/'
_______Ziemi Gogolińskiej
STYCZEŃ
«S«U$TWM
MHMH
BUDŻET GMINY NA 2002 ROK
W dniu 29 grudnia 2001 roku odbyła się sesja Rady Miejskiej, na której radni uchwalili budżet gminy Gogolin na rok 2002.
Planowane dochody: 23.098.700 zł
w tym:
dotacje na zadania zlecone gminie oraz na zadania bieżące realizowane
na podstawie porozumień 774.260 zł
dochody z tytułu wydawania zezwoleń
na sprzedaż napojów alkoholowych 165.000 zł
■■■
Planowane wydatki 23.283.700 zł
w tym:
■ Rolnictwo i łowiectwo 403.000 zł
9 Transport i łączność 1.162.100 zł
■ Gospodarka mieszkaniowa 1.503.500 zł
9 Działalność usługowa 167.100 zł
■ Administracja publiczna 3.915.415 zł
■ Bezpieczeństwo publiczne i ochrona
przeciwpożarowa 817.000 zł
■ Różne rozliczenia 980.866 zł
■ Obsługa długu publicznego 126.000 zł
■ Oświata i wychowanie 5.925.069 zł
■ Ochrona zdrowia 165.000 zł
■ Opieka społeczna 1.045.000 zł
S Edukacyjna opieka wychowawcza 2.493.000 zł
■ Gospodarka komunalna i ochrona
środowiska 1.536.730 zł
■ Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego 1.042.820 zł
■ Kultura fizyczna i sport 1.226.840
■ Wydatki na zadania zlecone gminie oraz na zadania bieżące realizowane
na podstawie porozumień 774.260 zł
■■■
Rozchody: 500.000 zł
w tym:
■ spłata pożyczki 500.000 zł
WAŻNIEJSZE ZADANIA INWESTYCYJNE I REMONTOWE
PRZEWIDZIANE NA ROK 2002
■ budowa budynku wielorodzinnego w Gogolinie (ul. Wyzwolenia)
■ budowa sali gimnastycznej przy PSP nr 2 w Gogolinie
■ remont sieci wodociągowej w Strzebniowie
■ budowa wodociągu na działkach budowlanych w Gogolinie
■ przebudowa oświetlenia ulicznego ulicy Kolejowej w Gogolinie
■ budowa oświetlenia ulicznego ul. Fredry - Łąkowej w Gogolinie
■ przebudowa oświetlenia ulicznego ulic Kościelnej, Skło
dowskiej, Kąpielowej, Słowackiego, Parkowej w Gogolinie
■ przebudowa oświetlenia ulicy Wierzbowej w Gogolinie
■ oświetlenie ulicy Wojska Polskiego w Gogolinie (pod wiaduktem)
■ budowa oświetlenia ulic Kopernika, Wodnej, Polnej w Malni
■ wykonanie odprowadzenia wód deszczowych z ulicy Bocznej w Malni
■ remont kanalizacji ulicy Kasztanowej w Gogolinie
■ remont nawierzchni ulicy Leśnej w Dąbrówce
■ remont nawierzchni ulicy Krótkiej w Gogolinie
■ remont nawierzchni ulicy Lipowej w Choruli (dokończenie)
■ remont nawierzchni ulicy Rybackiej w Gogolinie
■ remont chodnika przy ulicy Kościelnej w Gogolinie (odcinek od ul. Wyzwolenia do ul. Skłodowskiej)
■ remont nawierzchni ulicy Mickiewicza w Kamieniu Śląskim
■ budowa nawierzchni (+ projekt) ulicy Polnej w Odrowążu
■ budowa chodnika wraz z kanalizacją burzową (+ projekt) przy ulicy Mickiewicza w Kamieniu Śląskim
■ budowa nawierzchni ulicy p.n. odnoga ul. Cmentarnej w Obrowcu
■ remont sieci wodociągowej w Kamionku (ul. Szkolna)
■ budowa kanalizacji deszczowej w Górażdżach —
■ czyszczenie stawu w Kamionku -»
■ czyszczenie zbiornika wodnego w Zakrzowie
■ konserwacja rowu A-3 (wymiana rur) ponadto m.in.:
■ remonty cząstkowe i bieżące dróg
■ montaż progów zwalniających
■ oznakowanie poziome i pionowe ulic
■ konserwacja i utrzymanie oświetlenia ulicznego w mieście i gminie
■ wykonanie oznakowania nazw ulic na terenie wsi
■ zimowe utrzymanie dróg
Ile za wywóz nieczystości?
Uchwała Rady Miejskiej w Gogolinie z dnia 29 grudnia 2001 r.
w sprawie ustalenia górnych stawek ponoszonych przez właści
cieli nieruchomości za usługi w zakresie usuwania i unieszkodli
wiania odpadów komunalnych
1. Ustala się górne stawki opłat ponoszonych przez właśc . x nieruchomości za usługi w zakresie usuwania i unieszkodli
wiania odpadów komunalnych, świadczone przez Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Gogolinie oraz przez inne podmioty posiadające zezwolenie na świadcze
nie usług oraz stawki opłat za powyższe usługi wykonywane przez gminę w następującej wysokości:
Do stawek określonych w ust. 1 dolicza się podatek VAT w wysokości 7%.
§2
Opłaty, o których mowa w § 1, pobiera Zakład Gospodarki Ko
munalnej i Mieszkaniowej w Gogolinie.
wywóz nieczystości stałych -24,18 zł/m3 a. opróżnianie poj. 65 1. - 1,56 zł/szt.
b. opróżnianie poj. 110 I. - 2,65 zł/szt.
c. opróżnianie poj. 120 I. - 2,90 zł/szt.
d. opróżnianie poj. 260 I. - 6,27 zł/szt.
e. opróżnianie poj. 1100 I. - 26,54 zł/szt.
f. opróżnianie poj. KP-7 -123,59 zł/szt.
g- opróżnianie koszy ulicznych - 0,75 zł/szt.
h. ręczne oczyszczanie chodników - 0,10 zł/m2 i. mechaniczne oczyszczanie jezdni -0,014 zł/m2 wywóz nieczystości płynnych - 8,00 zł/m3
Ziemi Gogolińskiej
NR 1/86/2002 ISSN 1233-6823
KTO JEST TEMU WINIEN?
VII Regionalny
Przegląd Grup Obrzędowych
„WODZENIE NIEDŹWIEDZIA WCZORAJ i DZIŚ”
3 lutego 2002 roku
Hala Sportowa w Gimnazjum w Gogolinie
❖ Wielkie słowa uznania i gratulacje dla pana Józefa Przybyły z Kamionka za bezin
teresowne odśnieżanie własnym sprzętem zasypanych śniegiem ulic i dróg w Kamionku. Za taką postawę i działania pana Józefa dziękują wdzięczni mieszkań
cy Kamionka (my również).
❖ Z dniem 1 stycznia br. rozpoczęła działalność świetlica środowiskowa w Góraż
dżach. Podobnie jak ma to miejsce w świetlicy w Gogolinie znajdzie tam opiekę wychowawczą i pedagogiczną wiele dzieci, dla których (mamy taką nadzieję) stanie się ona "drugim domem".
❖ W PSP nr 3 w Gogolinie została zorganizowana akcja "Złotówka dla Afganistanu", w której udział wzięły wszystkie klasy, począwszy od "0" do klasy "VI". Uzyskaną kwotę 382,01 zł wpłacono na konto fundacji PAH.
❖ 9 stycznia w Klubie "Labirynt" odbyło się doroczne spotkanie kolegium redakcyj
nego naszej "Panoramy". Celem tego spotkania było nakreślenie głównych kie
runków merytorycznych i tematycznych naszej gazety, a wszystko po to, aby
"Panorama" pod redakcją Krystiana Szafarczyka dotrwała przynajmniej do 100.
numeru i była z każdym numerem ciekawsza i atrakcyjniejsza.
❖ 15 stycznia w Urzędzie Miejskim spotkali się wszyscy sołtysi naszej gminy. W sympatycznej atmosferze podsumowano rok 2001 i próbowano sobie odpowie
dzieć na pytanie "co i jak czynić, aby w roku bieżącym żyło się jeszcze lepiej w naszych wioskach".
❖ Od 21 do 23 stycznia w Centrum Konferencyjnym w Górażdach trwał "karnawa
łowy maraton przedszkolaków". Były tańce, gry i zabawy, konkursy oraz słodki poczęstunek. Wodzirejem był, doskonale w tej roli się sprawujący, Elektronics Man. Organizatorem karnawału dla maluchów był Urząd Miejski; salę za darmo i iHnctonniłw RóraiHia Cnmont Q A
Program:
Godz. 13.15- Godz. 13.00-
Godz. 14.00 - Godz. 14.15-
Godz. 16.00-
Godz. 17.00- Godz. 17.20-
Zbiórka pod Szkołą Podstawową nr 2 w Gogolinie
Wymarsz Korowodu na czele z Orkiestrą Dętą "Jablunkowianka" z Jabłonkowa (Czechy)
Otwarcie VII Regionalnego Przeglądu przez burmistrza Gogolina
Prezentacje konkursowe Zespołów Obrzędowych z gmin Zdzieszowice, Krapkowice, Tarnów Opolski, Gogolin Występ Orkiestry Dętej "Jablunkowianka"
z Jabłonkowa
Ogłoszenie wyników i wręczenie nagród Gość specjalny - Mirosław Szołtysek i "Wesołe Trio"
GOSPODARZ IMPREZY:
Urząd Miejski w Gogolinie W spółor gan izato rzy:
Urząd Miasta i Gminy Krapkowice Urząd Miasta i Gminy Zdzieszowice Urząd Gminy Tarnów Opolski
ZAPRASZAMY!
