• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Lubelska. R. 1, nr 75 (1945)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Lubelska. R. 1, nr 75 (1945)"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

3 - c t M S u § p o o l ę p s i

C m o f z l .

flZETfl LUBEL

NIEZPLEZNE PISMO OEMOKRPTPCIZNE

L ublin, ś r o d a , c z w a r te k 8 i 8 m a ja 1945 r . Nr. 75 i

'1-szy 1 3-d maj - święto

; pracy I święto postępu

. Z okazji św iąt 1-go i 3-go m aja Na.

e czelny Dowódca W ojsk Polskich gen.

R ola-Żym ierski w y d ał następujący:

, * r ROZKAZ Nr. 73.

ŻOŁNIERZE!

- Dni 1 i 3-go m aja— św ięto św iata p rac y i narodow e święto postępu jaś­

n ie ją w tym roku odrodzeniem Polski i rozszerzeniem naszych granic. W dni te z dum ą patrzy na nas Lud Pol- eki i cały naród. W nieśliście wielki w kład w wyswobodzenie Ojczyzny.

O fiarując Polsce w szystkie siły i ży­

cie, kroczyliście w jednym szeregu z bohaterską A rm ią Czerwoną od zwy­

cięstw a do zwycięstwa. Poraź pierw ­ szy w dziejach wkroczył żołnierz pol­

ski do Berlina, k tóry chciał zapano­

w ać nad światem . Dzięki zwycięskiej Arm ii czerwonej dokonuje się w ie­

kopom ne dzieło, w którym wzięliście udział.

Żołnierze!

Pójdzie w pokolenia sław a waszych czynów, które atarły hańbę klęski i Upadku Polski w dni września i przy­

w róciły chw ałę oręża polskiego. W w alce poznaliście w artość braterstw a broni z Arm ią Czerwoną, słuszność wiecznego sojuszu ze Związkiem Ra­

dzieckim — oswobodzicielem Polski i świata.

Idziecie na spotkanie sojuszniczych w ojsk am erykańskich i angielskich, . by wspólnie dobić wroga. Nie szliś­

cie do boju osamotnieni, z w am i był cały naród. Otacza was miłość naro­

d u i troska najw yższych władz pań­

stw a. One w ytyczyły wam drogę do sław y i trium fu. Jesteście zespoleni B narodem , z ludem Polski. Z nich, fe klasy robotniczej, z chłopstwa, z Inteligencji pracującej wyrośliście, K nich czerpiecie wasze siły. Im je ­ steście 1 zostaniecie w ierni w brew re ­ akcji, która usiłuje rozbić jedność narodu. Czynem żołnierskim ślubu­

jecie wierność ludowi w dniu 1-ym Waja, jego św ięta wolności.

Ślubujecie wierność oałemu n aro- ttowi w dniu św ięta narodowego 3-go m aja. Odrodzona Polska dem okraty, czna wciela w życie najlepsze tra d y ­ cje 3-go m aja, najśw ietniejsze tra d y ­ c je narodu. To Polska ludu, to wasza iPolska, k tórej służycie. W ytężcie je ­ szcze bardziej siły w zbrojnej służbie jnarodu i dem okracji. Kroczcie w sła­

w ie do ostatniego zwycięstwa, które jfest bliskie.

Niech żyje jedność W ojska x N a- todem !

Niech żyje wieczne braterstw o bro­

n i W ojska Polskiego i A rm ii Czer­

wonej!

Niech ty je jedność i zwycięstwo Urielkich narodów sojuszniczych!

Niech żyje Polska D em okratyczna,

K

w ładze naczelne: K rajow a Ra- Narodowai Rząd Tymczasowy!

W dniu 3-go m aja o godzinie 20-ej tn in u t 30-ci dla uczczenia całkow ite-

5

o wyzwolenia Ojczyzny, rozkazuję:

ddać 24 salw y honorow e w naszej

S

tolicy W arszawie, w Łodzi, K rako­

wie i Gdańsku.

Rozkaz odczytać przed frontem W szystkich oddziałów Wojsk# Ppl- tkieflo.

