• Nie Znaleziono Wyników

Losy powojenne - fragment relacji świadkahistorii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Losy powojenne - fragment relacji świadkahistorii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

LEA GOLDSTEIN

ur. 1920; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Izrael, okres po II wojnie światowej

Słowa kluczowe Izrael, okres po II wojnie światowej, współczesność, rodzina, mąż, dzieci, wnuki, ojciec

Losy powojenne

Ja wyjechałam, wyszłam za mąż. Mąż był w wojsku izraelskim, znaczy wtedy w żydowskim. Oni byli w Belgii – to ja pojechałam do Belgii.

Mam syna i córkę. Od syna jest wnuk i wnuczka. Córka jest jeszcze niezamężna, ma przyjaciela, ale też już on nie ma nic wspólnego z Polską.

Czy jestem szczęśliwa? Nie, ja nie mogę tego nazwać szczęściem. To się widzi, że jednak nasz los był dużo lepszy od losów innych ludzi. Dużo dzięki ojcu, ojciec był bardzo przedsiębiorczy.

Data i miejsce nagrania 2009-09-19, Tel Awiw

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I sprzedaliśmy dom, który przed wojną kosztował pięćdziesiąt tysięcy dolarów przedwojennych, za trzy tysiące dolarów, bo nie mieliśmy [wyjścia] i nie zastanawialiśmy się,

W Warszawie ukończyłam Szkołę Główną Służby Zagranicznej, Wydział Dyplomatyczno- Konsularny, napisałam pracę magisterską na temat nieszkodliwego przepływu przez wody

Już na początku jak [Niemcy] przyszli, były słuchy, że w województwie lubelskim zrobi się rezerwat [dla Żydów] – potem wiedzieliśmy, że to są obozy, ale [początkowo mówiło

W [19]45 roku [wróciliśmy] do Lublina, chodziliśmy po ulicach i płakaliśmy, bo w każdym [mijanym] domu [żyła kiedyś] czy rodzina, czy jakieś koleżanki moje.. I było dość

Wtedy nie było jeszcze Zakładu Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego, tylko Cukrownia Milejów.. Ojciec pracował tam jako

Po wojnie, jak byłem w Polsce, pojechałem do Bełżca, tam było krematorium.. [Niemcy] zabili wszystkich gazem,

Ja w Montrealu uczyłam się w szkole na nauczycielkę hebrajskiego i żydowskiego, tak że trochę rozmawiałam po hebrajsku, kiedy przyjechałam do kraju, i bardzo szybko [czułam

Mama była bardzo chora, zachorowała przez to, że pracowała ciężko w kuchni i wróciła do Pruszkowa, ktoś tam ją zastąpił.. Jak wyzdrowiała trochę, wróciła,