• Nie Znaleziono Wyników

Sprawozdanie Śląskiej Izby Rolniczej w Katowicach za rok 1934/35

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Sprawozdanie Śląskiej Izby Rolniczej w Katowicach za rok 1934/35"

Copied!
148
0
0

Pełen tekst

(1)

SPRAWOZDANIE

ŚLĄSKIEJ IZBY ROLNICZEJ W KATOWICACH

ZA ROK 1934-35

NAKŁAD WŁASNY. — DRUKARNIA ..DZIEDZICTWA" W CIESZYNIE.

(2)
(3)

SPRAWOZDANIE

ŚLĄSKIEJ IZBY ROLNICZEJ W KATOWICACH

ZA ROK 1934-35

NAKŁAD WŁASNY. — DRUKARNIA „DZIEDZICTWA" W CIESZYNIE.

(4)
(5)

W myśl ustawowego obowiązku, Śląska Izba Rolni­

cza publikuje niniejszem sprawozdanie z rocznej swej działalności. Szczegółowiej działalność przedstawiona jest w poszczególnych rozdziałach. Jednakże w tym krótkim wstępie należy rzucić ogólny zarys działalności Izby i dot­

knąć tych spraw, które są ważne czy to dla życia rolnic­

twa śląskiego, czy też dla charakterystyki rozwoju in­

stytucji.

Pod względem konjunktury gospodarczej rok minio­

ny należy do dalszych kryzysowych. Jakto z następnych sprawozdań wynika, stosunki gospodarcze nie uległy po­

prawie, a na ich dobro jedynie można zapisać, że spadek cen produktów rolnych uległ zahamowaniu, co przy ob­

niżce cen niektórych artykułów konsumcji rolniczej, oraz dzięki wielkiemu wysiłkowi Rządu w zakresie od­

dłużenia, można nazwać warunkami, stwarzającemi mo­

żliwość do trwalszych kalkulacyj rolniczych i dającemi podstawę do dostosowania się warsztatu rolnego do zmie­

nionej sytuacji.

Jednakże w warunkach śląskich występuje specjalny czynnik, który należy zakwalifikować jako poważne zmniejszenie strony dochodowej budżetu rolnika. Czynni­

kiem tym jest wywóz zboża na podstawie Konwencji Ge­

newskiej do Niemiec, który na skutek trudności dewizo­

wych uległ niespodziewanemu zahamowaniu. Okres spra­

wozdawczy pomimo wielu wysiłków władz i wielkiej przychylności i pomocy Pana Wojewody Śląskiego, nie przyniósł poprawy w tej tak żywotnej dla rolnictwa ślą­

(6)

skiego sprawie. Ponieważ wywóz ten trwać ma do roku 1937, miejmy nadzieję, że koniec roku gospodarczego 1935-36 i następne lata przyniosą znaczne korzyści i do­

datnie pozycje w bilansie rolnictwa śląskiego. W każdym razie Izba Rolnicza, tak jak dotychczas, będzie zwracać bacznie uwagę na wszystkie okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla wywozu konwencyjnego.

W platformie sytuacji finansowej Województwa kształtuje się też sytuacja finansowa Izby Rolniczej. Rok sprawozdawczy należy do okresu, w którym środki ma- terjalne na działalność Izby Rolniczej były skromne.

Wpłaty ze subwencyj samorządu śląskiego i dochody z przedsiębiorstw Izby uległy zmniejszeniu. Na dobro rolnictwa śląskiego trzeba zapisać, że wpływy z opłat ustawowych na rzecz Izby zostały przez rolników doko­

nane w normalnej wysokości. Pomimo zmniejszenia się środków, władze Izby starały się działalności jej nietylko nie skurczać, ale jeszcze w pewnym stopniu rozwijać, a przedewszystkiem pogłębiać.

Zanim przejdziemy do poszczególnych odcinków działalności Izby, trzeba podkreślić, że Izba zwraca szczególną uwagę na wszystkie dziedziny z życia rolni­

czego, nie będące w jej bezpośredniej orbicie działania, gdzie jednakże wchodziły w grę interesy rolnictwa ślą­

skiego i gdzie takie lub inne załatwienie sprawy nie było­

by dla rolnictwa obojętne.

Izba Rolnicza występowała czy to z memorjałami, czy zwracała uwagę władz, czy wreszcie brała udział lub zwoływała konferencje w takich sprawach jak: w zakre­

sie aparatu kredytowego — właściwa konstytucja ustawy o Śląskim Funduszu Rolnym z punktu widzenia interesów rolniczych. W zakresie spółdzielczości zbożowo-towaro- wej, ażeby możliwie wszystkie tereny Wojew. Śląskiego były obsłużone. W zakresie oddłużenia ażeby dostosowa­

no warunki Towarzystwa Osadnicz. ,,Ślązak" do stosun­

ków panujących w całym kraju. Władze Izby Rolniczej były również czynnikiem poradnictwa i fachowej opieki w działaniu władz, gdy ich pociągnięcia miały ogólne

(7)

znaczenie dla rolnictwa, np. akcja Funduszu Pracy nad osadnictwem bezrobotnych na roli w Kopciowicach.

Zagadnieniem organizacyj rolniczych Izba Rolnicza interesuje się, jako organizacja samorządu rolniczego, nad­

zorującego ich działalność. Uważa, że do jej praw i obo­

wiązków należy czy to inicjowanie powstania do życia nowych organizacyj, czy też ożywienie kierunku pracy, względnie zmiany form organizacyjnych poszczególnych, dobrowolnych organizacyj rolniczych, zarówno t. zw. spe­

cjalnych jak i ogólno-rolniczych.

Izba Rolnicza zdaje sobie sprawę, że jej działalność jako organu nadrzędnego winna się opierać o szerokie podstawy życia społecznego wsi. Z tego też względu rol­

nik dobrowolnie zorganizowany przedstawia szczególną wartość dla Izby, która przez organizacje terenowe jak i powiatowe oraz gminne, może znaleźć pośrednią stycz­

ność z rolnikiem. Doceniając znaczenie organizacyj i wy­

chodząc z powyższych założeń, Izbie Rolniczej zależy na rozwoju dobrowolnych organizacyj w szczególności ogól­

no-rolniczych. Stan rzeczy na terenie Województwa Ślą­

skiego w tej dziedzinie nie osiągnął dotychczas w całości pożądanych warunków, tak dla rozwoju prac Izby w oparciu o organizacje rolnicze, jak również dla rozwoju organizacyj samych. Izba Rolnicza rozpoczęła prace nad zmianą tej sytuacji, dostosowując swoją działalność do ogólnych zamierzeń organizacyjnych w kraju i choć do­

tychczas nie osiągnęła właściwych rezultatów, jednakże nie wątpi, że jej starania i zdrowy instynkt rolników, skieruje organizacje rolnicze na właściwe tory.

W sprawozdawczym roku Izba starała się w po­

szczególnych działach prac Izby stworzyć warunki dla poprowadzenia ich do rozszerzenia, jak również pogłę­

bienia.

W szkołach rolniczych wprowadzono nowe progra­

my szkolne, uwzględniając w nauczaniu rolnictwa stronę praktyczną gospodarstwa. Pomocą do powyższego sposo­

bu nauczania są gospodarstwa szkolne. Izba Rolnicza go­

spodarstw nie posiadała z wyjątkiem szkoły ogrodniczej

(8)

w Strumieniu. W roku sprawozdawczym udało się Izbie dojść do porozumienia z Dyrekcją Lasów Państwowych w Warszawie w sprawie redukcji obszaru dzierżawnego w majątku Między świeć tak, że od i. IV. 1935 r. zmniej­

szono tamtejsze gospodarstwo do 33 ha, tworząc w ten sposób gospodarstwo szkolne. Dla szkoły rolniczej w Lu­

blińcu Izba wydzierżawiła gospodarstwo rolne od Wy­

działu Powiatowego o obszarze 16 ha. Trudności sprawia jeszcze uzyskanie gospodarstwa dla szkoły rolniczej w Rybniku. Szkoła ogrodnicza w Strumieniu była oto­

czona specjalną troską władz Izby o należyte jej urządze­

nie; udało się poczynić znaczne kroki naprzód, jednakże, zdaniem Izby, w Strumieniu są jeszcze duże braki i prace będą nadal kontynuowane.

W oświacie pozaszkolnej rozszerzono znacznie akcję P. R.

W ogrodnictwie przygotowano podstawy do nasile­

nia pracy.

W zakresie hodowli zwierząt domowych rozszerzo­

no znacznie działalność w dziale owczarskim oraz prze­

prowadzono prace przygotowawcze dla ujednolicenia ak­

cji, związanej z hodowlą zarodową. W zakresie gospo­

darstw swoich Izba zmierza do urządzenia ich w tym sen­

sie, żeby mogły spełniać w szerszym zakresie działalność społeczną dla ogółu rolnictwa.

W roku sprawozdawczym przejęła Izba z dniem 1. IV. 1935 r. Stację Ochrony Roślin z siedzibą w Cieszy­

nie, dotychczas bowiem Izba prowadziła prace, związane z akcją zwalczania raka ziemniaczanego, natomiast inne prace związane z ochroną roślin, podlegały bezpośrednio Urzędowi Wojewódzkiemu Śląskiemu.

Poza tern władze Izby zawsze, jak dotychczas, zwra­

cały baczną uwagę, ażeby tak personel Izby Rolniczej, jak również wszystkie jej prace stały możliwie na wyso­

kim poziomie, ażeby były aktywne i żeby autorytet Izby Rolniczej w przekonaniu najszerszych sfer społeczeństwa śląskiego stale nabierał na znaczeniu.

W zakresie materjalnego gospodarowania własnemi środkami finansowemi, Prezydjum dążyło do takiej

(9)

oszczędności, któraby z jednej strony zabezpieczała spra­

wne funkcjonowanie instytucji, z drugiej strony zaś, aby majątek Izby choć powoli, jednakże ulegał stopniowemu zwiększaniu.

