• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Właścicieli Domów i Gruntów Województwa Śląskiego, 1934, R. 7, nr 23

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gazeta Właścicieli Domów i Gruntów Województwa Śląskiego, 1934, R. 7, nr 23"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

OPŁATA POCZTOWA UISZCZONA RYCZAŁTEM

właścicieli domów i gremiów

Województwa Śicąsłciego

C ena jed n eg o egz. 35 gr. K wartalnie 2,00 zł

Wychodzi każdego 1-go i 15-go

O głoszen ia 20 gr.

za w iersz m ilim etrow y szerok. 6 sz p a lt

Redakcja i administracja: Katowice, Konopnickiej Nr. 2. ' Telefon 320-91 P. K. O. 305 981.

Rok VII. K atow ice, d n ia 1 gru d n ia 1934 r. Nr. 23

Wszyscy na wielki ziazd

właścicieli nieruchomości Województwa Śl.

Już 15 lat ob ow iązu je w naszem W o je w ó d z ­ tw ie w y ją tk o w a u staw a o ochronie lok atorów .

D ok ładam y w szelk ich w ysiłk ów , by się u w o l­

nić od tej zm ory, lecz o rezu ltat w y siłk ó w bardzo trudno.

P o d w p ły w em k ryzysu g o sp o d arczeg o sto su n ­ ki m ieszk an iow e u le g ły zm ianie. N iem a dzisiaj n ęd zy m ieszk an iow ej, p rzeciw n ie w całym szeregu p o w ia tó w i m iejscow ości je st nadm iar m ieszkań i lokalów . C zyn sze zm alały do m inim um i jeszcze dalej je obniżam y, zw łaszcza na ubikacje przem y­

sło w o - h andlow e, na które brak lokatorów .

W sz y stk o przem aw ia za tern, że u sta w a o o- chronie lokatorów p ow in n a u lec lik w id a cji lub za ­ sadniczej reform ie.

M iarodajne czynniki, od których zn iesien ie, w zględ n ie zm iana u sta w y za leży , ciąg le odkładają spraw ę na p rzyszłość.

W I E L K I

właścicieli nieruchomości

z n astęp u jącym porządkiem o b ra d :

1) S ło w o w stęp n e p rezesa Z rzeszenia S to w a rzy ­ szeń W ła ścicieli N ieru ch om o ści p. A. Ł abusia.

2) P rzem ó w ien ia pp. p o słó w i przedstaw icieli w ład z w ojew ód zk ich i kom unalnych.

3) Referaty:

a ) o ciężk iem p ołożen iu w łasn ości nieruchom ej, b ) o podatkach p a ń stw o w y ch i kom unalnych,

Śl. F u nd u szu G osp. i innych ciężarach, c ) o p otrzeb ie reform y i zm ian w istn iejącem

u staw od a w stw ie.

R ó w n o cześn ie w łasn o ść nieruchom a u gina się pod ciężarem liczn ych p odatków i danin publicz­

nych, z których n a jd otk liw szy m ciężarem je st Śl.

F u n d u sz G ospodarczy, w p row ad zo n y rów nież w y ­ jątk ow ą ustaw ą.

M usim y dalej daw ać za darm o m ieszkania licz­

nym b ezrobotnym .

S tr a t y n a b e z ro b o tn y c h u każ d eg o w ła śc ic ie la idą na tysiące i d ziesiątk i tysięcy.

M usim y się zn o w u głośn iej o n asze praw a u- ,pom nieć, p rz e d s ta w ić w ła d z o m i pp. posłom n asz e ciężk ie p ołożen ie i w ołać o ratunek.

W ty m celu u rządzam y w n ied zielę, dnia g -go grudnia 1934 r. o god z. 10-tej ranoi w sali kina „C a­

p ito l“ w K atow icach, ul. P leb iscy to w a 3

Z J A Z D

Województwa Śląskiego

4) U ch w a len ie rezolucyj.

5) Z akończenie.

K ażd y w ła ściciel dom u p ow in ien b ezw aru nk o­

w o na Zjazd p rzybyć, b y przez sw oją ob ecn ość dać dow ód, że dba o in teres organizacji i że spraw y p o ­ p raw y położen ia w ła sn o ści n ieru ch om ej leżą mu na sercu.

N a Zjazd zapraszam y pp. p osłó w na Sejm Ślą­

ski i p rzed staw icieli władz.

Z arząd Z rzeszen ia S to w a rzy szeń W łaścicieli N ieru ch om ości W o j. Śl.

(2)

Splata długów rolniczych papierami wartościowemi

W D zienniku U s ta w o g ło szo n e z o stan ie ro z p o ­ rz ą d z e n ie m in istra s k a rb u , w y d a n e w (porozum ieniu z m in. ro ln ic tw a i re fo rm ro ln y c h — w s p ra w ie o z n a c z a n ia p a p ie ró w w a rto ś c io w y c h i ich k u rs ó w p rz y s p ła c ie d łu g ó w ro ln icz y ch .

R o z p o rz ą d z e n ie to w y d a n e je s t n a p o d sta w ie d e k r e tu P . P r e z y d e n ta R z e c z y p o sp o lite j o k o n w e r­

sji i u p o rz ą d k o w a n iu d łu g ó w ro ln icz y ch , k tó ry w c h o d z i w ż y c ie >z d n ie m I-g o g ru d n ia b. r.

D ługi rolnicze, p rz e w y ż s z a ją c e 500 zł. m ogą b y ć w o k re sie trz e c h la t od dnia 28 p a ź d z ie rn ik a 1934 r. sp ła c a n e n a stę p u ją c e m i p ap ieram i w a rto ś - cio w e m i:

P A P IE R A M I W A R TO ŚC IO W EM I P A Ń S T W O W E - MI I BANKÓW P A Ń ST W O W Y C H .

1) o bligacjam i p o ż y c z e k p a ń s tw o w y c h : a) serji 1-ej P re m io w e j P o ż y c z k i B u d o w lan ej — w e d łu g ich w a rto ś c i nom inalnej, b) 6 p roc. P o ż y c z k i N a ro d o ­ w e j — w e d łu g ich w a rto ś c i nom inalnej. P r z y sp ła ­ cie d łu g ó w ro ln icz y ch o b lig acjam i 6 p ro c . P o ż y c z ­ ki N a ro d o w e j z a c h o w u ją m o c p rz e p is y d o ty c z ą c e p rz e le w ó w o b lig a c y j tej P o ż y c z k i. W ie rz y c ie lo w i p rz y s łu g u je p r a w o z a s ta w u p rz y ję ty c h ob lig acy j 6 p ro c . P o ż y c z k i N a ro d o w e j w jednej z c e n tra ln y c h in s ty tu c y j fin an so w y ch , w s k a z a n e j p r z e z K o m isarz a G e n e ra ln e g o P o ż y c z k i N a ro d o w e j. Z a s ta w ty c h o b lig a c y j u sk u te c z n ia n y b ę d z ie po k u rsie 60 z a 100 n o m inalnej w a rto ś c i o b lig acy j, p r z y o p ro c e n to w a n iu 6 i pół p ro c . w sto su n k u ro c zn y m , c) se rji 1-ej 5 p r o ­ cent. P a ń s tw o w e j R e n ty Z iem skiej, 5 p ro c . P o ż y c z ­ ki K oinw ersacyjnej z 1924 r., 5 p ro c . K olejow ej P o ­ ż y c z k i K o n w e rsa c y jn e j, z 1926 r. — po 90 p ro c . ich w a rto ś c i n o m inalnej:

2) p ap ieram i w a rlo śc io w e m i b an k ó w p a ń s tw o ­ w y c h : a) P a ń s tw o w e g o B a n k u R o ln eg o : 7 p roc. L i­

sta m i Z a sta w n e m i w z ło ty c h w zło cie, 8 p ro c . L i­

stam i Z a sta w n e m i w z ło ty c h w złocie, b) B an k u G o s p o d a rs tw a K ra jo w e g o : 7 p roc. L istam i Z a s ta w ­ ne mi w z ło ty c h w złocie,, 8 proc. L istam i Z a s ta w n e -

mi w złotych w złocie — w edług ich w artości no­

minalnej.

