• Nie Znaleziono Wyników

Szlaki, R. 4, nr 4 (14), 2009

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Szlaki, R. 4, nr 4 (14), 2009"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Miesięcznik Komunikacyjnego Związku Komunalnego Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego

4 (14)/2009

Sieć tramwajowa w aglomeracji śląskiej jest najdłuższa w Polsce – obejmuje ok. 350 km torów. Nie- stety, w większości w złym stanie technicznym. Około 240 tramwa- jów wyjeżdżających codziennie w trasę rocznie przejeżdża łącznie mniej więcej 19 mln kilometrów.

Średni wiek taboru to ponad 30 lat; 5 procent to kilkuletnie wozy niskopodłogowe. Dlatego Chorzów i Zabrze podpisały po- rozumienie o współpracy z Tram- wajami Śląskimi. Do unijnego projektu „Modernizacja infrastruk- tury tramwajowej i trolejbusowej w aglomeracji górnośląskiej wraz z infrastrukturą towarzyszącą”

mają przystąpić także Sosnowiec, Katowice, Bytom i Ruda Śląska.

Projekt zakłada między innymi zakup 20 wagonów niskopodło- gowych, modernizację 85 wago- nów i wyremontowanie 60 km torowisk w całej aglomeracji. Jaki koszt poniosą strony, aby miesz- kańcom Śląska lepiej podróżowa- ło się komunikacją tramwajową?

Więcej na temat tramwajowych porozumień można przeczytać w bieżącym numerze „Szlaków”.

Systemy informacji pasażerskiej stały się na polskim rynku stan- dardowym wyposażeniem pojaz- dów wykonujących usługi trans- portu pasażerskiego. KZK GOP zdaje sobie sprawę z wielkiej roli, jaką pełni w komunikacji miejskiej ten system, dlatego systematycz- nie go rozwija i unowocześnienia.

W jaki sposób? Wszystkich zainte- resowanych odsyłamy na stronę 7 naszej gazety.

Redakcja

KĄTEM oka

szl a ki

Tramwaje Śląskie na realiza- cję całego projektu chcą pozy- skać z Programu Operacyjne- go Infrastruktura i Środowisko 100 mln euro, ale to, jaką sumę otrzymają z Unii, zależy od tego, ile zgromadzą środków wła- snych. Połowę bowiem muszą pozyskać same. Dlatego też zro- dził się pomysł, aby do programu zaprosić śląskie miasta. Dzięki organizacji Euro 2012 w Polsce nadarzyła się okazja, aby zgło- sić projekt, który zakłada zakup 20 wagonów niskopodłogowych, modernizację 85 wagonów i wy- remontowanie 60 km torowisk w całej aglomeracji śląskiej. Do-

W numerze

System Informacji Pasażerskiej

Akcja – reakcja

Park Donnersmarcków

datkowo ograniczona zostanie emisja hałasu i drgań.

15 kwietnia br. przedstawi- ciele zabrzańskiego samorzą- du i władz Tramwajów Śląskich podpisali w Zabrzu porozu- mienie ws. zapewnienia środ- ków na finansowanie planowa- nych w tym mieście inwestycji.

To drugie takie, po Chorzowie, porozumienie w aglomeracji ka- towickiej – od przejęcia z koń- cem ub. roku komunalnej spółki Tramwaje Śląskie bezpośrednio przez 12 śląskich i zagłębiow- skich samorządów. Podpisu- jąc je, gminy zobowiązały się do podwyższenia kapitału Spółki

przez cztery lata, dzięki objęciu akcji nowej emisji. Zabrze wyło- ży ze swojego budżetu 16 mln zł, a Chorzów 23,5 mln zł. Drugie tyle gminy dostaną z Unii. Zda- niem władz miasta Zabrza ni- kogo nie trzeba przekonywać do tego, jak ważna jest komunika- cja publiczna w mieście. Istotne jest również podnoszenie jakości tych środków transportu, które już funkcjonują. Podróż tram- wajem ma być nie tylko szybka i bezpieczna, ale i wygodna.

Dzięki temu programowi w Za- brzu zostaną wyremontowane to- rowiska na trzech odcinkach: na ul. Bytomskiej (od ul. Chrobre-

Tramwajowe porozumienia

Władze Zabrza i Cho- rzowa podpisały poro- zumienie o współpracy z Tramwajami Śląski- mi. Miasta biorą udział w dużym unijnym pro- jekcie „Modernizacja infrastruktury tram- wajowej i trolejbusowej w aglomeracji górnoślą- skiej wraz z infrastruktu- rą towarzyszącą”, dzięki któremu torowiska zo- staną wyremontowane, a po szynach będą jeździ- ły nowe, niskopodłogowe tramwaje.

go do ul. Drzymały), fragment ul. Wolności od granicy z Gliwi- cami do ul. Kondratowicza i cała ul. 3 Maja. W Chorzowie nato- miast modernizacji doczeka- ją się torowiska, po których jeż- dżą tramwaje numer 6 (odcinek przy AKS) i 7 (od granicy z Ka- towicami do ul. Dąbrowskiego i dalej do granicy ze Świętochło- wicami). Wyremontowane zosta- nie również torowisko na ul. Ar- mii Krajowej. W niedługim czasie porozumienie podpiszą także So- snowiec, Katowice, Bytom i Ru- da Śląska. W projekcie nie wezmą udziału Mysłowice i Gliwice.

Katarzyna Migdoł-Rogóż

Fot. Arkadiusz Ławrywianiec

Pierwsze zmiany w infrastrukturze tramwajowej będą widoczne w 2010 roku, a odczuwalna poprawa standardu nastąpi za 2-3 lata

REKLAMA

5BSHJ5SBOTQPSUV.JFKTLJFHP

QBSUOFSUBSHØX QBUSPOBUNFSZUPSZD[OZ QBSUOFS[ZNFEJBMOJ

&YQP 4JMFTJB PSB[ ,PNVOJLBDZKOZ ;XJŕ[FL ,PNVOBMOZ (ØSOPžMŕTLJFHP 0LSŢHV 1S[FNZT’PXFHP [BQSBT[BKŕ EP VE[JB’V X 5BSHBDI

5SBOTQPSUV.JFKTLJFHP4JMFTJB,0.6/*,"$+"

%MBD[FHP5BSHJ4JMFTJB,0.6/*,"$+"TŕPSHBOJ[PXBOFX’BžOJFOBĽMŕTLV t1POBENJFT[LBŴDØXLPS[ZTUBDPE[JFOOJF[USBOTQPSUVNJFKTLJFHP

t1POBEBVUPCVTØXPSB[QPOBEUSBNXBKØXJUSPMFKCVTZPCT’VHVKŕUSBOTQPSUNJFKTLJ

*NQSF[B EFEZLPXBOB KFTU QS[FETJŢCJPSDPN  TBNPS[ŕEPXDPN J E[JB’BD[PN CSBOƒPXZN [ DB’FK 1PMTLJ 5BSHPN 5SBOTQPrUV .JFKTLJFHP

UPXBS[ZT[Zŗ CŢE[JF LPOGFSFODKB 4JMFTJB,0.6/*,"$+" QPžXJŢDPOB OBKXBƒOJFKT[ZN QSPCMFNPN FLPOPNJJ J PSHBOJ[BDKJ USBOTQPSUV

NJFKTLJFHP

8JNJFOJV0SHBOJ[BUPSØXJ1BUSPOØXTFSEFD[OJF[BQSBT[BNZEPX[JŢDJBVE[JB’VX5BSHBDIJUPXBS[ZT[ŕDFKJN,POGFSFODKJ

oD[FSXDB

LPOUBLU

7BEJN$BOOPOoNFOBEƒFSQSPKFLUV UFM 

NPCJMF

LPNVOJLBDKB!FYQPTJMFTJBQM

UFSFOZUBSHPXF

&YQP4JMFTJBo,PMQPSUFS&YQP

#SBDJ.JFSPT[FXTLJDI

4PTOPXJFD 1PMBOE XXXFYQPTJMFTJBQM

XXXTJMFTJBLPNVOJLBDKBQM

(2)

CZYM ŻYJĄ GMINY

Konkurs „Złote Formaty” jest jednym z kluczowych elementów Festiwalu Promocji Miast i Re- gionów. To przegląd osiągnięć promocyjnych polskich miast.

