracji w ojskow ej nie było wówczas aktualne. Co n ajw y żej można było uskutecznić pewne zm iany w jednym z w chodzących w rachubę systemów. O ba te system y m iały zwolenników i przeciw ników . Pogląd na ściera
jące się pod tym względem zapatryw ania, d aje szereg opinij, które z n ajd u ją się w papierach ks. Adama Czartoryskiego n).
Od samego je d n ak ju ż początku zanosiło się na to.
że ostanie się system adm inistracji w ojskow ej ro sy j
skiej, mimo początkow ych oświadczeń cesarza A lek
sandra I. Przeciw staw iały się 1111 bowiem i wkońeu zw yciężyły konsekw entne dążenia W. Ks. K onstante
go. M iały one pod względem praktycznym p rz y n a j
m niej tę dodatnią stronę, że całą adm inistrację w o j
ska K rólestw a Polskiego urządzono jednem zarządze
niem, gdy natom iast oparcie się o system, ja k i istniał w Księstwie W arszawskiem ,spowodowałoby z koniecz
a») p orów. Eile: Ks. Józef jak o adm inistrator, str: 21.
21) Muzeum C zartoryskich. L: 5263.
ności w prow adzenie licznych zmian, k tó reb y dzięki in terw en cji oraz wobec arbitralności i upraw nień W. Księcia, stw orzyły i takw końcu system nie bardzo odbiegający od rosyjskiego. Uniknięto te d y zwłoki i fu zji dwóch odm iennych systemów w jeden, co z re guły d aje ujem ne w yniki. Pozatem należy sądzić, iż wcześniej czy później, w prow adzonoby w w ojsku Królestwa Polskiego w całej pełni system adm inistra
c ji ro sy jsk iej, tem bardziej, iż g w aran cja k o n sty tu cyjna, że w ojsko zachowa „kolory swego m unduru, swój ubiór w łaściw y i wszystko, co się tyczy jego n a
rodowości"22) nie mogła być, naw et p rz y n ajlib eral- niejszej in terp retacji, rozciągnięta na adm inistrację wojskową. A w najlepszym razie raczej na adm ini
strację z doby Rzeczypospolitej, aniżeli ż doby Księ
stwa W arszawskiego. Zauważyć jeszcze należy, że w rok po w prow adzeniu system u adm inistracyjnego rosyjskiego, wszyscy członkowie R ady ad m in istracy j
nej, prócz jednego generała W ielhorskiego, okazali się zw olennikam i tego system u 2a).
Po ab d y kacji Napoleona, cesarz A leksander I.
w dniu 11.IV 1814 r. oświadczył delegatom przebyw a
jącego we F ran c ji w ojska polskiego (generałowi So~
kolnickiem u i pułkow nikow i Szymanowskiemu), że to w ojsko będzie zespolone w jed en korpus i zatrzym a pierw otne swe urządzenia. W dw a dni później, cesarz pow ierzył W ielkiem u Księciu Konstantem u dowódz
two nad w ojskiem polskiem i kierow nictw o jego orga
nizacji. W miesiąc znów później, 15 m aja 1814 r., ce
sarz w ysłał do W arszaw y generała D ąbrow skiego „aby przygotować, co się ściąga do urzędow ania na nowo w ojska" oraz równocześnie utw orzył Komitet organi-
22) K onstytucja K rólestw a Polskiego z 15 listopada 1815 r.
T ytuł VI.
*8) Sesja Rady ad m inistracyjnej w dniu 16 kw ietnia 1816 r.
16
zacy jny w ojskow y pod przew odnictw em W ielkiego Księcia Konstantego 24).
jeszcze przedtem , gdyż od dnia 3 lipca 1814 r., ist
niał przez pew ien czas w W arszawie Komitet organi
zacy jny pod przew odnictw em prezesa senatu O strow skiego, którego zdaniem, w dziedzinie adm inistracji należałoby w skrzesić kom isje cywilno-wojskowe, po
wołane do życia przez sejm czteroletni, względnie izby adm inistracyjne, jak ie, n a wzór w ielkopolski, istniały w początkach Księstwa W arszawskiego.
Komitet o rganizacyjny w ojskow y, k tó ry m iał m. in.
położyć podw aliny pod przyszłą adm inistrację w ojska polskiego, otrzym ał instrukcję, ułożoną przez W. Księ
cia na podstaw ie d y rek ty w cesarza. D y rek ty w y te w skazyw ały, „by regulam iny i przepisy.... b y ły te sa
me, które są p rz y ję te w jego państw ie". T endencja ta, zm ierzająca do możliwie n a jd a le j idącego u je d n o staj
nienia poci w szelkiem i względami u stro ju obu wojsk, została ponownie w ypow iedziana w rozkazie dziennym z dnia 13 listopada 1815 r., że „Cesarz i Król chce, aby w w ojsku polskiem stosowano się we wszystkiem do zasad w w ojsku rosyjskiem stosowanych", co z bie
giem czasu (zwłaszcza za panow ania cesarza Miko
ła ja I.) doprow adziło do ustalenia się p rak ty k i, że w y
daw ane przez ro sy jsk i Sztab główny rozkazy ogólne do w ojska rosyjskiego, dotyczące porządków w w o j
sku, obow iązyw ały rów nież i w ojsko K rólestw a Pol
skiego, o ile b y ły ogłoszone w rozkazach dziennych przez W ielkiego K sięcia25). Z d ru g iej strony miano się
24) K om itet ten był jedynem przedstaw icielstw em k ra ju uzna- wanem przez cesarza. W łonie Rady najw yższej tym czasowej istniał w praw dzie polski W ydział wojskowy, lecz posiadał b a r
dzo szczupły zakres działania i jeszcze m niejsze znaczenie — porów. Tokarz: K om itet organizacyjny wojskowy. 1814—1815.
2D) Por. n.p. rozkaz dzienny z dnia 23 sierpnia 1826 r., oraz patrz Tokarz: A rm ja K rólestw a Polskiego (1815—1830).