Kończąc ten ogólny pogląd na prace Izby w roku sprawozdawczym, składamy serdeczne podziękowanie Pa­

nu Wojewodzie Dr. Grażyńskiemu, który naszej instytucji i całemu rolnictwu śląskiemu ze szczególną życzliwością, jako włodarz tej ziemi, był pomocny. Składamy również serdeczne podziękowanie Sejmowi Śląskiemu, Minister­

stwu Rolnictwa i Ref. Roln., Wydziałom Urzędu Wojew.

Śl., które z naszą instytucją współpracowały, organiza­

cjom rolniczym i pokrewnym i wszystkim tym pracowni­

kom w rolnictwie, którzy w walce o opanowanie kryzysu gospodarczego nie tracąc nadziei w lepsze jutro, zawsze i wszędzie, każdy na swem stanowisku, wykonywali swoje obowiązki prowadzące dla podniesienia stanu rol­

niczego a tern samem i Państwa.

Katowice, we wrześniu 1935.

PREZYDJUM Śląskiej Izby Rolniczej.

(10)

ŚLĄSKIEGO W ROKU 1934-35.

Warunki atmosferyczne wywierają na bieg warszta­

tów rolnych znaczniejszy wpływ niż we wszystkich in­

nych dziedzinach produkcji. Rolnictwo bowiem najbar­

dziej związane jest z ziemią i przyrodą. Rok sprawozdaw­

czy pod względem warunków atmosferycznych nie był dla rolnictwa sprzyjający. Łagodna i prawie bezśnieżna zima roku ubiegłego pozwoliła na wczesne rozpoczęcie robót polowych, później jednak okres suszy, połączony z silne- mi wiatrami i częste nawroty zimna odbiły się ujemnie na wegetacji roślin, ich jakości i plonach.

Po silnych chłodach w połowie kwietnia nastąpił bar­

dzo znaczny wzrost temperatury, który to upalny okres trwał do połowy maja, poczem znowu nastał okres sil­

nych chłodów, trwający do pierwszych dni czerwca.

W tym czasie ucierpiały znacznie warzywa.

Okres sianokosów cechowały długotrwałe deszcze, bardzo utrudniające sprzęt traw.

Powódź, która w Małopołsce przybrała katastrofal­

ne rozmiary, wyrządziła w Województwie Śląskiem nie­

znaczne szkody. W powiatach górskich wystąpiły z brze­

gów potoki, zalewając przybrzeżne pola i łąki.

Mówiąc o powodzi, jaka nawiedziła Małopolskę, z uznaniem należy podkreślić ofiarność rolnictwa śląskie­

go, które obok Wojew. lubelskiego z nadwyżką pokryło, wyznaczony mu przez Ogólnopolski Komitet Niesienia Pomocy Ofiarom Powodzi, kontyngent płodów rolni­

czych, przeznaczonych dla mieszkańców powiatu gorlic­

(11)

kiego. Oprócz datków w naturze, rolnictwo śląskie brało udział w składkach pieniężnych, składając ofiary na listy lokalnych komitetów powodziowych.

Sprzęt zbóż odbywał się, zwłaszcza sprzęt owsów i pszenic, w trudnych warunkach spowodu opadów de­

szczowych.

Pogodna i bardzo łagodna jesień pozwoliła na nale­

żyty sprzęt okopowych i wykonanie jesiennych upraw polowych. Zima roku sprawozdawczego była naogół ła­

godna, o dostatecznej ilości opadów śnieżnych, dając wy­

starczającą przykrywę śnieżną na okres mrozów.

Plony zbóż okazały się nieco gorsze niż w roku ubie­

głym (około 10%), przyczem podkreślić należy znacznie większy procent ziarna pośledniego.

Na podstawie danych korespondentów-rolników Izby z i ha otrzymywano:

16—20 q żyta, 18—22 q pszenicy, 18—22 q owsa, 20—22 q jęczmienia.

Spowodu długotrwałych deszczów zachodziły dość częste wypadki porośnięcia pszenicy. Z tych samych powodów jakościowo gorszym okazał się owies.

Znacznie gorsze (około 20%) były plony słomy.

Zbiory siana i koniczyn z pierwszego pokosu były rów­

nież niższe, drugi natomiast pokos dzięki dogodnym wa­

runkom wzrostu i sprzętu dał plon normalny, jakościowo dobry.

Spośród wszystkich uprawnych roślin jedynie ziem­

niaki, jako bardziej odporne na nadmiar wzgl. brak wil­

goci, dały plony wyższe niż w roku ubiegłym. Zbiory ziemniaków wahały się w gospodarstwach włościańskich w granicach od 120—160 q z ha, a w gospodarstwach folwarcznych od 160—200 q z ha. Wbrew pierwotnym przewidywaniom gnicie ziemniaków w kopcach nie prze­

kroczyło norm z lat poprzednich.

(12)

Ze względu na niższe nieco zbiory, rolnicy zaintere­

sowani byli szczególnie w korzystnym zbycie płodów rol­

nych. Klęski żywiołowe, jakie dotknęły Polskę i inne kraje oraz sytuacja na zagranicznych rynkach zbożowych stwa­

rzały psychozę poprawy cen. Oczekiwanie poprawy pod­

trzymywały także instytucje i organizacje rolnicze, ostrze­

gając rolników przed przedwczesnem wyzbywaniem się zbóż, wobec prawdopodobieństwa późniejszej poprawy cen. Opinja taka istniała także zagranicą. Przewidywania te zdawały się nawet sprawdzać, gdyż ceny zbóż w okre­

sie późniejszym kształtowały się na stosunkowo wysokim poziomie (przy życie w sierpniu, wrześniu i październiku 0 2.— zł na ioo kg wyższe niż w miesiącu lipcu). Podob­

nie przedstawiała się sprawa innych rodzajów zbóż. Pod koniec października nastąpiła jednak gwałtowna zniżka cen, doprowadzając do poziomu cen, jakie notowano przed żniwami.

Ceny pszenicy wykazywały naogół mniejsze waha­

nia niż ceny żyta i utrzymywały się w granicach od 19 do 22 zł za 100 kg. Wielkim wahaniom ulegały ceny owsa.

Ceny jęczmienia wykazywały w ciągu całego roku ten­

dencję mocną.

Charakterystyczną rzeczą dla tut. okręgu było szczególnie niskie kształtowanie się cen zbóż w okresie pożniwnym. W porównaniu do cen, notowanych np. na giełdzie poznańskiej, ceny osiągane za zboże w Katowi­

cach, były zawsze wyższe o koszt przewozu zboża z Po­

znania do Katowic. W okresie pożniwnym roku sprawo­

zdawczego ceny notowane w Poznaniu były wyższe od cen, notowanych w Katowicach^ Zjawisko to nienormalne 1 gospodarczo nieuzasadnione znajduje wytłumaczenie w braku interwencji Państw. Zakładów Przemysłowo- Zbożowych na Śląsku, a która to akcja istniała m. in.

w Poznaniu. Drugim powodem znacznej zniżki cen zbóż był brak możliwości wywozu do Niemiec, który to wy­

wóz odbywać się winien na podstawie postanowień Kon­

wencji Genewskiej. Wstrzymanie przez Bank Rzeszy przydziału dewiz na pokrycie należności za górnośląski

(13)

wywóz konwencyjny był, szczególnie w okresie depresji gospodarczej, bardzo dotkliwym ciosem dla rolnictwa ślą­

skiego, tern bardziej, że tutejsze gospodarstwa, opierając się na uprawnieniach, wynikających z Konwencji Genew­

skiej, są nastawione na produkcję zbóż.

Bezpośrednie skutki braku możliwości wywozu zbo­

ża objawiły się m. i. w ograniczeniu stosowania nawozów sztucznych.

Obroty firm rolniczo-handlowych utrzymały się naogół na poziomie z roku ubiegłego, pewien wzrost obro­

tów pod względem ilościowym został naogół wyrównany przez obniżkę cen towarów. Jedynie w dziedzinie obro­

tów maszynami i narzędziami rolniczemi nastąpiło dalsze ich ograniczenie, równające się prawie zupełnemu zaprze­

staniu nabywania maszyn przez rolników, a którzy zaku­

pują tylko niektóre niezbędne części zamienne maszyn i narzędzi.

Ceny mleka w ciągu całego roku były dość jednostaj­

ne i wynosiły, poza krótkotrwalemi okresami, 16 groszy za litr, loco stacja odbiorcza. Ceny, osiągane przez produ­

centów, są znacznie niższe, bo pomniejszone o koszt prze­

wozu kolejowego (1V2—2 gr) i koszt dostawy do stacji bezpośrednio przez producenta, lub za pośrednictwem t. zw. zbieraczy mleka. W tych warunkach cena mleka lo­

co gospodarstwo wynosiła do 12 groszy za litr.

Ceny zwierząt rzeźnych w roku sprawozdawczym kształtowały się wybitnie zniżkowo. Tak np. w poszcze­

gólnych kwartałach roku 1934/35 na Centralnej Targo­

wicy w Mysłowicach notowano nast. ceny za krowy (1 kg żywej wagi) II kw. — 71 gr, III kw. — 72 gr, IV kw. — 70 gr, I kw. — 59 gr. W tym samym czasie producenci rolni otrzymywali: 50, 52, 51, 46 gr za 1 kg ż. w. Silniej­

szy jeszcze spadek cen notowano przy trzodzie chlewnej, przyczem spadek cen wynosił w I kategorji świń ca 20 groszy na 1 kg ż. wagi.

Wreszcie nadmienić wypada, że w pewnym okresie roku cena pary prosiąt wynosiła 4.— zł.

(14)

Stan zadłużenia rolnictwa śląskiego nie wykazywał w ciągu ostatniego roku poważniejszych zmian ze względu na to, że żadne banki ani instytucje kredytowe, poza Państw. Bankiem Rolnvm, kredytów rolnictwu nie udzielały.

Mimo postępujących ciągłe splat długów rolniczych, wierzytelności utrzymują się na mniej więcej równym po­

ziomie wobec narastających odsetek od dawnych zobowią­

zań. Stosunkowo znacznemu wzrostowi uległo zadłużenie rolników z tytułu przejęcia nowych działek gruntu, pow­

stałych z parcelacji majątków.

Stan zadłużenia rolnictwa śląskiego w niektórych po­

ważniejszych instytucjach kredytowych wynosił na i. I.