W
numerze:str. 4 - Cudowne miejsce na ziemi gogolińskiej str. 5 - Mieszkańcy ulicy Gogolińskiej chcą do Gogolina str. 6-7 - Gogoliński rok 2001 w pigułce
str. 8 - Pracownia językowa w gimnazjum str. 9 - Prawo na co dzień
str. 10-11 - Sanktuarium św. Jacka
str. 12 - „Karolinka” dla burmistrza Schongau str. 13 - Kolej w latach 1943-45
str. 14 - Mamy tylko jedno zdrowie str. 15 - 10 lat koła TSKN w Gogolinie str. 17 - Gminny program przeciwalkoholowy str. 18 - Co słychać w szkole w Górażdżach str. 19 - Horoskop, krzyżówka
❖ 13 stycznia odbyło się wielkie kolędowanie: wpierw kolędy w kościele parafial
nym w Kamieniu Śląskim śpiewał chór miejscowej szkoły, a później - w kościele parafialnym w Gogolinie wystąpiły wszystkie chóry naszej gminy. Wielkie brawa dla wykonawców.
❖ 22 stycznia miało miejsce spotkanie emerytów Urzędu Miejskiego z aktualnymi pracownikami Urzędu. Obecni byli oczywiście burmistrz, jego zastępca i pani sekretarz, a także uczniowie Szkoły Podstawowej w Górażdżach, którzy uświet
nili to spotkanie interesującym programem artystycznym. Były też życzenia z okazji przypadających w tym czasie Dni Babci i Dziadka.
❖ W tym samym dniu z okazji Dnia Babci i Dziadka w pawilonie sportowym na gogolińskim stadionie spotkali się z kolei seniorzy z całej gminy. Były wszelakie słodkości i występy artystyczne. Seniorom umilali czas uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej w Krapkowicach i grupa dzieci ze Szkoły Podstawowej z Mal- , ni, które wystąpiły z przepięknymi "Jasełkami".
4 W dniu 24 stycznia w czytelni Biblioteki Miejskiej odbył się kolejny gminny kon- /■kurs recytatorski.' Podobnie jakto było w roku'iubiegłym stroną organizacyjną
fkonkursu zajęła się Szkoła Podstawowa w Zakrzowie. Wielkie brawa...
•? W dniu 25 stycznia wielkie święto pierwszoklasistów z Publicznej Szkoły Pod
stawowej Nr 2 w Gogolinie: o godzinie 11.00 rozpoczęła się tam uroczystość ślubowania, która dla każdego ucznia pierwszej klasy jest wielkim i niezapomnia
nym przeżyciem. Od tej chwili, jako że zostali pasowani na uczniów, stali się
"pełnoprawnymi" członkami społeczności szkolnej.
❖ Biała Zima w Gogolinie rozpoczęła się 28 stycznia i w zorganizowanej formie potrwa jeden tydzień. Na zorganizowanym w tym okresie zimowisku, oprócz dzieci gogolińskich, wypoczywać będzie grupa dzieci i młodzieży z zaprzyjaźnionego Jabłonkowa (Czechy). W programie wiele atrakcji, m.in. zawody pływackie o puchar burmistrza.
❖ A teraz garść życzeń i gratulacji: dla pani Agaty Gebauer z Malni, która w dniu 23 stycznia obchodziła 90. rocznicę urodzin; dla pana Eryka Borończyka (przewo
dniczącego Rady Powiatu) i Zbigniewa Sieńczaka (zaprzyjaźnionego z nami przed
siębiorcy) z okazji kolejnych swoich urodzin; dla pana Stanisława Harafa z okazji jubileuszu 20-lecia pracy zawodowej
TREBRON
MAGAZYN REGIONALNY URZĘDU MIEJSKIEGO W GOGOLINIE
________________ REDAGUJE ZESPÓL________Redaktor naczelny: Krystian Szafarczyk Redaktor techniczny: Henryk Kobiela
Adres redakcji: UMiG 47-320 Gogolin, ul. Krapkowicka 6, tel. 466-62-40, 466-63-19, 466-62-47 Skład komputerowy: Pracownia Komputerowa "Virtual" sc.
45-075 Opole, ul. Krakowska 24, tel. 4542171, 602356262, 602109712 Druk: Drukarnia „ZG” w Krapkowicach, tel. 466 70 24
Zdjęcia na okładce - archiwum
Od 1801 roku na łące pod Gogolinem stoi kapliczka Matki Boskiej
CUDOWNE MIEJSCE NA ZIEMI GOGOLIŃSKEJ
Miejscem szczególnym dla wielu mie
szkańców Gogolina, Karłubca, Malni, Otmę- tu, Obrowca a także innych miejscowości, jest od kilku pokoleń niewielka kapliczka Matki Boskiej stojąca wśród łąk "na bagnie".
Widać ją dobrze z dróg prowadzących z Obrowca do Otmętu i z Otmętu do Gogoli- na-Karłubca. Od ubiegłego roku niedaleko niej przebiega autostrada.
Kapliczka została zbudowana w miejscu, gdzie wypływa uznane za cudowne źródeł
ko. Postawiono ją w 1801 roku. Nie wiemy czy już wcześniej miejsce to było otaczane kultem. Kapliczka prawdopodobnie została ufundowana przez sławny ród Gaszynów z Żyrowej. Przypomnieć należy, że Gaszyno- wie byli właścicielami Gogolina i Strzebnio- wa w latach 1634-1852. To oni założyli ko
lonią Wygoda i folwark Leopoldowiec. Ich największą zasługą było ufundowanie kla
sztoru i kalwarii na Górze św. Anny.
Przez bardzo długi okres czasu kapliczką
"na bagnie" opiekowała się mieszkanka Kar
łubca pani Regina Wicher, która zmarła kil
ka lat temu. Pani Regina Wicher opowiada
jąc mi o początkach kapliczki wskazała, że dziecko hrabiów Gaszynów z Żyrowej było niewidome. Z tego powodu hrabina rozpa
czała. Wówczas objawiła się jej Matka Bo
ska, która kazała jechać na bagna, gdzie nad jednym źródełkiem miało się świecić świa
tełko. Faktycznie pojechano z dzieckiem do tego źródełka. Twarz dziecka obmyto wodą.
Wówczas miało ono odzyskać wzrok. Dlate
go w tym miejscu Gaszynowie z wdzięczno
ści, a także na pamiątkę tego zdarzenia ufun
dowali kaplicę.
Pani Regina Wicher opowiadała także wie
le o przywiązaniu mieszkańców Karłubca do tej kapliczki. Do niej od niepamiętnych cza
sów chodzili się modlić, a także śpiewać pieśni. Tam w intencji swoich bliskich pro
sili w czasie wojny. Opowiedziała też o mieszkańcu Karłubca, który wracając z niewoli z Rosji, od razu pierwsze kroki skierował do kapliczki, by tam podzięko
wać za powrót.
Mieszkańcy okolicznych miejscowości w przeszłości, w sposób szczególny odwiedzali kapliczkę w Wielkim Tygod
niu, żeby dokonać mycia rąk i twarzy w wodzie zaczerpniętej ze źródełka. Tę wo
dę zanoszono też chorym. To obmywanie miało zabezpieczać przed wszelkimi cho
robami.
Od kilkunastu lat na łąkach przy kaplicz
ce Matki Boskiej w każdą niedzielę maja są odprawiane nabożeństwa majowe. Ich inicja
torem był ks. dr Joachim Piecuch. Spotykają się wówczas wierni z kilku miejscowości, żeby w przepięknej scenerii ukwieconych łąk modlić się i śpiewać pieśni maryjne.
Kapliczka "na bagnie" jest celem podróży i spacerów nie tylko w maju. Także w innych miesiącach można tam spotkać wiele osób.
Miejsce to odwiedzają też byli mieszkańcy naszej okolicy, starając się podczas pobytu na Śląsku, chociaż na chwilę udać się do tej małej kapliczki wśród łąk.
Z okazji jubileuszu 200-lecia w niedzielę 6 maja 2001 roku przy kapliczce została od
prawiona uroczysta msza święta, którą w ję
zyku niemieckim celebrował ks. dr Joachim Piecuch. Przybyło tam wówczas 250 osób.
Dla każdego kto odwiedza kapliczkę Mat
ki Boskiej widoczna jest wielka troska o nią i jej otoczenie opiekunów tego miejsca. Do
konano remontu studzienki, z której pielgrzy
mi mogą czerpać wodę. Zainstalowano spe
cjalne oświetlenie. Postawiono ławkę. Posa
dzono drzewka. Tym szczególnym miej
scem na naszej gogo
lińskiej ziemi opieku
ją się od kilku lat pań
stwo Krystyna i Ge
rhard Polańscy, oraz ich syn Krystian z żoną Barbarą.
W wydanej w 2001 roku przez Je
rzego Szołtyska książce "Opowieści i zdarzenia z okolic Grzbietu Chełmskie
go" natrafiłem na ar
tykuł Jana Pluty, w którym przedstawił ży
ciorys wywodzącego się z Zakrzowa ks. I / rola Nawy. Ponieważ jest to równocześnie przyczynek do historii kapliczki i cudowne
go źródełka, poniżej przedstawiam ten tekst:
„Przedpierwszą wojną światową żyła w Zakrzowie gmina Gogolin liczna zubożała rodzina Nawów. Wśród cztemaściorga dzie
ci był chłopczyk o imieniu Karolek, bardo urodziwy i mądry, lecz niewidomy. Pewnego dnia jego starka, czyli babcia, która była bardzo bogobojną kobietą, powiedziała do Karolka: Idziemy na bagna, do kapliczki Matki Boskiej się pomodlić. Poszli z Zakrzo
wa przez Strzebniów do kapliczki, gdzie znaj
duje się cudowne źródełko. Starka nabierała w ręce wodę i przemywała Karolkowi oczka.
