• Nie Znaleziono Wyników

Tygodnik Rybnicki. R. 3, nr 50 (109).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Tygodnik Rybnicki. R. 3, nr 50 (109)."

Copied!
40
0
0

Pełen tekst

(1)

nowiny.pl Wtorek 9 grudnia 2008 r.

Nr 50 (109) rok III ISSN 1896-8163 Nr indeksu 22491X Cena 1,50 zł

6) Spotkanie

maniaków kina

W kolejnej edycji

Kinomaniaka wystartowało 29 dwuosobowych drużyn

9) Tygiel ma

power i...

muzeum

Dyrektor Ze- społu Szkół Technicz- nych Graży- na Kohut zaprosiła gości do izby pa- mięci

Strona 3

GORĄCY TEMAT ZAPROSZENIE

Anielska konkurencja

Filia nr 18 Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Ryb- niku organizuje konkurs plastyczny „Anioły - aniołki - anio- łeczki”. Mogą w nim wziąć udział dzieci z przedszkoli, szkół podstawowych oraz gimnazjów. Prace mogą być wykonane w dowolnej formie plastycznej. Każda powinna zawierać opis (imię, nazwisko autora, wiek, adres i numer telefonu, szkoła, klasa). Konkursowe anioły należy dostarczyć do biblioteki do 22 grudnia.

SPORT

Wicelider pokonany

Plasująca się przed 9. kolejką rozgrywek na szóstym miejscu drużyna Leśnej Perły sprawiła niemałą niespodziankę ekipie WSHE Chrobry. Choć, jak bywa w ligach amatorskich, każdy mecz jest inny i nigdy nie można z pewnością przewidzieć wyniku meczu, to jednak porównując dotychczasowy dorobek obu drużyn, wysokość wygranej rybniczan nad zawodnikami z Wodzisławia była druzgocąca.

Strona 27

Redakcja „Tygodnika Rybnickiego” towarzyszyła 6 grudnia prawdziwemu najazdowi Mikołajów. Byliśmy w Plazie i na Rynku. Odwiedziliśmy Nowiny – Maroko, Chwałowice i Golejów. Pamiątką tych wydarzeń jest 8-stronicowy dodatek specjalny, do lektury którego serdecznie zapraszamy.

MIKOŁAJKI 17 – 24

Kochamy Cię Mikołaju

Gliwicka wiedzie do sądu

Adam Fudali chce zwolnić Andrzeja Kopkę i rozpisać konkurs na nowego naczelnika wydziału dróg. Ten jednak przebywa cały czas na chorobowym i nie odebrał pisma prezydenta. – Nie mamy na razie zwrotnego potwierdzenia w sprawie tego zwol- nienia – wyjaśnia Fudali. – Gdy je otrzymam, wtedy na pewno będę dochodził przywrócenia na stanowisko przez sąd pracy.

Będę również wnosił sprawę do sądu cywilnego o naruszenie moich dóbr osobistych – mówi stanowczo Kopka. Strona 5

Powiat rybnicki doceniony

Jankowice i Raszczyce najpiękniejszymi wsiami woj. śląskiego

(2)

2

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 9 grudnia 2008 r.

REKLAMA

Z DRUGIEJ STRONY

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 421 05 10 e–mail: rybnik@nowiny.pl, nowiny.pl

 p. o. redaktora naczelnego: Katarzyna Gruchot, kgruchot@nowiny.pl

Dziennikarze: Adrian Czarnota, a.czarnota@nowiny.pl (666 023 153), Beata Mońka, bmonka@nowiny.pl (507 083 735), Krystian Szytenhelm, kszytenhelm@nowiny.pl (600 058 849)

 Reklama: Wojciech Ostojski, wostojski@nowiny.pl (600 081 664)

Redakcja techniczna: Jurek Oślizły, jo@nowiny.pl

Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl

 Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

 Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot

Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

0 600 058 849

TARTAK & MEBLE

EUROCLAS

Czyżowice, ul. Nowa 28 a, tel/fax. 032 451 33 38 lub 032 451 02 32 ww.euroclas.pl, euroclas@wb.pl

PROMOCJA

Stal zbrojeniowa

Meble na wymiar

Więźba dachowa

Boazeria, podbitka, podłogi

Impregnacja ciśnieniowo-próżniowa SCHRONISKO DLA BEZDOMNYCH ZWIERZĄT W RYBNIKU Roczny wyżeł szuka nowe- go domu. Pies został zna- leziony w okolicach Ryb- nika. Jest bardzo łagodny i ufny. Więcej informacji udziela schronisko.

Rybnik – Wielopole, ul. Majątkowa 42 tel. 032 42 46 299 Schronisko czynne pon-pt: 8.00-14.00, sob-niedz: 8.00-12.00, w święta: 8.00-12.00.

Pod kreską

INFORMACJA DLA RODZIN I CHORYCH Z PADACZKĄ

Prosimy o kontakt rodziny lub chorych z padaczką, której napady utrzymują się nadal pomimo leczenia. Prowadzimy badania nad nowymi metodami terapii w padaczce opornej na dotychczasowe leki przeciwpadaczkowe. Zapewniamy bezpłatne kontrole lekarzy specjalistów, bezpłatne badania EEG, TK/NMR, badania laborato- ryjne służące do monitorowania choroby, bezpłatne leki.

Koordynator badań mgr Marta Kawoń, telefon: (032) 201 08 30 w poniedziałki, wtorki, czwartki od godz. 10.00 do 12.00

lub telefon komórkowy: 0515 733 104

– Spotkałem się z nowym proku- ratorem rejono- wym. Jakie wra- żenia? Nie aresz- towali mnie, więc myślę, że dobre – żartował Adam Fudali na swojej konferen- cji prasowej.

cy ta t ty go dn ia

Nowa firma EKT Instal

zatrudni

ELEKTRYKÓW

do pracy w Niemczech i Austrii Oferujemy:

świetne warunki finansowe

stałą pracę

w renomowanej firmie

stałą opiekę firmy

Wymagany paszport niemiecki

Kontakt:

071 785 14 80 lub 0662 225 012 RYBNIK Tydzień temu za-

kończyła się dziesiąta edy- cja konkursu „Księgowy roku”. Jednym z laureatów jest mieszkaniec Rybnika.

– Ostatnim razem wzięło w tym konkursie udział około 68 tysięcy księgowych. Naj- pierw są eliminacje przez in- ternet. Trzeba rozwiązać 15 zadań testowych plus jedno rozbudowane. Potem półfina- ły. Tam wyłaniają najlepszych z każdego województwa – re- lacjonuje swoją drogę do tytu- łu „Najlepszego księgowego województwa śląskiego” Da- riusz Szklanny.

Hobby – księgowość Co ciekawe, księgowość nie jest główną domeną pana Dariusza. – Ja jestem tak na- prawdę doradcą podatko- wym, czyli stoję jakby trochę z boku głównej dziedziny tej konkurencji, chociaż aspekt podatkowy jest przy rozwią- zywaniu tych zadań także istotny. Najważniejsze jed- nak, że taki konkurs zmusza mnie do sięgania po dodat- kową wiedzę – podkreśla Szklanny.

Finanse rodzinne Pan Dariusz doradza, jak uciekać od zbędnego wyda- wania pieniędzy (na rzecz fiskusa). Czy i żona chęt-

nie korzysta z tych porad?

– Moja żona uczy w liceum, ale także jest po rachunko- wości. W sprawach budże- tu rodzinnego jest totalna demokracja. To ja wpraw- dzie zajmuję się redyspono- waniem środków, ale robię to w oparciu o wcześniej- sze uzgodnienia z małżon- ką, którą traktuję jako radę nadzorczą. Dzieci natomiast mają prawo zgłaszania wol- nych wniosków. Wiążące de- cyzje i tak powstają jednak na zarządzie – żartuje sobie fachowym żargonem księgo- wy roku Śląska.

I dzieci potrafią

Dysponenci wolnych wnio- sków muszą oczywiście pod- legać nauce przysposobienia do racjonalnego gospodaro- wania zasobem finansowym.

– Dzieci mają określoną kwo- tę, która jest im co tydzień dopisywana do konta. Są w stanie wygospodarować z tego pieniądze na zakup de- skorolki, roweru. Oczywiście zdarza się wsparcie sponso- rów, ale wymagany jest tak zwany wkład własny, i to w wysokości minimum 20 procent – śmieje się pan Da- riusz.

