8 * R
□ JE okazji Dnia Energetyka, Załodze □
□ Z W SE najserdeczniejsze życzenia składa Redakcja R
□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□ □□□□□□
NYSKIE
Gazeto międzyzakładowa: Zakładów Urzędzeń Przemysłowych, Fabryki Pomocy Nau
kowych, Zakładów Wytwórczych „Cukry Nyskie”, Zakładu Wykonawstwa Sieci Elek
trycznych, Spółdzielni Inwalidów „Pokój". Kombinatu Państwowych Gospodarstw Rol
nych w Białej Nyskiej.________________________________________________
Nr 9 (501) 1985-08-31 Cena 4 zł
system płac - od 1 września!
Prace nad nowym syste
mem plac rozpoczęto w ZUP jeszcze w ubiegłym roku. Nie
stety, pierwsza wersja no
wego systemu nie została przez załogę zaakceptowana. Trze
ba było więc rozpocząć je na nowo.
Prawdą jest, że ostatnie la
ta nie były w zakresie plac rewelacyjne. Wręcz prze
Z czym i w czym do szkoły?
Nowy rok szkolny 1985/86
— informuje nas st. wizyta
tor Wydziału Oświaty i Wy
chowania UMiG w Nysie, Ja
nina Bodzioch rozpoczhie na terenie miasta i gminy ponad 8 tysięcy dzieci i młodzieży objętych nauczaniem podsta
wowym. W samej tylko Nysie
— 7.687 uczniów w dziewięciu szkołach podstawowych.
Po raz pierwszy dzwonek za brzmi dla 1.177 siedmiolat
ków. W miejskich szkołach będzie 1.060 pierwszoklasi
stów
Liczba uczniów w 26 szko
łach podstawowych będzie wyższa w nadchodzącym ro
ku o 200. Natomiast w kla
sach pierwszych przybędzie ok. 70 dzieci.
Do najbardziej obciążonych placówek oświatowych w mie ście należeć będą SP nr 10, SP nr 8, SP nr 2 i SP nr 6.
Pierwszy dzwonek zapo
wiada więc te same kłopoty
— nauka n>a zmiany i to do późnych godzin popołud
niowych, niemożliwość obję
ciwnie. Na zebraniach par
tyjnych, związkowych i na
radach pracowniczych — te
mat ten był zawsze w cen
trum uwagi. W skali woje
wództwa, a nawet miasta „fa
bryka fabryk” pod wzglę- , dem zarobków straciła dawną pozycję. Ludzie w poszuki
waniu lepszych zarobków zaczęli „emigrować”. W tej sy tuacji rozwiązanie problemów
cia wszystkich uczniów opie
ką świetlicową itd.
Ważną sprawą jest też za
bezpieczenie podręczników do nauki. Zdaniem J. Bodzioch zaopatrzenie w podręczniki
Rozmyślania nad ordynacją wyborczą
Weszliśmy w okres pierwsze go cyklu zebrań — obywatel
skich spotkań konsultacyj
nych. Odbywa się na nich o czym już pisaliśmy, prezenta
cja kandydatów na kandyda
tów na posłów oraz dyskusja nad deklaracja wyborczą.
Nieunniej jednak — co jest rzeczą zrozumiałą — dyskusja najczęściej schodzi na zagad
nienia, które najbardziej do
tyczą zainteresowanych. Wy
borcy pytają jak jest realizo
wany program wyborczy przy jęty przez rady narodowe. Spró
bujmy ustosunkować się do
płacowych stało się sprawą naglącą.
Opracowana wersja nowego systemu, płac po skonsultowa
niu z załogą, została przesła
na do resortu. Wniosek o re
jestrację nowego systemu płac w ZUP został przedłożony 11 lipca. 30 lipca wydana zosta
ła opinia resortu, wniosek (Dokończenie na str. 3)
nie jest złe. Braki powinny być uzupełnione na początku września. Wszystkie potrzeb-
(Dokończenie na str. 4)
realizacji niektórych punktów naszego nyskiego programu.
Naczelnik miasta i gminy w swym wystąpieniu na czerw cowej sesji Rady Narodowej informował radnych: „...W trakcie realizacji znajdują się następujące zadania ...przy
chodnia pulmonologiczna przy -ul. Krąwieckiej — zakończe
nie — sierpień 1985...”
Sierpień ma się ku końco
wi, lecz Rejonowe Przedsię
biorstwo Remontowo-Budowła ne'GK ani myśli o zakończe
niu remontu. Czyżby znów wystąpiły obiektywne trud
Małe żniwa zakończone
Gdy kończono rzepakowe żniwa w Kmnbinacie Państwo wych Gospodarstw Rolnych w Białej Nyskiej, rozpoczął się deszczowy tydzień.
Załoga uporała się z trud
nościami i na 1827-hektaro- wym areale zebrano go całoś
ciowo w ilości 4.500 ton. Wy
dajność wyniosła 25 kwintali z hektara, a średnia wilgot
ność wahała się w granicach 10—11 procent, co uznać na
Znakomite!
Gdyby zapytano mnie jak nazwać wafle, których pro
dukcja rozpocznie się w „Cu
krach Nyskich” — odpowie
działbym — „Znakomite”. I wcale nie byłoby w tym prze
sady. Próbowałem! Smak ży
wo przypominający banany.
Chrupkie.
ności, o których nie było wia
domo dwa miesiące temu. Kto podał radnym nieprawdziwą informację?
„...w pawilonie handlowo-u
sługowym przy ul. Gałczyń
skiego...restauracja zostanie oddana w czerwcu...”
Kto znów nie'’dotrzymał ter minu? Kto kogo wprowadza w błąd?
...Z opóźnieniem realizowa
ny jest natomiast remont budynku mieszkalnego przy ul. Borelowskiego 6/8. Podzie-
(Dofcończenie aa sit. 2)
leży za wynik bardzo dobry.
Po wstępnym wysuszeniu rzepak odstawiono do elewa
tora w Goświnowicach i cu
krowni w Otmuchowie.
Na całym porzepakowym areale przystąpiono natych
miast do rozdrabniania słomy, nawożenia i podorywek przy
gotowując ziemię pod zasiew pszenicy.
(g)
Jak nas poinformował dyr..
R. Lomozik, wafle te będą u- zupełniały asortyment ekspor
towy zakontraktowany do Jordanii. W sumie „Cukry”
dostarczą na rynek jordański 40 ton wafli w 7 asortymen-
(Dokończenie na str. 2)
Na tym stanowisku do
konuje się w „Cukrach Nyskich” smarowania wa
fli. Na zdjęciu: Wiesława Magierecka, Maria Jaszczy- szyn i Jadwiga Winkler podczas pracy. Polega ona na przekładaniu płatków waflowych — kremem.
Wafle stanowią poważną pozycję eksportową „Cu
krów".
Str. 2 NOWINY NYSKIE Nr 9 (501)
Rozmyślania nad ordynaeją wyborczą
(Dokończenie ze str. 1)
lone są stanowiska co do ter
minu zakończenia robót na tym obiekcie. Przedsiębior
stwo (RPRBGK — Z. K.) w dalszym ciągu twierdzi, że re mont zakończy do końca bie
żącego roku, naszym zda
niem jest to nierealne...”
Zdaniem redakcji również. I co z tego? Kto poniesie odpo
wiedzialność, jeśli termin nie zostanie dotrzymany? »
Na spotkaniach z kandyda
tami na kandydatów, a następ
nie na spotkaniach z kandy
datami na posłów, wyborcy będą pytać jak jest realizowa ny program wyborczy, jak są
realizowane wnioski i postu
laty. Odpowiedzi muszą być ścisłe i wiarogodne. W dekla
racji PRON czytamy ...nigdy więcej złudzeń i gołosłownych obietnic...” Dedykuję to tym wszystkim, którzy odpowiada
ją za realizacje programu wy borczego!
A swoją drogą skąd naczel
nik uzyskał takie dane do sprawozdania? Kto kogo wpro wadza w maliny?
My ze swej strony będzie
my śledzić realizację progra
mu wyborczego i o wszyst
kich nieprawidłowościach bę
dziemy informować naszych Czytelników.
Z. K.
Rozpoczęliśmy nowy rok gospodarczy
Długotrwałe i intensywne o- pady deszczu opóźniły częścio
wo rozpoczęcie dużych żniw
— mówi dyrektor naczelny Kombinatu PGR Biała Nyska mgr inż. Andrzej Wójcik.
— Spieszymy się, bowiem zboże jest bardzo suche o ni
skiej wilgotności od 10 do 12 procent i nie ma potrzeby go suszyć.
Deszczowe kłopoty
Ulewne deszcze, jakie ostat
nio nawiedziły prawie cały kraj, zapobiegły na pewno po
żarom, ale nie oznaczało to wcale, że strażacy mieli t tzw.
luz.
