• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 133 (11 lipca 1991)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 133 (11 lipca 1991)"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

P IS M O C O D Z IE N N E

1 3 3 (1 8 9 ) 91 11 lip c a 6 0 0 z ł

I W E S Ł 1 3

B E N E D Y K T A , C Y P R IA N A , P E L A G I S o len iza n to m i obch od zącym dziś u rod zin y ży czy m y w s z y s tk ie g o n a jle p ­ szego.

S ło ń ce w zeszło .o 4.27, z a jd zie o 20.55.

D o koń ca roku p o zo sta ło 173 dni.

Z a ch m u rzen ie m a le. T em p eratu ra m a k sy m a ln a od 25 do 27 sto p n i. T e m ­

p eratu ra m in im a ln a od 14 do 16 stop n i.

W iatr sla b y , im ie n n y .

AZS treno' grupy ko za' arazetf' Zarz*ł ZwiP’ "

„Za- piasto' ki i -Ą .5.

i;;;'".i, 3

•óżnypS kietacii / w y

k o sz/

o wj"

dum®

;o, kt*

rórcó^

awaii'*

k ni*"

Pro-

» d?.i<5.

fiiy e * jc^yci®

w zys*

„* u- :z$ "

»l Ul,

71ÓJ7/ t = ^ 710-77

Wojewoda zielonogórski

dr Jarosław Barańczak

przyjął nasze zaproszenie

i dzisiaj

od godz. 10.00 do 12.00

będzie czekać

na pytania Czytelników

przy redakcyjnym telefonie

710-77

P o l ic j a c h c e

lamparskiego

O w ycofaniu sw ego podania się flo dym isji zw róciła się do kom en­

danta głów negoSiolicji Leszka Lam - Parskiego K rajow a K om isja W yko­

nawcza NSZZ P olicjantów obradu­

jąca wczoraj w W arszawie na s"*ym nadzw yczajnym posiedzeniu.

Zdaniem zw iązkow ców , którzy w y soko oceniają współpracę z L. Lam - Parskim, jego decyzja byta podyk­

towana naciskam i ze strony MSW.

Jednocześnie kom isja „zaniepo­

kojona inform acjam i o m ożliw ości Powołania podinsp. Romana H uli.

dotychczasow ego kom endanta w o­

jewódzkiego p olicji w K atow icach, n;t stanow isko kom endanta g łó w n e­

go” w yraziła stanow czą dezaprobatę dla jego kandydatury. (PAP)

Rząd się

wstrzymał

Przedwczoraj, do późnych eo dżin nocnych Hada M inistrów om awiała inicjatyw ę prezyden­

cką w sp raw ie nadania nadzwy czajnych pełnom ocnictw dla rzą du.

Rząd przyjął projekt, ale Wstrzymał skierow anie ko do Sejmu. D ecyzja ta ma być wy razem nadziei na dobrą W s p ó ł­

pracę rządu i parlam entu, bez konieczności uciekania się do nadzw yczajnych uprawnień.

(PA P)

P r z e w o d n i c z ą c y R a d y M i e j s k i e j n i e w i e , c o p o d p i s a ł ? ! ( 4 1

Z a ł o g a P W i K w G o r z o w i e s t r a c i ł a c i e r p l i w o ś ć J u t r o m a g a z y n , a w t u m :

d l a c z e g o p r e z e s g u c

ZŁO ŻYŁ O B IET N IC E BEZ

P O K R Y C IA ?

Nie b yły to jakieś oficjalne ne Kocjację, a spotkanie ludzi pracu jących codziennie po obu stronach P olsko-niem ieckiej granicy. Chcie­

liśmy wraz z szefem zarządu cla RPN dr W alterem Schm utzerem zachęcić ich do ściślejszej współpra cy. bo nie wszystko można rozwią zać nakazami — taka jest w ola obu rządów. N ie w szystko musi być za iatwiane poprzez Bonn czy War­

szawę, pow iedziaf*M irosław F. Zie

*‘ński — prezes G łów nego Urzędu c eł na konferencji prasow ej koń ezącej dw udniow e (9-10 bm.) rozmo

polskich i niem ieckich celn i­

ków w L ubniew icach. Uczestniczy '■ w nich szefow ie w szystkich urzę dów celnych i najw iększych Drzejść p a n iczn y ch znad granicy Odry i

^>.vsy Łużyckiej.

Mimo kilkakrotnych zapytań nie przedstawiono żadnych (czyli ani jednego) konkretnych ustaleń spot kania. Czyżby w ięc, gdy turyści i Przewoźnicy z obu państw i ,.pół Europy’’ pomstują w k ilk u -k iik u - ftastogodzinnych kolejkach na na- S2ej wspólnej granicy, celnicy za­

fundow ali sobie spotkanie, tow arzy sV’y? Chyba, że rzeczyw iście kon- U it.y m iędzy przygranicznym i od­

rzw iam i urzędów celnych b yły tak a centralistyczne przyzw yczaję ni?, lak mocne, że trzeba było „uro

^/Astego przyzw olenia” obu preze

*i'H- na współpracę.

.i y ła to jednak okazja, aby zapy tai prezesa M irosława Zielińskiego

(C ią g d a ls z y n a s tr . 2)

W e wczesnych godzinach rannych załoga G o ­

rzowskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i K a ­

nalizacji ogłosiła wczoraj strajk okupacyjny. Tę

dramatyczną decyzję bezpośrednio poprzedziło

spotkanie (odbyte we wtorek, 9 bm.) Rady Praco­

wniczej przedsiębiorstwa z przewodniczącym R a­

dy M iejskiej, Zbigniewem Ziębą, w trakcie którego

pan przewodniczący zapowiedział wstrzymanie

trw ającego od kilku miesięcy procesu likw idacji

przedsiębiorstwa oraz powołanie specjalnej ko­

misji, m ającej rozważyć inne możliwości zmiany

dotychczasowego statusu firmy.

