• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza, 2014, luty, nr 28

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Pomorza, 2014, luty, nr 28"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

A . JIBf 1 \

sie

Modlitwa śpiewem, rzecz niesamowita

To był niesamowity koncert, pełen ra­

dości, wspólnych z publicznością śpiewów i rozmów. W Rondzie za­

śpiewał Junior Robinson.

od kiedy pójdziecie na emeryturę - str. 11

Decyzje dla szóstki,

ekspresówka przyspiesza

Wiemy już, którędy będzie biegła ekspresowa szóstka między Słupskiem a Lęborkiem. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środo­

wiska pracuje już nad wydaniem decyzji środowiskowej dla tego odcinka.

Oddaję dużo rzutów

- Idziemy po puchar, a ja będę grał jeszcze lepiej - rozmowa z Jarosławem Mokrosem, skrzydłowym

Energi Czarnych Słupsk.

POMORŻ

Wtorek 4 lutego 2014 r.

Środkowego

WWW4p244< BeMttwydMia:Kl9fZtflMea ROK VIII • ISSN 0*37-9526 Indefc 34*570 • Wydanie A-Nakład 25Jdl«|t.1 «28(2145) C M W P M M M t f l U l l l

Ekranowy debiut ze Słupska

FILM Pochodzący ze Słupska młody aktor Tomasz Ziętek dostał wielką szansę. Wcielił się w rolę Rudego, jednego z głównych bohaterów ekranizacji kultowej powieści „Kamienie na szaniec". 7 marca kinowa premiera.

' <

}#r,^ \ "• ' zj'

3 : " , v - * '

Tomasz Ziętek, aktor ze Słupska, zagrał swoją pierwszą poważną rolę. „Kamienie na szaniec" to osnuta na tle wojny powieść o młodości, miłości i wolności. Fot M Makowski/Monołith Films . Zbigniew Marecki

zbiqniew.marecki@mediareqionalne.pl

> będzie prawie debiut w filmie. 25-letni słupszczanin Tomasz Ziętek, absolwent I LO w Słupsku, ukończył Studium Wokalno-Aktorskie im. Da­

nuty Baduszkowej przy Te­

atrze Muzycznym w Gdyni.

Otrzymał jedną z głównych ról w filmie „Kamienie na szaniec". Film powstał na kanwie kultowej powieści Aleksandra Kamińskiego pod tym samym tytułem, a trak­

tującej o młodzieży harcer­

skiej w okresie II wojny świa­

towej. Film w reżyserii Roberta Glińskiego (m.in.

„Niedzielne igraszki", „Cześć Tereska") jest już ukończony.

Premiera, wkrótce, 7 marca.

Przyznał się

Policja zatrzymała podejrzanego w sprawie napadu rabunkowego na ajencję PKO w Słupsku.

0 6

Ziętek zagra Jana Bytnara (Rudego), jednego z trzech kluczowych bohaterów.

Czy trudno było mu wcielić się w rolę? - Nie chciałem poddać się presji powszechnego wyobrażenia na temat Rudego, ponieważ każdy ma swoją własną wizję jego osoby. Po prostu starałem się rzetelnie ode­

grać zadanie aktorskie - mówi o roli Tomasz Ziętek.

lak twierdzi, podczas pracy nad filmem wyzwań było dużo. Przede wszystkim musiał poprawić kondycję w związku ze scenami ka­

skaderskimi. - Dzięki chło­

pakom udało mi się zrobić kawał dobrej roboty - zdradza.

Trudna była także nauka języka niemieckiego, w

którym jego bohater mówił podczas wszystkich scen przesłuchania w siedzibie Gestapo. - Z aktorskiego punktu widzenia łatwiej jednak było mi grać po nie­

miecku, bo z dużo większą uwagą wczuwałem się w in­

tencję wypowiadanych słów - dodaje.

„Kamienie na szaniec"

opowiadają historię grupy harcerzy walczących z Niemcami. Reżyser Robert Gliński mówi, że jego film nie jest tradycyjną adap­

tacją, ale autorskim, współczesnym komenta­

rzem do literackiej opo­

wieści. Od strony dramatur­

gicznej adaptacja Glińskiego opiera się na zderzeniu po­

staw dwóch bohaterów - Zośki (Tadeusz Zawadzki) i

Rudego (Jan Bytnar). Jak mówi Gliński, pierwszy z nich pragnie, aby harcerze włączyli się do walki zbrojnej, natomiast drugi uważa, że powinni unikać bezpośredniej konfrontacji z wrogiem. Filmową opo­

wieść koncentruje na od- brązowieniu pomnikowych postaci-legend, tak aby współczesny odbiorca zna­

lazł w nich osoby bliskie sobie - chłopców i dziew­

częta, którzy chcieliby zwy­

czajnie żyć, rozwijać swoje pasje, cieszyć się młodością, przyjaźnić się i kochać.

Tomasz Ziętek ukończył słupskie Gimnazjum nr 5, a maturę zdał w I LO.

Uczniowie zapamiętali, jak podczas szkolnego przed­

stawienia brawurowo za­

7 7 0 1 3 7 9 5 2 1 2 1

m Ksiądz winny

Na 2 lata i 3 miesiące bezwzględnego więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów przez pięć lat - taki wyrok usłyszał za spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie osoby, a później jazdę po pijanemu ksiądz Zygmunt C. Wczoraj na ogłoszenie wyroku w Sądzie Rejonowym w Ko­

szalinie ksiądz nie przyszedł.

i* 2 W #

& r

Proces windziarza

Wczoraj przed Sądem Okręgowym w Słupsku rozpoczął się proces Adama Sz. Ten 44-letni bezrobotny ślusarz ze Słupska odcinał miedziane przewody uziemiające windy. Jest oskarżony o stworzenie zagrożenia dla życia loka­

torów, bo przy braku części dźwig windy mógł ruszyć przy otwartych drzwiach.

śpiewał „Dziwny jest ten świat" Czesława Niemena.

- Pamiętamy go dobrze ze szkolnych przedstawień - mówią z kolei koleżanki z gimnazjum.

W 2007 roku razem ze swoim zespołem mu­

zycznym błysnął podczas II Ogólnopolskiego Festiwalu Młodych Talentów Niemen Non Stop w Słupsku. Razem zdobyli Grand Prix, a Zięt­

kowi przypadła nagroda pu­

bliczności.

Dwa lata wcześniej de­

biutował na scenie te­

atralnej, występując w „Be­

tlejem Polskim" w Nowym Teatrze w Słupsku. W filmie zadebiutował w 2011 roku, epizodyczną, ale ważną rolą Zbyszka Godlewskiego w filmie „Czarny Czwartek.

Pracowniczy obiad, rynek dostawców

Imprezy w firmach nie ograniczają się tylko do spotkań wigilijnych, choć to te królują wśród spotkań firmowych.

Przedsiębiorcy organizują też spo­

tkania integracyjne dla pracowników czy prezentacje dla klientów. Ich ob­

sługą zajmują się wyspecjalizowane firmy cateringowe, których nie bra­

kuje na słupskim rynku.

Janek Wiśniewski padł". Wi­

dzowie zobaczyli go w słynnej scenie jako zabitego chłopaka niesionego na drzwiach przez demon­

strantów. Ziętek nadal zaj­

muje się muzyką. Z ze­

społem The Fruitcakes przygotowuje płytę, która ma się ukazać w tym roku.

Widzowie będą porów­

nywać film Glińskiego z

„Akcją pod Arsenałem"

Jana Łomnickiego, filmie osnutym na fragmentach tej samej powieści. Wspo­

mniane koleżanki Ziętka ze szkoły pójdą także do kina, aby zobaczyć, jakie z niego wyrosło ciacho i czy to prawda, że przypomina Ja­

mesa Deana, o czym z eks­

cytacją piszą już media zaj­

mujące się celebrytami. H

H Regkwnoto

Alkomat ma być

Rząd postuluje obowiązek posiadania i w każdym aucie alkomatu. Wcielenie j w życie tej propozycji oznaczałoby ! dodatkowy koszt dla kierowców. Kło- i poty sprawić może jednak też kwe­

stia norm i certyfikatów. Nie tylko.

