• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1985, nr 1 [493].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1985, nr 1 [493]."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Drodzy Czytelnicy

„Nyskiego Metalowca”

Pierwsze w maju br. spot­

kanie z Wami, było zarazem ostatnim. Rozwój wydarzeń nastąpił tak szybko, że w tym ostatnim wydaniu „NM"

nie zdążyliśmy się z Wami po żegnać. Czynimy więc to te­

raz, na łamach „Nowin Nys­

kich” Jak zwykle przy takich okazjach bywa, nie obejdzie sic bez wspomnień.

18 lat temu, w dniu 1 mar­

ca ukazała się jednodniówka Zakładów Urządzeń Przemy­

słowych „Nyski Metalowiec”.

W liście ówczesnego dyrekto- tora ZUP Witolda Wolańskie- go — zamieszczonym na stro­

Obraduje jedno z pierwszych kolegiów redakcyjnych.

Od lewej: J. Tulik, B. Kempa, L. Kmiecik, J. Chawarski.

v Zdjęcie: Z. Kwiecień

nic tytułowej czytamy: „Są­

dzę, że „Nyski Metalowiec” — jako narzędzie rzetelnej infor macji o naszej działalności produkcyjnej i stosunkach u nas panujących, pobudzi na­

szą załogę de dyskusji, uwag, wniosków i refleksji. Wyko­

rzystanie łamów gazety dla upowszechnienia dobrych do­

świadczeń traktuję jako akt pozytywny a zarazem koniccz ny w prawidłowej pracy przed siębiorstwa socjalistycznego...

...Pragnę, aby opublikowane materiały przyczyniły się do lepszego zacieśnienia więzi pomiędzy kierownictwem za­

kładu a załogą”.

Przcwodniczący Rady Państwa prof. Henryk Jabłoński z okolicznościowym wydaniem „NM” podczas zakłado­

wej konferencji sprawozdawczo-wyborczej PZPR.

Zdjęcie: Z. Kwiecień W tym samym numerze,

ówczesny 1 sekretarz KZ PZPR Jan Tulik pisze: „...O- bok osiągnięć mamy jednak szereg braków. Do poważniej szych z nich należy niedosta­

teczna informacja. Załoga na sza za mało uczestniczy we współzarządzaniu naszym za­

kładem... Komitet Zakładowy Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej zda je sobie spra­

wę z tych braków. Uważamy za konieczne dać szerszą mo­

żliwość swobodnego wypowią dania się naszej załodze. Dą­

żymy do tego, aby stworzyć odpowiednią atmosferę rzeczo we i krytyki...”

Jednodniówka wydana zo­

stała w dobrym klimacie. Sta la się zaczątkiem gazety, któ­

ra przez osiemnaście lat to­

warzyszyła załodze, zarówno

w chwilach dobrych jak i złych. I choć w tym okresie następowały zmiany zarów­

no w dyrekcji jak i KZ PZPR, dobry klimat stworzony wo­

kół redakcji pozostał do dziś dnia. Owszem, były zadraż­

nienia, lecz zawsze w toku rze czowej dyskusji zostały wy­

jaśnione, z korzyścią dla do­

bra sprawy. Zrozumienie dla funkcji gazety w zakładzie stworzone przez dyrektora W.

Wolańskiego i sekretarza J.

Tulika przejęli ich następcy:

w dyrekcji — inż. Ryszard Jędral, inż. Edmund Barczak i mgr inż. Julian Nosal. Re­

dakcja zawsze mogła liczyć i liczyła na pomoc KZ, który co tu ukrywać wielokrotnie stawał w obronie autorów. Se kretarze: Władysław Kc ł al- ski, Władysław Dyrka, Mie­

czysław Korzeniewski, Józef Ozorka, Stefan Kur i Witold Wolański zawsze znajdowali i znajdują czas ażeby pomóc' redakcji w rozwiązywaniu spraw trudnych.

Mówiąc o naszych przyja­

ciołach, trudno nic wspomnieć dyrektora technicznego ZUP mgr inż. Bogusława Kempy, który zawsze pomagał nam swymi cennymi radami, roz­

wiązywał nasze kłopoty byto­

we itp. I jeszcze jedno. Nie chwaląc się, ale ZUP były pierwszym przedsiębiorstwem wydającym gazetę, w którym zarządzeniem dyrektora na­

czelnego (R. Jędrala). obo­

wiązującym do dziś dnia, re­

dakcja otrzymywała odpowie­

dzi na artykuły krytyczne. By ło ich sporo. Dzięki nim zyska liśmy wśród załogi wielu przy­

jaciół, dorobiliśmy się cał­

kiem pokaźnej grupy niechęt­

nych nam (tych skrylykojva- nycłfl. Pierwsi są w zdecydo­

wanej przewadze, o czym świadczy zainteresowanie ga­

zetą.

Trudno nie wspomnieć o ludziach, którzy ją redagowa­

li. Władysław Eulek — nestor prasy zakładowej na Opol-

(Oolcończenie na str. 3)

NYSKIE

Gazeta międzyzakładowa: Zakładów Urzędzeń Przemysłowych,, Fabryki Pomocy Nau­

kowych, Zakładów Wytwórczych „Cukry Nyskie", Zakładu Wykonawstwa Sieci Elek­

trycznych, Spółdzielni Inwalidów „Pokój", Kombinatu PGR Biała Nyska.

Nr 1 (1) 1985 - 05-25 Cena 4 zł

„NOWINY NYSKIE”

- gazeta aiedzyzakladows

Bieżącym numerem inaugurujemy wyda­

wanie gazety międzyzakładowej „Nowiny Nyskie”. Tym samym spełniamy wiele po­

stulatów i wniosków, które padały na zebra­

niach i konferencjach partyjnych, spotka­

niach przedwyborczych do rad narodowych i innych tego typu okazjach. Już w 1981 ro­

ku, na miejsko-gminnej konferencji spra­

wozdawczo-wyborczej PZPR padł wniosek — ażeby „Nyski Metalowiec” objął swoja dzia­

łalnością większą liczbę zakładów pracy.

Wnioski tego, typu ponawiane były do roku ubiegłego.

Zaczęliśmy więc działania, przy przychyl­

nym stanowisku miejsko-gminnej instancji partyjnej, rady narodowej i PRON, ażeby służyć załogom innych zakładów. Działania nasze spotkały się ze zrozumieniem GUKPiW w Warszawie i otrzymaliśmy zgodę na wy­

dawanie gazety dekadowej dla załóg: Zakła­

dów Urządzeń Przemysłowych, Zakładu Wykonawstwa Sieci Elektrycznych, ZW „Cu­

kry Nyskie”, Spółdzielni Inwalidów „Pokój”, Kombinatu PGR Biała Nyska oraz Fabryki Pomocy Naukowych.

Na spotkaniu dyrektorów naczelnych wspomnianych przedsiębiorstw, sekretarzy KZ i przedstawicieli samorządów pracowni­

czych ‘zostały poczynione ostateczne uzgod­

nienia natury organizacyjnej. Dużą pomoc okazał nam Naczelnik Miasta i Gminy Wła­

dysław Dyrka, przydzielając redakcji pomie­

szczenia w NDK.

Nasza działalność wydawnicza poświęcona będzie integrowaniu załóg, dostarczaniu im rzetelnej informacji. Będziemy oczywiście zgodnie z naszym zawodowym statusem rzecznikami wspomnianych załóg. Sądzimy, że Czytelnicy przyjmą naszą działalność ze zrozumieniem i wyrozumieniem. Zwłaszcza bieżący numer, robiony w „marszu”. Liczy­

my także na ożywione kontakty z naszą re­

dakcją. tak jak miało to miejsce w prżypad- ku załogi ZUP i „Nyskiego Metalowca”.

Chccmy być Waszą gazetą nie tylko z naz- wy, zapraszamy więc nasze załogi do współ­

redagowania „Nowin Nyskich”.

REDAKCJA

PRZEDSTAWIAMY

Na stronach 4 i 5 przed­

stawiamy zakłady i spółdziel nie które są współwydawca- mi „NOWIN NYSKICH”. Na­

sza gazeta jest adresowana przede wszystkim do ich za­

Z obrad Plenum KZ PZPR w ZUP

W trosce o majqfek zakładowy

Kolejne posiedzenie Plenum Komitetu Zakładowego PZPR w ZUP poświęcone by­

ło ocenie stanu zabezpiecze­

nia mienia zakładowego oraz przestępczości w zakładzie.

Z przedstawionej członkom Plenum i zaproszonym goś­

ciom oceny stanu zabezpiecze­

nia majątku zakładowego przez Józefa Maślankę wyni­

ka. że nie wszystko w przed siębiorstwie zrobiono, aby ma teriały. surowce i elementy kooperacyjne — głównie du- żej wartości były odpowiednio zabezpieczone przed kradzie­

żą i zniszczeniem.

