• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1985, nr 10 (502).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1985, nr 10 (502)."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

TELEGRAM: ~

Z okazji „DNIA ENERGETYKA ” składam całej załodze serdeczne ży ­ czenia dalszych jak najpomyślniejszych sukcesów w służbie energetyki i w życiu osobistym.

FEDERACJA ZAKŁADOWYCH ZWIĄZKÓW 'ZAWODOWYCH PRACOWNIKÓW ENERGETYKI

KATOWICE

NYSKIE

Gazeta międzyzakładowa: Zakładów Urządzeń Przemysłowych, Fabryki Pomocy Nau­

kowych, Zakładów Wytwórczych „Cukry Nyskie", Zakładu Wykonawstwa Sieci Elek­

trycznych, Spółdźielni Inwalidów „Pokój". Kombinatu Państwowych Gospodarstw Rol- nych w Białej Nyskiej.*

Nr 10 (502) 1985-09-10 Ceno 4 zł

OBYWATELSKIE ROZMOWY

Piątek, 23 sierpnia, Nyski Dom Kultury, go­

dzina 17. Rozpoczyna się obywatelskie spot­

kanie konsultacyjne. Na sali około 350 mie­

szkańców miasta i okolicznych wiosek. Prze­

ważają ludzie w wieku oględnie mówiąc po­

wyżej średniego.

Zastępca przewodniczącego Miejsko-Gmin­

nej Rady PRON — Czeslaw Klimczak o-

tw(ęra spotkanie zapraszając do stołu pre­

zydialnego przedstawiciela Wojewódzkiego Konwentu Wyborczego — Włodzimierza Stokłosę, wojewodę opolskiego, Kazimierza Dzierżana, oraz przybyłych na spotkanie kandydatów na posłów:

Grażynę Janus — bryga- dzistkę w Zakładach Obuwia

„Otmęt” w Prudniku.

Elżbietę Walczak — szefa produkcji Głuchołaskich Fa­

bryk Mebli.

Kazimierza Marcinkowskie­

go — emerytowanego nauczy­

ciela, działacza społecznego i kulturalnego w Prudniku.

Eugeniusza Mroza — I se­

kretarza KW PZPR w Opolu.

Emiliana Piórkowskiego — mistrza w FSD w Nysie.

Henryka Tchorzewskiego — prezesa RSP Wyszków.

(Dokończenie na str. 3)

' O wynikach

decydują ludzie

Zakład Wykonawstwa Sieci Elektrycznych w Nysie po­

wstał w 1976 roku z połącze­

nia byłych Zakładów Elek­

trycznych w Nysie oraz sa­

modzielnych oddziałów wy­

konawstwa inwestycyjnego przy zakładach energetycz- ny.h w Opolu, Gliwicach i w Częstochowie.

Przedmiotem działalności ZWSE Nysa jest budowa, modernizacja i rekonstrukcja obiektów elektroenergetycz­

nych na terenie województw opolskiego, częstochowskiego i katowickiego.

Zakres wykonywanych prac jest rozległy. Dotychczas zo­

stało wybudowanych lub wy­

remontowanych blisko 5,5 tys. kilometrów linii elektro­

energetycznych, ponad 1200

stacji transformatorowych i dziesiątki innych obiektów.

Pracownicy ZWSE Nysa o- panowali m.in. technologię budowy linii i stacji 110 kV.

Pomimo występujących trud ności w zakresie transportu sprzętu budowlanego i zaopa­

trzenia materiałowego zakład wywiązuje się z przyjętych zobowiązań.

Na dynamiczny rozwój pro­

dukcji i usług największy wpływ mają bezpośredni wy­

konawcy, a więc członkowie poszczególnych brygad.

Wyróżniających sie brygad w poszczególnych rejonach wykonawstwa sieci elek­

trycznych jest wiele. Wy- mieńmv nazwiska najlep-.

(Dokończenie na str. 5)

Przedstawiamy Czesława Grzesiaka

Wśród wielu pracowników ZWSE uhonorowanych odzna­

czeniami państwowymi j odzna kami resortowymi z okazji

„Dnia Energetyka”, Krzyż Ka walerskj Orderu Odrodzenia Polski otrzymał Czesław Grzesiak.

Rozpoczął pracę w 1952 ro­

ku w Zakładzie Sieci Elek­

trycznych w Nysie w charak­

terze montera pogotowia tech nicznego. Po roku pracy zosta je przeniesiony do wydziału remontów transformatorów.

Po ukończeniu czynnej służby wojskowej powraca do zakła­

du i podejmuje pracę w od­

dziale przekaźników na stano­

wisku elektromontera. Podei

Bogata oferta FPN

Rokrocznie przedsiębiorstwa specjalizujące się w produk­

cji pomocy naukowych i in­

nego sprzętu dla szkół i pod­

ległe Ministerstwu Oświaty i Wychowania uczestniczą w krajowej giełdzie towarowej.

Tegoroczna, giełda, której organizatorem jest Fabryką Pomocy Naukowych w Nysie, odbędzie się w dniach 12—13 (Dokończenie na str. 2)

rnuie równocześnie naukę w technikum wieczorowym dla pracujących w swojej specjal­

ności.

Od 1962 roku związany jest z nauczaniem zawodu w war­

sztatach szkolnych najpierw iako instruktor, później mistrz, a od 1967 roku kierownik war sz tatów

Pod jego nadzorem ucznio­

wie zdobywają umiejętności zawodowe nie tylko w War­

sztatach szkolnych czy przy budowie linii napowietrznych, ale także wykonują prace na rzecz miasta. Wspomnę cho­

ciażby o wykonaniu instala­

cji elektrycznej na lodowisku, (Dokończenie na str 2)

Zegar wyborczy odmierza czas

Na miejsko-gminnym szta­

bie wyborczym ustalono har­

monogram spotkań z kandy­

datami na posłów.

Jak"* już wspominaliśmy bę­

dą to spotkania środowisko- . we.

Oto iehterminy:

26 września godz. 17 w NDK

—" spotkanie środowiskowe

organizowane przez samorzą­

dy osiedlowe i spółdzielczy.

30 września godz. 12 w NDK — spotkanie kandyda­

tów na posłów z młodymi wyborcami.

2 października godz. 19 — w Kombinacie PGR w Białej Nyskiej., dla środowiska wiej­

skiego.

4 października godz.‘19 —

w Złotogłowicgch, dla środo­

wiska wiejskiego.

7 października godz. 14 — w ZUP dla załóg zakładów prawobrzeżnej części miasta.

9 października godz. 14 — w FSD dla załóg zakładów lewobrzeżnej' części miasta.

Przypominamy, że na tych spotkaniach m.in. omawiać się będzie realizację progra­

mu wyborczego przyjętego przez MGRN. ‘ Z. K.

Drzwi otwarte

dla

wszystkich

Nie, jak pomyłkowo poda­

liśmy w poprzednim numerze, 7 lecz 8 września w niedzie­

lę, odbędzie się impreza „Ot­

warte drzwi”. Jest to oczywiś­

cie jeden z punktów progra­

mu obchodów 40-lecia Zakła­

dów Urządzeń Przemysłowych w Nysie.

Przypominamy więc — 8 września — niedziela. Już od godziny 9 autokary zakła­

dowe dowozić będą z Rynku wszystkich chętnych do zwie­

dzania ZUP. Komitet organi­

zacyjny obchodów założył, iż co 30 minut, do godz. 12.30 bę dzie czynna zakładowa' komu nikacja. Autokary będą dowo­

zić zwiedzających pod biuro­

wiec. Odjazd z zakładów z parkingu przed głównym wej­

ściem do przedsiębiorstwa. Też co pół godziny.

Zwiedzanie zaczyna się od Izby Tradycji i Perspektyw ZUP. Następnie przez wydzia ły' produkcyjne PR-3, PR-7, PR-2 i PR-1. Oczywiście orga nizatorzy zapewniają facho­

wych pilotów, którzy udzielać (Dokończenie M str. 2)

(2)

Sir. 2 NOWINY NYSKIE

» \

Drzwi otwarte dla wszystkich

(Dokończenie ze str. 1)

będą informacji na temat pra cy poszczególnych wydziałów, a nawet ciekawszych stano­

wisk pracy, a tych w Zakła­

dach Urządzeń Przemysłowych nie brakuje.

NA ZDJĘCIU: ZUP — fragment hali produkcyjnej.

Redakcja nasza przypomina o konkursie dla młodzieży szkolnej. Ci, którzy po zwie­

dzeniu ZUP będą chcieli na­

pisać pracę na temat: „CO MI SIĘ W ZUP NAJBAR­

DZIEJ PODOBAŁO I DLA­

CZEGO CHCIAŁBYM W ZA­

KŁADACH PRACOWAĆ” — mogą zdobyć nagrodę w posta ci wydawnictw albumowych (bardzo ciekawych). Prace najlepsze będą publikowane na łamach „Nowin Nyskich”.