Rynek alkomatów jest mocno zróżni­

cowany, tak samo zresztą jak ich

ceny.

(2)

kraj, świat

wtorek 4 lutego 2014 r.

Chcesz kupić mieszkanie, wynająć?

Zajrzyj do naszego serwisu

www.regiodom.pl

Nasze pieniądze płyną do ZUS

PRZEPISY | Ponad połowa emerytalnych oszczędności Polaków w OFE trafiła wczoraj do ZUS, gdzie miały zostać zapisane na naszych subkontach. To efekt ustawy zmieniającej system Otwartych Funduszy Emerytalnych.

"Y" owe przepisy do-

$ tyczące OFE obo­

wiązują (z kilko­

ma wyjątkami) od 1 lutego. Usta­

wa ma m.in. dać Polakom wybór, czy chcą odkładać na emeryturę tylko w ZUS, czy w ZUS i OFE. Regulacja wprowadza też zakaz inwe­

stowania OFE w obligacje i inne instrumenty dłużne, gwarantowane przez Skarb Państwa. Te, którymi obecnie zarządzają OFE, w ponie­

działek zostały przekazane do ZUS.

Przepisy mówią, że 3 lute­

go 2014 r. OFE miały umo­

rzyć 51,5 proc. jednostek roz­

rachunkowych zapisanych na rachunku każdego człon­

ka otwartego funduszu eme­

rytalnego na 31 stycznia 2014 r. Tego dnia fundusze miały przekazać do ZUS aktywa o wartości odpowiadającej sumie umorzonych jedno­

stek rozrachunkowych. Cho­

dzi m.in. o obligacje i bony emitowane przez Skarb Pań­

stwa, obligacje emitowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego, inne papiery wartościowe opiewające na świadczenia pieniężne, gwa­

rantowane lub poręczane przez Skarb Państwa.

Cała skomplikowana ope­

racja rozpisana została na godziny. Do 11 otwarte fun­

dusze miały dostarczyć do centrali ZUS m.in. specyfika­

cję przekazywanych akty­

wów oraz ich wycenę. Do godziny 14 ZUS miał otrzy­

mać od OFE m.in. obligacje

1 W OFE uzbieraliśmy 300 mld zł. Wczoraj ponad 50 procent tych pieniędzy przekazano do ZUS i zapisano na naszych wirtualnych kontach. Trafiło tam 153,15 mld zł, z czego gotówka to 1,86 mld zł, a papiery war­

tościowe -151,29 mld zł. Skomplikowana operacja przenoszenia składek trwała prawie do godz. 17.

i bony skarbowe, a do godziny 15 część obligacji skarbowych, emitowanych na rynki zagraniczne. Ostat­

nia przewidziana operacja miała się zakończyć do godz.

17. - Aby zapewnić sprawny przebieg całej operacji, towa­

rzystwa pracowały przez cały weekend - mówi doradca Izby Gospodarczej Towa­

rzystw Emerytalnych Ewa Lewicka.

Zgodnie z ustawą do końca lipca obowiązuje też zakaz reklamy OFE. Jest on związa­

ny z faktem, że od 1 kwietnia do końca lipca każdy członek OFE może wybrać czy chce w nim nadal inwestować czy tez pozostać wyłącznie przy ZUS-ie. W pierwszym wy­

padku trzeba będzie złożyć

w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych pisemnie lub w formie dokumentu elek­

tronicznego - oświadczenie o przekazywaniu do OFE części składki emerytalnej.

Chodzi o 2,92 proc. pensji.

Składki osoby, która nie wy­

bierze OFE będą trafiać na subkonto w ZUS. Decyzja o wyborze OFE lub pozosta­

niu w ZUS nie będzie osta­

teczna. Po dwóch latach, w 2016 r. otworzy się kolejne czteromiesięczne „okienko czasowe" na ewentualną zmianę decyzji w sprawie oszczędzania w OFE lub ZUS. Następne „okienka" bę­

dą otwierane co cztery lata.

Przez 10 lat przed osią­

gnięciem wieku emerytalne­

go środki z OFE będą stop­

niowo przenoszone na fun­

dusz emerytalny FUS i ewi­

dencjonowane na prowadzo­

nym przez ZUS subkoncie (tzw. suwak bezpieczeń­

stwa). Wypłatą emerytur bę­

dzie zajmował się ZUS. Po osiągnięciu wieku emerytal­

nego środki stanowiące pod­

stawę wyliczenia emerytury będą przez trzy lata podlegać dziedziczeniu.

Prezydent Bronisław Ko­

morowski podpisał ustawę o OFE 27 grudnia 2013 r., a w piątek skierował do Trybu­

nału Konstytucyjnego wnio­

sek o zbadanie czy jest ona zgodna z ustawą zasadniczą.

Chodzi m.in. o zakaz inwe­

stowania w obligacje, nakaz inwestowania w akcje i zakaz reklamy OFE. Ustawa zmie­

niająca system OFE od same­

go początku budziła sprze­

ciw wielu ekonomistów, prawników oraz autorów re­

formy emerytalnej z 1999 r.

Swój sprzeciw wobec zmian w systemie emerytalnym eksperci wyrazili m.in. w li­

ście, który skierowali do pre­

zydenta Komorowskiego.

Podpisało się pod nim 115 ekonomistów oraz 31 nieza­

leżnych prawników. (pap)

Opinie

Bronisław Komorowski prezydent

- Liczę się z tym, że Trybu­

nał Konstytucyjny może wskazać konieczność zmian w ustawie, jednak nie sądzę, by chciał on zakwestiono­

wać samą istotę tej zmiany.

Nie byłem orędownikiem tej ustawy, ale musiałem wziąć pod uwagę ryzyko związane z budżetem. Nie- wejście tych przepisów w życie oznaczałoby zrujno­

wanie budżetu i narażenie na ogromne kłopoty Polski.

Natomiast pewne jest to, że muszą być wyjaśnione ewentualne zastrzeżenia do ustawy, gdyż w tak deli­

katnym obszarze,

jakim jest system emerytal­

ny nie może być wątpliwo­

ści, co do legalności i konstytucyjności rozstrzy­

gnięć.

Władysław Kosiniak-Kamysz minister pracy

- Wyrok Trybunału Konsty­

tucyjnego w sprawie usta­

w y o zmianach dotyczących Otwartych Funduszy Eme­

rytalnych będzie pozytyw­

ny dla tej inicjatywy legisla­

cyjnej. Rząd przygotował ustawę bardzo starannie, dbając o interes ubezpieczo­

nych, dzisiejszych i przy­

szłych emerytów, dbając o finanse publiczne.

Kwiecień za zamkniętymi drzwiami Dwa okręty USA

KRAKÓW | Sąd utajnił zeznania podejrzanego ze względu na bezpieczeństwo państwa, M O F Z U C Z 3 1 T i y T f l

wyjaśnienia oskarżone­

go o przygotowywanie zamachu terrorystycz­

nego Brunona Kwietnia i współoskarżonego w tym pro­

cesie Macieja O. będą składane podczas kolejnych rozpraw za zamkniętymi drzwiami - po­

stanowił w poniedziałek kra­

kowski sąd.

- Za takim rozstrzygnięciem przemawia bezpieczeństwo państwa w społeczeństwie de­

mokratycznym i konieczność ochrony tajemnicy państwowej - stwierdził sąd.

Prokurator wnosił, by prze­

bieg procesu był jawny i do­

stępny dla mediów - oprócz części niejawnej. Obrońcy Bru­

nona Kwietnia uważali z kolei, że proces powinien być jawny w całości. Sąd podzielił racje prokuratora, że interes państwa i konieczność ochrony tajemni­

cy państwowej przemawiają za wyłączeniem jawności wyja­

śnień oskarżonych.