HI TLER MIE ŻYJ E

A D M I R A Ł D O N I T Z J E G O N A S T Ę P C Ą

LONDtN, 1. V. — Radio berliń ­ skie doniosło dziś w nocy, że po po­

łu d n ia w gm achu K ancelarii Rzeszy (Reichskanzlei) zm arł Adolf H itler.

H itler przed śm iercią w dn iu 30-ym kw ietnia jako swego następcę w y­

znaczył adm irała Dónitza.

A dm irał Donitz wezwał naród nie­

m iecki do kontynuow ania w alki.

* * *

Gdy w dn. 1-ym w rześnia 1939 r.

H itler napadem na Polskę rozpętyw ał wojnę, na zebraniu Reichstagu oś­

wiadczył, że w ojnę w ygra lub zginie.

Jako ewych następców w. razie swe­

go przedwczesnego zgonu wyznaczył:

jako pierwszego — Hessa, Jako d ru ­ giego — Góringa 1 jako trzeciego —- Góbblesa. Hess jak wiadomo, samo­

lotem uciekł do Anglii, Góring przed p aru dniam i zrezygnował... z powodu złego stanu serca. Ostatecznie dzie­

dzictwo po H itlerze przypadło admi­

rałow i Ddnitzowi.

Donitz jest tw órcą teorii o w ygra­

niu w ojny przy pomocy łodzi pod­

wodnych. Spraw dzała się ona tylko do roku 1943. Sprzym ierzeni znale­

źli n a łodzie podwodne środek w po­

staci korw et i specjalnych samolo­

tów i teoria okazała się n esłuszną.

Stanowisko swoje głównodowodzące­

go flotą Donitz objął po Wielk m ad­

m irale RSderze.

Przed p aru dniam i rozstrzelany zo­

stał „duce“ Benito Mussolini, twórca włoskiego faszyzmu. Z H itlerem ze­

szedł do grobu tw órca narodowego socjal zmu. W ten sposób obaj m or­

dercy i podpalacze jednocześn e znik­

nęli z życia społeczeństw świata. P a­

mięć ich będzie przeklęta po wieczne czasy.

KOMUNIKAT

Naczelnego Dowództwa W. P.

WARSZAWA, 1. V (Polpress). W oj­

ska I arm ii pod dowództwem gen.

Popławskiego w ciągu 2 dni toczyły ciężkie w alki. W ojska Il-ąiej arm ii w okolicy Budz szyna odpierały ataki przeciw nika przechodząc do kontr­

ataków. Dnia 28-go i 29-go kw ietnia wzięto do niewoli 500 jeńców, zdoby­

to 18 cekaemów, 13 dz al. N ieprzy­

jaciel stracił 2.500 zabitych. N astęp­

nie zniszczono 4 samoloty, 24 czołgi, 20 dział, 10 możdz erzy, 25 karabi­

nów, 35 samochodów, 4 furgony z 1 am unicją. Jednostki korpusu lotni­

czego zadały stra ty nieprzyjacielowi na północny zachód 1 na zachód od Berlina.

Oddziały inżynieryjne prowadzące prace nad rozm nowaniem obszarów Polski, w czasie swej akcji rozm ino­

w ały 3.319 k'lom etrów dróg, 571 miejscowości i 17 m :ast.

K om unikat naczelnego dowództwa wyróżnił Strzelca Jankowskiego, od­

dział pancerny kapitana Tudiakowa, chorążego S n ;bleta, polską dz ew- czynę ppor. Krupicz, dowódcę pluto­

nów karabinów maszynowych M arię Górniak.

Wszyscy oni w yróżnili się w d z a - łaniach bojowych ostatn'ch dni.

Siedziba w Berlinie zdobyta

LONDYN, 1. V. — W ojska radziec­

kie posuw ają się coraz dalej w głąb Berlina m mo desperackiej obrony hitlerowców. Flagi sowieckie powie­

w ają nad gmachem M m 'sterstw a Sotaw W ewnętrznych (siedzibą H mmlera) i nad Reichstagiem. W dniu wczorajszym R o sja n e wzięli do niewoli 9000 jeńców.

Na pozostałych odcinkach frontu mia­

ły miejsc* j*dvni* włiki o znaczeniu lo­

kalnym i działalność patroli wywiadow­

czych.