Konkurs przeznaczony jest dla samorządów miejskich, tj. gmin lub miejscowości o statusie mia- sta oraz urzędów marszałkow- skich. Udział w konkursie jest doświadczeniem podnoszącym prestiż uczestników, a także reali- zowanych przez miasta i regiony projektów.

Miasto Katowice zdobyło dru-

gą nagrodę w kategorii „wydaw- nictwo promocyjne”, za projekt

gry planszowej Twoje miasto Ka-

towice. Gra wzorowana jest na

słynnym „Monopolu”. Poruszamy się w niej pionkami po katowic- kich dzielnicach i kupujemy całe ulice. Oczywiście podróżujemy komunikacją miejską KZK GOP.

Jak to bywa w tego typu grach, wszędzie czyhają niespodzianki – wypadek, więzienie czy man-

dat za złe parkowanie (z blokadą na kołach). Więcej szczęścia cze- ka na graczy, którzy trafią na pola losowe, nazwane od dawnych ślą- skich loterii Karolinką, Ondrasz- kiem i Skarbkiem. Od przypadku zależy, czy dostaniemy dodatko- we pieniądze, czy dołożymy się do remontów w mieście.

Katowice były nominowane w dwóch kategoriach: „Wydaw- nictwo promocyjne” oraz „Out- doorowa kampania reklamowa”.

– Już sama nominacja jest szcze- gólnym wyróżnieniem dla miasta – mówi dyrektor organizacyjna festiwalu, Anna Proszowska-Sa- la. Świadczy to o aktywności mia- sta w dziedzinie promocji miejsca i – co ważniejsze – o dostrzeganiu tych wysiłków. Katowice uczestni- czyły w Festiwalu Promocji Miast i Regionów już po raz trzeci.

Dodatkowo na uznanie zasłuży- ły projekty zgłaszane przez inne miasta aglomeracji oraz Urząd Marszałkowski Województwa

Ślą skiego. Oprócz Katowic woje-

wództwo śląskie otrzymało na-

stępujące nagrody: za kampanię

„Śląskie. Pozytywna energia”, dwa wyróżnienia specjalne – Elle oraz TVP Info, III miejsce w katego- rii „Outdoorowa kampania rekla- mowa” oraz III miejsce w katego- rii „Grand Prix”.

Ponadto Zabrze otrzymało wy- różnienie za projekt promocyjny

„Zabrze – miasto turystyki post- industrialnej”, Bytom – wyróż- nienie w kategorii „Wydarzenie”

za „XV Edycję Międzynarodowej Konferencji Tańca Współczesne- go i Festiwalu Sztuki Tanecznej”, a Rybnik – nagrodę specjalną Związku Miast Polskich oraz wy- różnienie w kategorii „Outdooro- wa kampania reklamowa”.

Województwo oraz wchodzą- ce w jego skład miasta otrzyma- ły w sumie aż dziewięć nagród i wyróżnień.

Tomasz Musioł

Sukces Katowic!

Podczas uroczystości wieńczącej Festiwal Promocji Miast i Regionów rozdano nagrody konkursu „Złote Formaty”. Jedna ze statuetek przypadła Katowicom.

BĘDZIN

Happening żonkilowy „Dla Ciebie żonkil – dla chorego nadzie- ja” odbył się 20 kwietnia br. przed Ośrodkiem Kultury w Będzi- nie. Wolontariusze z hospicjum rozpoczęli zbiórkę publiczną na remont i adaptację Centrum Wolontariatu Hospicyjnego i Porad- nię Uzależnień. Kolejne zbiórki przeprowadzono na ulicach Bę- dzina 25 i 26 kwietnia.

KATOWICE

W ramach trwającego projektu „Miejska Dżungla” harcerze, wspól- nie ze stowarzyszeniami osób niepełnosprawnych (Stowarzysze- niem „Aktywne życie” i Stowarzyszeniem Chorych na Stwardnie- nie Rozsiane, Ich Opiekunów i Przyjaciół), organizują w szkołach happeningi, których celem jest przybliżenie młodzieży problemów osób niepełnosprawnych, przełamanie barier mentalnych oraz zwrócenie uwagi na bariery architektoniczne, przeszkadzające oso- bom niepełnosprawnym w pełni uczestniczyć w życiu społecznym.

BYTOM

„Bytom kreatywny” – pod takim hasłem 26 kwietnia rozpoczął się II Bytomski Festiwal Nauki i Sztuki, w którym wzięły udział wszyst- kie wyższe uczelnie działające na terenie miasta. Festiwal zainau- gurowała uroczystość wręczenia nagród laureatom konkursu dla szkół ponadgimnazjalnych „Bytomski Przedsiębiorca Jutra”, a po nim pokaz tańca współczesnego studentów I i II roku Wydziału Te- atru Tańca w Bytomiu.

GLIWICE

Niemal od miesiąca osoby zainteresowane stroną internetową Gliwic mogą ją przeglądać w telefonach komórkowych. Nowa, przystosowa- na do wyświetlaczy popularnych „komórek” witryna jest dostępna pod adresem mobi.gliwice.eu.

RUDA ŚLĄSKA

24 kwietnia w Miejskim Centrum Kultury im. H. Bisty odbył się koncert galowy „Śląskich Talentów 2009”, corocznej imprezy pro- mującej uzdolnione dzieci i młodzież, pochodzące ze Śląska. Wy- różnienia i specjalne statuetki zostały przyznane w następujących kategoriach: „kultura”, „nauka”, „przedsiębiorczość” oraz „sport”.

Redaktor naczelna Katarzyna Migdoł-Rogóż Redakcja

Alodia Ostroch, Anna Koteras Tomasz Musioł, Krzysztof Sobański Paweł Wieczorek

Opracowanie graficzne i korekta M-art poligrafia

Druk:

Agora Poligrafia Sp. z o.o. Tychy Nakład:

10 000 egzemplarzy Wydawca:

Komunikacyjny Związek Komunalny GOP Adres redakcji:

Komunikacyjny Związek Komunalny GOP 40-053 Katowice, ul. Barbary 21a tel. 032 257 25 33, fax 032 251 97 45 szlaki@kzkgop.com.pl

www.kzkgop.com.pl

w skrócie...

szl a ki

Wpisane do rejestru dzienników i czasopism pod poz. Pr 1979

SŁAWKÓW

Segregacja śmieci

Od maja 2009 roku do dwóch frakcji segregowanych odpadów – makulatury i plastiku, odbiera- nych z gospodarstwa domowego, gmina Sławków wprowadza moż- liwość segregacji szkła. Pierw- szy odbiór szkła odbędzie się już 19 maja 2009 br. Napełnione wor- ki należy związać i wystawić przed posesję. Korzystanie z tej formy usługi świadczonej przez miasto pozwala uzyskać ulgi w opłatach za śmieci dla osób uczestniczą- cych w selekcji. Zasady rabatów pozostają bez zmian, można obec- nie np. zamiast pojemnika maku- latury oddać worek szkła.

ak

Papieski pociąg

dzi pracy do Piekar Śląskich.

Rano w tym dniu pociąg – wraz z gośćmi specjalnymi – przeje- dzie kopalnianymi torami z Ka- towic do Piekar Śląskich, w po- bliże bazyliki.

tm CHORZÓW

4 denary

chorzowskie

12 maja 2009 roku w Chorzowie do obiegu zostanie wprowadzona moneta lokalna o nazwie 4 denary chorzowskie. Emitentem monety jest Urząd Miasta Chorzowa. Mo- neta o średnicy 27 mm, wykonana z mosiądzu, wybita zostanie przez Mennicę Polską SA w Warszawie w nakładzie 20 000 sztuk. 4 de- nary chorzowskie będzie można nabyć w Muzeum w Chorzowie przy ulicy Powstańców 25, od dnia 12 maja br., w cenie 4 zł za sztukę.

