• Nie Znaleziono Wyników

Mieszkanie na Kalinowszczyźnie - Halina Niedźwiadek - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Mieszkanie na Kalinowszczyźnie - Halina Niedźwiadek - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HALINA NIEDŹWIADEK

ur. 1933; Bronice

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Kalinowszczyzna, ulica Sienna 7, ulica Lwowska, mieszkania z przydziału, kirkut, kaszarnia i piekarnia u Deneka, warunki mieszkaniowe, winiarnia na Kalinowszczyźnie, życie codzienne

Mieszkanie na Kalinowszczyźnie

W 1955 roku zamieszkałam na Kalinowszczyźnie na ulicy Siennej 7. Domu w którym mieszkałam już w tej chwili nie ma. W mieszkaniu był piec i nim ogrzewało się cały dom, na nim się też gotowało. Warunki nie były tam najlepsze wiec starałam się o inne mieszkanie i po wielu latach dostałam przydział na ulicy Lwowskiej, to było chyba w 1966 roku. W mieszkaniu nie było wody, trzeba było chodzić do studni, która do dziś dzień istnieje, stoi niedaleko kirkuta. Pod tą studnią robiło się też pranie, woda była taka zimna, że aż ręce drętwiały. Na Kalinowszczyźnie była winiarnia, chociaż nie za bardzo ją pamiętam. Była też kaszarnia i piekarnia u Deneka - on był dobrym człowiekiem, nawet rozdawał chleb biednym ludziom. Przed świętami jak upiekł chleb, a piec był jeszcze gorący to pozwalał kobietom przychodzić i korzystać z pieca. My przychodziłyśmy ze swoimi ciastami i piekłyśmy chleby

Data i miejsce nagrania 2010-06-01, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Marta Dobrowolska

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nasza strona była parzysta, jak się skręcało ze Świętoduskiej w Lubartowską, schodziło się na dół, [mijało się] tych parę numerów, aż się dochodziło do mostu – przed

To było blisko, na ulicy Cyruliczej były takie sklepy, gdzie stały beczki ze śledziami, sprzedawali bajgle na takie patyki nadziane, były beczki z kiszonymi ogórkami?. To były

Koleżanka, która tam mieszkała, no to dla mnie robiła wrażenie jakiejś lepszej klasy, bo mieszkała na ulicy Skibińskiej. Data i miejsce nagrania

Przy studzience, obok pana Jońskiego, było wejście, dziura w murze i tam wszyscy, przez tę dziurę, wchodzili na kirkut.. Wejściem był otwór w murze, który czasami ktoś zamurował,

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, ulica 3 Maja, wygląd ulicy, mieszkańcy.. Ulica

W czasie stanu wojennego było takie niesamowicie śmieszne wydarzenie, które pamiętam doskonale – studenci na Placu Litewskim wypuścili posmarowanego smalcem

Dobijali się nocą i chcieli żebym otworzyła im drzwi, do dziś ciągle mi się śni jak otwieram te drzwi.. Chcieli żeby ich wpuścić, bo muszą ukryć w domu cukier, który ukradli

Miałam też taką śmieszną sytuację na jednej z pierwszych lekcji u pani profesor Głowińskiej – siedziałam wtedy w pierwszej ławce i pani profesor nagle zaskoczyła