• Nie Znaleziono Wyników

Liceum pedagogiczne - Mira Krum-Ledowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Liceum pedagogiczne - Mira Krum-Ledowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MIRA KRUM-LEDOWSKI

ur. 1937; Tłumacz

Miejsce i czas wydarzeń Jelenia Góra, PRL

Słowa kluczowe Jelenia Góra, Wrocław, okres powojenny, PRL, liceum pedagogiczne, edukacja, nauczycielka polskiego, studia polonistyczne

Liceum pedagogiczne

Po skończeniu szkoły podstawowej poszłam do liceum pedagogicznego, bo mama miała na strunach jakieś narośle, które operowano i które się ponawiały, więc mama bała się, że to jest rakowe i że muszę mieć jakiś zawód. Zamiast posłać dobrze uczące się dziecko, taką genialną Marysię, do gimnazjum, posłała mnie do liceum pedagogicznego. I pamiętam jeszcze, jak wszystkie koleżanki zgorszone mówiły:

„Takie zdolne dziecko posłać do liceum pedagogicznego?”. To znaczy, do liceum pedagogicznego to muszą iść tylko najgorsze, najgłupsze i najsłabsze. Zresztą to u nas jest w Izraelu dotąd raczej praktykowane. W każdym razie skończyłam liceum pedagogiczne. Byłam dobra uczennicą – niewielka to sztuka była w tamtym czasie, w tej szkole, przy tamtych nauczycielach być taka gwiazdą, gdybym była o jedno piętro niżej, to musiałabym się zdrowo wysilać, bo tam było liceum ogólnokształcące z zupełnie innym materiałem ludzkim. Skończyłam i miałam zwolnienie z nakazu pracy.

Mogłam pójść na studia i to bez egzaminów wstępnych. Wybrałam polonistykę.

Polonistykę dlatego, że miałam cudowną, niezapomnianą polonistkę. To była rzeczywiście natchniona polonistka, a takie rzeczy się zdarzają raz na tysiąc. W liceum to był straszny ugór. A ta polonistka, pani Bawolska, była w szkole podstawowej, szóstej, siódmej klasie i ona mi dała więcej niż wszyscy późniejsi nauczyciele. Poszłam na polonistykę w nadziei, że będę podobna chociaż troszkę do pani Bawolskiej.

Data i miejsce nagrania 2008-02-08, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Była piękną kobietą, chyba z takiego eleganckiego domu i chciała błyszczeć, dobrze się ubierać, być piękną kobietą, a tu dziadek załadował ją do kuchni..

Moim zdaniem moja mama była ładniejsza, ale to siostra miała szalone powodzenie, była bardzo zgrabna, smukła, miała piękne nogi w odróżnieniu od mamy i wszyscy

Słowa kluczowe Tłumacz, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, rodzina, babcia, Anna Hartenstein, dzieciństwo, pies Luks, Niemcy, Rosjanie, rosyjski oficer..

Kiedy przewieźli nas na zachód po wojnie, to mama w Jeleniej Górze poszła do inspektora, naturalnie pokazując ten duplikat z seminarium i inspektor powiedział słowa szalenie

Do okna nie wolno mi było podchodzić, bo tak się złożyło, że tak jak w filmie Spielberga, był oficer niemiecki, który lubił sobie popić z kumplem Ukraińcem od rana, i wtedy

Ostatecznie dziecko, które ma cztery i pół roku czy pięć lat, jeśli jest głodne, to przychodzi do mamy i woła: „Jeść!”.. I nie ma tych ograniczeń, czy wolno, czy nie wolno,

Słowa kluczowe Tłumacz, II wojna światowa, rodzice, matka, Adela Krum, ojciec, getto, getto w Tłumaczu, ucieczka z getta, stosunki polsko-żydowskie, pomoc Polaków.. Ucieczka

Pan Dwoliński, który widział swoje dzieci pod ścianą, załamał się i wieczorem prosił, żebyśmy opuścili wszyscy to miejsce.. Zawiózł nas do lasu w nocy, trochę odległego,