Załoga PW iK od w ielu m iesięcy pracuje za pensje utrzym ujące się na poziom ie m inim um socjalnego, żyjąc jednocześnie nadzieją ich pod w yższenia w raz z zakończeniem procesu przekształcenia przedsiębior stw a w sp ółk ę z ograniczoną odpo w iedzialnością, co do dnia wczoraj

szego gw arantow ała uchw ała Rady M iejskiej z 10 kw ietnia br.

„Średnie zarobki — m ów i prze w odniczący kom itetu strajkow ego Marek K ańciurzew ski — w naszym przedsiębiorstw ie w ynoszą sześćset

— siedem set tysięcy złotych. Wpro w adziliśm y m aksym aln e ograniczę

nia zarobków po to, by przystąpić do spółki bez w ielom iliardow ego zadłużenia, żeby w yjść z popiwku, aby po prostu było jak najm niej strat. Tym czasem tu się dow iadu­

jemy, że pan Zięba na posiedzeniu Rady M iejskiej postawił w niosek o wstrzym anie likw idacji PWiK i pow ołanie kom isji, która będzie się zastanaw iać nad inną formą prze­

kształcenia, być może w zakład budżetow y, nam na ten tem at pan przewodniczący nic konkretnego już pow iedzieć nie potrafił.

— Mało tego — dodaje jeden z członków kom itetu strajkow ego — kiedy pokazaliśm y >panu Ziębie przez niego podpisany dokum ent uchw ały Rady M iejskiej o prze­

kształceniu naszego przedsiębior­

stw a w spółkę, pan przewodniczą cy stw ierd ził, że on... co podpisał, to już nie pam ięta, bo tego po pro

~tu n i e 'C z y ta ł, tylko podpisyw ał

— R zeczyw iście kontynuuje Marek K ańciurzew ski — przyznał się. że w ogóle nie zapoznał się z dokum entacją dotyczącą przeksztal cenią. To przecież kpiny; straciliś

(C iąg d a ls z y na str. 2)

❖ " M i a łe m t r u d n e d z i e c i ń s t w o . M a m a w y s z ł a z a m ą ż z a c z ł o w i e k a o r o k o d s i e b i e m ł o d s z e g o " .

- tak się zaczyna reportaż Zbigniewa Ryndaka:

" D r u g a m i ło ś ć ■ d r u g a o j c z y z n a "

❖ G r a ż y n a C u d a k p i s z e ,

a L e s z e k K r u t u l s k i- K r e c h o w i c z f o t o g r a f u j e , c z y l i r z e c z o u z d r o w i c ie l u T a d e u s z u C e g l iń s k i m

❖ w y w ia d z K r z y s z t o f e m K o l b e r g e r e r

❖ s y l w e t k a G a r i K a s p a r o w i

❖ f e li e t o n y J a c k a F e d o r o w ic z a i D a n i e l a S a t e c k a

❖ " W o l n y k w a d r a t " .

❖ k r z y ż ó w k a , h o r o s k o p , i n t e r e s u j ą c e z d j ę c i a

Pomazańcy komunizmu:

Haszek, Hus i Źiżka

T wórca nieśm iertelnego „S zw ej­

ka” Jaroslav H aszek przestał być patronem m iasteczka, w którym pi sat sw ą słynn ą pow ieść i w którym jest pochow any. Lipnica nad Saza- vą przestała używ ać nazw y . H asz- kova Lipnica”, zrezygnow ano rów ­ nież z mających k ilk u d ziesięciolet­

nią tradycją, noszących im ię H asz­

ka dorocznych festiw ali humoru i satyry. W ładze m iasta przypom nia­

ły sobie bow iem , że po i917 roku H aszek był w Rosji „czerw onym ko m isarzein”. W prawdzie oszukał po­

tem rząd radziecki i w rócił do kra­

ju , ale n ie m oże to m ieć w pływ u na ocen ę jego postępow ania.

D ekom unizacji poddano również spalonego w 1415 roku na stosie bo hatera narodow ego, reform atora Ko ściola katolickiego, rektora U niw er sytetu Karola Jana H usa, władze Hradca K ralove zrezygnow ały z H usa jako patrona u licy, p on iew aż jego im ię zostało nadane w okresie w ładzy kom unistów .

Podobny los — z identycznych po w od ów — spotkał innego bohatera narodow ego, Jana Ziżkę. (PAP)

D o o k o ł a ś w i a t a

z a 4 0 9 m i l i o n ó w !

200 m in. zł to najpraw dopodob­

niej najdroższa tegoroczna oferta turystyczna w P olsce. Tyle życzy sobie niem iecka firm a „H ecker- m ann R eisen” za 133-dniowy rejs dookoła św iata statkiem „Fedor Do stojew skij".

Bardziej w ybredni m ogą zafundo w ać sobie 5-gw iazdkow ą kabinę z telew izją 1 m inibarkiem za... 400 m in. z l !

W program ie przew idziano odw ie dzenie 30 krajów na 5 k on tynen­

tach.

N ietyp ow e zlecenia z zachodnich k a ta lo g ó w ,rea lizu je w naszym kra­

ju biuro im prez specjalnych „Orbis”

w W arszaw ie. Jak poinform ow ano w „O rbisie” chętnych na tę ,im p r e ­ zę „r-a razie nie m a”. (PAP)

B r a w a d l a

d o z o r c ó w

Z obiektu chronionego przez cztę rech dozorców skradziono w Szcze cin ie papierosy „Cam el” w artości ponad m iliarda złotych — w edług cen y hurtow ej.

Złodzieje w łam ali *ię do rnagazy nów hurtow ni „V est” forsując drzw i, i w yłam ując kilka kłódek.

Skradli 140 tys. paczek papierosów'.

