• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1934.10.16, R. 15, nr 122

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1934.10.16, R. 15, nr 122"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

C ena num eru p ojed yn czego 10 groszy D zisiejszy num er zaw iera 4 stron y i arkusz p ow ieściow y.

•o W

BEZPARTYJNE POLSKO - KATOLICKIE PISMO LUDOWE.UTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

'W e k s p e d . m ie s ię c z n ie 7 9 g r. s o d n o s z e -

rrZcu piała) n ie m p rz e z p o c z tę 2 1 g r. w ię c e j.W w y­ p a d k a c h n ie p rz e w id z ia n y c h , p rz y w s trz y m a n iu p rz e d s ię b io rstw a , z ło ż e n ia p ra c y , p rz e rw a n ia k o m u n ik a c ji, a b o n e n t n ie m a p ra w a ż ą d a ć p o z a te rm in o w y c h d d & ta rc ze ń g a z e ty , lu b z w ro tu c e n y a b o n a ­ m e n tu Z a d z ia ł o g ło s z e n io w y R e d a k c ja n ie o d p o w ia d a .R e d a k to r p rz y jm u je o d 1 0 -1 2 . N a d e s ła n y c h a n ie z a m ó w io n y c h rę k o p is ó w R e ­ d a k c ja n ie z w ra c a i n ie h o n o ru je . R e d a k c ja i a d m in istra c ja u l. M ic k ie­

w ic z a 1 . T e le fo n 8 0 . K o n to c z e k o w e P . K . O . P o z n a ń 2 0 4 ,2 5 2 .

Sumiennem wykonywaniem obowiązków, budujemy silną Ojczyznę!

H r iłn a ia n i* !* Za o g ło sz. p o b iera się o d w iersza m m . (7 U Q I Q o Z c I lia i łam .) 10 g r., za rek lam y n a str. 4-łam . w w ia d o m o ś c ia c h p o to c z n y c h 8 0 g r. n a p ie rw s z e j s tr. 5 0 g r . R a b a tu u d z ie la s ię p rz y c z ę s te m o g ła s z a n iu . .G lo s W ą b rz e sk i* w y ch od zi trz y ra z y ty g o d n . i to : w p o n ie d z ia łe k , ś ro d ę i p ią te k . P rzy a ą d o - w e m ś c ią g a n iu n a le ż n o ś c i r a b a t u p a d a . D la sp ra w sp o r n y c h je st w ła śc iw y S ą d w W ą b rz e ź n ie . — Z a te rm in o w y d ru k , przepisane m ie js c e o g ło s z e n ia a d m in is tra c ja n ie o d p o w ia d a . W y d a w n ictw o z a s trz e g a s o b ie p ra w o n le p rz y ję c ia o g ło s z e ń b e z p o d a n ia p o w o d ó w

N r. 1 2 2

W ąb rzeźno, K ow alew o, G olub, w to r e k d n ia 1 6 p a ź d z ie rn ik a 1934 r. | R o k X A

Pułaski — Day

p olsko am eryk ań sk a u roczystość w U SA

T ra g e d ja m arsy lsk a sk o n cen tro w ała w o - sta tn ic h d n iach ta k d alece p o w szech n ą u w agę i sk u p iła n a so b ie o g ó ln e zain tereso w an ie, iż p rze ­ sło n iła so b ą szereg fak tó w b ardzo zn am ien n y ch i d o n io sły ch , k tó re jed n ak w y do b y ć trze b a z to n i n iep am ięci.

W iad am o ści o jed n y m z tak ich rad o sn y ch fak tó w p rzy szły h en d alek o z d ru g iej p ó łku li, ze Stanów Zjednoczonych, a gloszq wieść, która niewątpliwie znajduje żywy oddźwięk w sercach polskich.

O to prezydent Roosevelt w y d ał d ek ret, usta nawiający „Dzień Kazimierza Pułaskiego'1 i po­

lecający dzień ten obchodzić uroczyście jako święto narodowe. G u b ern ato rzy stan ó w w m y śl tej in icjaty w y w y d ali d o lu d no ści p ro k lam ację że dzień 11 października każdego roku jest dniem poświęconym uczczeniu polskiego bohatera walk niepodległościowych i wraz z Tadeuszem Koś­

ciuszką współtwórcy niepodległości Stanów Zjed­

noczonych.

N a p rze strz en i zatem całeg o tery to r ju m S tan ó w Z jed n o czo n y ch o d b y ły się u ro czy sto ści.

W au li u n iw ersy tetu w R o ch ester p rzed staw iciel P o lsk i, k o n su l g en eraln y M arch lew sk i w y g ło ­ sił o d czy t o K azim ierzu P u łask im , a tran sm isja rad jo w a o d czy t ten p rzen io sła w c ałe S tan y Z jed n o czo n e. Z jak iem w zru szen iem słu ch ała tego o d e ty tu , d źw ięk ó w h y m n u p o lsk ieg o i am e­

ry k ań sk ieg o , n a sz a P o lo n ja, n asi ro d ac y w e w szy stk ich śro d o w isk ach sw ej p rz y b ra n e j o jczy z n y ! Z ja k ą d u m ą k ro czy ły d eleg acje p o lsk ie do sal w k tó ry ch o d b y w ał się „ P u ła sk i" — D ay ! N a k ilk a d n i p rz ed tem d n ia 7 b m , w m ieście M erid d en , w sta n ie C o n n ecticu t zo stał o d sło n ięty p o m n ik P u łaskieg o . P rzeszło 20,000 lu d zi w zięło u d z ia ł w tej u roczystości, p o k tó re j ru ­ szy ł p rzez u lice m iasta p o chó d o rg an izacy j p o ls­

k ich . P o m n ik sta n ął w n ajp ięk n iejszy m p u n k cie m iasta, a jest d ziełem p o lsk ieg o em ig ran ta, g ó ra­

la G u cw y z P o d k arp acia...

T ak o to p o p rzez O cean łączy się lu d o w a p o lsk a tw ó rczo ść a rty sty cz n a z ży w em o d czu ­ ciem w d zięczn ości, ja k ą ży w i lu d am eryk ań ski d la jed neg o z o rg an izato ró w k a w alerji S tan ó w Z jed n o czo n y ch , bohatera bitwy pod Savannah,

k tó ra ta k w ielk i w p ły w w y w arła n a to k w alk o w y zw o len ie i n iep o d leg ło ść S tan ó w .