1) w szystitiem i listami 'zastawnemi T ow arzy­

stw a Kredytowego Ziemskiego w W arszaw ie, z w y ­ jątkiem 8 proc. Listów Zastawnych, serji z roku 1924 w dolarach Stanów Zjednoczonych Ameryki, poręczonych przez skarb P ań stw a i 6 proc. Listów Zastawnych serji iz r. 1929 w e frankach francuskich.

2) wszystkiem i listami zastaw nem i: T ow arzy­

stw a Kredytowego Ziemskiego w e Lwowie, Poz­

nańskiego Ziemstwa Kredytowego w Poznaniu, W i­

leńskiego Banku Ziemskiego Sp. Akc. i Akcyjnego Banku Hipotecznego w e Lwowie — po 80 proc. ich w artości nominalnej, jeżeli miejsce płatności długu znajduje się na obszarze działalności tej samej iin- stytucyj kredytu długoterminowego, której listami zastawnemi następuje spłata: — po 70 proc. ich wartości nominalnej, jeżeli miejsce płatności długu znajduje się poza obszarem działalności instytucji Kredytu długoterminowego, której listami zastaw ­ nemi następuje spłata.

Papiery w artościowe, którcm i spłacane będą długi rolnicze, powinny być zaopatrzone w należne kupony z bieżącym włącznie.

Należy przypomnieć, że nie mogą być spłacane papierami w artościow em i długi rolnicze wobec na­

stępujących instytucyj: skarbu P aństw a, instytucyj ubezpieczeń społecznych, zw iązków sam orządu te­

rytorialnego, Banku Polskiego, instytucyj kredytu długoterminowego, banków, przedsiębiorstw i in­

stytucyj państwowych, lub komunalnych, oraz ogól­

nie użytecznych przedsiębiorstw osadniczych w woj. Śląskiem, przedsiębiorstw bankowych, C entral­

nej Kasy Spółek Rolniczych w W arszaw ie, Komu­

nalnych Kas Oszczędności, Galicyjskiej Kasy Osz­

czędności we Lwowie i Ukraińskiej Szczadnyci w P rzem yślu ; gminnych kas pożyczkowo-oszczędnoś"

ciowyeh, należących do Związków Rewizyjnych.

A P A T J A

O rg a n s tro n n ic tw a k o n s e r w a ty s tó w polskich»

k tó re g o p rz e d s ta w ic ie le m je s t ta k ż e p r e z e s C e n tra l­

neg o S to w a rz y s z e n ia W ła śc ic ie li N ieru ch o m o ści w W a rs z a w ie p. D r. A. H r. P o to c k i w je d n y m z o s ta t­

nich n u m e ró w z a s ta n a w ia się n ad z a trw a ż a ją c e m i o b ja w a m i ap a tji o b y w a te li na k a ż d e m polu ż y c ia sp o to czn e g o i to nietylllko w ś ró d p o lity k ó w , w ś ró d s fe r g o sp o d a rc z y c h , inteligencji, ale ta k ż e w sz e ro k ic h k o la c h zu b o ż ałej ludności. Z daniem „ C z a s u “ n ie ty lk o b ied a je s t ź ró d łe m te g o p o w sz e c h n e g o z o b o ję t­

nienia.

„ O m n ip o te n c ja n o w e j „d o k u c zliw ej, p y s z a łk o - w a te j, n a d ę te j i len iw ej b iu ro k ra c ji“ (c y tu ję ip sissi­

m a v e r b a p ó łu rz ę d o w e j „ G a z e ty P o lsk ie j" ) z n ie c h ę ­ ca ludzi do w sze lk ie j ak cji. D z ia ła n ie je s t z a w s z e w y siłk ie m , w a lk ą . O b y w a te l b e z c z y n n y nikom u się n ie n a ra ż a . O b y w a te l, k tó r y ch ce b y ć a k ty w ­ nym , n ie ty lk o n a p o tk a n a miii jony o p o ró w z e s tro n y b iu ro k ra c ji, ale n ie je d n o k ro tn ie n a r a z i się n a jej g n iew , a to p. s ta ro s ta b ę d z ie n ie z a d o w o lo n y , a to p an w o je w o d a z m a r s z c z y b rw i, a to ja k iś n ac zeln ik w y d z ia łu , c z y d y re k to r d e p a rta m e n tu b ęd z ie m iał

pretensje, a to — niechżeż P an Bóg bronił! — sam Któryś minister uczuje się dotknięty. Iluż to mamy ludzi — i to poważnych i uczciwych, co więcej z kół „sanacyjnych“, nieraz zasłużonych i miarodaj­

nych, które na prośbę w ygłoszenia odczytu, czy napisania artykułu, ba poprostu przyjścia ma jakieś zebranie, odpow iadają odmownie z w ym ow nym dodatkiem : „lepiej cicho siedzieć“. Cóż dziwnego, że podobne nastroje, zgóry idące, rozpow szechnia­

ją się wszędzie, jak rozlana rzeka rozchodzą się po całej Polsce“.

Życie myśli ubożeje.

Zastępuje się ideę — plotkami, w alkę politycz­

ną — intrygą zakulisową, solidarność polityczną — protekcją, zasługę — wysługiwaniem się, zginaniem karku, lizaniem butów. K arierowicze i podskaki- waeze robią się hardzi, a uczciwi ludzie marzą o wycofaniu się w jakieś zacisze wiejskie, lub zgoła — do Rhodezji.

Tak, tak, żyjem y okruchami dawnej, szlachec­

kiej kultury. Od anarchji, swawoli, trom tadractw a,

Z

(3)

w a rc h o lsh v a , by? jeden k ro k d o pokornej,, a p a ty c z ­ nej b iern o śc i w o b e c b u ta z a b o rc ó w . O d ro z w ic h rz e ­ nia i ro z w y d rz e n ia p rz e d m a jo w e g o , g d y k a ż d y O koń, c z y d ęb a l r y c z a ł : P o ls k a — to ja, p rz e sz liś­

m y do jakiegoś- zaniku o sobow ości, am bicji, energji, z ap ału . B y le b y ta, cz y inna w ła d z a b y ła zad o w o lo ­ na. B oim y się b iu ro k ra c ji d z ie się ć r a z y w ięcej, niż trzeba.

3

K ied y się to s k o ń c z y ? — z a p y tu je sie „C zas"'

— i w odpo w ied zi p rz y ta c z a n a stę p u ją c a a n e g d o tę :

„ T y lk o z k u ltu rą o b y w a te ls k ą , e ty k a p o lity c z ­ ną je st tro c h ę ta k , ja k z tra w n ik ie m a n g ie lsk im : g d y k to ś pyta? k ie d y ś o g ro d n ik a lond y ń sk ieg o , d la­

czeg o tra w n ik i w Anglji są ta k ie św ie ż e i piękne, ów o g ro d n ik o d rz e k ł: to b a rd z o p ro ste , trz e b a je ty lk o s tr z y c p rz e z t r z y s t a lat".

Dekret o własności lokali

Niżej podajem y streszczen ie dekretu o w łasn o­

ści lokalu.

D e k re t te n w y w o ła ł w śró d n ie k tó ry c h w łaśc i­

cieli d o m ó w p e w n e za n ie p o k o je n ie , p o n ie w a ż p rz y ­ p u szc zają, że je s t on w y ra z e m te n d e n c ji do ro z p a r­

c elo w an ia n a sz y c h d o m ó w p o m ięd zy lo k a to ró w . P o g lą d ta k i je s t błędny. G e n e z y d e k r e tu n ależ y szu k a ć w s to su n k a c h , jak ie się w y tw o rz y ły n a te ­ ren ie w ielkich sp ó łd zieln i m ie sz k a n io w y c h , sfin a n ­ so w an y c h p rz e z fu n d u sz e B. G. K . N ie k tó rz y z czło n k ó w ta k ic h sp ó łd zieln i pop ad li w tru d n o śc i i z a p rz e sta li p łace n ia r a t d o k a s y sp ó łd zieln i z ty ­ tu łu D osiadanego m ieszk a n ia . W m yśl p rz e p isó w o so lid a rn e j o d p o w ied z ia ln o ści spó łd zielcó w , p o z o ­ s ta li c z ło n k o w ie m u sielib y p łacić za o p iesza ły ch członków . O c zy w iście nie m ieli chęci p łacić za m ie sz k a n ia sw o ich w so ó łlo k a to ró w . Z aleg ło ści rosły, B. G. K . w y s ta w ia ł n ieru c h o m o śc i n a licy­

ta c je i w sz y sc y tra c ili p rz y o b ec n y ch n isk ich ce­

n ac h sn rz e d a ż n y c h . C hcąc z n a le źć w y jśc ie z tej sy tu a c ii, rz ą d o g ło sił p o w y ż sz y d e k re t, k tó r y po ­ zw oli B. G. K ., w z g lę d n ie u d ziała w co m podzielić w sp ó ln a n ie ru c h o m o ść , p rz e z w p ro w a d z e n ie in s ty ­ tu cji „ w ła sn e g o m ie s z k a n ia “ , k tó re m o że p o sia d a ć sw oi a h ip o te k ę . W te n sp o só b sp ó łd zieln ie z a g ro ­ żone lic y ta c ją b ęd ą m o g ły się p o d zielić i B. G. K.

