• Nie Znaleziono Wyników

Drwęca 1930, R. 10, nr 41

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Drwęca 1930, R. 10, nr 41"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Rok X. Nowemiasto-Pomorze, Wtorek dnia 8 kwietma 1 9 3 0 . Nr. 41

Polscy socjalisci parceiujq misdzy wrogöw Polskq.

P . P. S. p o p c ln ia zd rad Q s ta tt« , g o d zl si§ b o - w i« m Da d ^ z e n ia n l e p c d l e g l o i d o v e U feraln- c ö w 1 B la le r u s in ö w w P o lst e. — Czy n a to

n ie m a r a d y ?

Warszawa. W okresie zimowym PPS-owcy wytworzyli komisje porozumlewawczq grup socjali- stycznych w Polsee. Wchcdzili do niej przedsta- wiciele PPS., „Bundu“ i niemieckicb secjalistöw.

Dzlsia} komisja ta nie istnieje, gdyz „Bund“ wyst$- pll z niej po ostatniem glosowaniu PPS-owcöw przy budzecie : jak wiadomo PPS glosowala za budzetem, czem „Bund“ uczul si§ dotkni^tym i zerwal z tej raeji z ni$ stosunkl.

Gdy komisja istniala, z iniejatywy PPS odbyly si§ konferencje dyskusyjne mi§dzy przedstawicie- lami tych grup na tematy ogölne. Z kooferencyj tych nie ukazywaly si§ nigdzie sprawozdania. Do- piero wydany w tych dniacb numer teoretyeznego miesi§cznika socjalisiycznego „Nasza W slka“, orga- nu dyskusyjnego „Bundu“ za miesi^c luty-marzec, podal infcrmacje o tej konfereneji. Znajduj§ si§

w tem eprawozdaniu szczegöly, nad ktöremi nie wclno przej^c do porz^dku dziennego.

Wedle tego sprawozdania na wspcmoianej konfereneji pos. Zaremba przy jej zagajeniu przed- stawii tezy, dotyczqce pogl^döw na zagadnienie mniejszcgci narodowyeb. Pomi^dzy zgloszonemi te- zami czytai&y:

— „Kaida z partyj sccjalistycznych zwaleza nacjonalizm w lonie tego spoleczenstwa, ktöre klas§ rcbotniczq organizuje. NajsilDiejezym ordern w tej walce jest sfeoordynowanie dzialalnodei tych partyj w zakresie ogöloym, polubownym mas pra- cujqcyeb polskich oraz ich wspölca walka o na- st§pnjqce postulaty naiodowoSeiowe:

a) istotne röwnonprawnienie cbywateli, a prze- dewszystkiem zaniechanie polityki bojkotu wzgl§- dem tej czy innej grupy proletarjatu;

b) szeroka autonom ja terytorjalna dla kazdej narodowogei.

c) samorzqd kulturalno-narodowoSciowy dla mniejszcSci rozpowszecbnioiiych (Niemcy i Zydzi;

d) ezkola w jfzyku ojezystym, zarzgdzana przez organy samorzqdowe i pcdlegajqce ogöinym podstawom zasadniczym szkolnym;

e) pokrywanie z funduszöw panstwowych po- trzeb kulturalnych mniejszodci narodowoSciowych na röwni z petrzebami feulturalnemi wi^kezoöci;

f) nwzgl§dn:enie praw j§zyka obywateli, nalezqcych do mniejezcSci narodowodeiowjeh w adminisiraeji i sqdownictwie“. —

W dyskusji zabierali glos p p .: Zerbe (Niemiec), Ehrlich (Bund), Kieeki, Pröcbnik, Niedzialkowgki, Mendelson, Arbe i Orzecb.

Najbaidziej znamienne byly wystqpienia poslöw, nalezqcych do PPS. Muszq one obchodzic i spole- czefistwo polskie. Posiuchajroy:

— „Tow. pos. dr. Pröcbnik zaznacza, ze tzw.

terytorjalne mniejszoici narodowe, Ukraincy i Bialorusini, dqzq do polilycznej samodzielnoöci, a polscy socjaliöci nie majq prawa przeciwstawiac J si§ temu dqzeniu. Nie mozna powiedziec mniej- j szoöciom tym, 4e musz^ czekac z urzeczywistnie- - nlem swych dqzen niepodleglodciowych az do • wprowadzenia nstroju socjalistycznego“. —

Przemawiajqey zaraz po nim pos. Niedzialkow- i ski zajql juz inne stanowisko:

— „Broni — czytamy w „Naszej Walce“ — ; gtanowiska PPS w sprawie mniejszoöci terytorjal- | nycb. Urzeczywistnienie hasla niepodleglcSci tych f mniejszoSci oznacza niebezpieczenslwo wojny, | Prawda, ze w swem dqzeniu do eiepodlegloSei | PPS sama orjentowala si§ w r. 1914 na wojn§, | ale wtedy polozenie bylo inne cd dzisiejszego“. — * Zato wystqpienie pos. Ciclkosza bylo fataln e: |

— „Tow. pos. Ciolkosz wypowiada sip, podo- * bnie jak pos. Pröchnlk, za uznaniem dqzen nie- ‘ podleglcSciowych mniejszoäci terytorjalnycb. Do- | pöki to uzDanie ze strony PPS nie nastqpi, dopöty { trndno bfdzie möwic o ncrmalnej wspölpracy I

mifdzy pclskimi socjalistami, a socjalistami mniej- szoöci narodowych w Polsce“. —

Pos. Ciolkosz znany jest ze swego niefortun- nego wystqpienia w Berlinie podezas dyskusji na temat zblizenia polsko-niemieckiego. Wyja§nienia jego, ogloszone nast§pnie w prasie, bylo niewystar- czajqce. Wyst^pienie ostatnie, wyplywajqce z do- ktryny socjaiistycznej, göruj^cej nad rzeczywistoSciq panstwow^ i narodow^, uprawnia kazdego do mnie- mania, ze i w Berlinie popelnil wieibi bl^d polityczny.

Deblaraeje pp. Pröcbniba i Ciolbosza, jakbol- wieb, co zaznaezono w konfereneji, reprezentujq ich

osobiste pogl^dy, s^ tak potworne, ze konieczne jest jakieö wypcwiedzenie si§ partji i köl miarodaj- nych PPS. Aprobowanie dqien ukrainskich i bia- loruskicb do niepodleglcäci juz wspölczeöaie, nie oznacza nie innego, jak godzenie si§ na rewizj§

naszych granic panstwowyeb. To wr§ez graniczy ze zdrad^ stanu.

Trzeba te rzeczy wyjaönlc jak najszybciej. Moze Ciolkosz znowu oglosi wyjaSnienie, ze streszczenie

„Nasze walki“ nie edpowiada rzeczywistcöci —

| tak jak oglosil po wykladzie berlinskim. Tolerowa- f nie takich wystqpien w PPS jest niedopnszczalne.

rolniczy p. Scbielego zostanie wypelniony, to nie moze byc mowy o wykonaniu polsko-niemieckiego traktatu handlowego, poniewaz te dwie sprawy wzajemnie si§ wykluczajq“.

Pckko-niemiecki traktat handiowy bedjie przediozor.y w Reichstagu po Iwl^tadi.

500 m iij. m a rek ro ezn ie d la n iem ieek icb p ro w ln cy ] w sch od n ich .

Berlin. Wedlug informacyj z köl miarodajnycb, sprawa pomocy dla prowäncyj wschodnich b§dzie dokladnie roztrzqsana jeszcze przed Wielkanocq.

Przewiduje sie na ten cel kredyt roczny w wyso*

ko^ci 500 milj. marek.

Traktat handlowy z Polskq b^dzie przedloüony w Reicbstagu dopiero po Swi§tach.

Z a l e w z i e m w s t h o t i n k h t o w a r a m i r o s y j s k i e m i .

Wilno. Przed kiikudniami „I. K. C.“ zaalarmo- j wal opinj§ publiczn^ zalewaniem przez Sowiety | rynku polskiego towarami jrzemyslowemi, produko- wanemi dla celöw propagandowych na ekspert po cenach bezkonkurencyjnyeb, przyczem pierwszy atak zostßl skierowany na Lodz. Obecnie dowiaduje si§

„I.K.C.“, ie kresy wechcdn. zostaly röwniez zagrozone zaiewem tanich towaiöw sowieekicb, grozqcym ruin^

przemyslowi krajowemu.

Zwiijzek bupcöw I przemyslowcöw w Wilnie zwröcil na to uwag§ i postanowil zwröcic si§ do wladz centralnych z pro&b^ o zahamowanie zalewu

rynku polskiego artykulami sowieekiemi.

„Przywöz wyroböw rosyjskich — stwierdza me- morjal Zwiqzku — z kazdym miesi^cem zatacza coraz szersze kr§gi, przybieiaj^c wyrazne cechy gospodarczej ofenzywy. Ma ona na celu walk§

z przemyslem polskim, nie liczy si§ ani z kosztami wiasnemi ani z warunkami transportowemi. Ceny towaröw, pr 2 ywozonych na rynek wschodni Pclski, sq nizsze od kosztöw wlasnej produkeji Sowietöw.