Do najczęściej notowanych nieprawidłowości powstałych wskutek niewłaściwej pracy dozoru i pracowników oraz nieprzestrzegania, przepisów i regulaminów wewnętrznych należą: pozostawianie na ha­

lach produkcyjnych pobra­

nych elementów, zamiast prze chowywać je w magazynach wydziałowych, magazynowa­

nie drogich materiałów i ele­

mentów kooperacyjnych na otwartych składowiskach, bez prawne wykonywanie przez' pracowników prac na użytek własny. niewłaściwy sposób rozliczeń pobranych materia-, łów dla potrzeb produkcji, nie najlepszy stan ogrodzenia, za­

kładów.

Łatwy dostęp do ątrakcyj- nvch materiałów i podzespo­

łów — głównie elektrycznych

łóg, będzie ukazywała się (od lipca) trzy razy w miesiącu.

Na przykładzie naszej ga­

zety okazało się, że można podejmować wspólne przed­

sięwzięcia — służące ogóło­

stwarza okazję do kradzieży.

Z przedstawionego materia­

łu wynika, że w 1984 roku za notowano w zakładzie 26 przy padków usiłowania zaboru mienia bądź jego kradzieży na łączną wartość ponad 107 tys. zł. Z powyższej kwoty od zyskano przedmioty wartości 79 tys. zł.

Nie są to wielkości szoku­

jące. ale w więlu przypadkach bardzo uciążliwe, stanowią bo­

wiem zagrożenie przy realiza­

cji wielu zleceń produkcyj­

nych. Niejednokrotnie brak małego elementu, który zmie­

nił właściciela uniemożliwia za kończenie prac montażowych i wykonanie odpowiednich prób urządzeń i aparatów mi lionowej wartości. W konsek­

wencji rosną koszty i wydat­

ki z tytułu wydłużającego się cyklu produkcyjnego i płace­

nia kar umownych z tytułu niedotrzymania warunków u mowy, które pomniejszają zysk, a więc biją po kiesze­

ni wszystkich pracowników.

Oddzielnym zagadnieniem, któremu w materiałach po­

święcono sporo uwagi — to spożywanie alkoholu 'w zakła dzie pracy, względnie przycho dzenie do pracy pracowników po spożyciu alkoholu.

Ażeby do minimum ograni czyć kradzieże i spożywanie alkoholu w zakładacIT należy odpowiednio zabezpieczyć mie nie zakładowe oraz zwięk-

wi, zamiast zamykać się w ciasnych ścianach jednego za kładu. Tutaj, słowa podzięko­

wania należą się naszemu do­

tychczasowemu sponsorowi — Zakładom Urządzeń Prze­

mysłowych — za zrozuinienie idei wydawania wspólnej ga­

zety.

szyć nadzór, ze strony kie­

rownictwa i dozoru nad pod­

ległymi im pracownikami.

W dyskusji głos zabrało 10 osób. Zwrócono uwagę m.in.

na następujące problemy:

zwiększenie odpowiedzialności za powierzone mienie wszyst­

kich pracowników, a w szcze­

gólności dozoru technicznego.

Ż pobranych do produkcji ma teriałów i pomocy warsztato­

wych konsekwentnie rozliczać.

Udoskonalenia wymaga obrót towarowy — przy czym nie mogą to być drobne zabiegi, ale należy opracować i wpro­

wadzić rozwiązania systemo­

we, które dany problem od po czątku do końca uregulują. O soby, które dopuściły się Na­

garnięcia mienia zakładowe­

go powinny być rozliczane i społecznie napiętnowane. Kra­

dzieże nie mogą się opłacać.

Stworzyć pracownikom możli wość legalnego zakupienia od padów materiałowych oraz wykonania drobnych przed­

miotów lub usług w zakła­

dzie dla własnych potrzeb po za godzinami pracy.

W plenarnym posiedzeniu, któremu przewodniczył Witold Wolański — I sekretarz KZ uczestniczyli m.in. Roman Bu ry — sekretarz KM-G PZPR, Edward Tobor — szef RUSW, Stanisław Wilk — prokura­

tor. kierownicy działów i wy­

działów.

M.Z.

(2)

NOWINY NYSKIE Nr 1 (1) Str. 2

Spawanie walczaka w ZUP.

W miejsce czterech - jedna lub dwie

Chodzi tu oczywiście o ilość żerdzi, na których umieszczo­

ne są słupowe stacje transfor matorowe.

Dotychczas budowano a ra­

czej umieszczano stacją na czterech żerdziach żelbeto­

wych o wytrzymałości na sile wierzchołkową każdej 200 kg.

Budowano stacje typu STSa 20/100 i STSa 20/250.

Nowy typ stacji opracowa­

ny przez „Energoprojekt” Poz nań opiera sie o mocne żer­

dzie żelbetowe (z M-10.5) o wytrzymałości na siłę wierz­

chołkową czterokrotnie wyż­

szą niż miały dotychczas sto­

sowane. Budowane stacje wy magają jednej (typ STS mo

Montaż słupowej stacji transformatorowej nad Jezio­

rem Nyskim przez uczniów ZSZ Andrzeja Grzesiaka i Ja­

nusza Benedyezuka.

20/250) lub dwóch żerdzi (typ STS m 20/250T w zależności od możliwości powiązania sta cji z siecią.

Główną zaletą nowego roz­

wiązania jest ograniczenie te­

renu z około 10 metrów kwad ratowych do 1 metra kwadra towego wymaganego na zlo­

kalizowanie stacji. Ponadto wzrosła możliwość lokalizowa nia stacji w dowolnym prak­

tycznie miejscu i spełnienia od dawna stawianego postula tu przez rolników, energety­

ków i indywidualnych użyt­

kowników terenów.

(M.Ż.)

Dla Huty Katowice

Zakłady Urządzeń Przemy­

słowych są wykonawcą szere­

gu urządzeń dla Huty Katowi­

ce. Montuje się je m.in. w wy­

dziale aparatury kotlarskiej (PR-3). Ostatnio ok. 40 pro­

cent produkcji tego wydziału stanowią pozycje dla huty ta­

kie jak: gazociągi, rurociągi, osprzęt wielkiego pieca, zbior­

niki oraz instalacje.

Od jesieni roku ubiegłego — informuje nas zastępca kiero­

wnika ds. prod,ukcji mgr inż.

Marek Rybczak wydział wy­

konywał wieżę płuczącą z prze znaczeniem dla katowickiej hu ty. Było to jedno z najwięk­

szych urządzeń — o wadze 110 ton, ponad 32 m długości i średnicy 6 m. Jego montaż powierzono doświadczonej bry gadzie Augustyna Wojtowicza.

Pierwszą tego typu wieżę bry­

gada montowała dziesięć lat temu, drugą w 1980 roku, choć nieco mniejszą, na eksport do CSRS.

Praca przy tej ostatniej nie należała do łatwych, gdyż od­

bywała się w uciążliwych wa­

runkach. Montaż urządzenia z uwagi na tonaż i gabaryty mu siał być przeprowadzony na otwartym placu. Ciągłość ro­

bót wstrzymywał mróz i śnieg, ale dzięki zaangażowaniu mon terów i spawaczy opóźnienia te nadrobiono dotrzymując je­

dnocześnie terminu wykonaw­

stwa wieży. Specjalnym tran­

sportem poznańskiego PKS wieża płuczącą opuściła teren zakładu wczesnym rankiem 12 maja br.

W realizacji tego ważnego i dużego zadania ma udział spo­

ra grupa ludzi. Z brygady mon terów: Marek Gurbisz, Lesław Hagemajer, Tadeusz Kowalski, Jan Luda, Ludwik Pietrygała, Józef Pokusa, Zdzisław Toma- siak, Jan Trzeciak i Tadeusz Wiśniewski, ze spawaczy:

Franciszek Gnat, Andrzej Le- oniec, Władysław Michalski i Stanisław Wnęk. Brygadzista podkreślił też dużą ofiarność operatorów dźwigu, zwłaszcza Waldemara Gładysza obsługu­

jącego 80-tonowy „Coles” i Jó­

zefa Lisa.

Kolejny sklep dla „Podzamcza"

W dniu 20 maja mieszkań­

cy „Podzamcza” otrzymali ko lejną, tak bardzo potrzebną placówkę handlową—sklep z artykułami przemysłowymi przy ulicy Torowej. Mieści się on w tym samym pawilo­

nie. co oddany już w końcu kwietnia sklep spożywczy.

Placówka, kierowana przez p.

Emilię Wojtalik, prowadzi sprzedaż artykułów gospodar­

Duże tradycje w kształceniu kadr dla energetyki zawodo­

wej ma Zasadnicza Szkoła Za­

wodowa Zakładu Wykonaw­

stwa Sieci Elektrycznych w Nysie.

Od 23 lat pobierają w niej naukę przyszli elektrycy, ener­

getycy, a ostatnio malarze kon strukcji stalowych i murarze tynkarze.

Zajęcia teoretyczne elektro- energetyków odbywają się w Zespole Szkół Mechanicznych przy ulicy Orkana 4, nato­

miast malarzy-konstrukcji i murarzy-tynkarzy w Zespo’s Szkół Technicznych przy ulicy Chopina 23.

