• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 19, nr 19 (939).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 19, nr 19 (939)."

Copied!
44
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK 11 MAJA 2010 Nr 19 (939) Rok XIX

Nr indeksu 38254X ISSN 1232– 4035 cena 2,50 zł (7% VAT) nr@nowiny.pl nowiny.pl

REKLAMA

W NUMERZE:

• GMINY: WANDALE Z TURZA – STR. 18 • TRZY PO TRZY: BIEŃKOWICE, TWORKÓW, RACIBÓRZ – STR. 20 U NAS NAJWIĘCEJ OGŁOSZEŃ DROBNYCH. ZNAJDZIESZ: AUTO, MIESZKANIE, FACHOWCA I PRACĘ

MATURY 2010

PRZEDSZKOLAKI ZNAJĄ MIASTO

PRZEDSZKOLAKI ZNAJĄ MIASTO S. 22-23

 AKTUALNOŚCI:

Opozycja u prokuratora

str. 3

 INTERWENCJE:

Naciągnęli mnie czyli powrót

„Argentyny”

str. 10

 NA SŁUŻBIE:

Będą leczyć

mordercę str. 8

Bat na pijanych

str. 9

 RAPORT:

Bezpłatne badania – jakie, gdzie, kiedy?

str. 24 – 25

 SPORT:

Relacje z boisk

str. 26 – 27

STR. 6

URZĘDNICY W SIECI

Kiedyś złośliwi wypominali urzędnikom picie kawy w pracy, dziś kofeina poszła w odstawkę a pracow- nicy uzależnili się od internetu. Sprawdź gdzie w po- wiecie urzędnicy zamiast pracować klikają na gadu gadu, wspominają pierwsze miłości na naszej klasie i kupują na allegro. CZYTAJ NA STR. 12

POLEĆ NAS ZNAJOMYM

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ! Dodaj nas do swoich ulubionych stron na facebook’u!

z Kasią Cichopek

STR. 17

Relacje z boisk Relacje z boisk

str.

str. 26 – 27 26 – 27

Piknik

MANDATY ZA BRAK KANALIZACJI

Około 1000 z 2042 gospodarstw w dzielnicach Raciborza nie podłączyło się do kanalizacji. Stwierdziła to Straż Miejska, sprawdzając umowy z Zakładem Wodociągów i Kanalizacji. – Musimy wykazać tzw. efekt ekologiczny przed instytucjami, które rozliczą nas z unijnej dotacji – tłumaczy wiceprezydent Wojciech Krzyżek. Strażnicy zaczną karać niesolidnych mandatami. (m)

POSEŁ ARGUMENTAMI BRONI STRAŻNICY

Na początku czerwca zaplanowano posiedzenie komisji sejmowej MSWiA, na którym samorządowcy z Raciborza i Kłodzka będą przekonywać polity- ków do lokalizacji komendy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w ich mieście. – Komisja to najwyższa półka w kraju. Samo jej zainteresowanie świadczy o poważnym podejściu do tematu – podkreśla poseł Henryk Sie-

(2)

2

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 11 maja 2010 r.

REKLAMA STOPKA REDAKCYJNA

WIOSNA Już

pora więc pomyśleć gdzie zamówić imprezę rodzinną, biznesową lub festyn

Pałac w Wojnowicach

spełni Twoje marzenia

Wojnowice k/Raciborza, ul. Pałacowa 1, tel. 32 419-15-97, 509 205 554, www.palacwojnowice.wwnet.pl palacwojnowice@wwnet.pl Kodeks

Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

 Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 32 415 47 27 e–mail: nr@nowiny.pl, nowiny.pl

 Redaktor naczelny: Adrian Czarnota, a.czarnota@nowiny.pl

Dziennikarze: Mariusz Weidner (600 082 304), Ewelina Żemełka, e.zemelka@nowiny.pl (691 112 356), Waldemar Zimny, w.zimny@nowiny.pl (600 059 204)

 Reklama: Marek Kuder, m.kuder@nowiny.pl, tel. 608 678 209

 Redakcja techniczna: Roman Okulowski, r.okulowski@nowiny.pl

 Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl

 Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

 Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot

 Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

REPORTER DYŻURNY 666 023 153

Zdaniem raciborzan

BUCZEK KATARZYNA, kierownik OPS w Kornowacu

Oszczędności: nie dotyczy

Nieruchomości: dom o powierzchni 200 metrów kw. o wartości 150 tys. zł

Inne nieruchomości: nie dotyczy Dochody w 2008 roku: z tytułu zatrud-

nienia w OPS w Kornowacu 45,2 tys. zł Samochód: nie dotyczy

Kredyty: kredyt hipoteczny na rozbu- dowę domu 35 tys. zł

Czytelnia – najczęściej komentowane artykuły

UNIA ŚWIĘTUJE

~Alf: @~promocja - Ty chyba jesteś chory! Prowadzenie takiej druzyny to kilkaset tysięcy rocznie, biorąc pod uwa- gę puchary to może być blisko miliona. Jeżeli Trawiński płaci chociaż połowę tej sumy (a pewno więcej), to nawet jeżeli jakieś koszty wpisuje w koszty firmy, to facet po- zbywa się masę WŁASNYCH pieniędzy. Ja rozumiem, że można mieć hobby, ale nie wiem czy nawet jego na tak drogie hobby stać. Kontrakty przyznawane sa w przetargach i tu wiele nie po- kombinujesz - widac że masz małe pojęcie o tym jak sie to robi.

Czy należysz do tych, którzy wszędzie widzą złodziei i oszustów?

- nie oceniaj innych po sobie! A Unia, jeżeli ma funkcjonować,

będzie musiała mieć jakieś wsparcie. Inaczej padnie. Może i piłka kobieca jest jeszcze „tania”, Ale na tym etapie może to już i tak są duże sumy. Ktoś w Raciborzu będzie sobie musiał zadać pytanie, czy chcemy mieć żeńską drużynę na europejskim poziomie czy dajemy sobie spokój. Przed wyboram warto je zadać kandydatom!

~promocja: nie martw się Alf, dadzą Trawińskiemu kontrakt na remont całego miasta to i kasa na drużynę się znajdzie. Baby i tak dostają grosze za tą kopaninę a Trawiński cały czas jest do przodu. W razie wątpliwości zapytaj go czy chce się zamienić rolami ciekawe co odpowie PS. dziewczynom gratulacje! jeste- ście niezłe laski i gracie lepiej od przeciętnego faceta.

KOMENTUJ ARTYKY

a JA myślę...

ROZMAITOŚCI

Z ZAPISKÓW

przechodnia

Co powinno być zamknięte w święta państwowe i kościelne?

Z PORTALU

Sonda

PRZEŚWIETLAMY PORTFELE URZĘDNIKÓW

Prezentowane w rubryce kwoty pochodzą z oświadczeń majątkowych. Redakcja nie ma wpływu na ich treść. Nie prowadzi również weryfikacji wycen nieruchomości.

Sonda

markety i centra handlowe

40 %

apteki

0 %

MIREK WYLEŻYCH – pracownik Mieszka MIREK WYLEŻYCH

– pracownik Mieszka TERESA TODOROWSKA

– emerytka

KATARZYNA FABISZ

– studentka ANDRZEJ SKAFAROWSKI

– rencista Kupiłbym samochód, albo

nawet dom. Jutro jadę na ty- dzień w góry, ale pojechałbym z chęcią do Hiszpanii, bo lubię chodzić na plażę. Przeważnie nie gram w totka, ale gdybym wygrał podzieliłbym się z mamą i bratanicą.

Przeznaczyłabym wygraną na dom z ogrodem. Z mężem odwiedzilibyśmy Ziemię Świętą. Wnuczce kupiłabym samochód i mieszkanie. Resz- tę pieniędzy przelałabym na lokatę. Ale w toto-lotka raczej nie gram.

Pieniądze wpłaciłabym na lokatę do banku. Część przeznaczyłabym na podróż na Filipiny albo Dominikanę.

O wygranej bym nie rozpo- wiadała, ale na pewno rodzina i bliscy przyjaciele by się dowiedzieli. Podzieliłabym się wygraną z rodzicami.

Kupiłbym dom z ogrodem albo nawet z sadem. Tak, żeby były kwiaty i ule. Może zainwestowałbym w jakiś interes, a może w hodowlę zwierząt. Wspomógłbym też młode talenty. Od czasu do czasu puszczę los.

KATARZYNA FABISZ – studentka

Pieniądze wpłaciłabym na lokatę do banku. Część przeznaczyłabym na podróż na Filipiny albo Dominikanę.

O wygranej bym nie rozpo- wiadała, ale na pewno rodzina i bliscy przyjaciele by się dowiedzieli. Podzieliłabym się wygraną z rodzicami.

TERESA TODOROWSKA – emerytka

Przeznaczyłabym wygraną na dom z ogrodem. Z mężem odwiedzilibyśmy Ziemię samochód i mieszkanie. Resz- tę pieniędzy przelałabym na lokatę. Ale w toto-lotka raczej nie gram.