Są obywatele radzieccy, którzy żyją w prawdziwym

komunizmie. Zmaterializował się on w postaci...

niewielkiego miasteczka w Kazachstanie. Dokład­

ne zbadanie mapy Związku Radzieckiego pozwalało

już od dawna znaleźć odpowiedź na pytanie: jak

daleko jeszcze do komunizmu. Z Moskwy - dokład­

nie 1876 kilometrów (przy czym odległość ta nie ma

nic wspólnego ze znanym stwierdzeniem Lenina, że

każda pięciolatka to krok do komunizmu)

( k o r e s p o n d e n c j a w ł a s n a z M o s k w y )

1 0 0 r a z y g o r e l

U p a ł o s ła b ia o s tro ż n o ś ć

Od 1 do 10 lipca. do godziny 13,30 w woj. zielonogórskim zanotowano 99 pożarów. Rachunek jest zatrw a­

żający: statystycznie na jeden dzień przypada blisko 10 pożarów, a upa­

ły w cale nie maleją, choć meteo­

rolodzy zapowiadają ochłodzenie.

Jak tak dalej pójdzie, być może wo

jewoda będzie zmuszony wydać za­

kaz wstępu do lasów. Bo najczęś­

ciej w łaśnie palą się lasy: strażacy w ojew ództw a w zyw an i byli do ga­

szenia ognia na terenach leśnych 51 razy w ciągu w spom nianych 10

(C ią g d a ls z y n a str. 2)

Ratownicy

• A . ...

Są i tacy ob yw atele Kraju Rad, którzy m ieszkają w M arksie. Albo w Engelsie. A jeszcze inni całkiem niedaw no podróżowali z Breżniew a do Andropowa.

Mapa Związku Radzieckiego mof.e dzisiaj służyć jako św iad ectw o ah surdalnego am oku, w’ w yn ik u któ­

rego setki, jeśli nie tysiące m iejsco wości zm ieniły sw oje historyczne na zw y na im iona „bohaterów”, o któ rych dzisiaj chciano by jak najprę dzej zapom nieć. Dzisiaj, kiedy społe czeństw o radzieckie poznaje sm ut

ną praw dę o rzeczyw istych zasłu­

gach większości rew olu cyjn ych bo hateróv/, lud zie n ie chcą dłużej m ie szkać w m iastach noszących ich imiona.

Pierw szy utracił sw oje m iasta Stalin, łącznie z naszym rodzimym Stalinogrodem . Teraz przyszła kolej na Żdanow. Woroszyłowgrad,- Kali nin, K ujbyszew' K w estia czasu jest przem ianow anie Sw ierdłow ska na daw ny Jekatierynburg. Ordżoni-

(Ciag dalszy na str. 2)

U b i e r z s i ą

w W e n e c f i

Władze m iejsk ie W enecji u staliły na 30 000 lirów (23 doi.) w ysokość grzyw ny, którą m uszą zapłacić o so­

by .ukazujące się na ulicach czy pla cach m iasta w zbyt skąpym od zie­

niu. Zarządzenie w tej spraw ie, w kilku językach, rozplakatowano na dworcu kolejow ym i w m iejscach najczęściej odw iedzanych przez tu ­ rystów.

Straż m iejska ma p ilnow ać prze­

strzegania tego przepisu i zm uszać do ubrania się m ężczyzn paradują­

cych z nagim torsem i kobiety w ko stium ach kąpielow ych. „N ie rozu­

m iem , dlaczego w Salzburgu czy M onachium ludziom n ie przychodzi do głow y, by spacerow ać z nagim torsem , podczas gdy w W enecji tu ­ ryści uw ażają to za rzecz norm al­

n ą ” — pow iedział zastępca burm i­

strza m iasta na 'lagunie, (PAP)

Gorzów. Kantor PKO ,11 Oddz.

USD 11.480—11.600. DEM 6.300—

6.430.

Lubin. K antor „Bax”. USD 11.353

—11.550, DEM 6.230—6.350.

Zielona Góra. I Oddział PKO.

USD 11.350—11.650, DEM 6.230—

6.410.

Kursy podstaw ow ych w alut w NBP na 11 lipca 1991 r.: '

► USD 11.325-11.787

► DEM 6.218—6.472

► Ft. bryt. 18.304—19.052

* ► Fr. szw ajc. 7.175—7.467

'► Fr. franc. 1.833—1.907 F o t. M A R E K W O Z N I A K

(2)

G A Z E T A N O W A Nr 133(189) 11.07.199*

P O M A P I E

Bunt w hiszpańskim więzieniu

MADRYT. W zakładzie karnym w Herdera de La M ancha w śród 2pan w ybuchł wczoraj bunt. Zginął jeden z w ięźn iów Buntownicy^ w zięli czterech zakładników spośród funkcjonariuszy

S S ? J S S S f c K S $ & £ * * s"r," ”a“-

Wyższa kara za gadulstwo

HAW ANA. D w aj lek arze kubańscy, których oskarżono o udział w spisku zm ierzającym do zabicia Fidela Castro, zostali w e w torek ska zan i n a k a ry 12 i 8l a t w ięzien ia.

W yższą karę otrzym ał 42-letni dr Julio B ien tz Saab. C hwalił sie on kolegom , iż jest gotów zastrzelić przyw ódcę kubańskiego, które- go obw inia o obecne problem y gospodarcze Kuby.

O baj lek a rz e , k tó rz y p raco w ali w In sty tu c ie N eu ro lo g ii i N e u ro - w Haw ąnie, om aw iali projekt zam achu na Castro. Prze­

w idyw ał on pod łożenie ładunków w ybuchow ych w czasie p lan ow a­

nej w izyty Castro w in stytu cie w e w rześniu 1890 roku.