Zajęcia praktyczne odbywa­

ją się w warsztatach szkol­

nych zakładu oraz w obiektach energetycznych realizowanych przez ZWSE Nysa.

Nauka zawodu trwa trzy la­

ta. Po jej ukończeniu absol­

went uzyskuje świadectwo i dyplom wykwalifikowanego

z * Aby wywiązać się z terminu członkowie brygady praco- ' wali przy tym zleceniu w nad­

godzinach, wolne soboty i nie­

dziele, a w końcówce na trzy zmiany. Przykład zaangażowa­

nia wspomniał mistrz Józef Górzański dawał sam bryga­

dzista Wojtowicz (pracuje w ZUP od 1966 roku, w tym ze­

spole od 13 lat), który od po­

łowy kwietnia „siedział” w za­

kładzie po 12 godzin. Koniecz­

na też była pomoc ludzi z in­

nych zespołów. Okazali ją:

Władysław Basara, Krzysztof Jaroszczyk, Jan Soćko i Stani­

sław Szeląg z brygady Alek­

sandra Kwietnia, wiertacz Ry­

szard Kazimierski oraz z przy­

gotowania produkcji Józef For nalcoyk i Zbigniew Olejnik. O swoich kolegach z placu nie zapominał ooprzedni brygadzis ta Władysław Kowalski, prze­

bywający aktualnie na zwol­

stwa domowego, chemikalii.

proszków, a także garnków, firan itp. Tak więc mieszkań cy „Podzamcza” nie będą mu sieli odbywać długich marszy Po zakupy w centrum mia­

sta.

Dokonano także przebranie wienia dwóch placówek PSS przy uL Grodkowskiej. Sklep nr 53 został zamieniony na

pracownika w obranym zawo­

dzie oraz ma zagwarantowane zatrudnienie w zakładzie.

W okresie pobierania nauki zawodu uczniowi przysługują liczne świadczenia. Między in-

Szansa dla

młodzieży

nymi otrzymują miesięczne wynagrodzenie w I klasie 2250 złotych (wraz z rekompensatą), w II klasie 2700 złotych i w III klasie 4900 riotych.

Ponadto aa dobre wyniki w nauce — uczeń otrzymuje pre­

mię w wysokości do 25 pro­

cent miesięcznego wynagrodzę-

nieniu, lctóry służył im czę­

sto życzliwą i fachową radą.

Nadzór jakościowy nad wy­

konaniem poszczególnych ope­

racji i montażem całości wie­

ży sprawował Andrzej Wojcie­

chowski.

Brygada Augustyna Wojto­

wicza przy współudziale in­

nych wykonała kawał dobrej roboty.

Na zdjęciu: wieża płuczącą dla Huty Katowice w fazie wykończeniowej i część jej wykonawców. Od lewej: T.

Kowalski, S. Wnęk, W. Basa­

ra, A. Wojtowicz, J. Górzański i Edward Didyk — malarz do­

konujący ostatniej kosmetyki.

K. Kotecka

„Dom Chleba”, który prowa­

dził będzie sprzedaż pieczywa z piekarni mechanicznej (bez­

pośrednią).

Mieszkańcy Grodkowskiej i okolic nie będą mieli już pro­

blemów ze sprzedażą opako­

wań szklanych. Jak się oka­

zuje sklep nr 54 został żarnie niony na punkt skupu tych opakowań.

nia zasadniczego. Dodatek sta­

żowy (po dwóch latach nauki 1 pracy) w wysokości 5 pro­

cent wynagrodzenia zasadni­

czego. Ekwiwalent pieniężny za deputat węglowy i zniżkę za zużywaną energię elektry­

czną (po roku nauki i pracy).

Po ukończeniu szkoły i pod­

jęciu pracy w zakładzie absol­

went otrzymuje wynagrodze­

nie miesięczne w wysokości od 7800 do 12000 złotych w za­

leżności od stanowiska i ro­

dzaju wykonywanej pracy.

Okres nauki w szkole wli­

cza się do uprawnień stażo­

wych w zakresie: dodatku sta­

żowego (wysługa lat), urlopów wypoczynkowych, zaszerego- wań płacowych, nagród jubi­

leuszowych itp.

Podanie o przyjęcie do szko­

ły należy kierować na adrese Zakład Wykonawstwa Sieci Elektrycznych w Nysie ul.

Świerczewskiego 62/a.

(3)

Nr 1 (1) NOWINY NYSKIE Sir. 3

Reforma w PGR

Reforma gospodarcza naj­

szybciej sprawdziła się w Pań stwowych Gospodarstwach Rolnych. Przyjęte rozwiąza­

nia zmusiły przedsiębiorstwa rolne do szukania dróg zwięk szania swoich dochodów i płac pracowników — poprzez

■wzrost produkcji rolnej i zwierzęcej. Innej drogi nie ma. Bowiem ceny skupu pło­

dów są urzędowe. A więc sta bilne. Należało zatem stwo­

rzyć taki system motywacyj­

ny płac, który pozwalał na powiązanie wysokości zarob­

ków pracowników z wynika­

mi pracy. Właśnie poprzez wprowadzenie systemu moty­

wacyjnego udało się nam

— twierdzi zastępca dyrekto­

ra do spraw produkcji zwie­

rzęcej mgr inż. Stanisław Czakon powiązać wyniki pra­

cy z wysokością płac.

Przykładem może być pro­

dukcja mleka w zakładach przyległych kombinatowi. W

Park maszynowy w Kombinacie PGR.

Zdjęcie: Z. Kwiecień -A

Drodzy Czytelnicy

„Nyskiego Metalowca”

(Dokończenie ze str. 1)

szczyżnie był pierwszym re­

daktorem naczelnym. Henryk Spałek przejął po nim pałecz kę. Redakcja zgromadziła wo kół siebie grono szczerych od danych jej osób. Aleksander Bąk — spawacz z PR-7 był jednym z najbardziej wrażli­

wych na ludzką krzywdę auto rów. Ryszard Terej, Jurek O- strowski, Krystyna Grycman, Leon Kmiecik, Jan Chawar- ski, nie mówiąc już o Zbysz­

ku Kwietniu, który od pierw szego numeru ozdabia kolej­

ne wydania gazety swoimi zdję ciami, mają duży wkład w rozwój „NM".

Oni to kształtowali atmo­

sferę wokół gazety. To samo czynili i później: Tadeusz Szy mankiewicz, nieodżałowany Ta deusz Górski, czy współpracu­

jący przez pewien czas z

„NM” Stanisław Puzyna.

Różnie brzmiały formuły o kreślające status redakcji w zakładzie. Bez względu na to, nie byliśmy nigdy organem ani dyrekcji, ani KZ, czy też związkowym. Byliśmy zawsze gazetą załogi.

W chwilach uroczystych, podniosłych nie pamięta się rzeczy przykrych. Jak żywe odżywają w pamięci te do­

bre. Było ich sporo. Pierwsze wydanie dwutygodnika (1968 r. — październik), a później dekadówki — było dla nas wielkim świętem. Doceniano nas nie tylko w zakładzie. Do

roku gospodarczym 1984/1985 uzyskano 3500 litrów mleka od krowy. Na bieżący rok za łożyliśmy 4000 litrów mleka, a więc przyrost w stosunku rocznym 500 litrów. Za 10 mie siący roku gospodarczego 1984/

1985 uzyskaliśmy przyrost 458 litrów. Największy 920 litrów zanotował zakład w Kijowie.

Jest to rzeczywiście bardzo wyraźny skok. Co o tym za­

decydowało? W moim prze­

konaniu — mówi Stanis­

ław Czakon wpłynęły na to trzy czynniki: zabezpieczenie odpowiednich pasz dla dane­

go kierunku produkcji, posia­

danie odpowiednio wartościo­

wego materiału biologicznego i czynnik ludzki, a więc ob­

sługa. Pracownicy wiedzą, że każdy zarobi tyle ile wypra­

cuje. Płacimy bowiem za uzyskany dochód z wytworzo nej produkcji.

M. Zelwetro

wodem tego jest przyznanie redakcji „NM” nagrody Mia­

sta Nysy w 1973 roku oraz odznaczenie jej pamiątkowym medalem „Zasłużony dla Zie­

mi Nyskiej” w 1975 r. Otrzy­

maliśmy także zbiorową odzna kę „Zasłużony Pracownik ZUP Nysa”, a także wyróżnię nia w licznych konkursach wo jewódzkich i centralnych.

Wszystkie nasze działania podporządkowaliśmy rzetelne­

mu informowaniu załogi o sprawach istotnych, byliśmy także Jej rzecznikami w tvie- lu sprawach trudnych. Byliś­

my ostatecznie jednymi z pa­

rotysięcznej załogi. I choć zmieniliśmy w 1981 roku praco dawcę, w dalszym ciągu pozo stawaliśmy członkami załogi ZUP.

