• Nie Znaleziono Wyników

PAŃSTWOWE WYDAWNICTWO NAUKOWE ORGAN POLSKIEGO TOWARZYSTWA PRZYRODNIKÓW IM. KOPERNIKAROCZNIK 1953 ZESZYT 1 WSZECHŚWIAT

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "PAŃSTWOWE WYDAWNICTWO NAUKOWE ORGAN POLSKIEGO TOWARZYSTWA PRZYRODNIKÓW IM. KOPERNIKAROCZNIK 1953 ZESZYT 1 WSZECHŚWIAT"

Copied!
48
0
0

Pełen tekst

(1)

/

W S Z E C H Ś W I A T

O R G A N P O L S K I E G O T O W A R Z Y S T W A P R Z Y R O D N I K Ó W IM. K O P E R N I K A

R O C Z N I K 1 9 5 3 Z E S Z Y T 1

P A Ń S T W O W E W Y D A W N I C T W O N A U K O W E

(2)

Z alecono do bibliotek nau czy cielsk ich i licealn y ch pism em M inisterstw a O św iaty n r IV Oc-2734/47

T R E Ś Ć L E S Z Y T U 1 (1825)

B i r k e n i n a j e r A., Mikołaj Kopernik ... , . . . 1 Z a k r z e w s k i Z., Z naczenie prac O. L ep ieszyósk iej dla onkologii 12 P o ż a r y s k i W ł., Jak pow stał krajobraz Środkow ej Polski . , . . 17

B i a ł o b o r s k i E., Jan Brożek z K urzelowa . . . . 20

D yskusje

W r ó b l e w s k i R., Poglądy J. D. Bernata na pow stan ie życia na ziem i i ich kry

tyka przez N. W. Piriego ... . . . 23

W iadom ości z, zagranicy

J u r a n d A., U dział cen traln ego system u n erw o w eg o w p ro cesie przeobrażenia

p ł a z ó w ... 28

S m i e c i ń s k i W ., P rzeszczep ian ie oka u płazów . . . . . . 2 9 B i a ł o b o r s k i E., VIII Kongres A stion om iczn y w R zym ie , . . . . . . 3 0 Zjazdy naukow e za granicą

Ż ycie naukow e w P olsce

Prof. dr Jan Stach laureatem N agrody P aństw ow ej I stopnia . ... 32

R ecenzje , . . . 32

Na okładce: Mikołaj Kopernik w ed łu g drzew orytu z r. 1617

W SZECHŚW IAT uk azuje się co m iesiąc, z w yjątkiem lipca i sierp n ia Cena zeszytu

1

'50 zł

W arunki PRZEDPŁATY na rok 1953 w następnym num erze

-X-

REDAKCJA: S tanisław Skow ron, Kazim ierz M aślankiew icz, F ran ciszek G órski, Kazim ierz M aron

ADRES REDAKCJI: Kraków

2

, ul. P odw ale

1

. T elefon 229-24

(3)

P I S M O P R Z Y R O D N I C Z E

ORGAN POLSKIEGO TOWARZYSTWA PRZYRODNIKÓW IM. KOPERNIKA

R O K 1 9 5 3 Zeszyty 1825— 1834

P A Ń S T W O W E W Y D A W N I C T W O N A U K O W E

(4)

R O K K O P E R N I K O W S K I

z o ka zji roku Kopernikowskiego 1953

S P I S T R E Ś C I

Cyfra wyróżniona kursywą oznacza numer zeszytu, cyfra zwykła —■ s t r o n i c ę

A R T Y K U Ł Y M a ś l a n k i e w i c z K., S ta n isła w B ork ow sk i,

p ie r w sz y m in era lo g p o ls k i...9— ■10, 219 B a n a c h i e w i c z T., Co to są k r a k o w ia n y 8, 193 M e r g e n t a l e r J., G w iazd ozb iory je sie n n e 8, 202 B i a ł o b o r s k i E., J a n B ro żek z K u r z e lo w a 1, 20 M y d l a r s k i J., Z a g a d n ien ie fo rm p rzed - B i r k e n m a j e r A ., M ikołaj K o p ern ik . . . 1, 1 lu d zk ich • « ... ... 6, 146 B r o w i c z K , F lo ra S a c h a l i n u ... 7, 168 N i w e l i ń s k i J., M ikołaj K op ern ik jako D a n e k Z., O w cza rek t a t r z a ń s k i ... 4, 85 l e k a r z ... 8, 190 G a w e ł A ., P rz y k ła d y u zn a n ia dla K o p ern ik a O l s z e w s k i P., Z a k w it je s ie n n y na J e z io ­

w d a w n ej P o l s c e ... 8, 202 r a ch M a zu rsk ich . ... 9-— 10, 228 G o e t e l W., A lek sa n d er K a rp iń sk i, w ie lk i P e t r u s e w i c z K , W ytyczn e d la p racy P o l­

g e o lo g r a d z i e c k i ... 5, 116 sk ie g o T o w a r z y stw a P rzy ro d n ik ó w im . K o­

G r o d z i ń s k i Z., N ie lo t ta k a h e N o to r i s h o c h - p e r n ik a ... 7, 157 s t e t t e r i ... 5, 121 P o ż a r y s k i W ł., J a k p o w sta ł krajobraz J a c z e w s k i T., O d k rycie n o w e g o p r z e d sta ­ Ś ro d k o w ej P o lsk i ... 1, 17

w ic ie la ży ją c y c h ryb tr z o n o p łe tw y c h . . . 4, 94 R y b k a E., Z z a g a d n ień k o sm o g o n ii rad zieckiej 8, 196 J a c z e w s k i Z., N a ro d zin y ło s i w B ia ło w ie ­ R z e h a k K ., Z b a d a ń n ad r o zw o jem sta d ia l-

sk im P a rk u N a ro d o w y m i P u szczy K a m p i­ n y m u z w i e r z ą t ... 2- - 3 , 69 n o sk iej ... 2- - 3 , 61 S c h r a m J., D zik i k o ń n a ziem ia ch p olsk ich J a k i m o w i c z W ł., Z n a czen ie ś w ia to p o g lą - w z a p isk a c h k r o n i k a r z y ... 9— 10, 233

d o w e n a u k i P a w ło w a o w y ższej c z y n n o śc i S k a r ż y ń s k i B ., E r n e st H a e c k e l i B en ed y k t u k ła d u n e r w o w e g o ... 2— 3, 33 D y b o w s k i ... 9— 10, 223 J a r a n o w s k i J., G e n e ty c z n o -e w o lu c y jn a t e - S k o w r o n St., W sp ó łczesn e p o g lą d y na r e -

oria i sy s te m W ilia m sa u p o d sta w n o w o c z e - g e n e r a c j ę ... 6, 133 snej a g r o n o m i i ... 2— 3, 42 S k r z a t ó w n a Z., K w a rc sy n te ty c z n y i jego J u r a n d A ., Co p is a ł o teo rii D a rw in a w r o - w ła sn o ś c i .. ... 6, 139

ku 1864 n a u c z y c ie l g im n a zja ln y O skar Ż lik S z a r b i ń s k i T., N e r w o w a reg u la cja w y d z ie - w C i e s z y n i e ...6, 144 la n ia g o n a d o tro p o w eg o p rzysad k i . . . . 2— 3, 72

