• Nie Znaleziono Wyników

Listy z wojennego Lublina - Samuel Gradel - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Listy z wojennego Lublina - Samuel Gradel - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

SAMUEL GRADEL

ur. 1918; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń ZSRR, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, ZSRR, II wojna światowa, korespondencja

Listy z wojennego Lublina

Był jakiś czas, że można było [wysyłać listy]. Od czerwca [19]40 do maja [19]41 [roku]

posyłali te listy. [Przychodziły] od rodziców, od siostry, z domu. Oni jeszcze mieszkali w mieszkaniu w Spółdomie.

Najwięcej pisali, że się [martwią], dlaczego nie dostają listów od nas. Moja matka pisała tak. Ja myślę, że moja matka sobie przypominała, jak to było za czasów carskich, jak się szło na Sybir, jak szli [z] tymi szmatami na nogach. Ona pisała: – Bałam się tego, jednak to się stało. U nas jest wszystko w porządku. Co u was?

Dlaczego nie piszecie? Nie wszystkie listy dochodziły. To oni tylko to pisali, ale o sobie nic. Nic. Jest w porządku. Ojciec niby to pracował na poczcie. Mówi: – Ja pierwszy jestem, co dostaję listy, i szukam, i nic nie ma od was. I tylko to, tylko to.

W jednym liście matka mi pisze, to było dwudziestego grudnia, to mi pisze: – Za kilka dni są twoje urodziny, życzę ci najlepszego, żebyśmy się spotkali i uważaj na Manulka, bo wiesz przecież, jak on jest dziecinny. Uważaj na niego, bo jesteś starszy. I takie rzeczy, nic specjalnego.

Ostatni [list jest z] 13 maja. „W tym tygodniu nie otrzymaliśmy od was żadnego listu.

Ostatni list był 9 kwietnia. Nie wiemy, czy otrzymaliście drugą paczkę – jakąś paczkę posłali nam – odzieżową. Chcemy jeszcze wysłać. Od cioci już trzy miesiące nie mamy listu. Dostaliśmy od niej dwie paczki żywnościowe. – Od ciotki tej z Moskwy widocznie. – Pisaliśmy może już dziesięć listów. Dlaczego nie ma odpowiedzi, co słychać u was? Dostaliście list od pana Neumanna. U nas jeszcze zimno. Mamy już 13 maja, a ja noszę jeszcze swetry. Jak u was? Pozdrowienie od mamusi i Dorki.

Całuję was mocno. Wasz ojciec”. To był ostatni raz, ostatni list.

(2)

Data i miejsce nagrania 2006-11-13, Tel Awiw

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Karolina Oraczewska

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

No podstawowym to jest stół szklarski oczywiście i pozostałe narzędzia typu krajaki, narzędzia zwane cyrklami, którymi możemy kroić koła, możemy kroić również owale

Po drugiej stronie, na samym rogu gdzie się skręca w Narutowicza z [ulicy] Świerczewskiego, to z tego budynku bronili się Niemcy, na tym rogu walka szła. Myśmy stali

Właściwie chyba dopiero, jak rząd Olszewskiego został powołany, to wtedy trochę inne spojrzenie było. Data i miejsce nagrania

A jak się kupiło, to ona to obracała, to to wychodziło, to się kroiło na pół, się dało tam coś do tego, masło, i się jadło. I placki tam

Izrael 2006, Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, wspomnienia, tańce, zabawy, piosenki, koledzy, teatr, rozrywki, życie kulturalne, wycieczki.. Wspomnienia

[Jednym z nich] był Noach Pryłucki, on był liderem partii, [która] się nazywała fołkiści, to była partia [optująca] za tym, żeby [Żydzi] zostali w Polsce.. Oni byli za tym,

To jechało się takim pociągiem i jechali aż na Ziemie Odzyskane, gdzieś do Wałbrzycha czy do Wrocławia, w te miejsca.. Ja

[Podpływali] do nas i stukali, a to był okręt drewniany, woda zaczęła [się wlewać] i wtedy dociągnęli nas do Hajfy, wzięli nas na trzy okręty angielskie i nas wrócili z