• Nie Znaleziono Wyników

25-lecie Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "25-lecie Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Kaszubkiewicz

25-lecie Muzeum Pierwszych Piastów

na Lednicy

Studia Lednickie 4, 455-456

(2)

STUDIA LEDNICKIE IV Poznań — Lednica 1996

25-LECffi MUZEUM PIERWSZYCH PIASTÓW NA LEDNICY

O bchody ju b ileu szu 25-lecia M uzeum przypadającego w 1994 r. postanow iono zorganizow ać w dniu 8.06.1994 r. N ie była to data dzienna naw iązu jąc a do dnia p o ­ w o łan ia instytucji. Z am iarem naszym b yło zw iązanie d nia ju b ile u sz u z roczn icą o b ­ chodów 1000-lecia śm ierci M ieszka I (25.05.1992). O statecznie dopasow ano go do term inów m ożliw ych do przyjęcia przez zaproszonych gości a także do p ełn i sezonu turystycznego.

U roczystość ro zp o częła się o godz. 9.30 na O strow ie L ednickim , gdzie została o dpraw iona u ro czy sta M sza św. we w nętrzu kaplicy — baptysterium . W e M szy św., k tó rą od strony liturgicznej przygotow ał p roboszcz z D ziekanow ic Ks. A dam S ypnie­ w ski, udział w zięli pracow nicy M uzeum , przedstaw iciele w ładz z p rezy d en tem G niezna drem B o gdanem T repińskim , W ójtem G m iny Ł ubow o m grem A ndrzejem Ł ozow skim i d y rektorem W ydziału K ultury i Sztuki w Poznaniu m grem H eleną B ednarską. P rzybyli ró w n ież naukow cy w spółpracujący z M uzeum , dyrektorzy i przedstaw iciele placów ek kulturalnych i m uzealnych naszego rejonu, duchow ieństw o, m ieszkańcy D ziekanow ic i pobliskich w si, zaproszeni goście, sym patycy i byli p racow nicy M uzeum .

M szę św . celeb ro w ał ks. abp H enryk Jó z e f M uszyński — M e tro p o lita G n ieź­ nieński, w ygłosił on rów nież okolicznościow e kazanie, k tó re przytaczam y. Po z ak o ń ­ czeniu M szy św. zaproszeni goście zw iedzali n ajciekaw sze rejony w yspy, po których oprow adzali ich prof. Z o fia K urnatow ska i piszący te słow a.

N astęp n ie w szyscy zebrali się w centrum w si D ziekanow ice, g d zie Ks. A rcybiskup p o św ięcił figurę św. B enona zrekonstruow aną po zniszczeniu przez N iem ców . R ek o n ­ strukcji p om nika z dw óch ocalałych fragm entów (głow y i ręki z rybą) podjął się rzeźb iarz B enedykt K asznia z Poznania. M onum ent stanął niem al w tym sam ym m iej­ scu, w którym by ł usytuow any pierw otnie. Do dziś je g o fundam enty zaleg ają w ziem i w o dległości ok. 2 m na w schód od obecnej lokalizacji. K orektę uzasadnia efek to w ­ n iejsz e usytuow anie go w osi drogi dojazdow ej do wsi. R ekonstruow any p o m nik je s t d arem M uzeum z okazji 25-lecia dla m ieszkańców w si D ziekanow ice.

W dalszym ciągu u roczystość kontynuow ano w siedzibie M uzeum , w dw orze ze S tudzieńca na terenie W ielkopolskiego Parku E tnograficznego. Po pow itaniu gości przez dyrektora M uzeum głos zabrał W ojew oda Poznański d r W łodzim ierz Ł ęcki, który złożył w szystkim pracow nikom g ratulacje z okazji ju b ileu szu , przypom niał o w ielkim w kładzie tej instytucji w przekazyw aniu m łodem u pokoleniu, które licznie o d w ied za M uzeum , w artości duchow ych i patriotycznych. Z acytow ał łaciński napis w idniejący na belce stropow ej dw oru ze S tudzieńca, który w tłum aczeniu brzm i „N ie

(3)

456 K R O N IK A

pragniem y takiej ojczyzny, która by nas nic nie kosztow ała” ja k o bardzo zobow iązujące m otto dla pracujących w M uzeum . Po życzeniach i g ratulacjach przedstaw icieli różnych instytucji, w tym prezydenta stołecznego m . G niezna B ogdana T repińskiego, przed ­ staw iciela M inistra K ultury i Sztuki, który w ręczył zasłużonym pracow nikom dyplom y honorow e M inistra, okolicznościow e przem ów ienie w ygłosił dyrektor M uzeum , w któ ­ rym p rzedstaw ił m .in. sylw etki trzch postaci zasłużonych d la O strow a L ednickiego hr. A lbina W ęsierskiego, ks. dra F ranciszka W aw rzyniaka i m gra Jerzego Ł om nickie­ go. Ich um iłow anie zabytków i przy k ład n a troska o bezcenne relikty na w yspie jezio ra L ednica je s t w zorem dla m łodego pokolenia pracującego w M uzeum . N astępnie w i­ cedyrektor M arek K rężałek odczytał niektóre z licznie nadesłanych telegram ów . Były w śród nich: od M inistra K ultury i Sztuki K azim ierz D ejm ka, prof. A leksandra G iey ­ sztora, dyrektora M uzeum A rcheologicznego w W arszaw ie d ra Jana Jaskanisa, od prof. K lem entyny Żurow skiej z K rakow a itd.

N astępnie w ręczono nagrody ju b ileu szo w e w yróżniającym się pracow nikom . N a zakończenie części oficjalnej goście w ysłuchali krótkiego koncertu utw orów fortepia­ now ych polskich kom pozytorów , w ykonanego na bardzo starym instrum encie z 1882 r. stojącym w salonie dw oru ze Studzieńca.