Jest wiele gazet zakłado­

wych, które przewyższały nas nakładem. My natomiast mo­

gliśmy powiedzieć, że czytani jesteśmy w wielu krajach świata. Wszędzie tam, gdzie przebywali pracownicy ZUP- docierała nasza gazeta.

Rozstaliśmy się z naszymi Dnógijni Czytelnikami jako

„Nyski Metalowiec”. Mamy na dzieję, że nie jest to rozsta­

nie na zawsze, że Ci, którzy nas czytali, w dalszyrp ciągu pozostaną nam wierni, choć tym razem już pod tytułem

„Nowiny Nyskie”.

--- W FPN ---

Nowe wyroby, nowe technologie

Jeszcze 10 lat temu Fabry­

ka Pomocy Naukowych opie­

rała swoją produkcję na do kumentacji opracowanej przez biuro konstrukcyjne Zjednoczę nia Przemysłu Pomocy Nau­

kowych i Zaopatrzenia Szkół.

W 1975 roku powstało Zak­

ładowe Biuro Konstrukcyjne.

Od tego czasu wszystkie wy­

roby wykonuje się w opar-' ciu o własną dokumentację konstrukcyjną i technologicz­

ną.

Podstawą do podjęcia prac są założenia dydaktyczno-kon- strukcyjne opracowane przez ośrodek badań rozwojowych Zjednoczenia, ą ostatnio przez własnych konstruktorów. Ale zanim przystąpi się do no­

wych opracowań sprawdza się czy dany wyrób figuruje w wykazie ustalonym przez Ministra Oświaty i Wychowa nia. Następnie w oparciu o to wykonuje się dokumenta­

cję prototypu, później proto­

typ pomocy wraz z projek­

tem instrukcji i to wszystko przedstawia się Komisji Ocen Pomocy Naukowych działają­

cej przy Ministerstwie Oświa ty i Wychowania. Od apro­

baty tej komisji zależy czy wyrób może być wykonany w danej wersji. Od roku wpro­

wadzono również konieczność uzyskania świadectwa bez­

pieczeństwa lub kwalifikacji jakości wydanego przez cen­

tralne Biuro Znaków Jakości.

Kolejny etap — to ostatecz­

na wersja dokumentacji kon­

strukcyjno-technologicznej, o-

Rehabilitacja - celem nadrzędnym

Nadrzędnym celem statu­

towym Spółdzielni Inwalidów

„Pokój” jest rehabilitacja lu­

dzi niepełnosprawnych. Dzia­

łalność produkcyjna jest bo­

wiem środkiem do rehabilita­

cji.

Członkowie spółdzielni ma­

ją do swojej dyspozycji fun­

dusz rehabilitacyjny który na bieżący rok wynieść ma po­

nad 56 min złotych, tj. o po­

łowę więcej niż w 1984 r. Jest to więc kwota pokaźna, a za­

sady jej wykorzystania okre­

śla uchwała Zjazdu Central­

nego Związku Spółdzielczości Inwalidzkiej.

Tylko dlo

Zarząd Koła Polskiego Związku Filatelistów przy ZUP wznowił zebrania dla swoich członków, na które zapraszani są również filate­

liści z innych kół.

Zebrania odbywają sie w

przyrządowanie wykonane w narzędziowni. Warto na mar­

ginesie zaznaczyć, że koszt celnego oprzyrządowania ksztal tuje się w granicach od kil­

kuset tysięcy do kilku mili-’

onów złotych.

Fabryka Pomocy Nauko­

wych specjalizuje* się w po­

mocach z zakresu fizyki i pracotechniki. W 1983 roku wdrożono 4 nowe wyroby, w roku ubiegłym również 4, w tym roku aż 7 (już wdrożo­

ne względnie przewidziane do wdrożenia), a na rok 1986 planuje się 4 następne nowe pomoce.

W latach 1983—1984 z cie­

kawszych wyrobów wprowa­

dzonych do produkcji należy wymienić: zasilacz prądu stałego i zmiennego Zl, za­

silacz radiotechniczny Z2, transformator małej mocy, przystawki do globusów. W bieżącym roku uruchomiono bądź uruchomi się produkcję zasilacza laboratoryjnego prze nośnego typ Z3, obrabiarki

■.wieloczynnościowej do drewna t>YJA 4 (tym wyrobem za­

interesowane jest zarówno szkolnictwo jak i rynek), kom pletu do doświadczeń z elek­

tromagnetyzmu, przyrządu do oddziaływania przewodników z prądem, zestawu \ do plani­

metrii, stołu do prac ciężkich i pod obrabiarki, a dla przed­

szkoli przyrządu do wspina­

nia dla dzieci młodszych.

W najbliższej przyszłości fabryka ma w planie zestaw do montażu z elektrotechniki

Z funduszu rehabilitacyjne­

go inwalidzi otrzymują dota­

cje na sprzęt ułatwiający ży­

cie (pralki, lodówki odkurza­

cze. wózki inwalidzkie itp.).

zapomogi, dodatki rehabilita­

cyjne. także płace. Ponadto z tych środków opłaca się ko­

szty obozów rehabilitacyjnych, działalność koła regulamino­

wego „Start” jak i inwestuje w maszyny, urządzenia, sa­

mochody. sprzęt i nowe sta­

nowiska pracy. Zasięg korzy­

stania z tego funduszu jest więc duży i pozwala on na stworzenie inwalidom lepszych warunków do prący j życia.

każdy ostatni poniedziałek miesiąca w Klubie Techniki i Racjonalizacji ZUP przy ul.

Kramarskiej o godz. 17.

Celem tych spotkań jest u- łatwienie filatelistom uzupeł­

nienia braków we własnych

dla klas VI i VII, zestaw do montażu zasilacza sieciowego, zestaw do ćwiczeń z ruchu drgającego i falowego.

Zapotrzebowanie na nyskie pomoce naukowe jest bardzo duże. Zważywszy iż w Pol­

sce jest 13 tysięcy szkół za­

mawia się — pomoce do de­

monstracji dla nauczycieli — 13 tysięcy sztuk, a dla ucz­

niów nawet ponad 200 tysię­

cy.Co planują do roku 1990?

Główny konstruktor fabryki mgr inż. Józef Adamów, mó­

wi że obecnie pracuje się nad zasilaczem stabilizowa­

nym prądu stałego i zmien­

nego, nową obrabiarką do drewna i nit produkowanymi do tej pory pomocami do fi­

zyki i pracoHWchniki. W przy­

szłym roku ma. się ukazać nowy wyka« pomocy nauko­

wych dla szkół, więc zakres nowości na pewno ulegnie zwiększeniu.

W ostatnich latach wdro­

żono w Fabryce Pomocy Naukowych kilka nowych technologii — niklowanie z wybłyszczaniem, cyratswanie z połyskiem, sitodruk półauto matyczny, przeróbka tworzyw sztucznych metoda wtrysku.

Aktualnie prowadzone są pra­

ce nad chromowaniem tech­

nicznym form wtryskowych, anodowaniem aluminium i elektrostatycznym malowa­

niem. FPN będzie produkować pomoce naukowe także dla szkół specialnych

Małgorzatą Kwarciak

Piszac o rehabilitacji nie sposób pominąć działalności własnej przychodni zdrowia z gabinetem fizykoterapii; Za­

trudnia ona 4 lekarzy. 2 fel­

czerów. 3 pielęgniarki i m- bi­

stra rehabilitacji. W r ':u przyszłym planowana jest rozbudowa przychodni z' my­

ślą o powstaniu gabinetów fizykoterapii mokrej i suchej i kinezjoterapii.

Sprawy rehabilitacji w Soól dzielni Inwalidów „Pokój”

podlegają zastępcy prezesa Zbigniewowi Isaiskiemu.

K.- Kotecka

zbiorach poprzez wymianę.

Można będzie również posia­

dane dublety odsprzedać a

■brakujące znaczki kupić.

Członkowie Zarządu siużyć też będą fachową radą oraz aktualnymi katalogami macz­

ków krajowych i zagranicz­

nych jaik i pra&ą filatelistycz­

ną. (K)

(4)

Str. 4 NOWINY NYSKIE Nr 1 (1)

Kombinat PGR Biała Nyska

W

skład kombinatu wcho­

dzą zakłady: Biała Nyska, Charbielin, Kąt­

ków, Kępnica, Kijów, Staro­

winę i Ujeździec. Ponadto Za kład Mechaniczny i Zakład Remontowo-Budowlany w Białej Nyskiej, mieszalnia pasz w Morowie oraz zajazd turystyczny „Zagroda” w Głu chołazach.

Przedsiębiorstwo prowadzi działalność produkcyjno-ho- dowlaną na terenie gmin:

Głuchołazy. Nysa, Paczków i Otmuchów.

Ogólna powierzchnia gospo­

darstwa wynosi 8749 ha w tym użytków ornych 7435 ha.

W strukturze zasiewów 40 procent użytków rolnych />rze znacza się pod pszenicę oa!- mą, 25 procent zajmuje rze­

pak. 550 ha buraki cukrowe itp.

