•A iv'!nrvii !'V
{IBllIOlKkA ri>AU/U\N rOL^Mi.U.
)J\'\\ M.n()!l\|||-\||-.(
SATYRA Z ROKU 1864.
\Vv(la
n5faa
\;18UU.
B1BI.1J0TEKA PLSARZOW POLSKICH.
WYDAWNICTWA AKADEMII UNIU(TNOCI w KRAKOWIE
BIBLIJUTEKA PI8AKZÓW POLSKICH.
CROTEUS ABo ODMIRMEC.
SATYRA Z ROKU 1564.
Wydal
W KKAKOWIK.
1890.
PNi
NAKADKM AlUDDin
CllIBi^(niOCLSOWO WSTIfPNE.
lindiiikMina
mirn
>Proleii8« x r.UiM,
którejpiknie
zachowi-aiiy t^gzeini)^!^
w
bogatyrh zbioradi swoicli |>osiada bi- blioteka im. Oiwolirtdchwe Lwowie
ptMl nreiii 18(25. cal- kMMii krittki ihmm napis:l*roleiiJ<.
Abo
odmieniec.Hoku.
M. I). lAiiii.
W
malejdniknwana
wiartce, liczyrazem
z tytitlcMu,i^ym w
.tkromne z proHlych liiiijubrumowanie
iozdobionym dosy nikhmi
tloresikami typoKreficznyml, kart ni. 18,wzgl-
dnie .Htron
dL
Só, opatrxonyc-i udou sygnaior At— M
MiejMt>druku
i oficyna, zktórj
na.wiato
wyscte dzienne. niKtlzie niea
wyraione, anina
tytule lub jego odwrocie, anite na koca
karty IR, której idrona odwrotna, czyli zrzdu
iWtnL f^yst
poonfltab.*-JBCici
jj skikdowe s
na-^itpiijct*:
1.
Na odwrocie tytuu
ateiona z20
wier!<zy(w wyda-
niu niniciiiizem 1—
20) dedykacyja wojewodzii' wiUniskiemu,Kadziwllbwi Cameniu:
Owieconemu ICiiiu
/ u Piinu /Panu Mikoliowi Radziwiowi
/Woie-
wodae
Wileif*kemu. etc.* l*Anu .HWfMitu
Mio<'r
VI
II.
<M
kurty, (Nuiacaeoiicj MyKtiatiini At, air he^iadntp
jiii aUytulDwaiiia oaoJMieto, idiie
flum
fotyra,watcdae i m-
fitowkiein ii góry
margiDetowfiD po
lewej itronie >Protoiiti«.l»o prnwej aut
»Abo
Odmieniec*, icignie nc
octfl niopnfT- wanif* (d il«> pnuHkMttatnipj Htronicyarkmai
D, (-yli (m1 nir. ni.:i
do
HI, mulue cailkiemjiix u dithiurywa m wynutem
*l)okon-inemiio*. lajc^' U\ tui iiipwiHu
ych
kartach obt^ro^jeogóem
*Mi\ (21 WM\) i Mtannwi
zarazem wIlBctwe caego
•iaiiWru jfdro.
w
którrtn Kr(*^kt>-rzymMki l*roteus«.—
-'nv«w
starod^ytnoHcipmmk, nuyqcy take
wlnMiiO!W> p' uunsi w
mgn>/.iiuii(.'«Z(> |tolwory i |oetact iHtd
' •rn traf- nieOdmieócem
tu fN) iMiUku luizwany,przemis
nego
Ulerala, stni.<znq >7.laclK'ieprze|N)wiada d' i^, .. , ...cnym
iprywatnym
!<pniwnni .Hwnim innogo nienada
biegui inaczej tiic na
wewntrz
nieurzdzi:
KozpruKzy
wiu<gniew boy
jnko lekkie i»lew7,oto loK gorzki (w. i<iiH\ jaki
im w
dalekiej przeznacsa przy-lolo^
jeeliycia
i poelfpowaiiiaswego
nieimMBi.
IIL
Ca mutfpiuoa aczyna si
tain
góryna odwro-
cie oelatniej karty arku.«za 1),pod
ntiobnym napisem:ZAniknienie
do Poetów
Pultikich.cignie
nic tiez praen«'ya do polowy
drugiej 9lroni<'y karty ocnaczonej liter K. i liczyrazem
wierszy75
(997—
1071).IV. ()d (tolowy drugiej sironiey karty
K
idzie'cz
sa- tyry czwarta, ftndnaglówki^n:
Piotr Stoien^ki V.
Do Od-
micnca.ogóem wiersy 24 (1072- 1095X x
którychdBesi
oeUrtnidiju na pierwnj
stronicy karty nasicpiucej czyli zrado
Ki.,... 'inikarAiej
tj
sygnaturyu
jej dohi niema.Ulers F
tn
w
lui^tiwkii 'a
jakiego tirodionyw
ThionvilieStaloriii? ciyli > , - ?<ic iiwaxal.
V.
W
aaiuyiii !<roilkii itrugiej karty arkuszaE
mieteia
w^t>^z(•H> o-tntiiia cacM* flUyry,
naem niecaych wiemy 9
(lUMiIK^l^
(Mjd Mpiaeni:Cypryan
UHxylikdo
tego.W^ey^iku poDiai aiuyka drobny
figla^ (lrukat>ki i za- raz |)udnim umiencaooy wadu
drzeworytpudhiny,
któryna
poaóoaii.pUm
ciyto
iedwa od
sebieodwrócone
przediila-wia potwory wmlne, o
irfou-acfa jakby krokodylidi itakiche
ogonach.Odwrotna
litrona kurty Kt, i-zyli zrzdu
ostatnia, wyszhi zdrtUiu,jakju
powiedziao,prón. W
egzemplarzu biblijo-t^
Os!ioli4u<*hznjdje
;mcim
niej obecnienastpujca
za-pnka:
*Solitariuige, który1559
r.Ozeaoa wyda w
Brzeciu,>
przypis
todzieo Miku. Kadziwiowi
iako.swemu
dobro-*dzieiowi. lesl
take przyczone napomnienie do
^oluków,>w którym
pioleslantttw (loliikicli wteczasiestwyliczenie.Druk
>ie4
próbka
Daniela z^czycy wtencza
kiedy zWoiewódk
>spór
wiód o
mieynce uMikoaia
Radziwiii.Dzieo
niezmier->nie radkie,
dwa
tylko exemplarzew yciu widziaem,
icdeo,>który
mam u
.niebie,a
drugiw Niewieu.
T. Czacki<.Inny nieswyklcy tej rzadkoMci egzempiur/
ogltla !«w^o
caasu.cho
niezaznaczy w
której biblijolece,W.