ANDRZEJ SKAFAROWSKI – rencista

centra rozrywki (kręgielnie, salony gier, kina)

7 %

Co by zrobili mieszkańcy Raciborza gdyby wygrali milion w toto-lotka?

restauracje, puby, kawiarnie

5 %

mamy kapitalizm – wszystko powinno być otwarte

49 %

PLURA ADRIAN, dyrektor ZSO w Rudach Oszczędności: 25 tys. zł

Nieruchomości: mieszkanie o powierzchni 150 metrów kw. o wartości 100 tys. zł

Dochody w 2008 roku: z tytułu zatrudnienia w ZSO w Rudach 52,4 tys. zł, funkcja

wiceprzewodniczącego rady powiatu raciborskiego 24 tys. zł, dochód żony w ZSO Rudy 37,4 tys. zł Samochód: seat toledo, rok produkcji 1996 Kredyty: nie dotyczy

Racibórz

W rynku dwa kościoły Naprzeciw apteka Każdy jest wesoły Na pociąg ktoś czeka Stoją wzdłuż ulicy Kramy i kramiki Ktoś pieniądze liczy Dużo tu „publiki”

Stoły zastawione Owoc na nich leży Miny nie zdziwione Że jest zawsze świeży

Gazety drukują Wydają „Nowiny”

Dużo publikują A wydać nie kpiny Gdy chcę coś „załatwić”

Wszędzie niedaleko Gdy mam się czym martwić Usiądę nad rzeką

Na moście postoję Pozachodzę w głowę Bo to przecież moje Miasto powiatowe

Zbigniew Nawój

Autorem wiersza jest Zbigniew Nawój z Rud, który gościł już na łamach naszej gazety. Pan Zbigniew napisał blisko ty- siąc wierszy, w których porusza bardzo różną tematykę. Pisze o bliskich sobie miejscach, historii, ludziach. Ma w swoich zbiorach utwory żartobliwe i poważne.

Życzymy powodzenia i weny twórczej.

Autorem wiersza jest Zbigniew Nawój z gazety. Pan Zbigniew napisał blisko ty- siąc wierszy, w których porusza bardzo różną tematykę. Pisze o bliskich sobie miejscach, historii, ludziach. Ma w swoich zbiorach utwory żartobliwe i poważne.

Życzymy powodzenia i weny twórczej.

liczba tygodnia

10101

TYLEMANDATÓWKARNYCHWYSTAWILIWUBIEGŁYM

ROKUPOLICJANCIZ KOMENDY POWIATOWEJ POLICJI

W RACIBORZUNATERENIECAŁEGOPOWIATU.

(3)

3

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 11 maja 2010 r.

AKTUALNOŚCI

REKLAMA

Dom Weselny w Rogożanach

Dom Weselny w Rogożanach

Organizujemy:

- wesela - komunie - chrzciny - bankiety

- stypy

- imprezy plenerowe w okresie letnim - i inne imprezy okolicznościowe

5 km od Kietrza

Sala na 250 osób, klimatyzowana, pokoje gościnne

kontakt: 0 512 00 84 87

Oddaj krew w Sudole

Będzie to już trzecia akcja zbiórki krwi przeprowa- dzona w dzielnicy Raciborza przez OSP Sudół. 16 maja, po niedzielnych mszach w miejscowym ko- ściele, do południa będzie można oddać krew. Tym razem w ambulansie krwiodawstwa ustawionym obok przystanku autobusowego.

Drogowcy łatają

Przedsiębiorstwo Robót Drogowych prowadzi na te- renie miasta remonty cząstkowe dróg. W minionym tygodniu firma zajęła się ulicami: Rostka, Bema, Wan- dy i Jeziorową. W najbliższym planie jest zamknięcie krzyżówki przy sądzie, gdzie ma powstać nakładka as- faltowa, podobna do szykany przy ul. Matejki.

Starosta spotkał się z Gradem

W Ministerstwie Skarbu w Warszawie podpisano umowę nieodpłatnego przeniesienia praw z udziałów pomiędzy Skarbem Państwa a Powiatem Raciborskim.

Samorząd stał się właścicielem 100% udziałów w PKS w Raciborzu. Umowę podpisał minister skarbu Aleksander Grad i starosta raciborski Adam Hajduk.

Przyrodnikom podoba się ZSZ

Uniwersytet Przyrodniczy z Wrocławia szuka lokalu, w którym uruchomiłby filię swego wydziału rolniczego.

Starosta pokazał delegacji uczelni szkoły powiatowe – wszystkie w mieście poza SMS-em. Adam Hajduk chciał- by zainteresować naukowców Budowlanką. Uczelni po- doba się zawodówka z jej laboratorium chemicznym.

Pośpiech u szefa raciborskiej PO Heryka Siedlaczka jest wskazany widać tylko przy składaniu kwiatów pod pomnikami

FOT. MARIUSZ WEIDNER

Kiedy raciborska PO ogłosi kto jest jej kandydatem w wyborach na prezy- denta miasta? – Niezwłocznie gdy będzie trzeba – mówi jej szef.

PLATFORMA OBYWATELSKA Z POCZUCIEM KOMFORTU

211 BEZROBOTNYCH MNIEJ

Raciborski PUP odnotował spadek liczby bezrobotnych w mi- nionym miesiącu. Jest ich obecnie w powiecie 2813. – Zaczęły się prace sezonowe i ruszył się rynek pracy – tłumaczy dyrektor Edmund Stefaniak. W marcu ludzi bez pracy było 3024. Zda- niem szefa Powiatowego Urzędu Pracy w Raciborzu, spadek liczby bezrobotnych na Raciborszczyźnie spowodowało „za- trudnianie do prac przy robotach zewnętrznych oraz wyjaz- dy za granicę do prac sezonowych w rolnictwie”. Od dwóch miesięcy brakuje ofert zatrudnienia dla niepełnosprawnych. W lutym było ich jeszcze 21, w kwietniu nie zgłoszono żadnych. – Pracodawcy nie potrzebują – rozkłada ręce dyrektor Stefaniak.

Sprawę komplikują nowe przepisy, wedle których firmy nie mu- szą już zgłaszać w pośredniaku, że mają wolne miejsce pracy.

– Praca dla osób niepełnosprawnych w mieście jest głównie w Mieszku i Ramecie. Głównie sezonowo lub tymczasowo – wyja- śnia. Najbardziej poszukiwane do pracy są osoby o profesjach:

sprzedawca, kelner, kucharz, kierowca kat. B, przedstawiciel handlowy, murarz, dekarz i kierowca kat. C+E.

RESZTA SCENY O głosy wyborców za- biegać będą jeszcze ra- ciborski PiS z Tomaszem Kusym i Małgorzatą Lenart. Na miejską sce- nę polityczną zamierza wrócić PSL. Kojarzony z nim chce być m.in. rad- ny powiatowy Jan Maty- ja (tak było np. w pocho- dzie 3-majowym). Do przejęcia władzy będzie aspirować także środo- wisko „Oblicz” Ryszar- da Frączka. Jest jeszcze SLD, którego nieformal- ny rzecznik Janusz Ga- łązka głośno mówi, że chce zasiąść w radzie.

Do wyborów pójdzie też

„Dobro Ojczyzny”.

Wstąpienie w szeregi partii prezydenta Raciborza Mirosława Lenka wcale nie oznacza, że to on będzie ją reprezentował w staraniach o fotel włodarza miasta.

Szef PO na powiat racibor- ski Henryk Siedlaczek szero- ko się uśmiecha gdy pytamy kiedy partia odkryje karty w sprawie kandydata w wybo- rach prezydenckich. – Mamy czas, wszystko zacznie się po wakacjach – uspokaja poseł na Sejm RP. Dodaje, że wtedy

„spyta Krzysztofa Myśliwego (radny miejski) czy nie wy- startuje z bratankiem Rober- tem Myśliwym (pierwszy w mieście oficjalnie ogłosił, że chce być jego prezydentem w następnej kadencji)”. – Za- oszczędzimy na plakatach, bo będą z jednym nazwiskiem – śmieje się Siedlaczek.

Poseł pytany jakie szanse daje reprezentantowi RSS

„Nasze Miasto” unika ko- mentarza. – Lubimy się z Ro- bertem. Współpracowaliśmy przy wielu sprawach. Jedno, co mi u niego przeszkadza, to ta jego melancholia... – stwier- dza Henryk Siedlaczek.

Jego zdaniem wstąpienie w szeregi PO prezydenta Mirosława Lenka daje partii poczucie komfortu. – Przy- najmniej nikt z Katowic nic nie będzie narzucał. Nasz kandydat musi jednak odpo- wiedzieć na parę ważnych pytań. Samo pozamiatanie ogonem tu i tam nie wystar- czy – uważa Siedlaczek. Jemu samemu zaproponowano niedawno powrót do samo- rządu. By ratował zadłużony raciborski szpital, który w okresie rządów Siedlaczka

wyszedł na prostą z finanso- wej zapaści. Ale to tylko taka sznaps-idea – poseł rozwiewa wątpliwości. – Okres pracy w starostwie był chyba najlep- szy w karierze polityka. – Bo trzeba było się wykazać. Z małego budżetu coś stworzyć.

I udało się. A społeczeństwo płaciło mi za to dobrą pensję, 8 tysięcy złotych miesięcznie – przyznaje poseł z Rud. Pro- pozycję powrotu do samorzą- du rozważyłby na serio tylko wtedy, gdyby w powiatach starostów wyłaniałyby wybo- ry bezpośrednie. Konkurenta do przyszłej kadencji nie bę- dzie miał więc w Siedlacz- ku obecny włodarz ziemi raciborskiej Adam Hajduk.

Za każdym razem gdy pada pytanie czy nie ciągnie go z powrotem do magistratu, zde- cydowanie zaprzecza.