1935 r. około 33 milj. zł. Niespodziewane załamanie się eksportu konwencyjnego odbiło się także ujemnie na wy­

płacalności rolnictwa.

Akcja finansowo-rolna postępowała stosunkowo po­

woli naprzód. Wśród spraw, które głównie stanowią dzia­

łalność urzędów rozjemczych, są sprawy rozterminowania na raty i obniżka oprocentowania długów oraz wstrzy­

mywanie licytacyj. W ostatnim kwartale wstrzymano li­

cytacje w 96 wypadkach. Układów konwersyjnych za­

warto stosunkowo niewiele.

Ogólna sytuacja, w jakiej znalazło się rolnictwo ślą­

skie, jest nadal ciężka. Przy stosunkowo wysokich kosz­

tach produkcji (normy płac robotników rolnych, świad­

czenia socjalne, obciążenia podatkowe, bezrobocie, a co za tern idzie, masowe kradzieże połowę w okręgach prze­

mysłowych Śląska) ceny, osiągane za płody rolne utrzy­

mują się na niezmiernie niskim poziomie, nie gwarantują­

cym rentowności produkcji.

Izba konsekwentnie dąży do podniesienia wartości produkcji rolnej szczególnie w dziedzinie artykułów ho­

dowlanych, napotyka jednak na tej drodze na nieprzy­

chylne ustosunkowanie się zorganizowanego handlu mle­

kiem. Tak np. rozpiętość cen mleka u producenta w sto­

sunku do ceny, płaconej przez konsumenta, wynosi oko­

ło 100%.

(15)

Rolnictwo spodziewa się znacznej poprawy w orga­

nizacji zbytu mleka po wybudowaniu sieci mleczarń na Śląsku, których skoordynowana działalność powinna wy­

wrzeć na rynek odpowiedni, korzystny wpływ.

Zważywszy, że rozdrobnione gospodarstwa włościań­

skie na Śląsku czerpią z produktów hodowli, w stosunku do globalnego przychodu gospodarczego, znaczne ko­

rzyści, widać, jak wobec katastrofalnie niskich cen na te produkty trudnem jest położenie tych gospodarstw.

(16)

Sprawozdawczy rok budżetowy pod względem wy­

konania budżetu należał do jednego z trudniejszych lat dla Izby Rolniczej. Przyczyny tego stanu rzeczy, jak to bliżej ilustrują załączone sprawozdania rachunkowe, szu­

kać należy w niedopisaniu niektórych pozycyj dochodo­

wych w preliminarzu budżetowym oraz zmniejszonych subwencjach ze strony Urzędu Wojewódzkiego. W roku ubiegłym subwencje Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego na popieranie rolnictwa wynosiły 67.992.— zł, w bieżącym zaś roku zmniejszyły się o zł 14.886.97 do sumy 53.105.03 zł.

Następnie z innych pozycyj dochodowych budżetu niektóre nie wpłynęły, w szczególności przewidywane do­

chody z kontroli eksportu w wysokości 15.500 zł, przy- czem wpłynęło tylko 1.395.20 zł. Również preliminowa­

ne dochody z majątków Izby w wysokości 5000 zł nie wpłynęły, ponieważ naskutek zawieszenia eksportu, sprzedaż zboża z Marklowic Górnych była uskuteczniana po 31. III. sprawozdawczego roku.

Jak z dalszego sprawozdania z działalności Śląskiej Izby Rolniczej wynika, rozszerzył się zakres działalności Izby, a to naskutek potrzeb terenowych. W tej sytuacji, celem z jednej strony zrównoważenia budżetu, z drugiej strony umniejszenia jego strony rozchodowej, należało uczynić maksymalne wysiłki w kierunku takiej kom­

presji strony rozchodowej budżetu, któraby pozwoliła Izbie podołać jej zadaniom w danym roku, z równo- czesnem jego zrównoważeniem.

Poszczególne pozycje wykonania preliminarza wska­

zują, w jakim kierunku szły oszczędności Izby Rolniczej..

(17)

W efekcie uzyskano w stanie majątkowym Izby Rolni­

czej ten rezultat, że pozycje niewydatkowane ze sub- wencyj z ubiegłych lat zmniejszyły się o zł 13.890.12, co wyraża się również w zmniejszeniu pożyczki kasowej z sumy 31. III. 1934 zł 53.786.19 do sumy 42.441.13 zł na 31. III. 1935 r.

Stan majątkowy Izby Rolniczej na 31. III. 1935 r.

wyraża się zmniejszeniem o zł 4.170.27 w stosunku do 31. III. 1934, przyczem amortyzacje budynków i inwen­

tarza biurowego wynoszą 16.676 zł poza inwentarzem gospodarstw.

Władze Izby Rolniczej, t. j. Rada i Zarząd, odbyły następujące posiedzenia: Rada Izby Rolniczej jedno po­

siedzenie w dniu 15 lutego 1935 r., Zarząd Izby 4 posie­

dzenia. Poniżej podane zestawienie dotyczy terminów po­

siedzeń oraz porządku dziennego poszczególnych zebrań.

1. Porządek dzienny z posiedzenia Zarządu Śl.

Izby Rolniczej, odbytego dnia 18 maja 1934 r. w Kato­

wicach:

1. Przyjęcie protokołu z ostatniego posiedzenia.

2. Sprawozdanie z odbytych pertraktacyj o zmianę kon­

traktów dzierżawnych folwarków Izby Rolniczej.

3. Sprawozdanie z obrad Sekcyj Hodowlanej i Ekono­

micznej i zatwierdzenie wniosków.

4. Sprawozdanie z konferencji w sprawach szkolnych i zatwierdzenie stanowiska Prezydjum.

5. Podział kwot budżetowych Izby Rolniczej dla orga- nizacyj rolniczych i oświaty pozaszkolnej.

6. Wpływy.

2. Porządek dzienny z posiedzenia Zarządu Śląskiej Izby Rolniczej, odbytego w Katowicach dnia 31 sierpnia

*934 r.:

1. Przyjęcie protokołu z ostatniego posiedzenia.

2. Sprawozdanie Prezydjum Izby z czynności od ostat­

niego zebrania Zarządu.

3. Wpływy.

4. Wolne wnioski.

(18)

3- Porządek dzienny z posiedzenia Zarządu Śl. Izby Rolniczej, odbytego w Międzyświeciu dnia 26 listopada

1934 r.:

1. Przyjęcie protokołu z ostatniego posiedzenia Zarządu.

2. Sprawozdanie z wykonania uchwał, powziętych na tern zebraniu.

3. Przedłożenie zamknięć rachunkowych z dzierżawio­

nych przez Izbę majątków i sprawozdanie Komisji Rewizyjnej.

4. Przedłożenie preliminarza przedsiębiorstw Izby.

5. Przedłożenie zamknięcia rachunkowego Śl. Izby Rol­

niczej i sprawozdanie Komisji Rewizyjnej.

6. Przedłożenie preliminarza Śl. Izby Rolniczej na rok 1933/36.

7. Wpływy.

8. Wolne wnioski.

4. Porządek dzienny z posiedzenia Zarządu Śl. Izby Rolniczej z dnia 26 marca 1935 r., odbytego w Kato­

wicach.

1. Przyjęcie protokołu z ostatniego posiedzenia.

2. Sprawozdanie z wykonania uchwał powziętych na tern zebraniu.

3. Sprawozdanie Prezydjum z jego czynności i wnioski:

a) przejęcie Stacji Ochrony Roślin, b) ustalenie nagród honorowych Izby,

c) sprawa gospodarstw przykładowych w Lublińcu.

4. Wpływy.

5. Wolne wnioski.

5. Porządek dzienny z posiedzenia Rady ŚL Izby Rolniczej z dnia 15 lutego 1935 r., godz. 10.30, odbyte­

go w sali Izby Rolniczej w Katowicach:

1. Przyjęcie protokołu z ostatniego posiedzenia Rady.

2. Wybór wiceprezesa Śląskiej Izby Rolniczej.

3. Sprawozdanie z czynności Izby Rolniczej za rok 193 3/34 i dyskusja nad sprawozdaniem.

4 Sprawozdanie Komisji Rewizyjnej.

(19)

5- Sprawozdanie rachunkowe z przedsiębiorstw, prowa­

dzonych przez Śląską Izbę Rolniczą i sprawozdanie Komisji Rewizyjnej.

6. Zatwierdzenie zamknięć rachunkowych Śl. Izby Rol­

niczej za rok 1933/34 do p. 3 i 6 (zał. drukowane sprawozdanie).

7. Zatwierdzenie preliminarza budżetowego na rok 1935/36, uchwalonego przez Komisję budżetową Śl.

Izby Rolniczej.

8. Uchwalenie podatku na rzecz Śl. Izby Rolniczej w wy­

sokości 5% od czystego dochodu katastralnego (art. 45 ust. Dz. U. Śl. Nr. 10 z dnia 13. VII. 1925 r.).

W składzie personalnym Izby Rolniczej zaszły w cią­

gu roku następujące zmiany:

I. Opuścił zajmowane stanowisko z dniem 1. II.

1935 r. p. Bugajski Dominik — instruktor hodowlany.

II. Zostali przyjęci:

1. Inż. Żmijewski Bohdan, inspektor przysposobienia rol­

niczego, z dniem 1 lipca 1934 r.

2. Inż. Sznura Stefan, referent ekonomiczny, z dniem 1 lipca 1934 r.

3. Ole jak Leopold — nauczyciel Szkoły Ogrodniczej w Strumieniu, z dniem 15 stycznia 1935 r.

4. Staniczek Jan — pomocnik kancelaryjny.

III. Przeniesiono z Szkoły Ogrodniczej w Strumie­

niu do Centrali p. Jasiaka Józefa, nauczyciela, z dniem 1 stycznia 1935 r.

IV. Otrzymał bezpłatny urlop: Panieński Stefan — referent.

GOSPODARSTWA ROLNE IZBY.

