• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Częstochowska, 2015, nr 7-8 (1199-1200)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gazeta Częstochowska, 2015, nr 7-8 (1199-1200)"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Santa

R E K L A M A

TYGODNIK REGIONALNY

issn 0208-6859 www.gazetacz.com.pl

ILU LUDZI ŻYJE NA ULICY?

504 076 535 19 lutego - 4 marca 2015 r.

JESTESM Y TEZ NA FACEBOOKU Nr 7/8 (1199/1200) 1,50 zł (w tym VAT 5 proc.)

UPADŁOŚĆ KONSUMENCKA

umarzanie długów zawieszenie egzekucji komorniczej

wstrzymanie windykacji NOWE ŻYCIE BEZ DŁUGÓW te l.3 4 -3 2 4 -3 6 -1 9

te l. 5 0 3 -6 2 9 -6 7 4

Przybywa bezdomnych w Częstochowie

W styczniu, jak co roku, odbyła się akcja liczenia bezdomnych, która ma na celu niesienie pomocy tym, którzy na co dzień przebywają w opuszczonych budynkach, altankach działkowych, na dworcach lub klat­

kach schodowych. Kilka dni temu po­

znaliśmy dokładne dane.

Pracownicy M iejskiego Ośrod­

ka Pomocy Społecznej w Często­

chow ie (w nocy z 21 n a 22 stycznia) z pom ocą służb m undu­

rowych, ratowników, przedstawi­

cieli organizacji pozarządowych i w olontariuszy, m onitorow ali wszystkie m iejsca na terenie m ia­

sta, w których m ogą przebywać osoby bezdomne. Uczestnicy akcji udzielali pomocy medycznej, roz­

dawali ciepłe posiłki i okrycia.

W ubiegłym roku ustalono 311 osób bezdom nych przebywających na terenie miasta, było ich mniej niż 2013 roku, kiedy odnotowano 342 osoby. Z tegorocznych badań

wynika, że w Częstochowie przy­

było osób bezdomnych. Na ulicy żyje 368 osób, które w okresie zi­

m owym są szczególnie narażone na niebezpieczeństwo.

Pracownicy Miejskiego Ośrod­

ka Pomocy Społecznej, współpracu­

jąc z organizacjami pozarządowymi i Strażą Miejską pomagają bezdom­

nym w znalezieniu schroniska, cie­

płego posiłku i pomocy lekarskiej.

Apelują również do mieszkańców, aby nie byli obojętni.

W mieście jest sporo miejsc, gdzie bezdom ni znajdą schronie­

nie i pomoc. - Kiedy wiemy o re­

gularnym przebyw aniu osób bezdom nych w danym miejscu, powinniśm y powiadom ić Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, bądź zadzwonić na Straż Miejską, a w przypadku zagrożenia zdrow ia, życia czy porządku publicznego na nr alarmowy 112 - m ów i Maciej

Hasik. JD

Bezdomność w Częstochowie staje się poważnym problemem społecznym.

R E K L A M A ---

USŁUGI

AUTOKAROWE

695

-

735-284

Cegielnia, ul. Mstowska 5 4 2 -2 4 4 M stów tel.: 34 3 2 8 4 4 62

® '

w w w .autokarow e-uslugi.pl

e-m ail: uslugiautokarowe@ vp.pl

Pompy Ciepła,

Wentylacja, Klimatyzacja I

projektowanie • sprzedaż • montaż • serwis

KOTŁY KONDENSACYJNE GAZOWE I OLEJOWE

ul. Żyzna 15 c, 42-202 Częstochowa www.dom-eko.plbiuro@dom-eko.pl

Tel.: 34 365 00 65 lub 501-245-023

P rezydentura dla Polski i Polaków

Na konwencję wyborczą kan­

dydata Prawa i Sprawiedliwo­

ści na Urząd Prezydenta Polski - dr. Andrzeja Dudy, 7 lutego 2015 r. do Warszawy wyjechały dwa autokary z mieszkańcami Częstochowy i regionu.

D la wszystkich spotkanie z kandydatem PiS na Urząd Prezydenta Polski był dużym przeżyciem. - Andrzej Duda, to osoba z charyzmą. Zadziwia otwartością i poczuciem odpo­

wiedzialności za naszą Ojczyznę - mówili częstochowianie.

A ndrzej D uda w swym przemówieniu zapowiadał pre­

zydenturę dialogu, której symbo­

lem nie będzie festyn ludowy ze Spały, ja k to je st z prezydentem Bronisławem Komorowskim, ale troska o dobro wszystkich P olaków i odpow iedzial­

ność za Polskę i jej rację stanu. - M am za dużo ener­

gii, by siedzieć w jednym miejscu, dotrę do każdego m iejsca w Polsce, bo prezy­

dent powinien być blisko swoich rodaków. Jeśli Pola­

cy wybiorą m nie na prezy­

denta Polski, nie będę prezydentem spod żyrando­

la. Będę prezydentem Pol­

ski i Polaków. Będę chronił polskich obywateli i polską rację stanu - m ów ił podczas konw encji wyborczej An-

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na Urząd Prezydenta Rzeczypospolitej, dr Andrzej Duda.

drzej D uda, kandydat Praw a i Sprawiedliwości na Urząd Prezy­

denta Polski. Podkreślił też, że bę­

dzie to prezydentura kontynuacji,

tego co rozpoczął śp. Prezydent Lech Kaczyński.

Andrzej D uda obiecał, że jedną z jego pierwszych decyzji, jeśli zo­

stanie wybrany prezydentem Pol­

ski, będzie przyw rócenie poprzedniego wieku emerytalnego.

Mówił, że będzie współpracował z każdym rządem, który będzie pro­

wadził politykę proobywatelską.

- Obecny rząd działa prze­

ciwko narodow i. Dzisiaj zlikw i­

dow ano stocznie, chce się zlikw idow ać górnictw o, sprzedać polskie lasy, polską ziemię. D zi­

siaj m łodzi Polacy opuszczają oj­

czyznę, bo rząd nie stw arza dla nich perspektyw . To trzeba zm ie­

nić. Nie m a w ładzy bez odpow ie­

dzialności. P rzyszłość m a na imię Polska, trzeba słuchać Polaków - m ów ił Andrzej Duda.

GUR

Jedna z grup Częstochowian - na zdjęciu z posłem Szymonem Giżyńskim - uczestniczących w warszawskiej konwencji wyborczej kandydata PiS na Urząd Prezydenta RP, dr. Andrzeja Dudy.

ZAPROSZENIE

Serdecznie zapraszam na spotkanie kandydata Prawa i Sprawiedliwości na Urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, pana dr. Andrzeja Dudy - z mieszkań­

cami Częstochowy.

Aula Wydziału Nauk Społecznych Akademii Jana Długosza w Częstochowie, ul.

Zbierskiego 2/4, wejście od Al. Armii Krajowej 13/15,19 lutego, czwartek, godz.

18.00.

Pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości w Okręgu Częstochowskim poseł Szymon Giżyński

R E K L A M A -

Junkersy

tel. 606 753 157

w w w . romap.com.pl

z G a z e t a z n i ż k i

f . n —

v JUNKEPS

® m ° m 3

[W BBflG DŁO eSKlB

A U TO ZAM K I

• KODOWANIE KLUCZY

• NAPRAWA ZAMKÓW

•AWARYJNE OTWIERANIE SAMOCHODÓW

RĘDZINY ul. Kościuszki 118 tel. 602 666 218,

343279824

MYSZKÓW Galeria Kupiecka „Oczko”

ul. Kościuszki 12/25 TESCO

Częstochowa, ul. Drogowców 15117 tel. 602 257 390

Najniższe CENY

Różne wymiary Transport i montaż

GRATIS cały KRAJ

Dogodne RATY

www.konstal-garaze.pl

(2)

2 19 lutego - 4 marca 2015 r.

W TYM SĘK

Strajki z dobrobytu

Polskę ogarnęły strajki. O swoje prawa walczy wiele grup społecznych. Niedawno - z sukcesem dla siebie - protest za­

kończyli lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego. Przez kilka tygodni strajkowali górnicy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej;

wreszcie rząd podpisał porozumienie. O swój byt bój nadal to­

czą rolnicy, niezadowoleni z ze skandalicznie niskich cen skupu ich produktów.

Strajki zapowiadają już pielęgniarki. I może niedługo głos poniosą nabici w butelkę zapożyczeni frankowicze.

