• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1985, nr 17 (509).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1985, nr 17 (509)."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

w oarku Zdjęcie Z. Kwiecień

ZUP na finiszu roku

trycznych, Spółdzielni Inwalidów. „Pokój", Kombinatu Państwowych Gospodarstw Rol­

nych w Białej Nyskiej.

Nr 17(509) 1985-11-20 Ceno 4 zł

68 rocznica Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej

Uroczysta akademia w NDK

Zaplanowana wielkość sprze dąży na 10 miesięcy w wyso­

kości 4 740 min złotych zosta­

ła przekroczona o jeden min złotych Zaawansowanie planu rocznego wynosj 84,3 proc, przy upływie czasu 83,3 proc.

W produkcji eksportowej pla nowana wielkość sprzedaży 3228 min złotych została prze kroczona o 127 min złotych. Za awansowanie planu rocznego 88.5 proc.

W minionych 10 miesiącach'

— powiedział szef produkcji iiłiż Bolesław Michel — domino wato wykonawstwo urządzeń cukrowniczych i wyposażenia fabryk kwasu siarkowego. W ostatnich miesiącach mieliśmy

ogromne kłopoty z przygoto­

waniem produkcji. Dwa agre gaty, Telerex i Numorex do palenia blach w oddziale przy gotowania produkcji PR3p uległy awarii Cały ciężar przygotowania produkcji przy jął wydział aparatury kotlar­

skiej (PR7p). Dzięki ofiarnej pracy brygady Władysława Kaszubiaka i jego zmiennika Eugeniusza Krzana konieczne elemebty w założonym termi­

nie trafiły do dalszej obrób­

ki lub na stanowiska monta­

żowe.

Wyróżniających się zespo­

łów montażowych było wiele.

(Dokończenie na str. j)

W dniu 3 listopada, z oka­

zji 68 rocznicy Wielkiej Socja listycznej Rewolucji Paździer nikowej, w Nyskim Domu Kul tury odbyła się uroczysta a- kademia.

Przybyłych na nią gości po witał sekretarz KM-G PZPR, Lesław Rogala. Następnie od­

była się uroczystość dekoracji odznaczeniami państwowymi, której dokonali przew. Rady Narodowej MiG Nysa Tadeusz Loboda i z-ea naczelnika mia­

sta i gminy — Hieronim Wia trowski.

Uchwałą Rady Państwa, Krzyżem Kawalerskim Orde­

ru Odrodzenia Polski nagro­

dzony został Karol Dybek. Zło tym Krzyżenf Zasługi udeko­

rowano Zdzisława Marcinia­

ka. Medale 40-lecia PRL otrzy mali: Olga Barczak, Zofia Besz, Zygmunt Błaszczuk, Krystyna Bodziak, Janusz Czerwiński, Jan Duda, Marianna Frycz, Kazimierz Gwóźdź, Zdzisław Hydzik, Czesława Kowalczyk, Jadwiga Kozłowska-Borkow- ska, Marian Mazur, Włady­

sław Medwid, Zygmunt Micha

lak, Czesław Panek, Bolesław Pawłowski, Stefania Persona, Ludwik Rafacz, Mieczysław Rosyk, Józef Skawski, Jan Skotnicki, Stanisław Stefa- nowski, Janina Szewczyk, Wła dysław Szewczyk, Józef Szum ny, Marian Szychowski, Je­

rzy Tacakiewicz, Władysław Wojdak i Ignacy Zontek.

Po ceremonii odznaczania, zebranej publiczności został zaprezentowany sztandar, .któ ry od Towarzystwa Przyjaź-

(Dokończenie na str. 3)

Cenna inicjatywa Koła TPP-R w ZUP

Zarząd Zakładowy Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radziec­

kiej przy Zakładach Urządzeń Przemysłowych w Nysie wy­

stosował do wszystkich kół TPP-R w Polsce apel o godne uczczenie 70 rocznicy Wielkiej. Socjalistycznej Rewolucji Paź­

dziernikowej, która przypada w 1987 roku.

W apelu czytamy:

..Pracą chcemy oddać hołd ideom Lenina oraz pomóc sobie, pomóc Krajowi, pomóc własnym dzieciom, aby nie musiały żyć z widmem kryzysu 1 zadłużenia. Dwa lata wytężonej pra­

cy to o wiele lat skrócony okres wychodzenia z kryzysu.'Przez te dwa lata pracujemy nie na miarę naszych możliwości, ale na miarę naszych marzeń, w imię celu jakim jest Polska silna i dostatnia. Obecny kryzys, przestaje już być kryzysem eko- nomiczno-gospodarczym. ale jest kryzysem wiary i zaufania.

Uwierzmy jeszcze raz w to,. że jesteśmy w stanie odmienić własny los, tym razem trwale. Polska nie musi być dłużni­

kiem świata i pariasem Europy. Wzywamy wszystkich Człon­

ków i Sympatyków TPP-R. wszystkich Polaków niezależnie od zapatrywań politycznych, wiary i wyznania, miejsca pracy i stanowiska o przyjęcie tego apelu w imię najświętszego celu, jakim jest Ojczyzna”.

Apel poparły: Dyrekcja Zakładów, NSZZ Pracowników ZUP Nysa. Rada Pracownicza, KZ PZPR. ZZ ZSMP.

„Nowiny Nyskie”: Panie przewodniczący, to już „ostat nie dni’'' działania Rady Pra­

cowniczej w tym składzie. Za parę dni wybory...

Jozef Dudka: No tak, te 2 lata szybko zleciały. Radę Pra zowniczą powołano w Fabry- :e Pomocy Naukowych dokład lie 17 października 1983 ro­

ku. a w jej skład weszło 15 pracowników. 4-osobowe Pre zydium tworzyli: przewodni­

czący, dwóch zastępców i se­

kretarz. Pracowaliśmy społecz nie. nie było mowy o żad­

nych od delego waniach do peł nienia funkcji samorządo­

wych.

Radę powołaliśmy bardzo szybkd w stosunku do innyęh zakładów działających w mieście. Ale w dobie reformy gospodarczej nie wyobrażaliś my sobie funkcjonowania fa­

bryki bez organu przedstawi­

cielskiego.

„NN”: Od jakich spraw za­

częliście swoją działalność? *

Uprawnienia rad sq duże,

trzeba ie chcieć wykorzystać

Rozmowa z przewodniczącym ustępującej Rady Pracowniczej w FPN *—

J.D.: Na początku — od statutu samorządu załogi. By­

ły z tym niesamowite kłopo­

ty, czekaliśmy rok zanim sta tut został zarejestrowany przez Sąd Wojewódzki w Opo lu. Było wiele nieścisłości praw nych, ale wreszcie przy porno cy obsługi prawniczej udało się doprowadzić tę sprawę pomyślnego finału.

„NN”: Czy to znaczy, że przez rok niczym innym Ra­

da nie zajmowała się?

J.D.: Ależ skąd. W między­

czasie szkoliliśmy swoich człon

JÓZEFEM DUDKĄ ków, skład Prezydium. uczest­

niczył w szkoleniach organi­

zowanych przez nasze - Zrze­

szenie „Biofiz”, odbywały się posiedzenia z uczestnictwem głównego księgowego, który zapoznawał członków Rady z regułam; gry reformy gospo­

darczej. Pamiętajmy, że sied­

miu członków to pracownicy bezpośredniej produkcji, inni też musieli poznać podstawo­

we mechanizmy.

„NN”: Ale proszę podać kon kretne efekty działalności w ciągu tych dwóch lat. Jakie de

cyzje podejmowała Rada, ja­

kich dotyczyły kwestii?

J.D.: Tych decyzji było spo­

ro. Pani pozwoli że wyńiienię te najważniejsze. Pierwszą, jakże znaczącą dla dzisiej­

szego „bytu” fabryki była de­

cyzja o pozostaniu FPN w Zrzeszeniu- „Biofiz”. Okazuje się, że bez zrzeszenia nie da­

libyśmy sobie rady. Wiązały się z tym faktem dw.ie następ ne uchwały — o uzupełnieniu wpłaty na fundusz adminiśtra cyjny zrzeszenia do kwoty ro ku 1982 i — o nieprzekracza-

niu na rok 1983 25 proc, środ- .ków funduszu postępu tech­

nicznego oraz 20 proc, posia­

danych środków funduszu roz woju.

Po bardzo burzliwej dysku­

sji na jednym z posiedzeń u- zyskały akceptację założenia planu ekonomicznego na rok, 1984, potem podział zysku.

Miała fabryka kłopoty z ce nami wysunięty więc został wniosek dotyczący wpływu działu ekonomicznego na pro­

ces kształtowania cen, by *w przyszłości uchronić się przed karami za ich nieuzasadnio­

ne podwyższanie.

Rada Pracownicza zobowią­

zała administrację fabryki do przygotowania nowego regu­

laminu pracy i regulaminu podziału funduszu socjalnego, ze szczególnym uwzględnie­

niem odpłatności za wczasy i kolonie.

Były kłopoty z wykonaniem planu produkcji. Padł wnio­

sek o jej rozdzielenie na dzia (Dokończenie na str. 2)

(2)

S‘r. 2 NOWINY NYSKIE Nr 17(509)

DYJA-4 to wieloczynnościowa obrabiarka do drewna po­

moc szkolna dla uczniów, produkowana w Fabryce Pomocy Naukowych. Urządzenie to wykonuje cztery podstawowe czynności i składa się ze strugarki, piły przecinarki, tokarki : frezarki. Źródłem zasilania jest tu silnik o mocy 0.5 kV.