Al. .Macie-jowski Zdajc te
|)0 krotcepobien o
niej przysamym kocu
>Dodatków*
.swoichdo
>Pimiennictwa
polskiego* (str.408
i n.) ifpraw!,Udo o
niej itdwypowiedzia:
»ZewsQa|d-^—owiadcza
-- pozbierawszy,co
przedtemwylao na
papier satyrycznePolaków
pióru,a nmmowicie
>jalyra (czyKocha- nowskiego?)
g{ato wypisawiflEy,uoy
.*<w rzeczów
Proteun, jednej tylkon
iea
caepiw/Mty szlachtyo
zdania polityczne<.O
ileoraeoenie
tozasuonego w swoim
czaiie autora>l*i»miennictwa polskie^(»'. z takiemi
zreszt w yp
owiedriimeI
rieesy,
IMwo tam
Wfiifid.To nitwlpliwa,
ieOdnietea, oo
Mn
wyicniys,do wystnisoui
piililioHN0ow
uw w
yin po-InmIbI nif^ii^
O^umuf ob
poGfl|llni r*1604 Jmw KobIhmh
wifciaiD leiny »8rtfr albodiiki
mai*. Berinuenny
poela,ehcc
urhfKlzu^
a
*iicnua*Jana
z (lamolaiRi,wynutnieai w
kilku autnacata to micgucach:Jako
to iiiam mziimicH^ ic tetti m^iottieS mUtnsami
waiosymi...wola
n. p.araa na pocstku
(w. 4/> i t«> . u iii/«j <>882)
takznowu m wyraa:
Zdanie swoje
pnwiedzie<^ wr>lno tu kaidemti, .lako Hicpr/^tom
zoazIOmfk>wi tUMemu,
Który
Hnad mao wy^n^, cho
jest takwymów
iive jemu w
.sja^^nj Polnzeze nie jestiaden
ruwin.Do twórcy
>Satyra* i innychpod
jego naswiskieinma*
nyci
juiw
r.lóA4
|)oezyj,xwTaca si
.Odmieniecjeiww mz
w >/amknieniu do poetów
pob«kicli<.Poslawiwaiy tam wy- Miko
(W. l<)2fl i nn.) Keja iTnydeskieso, w
te dalej (w.1039—
H>i2)przemawia
j^Io^hti:Tydi dwu si
nie rh-c pujicic', choi^ idzie praed nimiKochanif wieku
tego. Iio !4ninamiHwymi
I uirzonem i^iiewariirm tak
si
popi.«iye,e te
przeKzIomuwieku mao
ustiH^je.Jego
poezyjcwprawiaj go nawol w prawdziwy ncliwyt
*\\104Ó
i n.):Niech
ju milcz
(irekowie, niech juimilcz
\V^IlMy.I
có maj miUiego nad
polskiemskosiy?
I
w nieklamanem tem
uniesJeniuwróiy mu
•oieoinylny* .•«ta-roiytnoct prorok (w.
1047—1062):
i;i
Pinrq
!«icimgMi
ew
wrwtyKoowe
wiatry,Otel
*kaiftwarde
iwtaokie
Tatry,Pirw^ lam wawiiie
tktóee,gdae
jentpótaa sona,
IMr^kia
ku
fiónw Mlfihi wrócisi od
inoraa, Ni> /i!n-<«i)i<* j<V> shiu*]!mi
tej niskiej xiemi,<i(ly s|Milnic lic(l/.i«>
w
im*bie 7. diH^liyszczliwy
mi.O
Kochanow^skieso »Satyra<.na co ju
zn^stzt iMade-
jowflki (L c.) aamk-il
uwag, potrra
takie i Bazylikw swoim koiW»WTni
:
Jeocze Snifr
niew>ichn,
twój mistrz znamienity,powiada do
Proleusa (w. l(IU7i,a
tyju >now wawsyn»>
wcdD*.
i'jo
zmal rocumie naley o powyasj
Czackiego za-piflce,
e
Odmieiteawydal
Solilariua. gdzieindziejznajd
spo-floboo na
pytanie to bardziiszcaególow da od|>nwied a
lan
uBm wykaza,
ktoprawdopodobnie
iw czyjem
imieniu.adaniem
przynajmniejmojem,
<'iek]i\v teswego
czasusatyr
móg
bylnapMMl
Na
zakoAeaeniezatem
ni<>clrmi wolno
lidzie jeszcze tylkozauway, e w
|)rzedrukn rn)(eus» /n|)elnie tych sa-mych trzymaem ai
zasad, jak nit-^lawnow
>Satyrach< Hiel-flkiego.
Nastptyce
tylko l»|p<ly drukarskiew
e«ly<*yi pierwo- tnejpozwoliem
sobiew
wyikiiiiii ol)e<'iN'm |M)prawir«:i:>
w. ItNU Kadrciih^ /jinlniw^
•
107H iidmt
ii«lrnE|Innych natomiiiM wltaiiciwoitci cxy lei
niewlnciwoAd
iiirhyhuM^ jcxykowyi-li nie nwaialein
n stosowne w cnnkol-
wkk
|N»|iniwi{i<'- lii) ztnionia,cho s
nv> ' -mi niekiedypraw<l/.i\vr tila wiciu
wzgldów l&migóvM ugc wi^
je-SKie, aieby moliwego unikn
nioporoKumienia, ic tytu^w wydaniu
ninioJKzem iKtr. 1) je^t tylkonaladowany,
i ieo tyo
tylkouwniany
hyt*nio«
za zbliionydo
oryginahi,o
ile
gn
limkaniiadasi^sKmi, cho
bardzodo
starodkytnych zhlionouii literami gnckienii i nzilóbkiuni typografidneoii,od- dat* Z(if)ahi, CC)si zre«t
wcalenawet
sscicliwie jej po- witNllo.Kr.ikow,
w
liMlofiuilzie IHHli r./M W. W.
Proteus.
9(1)0 uiiiiiictiicc.
^^ ^^ ^ ^ ^ ^2^
<@^ ^S& <^
5^ _. «gZ5
JNofu.
iW. 5). l*liiii.
^15^
OWIBCON.Ml
K-l.\/.»_^< II AlAM TAM
MIK<>«.AJllW KAli/IWIMliWIWOJKWODKIK
WII.KJiJKIfMl Kt* l'A\|-?<wmr
Mii.of-jwrjii'.Ksi
(g<ly/. U| godiu).<H:ii| debit* \Ut% dnmj^e1
w
|K)tncpl>io sUitccKnotn tiorcfm oimtn^o).Nie tylko iwanom
wolno
H| kMiii^cf-n progi.Bo tam czadem
iim iniesoeagrodnik ubogi
ft
Tam
gdzie zzdrowym rondkieai
m| ipikne
cnoCr.Któn>
widz u
ciebie nadrnboie kleooty.W l
nadziej,fzom mog.
tusi
popi^iy,I tobie Xii liolend Odmieiuii thin^.
{dzieli /a.*<ki
pragn
i jiUciej obrony,lo Obronisz go i
kady cnot ohulwiony,
lio
prawd miele mówi,
ten lumMl mihye,Vo
tein zna<- pr/yjariela, gdy*'* nie pochlebje.A i
tumitmowieie do Polaków
miiwi.Ty
rozumir, któr/.y .s polakieniii kn'»lowi 15Z
hi.ski iMYAfi iKMidani.gdadcolwiek
mieszkaj.Jeden
lud, gdzie jednegowszyscy pana maj.
A
gdzie jednotr i zgoda,lam
i li<'>gimmOe,
Ale niezgoda z gnintn nuM*nepastwa
|Kttue.Shclijmy
Proteitsa.widz, e si
gniewa,o
Przetoe
swojejpieni
nie ry<"Wonam piewa.