•— W sp r a w ie ż y w o tn o śc i ...4, 100 S z u l c E., O rien ta cja teren o w a u m r ó w e k . . 7, 162 K r e i n e r J., U d a ła próba h o d o w li i tr e s u r y S w i e ż a w s k a - W i k t o r o w a K., Z a lew

d e l f i n ó w ... 9— 10, 230 S z c z e c iń sk i — c ie k a w y zb io rn ik sło n a w o K u l c z y ń s k i St., G en eza w ę g la w ś w ie t le w o d n y ... 2-—3, 51

e k o l o g i i ... 9— 10, 233 T a r c z y ń s k i S., T o k so p la zm o za —■ „n ow a“

L e ń k o w a A., H isto ria dw u k ra b ó w . . . . 6, 141 n ie z w y k le groźna ch orob a od zw ierzęca . . . 4, 91

— „Z iem ię p ch n ął, i n ieb o zatrzym ał" . . . . 8, 201 T o k a r s k i J., B e n e d y k t D y b o w s k i. . . 9— 10, 225

i o ś ^ 55

(5)

R o k 1 9 5 3

III

W o j t u s i a k R. J., W itam in a „T“ i jej w p ły w na p ostać i ob yczaje z w i e r z ą t ... 5, 109 W o ź n o w s k i M., L iteratu ra K o p ern ik o w ­

sk a ... 8, 209, 9— 10, 252 W r ó b l e w s k i R., P o g lą d y J. D. B ern ala na

p o w sta w a n ie ży cia n a ziem i i ich krytyk a p rzez N. W. P i e r i e g o ... i , 23 Z a k r z e w s k i Z., Z n aczen ie prac O. L ep ie-

szyn sk iej dia o n k o l o g i i ...1, 12 Z w o l i ń s k i S., J a sk in ie lod ow e . . . . 2—3, 55

Sp raw ozd an ie z k o n feren cji m łod ych b iologów w K ortow ie pod O l s z t y n e m ...9— 10, 247 S p raw ozd an ie z W alnego Z ebrania P o lsk ieg o

T ow . P rzy ro d n ik ó w im . K op ern ik a w T o­

runiu ... 7, 179 S ta ch Jan prof. dr la u rea tem N agrod y P a ń stw o ­

w ej I s t o p n i a ...1, 32 S z c z e p a ń s k i F., K o n feren cja g eo g ra fó w

w P o z n a n i u ... 7, 178

ŻYCIE N A U K O W E W PO LSCE I Z A G R A N IC Ą S P R A W O Z D A N IA I N O T A T K I

B i a ł o b o r s k i E., V III K on gres A stro n o ­ m iczn y w R z y m i e ...1, 30

— K ra k o w sk ie ob serw a to riu m astron om iczn e 8, 204 B r e s i ń s k i Z., X IV Z jazd fizy k ó w polsk ich

w P o zn a n iu (7— 10. X II. 1 9 5 2 ) ... 4, 97 D em b o w sk i Jan prof. dr człon k iem h on orow ym

P o lsk ieg o T ow . P rzy ro d n ik ó w im . K opernika 9— 10, 245 F u d a k o w s k i J., W sp raw ie n a u k o w y ch

stacji b io lo g iczn y ch na P od h alu i w T a­

trach ...2—3, 66 G. F., 4 0 -lecie In sty tu tu B o ta n iczn eg o U n iw er­

sy tetu J a g i e l l o ń s k i e g o ... 4, 68 H u r w i c J., To n ie ty lk o inna n a zw a . . . 7, 178 K lin ik a III chorób w e w n ę tr z n y c h A M w K ra­

k o w ie ...2— 3, 74 K o z ł o w s k i R., Z akład P a leo n to lo g ii U n i­

w e r sy te tu W a rsza w sk ieg o ... 5, 125 K u lczy ń sk i S t a n i s ła w ... 2—3, 77 M a r w o y , D ni K o p ern ik o w sk ie w T oruniu 8, 183

— M ikołaj K op ern ik n a tle epoki Odrodzenia.

W ielka w y sta w a w K r a k o w i e ... 8, 186

— R ok K o p ern ik o w sk i w P o l s c e ... 8, 181 M a r c h l e w s k i T., Z w y cięsk a praw da.

(Z p rzem ó w ien ia rek tora U J ) ... 8, 189 P o lsk ie T o w a rzy stw o M ik rob iologów . . . . 5, 132 P o ż a r y s k i W ł., Z jazd m ik ro p a leo n to lo g ó w

w C zech o sło w a cji ... 2— 3, 69 R o zstrzy g n ięcie k o n k u rsu fo to g ra fik i przyrod­

niczej w Ł o d z i ... 2— 3, 83 R o zstrzy g n ięcie k on k u rsu W s z e c h ś w i a t a na fo ­

to g ra fik ę p r z y r o d n i c z ą ... 9— 10, 229 R y b k a E., O b serw atoria astronom iczne U n i­

w e r sy te tu W r o c ł a w s k i e g o ... 8, 207 S a n d n e r H., U w a g i o k on k u rsie fotografik i

p r z y r o d n ic z e j...2— 3, 83 S p ra w o zd a n ia o d d zia łó w P o lsk ie g o T o w a rzy stw a

P rzy ro d n ik ó w im . K op ern ik a

B y d g o s z c z ...4, 108 K rak ów ... 7, 179 Ł ó d ź ... 2—3, 84, 9— 10, 249 P o z n a ń ... 4, 108 P u ł a w y ... 2— 3, 84 T o r u ń ... 9— 10, 149 W r o c ł a w ... 4, 108, 6, 156, 9— 10, 246 S p ra w o zd a n ie z ak cji d ziw n o w sk iej . . . 9— 10, 249

D R O B IA Z G I PR ZY R O D N IC ZE

a 1, Żubry w G o r c a c h ... . . . 7, 161 B e r n a t o w i c z St. C zerpak do ilo śc io w e g o

p ołow u p la n k t o n u ...5, 127 F i d e 1 u s J., P o w sta w a n ie k om órek ra k o w y ch

pod w p ły w e m cia ł r a k o tw ó r c z y c h ...4, 104 F u d a k o w s k i J., Z aloty żm ij . . . . 9— 10, 240 J u r a n d A., U d ział cen tra ln eg o sy stem u n er­

w o w eg o w p rocesie przeobrażenia p ła z ó w . . i , 28 K a d ł u b o w s k a J. Z., J a k rozm naża się

P e d ia s t r u m T e t r a s ... 2— 3, 66 M. K , O d ł u g o w i e c z n o ś c i ...7, 173 M i c h a l s k i L., M ik rofotografia p rostą m etod ą 4, 103 N ow ood k ryte p o k ła d y s i a r k i ...9— 10, 241 O chrona zw ierzą t w P o l s c e ...6, 150 P. H., S tarzen ie się fo to g ra ficzn eg o w y w o ły w a c z a 7, 173

