• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1985, nr 5 (497).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1985, nr 5 (497)."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Przed świętem PKWN

Oni nie zmarnowali tych lat

Pewien mój młody znajomy W ferworze dyskusji powie­

dział „No i co żeście przez te czterdzieści lat w tej Nysie zro bili? No co? Na mieszkania czeka się ponad 15 lat, dzieci uczą się w szkołach do póź­

nej nocy, nie dość, że nie ma nic w sklepach, to sk>epów tez nie ma. Czym się chcecie szczycić Zmarnowaliście te la ta

ęzme to oskarżenie dla nas popalenia dorosłych. Spróbuję się wobec młodych wytłuma­

czyć z tych czterdziestu lat na szego życia w Nysie. Tym bar dziej że nie jest ta odosobnio­

ny oogląd tylko mojego znajo mego Zarzuty te stawia nam więsszość młodych nysan. A- b\ '.rozumieć zmiany jakie za- S7i\ w naszym mieście należy przypomnieć jak to miasto wy gladało 40 lat temu. W tym celu najlepiej przeglądnąć sta re fotografie z tych lat, lub zapytać dziadka i babcię jak tez to miasto wyglądało w 1945-46 roku.

Małe peryferyjne pruskie m.asto garnizonowe zostało w marcu 1945 roku w wyniku walk i podpaleń prawie cał- k'vocie zniszczone. Cale śród­

mieście. Krzywoustego, Wro­

cławska Kostrzewy, Prudnic­

ka z przy>egłymi ulicami zo­

stały wypalone. Ostały się dom ki na obrzeżach miasta: Mar­

chlewskiego, Mickiewicza. Gór na i Dolna Wieś.

""nki obraz miasta na zawsze

Budownictwo patronackie

Znowu

Kryzys gospodarczy a ja- ' ki wszedł nasz kraj z deka- oa iat osiemdziesiątych nie ominął również sfery budow­

nictwa mieszkaniowego. Szyb­

ko prysły nadzieje, iż do ro­

ki. 1990 każda rodzina będzie dysponowała własnym „M”.

W naszym mieście perspekty- ' wa na otrzymanie mieszkania rozszerzyła się do 20 lat.

Wszyscy szukają dróg wyjścia.

Sa pewno takim wyjściem jest budownictwo patronackie. ’ A jego cała idea to przyspie­

szenie przydziału mieszkań młodym ludziom, biorącym u- aział w ich budowie. Nieste­

ty. życie po raz któryś z rzę du wykazało, że decydujący sie na rozwiązanie swej trud­

ne sytuacji poprzez tę formę na natykają szereg barier

irganizacja młodzieżowa ZUP podpisała w grudniu 1982 roku umowę na realizację dwóch budynków - patronac­

kich — przy ul. Mickiewicza i plomby przy ul. Piastow­

skiej. Od tego czasu minęło już dwa i pół roku i do tej porv nie ma żadnych efektów

utkwił w pamięci grupie ope racyjnej i pionierom, którzy przybyli do Nissy jak się wów czas pisało. Od razu też przy stąpiono do odbudowy niezbęd nych dla miasta zakładów i in stytucji. Uruchomiono po ko-

*ei wodociągi i gazownię, re­

perowano linie energetyczne, instalacje wodne i gazowe, or ganłzowano handel i rzemiosło, uruchamiano szkoły i fabryki, organizowano życie. A pamię­

tać należy, że był to czas woj ny, czas gdy w okolicznych la sach działał „vehrvolf” a w mieście grasowały grupy sza­

browników. Niespokojne były dnie i noce, często przerywa ne salwą pepeszy czy ernpl. I ginęli ludzie. Ich nazwiska można znaleźć na cmentarzu

■raz tabhcy umieszczonej na bu dynku Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych.

Mieszkańcy (a przybywało Ich coraz więcej) najpierw od budowywali, a następnie rozbu dowywali swoje miasto. Z ma łych fabryczek powstały Zakła dy Urządzeń Przemysłowych, Fabryka Samochodów Dostaw ćzych. Cukry Nyskie.

Od połowy lat szćśćdziesią- tych, a więc w okresie gdy ro­

dziło się i dorastało obecne po kolenie młodych gniewnych, wraz z nimi rosło i piękniało nasze miasto. Przecież to tylko dwadzieścia lat temu, szkoła podstawowa nr 8 budowana

(Ciąg dalszy na str. 2)

kfopoty

Pisałam w grudniu ubr. o kłopotach ze znalezieniem wy konawcy specjalistycznej robo ty, jaką jest palowanie. Wia­

domo, że przy ul. Piastow­

skiej budować będziemy meto dą tradycyjną tj. z cegły że- rańskiej. Stąd konieczne są odpowiednie fundamenty. Zna leziono wreszcie firmę —

„Energopol” z Poznania, która podjęła się realizacji tego za­

dania. Pierwszy termin rczpo częcia prac był w lutym br.

Przedstawiciele firmy byli w Nysie, przekazali „listę życzeń”

i pojechali. Spółdzielnia Miesz kaniowa wywiązała się ze swoich zobowiązań, również Nyskie Przedsiębiorstwo Budo wlane przygotowało teren tak jak sobie tego „Energopol”

życzył. Drugi termin wyzna­

czono na 15 lipca br. ale poz nańskich robotników dalej nie widać. Z rozmowy z kierow­

nikiem działu wykonawstwa NPB. Jerzym Pawłowskim do wiedziałam się. iż przez cały ten okres przedsiębiorstwo re-

(Ciąg dalszy na str. 3)

Nr 5 (497> 1985-07-20

» — -

Ceno 4 zł

~ Fo pierwszym półroczu

Dwa razy dobrze, raz - źle

Minione półrocze, ze wzglę­

du na trudne warunki zimo­

we nie było łatwe dla przed­

siębiorstw. Dawały znać <J so­

bie braki materiałowe trud­

ności kooperacyjne i trans­

portowe.

Mimo trudności i. opóźnień powstałych w pierwszych dwóch miesiącach br. pomy­

ślnymi wynikami zamknęły I półrocze Zakłady Urządzeń Przemysłowych i Zakłady Wy twórcze „Cukry Nyskie” Nie udało sie natomiast uporać z zadaniami Spółdzielni Inwali­

dów ..Pokoi”

Zakłady Urządzeń Przemysłowych Na przyjętą do planu war­

tość sprzedaży 2 536 min zło­

tych osiągnięto 2 548 min zło tych. W tym eksport 1644 min złotych. Z wartości tej do II obszaru płatniczego przvpadło — 29,9 min złotych.

Obie pozycje eksportowe wy­

konane zostały w 100 procen­

tach.

Do ważniejszych poizycji realizowanych w I półroczu zaliczamy: dostawy urzącizeń do dwóch fabryk kwasu siar kowego CK 46 i CK 48. oraz zakończenie dostaw do trze­

ciej fabryki k''asu siąrkowe-

Redakcja alarmuje! • ■' ■■

Tym ludziom trzeba pomóc

W zasadzie redakcja unika interwencji w sprawach mieszkaniowych. Wiadomo — mieszkań brakuje i brakować będzie jeszcze długo. Tysiące rodzin, młodszych i starszych mieszka w bardzo trudnych warunkach.- kwalifikujących od razu do ich zmianv

Tym razem jednak odstępu jemy od zasady. A tylko dla tego, że sprawa lest tym bar­

dziej bolesna, bowiem doty­

czy małżeństwa ciężko poszko dowanych inwalidów zatrud- nionych od lat w Spółdziel­

ni Inwalidów „Pokój”.

Rodzina państwa J. składa

go oznaczonej symbolem CK 49 zakontraktowanych przez odbiorcę radzieckiego.

Ponadto ZUP dostarczył od b!orcy radzieckiemu 9 apara­

tów dyfuzyjnych bez automa tyki — zawinił kooperant.

Liczącą sie pozycją w pla­

nie I półrocza były części za mienne dla przemysłu cukrów niczego. Ich odbiorcami były cukrownie polskie. Związku Radzieckiego. Czechosłowacji i NRD. Nie wszystkie pozy­

cje w częściach zamiennych zostały zrealizowane — ogra­

niczone możliwości obróbeze wydziału mechanicznego.

Z dostaw krajowych należało by wymienić destruktory do produkcji mączek paszowych oiaz urządzenia dla 10 bloku elektrowni „Bełchatów”.

Z ważniejszych pozycji wy­

słanych do II obszaru płatni­

czego — filtry dla Syrii i Gre . cji z częściami zamiennymi.

I ip'ec i sierpień są miesią­

cami w których najchętniej pracownicy korzystają z urlo pów. Czy zwiększona ilość pracowników korzystająca z urlopów nie wpłynie na spa­

dek produkcji? O odpowiedź na powyższe pytanie poprosi­

łem zastępcę dyrektora do spraw produkcii Mirosława Gonerę. Od pierwszych dni

się z pięciu osób. On, ona i troje malutkich dzieci w wie ku 5. 3 j 1 roczek. Lokal, któ ry zajmują to oficyna składa jąca się z pokoju (26 m kw.) z kuchnią i przedpokojem o- raz wspólną ubikacją, miesz­

cząca sie na klatce schodo­

wej.Z protokołu z wizji lokal­

nej. sporządzonego w 1981 ro ku przez radnego WRN wy­

nika. iż lokal nie posiada ła­

zienki. ponadto mieszkanie jest zagrzybione, zawilgocone i niezależnie od pory roku wy­

maca ciągłego ogrzewania nie cem węglowym.

lipca na urlopach przebywa 340 pracowników (216 ze sta­

nowisk robotniczych i 124 nie­

robotniczych). Nie powinno to wpłynąć na przebieg produk­

cji. Pomimo trudności mate-.

riałowych udało się zabezpie­

czyć pracę dla wszystkich sta nowisk. W grupie robót spa­

walniczych i metalizowania obciążenie stanowisk sięga 200 procent.