Jednak z powodu nieobec­

ności współoskarżonego Ma­

cieja O., który odpowiada za nielegalny handel i posiadanie

broni, sąd odroczył rozprawę.

Obrońcy Macieja O. wyjaśnia­

li, że oskarżony nie przyjechał, bo ma pieniędzy, by przyjeż­

dżać na każdą rozprawę.

Oskarżony Maciej O. w śledz­

twie nie przyznawał się do za­

rzutów i podkreślał, że posia­

dał egzemplarze kolekcjoner­

skie broni.

Brunon Kwiecień odpowiada przed sądem za przygotowywa­

nie od lipca do listopada 2012 r.

ataku terrorystycznego na kon­

stytucyjne organy Rfi nakłania­

nie w 2011 r. dwóch studentów

do przeprowadzenia zamachu oraz nielegalne posiadanie i handel bronią. W akcie oskar­

żenia opisano, iż pierwsze pla­

ny zamachu na Sejm zrodziły się u Brunona Kwietnia w 2009 roku. Podczas prywatnych szkoleń, które organizował w Krakowie i Toruniu w 2011 r., plan nabierał kształtów, a Kwie­

cień poszukiwał realizatorów.

W śledztwie Brunon K. przy­

znał, że jest autorem i pomysło­

dawcą planu przeprowadzenia zamachu na Sejm.

(pap)

MEDIA | Dwa amerykań­

skie okręty z 600 żołnierzami piechoty morskiej na pokła­

dzie przypuszczalnie kierują się ku wybrzeżom Ukrainy - podała w poniedziałek agen­

cja Interfax, powołując się na rosyjskie źródło wojskowo-dy- plomatyczne. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej nie potwierdziło doniesień.

- Na Morzu Czarnym znaj­

duje się obecnie niszczyciel USS Ramage i okręt flagowy amerykańskiej VI Floty, USS Mount Whitney. Niedawno

sforsowały one cieśniny Dar- danele i Bosfor, w porozumie­

niu ze stroną turecką - powie­

działo źródło.

Według niego kierunek ru­

chu okrętów pozwala przy­

puszczać, że kierują się ku czarnomorskim wybrzeżom Ukrainy. Na razie nie ma mo­

wy o tym, by weszły na wody terytorialne Rosji. „Mount Whitney" w sierpniu 2008 ro­

ku, w czasie wojny o Osetię Południową, przywiózł po­

moc humanitarną do gruziń­

skiego portu Poti. (pap)

DOZÓR POLICYJNY WOBEC MĘŻCZYZNY, KTÓRY ZAATAKOWAŁ W SIERADZU LESZKA MILLERA NIEŚWIEŻYM MLEKIEM

Zarzut naruszenia nietykalności dele- snej funkcjonariusza publicznego postawiła sieradzka prokuratura 55-letniemu Januszowi P., który w piątek na koncercie zaatakował torebką foliową napełnioną mlekiem lidera SLD Leszka Millera. Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia. Po przesłu­

chaniu w prokuraturze 55-latek zo­

stał zwolniony.

CZŁONKOWIE „SOLIDARNOŚCI" NAMAWIAJĄ DO BOJKOTU LIDIA PONIEWAŻ SIEĆ ZWOLNIŁA Z PRACY ZWIĄZKOWCÓW

Władze NSZZ „Solidarność" we­

zwały swych członków i wszyst­

kich klientów, by w lutym nie kupowali w sklepach Lidl, ponie­

waż władze sieci dyscyplinarnie zwolniły z pracy szefów związku w tej firmie. Przedstawiciele Lidia uważają, że zwolnienie to było słuszne. Patrycja Kamińska z Lidl Polska twierdzi, że przewodniczą­

cą i wiceprzewodniczącego zwol­

niono, ponieważ na dokumen­

tach przekazywanych pracodawcy przez komisję zakładową „S"

znajdowały się sfałszowane pod­

pisy. 0 sprawie Lidl zawiadomił organy ścigania. Powodem zwol­

nienia było też - według firmy - zorganizowanie wielu nielegal­

nych akcji protestacyjnych.

PODCZAS STRZELANINY W MOSKIEWSKIEJ SZKOLE ZGINĘLI NAUCZYCIEL I POLICJANT

Uzbrojony napastnik wtargnął do szkoły, biorąc 21 zakładników - uczniów i nauczyciela. Zanim został obezwładniony przez siły specjalne policji, zabił nauczyciela i policjanta, a także ranił innego policjanta. Stan rannego lekarze określają jako bar­

dzo ciężki. Napastnikiem był uczeń 10. klasy w tej szkole, 17-letni Siergiej G. Do zdarzenia doszło około godz. 12

(9 czasu polskiego). Sprawca sterro­

ryzował strzelbę ochroniarza, a na­

stępnie udał się do pracowni biolo­

gicznej, gdzie wziął jako zakładni­

ków uczniów 10. klasy i nauczyciela.

Nie wysunął żadnych żądań. Według nauczycieli był jednym z najlepszych uczniów - miał szansę na ukończe­

nie szkoły ze złotym medalem.

(opr. pap)

(3)

O akcji poparcia dla budowy drogi ekspresowej numer 6 przez

Pomorze przeczytasz na

www.gp24.pl

Napisz lub zadzwoń do nas Zbigniew Marecki zbiqniew.marecki@mediareqionalne.pl 598488124

w godz. 9.00-17.00

wydarzenia

www.gp24.pl Głos Pomorza wtorek 4 lutego 2014 r.

Ekspresówka nr 6 przyspiesza

S6-NASZA AKCJA Wiemy już, którędy będzie biegła ekspresowa szóstka między Słupskiem a Lęborkiem. Trwają prace nad wydaniem decyzji środowiskowej dla tego odcinka. To dobre wieści dla programu budowy nowej drogi S6.

Alek Radomski

aleksander.radomski@mediaregionalne.pl

Nowa droga łącząca Lębork ze Słupskiem zacznie się węzłem w podlęborskich Leśnicach. Następnie obok obecnej trasy numer 6 po­

biegnie przez wieś Pogorze­

lice i obok Darżewa, węzeł w Skórowie (gm. Potęgowo), węzeł w Rzechcinie (gm. Po­

tęgowo) i koło wsi Jeziorka.

Dalej na trasie jest węzeł w Bobrownikach i węzeł w Bu­

dach, oba w gminie Dam­

nica. Stamtąd trasa skręci na południe w kierunku kolej­

nego węzła w Redzikowie, gdzie szóstka połączy się z istniejącą już obwodnicą Słupska.

Obok węzłów drogowych na nowej nitce wybudowa­

nych zostanie kilkanaście mniejszych przepraw i wia­

duktów. W okolicach Bo­

brownik powstanie wiadukt nad rzeką Łupawą. Z godnie z pierwotnymi planami około 50-kilometrowy od­

cinek drogi ekspresowej ma być dwujezdniowy, ale z re­

zerwą pod trzeci pas ruchu.

Trasa ma kosztować około 2,2 mld zł.

Jej przebieg analizują teraz

Przebieg ekspresowej S6 Słupsk- Lębork

równiki

Leśnice

Darzewo

stu Redzikowo Wielogłowy

Mianowice

Str.Dąbrowa

maradz

Rębowo

Poganice

Źródło: Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad

urzędnicy Regionalnej Dy­

rekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku. RDOŚ wszczął już postępowanie administra­

cyjne w sprawie wydania de­

cyzji środowiskowej dla bu­

dowy drogi między Lęborkiem a Słupskiem. Nie tylko drogi, bo przy okazji przebudowana będzie też linia wysokiego napięcia.

- Sprawdzamy dokumen­

tację pod względem for­

malnym - mówi Hanna Dzi­

kowska, dyrektor RDOŚ w Gdańsku. - 1 rozpoczynamy procedurę związaną z udziałem społecznym, co obwieszczamy.