Monety przyjmowane będą jako środek płatniczy w wyznaczonych sklepach na terenie Chorzowa do dnia 30 września 2009 roku.

kmr

31 maja po raz pierwszy w hi- storii kolei na teren miasta Pie- kary Śląskie wjedzie pasażerska jednostka specjalna – Pociąg Pa- pieski TOTUS TUUS. Będzie to kulminacja przygotowań do co- rocznej męskiej pielgrzymki lu-

KATOWICE

Fot. Katarzyna Migdoł-Rogóż

Gra planszowa „Twoje miasto Katowice” została nagrodzona na Festiwalu Promocji Miast i Regionów

PIEKARY ŚLĄSKIE

Fot. www.pkp.pl

(3)

ROZMOWA „SZLAKÓW”

KZK GOP 3

Jak Unia postrzega komunika- cję publiczną?

W tej chwili w Unii toczy się dyskusja, czy powinno się in- gerować w kwestie dotyczące transportu miejskiego, czy też pozostawić decyzje odpowied- nim władzom miast, ewentualnie regionów, w zależności od tego, jak zarządzanie komunikacją funkcjonuje w poszczególnych państwach.

Na czym ta dyskusja polega?

Są dwie szkoły. Zwolennicy pierwszego rozwiązania nie chcą ingerencji Unii Europejskiej w tę dziedzinę. Dotyczy to zwłasz- cza tych państw, które obawia- ją się, że władze rządowe czy też regionalne będą musiały dopła- cić do projektów europejskich.

Ich oponenci uważają, że w te- matyce transportu miejskiego jest miejsce dla Unii Europej- skiej. Dlatego też między inny- mi została przygotowana Zielo- na Księga, związana z kwestiami zrównoważonego transportu.

Unia widzi dla siebie w tej dzie- dzinie ściśle określone miejsce...

Urzędnicy unijni nie mają zaj- mować się organizacją trans- portu miejskiego ani samym świadczeniem usług, ale poma- gać w realizacji tych zadań po- przez projekty ponadkrajowe.

Chodzi tu o kwestie związane z badaniami eksperymentalnymi, nau kowymi, dotyczącymi nowo- czesnego transportu i transportu inteligentnego, z badaniami skut- ków przepływów przez miasta

rząd. Odpowiedzialność za nie spadła na samorząd. Obecnie już wiadomo, że pewne rozwiązania i problemy dotyczące transportu, w szczególności w dużych mia- stach, są powiązane z polityką transportową państwa. Kwestie te powinny być rozpatrywane w powiązaniu z organizacją ko- lei, kolei regionalnych, transpor- tu samochodowego przez miasta i transportu osobowego omija- jącego miasta. Inaczej mówiąc, transport miejski powinien być bardzo ważnym elementem poli- tyki transportowej państwa.

Czyli kto tak naprawdę powi- nien się tym zająć?

To, że ta dziedzina powinna być realizowana głównie przez sa- morządy, nie znaczy, że nie po- winno jej być w polityce trans- portowej państwa. Czytelność podziału kompetencji nie ozna- cza, że danym fragmentem po- lityki zajmuje się tylko jeden organ, a drugi już nie. Analo- gicznie więc – czy Unia powinna się tym zajmować? Oczywiście tak, ale w zakresie, który dotyczy całej Unii, a nie w zakresie doty- czącym poszczególnych miast.

W miastach europejskich sto- sowane są różne, czasem nie- szablonowe, rozwiązania, które mają przekonać mieszkańców do rezygnacji z samochodów...

Dyskusja w Unii Europejskiej na te tematy toczy się na różnych poziomach. Z jednej strony do- tyczy to kwestii organizacyjnych i technicznych, organizacji ruchu drogowego, przygotowania ulic,

odpowiednich korytarzy, nowo- czesnych urządzeń sygnalizacyj- nych, budowy samochodów czy też innych pojazdów uwzględ- niających normy ekologicz- ne. Równie ważna jest też dru- ga strona – kwestia mentalności.

Są to próby wpływania na spo- sób myślenia mieszkańców, po to, aby dostrzegali oni możliwość poruszania się za pomocą trans- portu publicznego. I nie po to, żeby zwiększyć zyski transportu publicznego, tylko po to, aby uła- twić funkcjonowanie w mieście.

Dlatego w miastach Unii Euro- pejskiej szuka się nowych roz- wiązań. Wymyśla się różne spo- soby – np. wynajem rowerów, który działa już w Paryżu, a jest wdrażany również w Brukseli, czy też system mobilnego wynaj- mowania samochodów.

To działa?

Wygląda na to, że poszczególne rozwiązania powoli się przyjmu- ją, jak te słynne rowery w Pary- żu. Pamiętajmy o tym, że to nie jest tylko kwestia wypożyczenia roweru, ale też skomputeryzo- wanego systemu, który kontro- luje nie tylko każde wypożycze- nie, ale też zaparkowanie. Myślę, że każde miasto, biorąc pod uwa- gę mentalność swoich miesz- kańców, przyzwyczajenia, tra- dycję, klimat, nawet konstrukcję ulic, powinno zastanowić się nad możliwością wprowadzenia ta- kich alternatywnych środków transportu. W ten sposób można by próbować namawiać miesz- kańców, żeby przesiadali się ze swoich prywatnych samochodów do transportu miejskiego.

i pracą nad ułatwianiem tych przepływów czy z obliczaniem wyt- wa rzania zanieczyszczeń. Ewen- tualnie o wzmacnianie czy wspo- maganie rozwiązań nowoczesnych, innowacyjnych. Z pieniędzy unij- nych powinno być również finan- sowane wprowadzanie pewnych rozwiązań pilotażowych, na któ- rych wdrażanie poszczególne miasta na pewno nie będą miały finansowych możliwości.

Kolejny szczebel to kompeten- cje rządowe?

Transport miejski jest fragmen- tem całej polityki transportowej państwa, nie można go wyłą- czyć. Powinien zostać opracowa- ny program jego unowocześnie- nia, ale nie po to, żeby przejąć jego finansowanie, tylko po to, żeby z takiego programu moty- wować miasta, podmioty, które chciałyby próbować wprowadzać nowoczesne rozwiązania, które przecież są kosztowne i wiążą się z ryzykiem finansowym.

Czy można zaryzykować stwier- dzenie, że mówiąc o polityce transportowej państwa, najczę- ściej pomija się komunikację miejską?

Jesteśmy bardzo młodym w gruncie rzeczy samorządem, to raptem dopiero 18 lat. Jako pierwsi przeszliśmy etap zane- gowania centralizacji i poszliśmy w kierunku głębokiej decentra- lizacji. W ten sposób w dużym stopniu pewne elementy zosta- ły, można powiedzieć, wykreślo- ne z zestawu zadań, za które od- powiedzialny jest na przykład

Uprzywilejowanie komunikacji wiąże się jednak z decyzjami niepopularnymi i politycy po- dejmują je niechętnie.

No tak, ale nie ma innego wyjścia.

Trzeba próbować pewne rzeczy wprowadzać. Ludzie się powoli do tego przyzwyczają. Jeśli nie wpro- wadzimy uprzywilejowania dla transportu publicznego, nie opła- ci się tym transportem poruszać, bo będzie on nie tylko mniej kom- fortowy, ale i tak samo powolny, jak tkwiące w korkach samocho- dy. Muszą być ułatwienia. Ob- serwuję różne rozwiązania w in- nych państwach. Mieszkańcy się nie buntują. Tylko to trzeba bar- dzo dokładnie planować już na etapach przebudowy dróg. Waż- ne są nie tylko ścieżki rowerowe, równie istotne są na przykład pasy dla autobusów. To kwestia aktyw- nej polityki transportowej. Osoby zajmujące się transportem muszą działać w sposób bardzo elastycz- ny, bo rzeczywistość wokół nas cały czas się zmienia.