Śląska Izba Rolnicza, jak dotychczas, prowadzi go­

spodarstwa w Marklowicach Górnych, Międzyświeciu i Strumieniu. Okres sprawozdawczy jest okresem przygoto­

wawczym do pełnienia przez majątki Izby zadań, któ- reby miały znaczenie dla kultury rolnej w Województwie

2

(20)

Śląskiem. I tak przygotowano i uzgodniono z Dyrekcją Lasów w Warszawie zmianę kontraktu dzierżawnego w Międzyświeciu. Nowy kontrakt przewiduje redukcję obszaru ze 120 ha do 33 ha użytków rolnych oraz około 22 ha stawów rybnych. Obszar 33 ha będzie mógł spełnić rolę gospodarstwa szkolnego przy szkole rolniczej w Mię­

dzyświeciu.

Marklowice Górne oprócz gospodarstwa rolnego po­

siadają szkółkę drzew owocowych. Odbyły się pertrakta­

cje z Dyrekcją Lasów na temat zmiany kontraktu dzier­

żawnego w tym sensie, że w Marklowicach Górnych zo­

stałaby utworzona ferma rolna, obowiązana do szeregu świadczeń na rzecz rolnictwa oraz do działalności, mają­

cej znaczenie dla podniesienia kultury rolnej w zakresie materjału reprodukcyjnego zwierzęcego i roślinnego. Spra­

wa oczekuje decyzji Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych.

W szkółce drzew Izba starała się nadal wypełniać całkowicie program rotacji, a mianowicie obsadzać 1 ha rocznie.

Izba Rolnicza wydzierżawiła z dniem 1. IV. 1934 r.

od Wydziału Powiatowego w Lublińcu gospodarstwo rol­

ne, które ma spełniać rolę objektu demonstracyjnego dla szkoły, służyć za warsztat praktyczny dla uczni, speł­

niać rolę reprodukcji materjału hodowlanego zwierzęcego i roślinnego oraz być ośrodkiem dla zebrań rolniczych, zjazdów, kursów i t. p.

Międzyświeć.

Rachunkowość gospodarstwa w Międzyświeciu trwa od 1. VII. do 30. VI. następnego roku. W roku sprawo­

zdawczym majątek nie dał Izbie dochodu i w dalszym cią­

gu jest deficytowym, jednakże dzięki dawniejszym i ostat­

nim zarządzeniom władz Izby, sytuacja majątkowa fol­

warku uległa poprawie, oraz deficyt uległ zmniejszeniu.

Izba jest na drodze do osiągnięcia równowagi.

Głównym działem dochodowym w tym majątku jest produkcja zwierzęca, zaś produkcja zbożowa ma niewiel­

(21)

kie znaczenie. Z żywca i nabiału uzyskano 19.432.79 zł oraz z ryb 3.356.85 zł. Krów na 30. VI. 1934 r. było 35.

Ilość mleka udojonego wynosiła 110.639 litrów, przecięt­

na roczna wydajność od krowy 3.073 litrów przy % tłu­

szczu 3.29. Przeciętna cena, uzyskana za 1 litr mleka — 16,9 gr. W porównaniu do ubiegłego roku ilość mleka podniosła się o przeszło 15.000 litrów.

Wydatki głównie sprowadzały się do robocizny, któ­

ra łącznie z kierownictwem oraz świadczeniami spoleczne- mi wynosiła 12.055.94 zk na budynki i narzędzia wydano 2.377.90 zł, na nawozy pomocnicze 2.870.92 zł, na pasze treściwe 1.945.05 zł.

Obsiewy i zbiory przedstawiają się następująco:

obsiewy w r. 1932-33 i zbiory w r. 1933-34 z ha w q pszenica 4,06 12,80 (10,35 w r- 1934-35)

żyto 21,07 (13,86 55

jęczmień 2,22 17,60 (18,07 55

owies 22,50 (17,2; 55

połownik 2,42 19,10 (i7,i9 55

ziemniaki 6,28 127,70 (I2I,?3 55 buraki past. 1,90 583.— (317,2; 55

koniczyna 4,64 — — 55

Jak widać z powyższego zestawienia, zbiory są znacz­

nie korzystniejsze, aniżeli w roku ubiegłym, natomiast dużą stratą w porównaniu do roku ubiegłego jest brak gorzelni, której został odebrany charakter gorzelni rolni­

czej. Ponieważ gorzelnia była objektem dochodowym, za­

tem stan dochodowy w tym dziale ucierpiał. Pomimo jed­

nak tego ujemnego objawu, zwiększenie nakładu na na­

wożenie pomocnicze, zwiększenie pogłowia bydła mlecz­

nego i oszczędności gospodarcze, wydały rezultat i w osta­

tnim roku dały stosunkowo niewielki niedobór przedsię­

biorstwa w wysokości 3.638.60 zł, już po potrąceniu czynszu dzierżawnego, podatku, amortyzacji, ubytku wartości inwentarza, % od długu. Podatki i czynsz dzier­

żawny wynosiły 4.943.39 zł.

(22)

Należy się spodziewać, że w roku przyszłym, bio­

rąc pod uwagę reorganizację gospodarstwa, Izba uzyska równowagę finansową w majątku Międzyświeć.

W gospodarstwie znajduje się stacja ogierów pań­

stwowych z Drogomyśla i buhaj stacyjny. Gosoodarstwo wymienia okolicznym rolnikom zboże do siewu, udziela porad, oraz przyjęło cały szereg wycieczek.

Marklowice Górne.

Majątek Marklowice Górne nadal jest dochodowym.

Okres rachunkowy obejmuje czas od i. VII. 1933 r. do 30. VI. 1934 r. Chociaż w roku sprawozdawczym, t. j.

w kampanji zbożowej 1934-35 nie było eksportu konwen­

cyjnego, to jednak rok rachunkowy obejmuje jeszcze wy­

niki, w których mieści się całkowita korzyść, związana z konwencyjnym eksportem zbożowym. Gospodarstwo w Marklowicach nastawione jest na gospodarstwo zbo­

żowe i mleczne. Inwentarz żywy wynosił w dniu 30. VI.

1934 r.: koni 14, krów dojnych 47, jałówek 17, cieląt od­

sądzonych 14, ssących 4, buhai 1. Mleka udojono 154.947 litrów, co wynosi rocznie na krowę 3.294,25 przy prze­

ciętnej cenie 17,7 groszy za 1 litr.

Obsiewy i zbiory przedstawiają się następująco:

(Obsiewy w r. 1932-33 — zbiory 1933-34 z ha w

pszenica 17,f 2?,4

żyto z;,; 27,f7

jęczmień u — 21,60

owies 18,25 2 I.---

buraki cukrowe 2,5 312.—

buraki pastewne 6,5 416.—

ziemniaki 9-— 161.—

Następnie było zasiane koniczyny 14 ha, mieszanki 4 ha, marchwi i kapusty 1,5 ha.

Ze sprzedaży ziemiopłodów uzyskano 41.50 zł, z mleka 23.248.47 zł. Na nawozy pomocnicze wydano 9.291.79 zł, na pasze treściwe 4.906.35 zł, na robociznę łącznie z siłami kierowniczemi i świadczeniami społeczne-

(23)

mi 25.566.62 zł. 2 obrotów pieniężnych uzyskano 18.374.53 zł zysku, a po potrąceniu podatków i czynszu dzierżawnego w wysokości 4.425.44 zł oraz niedoboru z porównania inwentury czysty zysk przedsiębiorstwa dzierżawnego wynosił 13.299.12 zł. Zużycie powyższego dochodu zostało obrócone na inwestycje, spłatę długu oraz na częściowy zwrot Izbie pokrycia dawnego deficytu.

W roku sprawozdawczym majątek spełnił cały szereg zadań o charakterze społecznym względnie nad podniesieniem rolnictwa okolicznego. Mianowicie: Wy­

mieniano wzgł. sprzedano rolnikom zboża do siewu: żyta 6.750 kg, pszenicy 480 kg, owsa 760 kg. Sprzedano: ziem­

niaków rakoodpornych 70.000 kg. Cieląt do chowu sprzedano 7 sztuk, buhai stacyjnych 3 sztuki.

Gospodarstwo przeprowadziło względnie założyło 3 doświadczenia odmianowe ścisłe z soją, pszenicą i jęcz­

mieniem, nawozowe z ekstrafosfanatem. Następnie zo­

stało zasiane względnie zasadzone: oryginalnego żyta 2 ha, pszenicy 2 ha, owsa 2 ha, ziemniaki odmian rakood­

pornych 8 ha, w tern 2 ha buraków. Majątek przyjął cały szereg wycieczek, a mianowicie: instruktorów Kieleckiej Izby Rolniczej, Towarzystwa Rolniczego w Cieszynie, szkoły rolniczej w Rybniku, miejscowego kółka rolnicze­

go oraz 3 wycieczki szkół powszechnych. Przydzielono działki dla miejscowego przysposobienia rolniczego Zwią­

zku Strzeleckiego. Kierownictwo majątku prowadzi miej­

scowe koło hodowli owiec, zbiornicę mleka kółka rolni­

czego oraz udziela miejscowym rolnikom porad i pomocy przy uprawie roślin i hodowli inwentarza.

Strumień.

W gospodarstwie szkoły ogrodniczej w Strumieniu nadal pracują uczniowie w charakterze zajęć praktycz­

nych, a poza tern robotnicy, ponieważ charakter tego go­

spodarstwa wymaga dużo robocizny. Okres rachunkowy zgadza się z okresem budżetowym. Gospodarstwo to jest zasadniczo warsztatem dochodowym.

(24)

Jednakże rok sprawozdawczy wykazał według zam­

knięcia rachunkowego, po odliczeniu amortyzacji, deficyt w wysokości i.470.11 zł.

Na ten stan wyników w gospodarstwie złożyło się kilka przyczyn.

Przedewszystkiem wskutek nieurodzaju uzyskano mniejszy dochód z produkcji warzywniczej. Następnie ograniczono produkcję drzewek, która w rozumieniu pro- dukcyjnem jest w likwidacji, gdyż nie odpowiada wymo­

gom Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych. Te dwie główne przyczyny obniżenia dochodu gospodarstwa wy­

raziły się również w cyfrach, a mianowicie z tytułu sprze­

daży warzyw i kwiatów w roku 1933-34 uzyskano 5.628.88 zł; w roku 1934-35 — 3.818.62 zł; ze sprzedaży drzewek również w tych latach uzyskano 3.425.96 i 562.11 zł. Ogólna suma dochodów pieniężnych wyniosła w roku sprawozdawczym 6.156.05 zł. W rozchodach poważniej- szemi wydatkami są: robocizna 1170.72, wydatki na szkółkę, sad i pasiekę 875.76 zł, pasza dla koni i utrzy­

manie narzędzi, uprzęży i wozów 1.011.43 zł Podatki i czynsz dzierżawny 599.62 zł. Łączna suma rozchodów pieniężnych wynosi 7.467.74 zł. Suma amortyzacji inwen­

tarzy martwych wyniosła zł 685.82.

