• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 4, nr 28 (178) [177].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 4, nr 28 (178) [177]."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

Racibórz • Wodzisław Śląski Rydułtowy Pszów Radlin Kietrz

Rok IV Nr 28 (178) 14 LIPCA 1995 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 40 gr/4000 zł

Zabytek na kółkach

CZYTAJ NA STR. 2

POLONEZY ODJECHAŁY

7 lipca przed budynkiem Urzędu Miejskiego w Raciborzu Przew. Rady Miejskiej Tadeusz Wojnar oraz z-ca prezydenta AdamHajduk przekazali na ręce komendanta rejonowego policji nadkom. Zenona Zajdy kluczyki do dwóch polonezów caro. Ich zakup po połowie sfinansowała gmina oraz MSW. Chwilę później samochody w

samochody ze świadectwem

1 lipca weszły w życie nowe przepisy dotyczące warunków ekolo­

gicznych, jakie muszą spełniać pojazdy rejestrowane w kraju.

Wszystkie samochody nowe i stare rejestrowane po raz pierwszy muszą posiadać tzw. świadectwo homologa­ cji. Zaświadcza ono, że toksyczność spalin samochoduodpowiada normom ekologicznymokreślonym przez Mini­

sterstwo Transportu i Gospodarki Morskiej.

Do 1996 roku zobowiązkuposia­

dania tegoatestuzwolnionesą pojazdy

kolorze bordowym i zielonym, z załą­

czonymi kogutami, odjechały do ko­

mendy. Jak poinformował nas komen­

dant Zajda, z polonezów będą korzy­ stać pracownicy pionów dochodzenio­

wo - śledczego,przestępstw gospodar­ czych, operacyjno - rozpoznawczego oraz prewencji.

opojemności do 700 cm’. Świadectwa niemusząposiadać również samocho­ dyz katalizatorami.

Pojazdy juz zarejestrowane nie będą podlegały badaniu toksyczności spalin przyprzerejestrowaniu do 1998 r. Za trzy lata wszystkie samochody będą musiały odpowiadać nowym nor­

momekologicznym.

M. K.

Wicemister RAFAMET

«Dyrektor Wilibald Ottlik nie ukrywa, że sytuacja pięć lat temu niewyglądała najlepiej.

Firmie potrzebnybył plan restrukturyzacyjny - konse­ kwentnie do dziś realizowany.

Przekształconywówczas w jednoosobową spółkęSkarbu

Państwa Rafamet, w sierpniu ubiegłegoroku znalazł swych nowychwłaścicieli. Po 38 procent akcji nabyły Bank Handlowy w Warszawie i Bank Śląski w Katowicach. BH prowadzi obecnie obsługę eksportu i importu, BSK obsługę bieżącą. Dzięki temu

Rafamet SA niejest dziś obcią­ żony żadnymkredytem długo­

terminowym. „ To, że stojąza namidwa noteżnebanki, bardzopomaga w rozmowach z klientami ” - dodajedyrektor Ottlik.»

czytaj na str. 10

NIEBEZPIECZNE OBOZY

Oddział RejonowyWodnego Ochotni­

czegoPogotowia Ratunkowego wRacibo­ rzu poinformował niedawno raciborską Prokuraturę, że na obozach w Gąskach i Pleśnejniemawymaganej przez przepisy liczby ratowników.Okazuje się,żeliczny­ mi- ponadstuosobowymi turnusami opie­ kuje siętylko jedenratownik. W razieakcji ratowniczej nie będzie on asekurowany przezdrugiego ratownika. WOPR już w styczniu zaoferował komendantom obo­ zów, byskorzystaliz pomocy ratowników młodszych. W zamian za pracęorganizator miał im zapewnić tylkonocleg i wyżywię-

AKCYZOWY PRZEMYT

W ostatnim okresie nasila się ponow­ nie proceder nielegalnego przemytu z Czech do Polski dużych ilości alkoholu.

W sukurs organom ścigania przychodzi ustawa kamo skarbowa, a od niedawna takżeustawaoznakachskarbowych akcy­ zy, które muszą mieć alkohole przywożo­

ne do kraju w celu prowadzenia ich do obrotu. W tym przypadku pojawiająsię jednak dość znaczne komplikacje. Prze­

mytnikowi trudnoudowodnić, że sprowa­ dzony alkohol miał zamiar wprowadzić do obrotu. Niedawno obywatel naszegokraju próbował nielegalnie przewieźć przez gra­

nicę27 butelek spirytusu, 12 butelek ko­

niaku oraz jedną butelkę wódki „Fiodor”. Wcześniej towaru tego nie zgłosiłdo od­

prawy. Celnicy znaleźli jeukrytew samo­ chodzie.Jakkolwiekzarzut z ustawy kar­

noskarbowej (niedopełnienie obowiązku celnego)jest tu oczywisty, togorzej bę­

dzie z udowodnieniem, że alkohol ten miał być przeznaczony w kraju nasprze-

t MOHROŁ t

amortyzatory

zaprasza na str. 4

nie.Mimo, żepierwsze turnusy już trwają, do dziś nikt nie skorzystał z propozycji, choć początkowo komendanci wyrażali taką chęć. Prokuratura skierowała do organizatorów wystąpienia. Uznano w nich, że mało przekonywująca jestargu­

mentacja, iż ratownik nadzoruje jednorazo­

wo odpowiednio mniejszą grupękąpiących się. Wskazano, by niedociągnięciate zosta­ ły wyeliminowane na II iIIIturnusach.Za­ jęcie tak zdecydowanego stanowiska Pro­

kuraturywymógł niedawny przypadek uto­ nięcia na żwirowni oraz częstew sezonie letnim utonięcia w morzu.

waw

żeipfźłź&i na zakupy do swoteh sklepów:

• RACIBÓRZ, ul. Polna 2, tel. 15 39 28

• WODZISŁAW, ul. Jana Pawła I11, (były “Diament”) tel. 55 42 61

___*1 - - - ■ - -

• OPOLE, ul. 1 Maja 38, tel. 39 169______________

• SOSNOWIEC, ul. Kilińskiego 3, tel. 66 31 25

które oferują:

♦ wykładziny dywanowe: około 200 wzorów

♦ wykładziny PCV: około 150 wzorów

♦ tapety: ponad 250 wzorów

♦ fototapety, okleiny samoprzylepne

♦ dywany, chodniki dywanowe i łazienkowe, wycieraczki

♦ farby emulsyjne, kleje, listwy progowe i wykończeniowe

♦ oraz akcesoria malarskie

Drogi

Kliencie!

Gwarantujemy

najwyższąjakość,

»

nowoczesny styl

, i

przystępną

cenę.

, Pawilony Handlowe

“DY-WY-TA” czynne

od poniedziałku do piątku

w godz. od 9.00 do 18.00

oraz w każdą sobotę

w godz. od 9.00 do 14.00

(2)

Tydzień na świecie

Incydenty zbrojne pomiędzy siłami pokojowymi ONZ, a formacjami bo­

śniackich Serbów stają się codzienno­ ścią. Seperatyści serbscyostrzęlali z bronimaszynowej,u stópgóry Igjnan, konwój z żywnościądla Sarajewa i ranili dwóch francuskichżołnierzy.

Czeczeńcyzerwali rokowaniapo­

kojowe wGroźnym, gdy dotarła do nichwiadomość, że na przedmieściach miastaludzie w rosyjskich mundurach zabili ośmioosobowączeczeńskąrodzi­

nę.

Czy prezydent Białorusi wstrzymał wywózdo Rosji SS-25? Tak twierdzi­

ła rosyjska gazeta„Izwiestia”, wPol­ sce informację tą powtórzyły „Wiado­

mości” TV. W Mińsku nikt tego nie potwierdza, choć zaprzeczenia też nie brzmią zbyt przekonywująco.

W ostatnim dniu czterodniowej pielgrzymkina Słowację,Ojciec Świę­

ty odpoczywał spacerując nad jeziorem VelikePleso w Tatrachw pobliżuSta­

regoSmokovca.

W tokijskim metrze w ostatnich dniach kilkakrotneodkryto pojemniki z trującym gazem, co wywołałopani­ kę wśród mieszkańców stolicy.

W 151 krajach świata łamano w ubiegłym rokuprawa człowieka - alar­ mujeAmnesty International, między­ narodowa organizacja obrony praw człowieka.

W singlu kobiet 109turniejuteni­

sowegonatrawiastychkortachWim- bledonu triumfowała Niemka Steffi Graf. Mistrzem mężczyzn został Ame­ rykanin Pete Sampras. Najlepszą ju­ niorką, zarówno w grzepojedynczej, jak i deblowej, została Polka Aleksan­ dra Olsza.

Tydzień w kraju

„Integracja państw Europy Środko­ wowschodniej ze strukturami euroa- tlantyckimi to nakaz solidarności na­

rodówEuropy- solidarności wyrosłej nagruncie wspólnychwartości” -po­

wiedział kanclerz Niemiec Helmut Kohl w przemówieniu, jakie wygłosił w Sejmie do posłów i senatorów.