Najlepszy księgowy województwa śląskiego to rybniczanin

Wujek Dobra Rada

Cenna nagroda

Nie ma zbyt wielu konkur- sów w środowisku księgo- wych. Ich znaczenie jest więc wysokie. – Nagroda ugrun- towuje pewność, która może być czasem w tym zawodzie nadwątlona. Każdy przepis jest interpretowany na wie- le różnych sposobów. To ma niebagatelne znaczenie, bo praca jest odpowiedzialna, a konsekwencje poważne. Na- tomiast sam konkurs to czy- sta przyjemność. Za rok też pewnie wystartuję – dzieli się swoimi zamiarami Dariusz

Szklanny. (kris)

Dariusz Szklanny chciałby w następnej edycji konkursu zdobyć tytuł Księgowego Roku

Alejz mo kocika

RYBNIK – A dyć szkolcie się we ślonskim godaniu, bo jak niy, to bydziecie jak te „niyme” Ślonzoki ze Legnice, Wrocławio i ink- szych regionalnych ugorow – przestrzega Marek Szołtysek we wstympie do „Rozmówek śląskich”, swojej nowej książki.

Szołtysek jest zarówno pisarzem, jak i wydawcą, który spe- cjalizuje się w tematyce śląskiej. Napisał już ponad 20 książek.

Jego najnowsza, „Rozmówki śląskie”, powiela wypracowany przez niego schemat. – Książka ma pomóc w świadomym po- sługiwaniu się językiem śląskim, a najlepiej to robić metodą

„uczyć bawiąc – bawić ucząc” – podkreśla autor.

Jak przystało na rozmówki, książka składa się z trzech czę- ści: teoryjo, lekcyje, ćwiczynia. – Chciałem powiedzieć w tej książce tak: można się uczyć śląskiego. I to nie stosując nawet jakichś dziwnych znaków. Polskie są całkowicie wystarczające.

Poza tym, nie mamy tyle pieniędzy na wylansowanie nowych – stwierdza autor.

Jak w każdej książce Szołtyska, i w tej znaleźć można wiele ciekawostek. Dotyczą one na przykład korespondencji języka śląskiego z polskim. Bywa z tym różnie. – Ślonzoki tradycyjnie na kury wołają: Cip, cip, cip, cipeczki! Dla śląskiego ucha brzmi to pięknie i nie ma nic wspólnego z polskimi wulgaryzmami – zaznacza Szołtysek i zauważa, że wobec dzisiejszych soczy- stych przekleństw, śląskie „pieronie” jest teraz zaledwie wes- tchnieniem. – Za bajtla czerwieniałem na to słowo z oburzenia.

Było to wtedy bardzo brzydkie przekleństwo – wspomina.

(kris) Marek Szołtysek woli dbać o „ślonsko godka” za pomocą książek kolorowych, lekkich i zabawnych

FOT. KRYSTIAN SZYTENHELM

FOT. KRYSTIAN SZYTENHELM

(3)

3

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 9 grudnia 2008 r.

AKTUALNOŚCI

KOLOR

REKLAMA

Usługi dla biznesu i rolnictwa:

RACHUNKOWO-KSIĘGOWE:

- prowadzenie ksiąg (ryczałt, PKPiR, KH); - kadry i płace;

- nadzór księgowy;

- VAT w rolnictwie;

- usługa e-biuro;

INFORMATYCZNE:

- obsługa firm i instytucji;

- analiza danych i raportowanie;

- podpisy elektroniczne (Partner Unizeto); - hurtownie danych;

KANCELARIA RACHUNKOWA STUDIO INFORMATYCZNE

www . laurus . pl Józef Baran w Rybniku

Dyskusyjny klub książki Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicz- nej zorganizował kolejne spotkanie autorskie. Tym razem gościł w Rybniku Józef Baran, poeta, ale również autor wielu reporta- ży, wywiadów i artykułów publicystycznych z pogranicza kultury.

Jego wiersze były śpiewane między innymi przez Stare Dobre Małżeństwo czy Grupę Pod Budą. Autor spotkał się w Rybniku ze swoimi czytelnikami i zaprezentował kilka utworów.

„Gram w zielone”

Tak nazywa się kampania edukacyjno-informacyjna, która jest nowym projektem CRIS. 20 osób będzie mogło wziąć udział w zajęciach ekologicznych i warsztatach z budowania kampanii spo- łecznych. Po zakończeniu szkolenia jego uczestnicy zaprojektują kampanię informacyjną dla ryb- niczan. – Chcemy uwrażliwić mieszkańców na otaczające ich problemy ekologiczne. Wiele osób nie wie, gdzie oddać zużyty sprzęt albo ciągle narzeka na psie nieczystości. Nasza akcja ma to zmienić – mówi Mariusz Juszczyk z CRIS. Podczas 8-miesięcznego projektu organizatorzy zapla- nowali również konkursy dla młodzieży oraz happeningi.

Zarządzam projektem

Co to jest zarządzanie ryzykiem – między innymi na to pytanie odpowiedzą prowadzący szkolenie ze skutecz- nego zarządzania projektami nieinwestycyjnymi, które odbędzie się 19 grudnia w godzinach popołudniowych.

Zgłoszenia można wysyłać jeszcze trzy dni wcześniej.

Szkolenie jest płatne, a jego uczestnicy otrzymają certyfi- katy. Szczegóły na www.fundacja.rybnik.pl.

Abolicja podatkowa!

BEZ OPŁAT WSTĘPNYCH

A K C E P T

Kredyty dla każdego Gotówkowe

Konsolidacje Hipoteki  ul. Ks. Konstancji 9

Wodzisław Śl.

032 455 21 61, 0606 906 953

AUSTRIA

PRACA DLA ELEKTRYKÓW Paszport niemiecki Opole, ul. Mały Rynek 15

tel. 0048 511 857 744 077 454 85 66

e-mail: diwa@neostrada.pl zaprasza na

BAL SYLWESTROWY, ZABAWĘ KARNAWAŁOWĄ

U nas także obiady niedzielne. Proponujemy kuchnię z różnych stron świata.

Organizujemy wesela, bankiety, przyjęcia, konferencje.

Gwarantujemy wyśmienitą kuchnię i miłą atmosferę.

Komfortowa baza hotelowa.

RYBNIK Na zakończenie tygodnia edukacji regionalnej w Zespole Szkół Technicznych odbyło się uroczyste otwarcie szkolnego muzeum.

Uczniowie przynieśli Rodzinne pamiątki, stare fotografie i dawne przed- mioty codziennego użytku uczniowie zaczęli do szkoły przynosić jeszcze w latach 70. – Wszystko dzięki za- angażowaniu ludzi dobrej woli – podkreślała Grażyna Kohut, dyrektor szkoły. Zbio- ry były zakurzone i trzeba je było odświeżyć. Prace nad otwarciem szkolnego muzeum trwały od wiosny.

– Do tego przedsięwzięcia poprosiłam o pomoc pra- cowników muzeum w Ryb- niku – zdradza Aleksandra

Dziwisz-Sierny, która trzyma teraz pieczę nad 4 tysiącami eksponatów, takich jak oso- biste listy z czasów wojny, fotografie, dokumenty, mili- taria, przedmioty codzienne- go użytku, ubiory.

Szeroka tematyka Wszystkie te eksponaty są oczywiście opisane i upo- rządkowane. – Muzeum w obecnej formie to kilka blo- ków tematycznych: część poświęcona historii szkoły i miasta, rodzinie śląskiej, religijności, patriotyzmowi Górnoślązaków podczas po- wstań, życiu w Rybniku w okresie międzywojennym.

Jest też kącik poświęcony życiu codziennemu – opi- suje zbiory Dziwisz-Sierny.

W planach jest jeszcze wy- danie przewodnika, który zawierałby między innymi konspekty do prowadzenia różnych lekcji muzealnych.

Praca jeszcze przed nimi

Uznania dla włożonego w otwarcie muzeum trudu nauczycieli i uczniów nie kryje Bogdan Kloch. – Takie placówki mają niesamowite możliwości pozyskiwania bezcennych eksponatów.

Tutaj trafia przecież wiele rodzinnych skarbów. Obawa jest taka, że różne są losy ta- kich szkół. We wczesnych la- tach 90. zlikwidowano kilka szkół zawodowych, a znajdu- jące się przy nich izby pamię- ci po prostu znikły. Podobnie z izbą, która znajdowała się przy Hucie Silesia. Zbiory w muzeach są lepiej zabezpie- czone i jest większa szansa, że takim eksponatom nie sta- nie się nic złego. O tę izbę pa- mięci się nie martwię. Trzeba jednak włożyć tutaj jeszcze wiele pracy, na przykład ze- skanować wszystkie zdjęcia, których oryginały powinny Uczniowie potrafią się zaangażować

„Tygiel” ma power i... muzeum

być przechowywane w nie- kwaszonych pudłach – pod- kreśla dyrektor miejskiego muzeum.