Przypadkowa ofiara zamachu

T A L U N . W pobliżu gm achów rządowych w T allinie, gdzie odby- m Pr ™ L P0S1 f ‘a , , y ,N a.iw y ższei oraz rządu Estonii, późnym Wieczorem w e w torek eksplodow ał siln y ładunek w ybuchowy.

w ,,r« t 1* n ®stąpiJa w pom ieszczeniach departam entu cen oraz biura rekrutacji gw ardii rządowej. O tej porze nie było nikogo w

tylk0 przypadkowy prze-

Eksplozja gazociągu w USA

? RULE- Eksplozja, do której doszło w e w torek na budow ie ru- tociągu gazow ego, spowodowała śm ierć 3 robotników. 5 osób odnio- sio ran y .

c h r i - S 1 następca szeryfa okręgu Douglas, wybuch nastąpił w buch ow e czl°n k ow ie ekipy wiertniczej przenosili m ateriały w y -

Budowa rurociągu o średnicy .90 cm rozpoczęła się w m aju br B r u l eiJIp nastąPita w odległości 8 km na północ od

nych ^ b 5 n S w % t S ‘“ p1" 10 r' ”‘

Zaprzysiężenie prezydenta Rosji

MOSKWA. B orys Jelcyn został Wczoraj rano zarirzysipżnny no u izęd zie prezydenta Rosji podczas nadzw yczajnej sesji’ deputow a- P a ła c iUZiadów tI T 1' Rośyjsld ej w m oskiew skim , krem low skim w p o n a ^ 1000-letn ie^ h istoriT R osjif° ^ p ier^ 2ym Prezydentem

47 Sal po operacji „Ostra B r a ia “

WARSZAWA. Na uroczystości 47 rocznicy oneracii Oh™ n , i ma — w alk oddziałów A rm ii K rajow ej o W ilno — "udaje'sie licz­

na grupa kom batantów - żołnierzy AK. Ę

Podczas głów nej uroczystości rocznicow ej, która odbedzie sie 1 1 w w alk Ugrupowania nr 2 AK mjr. M i e « ° z , S P o L -

’ W ^ 'a w czu n a ch n.W ilią, w ileń sk ie koło byłych zołm erzy A K otrzym a sztandar.

W n ied zielę natom iast przed pom nikiem w Ponarach n a c z e W D raw ^m w 2 koml’atantów Polskich, biskup Z bigniew K raszew ski od W 1"ten 9 1 .tr a co n y ch Polaków . Po nabożeństw ie zosta­

n ie dokonany akt pośw ięcenia m ogił żołnierzy AK w Skorbucianach.

Pa nanko na Florydo

. .W^ Z,YNG'f 0 N - Am basad°r .RP w USA K azim ierz D zicw ano,v- .. Subernator Florydy Lawton Chiles podpisali porozum ienie o współpracy ośw iatow ej, naukow ej, kulturalnej i gospodarczej m ię­

dzy Polską a stanem Floryda, przew idujące w spieranie h a n d lu i l l l . W , i ' ni1! menedżerów i innych sp ecjalistów polskich, w y m ianę naukow cow i studentów , inform acji nau kow o-technicznej w y staw artystycznych, zespołów m uzycznych i teatralnych?

,sii? m J n ; zaw arcie po:.>zumień o w spółpracy naukowej nnędzj 11 uniw ersytetam i polskim i i 9 uniw ersytetam i Florydy. '

dwa raZy m n ieisza "d Polski, liczy 13 M ilionów m iesz-

i Z T d A s s ^ s b a s ,,s s s j s r a “ “ m““"

<‘arianient słoweński za porozumieniem

Parlam ent słow eński przyjął wczoraj porozum ienie z ralnvmi w n n P° .e« ^ ą..EWG m iedzy S łow enią a władzami' fe d e ­ ralnym i w nocy z niedzieli na poniedziałek.

7u m £ n w a1i®ł° SOWan-a ,189 dePutowanych było za przyjęciem poro­

zum ienia, 11 — przeciw ko, a 7 w strzym ało się od głosu.

Prezydent Słow enii Milan Kuczan zwrócił sie przed glosow aniem do deputow anych, aby opow iedzieli się za przyjęciem ponwumf™

ma. Kuczan ośw iad czył, że „porozum ienie z Brioni jest jednym z etapów drogi do niepod ległości, która będzie długa’'.

7 który otw arcie sprzeciw iał się zaakceptow aniu ugody /nu t- deputow any V itom ir Gros z m ałej partii liberalnej nr7I f k"n s® ™ atyw nej). Pow iedział on, że porozum ienie „stworzone p izez herbie m e zaw iera żadnych gw arancji, dla Słow enii.

r-irr-n immmi _____

S t r a j k w G o r z o w i e

(C ią g d a ls z y ze str. 1) m y J u ż cierpliw ość, a także wiarę, czujem y się oszukani. W strzym y­

w aliśm y się przez rok z jakim ikol w iek żądaniami płacow ym i. Żyliś­

m y, nadzieją. T eraz dość.

Załoga _ przedstaw iła trzy postu­

laty strajkow e: podwyżka płacy za sadniczej o 120 proc. dla każdego pracownika, n iew yciągan ie konse­

kw en cji wobec pracow ników bio­

rących udział w strajku, w ypłacenie w ynagrodzenia za okres strajku.

Uzgodniono rów nież m.in., że strajk nic obejm uje pracow ników ruchu ciągłego zabezpieczających dostawę w ody i odbiór ścieków . A kcja straj kow a dotyczy nieusuw ania ew en ­ tualnych aw arii sieci wodociągo­

w ej i kanalizacyjnej, które nie mo gą spow odow ać niepow etow anych

■zkód.

O w ypow iedź poprosiliśm y także dyrektora PW IK Dariusza W iśnie­

w skiego.

— Jedynym warunkiem pow strzy m yw ania się załogi od. w ystąpień z żądaniami podw yżek plac było dokonanie w yn egocjow anego z Za­

rządem M iasta i przyjętym przez Radę M iejską przekształcenia przed siębiorstw a w soólKę. W związku z tym, że na sw ej ostatniej sesji rada podjęła decyzję o pow ołaniu

kom isji, która będzie jeszcze raz tę spraw ę rozpatryw ała, co w e fek ­ cie znacznie odsuwa w czasie moż liw ość realizacji przekształcenia.