W dniu jo kwietnia na wszystkich od­

cinkach frontu zniszczono 98 czołgów nieprzyjaciela. W walkach powietrznych i ogniem artylerii przeciwlotniczej, strą­

cono 26 samolotów niemieckich

Wojska radzieckie zdobyły szturmem Morawska Ostrawę

o r a z s z e r e g m ie jsc o w o śc i w M ek lem b u rg ii

W dwóch rozkazach, w ydanych w dniu 30 kw ietnia do dowódcy n -g o F rontu Białoruskiego, m arsz. Rokossowskiego i do dowódcy IV F rontu U kraińskiego gen. Jerom ienko, M arszałek Stalin ogłosił, że w ojska II*go F ro n tu Białoruskiego zdobyły m iasta GREIFSW ALD, TREPTOW, NEU- STRELITZ, FtlRSTEN BERG I GRANSEE, potężne punkty oporu wroga 1 ważne węzły kom unikacyjne w M ecklenburgii oraz, że wojska IV Fron­

tu U kraińskiego zdobyły szturm em MORAWSKĄ OSTRAWĘ, potężne centrum przem ysłowe ł ośrodek obrony w roga oraz zajęły m iasto ŻYLI­

NĘ, węzeł drogowy w obszarze zachodnich K arpat.. W walkch o M oraw­

ską O straw ę i Żylinę wyróżnił się korpus wojsk czechosłowackich pod dowództwem gen. Swobody.

Naczelny wódz Arm ii Czerwonej M arszałek Związku Radzieckiego Józef S talin w rozkazie skierow anym do dowódcy I F rontu Białoruskiego m arzałka Żukowa i szefa sztabu generała-pulkow nlka MnKnina, wyróżnił wojska I F rontu Białoruskiego, które szturm em zdobyły m iasto BRAN­

DENBURG potężny punkt obrony w Niemczech Środkowych.

Naczelny Wódz Arm ii Czerwonej, m arszałek Związku Radzieckiego Józefa S talin w rozkazie skierow anym do dowódcy 2-go F rontu Białoru­

skiego, m arszałka Rokossowskiego i szefa sztabu generała - pułkownika Bogolubowa, w yróżnił wojska Ii-go F rontu Białoruskiego, które w b ły ­ skawicznym natarciu zdobyły m iasta: STRALSUND, GRIMEN, DEMMIN, MALCHIN, WAREM i WESENBERG, w ażne węzły kom unikacyjne i sil­

ne punkty oporu nieprzyjaciela.

Naczelny wódz Arm ii Czerwonej, M arszałek Zw iązku Radzieckiego Józef S talin w rozkazie skierowanym do dowódcy IV F ro n tu Białoru­

skiego genarała arm ii Jerom ienko i szefa sztabu generała - pułkow nika Sandałowa, w yróżnił wojska IV F rontu Ukraińskiego, które w toku ofen­

sywy zajęły m iasta: BOGUMIN, FRYSZTAD, SKOCZÓW, CZACA i W IELKĄ BITCZĘ, w ażne węzły kom unikacyjne i silne punkty obrony niem ieckiej w paśmie K arpat zachodnich.

Zwycięstw a te uczczone zostały w Moskwie salutam i arm atnim i.

Radziecki* Biuro Informacyjne donosi, że w dniu 1 maja na południowy zachód od Pilawy, wojska j-go Frontu Białorus­

kiego w toku walki mającej na cehi oczy­

szczenie Mierzei Fryskiej zajęły następują­

ce miejscowości: Narmelen, Brauheische, Neukrug i Zegler.

Wojska a-go Frontu Białoruskiego, bły­

skawicznym natarciem zdobyły miasta:

Stralsund, Grimmen, Demmin, Malchin, Warem i Wesenberg, ważne węzły komu­

nikacyjne i silne punkty oporu nieprzy­

jaciela, oraz szereg innych miejacowości, w tej liczbie: Cteinhagen, Abhagen, Gre- mersdorf, Dauelsdorf, Gnohen, Dargun, Neukaler, Dulów, Schweinkendorf, Kwal- sow i Strasen. W rejonie tym wzięto do niewoli 8 tysięcy joo niemieckich żołnie­

rzy 1 oficerów, oraz zdobyto 66 samolotów i 100 dział polowych.