Odmian wioku
let(omyl wam
powie<izioiSO
której mialbychahwnue mojem
sdaiitem wiedzied,<idyi
o
ternimi moje wam ^adectwo
daje,Bo casto
za pnu^^wi^kiemid
ol)yc'/ajc.M Dawno wam piryczytj odmian w
iibier»>A tera w obyczjoch, mog
ncoc iw
wierze:Ale
bodjde zdrowi
ubiórswój
zmieniliA w
kaidej dobrej siirawie statecznymi byli.Wida,
iesi
szkodliwsza slahidzi
odmiana, ao Która zaprzodków waszych
byhi ni(>slychana,/
niej prawie jak z ^^tudnic-e ty nieszczególnap^n.
Prze które naroocnajflze |taiistwa t-zesto
gin.
Pospolita
przypowie^^
Polakmdr po
szkodzie,Ale
tego niewidz w
dzisiejszym narodzie.S6
Moe
U>by po
chwili, bdzieliKóg
z nami,iCtóregomy wygnaU naszymi
sprawami.icie
nas
jnini^edno nieszczcie
potkao, Jeszcze wi.«inad nami
klo|K)tuniemao.
(*.ho«' to jawnie widzimy, chot* to
wyznawamy,
4o
A wdy o
polefiszenie siabosi
staramy.(idzie tedy wa.s7Ji
mdro?
gdzierozum Polacy?
niugoti
was w tem maj upomina acy?
acy
umdryci wzici
au was
wzgardzeni, Ale todawno w
\*o\xu'7a\ aju si
nie zmieni, .lako tomam
rozumie*'*,e
lenimowie
S
mistrzami wa-szynii i mors<'y bogowie,Ale jeli .si
wam
zda |>oche ich wiczenie,Nakoniec mówi*
be<lzie tonieme
kamienie.Pnelo i« ttantf
iiiilGi%iAe mówi
lif undii.•o
Dnidsy
ledtco
plol% jiiko IikUm} nitodzi Oilallni iic doniyAlnj,w!«ak
ricmtlrytn xow%
Nie chOf ni
tuupneyknyO
nazbytdhif To jedno
tu przydawani, iew Polaae
|iriyj>liiiPoelowie
nienmj
il malb wani.
ft&
Prawda im
touprawtie wedhig mefo
adania.Któni liyhi lui itwi<<de
jako iywo
lania.Pólii
im
fnuttlu iioterac, to radziezyti.
Piadbe
co
itatecznegOi arodae aifgniewi.
Bo prawie
(iakomówi)
to jew ocsy
kole,«o Soady.
im
milo tale Idtet'w nwym starym
roaole.Praw(i(; |N)wi(*m. by
mi
z nii| imk
siedaeów wiey.
\Ui !«wiulu
k
wolikama dobrym
nie naley.PiM74,
e Bóg
jestprawd, a tj
kto rad shiolMi,adn miar
nie lubikamliwego
ducha.«&
Wy si by ludem tioym
w«xy}<cyoywacie.
Stanisawa witego
za patrona macifr Atx> tedy niediicietytuu
tiikiego.AIk) Mlucbicie
i chud sowa prewdzarego.
Wid/c, e te wasz toamn w lem si bano
nirtl 70Bo
nminiade.eby was
ludzie osawili,Kiedy wam prawd mówi
iwa«e nierzdy
(•ani, niepochlebqic. iodwlocaie sdy.
I
ownenn si
todzi^
dla wasali pnNSlrogi,Abycie si
wrócilido prawdziwej
drogi, 7& Póki jeaacaewam
rirpiPan
nieba i ziemie.Ma na was
piliM>oko
u nigdy tiii> draenue.O
wai« przypenej mówi rhopi
(jalu>wiee^
O was jawnie gadi
ibaby na
trecie;Iiec7. tego osi^r
waan na
wieki niesys.
ao
Tych
drpieó niemaecie,
ktiirzyo was
pisz.Nic chcecie,
aby o lem wiedzia
ludpmaronny.
Jaki tu
bywa w Pobacae postpek
koronny.Ba
do|Mrowas chwal, macie
rozuiiiw
ijluwie, Alew ttn
nie .« winnipobcy
poelowie:M Bo wam,
nie cuibu>zeu)ooiii,pin swoje rymy
1
ostrem
piuiviiiwakat i
niennidywaszymi Podoboijby tym
liga,bu
ikara win,
Któny
waiihydai wiatu now sw adn, Ni na poczciw braci o prawd si gniewa,
»«i Ui-Kciwy iiiiiicyk nie
zwyk
nit^rzyslojniepiewad
CtioecieU tego |mi iuus liy^my wilh chwalili.
To
laiadnie <>tr/yin»cic.moi
hnu-in mili.BfbKcie
nie siluweni rzdni, ulerzdni w
rzeczy.Niech dobrej r<l»wy witszej
adna
rzecz nie sz|)eci.»ft
Chcwoi^dam swym niemdrym kacie mówi
ciszej.Wyniesieni
was
sweiii pisntcm |kh1 nicln) iwys/ej.
A
tak pilnie sluclugc. racacie siedzie sobie, (Uieecteli niecos^-sze o
mojej osobi€».\Vi<iii dobrze, juk to trudno lui
si
co |H»\vi(5dat%i<»>
\ widy o
sobiemyl
tii nupir>%'ej )mda(\l'otem
o
sprewacliwaszych
|N)\vicmswoje
zdanie, Niediió wam
nie uprzykrzy tonowe
kazanie.Pienidzy wam
umiejycz,
niewicej sawy.
Z
tej przycz^Tiy urnkady
by«:na mi askawy.
105
Pod
któregoumysem ley wiat
wzgardzony,1 z chuci pragnie
nciteia
lejsawnej
Korony.Powiem
tedyju
imsi
(bo tego nie wiecie),Hyeni kiedy
Proteus jedyny na wiecie.A
maniliwam
|M»wi4Hl/ie(;kaid
rzecz /osobmu
110
Ooeanus on
wielki i Thetis luidohna Rodzicy UM>i byli,mnie
za l>oga miano.O mnie w mdr«*j
<ire<'yejnuwicej
lijaiMi.^tskuwa
nami bya (mog
rzec) Fortmia.Owam by dworzaninem dugo
u Neptuiui.tfi Skrreaste jego stada
w
mojejmocy byy.
Mil
/.V.
i
morzskiciumny mnie
rady.suyy.
\jt>vt oiui
niewidoma
isdoMimi
bogini,Któim wifc
ilMiiadobnR,
ile dobrpti"> '-^yni Jikieim mif
irtoUddcbo
napniwialiil^>
Malocsko mi
laorda mdrków
nie aui'trnnilem
mc,jakom móg, bde
takw
iei«j ...«..,l<edwo len iijd»e
ginów,
kt^ryna
togoni
Ogieiy, po%ne(rae,
woda,
ty zwinschnie ihrwitkh*./wiencp^i. kióre widaias, kolo
mnie na poy,
itft
To wszytko
iniiic nhiylo,jam a( wedle cnmi
l^rzeniienial z tego
w
drugie,iichodic
niewciaiu.Miaem
ogieAna
gh>wir\Mo
csuiA
to iWie niebyo
Im/. ,..;.^.«j przycz> ..(idy
si
kto cliciulo krzywd jawn na mi
tao
Musia si
nieboracsekna mym
ogniu aparzyi!;Mnimjc,
ie nia!«praw
z ucaci%rym cilowiekiem,Ali wnel
.*«rogi|tomieA pod cdtowieczym
dekiem.Aza
ty nie roziimieo, ie tuopim^
(iniew swój nieotanierzony, który
w
H»liir «/iijp'>135
adna necz gniewu
tegohamowali
nic* nioo.(Uiyba
moc
niecalowiecasa imiertelne oe.