W zależności od tego jaką czynność chce się 'wykonać sto­

suje się odpowiednie przystawki

W wersji podstawowej DYJA występuje jako strugarka.

Piłę tarczową zakłada się wówczas gdy chcemy zastosować przecinarkę. Ten agregat wykonuje wszystkie podstawowe prace stolarskie. Trzeba jeszcze zaznaczyć, że Fabryka Po­

mocy Naukowych jest monopolistą w produkcji tego urzą­

dzenia

Zdj.: M. Kwiatkowska

Zapomogi dla inwalidów

Uprawnienia rad sq duże,

trzeba chcieć je wykorzystać

Każdy zakład pracy przy podziale funduszu socjalnego przeznacża pewną kwotę pie­

niężną na zapomogi bezzwrot­

neZapomogi takie — dla pra­

cowników jak również emery­

tów — przyznaje się również w Spółdzielni Inwalidów „Po­

kój”. Do tej pory skorzystały z nich 62 osoby na łączna kwo te 160 tysięcy złotych.

Pomoc — w formie zapomóg

— dla emerytów i rencistów spółdzielni przekroczyła w tym roku kwotę 67 tysięcy złotych.

Z zapomogi — w wysokości od 2 do 4 tysięcy złotych — zgodnie z regulaminem moż­

na skorzystać raz w roku. Nie jest to jednak regułą Jak in­

formuje nas Stefania Orze­

chowska — kierownik sekcji rehabilitacyjno-socjalnej w przypadkach losowych wyso kość zapomogi może być wyż sza. można ją również przy­

znać częściej niż raz w roku uwzględniając ciężką sytuację materialną czy życiowa pra­

cownika. Tak postąpiono np.

gdy jednemu z pracowników spółdzielni w wyniku pożaru w mieszkaniu spalił się cały dobytek. Jednorazowa pomoc dla poszkodowanego wyniosła wówczas 20 tysięcy złotych.

Najbardziej potrzebującym przyznaje się również zapo­

mogi na zakup węgla, odzieży czv lekarstw.

Podania o zapomogę składa się w sekcji rehabilitacyjno- -socjałnej. Opiniuje je następ­

nie komisja socjalna przy NSZZ Pracowników SI „Po­

kój” a zatwierdza Zarząd Spół dzielni. Aktualnie na rozpa­

trzenie oczekuje 12 podań.

Zdarza się nieraz, że potrze­

bujący wsparcia finansowego pracownicy i emeryci krępują się w swej skromności prosić o zapomogę. W takich sytua­

cjach — spółdzielnią w opar­

ciu o wywiad środowiskowy (przeprowadzają go panie z sekcji reh.-socjalnejj sama Pi­

sze w ich imieniu podania.

(K)

(Dokończenie na str. 1) ły pośrednie — m.in. admini­

strację, gł. mechanika. Wpro wadzono wniosek przeprowa­

dzania przeglądów maszyn i remontów w wolne soboty. Po dzielono montaż na dwie bry gady i podporządkowano je mistrzom obróbki

Wyda je mi się, że bardzo ważnymi sprawami były: — powołanie przez Radę samorzą dowej komisji do analizy pro gramu oszczędności i komisji ds. analizy powstawania przy czyn strat nadzwyczajnych.

Komisje te działały przez ca­

łą kadencję i miały naprawdę sporo pracy. v

Ważnym wydarzeniem było dla nas spotkanie z wicemi­

nistrem oświaty i wychowa­

nia tow. Kupferem na temat działalności samorządu pra­

cowniczego i działania refor­

my gospodarczej w fabryce.

No i wreszcie najważniejsze wydarzenie — z którym wią­

zała się cała masa pracy — 26 marca br. — zatwierdze­

nie porozumienia płacowego.

Rodzi się i na kamieniu

Niewielka ilość ziemi za­

kładu rolnego w Starowicach, należącego do Kombinatu Państwowych Gospodarstw Rolnych w Białej Nyskiej za­

licza się do klasy trzeciej, większość zaś do klas, czwar­

tej i piątej.

Ogromnym problemem dla pracowników gospodarstw jest spora ilość kamieni tak du­

żych, że ludzie nie mogą się z nimi uporać i często wysy­

łać trzeba ładowacze. Kamie­

nie powodują w trakcie u- prawy niszczenie maszyn zwłaszcza lemieszy i korpu­

sów. Sprzęt po każdej akcji wymaga kapitalnego remontu.

Z tego powodu zakład ponosi duże koszty.

Duży rozrzut pól i brak me­

lioracji również utrudniają

To tylko niektóre sprawy z działalności Rady.

„NN”: Rzeczywiście, skala problemów ogromna. Ale jak wiemy i na finiszu zrobiliście też sporo, choćby z przygoto­

waniem wyborów.

J.D.: Wybory w okręgach już poza nami. 15 październi­

ka na zebraniu załogi zosta­

ła powołana zakładowa ko­

misja wyborcza. I ona w na­

wiązaniu do ordynacji podzie liła FPN na 9 okręgów wy­

borczych. Na każdy okręg przy padła określona liczba' manda tów w zależności od zatrudnię ziych tam pracowników. Wy­

brano kandydatów na człon­

ków do Rady Pracowniczej, listy do głosowania są wywie szone w gablotach.

Zgłoszono 25 kandydatów, z których załoga wybierze 15 członków. Obowiązuje zasada, by każdy okręg był reprezen towany w samorządzie.

„NN": Ma pan już spore doświadczenie. Jak ocenia pan działalność Rady pod swoim przewodnictwem, co polecałby nowej?

pracę. Dzięki dużemu zaan­

gażowaniu załogi zakład uzy­

skuje wyniki, których nie musi się wstydzić.

Dla porównania jeśli w tym roku gospodarczym średnia zbioru rzepaku w przedsię­

biorstwie wynosi 25 kwintali z ha. a zboża 49 kwintali z ha, to zakład Starowice osią­

gnął 24 kwintale z ha i 45 kwintali z ha. Za ubiegły rok gospodarczy zakład uzyskał 29 min złotych zysku.

Zakład posiada krowy mlecz ne, młode bydło opasowe, trzo dę chlewną, drób, własną wy­

lęgarnię piskląt i warsztat mechaniczny.

Dyrektor mgr inż. Stanisław Spyrka uważa, że tylko dzię­

ki przywiązaniu ludzi do pra­

cy w zakładzie można uzyskać

J.D.: Najważniejsze jest to, że samorząd pracowniczy FPN ma już wyrobiony grunt.

Ale też trzeba uderzyć się w piersi. Na pewno byliśmy za mało przebojowi. Zbyt rzad­

ko były organizowane bezpo­

średnie kontakty z załoga i te pośrednie też — poprzez informacje w gablotach przed stawicieli

Dla przyszłej Rady mam propozycję — trzeba wzmocnić aktywność Prezydium zaanga żować do pracy wszystkich członków samorządu. Potrze­

ba nam też specjalistycznych komisji problemowych ale nade wszystko musimy wzmóc działalność kontrolną i rozij.

czeniową.

Uważam, że te dwa lata nie były stracone — dla mnie osobiście na pewno i myślę, że dla fabryki też. Rady pra­

cownicze mają bardzo duże uprawnienia. Muszą po pro­

stu chcieć je wykorzystać a wtedy można naprawdę wiele zdziałać.

Dziękuję za rozmowę:

Małgorzata Kwarciak

tak dobre wyniki. Cała zało­

ga pracuje dobrze, wielu z dużym stażem pracy m.in.

Julian Michałek, Józef Cyi- nek, Helmut Busken, Czesław Przedwojewski, Henryk Ka­

letka.

Dużą bolączką są mieszka­

nia, większość budynków jest stara, nadająca się od dawna do rozbiórki. Problem ten po­

ruszany był na wielu zebra­

niach w przedsiębiorstwie, które obiecało rozpoczęcie bu­

dowy mieszkań w 1985 roku Niestety inwestycję przesu­

nięto, co bardzo rozżaliło za­

łogę. Sprawa poprawy wa­

runków mieszkaniowych jest bowiem kwestią palącą!

<g)

Remonty maszyn Rok kulturalno

Trudne były żniwa w tym roku i znacznie więcej było awarii sprzętu mechanicznego, niż w latach poprzednich — mówi zastępca dyrektora do spraw mechanizacji mgr jnż.

Zdzisław Stadnik z Kombina­

tu Państwowych Gospodarstw Rolnych w Białej Nyskiej.

Najczęściej psuły się skrzynie biegów w kombajnach zbożo­

wych.

Większość sprzętu remonto­

wana będzie we własnym za­

kresie przez zakłady rolne i własny zakład mechaniczny.

Naprawy bardziej złożone i gwarancyjne zlecane będą in­

nym przedsiębiorstwem.

Do konserwacji sprowadzo­

no odpowiednią ilość farby i innych środków konserwują­

cych, a prace w tym zakresie zostały już rozpoczęte i wraz z pozostałym sprzętem mają być zakończone do końca li­

stopada.

25 września, odbyła s>ię na­

rada ze wszystkimi specjali­

stami do spraw modernizacji, na której omówiono zweryfi­

kowanie sprzętu żniwnego i zakonserwowanie go na po­

stój sezonowy. Wezmą oni również udział w kursie dla weryfikatorów sprzętu rolni­

czego organizowanym przez Zrzeszenie Technicznej Obsłu­

gi Rolnictwa w Opolu.

(g) Na zdjęciu: remont silnika traktora w gospodarstwie Kę- pnica.

oświatowy

rozpoczęty

W Nyskim Domu Kultu­

ry odbyła się 25 paździer­

nika br. uroczysta inaugu­

racja miejsko-gminnego ro­

ku kulturalno-oświatowe­

go.Uchwałą Rady Państwa 18 działaczom miasta i gmi ny przyznano Medale 40- -lecia PRL, a Uchwałą Ra­

dy Narodowej Miasta i Gminy w Nysie 5 działa­

czom odznaki „Zasłużony Działacz Ziemi Nyskiej”.