Pow alanie Listopadow e — 2 17
liczyć z potrzebam i i zasobami m aterjaln em i k ra ju . Ta d y rek ty w a m iała urzeczyw istnić w ypow iedzianą w k o n sty tu cji g w a ra n c ję 26), że nowe państw o polskie nie będzie ju ż pod względem w ojskow ym ponad mate- rja ln ą możność obarczane, ja k to było za Księstwa W arszawskiego.
Komitet o rganizacyjny w ojskow y odbył pierw sze posiedzenie w dniu 27 w rześnia 1814 r. Już n a drugiem posiedzeniu, k tó re odbyło się następnego dnia, generał W ielhorski, którem u cesarz jeszcze w P ary żu polecił wygotować p ro je k t organizacji i adm inistracji w ojska polskiego 27) rozpoczął odczytyw ać swe uw agi n. t. or
ganizacji i adm inistracji w ojska. Mimo, że W. Książe oświadczył, iż zgadza się z tezam i W ielhorskiego, pro tokół wspom nianego posiedzenia m.i n. opiewa: „ w c ią gu tego czytania W ielki Książepolecił wnieść do proto
kółu swe zdanie o żyw ieniu żołnierzy, o bieliźnie i obuwiu, odmienne od tego, któ re ja k zdawało się, przyjm ow ał Kom itet n a w niosek generała W ielhor
skiego. Zaproponował on równocześnie, ab y i w w o j
sku polskiem, podobnie ja k to ma m iejsce w rosyj- skiem, żołnierze w pułkach zajm ow ali się sporządze
niem w szystkich przedm iotów um undurow ania i ekw i
punku". K w estyj uzbrojenia i um undurow ania W. Książe nie poruszał z tego względu, gdyż obie te kw estje rozstrzygnął sam cesarz dołączeniem do po
przednio w spom nianej in stru k c ji wzorów, któ ry ch nie wolno było zmieniać.
Komitet o rganizacyjny wojskowy, k tó ry wobec agresyw ności W. Księcia, z biegiem czasu, stał się je d y
2G) „Siła w ojska na koszcie krajow ym oznaczona je st przez panującego w m iarę potrzeby i w stosunku do dochodów w b u d żecie umieszczonych", (K onstytucja K rólestw a Polskiego z 15 li
stopada 1815 r. T ytuł VI.).
27) B ibljoteka ordynacji K rasińskich. K orespondencja w oj
skowa Józefa hr. W ielhorskiego. 1813—1816. Tom II. L: 4695.
18
nie „ciałem doradczem ograniczanem coraz w yraźniej do spraw o charakterze adm inistracyjnym '1, zastana
wiał się nad szeregiem projektów , odnoszących się do budżetu, dostaw, żołdu, furażu, gospodarki i t. p.
W konsekw encji adm inistracja w ojskow a w K róle
stwie Polskiem została w zupełności oparta n a zasa
dach rosyjskich. Podstawę urządzenia adm inistracji w ojskow ej w Królestw ie Polskiem stanowi: „O rygi
nalne urządzenie adm inistracji W ojska Polskiego przez Komisję W ojskową w ro k u 1815 zeorganizowa- nego pod prezydencją Jego Cesarzew iczow skiej Mości W. Ks. Konstantego", zaw ierające: „U rządzenie adm i
nistracji i rach u b y w ew nętrznej korpusów w ojska w szelkiej b r o n i" 2S). „U rządzenie" to, którego zasady i norm y urządziły adm inistrację w w ojsku polskiem w zupełności n a sposób rosyjski, zostało przez Komi
tet p rz y ję te i zalecone do u żytku na posiedzeniu w dniu 26 lutego 1815 r. O omawianem „U rządzeniu”
zn ajd u je się w protokóle posiedzenia K om itetu z dnia 1 m arca 1815 r. następująca w zm ianka: „Jego Cesa- rzewiczowska Mość, raczyw szy potw ierdzić ułożone przez generała W ielhorskiego przepisy adm inistracji i rachunkowości w ojska, zaleca złożyć do aktów Ko
m itetu list, przez k tó ry dozwala, ab y b y ły do w yko
nania podane, dopóki N ajjaśn iejszy Cesarz Imć osta
tecznie w te j m ierze nie rozrządzi". W spomniane
„Urządzenie" zostało w 1818 r. uzupełnione przepisa
mi p. t. „Urządzenie dla kas korpusów w szelkiej broni".
A kied y rozkazem dziennym cesarza z d nia 16 listo
pada 1815 r. W ielki Książe K onstanty został zam iano
w any naczelnym wodzem i zarazem powierzone mu zostało „wszystko co należy do części w ojskow ej K ró
lestwa", by ł ju ż zgóry przesądzony ch arak ter naczel
28) Archiwum a k t dawnych. L: 36.a.
19
n ej w ładzy ad m in istracy jn ej w ojska, Kom isji rządo
w ej w ojny, któ rej organizacja została ostatecznie określona w dniu 6 stycznia 1816 r. W porów naniu z pierw otną organizacją, nadaną M inisterjum w ojny okólnikiem z dnia 8 m aja 1815 r., podpisanym przez generała W ielhorskiego, jak o członka Kom itetu w o j
skowego, w ydziały zamieniono na dyrekcje, b iu ra na w ydziały, a u d y to rja t i sa n ita rja t w ojskow y pozba
wiono samodzielności i t. p. B yły to jed n ak w rzeczy
wistości zm iany zupełnie obojętne, gdyż, bez Y^zględu na u stró j i zakres działania, K om isja rządow a w ojny, skazana na rolę organu wykonawczego W ielkiego Księcia, robiła to i tak, co i ja k chciał W ielki Książe.
A by pod ty m względem nie było jakichkolw iek złu
dzeń, ju ż w 1817 r. stanowisko m inistra prezydującego w Kom isji rządow ej w o jn y nie było obsadzone. W ra porcie też R ady stanu, złożonym cesarzowi w 1820 r., w części, om aw iającej w yniki adm inistracji w ojsko
w ej, czytam y: „Ciągłe staran ia jego Cesarzewiczow
sk iej Mości W ielkiego Księcia i gorliwość Komisji W ojny w w ykonaniu Jego rozkazów rów nie szczęśli
we i co do innych potrzeb w ojska m iały skutki".