Bogaty program Uroczyste otwarcie mu- zeum odbyło się na zakoń- czenie tygodnia edukacji regionalnej, którego program był bardzo bogaty. Rozpoczęto od barbórkowej biesiady dla nauczycieli i pracowników oświaty. Na terenie szkoły powstały stoiska, na przykład

„regionalne”, ze zdrową żyw- nością. Zorganizowano rów- nież konkursy plastyczne, literackie, wiedzy o Rybniku.

Nie mogło również zabraknąć rywalizacji sportowej. Strzel- cy i pływacy ubiegali się o pu- char dyrektora „Tygla”. Także redakcja „Tygielnika”, która bierze udział w naszym kon- kursie „Młody dziennikarz”, przygotowała z tej okazji spe- cjalne wydanie gazetki.

Ten mundur strażacki jest jednym z najcenniejszych eksponatów

– podziwiał Bogdan Kloch, dyrektor miejskiego muzeum Tydzień edukacji regionalnej zakończyła akademia z okazji dnia szkoły, na której uczniowie odtańczyli poloneza

Zaangażowani uczniowie

Co ważne, zaangażowa- nie uczniów nie ograniczało się do wydania gazetki czy obsługi fotoreporterskiej przez szkolne koło fotogra- fów. – To bardzo ważne, by kultywować tradycje za- równo śląskie, jak i polskie.

Uczniowie są tym przed- sięwzięciem bardzo zainte- resowani. Angażują się w niezwykłym stopniu. Sami zgłaszali się do wszystkich naszych działań. Nie było żadnego przymusu – mówi z dumą o swoich uczniach Grażyna Kohut.

Krystian Szytenhelm Wielkie brawa za żywiołowy

i atrakcyjny występ otrzymał zespół „Przygoda”

FOT. KRYSTIAN SZYTENHELM (3)

(4)

4 AKTUALNOŚCI

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 9 grudnia 2008 r.

17 grudnia odbędzie się sesja, na której radni uchwalą nowy budżet. Analizy ekono- miczne wskazują, że w następnych latach będziemy musieli ostro zaciskać pasa. Pojawia- ją się znów pytania, czy władze nie zadłużyły miasta zbyt radykalnie.

Adam Fudali obchodził w listopadzie 10–lecie swych rządów. Nikt nie może za- przeczyć, że miasto zmieni- ło się w ciągu tej dekady nie do poznania. Bardzo wiele sfinansowano ze środków unijnych, ale te pokrywają je- dynie część inwestycji. Rów- nież pieniędzy rybniczan nie starczyło na wszystkie zmiany, jakie władze zapro- jektowały. Rybnik ogromnie się zadłużył. – Realia są bez- względne: nie posiadamy

– Wszystko jest dobrze, tylko te emerytury trochę za niskie. Może udałoby się je jakoś przeliczyć i będzie coś więcej – mówią pań- stwo Stanisława i Paweł Maksowie, którzy odwie- dzili rybnicki oddział ZUS.

Rybnik był jednym z miast, w których odbyła się ogólnopolska akcja „Dzień Seniora w ZUS”. Jej współ- organizatorem był Polski Związek Emerytów Ren- cistów i Inwalidów w War- szawie. Odwiedzający ZUS mieli okazję porozmawiać z przedstawicielami związku, jak i zasięgnąć wielu innych informacji. Na miejscu dy- żurowali eksperci z m.in.

Powiatowego Urzędu Pracy,

Ośrodka Pomocy Społecznej, jak i Narodowego Fundu- szu Zdrowia. W rybnickim oddziale ZUS można tak- że było spotkać studentów z Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Do dyspozycji senio- rów byli prawnicy, lekarz geriatra oraz psycholog.

– A o co miałabym zapytać tego lekarza? Nie narzeka- my na zdrowie. Martwi nas coś innego. Niestety wszyst- ko drożeje, rachunki coraz wyższe, a emerytury jakie są, takie są – przyznaje Sta- nisława Maks, ustawiając się w kolejce do dyżurujących pracowników ZUS, którzy udzielali informacji na te- mat możliwości podwyższa- nia świadczeń, wniosków

o przyznanie emerytury lub renty oraz dotyczących wcześniejszych emerytur.

– Pracowałem przez wiele lat na kopalni „Rydułtowy”, a potem miałem firmęjako de- karz. I wszystko było dobrze, ale jak poszedłem na emery- turę to się okazało, że zginęły moje papiery z wcześniejszej pracy. Chcę się upewnić, czy mam dobrze obliczoną eme- ryturę – dodaje Paweł Maks.

I dorzuca żartem: wystarczy- łoby tak z 5 tysięcy złotych.

Państwo Maks, jak i inne osoby odwiedzające ZUS otrzymały też „Poradnik Se- niora” zwierający przydatne informacje i wyjaśnienia opracowane w przystępnej

formie. (bea)

Doktor Jan Czempas nie widzi dla Rybnika zagrożenia Po zakończeniu budowy kanalizacji Rybnik musi sobie założyć wieloletnią blokadę na inwestycje

Czy Rybnik czeka stagnacja?

Nadchodzą chude lata

rezerw. A aby spłacić choć część z tego, co się przez mi- nione lata pożyczyło, trzeba oszczędzać i ograniczać się do minimum. I to nie tylko w 2009 roku, ale przez wie- le kolejnych lat. Celem prio- rytetowym i naszą ambicją musi być ograniczenie zadłu- żenia – stawia sprawę jasno w projekcie budżetowym prezydent.

Gierek, a teraz stagnacja?

Opozycja odnosi się do tych słów stanowczo. – Ta opinia jest potwierdzeniem niemocy prezydenta. Gdy Gierek zaczynał rządzić, przez 5 lat pożyczał... i to od wszystkich! Ale gdy w 1975 roku musiał te długi zacząć spłacać, skończyło się to jego odwołaniem – rzuca historyczną analogią Piotr Kuczera, który jest zmar- twiony prognozą wskaźni- ków zadłużenia miasta na lata następne. Są one bardzo

blisko dopuszczalnej grani- cy, po której przekroczeniu władzę przejmuje rządowy komisarz i radykalnie tnie wydatki. Prezydent uspoka- ja, że do komisarza daleko, ale trzeba trzymać dyscy- plinę finansową. Opozycja martwi się, że to oznacza dla miasta stagnację.

Rybnik wzorem?

Fudali tłumaczy, że Rybnik musiał skorzystać z okazji.

– Uważam decyzję o proin- westycyjnych budżetach za słuszną. To pokazało życie.

Wiele spośród tych inwe- stycji byłoby w tej chwili o wiele droższych – zauważa prezydent. Popiera go szef rybnickiej Akademii Eko- nomicznej. – Zgadzam się z tymi słowami. Władze Ryb- nika umiejętnie odczytały priorytety unijne. Nie ma drugiego takiego miasta w województwie śląskim, które prowadzi tak dobrą politykę inwestycyjną. Wszystkim

wszędzie mówię, że trze- ba brać przykład z Rybnika – chwali doktor Jan Czem- pas, który interesuje się ana- lizą porównawczą śląskich miast.

Zadyszka

Adam Fudali broni swoich działań odwołaniami wła- śnie do takich ekonomistów, którzy wierzą w odważną po- litykę inwestycyjną. – Ekono- miści potwierdzają, że to jest dobry kierunek. Katastrofą jest kończyć budżet z nad- wyżką, bo to oznacza, że miasto nie ma wizji. Myśmy tych pieniędzy nie przejedli – zauważa prezydent. Opozy- cja radzi się innych ekonomi- stów. Ci nie negują rozwoju, ale ostrzegają przed zadysz- ką, jaka może wyniknąć ze zbytniego pośpiechu. – My nie krytykujemy budowy kanalizacji. To jest niezbęd- ne. Ale czy na tym polega dobre zarządzanie miastem, że robi się bardzo dużo na

raz, i to olbrzymim kosztem?

Może lepiej posuwać się do przodu małymi krokami, ale systematycznie – zastanawia się Kuczera.

Jak w Biblii

Fudali ostrzega, że po la- tach tłustych muszą nadejść chude. Kuczera dokładnie rozwija to biblijne odwołanie.

To w Starym Testamencie znajdujemy pojęcie chudych lat. Pewien faraon miał sen, którego nikt nie potrafił od- czytać. Dopiero Józef wytłu- maczył jego sens. – Nadejdzie siedem lat obfitości wielkiej w całym Egipcie. A po nich nastanie siedem lat głodu (...).

Niech faraon tak ustanowi nadzorców, by zebrać piątą część urodzajów w Egipcie podczas siedmiu lat obfito- ści (...). A będzie ta żywność zachowana dla kraju na sie- dem lat głodu, które nastaną w Egipcie. Tak więc nie wygi- nie ludność tego kraju z głodu – czytamy w Księdze Rodza-

ju. Na te słowa faraon miał wybrać Józefa na zarządcę swego królestwa. – Wniosek jest taki, że w latach grubych trzeba odkładać na chude. To jest mądre gospodarowanie – podsumowuje Kuczera.