W swoim wystąpieniu naczelnik miasta i gminy Władysław Dyrka mówiąc o dotychczasowych osiąg­

nięciach w dziedzinie kul­

tury nakreślił także założe­

nia na rok następny. Pod­

kreślił, iż zwrócić należy

szczególną uwagę na ochro nę zabytków, remonty pla­

cówek kulturalnych, otwie­

ranie nowych, organizowa­

nie zespołów amatorskich i realizację takich form arty stycznych, które będą cie­

kawe i zgodne z zapotrze­

bowaniem mieszkańców.

W części artystycznej wy stąpiła piosenkarka NRD Christi Doerck z zespołem.

W uroczystości inaugu­

racyjnej wzięła udział de­

legacja z zaprzyjaźnionego powiatu Zossen z NRD, goszcząca w Nysie od 24 do 27 października. Wyni­

kiem tej wizyty było pod­

pisanie umowy o wymianie kulturalnej w roku następ­

nym. . (gi­

(3)

Uroczysta akademia w NDK

Dokończenie na str. 1) ' ai Radziecko-Polskiej otrzy­

mało koło TPP-R z ZUP.

Referat okolicznościowy wy głosił I sekretarz KM-G PZPR, Janusz Kropiński.

Na wstępie tow. Kropiński powiedział: „...Wystrzał z dzia ta krążownika „Aurora” ozna­

czał przed 68 laty po­

czątek nowej epoki historycz nej. Klasa robotnicza Rosji z utworzoną przez Lenina par­

tią bolszewików ruszyła do szturmu i po raz pierwszy do prowadziła rewolucję prole­

tariacką do zwycięskiego koń ca. torując tym samym drogę So socjalizmu na całym świe cie

Nie pomogła interwencja imperialistycznych państw. Nie obaliły rewolucji także walki wojny domowej. .Komuniści dowiedli — powiedział tow.

Kropiński — że mimo zaciekłe go oporu sił starego porząd­

ku. mimo imperialistycznej in terwencji — zdecydowanie dą żyli •' dążą do wytyczonego celu'

Rewolucja Październikowa miała szczególne znaczenie dla losów narodu polskiego. Dzię ki zwycięstwu rewolucji prze stał istnieć jeden z zabor­

ców Ogłoszone przez nową władzę radziecką dekrety pod pisane przez Lenina, unie­

ważniły rozbiory.

Niezaoomnianv Koncert

Wiele zespoiow występowa­

ło na scenie Nyskiego Domu Kultury. Niektóre z nich, to zespoły o renomie wręcz świa towej. Każdy z tych koncer­

tów pozostawił widzom nie­

zwykłe wrażenia, które się przeżywa, o których się roz- *•

mawia i wspomina. I choć od akademii z okazji 68 Rocz­

nicy Wielkiej Rewolucji Paź­

dziernikowej minęło już sporo czasu, to o jej części artystycz nej w dalszym ciągu w Ny­

sie głośno. I dziwić się temu nie wypada

To. co widzowie zobaczyli w wykonaniu Państwowego Akademickiego Zasłużonego Zespołu Ludowego Tańca Gru zji, przeszło wszelkie oczeki­

wania. To było coś, czego nie zapomina się przez wiele, wie le lat

Zespół, który istnieje od 1945 roku, oklaskiwany był na prawie wszystkich kontynen­

tach naszego globu. Wszędzie wzbudzał entuzjazm, zachwyt, oczarowanie. Tak bvło i w Nvsie.

Już pierwszy taniec, styli­

zowany korowód gruziński, oparty na’ starych motykach ludęwych wzbudził powszech­

ny aplauz. Widzowie nyscy zobaczyli najwyższy kunszt wykonawczy tancerzy i tance­

Złotymi zgłoskami w histo rii rewolucji zapisały się naz wiska tysięcy Polaków, któ­

rzy występowali w jej obro­

nie. Ich symbolem stał się Feliks Dzierżyński.

Narody Związku Radzieckie go, pod przywództwem swo­

jej partii komunistycznej po­

radziły sobie z interwencją, z odbudową i budową nowej sprawiedliwej ojczyzny. Pora dziły sobie także w kolejnej próbie, którą była II wojna światowa.

I znów, tak jak po pierw­

szej wojnie światowej, zwy­

cięstwo przyszło ze Wschodu.

Wyzwolenie Polski kosztowa­

ło radzieckie siły zbrojne po­

nad 600 tysięcy poległych. Dzię ki zdecydowanemu stanowisku Związku Radzieckiego, na pra starych ziemiach piastowskich nad Odrą i Bałtykiem znów zabrzmiała mowa polska.

Dzięki Związkowi Radzieckie­

mu — przez 40 lat żyjemy w pokoju!

Mamy codziennie przykłady wzajemnej przyjaźń] i pomo­

cy. Wystarczy popatrzeć na nasze nyskie realia. Zakłady Urządzeń Przemysłowych sta ły się jednym z największych eksporterów do ZSRR Dzięki zamówieniom radzieckim ZUP stały się przemysłowym po­

tentatem.

rek, wspaniałe stroje i opar­

ty na oryginalnych motywach podkład muzyczny. Miało to wszystko w sobie coś z bajki, coś ze snu.

I nagła zmiana nastroju.

Żywiej zadźwięczały instru­

menty. Przed oczyma widow­

ni rozgrywała się wspaniała scena. Tanie wojowników — chorumi. Szeregi tancerzy-wo jowników. z niespotykaną do kładnością wykonywały nieco dzienne ewolucje baletowe.

Ile w tym wszystkim było wewnętrznego zaangażowania tancerzy...? Trzeba nie lada wiedzy i wielkiego doświad­

czenia. ażeby tak znakomicie wyreżyserować -sceny szer­

miercze. Od uderzeń gruziń­

skich mieczy... pojaśniało na scenie. Sprawiły to autentycz ne iskry sypiące się z uderza jących iedna o druga kling.

ochłonęli jeszcze widzo­

wie po przeżytych wzrusze­

niach. nie ucichły jeszcze grom kie oklaski, gdy na scenę lak sznur łąbędzi... wypłynął ko­

rowód tancerek. I znów zach­

wyt na przepysznymi gruziń­

skimi strojami. nad urodą tan cerek, nad ich kunsztem ba-*

letowym. •

Suita chewsurska (Chewsu- rowie — nieustraszeni rycerze

Przykładów takich można mnożyć bez liku. Dlatego też, razem z narodami Związku Radzieckiego, obchodzimy i my, kolejne rocznice zwy­

cięstwa Wielkiej Socjalistycz nej Rewolucji Październiko­

wej, rewolucji, która wstrzą­

snęła światem.

LIST GRATULACYJNY W czasie akademii, sekre­

tarz KM-G L. Rogala odczy­

tał, a - następnie przekazał na ręce przedstawiciela koła TPP-R w ZUP list gratulacyj ny, w którym: „Egzekutywa KM-G PZPR w Nysie składa serdeczne gratulacje z okazji zajęcia • zaszczytnego miejsca w krajowej rywalizacji „Szta feta Przyjaźni 1984” i otrzyma nia sztandaru ufudowanego przez Towarzystwo Przyjaźni Radziecko-Polskiej. Egzekuty­

wa wyraża swoje uznanie i podziękowanie za aktywną działalność w krzewieniu przy jaźni polsko-radzieckiej...” List podpisał I sekretarz KM-G Janusz Kropiński.

W części artystycznej aka demii wystąpił Państwowy Akademicki Zespół Tańca Lu­

dowego z Gruzji — „Gruzja”.

O występie — piszemy w od­

dzielnej publikacji.

gruzińskich górj s tono wiła ko lejną perłę w bogatym reper tuarze zaspołu. Nic dziwnego, że w przerwie koncertu dało się słyszeć stwierdzenia: O...

trzeba się urodzić Gruzinem, ażeby tak tańczyć”.

Nawet najbardziej wyrów­

nany zespół ma swoje gwiaz­

dy. Dla nyskiej widowni — stał się nią wnuczek założy­

cielki zespołu Iliko Suchisz- wili — 13-letni Suriko. Wstaw­

ki solowe w jego wykonaniu wzbudzały powszechny zach­

wyt. I miły gest ze strony widowni. Pani, która tuż przed koncertem była dekorowana odznaczeniem państwowym, wręczone jej kwiaty — ofia­

rowała młodziutkiemu soliście.

Gest ten podchwyciła więk­

szość odznaczonych. Scho­

dził więc Suriko ze sceny z pękiem kwiatów...

Prawie każdy z tańców był przynajmniei we fragmentach

— bisowany. Kiedy patrzyłem na zapleczu sceny na twarze wykonawców — nie kryli wzruszenia. Podobała im się nyska publiczność. Tak samo

— jak oni. którzy na pewno podbili serca wszystkich któ-.

rzv koncert oglądali.

(r.ch.) Na zdjęciach A. Lehman­

na — fragmenty koncertu.

• Karol Dybek otrzymuje Krz yż Kawalerski Orderu Odro­

dzenia Polski.

(4)

Sir. 4 NOWINY NYSKIE Nr 17(509)

i

-=====; w zakładzi e drzewnym fr

ZMIANY

NA LEPSZE

W ostatnich latach wiele się zmieniło — na lepsze — w zakładzie drzewnym Spół­

dzielni Inwalidów „Pokój”.