„

Rozmawiała Anna Koteras

O ograniczeniach komunikacji indywidualnej w cen- trach miast na rzecz zrównoważonego transportu zbio- rowego oraz europejskich przykładach uprzywilejo- wania komunikacji miejskiej opowiada Jan Olbrycht, poseł do Parlamentu Europejskiego.

Fot. Biuro poselskie Jana Olbrychta

Fot. www.sxc.hu Fot. www.sxc.huFot. www.sxc.huFot. www.sxc.hu

„Zamień wóz na bus”

– jak to robią w Europie?

Transport miejski jest fragmentem całej polityki transportowej państwa

Europoseł Jan Olbrycht

System wynajmu rowerów działa w Paryżu

Pasy dla autobusów są tak samo ważne jak ścieżki rowerowe

Trzeba wprowadzić ułatwienia dla transportu zbiorowego

(4)

RAPORT „SZLAKÓW”

W zderzeniu samochodu z tramwajem zginęły dwie osoby, a 24 zostały ranne.

To bilans na szczęście tylko teo- retyczny, bo wypadek był za- aranżowany na potrzeby ćwi- czeń służb ratownictwa. Taki sprawdzian umiejętności przed Euro 2012 zorganizowany zo- stał przez Wojewódzkie Pogoto- wie Ratunkowe Katowicach oraz Urząd Miejski w Chorzowie.

– W ten sposób przygotowuje- my się do działań na Euro 2012.

Podczas tak dużej imprezy może bowiem dojść do tak poważne- go wypadku – wyjaśnia Alek- sander Wojtczak, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzyso- wego w chorzowskim Urzędzie Miasta. Ratownicy oraz urzęd- nicy postanowili nie czekać, aż UEFA rozstrzygnie, które sta- diony będą gościć piłkarzy, i już rozpoczęli zwieranie szyków.

To pierwsze w kraju takie ćwi- czenia, skojarzone z przygoto- waniami polskich stadionów do tego gigantycznego wydarzenia sportowego.

Katastrofa (nie)prawdziwa

Informacja natychmiast dotar- ła do Straży Pożarnej, Policji, Pogotowia Ratunkowego i Wy- działu Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności w Chorzo- wie. Na miejsce wypadku zostały skierowane wszystkie służby ra- townicze. Cztery zastępy strażac- kie i dwa ambulanse ratownictwa

Akcja – reakcja

Fot. Katarzyna Migdoł-Rogóż

Na miejsce wypadku przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, stacjonujący w Gliwicach

Scenariusz ćwiczeń zakładał masowy wypadek komunikacyjny. Wagon na ćwiczenia zapewniły Tramwaje Śląskie

W pierwszej fazie ćwiczeń strażacy przystąpili do uwalniania zakleszczonych w busie osób

Role osób poszkodowanych bardzo realistycznie zagrali studenci medycyny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego i jedno dziecko

(5)

RAPORT „SZLAKÓW”

KZK GOP 5

medycznego zjawiły się tam w kilka minut. W pierwszej fa- zie strażacy przystąpili do uwal- niania zakleszczonych w busie osób. Część strażaków zajęła się poszkodowanymi, część wyty- czyła teren akcji, a pozostali za- częli organizować punkt pomocy medycznej z dwoma pneuma- tycznymi namiotami. Pierwszy lekarz przybyły na miejsce wy- padku został wyznaczony jako lekarz-koordynator służb ratun- kowo-gaśniczych. Służby ratun- kowe pracowały na wspólnym kanale łączności radiowej 169.

– Byliśmy cały czas w ścisłym kontakcie. To były tylko ćwi- czenia, podchodziliśmy do nich z wielkim spokojem, ale i z ogromną powagą. Wszystko było wykonywane jak przy rze- czywistej akcji. Natomiast cha- rakteryzacja osób poszkodo- wanych i dramaturgia, która została założona od samego po- czątku, we wszystkich wzbudzi- ły nie lada emocje. Dużo adrena- liny towarzyszyło każdemu z nas do końca tych ćwiczeń – tłuma- czy dowódca akcji, kpt Arka- diusz Labocha z Komendy Miej- skiej PSP w Chorzowie. Rannych udawali ucharakteryzowani stu- denci zabrzańskiego wydziału le- karskiego Śląskiego Uniwersyte- tu Medycznego.

System START

Według koordynatorów akcji jej kluczowym elementem było po- segregowanie rannych, w zależ-

ności od stopnia ich poszkodowa- nia w systemie START (od Simple

Triage And Rapid Treatment, co

oznacza „prosta segregacja i szyb- kie leczenie”), stosowanym przez służby ratownicze w razie wy- padków masowych lub katastrof.

Zgodnie z jego założeniami po przybyciu na miejsce wypadku ratownicy przypisują rannym ko- lorowe kody: czerwony, żółty, zie- lony i czarny. Na wstępną selek- cję jednej osoby można poświęcić najwyżej pół minuty, sprawdza- jąc – oprócz ewentualnych ob- rażeń zewnętrznych – m.in. stan jej przytomności, reakcje na ból i wydawane polecenia, a tak- że oddech i tętno. Najciężej ran- ni – z kolorem czerwonym – po- winni otrzymać pomoc w ciągu 5 minut; są to np. osoby nieprzy- tomne, z ciężkim złamaniem krę- gosłupa czy kobiety w ciąży. Kolor żółty oznacza pomoc do 20 mi- nut – np. osobom z mniej skom- plikowanymi złamaniami czy wszystkim dzieciom do 6 lat. Ko- lor zielony – umożliwia odrocze- nie pomocy do 45 minut. Ran- ni z kolorem czarnym to osoby nie do odratowania – takiej oceny dokonać może tylko lekarz. Po- zostałych poszkodowanych mogą segregować ratownicy. Koniecz- ne jest także elastyczne reagowa- nie, np. szybka zmiana kodu w ra- zie nagłego ostrego pogorszenia stanu poszkodowanego. W sumie w ciągu całej akcji ratunkowej za- dysponowano 9 karetek pogoto- wia ratunkowego.

Ćwiczenia z zaskoczenia

Ćwiczenia przygotowywane były z zachowaniem najwyższej tajem- nicy. Organizatorom zależało, aby uzyskać jak najbardziej prawdopo- dobny czas, w którym uda się całą akcję przeprowadzić. Tak szybkie dostosowanie się do potrzeb za- opatrzenia wypadku było możliwe tylko dzięki centralnemu środko- wi koordynacji w WPR w Kato- wicach. – Co prawda symulacja masowego wypadku pod stadio- nem w Chorzowie była przez nas przygotowywana, ale żaden nasz lekarz, ratownik czy pielęgniar- ka nie wiedzieli, czy i kiedy bę- dzie w niej uczestniczyć – podkre- śla lek. Artur Borowicz, dyrektor WPR w Katowicach. – Chcieliśmy sprawdzić, czy jesteśmy dobrze przygotowani do przeprowadze- nia akcji ratowniczej dużego wy- padku podczas takich masowych

imprez jak Euro 2012. Ewentual- ne błędy natychmiast usunąć, aby nie popełnić ich podczas prawdzi- wej akcji. Dlatego wszystko pod stadionem w Chorzowie musia- ło wyglądać jak w prawdziwej ak- cji ratunkowej, a zespoły ratow- nictwa medycznego nie wiedziały, że jadą na ćwiczenia – wyjaśnia.

Ambulanse były dysponowane w miarę potrzeb i możliwości ich uruchomienia z kilku ościennych miast. Karetka ze Świętochło- wic miała nawet drobny problem z dojazdem na pętlę tramwajową.

