NYSKIE
Gazeto międzyzakładowa: Zakładów Urządzeń Przemysłowych, Fabryki Pomocy Nau«
kowych, Zakładów Wytwórczych „Cukry Nyskie", Zakładu Wykonawstwo Sled Elek
trycznych, Spółdzielni Inwalidów „Pokój", Kombinatu Państwowych Gospodarstw Rol
nych w Białej Nyskiej,
Nr 18 (510) 1985-11-30 Cena 4 zł
Więcej takich szkolnych kół
Dźwięki Międzynarodówki rozpoczęły w Zespole Szkół Mechanicznych 7 listopada br. uroczystą akademię poświę
coną 68 rocznicy Rewolucji Październikowej.
Akademię zorganizowało szkolne koło Towarzystwa Przy
jaźni Polsko-Radzieckiej, będące pod patronatem Zarządu
• Zakładowego TPP-R Zakładów Urządzeń Przemysłowych w Nysie
O roli i zadaniach Towarzystwa a także wrażeniach z podróży „Pociągiem Przyjaźni” bardzo ciekawie i intere
sująco mówił wiceprzewodniczący Zarządu Zakładowego TPP-R przy ZUP Bolesław Bogusz.
W imieniu Zarządu Głównego TPP-R wręczył legityma
cje nowym członkom, a opiekunce koła mgr Stanisławie Maj piękne albumy o Związku Radzieckim.
Szkolne koło TPP-R przy Zespole Szkół Mechanicznych ma wieloletnie tradycje, a dziś liczy 164 członków. Posia
da kilka sekcji: recytatorską fotograficzną, sekcję miłoś-- ników pieśni rosyjskiej i radzieckiej a także czytelniczo- -korespondencyjną. Ponadto istnieje zespół redakcyjny ga
zetki ściennej. Ważniejsze wydarzenia koła odnotowywane są w kronice.
Najbardziej aktywni członkowie koła to: Artur Bogusz (przewodniczący) oraz Andrzej Rudzki, Jan Klamka, An
drzej Slusarezyk.
Samorząd szkolny koła złożył ostatnio wieńce na grobach żołnierzy radzieckich w Łambinowicach.
Dużej pomocy w zorganizowaniu koła udzielił z-ca dy
rektora do spraw pedagogicznych Franciszek Drabowicz a Zarząd Zakładowy TPP-R przy ZUP zobowiązał się do u- dzielania wszechstronnej pomocy w ramach współpracy ze
szkoła. (g)
W dniu 15 listopada w Za
kładach Urządzeń Przemysło
wych miało miejsce spotkanie, w którym udział wzięli przed
stawiciele klubów mistrza z terenu Opolszczyzny. Były też reprezentowane przedsiębior-
Po zwiedzeniu zakładów, u- czestnicy narady mistrzów spotkali się z sekretarzem KW PZPR Kazimierzem Su
checkim. Mówiąc o kończą
cym się planie 3-letnim oraz o działaniach nad kształtem
sobie sprawę z nałożonych na ich barki obowiązków. Rzecz w tym, że Uchwała RM 258/82 ma już trzy lata, a praktycz
na jej realizacja pozostawia w niektórych przedsiębior-
Mistrzowie z Opolszczyzny na spotkaniu w ZUP Nysa
stwa, w których kluby mi
strza nie działają.
Spotkanie otworzył I sekre
tarz KZ PZPR Witold Wolań- ski. Następnie dyr. ds. pro
dukcji mgr inż. Mirosław Go
nera zapoznał przybyłych na spotkanie z krótką historią ZUP oraz problemami bieżą
cymi.
planu 5-letniego, sekretarz K. Suchecki stwierdził, że istnieje wielka potrzeba, aże
by mocniej zaangażować mi
strzów.
Dyskusja, którą zapoczątko
wało wystąpienie tow. Suchec kiego miała wielokierunkowy charakter. Mistrzowie (w zde
cydowanej większości) zdają
stwach wiele jeszcze do życze
nia.
Stąd też, wśród uczestni
ków spotkania narodziła się idea powołania czegoś w ro
dzaju wojewódzkiego klubu mistrza. Idea na pewno słusz
na, gdyż tzw. „oficerowie pro
dukcji” w wielu jeszcze przed siębiorstwach są traktowani niezgodnie z obowiązującymi
przepisami. (r)
Bezpieczeństwo -Łań Wyróżnienie nyskiej
służby zdrowia
„II” rozmawiają z Prekiraterem Rejonowym w Rysie mgr. Wiesławem Nawrockim
W dniu 13 listopada byliśmy świadkami niezwykle miłej u- roczystości. Podczas uroczyste go posiedzenia Rady ZOZ Ny
sa, przew. WRN w Opolu — Mieczysław Rzepiela udekoro
wał nyską służbę zdrowia — zbiorową odznaką „Zasłużone
mu Opolszczyźnie”.
Jak stwierdzi) w zagajeniu dyr. ZOZ doktor Władysław Gawlik, nyska służba zdrowia w ostatnim zwłaszcza dziesię
cioleciu może zanotować po
ważny rozwój. Wystarczy po
wiedzieć, że nastąpił wyraźny wzrost kadr lekarskich, a tak
że personelu średniego. W chwili obecnej w ZOZ Nysa
pracuje 139 lekarzy oraz 728 osób personelu średniego. W ostatnich latach 9 lekarzy u- zyskało specjalizację I stop
nia, a 28 II stopnia. Świadczy to o podnoszeniu kwalifikacji zawodowych przez lekarzy ny
skiego ZOZ.
Daleko jeszcze do pełni szczęścia. Najpoważniejszym kłopotem jest baza lokalowa.
Przedłużające się remonty, o- pieszalc tempo prac przy'roz
budowie zaplecza szpitalnego wcale nie wróża polepszenia tej sytuacji.
Doktor Gawlik, nawiązał w (Dokończenie na str. 2)
„NN”: — Panie prokurato
rze — od kilku lat można zaobserwować zjawisko spad
ku dyscypliny społecznej, przy jednoczesnym wzroście
Zdj. A. Lehmann
',A'
i — nowe osiedla.
wszelkiego rodzaju wykro
czeń. Co "Pana zdaniem zja
wiska te spowodowało?
W.N.: — Nie bez wpływu na nie, a nawet ich pogłębia
nie była sytuacja polityczno- -społeczna początku lat o- siemdziesiątych. Nastąpiło ro
zerwanie pewnych więzi spo
łecznych, więzi zawodowych przy jednoczesnym pogarsza
niu się sytuacji gospodarczej.
M!ało to wszystko wpływ na kształtowanie się przestęp
czości w rćżnych jej aspek
tach
W latach 1980/81 na tere
nie całego kraju, w tym rów nież i w Nysie, nastąpił wy
raźny wzrost wszelkiego ro
dzaju przejawów łamania praw i norm współżycia spo
łecznego. Na całe szczęście, lata późniejsze przyniosły sze
reg pozytywnych zjawisk w zakresie częściowego ograni
czenia przestępczości i jej skutków, choć sytuacji jesz
cze nie można uważać za do
brą.
(Dokończenie na str. 4)
Młodzi radni
chcą działać wspólnie
. '12 listopada br. z inicjaty jwy Zarządu Miejsko-Gminne go ZSMP odbyło się w klu
bie „Hefajstos” spotkanie mlo dych radnych, którego efek
tem miało być powstanie Ze apelu Młodych Radnych.
W Radzie Narodowej Mias ifca i Gminy zasiada 19 rad
nych reprezentujących środo- inisko młodzieżowe. Jest wie łe- spraw, które w pojedynkę wałatwie jest bardzo trudno.
0rupa — jak stwierdził obec (Dokończenie na str. 5)
Komitet Wykonawczy Rady Krajowej PRON zwrócił się do wszystkich działaczy ogniw i rad, instancji, sygna
tariuszy deklaracji z 20 lip- ca 1982 roku, z prośbą o sze
Porozumienie
*-—---.... •____________________; _______
-. # -
roki udział w dyskusji o dniu dzisiejszym i przyszłości PRON, o jego sukcesach, sła
bościach i tendencjach rozwo
jowych.
Potrzeba spojrzenia na pers pektywy dalszej działałnośei i rozwoju PRON wynika z
postępującej normalizacji i stabilizacji w kraju, ze zmie
niających się uwarunkowań życia publicznego oraz zmia
ny hierarchii potrzeb i ocze
kiwań społecznych.
Do wszystkich ogniw i rad PRON rozesłano tezy do dys
kusji. We wstępie do tych ter m.in. czytamy: „Kierując się uchwałami I Kongresu, Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego wywiera swój
wpływ na treści i kształt pro eesu socjalistycznej odnowy i odrodzenia. narodowego.
W nieustannie zmieniają
cych się warunkach aktywnie poszukuje odpowiednich form
działania zgodnych z jego istotą i „Deklaracją progra
mową”. Muslmy sprostać no
wym zadaniom drugiej poło
wy dekady lat osiemdziesią
tych”.