Roznorzadzenle Prm rtenfa

Ogłoszone zostało w ..Dzienniku U staw " Nr. 94 roz­

porządzenie P rezydenta Rzplitej, zaw ieraiące jednolite dla całego obszaru P aństw a przepisy, zezw alające na własność poszczególnych lokali w budynku, jako od­

rębnych jednostek hipotecznych.

Pojecie lokalu.

Przedm iotem własności m ogą być zarów no lokale, jak i całe piętra lub części pięter, uznane przez w łaści­

wa w ładzę budowlaną za samodzielne pomieszczenia.

Żadne inne części domu nie mogą stanowić odrębnej w łasności: bed a raczej tw o rzy ły przy istnieniu w łasno­

ści oddzielnych lokali wspólną w łasność w szystkich po­

szczególnych lokali. Odnosi .się to przedew szvstkiem do gruntu, podwórza, ogrodu, dachów i w szystkich in­

nych części, służących do użytku wszystkich właścicieli lokali.

Powstanie własności lokalu.

Ustanowienie osobne? własności lokali może nastą­

pić pod rygorem nieważności w yłącznie w formie aktu notarialnego, któ ry w im'en zaw ierać:

a) dokładne oznaczenie lokalu,

b) ustalenie stosunkowego udziału właścicieli lokali w e w spółw łasności .nieruchomości, której częścią jest dany lokal,

c) wzaiemne praw a j obowiązki,

d) zasad y administracji wspólną nieruchomością i nadzoru nad zarządem.

Administracja wspólną nieruchomością.

1. Organem zarządzającym nieruchomością bodzie zarząd, składający się z jednego lub więcej- członków.

z lic y tu je ju ż ty lk o p o je d y n c z e m ie sz k a n ia , w y łą c z ­ nie o p ie sz a ły c h p ła tn ik ó w .

Z n a sz e g o sta n o w is k a m o żem y o cen ić te n d e ­ k re t p o z y ty w n ie , d a je on b o w iem w y ra z p o g lą d o ­ w i, że p r y w a t n a in d y w id u a ln a w ła sn o ść o d n io sła z w y c ię stw o n a d w ła sn o śc ią z b io r o w ą !

N ie p o trz e b u je m y ż a ło w ać ty c h spółdzielni, k tó re z o s ta n ą „ ro z p a rc e lo w a n e “ . M ało m iały cech rz e c z y w iste j spółdzielczości. B yły ra cze j p ła sz ­ cz y k iem , p re te k s te m do u z y sk a n ia w ielk ich k re d y ­ tó w z B. G. K ., za k tó re c z ę sto b u d o w a n o sobie w p ro s t lu k su so w e m ie sz k a n ia i w ille. B y ł n a jw y ż ­ sz y czas, by rz ą d w te j d zied z in ie n a re sz c ie u m o ż ­ liw ił B an k o w i G. K. ry g o ry s ty c z n e tra k to w a n ie ty lk o n ie w y p ła c a ln y c h d łu ż n ik ó w : w y p ła c a ln i nie b ęd ą n a ra ż e n i na s t r a tę sw y ch udziałó w .

N a d m ie n ia m , że p o d z ia ł d o m ó w n a „w łasn e m ie s z k a n ia “ nie je s t in s ty tu c ja now a. Z a ró w n o w e W ło sz e c h , iak i w e F ra n c ji zw v cza i te n jest do ść ro z p o w sz e c h n io n y . R ó w n ie ż K o d e k s N a p o le o n a p rz e w id y w a ł w jed n y m z a rty k u łó w m o żliw o ść t a ­ k ie g o w y d z ie le n ia m ie sz k a ń n a w łasn o ść . P rz e p is te n je d n a k b y ł u n a s m a r tw ą lite r ą p o n ie w a ż l u d ­ no ść nie k o rz y s ta ła z niego.

P o n iż e j p rz y ta c z a m y stre sz c z e n ie d e k re tu . Dr. Jerzy Schim m el.

Rzecznlfi. o własności lokali

pow ołanych przez zebranie właścicieli poszczególnych lokali spośród właścicieli, względnie spoza ich grona.

W yjątkow o w yznaczy zarząd Sąd Grodzki miejsca po­

łożenia nieruchomości.

Kompetencia zarządu w przedmiocie administracji jest dość szeroka. Zarząd! jest upraw niony np. do p rz ed ­ siębrania pilnych robót i napraw , do rozdziału kosztów na poszczególnych 'współwłaścicieli, do zaw ierania um ów ubezpieczeniowych, do zastępow ania w spółw ła­

ścicieli w kwestiach administracji przed sądem j poza sądem.

2. Organem kontroluiacym jest Komisja Rewizyjna, składająca s;e przvnaimm'ei z trzech członków spośród właścicieli. Komisja rew izvina jest obb'gat-ervioa tylko p rzy 'w.spółwłaśności. składające! sie z w ierci niż 10-cm odrębnych lokali. Pnzatem przysługuje praw o kontroli każdemu spośród w spółwłaścicieli.

3. Organem uchwalającym jest zebranie w spółw ła­

ścicieli, do którego kompetencji należy przedew szyst- kiem:

a) orzekanie o spraw ach zw iązanych z utrzym a­

niem i użytkowaniem wspólne-i nieruchomości, b) rozpatryw anie i zatw ierdzanie .sprawozdania ra ­

chunkowego za rok ubiegły,

c) kw itow anie zarządu z w ykonania p rzez niego obowiązków,

d) uchwalanie rocznych prelim inarzy dochodów i w ydatków ,

e) w ybór zarządu i komisji rewizyjnej.

(4)

Zebranie zwołuje zarząd w term inie dwóch m iesię­

cy po upływie roku kalendarzow ego. Ponadto mogą być zw oływ ane nadzw yczajne zebrania właścicieli lo­

kali, c z y to w przypadkach przew idzianych w akcie ustanaw iającym odrębną w łasność lokali, czy też na żą­

danie właścicieli lokali, reprezentujących przynajmniej 1/10 część udziałów we wspólnej nieruchomości lub ko­

misji rewizyjnej.

U chw ały zapadają bezw zględną większością re p re ­ zentow anych udziałów. Jednom yślności w szystkich w łaścicieli lokali również i nieobecnych wym agają jedy­

nie uchw ały co do zm iany .stosunkowego udziału w ła­

ścicieli poszczególnych lokali w ponoszeniu wspólnych w ydatków i kosztów. Zebranie jest zdolne do pow zię­

cia uchw ał bez względu na ilość reprezentow anych na niem udziałów.

Zbycie i obciążenie lokalu.

W łaściciel lokalu ma p ra w o rozporządzać swoim lokalem, jak rów nież udiziałem we wspólnej własności posiadanym z tytułu swej w łasności lokalu. Udział w raz z lokalem stanow ią jedną łączną całość i wszelkie roz­

porządzenia lokalem dotyczą rów nocześnie udziału. Na­

byw ca lokalu, stanow iącego przedm iot odrębnej w ła­

sności, nabyw a udział w e wspólnej własności i w stępuje w p raw a i obowiązki zbyw cy z tytułu udziału.