Ceny obuwia gumowego np. sq niisze od cen su- rowca, wywozonego doRosji.

P o g lo s b l o z m ia n ä c h w g a b iu c c le S la w k * .

~™” Warszawa, 4. 4. Dzienniki dzisiejsze notujq szereg poglosek o zmianach w gabinecie,^ jahie inajtj wbrötce nastjjpic na bilku stanowiskacb.

Opröcz min. Kwiatkowekiego podobno ma ustjjpic minister komunikaeji, minister spraw wewn§trznych i minister reform rclnych.

Na ich miejsce nsaj^ wej§c do gabinetu oseby berdziej bezpo§rednio zwiqzane z premjerem Slawkiem. Agencja „Iskra“ zaprzecza tym wiado- mo§ciom.

i

T a jem n icza b o n fe re u e ja ä ttg ielsk leg o kr61a n a f lo v e g o z T a i d ie« .

Paryi. „Echo de Paris“ donosi, ze podröz sir Henry Deierdinga i jego konfereneja z premjerem Tardieu dotyczyla sprawy uprowadzenia rosyjskiego generala Kutiepow».

Takze szereg innycb dzienniböw paryskich zaj- muje si§ nieoczekiwanq wizytq Deterdinga u prem- jera Tardieu.

„Excelsior“ cöwiadcza, te Deterding konferowal z premjerem francuskim w sprawie Kutiepowa. We­

dle wymienionego dziennika plsnowana jest miano*

wicie wspölna akeja wszystkicb panstw enrcpejsbkb w kierunku zerwania stoeunköw handlowych z So- wietami.

Natomiast „Victoire“ twierdzi, te konfereneja ta dotyczyla pewnego skandalu finansowego, ktöry wbrötce znajdzie si§ przed s?tdem. ^

Z a m a c h n a i y c l e g e f ie ra la U n ta .

Tallin, 3. 4. Dzi6 o godz. 21 w Tallinie mial miejsce zamach na kemendanta garnizonu tailin- skiego, generala Unia. Nieznany esobnik strzelil dwukrotnie z rewclweru do generala na ulicy.

General Unta zostal ci§zko ranny, a po przewiezieniu do szpitala musial poddac si§ operaeji. Stan zdrowia jego jest be 2 nadziejny. Zloczynca zdolal zbiec.

Z n ie s le n le k a r y sn aiercl z a d e z e r e j^

w A ttg l|l.

Londyn. Izba gmin uchwalila we czwartek wieezorem wniosek o zniesieniu kary ömierci za dezercj§ z wojska 219 glosami przeciw 135. Mini­

ster wojny Tom Shaw cSwiadczyl si§ zrazu przeciw wnioskowi, wkoncu jednak zgodzil si§ na deeyzj«?

izby.,

f Zgon c e sa r z o w e j A blsyßji.

f Londyn. Z Addis Abeby donoszq, ze we ärod§

zmarla cesarzowa Abisynji Judyta, w wieku 54 lat.

Jako cörka cesarza Meneliba II wstqpila na tron po bratanku Lid Jassu (Jesus), ktörego zdetro- nizowano w roku 1916.

Od roku 1928 byl wspölregentem dalszy krewny zmarlej Ras Tafari, ktöry obecnie proklamowal si§

cesarzem Abisynji. Nowy cesarz przeniösl swoj$

siedzib? do Grebi. W kraju pacuje spoböj,

: ^ j g a » ^ ^ " a u a a s «

6 DODATKAMI t „OPIEKÜN AILODZIBÜT«, „NASZ PRZYJACIEL“ i ,^OLNIK“

I jflmjjj U m mw e «ewnrtefe | -

rnms>&im tßemm&vIJ#

d s

ij » mämiq evn*

£ ' a’X X 11 W

r w . oglosxsft i TTImw v wy»ofco4ol 1 miiimatra n* ■troni* 6-Jamowej 15 gr, m »tranU 6® f t , na 1 »troni* SO gr. — O glo*zeni« drobue: NapUow«

» ),i f wa y . hia An dalaz« ilo v o 15 gr. O gicu m la zagran. 100*/, wi^cak X«UB<»r t r U i o n i : &

„Dsrwfoa“ Kowatala» to-P omori».

Program rolniczy Scbielego uniemozliwia wykonanie traktatu handlowego z Polska.

R e w e la c r tn a m o w a pos. B reitsch eid a w R eicb sta g u . Berlin, 2. 4, We Srod§ w poludnie rozpocz^la

si§ w parlamencie niemieckim wielfea debata poli- tyczna nad wezorajezem expese newego kanclerza Rzeszy dr. Brüninga.

Wsröd przemöwien przedstawicieli röznyeb stron- nictw na pierwszy plan wysun^la sie mowa przed- stawiciela frakeji socjalistycznej pos. Breitscheida.

Pos. Breitscheid cSwiadczyl m. in., ze przebieg ostatniego przesilenia, a zwlaszcza per- traktaeje, jabie toczyly si§ miedzy kanc. Biüningiem a min, Schielern w sprawie wstapienia tego ostatnie- go do gabinetu, zapowiadaj^ radykalne zmiany w polityce zagranicznej nowego gabinetu.

„Nie mozDij mdwie — oöwiadczjl p. Breitscheid

— ze dotycbczaso^a poliiyka zagraniczna bedzie

koniynuowan^, jeieli do gabinetu webodzi p. Schiele,

wrög traktatu handlowego z Polekq. Jezeli program

(2)

Czy to nie na So tylko, aby sie wydawalo, i t sie cos robi?

O popraw ^ bytu ursr^dnlköw p an stw .

— Kzqd a a k a z sl p rx ep ro w a d zen ie sta ty sty k t o rjen ta ey jn ej.

Warszawa. Przewodaiczqey Rady Ministröw zarzqdzil przeprowadzeaie statystyki orjentaeyjnej w zwiqzku z zagadaiaaiem poprawy bytu funkcjonarju- , szy paöstwowycb.

Statystyka ta ma aa cela siwierdzeaie, co w ? danyeh waruokaeh moiiiwa jest do zrobieaia dla j poprawy bytu fankcjouarjuszy pan3twowyeh. Sta- j tystyka ta ma dac dokladay obraz polozenia ma- jqtkowego funköjonarjuszy panatwowych.

Ministarstwo Spraw Wewnetrznych rozeslalo j odnoöne rozporzqdzenie do wszystkich wojewödztw, |

*omand policji panstwowej, urzfjdöw statystyczaych j itd. z dyspozycjq nadeslania wykazöw wadlug stauu j|

is da. 1 styczaia rb. do doia 25 kwietaia rb.

W poszczegölnych przedlozonych do wypelnieaia wy- kazacb nalezypodac wysokoSc uposazeaia, dodatköw miesifczoych. wyaagrodzenia z tytula uczastaictwa w radaeh nadzorczy^b przedsi§biorstw paust wowych oraz z tytalu czynao§ci urzgdowych w Kasach Chorych itd.

Po krwawych zajtciach w Kaczaaöwce.

N

a

p a r a f j e rz u e o n o t n te r d y k t.

Lwow, 4. 4. W zwiqzku z krwawemi zajöclaml w Kaczaaöwce rzymsko-katolicka kurja metropoli- talua lwowska ogtosila wczoraj komualkat tre§ci nast?pujqcej:

Wikarjusz parafji Kaczanöwka w powiecie ska- leckim, ktöry byl sprawcq krwawych awaatur, zwrö- cil uwag§ wladz ko§eielaycb juz od dluzszego cza- su. Pierwszo objawy choroby umyslowej wystqpily u ks. Wröbla juz w roku abiegfym, gdy byl oa wikarjuszem w Radzieebowie. Opuöcil oa bez ze- zw’oleaia swej zwierzchaoäcä parafji, zostal tei zasuspendowany, a przywröcoao go do priw dopie- ro, gdy po kilkutygoduiowej kuraaji wa Fraacji uzaal swöj blqd i powröeil do Poiski. Wöwczas zwterzehaoäc koScieina wyzaaczyla mu stauowisko wikarjusza w Kaczaaöwce.

Ö fpczesny staa zdrowia ks. Wröbla byl tego rodzaju, ze nie nie wröövlo, iz wywoia oa tak przy- kre i tragiczne w skutkach zajöcia. Wprawdzie i na poprzednich stanowiskaeh ks. Wröbel przyczynil niejedaokrotnie swym wladzom wiele przykroSci, jedaakowoz aigdzie nie doszlo do tak przykrego starcia, jakie mialo miejsce 1 kwietaia w Ka­

czanöwce.