Chodzi o postępowanie dotyczące wszystkich zainte­

resowanych kwestiami wpływu na środowisko pro­

jektowanej drogi. Jeszcze przez tydzień uwagi, zastrze­

żenia i wnioski mogą do RDOŚ wnosić samo­

rządowcy, właściciele czy za­

rządcy i użytkownicy te­

renów objętych tą inwe­

stycją. Głos mogą zabrać również właściciele terenów przylegających do projekto­

wanej trasy. Jak nas zapew­

niono, RDOŚ decyzję środo­

wiskową powinien wydać w przeciągu dwóch kolejnych miesięcy.

RDOŚ równolegle pracuje nad decyzją środowiskową dla Trasy Kaszubskiej, czyli odcinka szóstki między

Lęborkiem a Gdańskiem.

Tym samym kończy się ponad 30-miesięczny spór między dyrekcją a GDDKiA.

Przypomnijmy, że drogowcy chcieli budować obwodnicę od południa, bo jak zazna­

czali, tylko w niewielkim stopniu wpływała bardziej na środowisko niż opcja nowej drogi okalającej Lębork od północy. Ten drugi wariant postulował RDOŚ.

Ostatecznie obwodnica

droga nr 6

planowana droga ekspresowa S6

Infografika: 03.02.2014 r./Justyna Dudek

będzie okalać I^ębork od po­

łudnia, a GDDKiA za­

pewnia, że ta opcja będzie tańsza o 150 milionów zło­

tych. Ekspresówka ominie Lębork, prowadząc auta przez Godętowo, Mosty i dalej do Małuszyc. W tych miejscowościach wybudo­

wane zostaną również węzły drogowe. Trasa Ka­

szubska od Trójmiasta do Lęborka ma kosztować około 3,8 mld zł. #

LOTTO

Lotto (01.022014,21:40): 4, ©

18,24,30,36 i 37

Lotto Plus (01.022014,21:40): 1, 7,14,19,42 i 44

Mini Lotto (01.022014,21:40):

11,21,26,29 i 37

Mułti Mutti (03.022014,14:00):

3,10,22,25,26,30,34,38,44,47,52, 56,57,66,67,69,73,74,75 i 76

Kaskada (02.022014,21:40):2,4, 6,7,8,9,12,13,15,16,20i21

Joker (31.012014,21:40): 7,14, 15,41 i 49

KUR5YWALLIT kurs średni EUR

USD CHF

4,2375 3,1370 3,4678 5,1274

0,02% • 0,26% A 0,10% A -0,36% Y

Napad na agencję PKO

POLIGA zatrzymała podejrzanego o napad na agencję PKO BP przy ul. Garncarskiej w Słupsku. Mężczyźnie grozi do 12 lat pozba­

wienia wolności.

Dziennik Pomorza Dyrektor zarządzający oddziału

Piotr Grabowski

Redaktor naczelny

Krzysztof Nałęcz

Zastępcy

Przemysław Stefanowski, Bogdan Stedi (internet) Ynona Husaim-Sobecka

media regionalne

Wydawca:

Media Regionalne Sp. z o.o.

ul Prosta 51,00-838 Warszawa

Drukarnia

Media Regionalne

ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 94 340 35 98, dri*amia@mediaiegionalnefl

IZBA WYDAWCÓW PRASY

Głos Koszaliński - www.gk24.pl

ul. Mickiewicza 24 75-004 Koszalin

tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 3512 redakcja.gk24@mediaregionalne.pl reklama.gk24@mediaregionalne.pl

Głos Pomorza - www.gp24.pl

ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk

tel.598488100 fax59 8488104 tel. reklama 59 848 8101 redakcja.gp24@mediaregionalne.pl reklama.gp24@mediaregionalne.pl

Głos Szczeciński - www.gs24.pl

ul. Nowy Rynek 3 71-875 Szczecin

tel. 914813300 fax 91 43 34 864 tel. reklama 9148133 92 redakqa.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl

PRENUMERATA:

tel. 94 34 73 537

Przypomnijmy. W ubiegły poniedziałek do agencji ban­

kowej przy ul. Garncarskiej w Słupsku wszedł zamasko­

wany i ubrany na ciemno mężczyzna. Grożąc pracow­

nicy (ale bez użycia broni), zażądał wydania pieniędzy.

Następnie przeskoczył przez biurko. Ukradł go­

tówkę, najprawdopodob­

niej kilka tysięcy złotych.

Do ujęcia podejrzanego doszło w ubiegły weekend w Słupsku, na ul. Sienkie­

wicza. Zatrzymany to 31- letni Bogdan C., mieszka­

niec województwa zachod­

niopomorskiego. Wcześniej karany już za pobicia i wła­

mania.

W sobotę na wniosek prokuratury sąd przychylił się do zastosowania dwu­

miesięcznego aresztu wobec podejrzanego, który przyznał się do napadu.

Grozi mu do 12 lat wi­

ęzienia.

Policja nie chce ujawniać,

w jaki sposób doszło do za­

trzymania podejrzanego.

Wiadomo jednak, że funk­

cjonariusze mieli do dyspo­

zycji zeznania kilku świadków oraz zapis moni­

toringu.

Warto zwrócić uwagę, że ubiegłotygodniowy napad na placówkę bankową był trzecim przypadkiem tego typu rabunku w Słupsku w przeciągu kilku miesięcy. Na początku stycznia zamasko­

wany mężczyzna wtargnął

Na podstawie art 25 ust 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o.

zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza* jest zabronione bez zgody Wydawcy.

K 0 N D 0 L E N C J E

Z wielkim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci

ś P . Bogdana Żabińskiego

Przewodniczącego Rady Gminy Ustka

Rodzinie i Bliskim

składamy wyrazy najszczerszego współczucia Przewodniczący Rady

Powiatu Słupskiego Ryszard Stus

Starosta Słupski Sławomir Ziemianowicz

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 2 lutego 2014r. w wieku 77 lat odszedł od nas

nasz Kochany Mąż, Tata i Dziadek

ś P . Krzysztof Petri

Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 5 lutego 2014r.

na Starym Cmentarzu w Słupsku. Wystawienie w kaplicy o godz. 12.50. Wyprowadzenie do miejsca spoczynku

o godz. 13.20. Msza św. żałobna odprawiona zostanie w dniu pogrzebu o godz. 7.30 w Kościele Mariackim

Pogrążona w smutku Rodzina

Wszystkim tym, którzy uczestniczyli w ostatniej drodze naszej Kochanej Mamy, Babci i Prababci

Klary Kurzawy

serdecznie dziękuje pogrążona w smutku rodzina.

Wyrazy szczerego współczucia Koleżance

Danucie Mańko

z powodu śmierci

Męża

składają dyrekcja, koleżanki i koledzy Zespołu Szkół Budowlanych w Słupsku.

do agencji pocztowej przy ul. Piłsudskiego. Odepchnął pracownicę i ukradł pieni­

ądze znajdujące się w ka­

setce. Podczas napadu w pomieszczeniu znajdował się jedynie on i pracownica agencji pocztowej.

Z kolei pod koniec grudnia nieznany sprawca napadł na hurtownię przy ul. Poznańskiej. Policja wciąż poszukuje sprawców obu przestępstw.

DOROTA ALEKSANDROWICZ

PI I I I Wczoraj mogłeś przeczytać artykułów opublikowanych 226

w Piano systemie zakupu treści w internecie www.gp24.pl/piano.

P O D Z I Ę K O W A N I A

. j F = = ^ S s

Wszystkim, którzy uczestniczyli w pogrzebie naszej Kochanej Mamy, Babci i Prababci

śpRomualdy Dąbrowskiej

serdecznie dziękują córki z rodzinami.

*L= =JJ

(4)

Q wydarzenia Masz ciekawą informację

d l u u c m L i e u l E D U I W e 5 U j @ :

Napisz

wtorek 4 lutego 2014 r. Głos Pomorza www.gp24.pl

Ksiądz pójdzie do więzienia

Z WOKANDY 2 lata i 3 miesiące więzienia bez zawieszenia oraz zakaz prowadzenia pojazdów przez pięć lat - taki wyrok usłyszał za spowodowanie wypadku, a później jazdę po pijanemu ksiądz Zygmunt C.

