• Nie Znaleziono Wyników

Dom rodzinny przy Lubartowskiej 65 (obecnie Lubartowska 93) - Regina Winograd - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dom rodzinny przy Lubartowskiej 65 (obecnie Lubartowska 93) - Regina Winograd - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

REGINA WINOGRAD

ur. 1927; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, Lublin,

dwudziestolecie międzywojenne, ulica Lubartowska 65, dom rodzinny, sąsiedzi

Dom rodzinny przy Lubartowskiej 65 (obecnie Lubartowska 93)

Jeden duży pokój i kuchnia, to wszystko. Czyściutki [dom]. Wszyscy do szkoły chodzili czy do freblówki mniejsze [dzieci]. Jak myśmy wychodzili z rana do szkoły w mundurkach, w białym kołnierzyku, mamusia stała w drzwiach i prosiła: – Dzieci, uważajcie na siebie, pilnujcie się.

Dwa lata temu jak byłam w Lublinie, to spotkałam tam kobietę, która miała dziewięćdziesiąt cztery lata. Ona była ostatnia [z przedwojennych lokatorów, która]

mieszkała w tym domu. Pani Kowalska. Była tam sąsiadka przez ścianę, to pamiętam, ona miała gramofon i zawsze nastawiała gramofon. Pamiętam stróża naszego. Jego [zadaniem] było zamiatać ulicę przed domem i zamykać bramę o godzinie dziesiątej. Zamiatał ulicę przed bramą, a o dziesiątej zamykał bramę, a jeżeli kto przychodził później, to musiał [zapłacić].

Właścicielem tej kamienicy był niejaki pan Brafman. Pamiętam, że jego syn codziennie jechał bryczką do gimnazjum. Była tam jeszcze jedna rodzina, nie pamiętam, czym on się zajmował, miał dwoje dzieci, córkę i syna. Moja siostra była z nimi, bo byli mniej więcej w jej wieku.

Data i miejsce nagrania 2006-11-26, Bat Jam

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Joanna Rycerz

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Była taka tutaj pani Waldbaumowa, fotografistka, ona miała jedną córkę, nazywała się Czesława, bardzo mnie lubiła, no i tak mnie zapraszała do siebie i na święta, jak

Chodziłam tam do przedszkola – wtedy się nazywało to freblówka – później rok chodziłam do żydowskiej szkoły na Lubartowskiej, nie pamiętam tego, to była

Ja myślałam, że to była ulica polska, bo było bardzo dużo Polaków na Lubartowskiej.. Jak ja przyjechałam pierwszy raz do Polski, to mi powiedzieli, że trzeba uważać, bo to

Na taki dom, tych rodzeństwa tyle, trzeba było zarobić.. Ale mówię, ojciec handel taki prowadził, no taki

Ten nasz dom był bardzo piękny, taki domek w formie dworku, był wysoki dach, taki ozdobny był, z gankiem, elegancki taki domek.. Kochałam

Wchodziło się do przedpokoju, po prawej stronie była kuchnia, na wprost był stołowy pokój, na lewo była sypialnia i obok sypialni był dziecinny pokój.. Ale ponieważ ojca nie

Ojciec wybudował dom w rynku przy ulicy Pierwszej Armii Wojska Polskiego, tu gdzie teraz jest dom starców. Tam pobudował dom, ale w czasach rozbudowy Dubienki, w

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, rodzina, ojciec, matka, dom rodzinny, ulica Lubelska 39, sąsiedzi, praca ojca.. Rodzina i