Skatkiem krwawych awaatur kurja matropoli- talua lwowska zuiuszoaa jest na parafj§ w Kacza­

nöwce rzucic inderdykt, ktöry zachowa swq moc a do czasu, gdy luduoSe parafji otrzezwieje i zrozumie, jak niewlaäeiwq w tym wypadku fcyla rola ks.

Wröbla. Kurja zalecila jedaoezeänie, aby proboszcz Kaczaaöwki, ks. Szezerkowski, zamieszkal w po- bliskich Podwofoczyskach, skqd czuwac ma nad p a ra fji Poslugi duchowe w Kaczanöwce zostaly ograniezone tylko do naglych wypadköw, wszelkie nabozenstwa zostaly wstrzymane, a odpowiedai przepis widaieje na drzwiach koäciola i kaplicy w Kaczanöwce.

Omöwiwszy szczegölowo przykre zaj§cie z ks.

Wröblem, kurja metropolitalna lwowska oSwiadcza, iz jedynq przyczynq tycb zajäc mögt byc cborobliwy etan psychiczny nieszcz§§!iwego ksiedza, od a 3 cezy i krycia si§ w pmtelni do rozlewa krwi mögl pöj6c tylko czlowiek, chory umyslowo.

Ks. Wröbel zostal umieszezony w wi§zäeuiu w Tarnopolu.

R O D A C Y !

Od siedmiu lat Zwiqzek Obrony Kresöw Za- chodnicb sprowadza na kolonje letaie dzieci polskie z Niemiec, Gdanska i Görnego Ölqska. Dotychczas z kolonij letnich Z.O.K.Z. skorzystalo 41,742 dzieci.

Dzialalnoäc ta, stauowiqc niewqtpliwie jednq z najbardziej skatecznycb tarn przeciwko zakusom wynaradawiajqcym, ma za zadanie zjednywac dla Macierzy szeregi mtodziezy, jako przyszlych pionie- röw polskoSci na najbardziej zagrozonych placöwkach.

Zach§cony wynikami lat poprzednich, stworzony przy Zwiqzku Obrony Kresöw Zachodaich pod pro- tektoratem Pani Prezydeatowej MoScickiej Komitet Ceatralay Kolonij Letnich dla Dzieci Polskich z Niemiec, Gdanska i G. Slqska, röwniez i w tym roku przyst§puje do organizowania kolonij letnich.

Rodakom w Niemczech podajmy zycziiwq dfon, dopomözmy w utrzymaniu dueba i rodzinnej kultury narodowej. Robotnikom Göraoölqzakom przez szcze- ra zaj§cie si§ losem ich dzieci splacmy chociaz w cz§§ci zaciagai^ty dlug wdzi§czno§cizazdecydowaaa obrony polskoäci w ci§zkich i przelomowych dla nas chwilach.

Niech ten krötki okres wakacyjay b§dzie dla naszych malych go§ci okresem nabrania t§zyzay nietylko ciala, ale 'i t§zyzny d u cha!

Praca nad wyehowaniem mlodego pokoleata, to budowanie przyszlej moearstwowej Polski.

Wzijjc w niej udzial, to obowiqzek kaidego pra- wego Poiaka!

Wierzymy, ie mimo ci§zkiej sytuaeji gospodar- czej spoleczeöstwo polskie na Pomorzu poprze w calej rozciagloäci wysilki Pomorskiego Wojewödzkie- go Komiteta Kolonij Letnich, zmierzajaee do przyj§- cia na terenie naszego wojewödztwa w ci^gu lipea i sierpnia coaajmaiej 700 dzieci polskich z Niemiec i G. Slqska.

Zwracamy si§ z gorqcym apelem do calego spoleczeastwa o poparcie i wspötudzia! w organizo- waniu kolonij, w szczegölnoöci «io pomoc w zawiq- zywania miejscowych Komitetöw przyj§cia dzieci i zbieraaia ofiar na rzecz kolonij letnich.

Ofiary na kolonje letnie przyjmuj^ miejscowe Komitety Kolonij Letnich i Okr§g Pomorski Z.O.K.Z.

Tornn, Kopernika 5, Tel. 503, nr. Konta P. K. 0.

206229.

Sekretarjat Woj. Pom. Kol. Letaich mieSci sl§

w blurze Okr§ga Pomorskiego Z.O.K.Z. w Toruniu, ul. Kopernika 5.

Pom , W ojew ödzk! K o m itet K olonij L etn ich d la D zieci P o lsk ich z N iem iec, G danska

1 G. Slqska.

Prezydjum hanorow e: ‘

Ks. Biskup Dr. Staaisiaw Wojciech Okoaiewski. Wiktor La- mot, Wojewoda Pomorski. General Dyw. M. Norwid-Neuge- bauer, In^p, Armji. Jan Szwemin, Kurator Pom. Okr. Szkol-' nego. General Brygady, St. Pasiawäki, Dowödca O. K. VIII.

Starosta Krajowy Wincenty L^cki, orzewodnicz^cy Komiteta.

Broaistaw Biedowicz, Naczeinik Wydziatu Kuratorjam Pom.

Okr. Szkola., zist. przewodaicz^cego. Jan Oiech, kierowaik Okr^gn Pom Z. O. K, Z., sekretarz Komiteta.

W Ü czaaie do c sn bllatösr k o le jo w y c h , p o b te r a a fc h ob ecn le d o d a tk ö w .

Celem unikni$cia nieporozumieü, ktöre od czasa do czasu wynikaly, optaty dodatkowe, pobieraae obecaie przy sprzedazy biletöw pasazerom, z daiem I go kwietala rb. wliezoae do cea biletöw, uwldoszaioaych aa kaSdym poszczegölaym bilecie. W zwi^zku z tem ceay biletöw b§d^ zaokc^gioae do peinych tfziesi^tek groszy, co zaaczaie utatwi maaipuiaej§

kasowq.

P l^ clo zlo tö w k i x r. 1926 b§dq w y c o fa a e.

Ogloszoao rozporz^dzeaie mia. skaroa w sprawie wyco- faaia z obiega 5 zlotowych biletöw paöstwowych. Na mocy tego rozporz^dzenia 5 ztotowe biiety paüstw iw e z dat^ 25 pazdzieraika 1926 trac^ moc prawa^, Srodka pieal§zaego z daiem 30 czerwca 1930 r. Do daia 30-go czerwca 1932 r.

biiety powyzsze b§d^ w ym ieaiaae w Ceatralaej Kasie PaÄ' stwowej, w Kasach Skarbowych i oddziaiach Baaka Polskiego.

, W I A D O n i O S C I .

N o w e m l t a t o , dnla 7 kwietnia 1$U ».

? 7 kwietnia, Poniedzialek, Epifanjusza.

8 kwietnia, Wtorek, Dyonizego b. w.

Wscfeöd sloöca g. 5 — 22 m* Xachöd i b i s f t & 18 — 44 ar-m W*$M6ä k «tflfaa g. 12 — 10 m. la ck ö d kitQiye« f , 4 — 01 ml

Z i p o w i a t m »

T

a

posledzen ta Sejm lku P o w la to w eg o .

N o w e m ia s t o . Drugie z rz§du w obecnej kadeneji po- siedzenie Sejmika Pow. odbylo s i§ w sobot§ z bardzo waznym panktem obrad, bo uchwaieniem badtetn na rok rachunkowy 1930|31. Po stwlerdzenin obecnych, a przybyli prawie wszyscy czlonkowie, odezyta! przewodnicz^cy p.

starosta Bederski porz^dek obrad, a nast^pnie nacz. sekr.

Wydzialn Pow. p. Raszkowski odczytal protoköl z ostatniego posiedsenia. W miejsce dwöch czlonköw pp. D^bskiego z Babalic i Wyzlica z Rybaa, ktörzy nst^pili, worowadzit p.

Starosta pp. Rykaczewskiego z Czerlina i Witkowskiego z Cichego.

Przyst^piono do punktn trzeciego »uchwalenie badtetn*»

przyczem aa wst§pie zdal p. Przewodnicz^cy bardzo obszerne sprawozdaaie za rok ubiegty. Zaznaczyl p. Starosta, Äe ubiegly rok nplyn^l pod zaakiem wprowadzenia w iycie 5-ciu nowych rosporzt^dzen Pana Prezydenta Rzeczypospolitej*

dotycz^eych administraeji. W dalszym ci^gu omöwit p. Sta­

rosta Bytaacj§ gospodarcz^ naszego powiatn, sprawy kultury opieki spoleczaej, zdrowia publicznego i iaae. Röwniez obszernie referowal p. Starosta sprawy, dotycz^ce Szpitala Pow.

i maj^tka L^korek. Sprawa bndowy kolei Rakowice—Rado- ne—Jamieinik b§dzie aktaalnq, jak zapewnii p. Starost§ Prezes Dyr. Kolei w Gdaöska, p. int. Dobrzyeki, po ukoöczeaia sziaka kolejowego Bydgoszcz—Gdynia, to jest za jakie dwa lata. Przewidziana bndowa elektrowni w powiecie w^brzeskim, ktöra raiaia zaopatrzyc nasz powiat oraz s^siedaie powiaty w pr^d elektryczny, stan^la na martwym pankeie, poaiewaz powiat w^brzeski nie uchwalil wymaganego statuta.