(Dokończenie na str. 3)
Pracowity miesiąc
Październik, jak żaden in
ny miesiąc w tym roku, był dla Spółdzielni Inwalidów „Po kój” rekordowym pod wzglę
dem osiągnięcia wyników eko nomicznych. Na założony plan sprzedaży produkcji w wyso koścj 74 min złotych wyko
nano 88,030 min złotych. Na stąpił również wzrost wydaj ności pracy. Na 1 zatrudnńo-
(Dokończenie na str. 7)
S*T 1 NOWINY NYSKI! Nr 1« (510)
W pogoni za „lisem ”
W Nysie też mamy mały Służewiec. Jest nim istnieją
ca od siedmiu lat stajnia ko ni w Morowie. należąca do Kombinatu Państwowych Go spodarstw Rolnych w Białej
Nyskiej. Konie pochodzą ze stada zakładu treningowego w Kędzierzynie-Koźlu. ze stad niny w Próchnej i stada ogie rów w Książu.
Dochowano się w ten spo
sób własnej wartościowej „mło dzieży”. Konie używane są do nauki jazdy konnej, do rekre acjj dla pracowników przed
siębiorstwa, a także dla ce
lów sportowych W przyszło
ści przedsiębiorstwo zaprezen
tuje je na imprezach organi
zowanych przez „zawodowe”
kluby sportowe.
Stajnia położona jest wzprze pięknym miejscu obok łasi/ i dużej łąki. Jazdy odbywają się w urozmaiconym terenie, na dużych zboczach, przez rze ki i zagajniki, a także na te
renie płaskim.
Stajnia została zaadaptowa
na w nieużywanym dotych
czas budynku, gdzie stworzo
no odpowiednie warunki dla koni, a w niedalekiej przy
szłości powstanie tu kawiar
nia i pomieszczenie na po
wozy
Sekcję jeździecką, do której należv młodzież szkolna z Bia lej Nyskiej i okolic prowadzi Józef Baran.
Kilka razy w tygodniu od
bywają się treningi, a w okre sie wakacyjnym organizuje się obozy jeździeckie dla mło dzieży
Każdy musi umieć pielęgno wać konie, a ci którzy wstę
pują do sekcji zaczynają od prac pielęgnacyjnych, czysz
czenia koni, sprzątania stajni.
Dopiero po przejściu tego e- tapu zaczyna się nauka jazdy konnej, w zakres której wcho dzi ujeżdżanie koni, skoki przez przeszkody, powożenie i woltyżerka. Nie jest to takie łatwe, w grę wchodzi tu zgra nie się dwóch żywych istot:
konia i człowieka.
Z okazji różnych uroczysto
ści np. Święta Ludowego, or ganizowanego corocznie przez kombinat, a także dożynek, członkowie sekcji jeździeckiej biorą udział w pokazach.
W okresie jesiennym w dzień patrona jeźdźców i my śliwych św. Huberta organi
zowana jest impreza „pogoń za lisem”. „Lisem” jest zazwy.
czaj jeden z najlepszych jeź
dźców, dosiadający najszyb
szego konia. Zadaniem wszy
stkich biorących udział w bie gu jeźdźców jest dogonienie
„lisa” i zerwanie mu z ramie nia kity. Ten komu się to uda zostaje zwycięzcą biegu my
śliwskiego
W zimie dla załogi kombi
natu organizowane są kuligi, które kończą się przy ognis
ku w miejscu do tego specjał nie zbudowanym, niedaleko stajni.
Stajnia utrzymuje się w głównej mierze ze sprzedaży obornika hodowcom pieczarek i sprzedaży koni. Jest dla przedsiębiorstwa opłacalna.
Z akcji socjalnej przedsię
biorstwa wyasygnowuje się tylko niezbędne kwoty na za kup uprzęży, siodeł, ubrań i
dresów. •
R. Gaweł
Medal Zfi LOK dla ZWSE
W Zakładzie Wykonawstwa Sieci Elektrycznych w Nysie działają dwa koła- Ligi Obro ny Kraju i oficerów rezerwy.
Organizacjom tym zakład stworzył dobre warunki do działalności -♦•'♦ntowej. Nic więc dziwnego, że oba koła mają spore osiągnięcia.
Wyróżnienie nyskiej służby zdrowia
(Dokończenie ze str. 1) swym wystąpieniu do tragicz
nego dnia — 13 lutego, którego doszło - do kata
strofy na przejeździe kolejo
wym, Mimo wielkich trudnoś ci natury obiektywnej, nyska służba zdrowia stanęła na wy sokości zadania. Właśnie m.
in. za tę akcję spotkało nyski ZOZ — wyróżnienie.
W trakcie spotkania przew.
WRN Mieczysław Rzepiela i przew. Rady Narodowej Mia
sta i Gminy Nysa — Tadeusz Łoboda — udekorowali pra
cowników ZOZ odznaczeniami państwowymi.
Krzyżem Kawalerskim Ordę ru Odrodzenia Polski udeko
rowany został ® lek. med. Ja
nusz Goncerzewicz. Złote Krzy że Zasługi przyznano Halinie
Na wniosek zarządu miej
sko-gminnego Ligi Obrony Kraju Zarząd Główny LOK nadał Zakładowi Wykonaw
stwa Sieci Elektrycznych w Nysie medal ..Za Zasługi dla Ligi Obrony Kraju”.
(2)
Sobali i Rozalii Teichner.
Srebrne Krzyże Zasługi otrzy mały Wanda Ostrowska i Bry gida Kulesza. Brązowym Krzy żem Zasługi udekorowano Wła dysławę Mrozowską. Wręczone zostały także* Medale 40-lecia PRL. ‘
Zabierając głos w imieniu odznaczonych, lek. med. Ja
nusz Goncerzewicz m.in. po
wiedział: „...w dniu tak dla nas uroczystym, kiedy otrzy
mujemy odznaczenia indywi
dualne, myślę, że duży udział w ich przyznaniu jest dziełem naszych współtowarzyszy z na szego zespołu służby zdrowia.
...Nie będziemy szczędzili wy
siłków w imię dobrych trady
cji nyskiej służby zdrowia”.
Gratulacje odznaczonym zło żył również przew. WRN M.
Rzepiela.
„ZIELONY
W związku z trwającą re
krutacją kandydatów do woj
skowych szkół zawodowych (akademii, wyższych szkół o- ficerskich i szkół chorążych), w dniu 29 listopada w godzi
nach od 13 do 16 w ramach
Nowe wyroby SI „Pokój”
Konkurencyjność rynku me blarskiego zmusza obecnie pro ducentów do ograniczania, zwiększania czy też zmiany produkcji wyrobów. Handel i klienci są bardziej wymaga jący i z tego faktu należy wy ciągnąć właściwe wnioski
Dla Spółdzielni Inwalidów
„Pokój” wykonującej m. in.
produkcję rynkową wejście z nowymi wyrobami stało się koniecznością. Produkowane do tej pory pr :z spółdzielnię zestawy wypoczynkowe (ka
napa plus dwa fotele), pufy i kanapy rozkładane są już wy robami mało atrakcyjnymi, stąd też kłopoty z ich zbytem.
Wynika to z nasycenia rynku tymj wyrobami, dużej konku
rencyjności, zwłaszcza między małymi zakładami a potenta- tatami przemysłu meblarskie
go, jak też i tego że nyska spółdzielnia nie posiada trądy cji w tej produkcji.
Jakie więc podjęto działania w Spółdzielni Inwalidów „Po
kój” w celu utrzymania się na rynku i lepszego jego zdoby
cia?
Pb pierwsze — zapadła de
cyzja ograniczenia produkcji . kanap rozkładanych, gdyż na rynku występuje ich nadmiar.
Po drugie — spółdzielnia przy mierzą się do zwiększenia asor
tymentu tych wyrobów, na które istnieje większe zapo
trzebowanie.
Na początku przyszłego ro
ku — informuje nas kierow
nik działu konstrukcyjno-wzor cowego SI „Pokój” mgr inż.
Zbigniew Krokosz — wejdzie do produkcji zmodernizowany komplet wypoczynkowy (sama kanapa również). Opracowanie nowego wzoru boku fotela i kanapy zakłada podniesienie estetyki i jakości tego wyro
bu. Prototyp unowocześniane
go zestawu wypoczynkowego jest aktualnie w realizacji.
We wzorcowni działu kon
strukcyjnego powstał również
TELEFON”
krajowej akcji „Zielony tele
fon” oficerowie WKU Nysa będą pełnić dyżur pod nume
rem 24-08. Pod tym numerem telefonu, przyszli kandydaci będą mogli uzyskać wyczerpu jące informacje na temat woj
prototyp fotela tapicerowane
go rozkładanego. Pierwsze cztery egzemplarze znajdują się w magazynie wyrobów go towych. Wzór i dokumentacja tego fotela zostały przekaza
ne we wrześniu br. — celem zatwierdzenia i uzyskania świadectwa wyrobu — do za
kładu wzornictwa w Bydgosz
czy. Z rozeznania wynika, że produkcją i zbytem tego ty
pu mebla zainteresowani są zarówno handlowcy i klienci.
Wdrożenie fotelą do produkcji nastąpi W I bądź II kwartale 1986 roku — z chwilą otrzy
mania świadectwa wyrobu.
W tym samym czasie spół
dzielnią przymierza się do wy konawstwa uniwersalnej kana py narożnikowej z blatem u- żytkowym, półeczką i pojem
nikiem na pościel. Prace przy narożniku są na etapie wyko
nania wzoru Istotne jest to, że konstrukcja kanapy (o- pracowanie własne spółdziel
ni) składa się z kilku elemen tów, co umożliwi ustawienie ich w różnych układach prze
strzennych. Ten nowy wyrób
skowego szkolnictwa zawodo wego, warunków przyjęcia, nauki itp. Niezależnie od akcji „Zielony telefon’. w WKU Nysa. ul. Armii Czer
wonej 21 p. 103, codziennie można uzyskać informacje na temat szkolnictwa wojsko
wego.
powinien odpowiadać gustom odbiorców i użytkowników.