— Z ch em ii ja d ó w w ę ż y ...7, 172 P i g o ń A., P o b iera n ie pokarm u u sy sy d la c z -

k ó w ...7, w kładk a R a z o w s k i J., N o w e sta n o w isk o m o d liszk i

w P o l s c e ... 2— 3, 64 R o p e l e w s k i H., O szczątk ach n ied źw ied zia

polarn ego zn a lezio n y ch w G dańsku . . . . 7, 171

— P o ja w ie n ie się fo k i w d o ln y m b iegu W isły 9—10, 239 S k a l s k i A., N o w e sta n o w isk o salam an d ry

na niżu p o l s k i m ...9— 10, 240 S k i b i ń s k i St., D z ie w ię ć sił p o p ło ch o listn y —

najrzadsza w P o lsce r o ś l i n a ... 9— 10, 238 S. S., P od ział red u k cy jn y w so m a ty czn y ch k o ­

m órkach ... 7, 171

— U su n ięcie p rzysad k i m ózgow ej u m łod ych z w ie r z ą t ... 2— 3, 73 S m i e c i ń s k i W., P rzeszczep ia n ie oka u p ła ­

z ó w ...j , 29 S t a r m a c h K , N o w y m o d el sia tk i do ilo ścio ­

w y c h p o ło w ó w p la n k t o n u ...9— 10, 236 S t r o j n y W ł., S zk od n ik olsz Croesus s e p t e n -

trio nalis L ... 2— 3, 64 S t r z e m s k i M., Z za g a d n ień g eo ch em ii g le ­

by. Jak g leb a p o zb y w a się arsenu? . . . . 6, 149 I., A c a r o m y c e s con tra A c a r a p i s ... 9— 10, 240

— A n a liza k rw i w p rak tyce zootech n iczn ej 9— 10, 241

— D zik ie k ró lik i i p sy d i n g o ... ... 9— 10, 241

— N o w o o d k ry te p o k ła d y s i a r k i ... 9— 10, 241

— N o w e z a sto so w a n ia m as p la sty czn y ch . 9— 10, 240

— T ransport p o w ietrzn y cia ł r a d io a k ty w n y ch 9— 10, 241

— W p ływ a n ty b io ty k ó w n a w zro st r o ślin 9— 10, 240

— Z iem n iak i w p r o s z k u ... 9— 10, 241 Z ł o t o r z y c k i J., M ik rofotografia bez p rzy ­

rząd ów ... 7, 172

(6)

IV

W S Z E C H Ś W I A T

Z D A W N EG O W S Z E C H Ś W I A T A

F u d a k o w s k i J., N ad 1 to m em W s z e c h ­ ś w i a t a . . ... 5, 123 K. M., P rzed 70 l a t y ... 7, 174 M a r o ń K., N iezn a n e d zieło K o p ern ik a . . . 8, 208 S. S., 70 la t t e m u ...6, 145 Ż a b i ń s k i , B ia ło w ie ż a przed 70 la ty . . 9— 10, 242 71 la t t e m u ... 4, 105

O M Ó W IO NE K S IĄ Ż K I I C Z A S O P IS M A

A cta P o lo n ia e P h a rm a ceu tica , t. IX . . 4, 106, 6, 154 A cta S o c ie ta tis B o ta n ico ru m P o lo n ia e , t. X X I 6, 152 A n n a le s U n iv e r sita tis M ariae C u r ie -S k ło d o w -

s k a ... ' ...2— 3, 77 B a g i ń s k i S., Z arys em b rio lo g ii c z ło w ie k a 2— 3, 80 B e r A., O g ru czo ła ch d o k r e w n y c h ... 5, 129 B ib lio g ra fia prac z d zied zin y e w o lu c jo n iz m u . 7, 177 B u b l e j n i k o w F., J a k b a d a n o m a te r ię . . 7, 177 C i n g e r A ., Z ajm u jąca b o t a n i k a ...7, 178 F e n i g s e n R., C zło w iek z w y c ię ż a śm ierć . . 7, 178 F l u k o w s k i S., P o w ie ść o K o p ern ik u . . . 8, 209 G r a b d a E., M o ty lica w ą t r o b o w a ... 4, 103 K a n a j e w J. J., S t u ł b i a ... . 1, 32 I C l i m o w A. F., A k a j e w s k i j A . I., A n a -

to m ija d om aszn ich ż y w o tn y c h , t. I/II . . 2— 3, 80

K o p e r n i k M ., O ob rotach sfer n ieb iesk ich 8, 185 K o s m o s ...5, 132 K s i ą ż k i e w i c z M . i S a m s o n o w i c z J.,

Z arys g e o lo g ii P o l s k i ... 7, 175 M o 1 g a M., P o g o d a w ż y ciu r o ś l i n ... 7, 178 P a s s e n d o r f e r E., Jak b ad am y p rzeszłość

z i e m i ? ... 9— 10, 244

—■ Jak p o w sta ły T a t r y ... 7, 175 P i o t r o w s k i S., G w iazd y zm ien n e i n o w e . . 7, 177 P o stę p y w ie d z y r o ln ic z e j ... .. 2— 3, 82 R a tu jm y od zn iszczen ia d ok u m en ty n a u k o w e 7, 177 S i m p s o n G. G., T h e M ean in g o f E v o lu tio n 7, 176 S m u l i k o w s k i K , G e o c h e m ia ... 6, 154 S p is za g ra n icz n y c h b io lo g iczn y ch czasop ism i w y ­

d a w n ic tw cią g ły ch zn a jd u ją cy ch się w b i­

b lio tek a ch p o l s k i c h ...6, 152 S t ę ś l i c k a W., P raca stw o rzy ła czło w ie k a . 7, 178 S t r z e m s k i M., W stęp do g leb o zn a w stw a . . 4, 107 S z a f e r Wł . i K o s t y n i u k M., Z arys p a le o ­

b otan ik i ... 5, 130 T o k a r s k i J., G leba i jej ż y c i e ...7, 178 W iad om ości M u zeum Z ie m i... 9— 10, 244

W ę g r z y n M. i R y c h w i c k a J., O w ie lk im u czo n y m I w a n ie P a w ł o w i e ...7, 177 W i e r z i l i n N ., Podróż w k ra in ę k w ia tó w 2— 3, 81 W y d a w n ictw a N a u k o w e o K op ern ik u . . . . 8, 209 Z a b y tk i p rzyrod y n ie o ż y w io n e j . . . 2— 3, 82 Z w o l i ń s k a Z., K w ia ty T a t r ...9— 10, 244

W Y K A Z IL U S T R A C Y J

F o t o g r a f i e

A le k s ie je w p rof., h em a to lo g ra d zieck i, z p rof.

A le k sa n d r o w ic z e m i z e sp o łem III k lin ik i chorób w e w n ę tr z n y c h A M w K r a k o w ie . 2— 3, 74 A p o llo — I. P u c h a l s k a ...4, 104 A stro la b iu m z X V w ie k u . . - ...8, 205 B a b ie la to n a Ł y sej P o la n ie — S. Z w o liń sk i . 7, 180 B a n a c h ie w ic z T a d e u s z ...1, 31 B ie r u t B o le s ła w n a o tw a rciu M u zeu m M. K o ­

p ern ik a w e F r o m b o r k u ... 8, 182 B ia ło w ie sk i re z e r w a t ta rp a n ó w — J. H a n k ie -

w i c z ... 9— 10, 234 B o rk o w sk i S ta n isła w (1782— 1851) . . . 9— 10, 219 B roszu ra p r z e c iw jezu ito m z X V II w . (karta

t y t u ł o w a ) ... 1, 22 B rożek Jan (portret z X V II s t u l e c i a ) ...1, 20 C iem ięży ca b ia ła w od m ian ie zielo n ej — V e -

r a t r u m a l b u m L. v a r L o b e l i a n u m B ern h . — Z. Z w o l i ń s k a ... 9— 10, 250 C r o e s u s s e p t e n tr i o n a li s L ... 2—-3, 64 C y ra n k iew icz J ó zef zw ied za w y s ta w ę K o p er­

n ik o w sk ą ... 8, 186 C zapla siw a — I. P u c h a l s k a ...5, 131 C zerw o n e cia łk a k rw i w m ik ro sk o p ie e le k tr o ­

n o w y m ...2— 3, 76 D e le g a c ja ra d zieck a n a K o n g res A str o n o m ic z n y 1, 30 D e l f i n ...9— 10, 231 D e m b o w sk i J a n ... 9— 10, 245 D em b o w sk i Jan p rzem a w ia n a s e s ji K o p e r n i­

k o w sk ie j P A N ... 8, 183

D n i K o p e r n ik o w sk ie w T o r u n iu ...7, 159 D o lin a M iętu sia . W idok n a C zerw on e W ier­

chy — S. Z w o l i ń s k i ... 6, 150 D o lin a „T a k a h e“ w N o w ej Z e l a n d i i ... 5, 121 D zw o n ek d rob n y Campanula. p u silla H a en k e —