Borykamy się. mówi Miro­

sław Gonera z dużymi kłopo­

tami kooperacyjnymi, miedzy innymi z gumowaniem komór kondensatora głównego do 10 bloku 360 MW w elektrowni

„Bełchatów”. Zakłady Apara­

tury Chemicznej i Armatu­

ry Przemysłowej Kielce, bo im zleciliśmy wykonanie tej operacji, twierdzą, że mają pilniejszą robotę. Termin do­

staw kondensatorów minął 30 czerwca. Wartość urządzenia 60 min złotych.

ZW „Cukry Nyskie”

Zamknęły I półrocze nomy śłnie dając na rynek 3620 ton wyrobów na 3309 ton plano­

wanych. W stosunku do ana­

logicznego okresu ubiegłego roku nastąpił przyrost pro­

dukcji o 10,3 proc, według wartości.

W poszczególnych asorty­

mentach osiągnięto następują ce wyniki’, półproduktów na planowaną iTość 510 ton wy­

produkowano 801 ton wartości 60 157 tys. złotych, wyroby w (Ciąg dalszy na str. 3)

Podłogi są spróchniałe, z piwnic przedostają się szczu­

ry do wewnątrz mieszkania.

W bezpośrednim sąsiedztwie tego lokum stoją inne budyń ki ( z jednei strony przymu- rówka stolarni — stąd hałas przez cały dzień) w związku z tym nie tm tu nawet do­

pływu światła dziennego.

Jak już wspomniałam rodzi na państwa J. to inwalidzi, także u dzieci (w dyspozycji zaświadczenia) wvkryto już schorzenia reumatyczne, któ­

re powodują zmiany w sercu, ponadto dzieci zapadają na­

zbyt często na choroby gór­

nych dróg oddechowych. Te wszystkie warunki • zostały po twierdzone pisemnie przez NSZZ Pracowników SI „Po­

kój” oraz Komitet Osiedlowy Samorządu Mieszkańców Nr 2 w Nysie.

(Dokończenie na str. 2)

P

o raz trzeci miesięcznik .Zarządzanie” w czerw­

cowym numerze publi­

kuje wyniki 500 przedsię­

biorstw przemysłu przetwórcze go. Zasada publikowania naj­

ważniejszych pozycji bilanso­

wych nie jest (jak niekórzy twierdzą) „obnażaniem” ta­

jemnic, lecz krokiem w kie­

runku jawności życia gospodar czego. Pozwala ona bowiem na porównywanie wyników podstawowych ogniw gospodar ezych, a więc przedsiębiorstw.

Dostarcza także służbom eko­

nomicznym niezbędnego zbioru informacji liczbowych do spo­

rządzania analiz i stawiania prognoz, a czytelnikom nie zaj mującym się ekonomiką na co dzień — ciekawych infor­

mal-ii

Doorze jest po prostu wie dzieć, na którym jest się miej­

scu, gdzie w klasyfikacji znaj

ZUP Nysa na liście 500 przedsiębiorstw

Pozycjaefekty wnosi

dują się koledzy z branży i jakie zaszły zmiany w prze­

ciągu ostatniego roku u nas i u innych w wielkości sprze­

daży, w poziomie płac i w wynikach finansowych.

O pozycji przedsiębiorstwa na liście 500 decydował osią­

gnięty przychód ze sprzedaży i według wartości sprzedaży ustalona została kolejność na liście.

W stosunku do pierwszego zbioru informacji o przedsię­

biorstwach opracowanego przez Główny Urząd Statystycz ny i Instytut Nauk Ekono­

micznych PAN ilość mierni­

ków wzrosła z 12 do 15. Dosz­

ły pozycje traktujące o war­

tości brutto i stopniu zuży­

cia majątku produkcyjnego oraz o procentowym wskaźni­

ku pokrycia zapasów i należ­

ności kredytem obrotowym.

Przy prezentacji wskaźników przyjętych do oceny przedsię­

biorstw podani, którą pozycję na liście żajmują Zakłady Urządzeń Przemysłowych w.

1.984 roku i którą zajmowały w 1983 roku.

Pozycje Z,UP na liście 500 w 1984 i 1983 roku (w na­

wisach dane liczbowe 1983 r.). Wartość sprzedaży 4605 min złotych poz. 337 (poz.

337). akumulacja z całokształ­

tu działalności 1034 min zło­

tych poz. 202 (poz. 156), wy­

nik finansowy 1034 min zło­

tych poz. 144 (poz. 102), ren­

towność netto 28,90 procent poz. 64 (poz. 30), produkcja czysta -2156 min złotych poz.

214 (poz. 177), zatrudnienie o- gółem 3072 osoby poz. 181 (poz 172), wydajność pracy mierzo na produkcją sprzedaną netto w ciągu roku 827 tys. złotych poz. 193, przeciętne miesięcz­

ne wynagrodzenie 16 080 zło­

tych poz. 307 (13 055 złotych poz. 388), środki trwale pro­

dukcyjne brutto (31 XII 1983 r.) 4285 min złotych poz. 258, stopień zużycia środków trwa­

łych 52 procent, procentowy wskaźnik pokrycia zapasów i należności kredytem obroto­

wym 15,8 procent (1.01.1984 r.) i 3,4 procent (31.12.84).

Porównując miejsca (po­

zycje) jakie zajmowało przed­

siębiorstwo po roku 1984 i 1983 widać jak na dło­

ni, że tylko w jednej po­

zycji poszło w górę, a mia­

nowicie w płacach. W 1983 roku pod względem wysokości przeciętnego wynagrodzenia zakłady były na pozycji 388 obecnie są na pozycji 307.

Skok widoczny, ale czy za­

dowalający pracowników?

Uzyskane wyniki ekonomicz (Ciąg dalszy na str. 3)

(2)

Str. 2 NOWINY NYSKIE Nr 5 (497)

5 lat temu, 22 lipca o-udano do użytku odbudowany budy­

nek teatralny ora. wiadukt.

Oni nie zmarnowali

--- Przybywa członków ZSMP---

(Ciąg dalszy ze str 1)

była w szczerym polu na ła­

nie jęczmienia. Na terenie o- siedla Gałczyńskiego jeszcze dziesięć lat temu były ogródki działkowe. Na placu przy uli­

cy Ujejskiego i Kościuszki ci młodzi ludzie zbierali się ze swoimi szkołami na pochody 1-Majowe. Dziś stoją tam no­

we osiedla. Jeszcze dziesięć lat temu w osiedlach domków jednorodzinnych przy ulicach:

Kozielskiej, Rodziewiczówny, Chełmońskiego, były pola u- prawne. W tym też czasie zbu dowano ciepłownię, doprowa­

dzono do miasta daigaz, likwi dując uciążliwą dla środowis­

ka gazownię. Zmodernizowano ciągi komunikacyjne, wybudo­

wano obydwa mosty, wia­

dukt na ulicy Świerczewskie­

go. Założono hektary zieleni, zmodernizowano park miejski, zbudowano bulwary nad rze ką. Odbudowaliśmy zabytki kultury, kościoły, Dwór Bisku pi, Pałac Biskupi, Dom Komen danta, Collegium Sw. Anny, bu dynek poteatralny. obydwie wieże.

Odbudować należy jeszcze Kanonię by uporać się z odbu dową zabytków. Wybudowano tereny sportowe i rekreacyjne, że wspomnę choćby lodowisko, stadion „Polonii”, rozbudowa no stadion „Stali”, zabudowano teren rekreacyjny obok Je­

ziora Nyskiego, które nr rów nież tyle lat co mój dyskutant.

Rośnie nowe osiedle na Pod zamczu, buduje się obwodnicę.

Młody mój interlokutorze!

Rosłeś' wraz ze swoim mia­

stem i być może już nie pa­

miętasz co, gdzie i kiedy by­

ło. Warto więc w świąteczny dzień wybrać się na spacer po swoim mieście. Warto wejść na wieżę Ziębicką by z góry spojrzeć na nie. Zobaczysz wtedy jak pięknie jest ono pot, łożone, jakie jest nowe i zie lone.

To miasto stworzyli od no­

wa twoi dziadkowie i rodzice.

Możesz być dumny z ich pra­

cy. Nie zmarnowaH oni szan­

sy, jaką dał im ogłoszony 41 lat temu Manifest Lipcowy.

Swą twardą, nieustępliwą pracą stworzyli nową rzeczy­

wistość, w której ty wyrosłeś, otrzymałeś wykształcenie i ży- jesz. Pamiętaj, twoi dziadko­

wie i rodzice nie zmarnowali tych czterdziestu lat.

To prawda, że brakuje w mieście wiele. Brakuje szkół, żłobków, przedszkoli, sklepów, ośrodków zdrowia, szpitala i kina. Brak jest wody i oczysz­

czalni. -

To wszystko prawda. Ale prawdą jest również to, że za twojego krótkiego życia, w cią gu dwudziestu kilku lat wy­

rosło nowe miasto, twoje mia sto. I o tym powinieneś parnię tać, gdy w dniu Święta Odro dzenia pójdziesz z rdHziną n.

spacer. A w czasie spaceru rdz glądaj się co jeszcze należy zro bić, bo to już twoja zmiana.

*

Z.K.

Niespełna trzy miesiące te­

mu powstało nowe koło ZSMP.

Zostało ono reaktywowane przy Fabryce Pomocy Nauko­

wych.