Jak W ielki Książę tendencyjnie poniżał stanowisko m inistra w ojny, św iadczy treść rozkazu dziennego z dnia 16 stycznia 1816 r., w ydanego w chw ili jego w y jazd u z W arszaw y: „Poruczam w niebytności mo
je j kom endę w ojska polskiego i ster w ydziału w ojen
nego w K rólestwie Polskiem generałow i piechoty Zajączkow i'6.
W ielki Książę nie był też przed nikim odpowiedzial
ny. K ontrolę generalną spraw ow ał jed en z wydziałów, wchodzących w skład D y re k cji rachunkowości w ło
nie Komisji rządow ej w ojny, zaś Izba obrachunko
wa, k tó ra w najw yższej instancji m iała spełniać „re
w izję rachunków i zakw itow anie zdających rach u n ki" podlegała bezpośrednio cesarzowi.
20
Te stosunki ilu stru je dosadnie P aszk o w sk i29): „Ko
m isja w o jn y b y ła ty lk o biurem W ielkiego Xięeia. Nic bez jego zezwolenia stać się nie mogło... Jako ju- ry zd y k cja odpowiedzialna adm inistracyjnie, nieraz by ła paraliżow ana przez polecenia ustne lub odręczne na świstkach, aby ich ślad w aktach nie pozostał. T rze
ba je było w ykonyw ać, bo de facto W ielki Xiążę był M inistrem w ojny, a odpowiedzialność w każdym p rz y padku ciążyła na zastępcy a naw et i przed W ielkim Xięciem. To niepokoiło je n e ra ła H a u k e so) i jak o su
m iennego urzędnika, gdyby ze zm ianą panującego lub ze śm iercią W ielkiego Xięcia w ypadło złożyć rachunki przed kontrolą jeneralną. D opraszał się o to zawsze i zawsze otrzym ał w odpowiedzi bu rę: bo to było chcieć, żeby się W ielki Xiążę rachował, coby ubliżało jego dostojności a rb itra ln e j. Jedno z takich ustnych poleceń stało się przyczyną defektów w kasach w o j
skowych za k tó rą w ytrzym ał n ajn iew in n iej b u rę od samego W ielkiego Xięcia. Pewnego razu polecił ustnie na pokojach H aukem u, że je n erał Stuart, p łatn ik je- neralny, nie będzie należał do ścisłej kontroli Komisji w ojny, gdyż on może otrzym ać ustne wyższe polece
nia. Jak się później pokazało, iż przez to chciał u ła tw ić pożyczkę Xięciu N am iestnikow i w kasie w ojsko
w ej niekom prom itującą go przed podw ładnym u rzę
dem. L u stracja kasy odbyw ała się przez .delegowa
nych W ielkiego Xięcia... Ztąd w ynikło nadużycie: p ła t
nicy okręgowi czyli dy w izy jn i na sw oją rękę poży
czali w dobrej w ierze swoim przyjaciołom i znajom ym na ich spekulacje...
29) Józef Paszkow ski: Wspomnienie o generale Hauke. Bibljo- teka ordyn. K rasińskich. Rękopis L: 5720.
30) Zastępca m inistra w ojny i jeden z trzech dyrektorów ge
neralnych w Komisji rządow ej w ojny — Porów. Eile: Rok 1830.
Str. 12.
21
W Komisji w ojny nie wszyscy dyrektorow ie w y działów by li ty le co H auke dbali o dobro S karbu i tak bezinteresow ni. Stracili oni porękaw iczne na usunię
tych dostarczycielach. K orzystali z te j okoliczności, poddając myśl W. Xięciu, iż puszczając dostaw y w an- trep ry zę można będzie pokryć deficyta kasow e..."31).
W chw ili w ybuchu pow stania, organizacja naczelne
go organu adm inistracji w ojska, Kom isji rządow ej w ojny, przedstaw iała się w następ u jący sposób:
a) S e k re ta rja t generalny, w którego skład wcho
dziło biuro korespondencji i biuro archiw um ge
neralnego.
b) I. D y re k c ja — m aterjałów , w k tó re j skład w cho
dził:
1. W ydział, obejm ujący biuro a rty le rji, biuro in- ż y n ierji i biuro kom isarjatu.
2. W ydział — zdrowia.
c) II. D y re k c ja — osób, w k tó re j skład wchodził:
1. W ydział — ruchu, obejm ujący biuro odmian i biuro zaciągu.
2. W ydział — a u d y to rja t generalny.
d) III. D y re k cja — rachunkowości, w k tó re j skład w chodził:
1. W ydział — funduszów, obejm ujący biuro fun
duszów, biuro żołdu, biuro furażu i w ynagrodzeń, biuro rachunkowości a rty le rji i inżynierji, biuro rachunkow ości kom isarjatu, biuro rachunkow o
ści służby zdrowia.
2. W ydział — kontrola generalna.
e) Kasa generalna.
31) W następstw ie też W. Książę zdecydował w szczególności oddać dostawę płótna (903.215 łokci rocznie) Neumarkowi, który je sprow adzał z zagranicy bez opłaty cła, mimo że część p o trzeb n e j w ojsku ilości płótna można było nabyć w k raju . O głośnej te j spraw ie — p atrz przytoczone pod 29 źródło oraz Tokarz:
A rm ja K rólestw a Polskiego (1815—1830). Str. 383.
22
f) K om isarjat ubiorczy, w którego skład wchodziło biuro korespondencji, biuro rachunkowości i służba magazynów.