Z. Z w o l i ń s k a ... . . . . ■ 7, ok ład k a D z ie w ię ć sił p o p ło c h o listn y C arlin a o n o p o r d i -

fo lia B e s s ...9— 10, 293 ITiołek p a g ó rk o w y V io la collin a B ess. — Z. Z w o ­

liń sk a ... 9— 10, 235 G a lileu sz: D ia lo g o d w u n a jw a ż n ie jsz y c h u k ła ­

dach św ia ta P to le m e u sz o w y m i K o p ern ik o - w y m 1635 (karta t y t u ł o w a ) ... 8, 187 G o ry czk o w a (P o śred n i w ie r c h G oryczkow y) —

S. Z w o l i ń s k i ... 2— 3, 45 G w iazd ozb iór C anis M a i o r ...8, 197 G w iazd ozb iór C y g n u s a ... 8, 200 H a eck la lis t d o D y b o w s k ie g o ...9— 10, 224 J a sk in ia lo d o w a w C iem n iak u — S. Z w o liń sk i 2— 3, 61 K a rp iń sk i A l e k s a n d e r ... 5, 117 Jezioro m ięd zy P o łczy n em a Z ło cień cem —• St.

M ucha . . . . , ...9— 10, 272 K lem p a z ło s ie m — W ł. P u c h a l s k i ... 2— 3, 63 K o p ern ik M ik ołaj •— p ortret z K rólik arn i

w W a rsza w ie, sp a lo n y w r. 1944 ... 8, 185 K o p ern ik w e d łu g szty ch u J. F a lck a (ok. 1650 r.) 1, 3 K r y sz ta ł g ó r s k i ... 6, 139 K u k u łk a (C uculu s c a n o ru s) — T. G a liń sk i . . 4, 107 K u lc z y ń sk i S t a n i s ła w ... 2— 3, 77 K w a rc z a d y m i o n y ... 6, 140

(7)

B o k 1 9 5 3

V

L a rw y C ro e su s s e p t e n tr i o n a li s żeru jące n a liściu o lszy c z a r n e j ...2—3, 65 L as b u k o w y F agus s i lv a t ic a L. — Z. Z w o liń sk a 6, 155 L ep ieszy n sk a O l g a ...1, 13 M ed al K o p ern ik o w sk i w y k o n a n y z ok azji 7 5 -le-

cia P A U przez Fr. K a l f a s a ... 8, 202 M od liszk a M a n t is religiosa L ... 2— 3, 64

„N ielot ta k a h e“ ... 5, 122 O b serw atoriu m A stro n o m iczn e w e W rocław iu 8, 207 O lsza czarna zjed zo n a przez la rw y . . . . 2— 3, 65 O ob rotąch sfe r n ieb iesk ich , 1543 (karta ty tu ło w a ) 8, 184 O w ce za b ite w T atrach p rzez ry sia — Z. D an ek 4, 90 O w czarek ta trza ń sk i w g ó r a c h ... 4, 86— 89 P a sem k o w a stru k tu ra w ę g la k a m ien n eg o . 9— 10, 215 P a w łó w Iw a n P ...2— 3, 35, 38 P a w łó w p rzem a w ia n a k o n g resie fizjo lo g ó w

w r. 1935 ... 2— 3, 39 P a w łó w śled zi o d ru ch y m a łp człe k o k szta łt­

n y ch ... 2— 3, 37 P c h ła N o s o p s y l lu s fa s c ia tu s ze szczura (głow a) 7, 173 P c h ła C t e n o p s y l l u s segnis z m y szy dom ow ej . 7, 173 P e d ia s t r u m t e t r a s ...2—3, 66 P ły tk i k rw i w m ik ro sk o p ie elek tro n o w y m 2—3, 75— 76 P o la n a P a le n ic a w poran n ej m g le — S. Z w o­

liń sk i ...9— 10, 243 P o m n ik K o p ern ik a przed g m a ch em C ollegium

N o v u m ... 8, 189 P o m n ik K op ern ik a w W a rsza w ie B. T h orw ald -

sen a — M. L e m a ń s k a ... 8, 201

„P rządka teściow a" w o k o licy O drzykonia koło K rosn a —- S t. M u c h a ... 9— 10, 221 Prząd k i, p ia sk o w ie c cięż k o w ic k i . . . . 9— 10, 222 R ecep ta w ła sn o ręczn a K o p e r n i k a ... 8, 191 R em iz — I. P u c h a l s k a ... 5, okładka S ik la w a w D o lin ie R oztok i — T. Z w o liń sk i 2— 3, 54 S łu p lo d o w y w J a sk in i M yln ej — S. Z w o liń sk i 2— 3, 60 S osn a przyd rożn a n a serp en ty n ie — St. M ucha 9— 10, 251 S ta ch J a n ...1, 32 S ta la g m ity lo d o w e w ja sk in i — S. Z w o liń sk i 2—3, 60 S to n k a ziem n ia cza n a L e p t i n o t a r s a d e c e m lin e a t a

z ja ja m i n a liściu ziem n ia k a — St. A lw in 4, 107 S zcza w ik za jęczy O x a lis a c e to s e ll a L . :— Z. Z w o­

liń sk a ...2—3, 79 S z lif m a rg lu g l a u k o n i t o w e g o ... 4, 103 T ak ah e w g n i e ź d z i e ...5, 122 T arpany w B ia ło w ie ż y — J. H a n k iew icz . 9— 10, 234 W erner A b rah am G. (1750— 1817) . . . . 9— 10, 220 W ierzby n ad P op rad em (Z egiestów -Z d rój) — St.

M u c h a ...

W ieża, w k tórej m ieszk a ł i u m arł K opernik w e From borku. (Rys. F. D. C hotom ski, ryt. A.

P iliń sk i) ...

Z am ek w O l s z t y n i e ...

Z apis B rożk a d la A k a d em ii K rak ow sk iej . Z arodek G a llu s d o m e s t i c u s ...

Z aw rat — S. Z w o l i ń s k i ...