T a fala w d zięczn o ści i u zn an ia, id ą ca p o ­ p rzez n iezm ierzo n e o d m ęty w ó d o cean iczn y ch , n iesie w łaśn ie w stro n ę P o lsk i jeszcze in n y k lejn o t: w łaśn ie p ły n ie do Polski okręt Kościu- szko‘', a na nim mieści się skarb: urna, zawiera­

jąca ziemię z pod pomników Kościuszki w W a­

szy n gto n ie i P u łask ieg o w S av an n ah ... U rn ę tę o trzy m a p re zy d e n t K rak o w a, a p rzezn aczo n a jest o n a n a k o p iec M a rsz a łk a P iłsu d sk ieg o .

Ileż sy m b olicznej treści m ieści się w tem o ręd ziu p rezy d en ta R o o sev elta, u stanaw iającem

„P u łask i — D ay ", w ty ch o b ch o d ach am ery k ań s­

k ich , p rzejm u jący ch d u m ą c a łą P o lsk ę w S ta­

n ach — iw tej u rn ie w reszcie, p ły nącej d o P o ls­

k i, b y ziem ię zp o d p o m n ik ów T ad eu sza K o ściu ­ szk i i K azim ierza P u łask ieg o (p rzy czy n ić się d o u sy p an ia p o d K rak o w em p o m n ik a d la

Wskrzesiciela Niepodległości i realizatora testa­

mentu, przekazanego Polakom przez wodza bit­

wy pod Racławicami.

1 jakże świadczy o roli, którą w społeczeńst­

wie amerykańskiem odgrywa zarówno tradycja walk niepodległościowych, jak i zasługi stukil- kudziesięciucioletniej emigracji polskiej — gdy

IHll Mi Blllll

Z a m a c h m a rsy lijsk i n a p e w n o w y ­ w o ła sk u tk i w u k ła d z ie sił p o lity c z­

n y c h E u ro p y . P rz ed e w sz y stk ie m z w i­

d o w n i d y p lo m a ty cz n e j zeszedł g łó w ­ n y a k to r i tw ó rc a o b ecn ej, ta k in ten ­ sy w n e j d z ia ła ln o śc i d y p lo m ac ji fra n ­ c u sk ie j — B a rth o u . C zło w iek te n re ­ p re z e n to w a ł sk o n d e n so w a n ą w fo rm ie i tre ści — id eę p o lity c zn e g o u stro ju E u ro p y , k tó ra p rz e c iw w a g i g a tu n k o ­ w e j n ie z n a jd o w a ła p o p rz e c iw n e j, a n ty fran c u sk ie j stro n ie. — W ra z ze śm ie rc ią in icja to ra z e jd z ie d o g ro b u i jeg o k o n c e p c ja p a k tu w sch o d n ieg o : p o d o b n ie p ró b a z w ią z a n ia ściślejszeg o so ju sz n ik ó w z F ra n c ją o d w lecze się n a d łu ż sz y o k res czasu . P o z y c ja P o l­

sk i w n iczem n ie w sk a z u je n a k a p itu ­ la cję n a sz e j d y p lo m a c ji z p o z y c y j d o ­ tą d z a jm o w an y c h ta k n a o d c in k u E u ­ ro p y , śro d k o w o - w sch o d n iej, ja k i w sp ra w a c h o g ó ln o -e u ro p ejsk ie j p o lity k i.

M ała E n te n ta to czo n a je st o d w e w ­ n ą trz p rz e z ra k a n ie z g o d y w z a sa d n i­

c z y c h z a ło ż e n iac h w sp ó ln e j p o lity k i n a d d u n a jsk ie j. T o co d la C zech o sło w a ­ c ji w y d a je się m o żliw e d o p rz y ję c ia

(n p . u g o d a z W ło ch am i w sp raw ie A u strji), d la Ju g o sła w ji n ie o d p o w ia­

d a w n a jm n ie jsz e j m ierze zało żen ie je j p o lity k i, n ie m ó w ią c ju ż o R u ń iu - n ji, d la k tó re j z a g a d n ie n ie n a d d u n a j- sk ie o g ra n ic z a się ty lk o d o ... W ęg ier, B u łg a rji i B e sara b ji.

S ta n o w isk o Ju g o sła w ji w p ro b le­

m ie a u strja c k im , zasad n icze, p o z a m a­

c h u m a rsy lijsk im , p o z o sta n ie n a d a l w ro g ie z a m ie rz e n io m W ło ch , co z ro z­

w o jem w y p a d k ó w * m o że sp ro w a d z ić n a E u ro p ę n o w ą z a w ie ru c h ę w o je n n ą . Ju ż d ziś, b e z p o śred n io p o z a m a c h u , o d z y w a ją się w Ju g o sła w ji g ło sy sze­

ro k ic h rzesz, b y śm ierć k ró la A le k sa n ­ d ra p o m ścić n a W ło ch ach i W ęg rach . Ja k w id z im y , o d w y p a d k ó w m a r- sy lijsk ic h d o g ró źb w o jen n y c h Ju g o ­ sła w ji p o d a d re sem w ro g ich są sia d ó w je st ty lk o je d en k ro k . Ś m ierć k ró la A lek sa n d ra i m in . B a rth o u o d d a la o d sieb ie d w a k ra je so ju szn icze i p o p y ­ c h a Ju g o sła w ję n a d ro g ę g w a łto w n e j re a k c ji i u g o d y z B erlin em , w y m ie rzo ­ n e j p rz e c iw W ło ch o m . W ło ch y b o ­ w iem , to p a ń stw o im p e rjalisty cz n e , k tó re g o je d n y m z z a m ia ró w je st u trą ­ cen ie p o tę g i ju g o sło w ia ń sk ie j p o p rz e z o k rą ż e n ie i izo lo w an ie Ju g o sła w ji n a te re n ie n a d d u n a jsk im . (A u strja, W ę­

g ry , B u łg a rja ) i a d rjaty c k im (A lb an ja) o ra z p rz e z ro zb icie p o łu d n io w e j sło ­ w iań sz c z y z n y n a sk ła d o w e części p le­

m ien n e.

jesteśmy świadkami tak podniosłych manifesto- cyj.

Nasi rodacy na ziemi amerykańskiej, lojal­

ni i wierni obywatele przybranej swej ojczyzny mają wszelkie podstawy do dumy i radości.

Dumę tę i radość dzieli z nimi całe społe­

czeństwo kraju.