Prezydent-prawnik to osoba, na którączekająwszyscy Polacy - powie­

działw Katowicach rzecznikpraw oby­

watelskich Tadeusz Zieliński ogłasza­

jąc swój startw wyborach prezydenc­ kich.

Emerytury irenty w przyszłym roku faktycznie wzrosną o2,5procent,bez względu na to,jak wysokabędziein­

flacja, zapowiedział na konferencji prasowej Leszek Miller, minister pra­ cy.

• 72 proc. Polakówufa Kościołowi, choć większość (69proc.) uważa, że odgrywa on zbytdużą rolę w życiu po­

litycznym,wynika z ezerwcowego son­

dażOBOP.

295 złotychbruttowynosi wtrze­

cim kwartale najniższe wynagrodze­ nie. Będzieone wyższe w stosunku do obowiązującegood marca do czerwca o 15 złotych brutto.

1 miliard 69 min dolarów amery­ kańskich zainwestowaliwPolscenaj-

Drżyj Vanesso - nadchodzi konkurencja

W numerze 26 NR pisaliśmy, iż jeden z mieszkańców naszego miasta stara się o koncesję na nadawanie programu radiowego. W tym nume­ rze więcejszczegółów na tentemat.

Starającymsię o koncesję jest Gerard Hluchnik,właściciel salonu samochodowe­ go „Forda”. Pierwsze podanie złożył jużw roku 1992 do Ministerstwa Łączności. W 1993 roku radio byłogotowe do rozruchu, zmontowany został sprzęt oraz nadajniki.

Próbynadawania wypadły pomyślnie.Nie­

stety pasmonajakim radiomiało nadawać zajętebyłoprzez wojsko. Byćmożewtym rokuczęstotliwość ta zostanie zwolniona.

Wodzisław

Nowe stawki targowe

Radni podnieśli opłaty pobierane na miej­ skichtargowiskach. Handlujący artykułami spożywczymiz samochodu, traktora czy fur­ manki zapłacąosiem złotych. Jeśliw takispo­ sób sprzedają towaryprzemysłowe, opłata wyniesie dziesięć złotych. Jeżeli zaś ładow­ ność pojazdu przekracza2.5tony,trzeba bę­

dzie zapłacić dwanaście złotych.

Handlarz obnośny, awięc taki, który

Wodzisław-Jedłownik

Stuletnia Buda

Sto lat ma już szkoła podstawowanr 2 im. JulianaTuwima.Powstała jako szkółka parafialna. Do dziś zajęciaodbywają się w

Miłośników starych samochodów możnaspotkać nacałym świecie. Ku­ pują zardzewiałe gruchoty, które często przysypane słomą przez wiele lat służyłyza grzędę dla kur. Zbieranieczęści i remont takich auttrwa prze­

ważnie kilka lat. Ale jak wielką frajdą jest wycieczka za miasto takim samochodem, wiedzą tylkoci, którzy tego doświadczyli.

Zabytek na kółkach

W Raciborzu, kilka lat temu, ogromną sensacjęnaulicachwzbudziło białezabyt­

kowe BMW. Dotej pory takie auto można było oglądać tylkowstarych filmach.

Właścicielem pojazdu jest Leonard Bia- łuski, z zawodu mechanik samochodowy.

W 1987r. zobaczył na podwórku u znajo­ mego stary przewróconysamochód. Był za­ rdzewiały, zgnityi powyginany.Bez silnika i wielu części.

Po dokładniejszych oględzinach okaza­ ło się, że jest toBMW rocznik 1949, model 321 lub 327 (tego dokładnie nie udało się ustalić). Prawdopodobnie samochody te sprowadzane były do Polskijakoczęść od­

szkodowań wojennych. Poprzedni właści­ ciel próbował uruchomić go montując w nim silnik z wołgi,potem zpoloneza. Nie­

stety samochód nie chciał ruszyć. PanLeo­ nard postanowiłgo wyremontować. Prace trwałytrzy długie lata. Klepanie,szpachlo­ wanie,dorabianie części. Brak oryginalnego silnika iukładu jezdnego spowodował naj­ więcej problemów.Obecnie w samochodzie tym zamontowany jest sześciocylindrowy silnik mercedesa.

Leonard BiałusWtwierdzi, że gdyby wiedział, że remontpotrwa takdługo ibę­

dzie wymagał tyle pracy,prawdopodobnie nie zabrałby się do tego. Były momenty, kiedykażdą wolną chwilę spędzał w garażu.

Wszystkirprace wykonywał sam. Tylko ta- picerkajest szyta na zamówienie. Samo­

Jeżeli nie, trzeba będzie przerabiać nadajniki nainną.

Radio to ma być skierowane do 30-i 40-latków (czyżby Vanessy słuchały tylko dziecii młodzież). Nie będzietammuzyki ostrej, niewiele będzie też disco. Przede wszystkim będzie można usłyszeć przeboje z lat sześćdziesiątych isiedemdziesiątych.

W repertuarzeznajdzie się też muzykapo­

ważna. Ambicją radia będzie zbliżyć się poziomem i repertuarem do „trójki” latsie­

demdziesiątych. Ciekawostkąjest fakt, iż w programie przewidziano audycję dla dzieci z wadami słuchu.

Gerard Hluchnik zapewnia, iż nie bę­

dzie swoich przyszłych słuchaczy nudził polityką. „Chcemybyć radiem o profilu ra­ czej publicystyczno-kulturalnym niż infor­

macyjnym. Nie będziemy zanudzaćsłucha­ czy cogodzinnymi serwisami, których peł­ no jest winnych stacjach”- mówi Gerard Hluchnik. Zasięg radiabędzie stosunkowo duży, około 60 km. Jest już kilku ludzi,

sprzedajez rękilub kosza, będzie musiał ui- ścięzłotówkę. Jeślifragment placu targowe­ go zostanie zajęty pod stoisko czy stragan, to dwa złotewyniesie kwota pobieranaza każ­

dy metrkwadratowy.

Opracowanotakże nową taryfę dla sprze­

dających zwierzęta.Sześćzłotych trzebaza­ płacić za każdegowystawionego na sprzedaż konia lub za każdą sztukębydła lub jałowi­ zny. Każda zaś Świnia będzie kosztować sprze­ dającego cztery złote. Owca lub koza trzy zło­ te. Opłata za sprzedawanie prosiątto sześć złotych, niezależnie od ilości prosiaczków.

Opłaty pobierająinkasenci. Nowa taksaobo­ wiązujeod 15 lipca.

tym samym starym, XIX - wiecznym budyn­

ku. W latach 70 -tych dobudowanodo niego dwa nowe skrzydła.

Szkoła liczy obecnietrzynaście klas. Uczy się w niej około trzystu dzieci. Najbar­

dziej brakuje im sali gimnastycznej zpraw­ dziwego zdarzenia.Kamień węgielnypod jej budowę wmurowano niedawno, w cza-

chódzarejestrowany został w 1990 roku i jeździbezzarzutu już 5-tyrok.

Znajomi namawiali, aby zaczął brać udział w rajdach starych samochodów, organizowanych między innymi w Gliwi­

cachoraz w Rudach.On jednak nie jest tym zainteresowany.

Już bardzo wielu ludzi chciało kupić ten samochód.Prawiezawsze,gdy wyjeż­

dżana ulicę, znajdzie sięktoś chętny. „Lu­

dziom się wydaje, że kupią go zagrosze i oferują śmieszne pieniądze.A ja nie chcę sprzedawać, za dużo wysiłku włożyłem w to, aby doprowadzićgodo takiego stanu” - mówi właściciel.

Swoją pasją zaraził brata, który od pewnego czasu remontuje starego mercede­ sa. Rodzina i znajomi częstowypożyczają zabytek na różne okazje i uroczystości, głównie są to wesela. W środku jest wprawdzie niewiele miejsca, ale parze to nie przeszkadza. Efekt jest wspaniały.

Leonard Białuski jest chybajedynym człowiekiem w naszym mieście, którywła­ snoręczniewyremontował tak stary samo­ chód. Podobnojestw Raciborzu jeszcze kil­

karównie wiekowych pojazdów, alewłaści­

cielenie mają ochoty, a być może umiejęt­ ności do tego, aby je odnowić.Szkoda,sta­

re samochody zawszewzbudzają sensację wśród przechodniówi na pewno ożywiłyby ulice naszego miasta, zatłoczonetysiącami

„maluchów” ipolonezów. „

którzy będą tworzyć szkielet zespołu re­ dakcyjnego. Ponoć są to zawodowcy, za­

pewniający profesjonalny komentarz. Jak każde prywatne'radio, będzie się ono utrzymywaćz reklam.

Właściciel nie liczyna wielkiepienią­ dzeijest świadomy tego, że przez pewien okres będzie ononierentowne.