'Z im o w it je s ie n n y -— C o lc h i c u m a u tu m n a le L. — Z. Z w o l i ń s k a ... 9— 10, 248

7, 175

1, 11

1, 7

1, 23 4, 103 5, 126

R y s u n k i

C horoba o d z w ie r z ę c a ... 4, 92 C ollegiu m M aiu s U J w czasach stu d ió w K o­

p ern ik a — rys. Fr. S e i f e r t ...8, ok ład k a

C roesu s se p t e n tr i o n a li s L. p o sta ć d osk on ała 2— 3, 65 C y a th u r a c a r i n a t a ...2— 3, 52 C zerpak do p o ło w u ilo śc io w e g o p lan k ton u . . 5, 128 D a rw in K arol R o b ert — rys. H. S iem irad zk i,

ryt. M. W e b e r ... 6, ok ład k a D roga m rów k i L a s iu s n i g e r ... 7, 162— 167 D ro so p h ila m e l a n o g a s t e r ... 5, 112, 115 D y b o w sk i B en ed y k t, w g d rzew o ry tu K. W rób­

le w sk ie j ...9— 10, okładka E x lib ris K sią żn icy M iejsk iej im . K op ern ik a

w Toruniu, m ied zio ry t A. P ó łta w sk ie g o . . 8, 204 G w iazdozbiór j e s ie n n o - z im o w y ...8, 203 H e t e ro ta n a is o e r s t e d t i ... 2— 3, 52

H yd rologiczn y m ech a n izm w zro stu to rfo w isk t r z c i n o w y c h ... 9— 10, 214 J a sk in ia lod ow a w T a t r a c h ... 2— 3, 56 J a sk in ie typ u d y n a m ic z n e g o ... 2— 3, 58

— — s t a t y c z n e g o ... 2— 3, 58 J eżo w iec, sch em a t b ru zd k u jącego jaja . . . . 7, 172 K alam it, p od ziem n a część ło d y g i . . . . 9— 10, 216 K a lo p a n a p ic t u s N a k a i ... 7, 169 K araczan P e r i p l a n e t a o r i e n t a l i s ... 5, 114 K iełek tra w y w i e l o l e t n i e j ...2—-3, 49 K op ern ik broni sw e g o „sposobu b icia m onety"

w G r u d z i ą d z u ... 1, 9 K op ern ik (d rzew oryt z r. 1617) . . . . 1, ok ład k a K rab Eriocheir s i n e n s i s ...6, 141 Krab R h it h r o p a n o p e u s h a r r i s i ...6, 142 K rak ów w czasach stu d ió w K op ern ik a, d rze­

w o r y t Sch ed la, 1492 ... 8, 188 K sięży c z p o d b r ó d k ie m ...i , 31 L a ti m e r i a c h a lu m n a e S m ith ...4, 95 L ucerna, k o r z o n k i ...2— 3, 49 M alania an jou an ae S m ith ...4, 96 M apa h ip so m etry czn a S a c h a l i n u ... 7, 168 M apa tek to n iczn a R o sji eu rop ejsk iej . . . . 5, 119 M apka Jezior M a z u r s k ic h ... 9— 10, 228 M apka Z alew u S z c z e c i ń s k ie g o ...2— 3, 51 M n ożenie h in d u sk ie „w k r a t k ę " ...1, 21 M odel sia tk i do ilo śc io w y c h p o ło w ó w p la n k ­

to n u ... 9— 10, 236—238 M rów ki Lasiu s n i g e r ... 7, 162— 167 N ad rzeczn y w a ł ziem n y, p r z e k r ó j ... 6, 142 O czeret trzcin ow y, sch em at b u d o w y . . . 9— 10, 214 O rc h e stia c a v i m a u a ... 2— 3, 53 O rientacja teren o w a u m r ó w e k ... 7, 162— 167 O w czarek — rys. K. W r ó b le w s k a ...4, 90 O w czarek tatrzań sk i — rys. K. W rób lew sk a 4, okładka P a c h y s a n d r a te r m i n a li s Sieb. e t Z ucc... 7, 169 P a so ży ty ...4, 92 P a w łó w Iw an P. — d rzew oryt . . . . 2— 3, okładka Pokrój S p h e n o p h y ll u m , rek on stru k cja . . 9— 10, 218 Pokrój s y g i l a r i i ... 9— 10, 217 P o lim orfizm m r ó w e k -ż n iw ia r e k M e s so r s t r u c t o r 5, 115 P o łu d n io w a A fry k a i p ołu d n io w o -za ch o d n ia

część O ceanu I n d y j s k ie g o ... 4, 95 P race i p u b lik acje p ra co w n ik ó w In sty tu tu B o ­

tan iczn ego U J, 1912— 1952 ... 4, 98— 99 P róch n ica, sch em at tw o rzen ia s i ę ... 2— 3, 48 Szarań czak T a c h y c in u s a s y n a m o r u s ...5, 115 T e t r a m a s t i x opo lien sis ... 2—3, 54 T o k s o p l a z m o z a ... 4, 92

(8)

VI

W S Z E C H Ś W I A T

T o r fo w isk o trzcin o w e, s c h e m a t ... 9— 10, 214 K w ia to sta n d z ie w ię ć siłu b ezło d y g o w e g o — fot.

T ra w a jed n oroczn a, k r z e w i e n i e ... 2— 3 49 I. P u c h a l s k a ... 9 - -10 W itam in a „T“ ... 5, 112— -115 M od rzyk g ó rsk i M u l g e d i u m a lp i n u m C ass. — W itam in a „T“, w p ły w n a w a g ę m y szy . . . . 5, 112 fo t. Z. Z w o l i ń s k a ... 6 W zrost p lo n ó w w g d o św ia d c z e n ia H e llr ie g la 2—3, 42 M y sz o łó w a m ery k a ń sk i — fot. A. P ig o ń . . . 5 W zrost p lo n ó w w g d o św ia d c z e n ia W o lln y ’e g o 2—3, 43 O w cza rk i ta tr z a ń sk ie n a H a li G ą sien ico w ej —

fot. M. W i s t h a l ... 4 P l a n s z e P a w łó w P. I w a n ...

P o b ie r a n ie p ok arm u u sy sy d la c z k ó w — fot.

2-—3

B a łty k — fot. St. M u c h a ...9 - —10 A . P ig o ń ... 7 B ram a B o le c h o w ic k a pod K ra k o w em — fot. P o je z ie r z e K a szu b sk ie — fo t St. M u ch a . . . 7 St. M u c h a ...9- - 1 0 P o la n a C h o ch o ło w sk a — fot. T. Z w o liń sk i . . 4 C zarny S ta w n a w io sn ę . W g łę b i K ozie W ier­ P o m n ik K o p ern ik a n a d zied ziń cu C ollegiu m

chy — fot. S. Z w o l i ń s k i ... 6 M a iu s U J ... 1 C zerniec g r o n k o w y A c ta e a s p i c a t a L. — fot. P o m n ik K o p ern ik a w P o lsk ie j A k a d em ii N au k

Z. Z w o l i ń s k a ... 6 w K ra k o w ie, rzeźb ił W. G ad om sk i, 1872 — D y b o w sk i B e n e d y k t w 50 ro k u ż y c ia , d r zew o ry t fo t J. R o s n e r ... 8