S tąd w z a je m n e tło n ie sły c h a n ie o- streg o k o n f lik tu o b u n a ro d ó w i p a ń stw . P o n a d to sk u tk i z a m a c h u o d - b iją się n a d y p lo m a c ji fra n cu sk iej, k tó re j k ie ro w n ik a p o sz u k u je p ra sa fra n c u sk a w śró d ra d y k a ln y c h m in i­

stró w o b ecn eg o rz ą d u , p p . H e rrio t, F la n d in , P a u l B o n co u r, w z g lę d n ie p ra ­ w ico w ca T a rd ie u . O k re s w y jątk o w e j ru c h liw o śc i i in icja ty w y p o lity k i fra n ­ c u sk ie j ty p u p . B a rth o u , z d a je się, m i­

n ą ł b e z p o w ro tn ie . P o lity k a fra n c u sk a b y ć m o że zm u szo n a b ęd zie d o zejścia n a stro n ę d ro g ą z a c ieśn ia n ia w ęzłó w so ju sz a w y łąc z n ie z g ru p ą p a ń stw z a ­ p rz y ja ź n io n y c h i sp rz y m ie rzo n y c h . O z n a c za ło b y to o d d a le n ie W ło ch o d P a ry ż a i zb liżen ie d o B erlin a, o ra z d a l­

sze o ziębien ie sto su n k ó w fra n c u sk o - so w ieck ich z \v y e łim in o w a n ie m R o sji z E u ro p y . S o ju sz p o lsk o -fra n c u sk i u - ró słb y w ty c h w a ru n k a c h d o z n a c z e­

n ia w ięk szeg o jeszcze, n iż p o p rzed n io , a N iem cy z n a la z ły b y się w ciężk iem p o ło żen iu . O to p e rsp e k ty w a ju tra p o z a m a c h u .

P O G R Z E B K R Ó L A A L E K SA N D R A P o g rz eb tra g ic z n ie z m a rłe g o K ró ­ la A lek sa n d ra n a stąp i 18 b m . ra n o p o o d p ra w ie n iu m o d łó w .

C ia ło K ró la A le k san d ra zło żo n e z o sta n ie w p o d z ie m ia c h k o śc io ła w O p le n a c, g d z ie p o c h o w a n e b ę d z ie z h o n o ra m i w o jsk o w e m i.

D E L E G A C JA P O L SK I N A U R O ­ C Z Y ST O ŚC IA C H P O G R Z E B O W Y C H

_ _ _ i

P . M a rsz a łe k P iłsu d sk i w y z n a­

c z y ł n a u ro c z y sto śc i p o g rz e b o w e w Ju g o sła w ji g e n e ra ła D a n ie la K o n a ­ rz e w sk ie g o , k tó ry b ę d z ie a m b a sa d o ­ re m n a d z w y c z ajn y m R z e cz y p o sp o li­

te j. A m b asa d o ro w i n a d z w y c za jn e ­ m u to w a rz y sz y ć b ę d zie św ita w o j­

sk o w a .

P A R Y Ż . D och od zen ia prow adzo- n ew P aryżu , M arsyl ji i w A nnerm as- se p rzy u d ziale in sp ek torów p olicji ju gosłow iań skiej, p oczyn ają rozw ie­

w ać m głę tajem n icy, k tóra sp ow iła dotąd tło i m otyw y zam achu na k ró­

la A lek san d ra.

U ch od zi ju ż za p ew n e, że zbrodni d ok on ała organ izacja terorystyczn a em igran tów ch orw ackich , k ierow an a p rzez B erelicza i ad w ok ata P aw eli- cza. O rgan izacja ta stoi na gru ncie od erw an ia C h orw acji od Ju gosław ji i u tw orzen iu sam od zieln ego państw a ch orw ack iego, lub, con ajm n iej stw o­

rzen ia w ram ach Ju gosław ji całk ow i­

cie au ton om iczn ej p row incji chor­

w ack iej.

T A JE M N IC Z A K O B IE T A W e d łu g d o ty c h c za so w y c h d o c h o ­ d z e ń w A ix e n P ro v e n ce p e w n e m je st, że S u c k v e l K a lem e n p rz e b y w a ł

n a d w a d n i p rz e d z a m a c h em w A ix e n P ro v e n c e w ra z z n ie jak im K re - m e fe m i o w y m o so b n ik ie m , k tó ry w F o n tain e b le a u z d o łał u c ie c p o licji, p o z o sta w ia ją c p a sz p o rt n a n a z w isk o C h a ln y . Z A ix u d a ł się S u c k d o M ar- sy lji i ta m d o k o n ał z b ro d n i.

S p isk ow cy k om u n ik ow ali się z jak ąś k ob ietą, która w n ied zielę p rzyb yła do A ix en P roven ce i w re je strz e g o ści z a p isa ła się ja k o 24- le tn ia o b y w ate lk a C z ec h o sło w ac ji M ar ja Y joudroch.

K o b ie ta ta b y ła b a rd z o e leg a n c k o u b ra n a i m ia ła ze so b ą c z te ry k u fry . W je d n em z n ic h z n a jd o w a ła się p ra w d o p o d o b n ie b ro ń k tó re j u ż y ł S u c k w M a rsy lji.

M a rja V ja u d ro c k p rz y ję ła w h o ­ te lu w p o n ied z ia łe k w iz y tę trz ec h e- le g a n c k o u b ra n y c h p a n ó w , w śró d k tó ry c h z n a jd o w a ł się K re m e r. A ix e n P ro v e n ce o p u śc ili w szy sc y w e w to re k p rz ed p o łu d n ie m .

U C H W A Ł Y R A D Y M IN IST R Ó W

.iii F . . i '•

Z W a rsz a w y d o n o si: W p ią tek o d ­ b y ło się p o sied z e n ie R a d y M in ., p o d p rz e w o d n ic tw e m p re m jera d r. K o z­

ło w sk ie g o . N a p o sie d ze n iu te m ro z ­ p a trz o n o sz ere g p ro je k tó w ro z p o rz ą­

d z e ń z m o cą u sta w y , k tó re z o sta n ą p rz e d sta w io n e P . P re z y d e n to w i R z e­

c z y p o sp o lite j. M . in . R a d a M in. u - c h w a liła p ro je k ty ro z p o rz ą d z e ń P re z . R z p litej o K o m u n a ln y c h K a sac h O - szczęd n o ści, o p o śre d n ic tw ie u b e z p ie - c z e n io w e m , o o so b o w y ch i rz e c z o ­ w y c h św ia d c z e n ia c h w o jen n y c h , o ra z p ro je k t ro z p o rz ą d z e n ia z a w ie ra ją ­ ceg o p ra w o o p o stę p o w a n iu u k ła d o - w em , p ra w o u p a d ło śc io w e i p rz e p i­

sy o k o szta c h są d o w y ch . W re szc ie z o sta ło u c h w a lo n e ro z p o rz ą d z e n ie R a d y M in . o d o d a tk a ch słu ż b o w y c h d la n iż sz y c h fu n k c jo n a rju sz y p a ń ­ stw o w y c h .