W yw ołało to wśród załogi n iew ia­

rę w jakiek olw iek zm iany, i tym sam ym spow odow ało strajk. Przed siębiorstw o nie ma jednak żadnych m ożliwości — a t e g o ' domaga się załoga — podw yższenia płac. Bez podwyższenia cen w ody, a na to nie zgodziła się Rada M iejska, nasza kondycja finansow a nie pozwala na jakiekolw iek podwyżki, naw et o złotów kę. Wręcz przeciw nie —

by przedsiębiorstw o n ie poniosło strat będziem y m usieli planow any na ten rok funduśż płac pow ażnie ograniczyć. Poza w szystkim innym , szczególnie zabolało załogę stw ier­

dzenie przewodniczącego 'Rady Miej sk iej z w torkow ego spotkania z Radą Pracowniczą przedsiębiorstw a, że nie zna dokum entów dotyczą­

cych przekształcenia, nie zapozna­

w ał się z nim i, i że sw oją propo­

zycję powołania kom isji złożył je-, dynie na podstaw ie w ątpliw ości, jakiie m iał Co do sposobu tego prze kształcenia. O podjęciu zatem nie­

zw y k le przecież istotnej decyzji dla PW IK decydow ała... niew iedza.

WŁODZIMIERZ OPANOWICZ

K t o z a t y m

s t o i ?

Tajem nicze w yk up ienie całego na kładu ostatniego num eru „GS” zaczy na pow oli przypom inać „gry ryn­

kow e'1 Jerzego Urbana. Zyskuje na tym tygodnik „NIE”. Sw iebodziński dw utygodnik podobnie sobie radzi, jakby nie było w sezonie ogórko­

w ym . Oto „Głos Sw iebodziński” roz szerzył już sw oją n azw ę na „Głos z R egionów ”. Okazało się również, że cały nakład to — nie jeden mi lion złotych, _ a 10 m in. Tak czy ow ak tajem niczą firm ę Świebodzin ską, która prawdopodobnie w ykupi ła numer z kom prom itującą rekla mą, stać na całoroczny abonament.

W Św iebodzinie „m ów ią”, że cała ta zadyma jest efek tem cichej limo w y EL-MAKA i „Głosu z R egio­

nów ”. W szystkie ch w yty są dozwo lone, ale nic nie uspraw iedliw ia nie frasobliwości pedagogów i działaczy ponoć fikcyjnego T ow arzystw a Przy jaciół Ziemi Św iebodzińskiej, któ­

rych nie zm roził esesm ański chw yt reklam ow y m iejscow ego licealisty.

Z zazdrością czekam y na inform a­

cję o zw iększeniu nakładu „Głosu

z R egionów ”. (Czem)

S t o r a z ^

g o r e !

(C iąg d a ls z y z e s tr . 1) dni! N ajw iększy pożar, który przy niósł najznaczniejsze straty, zanc wano * lipca w rejonie Krosi.

gdzie sp alił się ponad hektar mlou- nika. Szkody oszacowana w ów czas na 66 min zł.

Łącznie z dym em poszło w pierw szej dekadzie lipca w w ojew ództw ie 2,8 ha drzewostanu 1 4,68 ha ściół­

ki leśnej, a straty z tego w yn ik łe to blisko 309 m ilionów złotych.

N ajczęstsze przyczyny rozprzestrze niania się ognia to ludzka bezm yśl­

ność, rzucony niedopałek papierosa, niedopalona zapałka.

Palą się też skarpy k olejow e i stodoły, szopy z sianem i słomą.

W adliwa instalacja elektryczna sta ­ je się przyczyną pożarów sam ocho­

dów i maszyn rolniczych. Lipiec roz począł się takim ognisłyym „fajer­

w erkiem ” w m iejscowości Bogum i­

łów gdzie spłonęła (w łaśnie z przy­

czyny zwarcia w instalacji elek ­ trycznej) kosiarka pokosowa, w ar­

tości 100 min zł, należąca do tam ­ tejszego zakładu rolnego.

Każdego roku gdy nadchodzi cźas suszy strażacy, środki m asow e­

go przekazu naw ołują do w yjątk o­

w ej ostrożności- z o g n iem .. C zy’ siła argum entów jest zbyt m ała czy to ludziom upał odbiera rozum? Gore!

(sad)

S p o t k a n i e

c e l n i k ó w

(C iąg d a ls z y ze str. 1)'

— dlaczego w pierw szych dniach czerw ca gołosłow nie zapewniał, że jeszcze w tam tym m iesiącu ruszy budowa term inalu dla odpraw sa­

mochodów ciężarow ych w Św iecku:

„Gdy obietnice składałem byłem przekonany, że rozpoczniemy inwe stycję w czerwcu. P ow stały "jednak pew n e trudności — pow iedział pre­

zes GUC. Przede w szystkim nie zdo łaliśm y przezw yciężyć problemu własności gruntu, na którym pow ­ stać ma term inal, a nie m ożem y budo

w ać na gruncie nie będącym naszą w łasnością bądź przynajm niej od­

danym w w ieczystą dzierżawę. Po

(C iąg d a ls z y , ze str. 1) kidze znów stało się W ładykawka wski — Bagdadi, Gotwakl — Żmije wom Leninakan w Armenii — Ku-

majri.

nadto pow stały pew ne zaham ow a- zem. G eorgiu-Deż — Liskami,'M ajako nia podczas rozmów na temat w za­

jem nych ułatw ień. Najtrudniejszą kw estią teraz przez nas dyskutow a ną jest liczba i zasady pracy spędy torów oraz spraw a kontroli odcinka m iędzy granicą a term inalem . GUC jest gotow y do podjęcia tej inw esty cji. Są firm y gotow e wchodzić na tychm iast na plac budowy. Term i n al chcem y postaw ić na "zasadach kom ercyjnych. Mamy. propozycje sfi nansow ania budow y przez firm y za­

interesow ane spedycją, transportem i agencją celną. Zabezpieczają one bez płatne pom ieszczenia dla adm ini­

stracji celnej i innych instytucji państw ow ych, gw arantując jedno­

cześnie sw obodne korzystanie z ter m inalu. Natom iast ich dochody po chodziłyby z usług św iadczonych na ind yw idualne zam ów ienia poszcze­

gólnych klientów . W dalszym cią­

gu w ierzę, że budowa term inalu ru szy lada dzień”.