A dm inistrację w oddziałach, podległą bezpośrednio Komisji rządow ej w ojny, norm owało wspom niane po
przednio „Urządzenie adm inistracji i rach u b y w e w nętrznej korpusu w ojska w szelkiej b ro n i“. To „U rzą
dzenie" nie posiada ani k a rty tytułow ej, ani daty, a podpisane jest przez członków K om itetu w ojskow e
go z generałem dyw izji Zajączkiem na czele. Stanowi ono w rzeczywistości zbiór postanowień, norm ujących k ilk a k w esty j a m.: „U rządzenia adm inistracji i rach u b y w ew nętrznej” — „Urządzenie k w a teru n k u ” —
„Urządzenie żywności i furażu” — „Urządzenie o re moncie” — „U rządzenie szpitalów w ojskow ych” —
„Przepis dla K om isarjatu” — „Ustawy o popisach i o rachubie w ydatków przez popisy uspraw iedliw io
nych” —- oraz „O zarządzaniu i rachubie funduszów w ogólności”. Z postanowień, zaw artych w tym zbio
rze, przytaczam y poniżej te, któ re w szczególny spo
sób c h arak tery zu ją ówczesny system adm inistracji w ojskow ej, wzgl. n a któ re pow ołujem y się w treści n i
niejszej pracy, wzgl. w reszcie któ re obow iązyw ały również w dobie powstania.
A dm inistracja i rachuba w ew nętrzna pow ierzona dowódcom korpusów.
— W szystkie szczegóły adm inistracji i rachuby w e
w nętrznej pułków piechoty i ja zd y jakiegokolw iek bądź rodzaju, pow ierzone są pułkow nikom -— dowód
com tychże pułków ; ich będzie obowiązkiem zaw iady
wać funduszami pieniężnem i i wszelki emi innem i do
starczeniam i, k tó re rząd w ojska czynić będzie, oni są odpowiedzialnemi i zd ają spraw ę rządowi przez ra
23
chubę w ew nętrzną korpusów ze w szystkich funduszów i dostarczeń, któ re im rząd pow ierza dla ich pułków z obowiązkiem zdania spraw y z ich użycia.
— K om panje a rty le rji i korpus inżynierów będą uw ażani względem adm inistracji i rachuby w ew nętrz
n ej jak o korpusa oddzielne, przeto dowódcy ich w te j mierze te same m ają obowiązki i odpowiedzialności, ja k pułkow nicy w pułkach.
— B ataljony lub szw adrony zakładow e pułków są ich oddziałam i i nie będą m iały swej w łasnej adm ini
stra cji w czasie pokoju.
— W szyscy oficerowie lub inni w ojskowi, tru d n iący się rozm aitem i częściami adm inistracji i rach u b y w e
w nętrznej korpusów, są odpowiedzialni za pełnienie swych obowiązków pułkow nikom swym i dowódcom, rządowi zaś pułkow nik czyli dowódca jest odpowie
dzialny.
O rachubie stanu rzeczywistego ludzi i koni.
— Oprócz rodowodu ludzi i kontroli znam iennej ko ni, będą w korpusach kontrole roczne kom panjam i i szwadronam i ludzi i koni.
K ontrole te roczne korpusów, przeznaczone do z a p i
syw ania odmian ludzi i koni, m ają być utrzym yw ane przez korpusa generałów b ry g ad i generałów dywizji...
Kontrole, utrzym yw ane w korpusach, m ają być podw ójne, ta k aby jed n e przez sztab pułkow y, drugie zaś przez dowódców kom panji utrzym yw ane były.
— K ontrole roczne w sztabie będące, m ają być utrzym yw ane przez pułkow nika i pod jego dozorem.
— Każdy k ap itan utrzym yw ać pow inien w sw ojej k om panji kontrole roczne w te j sam ej formie ja k te, któ re są utrzym yw ane w sztabie p u łk u i przez gene
rałów. Zapisze w nie w szystkie odm iany w m iarę ich zajścia i jest odpow iedzialnym za dokładność tego za
24
pisyw ania. Podobna kontrola ma być utrzym yw ana przez kw aterm istrza dla sztabu.
— 10-go, 20-go i ostatniego dnia każdego miesiąca, kapitanow ie, każdy w sw ojej kom panji pośle ofice
rowi, utrzym ującem u kontrole p u łk u w sztabie, stan odmian, zaszłych w kom panji przez ciąg dni dziesię
ciu... Te stany m ają być podpisane przez kapitanów , k tó rzy są odpow iedzialni pułkow nikow i za wszelkie w nich popełnione omyłki. K w aterm istrz podobny stan odmian sztabu z swoim podpisem posyłać pow i
nien. Oficer, u trzy m u jący kontrole p u łk u w sztabie, odebraw szy wspom niane stan y odmian, natychm iast w też kontrole w szystkie odm iany z nich wpisać po
winien.
— Ze stanów szczególnych przez kapitanów , poda
wanych, pułkow nik ułożyć każe stan ogólny dziesię
ciodniowy, to jest dnia 10-go, 20-go i ostatniego każ
dego miesiąca... i zatw ierdziw szy stan wspom niany, przesyła go generałow i brygady, ten generałow i dy w izji, każdy wciąga, z niego odm iany w kontrole przez siebie utrzym yw ane.
—:. Po skończonym roku, w pierw szych dniach 10-ciu następnego, korpusa w y g o tu ją 4 egzem plarze kontrol, jed en dla sztabu pułku, drugi dla kom panjów , dw a zaś ostatnie przesłane będą generałow i brygady, k tó ry j e den z nich generałow i d yw izji prześle. Stare kontrole, utrzym yw ane przez generałów dyw izji i brygad, po w ygotow aniu nowych będą zakreślone i przesłane do M inisterjum w o jn y 32) po ostatecznem zam knięciu rachunków...
O funduszach pieniężnych.
— K ażdy dowódca p u łk u piechoty i jazdy, każdy dowodzący kom panj ą a rty le rji w ostatnich dniach
32) O trzym ało nazwę — K om isja rządow a wojny.
25
każdego m iesiąca odbierze z kasy okręgow ej 33) sumę, potrzebną n a opłacenie swego p u łk u lub kom panji, licząc na kom plet etatow y, a to n a miesiąc z góry.