Jednak dla rządu PO-PSL publiczne wyrażanie swojego niezadowolenia ma się nijak do rzeczywistości. Bo Polska to kraina mlekiem i miodem płynąca, a lu­

dzie - jak rzuciła w eter rzecznik Małgorzata Kidawa-Błońska - strajkują właśnie z tego dobrobytu. Nudzi im się zwyczajnie i szukają rozrywek. Grillowanie w za­

ciszu domowym nie jest już trendy, więc wychodzą na ulice.

Władza w Polsce jest całkowicie wyalienowana. Żyje w swoim, bliżej nie­

określonym wymiarze. Ułudą, fałszem, z dala od zgotowanych Polakom realiom.

Rządzący założyli różowe okulary, bawią się na pochodach machając różowymi balonikami i skacząc wokół różowego orła. Cóż tam, że w kraju bieda aż pisz­

czy, że ludzie nie mają pracy i ledwo wiążą koniec z końcem. Cóż tam, że śred­

nia zarobków w Polsce jest najniższa w Europie. Rząd tego nie dostrzega, ale hojnie wielomiliardowymi dotacjami wspomaga innych, jak choćby jakiś czas te­

mu Grecję - ponoć przeżywającą kryzys. A tam średnia pensja jest prawie trzy­

krotnie wyższa niż w naszym kraju.

Władza PO-PSL ma pieniądze, ale jest ślepa na problemy zwykłych, szarych Polaków. Za to suto wynagradza swoich pracowników. Wzorem swojego po­

przednika Donalda Tuska premier Ewa Kopacz zadbała o tych najbardziej zasłu­

żonych. Za 2014 rok pracownikom ministerstw przyznała sowite nagrody w łącznej kwocie ponad 95 mln zł. Rekordzistami okazali się urzędnicy Grzegorza Schetyny. W Ministerstwie Spraw Zagranicznych w ubiegłym roku rozdano oko­

ło 26 mln zł. W MSZ pracuje około 4500 urzędników. Średnia miesięczna na­

groda przypadająca na jednego pracownika tego resortu wyniosła ok. 483 zł;

średnia pensja - ponad 7700 brutto miesięcznie. Dla porównania: pensja mini­

malna w Polsce w 2014 roku wynosiła 1750 zł brutto; średnia - ok. 4 379 zł brut­

to. Pani Premier solidnie też wynagrodziła urzędników w Ministerstwie Finansów - na nagrody przeznaczono 17 mln zł. Dla uściślenia w resorcie kiero­

wanym przez Mateusza Szczurka średnia pensja kształtuje się ok. 7200 zł brut­

to.

Tak wysokie nagrody mobilizują. Warto zadośćuczynić przekonaniu rzecz­

nik Kidawy-Błońskiej i zachęcamy ministerialnych urzędników, zwłaszcza wyż­

szego szczebla, do strajku. Proponujemy hasło: Precz z naszym dobrobytem.

Nagrody w poszczególnych ministerstwach:

Ministerstwo Spraw Zagranicznych - nagrody ok. 26.000.000 zł; Minister­

stwo Finansów - nagrody 17.285.187 zł; Ministerstwo Obrony Narodowej - nagrody 7.565.872 zł, premie 330.762 zł; Ministerstwo Pracy - nagrody 7.721.502 zł, premie 1.175.081 zł; Ministerstwo Spraw Wewnętrznych - nagro­

dy 7.115.936 zł; Ministerstwo Gospodarki - nagrody 6.485.862 zł, premie 1.170.566 zł; Ministerstwo Środowiska - nagrody 3.631.200 zł; Ministerstwo Rolnictwa - nagrody 3.981.399 zł, premie 903.118 zł; Ministerstwo Nauki - nagrody 1.546.700 zł, premie 665.440 zł; Ministerstwo Sprawiedliwości - na­

grody 1.551.716 zł, premie 770.837 zł; Ministerstwo Administracji - nagrody 1.508.000 zł, premie 338.000 zł; Ministerstwo Infrastruktury - nagrody 1.855.000 zł; Ministerstwo Zdrowia - nagrody 1.230.767 zł, premie 483.836 zł;

Ministerstwo Sportu - nagrody 857.000 zł; Ministerstwo Edukacji Narodowej - nagrody 869.000 zł, premie 50.000 zł; Ministerstwo Kultury - nagrody 150.000 zł, premie 100.000 zł

PERYSKOP STUDENTA

Czynnik ludzki

Przywileje śląskie

Chociaż minęło już trochę czasu od porozumień premier Kopacz z górnikami, to lekarstwo zaordynowane przez byłą panią lekarz jeszcze nie działa i skończy się zapewne tylko na wystawieniu druczku L4, za który zapłacimy wszyscy.

Hałdy z węglem jak były tak będą, niska cena jak była tak będzie, a cały zamysł to zapewne jakieś pokrętne połączenie z energetyką. Pakiet klimatycz­

ny to jedno z wielu ustępstw, którymi Tusk zapłacił za swoje stanowisko w Brukseli i niewiele tu zmieniła jego częsta obecność na uroczystościach bar­

bórkowych, gdy w dopasowanych mundurkach razem z panią Bieńkowską po­

pijał kufle piwa. Dzisiaj natomiast pani komisarz chodzi po radę do wróżki, a Tusk jako najlepiej zarabiający polski emigrant, z pewnością będzie siedział cicho. Łączny koszt recepty wystawionej przez doktor Kopacz to ok. 6 mld zł, tylko czy to wystarczy do jesiennych wyborów? Przecież do drzwi pukają ko­

lejne grupy zawodowe, i chociaż samo podpisanie porozumienia zmieniło już kopalnie w rentowne, to ciekawe na ile takich fikcyjnych sukcesów nas stać?

Wina za całe zło oczywiście leży po stronie opozycji - że tak mało kon­

struktywna, a tu na nieszczęście Platforma rządzi już ponad 7 lat. Jaką więc ro­

lę spełniają kopalnie, skoro zysk nie jest najważniejszy, a nawet nie jest ważny w ogóle? Czy nie podlegają normalnym regułom rynkowym? W Jastrzębskiej Spółce Węglowej tylko przez 10 miesięcy ubiegłego roku przybyło dziewięć związków zawodowych i ich łączna liczba dobija już do pięćdziesiątki. Aż strach pomyśleć co będzie, jak zabraknie węgla, przecież działaczy zwolnić nie można, a liczba zwykłych członków wg deklaracji ich przywódców prze­

kroczyła o 5 tys. liczbę wszystkich pracujących w tej Spółce. Ale zdobycze so­

cjalizmu radzą sobie dobrze i w innych obszarach życia publicznego, a nawet i w innym ustroju, który zagościł u nas podobno 25 lat temu. Skoro kopalnie istnieją nadal, widocznie spełniają inną rolę, a może nawet jakąś misję, oczy­

wiście wiele ciepłych posad w administracji jak i niezliczonych związkach za­

wodowych, no i przy okazji wydobywają trochę węgla, tak dla alibi. Jednak wyrok zapewne i tak już zapadł, i to na najwyższym szczeblu, bo aż w Bruk­

seli. Przecież mamy tam swojego człowieka, i chociaż tak do końca jeszcze nie rozumiemy jego łamanej angielszczyzny, to jednak z czasem dowiemy się, że jakieś niedawne obietnice, które składał jeszcze po polsku w sprawie kopalń są już nieaktualne. A postępowa Europa będzie najczystszym regionem, tym bardziej, że przemysł już stąd ucieka, a politycy bez ogródek drukują już go­

towe pieniądze - na razie jeden bilion euro, ale sprawa przecież jest rozwojo­

wa. I to się nazywa ekologia! ANNA GAUDY

. C

nnMiKKKMMjrr

zęstochowska

%

________

Teatr zaprasza na nowy spektakl

Teatr im. Adama Mickiewicza zaprasza na tragiko­

miczną sztukę ukazującą „bezlitosne spojrzenie na dzisiejsze obyczaje i moralne ułomności współczesne­

go człowieka”. Premiera spektaklu „Życie: trzy wer­

sje” w reżyserii Piotra Machalicy w sobotę, 21 lutego br.