Mimo licznych pytań dziennika­

rze uczestniczący w konferencji nie dow iedzieli się dlaczego 1 lip ca nie uruchom iono przejścia granicznego w K ostrzyn ie1 nad Odrą. (cud)

Nieporozumienie...

Do w czorajszej „Rozm owy No w ej” z przewodniczącym Rady O kręgow ej ChPP Ryszardem Dy derskim wkradło ^ się nieporozu m ienie. Przewodriiczący stw ie r­

dza: ChPP jak cała chadecja op tuje za p olityką prezydenta.

M eritum w yp ow ied zi miało do­

tyczyć rzem iosła i ChPP liczy, że Porozum ienie Centrum jako partia najbliższa prezydentow i przyjm ie do programu problem y z jakim i boryka się to środowi ski*.

Nieporozum ienie w kradło się co do spraw Porozum ienia Cen trum i zarzutów wobec prezy­

denta.

W. MYSTKOWSKI

Hrabia nia

dostanie pałacu

O dpowiadając na pański list uprzejm ie inform uję, że decyzje po dejm ow ane przez samorząd teryto rialny muszą się m ieścić w ramach obow iązującego w Polsce porządku prawnego. Zgodnie z obow iązują­

cym i przepisam i praw n ym i nie ma podstaw do zwrotu nieruchomości ich byłym właścicielom zam ieszka­

łym obecnie poza granicam i kra­

ju. Cudzoziemcy mogą natom iast — za zgodą m inistra snraw w ew n ę­

trznych — ubiegać się o kupno nie ruchom ości na terenie Polski, szcze golnie jeśli są one przeznaczone na cele nierolnicze.

W taki w łaśn ie sposób Leszek Wa loch, burm istrz w D obiegniew ie od pow iedział na sk ierow any doń w nio ek o zw rot tzw. m ajątku w pobliskim M ierzęcinie. Autorem w niosku byl zaś zam ieszkały w N iem czeci’ A le- xander von W aldow. cotom ek b y ­ łych w łaścicieli M ierzecina.

.T. W aloch o d o o w ia d fia c n eg atv w nie na w n io sek h ra b ie g o zap ro p o ­ n o w a ł m u je d n o c z ^ n jn

...w realizacji w spólnych przedsię w zięć socp o d arczy ch m p rz e z tw o rze n ie snólek jo in t ver>ture i in n y c h ” . W ątp liw e. żeby tak a odpow iedź ucieszyła N iem ca. On clic' ~ 1 bow iem n ieo d n łatn eg o zw ro tu m a ia tk u . k tó r v m d o b ^ n n a le ża ł do jego rodzi"->r od 1720 ro k u ... A. W.

Kamsajak, Krasnyj Profintęrn, Kra snyj M eliorator, K rasnyje Żnamia.

W iele namiętności i sprzecznych opinii Wzbudziła ostatnio idea przy w rócenia L eningradow i starej na­

zw y — Sankt Petersburg. W łączył się do dyskusji Aleksander Solżeni Ze szczególną bezwzględnością po c'yn, proponując aby wypowiedzi*

traktow ali bolszewicy Pow ołże, zo li się w tej spraw ie w szyscy oby\va staw iając Rosję bez Sam ary, N iżne tele ZSRR. M ieszkańcy Leningradu go Nowogrodu. Rybińska. Caracyna, zadecydow ali o dokonaniu zmiany N abierieżnych Czełnow. 51 m iast podczas głosow ania na prezydenta n osi im ię Lenina bądź U ljanow a, Rosji.

26 K irowa. 18 Kalinina, 7 Dzierżyń N ie zakończyły sie także soory wo skiego, G Frunze. 44 m iasta Kraju kół now ej n azw y dla Kaliningradu.

Rad nosi- oryginalną nazwę O ktia- .Tego m ieszkańcy nie mogą się zds brska, na cześć październikow ej re cydować, czy m iasto ma powrócić w olucji, której rocznicę obchodzi do starej nazw y Koenigsberg, . czy się każdego roku w listopadzie. 30 też na cześć Im m anuela Kanta, któ m iast nazwano Kom som olskiem . 28 ry się tu urodził i tutaj został po- P ierw om ajśkiem . 20 Sow ietskiem , 9 chow any, ma zostać przem ianowane Krasnoarm iejskiem . Urzędnicy obda na Kantograd. jak chcą jedni, bądź rzeni niew ątp liw ym talentem poe- na Im m anuilsk. jak uragjia inni.

tyckim w y m yślili i takie nazw y jak MIROSŁAW KULEBA

« O jc o w iz n a »

B a r to s z c z e

Zgodnie z zapowiedzią, b yły li­

der PSL Roman Bartoszcze pow o­

łał nową partię o nazw ie: P olskie Forum Ludowo-Chrześcijańskie „Oj cow izńą”. Po posiedzeniu tym cza­

sow ego kom itetu założycielskiego tej now ej form acji politycznej, R.

Bartoszcze ośw iadczył, że „powsta ła ona po to, aby w sposób rady­

k aln y pow iedzieć „nie” korupcji i działaniom m afii gospodarczej w P olsce oraz by w krótkim czasie dokonać przełom u politycznego i ustrojow ego w naszym pań stw ie”.