Jeżeli Krajowa Rada RadiofoniiiTele­ wizji pozytywnierozpatrzy wniosek, tojuż zimą tego roku będzie możnasłuchać kon­

kurencyjnegonowego radia. M K

Wodzisław

Gdzie

sprzedawać, gdzie kupować

Wmieście jest kilka punktów,gdzie moż­ nalegalnie handlować. Sąwśródnichcztery' targowiska, na których dopuszcza się sprze­ daż produktów rolno - spożywczych i prze­

mysłowych. Mieszczą sięoneprzy ulicy Tar­

gowej, Wyszyńskiego, Bogumińskiejoraz przy ArmiiLudowej w Wilchwach.Handel odręczny jestdozwolony wtrzechmiejscach:

na placu obok pawilonów sklepowychna osiedluXXX - lecia, przy ulicy Wałowej w pobliżu Śląskich Zakładów Koncentratów Spożywczych i przy ulicy 26 MarcapodZOZ - em. We wszystkich punktach od handlarzy pobiera się opłaty. Jeśli ktoś rozkłada kramik poza tymi wyznaczonymi miejscamu popełnia wykroczenie i może być ukarany

grzywną. _

sie rocznicowej uroczystości.

Stułecie szkołyuczczono festynem, w którymwzięło udziałnadspodziewanie wie­ lu absolwentów. Uroczystości rozpoczęła msza. Z kościoła wszyscy przeszli na miej­

sce, gdzie wmurowano kamień węgielny.

Później bawiono się nakoncercie pokoleń,a takżena pokazach artystycznych i akroba­

tycznych. Była takżeokazjadoprzejażdżki bryczką.Wieczorem starsi wspominalidaw­

ne czasy na balu absolwenta, a młodzież, pra­

wie do północy, szalała na dyskotece w re­ mizie.

Na festynie udało się zarobić -zebrane pieniądze zostanązużyte na potrzeby szko­

ły. Wczasie wakacjibędzie remontowana najstarsza część budynku, z trzcinowymi, grożącymi zawaleniem stropami. Sanep: ’ może w każdejchwili zabronić używania tt^.

pomieszczeń.

®

Wydawnictwo NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.

Wydawca:

NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.

Redakcja: 47-400 Racibórz, ul. Solna 7/3, tel. 0-36/15 47 27, fax 0-36/15 22 95

Prezes Zarządu Arkadiusz Gruchot TYGODNIK redaguje ZESPÓŁ Redaktor prowadzący Grzegorz Wawoczny

Redakcja techniczna Piotr Palik Grafik redakcyjny

Robert Markowski-Wedelstett Korekta tekstów Maria Orłowska Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

© Wszystkie prawa autorskie do opraco­

wań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.

Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00.

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Skład i łamanie:

NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.

Druk: PPP “Prodryn”, Racibórz, ul. Staszica 22

(3)

„Pyłkowe”

miesiące

Uczuleni napyłki kwitnących traw i drzew alergicy, przeżywają obecnie szczególnie trudnyokres. Zaczyna sięon już w marcu i trwa do września. Alergia objawia się katarem, swędzeniem nosa, napadami kichania oraz pieczeniem i swędzeniemoczu, obrzękiem powieki łzawieniem. U niektórych osób wystę­ pujesuchy,męczący kaszel lub napady duszności. Na „pyłkowicę” chorują szczególniedzieci w wieku przedszkol­

Gorące lato

Początek lata, a wrazz nim wzrost temperatury oznaczadla Straży Pożarnej w Raciborzu okres wzmożonej aktyw­ ności. Coraz więcej notuje siępożarów traw nanasypachkolejowych i w przy­

drożnych rowach. Upały zachęcają rów­

nież dokorzystania z kąpieli w niestrze­

żonych zbiornikach m. in. w żwirowni, gdzie wniedzielę, 2 lipca, strażacyprzez

Nowi dyrektorzy szkół

Komisja konkursowa powołana przezDelegaturęKuratoriumoświaty w Raciborzu dokonała wyboru dyrektora w dwóch raciborskich szkołach podstawowych. DyrektoremSzkołyPodstawowejnr1 została Ludmiła No­

wacka, a Szkoły Podstawowejnr 2 Danuta Depta.

Ludmiła Nowacka jestabsolwentką kierunku pedagogiki pracy kulturalno- oświatowej Wyższej Szkoły Pedagogicz­ nej w Opolu. Po ukończeniu,zwyróż­ nieniem, studiów w 1984 r. rozpoczęła pracę w Szkole Podstawowej nr 1 w Opolu, anastępnie od 1985 r. wSzkole Podstawowej nr1 w Raciborzu, jakona­

uczycielkahistorii.W latach 1987-1989, równocześnie z pracą pedagogiczną,

AKWARIUM DO REMONTU

Doczekał się wreszcie remontu blokkomunalny przy ulicy Piwnej od 2 12 - powszechnie nazywany przezraciborzan „akwarium”. Dawniej bu- 'tfynek, za czasówwładzy ludowej, był dobrze utrzymany,gdyż stałw naj­

bardziej reprezentacyjnej części miasta. Jego mieszkańcy mimowolnie uczestniczyliw niejednej masówce, zaś napis na murze zachęcał do oszczę­

dzania w PKO.

W tegorocznym budżecie rada miejska zarezerwowała dla „akwa­

rium” 400.000 zł. Za nie wykonana zostanie rozbiórka starego stropodachu opowierzchni 1050 m kw. i budowa nowego - wentylowanego. W roku przyszłym odpowiednie środki mają być zarezerwowane nawykonanie no­ wej elewacji wraz z ociepleniem bu­ dynku.NiedawnoZarząd Miastaogło­

sił przetarg nieograniczony na wyko­

GMINNA SPÓŁDZIELNIA KRZANOWICE

wydzierżawi na działalność produkcyjno- -usługową pomieszczenie w domu towarowym, I piętro, powierzchnia

280 m kw.

Tel. 10 80 21,10 80 39

nym i szkolnym. W Raciborzu ok.2% dzie­

ciz powodualergii cierpi na astmęoskrze­ lową. Wielu małych pacjentów mainnedo­ legliwościspowodowane działaniem alerge­ nów.Teresa Ziętak - lekarzpediatra z Dzie­ cięcej PoradniAlergologicznej przyul. Kla­ sztornej wRaciborzu stwierdza, żeilość za­ chorowań zwiększasię zkażdym rokiem.

Osobom uczulonym na pyłki zalecaograni­

czenie kontaktu z alergenem poprzez np.

zrezygnowanie ze spacerów w pobliżu kwitnących łąk i pól zbożowych. Dobrze jest również ograniczyć wietrzenie pomie­ szczeń w godzinach rannych i gdy wieje wiatr.Chorzy powinni wypoczywać głów­

nie nad morzem i wysokich partiach gór.

Tamstężeniepyłków jest minimalne.

(e) dwie godzinybezskutecznie szukali topiel­ ca. Oprócz tego, 27 czerwca, raciborska Straż Pożarna gasiła mały pożar na ul.

Chełmońskiego wRaciborzu spowodowa­ ny nieszczelnością przewodu gazowego. 30 czerwca ogodz. 15.00 nastąpił wyciek me­ tanolu zdwóchcystern na stacji kolejowej w Chałupkach. Niezwłocznie wezwano do akcjispecjalistycznąjednostkę ratownictwa chemicznego w Katowic. Pozabezpiecze­ niu, cysterny zostały odesłane do nadawcy.

W tym samymdniustrażacymusieli jeszcze usuwać plamę rozlanego dacholeum na jez­

dni ul. Opawskiej. Sprawcę nie zidentyfiko­

wano. , .

(e)

kontynuowała naukę na studiach podyplo­

mowych z zakresu historii naUniwersyte­ cie Jagiellońskim wKrakowie, kończąc je z wynikiem bardzo dobrym. W roku 1994 uzyskała 1 stopień specjalizacji zawodowej w zakresie nauczania historii.Za osiągnię­ cia wpracy dydaktyczno- wychowawczej dwukrotnie otrzymała nagrodę Dyrektora

Szkoły. x

Uważa, że kształtowaniesięosobowości

nanie tych robót. Ustalono, że dach ma być oddany we wrześniu tego roku zaś elewacja w czerwcu przyszłego.

Dobrodziejstwo remontuspotka także mieszkańcówbudynku przy ulicy Wojska Polskiego 6 -6a. Miastozleci wykonanie tam remontu elewacji. Prace mająbyćza­

kończone w październiku tego roku. W budżecie na ten rok ujęto także środki na podobne zadania w budynkach przy Dłu­

giej44-54 oraz Solnej 31.

Dentystów jak na

lekarstwo

Próchnica,jak wiemy, nie wybiera, a straszenie pustkami w uzębieniu razi otoczenie.Leczenie w prywatnychgabi­

netach stomatologicznych pochłania horrendalne sumy.Nie wszystkich na to stać. Aby jednak dostać się do rejono­ wej przychodni stomatologicznej przy ul. Ludwika w Raciborzu, trzebauzbro­

ić się w nie lada cierpliwość i spory zapas czasu. Na cały rejon (ok. 15tys.) zatrudnione są dwie dentystki, każda na pół etatu. Jedna z nich najczęściej jest na zwolnieniu, więc praktycznie pozo- stają trzy dni przyjęć (w tym jeden prze­ znaczony wyłącznie na protetykę).