W planie, zaznacza rozmów ca, mamy dalsze zamierzenia, ale za wcześnie jeszcze o nich pisać. W każdym bądź razie spółdzielnia wykorzystując swe możliwości przerobowe i techniczne będzie czyniła sta rania o wprowadzenie kolej
nych nowych wyrobów w za
kresie produkcji rynkowej.
W roku bieżącym podjęto także działania na rzecz roz
szerzenia współpracy koopera
cyjnej. Nowa produkcja w ra
mach kooperacji to kompletna tapicerka do autobusów
„jelcz”, szereg elementów dla Spółdzielni Pracy „Kłomet” w Kłodzku 1 tapicerka krzesełek rehabilitacyjnych dla SI w Namysłowie.
Podane przykłady wdrażania nowej produkcji i nowych wy robów świadczą o knnsekwen tnej realizacji programu wy«
tycoonego przez Zarząd na te
gorocznym zebraniu przedsta
wicieli SI „Pokój".
K. Kotecka
Nr 18 (SIO) NOWINY NYSKIK Str 3
(Dokończenie ze nr. 1) W związku z powyższym, przed paroma dniami odbyło się posiedzenie rady PRON w Zakładach Urządzeń Prze
mysłowych. Tezy Komitetu Wykonawczego Krajowej Ra
dy PRON — przedstawił ze
branym mgr Kazimierz Orze szyna, dokonując jednocześnie bilansu działalności rady za
kładowej. Wystąpienie K. O- rzeszyny stało się kanwą ży
Porozumienie
wej, zaangażowanej dyskusji w której m.in. głos zabrali:
W. Wolański, M. Michalski, L.
Majewski, J. Taramina, R.
Chrzanowski i in. Przytacza
my niektóre z wypowiedzi.
Jeden z mówców stwierdził:
„Obawiam się, że nasza wła
dza widzi PRON w okresie kampanii jak np. akcje wy
borcze. My, jako PRON nie jesteśmy żadną partią, lecz ruchem społecznym, jednoczą cym wszystkich Polaków, bez względu na ich poglądy. Mu- simy więc mieć wiele do po
wiedzenia. Oprócz spraw . o- gramowych, winniśmy się tak że zajmować sprawami nur
tującymi nasze społeczeństwo.
Jest ich wiele, także na na
szym nyskim podwórku. Trze ba zwrócić uwagę władzom miasta i gminy na wiele do
kuczliwych bolączek, na ko
nieczność ich likwidowania.
Są to m.in. sprawy związane z opalem na zimę, rynek mięsny... Władze winny stwa
rzać warunki do działalności PRON, a nie odwrotnie”.
Inny z dyskutantów zauwa
żył, że zadania nakładane na
PRON wykraczają poza jego możliwości. PRON należy wi
dzieć nie tylko wtedy, kiedy jest eoś do załatwienia, ale jako wyraziciela opinii społecznej.
Jeżeli chodzi o struktury, to tworzy się zbyt wiele wszel
kiego rodzaju komisji (na wzór rad narodowych). Grozi to zinstytucjonalizowaniem ru chu.Zdaniem innego z mówców, PRON winien bronić się przed sformalizowaniem swo
jej działalności. Winien jed
nocześnie być instytucją opi
niodawczą z bardzo liczącym się głosem
Padły w dyskusji ostre stwierdzenia dotyczące dzia
łania na rzecz jednoczenia społeczeństwa. Chodzi nam o zjednoczenie wszystkich Po laków w działaniu na rzecz dobra naszej Ojczyzny, a jed nocześnie robi się wiele ażeby to społeczeństwo po
dzielić np. na młodych i sta
rych. Wydaje się ustawę o młodzieży... a co z pozostałą resztą społeczeństwa?
W dyskusji zwrócono także uwagę na to, że wiele ustaw, podejmowanych niejednokrot
nie z inicjatywy PRON. u- staw słusznych w swej isto
cie, nie doczekuje się realiza
cji. Wszyscy dyskutanci pod
kreślali jednocześnie potrze- b' wręcz konieczność istnie
nia Patriotycznego Ruchu Od rodzenia Narodowego, nie zmienionego w swej istocie, lecz prężniej i skuteczniej działającego.
Związki w dzialan u
Raz w tygodniu o sprawach ludzkich
Posiedzenia Zarządu Nieza
leżnego Samorządnego Związ ku Zawodowego Pracowników ZWSE odbywają się przynaj mniej rai w tygodniu. Roz
patrywane są na nich różne sprawy — organizacyjne, so
cjalne, kadrowe. To, że Za
rząd zbiera się co tydzień, st bywa iż częściej, wytłuma
czyć można kilkoma faktami.
Organizacja pracuje społecz
nie, rejony podległe ZWSE zlokalizowane są w trzech wo jewództwach, wreszcie niema
ła jest liczba członków związ ku. Obecnie liczy on 549 człon ków przy zatrudnieniu 1.060 osób. Z emerytami i rencista mi jest ich jeszcze więcej (579).
Stan organizacji, rozprosze
nie zakładów i ilość spraw do załatwienia nie pozwalają za
tem na ich odkładanie — na później. Niektóre decyzje trze ba podejmować szybko i w ta kich przypadkach zwołuje się Zarząd „za pięć dwunasta”.
6 listopada uczestniczyłam w posiedzeniu Zarządu NSZZ Pracowników ZWSE, zebra
nym w dość licznym skła
dzie. Obecni byli: Zdzisław Baran — przewodniczący związku, Grażyna Biel — se kretarz, Maria Płach — skarb nik i członkowie — Barbara Skomorowska, Henryk Bielic
ki, Czesław Grzesiak i Leszek Kucharski.
Na początku rozpatrywano podania o zapomogi (przyzna
wane z funduszu związkowe
go dla członków). Sekretarz odczytuje ich treść. Wszystkie zaczynają się od słowa pro
szę, uzasadnienie to: „Jestem długoletnim pracownikiem, Ciężko choruję”, „Mam niską emeryturę'’. „Nie malm za co
kupić węgla i ziemniaków”.
Większość nazwisk nadawców i ich warunki życia znane są członkom zarządu, ale dla formalności trzeba wszystkie podania przeczytać. Przy jed
nym brakuje tylko akceptacji grupy związkowej z rejonu Częstochowa, trzeba więc szyb ko przesłać pismo do uzupeł niema.
Następny punkt — również problemy ludzkie, czyli rozpa trzenie podań o umorzenie kredytu MM bądź udziele
nie pożyczki mieszkaniowej, rozłożenie jej na raty. W tych sprawach decyzja Zarządu o- granicza się jednak do udzie lenia poparcia czy wysunię
cia propozycji.
Wpłynęło pismo o częścio
we zrefundowanie odpłatności za wczasy wykorzystane na przełomie lipca j sierpnia br.
Zostaje ono załatwione nega
tywnie, gdyż termin składa
nia wniosków o dofinansowa nie kosztów wczasów dawno minął.
Przy rozpatrywaniu kar re
gulaminowych — wyjaśnia przewodniczący związku — nie staramy się bronić pra
cowników nadużywających alkoholu podczas pracy. Ale trafiła do zarządu wyjątkowa sprawa. Długoletni pracownik będąc w stanie nietrzeźwym spowodował wypadek przy pracy. Zakład wystąpił o roz wiązanie z nim umowy o pra cę. Dotychczas opinia o tym pracowniku była nienaganna, poza tym za kilka miesięcy ma odejść na emeryturę. Trze ba zrobić wyjątek — uzasad niał przewodniczący — i wy stąpić do dyrekcji o cofnię
cie zwolnienia tego pracowni ka i ukaranie naganą.
Zarząd wystąpił również o anulowanie kary dla kierów cy, który otrzymał ją za sa
mowolne korzystanie z samo
chodu służbowego. Wyjaśniło się, iż użył on pojazdu w czasie przerwy w pracy i po to, aby się umyć w poblis
kiej gliniance. Warunki za
kwaterowania — argumento
wali związkowcy z własnego doświadczenia — są w tere
nie bardzo trudne i nie za
wsze zakład jest w stanie wy wiązać się ze swej powinno
ści. Za co karać pracownika?
Za to, że dba o higienę oso
bistą? Trzeba jemu najpierw zapewnić godziwe warunki so cjalne, a potem wymagać przestrzegania dyscypliny pra cy. Przy okazji poruszono pro blem pustych przebiegów sa
mochodów z dalekich tras, ta które nikt me ponosi odpo
wiedzialności i kary.
. Tematem posiedzenia było też zapoznanie członków za
rządu z informacjami i komu nikatami Federacji Zakłado
wych Związków Zawodowych Pracowników Energetyki. Do tyczyły one m. in. zgłaszanych wniosków przez federację do projektu rozporządzenia RM w sprawie zasad wynagradza nia w energetyce.
Związkowcy z ZWSE są w tej dobrej sytuacji, że prze
wodniczący zarządu uczestni
czy na bieżąco w pracach korni sji ds. współpracy organiza
cji związkowych przy Okręgu Południowym, był również za proszony na V Zgromadzenie Federacji. Problemy energety ków sa więc przekazywane z pierwszej ręki, w górę i w dół.