Jest to ocena nie tylko kie­

rownika tego zakładu Lucja­

na Majewskiego, ale również pracowników. Przede wszy­

stkim nastąpiła radykalna poprawa warunków pracy — potwierdzają to zgodnie Jó­

zefa Krupnik, Bożena Humo­

rek, Wiesław Okręglicki i Fryderyk Steciuk. Dawny za­

kład dysponował tylko jedną halą, obecnie jest ich trzy — dwie hale maszynowe i hala usługowo-montażowa. Zain­

stalowane przy maszynach wyciągi oraz nowo urucho­

miona wentylacja nawiewno-

-wywiewna w lakierni przy­

czyniły się do zmniejszenia zapylenia i eliminacji •sub­

stancji toksycznych. Teren zakładu został całkowicie utwardzony i co równie waż­

ne załoga doczekała się po­

mieszczeń socjalnych z praw dziwego zdarzenia. Składają się na nie szatnie, umywal­

nie (z natryskami), jadalnia z kuchnią, także wypoczy- walnia i gabinet zabiegowy.

W tym ostatnim trzy razy w tygodniu przyjmuje lekarz i nikt się nie skarży jak do­

tąd na jego pracę.

W październiku br. zostały zakończone prace związane z wyeliminowaniem nadmierne­

go hałasu w zakładzie drzew

nym. W przedsięwzięcie to był mocno zaangażowany pre zes Zarządu SI „Pokój”

Zbigniew Knap. Zatsosowanle osłon i podkładek gumowych przy maszynach jak również ich obudowanie materiałem dźwiękochłonnym przyczyniło się do spadku natężenia ha­

łasu rzędu od kilku do kil­

kunastu decybeli. Przy wszy­

stkich maszynach nastąpiło obniżenie hałasu poniżej nor­

my.

Obsługujący te maszyny stolarze pozytywnie oceniają podejmowane wysiłki na rzecz walki z hałasem, a tym samym doceniają troskę o ich zdrowie. Z drugiej strony u- ważają, że zastosowanie osło­

ny bądź obudowy utrudniło im dostęp do obsługi maszy­

ny. przez co muszą wkładać w codzienną pracę większy wysiłek fizyczny

W zakładzie tym, zatrud­

niającym 69 ludzi, w tym 28 inwalidów. produkuje się głównie półfabrykaty drzew­

ne pod tapicerkę. Wykonuje się tutaj skrzynie do wersa­

lek. szkielety do foteli wy­

poczynkowych siedzenia i oparcia do krzesełek tapice­

rowanych. siedzenia ■ podno­

szone do „nysek” czy ramki do foteli osinobusów. Zakład świadczy ponadto usługi w zakresie stolarki meblowej, tak dla ludności jak i insty­

tucji oraz przedsiębiorstw W ramach produkcji dla ludności wykonuje się zabu­

dowę przedpokoi (szafy wnę­

kowe lub boazeria), szafki łazienkowe i w niewielkich ilościach zestawy kuchenne (te ostatnie drogo kosztują).

Klienci mogą też zamówić w zakładzie drzewnym biurka, regały młodzieżowe i obudo­

wę zlewozmywaków. Na ca­

łość usług zakład zabezpie­

cza swoje materiały. W mi­

nimalnych ilościach wykonu­

je się stolarkę budowlaną (drzwi, okna) i to z materia­

łów powierzonych. Przy usłu­

gach, których miesięczna war tość wynosi 350—400 tysięcy złotych, pracuje 4 ludzi.

Zdaniem kierownika do najlepszych fachowców w za­

wodzie stolarza zaliczają się:

Janusz Furmankiewicz, Ry- aszard Pawlicki. Roman Smyk, i Eugeniusz Kotygin. Wśród stolarzy maszvnowvch naj­

dłuższy staż pracy posiadają:

Kazimierz Respekta. Józef Sniatowski i Mirosław Kra­

siński. a z mistrzów — Mi­

chał Dąbrowski, Marian Ska­

wiński i ‘Józef Tarasin. Do­

brych fachowców spotkać można i w lakierni, a są ni­

mi: Bolesław Twardak, An­

drzej Kawa i Eugeniusz Mo- rawczyński.

Jak w każdym zakładzie i w tym występują na co dzień problemy, mniejsze lub więk­

sze Problemem zasadniczym są kłopoty zaopatrzeniowe, głównie rytmiczność dostaw materiałów i nie najlepsza ich jakość.

Największe zastrzeżenia bu dzi jakość dostarczanej sklej­

ki i tarcicy. Tę ostatnią za­

kład dostaje z reguły w gor­

szym gatunku, posiadającą na dodatek liczne sęki której nie można użyć np. do wyko­

nania obudowy wersalki. Są trudności w otrzymaniu do­

brego jakościowo papieru ściernego (bywa, iż nie ma n iwet tego kiepskiego) i na­

rzędzi do pracy. Ostatnio na­

stąpiła poprawa w zaopatrzę niu w frezy i piły do cięcia.

Uwagi pracowników doty­

czą również ciasnoty w hali maszyn (przy obłożonej produkcji) i konieczności wygospodarowania pomiesz­

czenia na operacje ręcznego szlifowania półfabrykatów.

Prace te wykonują panie i narażone są one na hałas w hali głównej.

Moi rozmówcy podkreślają dobrą atmosferę i współpra­

cę między całą załogą a kie­

rownictwem. Przewodniczą­

cym grupy członkowskie w zakładzie drzewnym est Wiesław Okręglicki. do któ­

rego pracownicy zwracają się ze swoimi bolączkami. Uczest niczy on również w podziale premii dla pracowników i zaznacza w rozmowie iż do jej ostatniego podziału zało­

ga tego zakładu nie wniosła żadnych zastrzeżeń. Jest on również wspólnie z B. Twar- dakiem i F. Steciukiem człon kiem Rady Nadzorczej SI

„.Pokój”. Na . październiko­

wym posiedzeniu Rady poru­

szyli problem usprawnienia organizacji pracy lakierni­

ków.

Na brak pracy załoga za­

kładu drzewnego nie może narzekać, zarobki są tu rów­

nież wyższe niż w pozosta­

łych zakładach spółdzielni.

Tym niemniej moi rozmów­

cy prźyznają .obiektywnie, że nie zawsze jest zabezpiecze­

nie w produkcję, nie zawsze też jest wykorzystywany park maszynowy. Zarząd Spółdziel ni musi więc podjąć zdecy­

dowane działania w kierunku lepszego wykorzystania mocy przerobowych zakładu drzew­

nego poprzez nawiązanie współpracy kooperacyjnej i innymi zakładami czy spół­

dzielniami.

k.’kotecka Na zdjęciach: (pion) Mon- - taż obudowy kuchni wyko­

nywanej w ramach usług dla ludności, (poziom) Hala obrót ki mechanicznej.

Zdjęcia: Z. Kwiecień

«. » kiedyś jeśli dożyję duma ogarnie mnie wielka że w pięknym gmachu Ojczyzny i moja jest skromna cegiełka... '

Witold Zechetner — czytanka dla klasy V — 26 października w auli szkoły

muzycznej spotkali się nie­

liczni już pionierzy, którzy w latach 1945/46 organizowa­

li oświatę na ziemi nyskiej.

’ Czterdzieści lat ternu przy­

byli na ziemię nyską z róż­

nych stron Polski i Europy.

Tadeusz Jurek przebył tu całą wojnę. Przywieziony zo­

stał jako 15-letni niewolnik do pracy u „bauera”. Po wyz woleniu, po krótkiej działal­

ności w Milicji Obywatelskiej zostaje skierowany do orga­

nizacji kursów dla analfabe­

tów i już na stałe pozostał w zawodzie nauczycielskim.

Józef Walcbarz jako oficer WP. został oddelegowany do pracy w szkolnictwie. Edward Mrożek przybył z grupą ope racyjną. Jadwiga Kowal i Wła dyslawa Kmiecik przyjechały z repatriantami ze Wschodu.

Prowadziły tam nauczanie na tajnych kompletach. Tadeusz Wojciechowski przybył wprost

— jak to się wtedy mówiło — od Andersa. Ferdynand Kup­

ka z kopalń w Karwinę.

Nieżyjący już Stanisław- Chlebda n oflagu. Przy by wa-

1948 r .

ło ich coraz więcej by tu na wolnej już ziemi głosić pol­

skie słowo i nieść oświaty ka ganek. Zebrała się ich nie­

wielka garstka. Minutą ciszy uczcili pamięć tych, którym nie dane było doczekać. Mi­

nutą głębokiej ciszy gdy po policzkach spływały łzy. _

Serdecznymi słowy powitał ich prezes oddziału Związku

pionierów

oświaty

Nauczycielstwa Polskiego w Nysie Jan Adamek, zaznacza­

jąc, ,. że okazją do spotkania jest 80 rocznica powstania Związku Nauczycielstwa Pol­

skiego oraz 40-lecie organiza­

cji szkolnictwa na ziemi nys kiej,.

Krzyżem Kawalerskim .Ordę ru Odrodzenia Polski uhónoro

wano emerytowanego zastępcę dyrektora Szkoły Podstawo­

wej nr 1 w Nysie Karola Cho lewę, a Władysławie Kmiecik wręczono odznakę za tajne nauczanie. Ponadto wręczono 2 Złote Krzyże Zasługi. 1 me­

dal Komisji Edukacji Narodo­

wej. 5 medali XL PRL, oraz 6 złotych odznak ZNP. Ogło­

szono również wyniki konkur su na wspomnienia. I nagro­

dę w wysokości 10 000 zł przy znano pani Stefanii Fior. II nagrodę w wysokości 7000 zł przyznano pani Władysławie

Kmiecik i panu Jóacfowi ®»- leji, III nagrody po 5000 zł przyzinano parni Jadwidze Ko­

wal i panu Tadeuszowi Woj­

ciechowskiemu.

