• Nie Znaleziono Wyników

Rodzice - Sara Barnea - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rodzice - Sara Barnea - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SARA BARNEA

ur. 1930; Tomaszów Lubelski

Miejsce i czas wydarzeń Chełm; dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael (2006), Lublin, Tomaszów Lubelski, Mirla Gorzyczańska, Szmuel Frydman, dwudziestolecie międzywojenne, rodzice, Chełm, swatanie

Rodzice

Moi rodzice nazywali się Mirla Gorzyczańska i Szmuel Frydman. Jest takie opowiadanie w rodzinie, że było tak: rodzina mojej mamy była bardzo znana i szanowana w Tomaszowie Lubelskim. Mój dziadek miał pięć córek i pięciu synów.

Dla synów szukali panien z bogatych rodzin, bo zawsze przynosiły ze sobą posag, a dla córek szukali takich mężów wyedukowanych, na poziomie, bo mąż miał być bardziej wykształcony. Więc mojego ojca znaleźli w Lublinie, jako studenta bardzo wysokiego poziomu i z dobrego domu - niezamożnego, ale cieszącego się poważaniem. Spotkanie ze swatem odbyło się w Chełmie, między Lublinem i Tomaszowem Lubelskim. Opowiadali mi, że ciocia, najmłodsza siostra mojej mamy, pojechała z nią na to spotkanie i kiedy mój ojciec się tam zjawił i zaczął z nimi rozmawiać, to siostra pociągnęła moją mamę za suknię i powiedziała: „Mila, powiedz

"tak", bo on jest bardzo ciekawy człowiek” No i pobrali się.

Data i miejsce nagrania 2006-11-27, Ramat Hasharon

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Bogumił Lutyński, Beata Sobytkowska, Magdalena Grzebalska, Tomasz Czajkowski

Redakcja Dominika Majuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie miedzywojenne, życie codzienne, Musman (rodzina), Musman Regina, Musman Adam, Żydzi lubelscy, Żydzi w

Ja się boję tego, strasznie się boję, bo wzięli miasto jak Tweria – było piękne miasto na północy, ciekawe galerie, siedzieli tam artyści, malowali, tam był

Jak zamykam oczy, widzę to miejsce, gdzie myśmy mieszkali, widzę Lubartowską, widzę pochody kościelne, które bardzo na mnie oddziaływały.. Jest nostalgia, jest czysta nostalgia za

Moja mama miała imiona Sara Luba, ojciec nazywał się Akiva Awram Borg, [ale mówiło się] Kuba.. Babcia [ze strony mamy], Ryfka, również była z

Ale w sobotę nie wolno mówić o pieniądzach, nie wolno liczyć pieniędzy i nie wolno dawać pieniędzy, więc ten, który się zajmował tymi wszystkimi sprawami, miał takie kartki, i

To znaczy, że kiedy jesteś na takim poziomie, że masz kontakt z ludźmi, to widzisz jeszcze drugiego, innego człowieka, ale kiedy się wzbogacisz, zamkniesz się w swoim bogactwie,

Ja się bardzo bałam otoczenia, ja tak bardzo chciałam, żeby mnie lubili, żebym nie miała tego uczucia, że ktoś mnie tak bardzo nienawidzi. Dlatego ja zawsze tak jakoś ukrywałam

Pamiętam kaflowy piec, który był w salonie, i pamiętam, że ja tam stałam z kuzynką mojej mamy, która przyjechała z Józefowa, żeby zobaczyć się z