Gdy nikt z obecnie urzędują- cych, przynajmniej oficjalnie, nie kwapi się by zapowiedzieć swój start po reelekcję, próbu- je skorzystać na tym Robert Myśliwy. Do lokalnych por- tali internetowych trafił wy- wiad z nim przeprowadzony przez dziennikarkę związaną z „Vanessą”, w którym m.in.

ocenia sposób sprawowania urzędu przez Mirosława Len- ka. Mówi, że prezydent nie ufa swym podwładnym i na sesji odpowiada za nich gdy radni pytają.

– Pan Myśliwy jeszcze tego nie wie, ale wiedza to wła- dza, a radni nie chcą słuchać naczelników, tylko tego co

powie im prezydent, polityk wybrany przez mieszkańców – komentuje tę krytykę Lenk.

Nie wyobraża sobie, by pra- cownicy urzędu byli wikłani w politykę, a do tego zmierza- łyby jego zdaniem wszelkie dyskusje na forum rady.

Mariusz Weidner

Co myśli szef rady miasta o zachowaniu radnego, którego mandat wygasł;

co myśli radna opozycji o reakcji prezydenta na jej wypowiedzi?

Mandat radnego Grzego- rza Urbasa wygasł w stycz- niu. Radny odwołał się do sądu od uchwaly rady mia- sta. Sprawę przegrał, teraz wniósł zażalenie do sądu wyższej instancji. – 7+7+30 – wylicza przewodniczący

Tadeusz Wojnar. To liczba dni w procedurze podjęcia ostatecznej decyzji przez sąd.

Szef samorządu uważa, że ze swą argumentacją Urbas nie ma szans na wygraną. – Tłu- maczenia są żałosne, on się trzyma wersji z polityczną zemstą za próby odwołania radnego Jarosza. Twierdzi, że nie mieszka w Tworkowie z żoną (to miejsce zamieszka- nia było powodem odwoła- nia z rady) tylko u rodziców Grzegorz Urbas tłumaczył się przed sądem, a Małgorzatę Lenart wezwała prokuratura

Opozycja przed obliczem prawa

w Raciborzu. A jak ma prze- konać o tym sędziego gdy w marcu urodziło mu się dziec- ko? – pyta Wojnar. Mówi, że dowodem na zamieszkiwa- nie radnego w Tworkowie są zdjęcia, które do biura rady trafiły z anonimowym dono- sem i przedstawiono je w są- dzie.

Grzegorz Urbas do zakoń- czenia drogi sądowej wstrzy- muje się z komentarzem, oznajmia tylko, że „w całej sprawie jest kilka ciekawych wątków”.

Żal do prezydenta o przeka- zanie prokuratorowi nagrań z sesji, gdzie mówiła o ko- rupcji, wyraziła na ostatnim posiedzeniu rady Małgorza- ta Lenart z PiS. Wypowiadała się w dramatycznym tonie o

telefonicznym wezwaniu na Bukową. Pokazano jej „jakiś dokument” i przesłuchano.

– A przecież tylko wykony- wałam swoje obowiązki jako radna. Przekazałam na sesji, to co usłyszałam od ludzi, wy- borców – broniła się. Uznała postępowanie prezydenta za niewłaściwe. Mirosław Lenk tłumaczył, że postąpił tak, bo radna mówiła na sesji o łama- niu prawa, powiadomił więc odpowiednie organa.

Za koleżanką z opozycji ujęli się radni spoza koalicji rządzącej, ale nie podczas sesji, a w formie pisemnej, w tydzień po posiedzeniu. Na portalu nowiny.pl zamieści- liśmy ich list otwarty do pre- zydenta Raciborza.

(ma.w)

(4)

4

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 11 maja 2010 r.

HURTOWNIA FARB I CENTRUM MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH

20,40 z ł 87,10 z ł

11,40

zł/m2

47–400 Racibórz ul. Kolejowa 10a, tel./fax 032 415 31 23, tel. 032 415 30 15

20,50

zł/m2

Nowość!!!

IMPREGNATY VIDARON 5L

ZAPRASZAMY DO ODWIEDZENIA NASZEJ STRONY WWW.GRUD-RACIBORZ.PL

PAPA TERMIKGR.5MM NIDA GIPS

SZPACHLOWY 25KG BLACHODACHÓWKA

AKTUALNOŚCI

REKLAMA

PKP likwiduje punkty kaso- we i nieopłacalne połączenia.

Jeśli samorządy chcą je utrzy- mać, muszą się angażować fi- nansowo. Oferta PKP: 25 zł od km trasy i przejęcie kas.

Śląscy samorządowcy spo- tkali się z władzami kolejo- wymi regionu. Na spotkaniu, poświęconym przyszłemu rozkładowi jazdy w regionie, był zastępca prezydenta Ra- ciborza Wojciech Krzyżek.

Uczestnikom przekazano, że kolej czekają radykalne oszczędności – mniej będzie połączeń, znikną niemal wszystkie punkty kasowe. – Tłumaczą się kosztami. PKP podzieliło się na spółki i pod- spółki tych spółek. Rozliczają się między sobą na drakoń- skich zasadach – mówił na sesji wiceprezydent Racibo- rza Wojciech Krzyżek. Podał

Nie będzie można już kupić biletów kolejowych, kursy pociągów znikną z rozkładu jazdy

Kolej proponuje MIASTU KASĘ

TMZR zaprasza

Proboszcz parafii Matki Bożej Eugeniusz Dębicki wygłosi 17 maja w TMZR prelekcję o Janie Pawle II. „Kult papieża Polaka – pomnik papieża Jana Pawła II wokół genezy i idei” to jej tytuł. Wystąpie- nie duchownego odbędzie się w ramach cyklu o pomnikach w Raciborzu. Początek o godz. 17.00.

Radni dyżurują

W każdy poniedziałek przyjmują w magistracie rad- ni miejscy. Przez godzinę od 15.00 są do dyspozycji mieszkańców. 17 maja dyżurować będzie Henryk Ma- inusz, 24 – Robert Myśliwy, a 31 – Franciszek Man- drysz. Co wtorek, w godz. od 14.00 do 15.00 w biurze swój dyżur pełni szef Rady Miasta Tadeusz Wojnar.

Nie chce czekać

Radny miejski Marcin Fica złożył u prezydenta Lenka interpelację o wyremontowanie skweru księdza Pieczki.

– Jest to reprezentacyjna część miasta, a w niektórych miejscach brakuje części płytek. Nie czekajmy na nabyw- cę placu Długosza, bo nie wiadomo jak długo jeszcze to potrwa – twierdzi.

Poprawiamy po wizycie

W artykule o pobycie Magdy Gessler w Raciborzu zwią- zanym z nagraniem programu „Kuchenne rewolucje” dla TVN podaliśmy błędnie imię Marcina Sroki z restauracji Cinamon Cafe. Zainteresowanych przepraszamy. Emisja programu w telewizji jest planowana albo tuż przed wa- kacjami, albo jesienią.

To zdjęcie zrobiliśmy w dwa dni po interpelacji radnego Kusego, jak widać kierowca uszedł czujności strażników

FOT. MARIUSZ WEIDNER

BISKUP NA KOLEJNĄ KADENCJĘ

Starosta przedłuży o 5 lat umowę o pracę z obecną dyrekto- rem Młodzieżowego Domu Kultury Elżbietą Biskup. – Kiedy nie mamy zastrzeżeń, konkursu nie organizujemy – tłumaczy Adam Hajduk. Zasługi obecnej dyrektor uważa za bezdyskusyj- ne. Zarząd Powiatu podejmie w sprawie przedłużenia umowy z obecną dyrektor stosowną uchwałę. – W przypadkach gdy nie mamy zastrzeżeń do pracy dyrektorów placówek powia- towych, nie organizujemy konkursów na te stanowiska. Nie ma przepisów, które nakazywałyby taki tryb – tłumaczy Adam Hajduk. Powiat przyjął zasadę, że po dwóch kadencjach może przeprowadzić konkurs na dyrektora swej placówki. – Jednak gdy nie mamy zastrzeżeń, rezygnujemy z tego i obdarzamy na- szego pracownika zaufaniem na kolejne 5 lat – wyjaśnia staro- sta. Jego zdaniem osiągnięcia obecnej dyrektor Młodzieżowe- go Domu Kultury są bezdyskusyjne. Będzie to trzecia kadencja Elżbiety Biskup, która m.in. otrzyma zadanie przeprowadzki MDK z obecnej siedziby przy ul. Stalmacha na Zamek Piastow- ski, gdy zakończy się jego remont. – Obiekt po placówce wtedy sprzedamy, być może pod mieszkania – twierdzi Hajduk.

Strefa parkowania z ogra- niczeniem czasowym działa według władz prawidłowo.

Niestety, nie wszyscy kie- rowcy przestrzegają kodek- su drogowego.

Radnemu opozycji, lidero- wi raciborskiego PiS, Toma- szowi Kusemu nie podoba się bezczelny sposób parko- wania pod urzędem miasta.

– Samochody stawiane są nieprawidłowo i pieszy z trudem musi przeciskać się resztką chodnika. Matka z dzieckiem w wózku nie ma tam w ogóle szans i zmuszo- na jest wchodzić na jezdnię – mówił na ostatniej sesji sa- morządu miejskiego Kusy.

Do prezydenta Mirosława Lenka zwrócił się z prośbą o interwencję straży. Złe parko- wanie odbywa się tuż pod ich

„nosem”.

