• Nie Znaleziono Wyników

Życie w powojennym Szczecinie - Sara Barnea - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Życie w powojennym Szczecinie - Sara Barnea - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SARA BARNEA

ur. 1930; Tomaszów Lubelski

Miejsce i czas wydarzeń Szczecin, okres powojenny

Słowa kluczowe Szczecin, okres powojenny, Żydzi, antysemityzm, decyzja o wyjeździe z Polski

Życie w powojennym Szczecinie

Po wojnie wróciliśmy z ZSRR i osiedliśmy w Szczecinie, tam było bardzo dużo Żydów ocalałych w różny sposób. Byli tacy, którzy przyjechali od razu z obozów, byli tacy po marszu śmierci. I od razu całkiem jakoś naturalnie każdy sobie wybrał swoją drogę na przyszłość. Miałam dużo przyjaciół, którzy od razu byli włączeni do młodzieży komunistycznej. [Pochodzili] z domów nabożnych czy religijnych, ale zostali sami, samotni całkiem. I oni się zebrali w jednym mieszkaniu, wspólnota taka, żyli razem.

Wszyscy od razu zaczęli się uczyć i większość należała później do partii komunistycznej. Ja, jaką siłą nie wiem, może pod wpływem rodziców czy rozmów, czy tego, że miałam krewnych w Izraelu i zawsze była rozmowa o potrzebie [pojechania] do świętej Ściany Płaczu – rodzice moi byli tu w 1925 roku i wyjechali stąd, i nie mogli sobie tego podarować, że opuścili Izrael – widocznie to wpłynęło na mnie, że wybrałam stronę aliji i syjonistyczną realizacji nowego człowieka, pracującego. W międzyczasie wpływ antysemityzmu był taki duży i taki gnębiący, widział w nas w większości parazytów, którzy żyją z handlu, czy z jakichś nieuczciwych dochodów na rachunek Polaków. A to przecież był jakiś wybór możliwych zajęć, bo nie wszędzie mógł Żyd rozwijać się w Polsce. Miał ograniczone [możliwości], nawet kredyt w banku był ograniczony, żeby nie mógł rozwijać handlu szerszego niż Polacy. I to było napisane, to było wiadome. Więc i tym byłam nasycona.

Data i miejsce nagrania 2009-09-23, Ramat ha-Szaron

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Byłam mniejszością w Polsce, należałam do tej mniejszości, miałam numerus clausus, byłam ograniczona w moim życiu cywilnym, w moim życiu codziennym..

Wpływ Holokaustu na ludzi był bardzo fascynujący, bo człowiek wierzący bardzo często tracił wiarę w Boga.. Starali się na przykład objaśniać, że to jest próba Boga

Ja się boję tego, strasznie się boję, bo wzięli miasto jak Tweria – było piękne miasto na północy, ciekawe galerie, siedzieli tam artyści, malowali, tam był

Jak zamykam oczy, widzę to miejsce, gdzie myśmy mieszkali, widzę Lubartowską, widzę pochody kościelne, które bardzo na mnie oddziaływały.. Jest nostalgia, jest czysta nostalgia za

Izrael (2006), Lublin, Tomaszów Lubelski, Mirla Gorzyczańska, Szmuel Frydman, dwudziestolecie międzywojenne, rodzice, Chełm,

Ale w sobotę nie wolno mówić o pieniądzach, nie wolno liczyć pieniędzy i nie wolno dawać pieniędzy, więc ten, który się zajmował tymi wszystkimi sprawami, miał takie kartki, i

To znaczy, że kiedy jesteś na takim poziomie, że masz kontakt z ludźmi, to widzisz jeszcze drugiego, innego człowieka, ale kiedy się wzbogacisz, zamkniesz się w swoim bogactwie,

Ja się bardzo bałam otoczenia, ja tak bardzo chciałam, żeby mnie lubili, żebym nie miała tego uczucia, że ktoś mnie tak bardzo nienawidzi. Dlatego ja zawsze tak jakoś ukrywałam