• Nie Znaleziono Wyników

Paweł Dąbek, to był działacz o absolutnie czystych rękach - Piotr Pruss - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Paweł Dąbek, to był działacz o absolutnie czystych rękach - Piotr Pruss - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

PIOTR PRUSS

ur. 1911; Chełm

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Paweł Dąbek

Paweł Dąbek, to był działacz o absolutnie czystych rękach

Paweł Dąbek - to wystarczy powiedzieć imię i nazwisko na terenie Lublina i województwa lubelskiego w owych latach i dzisiaj też. Paweł Dąbek, to postać, to był człowiek wykształcony, bodaj jedyny wśród tych działaczy mający magisterium, ale magisterium wypracowane przez siebie. Inteligentny człowiek, rzutki organizator.

Mając te stanowiska, dzierżył je jako członek partii i w odróżnieniu od wielu innych ludzi w partii będących i rządzących, ja nie byłem w partii, wielu ludzi oceniało go jako tego rozumnego komunistę. Tego, który faktycznie idee samą rozumie, analizuje i realizuje ją w życiu, i chciałby, żeby ta idea była wśród szerokich mas przyjęta.

Działacz o czystych rękach, absolutnie, dosłużył się, doszedł do szlif generalskich, był generałem. Szlachetna postać dla mnie, w mojej ocenie, wielkiego formatu człowiek.

Mój dostęp do niego, kiedy był przewodniczącym Wojewódzkiej Rady Narodowej był bardzo utrudniony, w sensie czasowym. Bo czasami było tak, że na dziesiątą godzinę byłem umówiony, a dopiero koło pierwszej, drugiej, mogłem się dostać do niego na niewiele minut, załatwiając jakieś tam bieżące sprawy z terenu całego województwa.

Człowiek bezpośredni, kontaktowy, życzliwy, nie mający czasu dla siebie na pewno, człowiek prosty. To co wiem, mieszkał na Ogrodowej chyba, chodził piechotą do pracy na ulicę 22 Lipca. Był przez niektórych, nie wiem jakich ludzi, krytykowany za swój sposób bycia, za konkretnie wydawane rozkazy, nakazy, za egzekwowanie planu działania, a przecież ten plan był ogromnie bogaty i trudny do wykonania. Dla mnie to był człowiek, jak już mówiłem, wielkiego formatu, czego o niektórych nie mogłem powiedzieć.

Data i miejsce nagrania 2009-08-17, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

W pewnym momencie widzi to Niemiec, że ja tak chodzę, a był to elektryk, który miał urwaną lewą rękę, miał tylko prawą, zawołał mnie do siebie i mówi tak: „Będziesz u

Mama wyszła wtedy do sklepu, ja byłam trochę przeziębiona, chorowałam, sąsiadka szła po wodę, pamiętam właśnie takie jakby sceny, obrazki bezpośrednio

Tego krytyka literackiego, który, chyba w 2000, czy 2002 roku zmarł chyba w Stanach Zjednoczonych, a przecież w PRL-u to był na indeksie.. Widocznie musieli być mądrzy tam

Ale myśmy głównie za młodych lat to figlowali sobie w gliniankach, gdzie ziemia była gromadzona czy w piaskownicach, tam gdzie piasek był zwożony, jak to zwykle dzieciarnia

Tutaj kiedyś były piżmaki, ale teraz nie ma, ponieważ ktoś sprowadził norkę amerykańską i ona je wszystkie zjada. Pojechałam do sklepiku przy szkole, można tam było kupić nici

Kazik w pewnym momencie dostał propozycję przeniesienia się do Teatru Współczesnego we Wrocławiu i przeniósł się zabierając kilku aktorów, kilka osób, i pań i

Pamiętam, że przyjechali takim dużym samochodem z jakąś plandeką i tam łapali kogoś, rozpuścili ten gaz, który wdzierał się do każdego okna, to było

Mam zdolności lingwistyczne i chciałem uczyć się francuskiego, ale niestety uległem sugestiom otoczenia, rodziny i wybrałem to durne prawo, czego po dziś dzień