D Y M ISJA .

W zw iązk u z zam ach em w M a rsy lji m in . sp raw w ew n ęlrzn . F ra n cji S a rra u t p o d ał się d o d y m isji, k tó ra zo stała p rz y jęta .

— o —

W Y ST A W A P R Z E C IW L O T N IC Z O G A Z O W A W K A T O W IC A C H

P R Z E D Ł U Ż O N A .

Z K ato w ic d o n o szą, że n a o g ó ln e ż ą d a­

n ie, te rm in zam k n ięcia w y staw y p rzeciw lo t- n iczo -g azo w ej zo stał p rzed łu żo n y d o 21 p a ź­

d z ie rn ik a w łączn ie.

C Z Y Z IM A B Ę D Z IE O ST R A ? U czen i, k tó rz y zao b serw o w ali o ch ło d ze­

n ie się zn aczn e G o lfstro m u w g łęb in ach , z a­

p o w ia d a ją o strą zim ę, p o d o b n ą d o ro k u 1928-1929.

(2)

' N R . 1 2 2 ' ' ... -.... . ... ■■= » „ G Ł O S W Ą B R Z E S K I " —--.m i i. — nu R T R . 2 " " " 1 1

Pod hasłem jednej listyIHGFEDCBA

id ziem y d o w yb o ró w g ro m a d zkich ró w n ież jed no litym fro n tem . W p o w ia ta ch p o łud n io ­ w ych w szęd zie zd o b yw a so b ie p o słu ch i u zn a ­ n ie jed n a l.sia , w ysta w io n a p rzez n a sz O b ó z.

W in n ych p o w ia ta ch a kcja ro zw ija się w ca łej p ełn i. W y siłk i i za b ieg i p a rtyjn ych p rzy w ó d ­ có w , a b y ro zb ić zg o d n y fro n t w yb o rczy d o g ro m a d , ko ń czą się d la n ich ko m p ro m ita cją i klęską .

Z e w szystkich stro n P o m o rza n a p ływ a ją w ia do m o ści, że lu d no ść, a n a w et człon ko w ie ró żn ych p a rty j w yp o w ia d a ją się zd ecyd o w a n ie za jed n ą listą .

Z E W S Z Y S T K IC H P O W IA T Ó W P O M O R ­ S K IC H n a d ch o d zą d a lsze w ieści, że jed n a w sp ó ln a lista , któ rą d o p o szczeg ó ln ych g ro m a d zg łtisza ją n a si p rzed sta w iciele i d ziała cze zd o ­ b y ta so b ie p o w szech n e u zn a n ie lu d n o ści i w y­

b o rcó w . P o d p isu ją ją i „ n a ro d o w cy* i en p e- erm bcy i lu d ow cy. T a k d zieje się o sta tnio w e w szystkich p ra w ie p o w ia ta ch . W n iektó rych p o w ia tach jed n a lista w ysta w io n a b ęd zie w 90 , p ro c, g ro m a d . P rzeb ieg n a szych zeb ra ń i w yn iki są p rzykrą n iesp o d zia n ką d la a g ita to - ró U p a rtyjn ych . N a stro je w śró d w yb o rcó w i za in tereso w a nia w yb o ra m i p o w sia ch są co ra z żyw sze.

P O W IE C IE W Ą B R Z E S K IM ,

,w p o w iecie lu b a w skim , d zia łd o w skim , ch o j­

n ickim , ko ścierskim , m o rskim zeb ra n ia p rze d ­ w yb o rcze o d b yły się o sta tn io p o d h a słem je d ­ n o ści. Z n a m ien n ą je st rzeczą , że zn a n i p a rty j­

n i a g ita to rzy k ryją się ze sw o ją p ro p a g an d ą p o lityczn ą w m a łych g ru p ka ch , g d yż b ra k im o d w a gi n a zw o ływ a n ie w iększych zeb ra ń . P o ­ lity ku ją p o ką ta ch . T a k sa m o w in n ych p o w ia­

ta ch d o b ieg a ko ńca tw o rzen ie je d n e j listy ko m ­ p ro m iso w ej. — W p o w iecie w ą b rzeskim o ko ło 50 p ro c, g ro m a d p rzyg o to w a ło jed n ą listę.

S T R O N N IC T W O N A R O D O W E

z m a łym sk u tk ie m za b ieg a o p o zyska n ie so b ie lu do w có w czy en p eero w có w . L u d o w cy d tł S tro n n ictw a N a ro d o w eg o n ie m a ją za u fa n ia g d yż, ja k m ó w ią , p ra sa „ n a ro d o w a " ich zw a l­

cza . T a k sa m o en p eero w ską „ O brona L u d u "

p isie o sza ch erka ch en d ecji w o strych sło w ach i b ierze w o b ro n ę „ ludow ców "" p rzed en d ecją . S ło w em , o p o zycja o b rzu ca sieb ie n a w za jem w yzw iska m i i p ro w a d zi m ięd zy so b ą w a lkę. —

W P O W IE C IE S T A R O G A R D Z K IM I T C Z E W S K IM .

a g ita to rzy ze S tro n n ictw a N a ro do w ego o- b jeżd ża ją i n a m a w ia ją sw o ich czło n kó w , a b y w yco fa li sw e p o d p isy z jed n ej listy i w yp isa li n o w e d ekla ra cje. T e za b ieg i jedn a k sp o tyka ją się z p o tęp ien iem ze stro n y sa m ych „ n a ro d o w ­ ców "*. N ie m yślą zm ien ia ć zło żo n ych ju ż p o d ­ p isó w d la w id zim isię p a rtji.