Po kilkam iaatowej przerwie przyst^piono do odezytania preliminarza bndietowego, przyczem poszczegölne dzialy referowali czlonkowie Wydzialu Pow. Referowanie poszcze- gölnych dzialöw badzetu przez czlonköw Wydz. Pow. jest 1 innowaej^ w naszym parlamencie Pow., ieez moze jest i dobr$»

bo poszczegölni czlonkowie Wydz. Pow. wzyj^ si§ lepiej w swe zadania i obowi^zki.

Jako pierwszy referowal przewidziaae w bndzecie dochody p. dyr. Kijora z Lubawy, co do ktörych bylo bardzo malo du nadmienienia, a caly budzet w dochodach zostal w poszcze- göinych dziaiach jednogio^aie przyj^ty.

Po przerwie obiadow§j, ktöra trwata od godz. 1,45 do 3*ciej po p ot, referowali rozehody badzeta kolejao p, Doczyk, dzialy X, do IV., p Przeczewski dziat V., obejmuj^cy szosy paöstwo- we wojewödzkie powiatn i ulice gminne, ks. prob. Ziölkowski o£wiat§ oraz kultury i sztuk§, p. Zapoiski zdrowie publiczne i opiek§ spoleczn^ oraz p. Oczkowski dzialy X. do XIII., obej«

muj^ce popieranie rolnictwa, przemysln, handln, rzemiosla i inne.

W dziale I. paragr. 1 poz. a „dodatek dla Przewodnicz^- cego“ zaczepii p. Topolewski wysakuSc dodatku, przyczem wywi^zala si§ otywioaa dyskusja, w ktörej pod przewodni- etwem depntowanego p. dyr. Borka zabieraii gios pp. Doczyk»

Kijora, Pater i Nowaczyk. W rezulfcacie dyskasji pozostawio- no powytszy dodatek bez zmian. Co do dzialu II. w pozycji k wywi^zala si§ bardzo ozywiona dysknsja i to ze wzgl^dn na wniosek p. Ciszewskiego, ktöry proponowat sprzedac dwa samochody, z ktörych jeden jest jui zniszezony i w miejsce proponowanej przez Wydzial Pow. kwoty 14 000 zl wstawic do buazetu kwot§ 6000 zl na wyjazdy slnzbowe przy w ypoiy- czaniu samochodöw doröfckarskich. P. Starosta staral si§

wszeikiem i sposobami udowodnic, ze samochody, ktöre Sta*

rostwo posiada, koniecznie potrzebne, przytaczaj^c, ze siedni Landrat za granic^ ma do dyspozycji nawet 6 (!) sa­

mochodöw. Ze strony czlonköw wy wodzg, ie i w in aych pow, post^piono tak ze wzgi$döw oszcz^dnoöciowych i by zapobiec moäliwoSci nadnzywania samochodu, nchwalono tylko odpo- wiedni fandnsz za najm samochodu. Tylko mal^ wi^kszo§ci^

glosöw nchwalono za propozycj^ Wydziala Pow. zatrzymac samochody i na ich utrzymanie preliminowac kwotq 14 000 zl.

W dziale II akraölono wi^kszosci^ glosöw kwot§ 10G0 zl.

na utrzymanie ogroda, z ktörego korzysta p. Starosta. Dziat III *przedai§biorstwa komunalne* i dzial IV, obejmuj^cy splaty dlugöw, przyj^to jedaogloänie.

Dziat IV „Drogi i place publiczne“ uchwalono jednogfo- önie za wyj^tkiem w tymze dzieie pozycji odszkodowaaie dla Budowniczego Pow., ktör^ zredukowano z 5200 na 3200 zl.

Dazo ktopotn bylo z dziatem woswiaty“, gdzie p. Starosta staral si§ przekonywuj^co wyöwietlic, ±e przez Wydzial Pow.

skreälony referat o§wiatowy jest dla dobra powiatn koniecznie potrzebny. Z przeznaczonej dia Referenta o^wiatowego kwoty 7800 zl. zaproponowal Wydzial Pow. 7000 zl. na poparcie czytelnictwa ladowego. Za wyj^tkiem jedaego gtosn (p. No- waczyka) uchwalono przyj^c dzialy VI i VII wedle propozycji Wydziala Pow. Po dokoaaaem glosowaain zabrai glos p.

P O f W O E Y L U 3 S I I 1 .

p o w i e

SC. 86

(Ciqg dalszy.)

— Co ro b ic! — powtarzal Mareeli z rozpaczq.

— Czy donieöc o tem policji ? Cöz to pomoze!

Czuje bardzo dobrze, 2e Gizela na wieki dia mnie ßtracona! Szcz§§cie moje nie trwalo dlugo.

Irena byla tafeäe ogromnie niespokojna, chociaz nie przyzaawala si§ weale do tego. j

Co si§ moglo stac z owq biednq dziewczynq, | jakaz przyszloäc czekala j^, jezeli rzeczywiicie wpa- • dla w rece tego potwora, Alfonsa ? A, nieszcz^öliwy f syn je j! Co si§ z nim stanie ? Czyz Bög nie przesta« ich jeszcze doäwiadezac i nawiedzac coraz to inoemi troskami i klopotami.

Matka i syn tak byii pogrqzeni w smutnych, rozpaczliwych myölach, ie nie zauwazyli weale wejSeia sluz^cego, ktöry trzymal jakiä papier w

r§ku. . .

— List dla pani Costalli, — rzekl, podajqc jej

wytwornq kopert^. # ,

Irena zadrzala, gdy uslyszaia to nazwisko.

Szybkltn ruchem otworzyla kopert§ i poznala na- ychmiast pismo swago kuzyaa i m§za.

— Od kogo jest ten liat? — zapytal Mareeli po odajäsiu sluzqcego.

— Od niego ! Od Alfonsa !

— DomySlalem si§ tego. Wi§e on iyje, a Gi­

zela... Czytaj, mamo ! Czytaj pr§dko !

Zaledwle Irena rzucila okiem na pierwsze slo- wa, krzykn§?a gtoöno i zerwala si§ z krzesla.

—- Co on pisze ? — pytal Mareeli w najwyz- szam uniesieniu.

A.le Irena wsnn§la list do kieszeni i zanim si§

Mareeli spostrzegl, schwycila kapelusz i r§kawiczki.

— Alfons porwal rzeczywiäcie Gizel§! — za- wolala, a oczy jej zaplon^ly zlowrogim blaskiem. — Ale bgdzie musial oddac pi narzeezon^, a ja pomszezp j 4 i cieb ie!

I nie czekajqc dluzej, wybiegla z pokoju.

Mareeli pospieszyl za niq.

R O Z D Z I A L D W U D Z I E S T Y P I E R W S Z Y ' Po owaj ostatniej nocaej rozmowie w zamku opaäcil Alfons Tumor i ppdzit bez myäli, jakoblij- kany, drogq, wiod^cq do miasta.

’— Wszystko juz straeone! — möwil sobie w duszy. — Irena nie zgodzi sip nigdy na to, aby zyc ze maq, jako moja z o a a !

Pomipdzy nimi nowa stanpla zapora; nfe dach, jak sqdzil z poczqtku, tylko istota z krwi i koäei — syn jej, ktörego on porwal, a ktöry dziwaem zrzq- dzeniem Opatrznoöei zostal jej po tyln latach zwröcony.

Jakim si§ to sposobem moglo stac ? Tego nie

umial sobie wyttnmaczyc. Wszakze ludzie, ktörym Piotr go oddal, spalili si§, kto wi§c mögt powiedziec, ze maty zebrak, ktorego mieli u siebie, jest synem baronowej Barne ? Kto zaprowadzit go do nie] ? Jakim sposobem zmienit si§ ow biedny kaleka, przy- wiqzany do wozka, w pi^kuego chiopca ?

Wszystko to bylo zagadkq, ktorej lozwiqzac nie potrafit i nie wiedziat sam juz nawet, czy wskatek gwaltowa. wstrzqänienia nerwöw nie stracit zmystöw 0 tyle, ze uwazat urojone rzeezy za rzeezywistoSc.

Ale n ie ! Musiat sobie powiedziec, ze tu wszelkie wqtpliwoäci s$ wykluczone i ze 6w chlopiec byl iätotnie synem zamordowanego Fryderyka.

Co robic teraz? Czy nie najlepiej opu§cic te- raz Fraucj? na zawsze? Bo Irena gotowa oskariye go jednak przed prokuratorein, a wtedy czeka go wi§zienie, proces, a ostatecznie kara gmierci.