Uzyskane wyniki w roku gospodarczym 1983/1984 w produkcji roślinnej (ponad 53 kwintale zbóż z ha) zapewniły przedsiębiorstwu 3 miejsce w zrzeszeniu.

Oprócz produkcji roślinnej dobrze rozwinięta jest pro­

dukcja zwierzęca. Przedsię­

biorstwo może poszczycić się hodowlą bydła — 5600 sztuk, w tym 2000 sztuk krów, trzo dy chlewnej 2000 sztuk i 4000 sztuk drobiu.

Łącznie zatrudnienie w za­

kładach i dyrekcji przedsię­

biorstwa wynosi 1050 pracow ników. Wartość uzyskanej pro dukcji w roku gospodarczym 1983/1984 przekroczyła mi­

liard złotych. Wygospodarowa ny zysk osiągnął kwotę 236 min złotych. Przedsiębior­

stwem kieruje dyrektor mgr jnż. Andrzej Wójcik, organi­

zacją partyjną Tadeusz Cię- ciel, przewodniczącym rady związkowej jest Mieczysław Korobezuk i rady pracowni­

czej Andrzej Widawski.

Na zdjęciu Irena Bielakie- wicz przy obsłudze cielętni- ka.

i

Zakład Wykonawstwa Sieci Elektrycznych

Rozpoczął działalność sta­

tutową w 1976 roku. Został u tworzony w oparciu o rozwią zany Zakład Elektryczny w Nysie oraz Samodzielne Od­

działy Wykonawstwa Inwesty cyjnego ZE Częstochowy. Gli­

wic i Opola.

Organem założycielskim jest Południowy Okręg Elektrycz­

ny w Katowicach.

Przedmiotem działalności za kładu jest między innymń bu dowa, rozbudowa i remóntly- sieci i stacji elektrycznych, wy konywanie nietypowych kon­

strukcji stalowych, rozdzielni wysokiego i niskiego napię­

cia, remonty ogólnobudowla­

ne obiektów elektroenergetycz nych, prowadzenie prac pro­

jektowych, badań pomontażo- wych, elektrycznych pomiarów profilaktycznych oraz remon­

tów transformatorów. ZWSE prowadzi działalność usługo­

wą z zakresu sieci elektrycz­

nych na terenie województw opolskiego, katowickiego i czę stochowskiego.

Zakładowi podlegają nastę­

pujące jednostki: Rejon Wyko nawstwa Sieci Elektrycznych Nysa, Opole, Gliwice, Często­

chowa, Kędzierzyn-Koźle, re­

jon wykonawstwa budowlane­

go Nysa, gospodarstwo samo­

chodowe oraz warsztaty pro­

dukcji pomocniczej.

95 procent robót budowlano -montażowych zakład wykonu je na rzecz piaćierzystego- przedsiębiorstwa, to jest Połud-,

niowego Okręgu Elektryczne­

go w Katowicach. Świadczy także usługi na rzecz środo­

wiska nyskiego.

Zakład Wykonawstwa Sieci

Elektrycznych zatrudnia po­

nad 1000 pracowników. War­

tość produkcji sprzedanej prze kroczyła w ubiegłym roku mi liard złotych. Średnia płaca w 1984 roku osiągnęła ponad 20 tys. złotych.

Pracownicy ZWSE mogą ko rzystać z wypoczynku sobot­

nio-niedzielnego we własnym ośrodku wypoczynkowym w Głębinowie (aktualnie jest rozbudowywany) oraz z wcza sów w ośrodkach wypoczyn­

kowych w Kołobrzegu, Sarbi nowie, Łebie i Ustroniu.

. W 1984 roku pracownicy ZWSE otrzymali 69 mieszkań.

Dyrektorem riaczelnym za­

kładu jest mgr inź. Antoni Lisowski, I sekretarzem KZ PZPR Bogusław Lejtarczuk,

funkcję przewodniczącego ganizać^ą młodzieżową kieru- ’ NSZZ Pracowników ZWSE je Marek Gałka.

piastuje Zdzisław Baran. Or- (z.)

Fabryka Pomocy Naukowych

1

stycznia 1966 roku na podstawie decyzji o de- glomeracji przeniesiono majątek trwały tego zakładu z Włoch pód Warszawą.

Wcześniej był tu zakład tere­

nowy zajmujący się produk­

cją ładunków gaśniczych i prostych maszyn rolniczych pod zaprzęg konny.

Pierwsza wartość produkcji FPN w 1966 roku wyniosła 24 min złotych. Od początku ukierunkowana była na produk cje pomocy z zakresu fizyki

i tylko i wyłącznie dla po­

trzeb szkolnictwa. Później doszły pomoce z zakresu elek- trostatyki, mechaniki, magne­

tyzmu i optyki.

Co roku następował wzrost produkcji o około 20 procent.

Aktualnie jej wielkość wynosi 470 min złotych przy plano­

wanym zatrudnieniu 300 osób.

Od 1982 roku, zgodnie z wy tycznymi Ministra Oświaty i Wychowania, Fabryka Pomo­

cy Naukowych realizuje pro­

gram wyrównania wyposaże­

nia szkół w niezbędne pomo­

ce tzw. program minimum.

Profil produkcji obejmuje o- becnie pomoce naukowe z za­

kresu fizyki, elektryczności o- raz pracotechniki.

Od 1982 roku FPN wypusz­

cza serie informacyjne (wzór cowe) klasopracowni. Wartość jednej — około 1,5 min zło­

tych. W tym też roku załoga podjęła produkcję na rynek, która wynosi obecnie 11 pro­

cent całkowitej wartości pro­

dukcji. Są to składanki poli- walentne (np. „mały majster­

kowicz”) oraz zestawy narzę­

dziowe dla radioamatorów.

Oprócz tego FPN realizuje za mówienia eksportowe, które rozprowadzane są przez spół­

dzielnię handlu zagraniczne­

go „Labimex”.

Organem założycielskim FPN jest Ministerstwo Oświa ty i Wychowania. Fabryka na leży do Dobrowolnego Zrze­

szenia Producentów Pomocy Naukowych i Wyposażenia

„Biofiz”, skupiającego 11 przedsiębiorstw. Zbyt odbywa

się przez przedsiębiorstwo za­

opatrzenia szkół „Cezas”.

Najstarsi pracownicy, od początku związani z fabryką to: Edmund Działa, Stanisław Ból, Stefania Burgiel i Stani­

sław Midor.

Dyrektorem FPN jest inż.

Marek Zagórowski, I sekreta­

rzem POP, Andrzej Pieczara, natomiast przewodniczącym Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Prac.

FPN jest Andrzej Huczek. Sa morządowi Pracowniczemu przewodniczy Józef Dudka.

Załoga fabryki jest młoda.

Średnia wieku nie przekracza tu 37 lat. Na 277 zatrudnio­

nych — 215 to ludzie na sta­

nowiskach robotniczych. FPN dysponuje ieszcze 40 wolny­

mi miejscami pracy.

Spółdzielnia Inwalidów „Pokój"

Powstała ona 34 lata temu z inicjatywy 8 inwalidów. W początkowym okresie działal­

ność produkcyjna była skrom na. Prowadzono ją w małych pomieszczeniach i w kilku miejscach.

W 1964 roku Spółdzielnia Inwalidów przejmuje ruiny dworu biskupiego i młyna przy ul. Lompy 3 i podejmu­

je się ich odbudowy — głów­

nie własnymi siłami. Zakoń­

czenie odbudowy tego zabyt­

kowego obiektu przypada na 1971 rok.

Swą statutową działalność SI „Pokój” prowadzi w zakre sie tapicerstwa, stolarstwa i usług — tapicerskich, rymar­

skich, stolarskich, kaletni- czych i szewskich. Na prze­

strzeni łat 70-tych spółdziel­

nia przejęła obiekty przy A- lei Wojska Polskiego, gdzie został zlokalizowany zakład drzewny i usługowy punkt sto larski. Przy ul. Lompy istnie­

ją 4 zakłady, w tym 3 tapi- cernie, centralna krajalnia i szwalnia oraz baza chałupni­

cza na teren Nysy i Paczko­

wa. W br. zostanie oddany do eksploatacji nowy zakład u- sługowy tapicersko-rymarski

na osiedlu Podzamcze.

Przez ostatnie trzy lata spół dzielnia realizowała ustalony przez siebie harmonogram prac zmierzający do uzyskania statusu zakładu pracy chro­

nionej w całości. Harmono­

gram ten wykonano przed ter minem i z dniem 2 stycznia

br. SI „Pokój” otrzymała taki status.

Teogroczny plan produkcji i usług przyjęty do wykona­

nia jest wyższy o 13,4 proc, od ubiegłorocznego i wynieść ma 860 min zł, w tym na za­

spokojenie usług ludności 23 min, dostawy rynkowe — 360 min, pozostała kwota przypa­

da na kooperację. W ramach kooperacji spółdzielnia . spół pracuje z FSD Nysa i „Jel­

czem” wykonując dla nich ta picerkę.