Wcjłka i-go Frontu Białoruskiego, zdo­

były szturmem miasto Brandenburg — po­

tężny punkt obrony nieprzyjaciela w frod- kowych Niemczech. Jednocześnie wojaka tego frontu daiŚlająoe na północ i pół­

nocny zachód od Berlina, zajęły miasto

w tej liczbie Artrupin, Herzeberg, Wite- now, Karbe, Beetz i Sonnerfeld.

W Berlinie oczyszczono od nieprzyja­

ciela dzielnice: Charlottenburg, 1 Schone- berg, oraz zdobyto w śródmieściu 100 blo­

ków domów. W rejonie tym w dniu jo kwietnia wzięto do niewoli ponad 14 ty­

sięcy niemieckich żołnierzy i oficerów.

Na południe od Berlina, wojska radzie­

ckie w lasach na wschód od Llickerwalde w toku likwidacji okrążonych grup wojsk niemieckich rozcięły ją na dwie części.

Wojska 4-go Frontu Ukraińskiego kon­

tynuując ofensywę zdobyły miasta Bogu- min, Frisztad, Skoczków, Czaca i Wielką Bitczę, ważne węzły (komunikacyjne 1 silne punkty obrony niemieckiej w pa­

lmie Karpat zachodnich, oraz szereg in- nyoh miejscowofci, w tej liczbie Skrzypów, Słacina, Klinkowiee, Biłowice, Witkowi- ce, Pietrowice, Skalice, Dietmarowice, Dohubary, Oehodnica i Flewnik.

Na wschód od Brna, wojska drugiego Frontu Ukraińskiego zajęły Wyszków, o- raz Puchów, Lednickie, Koszica, Duhnica, Niemszowa, Żytkowa, Biskupice, Babice, Lindów, o r a szereg ipajreb miejscowofci Rosztyo i Pustyjniera,

(2)

H A fM T łA Ł C B E t U r * Nr U

Tyshczne tłumy na obchcdzie 1-go maja w Lublinie

Dzień, 1-szy m aja,\tafc w tym rolni radosny, obchodzony \ vł w naszym m eście szczególn e u \ iczyście. Cale miasto przystrojone fh |a m i, w yglą­

dało w blaskach słońca zwycięsko i upojnie. Zgodnie z program em ob­

chodu rano w e w szystkich kościołach odbyły s ę nabożeństw a dla m łodzie­

ży i całego społeczeństwa. O godz.

9-tej nastąpiły zbiórki w fabrykach, urzędach, szkołach i instytucjach, a następnie zbiórki dzielnicowe w oz­

naczonych punktach m iasta.

Już od godz. 10-tej na Placu Li­

tew skim zaczęli się grom adzić w zwartych kolum nach członkowie zw ązków zawodowych, partii poli­

tycznych, młodzież szkolna, harcerze itd.

Za trybunę służył balkon D. O. W., udekorow any olbrzym im tra n sp a re n ­ tem z najbardziej dziś aktualnym h a ­ słem: „Pozdraw iam y oddziały Armii Czerwonej i W ojska Polskiego w stolicy hitlerow skiej — B erlinie".

Na tle tra n sp a re n tu orzeł biały, a po obu jego stronach p o rtre ty zwycię­

skich w idzów Marsz. J. Stalina i gen.

Roli-Żym ierskiego. Biało - czerwone flagi państw ow e oraz flagi p a rty jn e i związkowe: czerwone PPR , P P S i TUR-a, biało-czerw one Zw. W alki Młodych i zielone „W ici" uzupełnia­

ły dekorację.

W chwili rozpoczęcia uroczystości PI. Litew ski w ypełniały tłum y, nad którym i kołysał się las chorągw i i transparentów . Po odegraniu przez orkiestrę w ojskową hym nu „Jeszcze Polska...", którego wszyscy w ysłu­

chał ze w zruszeniem ściskającym za gardło, rozpoczęły się przem ówienia.