K. Kotecka
Pakują dziesiątki ton wyrobów
W ciągu jednej doby przez wydział pakowania pieczywa cukierniczego w ZW „Cukry Nyskie” przechodzi od 20 do 24 ton ciastek, w zależności od asortymentu. Tutaj pakuje się wszystkie wyroby zakła
dów, z wyjątkiem bloku.
Wydział zatrudnia 164 o- soby, głównie kobiety. Przy automatach pracuje 65 pań, pozostałe ręcznie pakują cia
stka bądź pracują w transpor cie. Istnieją tu również stano
wiska pracy lekkiej — przy składaniu kartoników, waże
niu czy pakowaniu ciastek.
Takich stanowisk — mówi kie równik wydziału pakowania pieczywa Zygmunt Kulczyk mamy około trzydziestu. Ob
sadę stanowią kobiety w cią
ży oraz długoletnie schorowa
ne pracownice, którym z uwa
gi na stan zdrowia i zalece
nia lekarza należało zapewnić lżejsze zajęcie.
W towarzystwie kierownika wydziału odwiedzam poszcze
gólne stanowiska pracy. Przy ręcznym pakowaniu herbatni
ków „regionalnych” zastajemy Jadwigę- Kulczycką i Joannę Sobik. Pierwsza przepracowa
ła w „Cukrach Nyskich” już 29 lat, w tym 25 lat jako pa- kowaczka. Pani Joasia rów
nież nie jest nowicjuszką, pa
kuje wyroby od 27 lat. Pracę wykonują szybko i sprawnie
— zaginają kartoniki, w śro
dek wkładają kawałek tomo- fanu, potem ciastka, ustalają wagę i po obciągnięciu 190- -gramowego pudełka wyrób jest zapakowany. W ciągu oś
miu godzin każda z nich pa
kuje 120 kg herbatników. Za-, jęcie, to jednak wyczerpuje — nadmieniają rozmówczynie.
Mówią leż o złej jakości opa
kowań *— gdy karton jest zbyt twardy i sztywny muszą tym samym wkładać w jego ' zło
żenie więcej wysiłku i czasu.
Zdarza się, ze nie ma pracy na pełnych osiem godzin — z braku opakowań.
Składaniem samych karto
ników zajmuje się m.in. Ma
ria Tyma. Przez dwadzieścia trzy lata pracowała przy wy
robie masy do markiz, od dwóch lat jest na stanowisku pracy lekkiej. Co dzień przez jej ręce przechodzi do 2 tysię
cy kartoników.
Zatrudnione obok panie — przy stemplowaniu opakowań i nalepek — są rozgoryczone.
Stefania Peckh i Marianna Pie la uważają, że za dwadzieś
cia kilka lat pracy w zakła
dach i za to co robią należy im się większa płaca niż 9 tysięcy złotych, z premią i wysługą. Bywa od czasu do czasu, że zarobią i 11 tysięcy, ale nie więcej. „
Zespół obsługujący automat (produkcji włoskiej) do pako
wania herbatników „anusie”
gnębi z kolei III zmiana. Tak, te nocki są dla nas zmorą — potwierdza brygadzistka Ha
lina Pawlak, posiadająca 17- -letni staż zawodowy i ukoń
czoną szkołę przyzakładową.
Ale — dodaje — mam za to wspaniałe, bo pracowite i we
sołe dziewczyny. W ciągu jed
nej zmiany na tym automacie pakuje się 2 tony herbatni
ków.
Przysłuchujący się rozmo
wie kierownik wyjaśnia, że już wkrótce trzecia zmiana na tym Stanowisku zostanie wyeliminowana. Zakłady od- Aipiły. bowiem z jednej fabry ki automat dó-pakowania her.-, batników • „uszatki’’ i po * jego wdrożeniu do produkcji, przej dzie na nowę. stanowisko pra-.
cy. jeden .z trzech zespołów obsługujących do tej pory au
tomat włoski.'
Kolejny zespół obsługuje u- rządzenie o nazwie transwrap.
Spotykamy na tym stanowi
sku Bernadettę Klimas (28 lat pracy) i Mariannę Wojewo dzic (20 lat. pracy), które za
jęte są ważeniem ciasteczek z makiem i przesypywaniem ich do specjalnych pojemnicz ków na taśmie tzw. karejek.
Nie jest to żmudne zajęcie — mówią — po 2,5 godz. zmienia my się z koleżankami i wy
konujemy inną pracę — w transporcie bądź przy pako
waniu ciastek do kartonów.
Brygadzistką tego zespołu jest od ubiegłego roku Wanda Górecka. Krystyna Tkacz czu
je się przy tej młodej i weso
łej przełożonej jakby miała 18 lat. Miła atmosfera sprzyja dobrej pracy. Słyszę też sło
wa uznania pod adresem za
kładowego związku zawodo
wego za sprowadzanie do za
kładu i sprzedaż artykułów odzieżowych i ...narzekania.
Te ostatnie skierowane są do nyskiego handlu, za złe zao
patrzenie. Nie tyle praca, co te kolejki, często wystane na
daremno, nas dobijają — mó
wią panie. Nie najlepiej pra
cuje też przyzakładowa przy
chodnia lgkarska — od dłuż
szego czasu kobiety z „Cu
krów Nyskich” pozbawione są opieki lekarza internisty.
Stanowisko pakowania mar
kiz — bezpośrednio z taśmy
— jest jednym z najbardziej uciążliwych miejsc pracy w tym wydziale. Ani na Chwilę nie możemy odejść od taśmy
— .mówi Małgorzata Szydłow
ska, pakowaczka od 17 lat, chyba, że inna koleżanka nas zastąpi. Nasz 7-osobowy. ze
spół pakuje na I zmianie.
1600 kg markiz, a zarobków nie mamy rewelacyjnych — 12, 13
tysięcy z wszystkimi dodatka
mi. Siedząca naprzeciwko ko
leżanka dodaje, że zimą ko
biety pracujące w ciągłym ruchu i ciepłym pomieszcze
niu narażone są na przeziębie
nia wskutek częstego otwiera
nia pobliskich drzwi, którymi przywozi się surowce i wywo
zi wyroby. Czy tak trudno zainstalować kotarę?
Wizytę w tym wydziale koń czę na stanowisku automatu do pakowania wyrobów oble
wanych polewą. Pakuje się na nim m. in. wafle „pinokio”, aktualnie „leci” produkcja eksportowa — wafle suche.
Brygadzistka zespołu Janina Podkowska i jej koleżanki mają chwilowy postój. Awa
ria maszyny. Na miejscu , jest jednak mechanik Andrzej Mielnik, który po pół gędzińie' upordł się z usterką. W roz-.
mowie ,i. ten zespół narzeka na trzyzmianową pracę i ni
skie zarobki, mimo wyższej
premii za produkcję ekspor
tową.
Nagminne narzekania na płace w „Cukrach Nyskich”
nie powinny panią zdziwić —•
mówi Z. Kulczyk. Z każdym dniem rosną koszty utrzyma
nia i kobiety chciałyby zara
biać więcej. Za to wynagro
dzenie jakie otrzymują nie zgodziłby się pracować żaden mężczyzna. A one pracują i to sumiennie, i przez wiele, .wie
le lat...
Helena Jaje — mistrz wy
działu pakowania pieczywa przepracowała w zakładach 35 lat. Mówi: „W ciągu tych lat nastąpiły duże zmiany. Kiedyś pakowanie odbywało się tyl
ko ręcznie, dzisiaj zastępują nas automaty. Warunki pracy poprawiła też wentylacja. U- sprawniony został transport.
Nastąpił znaczny wzrost pro
dukcji pieczywa cukierniczego, wiele się zmieniło na lepsze w zakresie ' opakowania na
szych wyrobów”. ” K. KOTECKA
Str. 4 NOWINY NYSKIE Nr 18 (510)
W połowie iat siedemdzie
siątych pracownicy czarnej metalurgii w ZUP Nysa wi
tali swoje święto wykonaniem Z nadwyżką zadań rocznych, zaś członkowie dyrekcji na uroczystej akademii z okazji
„Dnia Odlewnika” przedsta
wiali wizję odlewni lat osiem dziesiątych Zdaniem człon
ków dyrekcji w mroczne ha
le produkcyjne pokryte war
stwą kurzu miała wkraczać nowoczesna technologia wy
twarzania. Ciężką pracę oczy szczaczy odlewów.' zalewaczy form, formierzy, rdzeniarzy i innych zawodów miały przej
mować nowoczesne maszyny i urządzenia obsługiwane przez wysoko wykwalifikowa nych odlewników.
Dziś mało się mówi o reali
zacji 12-etapowej moderniza
cji odlewni. Nad tym progra
mem pracowano prawie 10 lat. Zdaniem osób związa
nych z czarną metalurgią by
ły to lata stracone dla od
lewnictwa. Tylko jeden etap
ZUP dla RSP
Zakładowa jednostka Stra
ży Pożarnej przy Zakładach Urządzeń Przemysłowych o- trzymała nowy wóz strażacki.
Dotychczas używany (od 1962 roku) wóz strażacki zgodnie z uchwałą Rady Pracowni
czej został nieodpłatnie prze
kazany dla OSP RSP Regu- lioe. W zamian za to spół
dzielnia wyraziła gotowość sprzedaży brojlerów (4 do 5 razy w roku w ilości nie
z wielkiej modernizacji prak
tycznie ujrzał światło dzien
ne. Pracownicy działu głów
nego metalurga zamiast dbać o postęp technologiczny dnia dzisiejszego pracowali nad wi zją odlewni, której realizacja od samego początku była nie
realna. Skutek jest taki, że od kilku lat nie wdrożono żad
nej (znaczącej) nowej techno
logii opracowanej przez służ
bę głównego metalurga.