– Dostałem też informację, że na numer 999 dzwonili przechodnie, pasażerowie z przejeżdżających obok tramwajów oraz kierow- cy samochodów, zawiadamiając o wypadku. Na ulicy Katowickiej doszło nawet do dwóch niegroź- nych stłuczek samochodowych – mówi lek. Artur Borowicz.

Podczas ćwiczeń sprawdzono współdziałanie wszystkich służb ratowniczych; również Szpi- tal Miejski w Chorzowie, przy ul. Strzelców Bytomskich, który jest wyznaczony do obsługi Sta- dionu Śląskiego, mógł przećwi- czyć procedurę przejmowania poszkodowanych przywożonych przez ambulanse z miejsca zda- rzenia. – Nieplanowany przylot śmigłowca pozwolił na rozsze- rzenie działań. W gotowości na przyjęcie ofiar wypadku maso- wego był już oddział ratunkowy Szpitala św. Barbary w Sosnow- cu, gdyż tylko tam mógł wylą- dować śmigłowiec. Szpital wcze- śniej nie został poinformowany o tym, że są to „tylko ćwiczenia”

– tłumaczy dyrektor WPR w Ka- towicach.

Katarzyna Migdoł-Rogóż

Pętla tramwajowa przy Stadionie Śląskim, czwartek, 23 kwietnia, około godziny 10.00. Motorniczy zgła- sza wypadek z udziałem tramwaju oraz minibusa.

– Są ranni w busie oraz w tramwaju – relacjonuje.

Po kilku minutach zjawiają się służby ratownicze.

Ćwiczenia potwierdziły, że wszystkie służby są przygotowane do obsługi wypadków masowych podczas imprez tej skali, co mecze Euro 2012

Pogotowie natychmiast uruchomiło praktycznie całe województwo – „ranni” byli odwożeni na oddziały ratunkowe m.in. w Tarnowskich Górach, Chorzowie czy Sosnowcu

(6)

„„„

– Tatusiu, kto to jest szef?

– Jest to taki człowiek, który przychodzi do pracy późno, jeśli ty przyszedłeś wcześnie, a przychodzi wcześniej, jeśli ty się spóźniłeś.

„„„

Trzy staruszki jedzą obiad i rozmawiają o różnych rze- czach. Jedna mówi:

– Wiecie, naprawdę coraz go- rzej z moją pamięcią. Dziś rano stałam na schodach i nie mogłam sobie przypomnieć, czy właśnie wchodzę, czy schodzę.

Druga na to:

– Myślisz, że nie ma nic gorsze- go? Któregoś dnia siedziałam na brzegu łóżka i nie wiedziałam, czy wstaję, czy kładę się spać.

Trzecia uśmiecha się zadowo- lona z siebie:

– Cóż, moja pamięć jest tak do- bra, jak zawsze była, odpukać – tu puka w stół. Nagle z zasko- czeniem na twarzy pyta:

– Kto tam?

„„„

Spotykają się dwie sąsiadki:

– A co to sąsiadka tak dziś na czarno?

– Ano, bo mąż mój nie żyje.

– O mój Boże! A jak to się stało?

Przecież jeszcze wczoraj go wi- działam, jak kopał w ogródku.

– A kopał, kopał. A potem po- szliśmy do sklepu kupić mu nowe buty. No i mierzy jedną parę, dru- gą, trzecią... dziesiątą... Mówię mu „Nie śpiesz się, Stefan, przy- mierzaj dokładnie, żeby na pew- no dobre były”. W końcu po paru godzinach wróciliśmy do domu, on zakłada te nowe buty i mówi, że ciasne. No nie zabiłaby Pani?

„„„

Pewnego dnia szef dużego biu- ra zauważył nowego pracowni- ka. Kazał mu przyjść do swego pokoju.

– Jak się nazywasz?

– Jurek – odparł nowy.

Szef się skrzywił:

– Słuchaj, nie dociekam, gdzie wcześniej pracowałeś i w jakiej at- mosferze, ale ja nie zwracam się

do nikogo w mojej firmie po imie- niu. To rodzi poufałość i może zniszczyć mój autorytet. Zwracam się do pracowników tylko po na- zwisku, np. Kowalski, Malinowski.

Jeśli wszystko jasne, to jakie jest twoje nazwisko?

– Kochany – westchnął nowy. – Nazywam się Jerzy Kochany.

– Dobra, Jurek, omówmy na- stępną sprawę.

„„„

Umarł banknot 200-złotowy.

Przychodzi do nieba i Bóg w swej wielkiej dobroci mówi mu: – Do piekła!

Zasmucony banknot udaje się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie...

Umarł banknot 100-złotowy.

Pan Bóg znów go do piekła wy- syła. Umarł banknot 50-złoto- wy. I znów do piekła. Podobnie

z 20-złotowym i 10-złotowym.

Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka.

Gdy przed Panem Bogiem sta- nęła pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do sie- bie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:

– Dlaczego ona jest z Tobą, Pa- nie, a my nie?

A Pan Bóg popatrzył na nie i zapytał:

– A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?

„„„

Studentka, bliska płaczu, po oblanym egzaminie:

– Panie profesorze, ja napraw- dę nie zasłużyłam na pałę.

– Oczywiście, że nie, ale to jest najniższy stopień, jaki przewi- duje regulamin.

UŚMIECHNIJ SIĘ

M iędzygminna Sp. z o.o.

w Świerklańcu, bo taką formę prawną przyjęło tutejsze Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej, nie może się poszczy- cić stuletnią tradycją, jak nie- które opisywane w tym miejscu zakłady komunikacyjne. Cóż, jeszcze kilkadziesiąt lat temu Świerklaniec, gmina wiejska w powiecie tarnogórskim, znany był właściwie tylko jako histo- ryczna siedziba rodu von Don- nersmarck, wielce zasłużone- go dla rozwoju Górnego Śląska, a zwłaszcza tutejszego przemy- słu. Donnersmarckowie nie po- trzebowali komunikacji zbioro- wej, nie była też ona niezbędna mieszkańcom wsi, dla których metropolie stanowiły pobliskie Tarnowskie Góry i równie nie- odległy Bytom.

Krótka historia

Tuż za granicą parku znajdo- wały się zabudowania gospo- darcze olbrzymiego folwarku.

W dzisiejszym kształcie niektó- rych budynków świerklaniec- kiego Przedsiębiorstwa Komu- nikacji Miejskiej można jeszcze dostrzec wpływy architektury z tamtych czasów. Jak było do- kładnie, historia milczy, bo prze- cież jeszcze nie tak dawno pa- nowała tendencja do zacierania wszelkich pamiątek po niemiec- kich rodach magnackich na Ślą- sku. Na pewno wiadomo tylko, że przy obecnej ulicy Parko- wej w latach pięćdziesiątych XX wieku znajdował się Państwowy Ośrodek Maszynowy. To jego te- reny zostały przejęte w latach 1958-1960 przez Wojewódzkie

Przedsiębiorstwo Komunikacyj- ne, w owych czasach praktycz- nie jedyny podmiot realizujący przewozy pasażerskie na terenie aglomeracji katowickiej. Zaadap- towano wówczas i zmoderni- zowano istniejące zabudowania oraz wybudowano obiekty i po- mieszczenia niezbędne do uru- chomienia zajezdni autobusowej.

Prócz rozległego, utwardzone- go placu postojowego, powstały wówczas takie obiekty, jak stacja paliw i pomieszczenia warszta- towe na 13 stanowisk do obsłu- gi krótkich autobusów. Powstało 6 kanałów naprawczych. Począt- ki były skromne, bowiem doce- lowo WPK zamierzało zbudować zajezdnię z prawdziwego zdarze-

nia w Tarnowskich Górach, po- mieszczenia w Świerklańcu trak- tując jedynie jako rozwiązanie prowizoryczne. Wiadomo jed- nak, że nic nie jest tak trwałe, jak prowizorka. „Tymczasowa”

zajezdnia w Świerklańcu suk- cesywnie zwiększała tabor, któ- ry w 1979 roku osiągnął impo- nującą liczbę 225 autobusów.