Przyjmowanie w poniedziałki zaczyna sięod godz. 7.00.Cosprytniejsi zjawia­ ją się jużo 5.00,aby zająć sobie miej­ sce w kolejce. Nikogo nie ominie co najmniej 2,5-3 godzinne czekanie. Pa­ cjentów zjawia się tylu, że dentystka mimo najszczerszych chęci nie jest w stanie wszystkichprzyjąć. Pozatym ma limit(16 osob dziennie). Część więc od­

chodziz kwitkiem. Często w poczekalni dochodzi do ostrej wymiany zdań mię­

dzy pacjentami. Niektórym „puszczają .nerwy”, szczególnie kiedy zjawiają się osoby ze służby zdrowia iwchodząbez kolejki. Zajęcie miejscaw foteludenty­

stycznym należy tu do szczęścia i pa­

cjentowi daje poczucie wygranej.

(e)

nauczycieli oraz uczniów zależy w dużej mierze od panującejw szkoleatmosfery.

„Demokratyczna atmosfera umożliwia zgodne współżycie ze sobą grona pedago­

gicznego, ułatwiapracę z młodzieżą oraz środowiskiemlokalnym”.

Danuta Depta ukończyła w obecnym roku cieszyńską filię Uniwersytetu Ślą­

skiego w Katowicachw zakresieedukacji wczesnoszkolnej. Od roku 1989 pracuje w Szkole Podstawowej nr 2. W 1992 roku otrzymaławyróżniającąocenę pracy i zostałanauczycielką mianowaną.

Jako dyrektor chce położyć główny naciskna współpracę zorganamiwspół- kierowania szkołą.Dużąwagęprzykładać będzie do planowania i maksymalnego wykorzystania czasu pracy.

wp

ROZKOPANE DROGI

Wreszcie coś ruszyło na ulicach Bielskiej i Mariańskiej. Te relikty prze­ szłości w ostatnim okresiestwarzały ra­

ciborskimkierowcom szansę skuteczne­

go przetestowania swoich wozów (dla niektórych ze zgubnymskutkiem). Biel­

ska zabierze w tym roku z kasy miej­ skiej 100.000 zł. W ramach tych środ­ ków nastąpi przełożenie nawierzchni z kostki brukowej (910 m kw)orazułoże­ nie chodników. Znaczne więksześrodki pochłonie Mariańska, bo aż650.000 zł.

Dzięki tym pieniądzom nastąpi wymia­ na podbudowy i nawierzchni asfaltowej oraz zrobione zostaną nowe chodniki z płytek (o pow. 4.500 m kw.). Prace mają byćzakończonew tym roku.

waw

większi inwestorzy zagraniczni w pierwszym półroczu 1995 r.

Zgodzinnymopóźnieniem, w kłę­ bach dymu, które wystraszyły orkie­ strę, rozpoczął się Festiwal Piosenki Żołnierskiej.Po raz pierwszy od pię­ ciu latżołnierskie melodieznów roz­ brzmiewająwKołobrzegu.

W nocy ze środy na czwartek z Za­

kładu Karnego w Dębicy uciekło pię­ ciuwięźniów. Drogę zamuryutoro­

wał imwydrążony tunel, którego wy­ lotznajdował się naterenie bazy ko­ lejowej.

Lato w pełnej krasie. Rekordową temperaturę odnotowanowGorzowie i Toruniu- po 33 stopnie C (o godzi­

nie 16 w niedzielę). Synoptycy prze­ widują upałydo końca tygodnia.

Tydzień w regionie

Na Międzynarodowym lotnisku Katowice-Pyrzowicezłodziejeskardli zanten, służących do precyzyjnego na­

prowadzania samolotów, rurki alumi­

niowe o długości 150m.

Dwie nagrody zdobyli wynalazcyz naszego regionu w ogólnopolskim Konkursie Poprawy Warunków Pracy i Ochrony Środowiska.

Do Bytomia przyjechał minister zdrowiai opieki społecznej Jacek Ża- chowsRl,by zdecydować, codalej ro­ bić z klinikami w naszym wojewódz­ twie.

Miasta RybnickiegoOkręgu Prze­

mysłowego, wtymi Racibórz,najed­

nym,dużym stoisku będąwspólnie re­ klamowały swoje walory. Tak będzie wyglądała akcjapromocyjna na jesien­ nej IV WystawieGospodarczej Miast PolskichInvestcityw Poznaniu,

Zapowiadane wystąpienieRybnika zMiędzygminnegoZwiązku Komuni­ kacyjnego stało się faktem. Rada po­

parła wniosekmiasta w tej sprawie, co znaczy, że od nowego.rokuprzesta­

nie ono być członkiiem związku.

Kilka tysięcy młodychludzi obej­

rzało VIOgólnopolski Festiwal Twór­ czości Religijnej „Gaude-Fest ’95”, który zakończył się w Ustroniu. Na scenie amfiteatru wystąpiło ponad 30 wykonawców.

Przez cały lipiec archeolodzy z Uni­ wersytetu Łódzkiego będą prowadzić badania wruinach Klasztoru cyster­ skiegow Rudach.

Będą mieszkaniasocjalne- poin­ formował na spotkaniu z dziennikarza­ mi wiceprezydent Rybnika Michał Śmigielski. Misto wyda 2 mid starych złotychnaadaptacjębaraków przyul.

Żwirowej.

Zespół Pieśni i Tańca działający przy MOKwWodzisławiu wyjechał doJugosławii na Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny. Wodzisław­ ska młodzież zaprezentujetańce i pie­ śni zregionu Górnego Śląska iŚląska Cieszyńskiego oraz łowickie.

Z „Gazety Wyborczej",

„Rzczpospolitej"

i „Dziennika Zachodniego "

wyboru dokonał WP

(4)

WIEŚCI GMINNE

Z cyklu gminy naszego regionu w pigułce

1. Pietrowice Wielkie

Dane ogólne

Gmina liczy7,5 tys. mieszkańców.

Zajmuje obszar 64 km2. W jej skład wchodzi 11 sołectw (wsi). Sąto: Pie­

trowice Wielkie, Krowiarki, Samboro- wice, Pawłów, Maków, Żerdziny, Lę- kartów, Cyprzanów, Amandów,Komice iGródczanki. Wójtem Gmminy jestAn­ toni Wawrzynek,absolwent Politechniki Śląskiej. Funkcję wójta pełni od marca 1990 r.

Rada Gminy liczy 20radnych, prze­

wodniczącym jest Brunon Stojer.

Gospodarka

Zadań gospodarczych jest wiele.

Rada Gminy uznałajednak,że najważ­ niejszym celem działania - bieżącym priorytetem jest zbudowanie infrastruk­

tury wodociągowej, rzeczjasna,obok innych zadań. Temu zamierzeniu został już podporządkowany plan finansowy opracowany w 1990 r. Wójt Gminy, mój rozmówca, mówi zsatysfakcją,że w tymroku zadanieto zostanie zreali­ zowane. W minionym roku zbudowano sieć wodociągową w Samborowicach, Makowie i Lekartowie; obecnie w Gródczankach; w innnych sołectwach już wcześniej. Kosztinwestycjijak na możliwości finansowe Gminy dość znaczny: 10mid zl (starych).

A oto pozostałe zadania gospodar­

cze:

Od 1 stycznia 1994 r. Urząd Gminy przejąłfinansowanieszkół.Zaplanowa­

na jestbudowa śmietnikawKrowiar­ kach. Projekt techniczny znajduje się jużw Wydziale Ekologicznym Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. Po jegozatwierdzeniu - awszystko wska­

zuje, że niebawemto nastąpi - prace nad tą ekologiczną inwestycjąruszą z kopyta.

Kolejne zadania - to gazyfikacja wszystkich sołectw Gminy.Prace sąjuż prowadzone w Pietrowicach W. iCy- przanowie. Rzecz idzie opornie. Powo­ dem jest stosunkowo wysoka cena gazu.

Budownictwo

W bieżącym roku zostały zatwier­ dzoneplany przestrzenego zagospoda­ rowaniaGminy. Główny nacisk położo­

nonabudownictwo domków jednoro­

dzinnych. Ponadto: przygotowywany jest teren podwysypisko śmieci. Budo­

wana będzie oczyszczalnia ścieków.

Oświata

Dyrektorzy szkół sązadowoleni z faktu, że placówkioświatowe, którymi kierują, znalazły sięw gestii działania Gminy. Rada Gminy pójdzie dalej w procesie ich upodmiotowienia.Kierow­ nicy jednostek otrzymają do dyspozycji środki finansowe na prowadzenie samo­ dzielnej działalności gospodarczej,we­

dług swojego uznania, ale w ramach obowiązujących przepisów.Urząd Gmi-

Dawca poszukiwany

W całej Polsce liczba Honorowych Dawców Krwi gwałtownie male­

je. Jak to wygląda w Raciborzu, gdzie tkwią przyczyny tego zjawiska?

- o rozmowę poprosiłam Marię Wiechę, dyrektora Rejonowej Stacji Krwiodawstwa w Raciborzu.

- Kto może zostać Honorowym Dawcą Krwi?