Ogółem zatrudnia 666 pra­

cowników, w tym 488 inwali­

dów. Gros załogi stanowią ko biety. Spółdzielnia notuje rok­

rocznie wzrost wydajności pra cy w granicach 10—14 pro­

cent, '

Na czele Zarządu SI „Po­

kój” stoi prezes mgr inż. Zbi­

gniew Knap. Przewodniczą­

cym 18-osobowej Rady Nad­

zorczej jest Józef Jabłoński, sekretarzem POP, Edward

Chojnacki. Edward Rcwekant pełni funkcję przewodniczące­

go NSZZ SI „Pokój”, nato­

miast organizacją ZSMP kie­

ruje Zygmunt Bednarz.

(5)

:r 1 (1) NOWINY NYSKIE Str. 5

Zakłady Wytwórcze,, Cukry Nyskie”

Gdyby przeprowadzić kon- urs wśród smakoszy na naj- opularniejszy zakład w Ny- ie. odpowiedź by brzmiała:

Cukry Nyskie”. Okazuje się owiem, że wyroby „Cukrów”

ą poszukiwane, a co ważniej ze cenione za swoje walory makowe. Szlagierem wprost est znakomita ..Mieszanka ląska”, konkurująca z powo­

żeniem z wyrobami innych enomowanych zakładów pro- ukujących pieczywo cukier- icze. Wśród najpopularniej- zych wyrobów „Cukrów Ny- kich” znajdują się: markizy.

Uszatki”, „Regionalne”. „Anu

sie” i „Jacusie”. .Dodać tutaj trzeba, że wspaniałości te pro dukowane są w dość trud­

nych warunkach surowco­

wych, zwłaszcza jeżeli chodzi o komponenty z importu. Moż na sobie tylko wyobrazić, co będzie na rynku, jak przyjdą lepsze czasy...

„Cukry Nyskie” są jedynym w mieście zakładem produk­

cyjnym w którym zdecydowa ną większość stanowią kobie­

ty. Na 550 zatrudnionych. 85 procent to panie.

Na rok bieżący załoga wy­

kona produkcję o wartości 800 milionów złotych.

Zakładem kieruje dyrektor Rudolf Łomozik. I sekreta­

rzem POP jest Zygmunt Kul­

czyk. Radzie pracowniczej przewodniczy Zofia Matkow­

ska, a związkom — Janina Zyman. Przewodniczącym ko­

ła ZSMP jest Jan Swistuń.

Tyle w telegraficznym skró cie o „Cukrach Nyskich”. O- czywiście zakład ten zapręzen tujemy w „Nowinach Ny­

skich” w całej okazałości w następnych wydaniach. Posta ramy się przekazać informa­

cje o problemach tego zakła­

du i jego załogi, o sukcesach i troskach.

Codziennie z taśmy schodzi 7000 kg ciastek. Na zdję-- ciu: Urszula Jodłowska. Zdjęcie: Z. Kwiecień

Nakłady Urządzeń Przemysłowych

„Strauch” i „Nema”. Tak pow stały Zakłady Urządzeń Prze­

mysłowych — dziś największe przedsiębiorstwo w naszym mieście.. Patrząc na to, co jest o-

•becnie można sobie wyobrazić ile pracy, ile ludzkiego wysiłku kosztowało odbudowanie fab­

rycznych hal.

W 1947 roku zakłady opuś­

ciło 670 ton wyrobów, w rok później ' licząca 760 osób za­

łoga wyprodukowała 1590 ton urządzeń i aparatury. W 1950 roku na eksport wysłano już 1366 ton, a w dwa lata póź­

niej 3800 ton na wartość 113,3 min zł. Fakt realizowania po­

kaźnych kontraktów ekspor­

towych wpłynął na to, iż w 1964 roku ZUP zostały Gene­

ralnym Dostawcą Kompletnych Obiektów Przemysłowych, w szczególności fabryk kwasu siarkowego. W 1975 roku na

Międzynarodowych, Targach Poznańskich ZUP zdobyły ty­

tuł „Mister Eksportu” za fks o wydajności 500 tys ton na rok.Zakłady produkowały i pro dukują urządzenia i aparatu­

rę dla przemysłu petroche­

micznego, pojedyńcze urządze­

nia dla przemysłu azotowego, a także urządzenia dla prze­

mysłu cukrowniczego, gumo­

wego, tworzyw sztucznych, energetycznego? okrętowego.

W roku ubiegłym produk­

cja eksportowa osiągnęła war tość 2954 min zł, na rok bie­

żący założono w planie 3635 min zł. Perspektywa rozwoju tej produkcji w latach 1986—

1990 zakłada, że w przyszłym roku wartość eksportu po­

winna przekroczyć 4300 min zł, a w roku 1990 ma ulec podwojeniu. W dalszym cią­

gu dominować będą dostawy na rynek radziecki. W przysz­

łej pięciolatce ZUP sprzeda­

dzą 8 instalacji fks, 1 do to­

pienia i filtracji siarki, apa­

raturę wymienną i części za­

mienne, . 15 instalacji do pro­

dukcji mączek paszowych z odpadów mięsno-kostnych, a 11 z odpadów z przemysłu drobiarskiego.

Wśród licznych wyróżnień jakie posiadają zakłady —•

największym jest Order Sztan daru Pracy II Klasy, nadany przez Radę Państwa w 30 rocz nicę powstania ZUP.

Aktualnie Zakłady Urzą­

dzeń Przemysłowych zatrudnia ją 2995 pracowników, w tym na stanowiskach robotniczych 2057. W bezpośredniej pro­

dukcji pracuje 805 osób.

Dyrektorem naczelnym ZUP jest mgr inż. Julian Nosal.

Zakładową organizacją par­

tyjną kieruje Witold Wolań- ski, przewodniczącym NSZZ Prac. ZUP został ponownie wybrany, Tadeusz Blacha. Na czele zakładowej organizacji młodzieżowej stoi Jan Tara- mina.

ZUP dla ZS^R

Wartość kontraktu ponad pół miliarda złotych

15 maja br. doszło do podpisania w ZUP kontraktu na do­

stawę 9 ekstraktorów (DC 7, 8, 12) dla odbiorcy radziec­

kiego. Ze strony radzieckiej kontrakt podpisał Oleg Czastij iyrektor biura Technopromimport, ze strony polskiej Ja-

iusz Górecki z Polimex-Cekop, wykonawcę reprezentował :-ca dyrektora do spraw produkcji Mirosław Gonera.

Zakład przyjął na siebie bardzo poważne zadanie. W itosunkowo krótkim czasie należy przygotować dokumenta­

cję uwzględniającą życzenia klienta i wymogi umowy, za­

powie materiały i elementy kooperacyjne, wykonać i do­

starczyć urządzenia i aparaty.

W czasie- spotkania oceniono także realizację kontraktów ńeżącego roku. Stronie radzieckiej chodziło głównie o ter- ninowe dostawy części zamiennych koniecznych do remon- ów cukrowni na tegoroczną kampanię cukrowniczą. Ażeby wywiązać się z podpisanych umów sporo jest jeszcze do crobienia w zakładach. Największe jednak zaległości wystę-

>u;ą w dostawach kooperacyjnych — brakuje przekładni, lutomatyki i układów napędowych.

Na zakładach ciąży obowiązek pełnej realizacji kontrak- ów 1985 roku, zgodnie z terminami wynikającymi z podpi­

sanych umów i z tego obowiązku trzeba się wywiązać.

M. Zelwetro Rozmowy negocjacyjne z radzieckimi kontrahentami. Zdjęcie: Z. Kwiecień

Kasa cSla wszysmkh

...chodzi tu oczywiście o pra :owniczą kasę zapomogowo- -pożyczkową działającą w Za cładach Urządzeń Przemysło­

wych. Korzysta z niej 3000

>śób. Wysokość wkładów izłonkowskich zbliża się do 24 milionów złotych.

Na ostatnim zebraniu dele­

gatów podsumowano roczną iziałalność zarządu i podjęto uchwały dostosowujące dzia­

łalność PKZ-P do realiów co iziennego życia.

Podjęte uchwały dotyczyły n.ędzy innymi następujących ipraw:

— podwyższenia górnej gra licy udzielanych pożyczek io kwoty 60 000 złotych dla :złonków PKZ-P, których wkład własny wynosi 25 000 dotych.

— wkłady własne członków easy powiększone zostaną o

>,79 procent licząc od wyso­

kości w dniu 31 grudnia 1981 roku. Środki przeznaczone na ten cel powstały w wyniku przeprowadzonej rewaloryza­

cji wkładu będącego na sta­

nie PKO jy dniu 31.12.1981 roku oraz przysługujących od setek i osiągnęły kwotę

1.351.319 złotych.

— byłym członkom PKZ-P, którzy zwolnili się z zakła­

dów lub zrezygnowali z przy należności do kasy po 1.01.

1982 r. należny odsetek od wkładów z dnia 31.12.1981 r.

będzie ^wypłacony gotówką.