Dla potrzeb tak szybko mno- żącego się taboru wybudowa- no w latach siedemdziesiątych nową halę warsztatową z myj- nią autobusową oraz przelotowe kanały obsługowo-naprawcze.

W styczniu 1981 roku przedsię- biorstwo zostało usamodzielnio- ne, zyskując rangę zakładu nr 11.

Przełomowym momentem było

Autobusy nad Brynicą

Świerklaniec z parkiem, zabytkami i zbiornikiem wodnym Kozłowa Góra to ideal- ne miejsce do wypoczynku. I właśnie w takim miejscu, przy ulicy Parkowej 3, usytu- owana jest zajezdnia autobusowa Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej, świad- czącego usługi dla KZK GOP.

TAKIE BYŁY POCZĄTKI

Fot. PawWieczorek

jednak przekształcenie zajezd- ni w Przedsiębiorstwo Komuni- kacji Miejskiej Międzygminną Spółkę z o.o. w Świerklańcu.

Nowy tabor

Obecnie Przedsiębiorstwo jest spółką prawa handlowego, której rejestracja nastąpiła w dniu 1 lu- tego 1999 roku. Jedynym udzia- łowcem spółki jest Międzygminny Związek Komunikacji Pasażer- skiej w Tarnowskich Górach, a je- dynym przedmiotem działalności – realizacja publicznego transpor- tu autobusowego na rzecz 18 oko- licznych gmin: Tarnowskich Gór, Piekar Śląskich, Katowic, Byto- mia, Radzionkowa, Mierzęcic, Ożarowic, Bobrownik, Miastecz-

ka Śląskiego, Tworogu, Krupskie- go Młyna, Chorzowa, Pyskowic, Zbrosławic, Wojkowic i Będzina.

Firma dysponuje w tym celu oko- ło setką autobusów. Około, ponie- waż tabor ulega stałemu unowo- cześnianiu i wymianie.

PKM Świerklaniec obsługuje obecnie ponad 20 ogólnodostęp- nych linii autobusowych na tere- nie 19 gmin (głównie w rejonie Bytomia, Piekar Śląskich i Tar- nowskich Gór). Zajezdnia, wraz z siedzibą zarządu, znajduje się w Świerklańcu przy ulicy Par- kowej 3, na terenie dawnej za- jezdni WPK Katowice. Do końca 2009 roku firma planuje wyco- fać z użytkowania wszystkie au- tobusy marki Ikarus. Najnowszy sprzęt PKM Świerklaniec to: ni- skopodłogowe przegubowe Sola- risy Urbino 18, MAN A11, MAN NG 272 i jednoczłonowe auto- busy Mercedes, Neoplan MAN i Solaris Urbino 10, 12 i 15. Przy okazji okresowych remontów ta- boru wymienia się logo firmy na nowe – niebieskie.

Zatrudnienie w Przedsiębior stwie znajduje aktualnie 316 osób, w tym 202 kierowców autobu- sów. A o chwalebnej historii miej- sca funkcjonowania firmy świad- czy chociażby widoczny z okien biurowca, oddalony zaledwie o sto kilkadziesiąt metrów, neogotycki kościółek w parku.

Paweł Wieczorek Najnowszy sprzęt PKM Świerklaniec to: niskopodłogowe przegubowe Solarisy Urbino 18,

MAN A11, MAN NG 272

(7)

INFORMATOR KZK GOP

KZK GOP 7

NAPISZ DO NAS!

szlaki@kzkgop.com.pl

BILET ZA 4 ZŁOTE Witam!

Mam następujące zapytanie doty- czące biletu o wartości 4 zł – zgod- nie z informacjami zawartymi na waszej stronie internetowej i we- wnątrz pojazdów: „bilet ten upraw- nia do podróży przez godzinę od momentu skasowania, z możliwo- ścią przesiadek, oraz na całej trasie przejazdu pojazdem, w którym bilet został zakupiony”. W jaki sposób należy zinterpretować ten zapis:

1) kasuję bilet np. o godzinie 12.00 – jest on ważny w każdym innym autobusie do godziny 13.00, czy też:

2) kasuję bilet np. o godzinie 12.00 – i jeżeli skasuję go w kolejnym autobusie np. o 12.59 (tj. przed upływem godziny), mogę jechać dalej?

Ponadto chciałam zapytać, czy godzinę liczymy zgodnie ze swoim własnym zegarkiem, planowym czasem odjazdu autobusu (jeśli bi- let był skasowany z chwilą planowe- go odjazdu autobusu), faktycznym czasem przyjazdu autobusu (wia-

domo, że zdarzają się opóźnienia), czy też w jakiś inny sposób?

Pozdrawiam serdecznie i proszę o odpowiedź Pasażerka

Dzień dobry!

Bilet za 4 zł uprawnia do przejazdu na obszarze 3 i więcej miast/gmin lub przez 1 godzinę od momentu ska- sowania, z możliwością przesiadek.

Oznacza to, że wsiadając do autobu- su lub tramwaju i kasując bilet np.

o godz. 12.01 (cztery ostatnie cyfry kasownika wskazują godzinę kasowa- nia), do godziny 13.01 można się prze- siadać lub wrócić z tym samym bile- tem (bez dodatkowego kasowania).

Jednak czas przejazdu musi zawierać się w tej godzinie.

Wydział Sprzedaży KZK GOP

WYMIANA BILETU Dzień dobry!

Niedawno kupiłem bilet miesięczny autobusowo-tramwajowy, ul gowy, na jedno miasto. Niestety, teraz pojawiła

się potrzeba podróżowania autobusem do Gliwic, a więc przez więcej niż jedno miasto. Czy byłaby możliwość wymiany starego biletu na taki sam, tylko na dwa lub więcej miast, oczywiście przy do- płaceniu różnicy między tymi biletami.

(Niestety, stary bilet został już wypisany).

Proszę o jak najszybszą odpowiedź.

Z poważaniem Mateusz S.

Dzień dobry!

Przykro mi, ale do końca tego miesią- ca musi Pan po przekroczeniu granicy miasta, na które posiada Pan bilet mie- sięczny, dokasować bilet jednorazowy, odpowiedni do dalszej podróży.

Wydział Sprzedaży KZK GOP

CZY ROWER TO BAGAŻ?

Witam!

Proszę o informację, czy rower można przewozić w autobusach – bo taryfa jest nieprecyzyjna.

Chodzi o to, czy posiadając bilet mie- sięczny (na którym przewóz bagażu mam gratis) muszę jeszcze płacić za

rower? Liczę też, że taryfa zostanie uszczegółowiona...

Adam D.

Witam!

Szanowny Panie, wszystkie informa- cje dotyczące przewozu osób i ba- gażu w komunikacji miejskiej KZK GOP precyzyjnie wyjaśnia §5 naszej Taryfy, który stanowi, że:

Pkt 1. Dopuszcza się przewóz bez do- datkowych opłat:

a. dwóch sztuk bagażu ręcznego, któ- rych suma wymiarów pojedynczej sztuki nie może przekroczyć, przy pomiarze w skrajnych punktach (długość, szerokość, wysokość) lub w obwodzie 160 cm,

b. małych zwierząt trzymanych na rękach (np. psy, koty, ptaki), c. psów, które są przewodnikami

osób niewidomych,

d. wózków inwalidzkich oraz innych przedmiotów ortopedycznych, po- trze bnych podróżującym osobom nie- peł no sprawnym do poruszania się.

Pkt 2. Bilet miesięczny lub kwartalny uprawnia do przewozu psa lub po-

nadwymiarowego bagażu ręcz- nego (torby, plecaka, futerału na instrument muzyczny itp.) bez do- datkowej opłaty.