Zdj. Z. Kwiecień

Będzie więc okazja do z„zaro- bienia” być może picrwsżtego w życiu honorarium autor­

skiego!

Prace należy nadsyłać na adres: Redakcja „Nowin Ny­

skich” — Nysa, ul. Wałowa 7.

„Otwarte drzwi” są znakomi tą okazją do zwiedzenia Za­

kładów Urządzeń Przemysło­

wych. Skorzystać z niej mogą wszyscy mieszkańcy naszego miasta. Zapraszamy w imieniu Komitetu Obchodów 40-lecia ZUP.

Również otwartą imprezą będzie wielki festyn załogi ZUP. Poprzedzi go w dniu 13 września uroczysta akademia, która odbędzie się w Nyskim Domu Kultury. W części arty stycznej wystąpi znany zespół pod kierownictwem J. Miliana z Katowic oraz liczni soliści.

W dniu 14 września o go­

dzinie 13-tej rozpocznie się wspomniany już festyn. Zor­

ganizowany on będzie na sta­

dionie Zakładowego Klubu Sportowego „STAL”.

Organizatorzy — zapowiada­

ją wiele atrakcji. Przewidzia­

no turniej szachowy, slalom rowerowy dla dzieci do 10 lat, zawody strzeleckie z broni pneumatycznej, gry i zabawy ruchowe. liczne konkursy sprawnościowe, turniej teniso wy, próby zręcznościowe, tur niej rodzinny i wiele innych.

Niewątpliwą atrakcją będzie mecz piłki nożnej drużyn ko­

biecych oraz mecź oldboyów.

Sportowcy z KPGR Biała Nyska zaprezentują pokaz u- jeżdżania koni, a także odbędą się przejażdżki bryczką...

Nie zabraknie występów ar­

tystycznych w wykonaniu ze­

społów amatorskich i zawodo­

wych. Zapowiadany jest przy­

jazd jednego z kabaretów wrocławskich, a nawet być może udział w festynie załogi ZUP weźmie Dr Ozda które­

go nie trzeba nikomu bliżej przedstawiać. W każdyrh bądź razie, w chwili gdy oddajemy materiał do druku — trwają rozmowy w sprawie jego przy­

jazdu do Nysy.

To wszystko na godziny po­

południowe. W godzinach wie czornycb (od 19.30) przewidzia no dyskotekę połączoną z ogni skiem i pokazy ogni sztucz­

nych.

Oczywiście festyn to nie tyl ko gry, zabawy i inne tego typu atrakcje. Będą zorgani­

zowane liczne stoiska handlo wo-gastronomiczne.

Tak więc impreza finałowa obchodów 40-lecia Zakładów Urządzeń Przemysłowych za­

powiada sie niezwykle atrak­

cyjnie. Zapraszamy do udzia­

łu!

Z działalności partyjnej

w ZWSE w Nysie...

Główne zadanie dla organi­

zacji partyjnej obok kampa­

nii wyborczej, to wzrost sze­

regów partyjnych, twierdzi I sekretarz POP t<*v. Bogusław Lejtarczuk. POP z liczbą 60 członków i kandydatów partii to tylko 10 proc, załogi rejo­

nu Nysa. Ponadto zachwiane są proporcje wiekowe. Ponad 50 proc, załogi to ludzie mło­

dzi, natomiast w organizacji partyjnej przeważają ludzie starsi. Dlatego tęż swoje dzia­

łanie POP kieruje w stronę młodych. Ostatnio przyjęto 4 kandydatów w tym jednego młodego. Według opinii sekre tarza. POP zbyt mało jest wi­

doczną organizacja ZSMP. Nie wykorzystują wszystkich moż­

liwości, które stwarza im za­

kład.

Do prac związanych z kam­

panią wyborczą organizacja wydelegowała do dyspozycji KMiG PZPR ośmiu towarzy­

szy. Na WUML — skierowano jedną towarzyszkę.

...i w „Cukrach . Nyskich*'

Po lipcowej przerwie urlo­

powej — gdy w zakładzie pra cowały tylko grupy remonto­

we i zabezpieczenia, załoga po­

wróciła do pracy. Podjęła rów nież działalność organizacja partyjna. Jak poinformował nas I sekretarz POP tow.

Zygmunt Kulczyk najważniej­

sze obecnie zadania to:

— udział członków partii w kampanii wyborczej,

— pracą nad wzrostem szere­

gów partyjnych,

— szkolenie ideologiczne.

Najbliższe zebranie poświę­

cone będzie sprawom wybo­

rów do Sejmu PRL. POP do szkolenia ideologicznego wyko­

rzysta tegorocznych absolwen­

tów WUML. Organizacja par­

tyjna często korzysta z lekto­

rów Rejonowego Ośrodka Pra­

cy Partyjnej. Szczególnym sen tymentem darzą tow. Francisz

ka Kulę. Z. K.

Nowa specjalizacja ZWSE

W trzeciej dekadzie sierp­

nia br. pracownicy Rejonu Wykonawstwa Budowlanego w Nysie przystąpili do ma­

lowania linii 400 kV na od­

cinku Joachimów — P-siku- rowice. Jest to zadanie bar­

dzo ważne z kilku względów.

Po pierwsze — dotyczy li­

nii przesyłowej włączonej do s., rtemu energetycznego kra­

jów RWPG i jej wyłączenie spod napięcia nastąpiło na ściśle określony czas tj. do 12 września br., w którym przyjęty zakres prac musi być

wykonany.

Po diigie — linia ta cha­

rakteryzuje się dużą wyso­

kością słupów i specyficzną ich konsi-‘uRc;ą utrudniającą prowadzenie prac z zakresu zabezpieczenia antykorozyjne­

go Po trzece wymagania ja­

kościowe są w sokie.

28 sierpnia br. .w Krzepi­

cach odbyło się spotkanie przedstawiciele inwestora ZE Częstochowa i wykonawcy Rejonu Wykonawstwa Bu­

dowlanego Nysa. Na nara­

dzie, w której m.in. uczest­

niczyli inspektor nadzoru Czesław Kwiendacz, przed­

Przedstawiamy

(Dokończenie ze str. 1)

w żłobku przy ul. Prusa i przedszkolu przy ul. 22 Lipca.

Z dużą pasją Czesław Grze­

siak przekazuje swoją wiedzę młodym adeptom zawodu.

Za szczególne zasługi w wychowaniu młodych fachów ców, uczestnictwo w ruchu racjonalizatorskim, w działal­

ności społecznej, związkowej*

(członek zarządu NSZZ Pra­

I sekretarzowi KZ PZPR Witoldowi Wolań- skiemu, dyrektorowi naczelnemu ZUP Juliano­

wi Nosalowi, państwu Bogumile i Jerzemu Ku­

rowskim, przyjaciołom, współpracownikom, znajomym i sąsiadom za bezinteresowną pomoc, słowa pociechy i wyrazy współczucia w choro­

bie i śmierci córki i żony

AGNIESZKI HARAPlNSKIEJ

oraz zorganizowanie pogrzebu i udział w Jej ostatniej drodze serdeczne podziękowania

składają

matka Halina Nachtman i mąż Stanisław Harapiński

stawiciel Południowego Okrę 'gu Energetycznego w Kato­

wicach Stefan Jagoda i An­

toni Lisowski dyrektor ZWSE Nysa, uzgodniono przedsię­

wzięcia, które muszą być zrea lizowane, aby zakres robót został w terminie -wykonany.

Chodzi tu głównie o zwięk­

szenie ilości pracowników (malarzy), lepsza organizację i większą dyscyplinę pracy.

W czasie wizytacji prowa­

dzonych robót w terenie zo­

bowiązano kierownika robót Krzysztofa Bombola, aby za­

bezpieczył dowóz farb na po szczególne stanowiska pracy (słupy) w takich ilościach i czasie, aby z tego tytułu nie dochodziło do przerw w pra­

cy. Zwrócono także uwagę na konieczność lepszego za­

bezpieczenia izolatorów przed ochlapaniem farbą

Zobowiązano także kierow­

nika RWB do zapewnienia pracownikom większej ilości ciepłej wody. Poczyniono również starania o zwiększe­

nie dostaw konserw i innych produktów do sklepu w rejo­

nie zakwaterowania pracow­

ników z Nysy. M.Ż.

cowników ZWSE) i sportowej (wiceprezes do spraw sporto­

wych Polonii) został odznaczo­

ny: Złotym Krzyżem Zasługi (1976 r.), Krzyżem Kawaler­

skim Orderu Odrodzenia Pol­

ski (1985 r.) oraz wyróżniony odznaką .Zasłużonemu Opol- szczyźnie (1973 r.) Zasłużony Działacz Ziemi Nyskiej (1975 r.). srebrną odznaką „Zasłużo ny dla Energetyki” (1979),.

odznaką „Przyjaciel Dzieciom”

oraz honorową odznaką Fede­

racji Sportowej ..Energetyk”.

