• Nie Znaleziono Wyników

Spółdzielca Lubelski. R. 4, nr 47 (1920)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Spółdzielca Lubelski. R. 4, nr 47 (1920)"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Kok IV. .Na 47. Lublin, 20 listo p ad a 1920 r. Cena 20 hal.

SPÓŁDZIELCA

Redakcja i Rdmin.: Bernardyn-j I Y 1-2 E T Y C ^ E ^ T Y I P renumerata dla wszystkiich ska 2, otwarta od 6 do 0 wiecz. i L _ „ V _ .l * J U L ■ \ 1 | członków«L. S. S. bezpłatna.

Tygodnik wydawany staraniem ttfydz. SpoK-U/ycti. prxyLub.Sfow.Spol

S p o ż y w c y — łą c z c ie s i ę !

Zebrania Dzielnicowe

Członków L. L. S.

O D B Ę D Ą S IĘ

Dzielnicy VI dn. 20 b. m, o godz. 5 popol. w kantorze firmy Borkowski na Bronowicach.

Dziel nicy 111 dnia 21 o godz. 4 p. p. w Szkole na Kalinow.

Dzielnicy VIII i XI dn. 23 o godz. 7-ej w Szkole Kole- owej za Przejazdem.

Dzielnicy X dn. 28 o godz. 2-ej na ElizóWce.

M E B Y M Ł R OBOJĘ TNOŚĆ CZŁONKÓW-

Niezmiernie smutną rzecz musimy skonstantować: członko­

wie przestali się interesować sprawami Stowarzyszenia— do tego stopnia, że zebrania dzielnicowe w V i IV dzielnicach odbyć się nie mogły z powodu braku członków, zaś zebranie l ej dzielnicy ściągnęło zaledwie 32 członków, a II i IX — około 40 członków.

W niknijm y w przyczyny tej obojętności. Czy Stowarzyszenie przestało przynosić korzyści materjalne swoim członkom? flleż nie. Właśnie obecnie częściej, niż kiedykolwiek wydaje się człon­

kom towary tańsze, na książeczki, — niezbitym czego dowodem jest, że członków stale nam przybywa i w tym roku zebraliśmy dopłat do udziałów 200 tysięcy marek. Gdyby żadnych korzyści materjalnych Stowarzyszenie nie dawało — rzecz naturalna— nikt by nie chciał swoich pieniędzy Stowarzyszeniu dawać.

Są więc inne przyczyny. Jed n ą z tych przyczyn, bezwątpie- nia, jest coraz zwiększająca się bieda. Pochłonięci troską o zdo­

bycie chleba, członkowie zapominają o wielkiej społecznej roli Stowarzyszeń, żądaliby natomiast doraźnej, natychmiastowej i w y­

datnej pomocy. R tego przecież Stowarzyszenie dać im nie mo­

że. Członkowie chcieliby, jak to już spostrzegliśmy w poprzed­

nich numerach „Spółdzielcy", abyśmy się stali Wydziałem Mpro- wizacyjnym i już ich nie zadawalnia to, że sprzedajemy bardzo dużo towarów niżej cen rynkowych.

(2)

•2 „SPOLDZlELCfl N« 45.

I jeżeli członkowie dopłacają udziały, jeżeli zapisują się no­

wi członkowie — robią to dla płótna, dla towarów książkowych, radzić jednak wspólnie o biedzie nie chcą, każdy z osobna szu­

kając sposobów zaradzenia złu— i wynajdują te sposoby— nie za­

wsze uczciwe, _nie zawsze z sumieniem zgodne.

Ogólny upadek ideowy społeczeństwa, ogólna demoraliza­

cja— oto przyczyny obojętności do spraw społecznych.

ft któż temu w inien? Przedewszystkim długotrwała wojna, obracanie całego dorobku społeczeństwa na potrzeby armji, na rzeź wzajemną— i usankcjonowanie mordu.

Człowiek upodlił się, wyzbył się cnót ludzkich i przybliżył do zwierzęcia, przestał być członkiem gromady, społeczeństwa, a stał się pasożytem, poszukującym żeru.

1 jeżeli chcemy odrodzeńla moralnego społeczeństwa— mu­

szą wszyscy ci, którzy odczuwają całą ohydę dzisiejszą, skupić się dokoła instytucji, głoszących czystość etyc?ną, a takiemi bez- wątpienia są Robotnicze Stowarzyszenia Spożywców. Przetrwamy warunki, wywołane wojną, a nasze placówki :deowe znowuż sta­

ną się zbiorowiskiem ludzi żywych, ku świetlanej przyszłości dą­

żących.

OD WYOMAŁU SPOb -WYCHÓW

Kursy WietZDrOWe. W ykłady języka polskiego, rachunków, chemji, fizyki i historji powszechnej rozpoczną się z dniem 1-ym grudnia odbywać się będą w szkole Szpera (ul. Zamojska, obok biura L. S. S.) 3 razy w tygodniu po 2 godziny od 7 do 9 wiecz.

Zapisy przyjmuje Biuro S-nia i Sekretarjat Związku Metalowego.

Opłata za cały 3-miesięczny kurs 120 mk.

NOTATKI HANDLOWE.

Płótno Otrzymaliśmy zawiadomienie z Warszawy, iż mo­

żemy otrzymać’ płótna za 200 tysięcy marek. Ponieważ takiej su­

my narazie nie mieliśmy, zwróciliśmy się do członków z propo­

zycją składania po 200 mk. Wobec licznych zamówień ze stro­

ny członków, ci, którzy pieniędzy nie złożyli płótna tego nie dostaną.

SlOPlna. Sprzedajemy w sklepach naszych, tymczasem w sklepie I i VI, słoninę na książeczki, po 54 mk. za funt. W mia­

rę ddstarczania nam słoniny, sprzedawać ją będziemy i w innych sklepach, tak, że wszystkich członków nią obdzielimy.

Nid W dobrym gatunku i tanim nici w szpulkach 500 i 150 yardowych. Sprzedajemy na książeczki.

SUSZ- Nabyliśmy u producentów większą ilość suszu. Przed świętami będziemy mieli również jabłka świeże.

Redaktor i wyd. odp. Jó z e f Donriflko Druk. Lub. Spółki Wydaw.

Cytaty

Powiązane dokumenty

na Kalinow szczyżriie,

Do Związki Robotniczych Stowarzyszeń Spółdzielczych oraz do poszczególnych kooperatyw do Związku należących, zwraca się w ostatnich cz sach Ministerstwo Handlu i

Ponieważ w bliskości każdego z tych szybów mieszkają górnicy— otrzymuje się połać wielką ziemi, zamieszkałej w przeważnej części przez robotników w

stawił rys rozwojowy sztuki od czasów ludowej sztuki greków do dzisiejszego jej zdepraw ow ania i podporządkow ania interesom m ieszczaństwa.. Projektuje się w

Pomimo, iż wielu członków dopełniło swoje udziały, to jednak jest dużo takich, bo około 700, którzy 'należąc do S-nia od roku i dłużej, nie dopełnili

wiciela władz wojskowych, sprzeciwili się mu jednak niektórzy z robotników, którzy byli zdania, że nie warto się z nikim wią­.. zać w takich

odniosły ten skutek, że „neutralni" mogli się przekonać, iż kooperacja nie może nie opierać się na pewnych warstwach społecznych, a neutralność prowadzi

Zarząd S-nia, mając nieraz możność nabycia większej ilości towaru, biedzi się, skąd wziąć na to funduszów, wreszcie zmuszony jest wziąć tylko tyle towaru,