Obecny sekretarz POP, a były działacz młodzieżowy, Andrzej Pieczara, twierdzi. iż

Porozumienie płacowe w MPPiSS

Podpisane 29 czerwca br.

pomiędzy dyrekcją przedsię­

biorstwa a Niezależnym Samo rządnym Związkiem Zawodo­

wym Pracowników ZUP Ny­

sa porozumienie o zakłado- wvm systemie wynagradzania

Z cyklu „Rytmy Pracy” Zdj.: Z. Kwiecień

Redakcja asartnuje !

Tym ludziom trzeba pomóc

była taka potrzeba. Młodzi pracownicy fabryki zawi^kay grupę inicjatywną i postano­

wili coś zrobić.

Koło jest na razie nielicz­

ne, zrzesza bowiem dziewię­

ciu członków. Ale jak twier­

dzi przewodniczący, Andrzej

uzyskało oozytywną ocenę re sortu.

Dokumenty zostały złożone w Ministerstwie Pracy, Plac i Spraw Socjalnych w celu rejestracji porozumienia, co będzie podstawą jego wpro­

Pawelak, na pewno pociągną za sobą innych. Na początku postawili -na sport, turystykę i rekreację. Już teraz powsta ło drugie — koło PTTK Po- każą co potrafią, a reszta przyjdzie sama.

(ml

wadzenia w życie.

Przewidywane wejście w ży cie zakładowego systemu wy­

nagrodzeń — 1 września 1985 rok.

(Z)

... wiele prac porządkowych przy wiadukcie wykonała w czynie społecznym załoga ZUP.

Dyrekcji Zakładów Urządzeń Przemysłowych w Ny­

sie, kierownikowi działu gospodarczego oraz wszyst­

kim krewnym i znajomym serdeczne podziękowania za pomoc i udział w pogrzebie

MARII MIKI

składa MĄZ

(Dokończenie ze str. 1)

W.J. zwrócił się do Urzędu • Miasta i Gminy o przydział mieszkania z zasobów komu­

nalnych. Na spółdzielcze, nie stety nie było go stać. Ponie- waż oboje z żoną są członka­

mi ZSMP chciał wcześniej skorzystać z budownictwa pa tronackiego. Ale lekarz — ze względu na jego stan zdro­

wia. nie wyraził zgody na wy danie odpowiedniego zaświad czenia.

Do UMiG zwróciła się rów-

*nież jego macierzysta firma

— SI „Pokój”, którą powia­

domiono odrębnym pismem (Wydział Gospodarki Tereno­

wej), iż „warunki mieszkanie we nie przedstawiają się kry tycznie”(.„) i „nie występuje nadmierne zagęszczenie tj. po niżej normy sanitarnej”, (pis­

mo datowane jest 7 kwietnia 1983 roku). a(...) pragnąc po­

prawić sobie warunki miesz­

kaniowe Ob. J. winien czy­

nić starania o przydział miesz kania spółdzielczego, ponie­

waż w oparciu o rozporządze­

nie RM z 31 III 1981 roku brak jest podstaw do przy­

działu mieszkania z rady na­

rodowej”. Państwo J. mieli jeszcze wtedy dwójkę dzieci (przyp. red.).

Kolejne interwencje W. J.

o zmianę mieszkania nie dały rezultatu. Zwrócił się więc do Ministerstwa Administracji i Gospodarki Przestrzennej.

Pismem z 21 XII 1984 r. skie­

rowanym do Urzędu Woje­

wódzkiego — Wydział Gospo darki Komunalnej i Mieszka­

niowej — Ministerstwo odesła ło skargę z ..prośbą o wzię­

cie pod uwagę stanu zdrowia rodziny wymienionego i dopo możenie w rozwiązaniu pro­

blemu mieszkaniowego”.

UW zareagował, a jakże, i w styczniu br. poinformował zainteresowanego, że „mając na uwadze obecna sytuacje mieszkaniową i materialną pięcioosobowej rodziny, która umożliwia ubieganie się o przydział lokalu z zasobów budownictwa komunalnego!...) ustalono z kierownikiem UMiG w Nysie, że z chwilą złożenia wniosku o przydział lokalu(.„) organ I instancji w miarę istniejących możliwości rozważy zakwalifikowanie wniosku do realizacji jesz­

cze w roku bieżącym”.

Pismo otrzymał do wiadomo­

ści Wydział Gospodarki Ko­

munalnej i Mieszkaniowej z następującą adnotacją: „z prośbą o wnikliwe rozpatrze­

nie wniosku i zgodnie z pod­

jętymi ustaleniami rozważenie możliwości pozytywnego za­

łatwienia sprawy w roku ne żącym. uwzględniając warun­

ki mieszkaniowe i stan zdro­

wia rodziny wymienionego.

O wyniku rozpatrzenia wnio- . sku proszę o zawiadomienie zainteresowanego w terminie do dnia 10 lutego 1985 r.” Pod pisał kierownik WGKiM UW.

Niestety po dziś dzień w sprawie nic nadal nie wiado­

mo — czy wniosek odrzuco­

no czy też załatwiono po my­

śli W. J. Po prostu żadna od powiedź nie nadeszła.

Nie dziwię się mojemu roz­

mówcy. że jest bardzo rozgo­

ryczony. Miał nadzieję, że zo­

stanie zrozumiany. Ale... nie­

stety. Jedno trzeba tu powie­

dzieć. Nie z niechęci, bo wąt­

pię. by ludzie byli tacy bez­

duszni. ale z sytuacji jaka pa nuje na rynku mieszkanio­

wym w całym krajt\

Wyjść było w tej całej spra wie kilka. OL choćby bez­

zwrotna pomoc finansowa SI na założenie wkładu w Spół­

dzielni Mieszkaniowej' (mam zapewnienie dyrektora SM, że mieszkanie znalazłoby się).

Ale... no właśnie. Każdy chciał pomóc, tylko brakło przysłowiowej kropki nad i.

M. KWARCIAK

(3)

Nr 5 (497) NOWINY NYSKIE Str. 3

Po pierwszym półroczu

ce 31 maja br.) zlecony na­

szym zakładom zakres prac re montowych w cukrowni Pu- stków Żórawski koło Wrocła­

wia.

(Dokończenie ze str. 1) czekoladzie plan 60 ton wy­

konanie 73 wartości 27 889 tys. złotych. W stosunku do ubiegłego roku w asortymen­

cie tym nastąpiło zmniejsze­

nie produkcji o 84 tony.

Pieczywa cukierniczego trwałego wyprodukowano wie ce.i o 46 ton niż przyjęto w plamę, wartość pieczywa 273 199 tys. złotych.

Wyrobów w- polewie kakao we na planowaną ilość 527 ton wyprodukowano 487 ton.

Do planu zabrakło 40 ton.

Nie osiągnięto również warto ści Tu niedobór wyniósł 7 922 Jys. złotych.

Wvroby z mas tłustych — wyprodukowano 51 ton, wię­

cej o tonę niż zakładano, war tość 5 687 tys. złotych.

-V" irtość produkcji w ce­

nach zbytu za okres 6 mie­

sięcy wyniosła 455 711 tys. zło tych, więcej o 16 778 tys. zło­

tych. niż planowano.

W sprzedaży produkcji w cenach zbytu osiągnięto kwo­

tę 449 096 tys. złotych na pla nowaną 438 933 tys. złotych.

W’ stosunku do porównywal­

nego okresu ubiegłego roku p?zvrost wynosi 15,2 procent.

W I półroczu ZW „Cukry Nyskie” w produkcji i sprze­

Znowu

(Ciąg dalszy ze str. 1)

zerwuje w hotelu miejsca dla pracowników, postawiło spec­

jalne zaplecze socjalne na te­

renie xbudowy... Nie można jed nak nic egzekwować, bo na te prace zawarto tylko poro­

zumienie, no i NPB pozostaje tylko czekać na okazaną łas

•kę — aż firma zakończy pra ce we Wrocławiu i przyjedzie do Nysy, No cóż, życie pozo­

staje życiem. Szef działu wy konawstwa ma jednak nadzie ję. iż w tym roku palowanie powinno być zakończone i bę dą mogli przejść do zalewania fundamentów.

Nie obyło się również bez kłopotów przy budynku wzno szonym przy ul. Mickiewicza.

Postawiono ogrodzenie, przy­

jechała nawet koparka (wypo życzona przez NPB z „Trans- budu”), I oprócz tego że stoi, to nic . nie robi. Zapytany o

daży przekroczyły przyjęte do zadań wielkości. W produko­

wanym asortymencie tylko w jednej pozycji i to z braku dostatecznej ilości importowa nego surowca plan nie został wykonany.

Spółdzielnia Inwalidów

„Pokój”

Jak już sygnalizowaliśmy w 2 numerze „Nowin Ny­

skich” Spółdzielnia Inwalidów

„Pokój” od dłuższego czasu ma trudności z dostawami ko operacyjnymi. Brakuje przede wszystkim wkładów spręży- nowvch do kanap oraz szkie­

letów rnetalowych foteli sa­

mochodowych.

Zmniejszenie podstawowej produkcji, a wiec kanap i obić foteli samochodowych spowodowało, że do planu I pół rocza w sprzedaży ogółem zabrakło około 15 min zło­

tych. zaś w dostawach ryn­

kowych 32,9 min złotych.

Przyjęcie dodatkowych usług kooperacyjnych przez Spółdzielnię z różnych dzie­

dzin pozwoliło na zapewnie­

nie ludziom) pracy, ale nie pozwoliło na osiągnięcie pla­

nowanej wielkości sprzedaży.

M. Żelwetro

przyczynę Jerzy Pawłowski mówi, iż firma ta nie może zapewnić operatora. Swoim sprzętem Nyskie Przedsiębior­

stwo Budowlane nie dysponu­

je. ten który posiada jest już w 100 procentach zamortyzo­

wany, a nowego, choć są na to fundusze, dostać nie mogą.

Być może za parę dni koparka rozpocznie pracę.