Joanna Krężelewska

joanna.krezelewska@mediaregionalne.pl

Wczoraj na ogłoszenie wy­

roku w Sądzie Rejonowym w Koszalinie ksiądz nie przy­

szedł. Sentencji i uzasad­

nienia w skupieniu słuchał jego obrońca, mecenas Jan Daszko.

Sędzia Monika Rut- kowska-Żebryk co do winy 56-letniego księdza C., by­

łego proboszcza parafii w Osiekach (gm. Sianów), nie miała wątpliwości. Uznała go za winnego obu zarzucanych mu w akcie oskarżenia czynów-tego, że 2 listopada 2012 roku nieumyślne naru­

szył zasady bezpieczeństwa i spowodował wypadek, w którym zginęło dwóch mini­

strantów oraz iż 4 lutego ubiegłego roku prowadził sa­

mochód, mając 1,5 promila w wydychanym powietrzu.

Ksiądz wjechał do rowu, prowadząc auto w stanie nie­

trzeźwości. Jak tłumaczył w zeznaniach - pil, bo nie mógł poradzić sobie z faktem, że w wypadku, który spowo­

dował, zginęli młodzi ludzie.

-Wysokie stężenie alkoholu, godziny popołudniowe,

Ksiądz Zygmunt C. nie przyszedł wczoraj na ogłoszenie wyroku. Wcześniej był obecny na kolejnych rozprawach. FoL Joanna Krężelewska

kiedy na drodze jest spore natężenie ruchu i fakt, że oskarżony zdecydował się popełnić przestępstwo, choć wiedział, że trwa postępo­

wanie, przemawiają jedno­

znacznie przeciwko zawie­

szeniu kary - argumentowała sędzia koszalińskiego Sądu Rejonowego.

Za pierwszy czyn sędzia wymierzyła karę 2 lat pozba­

wienia wolności i zakaz pro­

wadzenia pojazdów na 3 lata;

za drugi odpowiednio - pół roku i 3 lata. Kara łączna to 2 lata i 3 miesiące za kratami oraz zakaz prowadzenia po­

jazdów na 5 lat. Wyrok nie jest prawomocny.

- Sąd miał na uwadze sto­

pień naruszenia obowi­

ązków, konsekwencje wy­

padku, sposób życia oska­

rżonego przed i po zdarzeniu - w uzasadnieniu wyroku podkreśliła sędzia Monika Rutkowska-Żebryk. - Kodeks

karny za nieumyślne spowo­

dowanie wypadku, którego następstwem jest śmierć, przewiduje karę od 6 mie­

sięcy do 8 lat. Oskarżony nie­

umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa, stąd dolna granica kary. Jednak cztery razy większa od minimalnej, ze względu na skutki prze­

stępstwa. Dwie osoby zgi­

nęły, dwie kolejne zostały po­

ważnie ranne - tłumaczyła.

- Trudno komentować wyrok w sprawie wypadku, w którym zginęły dwie osoby.

Moim zdaniem jest surowy.

Czy nadmiernie surowy?

Czas pokaże. Będziemy się odwoływać - zapowiedział mecenas Daszko.

- Pijanych rowerzystów surowiej karali! - nie krył emocji Radosław Wałecki, oj­

ciec Przemka, ofiary wy­

padku i oskarżyciel posi­

łkowy w sprawie. On też zapowiedział apelację. - Pięć lat co najmniej powinien do­

stać. Jak ja bym to zrobił, już dawno bym siedział. Z jaką prędkością ksiądz musiał je­

chać, skoro korzeń drzewa z ziemi samochód wyrwał i wylądował 30 metrów w polu?- pytał. M

Kolacja z komendantem

Sesja fotograficzna z kaj- dzie z poczuciem humoru, dankami i fotoradarem oraz którzy nie tylko biegają z foto- kolacja, w czasie której kel- radarem, ale potrafią też zor- nerem będzie komendant ganizować fajną akcję - mówi Straży Miejskiej w Debrznie, komendant

Taką atrakcję wylicytowało Dodatkową atrakcją dla pewne małżeństwo z Psz- zwycięzców będzie profesjo- czyny w woj. śląskim w ra- nalna sesja zdjęciowa. Podczas mach akcji WOŚP Po odbiór sesji, którą wykona lokalny fo- nagrody zwycięzcy przyjadą tograf, zwycięska para będzie do Debrzna w wakacje. Wtedy mogła wykorzystać wyposa- to w czasie romantycznej ko- żenie straży miejskiej - m.in.

lacji w miejskiej baszcie dania kajdanki, pałki, radiowóz czy serwować im będzie Ireneusz przenośny fotoradar. - Sesja Ruszczyk, komendant Straży zdjęciowa będzie dostosowana Miejskiej w Debrznie. do potrzeb i chęci zwycięzców Niecodzienny pomysł od licytacji. Będą mieli wolną rękę razu wzbudził duże zaintere- - zapowiada Ireneusz Rusz- sowanie. czyk - Oczywiście w ramach - Chcieliśmy pokazać, że zdrowego rozsądku. Zbyt duża strażnicy miejscy to zwykli lu- wyobraźnia w połączeniu z

W sobotę w /; 6iosie"

Boli głowa? To nie musi być choroba

Ból głowy jest jednym z najczęstszych objawów, z jakim pacjenci zgłaszają się do lekarza neurologa. Pomóc może także okulista albo laryngolog, ponieważ takie dolegliwości nie zawsze świadczą o chorobie neurologicznej. Nasz raport o bólach głowy różnego pochodzenia przeczytasz w sobotę, 8 lutego, w

„Weekendzie z rodziną".

Na temat mleka zdania są to zdrowy pokarm, podzielone. Chociaż od Opinie na temat mleka dziecka rodzice nas w naszym cyklu Na Widelcu namawiają, abyśmy pili go znajdziesz w sobotę, jak najwięcej, dietetycy 8 lutego, w „Weekendzie

niekoniecznie uważają, że z rodziną".

Uwaga, idą po rezerwistów

kajdankami i pałkami mogłaby się złe skończyć. Za tę przy­

jemność para zapłaciła 610 zł, które zasilą konto Wielkiej Or­

kiestry Świątecznej Pomocy.

Nie jest to pierwsza aukcja Straży Miejskiej w Debrznie.

Jednak dotychczasowe licy­

tacje miały raczej charakter lo­

kalny. Tym razem było inaczej.

- Licytacja kolacji i profesjo­

nalnej sesji fotograficznej była ogłoszona na znanym portalu aukcyjnym i dostępna dla szer­

szego grona odbiorców - mówi komendant. - W ten sposób uzyskaliśmy większą kwotę, a przy okazji przyczy­

niliśmy się do promocji na­

szego miasta-dodaje.

ANNA PIWOWARSKA

Już w marcu pierwsi re­

zerwiści wojskowi trafią na ćwiczenia do Szkoły Policji w Słupsku.

W 2012 roku minister obrony narodowej wydał rozporządzenie, na pod­

stawie którego osoby mające jakikolwiek związek z woj­

skiem mogą tam wrócić na dodatkowe szkolenia. W całym kraju jest kilka tysięcy rezerwistów wojskowych.

Ich szkolenia przerwano cztery lata temu, kiedy zli­

kwidowano zasadniczą służbę wojskową i wprowa­

dzono wojsko zawodowe. Po kilku miesiącach jednak re­

zerwę przywrócono, bo wojsko uznało, że cywile

również powinni być prze­

szkoleni.

Z myślą o nich organizo­

wane są kilkudniowe szko­

lenia, podczas których przy­

pominają sobie podstawowe zasady obowiązujące w wojsku. W tym roku - oprócz szkoleń w wojsku - pojawią się także szkolenia rezerwi­

stów wpolicji. Będą dotyczyły zadań związanych z obron­

nością państwa. Mają przygo­

tować obywateli do wykony­

wania odpowiednich zadań związanych z obronnością, szczególnie w momentach za­

grożenia lub kryzysu.

