• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1985, nr 19 (511).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie : gazeta międzyzakładowa 1985, nr 19 (511)."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

W numerze polecamy:

I

3 ZIMNE MIESZKANIA —• PUSTE PIWNICE # Z PARAGRAFEM NA BAKIER #

„ODŁOWY" ŁABĘDZI #NAJLEPSI W WOJEWÓDZTWIE.

Członkowie brygady Józefa Łacnego z wydziału PR 3 przy spawaniu elementów dla Huty Katowice. Zespół ten zalicza

sic do najlepszych. Zdj. Z. Kwiecień

Na finiszu 1985 roku

Gazeta międzyzakładowa: Zakładów Urzędzeń Przemysłowych, Fabryki Pomocy Nau­

kowych, Zakładów Wytwórczych „Cukry Nyskie”, Zakładu Wykonawstwo Sieci Elek­

trycznych, Spółdzielni Inwalidów „Pokój”, Kombinatu Państwowych Gospodarstw Rol­

nych w Białej Nyskiej.

Wyniki nrodukcyjno-finansowe 10 miesięcy pozwalają juz przedsiębiorstwom i zakładom dokładnie określić stopień rea­

lizacji zadań bieżącego roku, który stanowi bazę wyjściową dla następnej pięciolatki. Pracowników bardziej jednak interesuje czy wytworzona i sprzedana produkcja pozwoli na wygospoda­

rowanie środków nie tylko na możliwie wysoką nagrodę z zy­

sku. ale także na przyrost płac w przyszłym roku. Interesy za­

kładów i pracowników w tym przypadku są zbieżne. Obie strony zainteresowane są pełną realizacją zadań przyjętych na 1985 rok. Czy pozwalają na to warunki? Przecież do końca ro­

ku pozostało tylko 37 dni w tym 7 dni wolnych od pracy.

ZAKŁADY URZĄDZEŃ PRZEMYSŁOWYCH I

Wynik końcowy przedsię­

biorstwa zależy od pracy wy­

działów. Tam przecież wytwa­

rza się podzespoły i wyroby finalne W ZUP Nysa praktycz nie dwa wydziały, a więc Wy­

dział Urządzeń Aparatury Kot larskiej (PR3) i Wydział Apa­

ratury Ciężkiej (PR-7) mają największy wpływ na wynik końcowy przedsiębiorstwa.

Wvdzial PR3 zatrudnia 327

pracowników i należy do naj­

większych w przedsiębiorstwie.

Na tym wydziale montuje się wiele znaczących dla zakładów pozycji rzeczowego planu pro­

dukcji.

Czy wszystkie urządzenia wchodzące do planu produkcji zostaną w wyznaczonym ter­

minie zrealizowane?

Z pytaniem tym zwróciłem się do kierownika wydziału mgr. inż. Lesława Wierdaka —

(Dokończenie na str. 3)

Nr 19(511) 1985-12-10

Z posiedzenia Rady Pracowniczej ZUP

Hotel robotniczy drugim domem

Pomoc zakładów' w uzyskaniu mieszkania

• Wykorzystanie środków zakładowego funduszu mieszkaniowego

Na kolejnym posiedzeniu Rady Pracowniczej, któremu przewodniczył Andrzej Sto-, larski rozpatrzono i podjęto uchwały w kilku istotnych dla przedsiębiorstwa i pra­

cowników sprawach.

Hotele pracownicze winny służyć tylko pracownikom Za­

Warsztaty szkolne przy ZUP szkolą przyszłych fachowców.

Zdj. Z. Kwiecień kładów Urządzeń Przemysło­

wych — taki pogląd reprezen tują członkowie Rady Pra­

cowniczej w oparciu o doko­

naną analizę zakwaterowania hoteli i Rozporządzenie Mi­

nistra Pracy, Płac i Spraw Socjalnych z dnia 21 czerwca 1976 roku. W podjętej uchwa-

Ceno 4 zł

le zobowiązano dyrektora do opracowania kryteriów przy­

znawania miejsc w hotelach pracowniczych, wypowiedze­

nie prawa do zakwaterowania i wykwaterowanie osób nie zatrudnionych w ZUP Nysa (Dokończenie na str. 5)

Dyskusja nad tezami

14 listopada br. odbyło się plenarne posiedzenie Miej­

sko-Gminnej Rady Patrio­

tycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego. W trakcie spot­

kania oceniono przebieg kam panii wyborczej do Sejmu oraz przedyskutowano tezy do dalszej pracy PRON. Posie­

dzeniu, w którym uczestni­

czyli przedstawiciele sygnata­

riuszy PRON przewodniczył Jerzy Jung.

Z.K.

Ludzie naszych zakładów

KATARZYNA MOZDŻYŃSKA

— szwaczka Spółdzielni Inwalidów „Pokój”

Pani Kasia, dla niektórych po prostu Kasia, związana jest ze spółdzielnią od ponad trzy­

dziestu lat. Pamięta dokład­

nie datę zatrudnienia. Było to 17 lutego 1955 roku. Spół­

dzielnia Inwalidów mieściła się wówczas przy ulicy 1 Ma­

ja.-

Na początku — wspomina

— pracowałam jako krawco­

wa. Spółdzielnia szyła wtedy głównie odzież — skafandry, płaszcze, spodnie, sukienki. Z biegiem lat profil produkcji zmieniał się. Spółdzielnia kil­

kakrotnie zmieniała też swoje pomieszczenia. Mieściła się w budynku przy ul. Sudeckiej, potem nad „Warszawianką”.

Poza odzieżą inwalidzi szyli bieliznę pościelową, pieluchy,

kołdry, materace, ubrania ro­

bocze.

Katarzyna Możdżyńska pra­

cowała również w charakterze tapicera, z chwilą kiedy spół­

dzielnia przejęła do wykonaw stwa tapicerkę meblową i sa­

mochodową.

W latach sześćdziesiątych SI „Pokój” przeniosła się do dworca biskupiego przy ul.

"Lompy. Budynki nie wygląda­

ły oczywiście tak jak dzisiaj, a większość była w stanie kompletnej lub częściowej ru­

iny.Warunki pracy były cięż­

kie, paskudne — mówi pani Kasia, — jak myśmy się na­

marzli. W budynku, gdzie mieszczą się obecnie biura,' na górze była hala produkcyjna którą ogrzewało się piecem kaflowym. Tak on dymił, że trzeba było okna otwierać na oścież i w rezultacie ludzie

pracowali w zimnie. Bywało, że praca przebiegała „pod chmurką”, pod tymi piękny­

mi i rozłożystymi kasztanów- cami, które do dzisiaj rosną na terenie spółdzielni. A wie pani gdzie chodziliśmy za „po­

trzebą”? Nim postawili nana drewnianą latrynę chodziło się w krzaki lub w riiiny.

Przeżyłam złe j dobre lata w spółdzielni Bodaj trzy rar zy oną bankrutowała. Robiliś­

my wszystko — oddawaliśmy własne wkłady członkowskie

— żeby przetrwała i istniała.

Pracowało się za marne gro­

sze, nieraz dostaliśmy taką pensję, że nie wystarczyło jej nawet na skromne życie.

Spółdzielnia, kilka razy pow tarza i podkreśla moja roz­

mówczyni, jest moim drugim domem, do którego chętnie

(Dokończenie na str. 2)

(2)

Sir. 1 NOWINY NYSKIt Nr 19(511)

Dla uczniów IV-VI nas

Zestaw elementów elektry­

cznych z przeznaczeniem dla uczniów klas od czwartej de szóstej szkoły podstawowej, pro dokowany w Fabryce Pomocy Naukowych to proste obwody elektryczne. Dzięki nimi dzie- ei z klas młodszych mogą bez­

piecznie przeprowadzać do­

świadczenia z prądem.

Obwody zasilane są bądź baterią, bądź zasilaczem o na­

pięciu 4.5 V.

W skład zestawu wchodzą następujące elementy: oporni­

Ludzie naszych zakładów

(Dokończenie ze str. 1) wracam. To ona dała mi pra­

cę, utrzymanie i nadzieję, że z każdym rokiem będzie le­

piej. Szkoda, że niewielu z pierwszych członków spółdizael ni doczekało tych lepszych, czasów. Wielu nie wytrzymy­

wało trudnych warunków pra cy i odchodziło. Ci, co pozo­

stali, stracilj po latach zdro­

wie i siły. Wśród nich Kata­

rzyna Możdżyńska.

— Gdy przyjmowałam się do pracy byłam zdrową ko­

bietą, nic mi nie dolegało. Wy starczyło parę lat pracy w nieodpowiednich warunkach i stałam się inwalidka HI gru­

py. Kiedy sparaliżowało mi lewą rękę nie wierzyłam, że wrócę do pracy byłam bar­

dzo załamana. Dzięki pomocy lekarza — dr Kubika, który przepisał ■ zastrzyki, naś wie lia­

nie lampą i nacieranie maścią, a przy tym podtrzymywał mnie na duchu, wkrótce mog­

łam wziąć igłę tapicerską do ręki i znowu zacząć szyć...

Z tapicerni K. Możdżyńska przeszła do szwalni, fracuje tam już kilkanaście lat Na e meryturę odeszła w sierpniu

1983 roku, po czym następne­

go miesiąca tego samego ro­

ku zatrudniła się w niepeł­

nym wymiarze godzin. Trud­

no jest się rozstać ze spół­

dzielnią. tym bardziej, że jmu siły ją do dalszego zarobkowa nia warunki materialne. Mąż.

pracownik fizyczny Spółdziel­

ni Mieszkaniowej zarabia śred

Z życia partii

Egzekutywa KMG PZPR na swym posiedzeniu w pierwszej połowie listopada dokonała o- ceny pracy Podstawowych Or­

ganizacji Partyjnych działają­

cych w oświacie kulturze i kulturze fizycznej.

W szkołach działa 14 POP, jedno POP zrzesza pracowni­

ków kultury, jedna POP działa w Ośrodku Sportu i Rekreacji.