Po dtuzszym namyäle wszakze uspokoit si§ pod tym wzgl§dem, Nikt nie miat najmniejszych dowo- da jego wlny. To, co wyznat Irenie w chwlii unie- sienia, mögt zaprzeczyc — nikt stow jego nie sty- szat, a nawet Irena sama nie mogta ma zadaej zbrodai dowieic, poniewaz gtöwni öwiadkowie, Ka- lot i jego zona, nie iyli. Z tem wszystkiera uwa­

zat za najstosowniejsze wyjechac chwiiowo z Francji 1 wröcic znowu pözniej.... Bo kobieta, ktora wzgar- dzita jego mitoiciq, zastugiwata aa kar§ — jeieli nie chctata mltoöci, to niechaj wie, co znaczy jego nienawiSc.

(Ci$g dalszy nastqpi).

(3)

Zapisy na Uaiwersytety Ludowe T. C. L .

ja« sl§ rozpocz$ly. Podanle o przyj§cle z zalqczo- nym «yeiorysem, oatatniem öwladectwem szkolnem 1 poSwladczeatem mlejacowego ksi^dzn probcizcza

naJeiy nadsylac wproat do Dyrekcjl. A dresy:

1. UnJwersytet Ludowy w Dalkacb, poczta Gnlezno.

2. Uniwersytet Ludowy w Odolanowle Wlkp.

akuj^c 22 m. wysokoSci 1 odbywajqe w powietrzu 200 metröw drogi. Ctekawy ten eksperyment po- wiödl si§ szcz§SUwie.

P a ro w iec, k tö ry zo sta l rozpolow totty p rzez pioruö.

Z Halifaxu, w Nowej Szkocjl, donosza. «e podczaa gwaltownej bnrzy na wyaokoSci Cap Breto piorun uderzyl w parowiec „Carranza“, plynqcy

z Newfonnlandu i rozci^I go na dwie cz§Sci.

Parowiec prawie natychmiaat zatonql, przyczem dzieal^ciu ludzi, a w ich liczble kapitan parowca, atracito ivcie. Szeöciu tylko podröinych zdolalo wslq&c do lodzi ratunkowej. Pozbawieni prawie zywnoScl 1 wody do pieia i posiadajqc tylko dwa wioala, rozbitkowie przez 72 godziny utrzymywali ai§ na morzu wiburzonem. — Wreszcie w chwili, gdy utracili ju« wszelkq nadziej§ ocalenia ai§, gdy byli ja« zupelnie wyczerpani przez glöd i pragnienie, zoczyl ich i uratowal «aglowiec „Viglnette*.

6.000 ln d zl zgitt§Io w odm ^tach rzefei.

Szangbaj. Rzeka Tie-nataog wyatqpila w po- bli«u Czytiang z brzegöw i zalala olbrzymie prze- atrzenie.

Katastrofa przyszla nagle, wobec czego lcdnoSc nie mogla si§ na czaa sehronlc. Przeszlo 6.000 ludzi mialo zaaleze Sneierc w odm^tach.

Wedle oatatnlcb wladomoSci, kilkadzieal^t tyei§- cy ludzi jeat bez dacbu nad glowij.

Z R O S J I .

P o d rd i pod w d g o n em z M oskw y do P clsk i.

Wilno. Onegdaj na stacji Stolpce po przybyclu pociqgu mi^dzy narodo wego Moskwa—Paryz wykryto dwöch 15-letaich chlopcöw, ktörzy oöwiadczyli, ie przybyli z Moakwy, odbywaj^c calq podröi na oaiach wagonöw.

Wedlug leb zeznania, uciekit oni z Moakwy t zakladu wyehowawezege, gdzie panuje formalny glöd i n§dza. Podröä do Polakl przedai§wzl§ü w nadziei uzyakania tutaj jakiejö pracy.

C udow ne o ek len ie ksi^dzk k a to lic k ie g o p od ezks u e ie ez k i z S o w le tö w .

Luck. Przybyl tu oatatnlo z Roijt aowieckiej ka. Bolealaw 2yllnaki, ktöry w cudowny wproat aposöb przedarl ai§ przez granlc§.

Kaplan ew po ucieczce w llpcu rb. z obozu koncentracyjnego w Arcbangleliku, po licznych przeprawacb i trudacb, znalazt ei§ przed kllku tygodniami niedaleko granicy we wai Ulanöwce, Tu dlugo oczekiwal na atoaownq por§, aby prze-

drzec ai§ przez granicy. W dzien ka. Zyllnski chowal ßl§ w leaie, noc zaS sp§dzal w pobliakiej atodole.

Pewnego dnia wlaöciciel stodoly, chlop prawo- alawny, doradzll kaplanowl, ieby lepiej 1 w dzien nie opuazczal atodoly, poniewa« w leaie mogq go zobaczyc ludzie, ktörzy zbierajq tarn grzyby.

Gdy kaplan wraz z goapodarzem zbllial ai§ do atodoly, nagle padlyatrzaly z zaaadzki, przeznaczone oczywiöcie dla ksi§dza. Zie aklerowana knla traflta

— dziwnym trafem —- zdrajc§ chlopa. Kal^dz rzneit ai§ do ueieezki w g§atw§ leänq, alyazqc jeazeze donoöny gloa z wn^trza atodoly: „Rurak, työnaazego uatrzelll!“.

W ucieczce udalo ei§ kaplanowl nieapoatrzeze- nie przejöc granicy. Plaazcz, ktöry mial na sobie, byl w pi§clu nsiejscach podziurawiony kulami, ktöre

jednak nie ranily go. t

Tak w cudowny wproat aposöb ka. Zyllnakl uniknql ämierci.

Zdrajcy-goapodarzowi atodoly bolszewlcy wy- prawili wapanialy pogrzeb i obdaftjwali jego rodz!n§»

W ldm o g to d u w R o sji.

Moakwa. W nowem rozporzqdzenlu centralna komisja partji komnnlstycznej przyznaje il§, «e wynik doatawy zboäa dla rzqdu ze atrony ludnoöct jest nledoatateczny. Z iloäci zboza, jak^ miano doatawic w sierpnin, otrzymal rzqd tylko 67 procent, i a we wrzefinlu zaledwo 47 procent.

W ciagu przyszlej zimy grozl Roajt aowieckiej glöd. Takze przebieg zaaiewöw jeaiennych jest nle- zadawalajq y. A mämo to bolszewlcy wywozq za- granic§ zboze w celach dumpingowycb, ogladzaj^c ludnofic.

Wödkft z lm lM t iy w n a s c l.

W zwi^zku z glodem, panujqcym w miastacb bolszewickicb, rz^d bolszewicki wydal polecenie aprzedawanla kaidem u wödki w dowolnej iloöci.

Wskutek tego pijsnitwo przybralo zatrwalaj$ee rozmiary. Wiadze nrzqdzlly prawie w ka«dem mleöcie osobne areazty dla pijaköw, gdz!e wieezo- rem przywoteni a^ oni do osoono przygotowanych pomieszczen, a rano po wytrzezwieniu wypuazczanl na wolnoöc.

Skladaj na H el, N a w zniosly cel.

P . K . O. 2 0 9 5 9 9 zbiera i dzi^kuje, K om itet z tego kosciol w H elu zbuduje!

— 162 —

wiara kaie, a moie wlaönie uezeiwem, otwartem postspowanienß, zgodnem z nauka Cbryatuaa Pana, przekonasz nlejednego i nawrö- ciaz do Boga.

Nie l$kaj sl§ alöw azydercöw, nie atrachai ai§ ich obliora, nie uwa«aj na wzglqd ladzki, ale tak slul Boga, jak ci sumlenie kaie, gdy« 6w. Franciazek Salezy möwl, «e „uajlepaze «ycie jeat to, ktöre najwUcej zajmuje si§ sluientem Boga“.

Gdy Pan Jezua ujrzal cborego u etöp Swoicb, rzekl um „Ufaj, aynu, odpuazczajq ai§ grzechy twojel* Oto nagroda wiary; najlepsza, jaka aparalliowanego epotkac mcgla. Zbawiclel, jako Bög,wiedzqc, i« jeat on aparaliiowany nietylko na ciele, ale, co gorsza, na du- szy, jednem alowem uzdrawia go, przywraca mu iaak^, mitoic Boz^, czyni go synem Bo«ym, odpuazeza mu grzechy. Pan Jezua mögt najpierw przywröcic mu zdrowie ciala, lecz, aby zaznaczyc, jak wainem jest zdrowie duszy, jak wlelkiem szcz^ödem dla grzeazni- ka jest pojednanie z Bogiem, najpierw w obliczu zgromadzonych odpuazeza mu grzechy.

,ü fa j, aynu, odpuazezajq si§ grzechy twoje“. Co za cudne alowa, wypowiedzlane dla ezczeöcia i pokoju ludzkoici! Znajqe tak dobrze one zbawienne slowa Zbawiciela, powledz, czy cz§sto spie- szysz do apowiedzi §w., a«eby je ualyazec, ich cudownego akutku doznac, aby u«yc tej cudownej kqpieli na oezyazezenie brudnej duszy swcjej ? Sam Jesus ustaml kaplaoa tarn w konfeajonaie tak do ciebie przemawia 1 je«ell« goduy, möwl alodko: „Ufaj, aynu, od- puazczajq si§ grzechy twoje“. Kcrzystaj wi§c, jak mo«eaz, uajcz§§ciej z tego dobrodziejatwa, ktöre Ci plynie z tycb slow Zbawiciela.