Pkt 3. Pasażerowie za zgodą kie- rującego pojazdem mogą prze- wozić odpłatnie w pojazdach ba- gaż inny niż określony w §5 pkt 1, jeżeli istnieje możliwość takiego umieszczenia go w pojeździe, aby nie zagrażał bezpieczeństwu, nie utrudniał przejścia, nie narażał na zanieczyszczenie lub uszkodzenie odzieży (ciała) innych pasażerów i nie zasłaniał widoczności kierują- cemu pojazdem. Odpłatny przewóz psów większych oraz bagażu ręcz- nego przekraczającego wymiary określone w §5 pkt 1 lit. a) nie wy- maga zgody kierującego pojazdem.

Pkt 4. Ulg przy przewozie bagażu i zwierząt nie stosuje się.

Rower może być więc przewożony odpłatnie, gdyż jest traktowany jako bagaż inny niż określony w §5 pkt 1, tylko i wyłącznie za zgodą kierującego pojazdem (§5, pkt 3).

Wydział Sprzedaży KZK GOP

i tram wajów. Dane te mogłyby być prezentowane na wybranych przy stankach węzłowych w cen- tralnych punktach miast.

W systemie dynamicznej infor- macji pasażerskiej w każdym po- jeździe komunikacji miejskiej zainstalowana zostanie jednost- ka centralna (komputer pokła- dowy), której celem będzie zbie- ranie informacji dotyczących lokalizacji (GPS, drogomierz) i komunikacja z bazą danych w centrum dyspozytorskim.

System centralny na podstawie uzyskanych informacji będzie przesyłał zwrotnie dane o prze- widywanym czasie przybycia na najbliższy przystanek. Informa- cje te zostaną wyświetlone na elektronicznych tablicach przy- stankowych. Ponadto w ostatnim wierszu tablicy mogą pojawić się dodatkowe informacje. System zapewni również kontrolę punk- tualności i funkcjonowania ko- munikacji na podstawie zapisu trasy w oparciu o dane GPS.

Łukasz Słania

K omunikacyjny Związek Ko- munalny GOP zdaje sobie sprawę z ogromnej roli, jaką pełni w transporcie zbiorowym system informacji pasażerskiej, dlate- go też systematycznie go rozwi- ja i unowocześnienia. Informacja pasażerska przekazywana jest już między innymi za pomocą:

• rozbudowanego systemu wi- zualnej informacji przystan- kowej i dworcowej, która dla większości podróżnych stano- wi podstawowe (częstokroć na- wet jedyne) źródło wiadomości o ofercie transportu zbiorowe- go na obszarze aglomeracji,

• mediów elektronicznych – po- przez sieć internetową (wyszu- kiwarka połączeń),

• komunikatów podawanych w radiu i telewizji,

• systemu informacji dostępne- go poprzez sieć telefonii ko- mórkowej – usługę WAP,

• bezpłatnej infolinii telefonicznej.

Oczekiwania pasażerów

Systematyczne podnoszenie stan- dardu usług komunikacji publicz-

nej ułatwia korzystanie z publicz- nych środków transportu oraz dostarcza kompleksowej infor- macji o wykonywanym przewo- zie. Rosnące oczekiwania pasaże- rów wymuszają na organizatorze komunikacji wprowadzanie do- datkowych usług, które polega- ją między innymi na wizualnym i głosowym zapowiadaniu przy- stanków. Pierwszym przewoźni- kiem, z którym podpisano umo-

wę w listopadzie 2008 roku na świadczenie takich usług był PKM Sosnowiec. W 72 autobu- sach na 22 liniach zamontowa- no urządzenia do wizualnego i fonicznego zapowiadania przy- stanków. Po wejściu do pojazdu pasażer może odczytać na tabli- cy wewnętrznej: kierunek doce- lowy, trasę przejazdu, aktualny przystanek (pokazywane w se- kwencjach).

W chwili obecnej KZK GOP pod- pisał już umowy z PKM Katowi-

ce na liniach: 13, 37, 72, 109, 190,

196, 673 oraz PKM Gliwice na li- niach: 59, 60, 71, 81, 156, 617, 702.

Dynamiczna informacja

Kolejnym etapem modernizacji systemu informacji pasażerskiej będzie wprowadzenie dynamicz- nej informacji o rzeczywistych czasach odjazdów autobusów

System Informacji

Pasażerskiej

Systemy informacji pasażerskiej stają się na polskim rynku standardowym wy- posażeniem pojazdów komunikacji publicznej. Tablice informacyjne oraz urzą- dzenia do zapowiadania głosowego znacząco ułatwiają pasażerom zorientowanie się, w którym kierunku podążają i w jakim miejscu się w obecnej chwili znajdu- ją, wskazują przebieg trasy i numer linii, przystanek początkowy i docelowy oraz przekazują inne istotne informacje.

Fot. pl.wikipedia.org

Łódź dzięki pomysłowi Łódzkiego Tramwaju Regionalnego posiada na przystankach tablice informacyjne Wyszukiwarka połączeń KZK GOP

(8)

NA SZLAKACH Z KZK GOP

W herbie gminy Świerkla- niec przeważają drzewa.

Nic dziwnego. Idąc od przystan- ku KZK GOP i przekraczając główną bramę świerklanieckie- go parku znajdujemy się w in- nym świecie, opanowanym przez przyrodę, lecz nie dziką, natural- ną, a świadomie kształtowaną od wieków przez ludzi, którzy ją kochali. Dawna puszcza została przekształcona w zespół parko- wy, którego część stanowi park francuski, z uporządkowanymi gazonami kwiatowymi i żywo- płotami, a druga część to wyso- kopienne drzewa w stylu parku angielskiego. Wśród drzew nie- gdyś przeważały świerki (stąd właśnie wywodzi się nazwa miejscowości), ale skrzętna ręka ogrodników uzupełniła je przed wiekami roślinnością innych ga- tunków, także egzotycznych.

Odległa panorama, otwierająca się przed wchodzącym do parku turystą, sięgająca aż po zwiercia- dło wodne dużego, parkowego stawu, powstałego ze spiętrze- nia wód rzeki Brynicy, sprawia wrażenie zbyt rozległej. Niestety, jest to wrażenie jak najbardziej słuszne. W perspektywie założe- nia parkowego brakuje jego naj- ważniejszego elementu, wspa- niałego pałacu, zwanego niegdyś

„Śląskim Wersalem”.

Rys historyczny

Pierwsze wzmianki historycz- ne o istniejącym w Świerklan- cu murowanym zamku pocho- dzą z XII wieku. Był on wówczas własnością Henryka III, młod- szego brata księcia Kazimierza Opolskiego. Ostatecznie ziemia ta, wraz z miastem Bytomiem i zamkiem Świerklańcem, sta- je się dziedziczną własnością ro- dziny Henckelów von Donner- smarck.

W 1697 roku księstwo bytom- skie zostaje podniesione do rangi „Wolnych Państw Stano- wych”. Ma to związek z tytu- łem hrabiowskim, jaki otrzymali Hencke lowie kilka lat wcześniej.

Nie jest to bynajmniej szczyt znaczenia rodu, jego najbardziej utytułowany przedstawiciel, twórca potęgi majątkowej von Donnersmarcków, Guido, otrzy- muje w 1901 roku zaszczytny ty- tuł księcia pruskiego.

To właśnie z osobą Guidona wiąże się najwspanialszy okres w dziejach Świerklańca. Wyko- rzystując sprzyjający czas rosną- cej potęgi Cesarstwa Pruskiego oraz rozwój przemysłu na Gór- nym Śląsku, Guido von Donner- smarck tworzy jedno z najwięk- szych imperiów majątkowych na świecie w tamtym okresie, któ- rego zaczątkiem była pierwsza na Górnym Śląsku spółka ak- cyjna. Taka potęga musiała mieć odpowiednio okazałą siedzibę, w związku z czym w drugiej po- łowie XIX wieku rozpoczęła się budowa imponującego pałacu.