A widy
wielki iwiytokstd
bogacimaj.
knriem
fiikiiwyuigniewem duinU(ów zbywaj.
Ale to rado
bywa, e
ten kredyttrd,
140 Który tymi
pienidzmi dugi swoje
pSurl (k> znaczy to powietrze iobtdd gste?
Có widy
tobieiwmogy
iodmiany oaete?
Zniknem niewidomy, gdy
prsyaalii potrzeba, riiociain iMtjnieuywa
królewakiego chleba.u& (idym
iuc niedicta
zasania*,miaem twe wymówki.
Nie pcjjad
na wojn, bom
jestchorj gówki;
Jeliby
mi
to nie sito, to jana
plac zion, Dorna
BJedaicm,a
naaiytowanyny ton.
(idy grosil niepmyjadel, nie
oMkalem
trwogi, ftoZafony popnedawazy,
to ja aarazw nogi
Ale odA lo
a umrze? co
/aHcie wmly?
Tu s
' triMlNWt liisi
bój przyj^Ky;Ku>nr iii«'!' '-rzyl niiy^kniej nokon«».
Teniii iiK |»''<>l)(Owalr> to iim' r^lntdiie iiionto.
1^^ IN'Uicie, coni inial
czyn*
z tynii hestyjami,Sromola o
loin tii«'»\vi«% sgadniecie to sami.Nie wkvie. t^o U«w miiify nie wiecie, c-o c-zyiii?
(!i
ton
i^zlowiek. <'0 jest |intk>bieti kiiwini?
Nie wie-ie,
i
którxypniwn si
nie bojq,!*•» (itlziekolwiek sj| na wietne, wiele rJegn broji|,
*tkriKietistwem ir. in^iatni. roxkoszy ich
spnwne, Nieio
i ziemia / t(>^ Uirzos
airisne..MaliH7Jcom nie zii|Mimnia/,
iem by pn>mkiem, A
jakoo mnie \sx,
i skrzydlaslymsmokiem.
i«& \Vie<lxialpni
o
lem,w)
jest ioo
przetltembyo, lYoroHwo
iii«>o
przys/iyrh rzeczach nie chybio.C.liytnMi' to
moja bya
i rbt* jadowita, (Sioeia «bti liKizi<>bior
jhi to wielkie myta.Syszelicie sjjsie«lzi, kiór/y uszy nuioie.
i7'» JakiuMMu
by, mieszkajc w zamorskim
KariwM-i*'- Teraz shN>lijric dalej, i-omi
tuzagnao.
Nieduffo
si
(Nlprawi,owa
taksi
stao:<hIv ludziam kr/.e>4'iauskim
ju oddan
ziemie O|ianow:i .Macionict. to )>ieki<'lucplemi,
175
l-tpiem
zwycif3Bc\'.mnie
b<»stwozmylone
-\ie >zo. jako lui
ou
i-z.jis. ifdy ludzizmamione
W spn>onym
liilzietumiy
ninwirzoiu' l:ita:
/a przyrodzon win
tabya
/jifiata^.ski' tu
waszy przodków
i<>.N»
\U< u- mieli \fo pim*szejrozmowie-
[jei-z skoro
si mnie
z bliska oni przypatrzyli.i
com wy^«wj
|»owi<>«lzia.we umie
olioc^yli:
(iociu, pry. j'"' --'•-'••nj na je«!nej osobie,
A kt«^ pr przywaszcze j
.sobie,2
IM CaUkM
lakodmieoMgo
(irpieii niemotany.
NicoMudnj
ttcsyro^i»%ridy
iHlnigeniy.Wiedli
mi ku
katelUiwi tmWMsech cndni^twm
Mamli
tuprawd
mówit^, nicbyem
rad lenm.Zly
iwycau,
raeex x%kiiltr)wna inaóg
niesbyty, ifoTego wy macie we mnie priyUnd
sMunieoity.Wygraleii lYoleuuie,
wynoA
nic<o prda^
Z
ziemieluda
stateociiycli, nie byit-lw
niej uricrAiTam mi
(taka naon
osaitw
Iud7ji><>libya
rnoUi) Ni potkalizeliywofS
ni htdtm. Miomola.tft&
Tam wonemu
igroteym liMom
pokój dano.IU)
Hk|io w ony
<!Xai4ykart
.^nifowano.!.(></ niewinni nn wiocit* dziM nic nugit miru.
Tneeciw
nim
kii/ly |»if*z«».U)
flf»?y«'' iiapini.Dziki^
k)gii.i
(i diU konia |n)twym
|ilec*u.too
JeaKse ntoemy
ws7.y.<<cy byi;w elaiaiym
fiieeu.Da
Bóf( d<»brc»go imnu.my
smjeic^o <'lM-<*niy,K czemu
lonam
wynidzie, je<Z4-ze nie i-zujemy.Rowiem
kto nieprzy!<tojnicpanu xwemu
radzi.Ta
rzeczjemu .samemu
|K»s|>oii<'iewadsi
oft Nie zmieni nerca
Hwego
j>un tuk dobrotliwy:Std
iiiawny Itdzie doina.na
wojnie szciAliwy.Za
lo .si nie zaw.slydz,i
lak prorokuj.(Jdy
|ianu lakiej«lawy
i .szi^zcMawins/uj
O
ternsi
Iunam
z rzeczymów
ii- trefto.«io
Shidiieie o mnie
dalej,którym
.-^urha*'nno.
Za koronne
granice animi
wy^nuino.)o
mojoisKdawoei
wielte ritlgowano.Ju tym aoóoe wiecio,
którzylam mijiski.
Kdy
stopy przeciwnestopam naaiym mi.
stft
A
srebnui iego .sioetranadobnie
jedtdiifciVo nicbie^m okrgu,
tami
prowadiaki.Tam
id, g<kie raezyhr boekie obietnice.Nie
mogo
byi*,krom
gorzkiej, serdecznet i.>At„...9
Pnynediein miedzT
guiy,lam fdae u KnkMMli
tto
O mnie
iadtii uie wfedsHil, cbylNi jednawdowa.
Tino
lo byt- niemolk\ vho
praes cflwnkmUf
Ciio^k-ah'
mi w ywydi jamach pn^ijaliwe
tkatf.Tli pcm*iem
wam, com
titfisulbo
low
glosmówiono,
WKzylkini
ml<Mlvm od
!4ar)«r.yi*hw on cm^
pnni07.ono 555 I (bino y» tfslaimiil. bysi
niiiit^ i-iironili,A pikn
alatecaioiciii itenu itwo zdobili.To
fli lak flK:howalo»ai s
!«erctione
Slalecme do gwiaad
xlolyt-h wiec3:ni«' przyh|csone.^Mnieltfy
polem wiek
iiaslal. klóreniiidzikuj,
tso
Bo mn
nie>rawie gardzi, sinisi mu d/iwuj
Beq)it>csiie
wttzdy chodz,
iiiebojt*si
ka;tni.tidyi
m cisn
i wiefeydo
mojej przyjani.Nie
idi
zl
rzei-z dhiKi. |H)wiemi
kio zasi.ShK*hj(*ie jentt pilnie, |M)wiem dalej na si.
556
Pocanc (bo
tonawiczsza) od
Itoga i wiary.Która
bya,
jako niócdon
ghipiwiek stan
:Cho wiem,
ie ly przypehij
wolisc sobie sieil/ie<.