W sierpniu powinien rozpo­

cząć się już montaż budynku Stan surowy pod dach stanie za cztery miesiące. Ale prob­

lemów jest jeszcze cała ma­

sa.

Nie dziwię się uczestnikom patronatu, że są zdegustowani tym wszystkim, mają żal. Wie . lu z nich odpracowało już na wet należne godziny na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej. A mieszkań jak nie widać, tak nie widać...

M. Kwarciak

Przed

kampaniq cukrowniczq

Zakłady posiadające mono­

pol na produkcję określonych urządzeń, linii technologicz­

nych czy kompletnych obiek­

tów zagwarantować, muszą do pływ części zamiennych podze społów i urządzeń, a w razie żądania użytkownika zapew­

nić ekipę remontowo-montażo wą.W Zakładach Urządzeń Prze myślowych — ta zasada zysku je (nie bez oporów zresztą z powodu braku zatrudnienia) coraz większe zrozumienie.

Jest ona korzystna dla obu stron. Dla producenta — bo ma możliwość (a raczej obowią­

zek) śledzenia pracy własnych urządzeń i żywotności podzes połów ruchowych. Dla użyt­

kownika — bo zlecając prze­

prowadzenie remontu czy montażu firmie, która posia­

dając fachowców z tej branży najlepiej wykona zlecony za­

kres robót.

Przed bieżącą kampanią cu­

krowniczą zespoły zakładów uczestniczą w remoncie 4 cu­

krowni krajowych i 3 zagranicz nych — Czechosłowacja. Ponad to pracownicy zakładów pro­

wadzą nadzory montażowe, u- czestniczą w realizacji kontrak tów podpisanych przez „Che- madex” Warszawa oraz doko­

nują przeglądu technicznego urządzeń ze znakiem firmo­

wym „ZUP Nysa”.

Zakres wykonywanych prac w cukrowniach polskich:

W cukrowni Zduny w miej see starego dyfuzora DC-6, który przepracował 16 kampa nii cukrowniczych instalowa­

ny jest nowy aparat dyfuzyj­

ny wykonany w Zakładach Urządzeń Przemysłowych, któ re są monopolistą w tej dzie-' dżinie. 6-osobowym zespołem montażowym kieruje mistrz Zdzisław Kołodyński.

Cukrownia Mała Wieś koło Płocka. W miejsce wyeksploa

towanego dyfuzora DC-7 pro­

dukcji duńskiej montowany jest dyfuzor DC-8. Ze wzglę­

du na duży zakres robót re- montowo-montażowych wyko­

nują je dwa zespoły, z ZUP Ny­

sa — roboty specjalistyczne i ze spól pracowników cukrowni prace pomocnicze i spawa*ni- cze. Całością kieruje Stanisław Koba! a.

Od lat cukrownia Otmuchów stanowi dla zakładów pewne­

go rodzaju pole doświadczal­

ne. Właśnie w Otmuchowie (je żeli są ku temu warunki) mon tuje się i dokonuje prób no­

wych czy zmodernizowanych

urządzeń. .

W bieżącym roku zakłady przyjęły do remontu kapital­

nego prasę dwuwrzecionową oraz prototypową prasę pio­

nową do wysłodków. Remonto wi poddane są także dwa apa raty dyfuzyjne. Pracami re­

montowymi kieruje Stanisław Bogacz.

3-osobowy zespół pod 'nad­

zorem Ryszarda Bolesławskie- go wykonał (zakończono pra-

Montaż prasy PDW

Nadzory remontowo-monta- żowe prowadzą specjaliści ZUP w Nysie w następują­

cych cukrowniach: Polska Ce­

rekiew, Rejowiec, Klemensów, Środa Wielkopolska i ZLiersk.

Zakład ma także wkład w nowo budowaną cukrownię Glinojeck, w której pracować będą nasze urządzenia instalo­

wane pod nadzorem pracow­

ników z Nysy.

Cukrownia Glinojeck ma być oddana w bieżącej kampanii' cukrowniczej. Trwają już pró by technologiczne.

Stan zaawansowania robót we wszystkich cukrowniach) powiedział kierownik działu montaży zewnętrznych Ro­

muald Kubiszyn, jest zadowa­

lający.

W 36 cukrowniach — specja Uści branży cukrowniczej Za­

kładów Urządzeń Przemysło­

wych dokonali przeglądu u- rządzeń wyprodukowanych w Nysie.

Posiadanie rozeznania o sta nie technicznym i stopniu zu życia najważniejszych elemen­

tów czy podzespołów pozwala producentowi dostosować mo ce produkcyjne i Złożyć u ko operantów z odpowiednim wy przędzeniem zamówienia.

Powierzanie specjalistom ZUP Nysa przeglądów świad­

czy o autorytecie i solidności firmy. Należy o ten autorytet z trochę większą pieczołowitoś cią dbać, aby go nie utracić.

M. Żelwetro

(Ciąg dalszy ze str. 1)

ne dają' przedsiębiorstwu o wiele wyższą pozycję np. w rentowności netto 64, w wy­

niku finansowym 144 i w pro­

dukcji czystej 214 niż w prze­

ciętnym wynagrodzeniu mie­

sięcznym.

Bardzo często spotykamy się ze stwierdzeniem, że w in­

nych przedsiębiorstwach zarób ki są o wiele wyższe niż w ZUP Nysa. Czy rzeczywiście tak jest?

Pierwsze miejsce pod wzglę dem wysokości płac 30471 zło tych zajmuje Kombinat Gór­

niczo-Hutniczy Miedzi Lubin drugie Huta Lenina Kraków 25 586 złotych.

Górnictwo i hutnictwo pła­

cą najwięcej, bo i warunki pracy są tam najtrudniejsze i nie można zatem ZUP Nysa do nich przyrównywać.

ile płacą przedsiębiorstwa branży metalowej i nie tylko zresztą? H. Cegielski Poznań 17 704 złote (rok 1983 — 15 295), ZAMECH Elbląg 18 806 złotych (15 542 złote), Fab­

ryka Samochodów Dostaw­

czych Nysa 15 635 złotych (13 353 złote), Rafjiko Ra­

cibórz 21 472 złote (15 541 złotych). Zakłady Urządzeń Chemicznych i Armatury, Prze myślowej Kielce 15 893 zło­

te (13 019 złotych), Rafamet Kuźnia Raciborska 18 277 zło­

tych (15 945 złotych). Przecięt ne wynagrodzenie w. przed­

siębiorstwach „pięćsetki” w granicach 18 tysięcy złotych zaś w przemyśle metalowym 15,9 tysięcy zł.

ZUP Nysa na liście 500 przedsiębiorstw

Lista potwierdza również, że nie ma w dalszym ciągu wy­

raźnego związku między wy­

sokością wynagrodzenia a wy­

dajnością. pracy przypadają­

cą na jednego zatrudnionego.

Pierwsze miejsce pod wzglę dem wysokości zarobków zaj muje Kombinat Górniczo-Hut nic^y Miedzi — Lubin, ale pod względem wydajności pracy jest on na 51 pozycji. » Na pierwszym miejscu pod wzglę dem wydajności jest Państwo we Przedsiębiorstwo Dosta Kompletnych Obiektów Prze­

mysłowych Warszawa, a pod względem płacy na 267 miejs cu. Podobnych niespójności w relacjach ekonomicznych jest znacznie więcej. Dlaczego tak jest powinni się wypowiedzieć specjaliści od reformy. Sądzę, że publikowanie wyników 500 przedsiębiorstw powinno wspie rać jedno z podstawowych założeń reformy gospodar­

czej to- jest tworzenie ści­

ślejszych niż dotychczas współzależności między pozio­

mem i dynamiką płac a wy­

nikami ekonomicznymi.

Co* zgąieniło się na liście 500 przedsiębiorstw po roku?

Pod względem wielkości sprzedaży (457 325 min złotych) akumulacji z całokształtu dzia lalności (396 453 min złotych) oraz podatku obrotowego (384 631 min złotych) pierw­

sze miejsce zajmuje Przedsię­

biorstwo Przemysłu » Spirytu­

sowego „Polmos” Warszawa w płacach natomiast (16 309 złotych) jest na 285 pozy­

cji.'

Najlepszy wynik finansowy (różnica między przychodem ze sprzedaży a kosztami

— efektywność

własnymi . tej sprzedaży zwiększona o należne dota­

cje i zmniejszona o poda­

tek obrotowy) ma Kombi­

nat Górniczo-Hutniczy — Lu bin (23 040 min złotych) naj­

gorszy Okręgowe Przedsiębior stwo Przemysłu Mięsnego Kra ków — 113 min złotych.

Z listy dowiadujemy kię nie tylko kto ile daje gospodarce, ale i kto żyje na jej gąrnusz ku. Wiodące przedsiębiorstwa według wielkości dotacji: Kom bjnat Metalurgiczny Huta Ka to wice, Dąbrowa Górnicza — 9221 min złotych, Zakłady Che miczne Police — 8 494 min zło­

tych, Okręgowe Przedsiębior­

stwo Przemysłu Mięsnego Katowice 6 492 min złotych.

Z dotacji w 1984 roku korzys tało 161 przedsiębiorstw.

Charakterystyczny dla 500 przedsiębiorstw jest wyso­

ki przyrost zysków o 30,1

procent, sprzedaży 20,8 pro­

cent, akumulacji finanso­

wej 19,3 proc. i produkcji czystej 23,4 proc. Sprzedaż wzrosła prawie pięciokrotnie w stosunku do 'zatrudnienia (4,7 procent) co nie wynika ze wzrostu wydajności ale^w znącznym stopniu z inflacyj­

nego wzrostu cen.

Można byłoby mnożyć przy kłady, ■ podawać skrajności, wyciągać wnioski, ale rzecz chyba nie w tym.