Referat o 80-leciu Związku Nauczycielstwa Potekiego wy głoeił Janusz Mezehut, a eme rytowamy inspektor oświaty Kazimierz Prenkiewicz mówił

o początkach szkolnictwa na ziemi nyskiej. Wymieniał miejscowości, w których po­

wstawały szkoły, mówił o ludziach, którzy je organizo­

wali. Należeli do nich oprócz już wymienionych: Stokłoso- wie, Stanisław Sługocki, Leon tyna Garbowicz, Zofia Stiskurę- Stanislaw i Maria Markiel, Stefania Fior, Jan Sawczuk, Władysław Wilczyński i wie­

lu innych, którzy na trwałe wpisali się w nyską oświatę.

Z rzewnym uśmiechem przy jęli zebrani przypomnienie

• Z

decyzji starosty Wincentego Karugi o przydzieleniu każdej śakole jednej krowy dla po­

trzeb nauczycieli. Naczelnik Władysław Dyrka złożył w imieniu władz politycznych i administracyjnych wyrazy uznania i podziękowania za pionierski trud oraz życzył wszystkiego najlepszego

wszystkim zebranym. Miariusi To bor — młody nauczyciel ;

„Carolinum ’ — zapewnił pio­

nierów, że ich praca jest będzie^ kontynuowana.

W imieniu pipnierow prze­

mówił emerytowany dyrektoi Szkoły Podstawowej w Jasie­

nicy Dolnej. Zygmunt Przy­

bysz cytując wiersz Zechetni ra ....a jeśli kiedyś dożyję...

Cieszę się — stwierdził — a<

dożyłem tego, iż mogę -.u spotkać z kolegami na te przepięknej imprezie. Wiełkk słowa uznania należą się or ganizatoroną. że nas zaprosi­

li, że nas uhonorowali, że m<

żerny się spotkać by powspo­

minać.

W części artystycznej wy siąpił chór żeński z „Caroli num”, „Stokrotki” oraz ucz niowie liceum ogólnokształc:

tego z programem słowno-n»

ayeaaym. Po obiedzie w hlu bie nauczycielskim. przy he batee i ciastku popłynę!

wspomnienia o taęntyc dniach, gdy orgauiizowan pierwsze zespoły" chóralne dramatyczne, gdy oi gankowa no kursy reipoloinizacyjne kursy dla analfabetów: Wspc minario czas gdy pracowan po kilkanaście godzin na dc hę nie pytając za ile. A każd

’ rozmowa zaczynała

czy pamiętasz.;. • się o Z.K.

(5)

Czterdzieści lat

Ligi Kobiet Polskich

ZUP na finiszu roku

(Dokończenie ze sir 1)

Wymienię kilka. Z wydziału urządzeń aparatury kotlarskiej (PR3) brygady: Józefa Lorka

— wykonująca wały ślimako­

we do ekstraktorów oraz Au­

gusta Wojtowicza pracująca przy urządzeniach dla Hu- tv Katowice oraz elementach ekstraktorów. Z wydziału mon tazowego (PR4) brygada Sta­

nisława Brząkały przy mon­

tażu podzespołów cukrowni­

czych

W pomyślnej realizacji za­

dań 10 miesięcy mają znaczą­

cy udział pracownicy wydzia łu mechanicznego i odlewni.

A. że te dwa wydziały zosta- ją w tyle wynika to z faktu, że brakuje tam fachowców do obsady wolnych stanowisk pracy Obecna sytuacja kad­

rowa na wymienionych wy­

działach jest bardzo trudna.

Lista urządzeń pozostają­

cych do wykonania br. nie jest długa. Najpoważniejszą

Remonty i rekonstrukcje bu dynków mieszkalnych i bu­

dowli w polityce gospodarczej nigdy nie cieszyły się dużym zainteresowaniem. Brakowało środków, lub zdolności prze­

róbczych budownictwa. Bez- ust.innae trwająca presja na budowę nowych obiektów po< hłaniała także niejednokrot nie środki przeznaczone na re­

ny • 'tV "

pruć a m. .emontowymi nie sprzyja­

ło powstawaniu spec ja listy cz- nycn przedsiębiorstw remon- Un.o-rekonstrukcyjnych

, o-iejmowane pi„ce~ remon­

towe w budynkach mieszkal­

nych i w obiektach użytecz­

ności publicznej trwają cały­

mi ' latami. Ląduje sę w nie masę środków, które przy ra­

cjonalnej gospodarce można byłoby skierować na inne o- biekty. Stosunkowo małe przedsiębiorstwa z tej branży prowadzą prace remontowe na kilkunastu obiektach. Nastę­

puje rozproszenie sił i' środ­

ków, nie przynoszące żadnych efektów.

Czy w naszym mieście sy­

tuacja jest lepsza? Czy powo­

łane tlo działalności reńkmto- wej gospodarki komunalnej przedsiębiorstwo prowadzi roz sądną politykę? Czy też po­

stępuje wbrew zdrowemu roz­

sądkowi i przyjmuje do por­

tfela zamówień wszystkie zle­

cenia ii>e troszcząc sję ó do­

trzymanie terminów wynika­

jących z umów?

Rejonowe Przedsiębiorstwo Remontowo-Budowlane Gospo da rki ■ Komunalnej w Nysie zatrudnia 185 osób. Do nałożo­

nego rui bieżący rok puróofrnu zatrudnienia, łrcakuje 29 osób.

Dla określenia mozHwiośei

pvz.yujtj vv Atj ujsiawy

urządzeń do fabryki kwasu*

siarkowego o symoolu CK-46 i CK-48 wynikające z przewi­

dzianego .etapu dostaw w bie­

żącym roku. Chodzi tu głów­

nie o dostawę wymienników, chłodnic, kompensatorów i elementów gazociągu. Wyko­

nanie tych urządzeń zostało zlecone brygadom z wydziału PR3 i PR7. Opróc-z urządzeń chemicznych w dalszym ciągu poważną pozycję rzeczową sta nowią ekstraktory. W bieżą­

cym roku trzeba wykonać ele menty i podzespoły oraz skom pletować 4 kompletne ekstrak­

tory (jeden komplet jest już na ukończeniu). No i oczywiś cie urządzenia dla Huty Ka­

towice.

Jeżeli chodzi o dokumenta­

cje należy stwierdzić, że w tym temacie jest wiele do zrobienia. Kilka dni temu na warsztat trafiła dokumentacja na wykonanie 160 ton gazo­

ciągu. Przy opóźnionym spły- przeróbczych firmy podam za­

trudnienie w ważniejszych zawodach produkcji podstawo wej., Aktualne zatrudnienie:

25 murarzy, 3 malarzy, 4 stola rzy. 3 cieśli, 1 elektryk, 3 de­

karzy, 3 betoniarzy oraz 48 pracowników umysłowych.

Czy remonty muszą trwać

latami?

Na terenie Nysy przedsię­

biorstwo prowadzi roboty re­

montowo-budowlane między innymi w przychodni pulmo­

nologicznej przy ulicy Kra­

wieckiej. Rozpoczęcie robót datuje się odl listopada 1981 roku. Pierwotny termin zakoń ożenią 31 maja 1984 r. War­

tość kosztorysowa 5 min zł.

Koszty rzeczywiste poniesione do końca października 24.5 min złotych. Na doprowadze­

nie robót do końca potrzebne są dal size 3—4 min złotych.

Dodać należy, że od roku w magazynach szpitala znajduje się znaczna część wyposażenia przychodni. Na niektóre urzą­

dzenia i aparaty minął już okres gwarancyjny.

^Judynek NBP Oddział w Nysie. ul. Piastowska. .. Prace adaptacyjne zostały rozpoczę­

te w styczniu 1'981 roku i mia ły trwać ~do 30 coerwća 1984 .roku. . Wau to.ść kosztorysowa 44,5 min złotych. Do końca paźdaierniiilra br. wydatkowa­

no ok.o.ło 42 min złotych. Do­

prowadzenie remontu do kóń-

wie dokumentacji wydziało­

we służby planistyczno-roz- dzielcze nie mają czasu na przygotowanie frontu robót.

Nie jest również dobrze z zaopatrzeniem materiałowym, w dalszym ciągu brakuje wie­

le pozycji do uruchomionych zleceń produkcyjnych. Powo­

duje to, że cykl produkcyjny jest rwany.

Do wykonania w ostatnich dwóch, a praktycznie w jed­

nym miesiącu (produkcja eksportowa powinna być wy konana do I dekady grudnia, aby był czas na jej rozlicze­

nie) pozostało 880 min zło­

tych

Chcemy — powiedział Boles ław Michel — tak wykorzy­

stać ostatnie tygodnie pracy, aby powstał jak najmniejszy poślizg urządzeń, przyjętych do tegorocznego

planu produkcji.

M. Zełwetro rzeczowego

ca będzie kosztowało jeszcze • około 60—70 min złotych.

i O ważności tej inwestycji nie muszę nikogo przekony­

wać. Jej celem jest poprawa warunków obsługi klientów I krajowych i zagranicznych o-

raz poprawa warunków pracy

w dwóch instytucjach NBP i PKO.

W bardzo trudnych warun­

kach uczą sie dzzeci przenie- remomtu) a nr 6. Panuje

w budynku sanitarnych, mocno słone (na czas

SP nr 3 do SP tam ciasnota i brak urządzeń Dlatego też rodziców

niepokoi tempo prowadzonych rooót remontowych przez RPR-BGK. Szkołę zamknięto w czerwcu 1983 roku. Plano­

wane zakończenie remontu 1 grudnia 1987 roku. Czy rze­

czywiście remont kaipitalny budynku szkol v musi trwać aż 5 lat?