S ztuka autorstwa Yasminy Rezy przedstawia trzy wersje tej samej kolacji z udziałem dwóch par małżeńskich:

Soni i Henryka oraz Inez i Huberta. Młodego astronoma od­

wiedza profesor, naukowy autorytet, który, mimochodem przy kolacji, informuje, że artykuł o podobnej treści do te­

go, który miał otworzyć karierę naukową gospodarza, prze­

czytał w Internecie. Atmosfera z minuty na minutę puchnie, tężeje, a towarzyskie spotkanie przeradza się w walkę, w której do głosu dochodzą podskórne ambicje, skrywane ża­

le. Ten „pojedynek” trwa przez dwa akty, a raczej (jak chce autorka dramatu) rundy, polegające na jak najszybszym do­

tknięciu do żywego kogoś obok, aby samemu nie zostać zranionym. Wszyscy mają wyrównane szanse. Kto najsła­

biej obroni swoją rolę -przegrywa...

Wystąpią: SONIA: Iwona Chołuj, INES: Marta Hon- zatko, HUBERT: Waldemar Cudzik, HENRYK: Adam Hutyra.

Autor: Yasmina Reza, przekład: Piotr Szymanowski, reżyseria - Piotr Machalica, asystent reżysera - Adam Hu- tyra, muzyka - Bionulor, scenografia: Grzegorz Policiński, kostiumy - Stanisław Kulczyk, reżyseria świateł - Andrzej Wolf.

CZĘSTOCHOWA

Sqd okazał się łaskawy

0 ąd Rejonowy w Częstochowie umorzył sprawę spo-

^ wodowania wypadku przez prezydenta Częstocho­

wy K rzysztofa M atyjaszczyka. Prezydent wniósł wniosek o nie karanie go za to zdarzenie.

K rzysztof M atyjaszczyk w ypadek spowodował 21 w rześniu 2014 roku, około godz. 20.30, na ro n ­ dzie przy ulicach: Jagiellońskiej, R ydza-Śm igłego i Rów noległej w C zęstochow ie. Prezydent kierow ał służbow ym autem m arki Volkswagen i nie zachow ał praw ideł ruchu drogowego. W yjeżdżając z podpo­

rządkow anej ulicy Rydza Śm igłego w kierunku ul.

Jagiellońskiej w ym usił pierw szeństw o przejazdu i najechał na m otorow erzystę, który poruszał się p ra­

w idłow o. W w yniku zd e rzen ia m o to ro w erzy sta p rz e le c ia ł p rzez m askę sam ochodu p rez y d en ta 1 upadł na jezdnię. Został pow ażnie ranny (złamana noga i staw biodrow y) i przez kilkanaście dni leczył się w szpitalu.

Prezydent Matyjaszczyk 18 listopada 2014 roku został przesłuchany w charakterze podejrzanego o nieumyślne spowodowanie wypadku drogowego. Złożył także w Pro­

kuraturze wniosek o warunkowe umorzenie sprawy kar­

nej, argumentując prośbę wieloletnią bezkolizyjną jazdą samochodem. 10 lutego 2015 r. na posiedzeniu prokurator przychylił się do wniosku oskarżonego, a Sąd umorzył warunkowo postępowanie karne wobec prezydenta na 1 rok. Nakazał mu wpłacić 3 tys. zł na rzecz Funduszu Po­

mocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej R oraz pokryć koszty sądowe (180 zł). R KONKURS

Studenci gotują

Interesujesz się gotowaniem? Ch­

ciałbyś wiązać ze sztuką kulinarną plany zawodowe? A może jest to

tylko Twoja pasja? Masz możli­

wość sprawdzić swoje zdolności kulinarne w konkursie organizo­

wanym przez Amina Fakhari wraz z ekipą Street-Food.TVza pośred­

nictwem Barbary Rychter. Myślisz, że to nie dla Ciebie? Nic podobne­

go, wystarczy, że wyślesz przygoto­

wane przez siebie danie wraz ze zdjęciem na podany niżej mail.

D laczego warto? Otóż udział w konkursie daje szanse na rozwój i zdobywanie nowych do­

świadczeń. Możesz spełniać swoje marzenia, wystarczy tylko spróbo­

wać. A jest o co walczyć, nagrody są „apetyczne” . Poniżej znajdują się szczegółowe informacje odno­

śnie rekrutacji.

Konkurs został podzielony na trzy edycje, że względu na ograniczoną ilość miejsc uczestników konkursu.

I EDYCJA: 4-28 luty 2015 rok:

studenci Akademii im. Jana Długo-

sza w Częstochowie Wydział Peda­

gogiczny ul. Waszyngtona 4/8;

II EDYCJA: 3-30 kwietnia 2015 rok: studenci Akademii im. Jana Dłu­

gosza w Częstochowie Wydział Nauk Społecznych, Studium Wychowania Fizycznego i Sportu oraz Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego i Filo- logiczno-Historycznego, ul. Zbier- skiego i al. Armii Krajowej;

III EDYCJA: 1-30 czerwca: stu­

denci Politechniki Częstochowskiej.

Na początek zapraszamy do udziału w I EDYCJA (4-28 luty 2015 rok: studenci Akademii im. Jana Dłu­

gosza w Częstochowie wydział Peda­

gogiczny ul. Waszyngtona 4/8). Aby wziąć udział trzeba przejść poszcze­

gólne etapy:

I ETAP: 4-19 lutego 2015 r. wy­

syłanie przepisów do konkursu na adres: biuro@street-food.tv

E-mail powinien zawierać: imię, nazwisko, wiek, miejscowość, kieru­

nek studiów, informacje o sobie, prze­

pis ze zdjęciem przygotowanej potrawy 23 lutego 2015 r. ogłoszenie wyni­

ków na Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie (ul. J. Waszyngtona 4/8; sala 29);

II ETAP: 28 lutego rozstrzygnię­

cie konkursu: przyrządzanie potraw oceniane przed pięcioosobowym Jury w atelierze Amina Fakhari. Całość zostanie wyemitowana przez Street- Food.TV.

Jury: Urszula Giżyńska, Zdzi­

sław Bartelak, Amina. Fakhari, Safir, Katarzyna Karpińska

NAGRODY:

I miejsce: bilet na cykl szkoleń w Akademii Dobrego Stylu II miejsce: zaproszenie na casting

do programu Hell’s Kitchen w Warszawie

III miejsce: praca w Street-Food.TV Konkurs jest kierowany do stu­

dentów poszczególnych uczelni po­

danych w danych etapach.

Po zakończeniu wszystkich trzech edycji finaliści zmierzą się w ostatecznym decydującym starciu.

Dalsze informacje odnośnie pozosta­

łych edycji będą przekazane kolejno po zakończeniu edycji. R Wszystkie informacje można uzy­

skać u organizatora konkursu, stu­

dentki Wydziału Pedagogicznego AJD Barbary Rychter (tel. 536 589 906), e-mail: bajury@onet.pl

Zmiana terminu

częstochowskiego marszu w obronie demokracji i wolności mediów

Uprzejmie informuję o zmianie terminu często­

chowskiego m arszu w obronie dem okracji i wolności mediów. Ze względu na organizowaną w Częstocho­

wie Konferencję „Uczciwe w ybory”, za zgodą kie­

row nictw a P raw a i Spraw iedliw ości, przenosim y term in częstochowskiego marszu w obronie dem okra­

cji i wolności mediów z 21 lutego na 7 m arca br.

O szczegółach poinformuję - Szanownych Państwa - już wkrótce.

Pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości w Okręgu Częstochowskim poseł Szymon Giżyński

T A R G I

BUDOWNICTWA I WYPOSAŻENIA WNĘTRZ

POD PATRONATEM

PREZYDENTA MIASTA CZĘSTO CH O W Y

Hala Sportowo - Widowiskowa "POLONIA"

Częstochowa, ul. Dekabrystów 43

2 4 -2 6 IV 2 0 1 5

tel. 500 245 771 www.targictb.pl

„Gazeta Częstochowska” - Tygodnik Regionalny 42-200 Częstochowa, ul. Równoległa 68, tel.: 34 366 37 11, fax 34 324 65 73; www.gazetacz.com.pl

e-m ail: redakcja@gazetacz.com.pl Redaktor naczelny:

Urszula Giżyńska, tel.: 504 076 535, e-mail: urszula.gizynska@gazetacz.com.pl

Współpracownicy: Andrzej Siwiński, Jerzy Ostrowski, Andrzej Skorek,

Anna Dąbrowska, Justyna Derda, Anna Gaudy, Łukasz Giżyński, Grzegorz Przygodziń- ski, Marcin Szpądrowski, Norbert Giżyński.