J E D N A L IS T A

ko m p ro m iso w a zd o b yw a w ielkie p o w o d ze­

n ie na ca lem P o m o rzu . Z e w szystkich p o w ia ­ tó w n a p ływ a ją w ia d o m o ści, że listy tw o rzo n e p rzez n a szych d zia ła czó w p o d p isu ją czło n ko w ie stro n nictw o p o zycyjnych. S tro n n ictw o N a ro d o ­ w e a kcję tę u siłu je sp a ra liżo w a ć. W y syła p o p o w ia ta ch a g ita to ró w , k tó rzy n a m a w ia ją , a b y w yb o rcy w yco fa li p o d p isy z jed n e j listy a p o d ­ p isyw a li p a rtyjn ą listę n a ro d o w ą . W y siłk i te, m a ją ce n a celu ro zb icie p o m o rskieg o fro n tu jed n ości n ie o d n o szą jed n a k ża d n eg o sk u tk u . N a w et sa m i p rzyw ó d cy „ narodow i"" n ie kryją się z p rzeko n a n iem , że ich p a rtja p o n iesie k lę­

skę p o d cza s w yb oró w .

i

W P O W IE C IE K O Ś C IE R S K IM .

w e w szystkich g ro m a d ach n a lista ch zn a j­

d u ją się w p rzew a ża ją cej liczb ie czło n ko w ie B B W R . T o k n a szej p ra cy p rzed w yb o rczej ro z­

w ija się p o m yśln ie i n o rm a ln ie. W yb o rcy w y­

p o w ia d a ją się za jed n ą listą . P rzed w yb o rczą a kcję n a szą p o p rzed ziły: p o w ia to w y ku rs sa ­ m o rzą do w y i ku rsy o b w o d o w e.

W P O W IE C IE G R U D Z IĄ D Z K IM

en d ecja sta ra się ro zb ija ć listy ko m p ro m i­

so w e. Z a ró w n o o n a , ja k i N P R . so cja liści, o ra z lu d o w cy, w ysta w ia ją w ła sn e listy p a rtyjn e sa ­ m o dzieln ie. W yb o rcy jed n a k sła b y d a ją p o ­ słu ch te j a kcji. N a o sta tn ich (n a szych zeb ra ­ n ia ch w g m in a ch zb io ro w ych w zięli liczn y u - d zia ł w ybo rcy ró żn ych p rzeko n a ń p o lityczn ych , p o stan a w ia ją c p o p rzeć zg o d n ie jed n ą listę.

W P O W IE C IE T O R U Ń S K IM

stro n n ictw a o p o zycyjn e n ie m a ją p o w od ze ­ nia. W śró d czło nkó w jed n ej i tej sa m ej p a rtji p a n u ją n iep o ro zu m ien ia i kłó tn ie. N a jed n e j ko m p ro m iso w ej liście w p o szczeg ó ln ych g ro m a -

d a ch zn a jd u ją się n a zw iska en p eerow có w lu­

d o w có w i „ narodow ców *" z w yb itn ą p rzew a g ą czło n kó w B B W R .

W P O W IE C IE T U C H O L S K IM

listę ko m p ro m iso w ą u sta lo n o ju ż w p rze­

szło 5 0 -ciu g ro m a d a ch .

Z p o zo sta łych p o w iató w d o n o szą n a m ró w ­ n ież, że stro n n ictw a o p o zycyjn e n a kła n ia ją w yb o rcó w d o w yco fa n ia p o d p isó w z jed n e j listy. w ielu m iejsco w o ściach a kcja ro zb ija c- ka w yd o je sk u tk i w ręcz o d w ro tn e. W yb o rcy m a so w o o św ia d cza ją się za jed n ą listą .

T rzeb a stw ierd zić, że w p ły w y N P R . co ra z w ięcej to p n ieją w śró d m a ło ro ln ych i o sa d n i­

kó w . Z jed n o czen ie Z a w o d o w e P o lskie n a P o ­ m o rzu zd ecyd o w a n ie zerw a ło łą czn o ść z tą p a rtją .

S T R O N N IC T W O N A R O D O W E w p o w ia ­ ta ch lu b a w skim , m o rskim i tczew skim p o słu g u ­ je się „ m łodym i*", k tó rzy d em a g o g iczn em i w y­

stą p ien ia m i m a ją p o d n ieść sza n se w yb o rcze te­

go stron n ictw a . N a zeb ra n ia ch jed n a k w yb o r­

cy b a rd zo często ro zp ra w ia ją się z „ m łodym i**, n a zyw a ją ich „ m łoko sa m i i t. p.

Z M A Ł O P O L SK I

d o n o szą , że w o ko ło 1000 g ro m a d a ch w y­

b o ry n ie o d b ęd ą się, g d yż zg ło szo no listy ko m ­ p ro m iso w e.

Z M A Ł O P O L S K I

n a d ch o d zą w ia d o m o ści, że i ta m jed n a li­

sta zw yciężyła w o lb rzym iej w iększo ści g ro ­ m a d . W p o w iecie kra ko w skim na 175 g ro m a d w 1 5 0 -ciu g ro m a d a ch w yb ory n ie o d b ęd ą się, g d yż zg ło szo n o w n ich p o jed n ej liście k a n d y­

d a tó w .

Skróty

Z K R A J U

= S z e f s z ita b u a rm ji e s to ń s k ie j g e n . R e e k , k tó ry b a w i w W a rs z a w ie z o s ta ł p r z y ję ty p rz e z M a rs z a łk a P iłs u d s k ie g o .

W e d łu g d o ty c h c z a s o w y c h d a n y c h w p ły ­ w y P o ż y c z k i N a ro d o w e j w y n o s z ą o k o ło 3 3 3 m il­

io n ó w z ło ty c h .

W z w ią z k u z z a m a c h e m w M a rs y lji w iz y ta p r e m je ra w ę g ie rs k ie g o G o e m b o e s a m a ­ ją c a n a s tą p ić 1 5 b m . z o s ta ła o d ro c z o n a .

= S ie d z ib a P o m o rs k ie j Iz b y R z e m ie ś ln ic z e j p rz e n ie s io n a z o s ta n ie z G ru d z ią d z a d o T o r u ­ n ia .

W d n iu 1 1 b m . o d b y ło s ię w W a r s z a ­ w ie p o s ie d z e n ie R a d y P o ls k ie g o Z w ią z k u W y ­ d a w c ó w D z ie n n ik ó w i C z a s o p is m .

= = W e w s i U to ro k k . S ta n is ła w o w a w ła d z e z lik w id o w a ły 3 6 n ie le g a ln y c h w a rz e ln i s o li.

= Z ja z d k u ra to ró w o k rę g ó w s z k o ln y c h o d ­ b y ł s ię w W a rs z a w ie .

= N a lo tn is k u S k o k i k o ło P u ła w s p a d ł s a m o lo t w o jsk o w y . P o r. G ic a lo i p o r, O b u c h o w - s k i p o n ie ś li ś m ie rć .