Na przeciągające ®ię remon­

ty łożymy wszyscy. Cźy mu- siniy się godzić na taką pra­

cę firmy?

,Ó ustosunkowanie się’do po­

stawionych zarzutów a więc

’ciągnących się w Nieskończo­

ność remontów, wydatkowanie na ten cel. ktiłkakióin-ie wyż­

szych sum oiż pierwotnie pla­

nowano poprosiłem dyrektora mamy już -za sobą.

RPR-BGK Janusza Katana.

Przychodnię przy ulicy Kra

25 października w czytelni biblioteki miejskiej spotkały się panie na uroczystym ple­

narnym posiedzeniu zarządu Ligi Kobiet Polskich. Wśród zaproszonych gojci były pio­

nierki ruchu kobiecego na ziemi nyskiej.

Przewodnicząca zarządu pani Maria Sitko poinformowała zebranych, że panie Jadwiga Kowal, Janina Uszyńska, Ire­

na Studzizba oraz Irena Wąs­

ko zostały wpisane do woje­

wódzkiej księgi honorowej, zaś panie Aniela Teper i Ma­

rianna Wilczek otrzymały od­

znaki honorowe Ligi Kobiet Polskich.

Referat o historii ruchu ko­

biecego wygłosiła pani Danu­

ta Gajos.

W dyskusji panie Jadwiga Kowal. Maria Wilczek, Irena

Remont Kanonii to też... historia.

wieckiej — stwierdził dyrek­

tor RPR-BGK Janusz Baran

— oddamy jeszcze w tym roku.

Dobiegają końca roboty przy budowie szamba. Po ich za­

kończeniu przystąpimy do ogrodzenia posesji i zagospoda rowania terenu wokół budyn­

ku (położenie chodników, bu­

dowę drogi dojazdowej itp.).

Będzie to jedna z ładniej­

szych przychodni w Nysie (z oceną tą można byłoby się zgodzić, gdyby budynek zo­

stał podłączony do miejskiej kanalizacji ’ sanitarnej. Szam­

bo prawie w centrum miasta w nowoczesnym budynku służ by zdrowia -przeraża — M.Z.)

W budynku NBP dddzial Nysa przy ul. Piastowskiej pozostało jeszcze sporo rooo ty — mówi mój rozmówca.

Główną przyczyną niedotrzy­

mania pierwotnego terminu jest szeroki zakres prac konser­

watorskich i sporo przeróbek przy przystosowaniu obiektu do nowej funkcji. Zakończe­

nie remontu 3 kwartał 1986 -roku. -

Szkoła hr S' najtrudniejsze -i’miało widoczne roboty, a więc podpiwniczenie obiektu, dobudowa, jednej kondygnacji i częściowe' ’ polożento ’dachu

Ro za­

kończeniu robót co mą nastą­

pić w końcu 1987 roku Nysa

Studzizba, Zofia Czuczman i Stefania Persona mówiły o początkach ruchu kobiecego na ziemi nyskiej. Wspominały trudny, lecz jakże roman­

tyczny. okres organizowania kół gospodyń wiejskich, pierwsze kursy kroju i szycia, kursy gotowania. Wspominały jak trudno było przełamać o- pory mężów, którzy sprzeci­

wiali się by ich żony zamiast siedzieć w domu chodziły na spotkania i imprezy organi­

zowane przez Ligę Kobiet czy też koła gospodyń.

Panie I. Zmuda oraz’ C. O- strowska mówiły o pracy ko­

biet w swoim środowisku.

(W imieniu władz politycz­

nych miasta i gminy najser­

deczniejsze życzenia złożył przedstawiciel KM-G PZPR Zbigniew Szefler.

wzbogaci się o piękną szkołę z dobrym zapleczem sporto­

wym i socjalnym.

Do głównych przyczyn pow stałych opóźnień w realizacji obiektów nie tylko tu wymię nionych, ale i innych dyrek­

tor zaliczył: niedobór zatrudnienia w grupie pra­

cowników produkcji podstawo wej, kłopoty materiałowe, przyjęcie do realizacji nad­

miernej ilości obiektów co spo wodowało rozproszenie sił i środków. Ażeby przyspieszyć prowadzone roboty w przyję­

tych do remontów budynkach

— pewne czynności chcemy zlecić do wykonania prywat­

nym zakładom rzemieślniczym oraz powołać własne zespoły gospodarcze, które wykonywa łyby pewne prace w systemie zleceniowym.

Podane przyczyny nie roz grzeszają przedsiębiorstwa z istniejącego stanu. Pewną dożę krytycyzmu należało wy kazać przy kompletowaniu portfela zamówień. Podane zamierzenia mogą nieco po­

prawić sytuację dowach. ale nie nają strat jakie ły w wyniku

się w nieskończoność remon­

tów. Nie można również tłu maczyć tak . znacznych', różnic pomiędzy planowanymi'a rze­

czywiście już wydatkowanymi Środkami na poszczególne o- biekty — zmianami cen ma­

teriałów.

Pozostaje jeszcze przyczyna o której dyrektor nie wspo-

’ mniał — to brak dyscypliny i zła organizacja pracy.

Do tematu powrócę nrzy omawianiu remontów miesz­

kań, a więc śtótutóisZej dzia­

łalności przedsiębiorstw.

M.-2eiwetro na bu-

wyrów- powsta- ciągnących

(6)

Str. I NOWINY NYSKIE Nr 17(509)

Al. Wojska Polskiego potrzebna nawierzchnia jak ta...

Rozbieżne interesy

Sprawę rozwiąże remont drogi!

Co słychać u młodzieży?

Przedsiębiorstwa są (w myśl reformy) samodzielne, samorządne i samofinansują­

ce. I dobrze Źle też. Zwłasz­

cza. jeżeli chodzi o pogodze­

nie interesu jakiegoś przed­

siębiorstwa czy zakładu z in­

teresem ogólnospołecznym.

Przykład taki mamy w Ny­

sie. Rzecz dotyczy Wojewódz­

kiego Przedsiębiorstwa Ko­

munikacji Miejskiej w Opo­

lu-, Zakładu Komunikacji Miejskiej w Nysie. Przedsię­

biorstwo to wystosowało do Urzędu Miasta i Gminy w Nysie pismo, w którym infor­

muje. że: „Z uwagi na zły stan nawierzchni i nie nada­

jącą się w ogóle do eksploa­

tacji al. Wojska Polskiego, ZKM w Nysie w porozumie­

niu z Dyrekcja WPKM w

Naczelnik Miasta i Gminy w Nysie podaje do publicznej wiadomości, że projekt planu szczegółowego zagospodarowa­

nia przestrzennego osiedla mieszkaniowego jednorodzin­

nego w rejonie ulicy Orzesz­

kowej w Nysie będzie wyłożo­

ny do publicznego wglądu w gmachu Urzędu Miasta i Gmi ny w Nysie, przy ulicy Kole­

Opolu z dniem 1 listopada za wiesza całkowicie kursowanie linii autobusowych (3 i 8) dle- ją Wojska Polskiego. Auto­

busy tych linii końcowy przy Stanek mieć będą przy ul.

Szkolnej (chodzi o przystanek końcowy)”.

ZKM uzasadnia swoją de­

cyzję tym, że autobusy co­

dziennie się psują itp.

O tym, że al. Wojska Pol­

skiego ma złą nawierzchnię, wiemy nie od dziś. Tak samo, jak publiczną tajemnicą jest i to, że remont, z koniecz­

ności został nieco przesunię­

ty w czasie, trzeba bowiem wpierw skończyć ul. Jagiel­

lońską.

Rozumiemy kłopoty ZKM w Nysie. Czy jednak ktoś zro zumie kłopoty przed jakimi

jowej 15, pok. nr 85 w okre­

sie od 11.11. do 2.12.1985 r. W

Do wglądu

okresie wyłożenia zaintereso­

wane jednostki gospodarki u­

stanie załoga „Cukrów Nys­

kich”, SI „Pokój” (zakład drzewny) i innych? Jak' za­

łogi tych zakładów będą do­

jeżdżać do pracy? I to w do­

datku w okresie jesienno-zi­

mowym? ZKM patrzy na swój własny interes... i ma rację. Na całe szczęście, de­

cyzja w sprawie zawieszenia linii' autobusowych nie jest uzależniona jedynie od ZKM.

Wydział Komunikacji UMiG nie wyraził zgody na likwi­

dowanie kursów autobuso­

wych na al. Wojska Polskie­

go. informując jednocześnie, iż RPGKiM zostało zobowią­

zane w trybie pilnym do na­

prawy nawierzchni (wyrów­

nanie nierówności i zlikwido­

wanie wybojów).

Sądzimy, że póki co, auto­

busy ku zadowoleniu pra­

cownic „Cukrów Nyskich” i innych zakładów — będą kur sować jak dawniej. Z dru­

giej strony, oczekujemy na konkretne decyzje w spra­

wie nawierzchni al. Woj­

ska Polskiego. Oby była ta­

ka, jak wykonywana na Ja­

giellońskiej! (rc)

społecznionej, organizacje spo lezne, zawodowe, stowarzysze­

nia oraz Obywatele mogą za­

poznać się z projektem planu, uzyskać potrzebne wyjaśnienia oraz zgłosić swoje uwagi i wnioski.