Majątek czysty przedsiębiorstwa dzierżawnego wy­

nosi 7.506.73 zł. Ogólnie należy stwierdzić, że gospodar­

stwo szkolne w Strumieniu jest warsztatem żywym i ak­

tywnym i spełnia swoją rolę jako objekt demonstracyjny i ćwiczebny dla szkoły.

Szkółka drzew.

Szkółka Drzew Śląskiej Izby Rolniczej w Marklowi­

cach Górnych jest prowadzona w dalszym ciągu według ustalonego planu. Jeżeli chodzi o wyniki rachunkowe ro­

ku sprawozdawczego, to nie przyniosły one właściwego dla tego przedsiębiorstwa wyniku finansowego. Mianowi­

cie obroty pieniężne wykazują ok. 400.— zł deficytu. Na­

tomiast stan majątkowy Szkółki wzrósł przeszło 1000 zł.

Szkółka w roku sprawozdawczym powinna jednak przy­

(25)

nieść znaczny dochód, który przeciętnie wynosi ok.

3000 zł. Wskutek jednak roku obrachunkowego od 1. IV.

do 31. III., zbyt szkółki zależny jest od przebiegu pogody.

I tak w roku sprawozdawczym wiosna rozpoczęła się o tyle późno, że w okresie rachunkowym nie uskuteczniono jeszcze sprzedaży. Natomiast rok 1934-35 wykaże wyż­

szy dochód, ponieważ dojdą sprzedaże wiosenne właści­

wie poprzedniego sezonu. Taki stan rzeczy zaciemnia obraz i wyniki rachunkowe i z tego względu będzie przez Izbę rozważona sprawa przesunięcia terminu roku obra­

chunkowego dla szkółki na rok gospodarczy.

Jeżeli chodzi o wyniki szczegółowe, to drzewek sprze­

dano za 12.547.88 zł. W rozchodach najpoważniejszą po­

zycję tworzą płace 8.104.22 zł, a następnie zakup materja- łu roślinnego dla szkółki, dziczek i t. p., wynoszący 2.040.34 zł.

Do Kasy Izby odprowadziła szkółka około 1.000 zł.

Drzewek dostarczała szkółka dla drobnych odbior­

ców, głównie na Śląsku, a następnie Wydziałom powia­

towym.

W porze latowej jest szkółka terenem licznych wy­

cieczek osób zainteresowanych, głównie przyszłych na­

bywców, pragnących upewnić się co do wyboru i jakości produkcji, oraz zasięgnięcia informacyj w sprawach, zwią­

zanych z zakładaniem sadów i dalszą pielęgnacją drze­

wek; udziela się na miejscu wyczerpujących informacyj, a w miarę potrzeby urządza się demonstracje praktyczne.

Szkółka produkuje głównie drzewka owocowe w od­

mianach doboru śląskiego.

(26)

NASIENNICTWO.

W stosunku do roku poprzedniego praca nasienna w r. 1934-35 odznacza się jeszcze większem ożywieniem, i to tak w nasiennictwie dworskiem, jak i włościańskiem.

Osią akcji nasiennej byłv ziemniaki rakoodporne w łącz­

ności z walką z rakiem ziemniaczanym.

Ogółem 58 gospodarstw dworskich zgłosiło 911,93 ha ziemiopłodów, z których Wydział zakwalifikował 667,46 ha, a zdyskwalifikował 244,47 ha, następnie 100 gospodarstw włościańskich w 17 gminach zgłosiło 70 ha, z których zakwalifikowano 50,50 ha, a zdyskwalifiko­

wano 19,50 ha. Ogólny więc obszar zgłoszony wynosił 981,93 ha ziemiopłodów, a ogólny obszar uznany 717,96 ha, zaś zdyskwalifikowany 263,97 ha. Z obszaru nieuzna- nego przypada 11,37 ha na pszenicę wskutek za dalekiego odsiewu i 252,60 ha ziemniaków, głównie z powodu przewirusowania.

Z powierzchni uznanej zajmują zboża 134.18 ha, a mianowicie 107,90 ha zboża ozime (30 ha pszenica i 77,90 ha żyto), 26,28 ha zboża jare (2,56 ha jęczmień i 23,70 ha owies), — wreszcie ziemniaki 583,78 ha.

Gospodarstwa nasienne dworskie są rozmieszczone na całym obszarze Wojew. Śląskiego. Tylko pow. bielski nie jest zastąpiony.

Powiat Cieszyn posiadał 3 gospod. nasienne: Między - świeć, Iskrzyczyn i Pruchna, — pow. Pszczyna 9 gosp.

nas.: Jedlina, Mokre, Tychy, Solce, Śmiłowice, Paniowy,

(27)

Ornontowice, Krzyżowiec, Borynia Dolna, — pow. Ry­

bnik 2i gospod. nas.: Dębieńsko, Marklowice Górne, Chodów, Rybnik (Zakł. Psychjatr.), Wilcza-Górna, Wil- cza-Dolna, Łyski, Kokoszyce, Pszów, Krzyżkowice, Grabówka, Baranowice, Adamowice, Przyszowice, Rzu- chów, Czerwionka, Dzimierz, Gogolowa, Gorzyczki, Łaziska, Czernica, — pow. katowicki 4 gospod. nas.:

Załęże, Dwór-Marji, Mala-Dąbrówka, Siemianowice, — pow. świętochłowicki 2 gospod. nas.: Ruda Śl., Piekary W., — pow. tarnogórski 3 gospod. nas.: Tarnowiec Stare, Nakło ŚL, Świerklaniec, — pow. lubliniecki 16 gospod.

nas.: (w tern 1 nieuznane) Woźniki, Babienica, Lubsza, Pawonków, Kochanowice, Lubliniec (Zakł. Psychjatr.), Sadów, Koszęcin, Boronów, Nowe, Lipie, Łagiewniki W., Czarny-Las, Hadra, Kochcice. — Tylko jedno gospo­

darstwo: Rzuchów, jest subplantacyjne, reszta należy do reprodukujących.

Z gospodarstw włościańskich przypada na pow.

pszczyński 58 gospodarstw w 5 gminach: Łaziska Górne (u), Lędziny (28), Brzeźce (2), Tychy (12), Kryry (5), — w pow. rybnickim 39 gospodarstw w 9 gminach: Rój (10), Chwalowice (7), Dzimierz (4), Jejkowice (2), Golejów (7), Szczygłowice (6), Kobyla (1), Jankowice (1), Pstrążna (1), — na powiat tarnogórski 1 gospod. w 1 gminie: Bibiela, wreszcie w pow. lublinieckim 2 gospod.

w 2 gminach: Koszęcin (1), Lubliniec (1). Gospodarstwa włościańskie wykazały dużo ambicji i włożyły dużo pracy w produkcję sadzonek rakoodpornych.

Obszar zbóż uznanych na pniu wynosił 134,18 ha, z czego na zboża ozime przypadało 107,90 ha, a na zboża jare 26,28 ha. Podobnie więc jak w roku poprzednim, nasiennictwo zbożowe było na drugiem miejscu zaintere­

sowania gospodarstw nasiennych. Rok był dla zbóż ko­

rzystny. Specjalnie pszenica mało naogół ucierpiała od niezmiarki.

Na uznaną pszenicę (30 ha) złożyły się następujące odmiany: Złotka 6 ha I ods., Eka 2 ha I ods., Udyczanka 1 ha I ods. (krajowe odm. 9 ha), następnie Korona Sva-

(28)

löfska I ods., 5 ha i 2 odm. niemieckie: Graf Toeringw.

I ods. 7 ha i Langs Braunw. St. 15 Früh II ods. 9 ha.

Uznane żyto zajmuje większą powierzchnię: 77,90 ha, w szczególności odmiana Wierzbieńska, mająca sub- plantację w domenie Rzuchów, 39 ha (4 ha ods. oryg. i 33 ha I ods.), i odmiana petkuska Loch. 38,90 ha (29,90 ha I ods. i 9 ha II ods.).

Zboża jare uznano ogółem tylko na obszarze 26,28 ha. Z tego przypada na jęczmień 2,58 ha (2 ha Hado i 0,58 ha Hanna Hildebr.), a na owies 23,70 ha. Z owsów wyróżnił się na lekkiej glebie „Biały Antoniński“ (I ods.

2,5 ha). Udycz II ods. zajął 3,5 ha, Żółty petkuski I ods.

2,$ ha, Zwycięzca Svalöf I ods. 8,5 ha, Ligowo ze Svalöf I ods. 3 ha i Silberhafer P. S. G. I ods. 3,7 ha.

Ziemniaki w postaci odmian rakoodpornych były na­

dal przedmiotem głównego zainteresowania gospodarstw nasiennych, ze względu na konieczność nasycenia całego obszaru Wojew. Śląskiego odmianami rakoodpornemi jako najważniejszy środek przeciwko rakowi ziemniaczanemu.

Ogólny obszar uznany ziemniaków wynosił 533,28 ha w gospod. dworskich i 50,5 ha w gospod. włościań­

skich, czyli razem 583,78 ha (w r. 1933-14 366,08 ha).

Odsiew I obejmuje 21,03 ha, ods. II 67,68 ha, ods. III 186,49 ha, a dalsze odsiewy 308,58 ha (wobec 275,20 ha ods. I—III). Zatem odsiewy I—III zajmują tylko 47%

ogólnego obszaru, podczas gdy dalsze odsiewy zajmowały 53%, czyli większą część. Objaw ten nie jest korzystny, należy dążyć do tego, aby odsiewy pierwszy do trzeciego miały przewagę ze względu na wartość sadzonkową.