M. Żelwetro

____ J

Bogata oferta FPN

(Dokończenie ze str. 1) września w Pokrzywnej. Za­

powiedziało w niej swój u- dział 9 fabryk — z Bytomia, Częstochowy, Kartuzów, Kę- tów, Koszalina, Nysy, Olszty­

na, Poznania i ^Warszawy. Po­

nadto — przedstawiciele przed siebiorstw zaopatrzenia szkół

„Cezas”, Zrzeszenia „BIOFIZ”

i MOiW.

Celem giełdy jest m.in. u- stalenie wielkości i asorty­

mentu produkcji na 1986 rok.

W ofercie nyskiej fabryki znajdą się pomoce naukowe produkowane od lat, jak rów­

nież nowe wyroby zatwierdzo­

ne przez komisję MOiW a wynikające z potrzeb zgłoszo­

nych przez nauczycieli bądź Instytut Programów Szkol­

nych.

Z nowości na giełdzie znaj­

dą się m.in. zestawy do pla­

nimetrii w wersji dla nauczy­

cieli i w wersji ćwiczeń dla

uczniów, wieloczynnościowa obrabiarka do obróbki drew­

na „DYJA-4” przeznaczona do przedmiotu praca — tech­

nika, zestaw do montażu — zasilacz sieciowy i przyrząd gimnastyczny do wspinania dla dzieci młodszych.

Ofertę giełdową stanowić też będą komplet do doświad czeń z elektromagnetyzmu, przyrząd do oddziaływania przewodników prądu, zasilacz laboratoryjny Z-3 (udoskona­

lony), zestaw elementów z me­

chaniki i elektrotechniki, kom piet do nauki o prądzie elek­

trycznym i szereg innych.

Nyska FPN — informuje nas kierownik działu zbytu Edmund Działa — zademon­

struje w Pokrzywnej ogółem 35 asortymentów pomocy nau­

kowych na wartość pół mi­

liarda złotych. (KK) Na zdjęciu: prace lutowni­

cze wykonuje E. Smerecka.

(3)

Nr 10(502) NOWINY NYSKIE Sir. 3

Obywatelskie rozmowy

(Dokończenie ze str. 1)

Przedstawiciel Konwentu Wyborczego dokonał prezen­

tacji sylwetek kandydatów.

Uczestnicy spotkania otrzy­

mali charakterystyki pięćdzie­

sięciu kandydatów z listy kra jowej W następnej kolejności wojewoda omówił deklarację wyborczą PRON, ilustrując jej tr przykładami z wojewódz twa

Po wystąpieniu wojewody rozpoczęła się trwająca po­

nad trzy godziny dyskusja.

Głos zabrali w kolejności:

Franciszek Kula, Jan Mateja, Wincenty Jakubowski, Józef Drzazg , Zbigniew Kubik, Joachim Denisiuk, Alojzy Wroblewski, Katarzyna Szo­

stek, Władysław Dobosz, A- dolf Niedzielski, Walter Sze­

fler, Mieczysław Więcek, Jan Barci Reinhold Karwat, A- dam Mazguła, Apolinary Ma­

ły szko, Jerzy Gredka, Edward Szachniewicz, Tomasz Pleban- kiewicz, Feliks Swiątnowski, Władysław Medwid, Włady­

sław Bojar, Tadeusz Nowacki, Mieczysław Wierzycki i Ta­

deusz Krężel.

Poruszano sprawy od wiel­

kich. dotyczących kraju, do jednostkowych. dotyczących np mieszkańców ul. Kwiato­

wej.

Tematykę wypowiedzi moż­

na ująć w następujące bloki:

— budownictwo mieszka­

niowe i uzbrojenie terenów;

— ochrona środowiska, bu­

dowa wodociągów oraz oczy­

szczalni ścieków;

— rozbudowa II etapu szpi­

tala miejskiego nowanie służby mieście i na wsi;

i funkcjo- zdrowia w

— działalność handlu w mieście i na wsi, konieczność rozszerzenia sieci handlowej i usługowej oraz działalność handlu w okresie żniw;

— oświata i Wychowanie, kto ponosi odpowiedzialność za wychowanie młodzieży;

— plaga alkoholizmu;

— ustawy uchwalane przez Sejm a ich realizacja w tere­

nie

— krytyka PFAZ;

— jednakowe traktowanie wszystkich sektorów rolnic­

twa w myśl hasła, że: rolnic­

two dzieli się na dobre lub złe. a nie na państwowe, spół­

dzielcze czy indywidualne,

— relacja cen za produkty rolne i za środki do produk­

cji rolnej

— sprawa reformy gospo­

darczej, czy już działa, czy winna jest inflacji

— woda, kanalizacja, ścieki oraz wysypiska dla wsi.

Ponadto pytano między in­

nymi:

— dlaczego na liście krajo­

wej ani okręgowej nie ma J.

E. Osmańczyka,

— dlaczego nie ma górnej granicy wiekowej dla posłów, działaczy państwowych czy politycznych,

— dlaczego zezwala się na wyjazdy na montaże zagra­

niczne jeśli brak rąk do pra­

cy

— dlaczego RSP Siestrze- chowice zaoruje rolnikom drogi.

— .dlaczego, w Kopernikach

nie ma z winy UMiG świetli­

cy lab klubu dla młodzieży,

— dlaczego ulicą Kwiatową jeżdżą sai ochody.

Dwóch wyborców miało pretensje do kandydata Tcho­

rzewskiego. Jeden, dlaczego RSP Wyszków rozszerza sieć swoich sklepów w mieścied?), drugi, dlaczego zmieniał sie­

dem razy pracę

Obywatel J Tchorzewski w odpowiedzi na pierwszy za­

rzut wyrazi! zdziwienie, że mieszkańcy miasta mogą mieć pretensję, o to, że w Nysie można kupić świeże produktv rolne z RSP z po­

minięciem pośredników. O- biecał że dla dobra miesz­

kańców rozszerzy się sieć sklepów z szyldem RSP Wy­

szków. Co do częstych zmian praev odpowiedział, że tylko jeden raz odszedł z pracy na własne żądanie — ze stano­

wiska wychowawcy w pre­

wentorium w Jarnołtówku.

Pozostałe zmiany wynikały z poleceń jego partii — ZSL.

Jako zdyscyplinowany czło­

nek swojej partii jest zawsze do jej dyspozycji i jeśli o- trzyma kolejne polecenie to je też wykona

Do spraw lokalnych usto­

sunkował się zastępca naczel-

Krótka przerwa w spotkaniu była wykorzystana na dys­

kusję z E. Mrozem.

nika, Tadeusz Murawski, stwierdzając między innymi:

— w roku 1986 rozpocznie się budowa ujęcia wody pit­

nej na rzece Biała Głuchoła­

ska. a w 1987 przystąoimy do budowy oczyszczalni. Środki i wykonawca są zabezpieczone,

— rozwiązany mamy pro­

blem ciepła w związku z za­

kończoną rozbudów; kotłowni przy ulicy Jagiellońskiej.

— drgnęła sprawa rozbudo­

wy szpitala (II etap), gdyż u- zyskano zgodę na weryfika­

cję dokumentacji. Weryfika­

cja została zlecona,

— bardzo źle przedstawia się rozwój sieci handlowej.

Jednostki handlowe nie chcą partycypować w budo­

wie nowych pawilonów, tłu­

macząc się brakiem środków.

Dlatego też może się zdarzyć, że mieszkańcy osiedla gen. Si­

korskiego mogą być pozba­

wieni placówki handlowej, gdyż żadna jednostka nie kv^apj się z zapłatą i zago­

spodarowaniem wznoszonego pawilonu,

— plan budownictwa mie­

szkaniowego na lata 1984—

1985 będzie zrealizowany. Na 714 mieszkań, oddano 495, a zaawansowanie prac na po­

zostałych 219 jest dobre,

— możemy się poszczycić dobrymi wynikami w rolnic­

twie. Już obecnie osiągamy wy niki zaplanowane na rok 1990.

W imieniu kandydatów głos zabrał tow. Eugeniusz Mróz.