Skład: Tomasz Duda, e-mail t.duda71@gmail.com

Wydawca: Gazeta Częstochowska sp. z o.o. Dyrektor Zarządu: Grażyna Matyszczak, tel.: 500 850 704; e-mail: gmatyszczak@onet.eu.

„Gazeta Częstochowska” jest zrzeszona w Polskim Stowarzyszeniu Prasy Lokalnej z siedzibą w Krakowie; tel. 12 266 64 75.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam.

Druk: PRO MEDIA, ul. Składowa 4, 45-125 Opole.

Nakład gazety do 10.000 egz. PL ISSN 0208-6859 Nr ind. 359025

(3)

WYWIAD / CZĘSTOCHOWA

CzjfSTOCIOWSKA 19 lutego - 4 marca 2015 r. 3

Kto i dlaczego rządzi dzisiaj Częstochową

Rozmowa z posłem Prawa i Sprawiedliwości, SZYMONEM GIŻYŃSKIM.

Kto rządzi w Częstochowie u progu nowej kadencji władz samorządowych?

- Skupiona wokół prezydenta Krzysztofa M atyjaszczyka progra­

mowa koalicja radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Platfor­

my Obywatelskiej i M ieszkańców Częstochowy.

Czy jest to koalicja egzotycz­

na?

- A leż skąd. Program ow a i do tego jeszcze: starannie i długo przygotow yw ana. Radni poprzed­

niej kadencji i inni politycy PO, w tym niektórzy parlam entarzy­

ści, w prost zapow iadali, że jeśli w 2014 roku M atyjaszczyk po ­ n ow nie zo stan ie p rez y d en te m Częstochow y, to trzeba z nim na­

tychm iast podpisać um owę koali­

cyjną.

A Marcin Maranda, lider Mieszkańców Częstochowy, czy też przygotowywał się długo i starannie do swej obecnej roli politycznej?

- Raczej: był przez swoich m o­

codawców pieczołowicie przyspo­

sabiany, do w ykonania szeregu zadań politycznych, a dzisiejsza je ­ go funkcja - zwornika rządzącej w m ieście koalicji - świadczy, iż oczekiwań swych zleceniodawców nie zawiódł i z realizacji ich pole­

ceń wywiązał się znakomicie.

Powiedział Pan o „szeregu zadań politycznych Maran- dy”. No to zaczynamy... jakie było pierwsze zadanie Marci­

na Marandy?

- Z ro b ien ie wyłom u po pra­

wej stronie czę­

stochowskiej sceny p o lity cz­

nej i dezorienta­

cja prawicowego elektoratu. Ma- randa, na kilka m iesięcy p rzed w y b o ra m i sa­

m orządow ym i, razem z K rzysz­

to fem Ś w ier- czyńskim i o p u śc ił K lub R adnych W spólnoty, po czym założył

w łasną form ację po lity czn ą

„M ieszkańcy C zęstochow y” , kon­

kurencyjną wobec krystalizującej się w okół Prawa i Sprawiedliwo­

ści k o alicji częstochow skich ugrupowań prawicowych.

Drugie zadanie Marandy...

- Odebranie w kam panii wy­

borczej maksymalnej ilości głosów Arturowi W arzosze na prezydenta i Prawu i Sprawiedliwości do Rady Miasta.

Jakim sposobem?

- M aranda w czasie kam panii cynicznie wykorzystywał i instru- m entalizował fakt, iż wcześniej był wziętym dziennikarzem „Niedzie­

li”, Radia Jasna Góra i Radia Fiat.

On sam i jego ludzie rozdawali materiały wyborcze pod kościoła­

mi... To wszystko miało go uwia­

rygodnić w obec katolickiego elektoratu.

Ale przecież Maranda pusz­

czał w internecie zdjęcia, gdy razem z poseł Izabelą Lesz­

czyną zbiera datki na Orkie­

strę Owsiaka; opowiadał, że

trzeba wyciągnąć polityczne wnioski i dostosowywać się do wymogów laicyzującego się świata; jego wypowiedzi i deklarowany stosunek do in vitro daleki by! od katolickiej ortodoksji...

- Zgadza się... nie zmieniając tematu, posłużę się pew ną histo­

ryczną dygresją. N iektórzy kom en­

tatorzy najnow szych dziejów politycznych Częstochowy twier­

dzą, iż ich osią je st mój ideowy spór - w yartykułow any po raz pierwszy w 1989 roku - z ówcze­

śnie zawiązanym, lewym skrzy­

dłem Częstochowskiego Komitetu Obywatelskiego. To środowisko - oczywiście: zm utowane i po przej­

ściach; w innych organizacyjnych garniturach - wciąż trwa i mam nieusuwalną pewność, że M arcin M aranda je s t tego środow iska młodszym, a przez to bardzo cen­

nym, narybkiem i wychowankiem.

Przecież ju ż po wyborach, parę tygodni temu, podczas spotkania sztandarowego dla tego środowi­

ska ugrupowania politycznego, po­

jaw iły się autorytatywne głosy, że z krytyką M arandy nie należy przesadzać, bo może on być, za cztery lata, kandydatem tegoż śro­

dowiska na prezydenta Częstocho­

wy.

Bardzo w tych sferach ceniony je s t rów nież inny M ieszkaniec Częstochowy i wspólnik M arandy - radny Krzysztof Świerczyński, w którym z kolei przyszłego pre­

zydenta naszego miasta widzi mu­

zyczne - i nie

„Maranda, na kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi,

razem z Krzysztofem Świerczyńskim i opuścił Klub Radnych Wspólnoty, po czym założył

własną formację polityczną

„Mieszkańcy Częstochowy”, konkurencyjną wobec krystalizującej się wokół Prawa

i Sprawiedliwości koalicji częstochowskich ugrupowań

prawicowych.”

Szymon Giżyński

tak, że są nieszczerzy. Odmówili naszej prośbie, żeby poprzeć Wa- rzochę otwartym tekstem, bez nie­

dom ów ień, jasn o i klarow nie.

Odmowę uzasadniali, że mogłoby to zaszkodzić sprawie, że mają elektorat i taki, i taki, to znaczy:

i lewicowy, i prawicowy, że lepiej będzie, jeżeli zorganizują konfe­

rencję prasow ą i przedstaw ią oświadczenie, z którego - bez wy­

m ieniania nazwisk - wynikać bę­

dzie, że M atyjaszczyk je s t be, a sytuacja w Częstochowie nie do zniesienia - stąd rozsądny obywa­

tel - wyborca może głosować tyl­

ko na W arzochę. M aranda - konferencji prasowej nie zorgani­

zował, a oświadczenie w ydał takie, że - co zgodnie potwierdzili czę­

stochowscy dziennikarze, z „W y­

borczą” w łącznie - w ynikało z niego wszystko, tylko nie, naj­

cieńsza nawet, sugestia za głoso­

w aniem na tylko - guru

wspomnianego środowiska, a nawet sam je ­ go lider i szef...

T ak sobie n ieśm iało m y­

ślę, iż to środo­

w isko, przecież naprzem iennie z k o m u n is ta m i

„trzym ające w ładzę” w na­

szym m ieście;

i to m ocą fary- zejskiej form uły p o d ziału osób publicznych na k ato lik ó w „ lep sz y ch ” i „gor­

szych” ; choć teraz w politycznym odw rocie, to je d n ak do pow rotu do rządzenia C zęstochow ą ciągle się przym ierza i o nim marzy. I tak sobie m yślę, że to w łaśnie po­

lity cy w ty p ie M aran d y czy Św ierczyńskiego są tego środo­

w iska - na ponow ne przejęcie częstochow skiego m agistratu - ostatnią nadzieją.

Dotarliśmy do trzeciego za­

dania Marcina Marandy...

- Było nim - wsparcie w II tu­

rze wyborów M atyjaszczyka. N aj­

pierw M aranda nam odm ów ił.

Rozmowy prowadziłem nie sam;

przy mnie byli: Józef Błaszczeć, Konrad Głębocki, Artur Warzo- cha. Naprzeciw: M aranda, Świer­

czyński, Piotr Strach.