Głos eksperta

– Zadłużenie jest wyso- kie, ale nadal mieści się w dopuszczalnych granicach.

W Rybniku nie będzie sta- gnacji. Wszystko, co zain- westowano, będzie teraz przynosiło profity. To miasto stało się atrakcyjne dla wielu inwestorów, którzy zwracają uwagę na to, czy jest dobrze skomunikowane i jak wy- gląda otoczenie infrastruk- turalne. Mówiąc obrazowo, Rybnik przygotował murawę pod dobrą grę, i to także dla mieszkańców. Gdybym był trochę młodszy, przeprowa- dziłbym się tutaj – wyznaje dr Jan Czempas z Akademii Ekonomicznej.

Krystian Szytenhelm

W rybnickim oddziale ZUS zorganizowano Dzień Seniora

Dzień pytań seniorów

Stanisława i Paweł Maksowie odwiedzili rybnicki oddział ZUS w Dniu Seniora

FOT. KRYSTIAN SZYTENHELM (2)

FOT. BEATA MOŃKA

(5)

5

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 9 grudnia 2008 r.

GORĄCY TEMAT

Odkryliśmy, że miastu groziło cofnięcie dofi- nansowania z Europej- skiego Funduszu Roz- woju Regionalnego (w wysokości 44 milionów złotych!) na moderniza- cję ulicy Gliwickiej.

Groziło – teraz jest wszyst- ko w porządku, bo prezydent zdecydował się wydać 30 milionów złotych na ekrany akustyczne. Te jednak powin- ny były być zaprojektowane jeszcze przed rozpoczęciem prac. Ich montaż byłby wte- dy tańszy i sfinansowany ze środków unijnych. Według prezydenta, sprawę zbagate- lizował Andrzej Kopka, na- czelnik wydziału dróg, który był za ten projekt odpowie- dzialny. Oskarżony protestu- je. – Nieprawda. Prezydent odchudził mój projekt o czte- ry elementy, między innymi o ekrany akustyczne – odpo- wiada Kopka.

Kopka na chorobowym

Sprawa stanęła na tym, że Adam Fudali chciał zwolnić Andrzeja Kopkę i rozpisać konkurs na nowego naczel- nika wydziału dróg. Ten jed- nak przebywa cały czas na chorobowym i nie odebrał pisma prezydenta. – Nie mamy na razie zwrotnego potwierdzenia w sprawie tego zwolnienia – wyjaśnia Fudali i od razu dodaje, że samo przebywanie Kopki na chorobowym już przy- służyło się miastu. – Przez ostatni tydzień nadrobili- śmy w tym wydziale bardzo duże zaległości. Na przykład jeśli jakichś przetargów nie można było rozpisać przez dwa lata, teraz to zrobiliśmy – informuje prezydent. Obo- wiązki naczelnika wydziału dróg pełni tymczasowo Mi-

chał Śmigielski, zastępca prezydenta.

Fudali w prokuraturze?

– Obecnie jestem chory. 1,5 roku temu przeszedłem po- ważną operację serca w kli- nice w Zabrzu. Nie wręczono mi na razie żadnego zwolnie- nia z pracy. Gdy je otrzymam, wtedy na pewno będę docho- dził przywrócenia na stano- wisko przez sąd pracy. Będę również wnosił sprawę do sądu cywilnego o naruszenie moich dóbr osobistych – mówi stanowczo Kopka, który czuje się dotknięty oskarżeniami prezydenta. Jakie ma atuty?

Związek kością niezgody

Kopka dowodzi, że jego re- lacje z prezydentem zmieniły się dopiero ostatnio, a ściśle:

odkąd powstał związek za- wodowy „Magistrat”, które- go (były?) naczelnik dróg jest przewodniczącym. – Przez dziesięć lat byłem najwyżej ocenianym urzędnikiem, czego dowodem są: bardzo dobra ocena okresowa, wy- sokie wynagrodzenia oraz premie. Teraz Fudali zmie- nił do mnie swój stosunek, bo związek zawodowy obnażył prezydenta za nagminne ła- manie prawa, między inny- mi kodeksu pracy, ustawy o związkach zawodowych oraz ustawy o pracownikach sa- morządowych. Prokuratura prowadzi przeciwko niemu postępowanie – informuje Kopka. Sprawdziliśmy to.

– Toczy się postępowanie w sprawie ewentualnego utrud- niania działalności związko- wej. Trwają przesłuchania świadków – potwierdza Ja- cek Sławik, prokurator rejo- nowy w Rybniku.

Nie ma zgody na zwolnienie

Sam spór nie może być po- wodem, by wyrzucić kogoś z

ZADZWOŃ: tel. (032) 421 05 10 w. 39, 0600 081 664, wostojski@nowiny.pl

Zapewniamy najlepszą oglądalność w regionie: 200 tys. wizyt / miesiąc, 6660 wizyt dziennie

BANERY, PREZENTACJE, BAZA FIRM – JUŻ OD 70 ZŁ/TYDZIEŃ

Skuteczna reklama w Internecie NA PORTALU

PROMOCJE

Spór Fudali–Kopka przeniesie się z urzędu do sądu

Gliwicka wiedzie do sądu

pracy. By móc dyscyplinar- nie zwolnić swojego pracow- nika (a w dodatku: członka związku zawodowego), pre- zydent musi wykazać, że ten złamał prawo. Na skrzynkę pocztową związku zawodo- wego „Magistrat” przyszło pismo, które zawiera wobec Andrzeja Kopki 8 zarzutów.

– Związek nie wyraził zgody na zwolnienie z dwóch przy- czyn. Po pierwsze ustawa o związkach zawodowych nie dopuszcza takiej możliwości bez zgody zarządu związku.

Po drugie, wszystkie przed- stawione w tym piśmie za- strzeżenia są nieprawdziwe oraz nieudokumentowane.

Zbudowano je na takiej teo- rii, że w związku z moimi rzekomymi zaniedbaniami miasto może w przyszłości nie otrzymać dofinansowa- nia z funduszy Unii Europej- skiej. To jest domniemanie domniemania! – podkreśla Kopka.

Spotkanie w sądzie?

Także prezydenta doty- czy domniemanie: domnie- manie niewinności. Samo postępowanie w prokuratu- rze niczego nie dowodzi. Z drugiej strony, również jego ocena (jako pracodawcy) wobec swojego pracownika nie może rozstrzygać, która strona sporu ma rację. – Je- śli chodzi o ostatni okres, to pracę Andrzeja Kopki oce- niam raczej negatywnie – zdradza Fudali, mimo że niezbyt chętnie wypowia- da się w tej sprawie przed dziennikarzami, bo, jak mówi, sprawy pracownicze woli załatwiać w urzędzie.

Sprawy te jednak poszły tak daleko, że panowie naj- prawdopodobniej spotkają się w sądzie. Trzeba więc poczekać na dalszy rozwój wypadków.

Krystian Szytenhelm

Odkryta przez nas dwa tygodnie temu „sprawa Gliwickiej” („Kto przepuścił 30 milionów?”;

TR z 25 listopada) wciąż nie jest zamknięta.

Do sporu między Adamem Fudali

a Andrzejem Kopką włącza się prokuratura.

(6)

6 AKTUALNOŚCI

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 9 grudnia 2008 r.

– Malta to słoneczny kraj, a tu w Polsce po raz pierwszy widziałem śnieg. Zdobyłem też wielu nowych przyjaciół – opowiada Clayton Bartolo, uczestnik mię- dzynarodowej wymiany młodzieży.

Gospodarzem spotkania był Młodzieżowy Dom Kultu- ry w Rybniku, który realizo- wał w ramach europejskiego programu „Młodzież w dzia- łaniu” projekt „Weselisko –

sztuka w pięciu aktach”. Na to przedsięwzięcie, w którym uczestniczyli młodzi ludzie z Malty, Irlandii, Włoch, Litwy i Polski udało się pozyskać 25 tysięcy euro. Wymiana rozpoczęła się od wizyty w Krakowie, potem uczestnicy wyruszyli w góry do Jawo- rzynki, gdzie znajdowała się ich baza. Do Rybnika przyje- chali na jeden dzień, by zo- baczyć miasto. – Na Malcie mieszka około 400 tysięcy lu- dzi, a w Rybniku 150 tysięcy.