Jeśli nawet w jakiejś dzie-,t dżinie udało się coś uspraw- ’ nić czy wdrożyć nowe rozwią zanie zasługa w tym racjo
nalizatorów — zgłaszających projekty wynalazcze.
W ostatnim roku było kil
ka pomysłów, zastosowanie których wpłynęło na elimina
cję ciężkiej pracy ręcznej, po prawę jakości odlewów czy też spowodowanie wzrostu wy dajności pracy. Kilka przykła
dów: wprowadzenie do tech
nologii formowania panewek wstrząsarki pozwoliło na zmniejszenie wysiłku formie
mniejszej, niż 1000 sztuk każ dorazowo) pracownikom ZUP Nysa. Ponadto spółdzielnia zobowiązała się uruchomić na rzecz ZUP Nysa (dla potrzeb stołówki zakładowej) tucz trzody chlewnej.
W czasie spotkania omówio no również możliwości nawią zania ściślejszej współpracy w dziedzinach interesujących pracowników obu zakładów.
Tak, więc po RSP Wyszków
rzy oraz wzrost wydajności pracy, zastosowanie zmienio
nego kształtu podpórki do rur żebrowych — spowodowało zmniejszenie ilości braków.
Od blisko roku mówi się o zakupieniu kilku sztuk na- rzucarek ręcznie wodzonych do mechanicznego ładowania masy formierskiej do skrzyń i jej zagęszczania — wpłynie to na wyeliminowanie ubija- ,ków pneumatycznych szkod
liwych dla zdrowia.
W postępie technologicznym i małej mechanizacji eliminu jącej ciężką pracę, zwiększa
jącej wydajność pracy należy szukać ratunku dla odlewni.
Kierownik odlewni mgr inż.
Antoni Jaśkowiec — powie
dział: według naszych wyliczeń do optymalnego stanu zatrud
nienia brakuje 27 pracowni
ków. Skutek braku w zatrud
nieniu jest taki, że trze
ba stawiać pracowników tam, gdzie są oni w danej chwili niezbędni. A więc formierzy (których brakuje) i zalewaczy Rolnicza Spółdzielnia Produk cyjna Riegulice jest drugą spółdzielnią, z którą zakłady będą współpracować.
W uroczystości między in
nymi uczestniczyli: Jan Boć- wiński — zastępca komendan ta Rejonowej Straży Pożarnej w Nysie, Eugeniusz Smolka
— sekretarz KZ PZPR ZUP Nysa. Aleksander Grzesiak — z-ca dyrektora do spraw tech nicznych. Władysław Bajor — preze's zarządu RSP w Re- gulicach.
(ż)
przerzuca się do transportu, rdzeniarzy i formierzy do ob
sługi pieców itp. Czynimy tak dlatego, że proces odlew
niczy stanowi całość i wszy
stkie jego e(ąpy muszą .mieć zapewnioną obsługę. Planti- jąc wprowadzenie nowych technologii czy urządzeń trze ba je odnosić do całego pro
cesu produkcyjnego.
Uruchomieniu żeliwiaków o większej pojemności (niż obec nie stosowane) powinna towarzyszyć większa ilość przygotowanych form odlewni czych, możliwość ich zalania, wybicia odlewów z form i i :h oczyszczania. Jeżeli nie na
stąpi . zgranie wszystkich o- gniw procesu produkcyjnego wówczas nowoczesne żeliwia
ki nie będą w racjonalny spo sób wykorzystane.
Przy obecnym stopniu zme chanizowania prac bardzo du
żym wysiłkiem odlewnicy realizują tegoroczne zadania plarfbwe. W produkcji odle
wów z metali nieżelaznych na planowaną ilość 120 ton w stosunku rocznym w okresie 10 miesięcy uzyskano 114 ton.
W asortymencie tym plan zo
stanie wykonany z około 10 proc, nadwyżką. W produk
cji odlewów żeliwnych do pla nu (3400 ton rocznie) zabrak
nie około 200—250 ton.
Dotychczas uzyskane wyni
ki wartościowe wskazują, że założona wartość produkcji 26- min złotych na rok bie
żący zostanie osiągnięta.
Zapytałem kierownika inż.
Antoniego Jaśkowca. którzy pracownicy zasługują na wy różnienie? W odpowiedzi u- sb-szałem: wszyscy zasługują na słowa uznania — dają z siebie wszystko. Jeżeli nawet wysiłek ludzki nie daje spo
dziewanych efektów, wynika to z faktu małego stopnia me chanizacji prac.
Dalszemu wzrostowi pro
dukcji musi towarzyszyć wprowadzenie mechanizacji prac dotychczas wykonywa
nych ręcznie. Nie ma innej możliwości rozwiązania tego problemu.
M. ŻELWETRO
• SPORT @ SPORT
O puchar Nysy
W dniach 9 i 10 listopada br. odbyły się międzynarodo
we zawody gimnastyczne o puchar Nysy. W zawodach u- czestniczyły ekipy: Motor ’Je
na NRD, TJ Elan Priwiedza CSRS. Tęcza Łódź i KS Ny
sa.Wyniki indywidualne grupa starsza — 1. Thomas Knupfer 56.90 pkt — NRD. 2. Arka
diusz Sochacki 51,75 pkt. — Łódź. 3. Piotr Michalak 49,15 pkt. — Łódź.
Wyniki indywidualne grupa
„Nowiny"
Czytelników
W imieniu lokatorów wie
żowców f przy ul. Świerczew
skiego 18—20 jedna z na
szych Czytelniczek apeluje za pośrednictwem naszej gazety do Spółdzielni Mieszkaniowej o rozsądne gospodarowanie e- nergią elektryczną. Apel
„Oszczędzaj światło” dotyczy przecież wszystkich.
Mimo licznych interwencji kierowanych, do administracji w klatkach schodowych wspomnianego budynku dniem i nocą świecą żarówki. Czy tak trudno zainstalować w klatkach wyłączniki minuto
we?
Administracja SM radzi lo katorom zejść do piwnicy, gdzie znajdują się wyłączni
ki światła, ale ci narażeni są na niezbyt przyjemne spot
kanie — ze szczurami. Deraty zacja też by się przydała.
Sklep spożywczy przy ul. * * Pstrowskiego czynny jest od godziny 6. Po co tak wcześnie zrywać ekspedientkę do pra
cy — sugeruje inna Czytel
niczka — skoro dostawa pie
czywa do sklepu odbywa się po godzinie 7? Bywa, że chle ba nie ma nawet w sklepie- piekami przy ul. Prudnic
kiej, również z chwilą jego otwarcia. Z sygnałów naszych Czytelników, które kieruje
my pod adresem PSS. wyni
ka, że podobne kłopoty z na
byciem pieczywa we wczes
nych godzinach rannych ma
ją i mieszkańcy innych dziel
nic. np. Nysa Południe.
* * *
Pracownicy Zakładu Drzew nego Spółdzielni Inwalidów
„Pokój” zlokalizowanego przy.
al. Wojska Polskiego narze
kają z kolei, że w pobliskim sklepie spożywczym PSS nie mogą kupić wrobów garmaże ryjnych czy wędliny na śnia
danie. Jeśli nie przyniosą so bie śniadania z domu — mu
szą z konieczności głodować.
Czy rzeczywiście muszą?
(KK)
@ SPORT • SPORT
młodsza — 1. Richard Sedlak 55,05 pkt. —- CSRS, 2. Andreas Vietze — 54,40 pkt. — NRD, 3. Milan Lampich — 54.25 pkt. — CSRS.
Miejsca zawodników KS Nysa: — 9. Wroński — 51,55 pkt. 10. Głowacki — 50.85 pkt. 1 11. Rybicki — 50.35 pkt.W finałach na poszczegól
nych przyrządach lepsi okaza li się goście. Miejsca zawod
ników KS Nysa — 6. Gutow
ski 17.95 pkt. na poręczach, 4. Rybicki 17,25 pkt. na ko
niu z łękami, 5. Wroński 17 60 pkt. na drążku. (Z)
Bezpieczeństwo - Ład
(Dokończenie ze str. 1)
„NN”: — Panie prokurato
rze, jak przedstawiają się nys kie realia „na wczoraj i dziś”?
W.N.: — W ciągu ostatnich dwóch lat mieliśmy do czy
nienia z tendencją wzrostu przestępczości. W roku ubieg
łym stwierdzono na naszym terenie ponad 1100 prze
stępstw. Analiza przestępczoś
ci za okres 9 miesięcy br.
wykazuje tendencję malejącą.
•Nie bez wpływu na ten stan rzeczy jest fakt wprowadze
nia ustaw z maja 1985. w tym trybów przyspieszonego i nakazowego w postępowa
niu
Mówiąc o realiach, należy na zjawisko wzrostu przestęp
czości popatrzeć także z in
nej strony. Wszystkie zmiany we wskaźnikach przestępczoś
ci należy widzieć nie tylko w aspektach globalnego wzro
stu przestępczości do 1984 r., ale także wzrostu ujawniania i wykrywania przestępstw, a więc w zwiększeniu operatyw ności i sprawności organów ścigania. W ciągu minionych 9 miesięcy wskaźnik wykry
walności przestępstw wyniósł ponad 92 prot., co oznacza wyraźny wzrost w porówna
niu z latami ubiegłymi.