Za poparcie W arzochy w II tu­

rze zaproponowaliśm y wiceprezy- denturę dla Marandy, a dla ich środowiska - parytety do uzgod­

nienia. Przyjęli ze zrozumieniem, ale tematu nie ciągnęli. Był to pierwszy sygnał, że coś je st nie

W arzochę. D o­

kładnie wiedzie­

li, co robią, bo 28. listopada, w p ó ź n o w i e - czornej audycji telewizji ORION, u Piotra Kudlika, też no­

tabene startują­

cego z listy Marandy, Krzysztof Świerczyński

stawia kropkę nad i, i mówi, że ich ośw iadczenie żadną m iarą nie oznacza poparcia dla Warzochy.

Zostają dwie godziny do ciszy wy­

borczej, a w naszych plecach - wbity nóż.

Prezydentem zostaje zatem Matyjaszczyk i - jak się do­

myślam - Maranda otrzymu­

je zadanie czwarte...

- Z ablokow anie kandydata Prawa i Sprawiedliwości na stano­

w isko P rzew odniczącego Rady Miasta. M amy 10-osobowy, najsil­

niejszy - w częstochowskiej Ra­

dzie - Klub. Zgodnie z utartym zwyczajem to najsilniejszemu Klu­

bowi - czyli nam, PiS-owi - po­

w inno przypaść to stanow isko.

Rzecz była do zrobienia, nawet wbrew woli SLD i PO, bo podczas pierwszych głosowań, gdy Maty- jaszczyk, jako prezydent, ju ż zre­

zygnow ał z m andatu radnego, a jeszcze nie miał zaprzysiężonego następcy. Radni Prawa i Sprawie­

dliwości i M ieszkańców Często­

chowy, razem w zięci, m ieli o je d e n głos więcej. Przewodni­

czącym pow inien zatem zostać któryś ze zgłoszonych kandydatów PiS-u: Konrad Głębocki albo Artur

„To, że Krzysztof Matyjasz­

czyk, swą prezydenturę zawdzięcza w dużym stopniu

Markowi Baltowi oznacza, iż prezydent będzie się teraz

posłowi odwdzięczać, także: cedując nań znaczący

wpływ na bieżące zarządzanie miastem i politykę personalną. “

Gawroński. Ale od czego Maran- da? Radni M ieszkańcy Częstocho­

w y za kandydatem PiS-u nie zagłosowali. Szansa, by przez całą czteroletnią kadencję stanowisko przew odniczącego częstochow ­ skiej Rady M iasta sprawował poli­

tyk praw icy - przepadła. Przez M arandę.

Piąte zadanie Marcina Ma- randy...

- W ybór kandydata Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Zdzisła­

wa Wolskiego, na przewodniczą­

cego Rady Miasta. Stało się to możliwe, tylko dlatego, że M iesz­

kańcy Częstochowy, w rozstrzyga­

jącym głosowaniu, oddali głosy nieważne.

Z zadań dla Marandy - na­

stępne w kolejności - to - niech się domyślę...

- Zgadła Pani: uchwalenie bu­

dżetu na sesji styczniowej. Ale w tym wypadku chodziło o coś szczególnego. Do uchwalenia bu­

dżetu wystarczyło przecież, by tyl­

ko jed en radny M ieszkańców Częstochowy wstrzymał się od gło­

su. Nic więcej. Ale nie: M aranda przeprowadził demonstrację posłu­

szeństwa i siły zarazem. Za budże­

tem głosował cały czteroosobowy Klub M ieszkańców Częstochowy.

I otrzymał za to M aranda bonus.

Jaki?

- Przywilej publicznego oświadczenia, właśnie podczas Se­

sji budżetowej, że m otywem akce­

su M ieszkańców Częstochowy do koalicji z SLD i PO jest wyłącznie

dyskusja nad programem, czy­

li innymi słowy, że koalicja Soju­

szu Lewicy De­

mokratycznej, P latform y O by­

watelskiej i M ie s z k a ń c ó w Częstochowy ma charakter progra­

mowy. I taką in­

formację M arcin M aranda przeka­

zał publicznie.

Kiedy rozmawiałem na ten te­

m at z M arandy niegdysiejszym szefem - był bardzo poruszony.

Ten inteligentny człowiek dosko­

nale zrozumiał, że od kompromita­

cji Marandy znacznie poważniejszą sprawą jest kompromitacja maran- dowych kontekstów.

W poprzedniej naszej rozmo­

wie na częstochowskie tema­

ty użył Pan Poseł określenia:

„sufit na Krzysztofem Maty- jaszczykiem przebiła pre­

mier Kopacz i Marcin Maranda”. Do tego momentu naszej dzisiejszej rozmowy omówił Pan rolę Marcina Marandy w uczynieniu Ma- tyjaszczyka prezydentem Częstochowy i zainstalowa­

niu częstochowskiego SLD na całą najbliższą kadencję. Po­

ra zatem na pytanie: jaką ro­

lę w tych samych procesach odegrali częstochowscy poli­

tycy Platformy Obywatel­

skiej.

- Rozpocznę od metafory sufi­

tu, który wyrósł nad Matyjaszczy- kiem po pierwszej turze wyborów prezydenckich. Tak rzeczywiście było. M atyjaszczyk po I turze miał

przewagę nad Warzochą, ale bar­

dzo małe rezerwy. M y mieliśmy do M atyjaszczyka stratę, ale poten­

cjalne rezerwy znacznie większe.

Przecież wygraliśm y z SLD wybo­

ry do częstochowskiej Rady M ia­

sta i jeszcze wyraźniej: wybory w częstochowskiej części do Sejmiku W ojew ódzkiego. N asz elektorat był więc silniejszy, niż SLD-owski i to dawało podstawy do zbudowa­

nia zwycięskiej strategii na II turę.

M oje rozm owy i ustalenia z polity­

kam i Platformy Obywatelskiej by­

ły bardzo obiecujące. Zarów no pani poseł Halina Rozpondek jak i senator Andrzej Szewiński za­

pewnili mnie, że, co prawda, czę­

stochowska Platform a nie wyda oświadczeń popierających Warzo- chę, ale zachowa wobec Matyjasz- czyka m ocno krytyczny ton, sprzed I tury i w tym kontekście zapew ni sw ojem u elektoratow i swobodę wyboru. A to ju ż mogło dać zwycięstwo W arzosze. Na czę­

stochowskich polityków SLD padł blady strach. Z aczęli działać, szczególnie poseł M arek Balt. To ostatecznie Baltowi Krzysztof Ma- tyjaszczyk zawdzięcza swą drugą, częstochowską prezydenturę. Po­

seł B alt miał w ręku jeden podsta­

w ow y atut, który, trzeba to przyznać, potrafił w ykorzystać:

Sejmik W ojew ódzki w Katowi­

cach. W Sejmiku W ojewództwa Śląskiego wytworzyła się taka sy­

tuacja, że, przynajmniej teoretycz­

nie, B alt mógł zawrzeć koalicję albo z PO, albo z PiS-em. I zaczął swą grę.

Dla krajowego kierow nictw a PO utrzym anie władzy w katowic­

kim Sejm iku było absolutnym priorytetem. I gdy tylko B alt się poskarżył, że koalicji PO z SLD na Śląsku zagraża postaw a często­

chowskiej Platformy, gotowej nie przeszkadzać kandydatow i PiS w sięgnięciu po Urząd Prezydenta Miasta, otoczenie Ewy Kopacz za­

reagow ało natychm iast. C zęsto­

chow scy parlam entarzyści PO, czyli lokalni liderzy tej partii do­

stali bezwarunkowy rozkaz zawar­

cia wyborczego i powyborczego przym ierza z SLD, do tego jeszcze - żeby poparcie dla M atyjaszczyka ja k najlepiej przełożyło się na jego prezydencki wynik - w ostentacyj­

nie spektakularnej i widowiskowej oprawie. B alt triumfował; upiekł dwie pieczenie: prezydenturę Ma- tyjaszczyka w C zęstochow ie i utrzym anie sejmikowej koalicji z PO w Katowicach.

Jakie znaczenie ma ten suk­

ces posła Marka Balta dla układu władzy w Częstocho­

wie.

- Zasadnicze i niedobre. To, że Krzysztof Matyjaszczyk, swą pre­

zydenturę zawdzięcza w dużym stopniu M arkowi Baltowi oznacza, iż prezydent będzie się teraz posło­

wi odwdzięczać, także: cedując nań znaczący wpływ na bieżące zarządzanie m iastem i politykę personalną. Do tego wszystkiego, poseł M arek B alt dokłada jeszcze znakomite relacje z głębokim, stra­

tegicznym zapleczem M arcina Marandy.