W łaściciel lokalu ma rów nież p ra w o obciążać lokal, może np. ustanow ić hipotekę, przyczem wszelkie cięża­

ry, ciążące na lokalu, ciążą z m ocy sam ego praw a ró­

wnież na przynależnym do niego udziale. — Nie m ożna obciążać lokalu z w yłączeniem udziału. — Nie można rów nież obciążać udziału z w yłączeniem lokalu. W y­

jątek zachodzi tylko p rz y służebnościach gruntow ych, które mogą ciążyć na udziale z w yłączeniem lokalu.

Księga hipoteczna dla lokali.

P ra w o odrębnej własności lokalu w ra z z przy n ależ­

nym do niego udziałem podlega ujawnieniu w księgach gruntow ych. Sposób zakładania i wpisu unorm ow any został rozporządzeniem M inistra Sprawiedliwości z dnia 33. 10. 1934 r. (Dz. U staw R. P . Nr. 93/34), które n ak ła­

da obow iązek założenia dla każdego lokalu, stanow ią­

cego przedm iot odrębnej w łasności, nowej księgi w ie­

czystej lokalu.

Zakres mocy obowiązującej przepisów.

P rz e p isy o własności lokali dotyczą w szystkich do­

mów, w ybudow anych po wejściu w życie tychże prze­

pisów. Do już istniejących domów n ależy je stosow ać, o ile stanow iły one w chwili w ejścia w życie rozporzą­

dzenia o własności lokali w łasność osób pryw atnych.

Nie stosuje się ich do domów, będących własnością osób fizycznych w chwili w ejścia w życie przepisów o w ła­

sności lokali.

Rozmaiłoś«

O chrona lo k atorów . N a te re n ie Iz b P r z e m y ­ słow o - H a n d lo w y c h , p ro w a d z o n a jest a k c ja w sp ra w ie cz ęścio w e g o z n o w e liz o w a n ia u s ta w y o o c h ro n ie lo k a to ró w . Z a b ie g i sfe r g o sp o d a rc z y c h z m ie rz a ją do c a łk o w ite g o s k a s o w a n ia o c h ro n y w s to s u n k u do b u d y n k ó w o c h a r a k te r z e fa b ry c z n y m .

7500 kar za m eldunki w p a źd ziern ik u ! D e le g a t s ta r o s tw g ro d z k ic h p rz y w y d z ia le ew id e n cji lu d n o ­ ści w y m ie rz y ł w p a ź d z ie rn ik u p o n a d 7 5 0 0 k a r z t y ­ tu łu u s ta w y m e ld u n k o w e j.

Z a u w a ż o n o n ie p rz y s to s o w a n ia się lu d n o ści do o b o w ią z k u w y m e ld o w a n ia się p o d c z a s p rz e p ro w a ­ dzek. K a ż d y z m ie n ia ją c y m ie sz k a n ie , m usi w y ­ m e ld o w a ć się, a n a s tę p n ie w c ią g u 4 dni z a m e ld o ­ w a ć się w n ow em m ie jsc u z a m ie s z k a n ia .

D e fic y to w e budow nictw oi m iejskie. Z a rz ą d m ia s ta Ł o d z i z w ró c ił się d o B a n k u G o s p o d a rs tw a K ra jo w e g o o u lg ę w sp łacie d łu g ó w m iejsk ich .

Do naszych prenum eratorów ;!

P ro sim y o w y ró w n a n ie p r e n u m e ra ty za G a­

z e tę za IV - ty k w a rta ł br. i k w a r ta ły p o p rz e d n ie . P re n u m e r a to ro m , k tó rz y do 15 g ru d n ia br. z a le ­ g łe j p r e n u m e r a ty n ie w y r ó w n a ją b ę d z ie m y z m u ­ szen i d alszą w y sy łk ę G a z e ty w strz y m a ć .

O rg a n iz a c je , w k tó ry c h in k asem p r e n u m e ra ty z a jm u ją się sk a rb n ic y , p o w in n i z a in k a s o w a n e k w o ­ ty n a ty c h m ia s t do nas o d p ro w a d z ić , g d y ż in aczej n a r a ż a ją c z ło n k ó w o rg a n iz a c ji n a w s trz y m a n ie w y ­ syłki, chociaż p re n u m e r a tę zapłacili.

C h o d zi w szc zeg ó ln o ści o p o ż y c z k ę 2 m iljo n ó w d o ­ la ró w , z a c ią g n ię tą p rz e z s a m o rz ą d so c ja listy c z n y n a b u d o w ę k o lo n ji n a P o le siu K o n s ta n ty n o w s k ie m . P o n ie w a ż d o m y te n ie ty lk o nie r e n tu ją się, ale są d e fic y to w e m ia sto n ie ty lk o n ie m ogło sp ła c ić k a ­ p ita łu , ale z a le g a jeszc ze z p ro c e n ta m i, k tó re w tej chw ili w y n o szą 10 proc. długu.

O o b n iżk ę k o m o rn e g o . W ślad za lo k a to r a ­ mi do m ó w ZU P T J, o czem ju ż p isaliśm y , lo k a to ­ rz y m iejsk iej k o lo n ji im. M o n tw iłła -M ire c k ie g o na t. zw. P o le siu ż ą d a ją o b n iżk i k o m o rn e g o o 2 0 proc.

O oddłużenie w łasn ości m iejsk iej. Z w iąz ek W ła śc . D o m ó w i P la c ó w w B ęd zin ie z o rg a n iz o w a ł S e k c ję D łu ż n ik ó w T o w . K re d y to w e g o M ie jsk ie g o w P io trk o w ie , k tó r a z a b ie g a :

1 ) o z m n ie jsz e n ie o p ro c e n to w a n ia lis tó w z a ­ sta w n y c h do 2 i p ó ł p ro c ., od w a rto ś c i l i s t u ;

2) o z m ia n ę listó w z a s ta w n y c h (k o n w e rs ję ) na inne, o p ie w a ją c e na 50 proc. d o ty c h c z a so w e j k w o ty p o ż y c z e k ;

3) o w s trz y m a n ie w sze lk ic h k ro k ó w e g z e k u ­ c y jn y c h do cz asu w y d a n ia p rz e z M in is te rs tw o w tej sp ra w ie o d p o w ie d n ie g o ro z p o rz ą d z e n ia .

*

A k c ja o d d łu ż e n io w a . S tow . W ła śc . N ie ru c h , m. D ą b ro w y ro z p o c z ę ło e n e rg ic z n ą a k c ję w s p ra ­ w ie o d d łu ż e n ia m ie jsk ie j w ła sn o śc i n ie ru c h o m e j.

W ty m celu d e le g a c ja ta m te js z e g o S to w a rz y s z e n ia in te rw e n io w a ła w P o lsk im Z w ią z k u Z rz e sz e ń W ła ­ sności N ie ru c h o m e j M iejsk iej, g d z ie zło ży ła o b ­ sz e rn ie u z a sa d n io n y m em o rjał.

M e m o rja ł te n b ęd z ie w ciąg u n a jb liż sz y c h dni p rz e d m io te m n a r a d K o m isji F in a n s o w e j P o ls k ie g o Zw. Z rzeszeń. '

H O D O W LA BEZPRAW IA.

Dnia 14 listopada 1934 r. bezpraw nie, bo bez zgod y w ła ściciela i bez praw om ocnego przydziału w darł się w posiadanie m ieszkania na 1 piętrzę ul.

P leb iscy to w ej nr. 6 w K atow icach, urzędnik D yr.

P o c z ty Stan, G ąsienica-Jasina.

W ez w a n y przez pełnom ocnika w ła ścicie la do­

mu do opuszczenia bezpraw nie zajętego m ieszk a­

nia,, zagroził mu w y c elo w a n y m w niego r e w o lw e ­ rem służbow ym .

Dokładny opis sp raw y podam y w następnym num erze n aszego pisma, po zbadaniu stan ow isk a, jakie w tej sen sacyjn ej sp raw ie zajęły w ła d ze:

Urząd M ieszkan iow y w K atow icach, Policja i D y ­ rekcja P o czt i Urząd W ojew ódzki.

Księgi handlowe i bilans.