Pierw szy przem aw iał sekretarz Rady Zw. Zaw. ob. Kuszyk, k tó ry pow itał zgromadzonych i podkreślił donio­

słość chwili — zjednoczenie demo­

kracji całego św iata przy w tórze w a­

lą c e g o s;ę w gruzy B erlina. Po okre-

2 f r o n tu z a c h o d n ie g o

LONDYN, 1. V. —- W toku likw i­

dacji północnej części korytarza, d ru ­ ga arm a bry ty jsk a, rozszerzywszy przyczółki na Łabie, po zbudowanych p/zez siebie dwóch m ostach przeszła Łabę na południe od Holsztynu i k ieruje się na Lubekę.

Pod W ittenberg nastąpiło dru g e połączenie się w ojsk sowieckich z 9 arm ią am erykańską.

Na południu 3 arm ia am erykańska przeszła w dw óch nowych punktach granicę Austrii.

Jedne oddziały S arm ii po zdoby­

ciu M onachium sforsow ały rzekę Isa- rę, kierując się na południow y wschód i przekroczyły g ra n :cę Au­

strii, inne zaś oddziały przekroczyły g ran ;cę A ustrii, posunęły się o 20 k i­

lom etrów i są o 20 km od Innsbrucku, który jest od północy pozycją kluczo­

wą dla Brenneru.

P r o g r a m o b ch o d u 3>go M aja

i. Godz. 9. Nabożeństwo w Katedrze.

?• Godz. 9.30. Zbiórka na Placu Litew- kim oddziałów Wojska Polskiego, Przysposobienia Wojskowego, Har­

cerstwa, delegacji szkól i organizacji społecznych.

j. Godz. 10. Przemówienia na Placu Litewskim.

a. Godz. xi. Defilada oddziałów Woj­

ska Polskiego, Przysposobienia Woj­

skowego, Harcerstwa, delegacji szkół i organizacji społecznych.

f. Godz. iń. Akademie w Teatrze Miej­

skim — ogólna, w kinie „Bałtyk" — dla młodzieży.

Główny Wojewódzki Komitet Obchodu Świąt Majowych.

sle w alki o niepodległość następuje dla nas drugi nie m niej ważny etap

— walki o odbudowę kraju. 7. kolei przem aw iali przedstaw iciele partii politycznych? imieniem PPS rektor U niw ersytetu Curle-Skłodowskiej ob*

Raabe, im ieniem P P R ob. Konopka, im ieniem S tronnictw a Ludowego ob.

Wójcik. Przem ów ienia mówców wy­

słuchane były z silnym napięciem i wieloikrotnie przeryw ane były entu­

zjastycznym i oklaskami i okrzykami na cześć W ojska Polskiego i Armii Czerwonej, gen. Roi i-Żym ierski ego t M arszałka Stalina, Prezydenta Bie­

ru ta i prem iera Osóbki-Morawskiego.

Z napiętą uw agą zebrani wysłuchali zwłaszcza przem ówienia ob. Konop­

ki, k tó ry zwięźle, jasno i dobitnie scharakteryzow ał naszą obecną sy­

tuację polityczną.

Po przem ów ieniach przedstaw icieli p artii imieniem W ojska Polskiego przem aw iał ob. m jr Zadrzyński oraz imieniem Armii Czerwonej płk. J a ­ błek ow. Z ram ienia Zw. Samopomo­

cy Chłopskiej przem aw iał ob. Filas, a im ieniem dem okratycznych organi­

zacji młodzieżowych ob. Andrzejek.

Po przem ów ienich ob. Kuszyk od­

czytał rezolucję (której tekst podamy późnięj), któ rą przyjęto jednogłośnie i zgrom adzeni utw orzyli pochód, k tó ­ ry przeszedł ulicam i: Krak. Przed­

mieściem, Ewangelicką, Powiatową do PI. Litewskiego, przedefilow ał przed try b u n ą t rozw iązał się przy ul. Krak. Przedm ieście. Przem arsz pochodu trw ał półtorej godziny. Po­

chód otw ierała orkiestra wojskowa i sztandary stronnictw , następnie szła w zw artym szyku lubelska chorągiew harcerska, a następnie związki zawo­

dowe fabryk lubelskich, pracow ni­

ków m iejskich, państw ow ych, Zw.