Rejonową Straż Pożarną a- larmowano zalanymi piwnica
mi przedsiębiorstw i domów mieszkalnych.
Zalana została rozdzielnia transformatorów prądu elek
trycznego w podziemiach ho
telu ZUP przy ul. Świercze
wskiego, groziło to wyłącze
niem prądu. Zainstalowane na stałe pompy nie nadążały z odprowadzaniem wody. Do pra
Znakomite!
(Dokończenie ze str. 1)
tach. Realizacja kontraktu — do końca czwartego kwartału.
Nowe wafle (podobnie jak wszystkie wyroby) zostały „o- pracowane” przez własnych technologów. Nim zdecydowa
no się pa ostateczną wersję, panie z działu głównego tech
nologa opracowały 4 próbne.
Po ostatnich deszczach pola są bardzo wilgotne, kombajny dosłownie się topią, chociaż od kilku dni pogoda poprawia się i jeśli nie ^legnie pogor
szeniu to powinniśmy żniwa zakończyć do końca sierpnia.
— Z pogodą jednak nigdy nie wiadomo i dlatego jesteś
cy ryszyli strażacy Zakłado
wej Ochotniczej Straży Pożar
nej ZUP i Rejonovfej Straży Pożarnej w Nysie.
Zalane były magazyny żyw
nościowe Państwowego Hurtu Spożywczego przy ul. Staszi
ca, piwnice szkół — „ósemki”,
„szóstki” i „trójki”, Stacji Sa
nitarno-Epidemiologicznej, Cen trali Nasiennej, kilku pompow ni i obiektów indywidualnych.
Dzięki ofiarności i bezinte
resownej pracy strażaków RSP w Nysie skutki ulewnych deszczów szybko zlikwidowa'-
no. (g)
Ostatnia — jest najsmaczniej
sza.Nam wszystkim, marzącym o smacznych waflach, wypada się cieszyć z udanego wypie
ku, gdyż możemy liczyć na to, że nadwyżki eksportowe, a ta
kowe (w naszym, konsumen
tów interesie) należy przewi
dzieć, trafią do nyskich skle
pów.
(rc)
my przygotowani do suszenia ziarna w naszej suszarni, któ
rej moc przerobowa wynosi 30—40 ton na dobę. Obsialiśmy zbożami 3.225 ha, w tym naj
więcej pszenicą ozimą — 2.204 ha.
O wydajności trudno jest dziś wyrokować. Przewiduje my, że zboża zbierzemy około 16 tys. ton i osiągniemy wy
dajność 50 kwintali z hekta
ra.
Po'łowę zmagazynujemy u siebie, z przeznaczeniem dla zakładów piwowarskich, Cen
trali Nasiennej i własnych po
trzeb *— do produkcji pasz treś ciwych.
Równolegle ze żniwami pro wadzone są prace ze zbiorem słomy i wykonywaniem pod- orywek pod zasiew rzepaku.
Cały nasz sprzęt jest w peł ni wykorzystany — prawda, że awarie się zdarzają — to jest, nieuniknione, ale z tym sobie radzimy. Gorzej, że bra kuje często części zamiennych, musimy jeździć bezpośrednio
Barbara Nawalany i Zdzisława Dudek podczas formo
wania herbatników.
do producenta kombajnów do Płocka. Występują też braki w niektórych asortymentach ogumienia.
W tych trudnych warunkach ludzie pracują nad wyraz o- fiarnie od wczesnych godzin rannych do późnego wieczora, bez względu na wolne soboty i niedziele. Nie ma u nas wy
różniających się pracowników, dobrze pracuje cała załoga przedsiębiorstwa.
Można by pomyśleć, że w tak gorącym okresie nie ma u nas urlopów — są — wyko rzystuje je część pracowników nie związana bezpośrednio z produkcją i zbiorem zbóż.
Wkrótce załogę czeka naj
trudniejszy okres, okres jesień ny związany z wykopkami i zbiorem — muśimy zdążyć z siewem zbóż.
Załoga kombinatu pracuje obecnie już na wyniki bieżą
cego roku gospodarczego 1985/
/86.
Ubiegły rok gospodarczy 1984/85 zakończyliśmy 30 czerwca br. Przedsiębiorstwo zamknęło go zyskiem 236 min złotych.
R. Gaweł
Remont zakładu nr 2
Prowadzony jest remont za
kładu nr 2 w „Cukrach Ny
skich”. Oczywiście podstawo
we prace związane z ciągami technologicznymi wykonywane są przez własną służbę remon tową. Jedynie roboty malar
skie i dekarskie wykonują fir my z zewnątrz.
Zakład nr 2 daje produkcję o wysokiej wartości (nie wspo minając już o jakości). Stąd każdy dzień normalnej pracy przynosi zakładowi duże ko
rzyści. Dąży się więc do te
go; aby remont zakończyć w ostatnich dniach sierpnia.
Po przeprowadzeniu rozru
chu technologicznego, od pier wszego września zakład nr 2 rozpocząłby normalną produk cję, m. in. kremów w proszku oraz polewy cukierniczej.
Ze znakiem jakości
Z aktualnie produkowanych w „Cukrach Nyskich” wyro
bów, trzy posiadają znaki ja
kości. Są to „mieszanka fir
mowa” oraz herbatniki „haj- duczki” i „pacynki”. Oczywiś
cie nie jest to ostatnie słowo (jeżeli chodzi o jakość) cukier
ników z al. Wojska Polskiego.
Trwają próby
Rozszerzy się asortyment herbatników produkowanych w „Cukrach Nyskich”. Jak się dowiadujemy, została oprą cowana nowa wersja her
batników z kiełkami pszen
nymi. Nie trzeba tutaj chyba przypominać o wartości odżyw czej i zarazem leczniczej ja
ką te kiełki posiadają. Wy
produkowanie herbatników z ich zawartością byłoby wręcz szlagierem cukierniczym.
Obecnie opracowuje sie re
ceptury. Oczywiście na pro
dukt finalny trzeba będzie jeszcze trochę poczekać Po przeprowadzeniu wszelkich prób przez laboratorium bran żowe, trzeba będzie przepro
wadzić uzgodnienia normowe.
Jak do tej pory, orzeczenie SANEPID jest pozytywne.
Być może o wszystkim zadecy dują próby przeprowadzone przez Centralne Laboratorium Przemysłu Cukierniczego w Zabrzu. Chodzi bowiem o to, że najprawdopodobniej przed dopuszczeniem na rynek no
wego asortymentu herbatni
ków, muszą zajść pewne zmi-a ny w normach branżowych.
Sądzimy, że wszystkie te sprawy zostaną załatwione po
zytywnie, ku naszej — kon
sumentów uciesze!
(re)
Nr 9(501) NOWINY NYSKIE Str. 3
Liczq się własne inicjatywy
Co roku
25 mieszkań
Corocznie w Zakładzie Wy
konawstwa Sieci Elektrycz
nych ubiega się o pomoc w otrzymaniu mieszkania, przy
dział bądź zamianą około 130 pracowników. Choć zakład dys ponuje swoją bazą mieszkanio wą w administracji zleconej, okazu’e się ona nie wystarcza jąca
Rozwój przedsiębiorstwa — twierdzi kierownik wydziału pracowniczego, mgr Zyg"
munl Błaszczuk — zwiększe
nie stopnia zaspokojenia pot- rzeo na inwestycje takie na przykład jak remonty linii napowietrznych i in. wyma
ga przede wszystkim wzrostu załogi. Wiadomo, że w dzisiej szych czasach najpilniejszą sprawą są mieszkania. A więc zrozumienie tego problemu determinuje zwiększenie stop
nia zabezpieczenia potrzeb pracowniczych.
W latach 1981—1985 na te- redie województw opolskie
go, częstochowskiego i katowic kiego ZWSE uzyskał 93 miesz kania, m. in. w Prudniku, Ny sie, Koźlu, Brzegu, Grodko
wie Częstochowie i Opolu.
Warto zwrócić uwagę, że naj większą pulę mieszkaniową zak ład zabezpieczył w latach 1983
—1985. Wynika to z dużej dynamiki działania i zaangażo wania dyrektora Antoniego Li sowskiego i takich ludzi jak Leszek Kucharski — kier, re
jonu w Kędzierzynie-Kożlu, Tadeusz Studencki — kier, re jonu w Opolu, Antoni Wieczo rek — kier, rejonu w Nysie.
We wspomnianym okresie 62 pracowników otrzymało włas ne „M”
Średniorocznie przybywa 25 mieszkań, a więc 2,5 procent załogi co roku wprowadza się do nowych mieszkań.
Wiemy, że przez okres trzech lat istniał problem budownict
wa przy ulicy Grodkowskiej.