Z-ca Naczelnika MiG mgr inż. Hieronim Wiatrowski

Nastąpiły zmiany personal­

ne w składach Zarządu Za­

kładowego ZSMP ZUP Marek Swierczek został wicejfrzą*vod niczącym ds kultury i adap­

tacji społeczno-zawodowej, na tomiast Zbigniew Maryniuk odpowiada za sprawy propa­

gandy i ideologii. Pełnomoc­

nikiem Zarządu Zakładowego w komisji Turnieju Młodych Mistrzów Techniki jest Jerzy Solarz.

łjf łjf

W bieżącym roku 14 człon­

ków ZSMP Zakładów Urzą­

dzeń Przemysłowych otrzyma­

ło zapomogi w kwocie po 2 tysiące złotych z tytułu uro­

dzenia dziecka. Środki prze­

znaczone na zapomogi wypra­

cowane są w ramach Fundu­

szu Akcji Socjalnej Młodzie­

ży. ZZ ZSMP udzieli również trzech zapomóg losowych.

Pr&cu ąc

Dobre przygotowanie do za­

wodu elektroenergetyka może być realizowane tylko poprzez dawanie uczniom możliwości uczestniczenia w realizacji konkretnych zadań produkcyj nych. Nie wszystkie jednak prace (ze względu na bezpie­

czeństwo) mogą być wykony­

wane przez uczniów. Po nie- . których czynności potrzebne jest przeszkolenie bhp i inne.

Prace te są wykonywane w ZWSE przez brygadę młodzie­

żową działającą w warszta­

tach praktycznej nauki zawo­

du. Przykładem połączenia nauki zawodu z wykonywa­

niem określonych zadań był montaż stacji napowietrznej w Siestrzanowicach.

Uzbrojenie żerdzi (słupa) wykonali uczniowie pod nad­

zorem Benedykta Sajka. Pra­

ce ziemne, postawienie żerdzi oraz montaż na niej transfor-

Af <VłOf CV<Cf .f 99

kinie

Nyscy kinomani skarżą się, że na seanse filmowe — prze­

znaczone dla dorosłych — wpuszczane są nierzadko ma­

łolaty, które na dodatek nie­

właściwie zachowują się pod­

czas projekcji filmu.

Jedna z naszych Czytelni­

czek podała konkretny przy­

kład. 24 października w kinie

„Pokój" wyświetlany był film pt. „Przemytnicy" — dozwo­

lony dla widzów od 18 lat.

Mimo to na seans o godz. 16 sprzedano bilety sporej grup­

ce małolatów w wieku 13—15 lat. Podczas projekcji filmu demonstrowali oni swą „do­

rosłość” przez palenie papie­

rosów i głośne komentowanie akcji z użyciem wulgarnych

* * «

Młodzież z ZUP kontynuuje prace porządkowe w ra­

mach .Funduszu Akcji Socjal nej Młodzieży. Członkowie ZSMP kończą mycie szyb i świetlików na poszczególnych wydziałach, sprzątaniem hote li pracowniczych zajmują się członkowie koła administra­

cji. # # *

Ciekawie zapowiada się li­

stopad w klubie „Hefajstos”.

Społeczna Rada Klubu zaola nowała na przedostatni' mie­

siąc tego roku mnóstwo im­

prez rozrywkowych. Będzie m.Ln. cieszący się od lat du­

żą popularnością Cowboy In­

dian Show, dyskoteki, wieczo ry andrzejkowe.

(m)

- uczą s ę

matora wykonała brygada mło1 dzieżowa w składzie: Janusz Bednarczuk, Maciej jodłowski, Zdzisław Koza, Jacek Toma- szewicz i Benedykt Sajek — brygadzista.

Stawianiu konstrukcji stacji STS mp oraz montowaniu na niej transformatora 250 -kVA przyglądali się uczestnicy ogól nopolskiej konferencji jaka miała ęniejsce 22 października 1985 roku. Pracownicy Zakła­

du Wykonawstwa. Sieci Elek­

trycznych udowodnili uczest­

nikom narady, że do budowy stacji wystarcza w zupełności sprzęt jaki używany jest przy budowie linii napowietrznych.

Zbudowana stacja transfor­

matorowa (po podłączeniu do sieci) będzie wykorzystana do zasilania energią bazy przed­

siębiorstw budujących ujęcie wody dla Nysy.

(M. Z.)

Przemytnicy'*

słów. Bileterka “kina „Pokój", do której zwrócono się z in­

terwencją zareagowała na za­

chowanie małolatów jedynie wzruszeniem ramion. Dodajmy również, że projekcja filmu odbywała się w nieogrzanej sali, a cena jednego biletu nor malnego wynosiła 120 złotych.

Czy za tak wysoką cenę bile­

tu nie mamy prawa domagać się właściwych warunków do obejrzenia filmu? — pyta Czy telniczka.

Uwagi te kierujemy pod ad­

resem kierownictwa i obsługi kina „Pokój”, których zdecy­

dowane działanie powinno przywrócić porządek w sali kinowej.

(K)

A

rtykuł pt. „Tam jeszcze mieszkają ludzie”’ za- , mieszczony w numerze 10 „Nowin Nyskich”, w któ­

rym przedstawiliśmy trudne warunki mieszkaniowe loka­

torów budynku przy ul. Po­

wstańców Sl. 9—21, spotkał się z właściwą reakcją ze strony Rejonowego Przed­

siębiorstwa Gospodarki Ko­

munalnej i Mieszkaniowej w Nysie. W piśmie z dnia 30 września br., którego więk­

szy fragment opublikowaliś­

my w numerze 15 „NN”, za­

stępca dyrektora RPGKiM Zdzisław Osadczuk zaznaczył, iż wspomniany artykuł przed siębiorstwo potraktowało ja­

ko krytykę prasową, a co za tym idzie w trybie przy­

spieszonym przystąpiono do wykonania niezbędnych ’■rac zabezpieczających przy wspomnianym budynku. Przy pomnijmy, iż musiały być one podjęte natychmiast, m.in. z uwagi na zagrożenie pożarowe i warunki sanitar­

ne.

Wszystkie te roboty RPGKiM zobowiązało się wy konać w terminie do 11 paź­

dziernika br. W końcu tego miesiąca rozmawiałam z jed­

nym z mieszkańców budynku przy ul. Powstańców Sl. 9—

ale co dalej?

21. Stwierdził on, iż więk­

szość zadeklarowanych w piśmie do redakcji prac zos­

tało wykonanych. Jednakże nie zlikwidowano wszystkich lokalnych nieszczelności po­

krycia dachowego, wadliwie naprawiono drzwi wejściowe w klatce*nr 21 (nie można ich zamknąć). Mieszkańcy za sygnalizowali również, że w ramach opracowanego w ub.

roku programu przeprowa­

dzenia niezbędnych robót za­

bezpieczających obiecano im założenie instalacji elektrycz­

nej pod tynk, czego do dnia dzisiejszego nie zrobiono.

Nie wymieniono także wy­

palonych żarówek przy słu­

pach oświetleniowych zloka­

lizowanych wzdłuż uL Po­

wstańców Sl. Zakład Energe­

tyczny — Rejon Energetyczny Nysa" założył tylko dwie no­

we lampy przy mostku — od

strony ul. Partyzantów. Po­

zostały, dłuższy odcinek uli­

cy Powstańców Sl. jest nadal pogrążony w egipskich ciem nościach. •

Do sprawy mieszkańców z tej ulicy powracamy również i z innćgo względu. Z pisma RPGKiM wynika, że wspom­

niany budynek (koszary prus kie z 1908 roku) z uwagi na stan techniczny, funkcję użyt kową oraz sposób użytkowa­

nia, decyzją byłego Urzędu Miasta Nysy nr GKP 1/440/

148/7 z dnia 4 lipca 1974 ro­

ku przeznaczony został do rozbiórki względnie adaptacji na cele związane z użytko­

waniem parku. Wcześniej po­

wiedziane jest, że teoretycz­

na żywotność tego budynku wynosi 40—60 lat Z tych też powodów — informuje nas RPGKiM — budynek nie byt i nie jest uwzględniany w

programie remontów kapital­

nych ani modernizacyjnych, co w konsekwencji doprowa­

dziło do zaniechania prowa­

dzenia robót remontowych o większym i kosztowniejszym zakresie.

Ciśnie się więc pytanie — skoro minęła teoretyczna ży­

wotność tego budynku, skoro jedenaście lat temu zapadła decyzja o przeznaczeniu sta­

rych koszar do rozbiórki względnie adaptacji, to dla­

czego tam jeszcze po dziś dzień mieszkają ludzie?! Za­

niechanie remontów dopro­

wadziło ten obiekt do opła­

kanego stanu Wystarczy przejść się po kilku mieszka­

niach, by stwierdzić iż w wielu miejscach (widać to też w klatkach schodowych) pła­

tami odchodzi tynk, powsta­

łą wybrzuszenia i pęknięcia w ścianach.

Od b. kierownika wydziału gospodarki terenowej (daw­

niej wydziału gospodarki ko­

munalnej i przestrzennej) — Kazimierza Mroza — dowie­

działam się. że Urząd Miasta i Gminy w Nysie podejmo­

wał- juz działania w kwestii wykwaterowania rodzin te­

go budynku. Od roku 1978 zdążono jedynie wykwatero­

wać dwie rodziny. Aktualnie' budynek ten zamieszkują 23 rodziny, , z czego większość posiada książeczki mieszka­

niowe.

W ciągu tych jedenastu lat, które minęły od podjęcia de­

cyzji b. Urzędu Miasta o potrzebie wykwaterowania zlo katorów z budynku przy ul.