Rajca przytoczył przykłady z osobami niepełnosprawny- mi i matkami, które prowa- dząc wózek z dzieckiem, nie były w stanie minąć pojazdu zaparkowanego przy ulicy Batorego. – Wjeżdżają tak, że blokują chodnik. Piesi są zmuszani wycierać zderza- ki samochodu, jeśli w ogóle mają szansę przecisnąć się tamtędy. Kierowcy zostawia- ją im przestrzeń mniejszą niż pół metra – oznajmił Kusy w formie interpelacji.

Zdaniem radnego, ulica Batorego, gdzie znajduje się symbol miasta – urząd, po- winna być szczególnie mo- nitorowana. Zwłaszcza, że znajduje się tam siedziba straży miejskiej.

Prezydent Lenk zaznaczył, że strażnicy stale patrolują parkingi pod magistratem

i nakładają mandaty. – To jedna z ulic gdzie kar jest naj- więcej – podkreślił. Obiecał, że uczuli straż na pilnowanie właściwego odstępu przy par- kowaniu.

Przy okazji zapowiedział, że strefą czasowego parko- wania objęta zostanie w tym roku ulica Opawska. – Na Ba-

torego, mimo dużego ruchu, ciągle są wolne miejsca, a na Opawskiej samochody stoją bardzo długo i blokują par- king – stwierdził Lenk. Karty parkingowe – które właśnie dodrukowano w ilości 3 tys.

sztuk – trafiądosklepówprzy ulicy Opawskiej.

(ma.w)

Samorządowcy zaprosili przedstawicieli firmyVatten- fall by przedyskutować z nimi kilka tematów związanych z wykorzystywaniem energii elektrycznej. Spotkanie od- było się u starosty Adama Hajduka. Rozmawiano m.in.

o fermach wiatrowych.

Potężne wiatraki mają wpi- sać się w krajobraz powiatu.

Najpoważniejsze inwestycje w tym zakresie szykują się w gminach Rudnik, Krzanowi-

ce i Pietrowice Wielkie. Vat- tenfall radzi się pospieszyć inwestorom, bo ścigają się z konkurencją na Opolszczyź- nie. – Miejsca nie starczy dla wszystkich. Zapotrzebowa- nie na tę energię jest ograni- czone, a już wiadomo, że to zapowiadane znacznie prze- koroczy potrzeby powiatu – wyjaśniali eksperci.

Przeciwny stawianiu wia- traków będzie Racibórz. Sta- nowisko władz w tej sprawie

przedstawił wiceprezydent Wojciech Krzyżek. – Nigdzie na zachodzie nie ustawia się takich konstrukcji w odle- głości 500 m od zabudowań, a np. w Wojnowicach mają takowe stanąć w linii prostej 700 m do zabudowań mia- sta. Poddźwięki wytwarzane przez wiatraki w dłuższym czasie negatywnie wpływa- ją na zdrowie ludzi i zwie- rząt – stwierdził zastępca Lenka. Zapowiedział mocne protesty wobec inwestycji w gminach, które planują elek- trownie wiatrowe blisko gra- nic Raciborza.

Obruszył się wójt Pietro- wic Wielkich Andrzej Waw- rzynek. – Energia jest droga, węgiel się kończy, jak nie bę- dziemy szukać innych źródeł

energii to pozostanie nam wy- łączanie prądu. Mamy się nie rozwijać? – mówił z irytacją.

Przestrzegł samorządowca z Raciborza przed uprawia- niem demagogii. – Nawet linie energetyczne mają pole rażenia. Samochód też szko- dzi środowisku, a trudno wy- obrazić sobie życie bez niego.

To wróćmy do koni – ironizo- wał.

Bojowe nastroje tonował starosta Hajduk, który zapro- ponował odrębne spotkanie by rostrzygnąć sporną kwe- stię. Specjaliści z Vattenfall poradzili urzędnikom poje- chać w pobliże fermy wiatro- wej i przekonanć się samemu czy jej działanie powoduje dyskomfort dla otoczenia.

(ma.w)

PARKOWANIE BLOKOWANIE

Ulica Batorego powinna znaleźć się pod ścisłą kontrolą straży miejskiej – uważa opozycja

Don Wojciech Krzyżek walczy z wiatrakami

Zapowiada się poważne starcie raciborskich sa- morządów. Konflikt dotyczy ferm wiatrowych.

miesięczny koszt utrzymania punktu kasowego – od 25 do 241 tys. zł (taki wyliczyli ko- lejarze).

Kasy mogą zostać w tych miastach, gdzie samorządy zdecydują się włączyć je do Punktów Informacji Tury- stycznej. Takowe kolej widzi na swych dworcach. PKP opłaci wtedy kasjerki, ale utrzymanie pomieszczenia weźmie na siebie magistrat.

Krzyżek przypomniał rad- nym, że Miasto od dawna bezskutecznie stara się prze- jąć od PKP Nieruchomości dworzec kolejowy w Raci- borzu.

Prezydent Mirosław Lenk wyklucza zgodę samorządu na ofertę PKP – zarówno co do kas jak i dopłat do przejaz- dów.

(ma.w)

(5)

5

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 11 maja 2010 r.

AKTUALNOŚCI

REKLAMA

Dwa globusy

Już piąty raz Szkoła Podstawo- wa nr 18 w Raciborzu organi- zuje dwa wojewódzkie konkursy językowe – „Der Globus” z języ- ka niemieckiego i „The Globe” z angielskiego. Konkurs został po- dzielony na dwa etapy: szkolny i wojewódzki. Zadania I i II etapu konkursu obejmują i poszerzają podstawę programową dla na- uczania języka obcego nowożyt- nego w szkole podstawowej. 18 maja odbędzie się finał konkursu z języka angielskiego, natomiast 19 maja – niemieckiego.

Przed kampanią

Prezydent Raciborza wyzna- czył na obszarze miasta miej- sca przeznaczone na bezpłat- ne umieszczanie urzędowych obwieszczeń wyborczych i plakatów komitetów wybor- czych. Wykaz dostępny jest w internecie, na BIP-ie magistra- tu. We wszystkich kwestiach technicznych, związanych z plakatowaniem na wyznaczo- nych słupach ogłoszeniowych, należy kontaktować się z Ośrodkiem Sportu i Rekreacji (tel. 32 415 37 17).

Dla kierowców

Deszczowa pogoda wstrzyma- ła remont skrzyżowania przy Sądzie Rejonowym w Raci- borzu. Zostaną tam ułożone dwie warstwy asfaltu z geo- włókniną. Na czas remontu krzyżówka ma być wyłączona z ruchu. Inwestycję przepro- wadzi raciborskie PRD.

FOT. MARIUSZ WEIDNER

Prezydent Mirosław Lenk dziękował strażakom w urzędzie Zawodowcy i ochotnicy

byli gośćmi Mirosława Len- ka w magistracie. Przyjęli od niego podziękowania za służbę. – Obyście jeździli tylko do kotów, a sensacji było mało – życzył im wło- darz. W maju weźmie udział w capstrzyku i ćwiczeniach straży.

Prezydenckie zaprosze- nie na doroczne spotkanie przyjęli: komendant gminny OSP Franciszek Olchawa, naczelnik OSP Sudół Józef Lamla, naczelnik OSP Mie- donia Adrian Markowski, naczelnik OSP Markowice Stanisław Mroczka oraz stra- żacy zawodowi – komendant powiatowy Jan Pawnik i szef zarządu miejskiego OSP Ste- fan Kaptur (reprezentował też ochotników z Brzezia). W spotkaniu uczestniczył urzęd- nik, odpowiedzialny w magi- stracie za kontakty ze strażą – Stanisław Mrugała.

Mirosław Lenk dziękował gościom za skuteczność w działaniach. – Brak głośnych newsów o tragediach świad- czy dobrze o waszej służbie – podkreślał. OSP w Raciborzu są „na garnuszku” samorządu

o czym mówił komendant Pawnik. – Każdy ile może tyle da. Kupujemy sprzęt, który umożliwia niesienie szybszej pomocy – zaznaczył.

9 maja strażacy udali się na „branżową” pielgrzymkę na Górę Św. Anny. 19 maja zaplanowano strażacki cap- strzyk w raciborskiej komen- dzie. 30 maja mają się odbyć zawody strażackie w Marko- wicach.

W magistracie zastanawia- ją się nad organizacją majów- ki dla ochotników – luźnego spotkania integracyjnego.

Być może stanie się częścią zawodów pożarniczych.

Najnowsze oznaki wspar- cia samorządu dla OSP to przejęcie land roverów od Straży Granicznej. Takie po- jazdy będą służyć w Sudole oraz Miedoni.

(ma.w)

Na świętego Floriana mundurowi zjawili się w gabinecie Lenka

OSP jest na gminnym garnuszku. – Chłopcy nic nie biorą za ak- cje, co nie jest normą w powiecie – podkreślają w urzędzie.

Radny powiatowy Krzysz- tof Ciszek zainteresował się dlaczego starosta oszczędza na nagrodach dla dzieci i młodzieży. W konkursie ich twórczości, który odbył się pod patronatem Adama Haj- duka, w każdej z kategorii brakowało nagród za 2 lub 3 miejsce. – Takie ocenianie de- prymuje uczestników. To chy- ba nie wina słabego budżetu powiatu? Przecież oceniają ludzie, a nie komputer, który odcina tych, co im punktów brakło – dziwił się na ostat- niej sesji rady Ciszek.

Hajduk zareagował z dy- stansem. – Spróbujemy zwrócić uwagę organizato- rowi (chodzi o Młodzieżowy Dom Kultury, jednostkę pod- ległą staroście) – powiedział.