A m b a s a d o re m w L o n d y n ie m a z o s ta ć b . w o je w o d a p o z n a ń s k i h r. E d w a rd R a c z y ń s k i.

= P o ls k ie K o le je P a ń s tw o w e z a m ie rz a ją o b n iż y ć o 1 5 p ro c , ta ry f y k o le jo w e n a p rz e w ó z w ę g la .

Z Z A G R A N IC Y

P o d R y g ą z a m o rd o w a n y z o s ta ł a rc y b is ­ k u p J o a n , g ło w a k o ś c io ła p ra w o s ła w n e g o n a Ł o tw ie .

= z P rz e c iw k o n ie m o ra ln y m film o m d e m o n ­ s tro w a ło iw C h ic a g o 7 0 ty s ię c y m ło d z e ż y .

W ie lk i m is trz c e re m o n ji p r z y d w o rz e k ró le w s k im w ło s k im k s ią ż ę B o re a O lm o r o z ­ p o c z ą ł 1 0 4 ro k ż y c ia ,

7 1 -le tn i p r e z y d e n t k o n fe re n c ji r o z b r o je ­ n io w e j A rtu r H e n d e rs o n c ię ż k o z a c h o ro w a ł.

W k a ta s tr o fie w y w o ła n e j p o ż a re m w k o ­ p a ln i P ie rr e la P a llu d (F ra n c ja ) z g in ę ło o k o ło 3 2 g ó rn ik ó w . D o ty c h c z a s w y d o b y to z w ło k i 2 3 o fia r.

= P o k ilk u d n io w e j ro z p ra w ie S ą d w P a ry ­ ż u s k a z a ł 1 9 -le tn ią Y io le ttę N o rie re z a o tru c ie w ła s n e g o o jc a n a k a r ę ś m ie rc i.

= K ró l ru m u ń s k i, K a r o l z a n ie c h a ł z ło ż e n ia w jiz y ty w P a ry ż u , tłu m a c z ą c s ię o g ło s z e n ie m ż a ­ ło b y d w o rs k ie j p o k r ó lu J u g o s ło w ia ń s k im .

G u b e rn a to r s ta n u n o w o jo rs k ie g o p o d ­ p is a ł z a rz ą d z e n ie o w y d a n iu H a u p tm a n a , m o r­

d e rc y d z ie c k a L in d b e rg a , w ła d z o m s ta n u N e w Y e rs e j.

= W n a jb liż s z y m c z a s ie b ę d z ie w p ro w a ­ d z o n y w A u s trji p o w s z e c h n y o b o w d ą z e k s łu ż b y w o js k o w e j.

= P o d c z a s o s ta tn ic h w a lk w A s tu r ji p a d - ło z g ó rą 2 0 0 z a b ity c h .

Pogrzeb Min. Barthou

P a r y ż . P o g r z e b m in is tr a B a r th o u z a m ie n ił s ię w o lb r z y m ią m a n if e s ta ­ c ję n a r o d o w ą . N a z n a k ż a ło b y z a ­ m a r ło ż y c ie w c a łe j s to lic y . D z ie c i z w o ln io n o o d z a ję ć s z k o ln y c h . W ię k ­ s z o ś ć s k le p ó w , b iu r i u r z ę d ó w z a m ­ k n ię to . O lb r z y m ie tłu m y p o d ą ż y ły n a

E s p la n a d ę I n w a lid ó w , b y u c z e s tn i­

c z y ć w o d d a n iu o s ta tn ie j p o s łu g i f r a n c u s k ie m u m ę ż o w i s ta n u . I r u m n ę z m a rłe g o z a s y p a n o w ie ń c a m i. N a d e ­ s ła li je s z e fo w ie p a ń s tw i r z ą d ó w , li­

c z n e in s ty u tc je i s to w a r z y s z e n ia f r a n c u s k ie o r a z o s o b y p r y w a tn e . W s tę g i n a r o d o w e n ie m a l w s z y s tk ic h p a ń s tw E u r o p y p o łą c z y ły s ię z o k r y - te m i ż a ło b ą b a r w a m i f r a n c u s k ie m i.

O g o d z . 1 3 -te j p r z e d g m a c h m in i­

s te r s tw a z a c z ę li s ię z je ż d ż a ć p r z e d ­ s ta w ic ie le w ła d z o r a z k o r p u s u d y p lo ­ m a ty c z n e g ow s z y s c y w s tr o ja c h g a lo w y c h . U f o r m o w a ła s ię n a jw y ż ­ s z a s tr a ż h o n o r o w a , k tó r a to w a r z y ­ s z y ła z w ło k o m p r z y ic h p r z e n o s z e n iu W s tr a ż y te j z a ję li m ie js c e n a jw y b it­

n ie js i p r z e d s ta w ic ie le w ła d z i in s ty ­ tu c ji z m a r s z a łk ie m P e ta in i d o ż y ­ w o tn im s e k r e ta r z e m a k a d e m ji f r a n ­ c u s k ie j D o u m ic ‘e m n a c z e le . P o c h w i­

li r u s z y ł k o n d u k t ż a ło b n y . Z a tr u m ­ n ą z ło ż o n ą n a la w e c ie a r m a tn ie j k r o c z y ła n a jb liż s z a r o d z in a , p r e z y ­ d e n t r e p u b lik i L e b r u n i p r z e d s ta w i­

c ie le s z e f ó w p a ń s tw z a m b a s a d o r e m C h ła p o w s k im , s ir C la r k ie m i m in i­

s tre m B e n e s z e m n a c z e le . D a ls z e m ie js c a z a ję li p r z e w o d n ic z ą c y iz b y i

= W e w s i K im is i p o d T y flis e m ż y je c z ło ­ w ie k u ro d z o n y w r . 1 7 8 4 . L ic z y z a te m 1 5 0 la t.

J e g o n a js ta r s z y s y n m a 8 0 la t.

= W A m e ry c e ro z p o c z ą ł s ię k o n g re s lo t­

n ic tw a . K o n g re s o tw o rz y ł p r z e z y d e n t R o o s e v e lt.

= = K ró lo w a ju g o s ło w ia ń s k a M a rja z n a jd u je s ię w s ta n ie b ło g o s ła w io n y m .

= B e z ro b o tn y c h je s t w N ie m c z e c h 2 m il jo n y 2 8 2 ty s ię c y .

= K ró l ju g o s ło w ia ń s k i P io tr II. p rz y b y ł iju ż d o s w e j o jc z y z n y .