— Dowódcy pułków lub innych korpusów m ają p ra wo odbierania co miesiąc z kas okręgow ych fundusze n astępujące: 1) na żołd oficerów, podoficerów i żołnie
rzy, tudzież na kucie koni jezdnych, 2) na u trzy m a
nie lazaretu, 3) na kucie koni pociągowych, 4) n a l e k arstw a koni w ierzchow ych i pociągowych, 5) ochę- dóstwo dla podoficerów i żołnierzy, 6) na biuro pułko
we, 7) na w yrobienie m undurów , 8) utrzym anie efek
tów oporządzenia ludzi, koni i uzbrojenia, 9) na re- montę, 10) na obuwie.
— P łatn ik pułk u nie może czynić żadnej w y p łaty bez rozkazu lub upow ażnienia dowódcy p u łk u lub korpusu.
— Pułkow nik przepisze płatnikow i sposób, jak im chce mieć utrzym yw aną rachunkow ość funduszów z któ ry ch spraw y nie zdaje rządowi. T a rachunkowość do popisów nie wchodzi.
— Żołd oficerom ma być płacony miesięcznie, po upłynionym czasie (decoursivem ent), kapitanow ie zaś odbiorą żołd dziesięciodniowy dla kom panji naprzód.
— K apitanow ie odebraw szy żołd na 10 dni dla pod
oficerów i żołnierzy, nie w ypłacą tym że razem, ale pięciodniowo, to jest 1, 6, 11, 16, 21 i 26 każdego m ie
siąca z góry.
— R achuba żołdu dla podoficerów i żołnierzy obec
nych, będzie dopełniona dziesięciodniowo, albo raczej trz y razy na miesiąc w sposób n astępujący: listy p ła
cy, n a któ re będą odbierać żołd dnia 1, 11 i 21 każdego m iesiąca obejm ować będą całą dziesięciodniową płacę.
33) Na czele (wspomnianej poprzednio) Kasy generalnej pozo
staw ał p łatn ik generalny w ojska w stopniu generała brygady.
Podlegali mu płatnicy okręgowi, pełniący służbę w dyw izjach i korpusie a rty le rji. Ci uskuteczniali w ypłaty płatnikom p u ł
kowym.
26
O ubiorze i oporządzeniu.
— P u łk i odbierać będą z k o m isarjatu w szelkie efe- k ta gotowe oporządzenia ta k ludzi, jak o i koni n a ca
ły kom plet etatow y w epokach, w skazanych przez trw ałość przepisaną dla każdego szczegółu34). Na m un
d u ry zaś odbiorą w naturze sukno i płótno, w yracho
w ane takoż na kom plet etatow y podług tabeli p rz y łączonej 35).
—Na konfekcję m undurów oraz na utrzym anie efek
tów oporządzenia, w yznacza się dla każdego pułku fundusz z którego pułkow nik nie zdaje rachunku, lecz jest obowiązanym p u łk utrzym yw ać ja k n ajd o k ład niej, stosownie do przepisów i wzorów.
— Pułk, odebraw szy efekta oporządzenia i usku
teczniwszy konfekcję m undurów potrzebnych, w y d aje je kom panjom za kw item kapitanów , a m ałem u szta
bowi za kw item kw aterm istrza. Reszta nierozdanych efektów i m aterjałów niew yrobionych złożona być pow inna w komorze pułkow ej.
— Ponieważ pułkow nik jed y n ie jest odpowiedzial
nym za całe gospodarstwo w ew nętrzne pułku, może dozór nad kom orą i rachunkowość te j części pow ie
rzyć na sw oją odpowiedzialność którem u chce ofice
rowi.
— Lubo pułkow nik nie zdaje spraw y z funduszów na konfekcję i n a utrzym anie efektów oporządzenia,
34) W piechocie: np. k u rtk a — 24, k aftan ik — 24, ra jtu z y — 12, płaszcz — 36, kaszkiet — 48, kamasze sukienne — 24, ładow ni
ca — 216 miesięcy.
3B) ubiór: k u rtk a , k aftanik, ra jtu z y z karw aszam i, rajtuzy połowę, buty, ciżmy, trzew iki, kaszkiet, pantalony płócienne, k o karda, kontrepolet, akselbant, kordonki, pompon, kitka, m etale przy kaszkiecie. — O porządzenie: ładownica, pas do ładownicy, pas do karabinu, smycz, kruczek, tulejka, pendent z zapięciem, tem blak, ostrogi, trąb a, kordon do trąby, torba skórzana, pas do bębna, bęben, pochwa do bagnetu.
27
jed n ak z odebranych tych efektów i z m aterjałów na m undury ściśle rachować się powinien. Tym końcem u trzym yw ana będzie w korpusach księga, gdzie w szystkie szczegóły oporządzenia i u b ran ia oraz m a
terjałó w odebranych zapisyw ane będą.
U rządzenie żywności i furażu.
— K ażdy w ojskow y bez różnicy stopnia, jak o też każdy urzędnik w ojska, żyć będzie z swego żołdu nie pobierając żadnej ra c ji naw et c h le b a 36).
— Furaż będzie w ydaw any samym tylko korpusom.
— G enerałow ie, oficerowie bez w ojska, urzędnicy, zgoła w szyscy w ojskowi, m ający praw o do furażu, a nie należący do korpusu, odbiorą w ynagrodzenie za furaż w pieniądzach.
— A dm inistracja furażu, zaopatrzenie magazynów i d y stry b u cja należą do w ładzy cyw ilnej.
— N aczelnicy korpusów, generałow ie bry g ad i d y w izji będą m ieli pilne baczenie i z surowością zapo
biegać, aby w ojskow i źle się nie obchodzili z dozor
cami m agazynów i z m iernikam i i aby tychże nie krzyw dzili.
— M inisterjum w o jn y wskaże m inistrow i spraw w e
w nętrznych m iejsca do założenia m agazynów i eta
pów, ilości racy j, któ re m ają zaw ierać i czas ja k długo trw ać m ają.