Populacja Rybnika jest nie- dużo mniejsza od populacji całej naszej wyspy – zauważa

Bartolo, który wraz pozosta- łymi uczestnikami wymiany odwiedził rybnicki magi- strat, gdzie z gośćmi spotka- ła się Joanna Kryszczyszyn, zastępca prezydenta Ryb- nika. – W trakcie wymiany każda z grup ma za zadanie pokazać coś ze swoich zwy- czajów weselnych. Podczas pobytu w górach robiliśmy też happening artystyczny, tworzyliśmy śniegowe rzeź- by pary młodej i orszaku ślubnego. Drugi temat wy- miany to tradycje kulinarne związane z ziemniakiem, bo ONZ ogłosiło 2008 rokiem

ziemniaka – wyjaśnia Aldo- na Kaczmarczyk – Kołucka z pracowni plastycznej „Cre- atio” w MDK, koordynatorka projektu. Dodaje, że temat to tylko pretekst do spotkania i integracji młodzieży z róż- nych stron Europy.

– Większość posługuje się angielskim, więc nie ma pro- blemu z porozumiewaniem się. Jest pełna integracja i wszyscy się dobrze bawimy – opowiada rybniczanin Piotr Kurzeja, który uczestniczy już w kolejnej wymianie. Dzięki temu miał okazję odwiedzić Litwę i Irlandię. Spotkał też

już wcześniej niektórych z uczestników wymiany. – Ir- landczycy są bardzo towarzy- scy i pełni życia, Maltańczycy i Włosi też. Litwini z kolei to niemal nasi bracia, z którymi dogadujemy się bez słów. Po- łudniowcy mają bardziej bez- pośredni styl bycia, są dość hałaśliwi, trudno ich utrzy- mać w ryzach i nie przejmu- ją się zegarkiem – dzieli się obserwacjami Kurzeja. – Lu- dzie w Polsce są bardzo mili, ale inaczej wyglądają, mają inne fryzury i sposób ubiera- nia – zauważa z kolei Kellie Breen z Irlandii, która chwali

się także, że nauczyła się kil- ku słów po polsku. I podob- nie jak dla Claytona Bartolo z Malty, jedną z największych atrakcji był śnieg. Młodej Ir- landce smakuje też polska kuchnia i podobają jej się sklepy. Nie ukrywa, że dzięki udziałowi w wymianie zmie- niła zdanie o Polakach. Tym bardziej, że w Irlandii przeby- wa wielu naszych rodaków, ale nie zawsze wzbudzają oni sympatię miejscowych.

– Przyjedziemy tu z koleżan- kami za rok, bo polubiłyśmy Polskę – deklaruje.

Beata Mońka

Młodzieżowy Dom Kultury był gospodarzem międzynarodowej wymiany

Oczarował ich śnieg

Dzięki wymianie Clayton Bartolo z Malty i Kellie Breen z Irlandii zdobyli wielu nowych przyjaciół Jedną z największych atrakcji dla młodzieży z Malty był śnieg

RYBNIK W I LO po raz trzeci odbył się konkurs wiedzy o filmie współczesnym „Ki- nomaniak”. Wystartowało w nim 29 dwuosobowych drużyn z rybnickich szkół ponadgimnazjalnych.

Do rywalizacji przystąpiły drużyny I LO, II LO, IV LO, ZSP 2 i ZSB. Na uczestników pierwszej, pisemnej części konkursu czekało 40 pytań.

Do finału awansowało pięć najlepszych ekip. Tym ra- zem bezkonkurencyjni oka- zali się gospodarze. W części ustnej konkursu spotkały się ekipy reprezentujące jedynie I LO. Każda z nich musiała zmierzyć się z pytaniami zadawanymi przez jurorów.

- Pytania podczas tegorocz- nej edycji były nieco trud- niejsze niż rok temu. Cieszy jednak fakt, że spora grupa młodzieży nie miała z nimi problemów – komentuje Adam Doliba, matematyk z I LO i organizator konkursu.

- Najbardziej obawiałyśmy się kalamburów, że będą do pokazania jakieś skompliko- wane tytuły filmów – stwier- dzają zgodnie Magdalena

Walo i Karolina Bednorz, drugoklasistki z I LO, które zwyciężyły w tegorocznej edycji „Kinomaniaka”. Karo- lina Bednorz miała już oka-

Olimpiada z misją

RYBNIK Szkoła Podstawowa nr 19 w Rybniku – Kłokoci- nie była gospodarzem IV Międzyszkolnej Olimpiady Misyjnej. Celem tegorocz- nej edycji konkursu było przybliżenie młodzieży po- staci wielkich misjonarzy – św. Arnolda Jansena i św.

Józefa Freinademetza, któ- rzy byli ludźmi modlitwy i autentycznymi świadkami Ewangelii. Pierwszy z nich św. Arnold Jansen założył Zgromadzenie Misjonarzy Słowa Bożego, zaś św. Józef Freinademetz był pierwszym werbistowskim misjonarzem Chin. Uczestnicy olimpia- dy rywalizowali ze sobą w trzech kategoriach: pisem-

nej, plastycznej i muzycznej.

Ich zmagania oceniało jury w składzie: ojciec misjonarz Gregorius Lelang Atulolon, doradca metodyczny ks.

Marek Bernacki oraz na- uczyciele: Sabina Hamerla i Barbara Polok. Pierwsze i drugie miejsca zajęły druży- ny ze Szkoły Podstawowej nr 21 im. Karola Miarki w Ryb- niku, trzecia lokata przy- padła Szkole Podstawowej im. Jana III Sobieskiego w Jejkowicach. Poza zmaga- niami konkursowymi uczest- nicy mieli okazję posłuchać opowiadań ojca misjonarza oraz zintegrować się pod- czas wspólnej zabawy.

Iob, (bea)

Miłośnicy kina rywalizowali w kolejnej edycji „Kinomaniaka”

Spotkanie maniaków kina

W trzeciej edycji „Kinomaniaka” wygrały: Karolina Bednorz i Magdalena Walo

Do finału awansowało pięć ekip reprezentujących I LO

zję rok temu zmierzyć się z konkursowymi pytaniami, ale nie udało jej się wejść do finału. – W tym roku wystar- towałam z inną koleżanką,

z Magdą i udało się. Sporo przed konkursem czytały- śmy w czasopismach i inter- necie, no i oglądałyśmy filmy – opowiada zwyciężczyni, która lubi „niegłupie” kino.

Co to oznacza? – Lubię, gdy film coś odkrywa, gdy moż- na o nim podyskutować po seansie. Czasami to poszuki- wanie znaczeń jest bardziej pasjonujące, niż sam film – precyzuje Bednorz. – Ja ko- cham „stare” kino, czarno- -białe, dramaty i filmy z lat 60 i 70. Ostatnio odkrywam dzieła Bergmana – opowiada Magdalena Walo, która żału- je, że tego typu filmów nie ma w kinach, czy telewizji.

Obie zapewniają też, że kino jest i będzie ich wielką pasją.

Podobnie jak i pozostałych fi- nalistów konkursu, w którym drugie miejsce zajęły: Zuzan- na Gójska i Anna Królak, a trzecie: Klaudia Kadłubek i Karolina Stawarczyk. Dla naj- lepszych drużyn przygotowa- no liczne nagrody w postaci gadżetów filmowych,biletów do kina, płyt DVD oraz ksią- żek o tematyce filmowej.

(bea)

FOT. ARCHIWUM SZKOŁY

FOT. BEATA MOŃKA FOT. BEATA MOŃKA (2) FOT. MATERIAŁY PRASOWE

(7)

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 9 grudnia 2008 r.

NA SŁUŻBIE

-*■> .fr < --<8 ■ ■

FOTKMPRYBNIK(2)

Pchnął syna nożem

W niedzielny poranek po­

licjanci z Rybnika zatrzyma­

li 47-letniego mieszkańca Czernicy, który podczas awan­

tury domowej śmiertelnie ugodził nożem swojego 22 -letniego syna. Do zdarzenia

doszło w nocy z soboty na niedzielę w mieszkaniu przy ul. Górniczej podczas libacji alkoholowej.

Jak wynika z początkowych ustaleń policji, mężczyźni naj­

prawdopodobniej spożywali

razem alkohol. W trakcie li­

bacji wywiązała się kłótnia, która przerodziła się w ręko­

czyny. W pewnym momencie ojciec sięgnął po nóż i zadał śmiertelny cios. Po zdarzeniu razem z drugim dorosłym

synem uciekli z mieszkania.

Zostali zatrzymani po kilkugo­

dzinnych poszukiwaniach. W początkowej fazie czynności świadkowie relacjonowali, że ranny mężczyzna przyje­

chał do domu około godziny

2.00 w nocy. Przywiózł go ktoś, prawdopodobnie ciem­

nym samochodem. Chłopak dopiero po wejściu do poko­

ju upadł obok swojego łóżka.

Policjanci jednak nie dali się zwieść tej wersji. Na podsta-

wie zabezpieczonych śladów szybko ustalili, ze tragedia ro­

zegrała się w miejscu zamiesz­

kania. W związku z tą sprawą zatrzymano dwie osoby - 47- -letniego ojca oraz 26-letniego brata denata. (acz)

Diler staranował radiowóz

Policjanci z Sekcji Krymi­

nalnej zatrzymali 25-letniego mężczyznę, który posiadał przy sobie środki odurzające.