Upartyjnienie nauczycieli w gminach w których działają POP wynosi 24,4%. Słabsze Ur

ca suwakowa, zestaw żarówek, klucz do prądu, przełącznik jednopozycyjny i dwupozycyj- ny, dzwonek, bezpiecznik na podstawce, grzejnik, silniczek na podstawce, gniazda wtyko­

we.W ciągu miesiąca Fabryka Pomocy Naukowych wypusz­

cza na rynek około 2 tysięcy zestawów. Cena zbytu jednego wynosi 2320 złotych.

Na zdj. Marjęł; Kwiatkow­

skiej: podstawę żarówki z ze­

stawu montuje Antonina Za- drożna.

nio, często choruje. Syn, absol went Technikum Rolniczego, Po roku pracy odbywa służbę wojskową i trzeba mu jesz­

cze pomóc. I życie takie dro­

gie, więc dopóki siły pozwala­

ją trzeba dorobić do emerytu­

ry.I dzisiaj praca w szwalni czy w tapicerni lekka nie jest.

Starsi doświadczeniem i sta­

żem pracownicy starają się pomóc młodym w adaptacji zawodowej. Tłumaczą, pokazu­

ją jak należy daną robotę wy konać, także słowem pociesza­

ją. Taką pomocą służy rów­

nież pani Katarzyna, odznaczę na w br. Medalem 40-lecia PRL Uważa, że młodzi pra­

cownicy nie powinni zrażać się początkowymi trudnościa­

mi.Zawód szwaczki nie jest łat wym kawałkiem Chleba. Szy­

je się różne elementy, od naj­

mniejszych do dużych, i waż­

ne* aby każdy był dokładnie i dobrze wykonany. Gotowe wyroby idą przecież pomiędzy ludzi i trafiają do sklepów Jest to poza tym praca w akordzie j w hałasie. Gdy ora cuje na raz kilkadziesiąt ma­

szyn trudno się porozumieć między sobą. AJe — dodaje już na zakończenie rozmowy pani Kasia — mam prawo po­

wiedzieć. że jest lepiej niż kie­

dyś. Przede wszystkim mamy ciepło, czysto, jest gdzie zjeść śniadanie, gdzie wypocząć. W porównaniu do tego co było, co ja zastałam — dzisiaj ma­

my raj. K. Kotecka

partyjnienie występuje w szko łach wiejskich. Wśród nauczy­

cielek przedszkoli upartyjnie­

nie wynosi jedynie 6%.

Egzekutywa pozytywnie oce­

niła tematykę zebrań, stwier­

dziła również, że zebrania i szkolenia odbywają się syste­

matycznie. Do pozytywów za­

liczyła również to, że organiza cje partyjne są inspiratorami szkolenia ideologicznego na po siedzeniach rad pedagogicz­

nych.

Z funduszu socjalnego- i

Na jednym z posiedzeń Za­

rządu NSZZ Pracowników ZWSE dokonano podsumowa­

nia dotychczasowej działalnoś ci zakładu w zakresie wyko­

rzystania funduszów — socjal nego. mieszkaniowego i związ kowego.

Z. inicjatywy związków za­

wodowych już w roku ubieg­

łym wprowadzono w ZWSE wczasy ,pod gruszą” W tym roku z tej formy wypoczyn­

ku skorzystało 75 pracowni­

ków j członków rodzin Prze­

znaczono na ten cel i wydat­

kowano kwotę blisko 260 ty-, sięcy złotych.

Z funduszu socjalnego przy­

znano również zapomogi bez­

zwrotne dla najbardziej ' po­

trzebujących pomocy material nej pracowników. Do tej po­

ry skorzystało z nich 21 człon ków załogi i emerytów. na ogólną kwotę 93 tys. złotych.

Ze składek związkowych u-

Odległa perspektywa otrzy­

mania mieszkania spółdzielcze go skłania wiele osób do po­

dejmowania budowy własnego ,M” lub starania się o miesz kanie z budownictwa za kład o wego. Jednak kłopoty z za­

Najkrótsza droga do własnego „M

kupem działki, nabyciem ma­

teriałów, wypożyczeniem sprzę tu itp. odstraszają wiele osób.

Ażeby te trudności ograni­

czyć do minimum Zakład Wy konawstwa Sieci Elektrycz­

nych w Nysie dla swoich pra­

cowników wykupił przy ulicy Baligrodzkiej 9 ha gruntów z

Dyrektorowi technicznemu ZUP mgr. inż. Ale­

ksandrowi Grzesiakowi — wyrazy głębokiego

współczucia z powodu zgonu Ojca

WŁADYSŁAWA GRZESIAKA

składają: Dyrekcja Zakładów, Komitet Zakładowy PZPR, Rada Pracownicza, NSZZ Pracowników ZUP, Zarząd Zakładowy ZSMP oraz pracownicy pionu technicznego.

Egzekutywa zwróciła uwagę sekretarzom POP na następu­

jące niedociągnięcia w pracy:

nie wszystkie POP przedsta­

wiły na radach pedagogicz­

nych dokonujących podsumo­

wania pracy szkoły swoją partyjna ocenę, nie we wszy­

stkich szkołach prawidłowo jest realizowana kierownicza rola partii, nie wszystkie POP na swych zebraniach dokonały oceny realizacji głównych kie­

runków wychowawczych.

Egzekutywa podjęła wnioski mające na celu usprawnienie pracy POP w szkołach.

Z. K.

* * *

20 listopada br. obradowała w Fabryce Pomocy Nauko­

dzielono wsparcia finansowe­

go 4 pracownikom — człon­

kom NSZZ przeznaczając na to 20 tysięcy złotych.

Inna pomoc zakładu to: sipla ta kredytu MM dla 2 pra­

cowników (pozostałe podania są w rozpatrywaniu), na kwo­

tę 32 tys. zł pożyczki na re­

monty i modernizację miesz­

kań (1.800 tys zł), pożyczki na uzupełnienie wkładów miesz­

kaniowych <147 tys zł) U- dzielono również pomocy dla pracowników budujących dom ki jednorodzinne <000 tys. zł).

Fundusz socjalny wykorzy­

stano także na dopłatę do bi­

letów na imprezy kulturalne (50 tys. zł) i pokrycie kosztów wycieczek autokarowych na grzybobranie (200 tys, zł). W sumie takich wycieczek odby­

ło się 12. a korzystający z nich wnieśli tylko symbolicz­

ną opłatę w wysokości 100 zł za przejazd

przeznaczeniem pod budow­

nictwo jedno- i wielorodzin­

ne.Wszyscy, którzy decydują się na podjęcie budowy włas­

nego mieszkania proszeni sa o składanie podań do dyrek­

cji ZWSE. Komu działki bu­

dowlane zostaną przyznane za decyduje zakładowa komisja mieszkaniowa.

Od ilości zgłoszeń uzależ­

niony będzie sposób zagospo­

darowania wykupionych tere nów oraz zorganizowanie po­

mocy. (M.2.)

wych Egzekutywa Podstawo­

wej Organizacji Partyjnej.

Posiedzeniu przewodniczył I sekretarz POP, tow. Andrzej Pieczara.

Omawiano głównie sprawy organizacyjne takie jak: — przygotowanie zebrania człon­

ków PZPR z uczestnictwem lektora KM-G w temacie: źró­

dła, przejawy, skutki kleryka­

lizmu i działania w tej kwe­

stii partii, — rozliczenie człon­

ków PZPR z nałożonych zadań partyjnych — rozliczenie skła­

dek za rok bieżący.

Członkowie Egzekutywy so- stali zapoznani z informacją szefa produkcji fabryki na te­

mat opóźnienia spływu detali z obróbki na montaż.

(m)

związkowego

Na posiedzeniu Zarządu NSZZ zapadła decyzja o zor­

ganizowaniu dalszych wycie­

czek dla załogi w celu zune- dzenia Panoramy Racławic­

kiej i udziału w spektaklu o- peretka wrocławskiej. W zalat wianiu jest kilka wyjazdów do Wrocławia.

Związkowcy wspólnie ze służbą pracowniczą ZWSE do

myśleli również zawczasu o sprawieniu miłej niespodzian­

ki dla dzieci pracowników za kładu. Podjęto już decyzję. że w ramach corocznej ..choinki noworocznej” otrzymają one paczki z łakociami o wartoś­

ci 500 złotych, z czego 300 zł pokrywane jest z funduszu so cjalnego. a 200 zł dopłacają związki zawodowe ze swojego funduszu. Paczki te otrzyma około 400 pociech których ro­

dzice pobierają zasiłek rodzin ny w ZWSE.

KK

Po Jordanii -

Liban

Wyroby z Zakładów Wy­

twórczych „Cukry Nyskie”

znane są nie tylko w kraju, ale i poza jego granicami.

W lipcu br. z taśmy produk­

cyjnej tych zakładów zeszła ostatnia partia wyrobów za­

kontraktowanych przez Jorda­

nię. Były to wafle w trzech asortymentach na ogólną ilość blisko 30 ton.

Drugim tegorocznym odbior cą zagranicznym nyskich wy­

robów jest Liban. Do tego kraju trafią już wkrótce rów­

nież wafle suche w 8 sma­

kach — waniliowym, cytry­

nowym. pomarańczowym, ka­

kaowym, bananowym, koko­

sowym. porzeczkowym i po­

ziomkowym, uzyskanych na bazie esencji. Wysvtka wafli do Libanu — ocółem 17 ton

— nastąpić ma 28 listopada br.Dzięki produkcji eksporto­

wej ZW ..Cukry Nyskie” u- zyskują odpis dewizowy po­

trzebny na zakup 'z importu surowców, urządzeń czy częś­

ci do automatów

Warto też nadmienić, że część wyrobów stanowiących ofertę eksportowa trafi na rynek krajowy, w tym na pewno i do nyskich sklepów.

(KK)

Na polach już pusto

Dobiegły końca prace je­

sienne w Kombinacie Państwo wych Gospodarstw Rolnych w Białej Nyskiej. Dzięki wy­

jątkowej mobilizacji i zaanga żowaniu załóg wszystkich za­

kładów uzyskano dobre wy­

niki w roku gospodarczym 1984/85.