Potrzebny był teren zajmowa ny przez Zakład Sprzętowo- Transportowy należący do RPGKiM. Niestety trudno by ło znaleźć inny. Z pomocą w rozwiązaniu tej kwestii przy szedł Zakład Wykonawstwa Sieci Elektrycznych i przyjął firmę na swój teren. I tu funkcjonuje ona już drugi rok.
W ten sposób ZWSE rozwiązał problem dla miasta, a i dla siebie uzyskał dodatkowe miesz kania. Z tego tytułu jeszcze w bieżącym roku otrzyma o- koło 20 mieszkań, które na
wiasem mówiąc nie są ujęte we wskazanych wyżej 93.
W planach zakładu są trzy budynki o 35 mieszkaniach przy ulicy Jagiellońskiej — efekty przewidziane w latach 1986H17. W fazie zamiaru, kon cepcji jest także około 50 mieszkań przy ulicy Rodzie- wiczówny, ale to już lata 1991 '92.
Podjęto także starania o u- zyskanie zezwolenia i lokali
zacji budynków na plombach
w Kędzierzynie-Koźlu, Często
chowie i Zabrzu.
Kierownictwo zakładu zda- je sobie sprawę, że moce wy konawcze w zakresie budownic twa mieszkaniowego są małe.
Postanowili złagodzić te trud
ności poprzez realizację bu
downictwa mieszkaniowego we własnym zakresie.
W lutym ubiegłego roku zo stał utworzony rejon budo
wlany. W jego działalności przeważają remonty linii wy sokiego napięcia, ale udział za dań w produkcji na rzecz „mie szkaniówki” będzie się sy
stematycznie zwiększał. Włas nymi siłami realizują dwa czteromieszkaniowe budynki szeregowe w Kędzierzynie-Koź lu. Związane jest to z utwo
rzeniem ZWSE z siedzibą dla kadry kierowniczej i śred niego dozoru na tamtejszym terenie.
Jedyna rzecz, która nie wy paliła, to założenie spółdziel
ni mieszkaniowej z udziałem własnych pracowników. Ale ludzie budują się indywidual
nie. W ostatnim 5-leciu na fi
nansowanie tej formy udzielo no 10 dofinansowań na kwotę 1 min 250 tys. złotych.
Mimo zawierania odpowied
nich umów z pracownikami otrzymującymi mieszkania zda rzają się przypadki zwalnia
nia się z pracy w niedługim czasie po otrzymaniu przydzia łu. I nie ma żadnych instru
mentów prawnych na odzyska nie takiego mieszkania...
Rozdziałem nowych lokali zajmuje się komisja mieszka- kaniowa NSZZ Prac. ZWSE, która dokonuje analizy i prze glądu warunków bytowych pracowników, biorąc pod uwa gę także inne czynniki jak przydatność dla zakładu, za
sługi, okres zatrudnienia i in. Proponuje ona i ustala listy przydziałów i trzeba przyznać, że wykazuje się dużą aktyw
nością.
Dla zwiększenia zaspokoje
nia potrzeb mieszkaniowych corocznie dokonuje się dofinan sowania odpisu z zysku pod stawowego ZFM. Bo przecież sam odpis nie wystarczy na udzielanie pożyczek na wkład mieszkaniowy, remonty i mo
dernizację mieszkań, budowę indywidualną jak również re alizowanie budownictwa przez zakład.
W Zakładzie Wykonawstwa Sieci Elektrycznych liczą na jeszcze większe możliwości za bezpieczania potrzeb mieszka
niowych własnymi, nowymi in cjatywami.
M. Kwarciak
ZUP — PR-7. Montaż komory skraplacza. Zdj. Z.. Kwiecień
Nowy system płac - od 1 września
(Dokończenie ze str. 1) powędrował do Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych
do ostatecznej rejestracji.
Z uwagi na pobyt z-cy dy
rektora ds. ekonomicznych w resorcie PPiSS w Warsza
wie, z inicjatywy KZ PZPR odbyło się spotkanie informa
cyjne odnośnie dalszych losów projektowanego systemu płac.
Jak wynika z informacji przedstawionych przez dyr.
mgr. Zygmunta Kowalika, opinia resortu przemysłu cięż
Przeciekajqce dachy „zmorq“ załogi ZUP
Tak dalej być nie może
Dachy mają to do siebie, że nie remontowcne i nie kom serwowane zaczynają przecie
kać w dni deszczowe. De
szczu natomiast mieliśmy o- statnio w nadmiarze. Skarży
li się na niego nie tylko rolni cy...
Na łamach „Nyskiego Me
talowca” wiele razy podkre
ślano nieszczelność dachów na niektórych wydziałach. Coś tam połatano, była pogoda — nie było sprawy. Zaniedbania dały znać o sobie z podwójną siłą. Otrzymaliśmy kilka alar mujących meldunków.
PR-1. Od dłuższego czasu w odlewni ZUP istnieją znacz
ne przecieki dachu, co stwa
rza nawet sytuację wypadko
wą ze względu na pracę z ciekłym metalem. W celu ra
towania sytuacji należy na
tychmiast przystąpić do wy
miany szyb w świetlikach nawy „B” i „C”, wymienić niektóre szyby w świetlikach nawy „A” — zwłaszcza nad suszarką, uszczelnić dach w okolicach żeliwiaków, oczy
szczalni, nad metalownią. Na
kiego jest pozytywna. Rozmo
wy w resorcie płac i pracy też przyniosły pozytywny re
zultat, przynajmniej w sensie czasowym. Istotne jest to, że jeżeli we wrześniu nastą
pi rejestracja przedstawione
go projektu nowego systemu płac, to już od 1 tego miesią
ca można go będzie wdrażać.
Czasu pozostało niewiele — mówi dyr. Z. Kowalik. Pra
ce zostały już w tym kierun
ku podjęte. Do końca miesią
ca kierownicy będą musieli przygotować podział przydzie
leży także wymienić rynny ściekowe.
. Kierownictwo odlewni in
terweniuje w tej sprawie w dziale TS. Jak dotąd — bez
skutecznie.
Długa jest lista przecieka
jących miejsc w dachu wy
działu mechanicznego. Wejście główne na wydział, ściany boczne, przęjście główne, a także strugarki M-2625 i M- -3201 oraz tokarki M-759 i M-3236 są zagrożone opadami.
W hali „B” sytuacja po
dobna, a nawet gorsza, bo więcej maszyn narażonych jest na deszczówkę. Ludzie oczywiście też. Tak samo jest w hali „C”.
Praca w opadach deszczu nie należy do przyjemnych.
Trudno mówić w tej sytuacji o jakości i wydajności. Po
nadto niszczeją maszyny, w tym drogie — sterowane nu
merycznie.
Wcale nie lepiej przedsta
wia się sytuacja w wydziale PR-3. Na szkicu przedstawia
jącym-rozmieszczenie poszczę gólnych brygad nakreślono 16
lonych im środków płacowych, oczywiście zgodnie z nowymi zasadami. System ma obowią zywać od 1 września. Oznacza to, że na 27 września praco w nicy umysłowi, a 9 październi ka fizyczni otrzymają pobory już według nowego systemu.
Sprawa płac, tak bardzo interesująca załogę ZUP wy
maga szczególnego potrakto
wania. W związku z tym za mieszczamy na ten temat od
rębną publikację.
te)
przeciekających miejsc. Nie nowość to dla załogi PR-3.
Cierpią także z powodu przeciekających dachów pra
cownicy wydziału PR-8. Ogó
łem wymieniono 14 przecie
ków, w tym niektóre „zbio
rowe”, bo na przykład w biu rach dach przecieka w 5 miej scach.
Nie wiemy jaka sytuacja panuje w innych wydziałach.
Skoro nie było skarg, chyba jest lepiej niż w tych, któ
re pokazaliśmy. Mikra to jed nak pociecha.
Co będzie gdy przyjdą je
szcze szarugi? Lepiej o tym nie myśleć.
Stan taki istnieć nie mo
że. Trzeba, ażeby wreszcie odpowiedzialne służby zabra
ły się do konkretnej roboty.
Im szybciej — tym lepiej, dla załogi i zakładu. Oczekuje
my w tej sprawie wyjaśnie
nia z TS.
(c)
„Rubinowy” jubilat z ZWSE
Zdzisław Baran jest posta
cią znaną niemal wszystkim pracownikom Zakładu Wyko
nawstwa Sieci Elektrycznych.
Nie tylko z racji pełnionej o- becnie funkcji społecznej — jest przewodniczącym NSZZ Pracowników ZWSE. Obchodzi właśnie jubileusz 40-lecia pracy zawodowej.
W 1943 roku zaczynał swą pierwszą pracę, ale trwała ona
zaledwie sześć miesięcy. W 1944 roku został wcielony do wojska. Jake ochotnik, Syn* Pułku przeszedł szlak bojowy* od Odry po Berlin. W 1946 roku został zdemobilizo
wany.