Ziemniaki miały typowy wirusowy rok. Najsilniej podlegały wirusom żółtomięsne odmiany, zwłaszcza od­

miany Modrowa (Preussen i Dyr. Johanssen), za wyjąt­

kiem Ackersegen Böhma.

Trzy odmiany wczesne zajmują 50,38 ha, w szcze­

gólności Früheste Brücknera 1,78 ha, Juli Paulsena 3,25 ha, Rosafolia 45,75 ha. Trzeba przyznać, że wymienione odmiany nie całkiem odpowiadają warunkom śląskim.

(29)

Jedna odmiana średnio-wczesna: Dyr. Johanssen Modr. zajmuje obszar tylko 0,62 ha.

Odmiany średnio-późne rakoodporne zajmują głów­

ny obszar, bo razem 511,63 ha. Na czoło wybiły się Jubel Richtera (140,33 ha), Parnassia Kamekego (139,52 ha) i Ackersegen Böhma (114,27 ha). Ackersegen Böhma na^

razie jest jedyną żółtomięsną odmianą, nadającą się także dla włościan. Przewirusowane odmiany, jak Preussen Modr. (34,01 ha) i Erdgold P. S. G. (25,68 ha) zostały uznane tylko na małych obszarach, gdyż przeważnie ule­

gły dyskwalifikacji. Inne odmiany jak Hindenburg Ka­

mekego, Arnika Kamekego, Pepo Kamekego, Wekaragis, Hetman, Kmieć, Marszałek były uznane na drobnych tyl­

ko obszarach. Z polskich odmian Hetman się wyróżnia, został on uznany narazie tylko na 8,92 ha. W przyszłości z listy rakoodpornych odmian zostaną skreślone odmiany Modrowa i wykluczone z uprawy na terenach zarażo­

nych, gdyż okazało się, że podlegają porażeniu.

Z późnych odmian uznano tylko Helenę Paulsena i Beselera Kamekego na łącznym obszarze 3 ha.

Oprócz powyżej wymienionych rakoodpornych od­

mian, będących na liście rakoodpornych odmian Min. Roln.

i Ref. Roln., uznane jeszcze zostały odmiany, uznane w Niemczech jako rakoodporne, a mianowicie Feuergold dr. Mathis (16,40 ha), Betula Kamekego, wczesna odmiana (0,50 ha) i Robinia Kamekego (0,25 ha). Z tych odmian odm. Feuergold jest w badaniu w Instytucie Bydgoskim na rakoodporność.

Uwzględniając zabarwienie miąższu, należy podkre­

ślić, iż uznane odmiany żółtomięsne zajęły 36% ogólnego obszaru pod uznanemi ziemniakami. Stosunek ten wypadł­

by daleko korzystniej dla żółtomięsnych odmian, gdyby przewirusowanie właśnie żółtych odmian nie było spowo­

dowało dyskwalifikacji w silnym stopniu dwóch żółto­

mięsnych odmian: Preussen i Erdgold.

Listę odmian rakoodpornych nie należy uważać za zamkniętą. Raczej opierając się głównie na odmianach już uznanych, trzeba czynić starania o odmiany dogodniej­

(30)

sze. Powołane czynniki powinny pobudzić przedewszyst- kiem krajowe hodowle ziemniaków do intensywniejszej pracy nad produkcją odmian rakoodpornych, które w wal­

ce z rakiem ziemniaczanym będą mieć decydujące zna­

czenie.

DOŚWIADCZALNICTWO ROŚLINNE.

Doświadczalnictwo Śląskiej Izby Rolniczej z ko­

nieczności opiera się na doświadczeniach zbiorowych, pro­

wadzonych w terenie przez rolników tak większej jak i mniejszej własności, gdyż teren Śląska nie posiada Stacji Doświadczalnej. Przygotowanie rolników-praktyków do samodzielnego prowadzenia doświadczeń zbiorowych postępowało bardzo powoli, bo wśród dużej ilości zgła­

szających się do prowadzenia doświadczeń należało rok rocznie wybierać tych, którzy okazywali zamiłowanie i zrozumienia dla ważności akcji doświadczalnej, a tern samem prowadzili te doświadczenia ścisłe w myśl wska­

zówek i instrukcyj Izby.

Bardzo ważnym czynnikiem wychowawczym sze­

regu doświadczalników, oprócz referatów i odczytów, wygłaszanych na temat techniki prowadzenia doświad­

czeń, były lustracje tych doświadczeń, w czasie których a zwłaszcza w początkowym okresie przygotowawczym, t. j. od roku 1929, kiedy prowadzone były nie ścisłe do­

świadczenia lecz pokazy, na których uczyli się rolnicy ra­

cjonalnego przeprowadzania doświadczeń, omawiane by­

ły na miejscu błędy, jakie popełniali rolnicy przy zakłada­

niu doświadczeń.

W roku sprawozdawczym lustracje były dwukrotnie przeprowadzane i uwagi, jakie nasuwały się w czasie lu- stracyj, zostały notowane w specjalnej książce rejestracyj­

nej, co dało możność przeprowadzenia należytej oceny wyników tych doświadczeń. W przyszłym roku, w razie otrzymania większych subwencyj na doświadczalnictwo, lustracja każdego doświadczenia będzie wykonywana trzykrotnie W tym okresie przygotowawczym, po zapo­

znaniu się z trudnościami, jakie czekają doświadczalnika

t

(31)

przy przeprowadzaniu doświadczenia, duża ilość rolni­

ków odpadła, a pozostali tylko ci, którzy z pełnem zami­

łowaniem i zrozumieniem czekających ich trudności, po­

stanowili akcję tę dalej kontynuować. Ta niewielka ilość doświadczalników, która pozostała i jest należycie przy­

gotowana do samodzielnego przeprowadzenia doświad­

czeń, prowadzi od roku 1933 doświadczenia ścisłe 4- powtórzeniowe.

Takie rozwiązanie sprawy doświadczalnictwa na Śląsku wobec braku stacji doświadczalnej, braku odpo­

wiednich funduszów i sił pomocniczych, było jedyne, a że akcja ta tak pomyślana dała dodatnie wyniki, to wyłączna zasługa rolników śląskich, którzy zrozumieli ważność tej akcji niętylko dla swojego gospodarstwa, ale całego rol­

nictwa śląskiego.

Że akcja doświadczeń zbiorowych przynosi dużą ko­

rzyść niętylko tym rolnikom, którzy te doświadczenia prowadzą, ale całemu rolnictwu śląskiemu, świadczą o tern najlepiej wyniki tej akcji w terenie, które wykazują, że rolnicy korzystają z wyników tych doświadczeń, niętylko z artykułów, omawiających te wyniki w ,,Rolniku Ślą­

skim“, ale i przez bezpośredni kontakt z doświadczalni- kami, którzy o wynikach przeprowadzanych doświad­

czeń bardzo chętnie informują na zebraniach Kółek Rol­

niczych i w czasie oglądania przez sąsiadów poletek do­

świadczalnych. Takie doświadczenia zbiorowe przynoszą również dużą korzyść Izbie Rolniczej i referentom powia­

towym, którzy mogą, po wyciągnięciu odpowiednich wniosków z wyników doświadczeń, udzielać porad w za­

gadnieniach, które akcją doświadczalną zostały rozwiąza­

ne. Artykuły, omawiające wyniki doświadczeń, były za­

mieszczone w następujących numerach „Rolnika Śląskie­

go“: 1, 2, 8, 12 i 13.

Nr. 1: „Wyniki doświadczeń śląskich z supertoma- syną pod jęczmień w porównaniu z wynikami doświad­

czeń, założonych w innych punktach kraju".

Nr. 2: „Dwuletnie wyniki doświadczeń z superto- masyną pod buraki pastewne“.

(32)

Nr. 8: „Czy należy koniczyny nawozić potasem“.

Nr. iz: „Wartość nawozowa supertomasyny w świetle ogólno-polskich doświadczeń“.

Nr. 13: „Wartość nawozowa supertomasyny, stoso­

wanej na łąki“.

Dotychczasowe wyniki doświadczeń, przeprowadzo­

nych celem zbadania wartości nawozowej supertomasyny dla warunków śląskich, wykazują bardzo dobre działanie supertomasyny, a uszeregowanie nawozów fosforowych według wartości nawozowej jest następujące: Na pierw - szem miejscu supertomasyna, na drugiem superfosfat, a na trzeciem tomasyna. Takie . uszeregowanie nawozów fosforowych, przeprowadzone na podstawie wyników śląskich doświadczeń, jest zgodne z uszeregowaniem tych nawozów, przeprowadzonem przez Prof. Górskiego i Prof. Terlikowskiego, na podstawie opracowanych wyni­

ków do doświadczeń ogólnopolskich. Wyniki tych do­

świadczeń wskazują, że mając obecnie 2 krajowe nawozy fosforowe, dające pierwszorzędne wyniki, t. j. superfos­

fat i supertomasynę, możemy w zupełności zaniechać sprowadzania z zagranicy drogiej tomasyny, a tern sa­

mem możemy przyczynić się do podniesienia krajowej produkcji.

W roku sprawozdawczym zostały kontynuowane doświadczenia nawozowe, prowadzone celem zbadania wartości nawozowej supertomasyny pod oziminy i bura­

ki. Doświadczeń tych, jako 4-powtórzeniowych, zostało założonych pod oziminy 12, a pod buraki 14.

Ponieważ w jesieni 1934 roku ukazał się w handlu nowy nawóz fosforowy „ekstrafosfanat“ i rolnicy żąda­

li od Izby wyjaśnień, jaką wartość nawozową przedstawia ten nawóz dla rolnictwa śląskiego, referat doświadczalnic­

twa po uprzedniem przeprowadzeniu analiz tego nawozu założył doświadczenie to pod oziminy, celem porównania wartości tego nawozu ze znanemi nawozami fosforowe- mi, t. j. superfosfatem i tomasyną.

Ze względu na ważność akcji, prowadzonej przez Izbę w kierunku podniesienia łąk i pastwisk, zostało na

(33)

łąkach założonych 15 doświadczeń nawozowych. Śląska Izba Rolnicza, doceniając znaczenie standaryzacji odmian pszenic dla warunków śląskich, gdzie dotychczas jest uprawiana bardzo duża ilość odmian pszenic przeważnie pochodzenia zagranicznego, zapoczątkowała w roku spra­

wozdawczym doświadczenia odmianowe z pszenicami.