Abo
leinad
Uczinany,ni o Bogu
wiedzie-.Byfero ledy x
sw7ch przodków
.«|)rosnympoganinem,
S40^nf^iy Boga owcam
iczerwoneni winem.
Kozpróasyli
si polem zmyleni
bogowie.Tedy mi
namówili niealowni (irko
wie:Nasta
zajiiwe Wloszeei on
ociecnawiUszy, Nad
któregona wiecie
nie jei*taden wic&zy.
iii
Ten mi
zprzodku
jak otiec synaswego gaska,
.\le
polem
jako lióg z nieba nami
trza.skal.Iom
niechdal
leda jako da<>mu si
iilowi<^.A
on, pnr. nic nie wygrasz,dje si
luimowir.Co
zawyahiga bdzie u
lydiwangelików?
tto
Ledwo si
przy nichiywi
kilkamodych byków!
Niesporo im.
choda nam
tak wiele odjli.Zbytków si
|irzeciw wierze iakomstwa
jli.2
10
WnH mi
xn^tnnkowiily !*|KikniiH> |in*lNMHty, IVwiui f!xpektily\va na wiolkir iiruyh.BftS
Arx
inio ftrjfio miinniriiM*,o f/^m
f«iui(l/. nic wiecie, lifd/. (<> liqii/ rlH'iiilf*in asfinlat^ fifUN*innu lym
iwiecif\Ui 7A>h)' -o |»o !^mi('n-i tfil/ii» iii<l/.i(>j '^
Widzinloni,
e
M/yiiiiuiiiro
l«»ni «l/jt ..„ i\ w tym
»iwfNlxio Uu^it' rjc WKxylkif}{(> '>kokii.s<o
Infuy mi
t*ir trlirinlo i |Mn»'i(X(*f(M ntku.Ijni*?. K(ly nil
po
ilnihinncli WMtPitriwar ka/jino.Irin te
nicnióK w.Htawa
na jntr/nii) lak nino:hiK
W1I-** Pj^nnj k.«7ii milte. cIh^c t«hiyi^ nu clwonee,Ao^cTAfjo n >:•
'
MC kilka
zolyrh w
wonu*.s<5 Slarolom nic < nir|MMlli'j«izo
w
r.ulzic,Ale
mi
iiiobo bylnkn
wielkiej »iwa(xio.Dnigim le
/.nir/Mod/Mii ich ?«/<('^) wiele «-noty mieli, ale uuU.
\U\fi ilobnse w.t%ytko e/yni.
itrno
tu nnr/i'kai'',170
IV czegomy
me};<Mlni, pneec/** tejro osek.i- 'Mylilem we
ilnie,w
n«H'y, jako wynii* z <Uii)iii.A mi mówi
kto-<we
:«nie,twa
nad/iejaw
}iu)m.IWh
miul listy |)a|)ieskie i jego sygnety.Nie przyb<Hlzi<' ' " ' ;t.i\
»75 Alrtiiniicj nic umi«
A
bez niej Wc«lzir mitsi-sz. jakozy
lieretyk.1'niwen le mao
wygniJ<z.adwersarz
twójduy,
Hojniekae nalewa,
ka/x1ymu md
shty.Nie
pomoei'
to. e:< jej*tzaenc^
iwm<lu,xiMi l>nib('»w nie ma^iz, ni zbroje, nie
dobdMf«<z
gnNlu.Mze»-zy twej sprawiedliwej nikt
nr
forytuje,Ojekj, a si nad
tolK|tog
wicN-zny zmiuje.<
Kom si
tuwam zwierzy
snu znamienitego,Teraz
cln-ewam
\^>y -t^znieJMeego.i»h Chanieienn
w
Kgii»i'if j yja.Której
byem
|MMtobny (prr^no tai<^) i ja.tl
l.i |>i/< - t • i |.:iru.-> /.iiiitMii.i
kilknkm^ im
i«obie.{'a> ,\-/,;k.. »\ •''/.) liyo im iiMijej «»M)hit*.
Iliir%iy
mi mc kmin
hniku w.tzytki |iod<)jtily,no Akm mc
siraegi dbi oc»i, ahyin iiit> byl biay.Jedi
mi w
kapiewonni
imrynku
widziano.To
\N'liii'li jaiki^ |>rzyj<><'liul, aira/etii iimwiano.NuzMJiitr/ |io lin|wicku jakoby «lo b«>jii,
<llKiall»ui te. uleiu nic sinuU. t-luMl/it* i
w
/jiwojii.Mft Traeetego dnia
w
|N»n>ulk2u*li i / wa|.«oiii ogruiiinyinA
itcrio bytttryiii im/J)yt, ale nigdy skroinnyin.Skjifiy dzi, 11/ niicrzioiio, jiiln> imzhyt hojny,
Si;j«l iiio Uyt lojisein
domu,
diofia clilcb |»r/y;*!ojny.Itudowa.
zatnie kii/j<', kosztu iiieialowii*300 Pilnilti
^
l>lc<iiiviii gwutzdiun |H)ti'm |>r/>|iaii 'U <rhd^ Hi^nada obln|H]«in, jiilm z
nim
zai wlo.«y.(Ul wic<lzie*y iak sna
ciciay nieodmienne
losy.S(i|d
mi
iiieniz |M>tkala strasliwa przygoda.I mi bya
z iiki brmiii natnidniejsza zguda.S0&
Jam si pniwdziwie temu
nigily nieukorzy.
Który iiielio i
ziemi
irzowieka
stworzy.0|Hbx*iw.sxy Itzymiuny. nie
dlNiem
niksa O
to.m szczsnym
czyni, leczo sztuk
iiiisi.Nie<l;i\v;iji|c dziesicin, sobie bujair miele.
-.10
Niebo si
kli^ew rzynwkidiw
bawaiiskini kociele, Ihaiz
tyra inieBaUkYfndaerie. cho
iimrce
krzywe,l*rzelo
czerpa
niemoe,
gdziev
;^.ródaywe:
Jutro
zasi
dnigiego pir/chliwiesi
cliwytai',O nowych
otMiiijach napilniej .•^i jiytiu*.SIS Ale
i si
pr/unliia lo iiit^M' kazanie,\i»ih
si
tli koiii-zy spp.iw myc*liprawdziwe
wyznanie.Których kie«ly
si
dowie,idzie si dziwowa Przyszy
wiek,e
takdugo Pan mi
tu z:u-iiowi».I^ecz
gdyby on kad zotr chcia piorunem kunA,
Mi> MiLsiaiy
si
niity(*iinia.sto nowy wiat
stara,12
Muilli\
w
rohx4V.i» «-<> (rxynu% ja U)wam
ilubig,A
lak jii/ ilo n\miyiwaKxyrh
lenutpreyntfpj^
SlanuUiwiut pr/yitowioM'': (idzie
co
itegn plli<'t,I^ihmt*
lam
betpochyhy myto uwoje
truci.itb Ni<> «i/.iw lf*(ly
(poniewa
\ntkyik&w iwiluimyi,'/jo
n
doliryporzdek mato
nif staramy.Spniwi, ktni
liiwidz,
kr^leMtwa nic tloj,(U) wx4iy
w
liMii joMt, ix ludzie tak nicwiosny boj
(id/.i<> l)«^({ i
doira
Hpniwu,tam
itercc nie mdleje,MO CAwt wioj sewiod
wiittry, nigdyn
niechwiej
C*^t /j« ludzie
s,
któney doi1
nieszczcMa Kwojego
jm i , ,A
ii to Mzczyraprawda,
aza nie tdyio&emyTych
pn!<|)oliiyi*li glonów: (iinicmy! giniemy!S3& Ale lemii 7.ginicnin kto wiernie zalticga?