P ożyteczne dla kupca w ydaw nictw o ukazało się na rynku księgarskim. Jest niem książka objętości 199 stron p. t. „Księgi handlow e i bilans“, pióra dra Juliusza

(5)

Ba ss ech es a 2 przedm ową prof. uniw ersytetu lw ow skie­

go dra M aurycego Allerhanda. Książka zaw iera prze­

pisy prawne, dotyczące prawidłow ego księgowania, z uwzględnieniem najnow szych zmian. Poszczególne działy obejmują przepisy o sporządzaniu bilansów, o bi­

lansowaniu ibandilowemi, o sposobie prow adzenia rachun­

ków przejściowych różnic kursowych, o ulgach przy sporządzaniu bilansów, o księgach handlow ych dla ce­

lów podatku przem ysłow ego, dochodowego i innych, o księgowości spółek akcyjnych, spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, spółdzielni, zakładów ubezpieczeń i innych obowiązanych do prow adzenia ksiąg handlo­

wych, o uproszczonych księgach hanliowych, orzecznic­

tw o Sądu Najwyższego i Najw yższego Trybunału Ad­

ministracyjnego, okólniki M inisterstw a Skarbu i t. d.

5

Cena egzem plarza wynosi 4,90 zł. Książkę w ydała Księgarnia .,Ewar" we Lwowie, ul. B rajerow ska 3.

m i M I W l M W M W l I B I l l i m I I 1111111111 l i t M I I I I I W — IIIIIIIIIIM Ill III

M a l e n d a r z ze&zgsń

Z w iązek W łaścicieli D o m ó w i G ru ntów w L ipinach Śl.

W n ied zie lę , d n ia 16 g ru d n ia br. o godz. 17 o d b ęd zie się w sali p. S e ib e rt

Zebranie m iesięczn e czło n k ó w te g o Z w iązku.

O liczne i p u n k tu a ln e p rz y b y c ie u p ra s z a Z A R Z Ą D .

D E U T S C H E R T E I L

Auf zur grossen Tagung

der Hausbesitzer der Wojewodschaft Schlesien!

S chon fü n fzeh n J a h r e b e s te h t in u n s e r e r W o ­ je w o d s c h a ft d a s A u sn a h m e g e se tz ü b e r d e n M ie te r­

sch u tz. , V ' T j

U n sere besten B em ü h u n gen , den H a u sb esitz v on d iesem F luche zu befreien, bleiben ergeb nislos.

D ie W irtschaftskrise h at auch die L a g e auf dem W oh nu n gsm ark t geän d ert. H eu te g ib t e s k ei­

n e W oh n u n gsn ot m ehr. In ein er ganzen Z ahl von B ezirken und Städ ten u n seres L andes b e ste h t be­

reits ein U eb erflu ss an W oh n u n gen . D ie M ietzin ­ se sind auf ein M inim um gesu n k en und n och ein w eiteres Sinken derselben für die H andels- und In ­ d u s trie lo k a le sin d zu e r w a rte n , w eil k e in e M ieter da sind.

A lles ruft danach, d ass das G esetz über den M ietersch u tz liquidiert od er reform iert w erden m uss. D ie In stanzen, w elch e über die A u fh eb u n g d e s G e se tzes e n tsc h e id e n sollen, sch ieb en d ie Lö su n g d ieses brennenden P ro b lem s im m er w eiter hinaus.

GROSSEN

m it n a c h s te h e n d e r T a g e s o r d n u n g :

1) E röffn u n g der T a g u n g durch den P rä ses der H a u sb esitzerv erein e H . A . Łabuś.

2) A nsprachen der H erren A b geordn eten und der D e le g ie rte n d e r B eh ö rd e n .

3) R e fe ra te ü b e r:

a) diq. sch w ere L a g e d es H au sb esitzes,

b ) d ie staatlich en und kom m unalen A b gab en und über den S ch lesisch en W irtschaftsfon ds, c ) die A end erun gen , w elch e der H a u sb esitz

fordert.

4) A n n a h m e d e r R eso lu tio n e n . 5) B een d igu n g der T a g u n g .

D er H a u sb esitz ist g eb eu g t u n ter der Bürde zahlreicher S teu ern und öffen tlich er A bgaben.

D avon ist d ie u n g erech teste die B ela stu n g für den S ch lesisch en W irtsch aftsfo n d s, w elch er auf- gebaut ist g leich fa lls a u f einem A usnahm egesetz.

W ir w erd en dazu g ez w u n g e n v ielen A rbeits­

losen u n en tg eltlich W oh n u n gen zu geb en . Für je­

den einzelnen H au sb esitzer g eh en die dam it ver­

bundenen V e rlu ste in die T ause-rde, ja Z e h n ta u se n ­ de. Es ist unsere P flich t, die V erw irk lich u n g u nse­

rer F ord erun gen lau t zu verlan gen . W ir m üssen den B ehörden und den A b g eo rd n eten unsere sch w ere L a g e klar darstellen und u m R e ttu n g ru­

fen.

Darum berufen wir den H a u sb esitz für den 9.

D ezem b er 1934 10 U h r V orm . in den g ro ssen Saal d es K in oth eaters „C apitol“, K a to w ice, ulica P le­

b iscytow a 3 zu einer

TAGUNG

Jeder H a u sb esitzer soll u nb ed ingt bei der T a ­ g u n g ersch einen um durch sein e A n w ese n h eit den B ew e is zu erbringen, d ass ihn d as In teresse der O rgan isation w irklich a n g eh t und er an ein er B es­

serun g der L a g e des H au sb esitzes leb h aft b eteiligt

ist. • - - f

Zu der T a g u n g laden w ir die H errn A b ge­

ordneten und u nsere B ehörden h ö flich st ein.

D er V orstan d des Z entralverbandes d er H au s­

und G ru nd b esitzerverein e der W o je w . Schlesien.

(6)

Das Eigentum

Durch die Verordnung des P räsidenten d e r Repu­

blik vom 24. O ktober 1934 Oes. Bl. der R. P. Nr. 94, P os. 848 w urde das neue R echtsinstitut des Eigentums an Lokalen begründet.

Diese V erordnung hat viel Aufhebens verursacht, denn m an sah allgemein darin den Beginn zu einer Li­

quidierung des Privateigentum s an W ohnhäusern. Der Abgeordnete Dr. Jerzy Schimmel, W izepräses des V er­

bandes der H ausbesitzervereine Polens macht zu diesem neuen R echtsinstitut folgende Ausführungen:

Die Verordnung hat in den Kreisen der H ausbe­

sitzer eine gew isse Beunruhigung hervorgerufen, w eil man angenom m en hat, dass darin die Tendenz einer all­

gemeinen P arzellierung von W ohnungen an die M ieter zum Ausdruck kommt.

Diese Ansicht ist irrig. Die Veranlassung für die Verordnung ist zu suchen in den allgemeinen Verhältnis­

sen, welche sich in den verschiedenen W ohnungsbauge­

nossenschaften gebildet haben, besonders dort, wo die Finanzierung durch die Bank G ospodarstw a Krajowego (Landesw irtschaftsbank) vorgenomm en w urde. Viele M itglieder dieser G enossenschaften hatten Zahlungs­

schwierigkeiten und können die Zinsen und D arlehensra­

ten für die auf sie entfallenen W ohnungen nicht be­

zahlen. M it R ücksicht auf die solidarische Haftung der G enossenschafter für die Schulden der Genossenschaft, hätten für die säumigen M itglieder auch die zahlungs­

fähigen G enossenschafter zahlen müssen. Dafür w aren sie aber nicht zu haben. Die Rückstände wuchsen und die L andesw irtschaftsbank schritt zu einer zw angsw ei­

sen V ersteigerung d e r genossenchaftlich neuerbauten Häuser. Mit Rücksicht auf die niedrigen jetzigen P reise hätten alle Beteiligten, die L andesw irschaftsbank nicht ausgenommen, hohe Verluste zu erleiden.

Ein Ausweg aus dieser m isslichen Lage w ird nun in der oben erw ähnten V erordnung des P räsidenten der Republik gesucht, wodurch der Landesw irtschaftsbank die Möglichkeit geboten w erden soll, die W ohnungen in den Genossenschaftshäusern unter die M itglieder der Baugenossenschaften aufzuteilen und zw ar auf G rund des neuen R echtsinstitutes der Eigenwohnung, welche nach Ausscheidung und Begründung ein eigens H ypothe­

kenblatt erhalten muss.