Ustosunkował się do niektó­

rych problemów poruszanych w dyskusji, stwierdzając mię­

dzy innymi, że wiele spraw zależy również od nas sa­

mych. Mówi się, że ustawy nie są realizowane. Kto ma je realizować? Ot, choćby u- stawa o wychowaniu społe­

czeństwa w trzeźwości. Je­

szcze farba nie zdążyła- na niej wyschnąć, a już jak Pol­

ska długa i szeroka rozpoczę­

ła się dyskusja, nie jak ją wprowadzić, ale czy piwo jest, czy też nie''jest alkoho­

lem, czy sprzedawać je przed czy po trzynastej. A ustawy dotyczące reformy? Zapisa­

ne jest, że płace winny zale­

żeć od wydajności pracy, a praw Ja jest taka, że płace ro­

sną szybciej niż wydajność pracy i uważamy, że jest to normalne. A później mamy pretensje, że zwiększa się in­

flacja. Ustosunkował się rów­

nież do głosów w sprawie J.

Ę. Osmańczyka. Mówca pod­

kreślił niezaprzeczalne zasłu­

gi Osmańczyka, lecz wskazał również na przywary, których Osmańczyk nie jest pozbawio­

ny. Ponadto postawił pytanie

— kto miał zgłosić J. E. O-

smańczyka? Nie wystawiła jego kandydatury organizacja ZAIKS, której przewodniczy.

W. dyskusji — zwrócił uwagę mówca — żądano by kandy­

daturę J. E. Osmańczyka zgło­

sił PRON, a przecież O- smańczyk oficjalnie odcina się od PRON-u, nie uzna je go. Towarzysz E. Mróz stwier dził, że uwagi wyborców w sprawie Osmańczyka zostaną przekazane Konwentowi Wy­

borczemu.

Po 4 godzinach i 10 minu­

tach obywatelskie spotkanie konsultacyjne dobiegło końca.

Jakie nasuwają się wnioski.

Dyskutowano o sprawach wielkich i codziennych. Dy­

skutowano z werwą i żarli­

wie. Mówcom zależało na

i

Elżbieta Walczak (z lewej), w rozmowie z Anielą Buka­

tową z MGK ZSL.

tym, by żyło nam się lepiej i dostatniej. Wykazywali troskę o sprawy kraju, miasta, wio­

ski.

Nie zabrakło jednak — nie­

stety — demagogii, nieznajo­

mości faktów o których się mówi. Ponadto niektó­

rym dyskutantom brak by­

ło, mówiąc oględnie, kultury dyskusji.

Czego brakowało? Mimo, że zebranie trwało ponad czte­

ry godziny zabrakło czasu na osobistą prezentację kandyda­

tów. Poza oficjalną charakte­

rystyką niczego o nich nie wiemy. Sądzę, że w drugiej turze spotkań z kandydatami, na przełomie września i paź­

dziernika znajdzie się czas na ich wystąpienia, na możliwość bezpośredniej rozmowr

Z K.

Zdj. A. Lehmann

(4)

i ' ' -

Sir. 4 NOWINY NYSKIE Nr 10 (502)

f nueśtycyjny dijlemat

«*

największq szansq

W „Cukrach Nyskich” od dłuższego czasu myśli się o przeprowadzeniu koniecznej modernizacji i rozbudowy za­

kładu nr 1. Sprawą interesu­

je się nie tylko dyrekcja za­

kładu. ale żyją nią Rada Pracownicza, związki zawodo we oraz organizacja partyjna.

Jednym słowem cała załoga.

- Nikomu tutaj nie marzą się nowe hale, ani najnowocześ­

niejsze urządzenia, z tej prostej przyczyny, iż w zakła­

dzie tym gospodaruje się l

ołówkiem w ręku, po gospo­

darski!. Nim przystąpimy do omawiania zakresu moderniza cji. oraz rozbudowy nie od rze­

czy będzie omówienie trzech zasadniczych celów, które za­

mierza się w „Cukrach” osiąg nąć.Pierwszy — to poprawa wa­

runków pracy, zwłaszcza dla

•kobiet.

Zakład w obecnym starce, naszpikowany jest maszyna- ' mi, sprzętem, które z uwagi na panującą ciasnotę trudno jest ustawić w logiczny ciąg technologiczny. Stąd też usy­

tuowanie maszyn decyduje o poszczególnych fazach produk cji, wymusza na załodze wy­

konywanie często ciężkich prac, zwłaszcza transporto­

wych, a także wydłuża proces ' technologiczny. Wykonuje się więc dodatkowe prace transpor towe (dodajmy — ręcznie) przy przemieszczaniu surow­

ców, a także wyrobów. Przy kładem tutaj może być tran­

sport podstawowego surowca, jakim jest mąka. Dziennie trzeba od 12 do 14 ton mąki wyładować z samochodów, przenieść ją na piętro do ma­

gazynu, rozwozić wózkami, a dopiero później kierować do produkcji. powtarzając przy okazji pewne fazy transpor­

tu. Rozwiązanie jest już prze­

myślane. Sprawę załatwiają silosy do magazynowania mą­

ki. Przy pomocy pomp można by mąkę transportować wprost z „mąkowozu” do zbiór ników. a następnie bez zbęd­

nych przemieszczeń kierować do produkcji. Zaoszczędzono by wiele czasu, wiele ludzkie­

go wysiłku, który z powodze­

niem można by wykorzystać na innych odcinkach.

To samo dotyczy nakładania ciasta do dwóch formierek.

W tej chwili prace te wyko­

nuje się ręcznie (dziennie do obu formierek trzeba nało-

około 20 ton ciasta). Z prostej przyczyny, iż nie ma sposobu w obecnych wa­

runkach. ażeby usytuować za gniatarki wyżej od formierek, tak by ciasto prawem grawi­

tacji mogło być transportowa ne. Przy odpowiedniej przebu dowie, rzecz niemożliwa w o- becnych warunkach stanie się realną. Ileż wysiłku kobiet (bo pracują na 'tym stanowisku tylko panie) zostanie zaoszczę d.zone?

Jeszcze jeden przykład — podany przez dyrektora z Łomozika. Rzecz dotyczy

stawowej produkcji, wafli. W ciągu dwóch ostat­

nich lat, z dużym wysiłkiem- udało się w „Cukrach” tak zorganizować produkcję, aże­

by ciąg technologiczny stano­

wił linię prostą Rzecz ' jed­

nak w tym. że ta „prosta”

jest trochę za krótka. Kończy się na procesie krajania. Aże­

by wafle zapakować, trzeba wykonać niepotrzebną drogę około 50 metrów. Oczywiście, transport ręczny (wózki). Jesz cza jedno ogniwo niepotrze­

bnej. nie przynoszącej' efek- tów ekonomicznych — pracy.

To samo dotyczy produkcji herbatników.

ży.

tei

pou­R.

czyli

Przedłużając halę, a miej­

sce jest, można wszystkie u- rządzenia ustawić w jednej linii, a co za tym idzie zyskać bardzo wiele czasu, powięk­

szyć tym samym produkcję.

Sprawą drugą, którą moder nizacja rozwiązać może — są płace. W „Cukrach” nie myśli się o sztucznym windowaniu zarobków, zdając sobie sprawę z tego, iż jest to zabieg dobry na bardzo krótką metę. Prze­

prowadzenie natomiast częścio wej modernizacji i rozbudowy przyniesie konkretne efekty, które pozwolą na powiększe­

nie puli pieniędzy przeznaczo­

nej na płace. Obecnie, śred­

nie zarobki w „Cukrach” wy­

noszą 14.372 zł (z rekompen­

satami). Po zmodernizowaniu, zakład zamiast 5.380 ton bę­

dzie mógł produkować 6.620 ton pieczywa cukierniczego.

Co ważniejsze, wynik ten zo- . stanie osiągnięty bez żadnego przyrostu zatrudnienia, lecz dzięki wzrostowi wydajności pracy Nie bez znaczenia jest tutaj tych ponad tysiąc ton produktu. tak bardzo po­

trzebnego rynkowi. Skoro już mowa o produkcie, to warto popatrzeć na ceny wyrobów

„Cukrów”. Nie widać tutaj

żadnych sztucznych zabiegów nad ich windowaniem. I to też winno się w ostatecznym rozrachunku liczyć

i Istnieje jeszcze trzeci aspekt sprawy, a ' raczej rozbudowy i modernizacji „Cukrów*. Jest to eksport. Do tej pory . nie stanowi on zbyt wielkiego u- działu w ogólnej produkcji to- nażowo, choć wartościowo jest pozycją liczącą się. W obecnych warunkach powierzch niowych, nie do przeskoczenia jest bowiem bariera, którą jest pakowanie gotowych wa­

fli, bo tylko te stanowią arty kuł eksportowy. Jedyny auto mat do pakowania, w dodatku przystosowany przez własnych mechaników do opakowywa- nia wafli w „Cukrach”, ma wydajność około 1200 do 1400 kg wafli na trzy zmiany.

