• Nie Znaleziono Wyników

Refleksja na temat życiowych decyzji - Ryszard (Rami) Weiler - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Refleksja na temat życiowych decyzji - Ryszard (Rami) Weiler - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

RYSZARD (RAMI) WEILER

ur. 1946; Drohobycz

Miejsce i czas wydarzeń Izrael, współczesność

Słowa kluczowe Izrael, współczesność, refleksja o życiowych decyzjach

Refleksja na temat życiowych decyzji

W moim wieku to się robi taki rachunek – co zrobiłem, czego nie zrobiłem, czy coś bym zmienił. I w sumie jak tak patrzę do tyłu, chyba bym dużo nie zmienił. Może bym wybrał trochę inny kierunek studiów. Czy ja dzisiaj żałuję, że wyjechałem z Polski?

Nie, nie żałuję. Czy ja dzisiaj żałuję, że nie pojechałem do innego miejsca na świecie, do Skandynawii, czy do Ameryki i tak dalej? I tak, i nie. Z jednej strony ja w końcu tutaj czuję się dobrze i uważam, że tutaj jest mój dom. No, ale jak ta ostatnia wojna wykazała, to nie wiadomo, kiedy i jak to się skończy. Tak że to jeszcze za wcześnie cokolwiek mówić. Ale w sumie chyba tak za dużo rzeczy bym nie zmienił. Może trochę bardziej bym używał życia, dzisiaj jak patrzę do tyłu, to byłem jednak dosyć naiwny, można było tego życia za studenckich czasów w Lublinie trochę bardziej użyć, niż ja to zrobiłem. To tego trochę żałuję. Ale cała reszta? Tego, na co miałem wpływ, to chyba bym bardzo nie zmieniał.

Data i miejsce nagrania 2006-11-24, Hajfa

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z tego co ja słyszałem – ja nie byłem świadkiem tego – jak go wyrzucili wtedy w [19]68 [roku], to on się w ogóle przez radio dowiedział.. Nie wiem, czy to jest prawda, ale

Pamiętam, że byłem na koloniach, on przyjechał i opowiadał takie różne wspomnienia, zdaje się, że siedział w jednej celi z Zawadzkim i to było w roku, w którym

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów, TSKŻ, ulica Krakowskie Przedmieście 13, życie kulturalne, Ida Kamińska (1899-1980), Teatr Żydowski w

I był cud [związany z tą figurą], ale już nie pamiętam, czy to było wtedy, kiedy były te obchody, czy to było w tym samym roku, czy nie.. W każdym razie był cud, już nie

Pamiętam, jak już wyjeżdżałem, przed wyjazdem spotkałem jednego profesora, który leczył mojego tatę, bardzo starszy pan.. To był wrzesień i on mi mówi, jak

Mieliśmy zajęcia wtedy na uczelni i przyszedł rektor, wtedy rektorem był Podkowa, i powiedział, żeby pójść do jakiejś sali wykładowej, zebrać się w innym budynku.. I

W każdym razie ja na pewno nie mogę powiedzieć, że osobiście mnie to dotknęło?. Ale nie można mieć zamkniętych oczu, jak się widzi, co się widzi dookoła

Oni byli pierwszą parą, która wyjechała z Lublina, dopiero na nich wszyscy [się uczyli, że] trzeba mieć zaproszenie z ambasady, potem trzeba pójść zdać obywatelstwo i tak