K. W r ó b l e w s k i e j ... 9 - - 1 0 P o m n ik K o p ern ik a w T o r u n iu — fot. A. C zarnecki 8 D z ie w ię ć s ił b e z ło d y g o w y C a r li n a acaulis L. — R o jn ik g ó rsk i S e m p e r v i v u m m o n t a n u m L. —

fot. Z. Z w o l i ń s k a ... 9 - -1 0 fo t. Z. Z w o l i ń s k a ... 6 D z w o n e k a lp ejsk i C a m p a n u l a a lp i n a J a cq . — S ę p p ło w y G y p s f u l v u s — fot. A. P ig o ń . . . 9—-10 fo t Z. Z w o l i ń s k a ... 6 S ta lin J ó z e f W., m a i. I. I. B r o d s k i j ... 2-- 3 G ru szyczk a je d n o stro n n a P ir o l a se c u n d a L . — S y sy d la c z k i, p o b iera n ie p ok arm u — fot. A. P ig o ń 7

fot. Z. Z w o l i ń s k a ... 6 W ąw óz K o b y la ń sk i — fot. St. M ucha . . . . 9 - -10 Jezioro Ł eb a — fo t. S t. M u c h a ...9 - -10 W idok n a C zarny S ta w i M orskie Oko. Z drogi K o p ern ik M ik ołaj, lito g r a fia S a lu ccieg o , 1825 — n a R y sy — fo t. T. Z w o l iń s k i ... 6

fot. J. R o s n e r ... 8 W idok z K o zieg o W ierch u — fot. S. Z w o liń sk i 4 K o p ern ik , obraz J a n a M atejki w a u li U J — ryt. W idok z M y ślen ick iej T u rn i, p o śred n i w ierch

J. S t y f i ... 1 G o ry cz k o w y — fot. S. Z w o l i ń s k i ... 2-- 3 K op ern ik M ikołaj, d rzew o ry t K . W ró b lew sk iej 8 W id ok z R y só w — fot. T. Z w o l i ń s k i ... 4 K op ern ik M ikołaj, p o rtret n ie o k r e ś lo n e g o a u to ­ Z a rzy czk a sy b ery jsk a C o r tu s a (M a t t h i o l i L. var.)

ra, 1598 — fot. J. R o s n e r ... 8 s i b i r i c a A ndrz. — fo t. Z. Z w o liń sk a . . . . 6- K rok u sy n a .K a la tó w k a ch — fo t. S. Z w o liń sk i 5 Ż u b ry g ó r sk ie — fot. St. M u c h a ... 7

R o czn ik m a c h a ra k ter e k sp e r y m e n ta ln y za ró w n o p o d w z g lę d e m tr e ś c i ja k i u k ła d u g r a ficzn eg o

W S Z E C H Ś W I A T u k a z u j e s ię co m i e s i ą c , z w y j ą t k i e m lipca i sierpnia

R e d a k t o r n a c z e l n y : S t a n i s ł a w S k o w r o n , z - c a n a c z . red.: K a z i m i e r z M a ś l a n k i e w i c z R e d a k t o r z y d z i a ł o w i : F r a n c i s z e k G ó r s k i i J ó z e f H u r w i c

S e k r e t a r z r e d a k c j i : K a z i m i e r z M a r o ń , r e d a k t o r te c h n i c z n y : A n t o n i T r e p i ń s k i

A D R E S R E D A K C J I : K r a k ó w 2, ul. P o d w a l e 1, te l. 2-29- 24 A D R E S P A Ń S T W O W E G O W Y D A W N I C T W A N A U K O W E G O : W a r s z a w a 1, K r a k o w s k i e P r z e d m i e ś c i e 79, s k r y t k a p o c z t o w a 455

KRAKOW SKA D R U K A R N IA N A U K O W A , KRAKÓW , U L . CZAPSKICH 4

(9)

R ocznik L953 Zeszyt 1 (1825)

P I S M O P R Z Y R O D N I C Z E

O R G A N P O L S K I E G O T O W A R Z Y S T W A P R Z Y R O D N I K Ó W IM. K O P E R N I K A

A LEK SA N D ER B IR K EN M A JER (W arszawa)

M I K O Ł A J K O P E R N I K *

M ikołaj K o p ern ik urod ził się d n ia 19 lutego 1473 r. w T o ru n iu, jak o najm łodsze dziecko M ikołaja K o p ern ik a starszego i B a rb a ry z W a- tzelrodów . R odzina jego ojca w yw odziła się ze Śląska; około 1350 r. jed n a jej gałąź p rze ­ niosła się do K rak ow a. W .roku 1396 im iennik przyszłego astronom a, m oże jego pradziadek, M ikołaj K opernik, z a sta ł p rz y ję ty w poczet o byw ateli m iasta. Z ojcem naszego astronom a, k tó re m u rów nież było n a im ię M ikołaj, spoty­

kam y się po raz p ierw szy w ro k u 1448. B ył on kupcem krakow sk im , k tó ry n a dużą skalę p ro ­ w adził h an d e l z G dańskiem . W sie rp n iu 1454 r.

w y stę p u je jak o pełnom ocnik sw oich w spół- m ieszczan w sp raw ie dłu g u w kw ocie

1 0 0 0

d u ­ katów , zaciąg nięty ch w K rakow ie przez m iasto G dańsk. T ra n sa k c ja ta m iała w y raźn e podłoże polityczne. T rzeb a przypom nieć, że w 1440 r.

sta n y p ru sk ie, tj. szlachta i m iasta podległe Zakonow i K rzyżackiem u, zaw arły tzw . Z w ią­

zek P ru s k i celem w yzw olenia się spod jarzm a Z akonu i połączenia się z Polską. W lu ty m 1454 x. zw iązkow cy w ypow iedzieli posłuszeń­

stw o Z akonow i i w y p ra w ili poselstw o do k ró la K azim ierza Jagiellończyka, aby te k ra je n ieg ­ dyś Polsce z a b ra n e n a p o w ró t do niej przyłączył.

K ró l p rz y ją ł Zw iązek P ru sk i pod sw oją opiekę i w d n iu

6

m arc a 1454 r. w y d ał u roczysty a k t w cielenia ziem zak onny ch do Polski, co — jak

* N a p o d sta w ie od czytu w y g ło szo n eg o w P o lsk im T o w a r z y stw ie P rzy ro d n ik ó w im . K op ern ik a w K rak o­

w ie d. 7 p a źd ziern ik a 1952 r.

w iadom o — dało początek trz y n a sto letn iej w o jn ie polsko-krzyżackiej, zakończonej poko­

jem to ru ń sk im 1466 r. Otóż pożyczkę, o k tó rej by ła m owa, zaciągnęło m iasto G dańsk w łaśn ie n a cele tej w ojny; M ikołaj K o pern ik starszy, u łatw iając ow ą tran sak cję, daw ał zatem p o śred ­ nio w yraz sw y m przekon an iom politycznym , przyczy niał się m ianow icie do w zm ocnienia fro n tu antykrzyżackiego. J e s t to chronologicznie pierw szy, ale b y n ajm n iej nie jed y n y dow ód w rogiego w zględem K rzyżaków stanow iska, ja k ie odtąd zajm ow ał ojciec naszego astro n o­

m a. Zobaczym y w dalszym ciągu, że podobne stanow isko zajm ow ała rów nież rod zin a m atk i astronom a, w szczególności jego dziadek i w uj.