Do zatrzymania doszło w so­

botę 6 grudnia ok. godz. 18.00 w dzielnicy Niedobczyce.

Policjanci urządzili za­

sadzkę na dealera narkoty­

kowego, który przyjechał do Niedobczyc, aby sprzedać kolejną partię narkotyków.

Kiedy obserwowany męż­

czyzna podjechał swoim samochodem w umówione miejsce, policjanci podjęli próbę zatrzymania dilera.

Wtedy zdesperowany męż­

czyzna wrzucił wsteczny bieg i próbował uciekać swoim samochodem. Nie przewidział jednak, że został zablokowany przez nieozna- kowany samochód policyj ny.

co

Q_>

o

Podczas próby ucieczki omal nie doszło do potrącenia po­

licjanta. Zatrzymany ma 25 lat. Jest mieszkańcem powia­

tu wodzisławskiego. Podczas

przeszukania samochodu policjanci zabezpieczyli wo­

reczki z amfetaminą oraz kil­

kanaście tabletek ekstazy.

(acz)

Śmierć na Wielopolskiej

Policj anci z Rybnika ustala­

j ą okoliczności wypadku dro­

gowego, do którego doszło w sobotę na ulicy Wielopol­

skiej . W zderzeniu dwóch sa­

mochodów śmierć poniosła kobieta, natomiast dwóch mężczyzn trafiło do szpitala.

W sobotę, 6 listopada, oko­

ło godz. 8.30 w Rybniku na ulicy Wielopolskiej doszło do wypadku drogowego. Z nieznanych dotąd przyczyn 29-letni kierujący mitsubishi lancer zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się z fiatem panda. W wyniku zdarzenia śmierć poniosła

58-letnia pasażerka fiata. Do szpitala z obrażeniami ciała trafił 35-letni kierowca pan­

dy oraz 52-letni pasażer lan- cera. Do tej pory nie udało się ustralić, dlaczego mitsubishi zjechało na przeciwny pas ruchu.

(acz)

Są najlepsi

W rozegranych 4 grudnia w Będzinie finałach Mistrzostw Policji w Siatkówce policjanci Komendy Miejskiej z Rybnika nie mieli sobie równych i w finałowym meczu pokonali ubiegłorocznych zwycięz­

ców z Komendy Miejskiej w Bielsku-Białej.

W zawodach brało udział 12 najlepszych drużyn reprezentujących jednostki z całego Śląska. Dru­

żyna reprezentująca Komendę Miejską Policji z Rybnika w pierwszym meczu pokonała drużynę z Komendy Powiatowej w Cieszynie 2:1, a następnie w stosunku 2:0 pokonała drużyny reprezentujące Komendę Powiatową w Żywcu oraz drużynę z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego z Katowic. Po rozegraniu tych spotkań drużyna z Rybnika spotkała się w finale z ubiegłorocznymi zwy­

cięzcami drużyną Komendy Miejskiej z Bielska-Białej i nie dała im szans wygrywając 2:0. W meczu o trzecie miejsce drużyna z Oddziałów Prewencji w Katowicach pokonała drużynę z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego z Katowic. Dodatkowo najlepszym zawodnikiem turnieju został

wybrany kapitan drużyny z Rybnika kom. Marek Budzik. (r)

REKLAMA

PROFESJONALIŚCI PROFESJONALISTOM PEUGEOT

PEUGEOT REKOMB4DUJE TOTAL

Liczba samochodów ograniczona. Szczegóły w salonie Peugeot. Peugeot Bipper Tepee - zużycie paliwa w cyklu mieszanym wynosi od 4,5 do 7,0 l/100 km, emisja CO2 wynosi od 119 do 165 g/km. Peugeot Partner Tepee - zużycie paliwa w cyklu mieszanym wynosi od 5,6 do 8,2 l/100 km, emisja CO2 wynosi od 147 do 195 g/km.

Informacje dotyczące odzysku i recyklingu samochodów wycofanych z eksploatacji dostępne są na stronie internetowej www.peugeot.pl. ŻORY ul. Kościuszki 8 tel. (032) 435-09-69

WODZISŁAW ul. Księżnej Konstancji 17a,

(parter) tel. (032) 455-22-02

kom. 604 -124-737

Uliarczyk, Rybnik, ul. Wodzisławska/Żwirowa, tel. 032 432 95 30

(8)

8 HISTORIA

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 9 grudnia 2008 r.

Elżbieta Krupa z domu Fru- eholz urodziła się 20 sierpnia 1922 r. i, jak się nieoczekiwa- nie dowiedziałem, chodziła do klasy w szkole powszech- nej razem z moją matką.

Wspomnienia pani Elżbiety uzupełnił jej syn. Natomiast jej ojciec Wiktor, urodzony pod koniec XIX w, pochodził spod Wiednia.

Pamiątka po cesarzowej

Mama pani Elżbiety – Waleria z domu Kajzerek urodzona 19 marca 1901 r. opowiadała jej o tym jak sama w dzieciństwie obser- wowała przejazdy przez Ryb- nik cesarskiej pary. Jeździli do Pszczyny do Hochbergów von Pless. Kajzer Wilhelm zatrzymywał się pod kościo- łem naszego św. Antoniego i w białych rękawiczkach oddawał honory. Przesta- wał salutować dopiero kiedy ustawał dźwięk dzwonów z wyniosłych wieżyc. Wtedy cesarska para udawała się w dalszą drogę do księcia pszczyńskiego i jego pięknej Daisy. W Rybniku, jakby na pamiątkę tych przejazdów, stoi od 1913 r. sierociniec cesarzowej. Konstatuję, że jest to par excellence swo- isty fenomen – zwłaszcza w naszym kraju – bowiem funkcja tego domu pozosta- ła niezmienna do dziś! Acz daje do myślenia, że spośród wielu pożytecznych to wła- śnie tego rodzaju instytucja

potrafi u nas utrzymać swą niezmienność od początku istnienia...

Ordynansi na sankach Dom, w którym zamiesz- kuje pani Elżbieta powstał dzięki jej ojcu w 1929 roku.

Na niektórych zdjęciach wi- dać, że w tym rejonie miasta jeszcze u progu lat 30–tych stał jak ten ostaniec rybnicki opodal rzeki Rudy, bo przy Strzeleckiej w ogóle stało w latach 30-tych tylko kilka domów. Wiktor Frueholz był pracownikiem kolei.

Matka pani Elżbiety – Wa- leria z domu Kajzerek miała brata Józefa i dwie siostry.

Klara wyszła za właścicie- la ogrodnictwa Porałę. Po- rałowie mieli przed wojną jedno z dwóch najbardziej znanych „zielonych przed- siębiorstw” w naszym mie- ście, ale ponoć pierwszą w mieście szklarnię mieli Kajzerkowie. Anna wyszła za Piotra Korgula, który był kierownikiem szkoły w Go- tartowicach i który potem wybudował dom za domem Frueholzów, bliżej Rudy. W jego domu zamieszkiwa- li oficerowie rybnickiego garnizonu razem z rodzina- mi. Starsza pani z ciepłym uśmiechem wspomina jak ordynansi klecili z deseczek ad hoc sanki i przez pokryte śniegiem pola bernardyny ciągnęły na nich uradowa- ne dzieciaki aż do „jedynki”, obok kościoła Matki Boskiej

Bolesnej. Kajzerkowie po- siadali w obrębie Strzelec- kiej wiele terenów. Potem, gdy panny powychodziły za mąż, przeszły one na ich nowe rodziny. Józef Kajze- rek znany jest z pionierskich działań w kierunku stwo- rzenia w Rybniku na Paru- szowcu drużyny hokejowej – klub „Rybniczanka”. Był ojcem znanych po wojnie hokeistów – braci Mariana i Stefana Kajzerków, którzy byli reprezentantami kraju oraz Piotra i Andrzeja.

Od cesarstwa po Kalifornię czyli rodzinne historie

Różana szkółka

Dziadek pani Elżbiety tj.

ojciec jej matki, Albert Kajze- rek ożeniony z Marią z domu Chlubek pełnił ważną funk- cję wagowego w hucie „Si- lesia”. Miał własną szkółkę różaną. Osobiście znał na pa- mięć ponad 500 odmian tych pięknych kwiatów. Zawsze za- dbany, w trójczęściowym gar- niturze jeździł do Rud, gdzie prowadził dysputy o różach.