Ojciec sw. zaznatza pökrewnosc medycyny i kaplafistwa.

Ojciec 6w. przyjql nledawno na specjalnej audjencji Ilczn%

grup§ uczestniköw Koogreau Htstcrji Medycyny i przy tej sposo- bnoicl wygtoait mow§, w ktörej zaznaczyl, «e czuje si§ do pewnego atopcia zbratanym z czlcnkami Kongreeu, jako kultywatcrami blstorji medycyny, zatem gal^zi wiedzy, przypomlnaj^cej Mu dtugie lata wlasnego Jego «ycia, ep§dzone na badaniacb hlatorycznycb.

„Wszyatko — powledzial Papie« — co okreäla hlatorj? jako

miatrzyni^ «ycia, sco jest w rozbleinoöci z rzeczywlstoöci^, wy- nika ze amutaego fakta, i« nazbyt cz^ato nakazy blstorji ldq w

zapomnlenie i w zaniedbanie. Dotyczy to röwnle« dziejöw medy­

cyny, ktöra szezegölnie liczyc si§ winna z doiwladczeniem czasöw minlonych“.

W dalazym eiqga Swojego przemöwienia przypomnial Papie«

imponuj^ce karty, jakie zapisala historja od czasu «wletnycb odkvyc Pasteura a« do walk, ataczanycb obeenie zwyci§sko przez wledz§ medyezn^ z tyslqcem odmian chorobowych, nie wylqczajqc oatatnich odkryc w dziedzlnie zwalczania rakä i choröb plucnych.

— 163 —

Dodal te« Ojciec Sw,, «e medycyna cteazyc al§ winna, mogqc powtörzyc owe alowa, napozör tak proste, zarazem jednak tak dumne, wypowiedzlane przez Pasteura : „Przesun$HSmy o kiika linij granicy Smlercl“.

Nadewazyatko jednak zaznaczyl Papie« specjalnq pokrewnoic, laczs.cfj wykonywanie obowiqzköw praktykl lekarskiej z pelnleniem powinnoScl kaplanskiej. Potwierdzenie tego faktu znslazl w wlasnych Swoicb wapomnleniacb z lat kapiaöatwa, w ktörycb prze- biegu wlelokrotoie znajdowal skutecznq, jakkolwiek cicba pomoc w pelnieniu Swoicb obowiqzköw ze strony lekarza. Niejedno- krotnie te« zdarzalo Mu si§ alyszec z uat najwybitniejazycb »law iekarakich, «e Jego pomoc kaptanika, udzielona cboremu, wywie- rala röwnie«, dz!§kt przywracaniu mu apokoju daazy, wplyw zbawlenny na stan jego fizyczny. Dlatego te« Papie« z azezegöina radoScla przyjql przedstawiciell Kongrem Hiitorji Medycyny, ktörycb aama ju« obecnoSc u Niego wymownym jeat dowodem, ze nie nw aiaja oni czlowleka za konglomerat czysto materjaloycb akla- dniköw jedynie, ale biorq röwnie« pod uwag§ cudownie harmonljoy w nim zespöl ducha i materjl.

N o w e w jd Jtaie p lsm a A u g u ity a a .

Z okazji 1500 ej rocznicy Smlercl Sw, Augustyna zakon Au- guatynöw-eremitöw przygotowal nowe wydanie pisma wielkiego Doktcra Laak!. Pierwszy tom tycb „Miscelanea 'Augustlana*, zrö- dlowe wydanie „Sancti Augustin! Sermonea post Maurinos repertt“, wyszedl ju« z druku I zostal wr§czony na prywatnej audjencji Ojcu Sw. przez generalnego auperjora zakonu eremitöw, o. Eastachego Eütebana. Papie« przyj^l dzielo z wielkq radoSciq 1 wyrazil «ycze- nle, by praca nad nowem wydaniem dziel auguatjaäsklch byla kontynuewana s calq pilnoSciq i by w ten aposöb Swlat naukowy mögt otrzymtc ponownie w darze niewyezerpane bogaetwo mySil Swl^tego Ojca KoSciola.

Dar m iljo a e r s « m e r y k a ä sk le g o na e e le m ilo sierd zia . Jeden z multimiljoneröw amerykaöskich, Edward Hartaes, wlaSciciel wielu llnlj kolejowych 1 znany filantrop4 zlo«yl na cele publlczne olbrzymiq aam§, ktöra dochodzi podobno do 2 miljonöw funtöw szterllngöw. O uSyciu jej zadeeyduje rada admlnistracyjna, zlolona z 5 czlonköw. Pieniqdze zoatanq uäyte na ka«d^ dzia- lalnoSc, ktöra b^dzie uznana za ptynqcq z milosierdzia. W piSmie, dolqczonem do aktu darowizny, ofiarodawca zaznacza, «e w czaaie wielkiej wojny Wielka Brytanja wydala, tyai^ce, nie

«alujqc swych zaaoböw pieni^znych na aprawy publlczne, zaS od czasu zawarcia pokoju znoai apokojnie chjzary, ktöre w znacz- nym atopniu ntrudniajq «ycie narodu angielaklego. Ofiarodawca wyra«a nadziejf, «e dar jego nietylko przyczyui si§ do ulatwlenia aytuaeji w chwili bleiqcej, lecz wplynle takze na dobrobyt kraju w przyazloScl.

N ow « sek ta.

Gloiny Hajduk, byly proboszcz „Koidola Narodo- wego“ w Grudziqdzu I Bydgoazczy, ktörego ozenek tyle narobli wrzaivy, zaiolyl nowq aekts pod firmq ?

„KoSclöt Reformowany“. Cz§öc dotychczasowych i wyznawcöw Hodcra przeazta do Hajdaka. On sam twiardzi, ze z Hodarem oatateczaie nie zerwal.

Czyn Hajduka dowodzi znowa, ze wszelkie berezje noszq w noble zarodek daiszyeb berezyj.

Podobnie, jak biatorja nczy, bylo z herezj^ Latra.

S z k c iy polsfel© nfi L itw le w ätodol« ch, Wakntek odmowne] odpowiedzi wiadz litewakich na otwarcle azköl polakich na Litwle, nmaz^ dzieci poblerac nauk§ w domach prywatnycb. W wiela wiiacb, zamieazkaiycb przez Polaköw, dtiecl ucz$

ai§ w atodoiach. Llczba dzieci polskicb roönle z roku na rok, natomiaat wiadze corccznie zamy- kaj$ dalsze tzkcly polakie na Litwie.

N ow « b iik u p itw o w A kw lzgrftttlr, ttowl bisku pi w Misni 1 n a Warm]!.

Na moey posianowien konkordata z Prusami»

ktore dzi$kl bnlh papieakiej »Pastoraiis officii No-

»trl“ nzyBkaly koöcielnq moc prawnq w dnin 1 bm., dokonano nroczystego ntworzenia blikapstwa w Akwlzgranie z sledzlbq w dotychczasowej kapitale akwlzgraäikiej. Nowa diecezja powstala z wydzie- Ienia 36 dekanatow i 8 oddzielnycb parafij z die- cezji kolofiaklej i monastyrakiej.

Do chwili mianowania nowego bisknpa godnoic adminiitratora apostolskiego nowej dlecezjt b§dzie pelnü kardyna) Schalte.

Administratoren! diecezji Mi§ni mianowany zostal biskap berllnskl, megr. Schreiber, a admlni- atratorem blakapatwa na Warmji msgr. Kaller z Pily.

Lfttal tta M m o lo cis z d rzew a i te k tu r y .

Czeladnik krawiecki, Genaer z Pieaendorf w

Salzbnrga, zbadowal sobie aam samolot bezailnlkowy

z miQkkiego nleheblowanego drzewa, rozpinajqc

na szkielecie zwyczajnq tektnr§. Na tym oryginal-

nym wehikule powietrznym atartowal Genaer, uzy-

(4)

K r , 119 „ D ß W | C A “ S f j R O f Ä 1 M 1 Ä 1 1 . * 0 P A 2 D Z I E B N I K A 1 9 1 « r*

Pamietajmy o szkoiach polskith za graniq!

Przed 25-cia laty byla zlemla polska terenem walki, jaklej röwnej nie znajq dzieje ludzkoöci, Oto polska dziatwa i mlodzlez azkolna stao^ia do

boju z wraiq carskq i prnskq szkoIq!

Chodzllo o wlolki szczytoy c e l: o skraszenie kajdan ducbowej nlewolf, jakleml sp§tala obca azkola naröd polskl, tylko bowlem naröd, dacbowo wyzwolony, mögl zdobyc soble politycznq niepodle- gloie.