Dziękuję za rozmowę.

Z posłem Szymonem Giżyńskim rozmawiała

ANNA GAUDY

(4)

4 19 lutego - 4 marca 2015 r.

C zęstochow ska CZĘSTOCHOWA

GRATULUJEMY!

Częstochowski Teatr from Poland został laureatem XXXVI Biesiady Teatralnej Horyniec-Zdrój 2015. Za zajęcie pierwszego miejsca otrzymał Złoty Róg Króla Jana III Sobieskiego.

O nagrodę walczyło 15 zespołów teatralnych małych form z ca­

łego kraju. Po czterodniowym przeglądzie jury konkursowe posta­

nowiło przyznać I miejsce Teatrowi From Poland za spektakl

„1913” w reżyserii Jarosława Filipskiego.

UG

POZNAJ SWOJEGO RADNEGO

Częstochowa jest administrowana

tylko

TELEGRAF

W a dliw e tra m w a je

W częstochowskich twistach wykryto wady konstrukcyjne. Na początku lutego drugi z siedmiu częstochowskich twistów wrócił do producenta - fabryki Pesa w Bydgoszczy. Pierwszy zepsuty wa­

gon jest już w naprawie od ponad czterech miesięcy. MPK kupiło siedem twistów w 2012 r. Transakcję wspomogła 85-procentowo- wa dotacja unijna.

Kom endant rezygnuje

Krzysztof Jarosz odszedł ze stanowiska szefa śląskiej policji.

Generał złożył kilkanaście dni temu raport do Komendanta Głów­

nego Policji. Ten przyjął jego rezygnację. Krzysztof Jarosz tłuma­

czy przejście na emeryturę powodami osobistymi. Nowym szefem śląskiej policji będzie generał Jarosław Szymczyk, dotychczasowy szef świętokrzyskich policjantów.

Po bilet k o lejow y na... pocztę

W urzędzie pocztowym, przy ul. Orzechowskiego 7 i filii urzę­

du przy ul. Drogowców 43 w Częstochowie będzie można kupić bi­

lety kolejowe. PKP Intercity testuje nowy kanał sprzedaży biletów.

Ruszył pilotaż realizowany we współpracy z Pocztą Polską. Projekt potrwa 3 miesiące i obejmie 37 wybranych placówek z trzech wo­

jewództw.

K onkurs dla c zyte ln ik ó w

Z okazji 80. rocznicy urodzin Haliny Poświatowskiej, Bibliote­

ka Częstochowska zaprasza dzieci i młodzież do udziału w specjal­

nym konkursie dla czytelników na jubileuszową zakładkę do książki z cytatem dowolnego wiersza poetki. Technika jest dowol­

na, a termin składania prac upływa 13 marca.

M ozart c z y W agner?

Na takie pytanie odpowiadali melomani w ankiecie Filharmonii Częstochowskiej im. Bronisława Hubermana. Wygrał Mozart i ope­

ra „Don Giovanni”, którą wybrało blisko 74 proc. głosujących. Fil­

harmonia zaprasza więc wszystkich miłośników Mozarta na ten tytuł w wykonaniu artystów Opery Śląskiej w Bytomiu 12 kwietnia.

Muzealna m askotka

Muzeum Częstochowskie z pomocą najmłodszych znalazło imię dla rezydującego w placówce łosia. Bohaterowi konkursu nadano dwa imiona: MUZEŁOŚ i Muzealnicus roślinożercus. Po­

mysłodawcami imion dla muzealnej maskotki, którą można podzi­

wiać w sali edukacyjnej przy ul. Katedralnej zostali: Jonasz Marek ze Szkoły Podstawowej nr 31 oraz Sandra Rak z Zespołu Szkół w Dąbrowie Zielonej.

N o c n a linia tra m w a jo w a

Od 2 lutego trwają konsultacje z mieszkańcami w sprawie noc­

nej komunikacji. Częstochowianie zdecydują, czy nocną linię tram­

wajową, która funkcjonuje od niemal 56 lat, zastąpić autobusami.

Miejski Zarząd Dróg i Transportu przedstawił na stronie interneto­

wej propozycje zmian, i czeka na opinie do 28 lutego. Do czasu za­

kończenia rozmów nadal będzie funkcjonować nocna linia tramwajowa.

Pom nik Louisa A rm stron ga

Miasto przyjęło do realizacji kilkanaście zadań w ramach ini­

cjatywy lokalnej. Wśród nich jest pomnik Louisa Armstronga, ame­

rykańskiego trębacza i wokalisty jazzowego, który ma stanąć jeszcze w tym roku przed gmachem Filharmonii Częstochowskiej.

Inicjatywę podjęło Stowarzyszenie Jazzu Tradycyjnego w Często­

chowie, a wykonania rzeźby podjął się Jerzy Kędziora, znany czę­

stochowski artysta. Monument ma być gotowy 31 maja, a jego odsłonięcie zaplanowano podczas festiwalu Hot Jazz Spring.

S e n io rzy chę tn ie pili kaw ę

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Częstochowie podsu­

mował kolejną edycję akcji „Kawiarenka dla Seniora”, podczas której wydano ponad 1400 karnetów uprawniających do wypicia aromatycznej kawy lub dobrej herbaty za symboliczną złotówkę.

Akcji nie udałoby się jednak zrealizować, gdyby nie chęć współ­

pracy siedmiu częstochowskich restauratorów oraz właścicieli klu­

bów i kawiarni.

Sza n sa na now ą w ysta w ę

Obrazy Zdzisława Beksińskiego, pokazywane od niemal 10 lat w Częstochowie, zostaną przeniesione do Krakowa. Jeszcze tylko do końca roku można oglądać w Miejskiej Galerii Sztuki dotych­

czasową wystawę, która cieszyła się dużym zainteresowaniem zwiedzających. Nie oznacza to jednak całkowitej likwidacji, bo­

wiem kolekcję ma uzupełnić dwadzieścia pięć innych dzieł, dotąd nigdy nie wystawianych publicznie.

JD

W trzecim odcinku cyklu „Poznaj swojego radnego” przedstawiamy Krzysztofa Janusa z Klubu PiS, któ­

ry już pełnił tę funkcję w I i II kadencji. Krzysztof Janus został wybrany z dzielnic: Stare Miasto, Śród­

mieście, Trzech Wieszczów. Działa w komisjach: Kultury i Promocji oraz Rewizyjnej (przewodniczący).

Czym zajmuje się Pan zawodo­

wo?

- Jestem przedsiębiorcą, a w tej chwili swoje przedsiębiorstwo, czyli aptekę, przekształciłem w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością i 100 proc. udziałów sprzedałem

Jaka była Pana droga do objęcia funkcji radnego?

- M am już 61 lat i polityką zajm u­

ję się od czasów młodości. W 1980 ro­

ku zakładałem w Zakładzie Budowy M aszyn w Kłobucku N SZZ „Solidar­

ność”, tam byłem wybrany jej prze­

w odniczącym , a później zostałem pierwszym zastępcą m iędzyzakłado­

wego N SZZ „Solidarność” . W stanie wojennym Służba Bezpieczeństwa za­

brała mnie z zakładu pracy 2 lutego, w M atki Boskiej Gromnicznej. Jaruzel­

ski mówił w telewizji, że wszyscy po­

w inni wrócić na swoje poprzednie m iejsce pracy. Pracowałem wtedy ja ­ ko m istrz konstrukcji stalowych, ale podstawowa organizacja partyjna w kom binacie w Kłobucku nie pozwoliła wrócić mi na poprzednie miejsce pra­

cy, powiedziano, że mam zły wpływ na ludzi, że za dużo wiedzą, gdy ze m ną pracują. Posadzono mnie za biur­

kiem w kombinacie w Kłobucku w centrum, i stamtąd zabrano do „Trój­

k ąta” . Tam m nie przesłuchiw ano, przeszukiwano i osadzono. Całe lata osiem dziesiąte przepracow ałem na taksówce. W 1989 w łączyłem się w w ybory parlamentarne, całymi nocami kleiłem plakaty M achalskiego, Ro- zmarynowicza i Kapsy. Rok po tych zwycięskich wyborach odbyły się w y­

bory samorządowe, w których zosta­

łem w ybrany radnym m iejskim . W tedy rada wybrała mnie do Sejmiku W ojewództwa Częstochowskiego na delegata, Sejmik wybrał mnie do pre­

zydium i zostałem dyrektorem Biura Sejm iku. W roku 1994 zdobyłem m andat radnego II kadencji.