Zginął w 1947 r. tragicznie na torach, sam niosąc komuś po- moc. Z kolei Jan Krupa, czyli Na Sobieskiego w drzwiach kwiaciarni Porałów stoi Klara

(w domu Rospenków, dziś sklep z militariami) , II poł. lat 30-tych Wiktor, ojciec pani Elżbiety Waleria, matka pani Elżbiety

ojciec męża pani Elżbiety po- chodzący z Dąbrowy Górni- czej był powstańcem śląskim.

Z pewnością przedwojenny patriotyzm był silniejszy niż dziś, choć nie należy genera- lizować. Pani Elżbieta pamię- ta dobrze, gdy jako uczennica jeździła do Krakowa sypać ko- piec Piłsudskiego.

Polak w Hollywood Mąż pani Elżbiety był eko- nomistą. Państwo Krupowie mieli trzech synów. Jeden nie- stety już nie żyje. Eugeniusz,

który był muzykiem, zmarł w Stanach Zjednoczonych. Ry- szard także wyjechał do Sta- nów. Jeszcze w Polsce odnosił sukcesy w zawodach hippicz- nych, o czym świadczą pucha- ry w pokoju pani Elżbiety.

Zdobył nawet w Krakowie mi- strzostwo Polski Południowej.

W USA także w amatorskim wymiarze poświęcił się temu zajęciu i pośrednio hodowli.

Ci dwaj synowie pojechali do Ameryki za bratem, który do dziś mieszka w Nowym Jor- ku i jest dumą nie tylko swej mamy. To Aleksander Krupa znany na świecie jako Olek Krupa. Amerykański aktor, którego role główne i drugo- planowe długo by wymieniać, jak i nazwiska gwiazd, z któ- rymi grał. Wiele razy zapra- szał mamę do swej nowej ojczyzny. Już po przekrocze- niu osiemdziesiątki odbyła podróż przez wiele stanów aż do Kalifornii, do Hollywo- od. Szczególnie wspomina wielki kanion i chwile dumy kiedy ludzie rozpoznawali twarz syna. Olek Krupa uro- dzony w Rybniku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Był uczniem m.in. Zofii Mrozow- skiej, Andrzeja Łapickiego i Tadeusza Łomnickiego. Od lat 80-tych na stałe przebywa w Stanach. Pamiętam go jeszcze z krakowskiego Teatru Stu tuż sprzed wyjazdu do Stanów.

Michał Palica

Zdjęcia pochodzą z albumu Elżbiety Krupy

Elżbieta Krupa

FOT. MICHAŁ PALICA

(9)

9

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 9 grudnia 2008 r.

POWIAT RYBNICKI

NA PEWNO W TYGODNIKU RYBNICKIM

Kup 4 edycje ogłoszenia modułowego – 5 edycję otrzymasz GRATIS

Promocja wna do 31 grudnia 2008 r. * Reklama w prasie lokalnej w odróżnieniu od reklamy w prasie regionalnej, czy olnopolskiej obejmuje zasięgiem tylko teren działalności Twojej firmyijejpotencjalnychklienw.Docieraprecyzyjnienawybrany rynek bez potrzeby ponoszenia dodatkowych koszw za nietrafioreklamęwprasieozbytszerokim zasięgu. Wyniki wielu analiz i bad dowod, że kampanie reklamowe zaplanowane z udziałem prasy lokalnej znacco wywają na skuteczność działań reklamowych.

ZAPYTAJ O SZCZEGÓŁY:

Tel. 032 421 05 10 w. 39, 0600 081 664, wostojski@nowiny.pl

Reklama w prasie lokalnej

DOCIERA PRECYZYJNIE! *

PROMOCJE

POWIAT Jankowice, Rasz- czyce oraz międzynarodowe warsztaty i koncert gospel w gminie Świerklany zostały wyróżnione przez komisję, oceniającą konkurs „Piękna wieś województwa śląskie- go”. To już V edycja konkur- su organizowanego przez Urząd Marszałkowski Woje- wództwa Śląskiego.

Komisja brała pod uwagę ta- kie cechy jak zaangażowanie społeczności lokalnej w dzia- łaniach na rzecz wsi, sposoby współdziałania samorządu z mieszkańcami oraz umiejęt- ności zaprezentowania do- robku wsi. W tegorocznej edycji konkursu łączna war- tość nagród wyniosła 85 tys.

zł. W rywalizacji o nagrody uczestniczyło 30 gmin, zgło- szono 55 projektów. Wyniki konkursu ogłoszone zostały 24 listopada podczas Forum Sołtysów w Katowicach. Na- grody przyznano w trzech kategoriach: „Najpiękniejsza wieś”, „Najpiękniejsza zagro- da” oraz „Najlepsze przedsię- wzięcie odnowy wsi”.

Wiejski znaczy piękny Obie wyróżnione wsie dba- ją o swą promocję i własny rozwój nie tylko ekonomicz- ny, ale i kulturalny. Zarówno Jankowice, jak i Raszczyce, posiadają strony interneto- we, na których prezentują swe główne atuty. Jankowi- ce z gminy Świerklany, wieś której początki sięgają roku 1223, chwalą się wspania- łym obiektem historycznym, jakim jest tzw. Studzienka, czyli urocze, położone wśród lasów, wąwozów i dolinek, miejsce będące niewątpliwą atrakcją wsi. Historia stu- dzienki, ściśle związana z dziejami jankowickiej świą- tyni oraz z podaniem ludo- wym o księdzu Walentym, który w 1433 roku zginął z rąk husytów, spiesząc do chorej kobiety, stała się już

miejscową legendą. Z kolei Raszczyce z gminy Lyski, to jedna z najstarszych miej- scowości śląskich, posiada nie tylko wspaniałe walory krajobrazowe i przyrodni- cze, już teraz we wsi istnieje kilka gospodarstw ekologicz- nych. Na terenie wsi po- wstaje także kilka domków letniskowych, do których zjeżdżają się goście mający dosyć zgiełku miasta. To wła- śnie zaangażowanie w życie wsi miejscowych mieszkań- ców zadecydowały o przy- znaniu wyróżnienia dla wsi gminy Lyski. – Podczas wi- zyty komisji pokazywałem wszystkie miejsca, z których jesteśmy dumni, lecz dla gru- py wizytatorów najważniej- si byli ludzie. Rozmawiali z wieloma mieszkańcami.

Mamy tutaj kilka stowarzy- szeń, i muszę przyznać, że nasi mieszkańcy sami dbają o rozwój wsi i angażują się w wiele działań społecznych i kulturalnych – chwali swych mieszkańców Rudolf Urbisz, sołtys Raszczyc.

Najlepsze przedsię- wzięcie

Przy wyborze „Najlepsze przedsięwzięcie odnowy wsi” kierowano się pomy- słowością, zaangażowaniem społeczności lokalnej w jego realizację oraz umiejętno- ścią wypromowania przed- sięwzięcia. Niewątpliwie wyróżnione w konkursie warsztaty gospel w Jankowi- cach, to istotnie projekt wart zauważenia. 17 i 18 maja w Jankowickim Kompleksie Oświatowym odbywały się warsztaty, na których pod okiem profesjonalnych in- struktorów, uczestnicy mogli doskonalić techniki śpiewu oraz przygotować kilka pio- senek, które na zakończenie wykonali wspólnie na nie- dzielnym koncercie 18 maja.

Warsztaty i koncert to pomysł

młodzieży z gminy Świer- klany. Koordynacją przed- sięwzięcia zajął się Grzegorz Szulik, zaś zajęcia prowadzi- li doświadczeni instruktorzy:

Diana Droździel, solistka i dyrygentka zajmująca się nurtem gospel oraz Gerald T. Smith, popularny muzyk z USA, dyrygent, kompozy- tor i wokalista. Organizato- rzy postanowili dać szansę wspólnego muzykowania wszystkim mieszkańcom re- gionu. – Okazało się, że wy- darzenie odbiło się wielkim echem nie tylko w gminie.

Na samych warsztatach poja- wiło się 130 uczestników, zaś na koncert przyszło ponad 1000 osób – mówi Mirella Studnik, jedna z organizato- rek projektów świerklańskiej

„Młodzieży w działaniu”.

Ostatnim działaniem mło- dzieży świerklańskiej był, zorganizowany w listopa- dzie, „Europejski bal rodzin- ny” w Jankowicach. Młodzi animatorzy już zapewniają, że w przyszłym roku nie tyl- ko powtórzą warsztaty, ale będą szukać dotacji na jesz- cze więcej atrakcji dla wła- snej gminy.

Łukasz Żyła

Aż dwie miejscowości powiatu rybnickiego oraz jeden projekt kulturalny zostały wyróżnione w konkursie „Piękna wieś województwa śląskiego”.