- Każdy zdrowyczłowiek w wiekuI8­

60 lat. Przed oddaniem krwi każdy po­

tencjalny dawca przechodzi badania kwalifikacyjneitylko, gdy uznamy,że jest zdrowy, może zostaćkrwiodawcą. Krwi ani osocza nie mogą oddawać ludzie po przebyciu żółtaczkizakaźnej, chorzy na AIDS i nosiciele wirtisa HIV. Z tego po­

wodu krwi niepobieramy odnarkoma­ nów, homoseksualistówi ludzi mających liczne kontakty seksualne z wieloma part­ nerami. Dawcami nie mogąbyć chorzy na gruźlicę, kiłę, chorobykrwi, serca, na­

czyń krwionośnych, nowotwory a także alkoholicyi chorzy psychicznie.

- Ilu jest Honorowych Dawców KrwiwRaciborzu?

- Wstacji mamyok. 10 tys. osóbza­ rejestrowanych, tj. takich, które kiedyś oddały krew. Jeśli chodzi ostałych daw­

ców, to jestto liczba 2150osób, w tym 115kobiet.

- Czy sąjacyś rekordziści jeśli cho­

dzi oilość oddanej krwi?

- Rekordzistów jest wielu, dlaprzy­

kładu: Marian Zaczyk -56 litrów, Jan Bugdol57 litrów, ZbigniewRusin 52 li­

try,Stanisław Rudnicki 50 litrów.

- Liczba dawców wciąż maleje. Co jestprzyczynątego stanu rzeczy?

-. Trzeba wreszcie zrozumieć,że daw­

ca jest podstawą krwiodawstwa, wielu lu­

dzi tego nie rozumie. Narazie w naszej stacji nie obserwujemy „tragedii", ale możnazauważyć, żedawcy rzadziej przy­

chodzą oddawać krew. Sytuacja taka jest - moim zdaniem - spowodowana zbyt małym zaangażowaniem w sprawy krwiodawstwa i niezrozumieniem mental­

nościsamego dawcy krwi przez decyden­

tów, czyli przede wszystkim centralne władze Czerwonego Krzyża, które,jako odpowiedzialne w naszymkraju za pozy­

skiwanie dawców, „zawalają" sprawę.

Dawcom odebrano praktycznie wszelkie przywileje, jakie imprzysługiwały:mówi się, że leki mają za darmo, co nie jest prawdą, bo bezpłatnie przysługują im tylko te z listy podstawowej. Jeżeli ktoś oddalkilkanaście litrówkrwi, która jest

Amortyzator nr 1

Centralny skład na R.O.W.

ADMAR S.C

47-400 Racibórz ul. Rybnicka 44 te/.(036) 15 35 84,

152947

Zapraszamy do

współpracy

sklepy

i warsztaty

przecież lekiem, a samza leki musi pła­

cić, to uważam, że to nie w porządku.

Kiedyś, dawca po oddaniu 50 litrów krwi otrzymywał odznaczenie „Zasłużony dla ZdrowiaNarodu ”, co uprawniało go do otrzymywaniastałego dodatku do emery­ tury. Były pieniądze, a więc byłyróżne formy agitacjidawców, dziś wszystko za­

nikło.

- Czy to znaczy, że Honorowi Daw­

cy Krwi niemają jużżadnych przywi­ lejów?

- Pozostały przywileje bardzodrob­

ne, które zresztą często nie są honorowa­ ne. Zasada jest taka, że po oddaniu 6 litrówkrwi otrzymuje sięlegitymację Ho­ norowego DawcyKrwi, która uprawnia do dostaniasiędo lekarza pozakolejno­

ściąi do bezpłatnych leków z listy pod­ stawowych. Przepisy mówią, że dawca w dniu oddania krwi ma dzień wolny od pracy, co nie jest respektowane przez prywatnychpracodawców.

- Jakczęsto możnaoddawać krew?

-Co dwa miesiące,w ilości nie prze­

kraczającej 450 ml. Osocze możnaodda­

wać comiesiąc.

- Co zawiera ekwiwalentkalorycz­ ny?

- Tozależyod stacji. My dajemyma­

lutki, ciepły posiłek na miejscu, zwykle są toflaczki albo kiełbasa, plus kawa czy herbata. Oprócz tego dawca bierze ze sobą 4 czekolady i pół kilo szynki, lub, jeśli woli, 8czekolad.

- Czymożna oddawać krewza pie­

niądze?

-Nie, w naszej stacji od4 lat niema jużpłatnych dawców. W niektórych sta­ cjach wojewódzkich płaci się jeszcze za krew, jednak dotyczy to osób o rzadko spotykanych antygenach.

- Jakie stosujecie zabezpieczenia przed przenoszeniem chorób? Czy dawca ponosijakieś ryzyko zakażenia się, npżółtaczką?

- Nie ma możliwości zakażenia daw­ cy w stacji, ponieważ wszystko odbywa się wsystemie zamkniętym,przy użyciu sprzętu jednorazowego użytku. Każdora­

zowo przypobieraniu krwi i osocza prze­

prowadzane są badania w kierunku żół­

S'.

Dla bezpieczeństwa amortyzatory muszq być sprawdzane co 20.000 km

MONROE7

amortyzatory

taczki, kiły i wirusa HIV, abyzapobiec zakażeniu biorcy.

Istnieje teoretyczne prawdopodo­

bieństwo,że w jednej transfuzji na milion może zaistnieć przypadek, że dawca w momencieoddawania krwi znajdował się w tzw. okienku zerologicznym, tzn. był za­ rażony, ale w krwi jeszczeniepotrafili­ śmy wykryć przeciwciał HIV.Naszą me­ todą na zabezpieczenie przed tego typu sytuacjami jest pobieranie czerwonych krwinek jedynie od dawców stałych i ‘ sprawdzonych. IV tej sytuacjimusimyim zaufać.

- Czy chciałaby pani dodaćcośje­ szcze od siebie?

- W społeczeństwiepokutujeopinia, że dawcakrwi to człowiek z marginesu.

Chciałabym przekonać wszystkich, że dziś dawcy krwi to ludzie z różnych grup społecznych, o różnych zawodach, z róż­ nym wykształceniem. Dawcato człowiek godny najwyższegouznania. Uważam, że trzeba mu podziękować i zauważyćto, co robi nietylko w listopadzie, w czasie Dni Honorowego Dawcy. IV dniu dzisiejszym jedynie Stacje Krwiodawstwa robiąco­

kolwiek, abypozyskać dawców. A prze­

cież krew jestdaremżycia.

- Dziękuję zarozmowę.

rozmawiała Ola Wojnarowska

Prokuratorzy limitowani *

W ubiegłym roku Prokuratura Rejo­

nowa w Raciborzu prowadziła 2237 spraw. W tym roku zapowiada się wzrost tejliczby. Zgodnie z zaleceniami na jednego prokuratora miesięcznie może przypadać maksymalnie 25 spraw.

W Raciborzu każdy z kilku prokurato­

rów musi na miesiąc „obsłużyć” tych spraw około 30, Do tego dochodzi 12 wokand sądowych oraz niezliczona ilość spraw dotyczących postępowania cywil­ nego,administracyjnego, spraw zzakre­ su prawa rodzinnego. Ogromnym utru­

dnieniem jest wykonywanie czynności procesowych w ramach tzw. pomocy prawnej dlainnychorganów. Wiążesię to zfunkcjonowaniem w Raciborzu Za­

kładu Karnego i Zakładu Poprawczego.

Coraz więcej pracy przysparzają dwa przejścia graniczne na naszym terenie Niedawny przemyt ikon czy lin^^

świadczą, że są to sprawy dużej wagi.

Nadmierne obciążenie prokuratorów pracąpowoduje, że jej efekty sącoraz gorsze zaświelu znichodchodzi dole­

piej płatnych posad w firmach prywat­

nych.

waw

STUDENCIE POLONISTYKI, POLITOLOGII, PRAWA, HISTORII I INNYCH NAUK HUMANISTYCZNY

Jeśli mieszkasz w Raciborzulub okolicy,chcesz dorobićdo swego skromnegopensum, zgło.ś siędo Redakcji Nowin Raciborskich.

Przedstawnam swój pomysł na ciekawy artykuł.

Zapewniamy przyzwoite honoraria.

Dla zamierzającychpracować w zawodziedziennikarzazapewnia­

my staż redakcyjny.Kontakt „NR”

ul. Solna 7/3, . tel. (0-36) |5 47

(5)

Gospodynie domowe zapraszamy na kurs gospodarności do kucha­

rek pracujących w raciborskim szpitalu. Dzienny koszt wyżywienia jednego pacjenta potrafią zamknąć w kwocie mniejszej niż 1,5 złotych.

Niektórzy być może w to nie uwierzą, ale potwierdzi to każdy kto ostatnio korzystał ze szpitalnej „stołówki”. Sytuacja żywienia pacjen­

tów naszego szpitala jest fatalna.

Na szpitalnym wikcie

Stawka żywieniowaprzypadającana jednego pacjentato obecnie 1,5 złotego.