Karolek powiedział do starki: Puść mnie, nie trzymaj za rękę, bo już wszystko widzę. Star
ka najpierw nie dowierzała, ale widząc, że jej wnuczek sam doskonale sobie radzi, wy
krzyknęła: Najświętsza Panienka mnie słuchała. Niedługo potem Karolek przystą
pił do pierwszej komunii świętej, następnie był wzorowym ministrantem w parafii św.
Marii Magdaleny w Jasionej. W dowód wdzięczności za odzyskany wzrok wstąpił do seminarium duchownego. Na księdza wyświę
cony został w 1940 roku. Po drugiej wojnie zdobył tytuł dr teologii. Za swoje przekona
nia był więziony przez władzę komunistycz
ną. Nigdy się jednak nie złamał. Za sprawą jego starań wybudowano dwa kościoły w Bytomiu - Rojcy. Pierwszy jeszcze w fazie budowy, z niewiadomych przyczyn spłonął.
Dr Karol Nawa obchodził w 2000 roku 60 lat swego duszpasterstwa. Obecnie ma 85 lat i mieszka w Bytomiu - Rojcy.
Nadal, pomimo iż jest na emeryturze, jest aktywny, głosi słowo Boże nie tylko w kraju, ale i za granicą
Józef Szulc
Spotkanie opłatkowe w Strzebniowie
W dniu 11 grudnia ub. roku zostało zorganizowane w Strzebniowie przez radnego Franciszka Holeczka spotkanie opłatkowe dla mieszkańców tej dzielnicy Gogolina.
Zaproszeni zostali księża z Gogolina a także dyrektor Zakładu Gospo
darki Komunalnej i Mieszkaniowej z małżonką.
O godzinie 18.00 na spotkanie przybyło blisko 50 mieszkańców i za
proszeni goście; księża dojechali pół godziny później (po wieczornej mszy).
Przy kawie i ciastkach śpiewano kolędy dzieląc się opłatkiem. Przy okazji ksiądz proboszcz podziękował mieszkańcom Strzebniowa za organizo
wane w roku 2001 spotkania przy naszej kapliczce i udział w żniwnioku.
Później na stołach pojawiła się ryba po grecku, sałatki, kiełbasa i napoje.
Wieczór upłynął w niezwykle miłej atmosferze na rozmowach o prze
szłości i snuciu planów na przyszły rok.
Nadmienić należy a zarazem podziękować za pomoc przy zorganizo
waniu tego spotkania pani Irenie Holeczek (żonie pana Franka) oraz Marii i Elżbiecie Grabarek - za co są wdzięczni
mieszkańcy Strzebniowa
Koncert kolęd w bibliotece
W dniu 18 grudnia ub. roku w wypełnionej do ostatniego miejsca czytel
ni Biblioteki Miejskiej w Gogolinie odbył się piękny wieczór kolęd w wyko
naniu uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej w Krapkowicach. Na gita
rach grali: Żanetta Kaliga, Anna Beer, Ewelina Rabę, Kamil Żok i Alina Lotz. Młodych muzyków do koncertu przygotował mgr Lotar Gałgan.
Wigilia w Szkole Podstawowej w Malni
Jak nakazuje odwieczna tradycja w ostatnim dniu przed feriami świątecznymi w Szkole Podstawowej w Malni uczniowie klas IV - VI oraz przedszkolaki wystawili Jasełka. Uroczystość nabrała swej doniosłości dzięki pięknej oprawie graficznej, przepięknym strojom, mistrzowskiemu przygotowaniu oraz świetnemu doborowi muzyki.
Na scenie zabłysnęły głównie nasze szkolne skrzypaczki Małgosia i Magda Wawrzynek, chór szkolny, chór przedszkolny i inni młodzi artyści, których nie sposób wymienić z imienia i nazwiska.
Po zakończeniu części artystycznej nastąpiło poświęcenie opłat
ków przez naszego księdza. A potem wszyscy pełni miłości i radości przełamując się opłatkami złożyli sobie najpiękniejsze i z głębi serca płynące życzenia.
Uroczystość została uwieczniona przy pomocy kamery i aparatu fotograficznego.
Krystyna Tupko
Mieszkańcy ulicy Gogolińskiej w Malni
chcą do Gogolina
W związku z wnioskiem mieszkańców ulicy Gogolińskiej ze wsi Malnia o przyłączenie obszaru tej ulicy wraz z otaczającymi ją dział
kami do miasta Gogolin, Rada Miejska w Gogolinie podjęła w dniu 29 grudnia 2001 roku uchwałę w sprawie zasad i trybu przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami Malni odnośnie zmiany granicy miasta Gogolin.
W konsultacji wezmą udział mieszkańcy wsi Malnia, a uczestni
czyć w nich mają prawo mieszkańcy stale zamieszkujący na terenie sołectwa Malnia i posiadający czynne prawo wyborcze do rad gmin.
Termin i miejsce przeprowadzenia konsultacji oraz skład osobowy komisji określi Zarząd Miejski w ciągu 30 dni po wejściu w życie ni
niejszej uchwały (14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Urzędo
wym Województwa Opolskiego).
Konsultacja zostanie uznana za ważną, jeżeli weźmie w niej udział co najmniej 20% uprawnionych do głosowania.
STYCZEŃ KWIECIEŃ
■ Z dniem 1 stycznia rozpoczęła działalność "Nowa Przychodnia"
przy ulicy Strzeleckiej w Gogolinie. "Nową Przychodnię" urucho
mili lekarze, tworzący Grupową Praktykę Lekarską. Nowa placówka medyczna została uroczyście poświęcona przez księdza probo
szcza Aleksandra Sydora.
■ Pod honorowym patronatem Marszałka Województwa Opolskie
go Stanisława Jałowieckiego, Prezesa Górażdże Cement S.A. An
drzeja Balcerka i Burmistrza Gogolina Norberta Urbańca odbył się w dniu 5 stycznia w Centrum Konferencyjnym w Górażdżach wiel
ki "Bal Sportowca, będący zakończeniem 35. Plebiscytu na naj
popularniejszych sportowców i trenerów Opolszczyzny. Laureaci i goście bawili się do białego rana.
■ W równie miłej atmosferze (może tylko nie z taką galą) bawiono się na Gogolińskim Balu Sportowca, który odbył się w dniu 20 stycznia w sali gimnastycznej Publicznego Gimnazjum w Gogoli
nie. Dochód z balu zasilił środki finansowe potrzebne na działal
ność Miejskiego Klubu Sportowego.
■ W dniu 29 stycznia przyjechała do Gogolina na kilkudniowy wypo
czynek grupa młodzieży z Jabłonkowa (Czechy). A wszystko to w ramach podpisanej w roku 1998 umowy o partnerstwie pomiędzy Gogolinem a Jabłonkowem. Młodzi goście z Zaolzia zwiedzili m.in.
Opole a także bawili się na wielkiej dyskotece w Pietni. Uczestni
czyli także w zawodach pływackich “O puchar burmistrza".
LUTY
■ W dniu 10 lutego wręczono w Katowicach Złoty Laur Umiejętności i Kompetencji burmistrzowi Gogolina Norbertowi Urbańcowi. Nasz burmistrz to zaszczytne wyróżnienie otrzymał z rąk premiera Je
rzego Buzka m.in. za (jak napisano w uzasadnieniu decyzji Kapi
tuły Laurów): "niezwykłą kreatywność gospodarczą, odwagę dzia
łania i oddanie sprawom społeczności lokalnej, co spowodowało, że gmina Gogolin stała się prawdziwą perełką wśród miast Śląska Opolskiego".
■ Na VI Regionalnym Przeglądzie Grup Obrzędowych "Wodzenie Niedźwiedzia" (18 lutego -Tarnów Opolski) pierwszą nagrodę otrzy
mała grupa obrzędowa z Górażdży pod kierownictwem Waltraudy Wicher.
■ W dniu 13 lutego w Bibliotece Miejskiej w Gogolinie gościł wybitny poeta iracki Hatif Janabi.
MARZEC
■ Trzecie "urodziny" obchodziła w marcu świetlica środowiskowa przy Urzędzie Miejskim w Gogolinie. Dla wielu dzieci jest to "dru
gi dom", w którym czują się znakomicie, a to jest dużą zasługą pani Marty Wióry, która z wielkim oddaniem i sercem kieruje tą placówką.
■ 22 marca do Gogolina powrócił bocian. Od wielu lat ma swoje gniazdo na kominie w centrum miasta, a stara prawda ludowa gło
si, że bociany zakładają swoje gniazda tylko tam, gdzie żyją do
brzy ludzie.
■ 29 marca niezwykłe urodziny obchodził pan Władysław Jambor z Gogolina. Otóż w tym dniu ukończył 100 lat życia. Z serdecznymi gratulacjami i życzeniami dostojnego Jubilata (najstarszego męż
czyznę w naszej gminie) odwiedziła delegacja z Urzędu z burmi
strzem na czele.
■ Dzieci z Przedszkola Nr 3 w Gogolinie okazały się najlepsze w ogólnopolskim konkursie tygodnika "Naj" na zaprojektowanie i wy
konanie makiety bezpiecznego skrzyżowania.
■ Policja zatrzymała autora fałszywych alarmów bombowych. Oka
zał się nim nieodpowiedzialny szesnastolatek z Gogolina, który
"postraszył" rzekomymi bombami szkołę, Urząd Miejski oraz bank, urząd pocztowy i dworzec PKS w Krapkowicach.