Przeciętne wynagrodzenia 500 przedsiębiorstw nie odbie­

gają znacznie od poziomu pła cy w ZUP Nysa. Na liście

zakłady są na pozycji 307 w wartości sprzedaży na 337 miejscu. Poniżej ZUP znajdu­

ją się 193 przedsiębiorstwa, których pracownicy, z pewnoś cią zazdroszczą zajmowanej pozycji.

Z publikacji zamieszczonych w „Zarządzaniu” i innych czasopismach wynika, że na liś cie 500 znalazły' się przedsię­

biorstwa przodujące, które u- zyskały przyrost produkcji wyż szy od całego przemysłu. Oz­

nacza to, że w przedsiębior­

stwach poza listą wyniki są gorsze.

Za nami niezmiernie trudne I półrocze 1985 roku. Nie tyl ko dlatego, że nastąpiło w pierwszych miesiącach zała­

manie tempa pracy w zakła­

dach z powodu mrozów, bra­

ku energii (gazów), a także dlatego, że pogorszyło się za opatrzenie surowcowo-materia łowe. Coraz większe są prob­

lemy z doprowadzeniem cyklu produkcyjnego do końca, a więc do uzyskania wjńrobu finalnego i jego spieniężenia.

Za kilka dni znane będą wyniki bilansowe I półrocza.

Warto je dogłębnie przeanali­

zować, aby odpowiedzieć na pytanie czy nasze miejsce pój dzie w górę czy w dół. Czy osiągnięte ’ wyniki ekonomicz­

ne zapewnią założony przy­

rost płac poprzez wdrożenie zakładowego systemu wynagro dzeń. Jeżeli nie, to jakie przed sięwzięcia muszą być podjęte, aby II półrocze było pomyśl- niejs^e. M. Żelwetro

(4)

NOWINY NYSKIE Nr 5 (497) Str. 4

o pracownika

• PowięKszeme eKsportu przy ograniczanych możliwościach zaciągania nowych kredytów stało się wyłącznym źródłem zdobywania dewiz na zakupy importowe. Nic więc dziwne­

go, że wiele przedsiębiorstw zabiega o rozszerzenie eksportu jako czynnika dynamizujące­

go rozwój produkcji i przed­

siębiorstwa. Tym bardziej, że eksporterzy korzystają z pre-

20 ton wątli o smarni poma­

rańczowym i kakaowym. Ter­

min realizacji kontraktu 15 liipca br„ jak na polskie wa­

runki jest bardzo krótki. Tym bardziej, że zakłady nie posia dały na składzie wafli, które odpowiadałyby warunkom kontraktu.

— Jest to dla zakładu — mówi główny księgowy Remi­

giusz Trójniak, eksport opła-

pisu dewizowego la więc posia dania własnego konta dewi­

zowego). ulg podatkowycn a także tworzenia funduszu na nagrody dla pracowników

Dla „Cukrów Nyskich”

stwierdził R. Trójniak posia­

danie konta dewizowego ma kapitalne znaczenie. Możemy finansować zakupy surowców ze strefy dolarowej, a tym sa mym rozszerzać asortyment

J

2

Rzadko kiedy i gdzie, moż­

na spotkać taki ład i porzą­

dek. jaki zastałam podczas o- statniej wizyty w Fabryce Po mocy Naukowych. W towarzy stwie Jana Merty, inspekto­

ra bhpS pełniącego jednocześ nie funkcje kierownika sek­

cji ochrony zakładu obejrza­

łam wszystkie pomieszczenia socjalne załogi — szatnie, u- mywalnie, sanitariaty, jadal­

nie. hale produkcyjny. Wszę­

dzie jest czysto i schludnie.

Na podkreślenie zasługuje fakt szczególnej dbałości o zieleń. Trawniki i klomby na drugim zakładzie przedstawia ją się imponująco.

Warunki w jakich pracuje załoga FPN są dobre, szcze­

gólnie jeśli idzie o zaplecze socjalnę. W pierwszym zakła dzje znajduje się podręczna kuchenka, mała jadalnia i kiosk. Podobnie jest w dru­

gim zakładzie, z tym że ja­

dalnia jest tb dużo większa.

Szatnie, umywalnie i sanita­

riaty są nienagannie czyste.

Czy jednak można pokusić się o stwierdzenie, że warun- ' ki pracy są najlepsze? Z ca­

łą pewnością nie. Jest jeszcze sporo do zrobienia — mówi Jan Merta. Już teraz przydał by się remont budynku admi

nistracyjn<tprodukcYjnego PR-2. Podczas większych opa dów deszczu wystenuia prze­

cieki dachu.

W programie poprawy wa­

runków pracy przewidziano do wykonania w tym roku kilka ważnych przedsięwzięć.

Dużą inwestycją, którą po­

dejmuje fabryka w tym roku jest likwidacja zagrożeń wy­

padkowych i ciasnoty. Zosta­

nie wybudowana wiata z przeznaczeniem na spawalnię.

montaż stołów i sanek, lakier nie.

W II półroczu zostaną wy­

konane takie zadania jak wentylacja stanowiska na sto łach lutowniczych, chcą rów­

Montaż „pomocy” w FPN.

nież doprowadzić wodę . do izby pomiarów.

Aktualnie prowadzany jest remont kotłowni. naprawy tynków, dachów, rynien, kon serwacja dachów. Częściowo wykonano już tulejki wycisza jące na -'utomaty. ale nie za bardzo zdaia one egzamin. •

Dobre warunki pracy to po Iowa sukcesu w zakresie bar dzo małej wypadkowości. W bieżącym roku zanotowano w fabryce zaledwie jeden wypa dek przy pracy — obcięcie pracownicy opuszków palców

— który pochłonął 47 dni zwolnienia.

W roku ubiegłym wypad­

ków bvlo wie^ej. bo 11. w tym tylko jeden ciężki. Zda­

rzenia te spowodowały ■ utra­

tę 213 dni roboczych. Jeśli zaś idzie o choroby zawodowe nie notuje sie wcale zachoro­

walności.

Można stwierdzić, ze pra­

cownicy FPN wykonują swo­

ją pracę o wiele bezpieczniej niż w łatach poprzednich. W br. 220 osób zastało przeszko lonych w zakresie bezpieczeń stwa i higieny pracy. Na bie­

żąco przeprowadzane są bada nia okresowe, choć fabryka nie posiada swojego lekarza i ludzie zmuszeni są korzystać z usług poradni medycyny pracy mieszczącej się przy ulicy Podolskiej. Przestrzega ne są terminy badań, na co z pewnością ma wpływ fakt stosowania wobec pracowni­

ków kar. Za niestawienie się w terminie na badania okre sowę siedem osób otrzymało upomnienia.

' Dwa razy do roku przepro wadząne są na terenie fabry­

ki przeglądy warunków pra­

cy i każdego tygodnia spo­

rządzane raporty do dyrekcji o stanie bezpieczeństwa i hi­

gieny. Osoby winne niedociąg nięć są pociągane do odpowie dzialności.

M. KWARCIAK

Wielkość importu zależy od eksportu

ferencji w postaci odpisu de­

wizowego, ulg podatko­

wych czy wreszcie korzystne­

go ustalania kursu walutowe­

go.Zakłady Wytwórcze „Cukry Nyskie” po raz pierwszy we­

szły na rynek jordański w IV kwartale 1984 roku.

Zrealizowano wówczas kon­

trakt na dostawę 30 ton wa­

fli. które znalazły zbyt na tamtym rynku. W końcu czerwca br. odbiorca jordań­

ski ponownie zakontraktował

Kartki z historii ZUP 3)

L

ata sześćdziesiąte przy­

niosły dynamiczny roz­

wój przedsiębiorstwa.

Oddano do użytku nowe ha­

le produkcyjne, skompletowa no ich wyposażenie. Każdy rok przynosił zwyżkę produk cji, ZUP stawały się praw­

dziwym potentatem przemysło wym. Rosła także liczba za­

trudnionych. Kierownictwo ZUP, a zwłaszcza dyrekto­

rzy Witold Wolański (1953—

1967), Ryszard Jędral (1967—

1973), wychodziło ze słuszne­

go założenia, że ludziom za ich pracę oprócz zapłaty, na­

leżą się inne formy świad­

czeń.

ZUP zaczęły rozbudowywać swoją bazę socjalną.

Kiedy w latach pięćdziesią­

tych zaczęto wprowadzać w ZUP formę wczasów pracow-

•niczych, niezbyt wielu było chętnych. Po prostu ludzie nie byli przyzwyczajeni do tej formy wypoczynku. Stąd też początkowo na wczasy jeździ­

li w przeważającej większoś­

ci pracownicy umysłowi. Póź­

niej, kiedy opowieści pierw­

szych wczasowiczów obiegły zakłady, chętnych z każdym rokiem było więcej.. Doszło do tego że trzeba było zacząć myśleć o własnej bazie wypo­

czynkowej.

Narodziła się koncepcja wy budowania dwóch ośrodków.

Jednego nad pobliskim Jezio­

rem Otmuchowskim, drugiego nad morzem, w Jarosławcu.

Ostatecznie ośrodki zostały wybudowane w latactf 1965—

69. Po dzień dzisiejszy służą

calny. Przystąpiliśmy więc od razu do realizacji kontraktu.

Zaszła konieczność przesunię­

cia terminu rozpoczęcia re­

montów linii technologicznych (planowanych od 1 lipca) i za trzymania w zakładzie praco w ników. a raczej pracownic obsługujących linię produk­

cyjną wafli. Termin uzgodinio ny z odbiorca będzie dotrzy­

many.

Zakład posiadający eksport do II obszaru płatniczego ma prawo między innymi do od

załodze, po dzień dzisiejszy są modernizowane, ulepszane...