Kio
wolno?H'i ojczywtycli Mtjitr<!znie przestrzega?Nie trzeba i^* za Tatry,
nigiumy si
sami, Najdzie sio to nieAZczt^de i tumiedzy
nami.X/n
tu uiie<l/y ludstmi nieM jawm*
bunty,MO
Prze klórt>|4acz w Wgrzech
itpastoaalesmny?
.Ies%4-M* t4'»g uic przefMi-ieil
na
nas tegomioka,
Ito j(^o milosiertl/ii- ii>si przepnii
gboka:
Ale
komu on
lilii;. ki swej folguje,Kiedy
w nim
kriutitriiyupór
itwardy
kark czi^e,M& Tego
Oli srodze karze,knmi
wszelkiego brakii, .IfHliicgo eiiia, driHizyju wisz na
liaku.hnigie |K)stronna mitoi^i
w morzu
zatopihi.Tych
niengesnych
prsykllMlów iiiciemamy
sUa, Towidzimy na
oko, lecz bardziestpamy,
SM A na
ksztiUt dzikichubrów
bezmiary bajamy.
1 mówili tak niektórzy, attz i<>i nie
mianty.
Abowiem
ich niezdrowiudusznemu
folgi^.e
nicpo
nalNiehstwio tu l*Bnu wielkiemu,(fdy
nui doety uezyni«^przedsiwziciu swemu.
18
SM OwMam
jako |>rorocy luilziam dobrzeitut,
A Wie
lt«tg, juku tac>'MacaAj
iniirduti, Jako
grunl sakitedi, tak ^wiatbndujany,
wiadcacyni, ip
Hoga
nie inas, poalpkaini sinymi.Nie iMNnaie luiiii ni msaa, ni prosie karanie,
3M Ktoby
z nai» niialby
epMzyin, tnidne rozeznanie.Ale
mnie si
niegoda ri^M*
lakflboko,
(^lowau mnie
jest wtlfc i flidmione oko.l*rzelo roówit* ni<>
umiem o boekij
istnoAd,Db
którejmiedzy nami
nie rimszju
milonei.34ft
A
gdzie tej mie«* niebdziem
im nam pn
wier/e?Bdziemy
jako wilcyw baranim
ubierze.Ale nieci
o ttn mówi
waiQE>' kazmnlzieje, Ac-zwidz,
/Jk* nie jeden z |io(-ztu ieh szaleje.A mao
t(> st) medr^zy, eoid
Zii nimi, 970Latajc pod
niebiosarozumkami swymi.
A
widami, aes
u nichgówki
barzo ihore,Wioi pne eo
insaego,ni
przetnmki
spore.Kaecz pewna, i po
trofose i toim
za>%*aiiza.Wielka
nascanauka
nasnawiccj
zdradza.375
Skd te na
nas przyilKHbc rozmaite trwogi,I
lka a
tenumys,
eoprzedtem
byl srogi.A có
tobiedo
tego? raecse który wihi.al mi
tego,i
ciebiegówka twa zmamia,
/danie swoje |Mjwiedziewolno
tukademu,
jfMt JidLo
si przedtem zeszo mowi
dzikiemu.Który siiad
mao wygra, cho
jest takwymowny,
e jemu w sawnej Fohacse
nie jest iidenmwny.
Aez
nUtogo nie gani, niedj
tego lioe,Wobi na
nasaewszd a widy
nie|MmM)e.
39i
A
umie, jako rolod«Beniii, tosi imad
nie zdarzy,Ho wida, i
ta caBriadiz swym panem si
swarzy.^•mi a miedzy sob
nie dobrze mieszkaj, Ciiocia przepy^tznedwory,
miasta,zamki maj.
14
11(1
le
iiiiiuui iM«*klor/.v, 1/ /.K«Mly nic tnedjn.atNt
A
tniiliio j| .«ilaiH)Wic<, liy faiy Ndaipil /. iiti*bii.rnu'lo juk (»
lwi
niiluec,ho
Wfgtytko iiiiimic.I«i/4!if f(t|»i(<«lx XM hAt, jcMtca* nie Kitiieiic.
Ai-7. K«ly
si
|irryiwlnuc loj ^hm-tiojKomnic.
Wh1xc
okn;l lui inonui,m
lic/, iiuila loiii«>.a»&
Ndzny
ttUiii nH*wolni4-xy,ndzny
tdjin Hw<»MMlny.Rady
Insba,do
kti>mj ni«> j«<!«l kaibdy ffodny.Miody Mi mdkn
/i>jd/.if u siwy nicmwnp.
Dobry
len,nu
ktorr^oa nidw
IftHkawaap:LfOts togo trudno |ni/.iui<'. Im)
si wn/ytko
kryje.400
O Mpólnem
totcic^M'!!! niy^U|r, |N»ki dnigi |je.Powiem
Ui wnni, t-o \mjn mt^zy |io(*towie^<ki|)iiM('rie,
e
\vu.*« Ir/.yuuim lak tUiiKona
ulowi**.Tu
ni<'jak;i lH>};ini |nu><l hily n ' ' Kloni kr/yuily iiikouiii (7.yiii<4o» Przy niej Kzc7^'ie niicuduilo. kleiuii |Mikój druyi.
Tej
si
ztlnidiiy \Vo«w/.yii i Tnliir/.yn nr**)t\.Tej
si
bul i Mt»?«k\vifiii, <?KH-iaw
ihucim^ /I-i -i Kióry nani io gardo
io
|iauiitwo isloi.Tej
si
bul lianly MiemiiH-. z kl6r>'iii Inidim /x«»<iii.4IO
Sysz, e si
sUifnli{d k luini richo bi«*r/^* ^zkinlaMowii), /A' lii ^os|mnI<; koiiiii-< zu|»isiu|.
Ale niilczet:
w
lej iiiif>nitekMii
ni/.ka/iu./.nikna
Ui lK>};ini. ){dyx lenwiek
Uik niiitsie.Nie WK411, by mi*
me krya
pr/i*d U\wnina w [r^.
416 \ki jeli
si do
nieUipiknego
wnH:iii.Polsk
pr/.y zej iiiulzici i.-H-ie zo>taui.i.Pni/iio tu
kugo
wiiiit-, rliyba woiN<<' Witzylki.Którzy
si
tak udalina
zdratlne |toytki.Dla klorycli {thiezii dosyr*
wszdy
i ucisku.4to
Trudno krom
|MM-zr'iwo<i zoslawai- przy A«-k<i lic nic zysk Iwoj wielki >karb niedobrzenabyy.