■ Z pracy z piłkarzami Miejskiego Klubu Sportowego zrezygnował Zygfryd Blaut. Jego miejsce zajął Antoni Kot - w przeszłości znany piłkarz opolskiej Odry.
■ Zwycięzcami corocznego konkursu zdobienia jaj wielkanocnych
"Wielkie dzieło sztuki na małej skorupce" zostali: Dawid Simon z Odrowąża (dzieci do lat 10), Piotr Herok z Malni (dzieci do lat 14), Sonia Gabrielczyk z Odrowąża i Wioletta Śmieszek z Obrowca (dzieci do lat 16). Wśród dorosłych miano najlepszych kroszonka- rek w gminie przypadło paniom: Kornelii Gabrielczyk z Odrowąża, Marii Gołąbek z Choruli i Elżbiecie Pazur z Obrowca.
■ Tuż przed Świętami Wielkanocnymi w Publicznym Gimnazjum w Gogolinie otwarta została Izba Tradycji. Inicjatorką pomysłu była pani Adela Dyga - nauczycielka regionalizmu w gimnazjum. Wiel
kie ukłony należą się pani Szymali, która przekazała podstawowe wyposażenie: meble liczące sobie, bagatela, ponad 150 lat.
■ Tragedia w Odrowążu: 2-ietnie dziecko, na chwilę pozostawione bez opieki, utopiło się w przydomowym oczku wodnym.
■ W dniu 20 kwietnia zmarł ksiądz Franciszek Wala, były proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gogolinie. Funkcję tę ksiądz Fr. Wala sprawował w latach 1970 -1986. 7
■ Rada Miejska w Gogolinie na sesji w dniu 24 kwietnia przyjęła sprawozdanie z wykonania budżetu za rok 2000. Na wniosek Ko
misji Rewizyjnej i po zasięgnięciu opinii Rejonowej Izby Obrachun
kowej w Opolu, która nie wniosła żadnych zastrzeżeń merytorycz
nych, radni w głosowaniu jawnym udzieli absolutorium Zarządowi Miejskiemu za okres od 1 stycznia 2000 do 31 grudnia 2000 roku.
■ W dniu 24 kwietnia Rada Miejska powołała panią Teresę Pawli- szyn na stanowisko sekretarza Urzędu Miejskiego w Gogolinie.
■ Piłkarze MKS-u rundę wiosenną rozpoczęli od porażek: 0:1 z Po
lonią Nysa i 1:2 z rezerwami Włókniarza Kietrz.
■ 30 kwietnia pożegnaliśmy odchodzących na emeryturę panią se
kretarz Urzędu Miejskiego Barbarę Syjczak i Krystiana Szafarczy- ka - redaktora “Panoramy".
MAJ
■ 11 maja Ochotnicza Straż Pożarna w Obrowcu świętowała 75.
rocznicę swojej działalności. Z tej okazji odbył się okolicznościo
wy capstrzyk z udziałem drużyn OSP z całej gminy.
■ Kapliczka Matki Boskiej "na łąkach" ma 200 lat. Z tej to okazjijw niedzielne popołudnie 6 maja przy kapliczce została odprawie uroczysta msza święta, którą celebrował ksiądz Joachim Piecuck
■ Do egzaminu dojrzałości w Liceum Ogólnokształcącym im. Komi
sji Edukacji Narodowej w Gogolinie przystąpiło 97 tegorocznych absolwentów i 4 z roku poprzedniego. Najlepszą absolwentką i maturzystką okazała się Honorata Knysz z klasy IV d.
■ 20 maja odbyło się w Obrowcu piąte już z kolei spotkanie człon
ków DKF z byłymi mieszkańcami tej miejscowości, którzy na stałe zamieszkują w Niemczech. Sprawami organizacyjnymi "Heimet- treffen" zajął się pan Teodor Lipka.
■ Światowa technologia w Górażdżach: 29 maja uroczyście oddano do użytku nowy młyn do produkcji cementu. Wartość tego urzą
dzenia na miarę XXI wieku - 32 min. złotych.
CZERWIEC
■ 7 czerwca w zamku kamieńskim odbył się Konwent Marszałków Województw RP. Mówiono m.in. o programie Odnowy Wsi w woj.
opolskim. Na obrady Konwentu wybrano Kamień Śląski, jako iż właśnie ta miejscowość uzyskała Europejską Nagrodę za Odno
wę Wsi.
■ XI Dni Gogolina oficjalnie rozpoczęły się w sobotę 9 czerwca prze
kazaniem najmłodszym gogolinianom symbolicznego klucza do
bram miasta i pieczęci miejskiej. Z rąk burmistrza insygnia władzy miejskiej przejęli, ubrani w piękne stroje śląskie, uczniowie gogo- lińskiego gimnazjum Ania Gabor i Dawid Bekiersz.
■ 10 czerwca odbyło się w Gogolinie wielkie śpiewanie - XII Opol
skie Święto Pieśni Ludowej. W koncercie finałowym wystąpiło 26 zespołów z całej Opolszczyzny. Wśród nagrodzonych - Zespół Fol
klorystyczny “Szwarne Dziołchy" z Górażdży (III m. w kat. zespo
łów wokalno-instrumentalnych) i Chór DFK z Gogolina (nagroda burmistrza Gogolina).
■ Kolejną laureatką "Karolinki" została pani Adela Dyga - bibliote
karka i nauczycielka Publicznego Gimnazjum w Gogolinie. Spe
cjalna kapituła uhonorowała Karolinką panią Adelę za realizację własnego pomysłu utworzenia w Gimnazjum Izby Tradycji.
■ W dniu 22 czerwca na stadionie sportowym ZKS Górażdże zosta
ły zorganizowane doroczne Gminne Zawody Sportowo-Pożarni
cze Jednostek OSP o puchar burmistrza. Ponownie najlepsi oka
zali się strażacy-ochotnicy z Zakrzowa.
LIPIEC - SIERPIEŃ
■ Staraniem Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Miasta i Gminy Go
golin oraz Urzędu Miejskiego zorganizowany został w dniu 26 lip- g-gca koncert charytatywny "Okaż serce innym", z którego całkowity
^dochód (3.200,80 złotych) został przekazany na rzecz Stowarzy
szenia Pomocy Dzieciom.
■ Gogolin we wrocławskiej telewizji: ekipa "Dolnośląskiego Lata" za
witała do Gogolina i Kamienia Śląskiego i nakręciła film, wyemito
wany w dniu 25 lipca w trzech odcinkach.
■ W Schongau przebywała na letnim wypoczynku grupa młodzieży gogolińskiej. Inna grupa naszej młodzieży pojechała na zaprosze
nie Unii Europejskiej do Belgii.
■ W dniu 2 sierpnia samochód użyczony przez Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej zawiózł dary do dotkniętej powodzią Morawicy w województwie świętokrzyskim. Kolejna partia darów trafiła w dniu 17 sierpnia do gminy Otmuchów.
■ Do późnych godzin nocnych bawili się w niedzielę 12 sierpnia mie
szkańcy miasta i gminy Gogolin na Letnim Pikniku 2001. Gwoź
dziem programu był doroczny mecz piłki nożnej, w którym, z dru
żyną burmistrza, złożoną z urzędników i radnych, spotkała się dru
żyna ks. Z. Lubienieckiego. Mecz zakończył się "sprawiedliwym"
remisem 2:2.
WRZESIEŃ
dniach 07-09 września gościliśmy w Gogolinie kilkudziesięcio
osobową grupę mieszkańców Schongau, która przyjechała do nas na Dni Partnerstwa Gogolin-Schongau, zorganizowane z okazji 10-lecia wzajemnej współpracy. Wśród gości była oficjalna dele
gacja radnych z burmistrzem F. Zellerem na czele.
■ Znowu tragedia pod Zakrzowem: 8 września na drodze Gogolin - Strzelce Op. doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych. Zginęło trzech mieszkańców Zakrzowa (członkowie jednej rodziny).
■ Kolejnym laureatem statuetki "Karolinki" został dr Herman Vogler z Schongau, który w ostatnich latach bezinteresownie wspierał Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Miasta i Gminy Gogolin oraz Bibliotekę Miejską w Gogolinie.
■ W dniu 9 września odbyły się gminne dożynki - Gogoliński Źniw- niok 2001. Jak zwykle był korowód dożynkowy, turniej sołectw i bogaty program artystyczny.
■ Rozstrzygnięty został dziesiąty już z kolei konkurs "Piękne ogród
ki", który tak jak i poprzednie jego edycje wzbudził spore zaintere
sowania. A oto właściciele najpiękniejszych ogródków: Anna Wo
lak z Choruli, Irena Bomba z Gogolina i Urszula Macha z Choruli.
■ 23 września odbyły się wybory do Sejmu i Senatu. Najwięcej gło
sów w naszej gminie oddano na Mniejszość Niemiecką (1061) i SLD-UP (740). W wyborach do Senatu najwięcej głosów oddano na Dietera Przewdzinga (1320) i Józefa Kotysia (1039).
PAŹDZIERNIK '■■■■■■■
■ W dniu 4 października został podpisany akt notarialny, w którym to Starostwo Powiatowe w Krapkowicach przekazało Gminie Go
golin na własność posesje wraz z budynkami obecnych przycho
dni ZOZ, znajdujących się w Gogolinie przy ulicy Szkolnej oraz w Kamieniu Śląskim i Malni.
■ 16 października najstarsza mieszkanka naszej gminy pani Wikto
ria Śmieszek z Obrowca obchodziła w całkiem jeszcze dobrym zdrowiu 103 rocznicę urodzin.