Posiadanie własnych ośrod­

ków jeszcze bardziej uatrak­

cyjniło przedsiębiorstwo. Lu­

dzie garnęli się do pracy nie tylljo z uwagi na stosunkowo wysokie zarobki (tak było naprawdę), możliwość załapa­

nia1 się na wyjazd na montaż zagraniczny, ale także' i dla bazy socjalnej. Bo trzeba tu­

taj powiedzieć, że zakłady oprócz bazy wypoczynkowej dla załogi, dzierżawiły rów­

nież ośrodek kolonijny w Nielestnie. Prowadzono także bardzo atrakcyjną wymianę wczasową z Płockiem. Za miejsca w Jarosławcu, otrzy­

maliśmy miejsca w pięknie położonym Jaszowcu.

Szkoda, że nie została zrea­

lizowana do końca koncepcja budowy zakładowego ośrodka wczasowo-sanatoryjnego w Lądku Zdroju...

Niezależnie od tej formy zapewniania wypoczynku, za­

kłady od ponad 20 lat wy­

kupują skierowania dla dość licznej części załogi do innych ośrodków i sanatoriów.

W Nysie, Zakłady Urządzeń Przemysłowych były jedynym przedsiębiorstwem posiadają­

cym dom kultury z prawdzi­

wego zdarzenia. Placówka

produkcji na potrzeby rynku krajowego i na rozszerzenie eksportu.

W bieżącym roku zakłady mają do zrealizowania zamó­

wienia eksportowe na ponad 80 ton wyrobów.

Od jakości wyrobów (odoo wiadającej pod każdym wzglę dem wymogom klienta) i ter­

minowości realizacji kontrak­

tu zależy czy zakład wejdzie na stałe. na światowe rvnki zbytu.

(M.2»

przy ul. Głuchołaskiej była wręcz centrum kulturalnym miasta. Działała w ZDK bi­

blioteka ZZ „Metalowców”, znalazły tutaj miejsce prób i występów liczne zespoły ama­

torskie. Dziś. ZDK przemienio­

ny w salę widowiskowo-spor­

tową służy nie tylko sportow com ZKS „Stal”, ale również załodze, która może korzystać z wielu form czynnego wy­

poczynku po pracy. Nie tylko

JUZ

ZDK wyróżniały ZUP W czerwcu 1965 roku załog i o- trzymała kolejną placówkę — Klub Techniki i Racjonaliza­

cji. Placówka ta przyciągała szczególnie członków stowarzy szeń naukowo-technicznych.

Jak wszystkie pozostałe,- rów nież i KTiR ulegał częstym przeobrażeniom. Od paru lat działa tutaj „laboratorium ję­

zykowe”.

#

Przed laty, kiedy mówiło się o załodze ZUP, podkreśla­

no jej stosunkowo młody wiek. To prawda. Garnęli się do ZUP ludzie młodzi, upa­

trując w tej decyzji swoją szansę zawodową i życiową.

Prężnie działała w zakładzie organizacja Związku Młodzie­

ży Socjalistycznej. Pod koniec lat sześćdziesiątych była’' jed­

ną z najliczniejszych w woje*

wództwie. Młodzież zupowska znana była ze swego zaanga­

żowania w realizacji czynów.

(5)

Ir 5 (497)

N trosce o jakość

wyrobów

■ > latach poprzednich ,’saaznik reklamacji na wy- ooy produkowane w Spół- izielni Inwalidów „Pokój”

le oył wysoki, stąd też za- lad cieszył sie dobrą marką i odbiorców. Od pewnego ednak czasu nie jest z ta ja :ościa najlepiej. W pierw- zym półroczu br. zanotowa- o już 72 reklamacje. W

■orownywalhym okresie ub.r.

iyło ich 49 Wartość uzna- ivch reklamacji, jeśli idzie o rodukcję na rynek wynosi a 6 miesięcy br. 4 min 104 vs zł. oczywiście w cenach bvtu. W pierwszym półroczu br — 2 min 958 tys. zł. Po­

wstałe reklamacje zamknęły ie kwota 317.775 tys zł

a gorsza jakość dotyczy łownie produkowanych w I na rvnek krajowy kanap

zestawów wypoczynkowych, .le skąd tak duże cyfry? Np.

sżeli w dostawie partii, na tórą składa sie. dajmv -na

> 30 kanap stwierdzi sie 5 radliwie wykonanych, to ka- y nalicza sie od całej partii.

-asie są przyczyny oogor- zenia sie jakości wspomnia- vch wyrobów? Na postawio e pytanie starają sie dać od owiedź zastępca prezesa ds.

Jchnicznych Jan Kanono- ńcz i kierownik działu kon roli jakości ' — Bogusław labrvel.

— Czy były warunki do po orszenia się jakości wyro- ów? Problem jest ogólnokra- wwy: brak surowców, części o maszyn, trudny dostęp do arzędzi. jakość dostarcza- ych surowców i półfabryka- ów szczególnie pianki poliu- etanowej. tarcicy, płyty sto- arskiej. sklejki, drutu sprę- ynowego. Ostatnio spółdziel­

ca zareklamowała tkaninę a wartość ok. pół miliona łotych. Zupełnie nie odnowią lała wrmogom

Rola twórcy wyrobu final­

nego (jakim są no. kanapy) jest bardzo niewdzięczna i trudna. Wkłady sprężynowe które ’ najczęściej szwankują w kanapach otrzymuje SI

„Pokój” z kooperacji. Przy o- becnych trudnościach z dru­

tem. sprężynowym nie mogą ich nie przyjąć ponieważ o- znaczałoby to utratę dostaw­

cy. Ale większość wadliwych surowców reklamuje się. na­

licza kary umowne, rzadziej zaś odstępuje od umoWy.

Nie można również nie wspomnieć o tym. iż zwiększy ły sie wymagania rynku. Pro dukcja małej spółdzielni nie stanowi dziś żadnej konku­

rencji dla nowoczesnego prze mvsłu meblarskiego.

* SI nie pozostaje jednak z założonymi rekami. W opar­

ciu o napływające reklamacje, uwagi odnośnie zachowania się wyrobu w eksploatacji o- pracowany został program

„poprawy jakości produkcji kanap i zestawów wypoczyn­

kowych na zaopatrzenie ryn­

ku krajowego”. Wymieniono w nim zadania i- terminy rea­

lizacji dla poszczególnych służb.

W zakresie organizacji pro­

cesu technologicznego i pro­

dukcyjnego podjęte zostały takie miedzy innymi działa­

nia.

Do końca roku kierownic­

two zakładów ma być wypo­

sażone w kbmoletną dokumen tację konstrukcyjno-technolo­

giczną i normalizacyjną.

Stanowiska samokontroli be dą wyposażone w karty tech­

nologiczne określające para­

metry jakościowe wykonywa­

nych operacji

Dozór techniczny produkcji uprawniony do wervfikacji jakości pracy, odpowie­

dzialny jest za egzekwowanie przepisów o jakości i stoso­

wanie sankcji w stosunku do

NOWINY NYSKIE ... .

winnych naruszenia norm ja­

kościowych.

Program przewiduje zapew menie . właściwego składowa­

nia i kompletowania półfabry katów w toku produkcji i w transporcie wewnątrzzakłado­

wym.W zakresie modernizacji konstrukcji i procesu techno­

logicznego zaprogramowano takie działania jak: — zmia­

nę konstrukcji podłokietni- ków w bokach foteli i kanap oraz sposobu ich tapicerowa­

nia. — zmianę technologii cię cia na wymiarach wielkogaba rytowych elementów tapicer- skich. — zakup krajarki i przystosowanie iej do cięcia prostoliniowego — oprzyrzą­

dowanie stanowiska robocze­

go na prasie . pneumatycznej umożliwiającej ręczny lub me chaniczny naciąg tkaniny obi­

ciowej na p' nie stołu przed operacją sprasowania wsadu.'

Jeżeli chodzi o zaopatrzenie materiałowe i kooperację za­

łożono w programie zapewnie nie odpowiedniej jakości su­

rowców, materiałów i półfa­

brykatów poprzez prawidłowe określanie wymogów jakościo wych w umowach o ich do­

stawę oraz żądania od do­

stawców świadectw jakości lub testów r wynikami ba­

dań.W zakresie oceny jakości i

Z działalności partyjnej

3 lipca obradowała egzeku­

tywa KMiG PZPR w Nysie.

Tematem obrad było funk­

cjonowanie służb administra­

cji państwowej w zagospoda­

rowaniu pustostanów, stoso­

wany system zamiany mieszkań i rozdziału działek budowlanych. Materiały oprą cowała komisja ekonomiczna KMiG między innymi w opar­

ciu o dokumenty Komisji Skarg i Zażaleń KMiG. W trakcie obrad doszło do ostrej dyskusji i kontrowersji pomię dzy przedstawicielami admini stracji państwowej i spółdziel ni mieszkaniowej a członkami komisji skarg i zażaleń. Ad­

ministracja broniła swoich ra cji przywołując odpowiednie akty prawne. Członkowie ko­

misji przeciwstawiali tymże aktom, tragedie ludzkie które

Sfr. 5

odbioru jakościowego dostaw

— zostanie zaostrzony odbiór jakościowy materiałów i pół­

fabrykatów kooperacyjnych, a wadliwe dostawy reklamo­

wane i naliczane kary za zła jakość.

Niezależnie od tych wszy­

stkich działań w SI „Pokój”

stosowany jest system ka>r i wyróżnień w postaci pozba­

wiania pracowników premii regulaminowej upomnień i nagan, udzielane są również pisemne pochwały

nie chcą się zmieścić w prze­

pisach. Po burzliwej dysku­

sji powołano mieszany zespół który ma zbadać sprawy i przedstawić wnioski egzeku­

tywie.