Jakie największe wyzwania stoją przed obecną władzą?

- Częstochowa je st zarządzana źle, bardzo źle. Po odwołaniu pana Tade­

usza W rony władzę otrzym ał kom i­

sarz rządowy pan Kurpios, który nie zrobił nic, w zasadzie tylko adm ini­

strował. Pan prezydent M atyjaszczyk też nic nie zrobił. Dokończył to, co rozpoczął pan Tadeusz Wrona. Aleja NM P to je st też dokończenie pracy je ­ go poprzednika. Jestem przerażony ilością banków, sieci komórkowych i aptek w Alejach. Obecne władze nie mają żadnego pomysłu na rozwój mia­

sta. Prosty przykład: Rzeszów wydaje 41 proc. z budżetu na inwestycje, u nas je st to 16 proc. Pan Prezydent M atyjaszczyk nie przedstawił żadnego expose, a na sesji powiedział, że prze­

cież była kam pania wyborcza. Ostat­

nio uchw alony przez koalicję SLD-PO-M Cz budżet je st budżetem trwania i administrowania.

Nie ma parkingu na Parkitce. Za­

proponowałem jedną jedyną rzecz, po­

prawkę do budżetu, którą poparł cały klub PiS - 80 tys. zł z programu in vi­

tro przeznaczyć na projekt parkingu.

Złożyłem zapytanie podczas sesji i je ­ den z wiceprezydentów odpowiedział mi, że niepełnosprawni mogą parkować za darmo. Mnie nie chodzi tylko o nie­

pełnosprawnych. Dobrze, że mogą par­

kow ać za darmo, ale każdy

Krzysztof Janus

mieszkaniec, który chce pojechać do osoby chorej powinien mieć taką moż­

liwość.

W jakim stopniu przyjęte w ra­

mach budżetu partycypacyjnego wnioski przysłużą się dzielni­

com: Śródmieście, Trzech Wieszczów i Stare Miasto?

- Środków przeznaczonych na ten cel było za mało. Ostatnio podczas głosowania nad budżetem koalicja od­

rzuciła propozycję pana Głębockiego, dotyczącą zwiększenia budżetu o 2 mln zł. Tych pieniędzy powinno być więcej, niech mieszkańcy decydują na co je przeznaczyć. A potrzeby są bar­

dzo duże. Trzeba w zm ocnić rady dzielnic, żeby miały coś do pow iedze­

nia. M uszą mieć jednak do dyspozycji środki. Jak nie będą miały pieniędzy, to kto tam przyjdzie i po co?

Jakie wnioski złożył Pan do bu­

dżetu na 2015 rok?

- Złożyłem jeden, miałem świado­

mość, że kiedy złożę 15 wniosków to nie przejdą wszystkie. Zależało mi tyl­

ko i wyłącznie na parkingu pod szpita­

lem na P arkitce zam iast in vitro.

W niosek został przyjęty przez cały klub PiS, ale odrzucony przez koalicję SLD-PO-MCz, ja k niemal wszystkie nasze wnioski. W iedziałem, że wiele wniosków nie przejdzie, bo PiS je st w opozycji.

Parking je st potrzebny, bo korzy­

stają z niego nie tylko częstochowia- nie, to je st szpital wojewódzki.

Przed ponownym objęciem funkcji radnego przedstawił Pan niekonwencjonalny pomysł zmniejszenia liczby banków, usytuowanych wzdłuż reprezen­

tacyjnej ulicy Częstochowy. Czy tę propozycję mamy traktować z przymrużeniem oka, czy sytu­

acja wymaga już tak radykal­

nych środków?

- Banków je st ok. 50. Podczas otwarcia jednego z nich rozdawano kaw ę, za p raszan o ... W szedłem do niego w pierwszych dniach promocji, rozglądałem się. Podszedł do mnie menadżer, zapytał: - W czym pomóc?

Odpowiedziałem: - Z toalety chciałem skorzystać. Na pytanie, czy jestem klientem tegoż banku odpowiedzia­

łem, że jeszcze nie, ale mogę być. On m nie prawdopodobnie poznał i zapro­

wadził na pierwsze piętro do toalety.

Jak się pozbyć banków? Jeden z pa­

nów - a był to dawny AK-owiec, 86- letni - w W arszawie w banku PKO chciał skorzystać z toalety. N ie udo­

stępniono mu jej, a on oddał sprawę do sądu, i w tej chwili mam y wyrok Sądu N ajwyższego, czyli w szystkie sądy muszą się na nim wzorować. To zna­

czy, że w każdym banku w Alejach ma być ogólnodostępna toaleta. A tylu pielgrzym ów do nas p rz y c h o d z i. Jak inaczej wystraszyć banki w Alejach?

N a Drodze Królewskiej w Krakowie, je st jeden bank i są dwie apteki. Pre­

zydent M ajchrowski jakoś sobie pora­

dził. Przy głównej ulicy D rezna również jest jeden bank i jedna apteka, sieci komórkowej nie ma żadnej. Jak porów nać K raków czy D rezno do C zęstochow y, którą M atyjaszczyk usiał bankami? Dla porównania za rządów W rony było ich ok. 20-25.

Dobrym przykładem je st niedaw­

no zlikw idow ana „S etka” . M iasto ogłosiło konkurs na w ynajem 180 mkw, po 30 zł/mkw, zadzwoniłem i pani w Urzędzie M iasta powiedziała, że nie ma ograniczeń: może powstać w tym miejscu kolejny bank, apteka czy punkt sieci komórkowej.

Jako członek Komisji Kultury i Promocji, jak ocenia Pan obec­

ną ofertę wydarzeń kulturalnych naszego miasta?

- M iasto robi, co może. M am y te­

atr, mamy filharmonię - ich repertuar je st dobry, natom iast to co je st robione w Alejach przypada głównie na okres letni. M am taki pomysł: je st Stary Ry­

nek, wielu młodych ludzi chciałoby wystąpić na scenie. W idziałbym tam stałą scenę, je st nawet naturalny spad.

M iasto tylko by dało prąd, głośniki.

Taki hydepark, każdy może prezento­

wać co chce, i to miejsce by ożyło. W Częstochowie je st kilka czy kilkana­

ście szkół tanecznych, zawsze przyjdą rodzice, koledzy, koleżanki. To było­

by jakieś rozwiązanie tu w centrum.

Promenada je st daleko. Plac Daszyń­

skiego dawniej był żywy, tam bym w i­

dział parking dla dorożek i dla pociągu elektrycznego.

Jest Pan autorem skargi z 2012 roku, dotyczącej dofinansowa­

nia zabiegów in vitro z miejskie­

go budżetu. W tegorocznym budżecie przewidziano na ten cel 80 tys. zł, i drugie tyle na napro- technologię. Czy można potrak­

tować to jako kompromis?

- Nie. Skuteczność naprotechnolo- gii wynosi 80 proc, a in vitro 6-8 proc.

Dziwię się tym ludziom. Jeżeli nie znam języka włoskiego, a mam tekst włoski to idę z nim do specjalisty. W sprawach etycznych, moralnych Ko­

ściół K atolicki m a dośw iadczenie 2000 lat, i jeśli nauka Kościoła mówi

„nie” w sprawach in vitro, no to ja mam do nich zaufanie. N a wszystko brakuje pieniędzy, gmina nie powinna się tym zajmować. Dwa lata temu ty­

godnik „Stern” opisał taką sytuację:

bezdzietne małżeństwo zdecydowało się na in vitro. On od niej później od­

szedł i płacił alimenty, ale po kilku la­

tach zrobił badania DNA. Okazało się, że dziecko nie je st jego. Zarzucał byłej żonie zdradę, ale ona też zrobiła testy, i to również nie było jej dziecko. Stało się to w jednej z najlepszych klinik w Niemczech. Dzisiaj mamy taki przy­

padek w Pomorskiem. To je st zabawa w Boga, która do niczego dobrego nie powadzi.