Średnia plonów buraka cukrowego wyniosła 320 kwin tali z hektara, a zakład gos­

podarczy w Białej Nyskiej na małym areale 20-hektaro- wym osiągnął 420 kwintali z hektara.

Plony kukurydzy wyniosły 476 kwintali z ha, a .trzeci pokos łąk dał 84 q z ha.

Część zakiszono. część prze­

znaczono na susz i bezpośred­

nie skarmianie.

Pszenicami różnych odmian obsiano 2 514 hektarów. Przy­

gotowano 2.465 hektarów pod uprawy wiosenne.

W tej chwili całość działa­

nia kierownictwa Kombinatu ukierunkowana jest na mate­

riałowe. techniczne i organi­

zacyjne przygotowanie zadań jakie stoją przed przedsię­

biorstwem w roku 1986.

(8)

(3)

Nr 19 (511) NOWINY NYSKIE Sr S

Najlepsi w województwie

Za oknami, jak u Majakow­

skiego... mróz trzaskający, zi­

ma niczego..., a my w ciepłym gabinecie wspominamy lato.

A mówiąc dokładniej, wspo­

minają Wojtek Kwaśniak z Technikum Mleczarskiego, Ba sia Wrońska i Regina Strą­

czek z Liceum Ekonomiczne­

go. Zosia Cukier, Agata Har­

naś i Bożena Malinowska z Technikum Gastronomiczne­

go

Wszyscy oni są „weterana­

mi" wakacyjnych Ochotni­

czych Hufców Pracy. Każdy z nich „zaliczył” po kilka hufców w kraju, a ponadto Wojtek i Agata hufiec w Cze­

chosłowacji i Zosia w NRD, Bożena na Węgrzech, Basia w Bułgarii. Wynika z tego, że moi rozmówcy to ludzie „świa towi” i mają co wspominać.

Przygoda z „ohapem” dla każdego z nich zaczęła się kil­

ka lat temu. Różne były tego przyczyny. Wojtek stwierdza, że jeśli człowiek mógł już w czerwcu urwać się z „budy”

na praktykę to jak z takiej okazji nie skorzystać. Zosia i Agata pojechały bo koleżanki, któro już były na „ohapie”

mówiły, że jest tam fajnie.

Podobne motywacje kierowały pozostałymi. Pojechali pierw­

szy raz 1... wsiąkli. Jednogło­

śnie stwierdzają, że jeśli ktoś nie boi się pracy, to jest to naprawdę frajda. Po pracy można' się opalać, kąpać się w morzu, dużo zwiedzać, pójść na dyskotekę. W ogóle człowiek czuje się wolny. Na­

wet profesorowie, którzy są komendantami, to na „oha­

pie” całkiem inni ludzie. A poza tym można dobrze zaro­

bić (dla przykładu Regina za­

robiła 23.600 złotych), mieć swoje pieniądze, a i rodzice też Są zadowoleni, że ich dzie ci rwą się do pracy... Na o- gół mamy dobrą, choć odpo­

wiedzialną pracę (w bieżącym roku Wojtek był magazynie­

rem, Zosia, Agata i Bożena młodszymi kucharzami, Basia kalkulatorką, a Regina przez pewien czas pracowała jako

OHP to szansa na zdobycie praktyki i pieniędzy.

Foto: Archiwum praczka) i tak się jakoś skła­

da, że kierownictwo, stały personel i wczasowicze są z nas zadowoleni. Co robimy z pieniądzmi? Najczęściej pozo- stają w Trójmieście. Przecież każdej dziewczynie brakuje ciuchów, a tam można coś ku­

pić. A jak się jeszcze trafi na Jarmark Dominikański to szkoda mówić.

Moi rozmówcy mają rację twierdząc, że są dobrymi pra­

cownikami. że wzorowo wy­

wiązują się z powierzonych obowiązków. Przeglądam kroniki z ostatnich pięciu lat.

W każdej mnóstwo podzięko­

wań od wczasowiczów. Mają nież dobrą .prasę”. Świadczą o tym pochlebne artykuły w czasopismach z tego regionu.

Wszystko zaczęło się chyba w 1974 roku, mówi Aleksan­

der Moś, dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych w Ny- si- którego uczniami są moi rozmówcy. Otrzymaliśmy wte­

dy bodajże z Zarządu Powia­

towego Związku Młodzieży Socjalistycznej ofertę, by w ramach Ochotniczych Huf­

ców Pracy zabezpieczyć ośro­

dek wczasowy w Krynicy Morskiej w kelnerki i pomoce kuchenne. Nie posiadaliśmy wtedy żadnego doświadczenia w organizowaniu hufców OHP. Jednak przy osobistym zaangażowaniu koleżanki Ma­

rii Rejman — która wówczas u nas pracowała, a która miała styczność z OHP. uda­

ło nam się zorganizować dwa hufce. Byliśmy trochę niespo­

kojni jak oni tam sobie da­

dzą radę. Obawy były płon­

ne. Nasi uczniowie spisali się doskonale i już w następnym roku „Zamech” zwrócił się do nas z prośbą o obsadzenie wszystkich turnusów w ich ośrodkach w Krynicy Mor­

skiej. Fama o dobrej pracy (Dokończenie na str. 4)

Na finiszu 1985 roku

(Dokończenie ze str. I) najważniejszymi pozycjami re­

alizowanymi na wydziale PR3 są eksportowe urządzenia cu­

krownicze. Chodzi tu głównie o podzespoły ekstraktorów. O- koło 80 proc, tych podzespo­

łów pochodzi z „trójki”.

Z realizacją tych pozycji, stwierdza mój rozmówca, nie powinno być większych kłopo­

tów, z wyjątkiem podzespołu ścian. Zakładamy zakończenie prac przy tych wyrobach do 20 grudnia br.

Zadania te powierzyliśmy do realizacji następującym bryga­

dom montażowym: Jana Do- rzyckiego, Józefa Lorka, Józe­

fa Konstantego, Kazimierza Oniśkiewicza, Józefa Stefań- czyka, Edwarda Stojaka i Ju­

liana Wrońskiego. Ze brygady montażowe nie mają wię­

kszych kłopotów z dopływem detali z przygotowania pro­

dukcji duża zasługa w tym ze społów pracowniczych kiero­

wanych przez: Stanisława Se- petę, Ryszarda Sikorę, Zbi­

gniewa Sztogryna i Edwardą Zywakowskiego.

Drugą niemniej ważną po­

zycją stwierdził kierownik są urządzenia dla Huty Katowi­

ce. Realizują je brygady: Jó­

zefa Łacnego i Kazimierza Oniśkiewicza.

Na zakończenie naszej roz­

mowy kierownik dodał: — Rze czowy zakres produkcji zosta­

nie wykonany.

SPÓŁDZIELNIA INWALIDÓW „POKÓJ”

Planowaną wartość produk­

cji za 10 miesięcy w wysokoś­

ci 718 min złotych została przekroczona o 17,4 min zło­

tych. Pozostała do wykonania produkcja wartości 124,6 min zł. Wartość tę, stwierdził z-ca prezesa do spraw technicz­

nych mgr inż. Jan Kanono- wicz, na pewno zrealizujemy.

Nie wykonamy w całości za mówienia na dostawę foteli samochodowych dla „Polmo- zbytu” i Fabryki Samocho­

dów Dostawczych. Główna przy czyna — brak szkieletów do foteli wykonywanych w koo­

peracji przez Spółdzielnię In­

walidów w Brzegu, która nie wywiązuje się z przyjętych za­

mówień.

Od maja przyszłego roku część szkieletów fotelowych będzie dostarczała Spółdzielnia Pracy „Kłomet" w Kłodzku.

Liczymy, że od maja problem ten zostanie rozwiązany.

Realizacji zadań towarzyszą spore trudności materiałowe.

Brakuje między innymi sklej­

ki, płyty paździerzowej, śrub i nakrętek.

Następna sprawa, która u- trudnia nam życie, stwierdził prezes, to ograniczona możli­

wość zbytu mebli tapicerskich.

W miejsce wyrobów meblo­

wych, na które nie ma jilż zbytu, od przyszłego roku wprowadzamy dwa nowe wy­

roby, a mianowicie fotel roz­

kładany i kanapę narożną.

ZAKŁADY WYTWÓRCZE

„CUKRY NYSKIE”

Produkcja utrzymuje się na poziomie 28 ton wyrobów dziennie. I tę wielkość chcemy utrzymać, stwierdzi! z-ca dy- rektora do spraw technicz- ' nych mgr inż. Władysław Brzeziński, ponieważ gwaran­

tuje' ona osiągnięcie zadań rocznych. Warunek jeden — dostawy surowców (głównie tłuszczów) i opakowań będą rytmiczne. W przyszłym tygo­

dniu kończymy partię wyro­

bów przeznaczonych dla od­

biorcy zagranicznego.

Największym problemem dla zakładu, mówi mój rozmówca, jest problem pakowania wyro­

bów. Chcemy rozwiązać go po przez zakupienie i zainstalo­

wanie nowego wydajniejszego (minimum 3-krotnie) urządze­

nia do pakowania.

Inwestycja ta uzasadniona jest tym, że na przyszły rok negocjowana wielkość zamó­

wień eksportowych wymagać będzie utrzymania ciągłości produkcji na rynki aagranicz- ne. Jeżeli zakład chce być kon kurencyjny musi posiadać wy dajne maszyny, pozwalające na szybkie realizowanie kon­

traktów.

Bardzo istotną sprawą dla zakładu jest ciągła dostawa gazu — będącego głównym noś nikiem energetycznym. W tej chwili nie występują ograni­

czenia — oby tak dalej.

FABRYKA POMOCY NAUKOWYCH

Po osiągnięciu w listopadzie wartości produkcji sprzedanej na poziomie 43 min złotych, do zamknięcia planu rocznego brakuje 20 min złotych. Pro­

dukcję wartości 20 min zło­

tych, stwierdził szef produk­

cji mgr inż. Grzegorz Kubry- na, zakładamy wykonać do 20 grudnia br.