Przywołał cytat reżysera filmowego Juliusza Machul- skiego, który na festiwalu w Gdyni mówił o strzelaniu sobie w kolano z wadliwym systemem rozdziału nagród.

– Tak rygorystycznie nie trze- ba podchodzić. Młodzież zasługuje na nagrody – pod- sumował starosta.

(ma.w)

Radny opozycji w radzie powiatu dał staroście wskazówkę jak powinien rozdzielać nagrody

Skąpi dzieciom?

W ciągu trzech najbliższych miesięcy nie będzie nowego komendanta Straży Miejskiej w Raciborzu. Stanowisko po Andrzeju Migusie, który od- szedł do MZB zajął na razie jego zastępca Wiesław Bu- czyński. Prezydent powierzył mu obowiązki szefa jednost- ki. – Niech pokieruje strażą 3 miesiące, później ocenię go i zdecyduję co dalej – mówi Mirosław Lenk prezydent Raciborza. Całej kadrze ko- mendy dał do zrozumienia, że każdy z funkcjonariuszy

może awansować na naj- wyższe stanowisko. – Szanse mają równe – uważa Lenk.

Strażnicy miejscy dostali od prezydenta zapewnienie, że za skuteczność w ściga- niu właścicieli psów, którzy nie sprzątają odchodów swych pupili, będzie dodat- kowo premiował. – Równo- cześnie liczę na to, że ludzie sami się przekonają, że takie postępowanie jest naganne – przyznał prezydent Miro- sław Lenk.

(ma.w)

Nowego komendanta poznamy po wakacjach

Wakat w straży

(6)

6 AKTUALNOŚCI

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 11 maja 2010 r.

Dr Kangur – skuteczna rehabilitacja

Fizykoterapia ma na celu zli- kwidować ból po urazach i stłu- czeniach, pobudzać tkanki lub łagodzić i goić. Wykorzystuje ona zjawiska fizyczne – światło, prąd elektryczny, magnetyzm, ultradźwięki, niską temperaturę – aby pobudzić procesy biolo- giczne w tkankach.

Masaż kręgosłupa, laserote- rapia, drenaż limfatyczny, świa- tłoterapia, elektrostymulacja, prądy leczące dolegliwości reu- matyczne – to część zabiegów, które oferuje firma rehabilita- cyjna Dr Kangur. Zabiegów, które dla wygody pacjentów, odbywają się w ich domach.

– Taka forma fizykoterapii jest

bardziej wygodna i skuteczna dla pacjenta – tłumaczy Marta Pirch, licencjonowana fizjote- rapeutka – w czasie masażu lub zabiegu pacjent jest bar- dziej skupiony, a jednocześnie odprężony, bo przebywa w znanym mu otoczeniu.

W domowym zaciszu pacjenci mogą poddać się relaksującemu i regenerują- cemu masażowi czy lasero- terapii – która jest jednym z najskuteczniejszych zabiegów przeciwzapalnych, szczególnie pomocnym przy złamaniach, skręceniach, uszkodzeniach to- rebek stawowych czy schorze- niach reumatologicznych.

Oprócz tego Dr Kangur ofe- ruje też jonoforezę, fonoforezę, galwanizację. Co oznaczają te obco brzmiące nazwy?

– Samo dobro – śmieje się Marta – są to zabiegi, w któ- rych wykorzystuje się prąd, aby wprowadzić do tkanek lek o działaniu przeciwzapalnym i przeciwbólowym. Wykorzystu- jemy przy tym sprzęt najwyż- szej klasy.

Dla kogo fizykoterapia?

– Zapraszamy dosłownie wszystkich – mówi Marta – oso- by młode i starsze, po urazach, wypadkach, złamaniach, z chorym kręgosłupem, niepeł-

Więcej informacji na stronie www.rehabilitacja–w–domu.com lub pod nr tel:784-565-994 nosprawne, ale także tych zupełnie zdrowych. Bo masa- że poprawiają nie tylko naszą kondycję fizyczną ale i psy- chiczną, wpływają na lepsze samopoczucie, relaksują. Przy tym przypominam, że to my jedziemy do naszych potrze- bujących. Wystarczy zadzwo- nić pod numer 784-565-994 i zamówić wizytę o dogodnej dla siebie porze. My profesjo- nalnie zajmiemy się resztą.

www.solidmeble.pl

Meble i drzwi wewnętrzne na wymiar do domu i instytucji

tel. 32 451 11 22 kom. 500 059 780

REKLAMA TEKST SPONSOROWANY

Kontrolują kanalizację

Urzędnicy miejscy i radni z dzielnic objeżdżają miejsca, gdzie budowano i modernizowano sieci kanalizacji sanitarnej, deszczowej i wodociągowej, realizowane za pieniądze z Funduszu Spójności. W środę będą w Markowicach, w piątek w centrum, a w kolejny wtorek odwiedzą Miedonię.

Brzeska w remoncie

Powiatowy Zarząd Dróg w Raciborzu remontuje ulicę Brzeską. Roboty prowadzone są na odcinku od ul. Po- grzebieńskiej do wyremontowanego odcinka w rejonie ogródków działkowych. Wymieniana jest nawierzchnia jezdni i chodników oraz elementów odwodnienia. Pra- ce mają zakończyć się 30 czerwca.

Zgoda wymaga projektu

Statua Zgody przy rondzie okularowym ma być przesu- nięta. Trwają prace związane z przygotowaniem tech- nicznym i projektowym przedsięwzięcia. – Kiedy będzie gotowa dokumentacja, znajdziemy w przetargu firmę, która wykona prace budowlane – odpowiedział prezy- dent Raciborza radnej Małgorzacie Lenart.

Poczytają publicznie

Raciborska filia Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Rybniku organizuje 12 maja w Gimnazjum nr 5 czy- tanie poezji i prozy w ramach akcji „Cała Polska czyta dzieciom”. Wśród zaproszonych są: Dariusz Malinowski, Adam Kapias, Dawid Wacławczyk, Piotr Klima, Kornelia Lach, Bogusława Małek i Kamila Kubiak.

Kierownik Aleksandra Sieklicka wita uczestników sesji naukowej w swojej placówce. Frekwencja dopisała.

DZIECIAKI ZNAJĄ MIASTO JAK SWOJE

VI edycja konkursu „Racibórz moje miasto” zainteresowała największą dotąd liczbę placówek

Przedszkolaki z 9 placó- wek sprawdziły co wiedzą o Raciborzu w przeglądzie, zorganizowanym przez P24 z Ostroga. Pod wrażeniem ich wiedzy była wicepre- zydent Ludmiła Nowacka.

Wszystkich zaprosiła do swego gabinetu.

W szóstej edycji zabawy pod nazwą „Racibórz moje miasto” swoje reprezentacje sześciolatków wystawiło 9 placówek i była to jak dotąd największa frekwencja w tej imprezie. Przygotowały ją w Przedszkolu nr 24 Aleksan- dra Wawoczny i Katarzyna Świerczek. Pytały dzieci o zakłady pracy, zabytki i uli- ce. Uczestnicy przeglądu musieli też pokolorować herb Raciborza i ułożyć puz- zle z miejskimi pomnikami.

Poza konkursem pytano najmłodszych gdzie w Ra- ciborzu można znaleźć jego herb.

Staraniom przedszkola-

Organizatorzy i uczestnicy konkursu „Racibórz moje miasto” w Przedszkolu nr 24

Wyśmienita OBSADA

Kresowianki śpiewają po śląsku – oto dowód na wielokulturowość Raci- borszczyzny. Zaśpiewały na sesji naukowej w raciborskim Archiwum.

– Frekwencję mamy taką, że nie powstydziłby się jej niejeden ośrodek aka- demicki – cieszyła się z dużego zainteresowania sesją naukową w Archiwum jego kierownik Aleksandra Sieklicka. Poświęcono ją wielokulturowości Śląska.

Inicjatywa by spotkać się i rozmawiać o powojennych migracjach i wielokulturo- wości Śląska wypłynęła ze środowiska Śląskiego Uni- wersytetu Trzeciego Wieku.

Panie z zespołu folklorystycz- nego tej uczelni zaśpiewały na

początek „Wedle Raciborza”.

– I to jest dowód na wielokul- turowość, bo kresowianki śpiewają po śląsku – mówił prezydent Raciborza Miro- sław Lenk (magistrat wsparł finansowo sesję). Dodał, że miasto przez 902 lata swej historii budowało wizerunek miejsca, które zamieszkują osoby różnych mentalności, języka i obyczajów. – Ziemia raciborska pełna jest przykła- dów takiego współistnienia. I negatywnych i pozytywnych – podkreślał starosta racibor- ski Adam Hajduk.

Kierowniczka racibor- skiego oddziału Archiwum Państwowego nazwała wy- różnieniem skład gości se- sji. Przyjechali naukowcy z uczelni w Opolu, Wrocławiu i Katowicach. Za „wspaniały rezultat” dziękował Sieklic- kiej jej zwierzchnik ze stolicy województwa Piotr Greiner.

Sesję rozpoczął wykład rektora Uniwersytetu Opol- skiego prof Stanisława Niciei o miastach przesiedlonych.

– Po wojnie nastąpiła gigan- tyczna transfuzja krwi – mó- wił o migracji. (ma.w)

FOT. MARIUSZ WEIDNER

BRODEK przez Bodek

Radny z Markowic Franci- szek Mandrysz poruszył na ostaniej sesji sprawę stare- go mostku na miejscowej rzeczce.