36) Żołd generała dyw izji wynosił—27.230, generała b rygady—
18.000, pułkow nika piechoty — 9.417, k ap itan a piechoty—3.437,25, porucznika piechoty — 1.895 zł. rocznie; żołnierza 15, a w W ar
szawie (z uw agi n a opłatę konsum cyjną m iejską, k tó ra podrażała środki żywności) 16 i pół groszy dziennie. W jeździe żołd był nie
co wyższy. Np. pułkow nik pobierał — 9.842,25, kapitan — 6.837,20 zł. rocznie. W yższy był również żołd żołnierza. G enerałow ie po
b ierali dodatek do żołdu na biuro, wynoszący dla generała dy
wizji — 10.000, a dla generała brygady — 2.805 zł. rocznie.
28
— K ażdy dla sw ojej kom panji k ap itan w ydaw ać bę
dzie bony; dla sztabu kw aterm istrz.
— D y stry b u c ja dziać się będzie kom panjam i, a dla sztabu całego razem. Naczelnicy korpusów obowiązani są posyłać do d y stry b u cji oficerów lub podoficerów, znanych z dobrego prow adzenia się, a to w celu zapo
bieżenia nieprzyzw oitościom .... K w aterm istrz pow i
nien być przytom nym dystrybucjom , o ile możności.
— Co miesiąc pułkow nik bony z całego p u łk u tota- lizować będzie. W yda dozorcy m agazynu bon ogólny, a szczególne odbierze.
— W czasie popisu, generał b ry g ad y oznaczy ilość racy j, do któ rych korpus m iał praw o a to w sposobie w urządzeniu o popisach oznaczonym. G enerał dyw izji zaś co trz y miesiące oznaczy ilość racy j, ja k a się k o r
pusowi w upłynionym k w artale należała.
— Jeżeli się okaże, że korpus nadebrał ra c y j, p u ł
kow nik jest obow iązany zapłacić one podług ustano
w ionej ceny. W przeciw nym razie o niedobór ra c y j upom inać się nie ma praw a.
— Zaraz po popisie, generał dyw izji uczyni z w ła
dzą cyw ilną rachunek należności za furaż w ciągu kw artału dla w ojska w ydany.
— Uczyni o tem rap o rt M inisterjum w ojny, dołą
czając popisy.
— M inisterjum w o jn y zaasygnuje natychm iast w y płatę.
— C ena furażu może być ustanow iona na rok cały, albo podług dobrow olnej um ow y generała dyw izji z w ładzą cyw ilną zaszłej, lub też stosownie do ceny targow ej departam entow ej, a nadew szystko podług ceny zakupienia.
— Obowiązkiem jest kw aterm istrza zatrudniać się żywnością i furażem . Żaden szczegół w tym względzie nie pow inien być obcym dla niego.
29
Przepis dla kom isarjatu.
-— Pierw sze biuro (to zu. korespondencji) u trzy m u je rachunek ogólny przychodu i rozchodu w szystkich a r
tykułów zakupionych i dostarczonych w ojsku, drugie (to zn. rachunkowości) zaś prow adzi rachunek otw arty z każdym korpusem i z każdym fabrykantem ...
— K om isarjat będzie m iał pew ną liczbę kom isarzy, k tó ry ch u ży je do zw iedzania magazynów, fab ry k i w arsztatów . Ci m ają być obecni p rz y w pływ ach różnych objektów , nakoniec rozstrzygną spory, które mogą zajść m iędzy stronam i odstaw iającem i a odbie- rającem i.
— K om isarjat zależy od M inisterjum w ojny, od nie
go ty lk o odbiera rozkazy i tem u zdaje spraw ę ze swych czynności i k a lk u lu je się przed niem z fundu
szów i m aterjałów .
— K om isarjat nie ma p raw a żadnych kontraktów zaw ierać nie będąc upow ażniony na to przez M ini
sterju m w ojny.
— O bow iązkiem jest K om isarjatu pilnować, aby w szelkie szczegóły przez niego dostarczone w ojsku, b y ły w dobrym gatunku, zdolne w ytrw ać czas prze
pisany niem niej, ab y każden o b jek t by ł stosowny do wzorów i przepisów.
— P róby i w zory będą w ydaw ane przez M inisterjum w o jn y i jego pieczęcią opatrzone, takow e nie tylko w K om isarjacie, u fabrykantów i rzem ieślników z n aj
dować się pow inny, ale nadto rozesłane zostaną do
wódcom pułków , oraz generałom, trudniącym się in
spekcją, k tó rzy w czasie lu stracji p rzek o n ają się o ga
tunkach i stosowności do wzorów.
— K om isarjat, za upow ażnieniem M inisterjum w o j
ny, koresponduje z fabrykantam i i rzem ieślnikam i w całym k ra ju , przesyła im p ró b y i w zory w celu wy*
30
doskonalenia każdego szczegółu ubio ru i oporządze
nia, a w w idokach oszczędności Skarbu.
— Ponieważ w ojsko ma być ubrane i oporządzone z k rajow y ch fa b ry k tyle, ile być może, przeto za re gułę powszechną podaje się K om isarjatow i, iżby w żaden sposób nie czynił umów lub kontraktów z kim innym , ja k tylko z fabrykantam i krajow ym i, m ającym i swe w łasne fab ry k i i z rzem ieślnikam i, k tó rzy w arsztaty ustalone m ają a w szyscy z produktów k rajo w y ch w y rab iają. Zamiarem bowiem je st rządu, k u p u jąc wszystko z pierw szej ręki, żeby dźwignąć fa
b ry k i upadłe, a zachęcać do w ydoskonalenia tych, które ju ż egzystują. Zatem liw erant ty lk o w razie tym może być użyty, kied y arty k u łó w potrzebnych k ra j nasz całkiem nie dostarcza, lub w bardzo m ałej części.
— Przysposobienie wszelkich m aterjałów dla w o j
ska dw ojakim sposobem dziać się może: 1) przez licy
tację na te a rty k u ły , któ re fab ry k i nasze nie dostar
czają, 2) przez k o n trak t bez licytacji, czyli przez za
kupienie z w olnej ręk i u fabrykantów i rzem ieśl
ników.
U staw y o popisach i o rachubie w ydatków przez popisy uspraw iedliw ionych.