Pozwoli to służbom handlo- wo-finansowym na jej wysła­

nie i rozliczenie. Dotrzymanie podanego terminu uzależnione jest od dostaw materiałów.

Brakuje kilku pozycji — głów nie materiałów hutniczych.

Jeżeli materiały otrzymamy z koniecznym wyprzedzeniem wówczas nie powinno być ża­

dnych problemów z planem.

Ostatnie dni grudnia zostaną wykorzystane na realizację produkcji już na poczet planu przyszłorocznego.

ZAKŁAD WYKONAWSTWA SIECI ELEKTRYCZNYCH Na 37 dni przed zakończe­

niem roku — mówi zastępca dyrektora do spraw produkcji inż. Bolesław Majos, rocz­

ny plan remontów linii napo­

wietrznych wysokiego, średnie go i niskiego napięcia został wykonany. Pewne zaległości powstaną w zakresie inwesty­

cji, głównie w budowie linii napowietrznych i kablowych średniego napięcia przystoso­

wanych do zasilania budow­

nictwa mieszkaniowego na te­

renie działania zakładu.

Zadecydowały o tym, zda­

niem dyrektora, dwa czynniki

— niedostateczna ilość kabli energetycznych. oraz trudne warunki atmosferyczne (na początku .roku) i terenowe.

Plan finansowy zakładu zo­

stanie wykonany.

# * #

Z informacji uzyskanych w zakładach wynika, że wszy­

stkie jednostki gospodarcze przyjęte do planu zadania wy­

konają. Odstępstwa od planu w niektórych asortymentach lub zakresie robót wynikają głównie z trudności zaopatrze­

niowych i potrzeb rynku.

M. :2elwetro

C

oraz częściej mówi się i pisze o zdrowej żywnoś ci. Jej propagatorzy, na czele z prof. Aleksandrowi­

czem, zalecają m.in. spożywa nie szarej soli kamiennej czy otrąb. Na naszym rynku po­

jawiają się również gotowe wyroby zakwalifikowane do tzw zdrowej żywności. Nie trzeba daleko szukać — miej­

scowe Zakłady Wytwórcze

„Cukry Nyskie” produkują od

Polecamy:

*

I kwartału bieżącego roku herbatniki z otrębami. Mie­

sięcznie zakłady są w stanie wyprodukować 75 ton tych ciastek. Wejście na rynek z.

taką ilością wyrobów byłoby jednak na początku ryzykow­

ne. W chwili obecnej wypie­

herbatniki z otrębami

ka się 25 ton herbatników z otrębami, pozostałe 50 ton stanowią „pieguski z makiem”

i „koszałki”.

Herbatniki z otrębami znaj­

dują się również w nyskich sklepach, i zalegają półki, Kon sumenci ich nie’ kupują, bo

nie. wiedzą, że są smaczne, adrowe i tanie. 150-gramowa paczuszka kosztuje tylko 22 zł. Fakt, że opakowanie her- botników z otrębami (z to- mofanu) nie reklamuje ich od powiednio. Doipóki zakłady nie

uporają się z problemem zdo bycia estetyczniejszego opako­

wania wydaje się, iż handel powinien przyłożyć swą rękę do właściwej reklamy tych do brych i zdrowych ciastek.

Wystarczyłoby umieszczenie wewnątrz sklepów na kawał­

ku bristolu jednego zdania, jak w tytule informacji.

(4)

Sir. 4 NOWINY NYSKIE Nr 19(511)

W 2 tygodnie zamiast w 3 miesiące

90 dn,i miał przebiegać ka­

pitalny remont prasy PMS- -100, gdyby został zlecony do wykonania specjalistycznej fir mie. Niestety, a raczej na szczęście żaden wykonawca z zewnątrz nie chciał się podjąć tego zadania.

Fabryka Pomocy Nauko­

wych, bo właśnie tam nastą­

piła awaria prasy (wyeksplo­

atowane panewki) zmuszona więc była podjąć się remon­

tu we własnym zakresie, choć nie posiada warsztatu remon­

towego przystosowanego do te go typu prac.

Ekstraktor DC-10 pracuje dobrze

Z informacji prasowych wy­

nika, że tegoroczna kampania cukrownicza przekroczyła już półmetek. Wyprodukowano po nad milion ton cukru. Cukro­

wnie pracują bez przestojów spowodowanych awariami u- rządzeń technologicznych. Za­

sługa w tym ekip przeprowa­

dzających przeglądy i remon­

ty w których uczestniczyli ró­

wnież pracownicy Zakładów Urządzeń Przemysłowych w Nysie. A, że pracowali dobrze świadczą podziękowania wpły­

wające do zakładów.

Dyrektor cukrowni „Klemen sów” mgr inż. Franciszek Bon­

dyra w piśmie skierowanym do dyrektora ZUP Nysa pisze

„Dyrekcja cukrowni „Klemen­

sów” wraz z organizacjami

Dzięki fachowości 1 zaanga- • żowaniu pracowników: Stani­

sława Zelenta, Bogdana Poli- tańskiego, Zbigniewa Kruka i Józefa Gawła prasie przywró­

cono pierwotną sprawność techniczną w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Tak więc zy­

skała i załoga i fabryka.

(m.k.) Zawiasy do tablic szkolnych wykonują na sprawnej prasie Stefania Szepiechowicz i Ma­

ria Lewandowska. Zdj. Mario­

la Kwiatkowska.

społeczno-politycznymi składa na ręce Dyrektora serdeczne podziękowania za udzielenie fachowej pomocy w przepro­

wadzeniu remontu kapitalnego dyfuzora DC-10.

Skierowany do przeprowa- dzępia nadzoru Wasz pracow­

nik Ryszard Dwornicki wyka­

zał się dużą wiedzą i umieję­

tnościami organizacyjnymi.

Dzięki osobistemu zaangażo­

waniu Ryszarda Dwernickiego remont został wykonany w za planowanym terminie. Facho­

wy nadzór zapewnił bardzo dobrą pracę aparatu dyfuzyj­

nego w obecnej kampanii.

Jeszcze raz serdecznie dzię­

kujemy za okazaną pomoc i liczymy w przyszłości na rów­

nie udaną współpracę.” (Z)

Czy pracujemy bezpiecznie?

Zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem wypadek przy pracy jest to zdarzenie nagłe, wywołane przyczyną ze wnętrzną, pozostające w związku z pracą. Tyle mówi sucha prawnicza definicja.

Ale wypadek to także przer wa w pracy, straty roboczo- godzin, przestoje maszyn i urządzeń, -słowem dezorganiza cja produkcji. To również ka ry dyscyplinarne, groźba ob­

niżenia premii dla dozoru, ale przede wszystkim straty dla zakładu i społeczeństwa. Dla­

tego też obowiązująca od daw na w medycynie zasada — najpierw zapobiegać, potem, le czyć — powinna znaleźć odpo­

wiednie miejsce w dziedzinie ochrony pracy

Czy pracujemy bezpiecznie?

Z danych statystycznych, ja­

kie uzyskałam w poszczegól­

nych przedsiębiorstwach wy­

nika, że na pewno bezpiecz­

niej niż w latach poprzed­

nich. Ale droga do ideału jest jeszcze daleka.

W Zakładzie Wykonawstwa Sieci Elektrycznych w ciągu 9 miesięcy tego roku zanoto­

wano 6 wypadków przy pra­

cy, o 3 mniej niż w roku ubiegłym. W RWSE Nysa by­

ło ich 2 i po 1 w RWSE Opole, Kędzierzyn-Koźle, w Rejonie Budowlanym Nysa i w Wy­

dziale Transportu. Liczba dni niezdolności do pracy wyniosła 166 tj. o 322 mniej niż w 1984 r. Na ogólną liczbę wy­

padków składają się: 4 pocią gające za sobą niezdolność do pracy od 4 do 28 dni i 2 po wyżej 28 dni. Wskaźnik czę­

stotliwości wyniósł 4,79.

wskaźnik ciężkości 27,6.

Wypadki ciężkie spowodowa ły: 2 — uszkodzenie kości sto py i 1 — uszkodzenie kości palca u ręki. Wszystkie te wy padki były zawinione przez pracowników.

Wśród przyczyn wszystkich zajść należy wymienić mówi inspektor BHP, Mieczysław Żaczek — zły stan techniczny maszyn i części, nieprzestrze­

ganie przepisów instrukcji bhp, brak osłon i urządzeń za bezpieczających. samowolna zmiana stanowiska pracy, sa­

mowolne wykonywanie pracy nie wchodzącej w zakres czyn ności pracownika, niezachowa nie środków ostrożności, je­

den wypadek komunikacyjny spowodowany był przez inne osoby.

Liczba \yypadków w ZWSE systematycznie maleje. Głów­

nie dzięki podejmowanym dzia łaniom. Wprowadzono m.in.

obowiązek instruktażu przez cały dozór, systematycznie przeprowadzane są kontrole stanu bhp. Każdy pracownik inżynieryjno-techniczny prze­

bywający w terenie ma obo­

wiązek przeprowadzenia kon­

troli i musi się z tego rozli­

czyć. Ma to na pewno ogrom ny wpływ na zmniejszenie wy padkowości, ponieważ pracow nikom stale przypomina się zasady bezpieczeństwa i higie ny pracy.

* W Zakładach Urządzeń Przemysłowych stan wypadko wości za 10 miesięcy br.

kształtuje się następująco.

Zaistniało 41 wypadków, w tym 24 lekkie i 17 ciężkich.

W wyniku tych zdarzeń stra cono 1804 dni. Wskaźnik czę­

stotliwości wyniósł 13,3 co oznacza, iż na każdych tysiąc zatrudnionych. 13 pracowni­

ków uległo wypadkom. Wskaź nik ciężkości kształtuje się na poziomie 44,0 tzn. że każdy wypadek spowodował przerwę w pracy na ponad 44 dni.

W porównaniu do 10 mie­

sięcy 1984 roku nastąpiło zmniejszenie o: 10 wypadków, 160 straconych dni, 2,5 wskaź jiika częstotliwości i o 2 wy­

padki powodujące ciężkie uszkodzenie ciała. Nastąpił na tomiast wzrost o 4 wypadki ciężkie i 5,5 wskaźnika cięż­

kości.