* * # 11 lipca br. w komitecie za­

kładowym PZPR KPGR Biała Nyska odbyło się posiedzenie KZ z udziałem sekretarzy POP. Omówiono ordynację wy borczą i wynikające z niej zadania dla organizacji par­

tyjnych w trakcie kampanii wyborczej do Sejmu. Omówio no i przeanalizowano uchwa­

łę wspólnego plenum KMG PZPR i MGK ZSL z dnia 28 maja 1985 roku w sprawie węzłowych problemów rozwo­

Postawa Zarządu spółdziel­

ni jest zdecydowana jeśli idzie o jakość produkcji Nie minimalizują własnych błę­

dów. choć i o czynnikach o- z biektywinych trzeba też powie dzieć. Skoro jednak fakty po- zostają faktami a liczby rekla macji mówią same za siebie, jedyną ‘metoda skutecznej o- brony dobrej markj soółdziel ni jest konsekwentna popra­

wa jakości produkcji, .zabez­

pieczenie sie orzed powtarza­

niem błędów.

M. KWARCIAK ju rolnictwa i gospodarki żyw nościowej na terenie miasta i gminy Nysa.

— zwracano uwagę na zwięk szenie wysiłków w rozwoju szeroko rozumianych warun­

ków socjalno-bytowych, zdro­

wotnych itp.

— zwracano uwagę, że zie-

•mia jest najwyższym dobrem

•społecżnym, którym należy roź sądnie gospodarować.

— przedstawiono informa­

cję delegacji, która odwiedzi­

ła współpracujące z kombi­

natem przedsiębiorstwo rolne w NRD. „

. -ń-

W podsumowujących rok szkolny 1984/85 radach peda­

gogicznych nyskich szkół pod stawowych uczestniczyli człon

kowie egzekutywy KMiG W wytypowanych szkołach średnich uczestniczyli przed­

stawiciele KW PZPR i Urzę­

du Wojewódzkiego.

(ZK) połecznych, a także zbierania

icznych nagród w konkur­

ach wojewódzkich (TMMT) krajowych. Młodzi, jak to nłodzi. nie zadowalali się ym co jest. Pragnęli własne­

go „kąta”.

Mówi Tadeusz Szymankie­

wicz. ówczesny przewodniczą- y Zarządu Zakładowego -MS — dziś dyrektor RSW Prasa-Książka-Ruch” — Od- Iział w Nysie: — „...Po ja-

40 LAT

timś szkoleniu w Paczkowie, larodziła się-koncepcja stwo­

rzenia klubu młodzieżowego o wnież w naszym mieście, łaj większą przeszkodą był Irak odpowiedniego lokalu, szansą stał się fakt, iż „Cu- trv Nyskie” zwolniły pomiesz sienią po swojej pralni przy n Królowej Jadwigi. Zaczęto karania o uzyskanie tego lo- talu Otrzymał go ówczesny tarząd Powiatowy ZMS. Być noże opłakany stan byłej iralni, a także brak środków rorawił, iż zarząd skwapliwie irzekazał pomieszczenia or- [anizacji młodzieżowej w 5UP”

Kiedy Tadeusz Szymankie­

wicz wspomina tamte dni, nie tryie swego wzruszenia.

„Nie przeraziła nas wilgoć grzyb. Zabraliśmy się do ro loty Trafiliśmy również na apaleńca — czyli Jurka Ta- akiewicza, który rozpoczął iracę w Nysie. Jego ambicją

było zaprojektowanie czegoś nietuzinkowego, a zarazem funkcjonalnego. Oczywiście na miarę warunków lokalowych.

Kiedy już projekt był goto­

wy, wzięliśmy się ostro do roboty. Wszystkie podstawo­

we prace były wykonywane w czynie społecznym. Jedynie do fachowych robót zakład oddelegował na pewien okres dwóch murarzy. Ludzi do pracy w czynie społecznym

nie brakowało. Wręcz prze­

ciwnie. Poszczególne koła wy­

działowe wykonywały elemen ty wystroju wewnętrznego (kraty okienne) a także — z chwilą kiedy postanowiliśmy nazwać klub „Hefajstosem”

(to od tego boskiego kowala), jego postać z miedzianej bla­

chy. Być może me wymienię wszystkich, ale trudno zapom nieć o pracy w klubie Krzyś ka Korneckiego, Krzyśka Bie­

lawskiego, sióstr Władzi i Ha­

linki Krężałek, Zygmunta Ko­

mendy, Wacka Gacka czy Waldka Mielnika, Kazia Cy­

bulskiego i innych. Wielką pomoc świadczył nam również pan Emanuel Jarząbek z mo­

delarni. * Włożył w pracę w klubie wiele czasu i wiele serca.

Porwaliśmy się na trudną sprawę. Oczywiście realizacja naszych zamierzeń nie byłaby możliwa bez akceptacji i przy chylnego stosunku ówczesne­

go dyrektora ZUP Ryszarda

Jędrala i sekretarza KZ Jana Tulika”.

Klub ZZ ZMS oddano do użytku w 1969 roku w lipcu.

Nikt z „oficjeli” zakładowych nie oglądał go przed otwar­

ciem. Stąd wielkie wrażenie jakie placówka wywarła na gościach. Jako anegdotę war­

to przytoczyć słowa dyrekto­

ra Ryszarda Jędrala, który po obejrzeniu wszystkich po­

mieszczeń, powiedział, iż na­

reszcie dowiedział się, dlacze­

go w ostatnim okresie było w zakładzie tak duże zużycie

„kolorowej” blachy... Chodzi­

ło o elementy wykonane z miedzi...

- ‘ Stał się klub faktem doko­

nanym. Załoga, a zwłaszcza jej młodsza ezęść otrzymała nową placówkę, która w pierwszych latach swego ist­

nienia promieniowała na Nysę i nie tylko. Wszelkie konkursy wojewódzkie wygrywał ..He­

fajstos”

Tutaj działały liczne zespo ły: kabaret, zespół recytator­

ski, muzyczny, a także nie­

formalna sekcja kierkowa z

„Gaganełowem”, „Dierdan- tem” i „Oficerskim” na czele.

Jeszcze przed laty spotykali się w „Hefajstosie” jego twór­

cy raz do roku. Dziś nawet te spotkania zostały zapomnia ne... nie z winy twórców klu bu...

# # W przyszłym numerze ko­

lejne wspomnienia. Zachęca­

my tych, którzy mają cieka­

we materiały dotyczące za­

kładów do udostępnienia ich redakcji. Z chęcią wykorzy­

stamy.

cdn. Z cyklu „Rytmy pracy . Łdj. Z. KwiecicA

(6)

Str. 6 NOWINY NYSKIE Nr 5 (497)

RN MiG

26 czerwca odbyła się sesja Rady Narodowej Miasta i Gminy w Nysie, której prze­

wodniczył Tadeusz Łoboda.

Omówiono plan ogólny prze strzennego zagospodarowania miasta i działalność zakła­

dów pracy na rzecz środowi­

skaRadni zostali zapoznani z ak tualnie obowiązującymi prze­

pisami w planowaniu prze­

strzennym oraz projektem pla nu prac związanych z tym tematem.

Na koloniach

Uczniowie szkół podstawowych i młodzież spędzają let nie wakacje na koloniach, obozach i biwakach. Choć do tej pory specjalnej pogody nie było .to jednak udało się

„złapać” trochę słonecznych promieni i popluskać na ką­

pieliskach , w jeziorach, czasem też w morzu. Oby na resztę wakacji aura była łaskawsza.

Czyte’ nicy piszq

redakcja interweniuje

W liście do redakcji Maria Michalska zamieszkała w Ny­

sie przy ulicy Wita Stwosza 12/4 między innymi pisze:

Od 6 lat zabiegam w ZGM

„Wschód” przy ulicy 22 Stycz nia o wy anę drzwi balko­

nowych — jak dotąd bez skut ku.

Mam czwórkę dzieci w wie ku od 3 do 7 lat więc nie jestem w stanie codziennie od wiedzać ZGM w celu załat­

wiania sprawy.

Rozumiem, że w obecnej chwili mogą być problemy w wykonaniu takich drzwi, ale nie przypuszczam, aby trwało to aż 6 lat.

W okresie jesienno-zimo­

Po dyskusji i udzieleniu nie zbędnych wyjaśnień Rada Na rodowa podjęła jednomyślnie uchwałę o zatwierdzeniu pla nu przestrzennego zagospoda­

rowania miasta do 2000 roku.

Kolejny temat to działal­

ność zakładów pracy na rzecz środowiska. Zabierając głos naczelnik MiG, Władysław Dyrka stwierdził, iż lepsze i szybsze zaspokajanie potrzeb miasta i j ;o. mieszkańców wy maga nie tylko efektywnego działania Rady Narodowej X Urzędu Miasta i Gminy ale także aktywnego włączenia się w życie zakładów pracy.

Potrzeby są olbrzymie i waż ne jest aby dyrekcje poszczę gólnych przedsiębiorstw, zakła dów pracy, jednostek spółdziel czych, samorządy i związ­

ki zawodowe interesowa­

ły się nie tylko warunkami pracy załóg gospodarczymi i finansowymi lecz także wa­

runkami życia poza miejscem pracy.

wym po prostu zabijam drzwi gwoździami, aby ograniczyć utratę ciepła w mieszkaniu co z kolei uniemożliwia wietrze nie pomieszczeń

Czuję się w tej sytuacji bez silna dlatego też zwracam się do redakcji o pomoc.

Kierownik Zakładu Gospo­

darki Komunalnej „Wschód”, Zbigniew Kulej zobowiązał się (osobiście) dopilnować, aby przed nadejściem mrozów drzwi zostały wstawione. Zle cenie na ich wykonanie ZGM złożył w ubiegłym roku.