Powstańców Sl.. Spółdzielnia Mieszkaniowa oddała 3.055 mieszkań, a UMiG rozdysno- nował 948 mieszkań kwate­

runkowych. Wobec tvch liczb tłumaczenie się brakiem mieszkań dla ludzi zamiesz­

kujących „drewniane barak:"

nie znajduje rzeczowej argu­

mentacji. Czas najwyższy, aby Urząd Miasti iy Gminy w Nysie przypomniał sobie, że 11 lat temu wydał decyzję, która do dziś czeka na swą realizację.

K. KOTECKA

(7)

By nyski park byl piękniejszy

Onegdaj spotkaliśmy w par­

ku grupę dziewcząt, które za­

chowywały się dość dziwnie.

Zaglądały do jakichś arkuszy, przyglądały się alejkom, kon­

frontowały jakieś szczegóły z

arkusza z terenem. Zaintry­

gowani podeszliśmy do grupy.

Okazało się, że są to przed­

stawicielki samorządu szkol­

nego i samorządów klaso­

wych Zespołu Szkół Ekono­

micznych, które pod kierow­

nictwem dyrektora Aleksan­

dra Mosia oraz profesora Sta­

nisława Połoszaka przybyły do parku by:

po pierwsze — ustalić na podstawie mapki gdzie dokład nie znajdują się ich działki,

po drugie — skonfrontować rzeczywisty zakres prac z o- trzymanym wykazem.

po trzecie — opracować har monogram prac, które należy wykonać w okresie jesiennym.

Sądzimy, że po tak szczegó­

łowym rekonesansie w najbliż szych dniach ruszą prace na działce „ekonomika”.

Z. K.

Na zdjęciu: „studiowanie”

planu.

jesienny czyn młndziezy

Cukrownia

„Rejowiec dziękuje

Cukrownie zabiegają w Za­

kładach Urządzeń Przeniysło- wych o przyjęcie zlecenia na dostawę części zamiennych bądź kompletnych aparatów

oraz pracowników do prowa­

dzenia remontu lub moderni­

zacji. Jeżeli jednak decydują się na wykonanie remontu we własnym zakresie wówczas

zlecają zakładom prowadzenie nadzoru montażowego. W spo sób ten uzyskują pewność, że po przeprowadzonym remon­

cie urządzenie czy stacja tech no logiczna będą pracować bez zastrzeżeń.

Z cukrowni „Rejowiec” wply nelo do przedsiębiorstwa pi­

smo podpisane prze zastępcę dyrektora do spraw technicz­

nych Zygmunta Pałacha, w którym czytamy „Cukrownia

„Rejowiec” w Rejowcu w no­

ku 1985 zleciła Waszemu za­

kładowi nadzór nad komplet­

nym remontem dyfuzora DC- -4, polegającym na wymianie walów ślimakowych i całego ulożyskowania. Nadzór był pełniony przez waśzego pra­

cownika Ryszarda Dwornic- kiego.

Remont został wykonany prawidłowo i zgodnie z DTR ZUP Nysa. Po rozpoczęciu kampanii w III-ciej deka­

dzie października praca dyfu­

zora jest prawidłowa.

W związku z tym, pragnę podziękować Dyrektorowi za wyrażenie zgody na prowa­

dzenie nadzoru przez ob.

Ryszarda Dwernickiego. jak również jemu osobiście”.

Na zdjęciu: wały ślimakowe (Ż) do dyfuzora podczas montażu w ZUP.

W sobotę, 26 października br. członkowie ZSMP trzech nyskich szkół ponadpodstawo­

wych wykonywali prace w ra mach jesiennego czynu mło­

dzieży na rzecz miasta. Na o- biekcie rekonstruowanej Kano nii, w której jak wiemy znaj­

dzie swoją siedzibę Patac Ślu­

bów, 42-osobowa grupa ucz­

niów z Zespołu Szkół Tech­

nicznych Zespołu Szkół Me­

chanicznych i Zespołu Szkół Rolniczych prowadziła prace porządkowe na zewnątrz bu­

dynku j oczyszczała teren. O- piekę nad młodzieżą sprawo­

wała ze strony Zarządu Miej­

sko-Gminnego ZSMP w Ny­

sie. Bożena Hołda.

Trzeba przyznać, iż ucznio­

wie wykonali sporo prac i zro bili to rzetelnie. Inna jednak rzecz — czy akurat roboty na tym . terenie były potrzebne i trafnie młodzieży wskazane.

Czy aby nie odbywały się na zasadzie — przyjdzie walec i wyrówna. Przecież wiadomo, )ie jest to teren budowy, na któ ry ciągle zwozi się materiały, cegłę itp.

Prace społeczne są niezaprze czalnie naszemu miastu po­

trzebne Jest jeszcze wiele miejsc, które się o to dopomi­

nają. Trzeba jednak przy tym pamiętać, iż ma być to pra­

ca nie dla idei, ale wynika­

jąca z rzeczywistych potrzeb.

(m)

Wypadki drogowe

15 października br. o godzi­

nie 18.30 na trasie Nysa Niwnica ob. S.J. pchając nie oświetlony wózek ręczny nie­

prawidłowo prawą stroną jezd ni spowodował poważny wy­

padek. Prowadzący w tym sa m'-m kierunku samochód „ny­

sa” kierowca Z.R. chcąc u- niknąć najechania na pieszego gwałtownie skręcił w lewo i w wyniku tego manewru sa­

mochód wywrócił się, a kie­

rowca doznał złamania pra­

wej ręki. Straty z tytyłu usz­

kodzonego samochodu wyno­

szą 200 tys. złotych.

&

10 października o godz. 16.30 na ulicy Krzywoustego pięcio­

letnia dziewczynka B.Z. b|ją ca bez oipieki dorosłych we­

szła na jezdnię wprost pod nadjeżdżający motorower kie

rowany przez K.M. W wyniku potrącenia doznała ogólnych obrażeń ciała i została prze­

wieziona do szpitala.

* # ł>

Jak informuje por. Jan Figura z grupy ruchu drogo­

wego Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Ny­

sie na przestrzeni 9 miesię­

cy zanotowano 52 wypadki dro gowe, w których zginęło 13 osób, 113 odniosło obrażenia, a kolizji drogowych było 136.

Zatrzymano 214 praw jazdy nietrzeźwym kierowcom.

Przyczyny wypadków to:

nietrzeźwość kierowców, nad­

mierna prędkość, wymusza­

nie pierwszeństwa, nieprawi­

dłowe wyprzedzanie, hłędy pie szych.

(g)

Poziomo: 1. Ruch obroto­

wy ciała dookoła osi, 4. re­

prezentacyjny pokój, 6. akt prawny, za pomocą którego spadkodawca rozporządza swoim majątkiem, 8. np. kar ny, 9. gatunek ryby, 10. po­

rządkowanie osprzętu statku, 13. serial telewizyjny, 14.

słynny kompozytor polski, 16.

bohaterka serialu „Powrót do Edenu”, 17. wołanie. 18.

...dziecko na drodze, 22. ro­

dzaj instrumentu muzyczne­

go, 23. reprezentacyjny strój magnatów, 24. lepka ■ masa stosowana do produkcji celo­

fanu (wspakj.

Pionowo: 1. Obwód, dziel­

nica, 2. najdłuższy ' dopływ Dunaju, 3. uszkodzenie, 4. ru- del. 5. składnik jądra atomo­

wego, 6. utwór wierszowany, gdzie każdy wiersz zaczyna się od tej samej litery, 7.

zdolność przekazywania myś­

li, 11. choroba zakaźna, 12.

Centrala Handlu Zagraniczne­

go, 13. niemiecki samolot bom bowy używany podczas II wojny światowej, 15. repry­

menda, 19. potrawa poDular- na w krajach bałkańskich. 20.

rodzaj kawy. 21. alkoholowy napój niskoprocentowy.

Rozwiązania krzyżówki na­

jeży nadsyłać na adres redak cji w terminie 7 dni od da­

ty ukazania się gazety.

Spośród prawidłowych roz­

wiązań rozlosowane zostaną dwie nagrody książkowe.

Nagrody za krzyżówkę _ 1 nr 12 wylosowali: A. Majei i J. Kądziela.

Cytaty

Powiązane dokumenty

O a- wans do trzeciej ligi ubiegać się mogą już tylko dwa zespo ły. Polonia Głubczyce i Mała-

■ty spłacać; W takim ujęciu zgadzam się z redaktorem. Bu downictwo jest drogie, kosztu je dużo i te koszty musi po­. nosić jeżeli nie w całości to w dużej mierze

nia skutków podwyżek cen. zarząd zwrócił się do1 działu kadr o szczegółową a- nalizę przyczyn zwalniania się pracowników z zakładów i... takowej nie otrzymał. Tak na

żąco przeprowadzane są bada nia okresowe, choć fabryka nie posiada swojego lekarza i ludzie zmuszeni są korzystać z usług poradni medycyny pracy mieszczącej się przy

ubiegać się oni będą o 410 mandatów z list okrę- S°Wvtorcy rtiają bardzo duże uprawnienia.. Wpływają na kształt Ust wyborczych, zgłaszają najważniejsze problemy,

Wydawałoby się, że okres Waszej pracy jest bardzo dłu gi, ale jak szybko przeleciał, ile zmieniło się, z roku na rok, ilu ludzi przewinęło się przez nasz zakład — płace u

W „Cukrach” nie myśli się o sztucznym windowaniu zarobków, zdając sobie sprawę z tego, iż jest to zabieg dobry na bardzo krótką

Na terenie miasta i gminy Nysa odbędzie się tyl ko jedno takie spotkanie?. Jest to spotkanie otwarte dla wszy stkich, którym nie