Najwięcej wypadków zano­

towano w wydziałach: po 6 w PR-1 i PR-3, 5 w PR-2. po 4 w PR-7. PR-8 i PR-4. Zde­

cydowanie najgorsze wyniki w zakładzie w zakresie stanu wypadkowości liczone ilością wypadków w stosunku do sta nu zatrudnienia mają wydzia ły PR-8 i PR-4, następnie PR-3. Pozytywne wyniki uzys kały PR-2 i PR-7, które osią­

gnęły zmniejszenie ilości wy padków i przez cały III kwar tał łącznie z październikiem pracowały bezpiecznie.

Przyczynami zaistniałych wypadków — jak wynika z informacji kierownika działu BHP w ZUP, Bogdana Lisa

— były: zły stan urządzeń techniczno-produkcyjnych (3 przypadki), nieprawidłowa or ganizacja stanowisk pracy (7), wadliwa organizacja pracy (3), nieprzestrzeganie przepisów i instrukcji bhp (38), brak, nie­

stosowanie lub zły stan ochron osobistych (1), brak przeszko lenia zawodowego (2), inne przyczyny (7).

Jak wynika z przeprowadzo nych kontroli nagminnie wy stępują w wydziałach przy­

padki niestosowania ochronni ków słuchu, kasków, niewłaś­

ciwe zabezpieczenie prac na wysokości i prowadzenie prac transportowych, spawalniczych i montażowych. Służba BHP wystąpiła z trzema wnioska­

mi o wstrzymanie prac ze względu na rażące niedocią­

gnięcia i zagrożenia zdrowia pracownika.

We wrześniu przeprowadzo­

no szkolenie mistrzów i in­

nych pracowników inżynieryj no-technicznych w zakresie metod prowadzenia szkolenia bhp. Kontrole tego szkolenia wykazały, że w większości prowadzone było niewłaści­

wie lub wcale.

W Fabryce Pomocy Nauko­

wych zaistniały w ciągu 10 miesięcy tego roku 3 wypadki przy pracy (w 1984 r. — 11), w tym jeden lekki i dwa cięż kie. które spowodowały utra­

tę 97 dni roboczych. Jak twierdzi inspektor BHP. Jan Merta — nasilenie wypadków

nastąpiło w 111 kwartale br.

Park maszynowy jest już wy eksploatowany, a brak części zapasowych bardzo dokuczli­

wy. Maszyny, mimo remon tów, powodują pewne zagro­

żenia, dlatego wskazana jest praca o bardzo dużej uwa­

dze. Na stanowiskach pracy, gdzie istnieje większe zagro­

żenie wypadkowe prowadzone są częste kontrole.

Wskaźnik-częstotliwości wy' padków w porównaniu z ana logicznym okresem roku ubie głego zmniejszył się z 21,3 do 10,6 (na 1000 pracowników).

Wszystkie zaistniałe zdarze­

nia były zawinione przez pra cowników. Z czego to wyni­

ka? Na pewno ze zbyt ruty­

nowego podejścia do pewnych spraw i wskutek nieuwagi pracownik zostaje poszkodo­

wany. Ale ilość wypadków zmniejszyła się i to jest po­

cieszające. Dużą zasługę ma tu dozór techniczny, który jest niezwykle uczulony na sprawy bezpieczeństwa i hi­

gieny pracy.

Podobnie jak w FPN rów­

nież i w Zakładach Wytwór­

czych „Cukry Nyskie” zanoto wano 3 wypadki, należy za­

znaczyć, że wypadki lekkie, mimo, że jak twierdzi inspek tor BHP, Janina Pychyńska

— warunki pracy są tu bar­

dzo trudne. Zaistniałe zdarze­

nia pociągnęły za sobą utra­

tę 45 dni, podczas gdy w ub.

r. było tych dni 134. a .wy­

padków 10. Żaden jednak nie wynikał z winy osoby poszko dowanej.

Skutkiem wypadków było przyciśnięcie palca u prawej ręki, w drugim przypadku źle umocowana osłona spadła z pieca waflowego uderzając pra cownicę w obie łydki i w trzecim — przy czyszczeniu szpachelką pozostałości ciasta w zagniatarce pracownica ska leczyła sobie palec prawej rę ki.

Komisja powypadkowa uzna ła w pierwszym przypadku to zdarzenie za losowe i nie postawiła wniosków profi­

laktycznych. Natomiast w dru gim orzeczono, że wyłączną przyczyną wypadku była nie odpowiednio założona osłona na częściach mechanicznych przy piecu waflowym. Osłona została umocowana i zabezpie czona łańcuchami. Wobec nad zoru zostały wyciągnięte kon­

sekwencje służbowe.

Konkludując — nie jest ze stanem wypadkowości źle, choć nie wszędzie. Jest jesz­

cze wiele niedociągnięć natu­

ry organizacyjnej. nie we wszystkich przedsiębiorstwach zabezpieczono pracownikom odpowiednie warunki pracy, nie bez winy są też sami pra cownicy. Tylko wspólne dzia łania dyrekcji zakładów, służb BHP j załóg mogą zapobiec wielu nieszczęśliwym zdarze­

niom. Bo jak już wspomnia­

łam na wstępie straty ponosi­

my wszyscy.

Małgorzata Kwarciak

Najlepsi

(Dokończenie. ze str. 3) dziewcząt poszła w świat i Zgłosiły się następne zakłady.

Na stałe związaliśmy się z

„Zamechem”, „Pafawagiem”

oraz z zakładami piwowarski­

mi w Elblągu. Nasi ucznio­

wie pracują w Krynicy Mor­

skiej, w Bogaczewie i Bor­

kowie. Od pięciu lat wyjeż­

dżają również na zagraniczne hufce pracy do Czechosłowa­

cji, NRD, Węgier i Bułgarii.

Wyjazd na zagraniczne huf­

ce pracy jest formą nagrody

— mówi Stanisław Pelosak,

w województwie

komendant szkolnego hufca OHP. Wcześniej należy z po­

zytywnym wynikiem zaliczyć co najmniej trzy hufce kra­

jowe.

Wyniki bieżącego roku?

19 hufców krajowych, w których pracowało 307 ucz­

niów. Zarobili oni 4.553 tysią­

ce złotych cci daje średnią o- koło 15 tysięcy złotyeh. Naj­

wyższe zarobki osiągnęli u- czestnicy hufca w Borkowie

— po 23.600 złotych.

Ochotnicze Hufce Pracy .wpisały się na trwałe w pra­

cę naszej szkoły — konty­

nuuje dyrektor Moś. Dziwię się nieraz, że inne nyskie szkoły nie rozwijają tej for­

my aktywnego wypoczynku młodzieży. Rokrocznie zgła­

szają się do mnie uczniowie z innych szkół, prosząc by ich uwzględnić w którymś z huf- eów.

Uważam, że OHP to dobra forma wypoczynku i pracy.

Ponadto co jest bardzo waż­

ne ze względów zdrowotnych, młodzież może zmienić kli­

mat

Od dziesięciu lat uczniowie naszej szkoły znajdują się na pierwszych trzech miejscach w ocenie wojewódzkiej, jeśli idzie o hufce pracy. Jest to zasługa uczestników OHP, nauczycieli, którzy pełnią o- bowiązki komendantów na po­

szczególnych turnusach, sprzy­

jającej tym działaniom rady pedagogicznej oraz Komen­

danta Szkolnego Ochotniczego Hufca Pracy. Pracami OHP .w szkole kierowali kol. kol. Ma­

ria Rejman, Janina Skibiń­

ska, a aktualnie kieruje ko­

lega Stanisław Polosak.

Zbigniew Kulig

SZKOŁA

AKTYWU ROBOTNICZEGO JUŻ DZIAŁA

22 listopada w sali propagan dy ZUP rozpoczęły się zajęcia w ramach Szkoły Aktywu Ro­

botniczego. . J Inauguracyjny wykład —*

„Ogólne prawidłowości, i na­

rodowe uwarunkowania budo­

wy socjalizmu w Polsce” wy«

głosił lektor Komitetu Woje­

wódzkiego PZPR w Opolu mgg Jan Andrysiak.

W zajęciach, które odbywać się będą dwa razy w miesią­

cu i potrwają do kwietnik przyszłego (roku, uczestniczy 13 ezłonków i kandydatów pac tii, 14 członków ZSMP i 7 bezJ partyjnych, ogółem 30 słucha-*

czy. Następne zajęcia zaplano*

wane są na 13 grudnia. (K>

(5)

Nr 19(511) NOWINY NYSKIE Sir. 5

Wybory związkowe w „Cukrach Nyskich

I se- za- Kul- Rady Na odbytej niedawno kon­

ferencji sprawozdawczo-wy­

borczej Niezależnego Samo­

rządnego Związku Zawodowe­

go Pracowników ZW „Cukry Nyskie” z udziałem 91 człon­

ków podsumowano dwuletnią kadencję związku, wybrano nowy zarząd i wytyczono pro gram na lata następne.

W konferencji, której prze­

wodniczyła Ewa Król, uczestni czyli: dyrektor naczelny kładów Rudolf Łomozik, kretarz POP Zygmunt czyk i przewodnicząca Pracownicze! Zofia Matkow­

ska

sprawozdanie ustępującego zarządu przedstawiła jego przewodnicząca Janina Zymon.

Początki działalności związku zawodowego w „Cukrach Ny skich” datują się od powsta­

nia grupy inicjatywnej. W październiku 1982 roku zapa­

dła decyzja o założeniu w za­

kładach niezależnego samo­

rządnego związku zawodowe­

go i od tego czasu rozpoczęła się praca organizacyjna zwią­

zana z opracowaniem statutu, rejestracją związku i rekruta­

cją członków.

Na walnym zebraniu odby­

tym 30 września 1983 roku wy brano zarząd związku zawodo wego i komisję rewizyjną.