Na ćwiczenia do Szkoły Policji w Słupsku trafią ci re­

zerwiści, którzy posiadają

odpowiedni wpis w ksi­

ążeczce wojskowej. lylko w Słupsku czeka to 25 osób. - Wezwania będzie nadal wy­

syłała Wojskowa Komenda Uzupełnień - mówi Piotr Ko­

złowski, rzecznik prasowy Szkoły Policji w Słupsku

Rezerwiści zostaną umun­

durowani. Będą również przechodzić wszystkie te procedury, które pozwolą im pełnić służbę w policji i pe­

łnić obowiązki pomocnicze.

Szkolenie będzie trwało tylko dwa dni, ale ten czas ma być wypełniony intensywnymi zajęciami. Rezerwiści będą ćwiczyć nawet po 12 godzin dziennie.

ZBIGNIEW MARECKI

W sobotę w „Głosie"

Wieczna pamiątka na skórze

Tatuaże mają ozdabiać ciało.

Aby uniknąć rozcza­

rowań, wybierz sprawdzone studio tatuażu, bo przy tej usłudze na rekla­

mację liczyć nie

możesz. 0 tym,

czy tatuaże są

bezpieczne, piszemy

w sobotę, 8 lutego,

w „Weekendzie

z rodziną".

(5)

Fotogalerii i filmów

z weekendowych wydarzeń w Słupsku i Ustce szukaj na

www.gp24.pl

Słupsk 0

www.gp24.pl Głos Pomorza wtorek 4 lutego 2014 r.

Proces windziarza: mógł zabić

Z WOKANDY Wczoraj przed słupskim sądem okręgowym rozpoczął się proces Adama Sz., który kradł przewody mie­

dziane z wind. Oskarżony swoim działaniem stwarzał zagrożenie dla życia lokatorów. Na rozprawę nie przyszedł.

Bogumiła Rzeczkowska

boqumila.rzeczkowska@mediareqionalne.pl

Adam Sz., 44-letni bezro­

botny ślusarz ze Słupska, od­

powiada za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób.

Słupska prokuratura rejo­

nowa oskarża go o to, że od 22 do 25 marca ubiegłego roku w Słupsku przy ulicach Romera 1,5,9,11 oraz Szcze­

cińskiej 69 aż z 70 sztuk me­

talowych ościeżnic drzwi do wind na klatkach schodo­

wych odciął uziemiające przewody miedziane. Nie­

bezpieczeństwo polegało na tym, że przy braku uzie­

mienia dźwig windy mógł ru­

szyć przy

drzwiach. otwartych Według aktu oskarżenia, w tym samym czasie w szybie windowym przy ulicy Ro­

mera 5B ściął izolację na dwóch kablach sterowni­

czych windy. Oprócz uszko­

dzenia kilkunastu wind, za­

grożenia życia lokatorów windziarz spowodował też straty finansowe.

Jednak wczoraj na sali sądowej zabrakło oskarżo­

nego, który odpowiada z wolnej stopy. Adam Sz. jest pod dozorem policji i ma zakaz opuszczania kraju. O terminie rozprawy został prawidłowo powiadomiony już w listopadzie, ale do sądu

nie przyszedł. Mimo to proces się rozpoczął.

Wczoraj zeznawali świad­

kowie. Jako pierwszy-Zenon Fons, właściciel Zakład Elek­

tromechaniki Dźwigowej, który zajmuje się windami w słupskich wieżowcach. Jego firma straciła 260 złotych.

Natomiast Spółdzielnia Mieszkaniowa Kolejarz prawie 2,3 tysiąca złotych.

Sędzia Agnieszka Niklas- Bibik odczytała świadkowi fragmenty wyjaśnień, jakie oskarżony składał w czasie śledztwa:

-Dwa, trzy lata temu wi­

działem, jak mechanik na­

prawiał windę, więc wie­

działem, jak odciąć przewód

- wyjaśniał w czasie postępo­

wania Adam Sz., opisując, że trzymał się za ościeżnicę drzwi, gdy zablokowana winda stała na innym pi­

ętrze.

-Taki sposób działania jest niemożliwy. Oskarżony nie sięgnąłby - stwierdził świadek Zenon Fons. - Mu­

siał wejść na kabinę, bo prze­

wody są w szybie. Ludzie mi powiedzieli, że on jeździł na kabinie, ale bali się to zeznać na policji.

Jednak świadek potwier­

dził, że jedna noc wystarczyła do zniszczenia kilkudziesi­

ęciu drzwi do wind.

-Tamtego dnia o godzinie 22 kończyłam pracę - opo­

wiadała sądowi Małgorzata L., mieszkanka bloku przy ul.

Romera 5. - W środku, we włazie windowym był jakiś pan. Zapytałam go, czy windy nie działają. Zaraz pani opuszczę windę, odpo­

wiedział. Wyszedł z włazu, winda przyjechała, a ja poje­

chałam na piąte piętro. Dla mnie to był zwykły pra­

cownik. Miał ogrodniczki, w plecaku grzechotały na­

rzędzia. Nie myślałam, że to złodziej. To był chyba piątek, w weekend winda normalnie jeździła, a w poniedziałek wi­

siała kartka, że jest nie­

czynna. Była policja i wtedy domyśliłam się, że to zło­

dziej, a nie pracownik.

Czujność jednak zachował świadek Stanisław K., który razem z synem natknął się na podejrzanego osobnika.

- Zauważyliśmy pana, który kręcił się koło wind w uniformie roboczym. Po­

dawał się za konserwatora.

Nie uwierzyłem, bo znam konserwatora i poprosiłem, by się wylegitymował, a on wtedy uciekł z klatki scho­

dowej - zeznał świadek. - Na drugi dzień poinformo­

wałem o tym konserwatora.

Adam Sz. w końcu będzie musiał przyjść do sądu. Na następną rozprawę ma zo­

stać doprowadzony przez policję. Oskarżonemu grozi do ośmiu lat więzienia. M

Odpowiedzialność? Nie znam słowa Rehabilitacja z ulicy Słonecznej

WYPADKI Młoda kobieta, która spowodowała sobotni wypadek na ul. Szczecińskiej w Słupsku,

była pod wpływem alkoholu. SŁUPSK Od lutego zespół do spraw rehabilitacji społecznej osób niepełnosprawnych działa w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie przy ul. Słonecznej 15d.

Sobotni wypadek na ul. Szczecińskiej. Podejrzana o spowodowanie wypadku w radiowozie poddawana jest

badaniu tizeźwości. Fot lękasz Capar

Jak już informowaliśmy wczoraj, do wypadku doszło w sobotę około 23 na ul.

Szczecińskiej, przy skrzyżo­

waniu z ul. Kossaka. Przed godz. 23 zderzyły się tam osobowe samochody volks­

wagen polo i audi.

- Kierująca volkswagenem 21-latka, jadąca z ul. Kossaka, nie zatrzymała się przed

skrzyżowaniem ze Szczeciń­

ską i z impetem uderzyła w jadące w kierunku Kobylnicy audi. Tym drugim samo­

chodem jechała para mło­

dych ludzi.

- Pasażerka trafiła do szpi­

tala, ale okazało się, że może szybko wyjść do domu, bo szczęśliwie nie odniosła wi­

ększych obrażeń - mówi Ro­

bert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji.

Natomiast 21-latka z polo była pod wpływem alkoholu.

Miała ponad pół promila al­

koholu we krwi.

- Grozi jej utrata prawa jazdy i do dwóch lat pozba­

wienia wolności - dodaje rzecznik policji.

(NIK)

Wiec solidarności z Ukrainą

W środę o godz. 15.30 przed słupskim ratuszem rozpocznie się wiec solidarności z Ukrainą.