■ Nowym kierownikiem Rewiru Policji w Gogolinie został aspirant Dariusz Wandrowski
■ Z okazji Święta Edukacji Narodowej trzy nauczycielki z naszej gminy otrzymały państwowe odznaczenia, wręczone im na woje
wódzkiej akademii w Brzegu: Alicja Wędłowska - Srebrny Krzyż Zasługi, Kornelia Miemczyk i Ewa Wawrzynek - Brązowy Krzyż Zasługi.
■ W dniu 23 października piękną rocznicę 99. urodzin obchodziła pani Maria Gryc z Gogolina.
LISTOPAD
■ 1
6 listopada udała się do zaprzyjaźnionego Jabłonkowa (Czechy) delegacja władz miejskich. W trakcie roboczej wizyty nakreślono dalsze formy współpracy, a w szczególności omówiono formy rozszerzenia kontaktów między młodzieżą szkolną i ochotniczymi stra
żami pożarnymi.
■ 18 listopada gościliśmy w Gogolinie uczestników Międzynarodo
wego Najazdu Poetów na Zamek Piastów Śląskich w Brzegu. Głów
nym przesłaniem poetyckiej wizyty był artystyczny protest prze
ciwko różnym formom przemocy, jakie odcisnęły się w XX wieku w historii naszego kraju.
■ 21 listopada doszło na skrzyżowaniu dróg Krapkowice-Gogolin - Gogolin-Kędzierzyn do zderzenia samochodu m-ki Scania z pra
widłowo jadącą rowerzystką. W wyniku zderzenia 46-letnia mie
szkanka Gogolina poniosła śmierć na miejscu.
■ 26 listopada otwarta została w Publicznym Gimnazjum w Gogoli
nie multimedialna pracownia języka niemieckiego. Sponsorem naj
lepiej wyposażonej w powiecie krapkowickim pracowni językowej była Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej.
■ Piłkarze Miejskiego Klubu Sportowego zakończyli rozgrywki w IV lidze na dobrym szóstym miejscu. Natomiast zupełną rewelacją okazali się występujący w II lidze nasi juniorzy. Z przewagą ośmiu punktów po rundzie jesiennej zajmują pierwsze miejsce.
GRUDZIEŃ
■ W dniach od 3 do 7 grudnia przebywała w Schongau delegacja Rady Miejskiej. Głównym przedmiotem wizyty było ustalenie form dalszego pogłębienia wieloletniej już przyjaźni i współpracy. Szło głównie o wzmożenie wzajemnych kontaktów młodzieży, sportow
ców a także mieszkańców obu miast.
■ 5 grudnia zrnart ksiądz Rudolf Hoffmann - były wieloletni proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Obrowcu.
■ W Schongau odbyła się uroczystość wręczenia statuetki Karolinki burmistrzowi tego miasta Friedrichowi Zellerowi. Był to wyraz podziękowania za kontynuację i dalsze rozwijanie przyjaźni po
między Schongau i Gogolinem.
■ W grudniu "Panorama Ziemi Gogolińskiej" Obchodziła swoje siód
me urodziny. Od grudnia roku 1994, kiedy to zadebiutowaliśmy, ukazało się 85 numerów naszej gminnej gazety. Do numeru set
nego już niedaleko... (opr K Sza(arczyk)
Gimnazjum w Gogolinie wzbogaciło się o nowoczesną pra
cownię języka niemieckiego
Budując porozumienie - uczyć nowocześniej
W dniu 26 listopada ub. roku w Publicznym Gimnazjum w Gogoli
nie miała miejsce ważna dla społeczności szkolnej uroczystość: od
daliśmy do użytku nowocześnie wyposażoną multimedialną pracow
nię języka niemieckiego.
Swoją obecnością zaszczycili nas burmistrz Gogolina Norbert Urba
niec, jego zastępca Julian Kuklewski, dyrektor Banku Spółdzielczego w Krapkowicach Teodor Pandel, dyrektor Gminnego Zarządu Oświa
ty Henryk Mazur a także pan Krzysztof Mateja - tłumacz przysięgły j.
niemieckiego i pan Siegmund Dransfeld.
Gratulacje i życzenia owocnej pracy otrzymaliśmy od Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej w Warszawie i Nauczycielskiego Ko
legium Języków Obcych w Opolu.
Lekcję pokazową przygotowały panie Benedykta Kurzeja i Urszula Kuklewska, a wzięli w niej uczniowie klas II i III naszego gimnazjum.
Całość lekcji poświęcona była dzieciom ulicy, ich zachowaniu oraz problemach ("Das Leben der Strassenkinder").
W czasie lekcji uczniowie wyrażali swój osąd, przeciwko czemu demonstrują i o co walczą. Do realizacji tematu przyczynili się rów
nież sami uczniowie, przynosząc własne prace na dyskietkach.
❖❖❖
Od momentu ogłoszenia projektu reformy szkolnictwa w Polsce, czyli od 1999 roku, trwały nasze starania o pozyskanie środków na zakup nowoczesnych pomocy do nauczania różnych przedmiotów.
Wówczas wydawało się nam, że w nauczaniu języka i kultury nie
mieckiej naszym naturalnym sojusznikiem jest Towarzystwo Społecz
no-Kulturalne Niemców w Polsce. Przecież w naszym gimnazjum, obok młodzieży narodowości polskiej, uczy się młodzież, której rodzice czują się Niemcami. Niestety, mimo pomocy rodziców, nie doczekaliśmy się do dziś pomocy ze strony Towarzystwa.
Równolegle rozpoczęliśmy starania o dotację w Fundacji Współ
pracy Polsko - Niemieckiej w Warszawie. Fundacja ta powstała na bazie umowy między rządami obu państw. Dysponuje środkami pie
niężnymi przekazanymi przez rząd Niemiec.
Przyznana nami dotacja oaz pomoc, nie tylko finansowa, władz na
szego miasta zaowocowały pięknym i jakże potrzebnym naszym uczniom prezentem w 55 rocznicę oddania do użytku budynku szkol
nego.
Wiemy przecież, że nic tak nie zbliża narodów, jak wzajemne po
znanie historii i kultury. Nie ma lepszego sposobu na naukę zrozumie
nia i tolerancji, jak znajomość języka, dzięki któremu możemy budo
wać osobiste przyjaźnie. Takie działania są niezwykle potrzebne szcze
gólnie w budowaniu zrozumienia między Polakami i Niemcami, by zniknęły cienie przeszłości i w jednoczącej się Europie nasze narody były dowodem, że mogą być przezwyciężone nawet najtrudniejsze momenty historycznego dziedzictwa.
W dniu 8 grudnia 2001 roku zmarła Maria Dębicka, była dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 1 w Gogolinie
MARIA DĘBICKA
(1926-2001)
Urodziła się 6 października 1926 roku w Ksawerze k/Będzina, woj. śląskie. Po zakończeniu woj
ny kończy naukę w Liceum Ogól
nokształcącym, zdając w 1947 roku egzamin dojrzałości wg. pro
gramu wydziału humanistycznego.
Dalszą naukę podejmuje w syste
mie zaocznym, uzyskując w 1948 roku kwalifikacje pedagogiczne w Liceum Pedagogicznym w Opolu.
W 1960 roku kończy studia wyższe na Wydziale Historycznym Uniwersy
tetu Warszawskiego, uzyskując dyplom magistra historii.
We wrześniu 1947 roku zamieszkuje w Gogolinie i podejmuje pracę nauczycielską w Liceum Ogólnokształcącym i Szkole Podstawowej przy ulicy Szkolnej.
Po zmianach organizacyjnych i rozdzieleniu w 1966 roku Liceum O<*
nokształcącego i Szkoły Podstawowej zostaje przeniesiona na stanowi
sko nauczycielki SP nr 1, gdzie powierzono jej pełnienie obowiązków kie
rownika szkoły, a od 1973 roku dyrektora szkoły. Jednocześnie od 1 stycznia 1974 r. do 31 sierpnia 1975 r. pełni obowiązki Gminnego Dyrektora Szkół w Gogolinie.
Z dniem 31 sierpnia 1982,po 35 latach pracy, przechodzi na emeryturę.
Przez kilka lat pracuje jeszcze jako nauczyciel bibliotekarz w otwartej po kilkunastoletniej przerwie Szkole Podstawowej nr 2 w Gogolinie.
Maria Dębicka za swoją ofiarną pracę jako nauczycielka i wychowaw
czyni wielu roczników dzieci i młodzieży, pracę z dorosłymi w wieczoro
wym liceum została wyróżniona Nagrodą Ministra Oświaty i Wychowania, odznaczona Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Kawaler
skim Orderu Odrodzenia Polski.
Uroczystości pogrzebowe odbyły się 11 grudnia 2001 roku w Gogoli
nie. Liturgii pogrzebowej w kaplicy pw. Miłosierdzia Bożego przewodni
czył ks. Proboszcz Aleksander Sydor. W mszy świętej w intencji zmarłej uczestniczyli mieszkańcy Gogolina, nauczyciele, byli współpracownicy, wy
chowankowie. Obecni byli przedstawiciele władz samorządowych, a wśród nich burmistrz Gogolina Norbert Urbaniec, sekretarz Gminy Teresa Brze- zińska-Pawliszyn, dyrektor Gminnego Zarządu Oświaty Henryk Mazur, wice starosta Joachim Wojtala, naczelnik Wydziału Oświaty Starostwa Janina Daszkiewicz oraz delegacje gogolińskich szkół.
