• Nie Znaleziono Wyników

Dwór w Gałęzowie - Bolesław Szacoń - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dwór w Gałęzowie - Bolesław Szacoń - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

BOLESŁAW SZACOŃ

ur. 1929; Gałęzów

Miejsce i czas wydarzeń Gałęzów, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe życie w dwudziestoleciu międzywojennym, życie na dworze

Dwór w Gałęzowie

Od Zaraszowa po Gałęzów-Kolonia [Druga] i po Wolę Gałęzowską wszystko [należało do] dw[oru]. Było to dziewięćset hektarów pola. Czyli morgów. Bo wtedy było na morgi. Obecnie [te tereny] nazywa się polami Marynki. Przed samą wojną mierzyli działkę dworską. To już [był 19]37 [albo 193]8 rok. Na każdym rogu zakopywali pale, numerowali i usypywali kopce. I całe te pola het [do] dworu był[y]

opalowane [i] okopcowane. W każdym kopcu była zakopana jakaś butelka. Ale nikt tego nie odkrywał. Za okupacji niemieckiej dwór [funkcjonował] normalnie. Pracowali fornale. Tak się nazywa[li], a[le to byli] przeważnie galicjoki. Bo w Galicji była bida i galicjoki sz[li], szuka[li] pracy i zatrzymywa[li] się w majątkach dworskich, [gdzie]

zarabiali na chleb. Ogólnie naz[y]wan[i byli] dworus[ami]. Ale to były prawdziwe golicjoki. Ze wsią to on[i] he! [Ich obchodził] tylko dziedzic i dziedzic.

Data i miejsce nagrania 2016-08-03, Gałęzów

Rozmawiał/a Piotr Lasota, Michał Krzyżanowski

Transkrypcja Katarzyna Kuć-Czajkowska, Maria Buczkowska

Redakcja Małgorzata Maciejewska, Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przy[czynił] się do tego Paweł Niewinny „Bartosz” Teraz już każden wie, [że tam leżą], ale nikt [tego] nie zgłasza. Małocha, bidny chłopina, ożenił [się

[Kiedy] pszczoła wyjdzie na wylotek, a na [niej] siedzi [warroza], to ona [macha] nogami i się drapie.. Trafia się nawet tak, że przy[leci] druga [pszczoła i]

Już jak zacząłem chodzić do szkoły, to ojciec brał mnie [do pasieki i] wszystko [mi].. pokazywał: a to mu potrzymaj, a to jest matka, a to jest truteń, a to

Zabierało się jedn[ą] trzecią [miodu], a na przeżycie pszczół zostaw[i]ało się dwie [trzecie].. Karmienie [pojawiło się] dopiero

Przywie[źli welon i] pierwszy urodzony w domu drób, pierwszy pierwiastek, [który] gryzł welon [na] kręgosłupie krow[y].. I to

[Kiedy] się trafia, że plaster jest zasklepion[y] od górnej do dolnej beleczki oczko w oczko, [to] taką matkę trzeba całować.. Dwie matki miałem

Są myszy, piszczki, one nie chowają się w jamach, tylko uwija[ją sobie] gniazdo na krzewie.. [Ten]

Bo jak się ukradkiem zajrzało [do ula, kiedy] słonko świeciło, to już był czerw.. Ale nie każden rok