Od 30 lat mieszkańcy moni- tują, żeby poszerzyć przejście dla pieszych na tym mostku albo wybudować kładkę obok. – Kiedyś było przejście przez bród, może to jest alter- natywne rozwiązanie ale nie w XXI wieku – dziwi się rad- ny. W interpelacji, którą zgło- sił prezydentowi pisze: „Dość że mieszkańcy Markowic sąsiadujący z drogą 919 są skazani na hałas, spaliny sa- mochodowe i pękające ścia- ny budynków to będą musieli brodzić w kaloszach przez rzekę. Oczywiście jest to tań- sze rozwiązanie gdy zamiast chodnika i kładki powstanie

„brodek przez rzekę Bodek”.

Zdaniem radnego markowi- czanie są tak zdeterminowani tą sytuacją, że grożą blokadą

drogi. (oprac. m)

ków przyglądało się jury:

dyrektor placówki Róża Burek, wiceprezydent Lud- miła Nowacka, metodyk Barbara Lukoszek i etnograf z Muzeum Julita Ćwikła. Ta ostatnia pomogła w prezen- tacji śląskich strojów, w jakie

ubrane były prowadzące. – Szykowne szwarne dziołszki – powiedziała o nauczyciel- kach, które założyły kabotki, wierzchnie i mazelonki.

Dzieci były bardzo zainte- resowane odwiedzinami w urzędzie miasta. Wicepre-

zydent Nowacka przystała na to i zaprosiła wszystkich do swego gabinetu. Chwa- liła wysiłek organizatorów przeglądu. – Ta wiedza przy- da się na co dzień, co gdzie się znajduje, na której ulicy – podkreśliła.

Na zakończenie przed- szkolaki pytały swoje panie.

Padło m.in. co się stanie kie- dy ktoś się nie przeżegna pod Kolumną Maryjną i gdzie w Raciborzu był pomnik Marii Curie–Skłodowskiej.

(ma.w)

FOT. MARIUSZ WEIDNER

(7)

7

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 11 maja 2010 r.

AKTUALNOŚCI

REKLAMA

Sznupek będzie walczył z Raciborkiem

Kiedy 16 maja zoba- czysz na ulicach Raci- borza kilkadziesiąt ka- retek, nie bój się. To nie żaden kataklizm tylko jeden z wielu punktów wielkich mistrzostw ra- towników, które odbędą się w naszym mieście.

– Wszystko już mamy dopięte na ostatni gu- zik. Jesteśmy spokojni o przebieg zawodów – mówią organizatorzy.

Choć pierwsze konku- rencje zaplanowano na 14 maja, oficjalne rozpoczęcie nastąpi już 13 maja w domu strzeleckim przy ulicy Łąko- wej. 14 maja już od godziny 10.00 będzie można przyjść

na parking przy Pogotowiu Ratunkowym Szpitala Rejo- nowego im. dr. Józefa Rost- ka w Raciborzu. Właśnie tu będzie się odbywał festyn ratowniczy. Organizatorzy zaplanowali obok pokazu ratownictwa medycznego między innymi pokaz sprzę- tu medycznego, zwiedzanie obiektów pogotowia, pre- zentację karetek, symula- cje zdarzeń m.in.: transport rannych z miejsca wypad- ku, postępowanie z pa- cjentem nieprzytomnym na przykładzie ataku padaczki w miejscu publicznym. Ca- łość uświetnią pokazy Pań- stwowej Straży Pożarnej w Raciborzu. Na godzinę 16.00 zaplanowano między innymi pokazowe rozcinanie wraku samochodu i wydobycie z niego osoby poszkodowanej.

W festynie wezmą udział również policjanci, którzy zaprezentują tresurę psa po- licyjnego, pokazy daktylo- skopowe i tor przeszkód. Na imprezę zawita również ma- skotka policji czyli pies Sznu- pek. Maskotka zmierzy się z pluszakiem z Raciborza czyli Raciborkiem. Będą również konkursy dla dzieci, punkty pomiaru ciśnienia i specjalny autobus, gdzie będzie można oddać krew. W samych Mi- strzostwach konkurować bę- dzie 21 załóg z całego kraju oraz ekipy z Ukrainy. Część z konkurencji odbędzie się w gminach: Krzyżanowice, Krzanowice oraz Kuźnia Raciborska. – Mamy spo- ro nagród dla uczestników.

Część z nich to wyposaże- nie typowo medyczne. Inne, takie jak latarki, przydadzą

Do ostatniej chwili w sztabie ratowników trwały intensywne przygotowania. W środku szef pogotowia, Piotr Sokołowski.

FOT. ADRIAN CZARNOTA

PO D P A TR

ON

T A N EM W O IN

PLAN ZADAŃ MEDYCZNYCH:

14 maja, w godzinach od 8.00 – 15.00 ratownicy będą rywalizować w następujących miejscach:

– skwer przy ul. Podwale w Raciborzu – Państwowa Straż Pożarna w Raciborzu – Krzanowice – Rynek.

Noc z 14 na 15 maja w godz. od 22.00 do godz. 3.00 – zadanie nocne OSP Siedliska ul. Leśna 1 gmina Kuź- nia Raciborska

15 maja, w godzinach od 8.00 – 15.00 ratownicy będą rywalizować w następujących miejscach:

– plac Mostowy przy pomniku Matki Polki w Raciborzu – akwen wodny Buków w starym Roszkowie

– Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Raciborzu

W tym roku uroczystości z okazji XIX rocznicy powsta- nia straży granicznej odbędą się 14 maja. Impreza rozpocz- nie się o godz. 12.00.

W programie zaplanowa- no przemarsz pododdziałów ulicami miasta, uroczysty apel z udziałem funkcjona- riuszy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raci- borzu, zaproszonych gości i orkiestry Śląskiej Komen- dy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Podczas apelu, wyróżnionym funkcjona- riuszom wręczone zostaną odznaczenia oraz akty mia- nowania na kolejne stopnie.

W trakcie uroczystości na- stąpi też oficjalne ogłoszenie wyników i wręczenie nagród w konkursach i turniejach, w tym w konkursie wiedzy o Unii Europejskiej i Straży Granicznej. Nagród nie za-

braknie, bo zadbało o nie Starostwo Powiatowe w Raci- borzu. Uroczystości zakończy występ orkiestry Śląskiej Ko- mendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. – Wyjątkowy charakter i oprawa imprezy dostarczą z pewnością nieza- pomnianych wrażeń – mówi ppłk Cezary Zaborski, rzecz- nik śląskich pograniczników.

– Biorąc pod uwagę miejsce uroczystości, zwracamy się równocześnie z uprzejmą prośbą do kierowców o nie- pozostawianie pojazdów w obrębie raciborskiego placu Długosza i sąsiadujących par- kingów – zgodnie z wprowa- dzonymi oznaczeniami oraz zaleceniami służb, w okresie od godz. 17.00 13 maja do godz. 14.00 14 maja. Za po- wstałe utrudnienia przepra- szamy – dodaje Zaborski.

(now),(śosg) Funkcjonariusze przemaszerują ulicami Raciborza

FOT. ADRIAN CZARNOTA

Święto straży granicznej w tym roku na placu Długosza

się w nocnych akcjach. Naj- lepsze drużyny będą mogły wygrać również sprzęt elek- troniczny dla swoich stacji.

Postawilismy na praktyczne nagrody – mówi Piotr Soko- łowski, szef raciborskiego po- gotowia.

Szczegółowy plan imprezy można poznać na stronie im- prezy www.pogotowie-raci- borz.pl. Patronat nad imprezą objął Regionalny Portal Infor- macyjny nowiny.pl oraz tygo- dnik Nowiny Raciborskie.

(acz)

(8)

8 NA SŁUŻBIE

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 11 maja 2010 r.

Gerard K. miał opinię człowieka, który zawsze sobie poradzi

Będą leczyć mordercę

Gerard K., który w drugi dzień świąt zamordo- wał na oczach dzieci 27-letnią Małgorzatę Stawowską nie pójdzie siedzieć. Biegli sądowi uznali, że był niepoczy- talny. Do sądu trafił już wniosek o umorzenie postępowania w spra- wie brutalnego zabój- stwa.

Jedna ze starszych kamie- nic w Raciborzu. W mieszka- niu na parterze biega piątka kilkuletnich dzieci. Wśród nich jest siedmioletnia Na- talia i jej brat Remik. Nad rozbrykaną gromadką, na szafie stoi zdjęcie młodej ko- biety. Obok świeczka. – Pali się tu od tego grudniowego dnia. Przypomina nam o naszej Gosi – mówi Regina Stawowska, matka zamor- dowanej kobiety.

Miliony szczęścia nie dają

To miały być spokojne świę- ta. W jednym z domów przy ulicy Piotrowskiej po raz dru- gi postawiono choinkę. Kiedy 47-letni Gerard K. i jego 27-let- nia dziewczyna Małgorzata Stawowska wprowadzili się tu po remoncie, ich życie miało być sielanką. On był światowcem. Znał cztery ję- zyki, przez lata pracował jako kierowca. Po powrocie z Nie- miec na imprezie u kuzyna poznał Gosię. Wkrótce do- czekali się pierwszego dziec- ka. Remik urodził się jednak o trzy miesiące za wcześnie.

– Gosia wymodliła to dziec- ko. Chłopczyk przeżył, jest jednak chory. Ma między in- nymi poważną wadę wzro- ku – mówi babcia chłopca.