Zorganizują go wspólnie działacze Stowarzyszenia Ak­

tywne Pomorze, słupskiej Soli­

darności oraz słupskiego koła Związku Ukraińców w Polsce.

- Mamy dług do spłacenia, bo jak w Polsce walczyliśmy o prawdziwą dermokrację, to otrzymywaliśmy wsparcie od innych narodów. Dlatego dla nas jest oczywiste, że teraz mu­

simy zademonstrować naszą solidarność z walczącymi o pełną demokrację na Ukrainie - mówi Stanisław Szukała, szef Solidarności w Słupsku.

(MAZ)

A może by tak stanąć za barem?

SZKOLENIE Bezpłatny kurs dla młodych bezrobotnych.

Ośrodek Szkolenia Zawo­

dowego Ochotniczego Hufca Pracy w Słupsku prowadzi nabór na bezpłatne kursy za­

wodowe. Można zdobyć kwalifikacje spawacza lub barmana.

Kursy rozpoczną się jeszcze w lutym tego roku.

Mogą w nich wziąć udział osoby niepracujące i nie- uczące się w wieku 18-25 lat.

Organizator zapewnia uczestnikom wyżywienie oraz także zwrot kosztów do­

jazdu.

Kursanci po ukończeniu szkolenia i pozytywnym zdaniu egzaminu otrzymają stosowne zaświadczenie o nabytych kwalifikacjach oraz pomoc w znalezieniu za­

trudnienia.

Osoby zainteresowane mogą kontaktować się z Ośrodkiem Szkolenia Zawo­

dowego OHP w Słupsku, ul.

Sienkiewicza 20, pokój 13, e- mail:osz.slupsk@ohp.pl, tel.

59 842 63 13, kom. 728 255 313.

(NIK)

31 stycznia zespół do spraw rehabilitacji spo­

łecznej osób niepełno­

sprawnych opuścił dotych­

czasowe miejsce przy ul.

Jaracza 5 i funkcjonuje już w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie przy ul. Słonecznej 15d w pokoju 5 na parterze.

Pracownicy zespołu przyjmują od niepełno­

sprawnych mieszkańców Słupska wnioski o dofinan­

sowanie do leczenia ze środków Państwowego Fun­

duszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Pomoc obejmuje m.in. uczest­

nictwo w turnusach rehabi­

litacji, likwidacji barier ar­

chitektonicznych i technicznych, zakupu sprzętu rehabilitacyjnego,

przedmiotów ortopedycz­

nych i środków pomocni­

czych.

Zespół realizuje też pro­

gram pilotażowy,Aktywny samorząd" w ramach którego np. niepełnosprawni studenci mogą ubiegać się o dofinansowanie nauki oraz udziela informacji osobom niepełnosprawnym m.in. w zakresie pomocy oferowanej przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełno­

sprawnych.

W minionym roku pra­

cownicy z zespołu przyjęli ponad dwa tysiące wnio­

sków od osób niepełno­

sprawnych. Teraz będą je przyjmowali na ul. Sło­

necznej. - To kolejny etap przenosin ośrodka z ul. Ja­

racza na Słoneczną ze względu na oszczędności.

Tam została już tylko jadło­

dajnia i klub dla niepełno­

sprawnych Kawon. Ten też planujemy przenieść mówi Klaudiusz Dyjas, dyrektor słupskiego MOPR-u.

Odpiera on zarzuty, że na ul. Słoneczną trudniej będzie niepełnosprawnym dotrzeć. - Biuro zespołu znajduje się na parterze i są tu udogodnienia dla osób niepełnosprawnych.

Natomiast w czasie naszej pracy dwa razy na godzinę pod sam budynek MOPR-u podjeżdża miejski autobus - mówi Klaudiusz Dyjas.

(NIK) ZOBACZ FILM)

www.gp24.pl

Sprawy rehabilitacji społecznej niepełnosprawnych załatwiamy teraz na ul. Słonecznej. Fot Krzysztof Piotrkowski

(6)

Słupsk

wtorek 4 lutego 2014 r. Głos Pomorza www.gp24.pl

Wyniki plebiscytu Belfer Roku 2013 znajdziesz na

www.gp24.pi/belfer

Mają haki na chłoniaki

ZDROWIE Dzisiejszy Międzynarodowy Dzień Walki z Nowotworami poświęcony jest chłoniakowi. Uczniowie z dwóch słupskich szkół zorganizowali konferencję na temat tej choroby.

Monika Zacharzewska

monikajacharzewska@mediareqionalne.pl

W ogólnopolską akcję

„Mam haka na raka" włą­

czyło się kilka słupskich szkół. Wczoraj uczniowie Ze­

społu Szkół Mechanicznych

skiego specjalisty hemato­

loga - doktora Wojciecha Ho- mendy. Do sali Szkoły Policji na prelekcję przyszła nie tylko młodzież, ale też starsi słupszczanie zainteresowani leczeniem tej choroby.

Chłoniaki to choroba no­

wotworowa białych ciałek krwi, które odgrywają ważną rolę w systemie odporno­

ściowym organizmu. Prze­

mieszczają się we krwi i węzłach chłonnych, a ich zadaniem jest ochrona orga­

nizmu przed wszystkimi chorobami, także nowotwo­

rowymi. Niestety, w pewnych okolicznościach one również ulegają patologii.

Lekarz opowiadał o przy­

czynach pojawiania się tego nowotworu oraz jego dia­

J iii *

W ramach akcji uczniowie mechanika zaprosili na wyldad dra Wojciecha Homendy. FoL Krzysztof Piotrkowski

gnostyce i leczeniu. - Chło­

niaki to nowotwory układu limfatycznego - mówił dr Homenda. - Mówi się, że sta­

nowią pięć-sześć procent no­

wotworów złośliwych w Pol­

sce, ale uważam, że to sta­

tystyka zaniżona.

Okazuje się, że mężczyźni chorują na chłoniaki częściej niż kobiety, a najczęstszymi rodzajami tego nowotworu są białaczka i chłoniak Hodg- kina.

Przyczyny powstawania

tego typu nowotworów mo- i radioterapie, a także pow- www.gp24.pl/wideo gą być genetyczne, hormo­

nalne i egzogeniczne, jak na przykład palenie tytoniu czy nieodpowiednia dieta.

Wpływ na ich rozwój mogą

mieć też infekcje wirusowe, _ _ _ _ _ _ wcześniejsze chemioterapie ZOBACZ FILM NA

szechnie stosowane związki chemiczne.

- Dzisiaj diagnostyka chło- niaków jest wysublimowana, a leczenie najnowocześniej­

szymi metodami wieloeta­

powe i bardzo drogie, ale w dużej mierze skuteczne - mówił dr Homenda. - W przypadku chłoniaka Hodg- kina aż 80-procentowe.

Również dzisiaj można będzie dowiedzieć się, czym jest chłoniak i jak wygląda le­

czenie tego nowotworu. Na godz. 11 uczniowie słup­

skiego Liceum Katolickiego zapraszają na wykład onko­

loga Grzegorza Sawicza. Od­

będzie się on w dolnym ko­

ściele parafii pod wezwa­

niem św. Maksymiliana Kolbe przy ul. Piłsudskiego.

Natomiast w czwartek o godz. 17 uczniowie tej szkoły zapraszają na koncert chary­

tatywny do MDK-u przy ul.

Szarych Szeregów i spo­

tkanie z honorowym dawcą krwi.#

Statystyka

Liczba zachorowań na nowotwory złośliwe w Polsce w ciągu ostat­

nich trzech dekad wzrosła ponad dwukrotnie. Jednocześnie powoli rośnie procent osób, które z cho­

robą skutecznie walczą. Jak do­

wiedzieć się można z Krajowego Rejestru Nowotworów, grupą no­

wotworów najczęściej występu­

jących wśród mężczyzn są nowo­

twory płuc, które w 2011 roku stanowiły aż 1/5 wszystkich za­

chorowań. Na drugim miejscu znalazł się rak gruczołu kroko­

wego (14 proc.), a dalej rak okrężnicy (7 proc.) i rak pęcherza moczowego (7 proc.). Wśród dziesięciu najczęstszych nowo­

tworów u mężczyzn znajdują się również nowotwory żołądka, od­

bytnicy, nerki, krtani, trzustki i mózgu. U kobiet ponad 1/5 za­

chorowań dotyczy raka piersi. Na drugim miejscu jest rak płuc (9 proc.), dalej rak trzonu macicy (7 proc.), nowotwory okrężnicy (6 proc.) i jajnika (5 proc.), a dalej szyjki macicy, odbytnicy, tarczycy i żołądka.