Maria Dębicka została pochowana na cmentarzu parafialnym w C-^y
linie przy ulicy Szpitalnej. - '
Z dumą możemy stwierdzić, że jest to w chwili obecnej najnowocze
śniej wyposażona pracownia językowa w powiecie krapkowickim. Teraz przed nami trudne zadanie wyposażenia drugiej sali języka niemieckie
go, w której dzisiaj szczytem nowoczesności jest kreda i tablica.
GK
Prawo na co dzień POLICJA
Czym się kierować przy kupnie domu?
W pierwszej kolejności trzeba sprawdzić księgę wieczystą wybra
nej nieruchomości. Sprzedający powinien nam udostępnić wypis z tej księgi, z którego uzyskamy następujące dane:
■ określenie właściciela nieruchomości;
■ informacje, czy budynek jest ujawniony w księdze wieczystej, czy też działka wciąż jest opisana jako grunt niezabudowany;
■ informację na temat ewentualnych obciążeń nieruchomości pra
wami na rzecz osób trzecich;
■ dotyczące ewentualnego obciążenia hipotecznego nieruchomości.
Analizując wypis z księgi wieczystej trzeba pamiętać o tym, że może on nie przedstawiać rzeczywistego stanu prawnego nieruchomości.
Dzieje się tak dlatego, że wnioski o wpis w księdze wieczystej nie są rozpatrywane przez sąd natychmiast, a od dnia złożenia wniosku do dnia dokonania wpisu może upłynąć od kilku tygodni do nawet dwóch - trzech lat. Dlatego też warto przed zawarciem aktu notarialnego udać się osobiście do sądu, aby przejrzeć księgę wieczystą Gest ona jaw- -4ia, a jej numer podany jest na wypisie, który powinniśmy otrzymać od
^właściciela) celem upewnienia się, czy w księdze nie pojawiły się nowe wnioski lub ostrzeżenia. W praktyce pracownicy kancelarii notarial
nych lub sami notariusze często przeglądają księgi wieczyste przed zawarciem transakcji, jednak nie jest to regułą.
W przypadku, gdy nieruchomość nie ma jeszcze urządzonej księgi wieczystej, dokumentem potwierdzającym jej własność może być akt notarialny zakupu bądź orzeczenie sądu stwierdzające nabycie spad
ku, w skład którego wchodzi dana nieruchomość. Jeśli mamy jakie
kolwiek wątpliwości, co do autentyczności tytułów własności, warto z kserokopią tych dokumentów udać się do kancelarii notarialnej, w której akt sporządzono, lub sekretariatu sądu, który wydał orzeczenie, aby upewnić się, czy faktycznie miało to miejsce.
Jeśli nieruchomość ma kilku współwłaścicieli, to wszyscy oni po
winni uczestniczyć w zbyciu nieruchomości. W przypadku zaś, gdy jako właściciel figuruje tylko jedna osoba, niezbędne jest ustalenie jej stanu cywilnego. Jeżeli bowiem jest w związku małżeńskim, to nieru
chomość może stanowić wspólny majątek, a w takim przypadku nie
zbędne jest zawarcie umowy z obojgiem małżonków. Podobnie nale
ży postępować w przypadku osób rozwiedzionych, które nie dokonały jeszcze podziału majątku.
Wskazane jest również sprawdzenie, czy sprzedający terminowo
■ 'regulował należności z tytułu podatku od nieruchomości, a także za l^nstarczanie np. wody, gazu, prądu. Dokumentują to dowody wpłat
na rachunkach, których powinniśmy zażądać. Kupujący powinni rów
nież zażądać okazania umów na dostawę np. wody, gazu, energii, aby upewnić się, czy wszystkie podłączenia zostały dokonane legal
nie i zgodnie ze sztuką budowlaną.
Także warto sprawdzić, czy rozmiary sprzedawanej działki oraz jej rzeczywiste granice są zgodne ze stanem ujętym w ewidencji grun
tów. W tym celu należy uzyskać od właściciela wypis i wyrys z ewi
dencji gruntów. Na dokumentach tych będą podane "ewidencyjne"
rozmiary działki i przebieg jej granic. W praktyce okazuje się nierzad
ko, że pomiędzy stanem faktycznym a stanem ujawnionym w ewiden
cji gruntów istnieją dość poważne różnice.
Powinniśmy zażądać okazania możliwie kompletnej dokumentacji bu
dowlanej budynku. Chodzi przede wszystkim o pozwolenie na budowę oraz projekt architektoniczno-budowlany wraz z projektami przyłączy i poszczególnych instalacji, jeżeli projekty instalacji były wykonane. Po drugie, o dziennik budowy, po trzecie wreszcie o geodezyjną inwentary
zację powykonawczą i protokoły odbiorów, zarówno poszczególnych przyłączy, jak i całego domu. W rzeczywistości, szczególnie w przypad
ku domów starszych, uzyskanie tej dokumentacji będzie utrudnione.
Jak widać jednak, zakup domu nie należy do rzeczy błahych i warto poświęcić nieco więcej czasu na sprawdzenie nabywanej nieruchomo
ści jeszcze przed zawarciem umowy notarialnej.
Mecenas
Kronika kryminalna
GRUDZIEŃ - STYCZEŃ (wybrane wydarzenia)
■ Na autostradzie A-4 kierujący samochodem Polonez Truck mie
szkaniec Oświęcimia zjechał na pas dla włączających się do ru
chu i uderzył w stojący ciągnik m-ki renault. W wyniku zderzenia kierujący i pasażer ponieśli śmierć na miejscu.
■ Kierująca samochodem Fiat Punto 30-letnia mieszkanka Żar nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierującemu samochodem m-ki Tatra, w wyniku czego doszło do zderzenia. Kierująca samo
chodem Punto odniosła obrażenia ciała.
■ Patrol Policji zatrzymał nietrzeźwego mieszkańca Gogolina (1,58 promila), który kierował rowerem.
■ Kierujący samochodem Audi 34-letni mieszkaniec Gogolina wje
chał na chodnik i potrącił 12-letnią mieszkankę Gogolina, która doznała obrażeń ciała. Sprawca oddalił się nie udzielając pomocy poszkodowanej. Sprawcę wskazali świadkowie.
■ Kierujący samochodem Mercedes 18-letni mieszkaniec Gogo
lina potrącił 9-letnią mieszkankę Gogolina, która przechodziła przez jezdnię po przejściu dla pieszych. W wyniku potrącenia dziew
czynka doznała obrażeń ciała.
■ W Gogolinie na ul. Strzeleckiej nieustalony sprawca skradł z domku jednorodzinnego piec CO, grzejniki, zlewozmywak, meble kuchenne i pokojowe oraz 400 metrów przewodów linii napowie
trznej. Straty 18.000 zł.
■ W Gogolinie na ul. Strzelecki nie ustalony sprawca skradł rower górski na szkodę mieszkańca Gogolina.
■ Patrol Policji zatrzymał poszukiwanych listem gończym 42- i 27-letniego mieszkańców Gogolina.
■ W Gogolinie nieustalony sprawca na ul. Szkolnej skradł z ple
caka pieniądze w kwocie 260 zł na szkodę mieszkanki Gogolina.
■ Nieustalony sprawca włamał się do nowobudowanego domu w Odrowążu i skradł elektronarzędzia na szkodę mieszkańca Krap
kowic.
■ Patrol Policji w ciągu trzech dni zatrzymał czterech pijanych rowerzystów (od 1,07 do 2,11 promila).
■ W Kamieniu Śląskim 25-letni mieszkaniec Opola kilkakrotnie gro
ził pobiciem oraz zniszczeniem mienia mieszkańcowi Kamienia Śląskiego, budząc obawę spełnienia groźby.
■ W Gogolinie na ul. Strzeleckiej we własnym mieszkaniu w wan
nie częściowo wypełnionej wodą, znaleziono zwłoki 57-mieszkan- ki Gogolina bez obrażeń zewnętrznych. Przybyły na miejsce zda
rzenia lekarz stwierdził zgon bez podania przyczyn. Z polecenia prokuratora zwłoki zabezpieczono w prosektorium.
Spotkanie dyrektorów
W dniu 18 grudnia 2001 roku w Restauracji "Polonia” w Gogoli
nie burmistrz Norbert Urbaniec, zastępca burmistrza Julian Kuklew- ski, sekretarz gminy Teresa Brzezińska-Pawliszyn, dyrektor Gmin
nego Zarządu Oświaty Henryk Mazur spotkali się z dyrektorami przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjum i liceum ogólnokształ
cącego, działających na terenie gminy na tradycyjnym spotkaniu.
W spotkaniu uczestniczyli również zaproszeni przez burmistrza Maria Biernacka - dyrektor Wydziału Nadzoru Pedagogicznego Opolskiego Kuratorium Oświaty, Bogumiła Krzeczkowska-Gęsie- wicz, Małgorzata Kowalik - starsi wizytatorzy Wydziału Nadzoru Pedagogicznego Kuratorium Oświaty, Daniela Brull - prezes Za
rządu Oddziału ZNP w Gogolinie.
Dyrektor Maria Biernacka przekazała na ręce burmistrza pismo Opolskiego Kuratora Oświaty Sławomira Kłosowskiego z wyraza
mi serdecznego podziękowania za współpracę i życzeniami pomy
ślności w Nowym Roku. Dyrektorzy placówek oświatowo-wycho
wawczych i zaproszeni goście otrzymali upominki ufundowane przez burmistrza Gogolina. HM
Ks. dr Albert Glaeser, OPOLE
Kilka uwag na temat sanktuarium św. Jacka i zamku w Kamieniu Śląskim (cz. i)
Kamień Śląski to miejsce z jednej strony dość niepozorne i do niedawna zupełnie zapomnia
ne, z drugiej strony - niezwykłe. Tu bowiem uro
dził się ok. 1200 roku jedyny, przez Kościół ofi
cjalnie ogłoszony święty, potomek ludu tej zie
mi, pochodzący z rodu Odrowążów, św. Jacek.