Należną gotówkę można bę­

dzie odebrać w okresie od 1 lipca br. do 31 grudnia 1985 roku.

Po upływie tego terminu niepobrane należności rewalo­

ryzacyjne — wzbogacą fun­

dusz zapomogowy zakładów.

(Z)

Mieszkańcy ul. Gałczyńskie go wielokrotnie interwenio­

wali w Spółdzielni Mieszka­

niowej w sprawie przyspieszę nia prac instalatorskich, a tvm samym zasypania głębo­

kich wykopów (od strony ul.

Głębokie wykopy

Sudeckiej i Rodziewiczówny).

Ten temat poruszyła również w imieniu swoich wyborców na kwietniowej sesji M-G Ra dy Narodowej radna Teresa Kapera. Wspomniała ona rów nież o tym, że wykonawca nie spieszy się z pracami, poza tym wykopy zagrażaja

bezpieczeństwu dzieci osiedla poprzez niewłaściwe ich za­

bezpieczenie.

W odpowiedzi na interpe­

lację radnej Spółdzielnia Mieszkaniowa poinformowała, iż prace przy wykonywaniu magistrali c.o. do domków jednorodzinnych przy ' ul.

Mickiewicza rozpoczęto w kwietniu ub. roku systemem gospodarczym. Odcinek ma­

gistrali od ul. Gałczyńskiego do przejścia przez ul. Rodzie wiczówny zostanie zakończo­

ny do czerwca br.

Miejmy nadzieję, iż tego terminu spółdzielnia dotrzy­

ma, zadba o zasypanie nie­

bezpiecznych dołów i przy­

wrócenie tego terenu do po­

przedniego stanu.

(K)

Konkurs rozstrzygnięty

PSS „Społem” i redakcja

„Nyskiego Metalowca” zorga­

nizowały konkurs-plebiscyt na nazwę restauracji na osiedlu im. Gałczyńskiego. Konkurs cieszył sie wielką popularno­

ścią. Intencją organizatorów było, ażeby nazwa kojarzyła się właśnie z twórczością GAł czyńskiego.

Propozycji było wiele. Za­

chęcano do nazwania nowej restauracji „Parkowa”. „Su­

decka”, „Zacisze” itp. Najwię cej jednak było propozycji z nazwą „Zielona Gęś”. W dniu 22 maja sąd konkursowy pod przewodnictwem wiceprezesa PSS „Społem” p. Emiliana Szweca dokonał losowania ku ponów, z nazwą „Zielona Gęś’.’

Szczęście uśmiechnęło sie do p. Joanny Wojciechowskiej.

Bon towarowy o wartości 3 tVS. zł. zostanie wręczony w dfliu otwarcia nowej restaura cjL

(6)

Str. 6 NOWINY NYSKIE Nr 1 (1)

Orkiestra ZUP - najlepsza

Budujemy szkołą

Orkiestra dęta Zakładów Urządzeń Przemysłowych zaliczana jest do czoło­

wych w naszym wojewódz­

twie. Rokrocznie na prze­

glądach zajmuje miejsce w trójce najlepszych.

Swa wysoka klasę i siłę potwierdziła również tej wiosny. Na XXIV Woje­

wódzkim Przeglądzie Or­

kiestr Dętych Opolszczyz­

ny zajęła bowiem (w ka­

tegorii orkiestr średnich) zaszczytne pierwsze miej­

sce. zdobywając tym sa­

mym piękny puchar.

Podczas wręczania na­

gród (6 maja br.) dyplo­

mem honorowym za ak­

tywna działalność na rzecz rozwoju ruchu artystycz­

nego i społeczno-kultural­

nego podpisanym przez wojewodę opolskiego uho­

norowany został Stanisław Drożdżal — dyrygent or­

kiestry detei ZUP od 1977 roku.

Warto też nadmienić, iż wyróżniana wielokrotnie orkiestra obchodzić bedzie w przyszłym roku 40-lecie swego istnienia. Jej współ­

założycielem był Włady­

sław Klimas — do dziś ak­

tywny członek orkiestry — klarnecista. Do długolet­

Pożegnanie pracownika

Tradycja uroczystego żegna­

nia pracowników odchodzą­

cych z ZUP na emeryturę lub rentę z małymi wyjątkami jest pielęgnowana.

15 maja br. odbyła się mi­

ła uroczystość w dziale socjal no-byto<wym. Odchodzącemu na emeryturę Piotrowi Sude­

rze za sumienne wykonywa­

nich członków należą rów­

nież Czesław Kluska — basista. Herbert Labusga saksofonista i wielu in­

nych.

Aktualnie orkiestra ZUP skupia 35 członków i 5 młodych werblistek. Na tegoroczne Święto Pracy wystąpiła już w nowym dwukolorowym umunduro­

waniu. Przydałaby sie jej jeszcze większa przychyl­

ność i pomoc ze strony dyrekcji zakładu w uzy­

skaniu etatu (w niepełnym wymiarze godzin) zasteoev kapelmistrza. Spełniałby on 7or~zem role konserwato­

ra instrumentów, gdyż za usługj w snecialistycznvąh punktach trzeba płacić drogo a i termin na praw v jest dość długi.

Prowadzony jest nabór nowych młodych ludzi do orkiestry detei. którym za­

pewni sie naukę na wybra­

nym instrumencie. Chętni mogą zgłaszać sie we wtorki i piątki w godz.

16—19 w Domu Młodego Robotnika przy ul. Głu­

chołaskiej.

W takiej orkiestrze gra­

nie jest nie tylko przy­

jemnością. ale i zaszczy­

tem! (KK)

nie swoich obowiązków podzię kowala kierowniczka działu socjalnego Bogumiła Czwór- nóg.

Kwiaty oraz życzenia do­

brego zdrowia nj długie lata od kierownictwa, współpra­

cowników i NSZZ Pracowni­

ków ZUP umiliły uroczystość.

(Z>

Potrzebne większe

Apel Miejsko-Gminnej Ra­

dy Patriotycznego Ruchu Od­

rodzenia Narodowego i M-G Komitetu Narodowego Czynu Pomocy Szkole o finansowe wsparcie inicjatywy budowy szkoły na osiedlu Podzamcze nie pozostałe bez echa. Nie­

mal każdego dnia' na konto budowy szkoły przelewane są kwoty pieniężne. Swego czasu pisaliśmy, iż największa su­

mę w wysokości ćwierć mi­

liona zł wpłaciły Zakłady E- nergetyczne. Większy gest wykazała załoga Rejonowego Przedsiębiorstwa Melioracyj­

nego ofiarowując 350 tysięcy złotych.

Z naszych sześciu zakładów do tej pory konto budowv szkoły dla dzieci osiedla Pod­

zamcze wspomogły: NSZZ Spółdzielni Inwalidów „Po­

Naśladownictwo wskazane

Podczas kontroli Głównej Inspekcji Terenowej jaka miała miejsce na naszym te­

renie w lutym br. Spółdziel­

nia Inwalidów „Pokój” jako jedyny zakład w Nysie uzy­

skała piątkę z plusem.

Ta wysoka ocena dotyczy­

ła warunków pracy, warun­

Ten kiosk jest wzorowy

Nyski Oddział RSW „Pra­

sa—Książka—Ruch” posiada ogółem 143 punkty sprzedaży detalicznej, które obsługuje 180 sprzedawców. W mieście Nysa znajduje sie 47 punktów.

Jak nas informuje kierownik kadr Oddziału RSW w Nysie Marianna Ozga skargi na kio ski „Ruchu” zdarzają się spo radycznie. Np. w roku 1983 za notowano takich' skarg czte­

ry. rok późnie już tylko dwie.

Są też kioski wyróżniane przez klientów. Do takich na leży między innymi kiosk nr 57 przy ul. Krzywoustego pro wadzony przez panie — Hele nę Twardowską (zatrudniona od 1970 roku) i Genowefę Fiejdasz (pracuje od trzech lat).

Zacytujmy opinie klientów

kój” (10 tys. zł) i NSZZ „Cu­

krów Nyskich” (25 tys. zł).

Z większych zakładów pro­

dukcyjnych idee budowy tej potrzebnej placówki oświato­

wej poparła finansowo załoga Fabryki Samochodów Do­

stawczych wpłacając łącznie 169 tysięcy 465 złotych.

Od grudnia ub. roku syste­

matycznie co miesiąc ustalo­

ną sumę pieniężną w grani­

cach kilku lub kilkunastu tysięcy zł przesyłają na kon­

to szkoły pracownicy Urzędu

“Miasta i Gminy. Miejskiego Zespołu Ekonomiczno-Admi­

nistracyjnego Szkół. Wojsko­

wej Komendy Uzupełnień i Państwowych Zakładów Zbo­

żowych.

Wśród ofiarodawców nie brakuje nauczycieli nyskich

ków socjalnych, utrzymania porządku i czystości. W ślad za tym spółdzielnie spotkało drugie wyróżnienie — dyplom uznania od wojewody opol­

skiego.