W ciągu w o jn y trz y n a sto letn iej M ikołaj Ko­

p e rn ik starszy p rzesied lił się do T orunia. Je sz ­ cze w lipcu 1458 r. baw ił w K rakow ie, ale m ia ł ju ż o b y w atelstw o toru ń sk ie; od n a stę p ­ nego roku p rze b y w a w no w ym m iejscu za­

m ieszkania, gdzie w k ró tce zostaje ław nikiem . T u ta j też za w a rł m ałżeń stw o z B a rb a rą W a- tzelrode, córką zam ożnego p a try c ju sz a to ru ń ­ skiego Łukasza. B yła to rów nież rod zina p ie r­

w o tn ie śląska spod Św idnicy. J e d n a jej gałąź osiedliła się w e W rocław iu około r. 1310 i w y ­ stę p u je tu ta j m niej w ięcej do r. 1360. Około te ­ go czasu ro dzin a ta w y em ig ro w ała do T orunia, gdzie spotykam y ją od r. 1369. D ziadem B a rb a ­ ry z W atzelrodów K opernikow ej był Tidem an, ojcem Łukasz W atzelrode starszy , ław n ik m ia­

sta T oru nia i w łaściciel pobliskiej wsi Sław ko-

(10)

2

W S Z E C H Ś W I A T

wo. O żeniw szy się z K a ta rz y n ą M odlibożanką, w dow ą po H e n ry k u z P iech o w a (Peckau), rozporządzał znacznym m a ją tk ie m w łas­

nym i żony. W g o rący m ro k u 1454 b y ł jed n y m z przyw ódców a k c ji an ty k rz y ża c k iej w T o ru ­ niu, p od sy cał p o w sta n ie w G dańsku, n a w e t osobiście b ra ł udział w b itw ac h z K rzy żak am i pod Ł aszy n em i M alborgiem . U m iera ją c w r.

1462 osierocił tro je dzieci w ła sn y ch i czw oro p asierbów , z k tó ry c h J a n P e c k a u b y ł je d n y m z w odzów w ojsk zw iązkow ych p rzeciw K rz y ­ żakom.

T ró jk a dzieci Ł uk asza W atzelro d e starszego i K a ta rz y n y M odlibożanki sk ła d a ła się z dw óch córek i jed n ego syna. M łodsza z córek, B a rb a ­ ra, w y szła za M ik ołaja K o p ern ik a starszego;

syn, Ł u k asz W atzelro d e m łodszy, o b ra ł sta n duchow ny. U rodzony w r . 1447, k sz ta łcił się na u n iw e rs y te ta c h w K rakow ie, K olonii i Bolonii, gdzie p ro m o w ał się n a d o k to ra p ra w a kanonicz­

nego w r. 1473. Pow ró ciw szy do k r a ju o trz y m ał k o lejno trz y k a n o n ie k a te d ra ln e : w łocław ską, w a rm iń sk ą i g nieźnieńską, a w r. 1489 został b isk u p e m w arm iń sk im . O dalszych szczegó­

łach jeg o b io g rafii w spo m nę jeszcze później, o m aw iając życiorys jego sio strzeń ca i w ycho­

w an ka, a stro n o m a M ikołaja K o pern ik a.

M ikołaj K o p e rn ik sta rszy z m a rł około r. 1483, pozostaw iając prócz w dow y czworo dzieci, dw ie córki i d w u synów . Z córek n a jsta rsz a , im ien ­ niczka m a tk i B a rb a ra , w stą p iła później do za­

konu; m łodsza, im ien n ic z k a bab k i K a ta rz y n a , w yszła za m ąż za k rak o w ia n in a B a rtło m ie ja G e rtn e ra . O bydw aj synow ie, s ta rs z y A n d rzej i n ajm ło d szy z ro d ze ń stw a M ikołaj, k tó ry n az­

w isko sw ojego ro d u m iał u p a m ię tn ić w d zie jac h ludzkości, pośw ięcili się później sta n o w i d u ­ chow nem u. T a z atem k ra k o w sk o -to ru ń sk a gałąź ro d zin y K o pernik ó w w y g asła po m ieczu w r. 1543 n a sam y m astronom ie.

O n ajw cześn iejszej jego m łodości n ie p osia­

dam y p e w n y c h w iadom ości. Być m oże, że z araz po śm ierci m ęża B a rb a ra K o p e rn ik o w a sp ie n ię ­ żyła całe sw oje m ienie n ieru c h o m e i o p uściła T oru ń, przenosząc się do W łocław ka, do swego b rata , Ł u k asza W atzelro d e m łodszego, k tó ry o b jął opiek ę n a d n ią i n a d je j dziećm i. Od tej chw ili życie przy szłeg o a stro n o m a w iąże się ja k najściślej z osobą w u ja, k tó ry aż do sw ej śm ie r­

ci (1512) k ie ro w a ł jego losam i.

P rz y jm u ją c , że istotnie, m n iej w ięcej od d w u ­ nasteg o ro k u życia, m łody M ikołaj p rze b y w ał

w e W łocław ku, m ożem y przypuścić, że począt­

kow e n a u k i p o b iera ł on w tam tejszej szkole k a ­ te d ra ln e j i że ju ż w te d y m iał sposobność zet­

k n ąć się po raz p ierw szy z astronom ią. A le to są ty lk o hipotezy. P ierw szy m n ap ew n o stw ier­

dzonym fa k te m z życia K op ernik a, poza d a tą jego u ro d zenia, je s t dopiero w pis jego w poczet uczniów U n iw e rs y te tu Jagiellońskiego, w jesie­

ni 1491 r. W p a rę d n i później w p isał się tam rów nież jego sta rszy b r a t A ndrzej.

U n iw e rsy te t Jag iello ń sk i s ta ł wówczas na w y ży n ie sw ego ro zw oju i rozgłosu. W w ielkiej m ie rze zaw dzięczał to tej okoliczności, że b y ł je d y n y m u n iw e rsy te te m w całej E u ro p ie śro d ­ kow ej, k tó ry po siadał s ta łą k a te d rę astronom ii, i — ogólniej rzecz b io rą c — jed y n y m , n a k tó ry m n a u k i m ate m a ty cz n e b y ły gorliw ie up raw ian e.

Nic te d y dziw nego, że m u ry K ra k o w a ściągały podów czas liczne rzesze scholarów polskich i z a ­ gran iczn y ch , p ra g n ą c y c h się w y kształcić w ty m zak resie w iedzy. L iczba m agistrów , k tó rz y n a u ­ czali te rzesze, b y ła rów nież odpow iednio w iel­

ka; b y w a ły półrocza, w k tó ry c h sześciu różnych pro feso ró w i docentów w y k ład ało oddzielne p rze d m io ty m ate m a ty cz n e i astronom iczne. N aj­

sław n iejszy m i a stro n o m a m i k rak o w sk im i ow ych czasów b y li J a n z G łogow a i W ojciech z B ru d ze­

w a; s ta r a tra d y c ja tw ierd zi, że d ru g i z n ic h by ł nau czy cielem K o p e rn ik a w K rakow ie. Oczy­

w iście n ie jed y n y m , ty m bard ziej, że B ru d zew - czyk nie zajm ow ał ju ż w ów czas k a te d ry a stro ­ nom ii, ale je d n ą z tzw . k a te d r królew skich, p rzezn aczo n y ch szczególnie do o b jaśn ian ia dzieł A ry sto te le sa . B yć może, że K o p ern ik słuch ał jeg o w y k ła d ó w n a te m a t t r a k ta tu A ry sto telesa O niebie, a zresztą p rz e sta w a ł z nim poza u n iw e rsy te te m k o rz y sta ją c z p ry w a tn y c h jego lek c ji i p rze d e w szy stk im z rozm ów o a stro ­ nom ii. O ile chodzi o in n e w y k łady , n a k tó re uczęszczał w u n iw ersy tecie, m ożna uw ażać za rzecz p ew n ą, że b y ła w ich liczbie G eom etria E uk lidesa, trz y p rze d m io ty ściśle astronom icz­

ne, tj. T e o r y k i p la n et (astro n o m ia teoretyczna), T ablice r u c h u p la n et i Tablice zaćm ień, oraz je d e n astro lo g iczn y (C zw oroksiąg Ptolem eusza);

d w u o s ta tn ic h w ykładów , spośród w ym ienio­

n y ch pięciu, słu c h a ł K o p e rn ik p ra w ie n a pew no

u m a g is tra B e rn a rd a z B iskupiego i u m ag istra

W ojciech a K ry p y z S zam otuł. Co do reszty

przed m io tó w i nau czycieli m o żn a sn u ć ty lk o

m n ie j lu b w ięcej uzasad nio ne dom ysły.