W czasie trwania kadencji zarząd odbył 27 posiedzeń, w tym 10 w roku bieżącym. W sierpniu br. Zarząd NSZZ podjął uchwałę o skreśleniu z ewidencji 20 członków — z różnych przyczyn, głównie z powodu zmiany mięjsca pracy i przejścia na urlopy wycho­

wawcze. W następnym mie­

siącu zaszła również koniecz­

ność skreślenia z listy człon­

ków dalszych 13 osób. Aktual nie organizacja związkowa w ZV7 „Cukry Nyskie” liczy 179 członków, w tym 32 emery­

tów i rencistów.

Praca zarządu, jak wyni­

kało ze sprawozdania, nie by­

ła łatwa. Jego działacze pra­

cowali — i pracują nadal —

Takie sobie nasze sprawy

można kuipić telewizory, dówki, ozy nawet żelazka

■ grasowania.

Io­

do

Pierwsze mrozy... i rozpęta­

ła się lawina skarg na ogrze­

wanie mieszkań. Tym razem jednak nie o ZEC czy ZGM sprawa będzie. Chodzi naim o zupełnie inny aspekt niedo­

grzanych mieszkań. Sprawdzi­

liśmy. iż w jednym z budyn­

ków w tym samym pionie są mieszkania, w których moż­

na chodzić wręcz w stroju plażowym, oraz są lokale, w których kożuch jest ubraniem koniecznym. Dlaczego? Po prostu jeden z tych bardziej

„zaradnych” usunął kryzy w swoich kaloryferach. W jego mieszkaniu jest niejako nad­

miar ciepła... kosztem innych lokatorów. Gdyby tak, kiedy do ZGM napływają skargi na niedogrzane mieszkania robić przy okazji kontrolę całego pionu? Sądziemy. że wpływy z kar... z nawiązką pokryją koszty sprawdzania!

Proszę nie traktować powyż szych stwierdzeń jako rozgrze szanie ZEC czy też ZGM. O nich też będzie...

* # * Nasze województwo, w ra­

mach systemu TVP „obsługi­

wane” jest przez Katowice.

Odbiorcy tego ośrodka mogą także korzystać z atrakcyjne­

go programu trzeciego. Nieste ty, w Nysie większość anten zbiorowych „ustawiona” jest na Wrocław. Z konieczności o glądamy więc programy lokal me, w których ani słowa o na szym mieście, o naszym woje- wódzitwie...

Czy tak ma być nadal?

Sądzę, że najwyższa pora załatwić tę sprawę komplek­

sowo. W chwili obecnej, wielu decyduje się na anteny indy­

widualne — umożliwiające od biór programów z Katowic.

przemysłowych — spodni, bluzek itp.

się do akcji „Wita- związkowcy posta- sprowadzenie pomi- niskiej cenie.

społecznie, wielu z nich zaj­

muje absorbujące i material­

nie odpowiedzialne stanowi­

ska. Mimo to w minionej ka­

dencji organizacja związkowa

— w miarę możliwości — za­

łatwiła pozytywnie wiele spraw dla całej załogi, a nie jedynie członków związku. Dla przykładu wystąpiono z pi­

smem do wojewody opolskie­

go o zezwolenie na sprzedaż pieczywa cukierniczego dla pracowników i emerytów za­

kładów (raz w kwartale), na co otrzymano zgodę. Zarząd występował również do dyrek cji ZW „Cukry Nyskie’’ o anu lowanie kar dla pracowników i wypłacenie nagród dla eme­

rytów i rencistów.

Z inicjatywy organizacji związkowej zorganizowano na terenie zakładów sprzedaż ar­

tykułów koców, Włączając mina 85”

ralj się o do rów po

Tego typu działania sa nie­

raz przez załogi innych zakła dów krytycznie oceniane.

Związek rozumie jednak, i do­

cenia trudną pracę kobiet

„Cukrów Nyskich” Pracują one w niełatwych warunkach i w systemie trzyzmianowym, stąd niewiele mają czasu i możliwości na kolejki w skle pach po „atrakcyjne” towary.

Związek zawodowy współ­

uczestniczy w organizacji im­

prez dla dzieci i pracowni­

ków.

W imieniu ustępującego za­

rządu Janina Zymon podzię­

kowała koleżankom i kolegom za współpracę i pomoc w nie­

łatwej pracy, zwłaszcza na początku, w szczególności kie rując te słowa do Ewy Król i Albina Czecha.

W dyskusji, w której zabra­

li głos: Helena Bochenek, Ma­

ria Bogacz, Helena Dcwant, Agnieszka Jodłowiec, Rudolf Łomozik i Ryszard Hilen-

Jak się okazuje, ma to wpływ na jakość programu '(złą) od­

bieranego za pośrednictwem anteny zbiorowej — to raz.

Dwa — niepotrzebnie narusza się dachy. Apelujemy więc do mieszkaniowych tej sprawy.

administracji o załatwienie

* * *

Mówi się potocznie, że wi­

zytówką miast są dworce. Je żelj tak, to dziwi fakt wygra­

nia przez Nysę konkursu czyś tości w roku ubiegłym. Żarów no dworzec PKP jak i PKS są wyraźnym zaprzeczeniem czystości. Czy nie ma na to rady?

* * *

Palaczy papierosów dener­

wują okresowe braki w sprze dąży najpopularniejszych ga­

tunków papierosów. Chodzi zwłaszcza o „Klubowe”, a na­

wet „Popularne”. Kioski za­

legają natomiast w nadmiarze papierosy importowane. na które popyt jest znikomy.

Czyżby brak jednych, wiązał się z nadmiarem innych ga­

tunków?

* * *

Rynek z artykułami przemy słowymi jest w naszym mieś­

cie wręcz ubogi. I nie jest to wcale wina kryzysu gospodar czegoś Jeżelj mowa o kryzy­

sie, to r/czej mamy do czynie nia z kryzysem inicjatywy i inwencji ze strony handlow­

ców, dla których słowo kry­

zys stanowi zasłonę bardzo zresztą wygodną.

Wystarczy tylko wyjechać nieco dalej, by przekonać się, że z tym kryzysem to wcale nie jest tak, że w skleipaeh

braną poruszono kilka spraw nurtujących związkowców i załogę. Mówiono o potrzebie większego zainteresowani^ ze strony zakładów i związku warunkami życia emerytów i rencistów, a jednocześnie o uczestnictwie byłych pracow­

ników w pracach NSZZ po­

przez dyżury związkowe oraz powołanie 3-osobowego zarzą du emerytów i rencistów. Za­

sygnalizowano, że działalność socjalna zakładów w więk­

szym niż do tej pory zakre­

sie dotyczyć powinna organiza cji wycieczek i imprez. ’ Nie brakowało głosów dotyczących poprawy warunków pracy ko­

biet, co wiąże się z przystą­

pieniem do modernizacji za­

kładów. Dyskutowano o ko­

nieczności wywalczenia wyż­

szych stawek płacowych. W porównaniu do innych zakła­

dów branżowych — stawki zaszeregowania w „Cukrach Nyskich” są niskie. Uchwała konferencji sprawozdawczo-wy borczej NSZZ Pracowników

„Cukry Nyskie” o przystąpie­

niu do Federacji „Społem” da- je szansę większego przebicia w wywalczeniu lepszego syste mu płacowego. Podjęto u- chwalę o obniżeniu wysokości składki członkowskiej dla eme rytów j rencistów( z 0,5 do 0,25 proc.). Zapadła decyzja o przynależności NSZZ do Miej sko-Gminnego Porozumienia Zw. Zawodowych.

Konferencja w tajnych wysunęła związkowe na nową

W skład zarządu weszli: Wio dzimierz Bąkowski, Danuta Cebula, Ryszard Hilenbrand (z-ca przewód.), Władysława Korczyńska (sekretarz), Ma­

rian Śmiałek, Maria Zajdel i Janina Zymon, której ponow­

nie powierzono funkcję prze­

wodniczącej. Do komisji rewi­

zyjnej wybrano: Zofię Brze­

czek, Marię Gajos, Agnieszkę Jodłowiec i Józefę Wodecką.

wyborach władze kadencję.

K. Kotccka

# * Jeden z Czytelników, oglą­

dający codziennie program TVP zadzwonił do redakcji bardzo zdenerwowany: ....dla czego w innych miastach robi się masowe przeceny, podczas gdy w Nysie jeżeli już — to odbywa się to wręcz w konspi racji”. Też nie wiemy dlacze­

go tak się dzieje. Być może reforma do nyskiego handlu jeszcze nie dotarła. Być może także, nyskie magazyny han­

dlowe są tak wielkie, że po­

trafią przechować wszystko...

z tym. że w następnych se­

zonach, zamiast nowości — na lady sklepowe trafią nie­

modne buble. (r)

Jak usprawnić handel w zakładzie?

Artykuł „Handel w zakła­

dzie — na cenzurowanym”, na pisany na podstawie uwag i opinii załogi wniesionych pod czas obrad Egzekutywy Korni tetu Zakładowego PZPR ZUP odnośnie działalności stołów­

ki i kiosków, znajdujących się na terenie zakładów stał się przyczyną zorganizowania spot kania kierownictwa PSS „Spo łem” i przedstawicieli ZUP.

Nie zamierzam przytaczać wypowiedzi uczestników spot­

kania (ani tym bardziej z nimi polemizować) usprawied liwiających wytknięte w arty kule zaniedbania i przedsta­

wiających trudne warunki pra cy personelu stołówki. Zgod­

nie z ustawą prasową, stronie skrytykowanej przysługuje

■Wymiennik; spiralne przed wysyłką dla odbiorcy radzieckiego.

Zdj. Z. Kwiecień

Z posiedzenia

Rady Pracowniczej ZUP

(Dokończenie ze str. 1) oraz osób zamieszkałych na terenie Nysy, rozwiązanie pro blemu emerytów i rencistów zamieszkałych w hotelach.

Co zrobić, aby mieszkania będące w gestii przedsiębior­

stwa służyły przede wszy­

stkim pracownikom i człon­

kom ich rodzin. Różnie pro­

blem ten jest rozwiązywany w przedsiębiorstwach. We wszystkich jednak rozwiąza­

niach dąży się do tego, aby pracownik otrzymujący z przedsiębiorstwa mieszkanie lub środki na budowę własne­

go „M” był ekonomicznie z zakładem związany.