Pytała ANNA GAUDY

(5)

CZĘSTOCHOWA / KULTURA

____________ CZESTOCIOWSKA

PLENER W ZŁOTYM POTOKU

19 lutego - 4 marca 2015 r. 5

W plenerze uczestniczyli: prezes Częstochowskiego Stowarzyszenia Plastyków im. Jerzego Dudy-Gracza Stowarzyszenia Ewa Pow- roźnik, Małgorzata Sętowska, Jadwiga Kruk, prezes honorowy CSP Irena Binert, Magdalena Kmiecik, Maria Cieślak-Gurgul, Irena Młynarczyk, wiceprezes CSP Marian Jaszewski, Zygmunt Kruk, Stefania Gąsior z mężem Jerzym, Wiesława Magnuska, komisarz pleneru Gabriela Polaczek, Anna Polańska, Barbara Senderecka z mężem Markiem, Małgorzata Domańska, Bogusława Grzywińska, Małgorzata Siejka, Krystyna Onysyk, Mira Woroniec-Simlat z mężem Januszem, Anna Żyła. Drugi od prawej kierownik internatu - Mirosław Pietrzak z małżonką.

Dwudziestu członków Częstochowskiego Stowarzysze­

nia Plastyków im. Jerzego Dudy-Gracza i Klubu Malu­

jących Nauczycieli „Koloryt” przy Związku

Nauczycielstwa Polskiego w Częstochowie, po raz ko­

lejny na plenerze w urokliwym Złotym Potoku (od 8 do 15 lutego br.), szukało natchnienia do kolejnych wy­

zwań artystycznych. Twórcy efekt swej pracy zaprezen­

towali podczas wernisażu 13 lutego, który miał miejsce w Galerii Po Schodkach w Urzędzie Gminy Janów.

P lener jak zawsze przebiegł w nastroju intensywnej pracy i wesołej zabawy. Komisarz pleneru Gabriela Polaczek, wieloletnia członkini CSP im. Jerzego Dudy-Gracza, podkre­

śla twórczy zapał artystyczny swoich kolegów. Plenerowi- czom dopisała także piękna pogoda. Aura sprzyjała spacerom, a pulsujące słońce dawało mnóstwo wrażeń barwnych. - Każ­

dy z nas namalował po kilka obrazów. Na wystawie przedsta­

wiliśmy najlepsze prace. Na plenerze panowała serdeczna, rodzinna atmosfera, a miłym akcentem była chęć do współ­

pracy. Bardzo dziękuję pani prezes, Ewie Powroźnik, za jej

życzliwość i wsparcie przy organizacji pleneru, a koleżankom za poczucie humoru i spontaniczność. Mam nadzieję, że rów­

nież klimat naszego plenerowego spotkania przyczynił się do wzbudzenia inspiracji i przekuł się na wysoki poziom twór­

czy. Wszyscy na wystawę przygotowali piękne i dojrzałe ar­

tystycznie obrazy - mówi pani Gabriela. Jej opinię potwierdzają goście wernisażu. Dorota Magierowa i Leszek Magiera z radością przyjęli propozycję artystów z Częstocho­

wy. - Cieszymy się, że w Janowie można pooddychać sztuką.

Podoba się nam inicjatywa budowania tradycji pleneru. Prace są ciekawe, jest kilka obrazów wyróżniających się swoją siłą artystyczną. Są tu ładne pędzle - mówią goście.

Oczywiście nie mogło zabraknąć tradycyjnego balu przebierańców, poetyckich wieczorów i zielonej nocy, co zyskało sympatię gospodarza obiektu, w którym artyści mieszkali. - Zawsze bardzo chętnie gościmy malarzy ze Sto­

warzyszenia. To wspaniali ludzie, weseli i pełni energii. Po­

dziwiamy ich twórczą inwencję, piękne prace, z tak wielkim urokiem oddające przyrodę Złotego Potoku - podsumowuje Mirosław Pietrzak kierownik administracyjno-gospodarczy Internatu Zespołu Szkół w Złotym Potoku,

URSZULA GIŻYŃSKA

KRONIKA POLICYJNA

Sp rze da w a ła lew e papierosy

Policjanci (2 lutego) zatrzymali 51-letnią kobietę, która w jednym z osiedlowych sklepików w częstochowskiej dzielnicy Tysiąclecie sprze­

dawała lewe papierosy. Mundurowi zabezpieczyli na miejscu 125 pa­

czek nielegalnego tytoniu. Wartość uszczuplenia podatku akcyzowego oszacowano na kwotę ponad 2 tysięcy złotych.

Fałszyw i p ra c o w n ic y w o d o c ią g ó w

Złodziejski duet, który podawał się za pracowników wodociągów (2 lutego) wpadł w ręce mundurowych na ul. Księżycowej. 26-letnia oszustka i jej 43-letni wspólnik okradali starszych mieszkańców Czę­

stochowy. Jak ustalili mundurowi, Klaudia P. i Tomasz R. dopuszczali się już wcześniej podobnych przestępstw na terenie naszego miasta.

U k ra d ł zna k d ro g o w y

Strażnicy miejscy ujęli 45-latka, który w nocy (4 lutego) ukradł znak drogowy w rejonie skrzyżowania ul. Wilsona i Al. NMP. Złodziejaszek wpadł na ul. Garibaldiego. Mężczyzna jechał rowerem, a w ręce trzymał worek foliowy, w którym znajdował się skradziony znak. Badanie alko­

matem wykazało, że mężczyzna był trzeźwy.

C hcieli p og ra ć w g ry planszow e

W środę (4 lutego) strażnicy miejscy ujęli dwóch 24-latków, którzy w jednym ze sklepów w rejonie pl. Daszyńskiego ukradli dwie gry plan­

szowe. Obaj zostali zlokalizowani przy ul. Piłsudskiego, kiedy oferowa­

li sprzedaż skradzionego towaru. Gry planszowe zwrócono właścicielce sklepu.

O p lu w a ła g roby za pieniądze

Częstochowscy policjanci (7 lutego) zatrzymali nieletnią oraz 29- letniego mężczyznę, którzy znieważyli miejsca spoczynku zmarłych na cmentarzu św. Rocha w Częstochowie. Zatrzymani przyznali się do przedstawionych im zarzutów. Wobec mężczyzny prokurator zastoso­

wał środek zapobiegawczy w postaci dozoru, natomiast nieletnią zajmie się teraz sąd rodzinny.

H an d lo w ał dopalaczam i

Strażnicy miejscy wspólnie z policjantami oraz pracownikami Po­

wiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej (12 lutego) skontrolowali jeden z lokali przy Al. NMP, w którym miały być sprzedawane dopala­

cze. Podczas interwencji ujawniono ponad 30 sztuk nieznanych sub­

stancji, dowód osobisty na nazwisko innej osoby oraz atrapę pistoletu.

Dopalacze zostały zabezpieczone i przekazane do analizy przez pra­

cowników sanepidu. JD

R E K L A M A -

Cytaty

Powiązane dokumenty

jeden przez nasz Instytut Muzyki, drugi przy współpracy znanego kompozytora Juliusza Łu- ciuka, (który tak ja k nasz patron urodził się też w Brzeźnicy). Będą eventy

stycznia 2014 roku w Sali Se− syjnej Urzędu Miasta Często− chowy odbyło się spotkanie związane z trzecim etapem projektu „Ojczyzna to ziemia i groby – Częstochowianie w

Niestety, można było oczekiwać, że niż demograficzny dotrze również do bocianów, a znaczna ich część wybierze emigrację – obecnie najwięcej jest ich w Hiszpanii.

Już dzisiaj, oczywiście poza Częstochową, która jest miastem wiodącym, zgłosili się studenci z Wrocławia, Krakowa, Po−.. znania, Warszawy, Dusznik Zdroju, Zabrza,

Dzieje się tak, ponieważ jest ona o wiele niższa od wspomnianej zapomogi, jednak ustawa antyprzemo−.. cowa w tej

Oczywiście właściciel lasu, który nie należy do Skarbu Państwa, także może zakazać do niego wstępu.

Przedsięwzięcie nie tylko wpisało się na stałe w kalendarz wydarzeń gminy, ale również z sympatią przyjmowane jest w innych regionach.. Popularyzacja imprezy to efekt

Turniej odbędzie się w dniach 19−20 września 2015 roku w Hali Polonia w Częstochowie przy ulicy Dekabrystów 43. Turniej objęli swoim patronatem Prezydent Miasta Częstochowy