Zdolność produkcyjna tylko wafli przeznaczonych na eks­

port jest znacznie wyższa i

\yynosi około 4 ton na 2 zmia ny. Ponieważ brak dewiz unie możliwia zakup automatu spe cjalistycznego w „Cukrach”

myśli się o kolejnej adapta­

cji urządzenia, które jest poszukiwane po innych zakła­

dach, gdzie nie jest wyko­

rzystane. Będzie wyższy eks­

port — skorzystają nie tyl­

ko „Cukry”, ale cała go­

spodarka krajowa, która na nadmiar dewiz nie narzeka,..

Wniosek z tego wszystkiego nasuwa się jeden. Trzeba za­

kład zmodernizować, rozbudo wać i... więcej produkować.

Dróg do osiągnięcia celu jest wiele. Zajmujemy się dwomg.

biorąc pod uwagę, że na ten cel w ciągu najbliższych 4—5 lat trzeba wydatkować 420 milionów złotych. „Cukry” po siadają na ten cel około 120 milionów złotych. Skąd jednak wziąć resztę? O pożyczce ban

Kowej myśli i mówi się tutaj z dużą rezerwą. Wyliczono, iż tylko 200 milionów złotych po życzki pochłonie na jej obsłu­

gę (czyt. procenty) około .8 min rocznie, czyli tyle ile za­

kład wypracowuje na cele in­

westycyjne. Oprócz procen- tów — trzeba by było jeszcze spłacać raty. Można więc woę dzić się w ślepy zaułek, gdyż nawet na konieczne inwesty­

cje, choćby te najdrobniejsze może zabraknąć środków W

„Cukrach” nie chcą żyć na kre dybZakład podjął starania o przyznanie mu pożyczki z fun duszu rozwoju, na który co­

rocznie wpłacane jest z nyskie go zakładu około '4 min zł.

Wystosowano odpowiedni wmo sek do centrali „Społem” po­

party już przez zrzeszenie. la droga, choć nie obniży kosz­

tów modernizacji i rozbudowy

— zaoszczędzi wiele pieniędzy chociażby z tytułu procentów bankowych. Czy jednak cen­

trala „Społem” spojrzy przy­

chylnie na potrzeby nyskich cukierników? Jeżeli obowiązu­

je w niej równie gospodar­

skie myślenie i działanie zgod ne z duchem reformy — to tak. Tym bardziej, iż warto przy okazji popatrzeć na ca­

łą sprawę jeszcze od innej stro ny. „Cukry” są jedynym za­

kładem w Nysie, który zatrud nia w zdecydowanej większoś ej kobiety. Sądzimy więc, że władze polityczno-administra­

cyjne miasta nie pozostawią zakładu samemu sobie, ale również pomogą w staraniach o niezbędną modernizację i rozbudowę. Opłaci się to na pewno, zyska zaopatrzenie rynku, a o to chodzi najbar­

dziej.

R. CHRZANOWSKI

Będzie sklep

fabryczny?

Narzeka się w Nysie na brak partycypantów w bu­

dowie zaplecza handlowego, zwłaszcza na nowych osied­

lach mieszkaniowych. O, wy­

datkowaniu 7 milionów zł na partycypację w budowie pa­

wilonu handlowego przy ul.

Grodkowskiej — myśli się w „Cukrach Nyskich”. Dzięki temu, zakład miałby możli­

wość otworzenia własnego sklepu fabrycznego. Dla nas, mieszkańców Nysy radość z tego powodu byłaby podwój­

na, i dyż zaopatrzenie od­

bywałoby się wprost z ma­

gazynów fabrycznych (a więc wyroby najświeższe), a także z innych zakładów społemow­

skich z terenu całego kraju.

Oby tylko doszło do realizacji tego zamiaru!

(r)

30 sie.pnia br. przy sprzy­

jającej pogodzie na polach Kombinatu PGR Biała Nys­

ka' ubyło wiele hektarów zbóż. Zaawansowanie zbioru zbóż osiągnęło 58 procent. W dniu tym zakończyli już żni­

wa zbożowe pracownicy gos­

podarstwa rolnego Ujeździec

— pozostał im do zbioru chmiel. Plony powyżej 60 kwintali z ha,

Kombajny po zżęciu ostat­

nich hektarów pszenicy zgod nie z decyzją zastępcy dyrek tora do spraw produkcji roś­

linnej Stanisława Wardęgi przerzucone zostały do innych zakładów — w pierwszej ko­

lejności do gospodarstwa Ki­

jów.

W drodze z Ujeźdźca do Kijowa oglądamy w upra­

wach skutki długotrwałych : • opadów. Dotknęły one nie tylko zbóż. . które są wyło- , żonę i szybkó porastają na dużych' połaciach, ale także ziemniaków, buraków cukro­

wych i kukurydzy stojącej w

Ujemne skutki długotrwałych opadów

wouzie.

Najwięcej do skoszenia — mówi dyrektor — pozostało w zakładach Kępnica, Staro- wice i Charbielin. W zakła­

dach tych występują szcze­

gólnie trudne warunki żniw­

ne z uwagi na stojącą na po­

lach wodę i liczne wymoklis- ka.

Gdy tylko warunki glebo­

we pozwalają na wyjście sprzętem w pole, załogi pra­

cują Jo późnych godzin noc­

nych, nikt nie liczy godzin.

Wszyscy się spieszą. Każdy dzień opóźnienia w sprzęcie powoduje ubytek plonu o pół kwintala z hektara. Tylko, że nie zawsze można wyjść w pole. Ziemia (mimo kilku dni bez opadów) w dalszym Cią­

gu jest nasiąknięta wodą jak gąbka. Nie ma się czemu- dżi wić. W sierpniu spadlo na

tych terenach 226 mm opadu przy średniej wieloletniej sierpnia 72 mm. Były to naj­

większe opady od 50 lat.

Zboża na polach, gdzie nie można wyjść ze sprzętem — pozostawia się na pniu do chwili aż ziemia obeschnie i będzie można wjechać kom­

bajnem. Oczywiście nie ułat­

wia to pracy kombajnistom, którzy muszą na pola powra­

cać kilkakrotnie. Zresztą nie tylko mokra gleba utrudnia pracę sprzętem mechanicz­

nym, ale również wyłożone zboża.

Z obszarów, gdzie zboża są stojące i mało porośnięte ziarno przeznacza się (po do­

konaniu analizy) na mate­

riał siewny, a więc oddziel­

nie je się zbiera i magazy­

nuje. -

Trudne warunki żniwne sprawiły, że plon biologiczny jaki został wyprodukowany w wielu przypadkach nie zostanie w całości zebrany.

Straty są znaczne. Szacuje się je wstępnie na 10 do 15 procent w plonach. Nie są to jedyne straty. Skutki mo­

krych, długotrwałych i opóź­

nionych żniw — to również większe zużycie paliwa, gor­

sze wykorzystanie sprzętu i częste jego awarie — rzuto­

wać będą na wzrost kosz­

tów produkcji, a tym samym na zmniejszone dochody kom binatu.

Najsmutniejsze jest to — powiedział zastępca dyrekto­

ra do spraw produkcji roślin­

nej Stanisław Wardęga — że w ubiegłym roku gospodar­

czym zrobiliśmy wszystko na

102, aby uzyskać jak najlep­

sze plony i rzeczywiście za­

powiadały się bardzo wyso­

kie — niestety warunki po­

godowe nie pozwoliły na peł ny ;•.'!) zbiór. Wszystko zaczy nać trzeba od początku i jesz cze lepiej przygotować glebę do zasiewów pod przyszłorocz ne zbiory. Dlatego też rów­

nocześnie ze żniwami trwa zbiór słomy, prowadzone są podorywki i orki siewne, na­

wożenia oraz siew rzepaku.

Opóźnienia, jakie powstały, na skutek intensywnych opa­

dów w sierpniu utrudniają przeprowadzenie wszystkich prac agrotechnicznych, które prowadzone będą przez cały, okres jesienny. Szczególnie niekorzystne są opóźnienia przekraczające optymalne ter­

miny zasiewów rzepaku i in­

nych ozimin.

— Jeżeli pogoda dopisze — stwierdził Stanisław Wardęga

— żniwa w przeciągu 10 dni Zostaną zakończone.

M. ŹELWETRO

(5)

Nr 10 (502) NOWINY NYSKIE

W Sf „POHOJ“

ę

:~

PRZYMIARKI DO NOWEGO SrSIEMO

Temat wdrażania nowego systemu płacowego interesuje załogi wszystkich przedsię­

biorstw. Część z nich dokona­

ła tej koniecznej operacji eko nomicznej. W wielu zakładach nowy system zacznie wkrótce funkcjonować, w innych pra­

ce nad jego wprowadzeniem jeszcze trwają.

Na jakim etapie znajduje się wdrażanie nowego syste­

mu płacowego w Spółdzielni Inwalidów „Pokój”?