„NN”: — Czy mamy do czy nienia ze wzrostem prze
stępstw o charakterze krymi
nalnym?
W.N.: — W obecnym roku notujemy spadek tej przestęp czości. Mamy mniej rozbo
jów. choć jednocześnie na
stąpił wzrost bójek i pobić o charakterze typowo chuli
gańskim. Mniej jest włamań do obiektów uspołecznionych, a jednocześnie zwiększyła się
- Porządek
ilość włamań do obiektów pry watnych. Mamy do czynienia ze sprawami jednostkowymi, wywołującymi wielkie reper
kusje społeczne. Jak chociaż-
„by zabójstwa — koło restau
racji „Bajka” czy w hotelu ZUP. zgwałcenia: gwałt na mieszkance Nysy przez na
rzeczonego siostry czy ostat
nio gwałt na nieletniej.
„NN”: — Nie mówiliśmy do tej pory nic o przestęp
czości gospodarczej...?
W.N.: — Jako profesjona
lista zadaję sobie niejedno
krotnie pytanie, dlaczego na
dal w niektórych kręgach na
szego społeczeństwa spotyka
my się z dwoistością postaw:
tore podejście do mienia pry- wauricgc. i inne do mienia spo łecznego. Nieraz jeszcze spraw ca zaboru mienia społecznego nie napotyka na ..odium po
tępienia”, ale wręcz odwrot
nie. Sprawca uchodzi często
za człowieka zaradnogo, umie jacego kombinować.
Ostatnio rejestrujemy wzrost wszelkich form zagarnięć mie nia społecznego, w tym wzrost spraw o jednostko
wych stratach powyżej 20 ty
sięcy złotych. Przykładem mo
gą być sprawy malarzy w ZUP, bonów obiadowych w PSS.
Obserwujemy także wzrost przestępczości spekulacyjnej i to znacznych rozmiarów. Jak już wspomniałem, dzięki ope ratywności i sprawności orga
nów ścigania, wykrywalność tych przestępstw znacznie wzrosła. W tym m.in. należy także upatrywać wzrost spraw o „bimbrownictwo”. W tej ostatniej dziedzinie na
stąpiły niejako zmiany jakoś
ciowe. Rozszerzył się krąg osób przestępstw, tych do
puszczali się ludzie tzw. „po- rządn- , cieszący się niena
gannymi opiniami. Innym zaobserwowanym zjawiskiem jest „utechnicznienie” przy
rządów służących do wyro
bu spirytusu.
,NN”: — Zbliża się sesja
rady narodowej, na której jednym z tematów będzie bezpieczeństwo — ład — po
rządek. Jakie kierunki, jakie formy działania zaproponuje Pan na tej sesji?
W.N.: — W walce z prze
stępczością, organa ścigania nie mogą dzia>*j w oderwa
niu od społeczeństwa, które też winno aktywnie uczestni
czyć w likwidowaniu wszel
kich przejawów patologii społecznej. Uważam, że na
leży zwrócić większą uwagę na zjawiska łamania dyscypli ny społecznej, marnotraw
stwa, niegospodarności. Nale
ży zwalczać postawy bier
ności i obojętności. Organy samorządowe. kierownictwa zakładów pracy i ich załogi muszą w większym stopniu dać opór szerzeniu się zja
wiska alkoholizmu. Dlatego też oczekujemy dalszej pomo
cy w ujawnianiu wszelkich zjawisk społecznych, które rodzą przestępczość lub mogą”
zakłócić w istotny sposób ład i porządek
Rozmawiał:
R. CHRZANOWSKI
Str. ft NOWINY NYSKIE Nr 1« (510)
Mały
o dużym
Fotochemigrafia to niewiel
ki dział pomocniczy w Fabry ce Pomocy Naukowych, zaj
mujący zaledwie trzy małe po mieszczenia i zatrudniający dwie pracownice — Wiesławę Trzaskę i Danutę Korzec.
Dział co prawda niewielki, a jednak zakres wykonywa
nych prac jest ogromny. Nie ma bowiem w fabryce wyro
bu, którego część, element nie trafiłby tu do oznakowania.
W fotochemigrafii nanoszo
ne są napisy końcowe na ścianach pomocy naukowych, detalach, tabliczkach firmo
wych, ale nie tylko. Pracow
nice wykonują techniką si
todruku wskaźniki, znaki na przystawkach do globusów, a także opakowania do małych przystawek.
Jeżeli chodzi o opakowania
— mówi p. Wiesława Trza
ska związana z tą pracą od lat — to idą u nas tysiąca
mi, miesięcznie od 2 do 3 ty
sięcy do wszystkich w zasa
dzie wyrobów. Kiedyś te na
pisy nanosiło się ręcznie, dziś wyręcza nas w tym maszyna do sitodruku, jest więc o wie le lżej. Ale pracy jest sporo, skoro maszyna obciążona jest przez całe osiem godzin.
W dziale wykonywane są m. in. napisy na ścianie przed niej i tylnej zasilacza Z-3, na termowycinarce, podstawie in duktora Rumkorfa, równi — przyrządzie do badania ruchu jednostajnego i jednostajnie zmiennego, ścianach do zesta
wu dla klas VIII, skalach z uchwytem. Na wsporniku do opornicy suwakowej nanosi się wartości opornika. W dzia le wykonywane są także na
pisy na ścianach urządzeń pro totypowyćh
W zasadzie fotochemigrafia wykonuje pracę dla potrzeb produkcji FPN. Zamówienia z zewnątrz stanowią niewielki wycinek jej działalności.
Do wykonywania napisów stosuje się technikę sitodru
ku. Drukuje się poprzez na
ciągniętą na ramę gęstą siat
kę, na której elementy nie drukujące pokryte są substan
C o nos
Jest prawidłowością, że w mieście prowadzi się prace u- trudniające przez pewien czas życie niektórym z nas. Do ta kich prac należą między in
nymi wszelkie przekopy ulic w celu założenia czy wymia ny pewnych instalacji. Będący już na emeryturze były za
stępca przewodniczącego MRN pan Bolesław Wojdak, tłumaczył ml — i w tym stwierdzeniu miał wiele racji
— że jeśli w mieście prze
stanie się kopać, to znaczy że miasto zaczyna umierać. To wszystko prawda.' Tylko czy zamknięcie ulicy z tego po
wodu musi trwać w nleskoń 'czoność?
dział
znaczeniu
cją nie przepuszczającą far
by. Samo sito wykonują pra
cownice na miejscu. Jeżeli produkcja danego wyrobu jest długa, to takie sito może słu
żyć nawet dwa lata.
Farby, które również trzeba rozrobić na miejscu sprowa
dzane są z Gdańska. Nieste
ty, trzeba powiedzieć, że są z nimi kłopoty, zwłaszcza z farbami na sitodruk ręczny, choć i z szybkoschnącymi nie jest najlepiej. Podobnie jak z wyborem kólorów. Ale z te
go powodu dział nigdy' nie przerwał pracy Np. ożnacze- nia wykonuje się kolorem czerwonym, przystawki do glo busów — w dwóch: czarnym lub niebieskim. Był taki o- kres, że przystawki znakowa
ło się na czarno. Jeżeli więc zdarzy się, że zabraknie jed
nego koloru stosuje się inny.
Kłopoty z farbami zmusiły
Wśród skrzydlatych przyjaciół.
Czy nie zakrawa na skan dal odcięcie na kilka tygodni od miasta alei Wojska Pol
skiego w związku z koniecz
nością* położenia rurociągu?
„Kochane przekopy
Brzmi to nawet dość poważ
nie „rurociągu". A idzie po prostu o położenie dwóch nie zbyt dużej średnicy' rur.
. Cała naukowa technologia polega nh tym, że należy wy kopać dość głęboki dół, poło
żyć rury, zasypać dół i po pracy.
do poszukiwania własnych rozwiązań. Ostatnio przepro
wadzane były próby z farbą na PCV, która co prawda na- daje się na papier, ale zasy
cha na sicie, ponieważ czas jej wysychania trwa 10 mi
nut. Gdy maszyna pracuje, to już po pół godzinie sito za
sycha i jest do wyrzucenia.
Prowadzone próby polegają na doborze odpowiedniego o- późniacza. Jeżeli wypadną po myślnie to będzie można tę farbę stosować, ą jest jej w
fabryce pod dostatkiem.
Praca w chemigrafii nie jest zbyt ciężka — twierdzi W. Trzaska — wykonywana jest dobrze, bo trudno tu zrobić jakiś brak Jeżeli coś wypad- nie nie tak jak należy, to po prostu złe jakościowo ozna
kowanie można zmyć.
Dobra jest także organiza
cja pracy i nieraz jak trzeba zostać po godzinach, to obie pracownice zostają. Zdarza się przecież, że trzeba zrobić 1000 sztuk więc szkoda ścią-' gać^ito z maszyny.
Wyposażenie działu stano
wią urządzenia włoskie — ma szyna do sitodruku „Com
pact”, suszarka, naświetlarka, pnueumatyczne urządzenie do naciągu. Wydawałoby się, że warunki pracy są bardzo do
bre.
Niestety do doskonałości je
szcze daleko. Brak wyciągu w pomieszczeniu gdzie pra
cuje maszyna daje się we zna ki. Tu przecież wydzielają się z farb szkodliwe dla zdrowia substancje, a zainstalowany wentylator nic nie daje. Po
mieszczenie jest małe, bez ok
na i tylko odpowiednia wen
tylacja rozwiązałaby ten pro
blem. Nie powinno to spra
wić odpowiednim służbom większych kłopotów.