Naucz. Polskiego, profesorow ie i stu­

denci szkół wyższych 1 organizacje młodzeiży ZWM i TUR-a. Oddzielną grupę tworzyli członkowie Związku Samopomocy Chłopskiej ze swym zielono-czerwonym sztandarem .

W obchodzie święta l-go m aja u

I ogu końca w ojny solidarnie w ziął udział cały nasz św iat pracy.

R ezo lu o |a s w ieou

Zebrani na zgromadzeniu ludowym t-g©

maja 1945 rokn och walaj*:

Przesyłamy wyrazy serdecznego pozdro­

wienia dla .'wydfakich oddziałów Armii Czer­

wonej i Wojaka Polskiego w Berlinie.

Droga polskiej Demokracji zwyciężył*. Po­

wstała Polska Niapodległa. Powstała Polak*

silna a granicy nad Bałtykiem. Odry i Nitry.

Bojowy sojusz ze Związkiem Radzieckim ■- możliwil nam wygrznie tej wojny, umożliwia nzm zwycięski długoletni pokój, tak koni*, cany dlz kraju.

Zebrani pozdrawiają Rząd Tymczasowy z zawarciem paktu o wzajemnej pomocy z*

Związkiem Radzieckim gwarancję naszej nie­

podległości i ogniwo systemu międzynarodo­

wego bezpieczeństwa.

Zebrsni postanawiają wzmocnić na tyłack dta zwycięskiego frontu w Imię oatatecznego pogromu hitlerowskich Niemiec. W imię u- mocnienia naszego państwa demokratycznego.

Zebrani wzywają do wytępiania skrytobńj- ców fpod znaku AK I NSZ.

Niech tyje zwycięska Polaka, niepodległą, sil te i demokratyczna i nasze dzielne Wojsko Polskie!

Niech tyje zwycięski Związek Radziecki i jego bohaterska Armia Czerwona!

Niech tyje Rząd Demokratycanw — #ffca- nizator zwycięstw Polski.

AKADEMIA w T e a tr z e M iejskim

Po południu w Teatrze Miejskim odbyła się uroczysta akademia.

Akademię zagaił sekretarz Rady Zw. Zaw. ob. Kuszyk, k tóry po‘ powi­

taniu obecnych zaprosił n a przew od­

niczącego ob. rek to ra Raabego. Ob.

rek to r Raabe zabrał głos imieniem P P S i PPR.

W części koncertowej wzięły udział zespoły szkolne, chór Tow. Śpiew.

,,Echo“, ajrtorzy T eatru Miejskiego:

Borowski,' M alkiewicz i K ondrat oraz skrzypek Paszkiet W. B

Z obrad konferencji w San Francisco

SAN FRANCISCO, 1. V. - Na wczorajszym posiedzeniu plenarnym , którem u przew odniczył m inister Eden, kom isarz spraw zagranicznych M ołotow przem aw iał n a tem at zapro­

s z e n i A rgentyny do wzięcia udziału w obradach konferencji. W mowie swej kom isarz Mołotow podkreślił, że A rgentyna w ydatnie pomagała pań­

stw om osi i powołał się na stanowi­

sko prezydenta Roosevelta Hulla.

Zalecił zwłokę kilkudniową dla gru n ­ townego zbadania i wyja.śn cn:a tej spraw y.

Na konferencji prasowej komisarz Mołotow oświadczył, że jeśl udział A rgentyny jest tak pożądany i ko­

nieczny dla Anglii i Am eryki, on ze

swej strony podtrzym uje swój wnio­

sek w spraw ie Rządu Tymczasowego.

„Uświadamiam y sobie — oświadczył Mołotow — konieczność w prow adze­

nia w życie postanow ień K onferencji K rym skiej, niem niej istnieje w tej chwili nagląca spraw a konieczności reprezentow ania Polski na konfe­

rencji".

Przedstaw iciel Meksyku referow ał spraw ę dopuszczania do wzięcia u- dz ahi w obradach Argentyny.