— Projekt zakładowego sy­

stemu wynagradzania — in­

formuje kierownik działu eko nomicznego SI „Pokój” Marian Kotulski — został już opraco­

wany. Przygotowała go kil­

kuosobowa komisja powołana przez zarząd, której przewod- - niczącym był inż. Jan Prze-

wirski.

21 sierpnia br. na wspólnym spotkaniu — Prezydium Rady Nadzorczej, przedstawicieli NSZZ Pracowników SI „Po­

kój” i zarządu przedstawiono zakres prac dotychczas wyko­

nanych, łącznie z projektem nowego systemu wynagradza­

nia.

Projekt systemu nie zakła­

da generalnie podwyżek płac dla wszystkich pracowników, ale ich też nie wyklucza. Je­

dynym warunkiem podniesie­

nia zarobków będzie wzrost wydajności pracy. Nikt też nie powinien stracić. Szereg o- sób na pewno skorzysta, zwła szcza pracownicy zatrudnieni na stanowiskach robotniczych.

Nowe proponowane stawki wy noszą od 32 do 150 zł za go­

dzinę. Pracującym w akordzie, a jest to 340-osobowa grupa, nowy system stwarza szansę

osiągnięcia wysokiego zarob­

ku. Ale na to trzeba będzie popracować zwiększoną wydaj nością.

Objęci nim zostaną w zasa­

dzie wszyscy pracownicy spół­

dzielni. w tym portierzy, ro­

botnicy transportu, kierowcy, z wyjątkiem pracowników służby zdrowia z międzyspół- dzielniane.i przychodni i 25 chałupników. Sprawa tych o- statnich ma być jeszcze wy­

jaśniona.

Co istotnego projekt syste­

mu wynagradzania wnosi?

— Zamierza się w znacznym stopniu włączyć do płacy pre­

mię, tak dla pracowników na stanowiskach robotniczych jak i nierobotniczych. Propozycja dotyczy pozostawienia premii w wysokości 10 proc.

Poza tym do płacy zasadni­

czej wejdą: rekompensata, do­

datek za pracę zmianową, do­

datek rehabilitacyjny i część nadwyżki akordowej (wiąże' się to z weryfikacją norm), gdyż są to wymogi ustawowe.

Zmiany dotyczą nagrody ju­

bileuszowej, dodatku- stażowe­

go i odprawy emerytalnej. W miejsce dotychczas wypłaca­

nych nagród za 15, 25 i -35 lat pracy rozszerza się ten czas­

okres co pięć lat. Po 15 latach pracy proponuje się nagrodę jubileuszową w wysokości 150 proc, najniższego wynagrodze- nią w kraju, po 20 latach — 200 proc, najniższego wyna­

grodzenia, po 25- latach — 300 proc, i za każde następne pięć lat o 100 proc, więcej. W pro jekcie uwzględniono uwagę, że w przypadku zmniejszenia kwoty tej nagrody (po wejściu systemu) dany pracownik o-

trzymałby wyrównanie do jej wysokości ooowiązującej do­

tychczas. Również dodatki sta żowe (od 5 do 20 lat) będą li­

czone od najniższego wynagro dzenia. Propozycje zakładają 3 warianty. Np pozostawienie dodatków wg dotychczasowych przepisów, a po wejściu poro­

zumienia płacowego obliczać je po nowych zasadach dla pra cowników nowo przyjętych. W odprawach emerytalnych no­

wy system przewiduje posze­

rzenie przedziałów w latach (aktualnie obowiązują trzy — za 5, 10 i 15 lat pracy). Wyso­

kość odprawy za 5 J^10 lat pracy wynieść ma 100 proc, najniższego wynagrodzenia za 15 lat — 150 proc, za 20 lat —’

200 proc, i za każde następne pięć lat — o 100 proc, wię­

cej. Podobnie jak przy na­

grodach jubileuszowych wnie­

siono uwagę, że jeżeli od­

prawa emerytalna będzie niż­

sza od obowiązującej — za­

interesowany otrzyma wyrów­

nanie.

W projekcie nowego syste­

mu nie pominięto dodatków za pracę w warunkach szkod­

liwych. Nastąpi znaczny wzrost tych dodatków — dla pracowników zakładu drzew­

nego i palaczy.

Przewiduje się zmianę wy­

nagradzania za prgcę w go­

dzinach nadliczbowych. Za każ dą dodatkową godzinę pracow nik otrzyma 100 procent naj­

niższej stawki wynagrodzenia.

Kiedy projekt zostanie prze­

dłożony pod dyskusję?

— Spotkania z załogami wszystkich wydziałów i zakła dów spółdzielni w celu za­

poznania jej z założeniami

nowego systemu płacowego przewidziano na cały wrzesień.

Podczas tych spotkań każdy zainteresowany będzie mógł się dowiedzieć jak będą przed stawiały się jego zarobki w nowym systemie. Można i trze ba będzie zgłaszać uwagi, gdyż od akceptacji całej zało­

gi zależy wdrożenie systemu w życie. Liczyć się jednakże należy z tym, że uwagi j po­

stulaty pracowników będą u- względniane w niektórych kwestiach do zasad przewidzia nych w ustawie.

Wejście nowego systemu wy nagradzania w SI „Pokój”, po jego akceptacji i podpisaniu porozumienia-pomiędzy Zarzą­

dem Spółdzielni a NSZZ, prze­

widziane jest na 1 stycznia 1986 roku.

K. KOTECKA

O wynikach

decydują ludzie

(Dokończenie ze str. 1) szych, bo przecież oni decydu­

ją o przyroście produkcji.

W rejonie nyskim na wy­

różnienie zasłużyły następują­

ce brygady: Franciszka Ko- robczyca, Kazimierza Kra- marczyka, Edwarda Pacyniaka, Henryka Przybyły i Henryka Wilińskiego.

W rejonie wykonawstwa budowlanego wyróżnili się:

Ernest Branicki, Dariusz Niemczuk, Franciszek Koczu- ła, Jerzy Pająk i Andrzej Przybytek.

W rejonie Kędzierzyn- Koźle brygada Czesława Kruczka zasługuje na słowa' uznania.

Z rejonu Gliwice wyróżni­

ły się brygady Winfreda Bomby, Edwarda Jędrysiaka, Stanisława Ingrama, Antonie­

go Niedbała i Stanisława Radki.

W opolskim rejonie najle­

piej pracowali członkowie na­

stępujących zespołów: Józefa Gambki, Henryka Fabisza i Arnolda Żermana.

Czesław Kula Tadeusz Mielczarek, Zenon Radłowski i Czesław Wypchlak w gronie- naj lepszych zespołów repre­

zentują RWSE Częstochowa.

Dobra praca ZWSE Nysa została dostrzeżona przez wła­

dze administracyjne i gospo­

darcze. Wyrazem tego są przyznane odznaczenia pań- stowowe i wyróżnienia resor­

towe z okazji „Dnia Energe­

tyka”.

Krzyżem Kawalerskim Or­

deru Odrodzenia Polski odzna czony został Czeslaw Grze­

siak.

Złotym Krzyżem .Zasługi odznaczono Bogusławą Lcj- tarczuka.

Srebrnymi Krzyżami Zasługi

odznaczeni zostali: Ireneusz Car, Erwin Drażyk, Daniel Kuźlik, Jan Wierciński.

Brązowe Krzyże Zasługi o- trzymali: Wincenty Chrza­

nowski, Józef Klodnicki i Zbigniew Podsobiński.

26 osób odznaczono Med­

iami 40-lecia Polski Ludowej.

20 pracowników wpisanych zostało do „Honorowej Księ­

gi Zasłużonych Pracowni­

ków”.

Złotymi Odznakami „Zasłu żony dla Energetyki” uhono­

rowano 5 pracowników, srebr­

nymi 5 pracowników i brą­

zowymi 4 pracowników.

O ocenę dorobku w bieżą­

cym roku poprosiłem dyrek­

tora zakładu Antoniego Lf- sowskiego. Rok bieżący —po­

wiedział dyrektor — charak­

teryzuje się dalszym wzro­

stem produkcji i lepszymi wy­

nikami ekonomicznymi. Mó­

wiąc najogólniej nastąpiła dalsza poprawa gospodarności we wszystkich dziedzinach.

Świadczą o tym uzyskane wyniki za 7 miesięcy.

Przy upływie 58 procent rocznego czasu produkcyjnego zakład wykonał 60 procent planu sprzedaży, pomimo że występowały zaległości po­

wstałe w okresie trudnych warunków zimy. Zaległości te zostały już nadrobione.