Za te pieniądze pacjent otrzymuje śnia­

danie, obiad i kolację. Jedzenie powin­

no byćnatyleurozmaicone,aby poma­ gało chorym wracać do zdrowia. Nieste­

ty stawki nato nie pozwalają. Sytuację łagodzi trochę fakt, iż około 30% pa­

cjentów jest na diecie zerowej. Są to ludzie przygotowywani dooperacji bądź po operacji - odżywiani pozajelitowo poprzez kroplówki. Mimo to racje ży­

wieniowe wraciborskim szpitalu są mi­ nimalne, wystarczajątylko, abyprzeżyć.

Większość pacjentów jest dokarmia­

na dzięki rodzinom - bardzo mile zre­ sztą widzianym przez personel. Już dawno zniknęły wywieszkiwyznaczają­

ce godziny wizyt. Obecnie pacjenta można odwiedzać o każdej porze dnia, co bardzo ułatwia dożywianie chorych.

Na korytarzach pojawiły się nawet lo­

dówki, by można było przechowywać zwidzenie. Władze ZOZ-u zastanawiają

•••Mię nad umożliwieniem pacjentom po­

Na saksy

Do Norwegii lub Szwecji

Pozwolenie na pracę sezonową w Norwegii może w tym roku otrzymać ok. 5 tysięcyosób. Pozwolenia te sąwy­ dawane przez norweską Ambasadę w Warszawie. Podstawądowydawaniaze­

zwoleniajest imienny angaż od norwe­

skiego pracodawcy. Angażtaki musi so­ bie załatwić sam zainteresowany pracą sezonową. Bez tego nie ma mowy o otrzymaniu pozwolenia na oficjalną pra­ cę. Mający taki angaż muszą wiedzieć,

4^e

formalności w Ambasadzie trwają

■>-jKoło miesiąca. Należy się więc spie­ szyć, gdyż, pozwolenie jest ważne do końca października.

Wielu Polaków podejmuje pracę na czarno wpołudniowej części Norwegii.

Muszą jednak wiedzieć, żeprzyłapanym odbiera się wszystkie pieniądze, a do paszportuwbija się pieczątkę zabrania­

jącą wjazdu do wszystkichkrajów skan­

dynawskich.

Norwescy rolnicy dość chętnie za­

trudniają Polaków. Twierdzą, że zbiera­

ją oni plony dużo szybciej niż Norwego­ wie i nie mająwielkich wymagań. Wie­

lu z nich woli przyjmowaćdo pracynie­

legalnie.

Płacą wówczas znacznie mniej niż pracownikom oficjalnym, a przy okazji

Co się czyta?

W księgarni „Oficyna’ przy ul.

Odrzańskiej w Raciborzu ukazały się ostatnio interesujące bestsellery z serii

„Dookoła świata”: „Zielone piekło” i

„Annapurna” Reymonda Maufrais.

Oprócztego pojawiła się poczytna po­

wieść o charakterze autobiograficznym pt. „Niezawinnione śmierci” Williama Whartona, która w tym samym stopniu

prawy wyżywienia zadopłatą. Oczywi­ ście nie będzie to przymus. Jestto jed­ nak na razie tylko projekt. Próby takie były jużczynionedwa lata temu. Wów­

czasspotkałysię z małymzainteresowa­

niem pacjentów. Prawdopodobnie było tospowodowane tym,iżsytuacja finan­ sowaszpitala była wtedylepsza, aracje żywnościowe większe. Teraz, gdy pra­

wie każdy chory jest dokarmiany, po­

mysł ten może spotkaćsięzdużymza­

interesowaniem. Dosyć dobrze prospe­

ruje szpitalny kiosk. Dania na ciepło cieszą się tamogromną popularnością.

Mimo barku pieniędzy, pracowni­

kom kuchni udąje sięjeszcze utrzymać normy kaloryczne dla człowieka chore­ go. Niestety strona kulinarna pozosta­

wia wiele do życzenia. Na domiar złego od 8 lat w kuchni trwa remont. Ponie­ ważstan jej był zły, inspektor sanitarny w roku 1985 podjął decyzję o koniecz­

ności gruntownego odnowienia. Prace rozpoczęte w 1987 rokutrwajądo dziś i nie wiadomo kiedy zostanązakończone.

nieponosząkosztów ubezpieczenia i po­

datków. Zatrudniając na czarno muszą jednakliczyć się zmożliwością zapłace­ nia grzywny w przypadku kontroli lub doniesienie do odpowiednich władz.

Nie są to przypadki częstejednakmuszą byćbrane pod uwagę.

Chętni do pracy już dawno przeby­

wają w Norwegii, bowiem w lipcu i częściowo na początku sierpnia trwają zbiory truskawek w różnych regionach kraju.

Od sierpniarozpoczynają sięzbiory ogórków, kalafiorów, pietruszkioraz ka­

pusty i ziemniaków, które trwają do końca października.

W Szwecji najbardziej popularne jest zbieranie jagód. Jednak ten kraj jest obszarem teoretycznie zamkniętym dla Polaków pragnących pracować. Samo przyznanie się na granicy do zamiaru podjęcia pracy podczas wakacji powo­

dujewydaleniedoPolski.

Niemniej kilkadziesiąt tysięcy Pola­

kówpracuje co roku w Szwecji,jak się należy domyślić„na czarno”. Uzyskanie Zezwoleniana podjęcie zatrudnienia jest bowiem prawie niemożliwe.

Polska młodzież jest znacznie bar­

dziej pracowita i solidniejsza, ma mniej wymagań od swoich skandynawskich rówieśników, toteż prywatni pracodaw­

cy,najczęściej plantatorzy, łamią prawo, zwłaszcza kiedy mająna karkuniemoż­

liwe do przełożeniaterminy zbioru, ai policja patrzy na takie przypadki przez palce.

Z rozmów zosobami, które potrafią

jest afirmacją życia co opowieścią o śmierci.

Wszelkie rekordy powodzenia biją

"w dalszym ciągu wszystkie romanse, a także książkiobyczajowe z wątkami ro­

mansu amerykańskiej pisarki Danielle Steel.Kupują je głównie panie. Dobar­ dziejpoczytnych należąteż książki Ka­

ren Blixen m. in. „Pożegnanie z Afiy- ką”oraz„Zimoweopowieści”.

(e)

Przyczynąprzedłużającego się remontu jest brak środków. Władze szpitala za­

biegająo fundusze naten cel z różnych źródeł. Być może w przyszłym roku Urząd Wojewódzki przekaże na ten cel jakieś fundusze.

W chwili obecnej ważniejszą spra­ wą jest remont sanitariatów w szpitalu wojnowickim. Jego stan także jest kry­ tyczny. Urząd Miasta kuchni nie pomo­

że, ponieważ zaangażowany jest w bu­

dowę nowego szpitala. Ostatnio błysnę­ ło światełko nadziei. Na prośbę o po­

moc pozytywnie odpowiedział Bank Śląski i zadeklarował sfinansowanie częścikosztów remontu.

Żle jest nie tyiłto w kuchni. Cały raciborski ZOZ narzeka nabrak pienię­ dzy. Z wyliczeń dyrektora szpitala lek.

med. Manfreda Szuberta wynika, żew budżecie szpitala pieniędzy wystarczy dowrześnia br. Zabraknieokoło 11 mid starych złotych i to wsytuacji, kiedyjuż od kilku lat prowadzona jest racjonali­

zacja wydatków. Większość możliwych oszczędności została poczyniona. Gdyby chcieć dostosowywaćwydatki dobudże­

tu, należałoby ograniczyć działalność.

Likwidacja łóżek i zamykanie oddzia­

łów zatkałoby dziurę w kasie. Miejmy jednak nadzieję,żedo tego nie dojdzie.

Wykorzystanie łóżek w raciborskim szpitalujest bardzo duże. Ograniczenie działalnościoznaczałoby dla wielu cho-/

rychpo prostu brakmiejsca.

M. K.

zatrudnić sięnaczarno, wynika, że o ich sukcesach decyduje w pierwszej kolej­ nościłatwośćnawiązywania kontaktów, co z góry zakłada znajomość przynaj­

mniej angielskiego, solidność i praco­ witość.

Ci weterani ostrzegają przed liczny­ mi przykrościami, jakie spotykają nie­ doświadczonych wtakiej pracy: ciężkie zazwyczaj warunki, możliwość oszuka­

nia przez pracodawcę i przypadkowo spotykanych rodaków. Odradza się z ko­

rzystania zofertznakomitych praę iza­

robków (np. praca na norweskich plat­

formachnaftowych). Nawet jeśli opłata za takie pośrednictwo jest niewielka, to nie przyniesie ono żadnych rezultatów.

Nie należy też dowierzaćorganizatorom wyjazdówna zbiór owocówleśnychna północy. To praca ciężka i nie zwraca poniesionych kosztów. ...,

r 1 opr. (B. W.)

1.

2.

3.