Polskl strajk szkolay stanql przeto godaie w rzgdzle krwawych naszych powstan narodowych, on tez przygotowal Wlelkl Czyn Zbrojny, ktörema zawdziqczamy nasxq wolnoöe.

Celem npami§tnienla 25 rocznicy owycb chwil, powatal w Warszawie Komitet Centralny pod wyso- kim protektoratem p. Prezydenta Rzeczypospolltej, Ignacego Moödckiego, Plerwszego Marszalka Polskl

— Jözefa Pllsadsklego, Prymasa Polskl — Es. Kar- dynala Hloada 1 rzucll b aslo : Uczcljmy wlelkl czyn nowym czyuem : stwörzmy mocne podstawy finan- sowe dla szkololctwa polskiego poza graaicami Panstwa, dla tych miljonöw aaszycb rodaköw, ktö- rym nie dano iyc w Wolnej, Nlepodleglej Ojczyzaie, a ktörzy spragaieni sq polskiej mowy, polskiej ksiqikl, polskiej szkoly.

Rodaey!

Na naszej ziemt toczyl si§ ten §wi§ty b ö j!

Wi§cej n ii 50 tysl§cy dziecl stanqlo w Poznan- skiem do walki z prnskq szkolq na zew «weg 3 arcypasterza, kg. Fiorjana Stablewskiego, ktöry listem pasterskim z 8 pazdziernika 1906 roka we- zwal swy<h dlecezjaa do obrony przed wyaaradawia- jqceml zakasaml praikiego rzqda,

Uezcijmy wf§e t§ wleikq rocznlcy masowego wystqplenia dzlatwy polsklej przeciwko zaborcom ! Oddajtny bold bohaterskim nczestnlkom tej walki przez zorganizowanie uroczystych obchodöw!

Dajmy grosz ofiarray na szkolnlctwo polskle po­

za granicami Rzeczypospolltej. Pami§tajmy o bra- clach naszycb, ktörym los poskqpil dobrodziejstw polskiej szkoly!

480 oficeröw do dyspozycjl I na emerytur«.

Wedlag „Dzienaika Personalnego“ nr. 14 z dnia 20. 9. 30 zostall oddani do dyspozycji z pozostawle- nlem bez przydziaio (co, jak wladomo, oznacza prze-

! niesleaSe na emaryturg w najblizszym czasie): 1

| general i 407 oficeröw oraz przeniesieni na emery- l ta rg : 1 general i 73 oficeröw. Llczby te zesamo-

wane dajq : 2 ganeraiöw i 480 oficeröw.

Pod wzglgdem liczby oddanycb do dyspozycji pierwaze mtejsce zajmuje piechota (144 oficeröw), drugle adminiitracja (110 oficeröw), trzecie artylerja (46 oficeröw). Najwigcej zostalo osunigtych porn- czniköw (227), nastgpnle kapitanöw (137), potem majoröw (26), a nie omlnieto röwniel i podporn- czniköw (12).

W giöwnych rodzajacb broni wlek uannlgtych przedstawia «lg nastgpnjqco:

61 oficeröw w wiekn od lat 40 do 45, 79 - , , , 35 „ 39,

^9 » » » » 30 „ 34,

22 9 w 25 29

Najatarazy wiekiem (48 lat) 1 azar 4 q je st gene­

ral Rybak, najmlodazymi (od 22 do 24 lat) kllka podporuczniköw. Wszyeey wigc sq albo mlodzl albo w alle mgekiego wieko, laden nie przekracza plgcdziesiqtki. Najwigkaza liczba nannigtycb kapita­

nöw zoajduje aig w wieka od 35 do 39 lat, porucz- niköw od 30 do 34 lat.

Pod wzglgdem atarazefiatwa alnlbowego sytaa- cja przedstawia aig nastgpnjqco:

Najwigkaza liczba nannigtych (73) poaiada atar- azeöatwo z 1919 r. (t. zn., le sq oni najstarai z ofi­

ceröw w danej szariy), z tych najwigkaza czgöc przypada na pornczniköw, a powalna lloöc nsnnig- tych (23 i 31) poaiada röwniel wyaokie starszenitwo z 1921 I 1924 lat.

Röwniel powainq liczbg nannlgtycb z wojaka stanowiq oficerowle, awaasowanl przed paru laty.

Z awansowanych przed 1 i pöt roklem lab nawet przed pöl roklem nannlgto 12 oficeröw, z awanso- wanycb przed 2 laty 15, z awanaowanycb przed 3 laty 23.

Na 110 asanigtych majoröw i kapitanöw jest 19 kawalerami Virtntl Militari, a 43 odznaczonymi Kfzylem Walecznych.

Jaka jest latotna wytyezna polityki peraonalnej w wojsko ?

O B W I E S Z C Z E N I E

o pow ü laniu do ra p o rtö w kcm trolüych w roku 1930«

Na podstawJa rozkaza Paaa Miaistra Spraw Wojskowych L. d i. 880;Tj. Pob. Ew. z daia 17 VI. 1930 r. i na zaaadzie ari.

96 astawy o powszechnym obowi^zka wojskowym (Dz. Ust.

R. P. Nr. 46(28, poz. 458) powolaj§ w roka bSei^cym do kra*

portöw k o atrolaych :

I. Oficeröw rezarwy 1 poapolltago raszenia oraz byiych urzgdniköw wojsKowych (zwolaionych z czynnej aiaiby w W P.) rocznika 1883.

II. Oficeröw poapolitego raszenia oraz byiych nrzgdnlköw wojakowych (zwolnionyck z czynnej stniby w W. P.) roczni­

ka 1878.

Raport kontrolny dla oficeröw rezerwy i poapolitego rn- azenla oraz byiych nrzgdnlköw wojakowych, wymlenionych wytej w punkcie I. I II., zamieazkalych na terenie P. K. U.

Grndzlndz, odbgdzle sig 4-go iiatopada r. b. w Grndzi^dzn, nl.

Kwiitowa 6 o godz. li-e j.

P onczenie:

a) Powolanl majq atawlc sig na koszt wlaany 1 nie moga roäclc aobie pretenayj do akarbu pafiatwa tytnlem odazkodo- wanla, bqdz to z powodn zaniechania pracy, b^d tez ponia- Bienia pewnego nszczerbkn w zarobkn dzlennym akotkiem stawienia Big do raportöw kontrolnych.

b) Powotani majq zgiaszac aig w nmnadnrowanin wojako- wem (atröj stnibowy) z bronlq bocznq 1 z oporz^dzeniem po*

lowem (lornetka polowa, torba oficersks).

c) Powotani majn przynieäc ze sobij ksiftfeezkg atana aluiby oficarakiaj i kartg mobillzacyjnjt wzglgdnie inne poaia- dane wojakowe dokumenty oaoblate oraz dowody co do ewentnalnych zmian zawodu cywilnego 1 wykazialcenta cy- wilnego, zaazlych w ezaale przebywania w rezerwie wzgl. w poap. rnszenin.

U waga:

1. oficerowle rezerwy i poapolitego ruazenla w atopnin generali nie zglaszaj^, sl§ osobläci« do raportöw kontrolnych, iecz zawiadamiaj^ powiat. k-dta uzupelnien o awym pobycie w obr§bie daaej PKU.

2. od obowlfvzku stawienia si$ do raportöw kontrolnych zwolnieni z nrz§du:

a) poslowie do sejmu I senatorowle oraz minlstrowie i wiceminfstrowie (podsekretarze stanu),

b) zaliczeni do poapolitego cuszenia w myöl art. 55 oraz osoby, n alti^ce do stanu duchownego (paragr. 238),

c) oficerowle, ktörzy w danym rokn odbywali czynna stu2b§ wojskow^ lub cwlczenia wojakowe,

d) oficerowle, ktörzy w danym rokn zglosill si$ do slu ib y w wojskn lub cwlczeö wojakowych, jednak z powodn choroby inb wdroienia post§powanl& rewlzylao*

lekarakiego zostali z tej sJazby zwolnieni,

e) znajduj^cy ai§ w wi§zienin äledczem lab k irn em oraz nmieszczeni w karnych zakladach poprawczych,

f) oficerowie rezerwy wzgl. poapolitego raszenia, ktörzy wyjechaii zagranicQ, o Ile wyjazd nie nastf^pll z narnazeniem obowi^zuj^cyeh przepisöw,

3. osoby, wymienione w pkt: 2 a), b), f), — s* calkowlci*

zwolmone od obowiqzku stawienia si§ do raportöw kontrol*

nych w czasie pozostawania ich na wlaöciwyeh atanowlakach sln£bowych wzgl« przebywania zagranlc^, zaö wym ienione w pkcie e) — na czas pozostawania w areszcie lab odbywanla kary pozbawlenia woiaoöci.