Przyjechał do Nysy i już w listopadzie 1947 roku zatrud
nił się w Fabryce Kawy, któ
ra mieściła się przy ulicy Sło wiańskiej. Pracował tam do
roku 1954 r. Następnie prze
szedł do pracy W ówczesnym Zakładzie Energetycznym.
Był najpierw kierowcą sa
mochodu ciężarowego, potem kontrolerem technicznym w transporcie, brygadzistą bry
gady napraw głównych i kie równikiem spedycji.
Po reorganizacji zakładu zo stał mistrzem warsztatu sa
mochodowego. Na tym stano
wisku pracuje po dziś dzień.
Zdzisław Baran nie stroni od działalności społecznej. Jest członkiem ORMO, społecznym przewodnicżącym NSZZ Prac.
ZWSE, członkiem kolegium ds. wykroczeń, członkiem PRON, ZBoWiD.
Posiada 19 różnego rodzaju odznaczeń. Najcenniejsze to:
Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż Zasługi, odznaki regionalne
— „Zasłużonemu Opolszczyż- nie”, „Zasłużony Działacz Zie mi Nyskiej”, resortowe „Zasłu
żony dla Energetyki”, resor
tu MSW — 10 i 20 lat w Służbie Narodu , bojowe — medal „Za Udział w Walkach o Berlin”, „Za Odrę, Nysę i Bałtyk”, „Za Warszawę”, me
dal „Zwycięstwa i Wolności”, Odznaka Grunwaldzka i in.
Dobrze jest związać się z jednym zakładem — twierdzi Z. Baran — naprawdę pracy zmieniać nie warto. Jak się dobrze pracuje tyle lat, inni potrafią to docenić...
(m)
Str. 4 a ^ROWINY NYSKIE Nr 9 (501)
Przygotowania do wyborów do Sejmu PRL w pełnym toku
ROZMOWA Z CZESŁAWEM KLIMCZAKIEM, ZASTĘPCĄ PRZEWODNICZĄCEGO MIEJSKO-GMINNEJ RADY PRON.
Ognisko Plastyczne. Zdj. Z. Kwiecień
„Otwarte drzwi11 w ZUP
7 września zwiedzamy
„fabrykę fabryk”
W ramach obchodów 40-le- cia Zakładów Urządzeń Prze
mysłowych 7 września zórga nizowane będzie zwiedzanie- zakładów przez wszystkich chęt nych. W związku z tym wy
dane zostało odpowiednie za
rządzenie DN. Ustalono trasy zwiedzania zakładów, a tak
że odpowiedzialnych za udzie lanie wszechstronnej infor
macji o produkcji itp.
Dla zwiedzających — cie
kawych do oglądania rzeczy nie zabraknie. Już (według prze widywanej trasy zwiedzania) w wydziale PR-3 można będzie podziwiać aparaty do cięcia blach, pracę wiertarek wie- lowrzecionowych — sterowa
nych numerycznie, a także inne ciekawe stanowiska pra
cy.
Produkowane w ZUP urzą
dzenia do fabryk kwasu siar kowego, przemysłu cukrowni czego i energetycznego można
będzie oglądać w trakcie ich montażu na PR-3, PR-4, PR-7.
Zwiedzający będą mogli zo baczyć także inne wydziały (w tym PR-2 z maszynami ste rowanymi numerycznie) oraz odlewnię.
W Izbie Tradycji i Perspek tyw ZUP można będzie zapo
znać się z dorobkiem zakła
dów, ciekawymi dokumenta
mi i zdjęćiami, Sądzimy, że chętnych do zwiedzania nie zabraknie.
Redakcja „NN” ogłasza w związku z tym konkurs dla młodzieży szkolnej. Za pracę pt: „Co mi się w ZUP najbar dziej podobało i dlaczego chciałbym w zakładach praco wać” przyznane zostaną na
grody w postaci ciekawych wy dawnictw albumowych. Mło
dzież ’szkolna biorąca udział w „otwartych drzwiach” ZUP
— może nadsyłać prace na adres redakcji „Nowin Nys
kich” — Nysa ul. Wałowa 7.
Z. K. Panie Przewodniczący, proszę o wypowiedź na temat przebiegu kampanii wyborczej do Sejmu PRL na naszym te renie.
Cz. K. Oficjalnie na naszym terenie zainaugurowaliśmy kampanię wyborczą do Sejmu PRL w dniu 16 lipca br. po
siedzeniem Miejsko-Gminnej Rady PRON z udziałem kierów nictw partii politycznych, or
ganizacji społecznych i mło
dzieżowych, radnych MG RN i przedstawicieli administracji państwowej. Nieco, wcześniej, bo w miesiącu czerwcu z ini cjatywy sygnatariuszy został . powołany miejsko-gminny sztab wyborczy. W skład szta-' bu wchodzą szefowie partii po litycznych, przewodniczący MG RN, naczelnik, reprezentanci organizacji społeczno-politycz
nych i młodzieżowych oraz o- czywiście przewodniczący MG Rady PRON!
Z. K. Jakie zadania posta
wił przed sobą sztab?
Cz. K. Naczelnym zadaniem sztabu jest operatywne kiero wanie przebiegiem całej akcji wyborczej na terenie miasta i gminy Nysa. Ujmując skró
towo działalność koncentruje się w trzech punktach próbie mowych:
— polityczno-organizacyjnym.
w zakresie nadzoru nad ustala niem obwodów i lokali wybór, czych oraz właściwym ich funkcjonowaniem, organizacją terenowych spotkań przedwy
borczych,
— propagandowym, w zakresie rozpowszechniania wśród nys kiego społeczeństwa ordynacji wyborczej i Deklaracji Wybór czej PRON oraz zawiadamia- ' nia o spotkaniach wyborczych.
Szczególną rolę winny ode'o grać nasze gazety „Nowiny Nyskie”, „Klakson” oraz ra
diowęzły zakładowe.
— szkoleniowym z zadaniem przygotowania zespołu do ob sługi zebrań i spotkań w o- kresie przedwyborczym.
Mówiąc o zebraniach należy wspomnieć, że odbywają się one w trzech turach.
Pierwszy cykl zebrań, pod
czas których omawiano ordy nację i deklarację wyborczą jest już poza nami. Aktualnie przygotowujemy się do obywa
telskich spotkań konsultacyj
nych, spotkań społeczeństwa z kandydatami na .kandydatów na posłów. Na terenie miasta i gminy Nysa odbędzie się tyl ko jedno takie spotkanie. Jest to spotkanie otwarte dla wszy stkich, którym nie jest obo
jętne, kto nas będzie repre
zentował w Sejmie. Będzie o- kazją do dyskusji nad ważny mi sprawami państwa, woje
wództwa, miasta i gminy, bę- dżie doskonałym miejscem do zapoznania się z realizacją programu wyborczego do rad narodowych a szczególnie wo jewódzkiego programu w za pisach odnoszących się do na szego miasta i gminy. Myślę tu o oczyszczalni ścieków, u- jęciu wody dla miasta, roz
budowie szpitala, budownic
twie mieszkaniowym i oświa
towym. Szczególnie zależy nam, aby na konsultacyjnych spotkaniach obywatelskich licz nie były reprezentowane za
kłady pracy. Zwróciliśmy się z zaproszeniem do uczestnictwa do rad pracowniczych i związ ków zawodowych wszystkich nyskich jednostek gospodar
czych.
W trzeciej turze,' która od
będzie się na przełomie wrześ nia i października, a więc tuż przed wyborami planowane są spotkania z kandydatami na posłów. Aktualnie planuje się sześć takich spotkań. Dwa w środowisku robotniczym na ba zie naszych największych za kładów. Dwa w środowisku wiejskim w Białej Nyskiej i w Złotogłowicach. Dwa środo wiskowe dla miasta w opar
ciu o samorządy osiedlowe i spółdzielcze.
Dokładne terminy i miejsca spotkań po ich skonkretyzowa niu zostaną niezwłocznie prze kazane do społecznej wiado
mości.
Jeśli będzie zapotrzebowa
nie na większą ilość spotkań to w porozumieniu z naszymi lokalnymi kandydatami na po słów postaramy się sprostać tym społecznym zamówieniom.
Chciałbym zaznaczyć, że szczególne zadania i odpowie dzialność spadają na PRON za organizację i przebieg oby watelskich spotkań konsulta
cyjnych i spotkań przedwy
borczych z kandydatami na posłów, bo przecież ruch po rozumienia wziął na siebie cię
żar odpowiedzialności i zobo
wiązanie wiarygodności wo
bec społeczeństwa.