Wkrótce urodziła się Natalka

– zdrowa i pogodna dziew- czynka. Mimo dwójki dzieci 47-latek nie myślał o ożenku.

W Niemczech zostawił dwa małżeństwa za sobą. I coś jeszcze. Ogromne pieniądze wygrane na loterii. Fortuna leżała na lokacie i nie można jej było jeszcze przez trzy lata ruszyć. Gerard podjął pracę jako kierowca tirów.

Zazdrośnik montował kamery Mężczyzna ciągle był w trasie, co potęgowało jego chorobliwą zazdrość. W luksusowej willi pojawi- ły się kamery, które miały kontrolować domowników.

Kiedy wracał, urządzał sce- ny zazdrości. Bał się zdrady choć sam zdradzał. – Gosia dowiedziała się o tym, że ma romans z ekspedientką. Na- pisała to kiedyś w smsie gdy był w trasie. Coś mu się wte- dy stało – wspomina Sylwia Milniczyn, siostra zamordo- wanej. Gerard coraz więcej pił. Upijał się na postojach w pracy i podczas pobytów w Raciborzu. Podczas jednego z kursów miał stwierdzić, że rodzina nie doczeka przy- szłych świąt. Wspominał również o tym, że któregoś dnia wywróci tira. Dziwne zachowanie powodowało, że jego zmiennik z obawą wyjeżdżał z nim na trasę.

Chciał się zabić

26 grudnia ubiegłego roku jedna z sióstr Gosi zapropo- nowała wyjście na karaoke.

– Chciałyśmy się wybrać w damskim gronie. Trochę poplotkować – wspomina Patrycja. 47-latek wpadł w szał. Około godziny 17.00 sąsiedzi usłyszeli krzyki i płacz małych dzieci. Zanie- pokojeni wezwali policję. Po wejściu funkcjonariuszy do mieszkania ich oczom uka-

zał się makabryczny widok.

W kuchni w leżała młoda kobieta z licznymi ranami brzucha. Przy matce klęcza- ła ubrudzona w krwi Natalia.

Podczas przeszukiwania ko- lejnych pomieszczeń w ła- zience znaleziono rannego ojca dzieci. Miał ranę klatki piersiowej i podcięte żyły.

Dzięki szybkiej pomocy pogo- towia trafił na salę operacyj- ną. Chirurdzy uratowali mu życie. Mniej szczęścia miała 27-latka, która zmarła znacz- nie wcześniej. Jak ustalono, w mieszkaniu poza dziećmi była jeszcze matka Gerarda K., która przyjechała z Nie- miec na święta.

Natalia wie wszystko Co się wydarzyło w miesz- kaniu? Z ustaleń policjantów i rozmowy psychologów z dziećmi wynika, że Gerard K. wpadł w szał. Gonił Mał- gorzatę z nożem po domu dopadając ją w kuchni.

Wszystkiemu przyglądała się przerażona siedmiolat- ka. – Gosia zdążyła jeszcze krzyknąć do małej aby poszła na górę po rajtuzki. Gdy wró- ciła, jej mama już nie żyła. On wpadł w szał. Podobno ranił ją czterema nożami. Lekarze mówili, że nawet jakby przy- jechali szybciej to nie byłoby co ratować. Nie wiem co w tym czasie robiła obecna w domu jego matka. Ja bym cór- kę zasłoniła własnym ciałem i to ja bym dziś odpowiadała za morderstwo. Nie przepu- ściłabym mu – wspomina pani Regina. Gdy K. ochłonął i zobaczył co zrobił, postano- wił popełnić samobójstwo.

Lekarzom udało się go jed- nak odratować. Dziećmi za- opiekowała się ich babcia.

Matka Gerarda nie interesu- je się nimi. Podczas zatrzy- mania powtarzała w kółko, że nie będzie sobie mogła

w czym zrobić herbaty. Póź- niej mieszkała jeszcze przez szereg dni w miejscu kaźni.

– W szpitalu pilnował go po- licjant. Gerard zapytał mnie tylko czy już po pogrzebie Gosi. On się bardziej chyba martwił tym swoim domem i samochodami – wspomina Patrycja, siostra Małgorzaty Stawowskiej.

Nie wie co zrobił Gerard K. trafił na obser- wację psychiatryczną do Krakowa. Od grudnia jest aresztowany. W marcu sąd postanowiłi o przedłuże- niu aresztu do czerwca. 30 kwietnia prokurator prze- kazał do wydziału karnego zamiejscowego w Wodzisła- wiu Śląskim Sądu Okręgo- wego w Gliwicach wniosek o umorzenie postępowania.

– Otrzymaliśmy opinię bie- głych. Lekarze stwierdzili, że w chwili popełnienia prze- stępstwa nie miał możliwości oceny swojego czynu. Z racji tego, że stanowi zagrożenie dla społeczeństwa zostanie poddany leczeniu – mówi prokurator Franciszek Maku- lik, zastępca szefa Prokuratu-

PIOTR DRAGON, ordynator oddziału sądowo-psychiatrycznego w Pań- stwowym Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku

Zgodnie z artykułem 31 paragraf 1 Kodeksu karnego „nie popełnia przestępstwa ta oso- ba, która w czasie popełnienia czynu nie mia- ła możliwości rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Czyli w momencie wykonywania danego czynu była w stanie np. czynnej psychozy. Teoretyzując mo- gło tak być, że człowiek ten sobie ze wszystkim radził a potem coś się wydarzyło. Mogło dojść do zażycia jakiejś substancji, mógł się czegoś nawdychać, mógł u niego urosnąć również guz mózgu. Możliwości, które wywołały nagłe ob- jawy psychotyczne. Jeżeli ta osoba, działając z pobudek chorobowych, dopuszcza się popeł- nienia czynu karalnego, np. zabójstwa to nie popełnia przestępstwa. Wówczas biegli, w wy- niku przeprowadzonej obserwacji sądowo-psy- chiatrycznej wnioskują o zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci detencji, czyli przymusowego leczenia psychiatrycznego. Opinię za- wsze wykonuje dwóch psychiatrów i jeden psycholog. Osoba na detencji umieszczana jest wtedy, gdy zachodzi zagrożenie dla porządku prawnego i zachodzi prawdopodobieństwo, że ponownie może dopuścić się czynu karalnego. Niektóre z chorób są niestety nieuleczalne i pacjenci przeby- wają w szpitalu nawet kilkanaście lat. Inne można wyleczyć już po kilku latach. Jeśli choroba mia- ła charakter nagły i gwałtowny i w wyniku prowadzonego leczenia objawy ustąpią, to taka osoba może wyjść na wolność. W takim wypadku osoba musi wykazywać krytyczny stosunek do tego co zrobiła, wie, że jest chora. Jeśli mamy pewność, że osoba taka po wyjściu ze szpitala będzie się leczyła, biegli wnioskują do sądu o zakończenie detencji.

ry Rejonowej w Raciborzu.

Gerard K. trafi najprawdo- podobniej na oddział szpitala psychiatrycznego w Rybniku lub Branicach.

Nie wierzą w chorobę Stawowscy nie wierzą w niepoczytalność oprawcy ich córki i siostry. – On przecież jeździł tirami. Tam robią testy psychologiczne, które trzeba powtarzać. To niemożliwe, żeby nagle mu odbiło – mówi pani Regina. Chorobą Gerar- da K. zdziwiony jest również jego pracodawca, szef firmy transportowej w Chałupkach, gdzie ostatnio był zatrudnio- ny. – Aby pracować w tym zawodzie trzeba mieć kom- plet testów. Nigdy nie zauwa- żyłem w jego zachowaniu nic niepokojącego. Trzeba równo- cześnie przyznać, że był nie- zwykle inteligentną osobą. Do dziś pamiętam rozmowę kwa- lifikacyjną z nim. Zadawał bardzo dużo dociekliwych, wręcz irytujących pytań. Nig- dy nie prowadził tira a radził sobie lepiej niż inni kierowcy.

Potrafił sobie poradzić nie- mal w każdej sytuacji – mówi przedsiębiorca. Nic niepo-

kojącego w zachowaniu 47- -latka nie zauważyli również jego sąsiedzi. – Jego prawie w domu nie było. Mówiliśmy so- bie tylko dzień dobry. Bardzo spokojny człowiek. Jesteśmy wszyscy w szoku – mówi pan Roman, którego dom sąsiadu- je z posesją przy Piotrkowskiej 10, gdzie doszło do dramatu.

Dzieci najważniejsze Pani Regina obecnie stara się o wychowywanie dzieci.

Natalia, która przeżyła wię- cej niż niejeden dorosły nie uśmiecha się tak często jak inne dzieci. – Nam bardzo mało mówi. Podczas przeglą- dania albumów nie poznaje rodziców. Czasem opowie coś sąsiadce z tamtego wie- czoru. Ja jestem przekonana, że on to zaplanował a teraz próbuje uniknąć odpowie- dzialności. On znajomym zaniósł tego dnia jakiś list, w domu były powyłączane kamery. Tak nie postępuje chory psychicznie człowiek.

Teraz najważniejsze są dzie- ci. Mam nadzieje, że kiedyś zapomną – mówi z łzami w oczach kobieta.

Adrian Czarnota

Dom, w którym doszło do tragedii był oczkiem w głowie Gerarda K.

Małgorzata Stawowska była niezwykle pogodną osobą. Na zdjęciu z córką Natalią.

(9)

9

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 11 maja 2010 r.