(PAP)

F A M A ’ 9 1

« D a r M ł o d z i e ż y »

j e s t z a d u ż y

W piątek z M ilford H aven w za chodniej Walii wystartują regaty w ielk ich żaglow ców Cutty Sark, w których w eźm ie również udział pol sk i żaglow iec „Dar M łodzieży”. Re Baty, których trasa w iedzie przez Cork w Irlandii i B elfast W Irian dii Północnej, zakończą się i sierp nia w Aberdeen w Szkocji.

Dziennik „Irish Times" pisząc w e wczorajszym num erze o przy­

gotow aniach do m ającej się odbyć 20 lipca w Cork parady żaglow ­ ców uczestniczących w regatach sporo m iejsca pośw ięca polskiem u

„Darowi M łodzieży”, który — jak pisze — jest tak w ysoki, że nie bę dzie m ógł w p łyn ąć do sam ego Cork i zostanie zacum ow any w pobli­

sk im porcie Cobh, (PAP)

S i k o r a o b r z u c a n y

p o m i d o r a m i

(OD NASZEGO W YSŁANNIKA) Wczoraj w trzecim dniu festiw alu nadal gorąco dyskutow ano o w y ­ stępie W ładysław a Sik ory — „Ba­

dziew ie kabaretowe". Zielonogórza- nina obrzucono pom idoram i. Pro­

gram był pastiszem tego, co robią nasze kabarety. O opinie na tem at programu poprosiłem przedstaw icie li jury, oto co pow iedzieli:

W ojciech M ueller — Moja ogólna ocena jest pozytyw na. Podobał mi się pom ysł i w ykonanie. Sądzę, że m ożna to było trochę skrócić i skon densować.

K rzysztof Materna — Bardzo do­

bry pom ysł, ale w ypada to niedo­

brze, k ied y autor taki pom ysł reży­

seruje, w tedy traci dystans. Konw'en cja, którą przyjął Sikora, w ym aga ła niesłych anej precyzji i konsekw en cji w realizacji. W ielka ilość nagro m adzonych pom ysłów została zmąr now ana w łaśnie z pow odu braku precyzji i konsekw encji.

Wczorajszy dzień na festiw a lu za­

czął się koncertem „Now*e brzm ie­

nie piosenki stu denckiej”. W ystąpi ło kilka zespołów , na uw agę zasługu je jedynie „Zespół Szybkiego Kazi k a” , Późnym popołudniem ogląda­

łem grupy kabaretow e — „Fajf z Radom ia i „Bez m as” z Olsztyna.

P ierw szy niczym m nie nie zachw y cił, a drugi n aw et b y ł do ogląda­

nia. W rocławski kabaret „Odnowa biologiczna” — został dobrze przy jęty przbz publiczność.

A tak w ogóle, to w Św inoujściu jest gorąco, ty le że pustaw o. Wcza so w ic ie, widać, w olą oglądać tele w izję i nie dziw ię ini się wcale.

Dziś na w yp oczynek jest stać jedy nie bogatych.

JANUSZ KLIMENKO

D e m o n s tra c ja

z a b u ż a n

Z udziałem ponąd 200 zabużan członków Stow arzyszenia Repatrian tów W ierzycieli Skarbu P afetw a na Starom iejskim Rynku w e Wrocławiu odbyła się wczoraj demonstracja pod hasłem „W im ię praworządności i przeciw lekcew ażeniu człow iek a”

Prezes stow arzyszenia, W iesława Bła sińska stw ierdziła, że zabużanie w ten sposób pragną zaapelow ać do w ładz RP o jak najszybsze przy­

znanie byłym repatriantom — ty­

tułem rekom pensat za mienie pozo staw ione na daw nych kresach —

P a p ie ż b ę d zie

b e z p ie c z n y

Zakonczono przygotowania do ak cji „Perła 2” — m ającej na celu za p ew n ien ie bezpieczeństw a papieżo­

wi, który uczestniczyć będzie v' VI Św iatow ym Dniu Młodzieży Częstochow ie w sierpniu br.

Nad bezpieczeństw em Jana Pa­

w ia II, a także pielgrzym ów czu­

w ać będzie w sum ie 9,825 policjan­

tów. 7 tys. policjantów zc służb pre w encyjnych zajmować się będzń-: ii w akam i, których w sam ym m ieście wyznaczono 38 i parkingami. Wśród tłumu znajdzie się też „po cyw iln e­

mu" ok. 4 tys. funkcjonariuszy.

Policjanci - spoza Częstochow y w spierający m iejscow e siły. zaczną przyjeżdżać do Częstochowy od 8 domow’ opuszczonych przez wojska i sferpnia. N ajw iększe zgrupowanie radzieckie oraz obiektów kjmur.al

nych przekaznych gminom.

Gospodarze woj. w rocław skiego poinform ow ali dziennikarzy, że w sam ym tylko Wrocławiu w cią-

^ ta tm e g o roku przyjęto ponad w niosków od osób ubiegają­

cych się o załatw ienie roszczeń ma to n a ln y ch za m ienie pozostawione

za Bugiem , (PAP)

policji w Częstochow ie przew iduje sie l i sierpnia w dniu przybycia pa pieża.

P rzew iduje się Przyjazd 12 tys.

autokarów i ok. 100 tys. sam ocho­

dów osobowych. W 10 punktach m iasta na rogatkach policja i służ­

ba kościelna przejm ow ać będą gru­

py pielgrzym ów , które nastepnie będą kierow ane na m iejsce uroczy­

stości.

Z A G ŁĘ B IE LUBIN -

IFK N O R R K O E P iH G 2:2

U czestniczący w rozgrywa Intertoto zespół lubińskiego Za­

głębia rozegrał wczoraj mecz w szw edzkim m iasteczku Hallsta- v.ik. Jak donosi nasz korespon dent, odmłodzony zespół lubi- nian pokazał się korzystnie. Dru żyna szwedzka — to zespół skła dający się z rosłych piłkarzy, nieźle w yszkolonych. Z satysfak cją inform ujem y, że łubinianie zrem isowali; bramki strzelili: w 7 min. Radosław Jasiński i w 12 min. z rzutu karnego — Sts fan Machaj. 3 dla Szw edów w 14 min. Jan Nilsen i w 59 min.