Plan wartościowy sprzeda­

ży został wykonany w 62 pro- centa^h, przy znacznej obniż­

ce kosztów. Dzięki temu o- siągnięta została 20-procento- wa rentowność przy 15-proc.

stopie zysku — i cenach re­

gulowanych na usługi. Wy­

gospodarowany został zysk w wysokości 74 min złotych co daje 79 procent planu roczne­

go.

Średnia płaca w omawia­

nym okresie kształtowała się na poziomie 22 600 złotych.

Duży nacisk położony zo­

stał — stwierdził Antoni Li­

sowski — na rozszerzenie u- sług w zakresie zabezpiecze­

nia antykorozyjnego konstruk cji stalowych linii i stacji wy­

sokiego napięcia. Efekt rocz­

ny wyrazi się pomalowaniem 22 tys. metrów kwadratowych powierzchni (malowanie 5- krotne).

Najważniejszym obiektem, na którym obecnie skoncen­

trowano 50 osób jest linia 400 kV o znaczeniu dla syste­

mu elektroenergetycznego RWPG.

ZWSE Nysa rozwija się produkcyjnie i doskonali or­

ganizacyjnie (powołano dwa nowe rejony wykonawstwa).

W okresie działania reformy gospodarczej produkcja wzro­

sła z 840 min złotych w 1982 roku do 1200 min złotych w br., to prawie 50-proc. dyna­

mika.

W okresie swojej działalno­

ści ZWSE wybudował 2000 km i wyremontował 3400 km linii elektrycznych oraz 29z stacji 110 kV.

Z uwagą i dynamicznie od­

twarzamy zawodowy ruch związkowy energetyków. 42 procent pracowników należy do związku. Zasadą w tych poczynaniach jest wykorzy­

stanie dobrej tradycji i tego co było spontaniczną nowością oraz uzasadnionym protestem przeciw wypaczeniom.

Dużą uwagę przywiązujemy

— stwierdził Antoni Lisowski

— do rozwoju budownictwa mieszkaniowego. W ubiegłym roku nasi pracownicy otrzy­

mali 60 mieszkań, w bieżącym roku 19. Rozpoczęliśmy budo­

wę 36 mieszkań przy ulicy Jagiellońskiej.

Wszystkie te działania sprzyjają stabilizacji załogi, przyrostowi produkcji i roz­

wojowi zakładu.

M. Żelwctro

Nyska Powszechna Spółdziel nia Spożywców „Społem” o- bchodziła przed kilkunastoma dniami swój jubileusz — 40- -lecie istnienia. Na uroczystej akademii zorganizowanej w dnip 24 sierpnia w NDK, o la tac li podjęcia działalności przez PSS w .Nysie — przy­

pomniał w referacie okolicz­

nościowym prezes Emilian Szwec.

Trudne i ciekawe to były lata. Przypomniano' w refera

40 lat PSS

„Społem11 w Nysie

cie pierwszych założycieli, któ rzy niejednokrotnie własne oszczędności dawali w depozyt spółdzielni, by ta mogła pro wadzić działalność.

Minione 40 lat, to okres roz budowy spółdzielni, która prawdę mówiąc jest jedynym potentatem handlowym w na Sizym mieście.

I choć ostatnie lata nie wno szą wielkich sukcesów handlo wych, aktyw spółdzielczy do­

kłada wszelkich starań ażeby podołać trudnemu obowiązko­

wi dostarczania na rynek potrzebnych towarów.

Niełatwa jest praca handlów ców, zwłaszcza w okresie trudności .zaopatrzeniowych.

Mimo to, spółdzielnia w dal­

szym ciągu rozwija się, uru­

chamia nowe placówki handle

we (choć zbyt mało) i gastro nomiczne.

W trakcie akademii wyróż­

niający się pracownicy zostali udekorowani odznaczeniami państwowymi, regionalnymi i branżowymi. Złotym Krzy­

żem Zasługi Uhonorowano Al­

fredę Wierdak. Srebrne Krzy­

że Zasługi Rada Państwa przy znała Stanisławowi Barczako wi i Annie Madera. Brązowy Krzyż Zasługi otrzymał Cze­

sław Gancarz.

Wręczono także 12 Medali 40-lecia PRL.

W niedzielę 25 sierpnia PSS

„Społem” zorganizowała pięk­

ną imprezę dla mieszkańców Nysy na stadionie Polonii. A- trakcji było wiele, w tym wy stępy znakomitej kapeli pod­

wórkowej „Łodzianka”.

Oczywiście nie zabrakło ak­

centów zawodowych, czyli han dlu. Zorganizowane stoiska by ły oblegane przez uczestników festynu. Była także loteria fan towa! Dochód z loterii i bile tów wstępu w wysokości po­

nad 11 tys. zł przekazany zo­

stanie przez PSS „Społem” na konto Społecznego Funduszu Budowy Szkół. Tak więc spo- łemowcy będą mieli również swoją cegiełkę w nowej szko le, która tak bardzo w na­

szym mieście jest potrzebna.

i

(6)

Str. 6 NOWINY NYSKIE Nr 10(502)

Związki pomogły!

„Inwalidzi oczekują więk­

szej pomocy ze strony Zarzą­

du ' Spółdzielni „Pokój” w sprawach ludzkich. Nie zaw­

sze mogą liczyć na zrozumie­

nie i życzliwość, -a nawet spo­

tykają się z odmową pomo­

cy... W większości pracują u nas ludzie niepełnosprawni i może dlatego jesteśmy tak bardzo wrażliwi na krzyw­

dę...”

Zarmt ten postawiła jedna z pracownic spółdzielni w i- mieniu swojej młodszej kole­

żanki.

Dziewczyna niedawno po­

chowała ojca — powiedziano mi — matkę ma chorą, bra­

ta w wojsku... Mieszka w Hajdukach Nyskich i chciała przewieźć do domu samocho­

dem spółdzielczym drewno z zakładu przy al. Wojska Pol.

skiego w Nysie, na które po­

siadała zezwolenie . Gdy zwró

.. . Czytelnicy svgnalizu a =

Długie kolejki w USC

Załatwienie sprawy w nys­

kim Urzędzie Stanu Cywilne­

go pochłania zbyt dużo cza­

su — zar/gnalizował nam pracownik ZUP (imię i naz­

wisko znane redakcji). Oso­

biście spotkało mnie to dwu­

krotnie, gdy potrzebowa­

łem akt zgonu członka rodziny. Bez tego nie moż­

na załatwić wielu formalnoś­

ci związanych z pogrzebem Czekałem statnio parę go­

dzin, bo wypisywaniem ak­

tów zgonu, także urodzin, zajmuje się tylko jedna oso­

ba. Mieszkańcy załatwiają w USC i inne sprawy — reje­

strację ślubu czy wpisy do dowodów.

W podroż poślubną — najlepiej „autostopem”.

Zdj. A. Lehmann ciłyśmy się z prośbą o przyj­

ście z pomocą tej dziewczynie, wiceprezes ds. rehabilitacji u- zriał. że.. ..nie ma takiej moż­

liwości”.

Sprawę przekazałam Janu­

szowi Kukułce, który pełni zastępstwo przewodniczącego NSZZ Pracowników ST „Po­

kój”. Interwencja związku za­

wodowego okazała się skutecz na. 20 sierpnia br. zaintereso­

wanej umożliwiono przewózkę drewna do miejsca zamiesz­

kania. Pracę tę, na zlecenie kierownika transportu Wła­

dysława Derbacza, wykonał po godzinach kierowca Krzy­

sztof Dziadkowic?..

Na marginesie nasuwa się uwaga — czy nasza redakcja musiała interweniować? Tym bardziej, że z wyjaśnień wi­

ceprezesa ds. ekonomicznych inż. Jana Przewirskiego wy­

nika. że członkom spółdzielni umożliwia się korzystanie z transportu (w ramach luzów i za odpłatnością — stosun­

kowo niewielką). Regulują to wewnętrzne przepisy.

Mamy nadzieję, że tego ty- PH nieporozumień wśród przedstawicieli zarządu w przyszłości nie będzie, (hel)

Czy ludzie dotknięci bo­

lesną stratą najbliższego muszą oczekiwać w dłu­

giej kolejce? — zapytuje nasz Czytelnik. Czy nie .ioż na zrobić dla nich wyjątku i wypisywać aktów zgonu po­

za kolejnością? T jeszcze jed­

no — dlaczego USC nie pro­

wadzi sprzedaży znaczków skarbowych, które są nie­

zbędne do urzędowych doku- mentó /, a po które trzeba

„biegać” aż na pocztę?

Oczekujemy wyjaśnienia i poprawy w obsłudze intere­

santów we wspomnianym u- rzędzie.

(KK)

Corax więcej bliźniaków

W ciągu tego roku na ślub nym kobiercu nyskiego Urzę­

du Stanu Cywilnego stanęły 264 pary małżeńskie. Były oczywiście zawierane związ­

ki z obywatelami innych krajó.:. I tak ostatnio nasz rodak ozen się z miesz­

kanką Stanów Ziednoczonvch.