„Śląski Wersal”

Niewiele jest przesady w tym określeniu. Pałac Guidona Henckela von Donnersmarc- ka w Świerklańcu, budowa- ny w latach 70. XIX wieku, był niewątpliwie najwspanialszym na naszym terenie przykła- dem rezydencjonalnej architek- tury doby przemysłowej. Ksią- żę von Donnersmarck, wielki magnat przemysłowy, właści- ciel jednej z największych fortun w Europie, mógł sobie pozwolić

na sprowadzenie najwybitniej- szych architektów i rzeźbiarzy.

Projekt swej rezydencji zamówił więc u Hectora Lefuela, jednego z najsłynniejszych architektów francuskich tego czasu, pierw- szego budowniczego cesarza Na- poleona III. W świerklaniec- kim założeniu Lefuel odwołał się do znakomicie sobie znanych wzorców francuskiej architek- tury nowożytnej. Zachowane do dziś ledwie na barwnych ry- cinach i niedoskonałej jakości czarno-białych fotografiach wi- zerunki pałacu świadczą o zna- komitych proporcjach, bogatym wzornictwie i wzorowanym na francuskim baroku przepychu budowli. Budując „Mały Wer- sal” książę Guido von Donner- smarck korzystał z usług fran- cuskiego rzeźbiarza Emanuela Fremieta, który wykonał stojące przy dwóch bocznych basenach rzeźby, przedstawiające walczące zwierzęta: pelikana i rybę, stru- sia i węża, jelenia i niedźwiedzia, konia i lwicę. Rzeźby odlane były w roku 1872 z żeliwa i posiadają sygnaturę artysty. Rysunki tych rzeźb możemy znaleźć w projek-

cie „Małego Wersalu”, znajdują- cym się w Musee d’Orsay w Pa- ryżu.

Wiedząc, gdzie pałac stał, może- my też dodać, że był przepięknie wkomponowany w park, oto- czony przyrodą, ozdobiony mu- rowanym basenem z fontanną, którą wzorowano na podobnej, znajdującej się na terenie pa- ryskiego obserwatorium astro- nomicznego. Rzeźba stanowią- ca trzon fontanny przedstawia trzy gracje podtrzymujące kulę, a u ich stóp znajdują się odlane w brązie kaktusy.

Ta prawdziwa perła architektu- ry padła ofiarą nacjonalistycz- no-klasowego zacietrzewienia i zwykłej głupoty – uprzednio spalona, została rozebrana w la- tach 60. ubiegłego stulecia z po- lecenia wojewody Jerzego Ziętka – jako pomnik niemieckiej i ka- pitalistycznej przeszłości. Dzie- ła zniszczenia dopełniła okolicz- na ludność, rabując wyposażenie pałacu. W 1961 roku rozebra- no ruiny zamku i pałacu. Ocala- łą bramę wjazdową przeniesiono do chorzowskiego ZOO.

Pałac Kawalera

W parku świerklanieckiej rezy- dencji swój ślad pozostawił także inny znakomity architekt euro- pejskiego formatu – pochodzą- cy z Pszczyny Julius Raschdorff – znany między innymi jako bu- downiczy luterańskiej katedry w Berlinie. W latach 1896-1897 i 1903-1905 według jego projek- tów wzniesiono tu kościół zam- kowy i mauzoleum rodu Hen- ckelów von Donnersmarcków.

Świątynia ta była przeznaczona dla urzędników książęcych wy- znania ewangelickiego. Kaplica grobowa połączona jest z kościół- kiem krużgankiem. Neogotycka świątynia mieści w sobie grobow- ce rodziny von Donnersmarcków, w tym księcia Guidona.

W styczniu 1945 roku kościół i kaplica grobowa zostały splą- drowane i zniszczone. Odbudo- wano i poświęcono je ponow- nie w 1957 roku. Kolejny remont świątyni miał miejsce w latach 1980-1983. W chwili obecnej ko- ściółek stanowi filię parafii rzym- sko-katolickiej w Świerklańcu.

Drugą ocalałą budowlą z tam- tych czasów jest tzw. Pałac Kawa- lera. Powstał w latach 1903-1906, według projektu architekta Erne- sta von Ihne, jako obiekt w stylu neobaroku francuskiego. Pałac zbudowany jest na rzucie kwa- dratu z płytkim ryzalitem wyj- ściowym od północy, południa i zachodu oraz trójbocznym ry- zalitem od wschodu, do którego dobudowany jest podcień wej- ściowy. W centralnej części wnę- trza znajduje się reprezentacyj- ny, owalny hall z marmurową, lustrzaną klatką schodową. Po- sadzki z istryjskiego marmuru, amerykańskie wanny „Royal”

z jednego kawałka fajansu, z do- skonale gładką glazurą, podło- gi z dębowego parkietu, obrazy i fotele, świetnie funkcjonujące centralne ogrzewanie – wszystko to miało świadczyć o gościnności księcia, o jego dobrym i nowo- czesnym smaku. Powodem po- wstania budowli była wizyta ce- sarza niemieckiego Wilhelma II.

Dziś mieści się tu luksusowy hotel na 38 miejsc hotelowych, w tym 2 apartamenty i 16 pokoi jedno- lub dwuosobowych.

Paweł Wieczorek

Świerklaniec jest położony na obszarze Garbu Tarnogórskiego, w rejonie przecię- cia doliny rzeki Brynicy. 43 procent gminy zajmują lasy. Jednym z najbardziej zna- nych kompleksów leśnych jest park świerklaniecki. Ma on powierzchnię 154 ha.

Występują tam 120-letnie dęby, sosny wejmutki i wiele cennych gatunków drzew.

Walczące zwierzęta: pelikan i ryba

Mocną stroną parku jest jego położenie; łatwo do niego doje- chać nie tylko samochodem, ale przede wszystkim komunikacją miejską. Przed parkiem zatrzymu- ją się wszystkie autobusy (przy- stanek autobusowy Świerklaniec Park) jadące z Tarnowskich Gór do Świerklańca – 173, 179, 246, 780 oraz autobusy linii 192 i 17 z By- tomia i 5 z Katowic.

Donnersmarcków

Park

Fot. PawWieczorek

Fot. PawWieczorek Fot. pl.wikipedia.org

Fot. pl.wikipedia.org

Kościół i mauzoleum Donnersmarcków w świerklanieckim parku Rzeźba strusia i węża

Dawna brama pałacowa w Świerklańcu, obecnie brama do ZOO w WPKiW w Chorzowie

Fot. Paweł Wieczorek

Cytaty

Powiązane dokumenty

W Śląskim Centrum Informacji o Sektach i Grupach Psychoma- nipulacyjnych, która działa już od 15 lat, pracujemy w oparciu o definicję sekty zamieszczoną w raporcie MSWiA z

Zdawaćby się mogło, iż w „kraju robotników i chłopów” praca sta­.. nie się czynnikiem nadrzędnym, fundamentem sowieckiego

Włącza się on w momencie zbli- żania się do przystanku, po jego obsłużeniu przez autobus oraz między przystankami.. Pasaże- rowie informowani są, jaką linią podróżują

W dalszej części można się było dowiedzieć, czym się różnią po- szczególne typy śląskich strojów, a także jak wygląda ich zróżni- cowanie w obrębie samych My-

ciom, co oznacza skrót KZK GOP oraz czym zajmuje się Związek, zapoznali ich również ze wzora- mi biletów, pokazali, w jaki sposób można sprawdzić, czy zakupiony bilet nie

Logo Śląskiej Karty Usług Publicz- nych pojawi się nie tylko na samej karcie, ale także na wszystkich ma- teriałach reklamowych i promo- cyjnych z nią związanych, będzie

Linia autobusowa numer 154 w kierunku Ligoty, po obsłudze przystanku Katowice Uniwersy- tecka pojedzie ulicą Roździeń- skiego, przez rondo, Chorzowską, Sokolską, przez

Globocnik był po prostuj gorliwym wykonawcą dążeń Himmlera, który wbrew intencjom Franka uważał, że siły policyjne nie powinny podlegać administracji,