W niosek Został przyjęty większo­

ścią 31 głosów przeciw 4. Jednogło­

ś n i powzięto rezolucję, dopuszczają­

cą U krainę i Białoruś do udziału w pracach konferencj

Narady w s e rw ie kapitulacji Niemiec

LONDYN. 1. V. Z chwile, gdy woj­

ska radzieckie w zgodnym współ­

działaniu z aliantam i Dosuwają się coraz bardziej w głąb Niemiec, niw e­

cząc opór nieprzyjaciela m iejscam i rozpaczliwy i biorąc do niewoli nie­

zliczone ilości jeńców, — dalsze roz­

mowy i nadzieje na tem at bezw arun­

kowej kapitulacji Niemiec, propono­

w ane dw a dni tem u przez Him mlera;

są przedm iotem narad. Ja k wiądomo, książę B ernadotte po drugiej roz­

m owie odbytej z H im m lerem w zam­

ku położonym na granicy duńsko- niem ieckiej ma dziś wrócić do Szwe­

cji.

P rem ier angielski C hurchill przez

całą ubiegłą noc i uh.egły dzień po­

zostaw ał w kontakcie z członkami r?*du i praw dopodobnie będzie dziś referow ał tę spraw ę w Izbie Gmin.

Przedstaw iciele rządów W ielkiej Bry­

tan): i USA w Śżłpkbblraie k kują się z M inisterstw em Spraw Za­

granicznych, które wiięło na :si?bie rolę mediatora.

LONDYN. I. V. W Sztokholmie podają, że możtia w każdej chw li oczekiwać rozkazu zakończenia walk.

Zakończenie wojny m ałoby być ogło­

szone jednocześnie z ogłoszeniem w adomości o upadku Berlina i śm ier­

ci H itlera, którego H im m ler m iał zlikwidować w ostatnich dniach.

' 3 Maj 1791 r.

w Warszawie

3 maja 1791 r. panował w Wam#

twe ożywiony ruch mimo, że byl t>

dzień powszedni — wtorek. Tłum * wyległy na ulicę. Na zamku obrad wał tejm. Dziedziniec zamkowy y pełnił się uczelnie publiczności Oddziały wojskowe kawalerii, pie chaty i artylerii pod dowództwem kr J. Poniatowskiego zanlazły się o bo’

szeregów bractwa kupieckiego i ee chów. Łopotały na wietrze sztanda­

ry, połyskiwały w słońcu złote szy­

chy, jakimi haftowane były na cho­

rągwiach godła państwa polskiego i organizacji. Wszyscy trwali w ocze­

kiwanie wielkiego wydarzenia, O 0.

11-ej ruszył Król w otoczeniu fwńśy do Izby Sejmowej. Marszalek M e t*

chowski zagaił posiedzenie. UroczytdĄ odczytano paragrafy Konstytucji. Król i posłowie złożyli uroczyste przysiągł, powtarzając słowo ślubowania za bU skupem krakowskim. Tłumy zabray ne na dziedzińcach < ulicach wiwato*

wały bez przerwy. Po złożeniu pn|fe stępi ruszono do Katedry S-gą Jana na nabożeństwo. Szły tłumy łudzj wespół z senatorami, posłami, stawicielami magistratu t eechÓM|

Głośne „Te deunu." wybiegło _ ko poza mury Katedry i echem biło sig na ulicaeh i w sercach __

szane z hukiem dział arm atniej:

dających salwy na wiwat.

Po nabożeństwie torócilł posłowtą do Izby. Król polecił Marszałkowi m debraó przysięgą od członków Kotula sji Skarbowej i Wojskowej, po czywf ustawa konstytucyjna została podpU sana. Król zamknął posiedzenie. Na ulicach ludnośł oddawała się nieopi­

sanej radości.

Wspomnienie to sporządzone na podstawie kronik historycznycK pęte daliśmy, mając na uwadze równica słowa posła Zboińskiego, wy po wiew dziane na pamiętnej sesji sejmowej!

na której podpisana została Konstyy tucja 3-cio majowa.