K ontynuacją uroczystości tego dnia było otw arcie dw óch w ystaw . W lam usie z M i- k ołajew ic pokazano „C eram ikę kultow ą z C ekow a” , oryginalnie zaprezentow aną przez państw o M artę i W o jciech a K ujaw ów , pracow ników naszego M uzeum . K olekcja k il­ kuset kultow ych figurek porcelanow ych, zebranych przez Jana O rczykow skiego z C e­ kow a, je s t n ajw iększą tego typu w zbiorach polskich i została krótko przed ju b ileu sze m zakupiona przez M uzeum . D ruga w ystaw a zlokalizow ana w karczm ie z Sokołow a, zorganizow ana przez piszącego te słow a, pośw ięcona była w ybitnem u politykow i ch ło ­ pskiem u pochodzącem u z w ielkopolskiej w si — Stanisław ow i M ikołajczykow i. Na w ystaw ie zaprezentow ano oryginalne zdjęcia, głów nie z pobytu S. M ikołajczyka w W ielkopolsce w okresie m iędzyw ojennym i po II w ojnie św iatow ej jak o prem iera Rządu Jedności N arodow ej oraz p rezesa PSL. P okazano rów nież oryginalne dokum enty u kazujące d ram atyczną w alkę tego polityka o dem okrację w rodzącym się totalitaryzm ie okresu pow ojennego.

Po przejściu i zw iedzeniu W ielkopolskiego Parku E tnograficznego uczestnicy uro ­ czystości spotkali się p rzy w spólnym stole w b. ośrodku P G R w D ziekanow icach. O biad odbył się w przeddzień p rzejęcia ośrodka przez M uzeum (w szystkie spraw y form alne były ju ż dopięte). R ocznicow y dzień zakończył w ieczorek zorganizow any ju ż tylko d la pracow ników M uzeum .

(4)

R y c . 1. U r o c z y s ta m s z a ś w . w k a p lic y p a la tiu m n a O s tr o w ie L e d n ic k im c e le b r o w a n a p r z e z M e tr o p o litę G n ie ź n ie ń s k ie g o H e n r y k a M u s z y ń s k ie g o A b b . 1. F e i e r l ic h e M e s s e in d e r P a l la t iu m k a p e l le a u f O s t r ó w L e d n i c k i , g e le s e n v o n d e m M e tr o p o lite n v o n G n i e z n o , H e n r y k M u s z y ń s k i R y c . 2 . Ś p i e w a n ie p ie ś n i p o M s z y ś w . w p a la tiu m n a O s t r o w ie L e d n ic k im A b b . 2 . S in g e n d e r L i e d e r n a c h d e r M e s s e in d e r P a l la t iu m k a p e l le a u f O s tr ó w L e d n ic k i

(5)

R y c . 4 . O p r o w a d z e n i e g o ś c i p o w y s p ie p r z e z p r o f . Z . K u r n a to w s k ą i d y r . M u z e u m A . K a s z u b k ie w ic z a A b b . 4 . F ü h r u n g d e r G ä s te d u r c h d ie ln se i v o n P r o f . Z . K u r n a to w s k a u n d D ir e k to r d e s M u s e u m s

A . K a s z u b k ie w ic z

R y e . 3 . Z a p r o s z e n i g o ś c ie o r a z p r a c o w n ic y M u z e u m p o d c z a s M s z y ś w . A b b . 3 . E in g e la d e n e G a s te u n d M u s e u m s m i ta r b e it e r w ä h r e n d d e r M e s s e

(6)

R y c . 5 / 5 a P o ś w ię c e n ie z r e k o n s t r u o w a n e j f ig u r y ś w . B e n o n a w D z ie k a n o w ic a c h A b b . 5 , E i n w e ih u n g d e r r e k o n s tr u ie r te n S a n k t B e n o n - F ig u r in D z ie k a n o w ic e

(7)

R y c . 6 . P r z e m ó w i e n ie w o je w o d y p o z n a ń s k i e g o d r a W . Ł ę c k ie g o w s ie d z i b ie M u z e u m w D z i e k a n o w ic a c h A b b . 6 . R e d e d e s W o je w o d e n v o n P o z n a ń D r . W . Ł ę c k i a m S itz d e s M u s e u m s in D z ie k a n o w ic e

Cytaty

Powiązane dokumenty

U rod ził się

W ydaje się że innym zagadnieniem — o cahrakterze konstytucjo­ nalnym — którego prawdopodobnie nie zabraknie w praw ie fundam en­ talnym, jest kolegialność

W dziale „in iu re” znajdują się słowa: „Quoad sim ulationem totalem consensus ob exclusionem digni­ tatis sacram entalis contractus m atrim onialis” 2; zaś

Rozum ienie Kościoła jako L udu Bożego prow adzić powinno do stw ierdzenia, że przyjęcie elem entów dem okratyzujących życie ko­ ścielne nie jest tylko

Jeśli przed term inem zw ołania następnego synodu zm niejszyła się ich ilość, biskup za zgodą kapi­ tuły m iał wyznaczyć następców i natychm iast

Przez ten sam chrzest zatem człowiek nie tylko zyskuje kościelną osobowość in­ dyw idualną w edług dotychczasowej nom enklatury, ale równocześ­ nie i tym

Visitatio Generalis Ecclesiae Chelmensis Crasno- staviae sitae per Adalbertum Leszczyc Skarszew ski A. A cta Visitationis Dioecesis Chelmensis ex speciali

Q uanto alle cause m atrim oniali perô, Graziano si è domandato: „Un­ de queritur, si ecclesia fraude testium aut ignorantia eorum decepta aliquos separauerit,