— G enerałow ie b ry g ad y co miesiąc, a generałow ie dyw izji co k w a rta ł czynić będą popisy, k tó re koncen
trow ać się m ają w biurach M inisterjum w ojny.
— Popisy obejm ować pow inny: rachubę żołdu, roz
poznanie stanu ubioru, obłikw idow anie w ybranego od władz cyw ilnych furażu, dozór nad chorym i w szpi
talach i dostrzeganie, aby wszelkie ustaw y adm inistra
cyjne dla pułków w ydane, ściśle uskutecznione były.
31
— Na początku każdego miesiąca generałow ie b ry gady uczynią lu strację naoczną za miesiąc tipłyniony w pułkach, lub oddziałach pod ich rozkazam i zosta
jących: popisy te obejm ować m ają jed en tylko m ie
siąc od 1 ostatniego inclusive.
O popisach przez generałów bry g ad y czynionych, o spraw dzeniu kontrol i o obrachow aniu żołdu.
— G enerałow ie b ry g ad y przystąpią do spraw dzenia kontrol rocznych pułku: listy żołdowe, kontrola, trz y m ana w ich biurze, stan y odmian i ruchu służyć będą za praw idło tego sprawdzenia. G dy we w szystkich tych dowodach okaże się zupełna zgodność, generało
wie b ry g ad y zawidzą kontrole ta k sztabowe, ja k kom- paniczne. Na tych zasadach ustanow ią stan rzeczyw i
sty p u łk u za trz y dekady miesiąca upłynionego.
— Jeśli w utrzym yw aniu kontrol spostrzegą ja k ą niedbałość lub nadużycia, w yrażą je w stanie popisu, k tó ry generałom dy w izji przesyłać są obowiązani.
— G enerałow ie brygady, robiąc lustrację, dostrze
gać będą, czy oficerowie i żołnierze zachow ują ściśle jednostajność w ubiorze praw em przepisaną, czy m undury są zgodne z wzorem, ja k i z M inisterjum w o jn y pułkow i przesłany został.
— G enerałow ie b ry g ad y przesyłać będą n a ręce ge
nerałów d yw izji do M inisterjum w o jn y stany odby
tych przez nich popisów...
O popisach, czynionych przez generałów dyw izji.
— G enerałow ie d yw izji w odbyw aniu popisów k w artaln y ch swoich dyw izyj, stosować się m ają ściśle do przepisów dla generałów bry g ad y w te j m ierze w y
danych; generałow ie brygady, każdy p rz y sw ojej brygadzie, obecni być powinni.
32
— G enerałow ie dyw izji, ukończyw szy popis ostat
niego kw artału, spraw dzą i zakreślą ostatecznie r a chubę całego roku.
Tym sposobem rachuba roczna będzie ostatecznie zakreśloną i zam kniętą a pułkow nik od odpowiedzial
ności uwolniony.
* ■ *
Cechą charakterystyczną poprzednio przytoczonych przepisów, ja k i innych z ówczesnej doby, jest, żę za
w ierały one, podobnie ja k postanow ienia z czasów Księstwa W arszawskiego, obok term inów polskich, także i francuskie.
Na podstaw ie poprzednio przytoczonych przepisów w zupełności na sposób rosyjski urządzona adm ini
stracja w ojska, liczyła się w rzeczywistości z położe
niem gospodarczem k ra ju i w skazaniam i oszczędności, ja k to zastrzegła k o n sty tu cja Królestw a Polskiego („Siła wojska... i w stosunku do dochodów w budżecie umieszczonych14), niem niej ja k to zastrzegły poprzed
nio przytoczone przepisy („...a w widokach oszczędno
ści S k arb u ”). Pod tym tedy względem, odbijała ta ad
m inistracja korzystnie od adm inistracji w w ojsku Księstwa W arszawskiego. Jeżeli w eźniem y pod uwagę poszczególne pozycje w ydatków , to koszt utrzym ania Komisji rządow ej w ojny, wynosił ty le samo, co koszt utrzym ania M inisterjum w o jn y za czasów Księstwa W arszawskiego. N atom iast znaczną oszczędność w do
bie Królestw a Polskiego stanowiło uproszczenie syste
mu i a p aratu kontroli nad adm inistracją (gospodarką) oddziałów. Za Księstwa W arszawskiego funkcję tę spełniał odrębny korpus inspekcji, za K rólestw a zaś kontrolę powierzono generałom b ry g ad y (kontrola miesięczna), oraz generałom d yw izji (kontrola k w a r
talna). N iem niej niedostarczanie żołnierzowi żywności
P-o-w stanie L i s t o p a d o w e — 3 33
w naturze, ja k to się odbywało w dobie Księstwa, czy
niło zbędne utrzym yw anie m agazynów żywności i ich a p aratu adm inistracyjnego. Pozatem w dobie K róle
stwa,- w porów naniu ze staw kam i z czasów Księstwa, obniżono w ydatki na żołd i utrzym anie ż o łn ierza‘z 21 na 16 i pół wzgl. 15 groszy, oraz zmniejszono uposaże
nie oficerów do stopnia porucznika włącznie. D ane cyfrow e pod tym względem podaliśm y ju ż poprzednio.
Pew ną oszczędność stanowiło rów nież ustalenie w do
bie K rólestw a dłuższych okresów użytkow ania części ubioru i ekw ipunku. I pod tym względem podaliśm y ju ż poprzednio dane cyfrowe.
Zastosowanie w w ojsku polskiem rosyjskiego syste
mu adm inistracji pułkow ej sprawiło, że jednostką ad m inistracyjną (gospodarczą) stał się pułk, wzgl. rów norzędny oddział. W ram ach zaś pułku, adm inistrację spraw ow ał pułkow nik (dowódca równorzędnego od
działu) i on jed en ty lk o by ł za sposób i w yniki adm i
nistracji odpow iedzialnym na zew nątrz. Ci bowiem ofi
cerowie, k tó rzy z polecenia pułkow nika (dowódcy) pełnili funkcje adm inistracyjne (gospodarcze) w e
wnątrz pułku, odpowiadali jed y n ie przed swym pu ł
kownikiem.