OwMnm w
zielonki trawiew
jestl jadowity.10
Niewinni tu
wiMlnmie,
to jawnii* wid/iuiy./
^' snekonK) xl Moskw
kilka lal tlMHi/iiiiv.«n
TuiI lyprawo
niiU-zy, giisit* brzkijii iiiit>i/o.A
dni|p na kun<t*rxiiswym
Iwraiui |»i(H-»vO
teni wit* Ni<;iiMMi ihAtne i t^/slo luineeka.Cx^n
wzbioni inI |ihuv.ii ni(*sxi-Kliwa
iTfkii.Azaby
nie iir/y^^lojnicj x» D/wiiu) wojownik?4SO TnidiMi
nam. kmm
k«>/uclui, lui (iwunu* KimowiM*.Nie iailiuai Polacy
w
\M%lr/jf*hif} /aAuzii.Ale f^ud
do
/.wyristwa wielka j**A pnsekaai.Acs
gdzie doltry ^/afimek,Uim
spure doelicMly,ft
'u
|H»trzcl)iiiejs/i\ni
mineta i grtMly.4S& Jv*i>
K
|>ytaj}|, je.tli l)d/.ie wojna,Abowiem
je:^!. ich Z4l«iniem, rzpczmao
iir/yslojnaDopim
siH- iloWgier
i dalej [mi konie.(idy
wid/im
iwzeeiw sobieju
dobyte lipinitr.(idybv lui.s |ian lióg nie slnsegt, slftba ludzka nuki:
440 Nie inalu
le nam
wadzi na wojnie lm>i<iada.Na
ten oza.« (to inunietanu ostatniszwank
wzili 1'uaUio ma^tlr/y Fryzowie, gilysi zbytków
jli.Ta
niezilarzonawojna
wioskinam
zawitMlIa.I'
w
Kniko\vi«> winien jest zji siodlai.4»s
S\-
lleniw
wojszrzc swarii dr»sy«' byo.*^tska
iNia.e
.sinam
Uik dobrzt; zdarzyo.Mówili te, ie
si
cbeiaioImn
rzjidzii-kadenni.
Ale
wic
nsecztakowa
pr/ysloi jir<liiemu.W którym
stateczny uiiiysl. ktemu wiadom
wojny.;>> >/</.'^I' |N> .••obie nuija44* i z
Uiczeniem
hojny.A
jesli takt kleiiotju
jf*stmiedzy
nami.Ciemy
g<»wiecznym
darem. cIkm- naszymi wsiami.Dobra
egZ4>kiH-yja. alemówi
srogo,WflBdzie
lietmanamiiHz
kupi<- Utr/o dn>Ko.»&s
Aa niezna,
/.«> w) 1'olnraseiarnowHy
|M>marli.<idy nam
nieprzyjaieiele tak wiele wydarli?Irt
Nil* tU>^ Xf AI«*xaiMln'm' Stulili rorytiijpfot,
Ale wifc
tym upoiobMn Monkwy
nie shodjccor.O tem dosy, bo
wklac, i» jiiiRotij
i««)
Na wojn H
rycerae,ju im
koniekiu:
Ale
Ki w
nich lenistwapo
troraen%nKlai,
Tym
kfnetallem nieprcyjacielpod
nsMmp
wmI^uI/m..fr<lni jiiik
na
ynitiicy fflowy naittawijit.Drudzy »i
Jcmu'/^ donui dopiroiegmg.
««5
Owa
lk>ii». (Ii\j {<%c7^*ic, rliw" }«ic bic* hcdjdcmy,r.lMM'iii lui pr/.ywiUinio donia xnttaiiioiny.
INMl/.my jii>.
do
tych rzocxy,oo
hicdziej
donia:NapnsiMl
iiiMlbalo naan
jest hidaiamwiadoma,
\V.<</4Hly iiam prcypistj, Ae dtORO sypiamy, 470
A
nie plone to rzeczy, jnko Wiioyscymamy.
A(^. (o inmiiili
prawd
r/jf) prawie lak hy<* roiu,lidy
na!4 luiiiiiU/.y trunekdn witania
dusi.Dnifom
rancwnlawanie
{ilaci nic suwitn, Mf>Ac liyt^ wieikii pnuii, aU> wielkie myto.47& Ale <t^ luim ilo kngf)? .la te. niih*7.
o
tem,|{^>d7.i(>ii trwale szcz^Hcie, to iij/.r>'niy |)otem.
\{/A>\U
mi
jedenniedawno: Mój
di>bry Mip<iedzie Nie miej.prom
<'ic, zemn
fl|trawypo
obiedzie.Rano Mi u
gniniccswarz
i i^azdy.4S0
W
ten czaHmi M
^.yczliwe i niebo i gwiazdy,\Ut Mkoroby nie
soce
z pcthidnia m^hyliloAni toliie, ani
mnie
luirk^y
iylo,(idy na
ten ohuibywaj
tak oknitne .<«wary,e
wicr kaie zaaob
dnigi wozi<^ mary.485
To
mniejsza,gdy depcemy
pnsenice i ;^to, rewiiy ko|H(*c. przyktórym
kilka iHi zabito.A
towiem,
ke irotowem lióg pladl dnigiemii.Który
drog
paiMiio ^Winnemu.
Trzy
naszym
pncyjadci ahiaa,MO
I>i>bry przyjaciel, towiem,
ale lepMsa diina.17
ScHMte
O nwi
mIiUm)dsiMiyn
iprócno» ten pMi),
/alH)?. pry, ritfia<bi,
ka
picholfcomwsMdad.
A
ttin nie wio,ito mdrf, oo
jesMiBóg my^, iochi,
im* raun taiierielnyinpo m hardj
iiiys^li!4»ft Lei-z
udiodic
trudnoieiwioifc npisiien
.Leda komu: poenwiej
takgo amordiiett Potem
ljedsicagi z PoLiki. by jaki goota,Ai
tlo jednania przydzie, awtencm*
gdzie <iioUiV<iiowy
teru
takwaane, jako
Ibyakopowe,
v»> GniiGie
a ju w Iq
nueraeuchway
«ei}nK»\(vL4idzi
zamordowanych krew ku
niebu wuhi,Mwmy
praed
ai:,bdzie w
<aiis piliii(>js/a stodotu.O ciem myrtc, gonkimi
Izami -)•• ot.l.wain.Da pan Bóg co
lepeKgo, jak< •iziewain.»oft Ale idtr k swej raeciy,
tema lu
dziwuje.e w waszyci
kobtcyjai^h Jonaku nienjdi^^
Rn
to raecz nie W2|lpliw:L,e wasze
biesiadyI
Zwaszcza na
wet)o
wierne (iyspuUij rady.Tak prawie
i Kzyuiianie |»rze<i laty c/ynili, sto Ale je Satyrowiew
tej niierz4> ganili.A chc d
byc^ doktormi,co
nie nieumicy,
Tym rozumu przybywa, gdy szyj
nalej.Fraszka
u was swarsy si o Pask wieczerz.
Cho o
ternniiednako miedzy wami dzier.
»ift
Powadzia was (sysz) ona .wita
Trójca, Chcecie wiedzietS jakoSyn urodzi si
z Ojcn, rjioecie wiedziei% jako I)ik*b zobudwu
iiochodzi.A widz,
ie^^ie barzow
tydinaukaeh
niod/i.Jedni
chc, aby
LstmM'-w
trzeeiosobach bya,
ftoDrudsy asie
(awidz, e
tydi laurso sil)Twirdz
tak,e w
istnocia
trzy relacyje, Trzeei preczodmici
ty trudne kwestyje.Std
wielkieamimienia rost
i fosoy,hnidzy ai kord radz,
nieprawdziwej
szkoy.18
6ft Acai wiiini j(9l <lar inAy. kiuni I)in'Ii >
1 dnwii lyiii.
kln*
lt4°»K (nI wirkii ini/n 'Ju
kii|»tiir aryjaimki Imil Iwuj luiri
k^t•l/l<.Ty
gil SilN>liaii(*iii iinxywu</. iw nidx%
A
It/yiniiiiiic 7. iibiulwii i^M-ii* j4|ii.<<r.iii<*Mxydx,
frsi) K\vaii){(*lu| Hwilii proMlyiii liid/jom liydz.