Miejmy nadzieję, że wyzna­

czony termin wstawienia cjrzwi będzie dotrzymany.

W trybie przyspieszonym

Ostrzeżenie dla innych

Wprowadzenie szczególnych trybów odpowiedzialności kar nej: postępowania przyspieszo nęgo przed sądem rejonowym o niektóre przestępstwa, gdzie sprawców ujęto na gorącym uczynku lub bezpośrednio po tern, znalazło już zastosowanie w praktyce. Orzeczone kary, o których poniżej, niech bę­

dą ostrzeżeniem dla innych.

Prawo jest i musi być respek ta wane!

W dniu 1 lipca, w godzi­

nach popołudniowych, „wsta­

wieni”: Stanisław J. i Jerzy S. przybyli do restauracji „La żurowej”, gdzie rozpoczęli kon sumpcję... Pierwszy z nich nie zadowolił się miejscem przy swoim stoliku. Zaczęło go, jak to się gwarowo mówi „nosić”.

Wszczynał zwady z persone­

lem. zachowywał się agresyw nie. Około godz. 19. por­

tier poprosił go o opuszcze­

nie lokalu, tłumacząc iż po­

winien iść do domu. Udało mu się wyprowadzić Stanisława J. za drzwi lokalu (przy po- mocyK Spokojnie zachowują­

cy się Jerzy S. wybiegł przed drzwi i uderzył pięścią por­

tiera w nos. Wspólnie z kole gą „dołożyli” drugiej osobie (portierowi też). Nim zdążył przyjechać wezwany telefonicz nie patrol milicyjny, obaj kom

za kierownicą

Okres letni powoduje znacz ne wzmożenie ruchu drogowe go. Zwłaszcza w dnj pogodne, każdy kto żyw siada za kie­

rownicą swego pojazdu i wy rusza na znane i nieznane trasy, póki starczy paliwa.

Z tym, pochodzącym z CPN są kłopoty, bo przydzia ły nie są zbyt obfite.

Znacznie lepiej jest z pali wem „tankowanym” ■ do or­

ganizmu. Małe promille, czyli piwko można już wypić w go dżinach rannych. A jak ktoś jest już obrotny, to i o ..czy stą” też się postawą.

Cały szkopuł w tym, że ro bią to często, a nawet bar­

dzo często ludzie, którzy po spożyciu alkoholu siadają za kierownicą.

Nie od dziś wiadomo, że po spożyciu alkoholu ma się opóź nioną reakcję. Statystyki do­

wodzą, że większość wypad­

ków powodują kierowcy po pijanemu. Bezpośrednio po spożyciu, a nawet na tzw. ka­

cu.Pladze pijanych za kierow­

nicą została wydana ostra walka. Zwiększone zostały .wy miary grzywny. Zwiększony został okres pozbawiania ze­

zwoleń na prowadzenie pojaz­

dów. Czy warto więc ryzyko­

wać?

Niestety, nie wszyscy o tym chcą wiedzieć i pamię­

tać. W ostatnim okresie wzrosła ilość przypadków zatrzymania pijanych kierow­

ców. Obszernie na ten temat napiszemy w przyszłym nume rze, popierając tym samym zwalczających „promille za kie równicą”.

pani wsiedli do taksówki i pojechali do „Starej- Wagi”, ażeby poszukać posiłków w ce lu „nauczenia” personelu z

„Lazurowej”.

Nie zdążyli, gdyż w ślad za nimi przyjechali milicjanci.

W dniu 3 lipca obaj kolesie stanęli przed sądem. Rozpra­

wa prowadzona była w trybie przyspieszonym.

Na mocy art. 156 par. 2 skazani zostali na rok pozba wienia wolności z warunko­

wym zawieszeniem odbywania kary na okres lat czterech.

Jako kary dodatkowe będą musieli pokryć koszta sądowe (16 i 27 tys zł), zapłacić na­

wiązkę na rzecz PCK po 20 tys. zł oraz grzywnę: jeden 80.

drugi 120 tys. zł. Ponadto sąd polecił St. J., ażeby nie prze bywał w lokalach po godz.

13.

Sądzimy, że kary wymierzo ne przez sąd będą ostrzeże­

niem dla tych wszystkich, któ rych rozpiera energia, zwła­

szcza po kilku głębszych.

CUKIER KRZEPI...

...bimber lepiej, ^fakie krą­

ży ostatnio przysłowie w ko łach tych, którzy wspomnia­

ny napój produkują i spoży­

wają. Kary zarówno za spoży cie jak i produkcję są aównie surowe.

Przekonali się o tym dwaj

- URLOP ZAMIERZAMY3PEDZ/C PUE0ARH. WŁAPNlE A1AŻ PO5ZEP-L KVP/C LO5 LOPER// „ ELRKITIMEU ”

Jak na

„safari

Rajd „safari” znałem jak do tej pory z telewizji. Oglądając na „małym ekranie’ pełne wy bojów i dziur drogi, z podzi­

wem patrzyłem na pełną po­

święcenia i ryzyka zarazem jazdę kierowców. Nie przy­

puszczałem, że sam też „safa rii” zaliczę...

Nie, nie w Afryce. Po pierw sze nie ta klasa, nie taki sa­

mochód, po trzecie, to kto mnie wyśle...

A jednak punkty z „safari”

mam.W pierwszą ciepłą (przynaj­

mniej do południa) niedzielę 7 lipca wybrałem się nad Jezio ro Nyskie. O podjechaniu do ośrodka RSW —. nie było mo wy. Samochody zatarasowały dokładnie podjazd... W OSiR

— nie chciałem się zatrzymać, postanowiłem więc pojechać na stanicę WOPR. To co prze­

mieszkańcy Szklar, obaj w podeszłym wieku, co raczej potwierdza przysłowie...

W dniu 3 lipca patrol mili cyjny, który akurat przejeż­

dżał przez Szklary zobaczył

■pijanego starszego mężczyznę.

Okazał się nim być Włady­

sław Gawryś ur. w 1913 ro­

ku. Zapytany — przyznał się do spożycia pewnej ilości bim bru wyprodukowanego przez Mikołaja Michalczewskiego (ur.

1902 r.). Na dodatek okazało się, że posiada przy sobie 1/2 1 tego „wspaniałego” trunku.

W mieszkaniu Mikołaja Mi chalczewskiego zastano „produ centa” w stanie „nieważkości”.

Znaleziono (a raczej zobaczo no) prymitywną aparaturę do pędzenia bimbru oraz butelkę produktu.

Obaj w dwa dni później zna leźli się na ławie oskarżonych.

Sąd uznał ich winnymi. Zo­

stali skazani na 6 i 3 miesią ce pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości 50 i 20 tys. zł.

Jak się okazuje, nie war to bawić się w pędzenie bim bru. Tym bardziej, że nie zaw sze sąd weźmie pod uwagę podeszły wiek. Sądzimy, że liczba naśladowców zmaleje, zwłaszcza, że organa ścigania przestępstw działają sprawnie.

żyłem na trasie paruset met­

rów... przeniosło mnie w wy obraźni na prawdziwe safari.

Jeszcze nie tak dawno prze jezdna polna droga, usiana jest wszelkiego rodzaju pułapkami.

O urwanie zawieszenia wca­

le nietrudno. Dlaczego taki stan nikogo nie'niepokoi’1

Pamiętam dokładnie jak przed laty, w czynie społecz­

nym ta droga była wyrówny­

wana. Sam w'tych pracach u- czestniczyłem.

Dziś, z drogi tej korzystają nie tylko woprowcy. Jeżdżą nią żeglarze MZKS, a także pracownicy KG PGR Biała Ny ska, którzy na skarpie nad wo prówką mają swój piękny ośro dek. Czyżby więc nie można się „skrzyknąć” i drogi napra wić? Można, trzeba tylko chcieć.

I jeszcze jedno. Na plaży bu dowana jest stanica WOPR.

Fakt ten cieszy. Nie oznacza to wcale, że plaża jest zam­

knięta. Warto więc od cza­

su do czasu ją posprzątać.

Pozostałości po ognisku (tuż przy woprówce) można zako-t pać. Warto także ^postarać się o oznakowanie, co i gdzie się i znajduje (np. punkt opatrunko ■ wy, itp).

Cytaty

Powiązane dokumenty

O a- wans do trzeciej ligi ubiegać się mogą już tylko dwa zespo ły. Polonia Głubczyce i Mała-

■ty spłacać; W takim ujęciu zgadzam się z redaktorem. Bu downictwo jest drogie, kosztu je dużo i te koszty musi po­. nosić jeżeli nie w całości to w dużej mierze

nia skutków podwyżek cen. zarząd zwrócił się do1 działu kadr o szczegółową a- nalizę przyczyn zwalniania się pracowników z zakładów i... takowej nie otrzymał. Tak na

ubiegać się oni będą o 410 mandatów z list okrę- S°Wvtorcy rtiają bardzo duże uprawnienia.. Wpływają na kształt Ust wyborczych, zgłaszają najważniejsze problemy,

Wydawałoby się, że okres Waszej pracy jest bardzo dłu gi, ale jak szybko przeleciał, ile zmieniło się, z roku na rok, ilu ludzi przewinęło się przez nasz zakład — płace u

W „Cukrach” nie myśli się o sztucznym windowaniu zarobków, zdając sobie sprawę z tego, iż jest to zabieg dobry na bardzo krótką

Na terenie miasta i gminy Nysa odbędzie się tyl ko jedno takie spotkanie?. Jest to spotkanie otwarte dla wszy stkich, którym nie

jowej. To, że nie stanowią one „chodliwego towaru” dla pracowników ZUP nie jest już naszą winą. Również spra wa świeżości towarów wiąże się z kwestią jak wyżej. Na