W ten sposób została w dobie K rólestw a Polskiego uchylona w dziedzinie adm inistracji w ojskow ej za
sada kolegjalności, k tó re j w yrazem w dobie Księstwa W arszawskiego b y ły przedew szystkiem R ady gospo
darcze. W m iejsce w spom nianej, w prowadzono zasa
dę adm inistracji, w ykonyw anej przez jednostkę. Ta zasada adm inistracji jednoosobow ej ustąpiła z kolei znów m iejsca kolegjalnej, a to z chw ilą w prow adze
nia dobie pow stania z pow rotem Rad gospo
darczych.
Pułkow nik (dowódca) otrzym yw ał od płatnika na każdego żołnierza na jed n ą dekadę: dziesięć razy po 15, a w W arszaw ie dziesięć razy po 16 i pół groszy.
34
Na k ażd y dzień, żołnierz otrzym yw ał na rękę po 7 i pół a następnie po 7 groszy, zaś za resztę, to zn.
za 7 i pół a następnie .za 8, a w W arszaw ie za 9 a n a stępnie za 9 i pół groszy dziennie, pułkow nik żywił ż o łn ie rza 37). W pułkach jazd y pułkow nik otrzym yw ał ponadto pieniądze n a furaż dla k o n i38). Pozatem p u ł
kow nik otrzym yw ał pieniądze (ryczałt) na szycie i napraw ianie m undurów , napraw ianie obuwia, bie
lizny i t. p.
Ten system adm inistracji przynosił pułkow nikom bardzo znaczne dochody, tem większe, im korzystniej (to zn. im taniej) zakupyw ali żywność i furaż, im w ię
cej zaoszczędzali na ryczałtach m undurow ych i t. p . 3!!), oraz im w ięcej ludzi ubyw ało w okresie raportów b ry gadowych, gdyż niew ypłacony tym ludziom za ostat
nie dni dekady żołd zatrzym yw ał pułkow nik dla sie
bie. Dochód dowódcy p u łk u jazd y w ynosił z reguły przeszło 100.000 zł. rocznie, czyli przeszło dziesięcio
krotnie przew yższał roczny żołd. Dochód dowódcy p u łk u piechoty byw ał m niejszy, gdyż odpadał zysk z zakupu furażu. Awans na stopień generalski stanowił pod. względem m aterjaln y m bardzo pow ażną stratę,
3T) R acja (porcja) żołnierska wynosiła: 1 i pół funtów cłileba, 1/2 funta mięsa wołowego lub b araniny, 1/4 k w arty ziem niaków lub kaszy, 2 łu ty soli oraz od czasu do czasu xf k w arty wódki.
Asygnaty do m agazynu pułkowego w ydaw ali dowódcy kom panij, którzy pozatem spełniali dozór nad kuchnią.
38) R acja furażu w jeździe: 11 k w art owsa i 10 funtów siana.
Asygnaty do magazynu, pułkowego w ydaw ali dowódcy szwa
dronów.
3S) Koszty robocizny były minim alne, gdyż pułk posiadał w ła
snych piekarzy i rzem ieślników w szelkich zawodów. Pod tym względem obowiązywał rozkaz dzienny z dnia 16/28 lipca 1815 r., k tó ry zlecał, by „...w konfekcji szczegółów ubioru, oporządzenia i uzbrojenia... p ułki polskie znalazły w w łasnym swoim składzie sposobność uskutecznienia wszystkiego, co w tym względzie po
trzebow ać mogą... usiłu jąc dojść do tego punktu, aby każdy żoł
nierz był rzem ieślnikiem 1'.
35
gdyż pułkow nik, aw ansow any na generała zyskiw ał z ty tu łu żołdu około 10.000 zł., a z drugiej stro n y tracił dochód, osiągany z adm inistracji pułku, sięgający w. najniekorzystniejszym w ypadku dziesiątek tysięcy złotych. Ta okoliczność spraw iała, że W. Książę Kon
stan ty pozostaw iał szczególnie mu miłym, nowomia- now anym generałom bry g ad y dowództwo p u łk u i p ły nące z pełnienia te j fu n k cji dochody.
Pułkow nicy, dążąc do możliwie najw iększych docho
dów, zajm ow ali się bard ziej adm inistracją, aniżeli szkoleniem oficerów i żołnierzy. U jem ne w yniki ta kiego stanu rzeczy okazały się w czasie pow stania listopadowego.
Żołnierze mimo to nie wychodzili naogół źle na tym systemie, gdyż byli dobrze żyw ieni i zaopatrzeni we wszystko, co im się należało. Każdy żołnierz m iał nie tylko złożone w komorze pułkow ej 3 zapasowe m un
dury, lecz pozatem w tych kom orach znajdow ały się ta k znaczne zapasy sukna, płótna, skór i t. p., że można było zaopatrzyć w nie utw orzone w czasie pow stania trzecie i czw arte b a tałjo n y pułków piechoty oraz piąte i szóste szw adrony pułków jazdy. Te w y n ik i systemu adm inistracji w ojskow ej w dobie Królestwa Polskie
go, o ile bierze się pod uwagę interes żołnierza, tłu maczą się sumiennością jednych pułkow ników , wzgl.
obawą drugich przed następstw am i ze strony W. Księ
cia, k tó ry przyw iązyw ał do k w estji zaspakajania po
trzeb żołnierza w ielką wagę. Osobiście naw et k o n tro lował sposób żyw ienia i t. p. żołnierzy.
Pozatem z ogłoszeń, zarządzeniem dy k tato ra Chło- piekiego z dnia 29 grudnia 1830 r. utworzonego. K o
m itetu rozpoznawczego (którego zadaniem było stwierdzać, czy podejrzane o przynależność przed w ybuchem pow stania do ta jn e j policji osoby, rzeczy
wiście zarzucane im funkcje szpiegowskie pełniły) w ynika, że jeden ze szpiegów m iał donosić: „po j a
36