M ikael Hansen.

Mecz odbył się w atm osferze festynow ej, a spraw iła to ładna pogoda, która rów nież zawitała do Szw ecji. Spotkanie piłkarzy poprzedziły pokazy żużlow e i w y stępy zespołów tanecznych.

MIROSŁAW DREWS

«Patriotyczny» bufet

Wojewoda poznański zobowiązał osoby prowadzące bufet w U rzę­

dzie W ojewódzkim do sprzedaw a­

nia w yłączn ie tow arów polskich.

K ierow niczka bu fetu z uznaniem odniosła się do polecenia wojew ody, zapew niając na łam ach „Expressu Poznańskiego”, że „polskie produk ty są znakom ite, jakością nie ustę pują zachodnim. K upujący mają pewność, że otrzym ują tow ar św ie ży, z w yraźnie zaznaczoną datą

przydatności”. (PAP)

P a w e ł i G a w e ł

Policja przem yska m usiała się zająć sporem, jaki wiodą ze sobą, działający w jednym budynku, lo tograf i kupiec odzieżowy. P ierw ­ szy zniszczył drugiem u tablicę re klam ow ą na co drugi zam alow ał pierw szem u szyld nad sklepem . Fo tografia nie przeszkadza ubraniom, więc nie o konkurencję tu chodzi.

P aw eł po prostu robi ńa złość Ga w łow i, co jest specjalnością ńie

tylko przem yską. (PAP)

Dentysta szkodzi?

Przedwczoraj m ieszkaniec Krosna w ybrał się do dentysty w Żarach.

Podjechał na parking, w ysiadł z no w iutkiego BMW wypożyczonego nie dawno w Niem czech i udał się do w spom nianego lekarza Gdy o godz.

11 w rócił samochodu już nie było.

Można by r z e c nie taka znowu tra gedia. sam ochodowe cack o.. warto­

ści 0.-" mibarda złotych, nie było je go w łasnością, lecz wypożyczone. A

je d n a k .. (eska)

Komunikat policji

Osoby, na szkodę których dokona no w ostatnim okresie kradzieży sztucznych kw iatów z grobów na cmentarzu tirzy ul. W rocławskiej W Z ielonej Górze proszone są o kon­

takt osobisty lub telefoniczny z Ko menda Rejonowa w Zielonej Gó­

rze, ul. Partyzantów '•O, p. 114, teł.

616-16, w ew n ętrzny 221 w godz.

8 — 15.

GAZETA NOWA

HŁUACiUJE KO!,t(,lUM . KertaKTor naczelny — Andrzej Buck; zastę­

pcy red ak to ra naczelnego — Kon rad stanglew lcz I Mieczysław Więckowicz, sekretarz redakcji

— Alfred Siatecki. zastępcy sekre tarza redakcji — Janusz Amputa, A ndrzej G ajda, Zbigniew Śmi­

gielski. Redakcje: Zielona Góra, al Niepodległości <2 I piętro, tel.

710-77 fa s 722-55, red ak cja nocna telefon 39-13. teleks 0482233; Go­

rzów, ul. Chrobrego 31. telefon 226-25, 271-49; Głogów ul. Św ier­

czewskiego u te l/fa x 33 29 11; Lu­

bin. ul. Armii Czerwonej 1, te l./fa x 42-62-15. Biuro Ogłoszeń: Zielo­

na Góra. al. Niepodległości 22 I p„

Gorzów, Głogów I Lubin w sie­

dzibach redakcji oraz w oddzia­

łach Grom ady ł agencjach. Ogło­

szenia są przyjm ow ane również te tefaksem 666-22. Redakcja nie od­

powiada za treść ogłoszeń. oi«

zwraca nie zamówionych tekstów, za.leS I rysunków , zastrzega sobie prawo skracania otrzym anych łu i teriałów I zmian Icb tytułów . Wy­

dawca ALPO se Zielona Góra, ul.

K ręta 5. P ren u m erata - zgłosze­

nia przyjm ują oddziały I delegata ry RSW „Prasa-K siąika-R uch” — Przedsiębiorstw a Upowszechnlaifi * Pfasy I Książki oraz doręczycie*. , Drnk: „Poligraf” Zielona Gól: ., ul. Reja 5 Mr Indeksu 35373S.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Fot. 1 Lubtourowski Ośrodek W ypoczynkowy '‘Sobótka” w Łochow icach nie oferuje wczasowiczom luksusów, ale nie można powiedzie, że brakuje czegokolwiek. W pensjonacie

nie poprawiło sytuację, bo to co się planuje jest realizowane, a przy tym władze miasta mają stalą kontrolę nad zakładem... Tegoroczny budżet gminy i miastanie

Wpadki z brakiem chleba, powtarzające się ja k katar przy okaz ji każdych świąt ( coraz liczniejszych ostatnio) lo tylko wierzchołek góry lodowej. W pobliżu

Należy zadać sobie również pytanie czy można domagać się od mot- łochu tolerancji skoro tak zwana inteli­. gencja daje przykłady fanatyzmu, a to zdewociały mecenas chce

obywateli ZSRR może na razie czuć się bezpiecznie i nie bać się, że zostanie wydalonychzPolski. jako miasto, od początku

mnicki zdaje sobie sprawę z tego, że rynek jest już zapchany, że teraz trzeba produkować tanio i bardzo dobrze, jeśli się chce znaleźć klientów.. Ostatnio firma zajęła się

Dlatego 28 marca 1991 roku do Inspektoratu PZU w Zielonej Górze wysłano pismo: &#34;Inspektorat PZU w Żaganiu zwraca się z uprzejmą prośbą o przeprowadzenie

cyjny należy angażować tam, gdzie ludziom chce się jeszcze coś robić poza narzekaniem.. Jest pomysł, aby na rzecz biblioteki