4. Oficerowie rezerwy wzgl. poapolitego raszenia podlega*

jq przez czas brania udziala w raportach kontrolnych dyacy- pllnie wojskowej,

5. osoby, ktöre bez uzaaadnionych przyczyn nie stawi^

sl§ do raportn kontrolnego w oznaczonym terminle ! miejacn, pocl^gni^te b§d^ do odpowiedzialnoöci karnej przed s^dami wojskowemi (art. 76 k. k, w,), a w wypadkach mniejszej wagt do odpowiedzlalnoöcl dyacyplinarnej w m yil wojakowych przepisöw karnych (dyscyplinarnych),

Tornn, dnia 19 sierpnla 1930 r.

Dowödca Okr§gn Korpnsn Nr. VIII. na urlopie.

w z. (—) Konczakowski, pik.

— 164 —

NAwröeo&y p ro test« nckl przyw ödcft i o e j l l i i t j e z a j - k s p i i n s m .

W koiciele öw. Mlkofaja we Fryburga azwajcarskim odprawil ostatnlo swq pierwszq Msz§ 6w. Dominlkanln, o. Getaz. Przesziofic jego jest zaiste bardzo dziwna. Jeazcze w r. 1920 byf on jako osoba fiwiecka prezesem socjalitycznej organizacji mlodziely w Lozannie i jednym z przywödcösr bolszewizajqcego kieranka socja- listöw szwajsarskicb. Na Mszy öw. obecni byli röwniei niektörzy z pcäröd jego dawnycb towarzyszy, a na uroczystem przyj§cin po religijnycb ceremonjach przemöwil takle jeden z ntch, Rene Leyvraz, naczelny redaktor „Conrrier de Genave“, niegdyä Prote­

stant i przywödca socjallstyczny, a dzisiaj jeden z przywödcöw katolicklch w Gene wie. We wzraszajqcych slowach przypomniat Leyvraz te smntne czasy, kiedy to on! razem z obecnym nowowy- öwi§conym kapianem popadli w bl§dy. „Ciyt nie jest to symbo- iem czasn, czy nie wskaznje to na zblilajqee si§ przebadzenie, gdyömy dziö rano pstrzyli, jak byly przywödca antyrellgijnej orga­

nizacji mlodziely przyjmowal Komnnj§ äw. z rqk zakonnika, ktöry röwniei byl wrogim religji, przywödeq mlodziely“. Slowa te wy*

warly na slacbaczacb ogromae wralenie.

Z k o m a b ilty — k « p lb n e m .

Wladze aowieckie aresztowaly w Twerze prawoslawnego da- cbownego, ks. Gwozdiowa, oskariajqc go o kontrrewolacj?. Proces Gwozdiowa odb§dzie si§ w Moskwie.

Prasa sowiecka osilnje wysnnqc przeciwko aresztowanema dnchownema hsfiblqce oskarlenia, gdyi wladze te niepokoi nie- zwykla postac Gwozdiowa: jest to byly robotnik metalnrglczny zakladöw „Proletarij“, ktöry w r. 1924 wystqpil z partji komnai- stycznej i po odbycin poknty w jednym z klasztoröw rosyjskicb, nzyskal §wi§cenia kaplanskle.

PoA ow tte o t w l r e l e k k tc d r y w M e k ly k n .

Dnia 15 slerpnia rb. zostala uroczyäcie otworzona katedra w sto- liey Meksykn. Pontyfikalaq Msz§ fiw. odprawil Prymas mekiykafi*

skl, arcyblskap Pascnal Diaz, w obecnoäci delegata apostohklego, Mgra Rniz'ay FJores. Bylo to pnbliczne stwierdzenie, ie skonczyla si§ walka ml§dzy panstwem i KoSciolem, walka, ktöra doprowa- dzila do zamkni§cia wszystklch öwiqtyö i zawleszenia naboieastw.

Po raz pierwszy od czterech lat odezwaly si§ dzwony katedry.

Jeszcze przed wscbodem slonca na placa przed koöclolem zgroma- dzily si§ tyslqczne rzesze wlernycb, wiele osöb odbyJo dlagq piel- grzymk§, na kolanach oczekajqc nait§pnie cbwili otworzenia äwlqtyni. Niestety poköj nie jest jeszcze powszecbny, poniewaz w sta- nle Mi> hoacan stosowane sq nada! astawy przeöladowcze. W die*

cezji Tabasco biskap eiqgle jeszcze nie mole sprawowac swego arzqda. Natomiast w stanie Jalisco iycie religijae poczyna roz- kwitac na nowo, mimo, ie kraj jest nieslychanle zoboialy wskatek kilkoletnlego przeiladowania ladnoici.

NASZ PRZYJACIEL

_____________ D c d a t e k d o j n n q > * . ______________

Kok III. Nowem iasto, dnia 11 pazdziernika 1930. Mr. 41 Na a ied zielq XVIII. po ^ w iq tk ach ,

E WA NG E L J A ,

napisana n 6w. Mateusza, w rozdz. IX w. 1—8

W on czas, wstqpiwszy Jezas w lödk§, przewiözl sf§ 1 przyszedf do m isst

a

Swego. A oto przynie&li Mapowietrzem taszoaego, aa loin leiqcego. A widzqc Jezas wiar§ leb, rzekl powietrzem raszo- n e m a : Ufaj, synu, odpaszezajq *!(j grzechy twoje. A oto niektörzy z doktoröw möwiil saml w soble: Ten blnzni. A widzqc Jezas myöli leb, rzekl: Czema myölicie zle w sercacb waszych? Cöl jest latwiej rzec : odpaszezajq si§ grzechy twoje, czyli rz e c : wstan, a cbodz. A iibyöcie wledzieli, ie moc ma syn czlowieczy na ziemt odpnszczac grzechy, tedy rzekl powietrsem rnszonem a: Wstan, wezmij loie twe, a idz do domu swego. I wstal I poszedl do do- mu swego. A widzqc rzesze, baly s!$ I chwalüy Boga, ktöry dal takq moc ladziom.

Grzesznik - Pan Jezus - wiara.

Gdy Pan Jezas, do Kafernaam przybywszy, nauczal w domn Piotrowym, nie mogqc si§ przeclsnqc, spuszezono powietrzem rn- szoaego przez otwör plasklego dachtt przed Zbawielela, aieby go azdrowil. Mnsiala byö silnq wiara tych lodzi, ktörzy przywiedü sparaliiowanego, gdy nie szcz§dzili tradöw nl zabtegöw, aby ebere- go na dach wnieäö I m oie wöröd drwinek obeenych tarn faryze- aszöw spuäcfc go do sali, pelnej ludzi. Pokonali jednak falszywy wstyd i wzglqd ludzki, a afajqc w Boskq moc Zbawielela, daii do wöd istotnie silnej wiary, spelnili ponadto milosierny aczynek wzgl$dem biliniego

Glqboka wiara ma zawsze to do siebie, ie nie llczy ■!§

z opinjq indzkq, nie pyta, co powle öwlat, ale szukajqc zawsze chwaly Boiej, pyta, co powle Bög. Samo Plsmo fiw, zakazoje owazae na wzglqd ladzki nast§pujqcemi slow y: „A tak, synn czlo­

wieczy, nie böj sl§ Ich, ani si§ möw Ich l^kaj! Slow ich nie böj

ai§, a oblicza Ich nie strachaj sl§“. Nie l§kaj sl§, ale czyö, co

Cytaty

Powiązane dokumenty

da objawi siq wtedv, jezeli b§dq gtosowali na tych, ktörzy stale (a nie tylko w czasie wyboröw) prowa- dzq walk$ z Niemcami.. Wiec zafiwiadczyt o nastrojach w

Po do- konania napada na szko!§ „etahlhelmowcy“ wtargn^li po kolei do kllka domöw, zamleszkalycb przez Po- laköw, poszakujqc naaczyciela.. Mleszkanle mararza

Przy obecnych wyborach ma spcleczenstwo nasze in na Pomorza dwa gtöwne zadanla do spetalenia, a mia- nowicie dac po I-sze liezbq oddanych gfosöw 1 iloöclq

Pochód trwał z górą godzinę, poczem rozwiązał się około gmachu uniwersytetu, a publiczność w spokoju rozeszła się do domów.. Studenci polscy na Litwie w

Anglja przez dlngie wieki nie posiadala wogöle pisanej konsty- tucjl, przez dlugi czas röwniei i Franeja.. Mlmo to w ostatnlch generacjach nie czytano ani nie

Z ipatrywa- nie senata, i« morski handel zagraniczny nigdy nie przewyiszy 11 mlljonöw tan I ie Polska jest kra- jem kontynentalnym, ktörego handel coraz

Pose! Dybski jest od dfuiszego czasu chory na serce, z tego wzgl$dn blerze nlewielki udzial w iyciu polltycznem, a nawet w parlamentarnym kln- bie Stronnictwa

wszelk«t przyzwoito^c, tak, jak gdyby chcieii powiedziec. J eieli pan zeclice spojrzec, jak ta nieprzyzwcito^c wyglf^dß w Konstytueji, to pan znajdzie, ie od