Powiat rybnicki doceniony

Nagrodę w wyso- kości 1500 zł za wyróżnienia w kate- gorii „Najpiękniejsza wieś województwa śląskiego” sołysi Jankowic i Raszczyc odebrali na Forum Sołtysów w Kato- wicach. Na zdjęciu Rudolf Urbisz, sołtys Raszczyc

Grzegorz Gryt – wójt Lysek i Rudolf Urbisz, sołtys Raszczyc podczas Forum Sołtysów

FOT. ŁUKASZ ŻYŁA (2)

(10)

10 POWIAT RYBNICKI

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 9 grudnia 2008 r.

P.T.H.U.

Sp.jawna

WODZISŁAW ŚLĄSKI–ZAWADA ul. Młodzieżowa 255

tel. (032) 453 06 99 fax (032) 456 18 69

USŁUGI HANDLOWE

BETON – BLOCZKI

CEMENT – WAPNO

PIASKI – ŻWIRY

NADPROŻA

STAL

USŁUGI BUDOWLANE

KOPARKĄ

DŹWIGIEM

USŁUGI TRANSPORTOWE Firma Stolarstwo

Prod.–Usł.–Handl.

Import–Export

Stanisław Molitor

zajmuje się produkcją okien i drzwi z PCV w oparciu o technologię systemu SCHUCO.

Naszym celem

jest zadowolenie klienta.

BIURO I PRODUKCJA: Gorzyce ul. Gen. Sikorskiego 5 ; tel.: +48 32/4511042, 4514557 PUNKT HANDLOWY: Pszów ul. Pszowska 467; tel.: +48 32/4559479

LESZCZYNY Zajęcia w „Pro- myczku” odbywają się pod okiem specjalistów: logope- dy, psychologa, rehabilitanta ruchu, pedagoga specjalne- go. – Dużym powodzeniem cieszy się całoroczny kurs pływania. Dzieci, u których stwierdzono drobne wady postawy mogą korzystać

z gimnastyki korekcyjnej.

– Praca z dziećmi, a szczegól- nie z dziećmi specjalnej troski skłania nas do poszukiwania nowych form terapii. Efek- tem tych poszukiwań jest stosowanie takich metod, jak dogoterapia, tj. rehabilitacja ruchowa z udziałem psa, te- rapia integracji sensorycznej,

metoda Vojty, NDT Bobath, Snoezelen, Ruchu Rozwijaja- cego Sherborne czy Dobrego Startu – przedstawia program Monika Sobieska, dyrektor Promyczka. Stosowanie tylu różnorodnych metod możli- we jest w dużej mierze dzięki profesjonalnemu sprzętowi i pomocom dydaktycznym, sfi-

nansowanym przez fundusze Unii Europejskiej. – Posiada- my wykwalifikowaną kadrę i odpowiednie pomoce dy- daktyczne, prowadzimy zaję- cia dla dzieci z zaburzeniami i deficytami rozwojowymi w wieku 0–7 lat, w ramach wczesnego wspomagania ich rozwoju. Dodatkową formą

sprawowanych działań jest udział gimnazjalistów w cza- sie organizowanych zajęć w ramach pełnego wolontariatu oraz pomoc psychologiczna rodzicom – dodaje pani dyrek- tor. Niezwykłą popularnością cieszą się zajęcia z logopedą Lidią Borecką. Co tydzień przychodzi na nie ponad 70

dzieci z całej gminy. Nabór do przedszkola rozpoczyna się 1 marca. W celu uzyskania sto- sownego orzeczenia, rodzice dzieci specjalnej troski powin- ni skierować swoje dzieci do Poradni Psychologiczno–Pe- dagogicznej w Czerwionce–

–Leszczynach.

Łukasz Żyła

CZERWIONKA – LESZCZYNY Działające od roku Stowa- rzyszenie Odnowy i Rozwo- ju wsi Stanowice otwarło punkt internetowy przy OSP Stanowice.

Dwa stanowiska kom- puterowe oraz urządzenie wielofunkcyjne, pozwalają- ce zarówno skanować, jak i drukować, od tego tygodnia mają do swej dyspozycji wszyscy mieszkańcy Stano- wic. Punkt czynny będzie w poniedziałki, wtorki i czwart- ki od 16.00 do 18.00.

Punkt internetowy po- wstał w ramach realizowa- nego przez SOiR programu

„Twórczo spędzaj czas”, współfinansowanego przez

Europejski Fundusz Społecz- ny. Oprócz punktu stowarzy- szenie prowadzi świetlicę, czynną w poniedziałek, wto- rek i czwartek od 14.00 do 17.00. Dzięki pracy wielu wolontariuszek, plan za- jęć w świetlicy wypełniony jest po każdą godzinę. Dzie- ci mogą otrzymać pomoc przy odrabianiu lekcji oraz uczestniczyć w zajęciach plastycznych i sportowych.

Dużym zainteresowaniem cieszą się warsztaty z ręko- dzieła prowadzone przez Adelę Tumułkę. W pierwszy czwartek każdego miesiąca od 17.00 do 18.00 mieszkań- cy mogą także skorzystać z porad psychologa.

W tym samym czasie ru- sza także program „Świetli- ca – praca – staż”. Na projekt stowarzyszenie również otrzymało dotację z EFS oraz z Ministerstwa Pracy i Poli- tyki Społecznej. W świetlicy, którą udostępnił urząd gmi- ny w Czerwionce–Leszczy- nach, zatrudniona została pracownica, która mając do dyspozycji dodatkowe fun- dusze oraz wolontariuszy bę- dzie organizować czas wolny młodym mieszkańcom wsi.

Wszystkie projekty są za- sługą grupy kobiet, które założyły Stowarzyszenie Odnowy i Rozwoju wsi Sta- nowice we wrześniu 2007 roku. – Wszystko zaczęło się

od zajęć w Wiśle w Akademii Kobiet Aktywnych, na które jeździliśmy regularnie. To tam zobaczyłyśmy, że można wiele zrobić dla swej lokal- nej społeczności, wystarczy tylko chcieć. Przy wsparciu Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych wzięliśmy się za pisanie projektów i udało się.

Aktualnie realizujemy dwa projekty, a w Stanowicach w końcu zaczęło się coś dziać – mówi Anna Frycz z zarządu SOiR. W najbliższym czasie aktywne kobiety z SOiR pla- nują zorganizować szkolenie o tematyce: „Jak pozyskiwać fundusze unijne na rozwój działalności”.

Łukasz Żyła

REKLAMA PROMOCJE

KOME NT UJ A RT YK UŁ Y

a JA

myślę...

Przedszkole w Czerwionce–Leszczynach jest pierwszą w regionie placówką, która otworzyła oddziały integracyjne

Promyczek daje nadzieję

Prowadząca zajęcia logopedyczne Lidia Borecka, ma do dyspozycji najnowocześniejszy sprzęt, a jeśli

czegoś brakuje sama zaopatruje swój gabinet w potrzebne narzędzia terapeutyczne W czterooddziałowym przedszkolu „Promyczek” w Leszczynach dzięki wolontariuszom i kadrze wychowawczej nie brakuje zajęć dla najmłodszych

Nareszcie zaczęło się coś dziać

Łukasz Cichocki (na pierwszym planie) jako wolontariusz zgłosił się do punktu internetowego. Będzie prowadził zajęcia z obsługi komputera we wtorki

FOT. ŁUKASZ ŻYŁA (2)FOT. ŁUKASZ ŻYŁA

Cytaty

Powiązane dokumenty

No, bo któż bardziej przenikliwie może przyjrzeć się obrazom od ich autora – tłumaczyła ma- larka, która zajmuje się także zupełnie inną dziedziną, jaką

Muchy w butelce Życie Marceliny nie jest proste... Bardzo tęskni za rodzicami, którzy już od dłuższego czasu nie wra- cają ze stypendium nauko- wego. Co prawda

Zachęcamy do śledzenia dalszych poczynań naszej grupy. Już niedługo będzie to prostsze, gdyż od 1 sierpnia rusza nowy portal informacyj- ny www.naszraciborz.pl, w którym na

Szczerze mó- wiąc, wolę patrzeć na bawią- cych się pod sceną chętnych życia nastolatków, którym jeszcze coś się chce, niż na starych zgredów, których nic już

– U nas na Śląsku jesteśmy przy- zwyczajeni do tego, że dzieć- mi zajmuje się mama, a jak.. nie może, to

Pedagodzy z Boguszowic organizują młodym mieszkańcom osiedla czas wolny. Wspólne wypady do pizzerii to część pro- jektu, w którym uczestniczy 15 mieszkańców dwóch bloków

Z ofertą poszczególnych szkół będzie można zapoznać się podczas Targów Edukacji, które odbędą się 28 marca w trzech miejscach: Zespole Szkół Wyższych

Okazało się, że dobry po- mysł i chęci nie wystarczą i pomimo tego, że pod koniec działal- ności w RASM-ie promowanych było 25 kapel i strona była już dosyć znana (250