• Nie Znaleziono Wyników

Poleszakowa Góra i straszne opowieści - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Poleszakowa Góra i straszne opowieści - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HELENA KUREK-HORDEJUK

ur. 1932; Babin

Miejsce i czas wydarzeń Babin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Projekt Etnografia Lubelszczyzny, Babin, Poleszakowa Góra, zamek, strachy, kapilczka

Poleszakowa Góra i straszne opowieści

Dziadzio był sołtysem, dziadzio no... były takie gospodarki bogate, bo to wioska bogata była. Tam była taka historia Babina, jest taka – już w tej chwili nie ma tej kapliczki – była taka kapliczka, to mówili, że tam straszy. My, jako dzieci to tam chodziliśmy tamtędy i jeszcze była taka góra, to nazywali Góra Poleszakowa. I to się już tak zapadło, była taka mała górka, to też opowiadali takie dawne, dawne historie, [...] że tam był zamek i później ten zamek się zapadł, i ta góra tylko została. To taka historia, ale co to było – to ja nie pamiętam, tylko pamiętam, jak babcia jeszcze opowiadała historię. Góra po leszy, Poleszakowa [...]. To tam Poleszak [...] mieszka teraz, pobudowani są i tam mieszkają. Tylko to tak chodziliśmy na tą górę ze szkoły, zjeżdżaliśmy tam, i [...] mówili, że tam był duży zamek i ten zamek się zapadł, i tam...

nawet gdzieś mam [...] książkę [...] cała historia Babina. Bardzo ciekawa książka, można tam poczytać, od początku jest wszystko. Takie wspomnienia o Babinie, właśnie o tej... o tych partyzantach, o tym wszystkim, zdjęcia są. [...] Ustnie [ta legenda była przekazywana] i kapliczka taka była, że tam się zawsze właśnie ktoś [...]

objawiał, w tej kapliczce, tam straszyło w tej kapliczce. Może to tak nas tylko straszyli, no ale raczej... no nie wiem, tam opowiadali, że tam jakiś diabeł straszył, że tam się coś ukazywało koło tej kapliczki albo brzęczało, jak szli do kościoła. Takie straszne opowieści były. .

Data i miejsce nagrania 2013-02-21, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Małgorzata Maciejewska

Redakcja Piotr Lasota, Paulina Litka

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I nawet, kiedy ja zamieszkałem na ziemiach odzyskanych i ludność była [napływowa], przesiedlana ze wschodu - bardzo dużo z Bieszczad, to jeżeli takie spodnie założyłem,

Był taki, który przychodził z takim interesem, że nogą kręcił, naciskał pedał, kręciło się korbą i można było noże szlifować i ostrzyć.. Ten nie krzyczał

To tak ta beczka stała pod dachem, bo to już było lato przecież, żeby to po kapuście namoczyć, bo to czuć te kapustę kiszone, i jak ona się odważyła.. Ale

I tego konia jak wyprowadziłam, to ktoś zaczął krzyczeć, i ja go doprowadziłam do rzeki, tam już straż przyjechała i mnie przenieśli, i upadłam przy tej rzece, i

Pamiętam, chowaliśmy się, a później te bomby jak leciały, no to płakaliśmy, bo to Lublin bombardowali.. Wszystko na Lublin leciało i te samoloty, jak te bombowce – to tylko

Jechaliśmy nie raz w południe, tylko jak już jechaliśmy w południe na zboże, tośmy zawsze anioł pański odmawiali. Ale nikt nie widział

I [...] jeszcze były nożem wydrapywane takie, to już była najwcześniej ufarbowana pisanka, a później nożem się drapało.. Kraszanki, i to się

Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska, pasieka, pszczelarstwo, praca w pasiece, praca pszczelarza, bartnictwo, praca bartnika, ule rozbierane, historia pszczelarstwa..