Nie jednak o nim chcę dzisiaj mówić, choć po
średnio będzie on ciągle wracał, przede wszy
stkim jako źródło motywacji podjętych w ostat
nim dziesięcioleciu starań Kościoła Opolskiego związanych właśnie z tym miejscem. Nie jest również moim zamiarem wyczerpujące przed
stawienie dawnych dziejów zamku w Kamieniu Śląskim. Tą zaszczytną pracę zostawiam histo
rykom. A jest w tej mierze dla nich ogromnie dużo do zrobienia.
Postaram się przedstawić zaledwie kilka uwag dotyczących dziejów tego miejsca, szczególnie najnowszych. Wydaje mi się to szczególnie interesujące z kilku względów:
1. W jakiej ś mierze wszyscy jesteśmy auto
rami przemian jakie odnotowaliśmy w ostat
nim dziesięcioleciu historii ziemi gogoliń- skiej, w kontekst której wpisane jest sank
tuarium św. Jacka w Kamieniu Śląskim;
2. Przemiany, które dokonały się w Kamieniu Śląskim mają swoje konkretne odniesienia do przemian w całym regionie;
3. Mogę przed Państwem stanąć jako bezpo
średni świadek tych przemian.
I. Prehistoria miejsca
Kamień Śląski uważany jest za jedną z naj
starszych miejscowości na Śląsku Opolskim.
Pierwotne dzieje tego miejsca nie zostały je
szcze historycznie dogłębnie przebadane.
Wiadomo, że na przełomie XI/XII wieku tutej
szy zamek należał do rodu Odrowążów-Be- neszowiców, mających swoją rodową siedzi
bę w Chotlicach na Morawach. Linia Odrową
żów kamieńskich, z których wywodził się św.
Jacek wymarła w XVI w., a Kamień i jego oko
lice w wyniku dziedziczenia i koligacji rodzin
nych przechodziła w ręce kolejnych rodów ślą
skich. W 1361 r. Kamień był własnością ryce
rza Tomasza z kamienia, a w 1591 nabył go Mikołaj Strzała. W latach 1595-1603 był wła
snością Jana Beessa.
W1603 r. od Jana von Beessa dobra nale
żące do Kamienia nabył Mikołaj von Rokow- sky. Jego syn, Piotr, ok. 1656 r. sprzedał je magnatowi Wacławowi von Kaldenborn, który z kolei w 1660 r. odstąpił je Baltazarowi von Larisch. Po nim Kamień odziedziczył jego syn Baltazar Ludwik, który miał także patronat nad kamieńskim kościołem.
Prawdopodobnie na skutek wzrastającego kultu św. Jacka w Kamieniu, wdowa po Balta
zarze Ludwiku von Larisch - hrabina Magdale
na Engelburg-Kotulińska-Kryszkowitz zwróciła się do biskupa wrocławskiego Franciszka Lu
dwiga z prośbą, aby w zamku, gdzie św. Jacek cieszył się już dużym kultem, z pokoju w któ
rym miał się narodzić, mogła urządzić kaplicę,
z prawem odprawiania Mszy św. W odpowiedzi na powyższą prośbę wikariusz generalny ks.
Leopold von Frankenberg wydał indult zezwa
lający na urządzenie kaplicy i odprawianie Mszy św. z wyjątkiem większych świąt.
W dniu 5 listopada 1743 r. hrabina Engel- burg-Kotulińska zawarła umowę z prowincja
łem dominikanów o. Gonzalesem Schreitzne- rem z Opola, na mocy której zakon zobowią
zał się w zamian z fundację ku czci św. Jacka i bł. Czesława wyznaczyć kapłana, który każ
dorazowo był zatwierdzany przez właściciela zamku. Duchowny miał codziennie odprawiać Mszę św. w kaplicy zamkowej, natomiast wła
ściciel Kamienia miał obowiązek dostarczyć kaplicy świece, wino i inne potrzebne rzeczy.
Kapelan otrzymywał również mieszkanie w zamku i wynagrodzenie w wys. 30 guldenów rocznie. Aby zagwarantować wypłacenie przez dwór należnej sumy wyasygnowano z dóbr 1000 guldenów na ten cel. Fundacja ta została zatwierdzona 22 marca 1744 r. w klasztorze dominikanów św. Wacława w Opawie przez prowincjała o. Serafina Horniszer. Hrabina zmarła w Kamieniu 25 maja 1751 r. w wieku 92 lat. Z dwóch żyjących jeszcze dzieci dobra kamieńskie otrzymał jej syn Karol Ludwik Ja
cek von Larisch.
Baron Karol Ludwik Jacek i jego bratanek Franciszek Józef otrzymali tytuły hrabiowskie.
Jeden z synów hrabiego Franciszka Józefa - Adam Józef von Larisch, urodzony w 1725 r.
w Izbicku, był w latach 1745-1755 probo
szczem w Kamieniu, a potem kanonikiem we Wrocławiu.
Hrabia Karol Ludwik Jacek Larisch ożenił się w 1771 r. z hrabiną Zofią von Strachwitz z Kalinowa. Małżeństwo pozostało bezdzietne.
Hrabia Karol Larisch odnowił kaplicę zarówno z zewnątrz, jak i z wewnątrz. Ołtarz, bogato inkrustowany srebrem, został konsekrowany 13 lipca 1778 r. przez jego krewnego - Maury
cego von Strachitz, biskupa sufragana z Wro
cławia. Z dnia 3 listopada 1778 r. pochodzi dokument fundacyjny hrabiego Karola Ludwi
ka Jacka von Larisch: "Jego matka Magdale
na Engelburg-Kotulińska ku czci Bożej pod opieką św. Jacka tu w Kamieniu, gdzie ten wiel
ki święty się narodził zbudowała kaplicę, uzy
skała pozwolenie na Mszę św., wielkie indulty i przywileje na dzień świętego, w które to święto wierni licznie odwiedzali i odwiedzają kaplicę.
On sam tę kaplicę odnowił zewnętrznie i we
wnętrznie i udekorował. Ołtarz został poświę
cony 13 lipca 1778 r. przez biskupa Mauryce
go Strachwitz". Wystawca dokumentu zarzą
dził, aby kaplica zamkowa nie służyła do żad
nych świeckich celów i zobowiązał posiada
czy Kamienia do wyasygnowania rocznie 20 guldenów na wino, świece, paramenty. Zebra
ne kolekty miały służyć do utrzymania kaplicy.
Właściciele Kamienia mieli też obowiązek urzą
dzić przyjęcie dla wszystkich obecnych kapła
nów w dniu św. Jacka lub dać każdemu odpo
wiednią kwotę jako ekwiwalent za gościnę, a- miejscowemu proboszczowi w przeddzierr święta dać fundusze na wyżywienie księży na plebani. Fundacja ta została potwierdzona przez władzę świecką, a następnie kościelną na początku 1779 roku.
Inwentarz z 13 grudnia 1778 r. sporządzo
ny przez Karola von Larisch mówi o bogatym wyposażeniu kaplicy zamkowej. Główną jej de
koracją była posadzka, wykonana ze szlifowa
nych kamieni, dekoracyjne sklepienie i maje
statyczna wieża. W kaplicy w ołtarzu znajdo
wał się obraz św. Jacka ze złotą aureolą w do
minikańskim habicie. Święty Jacek trzymał po
srebrzaną statuę Matki Boskiej, pozłacaną monstrancję ze srebra, ozdobioną 36 małymi diamentami. Św. Jacek był przedstawiony w srebrnej stule z częściowo pozłacaną srebrną lilią. Obraz posiadał srebrne naszywki. Górny obraz z ołtarzu przedstawiał Trójcę Świętą koronującą Matkę Bożą, 3 pozłacane promie
nie, berło i 12 srebrnych pozłacanych gwiazd, a z boku sukni 2 srebrne wstążki również po
złacane.
Na wyposażenie kaplicy składały się rów
nież: srebrny pacyfikał z relikwiami św. Jana Nepomucena, mała figurka z Dzieciątkiem Jezus (tzw. "Praskie Dzieciątko"), srebrny re
likwiarz z relikwiami św. Ludwika Francuskie
go oraz inny, bliżej nieokreślony pacyfikał sre
brny. Wspomniano też o 10 srebrnych i drogo
cennych antypendiach. Nie było mowy o habi
cie św. Jacka.
W roku 1779 w wieku 79 lat zmarł hrabia La
risch. Został on pochowany pod kościołem ka
mieńskim, w którym jemu oraz jego żonie Zofii wystawiono epitafium. Na Ludwiku von Larisch kończy się ród Larischów w Kamieniu.
Wdowa po Ludwiku - Zofia pochodziła ze znakomitej rodziny Strachwitz, z której wyszli wybitni dla Kościoła duchowni: Maurycy von Strachwitz, biskup sufragan wrocławski, Ernest von Strachwitz (1721-1808), dziekan u św.
Maurycego we Wrocławiu, później kanonik u św. Krzyża i przy katedrze, a w końcu archi
diakon.; Jan Moritz, który został biskupem ty
tularnym Tyberiady; Franciszek Jerzy, dziekan
ID Pannrnmn 7ipmi Crnanlińslripi”
ze Strzelec, który własnym sumptem odbudo
wał spalony kościół strzelecki.
Hrabina Zofia von Larisch zmarła w 1799 roku i została pochowana w podziemiach ko
ścioła parafialnego. W testamencie z 1793 r.
zapisała kościołowi parafialnemu w Kamieniu 500 talarów na Msze św., a swojemu bratu, archidiakonowi Ernestowi, pozostały spadek, natomiast bratankowi Ernestowi - Zakrzów.