Ważną również jest sprawa doboru dla Śląska odmian ziemniaków rakoodpornych i dlatego zostało założone narazie jedno doświadczenie 4-powtórzeniowe z odmiana­

mi ziemniaków rakoodpornych. Doświadczenia te w przy­

szłym roku będą rozszerzone.

Niżej zamieszczona tablica przedstawia zestawienie ilości i rodzaju doświadczeń, założonych w poszczegól­

nych powiatach w roku sprawozdawczym 1934-35.

Ilość i rodzaj doświadczeń, założonych w poszczególnych powiatach w roku sprawozdawczym 1934-1935.

Powiat

Doświadczenia ścisłe 4-powtórzenio­

we założone

Razem

W jesieni 1934 r. wiosną 1935 r.

zsupertomasynąpodoziminy zekstrafosfanatempodoziminy

1 s

cd zsupertomasynąpodburaki zsopotasowąnakoniczynach zodmianamipszenic zodmianamisoji,ziemniaków,owsów, czmionipszenicyjarej

Cieszyn 2 1 3 2 1 2 1 12

Bielsko 3 3 l 9 4 1 21

Pszczyna 4 2 3 3 3 4 2 21

Rybnik 2 3 3 1 1 1 11

Lubliniec . 1 1 1 2 1 6

Razem: 12 10 11 14 11 9 4 71

(34)

Rozwiązywanie przez przeprowadzenie doświad­

czeń zbiorowych zagadnień o ogólnem znaczeniu ma bar­

dzo doniosłe znaczenie dla rolnictwa, jednak nie jest to jedyne zadanie doświadczalnictwa zbiorowego, gdyż rów­

nież bardzo duże znaczenie dla rolnictwa ma doświadczal­

nictwo zbiorowe, prowadzone w kierunku rozwiązywania wielu zagadnień lokalnych, które dla różnych terenów są różne. Te zagadnienia mogą być rozwiązywane tylko przez doświadczenia, prowadzone w kołach doświadczal­

nych, gdyż koła doświadczalne, składające się z rolników, którzy znają lepiej te lokalne zagadnienia, mogą przez dobór odpowiednich tematów doświadczalnych przyczy­

nić się do ich rozwiązania. Dlatego Referat Doświadczal­

nictwa, doceniając znaczenie kół doświadczalnych, przy­

stępuje obecnie do zorganizowania na wzór już istnieją­

cego kola doświadczalnego w Jasienicy, szeregu kół do­

świadczalnych w terenie.

OGRODNICTWO — REFERAT WŁOŚCIAŃSKI.

Prace referatu włościańskiego biegły w roku sprawo­

zdawczym w kierunku odmiennym od dotychczasowego, przyjęto bowiem jako zasadę tworzenie ośrodków pro­

dukcyjnych tak warzywniczych, jak i sadowniczych, w okolicach, które ze względów terenowych (warunki glebowe, atmosferyczne, bliskość rynków zbytu) najle­

piej się do tego celu nadają. Ten rodzaj pracy wydawał się być korzystniejszy z tego względu, iż umożliwiał skon­

centrowanie wysiłku na jednym, określonym odcinku, a dając możność częstszego kontaktu z zainteresowanymi producentami, tern samem ułatwiał pouczanie, demonstra­

cje i kursy zbiorowe. Tworzenie ośrodków produkcyjnych daje też podstawę pod racjonalne ujęcie upraw (jednoli­

tość gatunków i odmian) i zorganizowanie zbytu w miarę rozrostu produkcji. Przyznać jednak trzeba, iż myśl ta

— w zasadzie zupełnie dobra — natrafiała czasem w rea­

lizacji na znaczne trudności, w postaci oporu jednostek,

(35)

które akcję paraliżowały, nie doceniając swego własnego interesu. Wiele też przeszkód zwalczać trzeba było ze strony producentów zaawansowanych w uprawach, któ­

rzy, bojąc się konkurencji w nowopowstających ochot­

nikach, używali wszelkich sposobów, by nowicjuszy od­

straszać od uprawy. Ważnym czynnikiem hamującym była też obawa przed nakładaniem nadmiernych podat­

ków ze strony Urzędu Skarbowego, oraz brak gotówki na konieczne inwestycje. Wprawdzie udzielane przez Śl.

Fundusz Rolny pożyczki długoterminowe umożliwiały wielu zaopatrzenie się w potrzebne pieniądze, ale w nie­

których wypadkach okazały się nierealne, petenci bowiem, mimo wypełnienia wszelkich formalności i posiadania wa­

runków do udzielenia pożyczki, otrzymać jej nie mogli, gdyż kasy, którym SI. Fundusz Rolny przydzielił rozpro­

wadzanie gotówki, nie przyznały tejże rolnikom nienale- żącym do ich terenu działania.

Przechodząc do charakterystyki pracy warzywniczej na poszczególnych odcinkach, zacząć należy od najbliż­

szej okolicy Katowic, w której wybrano następujące miej­

scowości jako ośrodki t. zw. podmiejskiej uprawy warzyw.

Chorzów, Michałkowice, Bytków, Dąbrówka Wielka.

W miejscowościach tych wyszukano chętnych (przecięt­

nie w każdej miejscowości 8 — io rolników) i ułożono z nimi program upraw poszczególnych warzyw. Uprawy te naogół udały .się dobrze, o czem przekonała dokonana przez specjalną komisję lustracja z ś. p. P. Grzonką na czele. W wyniku tej lustracji przyznano uprawiającym premje w postaci 22 okien inspektowych i tyluż narzędzi ogrodniczych, z których korzystali niemal wszyscy obda­

rowani (z okien nie skorzystało w roku ubiegłym 5, wy­

korzystają w następnym). Z pomiędzy ośrodków wymie­

nionych szczególnie okazały się czynnymi Michałkowice, gdzie uprawy zajęły znaczne tereny (28 mrg.), z pomię­

dzy zaś pozostałych wybił się jako producent P. Siuda- szewicz z Chorzowa-Węzłowca, który uprawy swoje do­

prowadził do znacznych rozmiarów (przeszło 2 ha, oraz około 100 okien inspektowych) i nadal je rozszerza i ulep­

sza, oraz P. Szymankiewicz z Chorzowa, który również

3

(36)

uprawia warzywo wczesne i posiada ponad 30 okien in­

spektowych, w których produkuje głównie rozsadę. Roz­

poczęta w Dąbrówce Wielkiej propaganda dała słabe wyniki, poza uprawą kapusty na dość dużą skalę. Prze­

szkodą w rozwoju warzywnictwa w tej miejscowości jest głównie podebrany teren, co wymagałoby wielkich wkła­

dów w urządzenia nawadniające, wątpliwie przy obec­

nych cenach warzyw opłacalne.

W powiecie rybnickim skoncentrowano wysiłek na następujące ośrodki: Pszów i okolica, Jastrzębie, Niedob- czyce, Gierałtowice, Bełk, gdzie wytworzyły się poważne placówki produkujące warzywa. Z większych nowopow­

stałych upraw wymienić należy Bełk, gdzie zaczęto wa­

rzywnictwo na 2 ha, wybudowano szklarnię i inspekta (poza istniejącą już uprawą we dworze inż. Albinowskie- go). Dolina nadodrzańska kontynuuje nadal swoją pro­

dukcję i organizuje częściowo zbiorowy zbyt towaru.

W powiecie pszczyńskim wytwarzają się ośrodki warzywnicze w Kobiórze, Łące, Paprocanach, Zabrzegu, Wilkowyjach, Urbanowicach, Brzeźcach, Suszcu. Produk­

cja powiatu pszczyńskiego jest już dzisiaj tak nastawiona, iż pokrywa zapotrzebowanie rynków miejscowych.

W powiecie cieszyńskim rozwija się większa produk­

cja w Ustroniu, Hermanicach, Grodżcu, Górkach Wiel­

kich. Produkcja nastawiona jest na zaspokojenie potrzeb letnisk okolicznych.

Ogólnie oceniając wyniki pracy propagandowej w wymienionych ośrodkach zaznaczyć należy, iż są one dodatnie, oczywiście z punktu widzenia warunków, w ja­

kich praca się odbywa: obecna ciężka konjunktura gospo­

darcza, zniechęcająca wielu do inwestycyj, niskie ceny warzyw trudno gwarantujące opłacalność zwłaszcza u no­

wych, niedoświadczonych producentów, wreszcie skrom­

ne środki pracy Wydziału Ogrodnictwa w ubiegłym roku (mała ilość personelu, szczupły budżet).

W dziale sadownictwa pracowano w ubiegłym roku nad konstrukcją planów dla Śl. Funduszu Rolnego, któ­

rych wykonano 17. Plany oparte są na zasadzie handlo­

(37)

wej, przyczem starano się odbierać odmiany możliwie jednakowe dla danej okolicy, by stwarzać i tu ośrodki produkcji owocowej, mogącej dostarczyć jednolitego to­

waru w większej ilości. Oczywiście dobór odmian dosto­

sowywano do Śląskiego doboru odmian, polecanego przez Śl. Izbę Rolniczą, oraz każdorazowych warunków gle­

bowych i uzupełniano zapylaczami, w myśl najnowszych zdobyczy naukowych w tej dziedzinie. Wydział współ­

działał też w zakładaniu dużych sadów handlowych w Ry­

bniku i Lublińcu (Zakłady psychiatryczne) oraz projekto­

wał i wykonywał sady z inicjatywy prywatnej. Z więk­

szych sadów, przez Wydział opracowywanych, wymienić należy poważny sad handlowy w Zawiści (obok Orze­

sza), własność p. Sznapki, sad w gospodarstwie rolnem Izby w Lublińcu, P. Gabrysia w Drogomyślu, oraz Świer- kota w Kryrach. Poza projektowaniem i zakładaniem sa­

dów zajmowano się w dziale sadowniczym pielęgnacją istniejących i w wykładach i pokazach wyjaśniono ko­

nieczność opieki nad drzewami. W tym celu odbywano specjalne kursy i tak: w Rybniku, Żorach, Gorzycach, Lub­

szy, Gierałtowicach, Kończycach Małych, Pszczynie.