Na każdym ze spotkań szcze gólna uwaga będzie poświęco
na deklaracji wyborczej, bo pomimo że ma ona charakter problemowy, jest skierowana do każdego z nas, do poszczę gólnego obywatela, do każdej rodziny, do wszystkich orga
nizacji społeczno-politycznych, do całego społeczeństwa. W niej można znaleźć drogowskaz rzetelnego i uczciwego postę
powania dla wszystkich, po
czynając od zwykłego obywa tela i pracownika, poprzez mis trza, kierownika czy dyrekto
ra do ministra czy premiera, od bezpartyjnego do I sekre
tarza KC. W deklaracji czy
tamy, że jesteśmy za „...kiero waniem się zasadą, że prawo jest równe dla wszystkich; wy maganiem jednakowo od kaź dego obywatela przestrzegania obowiązujących w państwie zasad, norm i przepisów...”
Działanie w myśl deklaracji wyborczej powinno trwale ze spolić nasze społeczeństwo w praworządności, gospodarności i demokracji, dlatego szczerze zachęcam do lektury deklara cji i przemyśleń nad nią.
Z. K. Na tych spotkaniach omawiana będzie realizacja programu wyborczego przyję
tego czternaście miesięcy te
mu?
Cz. K. Tak. Wspomniałem już o takiej możliwości w od niesieniu do wojewódzkiego programu wyborczego na oby watelskich zebraniach konsul tacyjnych, na których będą kompetentni przedstawiciele władz wojewódzkich. Nato
miast na spotkaniach zakłado wych i środowiskowych przed stawiciele administracji tere
nowej zaprezentują wybor
com jak realizowany jest pro gram przyjęty przez Radę Na rodową Miasta i Gminy Nvsa.
Dziękuję Panu za rozmowę.
Zbigniew Kulig
Z czym i w czym do szkoły?
(Dokończenie ze str. 1) ne książki otrzymały dzieci podejmujące naukę po raz pierwszy. W gorszej sytuacji są ośmioklasiści, którzy zgod
nie z nowym programem ma
ją otrzymać nowe podręczni
ki. A te są jeszcze w druku.
Szkoły — już teraz sygnali
zują fatalny stan świeżo wy
drukowanych podręczników z uwagi na sposób ich klejenia.
Przed młodzieżą szkolną i rodzicami stoją i inne pro
blemy. Oprócz podręczników potrzebne są artykuły pi
śmiennicze oraz odpowiedni ubiór. Czy występują trudno
ści w ich nabyciu?
W II połowie sierpnia sprawdzam zaopatrzenie kilku sklepów. Placówka WPHW nr 2305 przy ul. Krzywoustego z artykułami piśmienniczymi zamknięta. Na drzwiach kart
ka „Przyjęcie towaru do 16- tej”. Kierowniczka przez u- chylone drzwi tłumaczy się krótko: zawiadomiłam o tym swoją dyrekcję i wydział han dlu. Na towar czekałam dwa tygodnie, za długo. Dostałam*
wszystko.
W pobliskiej księgarni „Do mu Książki” (naprzeciwko poczty) prowadzi się również sprzedaż tych artykułów. Ale brakuje tego o co ludzie naj
częściej pytają — kredek, bloków, piór, zeszytów 100- kartkowych. Brakuje też ze
szytów do klas 1—3 w linię i kratkę. Sklep nasz — mó
wi Irena Kańduła — zaopa
trywany jest przez hurtownię WPHW i dają nam to co ma
ją w nadmiarze.
Sklep WPHW 2301 w Ryn
ku — również tego dnia miał dostawę towaru, przy nieprzer wanej sprzedaży. Jego kierów
niczka Krystyna Siwy stwier dziła, że zaopatrzenie w ze
szyty i pozostałe artykuły nie zbędne uczniom jest dobre.
Wykupiono do tej pory 880 tysięcy zeszytów. Dzisiejsza dostawa to 780 tys. zeszytów począwszy od -16-kartkowych do 100-kartkowych. W ciągłej sprzedaży są też pióra wiecz
ne (chińskie i na naboje już wykupiono),, atrament, długo
pisy, kolorowe wycinanki, li
nijki, ekierki, okładki na ze
szyty (z papieru i folii), far
by, piórniki, itd. W najbliż
szych dniach spodziewana jest dostawa szkicowników z „O- polanki”, które zastąpią blo
ki rysunkowe. Placówka ta rozprowadziła również dwu
krotnie kredki kolorowe, łącz nie 960 opakowań.
Im bliżej do 1 września, tym częstsze są dostawy ar
tykułów szkolnych. Na pewno
nie zabraknie dla żadnego ucz nia zeszytów. Gorzej będzie ze wspomnianymi już kredka mi ołówkowymi, blokami tech nicznymi i rysunkowymi czy piórami. Na te artykuły trze
ba będzie „polować”.
W porównaniu do roku u- biegłego lepsze jest zaopatrzę nie nyskich sklepów w ubiór szkolny. Dla przykładu sklep WPHW na „Południu” od 15 lipca prowadził sprzedaż far
tuszków szkolnych dla dziew cząt i chłopców. Było ich pod dostatkiem i to w rozmiarach od 122 do 146 cm jeszcze w drugiej połowie sierpnia. Moż na też było bez trudności ku pić spodnie chłopięce czy spódniczki (do 170 cm). Bra
ki występują jednak w ko
szulach białych — mówi kier, sklepu Irena Stępniak. Doty
czy to zwłaszcza małych roz
miarów.
Wszystkimi rozmiarami far
tuszków szkolnych dyspono
wał również sklep „Maluch”
przy ul. Wrocławskiej. Dosta wa z 25 lipca rozeszła się szybko i w sierpniu można
było kupić tylko fartuszki dziewczęce na 128 i 146 cm.
Kierująca sklepem Monika Wierzbińska wspomniała, ze dostawy nie pokrywają w pełni popytu. Sklep otrzymu
je np. 30 par spodenek gim
nastycznych i 20 szt. koszul chłopięcych. Najtrudniej o ko szulki gimnastyczne. Coraz lepiej ze skarpetkami — 16 sierpnia trafiło ich 800 par w różnych rozmiarach i ko
lorach.
W sklepach z galanterią skó rżaną pod dostatkiem torni
strów, natomiast w sklepach obuwniczych — pustki jeśli chodzi o papcie gimnastyczne, tenisówki czy trampki. Ten towar jest natychmiast roz
chwytywany i wykupywany na zapas. Proponujemy — a- by wzorerń lat ubiegłych wy
dział oświaty rozprowadził w szkołach talony na obuwie sportowe. Na pewno ułatwi to ich nabycie wielu uczniom.
Gimnastyka w nieodpowied
nim obuwiu zdrowiu nie słu
ży. KOTECKA
Ir 9 (501) NOWINY NYSKIE Słr. 5
Dwuletnia kadencja Rady acowniczćj Fabryki Pomocy lukowych kończy się 17 paź aernika br. Wybory — odnie ze statutem samorzą- i pracowniczego — powinny 'ć rozpisane na miesiąc
zed upływem kadencji.
Jaka ona była? Jakimi pro- emami. zajmowała się i zaj- uje Rada Pracownicza? Od-
►wiedzi udzielają nam Jó"
f Dutka — przewodniczący P, na co dzień'technolog i gr Barbara Sroka*Dębicka — .lonek RP, kier, służby pra
wniczej.
Samorząd Pracowniczy w FPN
„Czujemy s ę współgospodarzem...”
— Na początku rtajważniej- zą dla nas sprawą — mówi rzewodniczący — było opra- owanie a następnie zatwier- zenie statutu samorządu za- igi. Dużej pomocy w tym za resie udzieliły nam koleżan- i — B. Sroka*Dębicka i mgr Iaria Ostrowska — nasz rad- a prawny.
Rada Pracownicza składała ię z 15 członków, obecnie li- zy ich 13, tym niemniej jest adal reprezentatywna. To zna zy — każdy wydział i dział lbryki posiada w samorządzie wojego przedstawiciela. Poło
wa członków rady — to robot licy. Dla nich sprawy ekono
miczne były w zasadzie czymś iowym. Poprzez szkolenia, za- traszanie na posiedzenia rady
•rzedstawicieli dyrekcji i
;łównego księgowego zdążyli ię z nimi na dobre zapoznać.
W Prezydium RP oprócz irzewodniczącego zasiada 2 je
;o zastępców — Leokadia Li"
owińska — ślusarz i Józef taszezuk — brygadzista oraz ekretarz — Janina Obacz — -ca gł. księgowego.
Upływającą kadencję należy ta pewno uznać ja trudną, tle była też i pracowita. Wy tarczy podać, że w roku bie- ącym odbyto w sumie 7 po- iedzeń Rady Pracowniczej.
Cażdy z jej członków na kil- ca dni przed spotkaniem o- rzymuje na piśmie porządek
►brad. Na każdym były i są imawiane wyniki ekonomiczne
►rzedsiębiorstwa, a przewodni :zący samorządu przedkłada sprawozdanie z pracy Rady Grzeszenia „BIOFIZ”, której est przedstawicielem.