(API)

Gołębie można dokarmiać, ale rozsądnie

ZWIERZĘTA Pani Eleonora z niepokojem obserwuje słupskie gołębie. Martwi się, że same sobie zimą nie poradzą, więc dokarmia je i nosi do weterynarza.

Słupszczanka na co dzień zajmuje się zwierzętami - przygarnęła już kilkanaście kotów, od jakiegoś czasu po­

maga też ptakom. Martwi ją szczególnie los gołębi.

- Z przerażeniem patrzę na to, jak te biedne zwierzęta próbują walczyć z pogodą.

Nie mają nic do jedzenia, szkodzi im też niska tempe­

ratura - mówi. - Widziałam martwe ptaki w okolicy ko­

ścioła Mariackiego, biedact­

wa padły pewnie z wycień­

czenia. Staram się im poma­

gać jak tylko mogę, ale co ja sama mogę zdziałać? Każdy powinien im pomagać.

Pani Eleonora nie tylko dokarmia gołębie. Dba też o

ich zdrowie. Kiedy tylko widzi, że z którymś z ptaków jest źle, natychmiast niesie go do pobliskiego wetery­

narza.

- Lekarz pomaga nieod­

płatnie, za co jestem mu nie­

zmiernie wdzięczna. Nie wszystkim ptakom da się po­

móc, jednak on robi wszyst­

ko, co w jego mocy - mówi nasza czytelniczka.

Postawa pani Eleonory może dziwić, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę sto­

sunek słupszczan do gołębi.

Większości kojarzą się one z zanieczyszczaniem okolicy i mieszkańcy miasta raczej myślą, jak się ich pozbyć, a

nie jakim pomagać. Za przy­ Zimą można dokarmiać gołębie, ale tak, aby nie zaszkodzić ani im,

a n i SObie. Fot Krzysztof Piotrkowski

kład może posłużyć akcja sprzed kilku lat, kiedy posta­

nowiono przesiedlić sporą grupę ptaków w okolice Lęborka. Eksperyment się jednak nie powiódł, bo go­

łębie bardzo szybko wróciły na słupski Stary Rynek.

Zaangażowanie kobiety może też budzić inne wątpli­

wości - wielu specjalistów twierdzi, że dzikie zwierzęta należy zostawić w spokoju i pozwolić naturze dokonać naturalnej selekcji.

Ornitolog Marek Ziółkow­

ski przypomina, że należy za­

chować pewne zasady, do­

karmiając ptaki.

- Najczęstszym błędem jest rzucanie ptakom chleba.

Nie ma chyba gorszego dla nich pożywienia. Jeśli już chcemy im pomóc prze­

trwać zimę, powinniśmy karmić je nasionami. Może to być słonecznik, pszenica czy siemię lniane.

Ornitolog przestrzega przed zbyt mocną ingerencją w życie gołębi.

- To dobrze, że ludzie ko­

chają przyrodę i chcą po­

magać gołębiom, ale pamię­

tajmy, że to nadal dzikie ptaka. Choroby, na które za­

padają, mogą być dla nas groźne, więc dla własnego dobra czasem lepiej zostawić je w spokoju - mówi Marek Ziółkowski.

ANNA PIWOWARSKA

Czy chciałbyś, aby Słupsk znowu był miastem wojewódzkim?

Tadeusz Gawłowski, emeryt

- Jakież to koszta wysokie będą? Dla nas jest dobrze tak, jak jest. Może i Słupsk stracił trochę na zmianie sta­

tusu miasta wojewódzkiego, ale ko­

lejne wynalazki nie pomogą zbyt wiele. Poza tym urośnie biurokracja.

Niech zostanie tak, jak jest. Nie po­

trzebuję zmian, bo wyjdzie jeszcze gorzej niż jest.

Ryszard, emeryt

- Jasne, że chciałbym, żeby Słupsk był stolicą województwa. Wtedy byłyby większe pieniądze dla nas. A tak to albo Koszalin nam je zabierał, albo Gdańsk. Niekoniecznie widzi mi się po­

mysł Leszka Millera związany z 49 wo­

jewództwami. Niech będzie jakieś 45, ale tak, by Słupsk był miastem woje­

wódzkim. Wtedy byłoby w porządku.

Krzysztof Trąbczyński, prezes SpartySycewice - Jestem zdecydowanie za tym. Na dzień dzisiejszy w Słupsku nic się nie dzieje. Wszyscy omijają Słupsk jak za­

razę właśnie z tego względu. Po re­

formie straciliśmy dużo i dobrze by­

łoby wrócić do tego, co było przed nią.

Podobnie jest z Koszalinem, któremu większość pieniędzy zabiera Szczecin.

Nam z kolei Gdańsk.

Teresa, krawcowa

- Pewnie, że bym chciała, żeby Słupsk ponownie był miastem wojewódzkim.

Wiadomo, za województwem idą większe pieniądze. Jak doszłoby do zmiany, to moglibyśmy liczyć na wię­

ksze dofinansowanie w wielu przy­

padkach. Dla miasta byłoby więcej pie­

niędzy. Więcej by się działo w tym mieście.

Krystyna, krawcowa

- W naszym mieście jest bardzo dużo minusów. Nic się nie dzieje w Słupsku i pracy nie ma dla młodych. Na ulicy Wojska Polskiego były restauracje, lo­

kale, a teraz nie ma tam nic cieka­

wego. Gdybyśmy byli miastem woje­

wódzkim, dostawalibyśmy więcej pieniędzy, dzięki którym można by­

łoby w tym mieście coś zrobić.

Danuta, pracownik pracy chronionej - Dlaczego nie. Ale i tak ci wyżej po­

stawieni zrobią to, co im się podoba.

My nie będziemy mieli nic do powie­

dzenia. Jak spojrzeć, to w tym mie­

ście prawie nic się nie dzieje. Pracy nie ma dla ludzi młodych, a my, starsi, musimy pracować, bo z eme­

rytury nie da się wyżyć.

(NOT. DA,FOT.ŁC)

Cytaty

Powiązane dokumenty

chodzą nieczytelne. Ładna pogoda daje pewność, że zdjęcia wyjdą dobre - mówi strażnik z Potęgowa. Jak się dowiedzieliśmy, te z nich, które są najmniej tole­.. rancyjne

Uczestnicy biorą udział w przetargu osobiście lub przez pełnomocnika (pełnomocnictwo wymaga formy pisemnej notarialnie poświadczonej). Małżonkowie posiadający wspólność

- spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego, lokal usytuowany na ostatniej kondygnacji, składający się z dwóch pokoi, pokoju z aneksem kuchennym, łazienki z

ńcowa też będzie musiała wzrosnąć Może okazać się, że żadna z firm nie będzie osiągnąć pożądanego po­.. ziomu

Dowiecie się też, co zrobić, a czego nie wypada, by się

który nie tylko rozwija się w bardzo szybkim tempie, ale także jest złośliwy. Guz był na tyle duży, że lekarze nie chcieli go

(od 1 do 200), oznaczony datą wydawniczą oraz dniem tygodnia. • By mieć szansę na zdobycie jednego z 5 samochodów lub innej nagrody wystarczy zebrać zestaw 10 kuponów

Z kolei powikłaniem różyczki u chłopców może być zapalenie jąder, a nawet głuchota, ale to też zdarza się rzadko. - Czy prawdą jest,