Okazuje się. że nie tylko Polki mają powodzenie poza granicami kraju

'■ dalszym ciągu rodzi się sporo dzieci Do 24 sierpnia zanotowano 1212 urodzeń. Na dawai e imiona są bardzo r ż ne. tak trudno stwierdzić b’- jakieś cieszyło się szcze­

gólnym powodzeniem. Warto odnotować jeden fakt. Rodzi się nam coraz więcej bliź­

niaków.

(m)

„ Stokrotki“

na dożynkach

Dziecięcy zespół Nyskiego Domu Kultury „Stokrotki”

wystąpi na centralnej impre­

zie rolniczej, jaką będzie tra­

dycyjny „Opolski żniwniok”

w Głogówku. Przed tym, ze­

spół weźmie udział w pięcio­

dniowych próbach w Opolu.

Dzięki temu< nasze „Sto­

krotki” można będzie oglądać na ekranach TVP, jako że u- roczystości w Głogówku będą transmitowane na cały kraj.

Pobyt w Opolu przewidzia­

no w dniach 10—15 września.

X.

Co nus deneruuje?

W co się bawić, w co się bawić... śpiewaliśmy niegdyś słynny przebój Młynar­

skiego. Proponuję szalenie zajmującą zabawę. Zabawę w telefonowanie. Reguły gry są szalenie proste. Należy podejść do najbliższego telefo nu i zadzwonić do znajomych.

Skąd zadzwonić? Z najbliższej budki telefonicznej. Ostatecz­

nie Nysa to ponad czterdzie­

stotysięczne miasto, a w mia­

stach wiadomo są budki tele foniczne. Tłumaczyli mi kie­

dyś architekci ile takich bu­

dek powinno, być w Nysie — coś grubo ponad dwadzieścia

— ale nie bądźmy drobiazgo­

wi, wszak to tylko zabawa.

Nysa — Południe. Była tu kie dyś budka telefoniczna, była.

Ale, że ją często psuto, więc pewnego pięknego dnia przy­

jechali pracownicy, załadowa­

li budkę na samochód i wy­

wieźli. Brawo, to się nazywa rozwiązać problem. Całkiem jak Aleksander Macedoński ze słynnym węzłem gordyjskim.

Ciach i po sprawie. Nie ma budki, nie ma skarg, nie ma kosztów. Ale zabawa trwa, szu kajmy dalej. Powinna być na Kostrzewy. Powinna? Może na Rynku? Zniszczona. No to pod Urząd Pocztowy. Też nie dzia ta. Ładna zabawa, no nie?

Już słyszę od kompetent­

nych osób, że przecież psują, że co się naprawi, to znów zepsują. Zgoda. Tylko niech mi ktoś wytłumaczy jak to się dzieje, że w innych miastach działają telefony, że rezygnuj je się z budek na rzecz tele­

fonów w specjalnych wnękach.

Polecamy

Ciekawe ..ydawnictwa al­

bumowe, reprodukcje malar­

skie, płyty i kasety z nagra­

niami. najnowsze książki, a

Ważne dla absolwentów

szkoły podstawowej

Zasadnicza Szkoła Zawodo­

wa przy ZWSE w Nysie ofe­

ruje jeszcze wolne miejspa w klasach o specjalności elek­

tromonter.

Uczniom gwarantuje się atrakcy.' . zarobki i dobre warunki socjalno-bytowe, a

Niech mi nikt me próbuje wmówić, że mieszkańcy Nysy są najgorsi w kraju. Likwida­

cja ulicznych, ogólnodostęp­

nych telefonów niczego nie za łatwi, tym bardziej, że telefo nów w mieście jak na lekar­

stwo. W ponad czterdziestoty­

sięcznym mieście jak wynika z aktualnego spisu telefonów, mamy-niecałe dwa tysiące pry walnych telefonów. Szkoda, że Albania nie podaje swoich da nych, więc nie wiem czy jes

Zabawa w głuchy

telefon

teśmy ostatni czy tez przed­

ostatni w Europie. Dodajmy jeszcze, że nowe osiedla są w ogóle pustynią telefonicz­

ną i tam winno być dość spo ro ogólnodostępnych ulicznych telefonów. Wracajmy jednak do zabawy. Nie ma budek, me szkodzi, przecież nasi znajomi są szczęśliwymi posiadaczami tego przed studziesięciu laty wymyślonego przez Belld i Edisona cudu techniki. U znajomego „głuchy telefon”

już przez dwa tygodnie. Nie szkodzi, przecież inny znajo­

my ma też telefon, więc prze dzwonimy do biura napraw i po sprawie. Mamy szczęście, telefon znajomych działa. Wy kręcamy 914 i słyszymy — pii -pii-pii, przez dwadzieścia mi­

także prasę krajową i zagra­

niczną — można kupić w księgarni Klubu Międzynaro­

dowej Prasy i Książki przy ul. Wałowej. Placówkę „F .- chu" z uwagi na dobre zaopa trzenie w-.rto odwiedzić.

Zdj. A. Lehmann

po ukończeniu ZSZ — pra­

cę i kontynuowanie nauki w technikum.

ZWSE czeka na Ciebie!!!

Nasz adres: ZWSE Nysa, ul.

Gen. K. Świerczewskiego 62 teł 4071, wew. 508 lub 564.

Nie zwlekaj z decyzją!!!

nut (autentyczne) nikt się me zgłasza.

Zabawa rozwija się coraz le piej. Dzwonimy do znajomycn, którzy mieszkają po drugiej stronie ulicy. Są w domu. Aby jednak móc sobie porozma­

wiać, należy otworzyć okno u siebie i u nich. No nareszcie słyszymy siebie. Ze nie przez telefon, nie szkodzi. I pomy­

śleć, że w Kilonii wykręciłem^

z ulicznego automatu Madryt i mogłem rozmawiać szeptem Stop. Niech nikt mi nie pró­

buje wmawiać, że złe czy jo-_

bre telefony, to sprawy ustro­

jowe. W „Monitorze Rzą-io- wym” w TVP minister od e- lefonów próbował mi tłuma­

czyć, że zła sytuacja w łącz­

ności telefonicznej to wina za niedbań z poprzedniego okre-l su. Tylko ja żyję na tym ś e cie już dość długo i pam;e-l tam jak minister z poprzea- niego okresu oskarżał o o samo jeszcze poprzedni okres/

ęstrożnie z taką argumenta­

cją bo dojdziemy do tego, ze winni są Piast Kołodziej i Rzepicha

Kompetentne osoby będą mi tłumaczyć, że brak środków, brak ludzi, bo niskie płace, brak materiałów itp

Zmieńmy tę taśmę. Prag-ię przypomnieć — a posiadam telefon od 1959 roku, że przy każdej zmianie taryfy op it mówiono mi, że ta operac,a jest konieczna, że dzięki te­

mu będę miał chrupiące bul­

ki, przepraszam, lepszą łącz—, ność. Płacimy coraz więcej, a łączność relatywnie coraz gor­

sza. Więc uprzejmie proszę nie denerwować ludzi i zrobić coś z tymi telefonami w mieś

cie. zetka

Cytaty

Powiązane dokumenty

ta i fatalaszek potrzebny jest na daną określoną chwilę Dla tego zwracam się z uprzejmą prośbą do tych wszystkich w czyjej gestii znajduje sie roz wój punktów

O a- wans do trzeciej ligi ubiegać się mogą już tylko dwa zespo ły. Polonia Głubczyce i Mała-

■ty spłacać; W takim ujęciu zgadzam się z redaktorem. Bu downictwo jest drogie, kosztu je dużo i te koszty musi po­. nosić jeżeli nie w całości to w dużej mierze

nia skutków podwyżek cen. zarząd zwrócił się do1 działu kadr o szczegółową a- nalizę przyczyn zwalniania się pracowników z zakładów i... takowej nie otrzymał. Tak na

żąco przeprowadzane są bada nia okresowe, choć fabryka nie posiada swojego lekarza i ludzie zmuszeni są korzystać z usług poradni medycyny pracy mieszczącej się przy

ubiegać się oni będą o 410 mandatów z list okrę- S°Wvtorcy rtiają bardzo duże uprawnienia.. Wpływają na kształt Ust wyborczych, zgłaszają najważniejsze problemy,

Wydawałoby się, że okres Waszej pracy jest bardzo dłu gi, ale jak szybko przeleciał, ile zmieniło się, z roku na rok, ilu ludzi przewinęło się przez nasz zakład — płace u

Na terenie miasta i gminy Nysa odbędzie się tyl ko jedno takie spotkanie?. Jest to spotkanie otwarte dla wszy stkich, którym nie