= W ip rz y s tę p ie s z a łu p e w ie n w ie ś n ia k z o k o lic A b b e v ille z a m o rd o w a ł ż o n ę i p ię c io ro d z ie c i.

= S ą d w o je n n y w M a d ry c ie s k a z a ł 3 0 s o c ­ ja lis tó w i k o m u n is tó w n a ś m ie rć . W y ro k n a ­ ty c h m ia s t w y k o n a n o .

Kącik radiowy

O DOSKONAŁĄ FORMĘ AUDYCVJ RELIGIJNYCH.

J a k s ię d o w ia d u je m y , z a b ie g i P o ls k ie g o R a d ja w k ie ru n k u n a d a n ia m o ż liw ie n a jd o s ­ k o n a ls z e j f o rm y a u d y c jo m r e lig ijn y m , s p o t­

k a ły s ię z p e łn e m z r o z u m ie n ie m p r z e w o d n i­

c z ą c e g o K o m is ji A u d y c y j R e lig ijn y c h P . R ., k s . b is k u p a A d a m s k ie g o . W y n ik ie m ty c h s ta - ’ r a ń s ą p o d n io s łe a je d n o c z e ś n ie d o s k o n a łe r a d jo f o n ic z n e n a b o ż e ń s tw a , tra n s m ito w a n e z.

k o ś c io ła Ś w . K r z y ż a w W a rs z a w ie . N a d c z ę ­ ś c ią m u z y c z n ą c z u w a w y tr a w n y d y ry g e n t p r o f. M a k la k ie w ic z . K a z a n ia , w y g ła s z a n e p r z e z n a jw y b itn ie js z y c h k a z n o d z ie jó w , s ą tr a n s m ito w a n e b e z p o ś re d n io z a m b o n y .

v BIBLIOTEKA, KTÓRA MÓWI I ŚPIEWA.

W g m a c h u P o ls k ie g o R a d ja p r a c u je ju ż o d p e w n e g o c z a s u p r z y r z ą d , a lb o le p ie j ,.r o ­ b o t" , k tó ry n a c ie n k ie j s ta lo w e j ta ś m ie z a ­ p is u je d ź w ię k i n ie w id z ia ln e m i, m a g n e ty c z n e - m i z n a k a m i. J e ś li s o b ie c h c e m y u trw a lić k u w ie c z n e j r z e c z y p a m ią tc e J a ra c z a w r o li H a m ­ le ta a lb o S o k r a te s a , p u s z c z a m y m o to ry i w i­

r u ją c e ta rc z e w r u c h , s ta lo w a w s tę g a s u n ie o b o k m a g n e s ó w i — g lo s a r ty s ty m o ż e m y p r z e k a z a ć d a le k ie j p o to m n o ś c i, a lb o c ie k a w e s łu c h o w is k o p o w tó r z y ć w g o d z in a c h , k ie d y ż y w y J a r a c z b ę d z ie w y s tę p o w a ł n a s c e n ie , d a le k o w in n e m m ie ś c ie . J e ż e li w s to lic y s ą a ż d w ie s e n s a c je n a r a z , n p . s ta rt b a lo ­ n ó w m a lo tn is k u i w y ś c ig i m o to r ó w e k n a W i­

ś le , m o ż e m y je d n y m r e p o rta ż e m u r a c z y ć s łu ­ c h a c z a b e z p o ś r e d n io , a d r u g im p ó ź n ie j, m o ­ ż e m y w y p a d k i „ r o z s u n ą ć w c z a s ie , z d a rz e ­ n ia d o n io s łe z d ją ć , p r z e c h o w a ć i p r z e k a z a ć d z ie jo p is o m .

s e n a tu , p r e m je r D o u m e r g u e z c z ło n ­ k a m i r z ą d u w k o m p le c ie , w r e s z c ie k o r p u s d y p lo m a ty c z n y i r e p r e z e ir ta c i o b c y c h r z ą d ó w z m in is tr e m a n ­ g ie ls k im s ir S im o n e m i m in is tr e m b e l­

g ijs k im J a s p a r e m n a c z e le . Z a tą r e p r e z e n ta c ją o f ic ja ln ą p o d ą ż y ły n ie z lic z o n e d e le g a c je r ó ż n y c h u g r u ­ p o w a ń i in s ty tu c ji f r a n c u s k ic h i z a ­ g r a n ic z n y c h . K o n d u k t o tw ie r a ły i z a m y k a ły o d d z ia ły w o js k a .

O g o d z . 1 3 ,4 5 tr u m n ę p r z e n ie s io ­ n o n a s p e c ja ln ie u s ta w io n e p o d jm n n a E s p la n a d z ie I n w a lid ó w . G d y n a tr y b u n a c h z a ję li m ie js c a p r e z y d e n t r e p u b lik i i o f ic ja ln i p r z e d s ta w ic ie le p a ń s tw i r z ą d ó w , z a b r a ł g ło s p r e m je r D o u m e r g u e .

P r z e m ó w ie n ie p r e m je r a D o u m e r - g u e‘a w y s łu c h a n o w g łę b o k ie m s k u ­ p ie n iu . N a s tą p iła d e f ila d a o d d z ia łó w w o js k o w y c h i n ie z lic z o n y c h d e łe - g a c y j. B e z p o ś r e d n o p o te m z n ie s io n o tr u m n ę m in . B a r th o u n a la w e tę i p o ­ w ie z io n o ją d o k o ś c io ła g a r n iz o n o ­ w e g o ś w . L u d w ik a i I n w a lid ó w . W ś w ią ty n i o d p r a w io n o m o d ły .. C h ó r y k o n s e r w a to r ju m o d ś p ie w a ły s z e re g u tw o r ó w n a jb a r d z ie j u lu b io n y c h p r z e z Z m a r łe g o . D ź w ię k i m a r s z a h e ­ r o ic z n e g o S a in t S a e n s a z a k o ń c z y ły u r o c z y s to ś c i ż a ło b n e .

O g o d z . 1 6 'te j p o w ie z io n o z w ło k i n a c m e n ta r z P e r e L a c h a is e , g d z ie je z ło ż o n o w o b e c n o śc i n a jb liż s z e j r o ­ d z in y i p r z y ja c ió ł Z m a r łe g o w g r o ­ b ie r o d z in n y m .