M. KWARCIAK Na zdj. Wiesława Trzaska podczas znakowania przysta
wek do globusów 0 320.
Zdj. Mariola Kwiatkowska.
Wyspecjalizowana firma po trzebowała na tę operację po nad trzy tygodnie, zamykając jedną z newralgicznych dla miasta arterii.
Zaznaczam, że nie było żad nych większych utrudnień, nie licząc przewodu energe
tycznego i bodajże rury wo
dociągowej. Nie robiono żad
nych prac murarskich, woda • nie zalewała wykopu, ziemia
się nie usuwała. Jeśli pytam dlaczego tak długo trwa taka czy inna budowa, sły
szę na ogół, że taki jest za
projektowany cykl inwesty
cyjny. Powstaje wtedy pyta
Z paragrafem na* bakier
Ci, którzy wchodzą w ko
lizję z obowiązującymi prze
pisami prawnymi, karani są nie tylko grzywnami, pozba
wieniem wolności, ale także bywa, że nazwiska ich pra- womocnymi wyrokami — są podawane do wiadomości pu
blicznej.
Kolegium Rejonowe ds.
Wykroczeń przy Naczelniku Miasta i Gminy, ukarało Ed
warda Kasperskiego za to, że w dniu 24 maja br„ samocho
dem taxi fiat 125p, wykonu
jąc usługę przewozu pasażera na trasie Nysa — dworzec PKP — Niwnica. zażądał i pobrał za usługę zapłatę wyż
szą o 102 zł Ukarany zapłaci grzywnę w wysokości 12.000 zł. Jako karę dodatkową — orzeczono publikację prawo
mocnego orzeczenia w „No
winach Nyskich” na koszt obwinionego.
# # #
Sąd Rejonowy w Nysie II Wydział Karny, wyrokiem z dnia 8 października 1985 ro
ku syg. akt II K 621/85, ska- z„l Mariana Malarskiego na karę 1 roku pozbawienia wolności i 50 tys. zł grzyw
ny, za to, że w kwietniu 1985 r. wykonał przyrządy służące do niedozwolonego wyrobu spirytusu, przyrządy te następnie przechowywał i w dniu 30 września 1985 r.
wytworzył przy ich pomocy nie posiadając wymaganego zezwolenia około 2,5 litra spi
rytusu, który następnie czę
ściowo zbył. W charakterze kar dodatkowych Sąd orzekł przepadek przez zniszczenie przyrządów służących do nie
dozwolonego wyrobu spirytu-
Zdj. A. Lehmann
nie, kto i w czyim interesie wydłuża go w nieskończoność?
Ktoś biegły w tych spra
wach wytłumaczył mi, że wy nika to z relacji ekonomicz
nych. Przedsiębiorstwo, które zajęło pod budowę jakiś plac płaci za niego grosze (50 gro
szy za metr kwadratowy na
dobę) więc po -się spieszyć.
Gdyby za metr kwadratowy należało płacić po .kilkaset lub kilka tysięcy jzłotych to co innego. Wtedy racje eko
nomiczne wymusiłyby inną organizację, inne tempo pTac.
A tak jest jak jest. Zamknię te ulice, ślimaczące, się tygod'
su oraz podanie do publicz
nej wiadomości wyroku przez ogłoszenie go na łamach „No
win Nyskich”.
<<• «
Sąd Rejonowy II Wydział Karny w Nysie skazał Kry
stynę Larysz na karę 1 roku pozbawienia wolności i 5C tys. zł grzywny za to, że w okresie od kwietnia 1985 aa września 1985 w Nysie, bez wymaganego zezwolenia wy
rabiała spirytus, a nadtc przechowywała przyrządy słu
żące do niedozwolonego wyro
bu spirytusu. Jako karę do
datkową Sąd orzekł podanie wyroku do publicznej wiado
mości przez ogłoszenie w
„Nowinach Nyskich”.
#
Sąd Rejonowy w Nysie wy
rokiem z dnia 31 lipca 1985 r.
skazał Grzegorza Sakowskie
go zam. w Bielawie ul. Szpa- kowa 28/8 na karę I roku pozbawienia wolności i 25 tys zł grzywny, za to, że w nocj 29 lipca 1985 r. w Goświno- wicach włamał się do samo
chodu osobowego, a następnie skradł lornetkę wartości oko
ło 6 tys. zł na szkodę Zyg
munta S. Jednocześnie Sąć zarządził podanie wyroku ac publicznej wiadomości po
przez ogłoszenie w „Nowi
nach Nyskich”.
* * *
Sąd Rejonowy w Nysie wyrokiem z dnia 30 majs 1985 r. skazał Ireneusza Jaj- delskiego zam. Nysa ul. Gał
czyńskiego 28/9 na karę 2 lal i 6 miesięcy pozbawienia wol
ności za to, że w dniu 14 lu
tego 1985 będąc pod wpły
wem alkoholu i działając bej powodu, wspólnie z innymi bliżej nieustalonymi osobami wziął udział w pobiciu Zbig- niewa-Andrzeja Z., narażając go przez to na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiegc uszkodzenia ciała. Jednocze
śnie zasądzono na rzecz po
krzywdzonego odszkodowanie w wysokości 10 tys. zł oraz zarządzono podanie wyroku do publicznej wiadomości na łamach gazety „Nowiny Ny
skie”.
# * «
Sąd Rejonowy w Nysie wy
rokiem z dnia 13 sierpnia 1985 skazał Kazimierza Tu- tinasa zam. w Nysie, Ry
nek 2/5 na karę 1 roku poz
bawienia wolności i 100 tys.
zł grzywny, za to, że w okre
sie od stycznia 1985 do 12 sierpnia 1985 w Nysie, na
bywał w sklepach „Pewex"
kawę naturalną w ilości nie mniejszej niż 50 kg o łącz
nej wartości 160 tys. zł, a na
stępnie kawę tę sprzedawał na terenie gminy Kamiennik 1 w innych miejscowościach.
Wykonanie kary pozbawie
nia wolności warunkowo za
wieszono skazanemu na okres 2 lat, a jednocześnie zarzą
dzono podanie wyroku do publicznej wiadomości na la- mach „Nowin Nyskich”.
niami, miesiącami, latami pra ce. I wszystko zgodnie z do
kumentacją, z cyklem inwes tycyjnym. A że kłóci się td ze zdrowym rozsądkiem, z la giką? No to co? Ze ludzie psioczą, że pukają się zę zdu mieniem w czoło? No to co?
Przecież . pukają sdę w swojć własne, a nie w czoło wyka nawcy. A warto by mu nie
kiedy popukać i to twardym młotkiem. Bo czy naprawdę ulica Piastowska musi, być już któryś rok z rzędu . zamknię^
ta? Czy musi być zamkniętą ulica Bohaterów Warszawy!
Ano musi. Przecież tam pro
wadzone są inwestycje.
Ludzie, nie denerwujcie nas zaeżhijcie myśleć.
„Zetka”
Nr 18 (510) NOWINY NYSKIE Sir. 5
Młodzi radni chcą działać
wspólnie
'Dokończenie ze str. 1)
tiv na spotkaniu przewodni
czący RN, Tadeusz Łoboda — może naprawdę dużo zdziałać.
Zespołu niestety nie powo
łano, ponieważ przyszło zale
dwie ośmiu radnych, ale ci obecni opowiedzieli się za ko
niecznością utworzenia takie
go ciała, choćby przyszło im działać nawet w tak nielicz
nym składzie. Lepiej — po
wiedział jeden z radnych, — by osiem osób robiło coś po
rządnie. niżby kilkanaście nie robiło nic. I o to chyba cho izi. Nie o powołanie dla sa
mego faktu istnienia, ale o konkretne działania na rzecz młodzieży.
Szeroka reprezentacja mło- lycn w radach narodowych stwarza ogromne możliwości i szanse aktywnego współdzia
łania ogniw i instancji ruchu młodzieżowego z przedstawi- :ie!skimi organami władzy oaństwowej w rozwiązywaniu swych żywotnych interesów.
ZSMP przywiązuje dużą wa gę do pracy z młodymi rad
nymi, przyjmując na siebie, ibo wiązek inspirowania ich działalności oraz udzielania stałej pomocy merytorycznej
organizacyjnej w wykonywa liu obowiązków, jakie nakła
da mandat radnego. Dlatego ież Zarząd Miejsko-Gminny ZSMP, choć zbyt późno bo arzecież rady działają już 1,5 roku, wyszedł z inicjatywą u- iworzenia zespołu.
Zasady działania ZMR przedstawił przewodniczący ZM-G ZSMP, Jerzy Gredka.
□kazuje się, że w skład zespo
łu mogą wchodzić nie tylko młodzi radni z terenu dzia-
Zdj. Eligiusz Duda
„Oni Carolinum”
lama oanej kin, ai<_ lasze młodzi członkowie komisji rady narodowej (którzy nie są radnymi), wszyscy przedsta
wiciele młodzieży, którzy kan dydowali do rady, a nie zo
stali wybrani j przewodniczą cy koła ZSMP w urzędzie te
renowego organu administra
cji państwowej.