Dadurch ist die Möglichkeit geschaffen, dass die Genossenschaften durch Aufteilung der W ohnungen un­

ter die G enossenschafter liquidieren. Nach Ausschei­

dung d er einzelnen W ohnungen und Eintragung in das H ypothekenblatt bekommt die L andesw irtschaftsbank die Möglichkeit den zw angsw eisen Verkauf d e r G ebäu­

de zu unterlassen, und, nunm ehr ausschliesslich die Eigenwohnungen der säumigen M ieter gesondert zu v e r­

steigern.

Von unserem Standpunkte aus kann der H ausbesitz diese V erordnung nur günstig beurteilen; sie gibt nähm- lich der Anschauung Ausdruck, dass das private indi­

viduelle Eigentum gegenüber dem gemeinsamen Eigen­

tum gesiegt hat.

W ir haben keine Ursache die bankerotten Genos­

senschaften zu bedauern, w elche der Parzellierung un­

terliegen sollen. Sie w aren nur ein Mantel, ein V or­

wand, unter welchem das lukrative Geschäft der V er­

mittlung hoher K redite aus der L andesw irtschaftsbank betrieben w urde. Auf G rund d e r Kredite w urden nach­

her Luxu'Sgebäude und Villen gebaut. Es w ar höchste Zeit, dass die R egierung der L andesw irtschaftsbank ein energisches Eingreifen ermöglicht hat. Rigoros sollen nur die säumigen Schuldner behandelt w erden. Öie Zahlungsbereiten w erden keine Verluste erleiden, viel­

mehr soll ihnen die Möglichkeit der Erhaltung der eige­

nen W ohnung geboten w erden.

D as Institut d er Eigenwohnung im frem den Hause ist selbst in Polen keine Neuerung. Die Möglichkeit der Teilung von G ebäuden zu selbständigen Eigentum sob­

jekten nach W ohnungen besteht in Italien und insbeson-

an Wohnungen

dere in Frankreich ist dieses Instituts stark verbreitet.

Auf dem Gebiete Polens w aren in Kongrespolen die gesetzlichen Grundlagen zur Begründung dieses Institu­

tes geboten. Das dort geltende P riv atrech t (Code Na­

poleon) hatte eine Bestimmung, der zufolge eine Aus­

scheidung der W ohnung zu gesondertem Eigentum mög­

lich w ar. Es blieb aber dort beim toten W ortlaute des G esetzes, denn die Bevölkerung m achte von der B estim ­ mung im W irtschaftsverkehr keinen Gebrauch.

Dr. Jerzy Schimmel.

* * *

DER BEGRIFF DER WOHNUNG.

Gegenstand des Eigentums können sein: sowohl die Lokale, als auch ganze Stockw erke oder Teile von Stockw erken, w enn die zuständige Baubehörde die Räu­

me als selbständige W ohnungen erklärt. Keine anderen Teile des Gebäudes können G egenstand des gesonderten Eigentums sein. Sie sollen vielm ehr bei Begründung des Eigentums für gesonderte W ohnungen alls gemein­

sam es Eigentum säm tlicher Eigentüm er der ausgeschie­

denen Eigenwohnungen gelten. Diese Bestimmung hat Geltung insbesondere in Bezug auf den Grund und Bo­

den, den Hofraum, Garten, Bedachung und sämtliche an­

dere Teile des Gebäudes, welche für den Gebrauch säm ticher Eigentümer der gesonderten W ohnungen die­

nen.

Die Begründung der Bigenwohnumg.

Die Begründung der Eigenwohnung erfolgt bei son­

stiger Nichtigkeit des Rechtsgeschäftes nur in der Form eines Notariatsaktes, welcher enthalten muss:

a) eine genaue Bezeichnung der W ohnung,

b) die Festsetzung des verhältnism ässigen Anteiles des Eigentüm ers der Eigenwohnung an dem Mit- eigentume des Grundstückes, dessen Teil die betr. Wohnung bildet,

c) die gegenseitigen Rechte und Pflichten,

d) die G rundsätze der Verwaltung des gemeinsamen Grundstückes und der Aufsicht über die V erw al­

tung.

Die Verwaltung der gemeinsamen Realität.

1) Zum verw altenden Organe des Grundstückes wird der Vorstand durch die Versammlung der Eigen- - tüm er der einzelnen Wohnungen durch die Versammlung derselben bestellt. Es können m ehrere Personen auch ausserhalb der M iteigentümer gew ählt w erden. Aus­

nahmsweise w ird die Verwaltung durch das B urggericht bestellt, in dessen Gebiet das G rundstück liegt.

Die Kompetenz des V orstandes in Bezug auf die Verwaltungshandlungen ist sehr weit. Die V erw altung ist beispielweise berechtigt zur Vornahme dringender Arbeiten und Ausbesserungen, zur Aufteilung der Kosten auf die einzelnen M iteigentümer zur Abschliessung von V ersicherungsverträgen, zur V ertretung der M iteigentü­

m er in Sachen d e r Verwaltung vor den Gerichten und ausserhalb derselben.

2) Die Kontrolle wird geübt durch eine Revisions­

kommission bestehend zumindest aus drei Mitgliedern gew ählt aus dem Kreise der M iteigentümer. Die R evi­

sionskommission ist obligatorisch zu bestellen nur dann, wenn das Grundstück mehr als 10 M iteigentüm er geson­

derter Wohnungen zählt. Andernfalls steht jedem der Miteigentümer das Recht der Kontrolle zu.

3) Das beschüessende Organ besteht aus der Ver­

sammlung der M iteigentümer, in deren Kompetenz nach­

stehende G egenstände fallen:

a) die Entscheidung in Sachen, welche mit der Er­

haltung und der Nutzmessung d e r gemeinsamen G rundstückes verbunden sind,

b) die P'rüfung und Bestätigung des Rechnungsbe­

richtes für das abgelaufene Jahr, c) die Entlastung der Verwaltung,

d) die Beschlussfassung über die jährlichen Prelim i- narien der Einkünfte -und Ausgaben,

(7)

7

e) die Wahl des Vorstandes und des R evisionskonr mitees.

Die Versammlung w ird innerhalb von zwei Monaten nach Ablauf eines jeden Kalenderjahres vom Vorstande einberufen.

Ausserdem können ausserordentliche Versammlun­

gen der B esitzer der Eigenlokale einberufen w erden in jenen Fällen, welche in der Begründungsurkunde der Eigenlokale festgesetzt w urden oder über Verlangen der Besitzer der Eigenwohnungen, wenn sie zumindest den zehnten Teil des gemeinsamen Eigentums repräsentie­

ren,_ oder auf Verlangen des Revisionskommatees.

Die Veräusserung und Belastung der Eigenwohnung.

Der Eigentümer einer Eigenwohnung hat das Recht ü ber seine Wohnung zu verfügen, sowie dasselbe Recht betreffend seinen Anteil an der gemeinsamen Realität, welcher ihm zusteht auf Grund des Eigentums der Eigenwohnung. Der Anteil am gemeinsamen Eigentum der R ealität und die Eigenwohnung bilden ein einheitli­

ches Ganzes und jede Verfügung über das Lokal betrifft gleichzeitig auch den Anteil an der Realität. Der E r­

w erber der Eigenwohnung erw irbt den Anteil an dem gemeinsamen Grundstücke und tritt in die R echte und Pflichten des V eräusserers des Anteiles ein.

Der B esitzer der Eigenwohnung hat das Recht die Eigenwohnuing zu belasten. Z. B. kann er eine Hypothek einräumen, und die L asten der Eigenwohnung lasten aus dem Titel des G esetzes gleichfalls auf dem dazu gehöri­

gen Anteile an der Realität.

Eine gesonderte Belastung der Eigenwohnung mit Ausscheidung des Anteiles ist- unzulässig.

Unzulässig ist auch eine Belastung des Anteiles an der Wohnung mit Ausscheidung des Lokales.

Das Grundbuch für Eigen Wohnungen.