T e n n o w o c z e s n y r o b o t n a z y w a s ię k r ó t­

k o S till. T ru d n o b y ło b y o p is a ć w y g lą d te g o s k o m p lik o w a n e g o m e c h a n iz m u . S k ła d a s ię o n w ła ś c iw ie z d w ó c h c z ę ś c i. C z ę ś ć z m o n ­ to w a n a n a s ta le je s t m ó z g ie m a p a ra tu , k tó ­ r y n o tu je k a ż d y d ź w ię k i k a ż d e s ło w o . D ru ­ g a c z ę ś ć p r z e s u w a ta ś m ę m ię d z y „ p is z ą c e m i”

e le k tr o m a g n e s a m i.

„ Z a m y k a m o c z y — p is z e o S tillu B . W i- n a w e r w „ A n te n ie " — i u s iłu ję s o b ie w y o ­ b r a z ić c o b y to b y ło , g d y b y ó w „ S till" c z y

„ g r a f o fo n " p o w s ta ł d a w n ie j, r a z e m z r u c h o - m e m i c z c io n k a m i w je d n y m z p r a s ta ry c h m ia s t ś r e d n io w ie c z n y c h : S ię g n ą łb y m o to n a p ó łk ę , c h w y c iłb y m z a m ia s t f o lja lu z a d r u k o ­ w a n e g o , n ie w ie lk ą r o lk ę i... M ik o ła j R e j z N a g ło w ic o p o w ie d z ia łb y m i p ię k n ą s ta rą p o ls z c z y z n ą k ilk a p r z y p o w ie ś c i u c ie s z a iy c h i f ig lik ó w . M ó g łb y m u s ły s z e ć ja k C h o p in g r a ł p r e lu d ja , ja k Ż ó łk o w s k i m ó w ił w ie r s z e F r e ­ d r y ... Z p o w ie ś c i p o d r ó ż n ic z y c h s z e d łb y w p ro s t — z a m ia s t d łu g ic h , z a w iły c h o p is ó w

w a r k o t b ę b n ó w m u rz y ń s k ic h i s z c z e b io t p ta k ó w n ie z n a n y c h , r y k lw ó w i d ź w ię k m o ­ d litw w ję z y k a c h d z iw a c z n y c h " .

Z a la t k ilk a d z ie s ią t b ę d ą ta k ie b ib ljo te k i.

K o w a le w o

ZŁAMAŁA RĘKĘ I NOGĘ.

Ż o n a R e in h o ld a B le n k le g o p ie k a rz a , s c h o d z iła w ie ­ c z o re m p o s c h o d a c h n a p o d w ó rz e . P o n ie w a ż b y ło c ie m ­ n o , a s c h o d y ś lis k ie , p o tk n ę ła s ię i s p a d ła ta k n ie s z c z ę ­ ś liw ie , ż e z ła m a ła r ę k ę i n o g ę . B le n k lo w ą o d w ie z io n e d o s z p ita la w W ą b rz e ź n ie .

KRATECZKI.

DROGIE MLEKO.

P e w n e j n o c y w y b r a li s ię d w a j p r z y ja c ie le M a z u r S ta n is ła w z O te r o d y i L e w a n d o w s k i J a n z K o w a le w a d o z a g ro d y r o ln ik a P a n s e g r a n a E r y k a w S ie ra k o w ie . T a ra z a b ra li je d n ą k o n e w z z a w a rto ś c ią 2 0 Itr. m le k a i 1 c tr . k a r to f li. M łe k o im je d n a k n ie w y s z ło n a z d ro ­ w ie , b o z a to s ta n ę li p r z e d s ą d e m , k tó ry s k a z a ł k a ż ­ d e g o n a je d e n m ie s ią c a re s z tu . M a z u ro w i s ą d z a w ie ­ s ił w y k o n a n ie k a r y n a d w a la ta . O d k o s z tó w ’ p o s tę p o ­ w a n ia z o s ta li u w o ln ie n i.

UKRADŁ SOSNĘ.

K r a jń ie w s k i K a z im ie rz z M ły ń c a w y b r a ł s ię z to ­ w a r z y s z a m i d o la s u p a ń s tw o w e g o i z e rż n ę li s o s n ę w a rto ś c i 1 5 ,4 0 z ł. Z a to s k a z a n y z o s ta ł n a 7 7 z ł g r z y ­ w n y , k tó rą w r a z ie n ie ś c ią g a ln o ś c i z a m ie n ia s ię n a 1 6 d n i ro b ó t le ś n y c h lu b 1 6 d n i a r e s z tu . O d k o s z tó w p o s tę p o w a n ia z o s ta ł u w o ln io n y .

ZABRAŁ BRZOZĘ.

G u rto w s k i z G rę b o c in a w y b r a ł s ię p e w n e j n o c y d o S ie ra k o w a i z a b r a ł r o ln ik o w i J a h n k ie m u je d n ą b rz o z ę w a r to ś c i 4 z ł. S ą d s k a z a ł g o z a to n a 4 0 z ł g r z y w n y i z w r o t w a rto ś c i s k ra d z io n e g o d rz e w a . O d k o s z tó w p o s tę p o w a n ia z o s ta ł u w o ln io n y .

Cytaty

Powiązane dokumenty

jak się dow iaduje A jencja „Iskra “ przedstaw ione przez stery gospodar ­ cze życzenia zostaną uw zględnione przez obniżenie zryczałtow anego po ­ datku obrotow

m entu. na pierw szej str. R abatu udziela się przy częstem ogłaszaniu. Przy sado- w em ściąganiu należności rabat upada. — Za term inow y druk, przopiaaite m

pew ne przed upływ em term inu zgłosi się je- nasveen’e szcze znaczna ilość po tym term inie rozpocznie się obław a.. 2030 w ieczorem z now ym zupełnie przebojow ym

bliczność, która przejeżdżała szotsą przez las, usłyszała skom lenie, pisk i jęk. B estjalskie to znęcanie się trw ało przeszło, pół godziny, po­. niew aż obcy

padkach nieprzewidzianych, przy wstrzymaniu przedsiębiorstwa, złożenia pracv, przerwania komunikacji, abonent niema prawa żądać pozaterminowych dostarczeń gazety, lub zwrotu

Suma, którą pobierają wyżej wymienieni panowie równa sią płacom 54.000 robotników zatrudnionych właśnie w prżemyśle cukrowniczym w.. I

cia nie jest tern co się zykle pod tern pojęciemg GÓR ECKIEGO ROMANA — ministrem przemysłu i

Ponieważ egzekucje m ają się rozpocząć już w połowie bieżącego m ieś, dom agam y się wstrzymania egzekucji do 15 stycznia 1936 r. celem obrony naszej w żywych inwentarzach