Dlatego też pracownicy u- biegający się o mieszkanie za­

kładowe winni partycypować w kosztach ich budowy. Na ten cel zakłady będą udzielać pożyczkę, która może być u- morzona po spełnieniu przez pracownika określonych wy­

mogów, a więc przepracowa­

niu określonej ilości lat w przedsiębiorstwie. Jeżeli pra­

cownik zrezygnuje z pracy w przedsiębiorstwie lub zostanie zwolniony ze swojej winy wówczas będzie zobowiązany do zwrotu pożyczki wraz z odsetkami.

Pożyczki na budownictwo indywidualne powinny być u- dzielane w kilku ratach.

Pozwoli to przedsiębiorstwu na‘>, kontrolę zaawansowania budowy i celowości wykorzy­

stania środków przez pożycz­

kobiorcę.

Rada Pracownicza zobo­

wiązała dyrektora do zmo­

dyfikowania regulaminu wy­

korzystania środków sad udzielania z zakładowego mieszkaniowego, je się podwyższenie na remonty ■ mieszkań

i za- pomocy funduszu Proponu- pożyczki ' z 30 tys. złotych do 60 tys. zło­

tych oraz na modernizację mieszkania z 50 tys. złotych do 100 tys. złotych.

Możliwość przydzielania mieszkania lub środków na jego budowę stanowi obecnie jeden z ważniejszych moty­

wów podejmowania pracy w

prawo do odpowiedzi czy po­

lemiki i powinna ona z te­

go skorzystać.

Podczas spotkania z udzia­

łem m.in. Czesława Fanka — prezesa PSS „Społem”, Witol­

da Wolańskicgo — I sekreta­

rza KZ PZPR, Zygmunta Ko­

walika — z-cy dyrektora ds.

ekonomicznych j Bolesława Bo gusza — wiceprzewodniczące­

go NSZZ Pracowników ZUP, mówiono także o tym co na­

leżałoby zrobić, aby handel w zakładzie, funkcjonował lepiej i sprawniej. Do tego potrze­

bna też jest pomoc zakładu (którą zadeklarowano na spot kaniu) w zakresie wyposaże­

nie stołówki w bemary i kiosków w lady chłodnicze.

Jeśli chodzi natomiast o do­

przedsiębiorstwie. Ażeby mo­

tyw,ten skutecznie wykorzy­

stać Rada Pracownicza w pod­

jętej uchwale zobowiązała dy­

rektora do zmodyfikowania istniejących regulaminów u- dzielania materialnej pomocy pracownikom oraz do przed­

stawienia do końca bieżącego roku programu budownictwa zakładowego do 1990 roku.

Rada Pracownicza po za­

poznaniu się z wnioskiem ZZ ZSMP i wysłuchaniu opinii członków rady postanowiła przyznać Zarządowi Zakłado­

wemu ZSMP 1,5 min złotych na zwiększenie funduszu so­

cjalnego dla całej młodzieży pracującej w przedsiębior­

stwie. Rada Pracownicza za­

strzegła sobie prawo do opi­

niowania propozycji wyko­

rzystania dotowanej kwoty.

Do biletów miesięcznych w komunikacji miejskiej w stre­

fie pozamiejskiej przedsię­

biorstwo będzie od stycznia 1986 roku dopłacać 60 proc, wartości biletu miesięcznego, a 40 proc, pokrywa pracow­

nik. Taka jest decyzja Rady Pracowniczej

W przypadku stwierdzenia nieobecności nieusprawiedli­

wionej pracownika — przed­

siębiorstwo w następnym mie­

siącu wstrzyma dopłatę dla pracownika na okres jednego miesiąca. Decyzja ta dotyczy również pracowników korzy­

stających z dopłat do biletów miesięcznych PKS.

Ponadto podjęto uchwałę 9 realizacji opłat z tytułu przy­

należności w charakterze członka zbiorowego do orga­

nizacji społecznych.

Rada Pracownicza przychy­

liła się do prośby Spółdziel­

czego Zrzeszenia Pomocy w Budownictwie Jednorodzin­

nym przy ZUP Nysą o wy­

rażenie zgody na pokrycie za­

płaconego podatku w kwocie 311.590 złotych z wcześniej przyznanych, dotacji.

M. ŻELWETRO

stawy do stołówki i kiosków podrobów i wyrobów garmaże ryjnych (salceson, pasztetowa itp.), to jak zaznaczył prezes PSS, są, one limitowane i nie należy oczekiwać w najbliż­

szym czasie poprawy pod tym względem.

Uwagi przedstawicieli ZUP dotyczyły również rozważenia przez PSS możliwości przej­

ścia ekspedientek z zakładowych na zję, co amusi je dbania o lepsze Sprawa ta była

niej omawiana z Zarządem PSS i NSZZ Prac. ZUP, ale do dzisiaj nie została rozwią­

zana. K. Kotccka kiosków tzw. pro-wi- i zachęci do zaopatrzenie, już wcześ-

(6)

Sit. i NOWINY NYSKIE Nr 19(511)

W zimowej szacie. Zdj. Z. Kwiecień

Opieszałość czy zła wola?

Od kilku miesięcy pracowni cy biorący udział w realiza­

cji projektów racjonalizator­

skich nie otrzymują wynagro dzeń. Powód — zbyt długo ciągnące się opracowanie przez odpowiedzialne służby in strukcji w sprawie trybu usta­

lania i podziału nagród z wy- nalczości. Dwukrotnie wspom­

niany dokument został odesła ny przez Radę Pracowniczą do uzupełnienia autorom.

Po licznych interwencjach członków prezydium Rady Pra cowniczej Zakładów Urządzeń Przemysłowych powstał doku ment spełniający stawiane wy mogi. Była więc podstawa do sporządzenia listy wypłat.

Rada Pracownicza ma obowią zek wydania opinii do przędło żonych propozycji podziału na gród w zakresie wynalazczoś­

ci przyznawanych zgodnie z zarządzeniem DN Nr 34/85 O czywiście ażeby wydać opinię temat trzeba zgłębić. Potrze­

ba na . to czasu. Od zatwier­

dzenia regulaminu przez dy­

Nyski Dom Kultury przypo­

mina. że do dnia 31 grudnia br. powinny odbyć śię podsta wowe eliminacje XXV Jubi­

leuszowego Konkursu Piosen­

ki Radzieckiej w szkołach za kładach pracy, placówkach kulturalno-oświatowych itp.

XXV Konkurs Piosenki Radzieckiej

Eliminacje miejsko-gminne odbędą się 22 lutego 1986 ro­

ku o godz, 17 w Nyskim Do­

mu Kultury. Zapraszamy wszystkich chętnych do udzia­

łu w eliminacjach piosenki ra dzieckiej.

Bliższe informacje można uzyskać w Państwowej Szko le Muzycznej, plac Solny 2 u Ireny Lawandy i Stanisława Atłasa.

rektora minęło 13 dni. Był więc czas (były także inter­

wencje członków Rady Pra­

cowniczej) na sporządzenie list wypłat i przedłożenia ich radzie. Zgodnie z prawdą li­

sty przedłożono, ale na 13 mi nut przed wyznaczoną godzi­

ną posiedzenia. W tym przy­

padku Rada Pracownicza nie była w stanie wydać opinii.

Zainteresowani pracownicy znów nie otrzymają wynagro­

dzenia bo ktoś z odpowiedział nej służby nawalił.

W podjętej uchwale czyta­

my: ..Rada Pracownicza nie może dłużej tolerować opie­

szałości odpowiedzialnych służb i wnioskuje o ukaranie win­

nych. O realizacji uchwały pro simy powiadomić radę do dnia 30.11.1985 roku”.

Za opieszałość w wykonywa niu obowiązków i poleceń pra cownik winien być ukarany.

Jeżeli natomiast wykazuje złą wolę powinien odejść ze sta­

nowiska.

(M.Z.)

Tym razem

Zima zaatakowała nagle, nie spodziewanie, wbrew progno­

zom pogody w RTV. W ponie działek, 18 listopada obfite o pady śniegu dość poważnie u- trudniły komunikację. Zasko­

czenie nie trwało długo. Już po godzinie, wszystkie najważ niejsze ulice przelotowe były w mieście przejezdne. Na chód nikach zaczęto wysypywać piasek...

Jak się okazuje RPGKiM przygotował się do zimy dość dobrze Na chodnikach głów­

nych,ulic ustawiono już 65 pojemników z piaskiem. Tu­

taj dodać trzeba, że są to pojemniki estetyczne, a zara­

zem funkcjonalne. Okazuje się, że jest to realizacja wniosku racjonalizatorskiego pracowni­

ków RPGKiM.

„W najbliższej przyszłości

— mówi z-ca dyr. RPGKiM Z.

Osadczuk, będziemy się sta­

rali, ażeby doprowadzić liczbę pojemników na piasek do 120.

Brak nam chwilowo blachy na ich wykonanie, gdyż dodać tutaj trzeba, że produkujemy je sami".

„Odłowy” łabędzi

Rokrocznie na początku zi­

my nasi drodzy Czytelnicy dzwonią do redakcji informu­

jąc nas. że znów zapomniano o łabędziech w parku, że staw pokrywa się lodem, że łabędzie zamarzną. Pragnę wszystkich uspokoić, że nikt o łabędziach nie zapomniał, ale taka już jest technika ich „od łowu” że stawy muszą pokryć się warstwą lodu

Łabędź jako wyśmienity pły wak. nie pozwoli się w wodzie złapać natomiast na lodzie lub na lądzie jest dość nie ooradny

Dlatego też gdy stawy po­

kryje odpowiednia warstwa lodu, pracownicy Zakładu Zie leni Miejskiej przystępują do ich odłowu

Jest to dość skomplikowa­

na operacja, która w bieżą­

cym roku trwała pełne dwa dni. Należy w odpowiednim miejscu (najlepiej w jakimś przewężeniu) rozciągnąć sieć, a następnie namówić ptaka by raczył się w niej zaplątać A ptaszysko mimo próśb mimo prób przekupienia go jedze­

niem ani myśli opuścić nie- zamarzniętego kawałka wody.