Das Eigentum srecht an der Eigenwohnung mit dem dazugehörigen Anteile am M iteigentume des Grund­

stückes w ird im Grundbuche ersichtlich gemacht. Die Art der Eröffnung des Blattes und der Eintragungen wurde in der Verordnung des Justizm inisters vom 28. 10. 1934 (Obi. der R. P. Nr. 93/34) geregelt. Darin wird angeordnet, dass für jede Eigenwohnung ein Grund­

buchsblatt zu errichten ist.

Geltungsbereich der neuen Bestimmungen.

Die Bestimmungen über die Eigenwohnung haben Anwendung auf sämtliche Gebäude, welche nach Ver­

öffentlichung dieses Gesetzes erbaut wurden. F ür die bereits bestehenden Gebäude können sie Anwendung finden, wenn sie im Zeitpunkte der Veröffentlichung der Verordnung über die Eigenwohnungen im Eigen,turne ju­

ristischer Personen standen. Sie sind nicht anzuwenden auf Gebäude, w elche im Eigentume juristischer P erso ­ nen w aren zum Zeitpunkte der Veröffentlichung der Verordnung über die Eigen Wohnungen.

Verschiedenes

Neue steuerliche Belastungen

Die H aushaltsrede des Finanzm inisters Zawadzki fand in den W arschauer parlam entarischen und w irt­

schaftlichen Kreisen starke Beachtung, weil sie bedeu­

tend w eniger optimistisch gehalten w a r als die letzte Rundfunkrede des M inisterpräsidenten Kozłowski. Zwar hob auch Zawadzki hervor, dass keine Anzeichen auf eine V erschlechterung d e r W irtschaftslage hindeuteten;

er fügte jedoch sofort hinzu, dass die erhoffte Bes­

serung sehr langsam vor sich gehen werde.

Sehr interessant ist auch die Feststellung des Fi­

nanzministers, dass die Regierung eine W irtschaftspo­

litik befolge, die Investitionen in der Krisenzeit v er­

meide, w ährend Kozłowski bekanntlich das Investi­

tionsprogram m seiner Regierung besonders hervorhob und dann die Behauptung aufstellte, dass d e r S taats­

voranschlag überhaupt kein Defizit aufweisen würde, wenn die Regierung nicht Geld zu Investitionen brauch­

te. Diesen W iderspruch kann man sich dadurch e r­

klären, dass der neue Voranschlag zw ar recht bedeu­

tende Summen für Investitionen vorsieht, aber nur für solche, die überall und von jeder Regierung laufend vorgenommen werden.

W as die neuen Steuern betrifft, so wurden diese auch nicht von Kozłowski, sondern erst von Zawadzki angekündigt. Wie hoch die M ehrbelastung des Steuer­

zahlers sein wird, ist vorläufig noch unbekannt, da Za­

wadzki keine genauen Zahlen nannte und sich nur un­

bestimmt ausdrückte. Die Erhöhung der Zuckersteuer, soll zw ar den W orten des M inisters zufolge für den V erbraucher keine M ehrbelastung darstellen, da die Zuckerpreise in der letzten Zeit herabgesetzt worden seien; dagegen legt die Erhöhung des zehnprozentigen Zuschlags zu den direkten Steuern der Bevölkerung zweifellos neue Lasten auf, die nur in bezug auf die Landw irte durch die beabsichtigte Neuordnung der Bo­

densteuer ausgeglichen werden. Ausserdem kündete Zawadzki noch die Einführung „einiger weiteren klei­

nen Steuern“ an, über die er sich näher ausliess. Der Finanzm inister sprach in seiner Rede auch von einer

„Schulabgabe“, also vermutlich von der beabsichtigten Einführung des Schulgeldes für die öffentlichen Volks­

schulen, obwohl in der lezten Zeit behauptet wurde, dass dieser Plan fallen gelassen worden sei. Zawadzki versprach auch, dass die Regierung eine Neuordnung des Steuersystem s durchführen werde.

Zusammenfassend kann man jedoch sagen, dass das neue H aushaltsjahr für die Bevölkerung zweifellos eine gewisse M ehrbelastung an Steuern und Abgaben brin­

gen wende. Sehr beachtet wurde hier auch die Bem er­

kung Zawadzkis, dass er bei der Aufstellung des S taats­

voranschlags einen allfälligen Kapitalzufluss aus dem Ausland nicht in B etracht gezogen habe, obwohl dieses keineswegs ausgeschlossen sei; die Erfahrungen der letzten Jahre hätten sogar gezeigt, dass ein solcher möglich wäre. Diese Redewendung w ird in W arschau so aufgefasst, dass die Regierung mit der Möglichkeit einer ausländischen Kreditoperation rechne, obwohl es vorläufig noch nicht zu übersehen sei, wo und unter welchen Begleitum ständen eine allfällige ausländische Anleihe Zustandekommen könne. Manche Kreise glau­

ben, dass es sich dabei um die geplante Strassenbau- und M otorisierungsanleihe handeln könnte.

Die Störung des Hausfriedens durch den Mieter ist Kündigungsgrund.

Verlauf des Streites:

D er Hausbesitzer klagte auf Exmission des M ieters R. gemeinsam mit den Untermietern, weil beständige Zwistigkeiten der Untermieter den Hausfrieden störten.

Die I. Instanz verurteilte nach dem Klagebegehren und sprach die Exmission aus, dagegen hat das Landesge­

richt das Klagebegehren abgelehnt. Das O berste Ge­

richt teilte die Ansicht des H ausbesitzers, hob das U r­

teil des Appellationsgerichtes auf mit nachstehender Be­

gründung:

Das O berste Gericht h at erw o g en : D er Eigentümer hat auf Exmission des M ieters R. und der U nterm ieter geklagt und zw ar auf der P rozessgrundlage, dass im gem ieteten Lokale Lärm und Zwistigkeiten hervorgeru­

fen w aren. Die« Lärm szenen führten zum Selbstmorde der M ieterin M. Der M ieter R. hat einen Teil seiner Wohnung, welche für W ohnzw ecke bestim m t w a r, an die Redaktion einer Zeitschrift und ein S ardinenge­

schäft abgetreten, wodurch im Stiegenhause ein bestän­

diger V erkehr mit Gepäckstücken bestand. D er Mieter und die U nterm ieter verunreinigten das Stiiegenhaus.

F ür einen Teil der W ohnung, welche in U nterm iete an eine Handelsgesellschaft abgegeben w urde, ' verlangte der M ieter eine ausserordentlich hohe Vergütigung und zw ar 350,— ZI. monatlich. Mit Rücksicht darauf hat das Appellationsgericht zu Unrecht dem M ieter von der

(8)

der Bestimm ung des Art. 11 Abs. 2 B. c. des Gesetzes über den M ieterschutz das Verhalten der P ersonen, w el­

che von ihm in die W ohnung aufgenommen w urden, dem Verhalten des M ieters selbst gleichgestellt und ist er dafür w ie für sein eigenes Verhalten v eran t­

wortlich, wenn er dieses Verhalten, wiewohl dies im B ereiche seiner Möglichkeit w ar, nicht abstellte. Da­

rum hätte das Appelationsgericht erw ägen müssen, ob R. der M ieter irgend etw as unternahm, w as die Störung des Hausfriedens durch die U nterm ieter hätte abstellen

können. Die Ausserachtlassung dieser Erw ägungen durch das Appellationsgericht bildet eine Ungesetzmächtigkeit.

Das Appellationsgericht beruft zw ar den Umstand, dass nachdem die U nterm ieter aus dem Lokal verzogen sind (im M ärz resp. April 1930) also fast ein halbes Jah r vor Einbringung der Klage auf Exmission der Lärm aufhör­

te. D ieser Umstand des Aufhörens des L ärm es kann jedoch nicht zur Begründung angeführt w erden, dafür dass der M ietvertrag aufgelöst wird und zw ar auf Grund des Artikels hl Abs.- 2 B. e. des Gesetzes über den M ieterschutz. Denn für den Fall einer besonderen S törung des Hausfriedens hat das G ericht das Recht festzustellen, dass wiewohl die Störung aufgehört hat die W irkungen derselben w eiter bestehen und folglich im P ro zesse beachtet w erden müssen. Daraufhin hätte das Appellationsgericht säm tliche diese Umstände erw ä­

gen müssen. Da dies .nicht geschah, ist das Urteil auf­

zuheben und zur neuerlichen Verhandlung gem äss der oberw ähnten Ausführungen des Eigentüm ers durchzu- führeni.