Słowa te brzmiały: JNiech pokot*, nia pokoleniom podają pamiątkę dnłf

tego'". R. Me

K om unikaty

WYDZIAŁ ZAOPATRYWANIA Niejakie) Rady Narodowej w Lublinie niniejszym za­

wiadamia P. T. właścicieli Obwodowych' Punktów Sprzedaży, ie dnie t. V rb. obo*

wiertni są agiosii się do Kąty Wydziału Zaopa­

trywania celem odebrania należności za swró- cone towary do Miejskiego Punktu Wyrów­

nawczego. Sumy niepodjęte do tego terminu zostaną przekazane przez Wydziel Zaopatry­

wania do dyspozycji instytucji charytatyw­

nych

W YDZIAŁ ZAO PATRYW ANIA Zarządu Miejskiego zawiadamia, że na karty żywnoś­

ciowe kat. t-e: z m esśąca kwietni* be. będzie sprzedawana od dnia a. V. — do 10 V. włą­

cznie przez sklepy upóldzirkae dsa ludposC*

miasta marmeladt wieloowocowa — o.i# k*

na kupon Nr- >4 w, cenie 20 fi. za tr jtg.

T e a tr I kina

Dz s i codziennie św-etna komedia satyryca- na W!. Perzyńskiego „Lekkomyślna tiottra". Są j to jui ostatnie przedstawienia, gdyż w piątek

; dnia 4 maja b. r. odbędzie się premiera doako-

1 nalej ę aktowei komedii Wł. Podora^ pa.:

„Matura* a dyr. Różyckim na eteiei żołnę obsado szruki tworzą: J. Marizni, 1. Ładoąiów- na, G. Błońska, H. feraczównt, J. Zakrzyń- ska. St. Cybulska, M. Górecki oraz Z. Chania- lewski, J. Klejer, Z. Borkowski, M Ło m. P.

Zieliński, J. Kondrat i J. Śliwa. Sztukę wyreży­

serowała G. Błońska. Oprawą dekoracyasą arzygotowtłi Z. Węgierkowa.

KINO „APO LLO ": od poniedziałku *r*U kwetn a b. r. wyłwietla łiim produkcji poł- zkiei pt „PROFESOR W ILCZUR".-; Nad program „Na przedpolach W arm wy*.

Z POWODU ŚWIĄT ORAZ ZF, WZGLĘDÓW TECHNICZNYCH DZI SIEJZY NUMER UKAZUJE SIĘ W ZM NIEJSZONEJ OBJĘTOŚCI.

Redakcja i A dm inistracja Lublin, 3 Maja 4,

„Czytelnika" 25-88 Admi :s racia Spółdzielnią Wydąwbdcw ..Cytd&ik

tel.: R edaktor naczelny 33-60. S ekretarz odpow. 26-59 S ek retariat Redakcji 21-80 kolportaż 35-85. K sięgarnia „Czytelnika" 25-87. Rękopisów Redakcja nie zwraca.

Dyrekcją

Pierwsza Drukarni* PaAstwęuru w Lublinie * — eo t Komitet R edstoóny

Cytaty

Powiązane dokumenty

Strzępy, zestawmy, ile egzemplarzy wydane w czasie okupacji. I gdy przypomnimy sobie, ilu na obecnym terenie mamy małych obywateli, którzy muszą i chcą się uczyć,

Pochód zatrzymał się najpierw przed tnobem gen.. Na grobie bohaterskiego generała ludność warszawy i wojsko złożyły wieniec i za- psfpno

część, przez jakie przeszedł naród polsld, stają się ju t tragedią ludzkości — głębia niedoli Polski, która znalazła się w samym centrum

nek ich do pracy jest taki, jaki da się obserwować u całej młodzieży

W Nowym Jorku ] odbyła się konferencja amerykańsko - pol- jskich związków zawodowych, na której [uchwalono szereg: rezolucji.. Vr rezolucji w [sprawie pomocy dla

see w akcji zdawania świadczeń rzcezo- re wykonało plan roczny w 33 proc., j plk pDbgrowskI stwierdzając, żc są pleń Kozłcwledd, kpt. Gody szewsłd, por. opowb

Celem wizytacji było zapoznanie się i potrzebami młodzieży uczącej się ora* potrzebami zakładów naukowych, których działalność jest bezpośrednio związana z

Na walnym zjeździć delegatów Związku Inwalidów Wojennych, który odbył się w Lublinie w dniach 17 i 15 grudnia 1944 roku przemawiali człon­. kowie Rządu