Rada powołała dwie komi- ije — ds. realizacji progra- nu oszczędnościowego (kieru- e nią J. Raszczuk) i ds. strat
nadzwyczajnych w fabryce, której przewodniczącym jest Tadeusz Knap — mistrz.
Opracowany przez kierow
nictwo plan programu oszczęd nościowego członkowie RP wzbogacili m. in. propozycją wyeliminowania obróbki wió
rowej nacinania gwintów po
przez zastąpienie jej walcowa niem.
Dokonano analizy powsta
łych w fabryce strat nadzwy
czajnych. W roku ubiegłym wyniosły one ponad 724 tys. zł.
Komisja dochodziła przyczyn i w ślad za tym poszły wnio
ski. Dotyczyły one np. maksy
malnego zmniejszenia zapasów materiałowych w magazynie, uruchomienia produkcji wyro bów nie ujętych w planie, a na które zgromadzone są za
pasy materiałów oraz prze
strzegania rytmiczności sprze
daży.
Zadań, którymi zajnfuje się samorząd załogi FPN jest spo ro. Trudno je wszystkie omó
wić w jednym artykule. Z tych najważniejszych to za
twierdzanie planu techniczno- -ekonomicznego na każdy rok i rozliczanie dyrekcji z wyni
ków, podział wypracowanego zysku dla załogi, perspektywa rozwoju i rozbudowy zakładu.
We wdrażaniu nowego syste mu płacowego, który obowią
zuje w fabryce od 1 sierpnia br., rada ma również swój nie
mały udział. Ona bowiem kon sultowała projekt systemu z załogą i związkami zawodowy
mi. Przyjęto zasadę, iż po wprowadzeniu nowego syste
mu żaden pracownik nie stra ci na zarobku — pod warun
kiem wykonywania tych sa
mych'zadań. Członkowie rady udzielają w dalszym ciągu wy jaśnień pracownikom mającym wątpliwości do zarobku w no
wym systemie.
Rada — co wynika z wypo
wiedzi moich rozmówców — czuje się potrzebna załodze, także odpowiedzialna za losy fabryki. Słowem — czuje się współgospodarzem. Członko
wie samorządu zdają sobie jed nak sprawę, iż wszystkiego jeszcze nie zdążyli załatwić czy rozstrzygnąć, bo sprawy najważniejsze — jak chociaż
by przyszłość fabryki — leżą nie tylko w ich rękach.
(KK)
Ile będą zarabiać?
N. N. rozmawiają z dyrektorem Z. Kowalikiem
„NN”. Panie dyrektorze, no
wy system płac stał się rze
czywistością. Jak będzie prze
biegało jego wdrażanie?
Z. K. Prace trwają już od kilkunastu dni. Odbyliśmy dwie narady z kierownikami komórek organizacyjnych. Do
konaliśmy przydzielenia im środków, według wcześniej u- stalonych i akceptowanych przez Niezależny Związek Za
wodowy Pracowników ZUP zasad. Kierownicy komórek organizacyjnych d0 końca sierpnia dokonają ustalenia poziomu indywidualnych płac w nowym systemie wynagra
dzania. Pracownicy dniówkowi i „miesięczni” o nowych pła
cach będą wiedzieli z angaży.
Pracownicy akordowi otrzy
mają natomiast tabele ze staw kami godzinowymi. Nowe staw ki w tym systemie obejmować będą takie składniki jak re
kompensaty, a także różnice wynikające ze Zmienionych za"
sad wypłacania dodatków sta źowych oraz nadwyżkę akor
dowy.
„N.N.” Panie. dyrektorze, lu
dzi interesują zarobki, a kon
kretnie ich wzrost. Jak to się przedstawia w podstawowych grupach zatrudnienia w ZUP?
Z. K. Zakładamy, że średni przyrost płac wyniesie 1800 zło
ZUP — PR-8. Destruktor do przerobu kości przed wysyłką.
tych na zatrudnionego. Nie o- znacza to wcale, że każdy ta
ką sumę otrzyma. Wszystko zależeć będzie od wyników w pracy. Nowy systerra płac pre feruje dobrą, wydajną pracę, a także te grupy zawodowe, które mają wpływ na realiza
cję interesów przedsiębiorstwa.
Dotychczasowa, najwyższa stawka godzinowa wynosiła 40 zł. W nowym systemie, w gru pie pierwszej (w ZUP nie wy stępuje) stawka godzinowa wy nosi od 30 do 91 zł. W grupie IX od 55 do 144 zł.
W tej samej grupie, pracow . nicy dniówkowi mają stawkę od 48 do 125 zł.
Dotychczasowe tabele płac pracowników umysłowych też zostaną zmienione. Np. naj
wyższą stawkę jaką można by
ło mieć w ZUP było 12 tys. zł.
Teraz, najwyższa stawka mieś cić się będzie w „widełkach”
od 20' do 27 tys. zł.
Efekty nowego systemu plac będą widoczne dopiero w koń cu września, w chwili wypła
ty (prac, umysłowi) oraz w pierwszych dniach październi
ka — pracownicy fizyczni.
„NN”. Jakie środki finanso
we będą zaangażowane we wdrożenie nowego systemu?
Z. K.. W chwili obecnej za
kładamy, że w skali miesiąca trzeba będzie zaangażować do
datkowo 5 milionów 200 tys.
zł. Do końcą roku wyniesie to ponad 20 milionów’ zł.
„NN”. Czy w pierwszym o- kresie funkcjonowania nowego systemu płac będzie możliwość skonfrontowania zarobków we dług starego i nowego syste
mu?
Z. K. Jest to przewidziane i usankcjonowane odpowied
nim zarządzeniem DN. W cią
gu pierwszych' trzech miesięcy funkcjonowania nowego syste
mu, pracownicy akordowi i dniówkowi otrzymywać będą wyliczenie ile by zarobili we
dług dotychczasowych zasad płacowych, bo o nowych — przekonają się pobierając pie
niądze.
★ & *
Wprowadzenie nowego syste mu płac wpłynie chyba w wi
doczny sposób na stabilizację kadr pracowniczych. "No i o- czywiście na jakość i wydaj
ność pracy, gdyż od jej wyni ków uzależnione będą zarob
ki. (Ch).
--- CZHTEiAifcr ——
Brakuje wody, za mało mydła i odzieży
Pracownicy szwalni i krajał ai — wydziału Spółdzielni In walidów „Pokój” skarżyli ńę nam (7 sierpnia br.) na arak napojów chłodzących.
Szczególnie odczuwały to pa
nie zatrudnione w dużej szwal ni, gdzie temperatura pomiesz czenia niewiele różniła się od panującej na zewnątrz. Prag
nienie gaszono herbatą lub kawa zaparzoną własnoręcz
nie. Wiele rozmówczyń wspom niało, że podczas upałów wo dy brakuje, a gdy nastają chłodniejsze dni z jej otrzy
maniem nie ma kłopotów. Ab
surdalne, ale prawdziwe. Nie zawsze można też kupić coś na ochłodę w kiosku znajdu
jącym się na terenie spółdziel ni
Krojczy zgłosili i inne prób lemy. Ich zdaniem — ilcsć mydła — 12 kostek na pół ro
ku — do umycia się w cza
sie pracy i po niej jest zbyt mała.
— Pracę mamy brudną — stwierdzili i... udowodnili prze suwając ręką po stole obitym blachą aluminiową, który służy im za stanowisko.
Ograniczenia mają też z odzieżą roboczą — jeden fartuch na jeden rok.
Uważają, że należy się im większy przydział odzieży — z tego samego powodu co wy
żej.Uwagi te przekazałam -tech nikowi bhp — Antoniemu Bo gdałowf. Wyjaśnił, że spółdziel nia zakupuje na sezon letni ok. 100 tysięcy butelek wody mineralnej. Sprowadzana jest ona poprzez RSP Regulice, gdyż wody gazowanej z nys
kiej wytwórni ludzie nie chcą pić. Jest niesmaczna. Zgodnie z zarządzeniami (centralnymi i
wewnętrznymi) każdemu pra
cownikowi przysługuje ną 1 zmianę pół 'itra napoju chło
dzącego. W praktyce — nie ma ograniczeń.
Behapowiec potwierdził, że zdarzają się okresowe braki napojów. Wynikają one z tego, że wody nie ma na sta
nie magazynu zakładu drzew
nego albo z faktu braku bu
telek. Pracownicy nie zwra
cają bowiem pustych butelek na wymianę. Oprócz wody mi neralnej każdy pracownik ma do dyspozycji kawę zbożową, herbatę lub mleko wydawane przez jadalnię.
Ze swojej strony dodam, że skoro na zakładzie pracy cią
ży obowiązek zabezpieczenia napojów dla pracowników nalepy go bezwzględnie przestrzegać. Poza tym
„wpadki” z wodą zdarzają się nazbyt często. Spi awdzałam
zaopatrzenie w napoje w in
ny upalny dzień sierpniowy.