Kursy te były dwudniowe, obejmowały wykłady z dzie­

dziny sadzenia drzewek, nawożenia, pielęgnacji, zwal­

czania szkodników, oraz praktyczne pokazy w sadach, a cieszyły się znaczną frekwencją i zainteresowaniem.

Prócz kursów sadowniczych odbyto też kursy wa­

rzywnicze w ważniejszych, wymienionych ośrodkach wa­

rzywniczych. Ponadto brali Referenci Wydziału Ogrod­

nictwa udział w referatach dla Związku Strzeleckiego i Związku Działkowców, umieszczali artykuły w „Rolni­

ku Śląskim", „Działkowcu", oraz pracowali w Zarządzie Wojewódzkiego Polskiego Związku Ogrodniczego, wy­

kładali na Zimowym kursie dla młodych ogrodników, oraz brali udział w komisji egzaminacyjnej dla pracowni­

ków ogrodniczych. Porady na miejscu w biurze, oraz pisemne odpowiedzi na zapytania uzupełniały pracę

Wydziału.

Plan pracy w roku przyszłym: i. praca nad rozwo­

jem sadownictwa, polegać będzie na planowaniu i zakła­

(38)

daniu sadów na zasadach naukowych, pielęgnacja sadów istniejących w łączności i porozumieniu ze Stacją Ochrony Roślin, urządzanie kursów sadowniczych ze współudzia­

łem Stacji Ochrony Roślin; 2. praca nad rozwojem wa­

rzywnictwa opiera się na następujących zasadach: 1. po­

pieraniu istniejących i dalszem zakładaniu towarzystw ogrodniczych, przyczem szczególnie zwróci się uwagę na faktyczną pracę tychże, uważając, iż organizacje dobrze pracujące dają podstawę do wszelkich szerszych poczy­

nań, 2. szerzeniu oświaty przez pogadanki, oraz urządza­

nie kursów warzywniczych, odczyty radjowe, prasę fa­

chową, 3. udzielaniu pomocy praktycznej przez instruk­

tora, 4. tworzeniu ośrodków warzywniczych, organizo­

waniu zbytu produktów, zakupów nasion, okien i t. d.

W roku przyszłym powiększy się liczbę instruktorów przez zaangażowanie nowych sił dla pow. rybnickiego i pszczyńskiego. Powyżej wymienione zasady, na których opiera się program prac, sąr szerzej opracowane i sta­

nowią plan pracy Izby nad rozwojem warzywnictwa.

REFERAT OGRODNICTWA ZAWODOWEGO.

Referat Ogrodnictwa Zawodowego w ciągu roku sprawozdawczego pracował w dalszym ciągu nad reali­

zacją planu pracy, przewidzianego na szereg lat.

W zakresie organizacyjnym, poza staraniem oży­

wienia działalności poszczególnych towarzystw ogrodni­

czych, zorganizowano Oddział Śląski Polskiego Związku Ogrodników Zawodowych. Organizacja ta powstała i pracuje samodzielnie, Izba Rolnicza przeprowadziła je­

dynie prace organizacyjne.

W zakresie kształcenia zawodowego ogrodniczego prowadzona jest jak dotychczas kwalifikacja zakładów ogrodniczych oraz rejestr umów uczniowskich. Pod tym względem systematyczna praca Izby daje coraz lepsze rezultaty w tej formie, że uczniowie ogrodniczy nie kształcą się w zakładach nie kwalifikowanych przez Izbę, oraz że procent uczni, którzy zawierają umowy o ksztal-

(39)

cenie na przepisowych formularzach Izby, jest coraz większy.

Dla uzupełnienia praktycznego kształcenia uczni, które się odbywa w zakładach ogrodniczych, Izba prowa­

dziła jak w latach poprzednich Zimowy kurs dla Mło­

dych Ogrodników. Kurs ten trwa 5 miesięcy, od początku listopada do końca marca i odbywa się po 4 lekcje dzien­

nie w godzinach popołudniowych, co drugi dzień. Przed­

miotów ogrodniczych udzielał na kursie Władysław Wło- sik, referent Izby i kierownik kursu, Władysław Postęp- ski, referent Izby, Henryk Rumun, instruktor Związku Ogrodników Działkowych i Robert Mikulla — ogrodnik w Murckach. Innych przedmiotów fachowych uczył inż. Adam Lachowicz, referent Izby, przedmiotów ogól­

nokształcących uczył Roch Kwapisiewicz, prof, szkoły dokształcającej. Kurs odbywał się w dwóch rocznikach, niższym i wyższym, przyczem po ukończeniu drugiego kursu uczniowie otrzymali świadectwo ukończenia kursu.

Na obydwa roczniki zapisało się uczni 86.

Na zakończenie kursu odbyła się wystawa prac ucz­

ni ogrodniczych. Na wystawie tej wszyscy uczniowie wy­

stawili pewne prace z zakresu projektowania ogrodów, parków i t. p., wyprodukowanych przez siebie roślin, kwiatów oraz wykonanych prac specjalnych, jak np.: mo­

dele szklarń, wieńce, prace zdobnicze i t. p.

Jak corocznie w terminie wiosennym i jesiennym, od­

był się egzamin na pomocników ogrodniczych. Do Komi­

sji Egzaminacyjnej należeli pp.: Dr. Tomkiewicz, Profe­

sor P. W. S. G. W. z Cieszyna, Robert Mikulla, ogrodnik z Murcek, Rudolf Sprencel, właśc. Zakładu Ogrodniczego z Cieszyna, Władysław Włosik, Władysław Postępski, inż. Adam Lachowicz — z Izby Rolniczej. Egzamin zło­

żyło 35 uczni, przyczem należy podkreślić, że uczniowie, którzy ukończyli kurs dla młodych ogrodników, zdawali egzamin znacznie lepiej, aniżeli uczniowie, którzy na kurs ten nie uczęszczali.

Wzorem lat ubiegłych urządzono V-ty Targ na drzewka i krzewy owocowe. Impreza ta zdobyła już sobie pewną tradycję na Śląsku i ma duże znaczenie w zakresie

(40)

rozwoju sadownictwa śląskiego i podnoszenia akcji nowo- założonych sadów. Targi są urządzane w terminie jesien­

nym, co sprzyja propagandzie sadzenia drzewek w jesieni.

Następnie na targach sprzedaje się wyłącznie odmiany doboru śląskiego. W roku sprawozdawczym wprowadzo­

no o tyle inowację na targach, że został wydany specjalny numer „Rolnika Śląskiego“, poświęcony sadownictwu.

Numer ten był rozdawany jako karta wstępu wszystkim nabywcom drzewek na targach i zawierał artykuły o cha­

rakterze ogólno-sadowniczym, a następnie artykuły fa­

chowe o sadzeniu drzewek, odmianach owoców, pielęgna­

cji sadów i t. p.

W zakresie akcji specjalnej, o której mówi sprawo­

zdanie referatu włościańskiego, a mianowicie tworzenia ośrodków warzywniczych, referat ogrodnictwa zawodo­

wego opiekował się ośrodkami warzywniczemi w Michał- kowicach i Bytkowic, Wyniki tej pracy były pozytywne, io rolników zajęło się uprawą różnych warzyw, poczem po ukończeniu sezonu produkcji, uczestnicy upraw otrzy­

mali premje w formie okien inspektowych. W Michał- kowicach właściciele gospodarstw produkujących warzy­

wa rokują tej akcji jak najlepsze nadzieje na przyszłość.

Referat Ogrodnictwa wygłosił w ciągu roku cały sze­

reg odczytów i pogadanek w Towarzystwach Ogrodn.

W zakończeniu należy wspomnieć o prowadzeniu w Rozgłośni Katowickiej Polskiego Radja działu „Ogrod­

nik Śląski“, który również zdobył sobie prawo obywa­

telstwa wśród szerokich rzesz ogrodniczych.

OCHRONA ROŚLIN.

Inspektorat dla walki z rakiem ziemniaczanym.

Inspektorat składa się z trzech sił stałych: z inspek­

tora, podinspektora oraz sekretarki. Podczas dwumie­

sięcznej lustracji jesiennej było czynnych jeszcze dwóch lustratorów w okresie dwumiesięcznym.

W okresie zimowym po wydaniu szczegółowych in- strukcyj do starostw, urzędów gminnych, okręgowych i posterunków policji Wo je w. Śl., zorganizowano konfe­

Cytaty

Powiązane dokumenty

d., odpowiednio do uchw al Związku Izb, co nastąpić może definitywnie dopiero po ukazaniu się w drodze rozporządzenia M inisterstw a P rzem ysłu i Handlu spisu

Ponieważ największym odbiorcą koksu jest przemysł żelazny, którego sytuacja w roku sprawozdawczym, szczególnie w jego drugiej połowie, znacznie się pogorszyła,

W 1934 r. została uruchomiona w Katowicach centrala automatyczna telefonów. Sfery te podnosiły stałe zwiększanie się wydatków na telefony, prosząc Izbę o

biorstw przemysłowo-handlowych i sporządzić odpis rejestrów firm poszczególnych sądów grodzkich. Pierwsze wydatki pokrywała Izba z zaliczek Skarbu Śląskiego, wskutek

wą, to ogólnie biorąc eksport na nie wzrósł nieznacznie; jednakże wzrost ten wywołany jest tylko znacznem zwiększeniem wywozu do Belgji, Włoch, Holandji i częściowo

Jan Sztwiertnia... W miarę jej pogłębiania się coraz inne odcinki produkcji rolniczej były atakowane. W jesieni roku poprzedniego depresja dotknęła cen na żywiec, obniżając je

W roku ubiegłym inspektor Organizacji drobnych gospodarstw przodowniczych zajął się przedewszystkiem poznaniem terenu Województwa Śląskiego, następnie po­. znał gospodarzy i

mieniu, gospodarstwo p. Przy tej sposobności składa Dyrekcja Szkoły podziękowanie tym osobom, które w jakikolwiek sposób przyczyniły się do umożliwienia czy ułatwienia wycieczek