Olti
k cztMiiiiwum
wyr^iy ly pnseklcle «wary,/o
|Ki wtMacli i |M> iiiir.4f*if*cli niacin nin<> fary.O.IU Hic ownnRfIikii, jp-hIi nio cniiuc:*'.
W
/iycii }i|mi\va<'li It/yiniaiiiiui, którpftn wiiiMJf"*/.ftM A1n> nie
prnwy
twój Mttfuoho mu
nie wift/A
\i*\y^. HJo );o nio l>oiMx. hIhIh)o nim
dzierzjtiz.Powicfi/.
mi
(bti iiio mówi<; /. lol»i|. jak z doktorem):I
czemu wdy
nic cliodziMZ Kl&Hkim. |ir(K«tymtorem?
A
tiMi II iiiiiio lor |>nM<ly. nir x<l/i(' wielkiM*rlc'
MO
Ali' gd/.icPan
stiitlko swe, tu w/4^int/<>iii>u Koga
ziuim imiuj, o
jego itftna<*iNic nie pi.syji (mein /.daniem; ryliilwowu* firiMfi.
A wiem
tn. '}a' / pnirokiwe
WH/4^ni .•'i zgadzjii.W.H/yscy mi.Htnui jednego z
nami
x|M>lnie iiug«|.M5
/ianiowol, okrom
plew, gilymi
to Ikig daje,W tem
liiifz;e e
ni/.ne tun^ee ohyczje.A
wierz mi. zew
swejdumie
trzec>li liogow niekuj.
A
zAryuMzem
lepioj, nili ty,Kzynnjc.
^reyaady u
mnie
nie iiuimz, nni /iieli<-e.MO Trzynuun si eo
luddiej nieliieskiej kiiZnice..lu ty wien:, jtUto nu^.yKZ. a
ka
Moliie i«liiy.Tej maleryej nie ctic tu .**|owy pr/f>dluiyf^
Jedno mi
nie cliriejwitrj
liididni alegowm*, Ani ZA* niiu|w
initHnieckim kirysiewojowad.
Mft Nie li
ju do (ienewy po anble
i kordy, Chyliuby.H tychcia cign im
talankie ordy.A
jeliw toNe
jert walyd, nie poilttBdo
Hzynui,Ihi lliig,
i
kiedy przi^jryMztwoimi oczynm.
Ift
\Ut\a prawilziwy. i-«> unaiYlko
ku diwuk*
*wei itfni,:vt«i
A
n któniiispruwy
iiieanooa
giMpodyni.Któr
nic broili cniWioch od wm
ot!4|d»)Dy.A
niewiem
tei, dlBCseyo,bo wan
brat rodxony.Vlt> przeto
ww
miern, iew nim
K^lm filfN-ha.KtPtnu
krzywo
patrzycienu kadego
WIcm-Iih.M&
Nicwiem,
jo^li tilut(>gn,e
ja«iajq iiby.Mii.«M
by
i;niewii tego |ioczlek nienteby.I caeeniu ty prostiikii nie wyznn%iraas wiary,
Jako
Jan, Tioir i iiM' ko:<cieliie filary?W Ioga wicr/,
którego Krystiis Ojeeni zowie, 470 Klórejfo ^iiiosoHeiii jeste^iiny synowie.Tego mi
rLsnio ui-zy. Xa«l tow
jego Syiin, Któryje4 .sowo
wieczne, zn|)ehia przyczyna.Wie<'zneg« szi-z-ia mego. lióg
bogosawiony
I
czowiek. IW^ prawdziwy, w
ciele objawiony.&7ft Ni«* wtóry Ifaig. uni tein. e/ciii jest <K-iec jego,
Io
lego zowi4'Pawe Wigu
j(><Jynego.Kogów
li«-zyr- nieumie
ludpaski
przvlit.>:.^Ten. któn>go nie
zwalcz
i piekielne Im.mi^W Ducha witego wierz,
jako i przodkowie,h*»t .Mowie jako prorocy i afM)stoowia Klory z ijca {lochodzi i
od Syna
bierze,W
lej proi-iuchnej cIm-c umrze*;a
niew
iiM»j wierze.Kloby cicia insz wiar doj «zczcia
wie<-znego.Moe mieie
kosztou-ac^, niebroni mu
lego.^a
l^ecz czc!go nieobjawi w
ptsmiecbon Duch wity,
l*rzecz
si
legodomyla
na«5rozum nadty?
Nie jestem teok»giein. jako i ty bracie.
Ani
mi Ko/e
dajby w tym twoim
kieracie:Ale
mi
tego nigdy nic wylHJesK z glbwy, 4»oI do
wiary zluiwieiinej trzeba prostejmowy.
Takiej, ktiiraby i luini
prostakom
.•<uyte.Do
nie tylko iK7>inyfn wieczna redpi* milio.90
My
tedy.co o term
Nie bwwllm
y tam,Kkd
polinnwybrn
nie inoAwny.&•» Ni« ffwnnroy iri
o
ten |HjnkU który nie jeelw
kradrie.ItiMiiyniy pif
na
akale, nienu
gofrui ledsie.Widif,
ie 1^9 ta ifiniwa nasbytpntóbikfh;
Wiene
mi, iemnie nmemu
niekn milt
hyla.Tych Mwantw
nieradwidi,
nierad irh w.H|toiiiitHun.«oo Nie
pntyMloj nikomu, pogotowiu
inam;
liecs jako ii> niencactaie paniye
w
koteiele.Jest
uumhy etanem w twUm
niem|dtt tak wiek*.Tam pned waeiEym
|H)koJMtt (dalby toBóg s
nieba.Aby w imiwdiie
byl pok<ij. tegobynam
tnnba).eM
Patnu-iona swe
cblopiota. juk jtpf^oi^i^wol^i.
I
na ii kordów waszych u
drzwipomyki.
O
toswego mananlka próAno macie wini, Podobno ma
nieborak r.gowami co ctyni:
Zieuiic
iiwM'
uiowiiui, kij niejedenw
tnoudu,«io Oghiflt
go
nnkoniec tyanieaane wraAi.
Bacifi,
jako si
wierci,po
jego postawieZnad, ie
si mato kocha w tq
takdaiwn^
uprawie.Tam was
niewielkipoc7^ a wiAj
roaerwany.Jedni 7.
wolnoci daeri. dnidzy ani
a pany.C1&
To widz,
leczmi
strasiyKzopowa
kania Przeto, iemiedzy wami zgoda
barzo tania.Eaopa wam
zalecam, nie Prorockie ksigi.Pewnie
ich nic kupicHe prze tenntd wasz
tgi.MoAe
byd,jakom
My!<zal i druga przyczyna, eto Iki drugi za to wolikupi bben
wina.Podobno, jako iywo,
tak byl<»na
wiecie, 'nisB. ie tu Proteoso>temdannD«plMie:
Ale swej
powinnoci omm
czynie^ docyi'-.(idy
si pokrzywy ninoi.
jako ichniekoei?
etft