NA SŁUŻBIE

SERWIS

KOMPUTEROWY

@ instalacja, reinstalacja

@ odzyskiwanie danych

@ dojazd do klienta na terenie Raciborza – Gratis!

032 417 10 20 0 503 503 682

WIZAŻ - STYLIZACJA - PRACOWNIA ARTYCZNA

Wizaż – makijaż, porady w zakresie pielęgnacji cery i ciała Stylizacja – analiza kolorystyczna i stylizacja wizerunku Pracownia artystyczna – warsztaty, malowanie artystyczne

ścian i obiektów, sprzedaż rękodzieła artystycznego

Kamena-Art Ewa Lenard, 0505 876 456

kamena-art@tlen.pl, www.kamena-art.pl

kamena-art@tlen.pl, www.kamena-art.pl

REKLAMA

REKLAMA

Przeczytaj co będzie groziło za jazdę na podwójnym gazie lub pod wpły- wem narkotyków

Bat na pijanych

Kierowco! Jeśli po pierw- szym lipca po pijanemu spo- wodujesz wypadek samo- chodowy, w którym kogoś zabijesz lub okaleczysz i na dodatek uciekniesz z miejsca wypadku, do końca życia nie będziesz mógł wsiąść za kół- ko. To nowa żelazna zasada.

W życie wchodzą właśnie nowe przepisy, zaostrzające po raz kolejny kary dla pija- nych i odurzonych szoferów.

Sąd będzie miał wybór Również dożywotni za- kaz prowadzenia pojazdów może otrzymać osoba, któ- ra spowodowała wypadek pod wpływem alkoholu, w którym ktoś zginął lub do- znał trwałego uszczerbku na zdrowiu. Jeśli osoba nie uciekła z miejsca zdarzenia, ostateczna decyzja o ewen- tualnym, dożywotnim zaka- zie będzie należała do sądu.

Nowelizacja daje sądowi pewną swobodę. – Jeżeli za- istnieje wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami, sąd będzie uprawniony do odstąpienia od dożywotniego pozbawie- nia kierowcy uprawnień do kierowania pojazdami. Do- tyczy to np. takich przypad- ków, gdy kierowca ma piątkę dzieci i utrzymywał je z pra- cy zawodowego kierowcy – mówi prokurator Franci- szek Makulik, zastępca sze- fa Prokuratury Rejonowej w Raciborzu.

Pomoc z funduszu Zdarza się, że raciborscy policjanci zatrzymują po kilka razy te same osoby, jeż-

dżące na podwójnym gazie.

W znowelizowanym kodek- sie karnym przewidziano i to. Od 1 lipca, w przypadku ponownego skazania za jaz- dę pod wpływem alkoholu lub środków odurzających, grozić będzie kara nawet pięciu lat więzienia. To o dwa więcej niż do tej pory.

Kolejna nowość to utwo- rzenie Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, z którego będzie finansowana pomoc dla pokrzywdzonych i ich ro- dzin. Fundusz ma być zasila- ny z orzeczonych przez sądy nawiązek oraz świadczeń pieniężnych, potrąceń w wy- sokości 20 proc. wynagrodze- nia, przysługującego za pracę skazanych, wykonania kar dyscyplinarnych, spadków, zapisów i darowizn, dotacji, zbiórek i innych źródeł. Sąd będzie mógł orzec nawiązkę na rzecz Funduszu w przy- padku skazania sprawcy za umyślne przestępstwo prze- ciwko życiu lub zdrowiu, albo za inne przestępstwo umyślne, którego skutkiem jest śmierć człowieka czy ciężki uszczerbek na zdro- wiu. Świadczenie na rzecz Funduszu do wysokości 60 tys. zł sąd będzie mógł orzec, także odstępując od wymie- rzenia kary. Za pieniądze z Funduszu organizacje poza- rządowe będą tworzyć m.in.

sieć pomocy ofiarom prze- stępstw.

Lepiej oddaj po dobroci

Kolejny problem to osoby, w stosunku do których orze-

czono zakaz prowadzenia pojazdów. Kierowcy, którzy prowadzili samochód po kielichu nie kwapią się do oddania swoich dokumen- tów. – Jeśli kierowca miał w momencie złapania przez policję prawo jazdy przy sobie, to automatycznie po- licjant mu je zatrzymywał.

O wiele bardziej sytuacja komplikuje się w momen- cie, gdy pijany kierowca ta- kich dokumentów ze sobą nie miał lub na przykład je- chał na rowerze. – Procedu- ra wygląda w ten sposób, że powiadamiamy starostwo, które jest odpowiedzialne z wydawanie praw jazdy.

Urzędnicy wysyłają następ- nie do takiego kierowcy we- zwanie nakazujące oddać dokument. Niestety, niektó- rzy się do tego nie kwapią – mówi prokurator. Takich osób w naszym powiecie jest dziewięć. – Nie można powiedzieć, że taka osoba nie wiedziała o konieczno- ści zdania prawa jazdy, bo mamy dowód na to, że pod- pisali odebranie wezwania ze starostwa. Warto zwró- cić uwagę, że osoby, które jeszcze nie złożyły doku- mentów, do posługiwania się którymi straciły prawo, podlegają pod kolejny ar- tykuł. Takie dokumenty należy jak najszybciej zdać do urzędu, w przeciwnym razie do drzwi mogą zastu- kać policjanci z nakazem przeszukania – podkreśla zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Raciborzu.

(acz)

Raciborscy policjanci systematycznie sprawdzają trzeźwość kierowców na drogach powiatu

OSZUST OKRADŁ DOM W BABICACH

Chciał gwiazdę - połamał się

ŚMIERĆ W RUDZIE KOZIELSKIEJ

3 maja około godziny 13.00 raciborska policja została we- zwana na ulicę Raciborską w Rudzie Kozielskiej. W samo- chodzie, podczas jazdy zmarł mieszkaniec tej miejscowo- ści.

Kierujący volkswagenem 62-latek zdążył jeszcze za- trzymać samochód i zjechać z drogi. Na miejsce wezwa- no pogotowie z Kuźni Raci- borskiej, jednak mężczyźnie nie można już było pomóc.

Lekarz stwierdził zgon.

Przyczyną śmierci były naj- prawdopodobniej problemy z sercem.

(now)

Z połamanymi kończyna- mi i obrażeniami wewnętrz- nymi trafił do raciborskiego szpitala mężczyzna, który wspinał się na pomnik w parku przy ulicy Reymonta.

Mężczyźnie wpadło w oko zwieńczenie obiektu, czyli radziecka gwiazda.

6 maja kilka minut przed godziną 19.00 raciborscy po- licjanci otrzymali zgłoszenie o grupie demolującej park w okolicy pomnika żołnierzy radzieckich. Gdy na miejsce przyjechał patrol, okazało się, że jeden z wandali potrzebu- je natychmiastowej pomocy

medycznej. Jak się okazało, podchmielony 22-latek wspi- nał się na pomnik. Podczas wspinaczki spadł na beton.

Policjanci ustalają dokładne okoliczności zdarzenia.

(acz)

5 maja około południa w jednym z domów w Babicach doszło do kra- dzieży. Podający się za sprzedawcę elegancko ubrany mężczyzna okradł dom przy ulicy Piaskowej.

Jak ustalili policjanci, mężczyzna podawał się za sprzedawcę. Chciał zaofe-

rować koce termiczne w niezwykle okazyjnej cenie.

Po wejściu do jednego z do- mów wykorzystał nieuwagę lokatora i skradł pieniądze w kwocie 2200 złotych.

Sprawca odjechał z miejsca zdarzenia czerwonym sa- mochodem. Policja poszu- kuje oszusta. Tego samego

dnia policjanci otrzymali informację o mężczyznach narodowości romskiej, któ- rzy pod Billą oferowali do sprzedaży towary niewia- domego pochodzenia. Ro- mowie poruszali się busem na słowackich numerach rejestracyjnych.

(now)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dzięki tym osiągnięciom Tęcza będzie reprezentować Polskę na Mistrzostwach Europy Mażoretek, które odbędą się w Czechach w sierpniu tego roku. W czerw-..

Nad śluzą wpustową polde- ru Buków Komorowski pytał o to co udało się już zrobić w sprawie ochrony przeciwpo- wodziowej na Odrze (czyli polder Buków) i o to co wciąż

20 czerwca na stadionie Ośrodka Sportu i Rekre- acji w Raciborzu przy ul. Srebrnej 12 odbył się mecz sparingowy, w którym Gim- nazjum nr 2 w Raciborzu przegrało

Bartosza Stawarskiego po- szli za ciosem i sześć minut później akcję zespołu bram- ką zakończył 41-letni Tomasz Gajewski. Do przerwy był wynik 2:1 i wydawało się, że

Od 26 czerwca do 1 lipca odbywały się XI Międzynarodowe Mistrzostwa Polski o Puchar Bałtyku w Dźwirzynie w siatków- ce plażowej. W tych zawodach świetnie zaprezentowała się

Złożenie dwóch lub więcej ofert przez tego samego oferenta skutkować będzie wykluczeniem oferenta z postępowania. Pisemne oferty należy składać w zamkniętych kopertach

Przyśpieszenie tempa regulacji stanów prawnych gruntów rolnych, których pozyskanie jest niezbędne do realizacji suchego polde- ru Zbiornika Racibórz, było tematem spotkania

Racibórz, Ocice– pow. Media: prąd, woda, gaz, telefon, droga asfaltowa. Część usługo- wo produkcyjna o łącznej powierzchni 498,78 znajduje się na dwóch kondygnacjach. W