^AAŻDY KOLIC®/^

w- A’ OBILES-AXX N

Emalie

poliuretanowe i akrylowe kolory

według Karty

RAL-07 -

blisko

200 kolorów

Gwarantowana

powtarzalność

wszystkich

kolorów

Emalie

i farby

ogólnego

stosowania,

emulsje wewnętrzne

i zewnętrzne -

wtym

akrylowe

-

w/g

karty

fabrycznej

ponad 60 kolorów /y

4. Błyskawiczne terminy

realizacji

k

NOBILES^^

_ _ ___

'• -Wowicka 10, tel./fax

WIEŚCI GMINNE

ny jest zadowolony ze współpracy z szkolnictwemi jest to sprzężenie zwrot­

ne. Widoczna jest aktywność społeczna kadry pedagogicznej. Przewodniczący Rady - Brunon Śtojer jest nauczycie­ lem. Członkiem Rady jest Władysław Niedźwiecki, dyrektor Szkoły Podsta­ wowejw Pietrowicach W.

Kultura

WPietrowicach W. działa Gminny Ośrodek Kultury prowadzony przez p.

Popławskiego. Jest Biblioteka Gminna i jej cztery filie. Czynne sączteryświetli­ ce. Aktywną działalność przejawia DFK (organizacja mniejszościniemiec­ kiej). Koła DFK działają w Pietrowi­

cach W., Samborowicach, Cyprzano- wie, Krowiarkach, Makowie i Pawło­

wie.

Trudności

Jest ichsporo. Wypunktujmynajbar­

dziej dokuczliwe:

1. Zarówno Rada Gminy, jak i Urząd odczuwają brak wsparcia ze strony in­ stytucji prawodawczych. Prawo nie na­

dąża za dynamiką rzeczywistości.

Zwłaszcza w zakresiedziałań zarzecz ochrony środowiska naturalnego.

2. Subwencje z budżetucentralnego są niewystarczające. Gorzej:zmniejsza­

ją się. Np. w1991 r. Gminaotrzymała 1,1 midzł(starych); aw roku bieżącym - zaledwie 750 min. Ponieważ Gmina powinnamieć stałedochody, powołano do życia jednostkęgospodarczą świad­

czącąusługi komunalne dlaludności.

Jednostka tapodlega Radzie Gminy.

Benedykt Motyka

PS. Autor tekstu darzy mieszkań­ cówPietrowic wielkąsympatią. Pra­

cował wśród nich 7 lat;mieszkał 10.

Wójt Gminy jest jego wychowankiem.

Pozdrowienia dla wszystkich pietro- wiczan!

B.M.

(6)

Zapiski &

PRZECHODNIA

W środę, 5 lipca7>dwiedziłem Oborę, oczywiście państwa nadleśni­ czych Kretkóworaz Mini ZOOzjego mieszkańcami. Po drodze,w lesie wi­ dzę,że ostatnie ulewy poczyniłysporo spustoszenia na leśnych alejkach.

Spłukały moc żwirku, piasku i ziemi.

Wyrwy trzeba teraz uzupełnić- roboty mnóstwo. Pod parkanem w ZOO zo­ baczyłem sporąstertę połamanych be­

lek. To plon„pracy” wandali, którzy rozwalili drewnianą leśną altankę w górzelasu, u zbiegu trzechalejek i przy młodej szkółce drzewek. To skrajne draństwo, żeby tak niszczyć pracę ludzką śliczne zakątki parku leśnego.

Powiada pan Kretek -senior, że posta­

wią nową altankę,będzieto znów spo­ ro kosztować.Dowiaduję sięteżo do­

konanym kilka tygodni temu kłusow­ nictwie przez...leśniczych z KołaŁo­

wieckiego „Borki” Gaszowice. Otóż owi leśniczowie-kłusownicy, wybiw­ szy u siebiezwierzynę przywędrowali aż podOborę. Tu sięnasadzili i strzela­

li w sarenki,które wychodziły na skraj lasu na popas. Zostali przyłapani na przestępstwie, dochodzenie prowadzi raciborska Policja. Takileśniczy jeden z drugim nie może nie znać m. in.

Ustawy z dnia 17.6.1959 r. „O ho­

dowli, ochronie zwierząt łownych i prawie łowieckim- art.32'. Niedługo, a kłusownicy przyjdąjeszcze po saren­ ki do Mini ZOO!? Otempora, o mo­ res! Pokazałmiteż panKretek - junior, obecnygospodarz lasu, będący wopra­ cowaniu Nowy Plan Zagospodarowa­

niaLasu Komunalnego „Obora”. Plap tenprzygotowujeopolska firma „Den- droeko”szczególnie w aspekcie tury­ stycznegozagospodarowania. Miło mi byłousłyszeć, żebardzo wydatną po­

mocąi to regularną służy (w postaci karmy dla zwierzątek w ZOO) racibor­

ski „DESPOL”. Dziękujemy i my za to. W „leśnej pogwarce” zpaństwem Kretków dowiaduję się m. in. o po­ czątkach lasu komunalnego. W 1931 roku książę raciborsko-rudzkiprzeka­

zał w darowiźnie miastu 150 ha lasu.

Już w tamtych latach miasto urządziło w lesie (gdzie indziej - niecowyżej) maleńkie ZOO, pobudowano drewnia­ ną leśniczówkę i drewniany zajazd (gdziedziś stoi „Hubertówka”).Tak to raciborzanie zażywają zdrowego wy­ poczynku w Oborze już 64lata.

Spacerując niedawno przeko­ pywanym odcinkiem ulicy Starowiej­

skiej zobaczyłem humorystyczną psią auto-reklamę.Przy bramie posesji, bar­ dzo zadbanej i ładnej, pod Nr 59 na tabliczce z kolorowym wizerunkiem psiej głowy pisze: „Ja tutaj pilnuję - wchodzisz na własne ryzyko”. Nie odważyłbymsięzawierać znajomościz tym pieskiem. Przy bramie willi czy­

tam też ładnąreklamę „HodowlaRot- tweilerów-Śląska Gwara”.Po drugiej stronie Starowiejskiejrzucają nam się w oczy „fortyfikacje krgsowe” (podNr 49). Na kamiennej wieży wiszą herby Raciborza,Tarnopola i Lwowa. W głę­ bi kapliczka, dalej wiatrak i inne je­ szcze ciekawsze budowle. Wartotozo­

baczyć.

Ilekroć kupuję „Trybunę Ślą­

ską” w kiosku nadworcu kolejowymu

| LI STY DO REDAKCJI | W nawiązanniu doartykułu- wywiadu „Zarząd do wymiany„Nowiny Raciborskie”nr26 z dnia30.06.95 r.proszęo wydrukowanie w Waszej Gazecie Listu Otwartego do Panaradnego Jana Kuligi.

List Otwarty do Pana Radnego Jana Kuligi

Korzystając z uprzejmościTygodnika miasta ... lecz niestety zabrakłoPanu umie- Nowiny Raciborskie chciałbym się usto­

sunkowaćdo „sprawy szkoły przyul. Mag­

daleny”, który to temat tak szeroko Pan ko­ mentuje, między innymi w artykule-wywia- dzie„zarząd do wymiany”.

Faktycznie nie brzmiwiarogodnie, „że zależy Panu na dobru miasta”, gdyż jako Prezydent mógł Pan doprowadzić do za­ kończenia budowy szkoły Magdaleny i to za „mniejsze pieniądze” niż obecnie i z mniejszym udziałem pieniędzy budżetu

Oddział PolskiegoZwiązku Hodow­

ców Gołębi w Pietrowicach Wielkich powstał jużprzed wojną. ZarządGłów­

ny tego związku mieścisięwChorzo­

wie. Dzieli się na zarządyokręgów, od­ działy i sekcje.

W skład Oddziału PietrowiceWiel­ kiewchodzą sekcje:

- Pietrowice - Kornica -Gródczanki - Krowiarki - Modzurów - Raków - Cyprzanów- Lękartów - Samborowice -Maków -Pawłów

-Kietrz -Dzierżyslaw- Branice

LOT GOŁĘBI

Hodowcy w sekcjach mają od 80-100 gołę­

bi. Do bardziej znanych golębiąrzy należy Jan Mróz z Kietrza. Przez 12 lat był prezesem pie- trowickiego Oddziału, a obecnie jest członkiem Zarządu. Hodowlę gołębi rozpoczął w 1956 r.

W 1967 r. wstąpił do Związku i zaczął brać udział w zawodach. Ma gołębnik koło domu, w którym

Bez

pobłażania

Straż Miejska w Raciborzu ujaw­

niła w czerwcu ok. 500 wykroczeń:

przeciwko porządkowi i spokojowi pu­ blicznemu, bezpieczeństwuosób i mie­

nia, bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji oraz przeciwkozdrowiu, dewastacji użytkupublicznegoi obycza­ jowości publicznej.

Oto niektóre wybrane przykłady działal­

ności w ostatnim okresie na terenie Raciborza.

Na targowisku przy PI. Dominikańskim funkcjonariusze zlikwidowali stoisko małej ga­

stronomii. Jej właściciel mimo upomnień i mandatów od dłuższego czasu nagminnie lek­

ceważył podstawowe przepisy sanitarne. Nie obyło się bez konieczności podejścia do spra­

wy w sposób stanowczy, a przez to udowo­

dniono, iż to nie „przelewki”.

Straż Miejska konsekwentnie eliminuje osoby prowadzące działalność na targowisku miejskim bez wymaganego zezwolenia lub poza miejscami wyznaczonymi. Usuwa rów­

nież nieprawidłowo parkujących.