Dodajmy jeszcze, że w nie­

dawno przeprowadzonej akcji

„Posesja” kontrolujący nie

o tym kiosku: „Często kupu­

ję tam prasę i stwierdzam, że ten kiosk jest wzorowy. Nig­

dy nie .spotkałam tam wy­

wieszki typu — poszłam do lekarza, do biura, wrócę za godzinę itp.”. „Panie z tego punktu są bardzo miłe, sym­

patyczne i tak uprzejme w stosunku do klientów, że aż się chce do tego kiosku przy­

chodzić”.

Opinia dyrekcji RSW „Pra­

sa—Książka—Ruch” o tym kiosku jest również pozytyw­

na. Wyróżnia się on na tle innych wysokimi obrotami, wzorowym rozliczaniem sie ze sprzedaży a także estetyką i czystością.

Kiosk nr 57 już 10 lat te­

mu zajmował I miejsce w od dziale we współzawodnictwie

wsparcie

szkół. Np. w kwietniu i maju konto budowy szkoły wzbo­

gaciło sie o wpłatę z Zespołu Szkół Rolniczych (4.150 zł).

Liceum Medycznego (4.950 zł) i od samorządu szkolnego te­

goż liceum (1.773 zł). SP w Kopernikach (5.262 zł). SP nr 7 (5.050 zł), SP nr 8 (12.600 zł) i SP nr 5 (10.850 zł).

Na dzień 10 maja br. łącz­

na kwota znajdująca sie w Narodowym Banku Polskim Oddział Nysa nr konta 53211- -1661-131-1 przekroczyła sumę półtora miliona złotych. Jest ona jednak jeszcze za mała na to aby nasze miasto uzyskało dotacje na tę inwestycje z budżetu centralnego. Apel o włączenie się do zbiórki pie­

niężnej jest wiec nadal ak­

tualny. Czekamy na odzew — od załóg zakładów i społe­

czeństwa Nysy. (KK)

dopatrzyli sie na terenie tej­

że spółdzielni żadnych uchy­

bień — wręcz przeciwnie spotkało ja znowu wyróżnie­

nie.Cóż — tylko pogratulować załodze i kierownictwu SI

„Pokój”. Daje ona tym sa­

mym dowód, że jednak iak się chcz. to można, i pracować i dbać o wzorowy ład i po­

rządek. Naśladownictwo wska

zane. (KK)

na najlepszy punkt sprzedaży, a w roku ubiegłym w kon­

kursie tygodnika „Veto” na

„Wzorowy kiosk” zdobył II miejsce na terenie Nysy.

Helena Twardowska posia­

da odznakę „Wzorowego Sprze dawcy” III i II stopnia. Mó­

wi o sobie tak: „Zależy mi na tym aby moi klienci, z regu­

ły przypadkowi, bo kiosk znajduje się w ruchliwym miejscu, byli obsłużeni spraw nie i grzecznie. Wspólnie z ko leżanką dbamy też o to by punktualnie rozpoczynać pra­

cę i nigdy nie kończyć przed 19.3n. Cieszy mnie to, że nie ma na nas skarg i że przez 15 lat nie miałam najmniej­

szych niedoborów. Życzymy sobie tylko większego zrozu­

mienia u klientów, którzy wi nią nas za brak pasty do zę­

bów czy szamponu. A nasza praca nie jest łatwa — pra­

cujemy w ciągłym ruchu”.

(KK)

NYSKIE DNI KULTURY

Już za kilka dni rozpoczy­

na się doroczna impreza kul­

turalna — Nyskie Dni Kul­

tury. W br. została ona włą­

czona w blok imprez, które stanowić będą „Nyskie lato estradowe”. Ich charakter jest różnorodny, stwarzający możli wość publicznej prezentacji w środowisku nyskim dorobku amatorskiej twórczości arty­

stycznej w dziedzinie teatru, plastyki, muzyki, wybranych form profesjonalnej kultury polskiej. Na poszczególne blo­

ki złożą się także konkursy, turnieje, imprezy rozrywkowe, festyny sportowo-rekreacyjne, koncerty.

Organizatorem „Lata” jest Nyski Dom Kultury przy współudziale wszystkich placó wek upowszechniania kultury, stowarzyszeń, ośrodków i klu­

bów sportowych, organizacji społeczno-politycznych i zakła dów z terenu miasta i gminy.

Całość koordynuje Wydział Kultury, Kultury Fizycznej i Turystyki UMiG w Nysie.

Tegoroczne Nyskie Dni Kul­

tury odbędą się w dniach od- 31 maja do 2 czerwca, głów­

nie w plenerze — ul. Lompy

— Chodowieckiego (w miejscu ubiegłorocznego turnieju miast), na stadionie „Stali”

Nysa i innych obiektach kul­

turalnych i rekreacyjnych.

Inauguracja Dni nastąpi 31 maja o godz. 17 na estradzie.

Wystąpi Akademicki Zespół Pieśni i Tańca „Jedliniok” z Wrocławia. O godz. 18 w Klu bie Międzynarodowej Książki i Prasy — Dzień Działacza Kultury i koncert, a o godz.

19 w Domu Metalowca FSD

— „Disco-video” z Opola Wstęp bezpłatny. Wieczorem o godz, 20.30 na bocznej ścia­

nie kina „Pokój” zostanie wy świetlony film fabularny.

1 czerwca do południa wy­

stąpią na estradzie orkiestry dęte. Natomiast po południu przewidziano koncerty dwóch zespołów rockowych, a także występ . zespołu „Pod Budą” z kabaretem „Pan tu mieszka”.

Dzieci będą miały wolny wstęp do kina „Pokój” na pro jekcję bajek i baśni filmo­

wych.

Zaplanowano na 1 czerwca kilka imprez sportowych. Od godz. 9 do 19 na kortach

„Stali” — turniej tenisa ziem nego dla wszystkich. W Zespo le Szkół Rolniczych odbędzie się VIII Ogólnopolski Turniej Tenisa Stołowego o Puchar Zicmii Nyskiej (początek godz.

9).

2 czerwca wystąpią na estra dzie amatorskie zespoły ze szkół podstawowych m.in.

zespół pieśni i tańca ze SP nr 2, chór ze SP nr 10, chór dzie cięcy z orkiestrą, zespół wo­

kalno-instrumentalny ze SP nr 5, zespół piosenki i ruchu z Kopernik.

Po południu przewidziane są występy zespołów działają cych w Nyskim Domu Kultu­

ry . i zespołów muzycznych (zweryfikowanych) z miasta.

Wieczorem organizatorzy za­

praszają na występ Zespołu Pieśni i Tańca „Modrzewia- cy” z Wołczyna Blok imprez zakończy dyskoteka na wol­

nym powietrzu.

2 czerwca kontynuowany bę dzie turniej .tenisa ziemnego dla wszystkich na kortach

„Stali”. O godz. 13 odbędą sie na ulicy Piastowskiej, zawody kartingowe i również o .gadz.

13 regaty żeglarskie na Jezio­

rze Nyskim. ,

W czasie trwania Nyskich Dni Kultury przewidziano wie le niespodzianek dla dzieci na stadionie „Stali”, na osiedlu Nysa-Południe odbędzie się fe styn organizowany przez Spół dzielnię Mieszkaniową. Będą czynne stoiska handlowe, kier masze książek, odbędzie się giełda staroci i osobliwość..

To tylko niektóre imprezy przygotowane przez organiza­

torów. Szczegóły w afiszach.- (m)

Cytaty

Powiązane dokumenty

ta i fatalaszek potrzebny jest na daną określoną chwilę Dla tego zwracam się z uprzejmą prośbą do tych wszystkich w czyjej gestii znajduje sie roz wój punktów

■ty spłacać; W takim ujęciu zgadzam się z redaktorem. Bu downictwo jest drogie, kosztu je dużo i te koszty musi po­. nosić jeżeli nie w całości to w dużej mierze

nia skutków podwyżek cen. zarząd zwrócił się do1 działu kadr o szczegółową a- nalizę przyczyn zwalniania się pracowników z zakładów i... takowej nie otrzymał. Tak na

żąco przeprowadzane są bada nia okresowe, choć fabryka nie posiada swojego lekarza i ludzie zmuszeni są korzystać z usług poradni medycyny pracy mieszczącej się przy

ubiegać się oni będą o 410 mandatów z list okrę- S°Wvtorcy rtiają bardzo duże uprawnienia.. Wpływają na kształt Ust wyborczych, zgłaszają najważniejsze problemy,

Wydawałoby się, że okres Waszej pracy jest bardzo dłu gi, ale jak szybko przeleciał, ile zmieniło się, z roku na rok, ilu ludzi przewinęło się przez nasz zakład — płace u

W „Cukrach” nie myśli się o sztucznym windowaniu zarobków, zdając sobie sprawę z tego, iż jest to zabieg dobry na bardzo krótką

Na terenie miasta i gminy Nysa odbędzie się tyl ko jedno takie spotkanie?. Jest to spotkanie otwarte dla wszy stkich, którym nie