Było ich pod dostatkiem i oby tak było do końca lata.
Sprawa mydła jest znana behapowcowi. Krojczy doma
gają się takich samych przy działów, jakie mają mechani.
cy, czyli jeszcze raz tyle, co jego zdaniem jest nieuzasad
nione. Oprócz mydła pracowni cy krajalni dostają co mie
siąc 100 gramów proszku, a na kwit (podpisany przez kierów nika wydziału) można dodat kowo pobrać pastę bhp.- Przy działy środków czystości uregulowane zostały wewnęt
rznymi przepisami.
A może rzeczywiście są one
„nieżyciowe”?. W krajalni pra cuje zakładowy społeczny in- ' spektor pracy i warto było
by z nim raz jeszcze prze
dyskutować zgłoszony problem. - Zgodnie z uchwałą CZSI z 1982 roku na odzież roboczą i obuwie obowiązują normy.
W zawodzie krojczy przysłu
guje beret (na 24 m-ce), ubra nie drelichowe lub fartuch (na 12 m-cy) i trzewiki ro
bocze (24 m-ce). Jeśli odzież bądź obuwie zostaną przed
wcześnie zniszczone, kierow
nik wydziału lub zakładu po wdnien sporządzić protokół zu życia i dany pracownik otrzy muje nowy przydział. Postę
puje tak m in. kierownik za kładu nr 1 Władysław Fer- fecki. Nie mam problemów — powiedział — z otrzymaniem pasty do rąk, jeśli mydła nie wystarcza, ani z odzieżą. Z tym, żę stosuje taką zasadę — za nowe ubranie — to stare zniszczone, aby wykluczyć ewentualne wyłudzenie przez pracownika.
A. Bogdał poinformował rów nież, że aktualnie kłopotów z otrzymaniem ubrania bądź fartucha nie ma. Są one na stanie magazynu, niedostatki mogą dotyczyć tylko nietypo wych rozmiarów. A zimą — koszul flanelowych. Brakuje również ręczników frottć. Za
ległości dla pracowników snół dzielni dotyczą tak pierwsze
go jak i drugiego półrocza br.
W przypadku niemożliwości ich zakupu członkowie spół
dzielni otrzymają ekwiwalent pieniężny K. Kotecka
Sir. ft NOWINY NYSKIE Nr 9 (501)
Oferta, z której warto skorzystać
Zamieszczone powyżej zdję cie symbolizuje racfei naszp marzenia. Stoiska pełne owo
ców jarz^'" i warzyw sfoto
grafował Zbyszek Kwiecień w Maroku. U nas niestety, po sucha. Tym bardziej, że ostat nio i pogoda też sie do tego przvczvnila. Padły ogórki, nie wiele lepiej ’~-ł z pomidora
mi. Narzekają działkowicze plantatorzy i rolnicy. Narze
kają także mieszkańcy nasze go miasta, którzy niestety nie zawsze mogą sie zaopatrzyć w świeże owoce lub warzy
wa. Padają oskarżenia pod adresem handlu.
— Sytuacja jest ciężka — mówi kier, nyskiego oddzia
łu Spółdzielni Ogrodniczo- -Pszczelarskiej — Kazimierz Wagner. Mimo to. w naszych placówkach, a mamy na te
renie miasta 4 sklepy, dwa stałe kioski i 3 zieleniaki. w ciągłej sprzedaży znajdują sie podstawowe warzywa, a więc marchew, pietrjiszka. seler kapusta, kalafiory i pomido
ry. Z owoców mamy pod do
statkiem jabłek oraz przetwo ry.
Tragicznie jest z ogórkami.
Wszystkie plantacje zniszczy
ła zaraza. Staramy sie spro
wadzić ogórki z innych regio
nów kraju. Może się nam to uda. W celu ratowania sytua
cji. sprowadza spółdzielnia du że ilości warzyw i owoców z innych regionów, m.in. z War
Mniej wypadków
W latach 1979—1981 w Spół dzielni Inwalidów „Pokój”
miało miejsce w jednym roku po 25 a nawet 30 wypadków przy pracy. Od kilku lat w spółdzielni zauważą się zmniej szenie wypadkowości.
W roku ubiegłym zanotowa
no 14 wypadków, a w I pół
roczu roku bieżącego 5. Te ostatnie pociągnęły za sobą stratę w ilości 180 dni.
Ponad 100 dni choruje je
den z poszkodowanych (inwa
lida w podeszłym wieku za
trudniony na pół etatu), który przechodząc przez halę upadł i doznał złamania kości udo
wej. 49 dni zwolnienia lekar
skiego otrzymał też jeden ze stolarzy wskutek rozcięcia o- puszka kciuka.
Pozostałe wypadki (jeśli je mierzyć ilością chorobowego) zaliczają się do tzw. lekkich i spowodowały drobne okaleczę nia.
Najwięcej tych nieszczęśli
wych .zdarzeń przy pracy ma miejsce w zakładzie drzewnym
— przy maszynach, gdzie za-
szawskiego. Zwłaszcza kapu
stę. pomidory i jabłka. Spro
wadzany towar, mimo dłu
giej podróży, jest jakościowo lepszy niż miejscowy
Jak nas zapewnił K. Wag
ner. spółdzielnia dołoży wszel kich starań, ażeby zaopatrze
nie w towar było lepsze. Jest na pewno tańszy niż w kio
skach prywatnych czy u in
nych sprzedawców, a to\ sie też liczy.
Ciekawą ofertę wysunęła SO-P w Nysie pod adresem załóg pracowniczych. Chodzi o zaopatrzenie zimowe, które prowadzone będzie w ramach akcji „Witamina 85”. Spół
dzielnia jest w stanie zabez
pieczyć załogi w cebule, mar chew, pietruszkę, buraczki, se ler oraz jabłka, gruszki i śliw ki — wszystko dobrej jako
ści.
Oczywiście trzeba uprzed
nio złożyć w spółdzielni za
mówienie. Zlecenia na zaopa
trzenie „ałóg w wymienione warzywa i owoce przyjmowa
ne będą do 20 września. Jest to oferta, z której warto sko
rzystać. tym bardziej, że nie wiadomo jakie beda zbiory u
nas. •
(r>
trudnieni są ludzie pełno
sprawni.
Główną przyczyną wypad
ków — co wynika z protoko
łów powypadkowych — jest niezachowanie przez pracowni ków należytej ostrożności. W jednym przypadku za nieprze
strzeganie przepisów bhp uka rano poszkodowanego naganą i niewypłaceniem odszkodowa
nia.
Zmniejszenie wypadkowości w SI „Pokój” nastąpiło dzięki systematycznej poprawie wa
runków pracy, usuwaniu za
grożeń wypadkowych, także szkoleniu pracowników. Co trzy lata przeprowadzane są szkolenia bhp I stopnia. Wstęp nemu przeszkoleniu poddawa
ni są również obowiązkowo wszyscy nowo przyjęci do pra cy. »
(K)
Serdeczne podziękowania koleżankom, przyjaciołom i znajomym za udział w pogrzebie
BRONISŁAWY SZCZEPAŃSKIEJ składa córka Irena Gawron wraz z rodziną.
Z XII SFMiS
Spotkanie z delegatami w „Hefajstosie”
13 sierpnia br. odbyło się w klubie „Hefajstos” spotka
nie z uczestnikami XII Świa
towego Festiwalu Młodzieży i Studentów w Moskwie — Je rzym Wojtczakiem — prze
wodniczącym ZW ZSMP w Opolu i Tadeuszem Jamro- zem — wiceprzewodniczącym koła ZSMP w Kępnicy, człon kiem Prezydium ZW ZSMP.
Spotkanie było bardzo inte
resujące, obfitowało w wiele ciekawostek nie znanych z prasy, rozmówcy mówili o sprawach zakulisowych, za
prezentowali również przywie zionę przez siebie festiwalowe pamiątki
J. Wojtczak — jak wiemy
— był chorążym delegacji poi skiej na XII SFMiS. Mówił o łódzkich przygotowaniach do festiwalu, pracy centrum sportowego, któremu przewo
dził, politycznych aspektach wielkiego forum młodzieży, panującej tam atmosferze.
Tadeusz Jamróz był jedy
nym członkiem z naszego re
gionu, który znalazł się w 1200-osobowej grupie uczest
ników, mających status dele- gatów-turystów. Zobaczył z pewnością znacznie więcej niż jego koledzy pracujący w po
szczególnych centrach. Oto wrażenia, którymi się z na
mi podzielił.