Targowisko stanowi dla drobnych złodzie­

jaszków doskonałe miejsce, aby doskonalić się

Listy do Redakcji

Dziękujemy Raciborskiej Fundacji Zdrowia „Zdrowe Miasto” zazakupy dla oddziału chirurgii dziecięcej 40-stu kom­ pletów kolorowej bielizny pościelowej.

Nie jest topierwszy dar Fundacji dla dzieci leczonychnanaszym oddziale,uprzednio otrzymaliśmy: zabawki, firany na sale dzie­ cięce, magnetowid z kompletem kaset.

Spodziewamy się dalszej pomocyi współ- praCy [)rn mecjJózef Olech

jętności i wyobraźni.

Dzisiaj poprzez„sztuczne wywołanie” problemu szkołypróbuje Panwmówić opi­ nii publicznej MiastaRaciborza, że przed­ siębiorstwo „DOMBOD” SA to „monopoli­ styczna” i nierzetelna firma,że obecnyZa­

rządMiasta i P.„DOMBOD” SAto „wiel­ kie kombinowanie”, że ktoś icoś „kamuflu­ je”, a przecież będąc Prezydentem dopro­ wadziłPando dwuletniego przestoju wrea­ lizacji tejinwestycji, że przez 1,5 roku nie

hoduje 80 gołębi. Poświęca im dużo czasu. Do podstawowych prac należy: codzienne czyszcze­

nie gołębnika, podawanie karmy, wody, kąpanie gołębi, szczepienie przeciw paraksewirozie (za­

paleniu mózgu). W latach 1985-92 zdobywał liczne nagrody.-Był czterokrotnie mistrzem sek­

cji w lotach gołębi starych i wicemistrzem w lo­

tach gołębi młodych. Wygrywał dużo indywidu­

alnych nagród za pierwsze miejsca danych lo­

tów. Szczególnie dużo satysfakcji przynosiły mu dwa gołębie - Stary Czerwony nr 292007 (ur. w 1984 r. - jeszcze żyje) i najbardziej znana samicz­

ka w okolicy, która zdobywała czołowe i wyso­

kie nagrody - Smerfetka nr 213712 (ur. w 1987 r. - zabiła się wpadając na druty elektryczne w 1992 r.). Jan Mróz sam rozmnaża, jak również dokupuje gołębie od dobrych hodowców, szcze­

gólnie od Lipińskiego z Raciborza. W hodowli pomaga mu syn.

Dużo hodowców wymienia między sobą gołę­

bie. Oprócz tego sprowadzająje z Niemiec, Bel­

gii, Holandii i Anglii. Wysoko cenione sągołę- bie niemieckie, gdyż właśnie tam ich hodowla jest bardzo rozpowszechniona. Istniejątam spe­

cjalne fermy, kliniki, apteki.i sklepy przeznaczo-

w swym niecnym fachu. Zwiększa się ilo& kra­

dzieży portfeli i toreb. Sprawcami są najczę­

ściej nieletni. Straż Miejska ujawniła kilka osób podejrzanych o uprawianie tego procederu.

Osoby okradane są proszone o zgłaszanie tego faktu w Komendzie.

W wyniku kontroli punktów sprzedaży na­

pojów alkoholowych stwierdzono dużo niepra­

widłowości. Nie jest przestrzegana ustawa o wychowaniu w trzeźwości. Są i nadal będą przeprowadzane rekontrole i wyciągane suro­

we konsekwencje. Dla niektórych zakończyły się one drastycznie (m. in. cofnięto koncesje i zastosowano kary grzywny).

(e)

Sklep wielobranżowy w Raciborzu

RENIFER

OFERUJE:

• Odzież skórzaną

• Modne obuwie

• Szeroki asortyment wyrobów kaletniczych (nesesery, torby podróżne, saszetki,

portfele, portmonetki, paski itp.)

• Modną konfekcję

• Jeans znanych firm

• Sztuczną biżuterię

• Kosmetyki uznanych firm, m.in. Adidas, Care Reaction, Ex’cla-Ma’tion, Old Spice,

Extase, Coty, Margaret Astor, Nivea, L’Oreal

Należymy do sieci sklepów RING

Prowadzimy sprzedaż butów LASOCKI

miał Pan czasu na spotkanie z firmą oraz udzielenie odpowiedzina piśmie, celemroz­

wiązania problemu szkoły, że nieudolna próbawypowiedzenia umowy wykonawcy mogłakosztować budżet Miasta dodatkowo około 4-ech miliardów (starych) zł.

Szkoda, że Pan Radnynie poinformo­

wał opinii publicznej, że „pazerny” P. DO­

MBOD SAprzekazał 1,3 mid (starych) zł jako darowizna na rzecz budowyszkoły.

Również korzystając z okazji pragnę Pana poinformować, że mimo Pańskich wy­ siłków i działań celem doprowadzenia do upadkuP. „DOMBOD” SA jesteśmy w co­

raz lepszej kondycji ekonomiczneji sądzi­ my, że budując z różnych przyczyn przez8 lat szkołę Magdaleny zrealizujemyjądo końcakuzadowoleniu uczniów i ich rodzi­

ców.

Przedsiębiorstwo „DOMBOD"SA Prezes Zarządu mgr inż. Andrzej Wodarczyk

ne wyłącznie dla tych ptaków. Sklepy dysponują różnego rodzaju paszami: do lotu, do rozrodu i do żywienia codziennego. W Raciborzu powstały podobne - przy Placu Bohaterów i przy ul. Ce- gielnianej. Do najbardziej znanych należy sklep w Opolu. W Polsce, podobniejak na Zachodzie, zaczynająsię tworzyć mini hodowle gołębi prze­

znaczonych na sprzedaż: w Opolu i Szymiszo- wie pod Strzelcami Opolskimi.

Hodowcy cenią sobie szczególnie gołębie rasy:

Jansen, Fabre, Mulemans i Gumaj. Na terenie Raciborza po wojnie bardzo znana i ceniona była rasa gołębi Gawliczek (od nazwiska hodowcy).

Obecnie czystej rasy Gawliczki można znaleźć już tylko pod Warszawą (wszystkie zostały z^

kupione przez tamtejszego hodowcę). Cena go­

łębi zależy od rasy oraz standardu hodowli i wy­

nosi od 100 - 600 marek za sztukę. W Polsce cena pary gołębi wynosi od 40 do 50 zł.

Próbne loty gołębi rozpoczynają się w maju z odległości ok. 100 km. Następnie odbywają się loty zwane konkursowymi, które zalicza się ko­

lejno do mistrzostwa sekcji, oddziału, rejonu, okręgu i kraju. Mistrzostwa Polski odbywająsię w trzech kategoriach: lotów krótkich, średnich i dalekodystansowych. Rozpoczynająsię one od dystansu powyżej 100 km. W tym roku odbędą się trzy loty, dwa z Niemiec zOsnabriick i jeden z Bredy w Holandii. Będą to loty dalekodystan- sowe (powyżej 600 km). Transport ptaków jest organizowany na koszt hodowców.

Na szybkość lotu gołębi duży wpływ mają wa­

runki pogodowe. Może się zdarzyć, że część z nich nie wróci. Przyczyną tego są najczęściej ja­

strzębie lub nieuczciwi hodowcy, którzy gołębie łapią.

Zasadniczymi nagrodami w konkursach są dy­

plomy i puchary oraz inne nagrody rzeczowe. Na zawodach można również zarobić typując gołę­

bie, czyli stawiając na te, które wydaje się, wygrają.

ul. Odrzańska 4

tel. 0-36 / 15 44 38

Cytaty

Powiązane dokumenty

Budynek jest więc nieźle usytuowany i znajduje się, jak twierdzą władze miasta, w dobrym.. Stara, stylowa kamienica będzie, niestety, nadal

Bywa również i tak, że nawet się tych osób nie bada, tylko pyta, czy pracują, jeżeli tak, to zdaniem ZUS-u osoba ta jest

wać się będą turnieje sportowe, gry i zabawy oraz konkursy na terenie parku przy WDK a w razie niepogody - na sali.. 16.00 odbędzie się wycieczka rowerowa na wzgórze Cza- cza

Pomieszczenia te ząjmie „paszportówka” Dzięki przeniesieniu pracowni do budynku UM, w którym znajduje się Wydział Geodezji sprawy te będą mieścić się w tym samym

Głównym celem wszystkich projektów kulturalnych jest zaznajomienie większości polskiej z kulturą niemiecką, a także obalenie ciągle jeszcze obecnych polsko -

— Na podstawie tego, co udało mi się złowić, mogą panu powiedzieć, że najwięcej jest tu kiełbi, leszczy, płoci, okoni i kleni.. Są tu jeszcze inne ryby, ale te które

Wiceminister zapewniła również, że zmieni się rola kuratora, który nie będzie już ingerował w sprawy orga­.. nizacyjne szkoły, ale nadzorował

Zastanawiano się czy lepiej przeprowadzić referendum już teraz czy może je odłożyć (jest taka możliwość ze względu na zwołanie nadzwyczajnej sesji