Prałat Ernest von Strachwitz obchodził w 1795 r. w Kamieniu swój jubileusz 50-lecia kapłaństwa, w asyście opałów z Rud i Je
mielnicy oraz kanonika z Wrocławia, w obe
cności 40 duchownych. On też nad grobow
cem w kościele kamieńskim polecił umieścić epitafium swej siostrze Zofii i szwagrowi Lu
dwikowi, ostatniemu z rodu Larischów. Po śmierci prałata Ernesta von Strachwitz, któ
ry był również zarządcą i właścicielem dóbr kamieńskich w latach 1799-1808 zamek ka
mieński przeszedł w roku 1808 na własność Hiacynta von Strachwitz, który w 1811 r. do
kupił Ligotę Czambrową, a w 1832 r. Szymi- szów.
W1843 r. na skutek obluzowania się jednej z ozdobnych waz blaszanych na zamku ka-
^mieńskim, znaleziono w tym schowku żelazną wiuszkę z relikwiami i paciorkami różańcowy
mi ze skamieniałej masy perłowej (tzw. "Perły św. Jacka").
Na 600-lecie śmierci św. Jacka w 1857 r.
artysta złotnik Paulus z Opola wspaniale i grun
townie odnowił kaplicę zamkową. Uroczysto
ści te obchodzono od 15 do 23 sierpnia przy udziale licznej grupy pielgrzymów.
W1894 r. obchodzono w Kamieniu i Krako
wie uroczystości 300-lecia kanonizacji św. Jac
ka. W Krakowie brali w nich udział przedsta
wiciele rodziny von Strachwitz z Kamienia i z Izbicka, szczycący się swym pochodzeniem z rodu św. Jacka.
W roku 1890 zamek został gruntownie prze
budowany wraz z wieżą, której glorietta odtąd nadawała zamkowi charakter budowli sakral
nej. Kaplica miała służyć nie tylko zamkowi lecz także pielgrzymom i parafii. W niej do czasu I wojny światowej odbywały się pasterki w Boże Narodzenie. W kaplicy obchodzono też tzw.
odpust zamkowy. Odpust parafialny odprawia- (gjtydzień po nim.
Istniał zwyczaj na zamku w Kamieniu Ślą
skim, że pierworodny syn hrabiów zawsze otrzymywał na chrzcie imię Jacek i był dzie
dzicem na zamku w Kamieniu. Były też nada
wane imiona Czesław i Bronisława. Często też członkowie rodziny hrabiowskiej należeli do III zakonu dominikanów. Dowodem kultu i przy
wiązania ludzi do św. Jacka jest fakt, że w cza
sie powstań śląskich (1919-1921), mimo iż okoliczne zamki, m.in. pałac Strachwitza w Izbicku, padły ofiarą zniszczeń powstańczych, to jednak ze względu na kaplicę św. Jacka został uszanowany.
Ostatnim kapelanem-fundatystą był ks. Al
fred Bittner, który w roku 1944 został probo
szczem kamieńskim. W czasie wojny zamek zamieniono na szpital. Taki stan rzeczy trwał do końca wojny. Pod koniec wojny w styczniu 1945 r. zamek w Kamieniu opuścił na zawsze hrabia Jacek von Strachwitz, udając się do Niemiec Zachodnich. Wskutek zbliżającego się frontu, po ewakuacji szpitala 19 stycznia 1945 r., w poniedziałek 21 stycznia proboszcz
kamieński ks. Alfred Bittner z 3 parafiankami udał się do kaplicy, do której z powodu za
mkniętych drzwi wejściowych trzeba było wchodzić przy pomocy drabiny na piętro, a stamtąd dalej przez pokoje zamkowe. Z ka
plicy zabrano monstrancje i kielich z Najświęt
szym Sakramentem oraz inne paramenty: bie
liznę kościelną, kronikę i figurkę tzw. "Pra
skie Dzieciątko".
22 stycznia do Kamienia wkroczyły wojska sowieckie. W zamku urządzono szpital woj
skowy. Zamordowano zarządcę zamkowego w przekonaniu, że jest on jego właścicielem. W marcu, po powrocie z wygnania mieszkańców Kamienia, w obrębie zabudowań zamkowych zastano wielkie spustoszenie. Zamek wpraw
dzie się ostał, ale został splądrowany, a kapli
ca wypalona. Przepadły na zawsze cenne za
bytki i pamiątki kultu św. Jacka.
Wnętrze kaplicy najpierw odrapane zostało ze wszystkich złoceń a następnie doszczętnie wypalone. Pod wpływem żaru palącego się wnę
trza stopiły się ołowiane uchwyty witraży w du
żym oknie kaplicy. Uległ zniszczeniu także duży witraż Matki Boskiej i św. Alojzego. Spalił się mocno inkrustowany srebrem ołtarz z obrazem
"Św. Jacek na falach Dniepru". Podobny los spo
tkał dębową ambonę, na której wyrzeźbione były postacie ewangelistów. Zniszczeniu uległa sto
jąca naprzeciw zakrystii po prawej stronie ołta
rza ławka dla hrabiów, bogato ozdobiona, o wy
sokim oparciu, w którym były rozsuwane drzwi prowadzące do niszy, w której miały się znaj
dować pamiątki po św. Jacku: różaniec, koły
ska, habit, pasek i nakrycie głowy. Z zamku wy
wieziono furmankami w niewiadomym kierun
ku starą bibliotekę, złożoną z licznych rękopi
sów.
W wypalonej kaplicy, po jej uprzątnięciu, odbywały się do 1947 r. odpusty św. Jacka.
W roku 1947 władze zakazały dalszego od
prawiania w kaplicy jakichkolwiek nabo
żeństw. Od tego czasu podejmowano wiele starań u ówczesnych władz o zezwolenie na wyremontowanie kaplicy i odzyskanie jej dla kultu Bożego, ale ciągle z negatywnym skut
kiem. Starania takie czyniono w 1957 r. i 1966 r., zwracając się do Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Opolu i do władz wojsko
wych. Czynił je również pierwszy Biskup Opol
ski Franciszek Jop oraz Ksiądz Arcybiskup Alfons Nossol. Wszelkie starania spełzły na niczym. Ciągle je jednak ponawiano, choć nadzieje na odzyskanie kaplicy były coraz bardziej nikłe.
Po wojnie, rzecz ja
sna, zamek został jako tzw. mienie poniemiec
kie znacjonalizowany.
Utworzono tam dom dziecka. Przyznać na
leży, że starano się wtedy, na miarę moż
liwości, dbać o dobra zamku. Znam te spra
wy z opowiadań ostat
niej dyrektorki domu dziecka.
W latach 50-tych rozbudowano pobli
skie lotnisko. Ewaku
owano więc z zamku dzieci i zamieniono go
_____________________________ Styczeń 2002 r.
na obiekt wojskowy. Podkreślić należy, że za
mek nie został zniszczony przez działania wo
jenne. Najstarsi mieszkańcy okolicznych miej
scowości po dzień dzisiejszy mówią, że po
mieszczenia zamkowe były po wojnie komplet
nie umeblowane. U źródeł jego zniszczenia leży barbarzyńska ideologia, zgodnie z którą należało zniszczyć wszystko, co dawne na tej ziemi i co związane z jej kulturą. Czego nie sięgnęły bomby, zniszczyli sowieci. W kaplicy hodowano owce. Grabiono meble. Co się dało sprzedawano za przysłowiowe pół litra wódki, a czego nie dało się sprzedać używano w zi
mie jako opał. Opowiadał mi kiedyś Ksiądz Pro
boszcz, że chodząc po kolędzie widzi się cza
sem w domach niektórych parafian zamkowe meble, lustra i inne części dawnego wyposa
żenia.
Gdy nie było już czego niszczyć dziwnym zbiegiem okoliczności wybuchł w maju roku 1970 ogromny pożar, który dokonał reszty spustoszenia. Bez wątpienia mamy tu do czy
nienia z podpaleniem. Wiele było wówczas teorii na temat przyczyn pożaru. Jedną z ofi
cjalnych miało być uderzenie pioruna. Świad
kowie nie przypominają sobie jednak, aby w tym dniu była burza. Najdziwniejsze i pozo
stające bez odpowiedzi, a właściwie sugeru
jące odpowiedź jest pytanie, dlaczego na te
ren obiektu nie wpuszczono straży pożarnej, motywując, że chodzi o teren wojskowy?
Spłonęło więc wszystko, co tylko spłonąć mogło wraz z dachem budynku. Kolejne 20 lat związane były z dalszym rabunkiem "re
sztek", które pozostały po zamku oraz prze
kształcenie go w miejsce spotkań tzw. miej
scowego półświatka.
W roku 1957 w sposób uroczysty obcho
dzono w Kamieniu Śląskim 700-lecie śmierci św. Jacka, a w roku 1966 odbyły się tam uro
czystości milenijne z udziałem episkopatu Pol
ski. Obecni byli m.in. Prymas Polski kard. Ste
fan Wyszyński i obecny papież, a ówczesny abp Krakowa Karol Wojtyła. Wielkim życze
niem prymasa Wyszyńskiego było udać się, choćby na prywatną modlitwę, do kaplicy św.
Jacka. Wtedy to ówczesny Biskup Katowicki Herbert Bednorz miał stwierdzić, że on nie ulęknie się nikogo i na pewno wejdzie do ka
plicy. Niestety, to mu się nie udało. Kiedy pró
bował sforsować sowieckich strażników, ci wymierzyli w niego karabiny i zmusili do od
wrotu. (cdn.)