Podróż do Moskwy trwała bardzo krótko, bowiem gru
pa odbywała tę trasę samo
lotem. Po przylocie zostali za
kwaterowani w hotelu „Baj
CO 1/łS DENERWUJE
Bardzo często spotkani w parku mieszkańcy tnaszego miasta jak również znajomi przyjezdni zadają mi następu jące pytanie: — Słuchaj, co się dzieje z parkiem? Dlaczego jest taki zaniedbany, zdewa
stowany? Przecież to był taki piękny, ładnie utrzymany
park. ,
Cóż mam na takie dictum odpowiedzieć? Mówię po pros tu — nie wiem. Bo niby skąd mam wiedzieć? Może podjęto, o czym nie wiem, uchwałę o zamianie parku miejskiego w rezerwat przyrody albo na park narodowy, a wtedy zgodnie z ustawą wszelka in gerencja człowieka jest pra
wie zakazana. Ostatecznie — cóż młodzież wie o takich po jęciach jak knieja, uroczysko, moczary czy też matecznik.
Chyba, że z „Pana Tadeusza”.
W IV księdze czytamy:
„Te puszcze stołeczne, ludziom nie znane tajniki W języku swoim strzelcy
zowią mateczniki Głupi niedźwiedziu! gdybyś
w mateczniku siedział Nigdy by się o tobie
Wojski nie dowiedział...”
Jednak mimo tak pięknego opisu, młodzież może mieć kłopoty z wyobrażeniem so
bie tego pojęcia, a tak, pro
szę bardzo, parę kroków od domu i jesteś w mateczniku.
Nyski park ma wszelkie da ne, by znów być uroczym miejscem rekreacyjnym dla mieszkańców.
W latach siedemdziesiątych ogromnym wysiłkiem został zmodernizowany. Przeprowa
dzono inwentaryzację drzewo stanu, przeprowadzono jego meliorację i nawodnienie.
Zbudowano asfaltowe alejki, by można je było czyścić me
kał”. Nie było czasu na od
poczynek, bo zarag po śnia
daniu wyjechali na wystawę osiągnięć, gdzie odbyło się solidarnościowe spotkanie młó dzieży. Panowała tu niespoty
kana serdeczność. Czy to skoś nooki czy czarny, wszyscy po dawali nam ręce — mówi T.
Jamróz—ściskali. Po obiedzie zostaliśmy zaproszeni do cyr
ku. Widowisko było koloro
we, wspaniałe, niezapomnia
ne.Poszczególne grupy zwie
dziły osiedla Moskwy, zabyt
ki. Krem] wraz z Mauzoleum Lenina. Ponieważ mieli zapro szenia do klubu polskiego od
wiedzali jego siedzibę bardzo często.
N każdym kroku spotyka
liśmy się — twierdzi rozmów ca — i niezwykłą Serdecznością Rosjan. Cała polska ekipa u- brana była w jednakowe stro je. W drodze na wystawę o- siągnięć obstąpiła mnie gru
pa ludzi. Z początku nie wie działem o co chodzi. I zaczę
ło się. Autografy, podpisy, rozdałem setki adresów. Ko
legów spotkało to samo. Na
stępnego dnia ubrałem się „po cywilnemu”, wziąłem tylko
„firmową” torebkę. Sytuacja powtórzyła się znowu.
Odbyliśmy również spotka
nie w moskiewskim „Inter- klubie”. Przed wejściem wi
tano nas Chlebem i solą, po
tem tańczył jakiś zespół i tak co krok jakaś niespodzianka, aż weszliśmy do środka. Na
chanicznie. W tym celu żaku piono małą mechaniczną za
miatarkę. Widuję ją nieraz na ulicach miasta, lecz w parku, a bywam tam każdego dnią, jeszcze jej nie widziałem. Za łożono trawniki, rosarium, wbu dowano ławki, oświetlono część parku. Szczyciliśmy się naszym dziełem.
Co z tego zostało? Alejki zarastają, oświetlenie zniszczo ne, nie pielęgnowane trawni
ki zamieniły się w plantacje dla „Herbapolu”. Rośnie tam wszystko — tylko nie trawa.
To, że ktoś od czasu do cza
su skosi trochę trawy dla
s.o.s.
dla parku
trzody lub królików nie ma nic wspólnego z pielęgnacją trawników. Przypomina mi się stara anegdota.
Amerykanin pyta Anglika.
— Sir jak wy to robicie, że ma cie takie ładne trawniki.
— To proste. Należy zasiać trawę, a następnie co tydzień kosić.
— Ja też tak postępuję, a efekty mam mierne.
— No tak, ale proszę pa
miętać, że kosi się co tydzień przez czterysta lat.
Każda wichura łamie kona
ry i drzewa. Widać Bozia ma w szczególnej opiece odpowie dzialnych za park, że jeszcze nikogo .nie przywaliło. Nie do przyjęcia jest tu i ówdzie głoszony pogląd, że po co re
montować ławki, remontować oświetlenie parku, jeżeli chu ligani i tak to zniszczą. Na chuliganów są inne metody, a ten sposób myślenia jest
siedzeniach każdy miał przy
gotowaną torebkę z upomin
kami zrobionymi przez mo
skiewskie dzieci i znaczkami.
Ja dostałem biały kołnierzyk.
W klubie obejrzeliśmy wystę py. zespołów radzieckich i na szycht Po zakończeniu' zapro
szono nas -do pobliskiego par ku na dyskotekę. Był tam przekrój całego świata, czło
wiek nawet nie wiedział z kim tańczy. Do hotelu wra
caliśmy nad ranem. Właści
wie pobyt był tak wypełnio
ny, że na swój wolny czas nie było chwili.
Po zakończeniu festiwalu, następnego dnia grupa odle
ciała samolotem do Odessy.
Nie nudziliśmy się nawet w trakcie godzinnego przelotu
— opowiada T. Jamróz po
nieważ urządzono nam kon
kurs rysunkowy. Podano na kartce kreskę i każdy musiał coś dorysować. Śmiechu było co niemiara
W Odessie odbyły się spot
kania z przedstawicielami tam tejszych władz — wiele roz
mów dotyczyło spraw rozbro
jeniowych — z .przedstawicie lami Kortisomołu, organizowa
no dyskoteki i wiele innych imprez. Byliśmy tu — twier
dzi roemówca — bardzo mile i serdecznie przyjmowani przez wszystkich. Opieka ze strony władz i mieszkańców była widoczna na każdym kroku. Ludzie podchodzili na ulicy pytali czy Polak, życzy
li pomyślności.
Po czterech dniach pobytu w Odessie, jeszcze jeden w Kijowie. I tu, jak wszędzie powitania, wymiany podarun ków, spotkania solidarnościo
we, występy, konkursy.
W końcu powrót do domu, tym razem pociągiem. Na gra nicy jeszcze jedno zaskocze
nie. Wchodzi służba granicz
na, proszą o paszporty i... wyj
ście z pociągu. A tu znowu powitanie, owacje, wspaniałe występy. Do domów wróciliś
my zmęczeni, ale pełni nieza
pomnianych wrażeń.
M. KWARCIAK
bardzo niebezpieczny. Zasiada on rezygnację. Po co sprzą
tać kiedy i tak pobrudzą? ro co czyścić szalety, po co sprzą tać ulice i place, po co oo- nawiać klatki schodowe Kie
dy i tak wszystko zniszczą.
Przy takich założeniach aaie- ko nie zajdziemy.
Należy sobie zadać pytanie
— kto ma doprowadzić park do stanu co najmniej sprzed dziesięciu lat? Urząd Miasta i Gminy, a tym bardziej Re
jonowe Przedsiębiorstwo L,o- spodarki Komunalnej i M.esz kaniowej nie posiadają na to ani sił, ani środków. Należy w trybie natychmiastowym opracować dokładny harmo
nogram prac i zwrócić się o pomoc do społeczeństwa, szkół i zakładów pracy. Nale
ży przekonać rady pedagog.cz ne i samorządy uczniowskie o konieczności podpisania umów o pielęgnację przydzie lonych działek. Dotychczas je
dynie uczniowie Zespołu Szkół Rolniczych w Nysie sprzątają wiosną i jesienią swoją część parku.
Aby młodzież miała moty
wację do pracy należy w tym samym dniu wywieźć śmieci.
Nic bardziej nie zniechęca niż jak to się często obecnie zda rza, leżące tygodniami, rozwie
wane przez wiatr kupki liści.
Wierzę, że zakłady pracy mi mo swoich „S” udostępnią nieodpłatnie środki transpor
tu. Wszak park służy również do spaceru, wypoczynku i re generacji sił załóg.
Rada Dyrektorów niech się zastanowi nad ponownym uruchomieniem oświetlenia parku. Jestem przekonany, że tak wybitny zespół menadże
rów potrafi rozwiązać ten problem. Czasu jest mało.
Niektóre prace muszą być wy konane jesienią lub zimą. Je żeli nie zdążymy — tracimy znów rok.
zetka