7500 Strafen wegen Unterlassung von Mietermeldungen.

Im O ktober hat der Delegierte des Starosten in W arszaw a bei der Ewidenzführung der Bevölkerung 7500 Strafm andate w egen U ebertretung des G esetzes über die Anmeldung der M ieter verhängt. Man h at fest­

gestellt, dass die M ieter grundsätzlich aus Anlass der Uebersiedlungen die M eldungsvorschriften durchwegs überschütten haben.

Jeder M ieter ist nämlich nach den M eldungsvor­

schriften verpflichtet bis spätestens nach Ablauf von 4 Tagen nach Beziehung der neuen W ohnung sich an­

zumelden. D ieser Verpflichtung ist nur ein Teil der M ieter nachgekommen und daher m ussten die Strafen verhängt w erden.

Die neue Zuckersteuer.

Nachdem die N aphthasteuer und die Salzpreise herabgesetzt worden sind, fürchtet die Regierung einen Rückgang der Finanzeinnahmen, der durch die Einfüh­

rung einer besonderen S teuer zur V erbrauchssteuer für Zucker und durch eine höhere V ersteuerung des Hut- und W ürfelzuckers aufgehoben werden soll.

Im Sinne eines Beschlusses des W irtschaftskom itees beim M inisterrat vom 24. A ugust d. Js. soll der durch Verordnung vom 30. August 1924 in Höhe von 80,50 zł für 100 kg frei B ahnstation des Abnehmers eingeführte Z uckerpreis bis zum 31. D ezem ber 1934 G ültigkeit ha­

ben. Ab 1. Januar 1935 soll dieser P reis um weitere 5 zl auf 75,50 zt herabgesetzt werden. Diese H erabset­

zung will das Finanzm inisterium durch Einführung einer allgemeinen Steuer zur V erbrauchssteuer in Höhe von 5 zł pro 100 kg zu G unsten des S taatsschatzes aus- gleichen.

Neuer Rekord-Umschlag in Gdynia.

Der Gdymiaer Hafen hat im verflossenen Monat Oktober einen neuen W arenum schlagsrekord aufgestellt.

Der G üterum schlag erreichte 728 500 t gegenüber 639 900 Tonnen im Vormonat Septem ber und 611 600 t im Okto­

genüber 5.031000 t im gleichen Abschnitt des Vorjah­

res, so dass eine Um schlagssteigerung um 18 Prozent zu verzeichnen ist.

Der deutsch-polnische Kompensationshandel Die polnische Gesellschaft für Kompensationshan­

del, der die Durchführung des Kom pensationsverkehrs auf Grund des deutsch - polnischen K om pensationsab­

kommens übertragen wurde, hat sich in einem Rund­

schreiben an alle polnischen Exportfirm en gew andt, in dem 'sie diese auffordert, sich vor Aufnahme der Aus­

fuhr im Rahmen des Abkommens mit der Kom pensa­

tionshandel sgeseülschaft in Verbindung zu setzen, um die Ausfuhr zu regulieren, denn die Begleichung der Ausfuhrrechnungen erfolge erst nach Vorliegen der deutschen Rechnungen für nach Polen gelieferte W a­

ren. Den Firm en w urde mitgeteilt, welche W aren aus Deutschland auf Grund dieses Abkommens eingeführt w erden können, damit Ausfuhr und Einfuhr gleichmäs- sig vor sich geben. Verschiedene polnische Im portfir­

men haben ihren B edarf bereits angemeldet und für einzelne W aren sind die vereinbarten Kontingente be­

reits erschöpft. Die polnischen H olzexporteure w urden darauf aufmerksam gemacht, sich vor dem Absendern einer Lieferung zu vergew issern, ob die deutsche Im­

portfirm a zum Bezüge von Holz im Rahmen d es Kom­

pensationsabkomm ens berechtigt ist.

Immer weniger Arbeitslose in Deutschland.

Die Zahl der bei den A rbeitsäm tern gem eldeten Arbeitslosen ist, wie die R eichsanstalt für die A rbeits­

vermittlung und Arbeitslosenversicherung berichtet, jm Oktober weiter, und zw ar um 13.800 auf 2.268.000 Ar­

beitslose zurückgegangen, obwohl um diese Jahreszeit erfahrungsgem äss Entlassungen aus den Aussenberufen unvermeidlich sind.

UEBERFALL AUF EINEN HAUSBESITZER.

Ein furchtbarer M ordanschlag ereignete sich aus Anlass einer Exmission in Katowice im Hause des ver­

storbenen Herrn Krakowski in d er Ul. M arjacka. Ge­

gen den M ieter Finder, welcher 3.000 ZŁ. im Neubau Mietzins schuldete, erw irkte d er H ausbesitzer K rakow ­ ski das Exmissionsurteil. Als am Montag, den 5. No­

vem ber d. Js. der Gerichtsvollzieher in Anwesenheit des H ausbesitzers die Exmission vornehmen wollte, wurde er von den Eheleuten Finder überfallen, wobei der Mieter den Hausbesitzer ein Küchenm esser ins Herz sties. Herr Krakowski verschied noch während des Transportes ins Spital. Finder befindet sich in Ha f t , seine E h e g a ttin , w e lc h e a n d e m Ue be r f al l te ilg e n o m m e n h a t, w u r d e a u s d e r H a f t e n tla sse n .

Versammlunqskalender

H aus- und G rundbesitzerverein in L ip in y Ś1.

S o n n ta g , d en i6. D e z e m b e r ds. Js. fin d e t um 17 U h r im S a a le des H e rrn S e ib e rt ein e

M on ats-V ersam m lu ng d er M itg lie d e r s ta tt.

U m z a h lre ic h e s u n d p ü n k tlic h e s E rs c h e in e n e rs u c h t

D e r V orstand . W ydawca: Zrzeszanie Stowarzyszeń W łaścicieli Nieruchomości Województwa Śląskiego w Katowicach. Redaktor od­

powiedzialny S t a n i s ł a w K u j a w s k i w Katowicach. - Druk: Sl. Zakłady Graf. i Wyd. Polonia, Sp. Akc., Katowice.

Cytaty

Powiązane dokumenty

»Was nun noch kommt,«bemerkte Herr Stein, »würde Sie wenig interessiren, obgleich das Papier noch lange nicht zur Versendung reif ist. Von besserenPapiersorten wird nun noch jeder

füfjrung Sßrer ^abier12) oon Necßts wegen fämtlid)e Sd)aufpieler ©ollbärte hätten tragen müffett, weil erft gu 2lle$anbers bes ©roßen geit ©artfcßeerer nad) Nom gefommen

ftaltet roirb, unb groar gerabe in JjMnficßt auf bie Stellung bes Dates. Sie Dctsßerrn-- unb bamit and) bie Dürgermeifterroürbe roar bis baßin ein unbe-- gaßttes Sßrenamt. 3m

— anberfeits and) roieber ein Sümpfet für align große Sel'bftfäjäßung u. all- gutiefe 93erad)tung ber frangöpfcßen iBertßeibigung, benn mir maren bod) and) in gang

©eriäjt nicht fehlen. Oljne ben Stamen roäre biefer nichts als eine Steugier nad) mehr erregenbe ©efd)id)te, mit bem Stamen roirb er eine Slutorität für ben Hiftoriter, unb muß

Unb wenn ihm Sart unb Sßßßognomie bes (Engels nidßt red)t gefällt, fo geht er nid)t mit. Säuft er aber einmal mit, bann ift fein Subei treuer, unb es madjt ihm mehr Vergnügen,

men müffen? Su roarft ja oor einigen Wonaten gang anberer 2Inftcf)t, ba blidteft bu mit Sittern unb Sagen in bie näd)fte Sufunft, ba roarft bu auf bas Sd)limmfte ja fd)on

2) (Ebenfo nerorbnen roir, baß nad) bem fünfcßeiben unferer grau SOlutter non bemfelben gofpitale gum ^eile ber Seelen, nämlich ißrer unb unferer, burd) ben SMfter, ber