Do zadań Zespołu Młodych Radnych należą takie m. in.
jak: — udzielanie niezbędnej pomocy organizacyjno-szkole- niowej w celu pełnego przygo
towania młodych radnych oraz aktywu działającego w orga
nach rad do wypełniania swych mandatowych obowiąz
ków, — właściwe reprezento wanie interesów młodzieży na forum rady i jej organów, — inspirowanie ogniw ruchu mło dzieżowego do włączania wszy stkich młodych w rozwiązy
wanie problemów podej mowa nych przez radę.
Wśród problemów, które po winni podnosić młodzi wymię nia się realizację przez tere
nowe otgany administracja państwowej rządowego pro
gramu poprawy warunków startu życiowego młodzieży, szczególnie podjęcie skutecz nych działań na rzecz warun ków socjalno-bytowych mło
dych rodzin, także komplekso
wej działalności zapewniającej szybszą adaptację społeczno- zawodową młodych pracowni
ków. Mówi się także o u- dzielaniu odpowiedniej pomo
cy młodym rolnikom, zabez
pieczaniu właściwych warun
ków wypoczynku i zapewnie niu rozrywki po pracy i nau ce.Fodczas spotkania młodzi radni mówili o problemach, z jakiimi spotykają się w swo jej pracy na c0 dzień, o spra wach pilnych do załatwienia.
Stwierdzono, iż zespół powi
nien mieć charakter inspira
torski, bo spraw jest dosyć, trzeba je podejmować i co ważniejsze, doprowadzić do końca.
Radni RN MiG wypowie
dzieli się co do zasadności i konieczności powołania ZMR, wyznaczono kolejne spotka
nie. na którym ciało to zo
stanie ukonstytuowane.
M.K.
1 Czy remonty
| muszs trwać tak długo?(2>
Pod zarządem Rejonowego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej na terenie miasta i gminy Nysa znajduje się 556 budyn
ków wielomieszkaniowych.
Większość zasobów mieszkanio wych zawarta jest w budyń kach starych, wyeksploatowa nych, o niskim stopniu wy po sażenia technicznego i nie najlepszej funkcjonalności u- żytkowej.
Z użytkowanych budynków 313 pochodzi sprzed 1945 ro
ku. z tego Ul jest już v* eks ploatacji powyżej 70 lat. Bu
dynki pochodzące sprzed II wojny światowej i z okresów wcześniejszych w większości wymagają modernizacji lub rekonstrukcji.
Ze sporządzonej przez RPGKiM charakterystyki wy nika, że 60 proc, budynków jest o konstrukcji trwałej.
40 proc, to budynki stare o konstrukcji mieszanej i nie
trwałej, a więc wymagające remontu i modernizacji. Jeże
li remont (w części z nich) o- każe się nieopłacalny — li
kwidacji.
40 proc., a więc ponad 200 budynków wymaga remontu o mniejszym lub większym zakresie w zależności od pro wadzonych prac konserwator skich (np. szybkie usuwanie zacieków) i kultury eksplo
atacji.
Jeżeli prace remontowe w najbliższych latach nie zosta ną podjęte, część ich zamieni się w ruinę. Według oceny Ministerstwa Administracji i Gospodarki Przestrzennej w 1983 roku liczba mieszkań wy magających natychmiastowej rozbiórki wynosiła około 300 tysięcy. Ile było takich miesz kań w mieście i gminie Ny
sa?
Czy rozmiary prowadzonych robót remontowych odpowia
dają potrzebom? Z pewno
ścią nie i to z paru przyczyn.
Po pierwsze — środki na ten cel są minimalne. Po drugie
— remonty mieszkań są pro wadzone w sposób opieszały.
W 1980 roku na działalność remontową przeznaczono 39,9 min złotych, z kwoty tej na remonty kapitalne przypadło 16 min złotych, co stanowi '40 proc, ogółu nakładów. W ro
ku 1984 remonty pochłonęły 97,8 min złotych (planowano 31,5 min złotych), w tym 38,3 min złotych na remonty ka
pitalne. W bieżącym roku plan zakłada wydatkowanie 98 min złotych, w tym na re
monty kapitalne 22,5 min zło
tych (23 proc, ogółu nakła
dów). Wykonanie za trzy kwartały: w remontach ogó
łem zaawansowanie planu rocz nego wynosi «79,6 proc, (przy upływie czasu kalendarzowe
go 83,3 proc.), w kapitalnych 64,6 proc. Z przytoczonych da nych liczbowych wynika, że przeważającą większość środ
ków pochłaniają remonty bie
żące i drobne naprawy.
Wydawać by się mogło, że Nysa znajduje się w uprzywi lejowanej sytuacji, gdyż na jej terenie prowadzi działal
ność Rejonowe Przedsiębior
stwo Remontowo-Budowlane Gospodarki Komunalnej.
Przedsiębiorstwo to w pierw
szej kolejności winno wyko
nywać remonty na rzecz miejskich zaisobów mieszkanio wych. W rzeczywistości jest odwrotnie — przedsiębiorstwo większość swego potencjału wykorzystuje na roboty re- montowo-moderniizacyjne w obiektach nie mających nic wspólnego z gospodarką miesz kaniową. Od kilku lat udział RPR-BGK w remontach bu
dynków na terenie Nysy wy
nosi w granicach 16—18 proc.
Realizacja robót w żadnym roku nie przebiegała zgodnie z pierwotnymi terminami u- mownymi.
Na przełomie roku 1982/83 rozpoczęto remont budynków przy ulicy Borelowskiego 6—8, który miał być zakończony w październiku br. Według o- statnich zapewnień wykonaw cy — zakończony zostanie na przełomie drugiego i trzeciego kwartału 1986 roku. Pierwot
nie wartość robót remonto
wych (poziom cen 1980 roku) 6 min złotych do końca br.
wydatkuje się około 26 min złotych. W roku przyszłym ro boty pochłoną dalszych 10 min złotych. W stosunku do pier wotnych założeń wzrost kosz tów wyniesie około 30 min złotych. Ponadto RPR-BGK prowadzi roboty w budynku przy ulicach Krakowskiej — Marcinkowskiego (zaawanso
wanie planu rocznego po trzech kwartałach 15,5 proc.) i miał być rozpoczęty remont budynku przy ul? Swierczew skiego 27 — został jednak przesunięty na nok 1986.
Zasoby gospodarki mieszka
niowej szybko się starzeją.
Ażeby zapobiec ich ubytkowi należałoby w najbliższych la
tach zwielokrotnić moce prze robowe przedsiębiorstw remon towych i środki przeznaczone na ten ceł.
Jeżeli nie zostaną podjęte stosowne decyzje część przy
rostu nowych mieszkań poslu ży de zastępowania mieszkań wypadających, nie nadających się już do ratowania yzskutek wieloletniego" przesu
wania remontów i moderniza
cji na lata późniejsze.
Problem remontu mieszkań nie da się dalej odkładać, o tym powinni pamiętać gospo darze miasta, a przede wszy stkim dyrekcje Rejonowego Przedsiębiorstwa Remontowo- Budowlanego Gospodarki Ko
munalnej, którego statutową działalnością jest remont • sub stancji mieszkaniowej.
M. ŻELWETRO -jo tradycji nyskiego Liceum
Ogólnokształcącego w Nysie, m Jana III Sobieskiego na- ezą uroczyście obchodzone co
oku w listopadzie Dni Ca-
•olinum” »
Podobnie - jak w latach po- irzednich. również w tym ro- :u było hucznie radośnie i vesolo. „Dni” rozpoczęły się l trwały do 9 listopada.
Pierwszy dzień obchodów .święta” zainaugurowała uro- :zvsta akademia, podczas któ
■e, jak zwykle, nastąpiło prze razanie władzy uczniom w
>ostaći symbolicznego klucza.
V programie akademii zna- azła się przygotowana przez lczniów część artystyczna, w rtórej pokazano między in- lymi inscenizację poświęconą r-ólowi Sobieskiemu. Oczywiś r.e uczniowie wystąpili w itrojach jakie obowiązywały V epoce patrona szkoły. W iześci artystycznej wystąpił e'^e chór „Carolinum”.
Va ..Dni” szkoły żłożył się
■ównież jarmark caroliński.
ró-ego oficjalnego otwaS.na łokonał dvrektor LO Jerzy Fałsszyński.
Każda z klas urządziła stra Jany, na których sprzedawano
roznoscj — począwszy od sta roct poprzez placki, wypie
kane przez samych uczniów, stoiska zorganizowane przy pomocy „Cukrów Nyskich” i PSS „Społem” Kupić można było rzeczywiście wiele.
W zabytkowej auli „Caroli
num” odbył się także prze
gląd zespołów muzykujących i śpiewających i symboliczne
„ognisko” harcerskie na któ
rym dominowały śpiewy, ske
cze i rozmaite zabawy. Pierw szy dzień uroczystych obcho
dów ..Dni” zakończyła dysko
teka dla młodzieży uczącej się w „ogólniaku” i zaproszonych przez nią gości.
W następny dzień, sobotę samorząd uczniowski wybrał ze swojego grona nauczycieli, którzy poprowadzili 35-min.
lekcje. Był również rozpisany konkurs^ na najlepiej prowa
dzone zajęeia. Nie obyło się też bez rozgrywek sporto
wych. Kibice głośno dopingo wali licealistów którzy zmie rzyli się w turnieju piłki siat
kowej z młodszymi kolegami ze Szkoły Podstawowej nr 0, wygrywając z wielkim trudem
3:2. (ml i
Budynek przy ul. Eorelowskiega to też hisioLa.