Syczy groźnie, stroszy pióra, wyciąga w stronę prześladow­

ców długą szyję

Pozostaje więc wypróbowa­

ny od kilku lat sposób ze sznurkiem Zwykły sznurek taki od snopowiązałki przecią ga się przez całą szerokość stawu, a dwaj pracownicy i- dąc brzegiem próbują ptaka spychać w kierunku sieci. Na­

leży to robić bardzo delikat­

„Gołąbki” coraz

droższe

W sklepie warzywno-owoco wym Wojewódzkiej Spółdziel ni Ogrodniczo-Pszczelarskiej usytuowanym przy ulicy Świerczewskiego (koło ZUP) sprzedawano białą kapustę.

Nie byłoby w tym nic dziw­

nego, bo przecież w takich sklepach powinno się kapustę sprzedawać, gdyby nie skaczą ce z dnia na dzień ceny. Raz 1 kilogram kosztował 17 zł. za parą dni 30 zł i za następnych kilka — 40 zł.

Z wyjaśnień gł specjalisty ds. obrotu WSO-P. Adama Raczka wynika, że wszystko jest w porządku, że firma mo

nie było zaskoczenia

Korzyści z zainstalowania pojemników są wielostronne.

Po pierwsze — przystosowane są one do mechanicznego na­

pełniania piaskiem. Po drugie

— piasek w pojemnikach nie jest rozwiewany przez wiatr, a co dalej idzie — łatwiej jest po okresie zimowym wywieźć pojemniki z piaskiem niż zmia tać — jak w latach ubiegłych

wysypane kupki.

Dozorcy posesji otrzymali polecenia wysypywania piasku

na chodniki.

Obecnie, w ramach wniosku racjonalizatorskiego przygoto­

wywane jest urządzenie do zasypywania piasku (zbiera­

nia pojemników — też).

W sezonie zimowym na uli each naszego miasta pracować będą w zależności od potrzeb:

tray piaskarki, i 3 rozrzutni- ki.W chwili gdy zbieraliśmy in formację — RPGKiM miał przygotowane 500 ton piasku i około 100 ton soli. Jak nas zapewnił inż. Z. Osadczuk, jedynie w wyjątkowych sytua cjach będzie wysypywana sól

nie by go nie skrzywdzić. Ale ptak, mimo że ma ptasi móż­

dżek swój rozum ma. Gdy sznurek jest blisko niego da- je nura i wypływa po drugiej stronie. Operację należy pod­

jąć od początku Powtarza się to nieraz i kilkadziesiąt razy.

Gdy wreszcie uda się ptaka wypłoszyć na lód. to ptak, gdy sznurek jest obok niego skuli się i sznurek przecho­

dzi nad nim. Albo schowa się za wysepką i śmieje się bez­

głośnie (łabędzie są nieme) wiedząc. że sznurek zaczepi się o krzaki. Nie pomagają krzyki klaskanie straszenie.

Ptak ani drgnie. Powie ktoś:

po co ta zabawa, czy nie prościej wejść nagonką na lód i go przepędzić. Tylko, że lód ma taką grubość, że u- trzyma ptaka a nie człowie­

ka.

W bieżącym roku ekipa w składzie: Jerzy Łysy, Maria Teister, Sylwester Drostek, A- darn Mikulski i Ryszard Kwa- piński potrzebowała dwóch dni czasu by odłowić trzy ła­

będzie.

Złapane łabędzie odwozi się do zakładu, gdzie w komfor­

towych warunkach będą ocze­

kiwać wiosny. Na ogrodzonym terenie mają specjalnie dla nich zbudowaną szopę, w ma gazynach jest zabezpieczona

ze Kształtować sobie ceny, rządzi bowiem prawo podaży i popytu. A poza tym Spół­

dzielnia nie zgromadziła zapa sów kapusty.

Dziwi takie tłumaczenie, bo przecież trwa sezon zbytu wa rzyw i owoców na zaopatrzę nie zimowe. Czy WSO-P nie mogła zgromadzić odpowied­

nich ilości kapusty wówczas gdy była tania? Z punktu wi dzenia budżetu domowego go spodyni nie jest obojętne czy płaci za kilogram 17 czy 40 zł, czy gołąbki, które poda ro dżinie na obiad będą dwa ra zy droższe. Trzeba mieć też na uwadze dobro konsumenta, nie tylko interes własny. A w ogóle strach pomyśleć ile te gołąbki będą kosztowały wiosną....

(m)

zmieszana z piaskiem. Chodzi tutaj głównie o skrzyżowania.

Sam piasek, jeżeli byłby sil­

ny wiatr — nie wystarczy. Ge neral nie — soli sypać się me będzie. Myślimy, iż ta ostat­

nia wiadomość ucieszy szcze­

gólnie posiadaczy samocho­

dów.

I jeszcze jedno. Być może, że w czasie większych opadów śniegu, spotkamy się z jego zwałami na poboczach chod­

ników. Niestety, w tym roku śnieg nie będzie wywożony.

Powód — brak oleju napędo­

wego oraz wysokie koszty.

W Zakładzie Higieny Komu nalnej RPGKiM opracowano szczegółowy harmonogram walki ze śniegiem i lodem.

Jego realizacja przyniesie korzyści wszystkim użytkowni kom jezdni i chodników.

Cieszy nas, że tym razem — zima nikogo nie zaskoczyła

— przynajmniej w Nysie.

W

karma, a pluskać mogą się w wkopanej w ziemię wannie, w której zmienia się codzie n nie wodę. A gdy przyjdą sil­

ne mrozy czeka na nie ogrze­

wany garaż ze słomą i sia­

nem.

Na stawy powrócą wiosną, by znów nas zachwycać swym majestatycznym wyglą­

dem.

Do naszego parku łabędzie zostały sprowadzone przed dziesięciu laty. Zadomowiły, się. zaczynały się rozmnażać.

Cieszyły nasze oczy. Ale część z nich została zagryziona (bez pańskie psy lisy?), część ucie kła wypłoszona przez rzucają ce do nich kamieniami dzie­

ci. W zeszłym roku zginął sa mieć. Pozostała tylko sami­

ca. A. że łabędzie to ptaki monogamicane i w „związek małżeński” wstępują tylko raz w życiu, samica po stracie małżonka do końca swoich dni pozostanie wdową. Tak.

że nie mamy co liczyć na po­

tomstwo.

Chyba, że...

W bieżącym roku odłowio­

na parę (samiec i samica) dzi kich łabędzi, które osiadły na stawie Sekuta. Być może w ciągu zimy przyzwyczają się do ludzi i wiosną nie odlecą.

Być może jeśli wtedy, my lu­

dzie im nie przeszkodzimy, wy lęgną się młode. I wtedy znów na naszych stawach zobaczy­

my dumnie pływającą łabę­

dzią rodzinę.

Z.K.

Produkcja odpadów

Jednym z odbiorców wyro­

bów SI „Pokój” — wykony­

wanych w ramach kooperacji

— jest Spółdzielnia Pracy „Kło- met” w Kłodzku. Rozszerzona w br. współpraca między spół­

dzielniami daje już pierwsze efekty..

Rozruch produkcji w zakre­

sie elementów tapicerowanych i drewnianych nastąpił w paź­

dzierniku br. Aktualnie Spół­

dzielnia Inwalidów „Pokój"

wykonuje dla „Kłometu” dz.e więć elementów, m.in. do wóz ków dziecięcych, łóżek mło­

dzieżowych i siodełko rower­

ka dziecięcego. Nowa produk­

cja nie przysparza pracowni­

kom spółdzielni trudności w realizacji i w roku przyszłyrr nastąpi jej wzrost

Na podkreślenie zasługuc fakt, iż elementy dla kłodz­

kiej spółdzielni inwalidzi z Nj sy wykonują również z włas­

nych odpadów materiałowycł

— drewna, poroflexu i pian­

ki PUR.

Współpraca kooperacyjna p<

zwoliła zatem SI „Pokój” : jednej strony na zapewnieni!

pracy ludziom, a z drugiej m właściwe zagospodarowani!

materiałów poprodukcyjnych.

(KK)

UWAGA WĘDKARZE!

Zarząd Koła PZW nr 1 w Nysie zawiadamia, te 15 XH 1985 r. o godzinie 9.30 w świetlicy Zakładu Karnego w Nysie przy ul.

Kościuszki 6 odbędzie się walne zebranie sprawoz­

dawcze.

Cytaty

Powiązane dokumenty

■ty spłacać; W takim ujęciu zgadzam się z redaktorem. Bu downictwo jest drogie, kosztu je dużo i te koszty musi po­. nosić jeżeli nie w całości to w dużej mierze

nia skutków podwyżek cen. zarząd zwrócił się do1 działu kadr o szczegółową a- nalizę przyczyn zwalniania się pracowników z zakładów i... takowej nie otrzymał. Tak na

żąco przeprowadzane są bada nia okresowe, choć fabryka nie posiada swojego lekarza i ludzie zmuszeni są korzystać z usług poradni medycyny pracy mieszczącej się przy

ubiegać się oni będą o 410 mandatów z list okrę- S°Wvtorcy rtiają bardzo duże uprawnienia.. Wpływają na kształt Ust wyborczych, zgłaszają najważniejsze problemy,

Wydawałoby się, że okres Waszej pracy jest bardzo dłu gi, ale jak szybko przeleciał, ile zmieniło się, z roku na rok, ilu ludzi przewinęło się przez nasz zakład — płace u

W „Cukrach” nie myśli się o sztucznym windowaniu zarobków, zdając sobie sprawę z tego, iż jest to zabieg dobry na bardzo krótką

Na terenie miasta i gminy Nysa odbędzie się tyl ko jedno takie spotkanie?. Jest to spotkanie otwarte dla wszy stkich, którym nie

jowej. To, że nie stanowią one „chodliwego towaru” dla pracowników ZUP nie jest już naszą winą. Również spra wa świeżości towarów wiąże się z kwestią jak wyżej. Na