• Nie Znaleziono Wyników

Widziałam jak Niemcy zabrali dzieci z ochronki - Hadasa Pinkus - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Widziałam jak Niemcy zabrali dzieci z ochronki - Hadasa Pinkus - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HADASA PINKUS

ur. 1924; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, II wojna światowa, okupacja niemiecka, ochronka dla dzieci żydowskich

„Widziałam jak Niemcy zabrali dzieci z ochronki”

Pamiętam tylko to, że siedzieliśmy tam w domu, nagle zrobił się płacz, wyskoczyłam, patrzę, dzieci szły i płakały, wszystkie, małe dzieci, większe dzieci, te co były w ochronce. I oni szli i poszli tam tego, oni ich zabili gdzieś tam, nie koło nas, dalej, dalej gdzieś tam poszli, to to widziałam, jak dzisiaj, są rzeczy, że naprawdę ja to tak [pamiętam]. To było takie straszne, marsz straszny był. I nikt nie może pomóc, nic nie [można zrobić]. Co można zrobić?

[Czy nauczycielki szły z dziećmi] nie pamiętam, nie tak dobrze patrzyłam. One tak chodziły, one wyszły stąd, stamtąd ich zabierali, ale nie wolno nam było tam iść, trzeba było siedzieć, patrzeć. Myśmy patrzyli. Co można widzieć? Chodziły dzieci, płakały, większe, mniejsze, małe, to jest takie, ja to pamiętam jak teraz, ale nikt nie mógł pomóc. Kto może pomóc?

Data i miejsce nagrania 2006-11-16, Rechowot

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Joanna Rycerz

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

To pan wchodzi do jakiegoś sklepu, to wszystko jest koszerne, ale są jeszcze takie to są bardziej jeszcze koszerne, kosztują drożej i więcej koszerne są, u nas są też takie. Ja

I to było bardzo ładnie, to było takie, takie ciepłe, takie, że ja jeszcze dzisiaj to pamiętam, i uwierzy pan, że ja jeszcze siedziałam, że mnie sadzali tak, bo jeszcze byłam

I były jeszcze dwie, Michałowa to była niania i ta była Marysia, i była jeszcze jedna, ale nie pamiętam [jak się nazywała], bo ja zawsze z tą Marysią byłam.. One były

„Mamo, to ja tak mówiłam zupełnie jak tego, nawet nie wiedziałam, że tak dobrze mówię”, bo tu mówi się po angielsku, po rosyjsku… Bo moja córka się urodziła w Polsce

Tam [w naszym domu] mieszkali sąsiedzi, to też dobrze pamiętam, że na dole był jeden, oni mieli sklep, w mieszkaniu, tam mieli duży sklep i on miał jednego syna i matka była, i

Dużo, dużo piosenek, ja dużo słyszałam, i ja tutaj też dzieciom zawsze śpiewałam coś po polsku, nawet wnukom moim, a teraz się urodziły, prawnuk jest, dwa prawnuki jest

I już byli Niemcy wtedy i ja coś byłam u dziadka i poszłam tam, to była kobieta, nie Żydówka, tam była jedna kobieta ona była chora, jej nogi nie były tego, ona nie mogła

I stoją wszyscy ludzie i patrzysz się, takie rzeczy… ja czasami tak przypominam, ale człowiek myśli, a ja tak myślę czasami sobie: „Mój Boże, przecież to był dzień,