(11)

S t y c z e ń 1953

3 B ardziej o kreśloną odpowiedź m ożem y n a to ­

m iast udzielić n a p y tan ie, jak i zasób wiedzy w yniósł K o p ern ik ze studiów krakow skich.

W yszkolił się w geom etrii, łącznie z try g on o­

m etrią sferyczną, zaznajom ił się g ru nto w nie z ów czesną astro no m ią teo rety czn ą i opanow ał rac h u n k i astronom iczne. Św iadczą o ty m m. in.

egzem plarze książek, jak ie w K rakow ie n ab y ł na w łasność i k tó re się szczęśliwie dochowały aż do naszych czasów.

T eorie astronom iczne, ściślej m ów iąc teo rie 0 budow ie w szechśw iata, jak ich wówczas n a u ­ czano w K rako w ie (podobnie zresztą ja k na w szystkich ów czesnych u n iw ersy tetach ), były dw ojakiego ro d za ju i pochodzenia. Oba te

„system y św ia ta

11

w yw odziły swój początek z m y śli greck iej, ale je d e n n aw iązyw ał do dzieł A ry sto telesa i jego ko m en tato ró w , d ru g i do dzieł P to lem eu sza i jego następców . Oba zgod­

ne b y ły w p ew n ych zasadniczych tezach, z k tó ­ ry ch n a w y m ienien ie zasługują p rzede w szyst­

kim dwie. P ierw sza teza głosiła, że Ziem ia je s t nieru ch o m a i z a jm u je środek w szechśw iata;

in n y m i słow y oba om aw iane system y b y ły geo- centryczne. D ru g a teza w y p ły w ała z pew nych ap rio ry sty czn y ch założeń, sfo rm u ło w any ch już przez P lato n a. P lato n , a za nim cała filozofia 1 fizy k a sta ro ż y tn a i średniow ieczna, w yróżniał dw a zasadnicze ro d za je ruchów : ru ch y prosto­

linijne, k tó re o b serw u jem y n a Ziem i i w jej najbliższym otoczeniu (w tzw. „św iecie podksię- życow ym “), o raz ru c h y koliste w łaściw e ciałom niebieskim , a w ięc gw iazdom i planetom , do k tó ry c h oczyw iście zaliczano rów nież Słońce i K siężyc. Sądzono, że ciała niebieskie, posiada­

jąc n a tu rę o w iele doskonalszą niż rzeczy ziem ­ skie, m uszą być w yposażone w ru c h y najdosko­

nalszego rodzaju, ja k i istnieje, tj. w ru c h y ko­

liste i to je d n o sta jn e , czyli odbyw ające się ze s ta łą p rędkością. T ylko takie ru ch y , głosił P la ­ ton, są „dopuszczalne” dla ciał niebieskich.

To w łaśnie tw ierd zen ie, k tó re pokrótce będzie­

m y n azyw ać „ak sjo m atem P lato n a", stanow iło d ru g ą zasadniczą tezę w spólną obu om aw ia­

nym „system om św ia ta 11. A ksjom at P lato n a m ożna w y razić tak że w tak i sposób: „W szyst­

kie obserw ow ane przez nas ru ch y ciał n ieb ie­

skich, jak k o lw ie k p rze d staw ia ją się naszym oczom w postaci n iera z bardzo skom plikow anej, m uszą się dać sprow adzić do odpow iedniej k o m b in acji jed n o sta jn y c h ruchów po k o le11.

M ik o ła j K o p e r n i k w ed łu g szty ch u Jerem iasza F alcka, gd ań szczan in a (około 1650 r.)

N a gruncie tak ich to założeń b udow ali m y ­ śliciele greccy sw oje teo rie astronom iczne, k tó ­ r e w spadku po nich przeszły n astęp n ie do św iata m uzułm ańskiego i do średniow iecznej E uropy. Sam P la to n i bezpośredni jego n a stę p ­ cy (Eudoksos, K alippos, A rystoteles) zbu­

dow ali na ty c h zasadach sy stem astronom iczny, k tó ry w h isto rii nosi nazw ę „system u sfer ho- m o centryczny ch 11. Isto tn e jego składow e są następu jące: N ieruchom a Z iem ia spoczyw a w środku w szechśw iata. Dookoła niej w iru ją sfe ry hom ocentryczne, tj. posiadające w spólny środek w śro d k u Ziemi. N ajdalsza, zew n ętrzn a z ty c h kul unosi n a sobie gw iazdy stałe i obraca się z n iezm ienną p ręd ko ścią k ąto w ą dookoła „osi św ia ta 11, ze w schodu n a zachód; to w ystarcza do objaśnienia ru c h u ty c h gw iazd, a więc do objaśnienia ich w schodów, górow ań, zachodów' itd. Ażeby o bjaśn ić ru ch y planet, potrzeb n e są n ato m ia st m echanizm y bardziej złożone, sk ła ­ dające się m ianow icie z w iększej liczby k u l w spółśrodkow ych z Ziem ią. K ażda z ty ch sfe r w iru je ru ch em jed n o stajn y m , ale k ażda dooko­

ła in nej osi, z in n ą prędkością kątow ą, a n aw et czasem w k ie ru n k u przeciw nym niż sfe ra są ­ siednia. N adając osiom stosow ne nachy len ia a prędkościom stosow ne w artości, m ożna isto t­

nie p rzy pom ocy takiego m echanizm u odtw o­

(12)

4

W S Z E C H Ś W I A T

rzyć, p rz y n a jm n ie j z g rubsza, n ie re g u la rn y bieg p la n e t po firm am en cie.

A ry sto te le s b y ł w y zn aw cą tego w łaśn ie sy ­ ste m u astronom icznego i w y łoży ł go szkicowo w sw ych d ziełach (O niebie i M eta fizy ka ). A le ju ż za życia b ezp ośredn ich uczniów A ry sto ­ telesa, jeżeli n ie w cześniej, doszli G recy do p rzek o n an ia, że sy ste m s fe r h o m o cen try czn y ch nie m oże w y sta rc z a ją c o objaśnić w sz y st­

k ich zjaw isk, ja k ie dostrzegam y n a niebie.

P rz ed e w szystkim żadną m ia rą nie m ógł on o b jaśn ić fa k tu , że n ie k tó re ciała n ieb ieskie z n a jd u ją się ra z bliżej Ziem i, a raz d alej, ja k tego dow odzi choćby te n je d e n szczegół, że cen ­ tra ln e zaćm ienia Słońca raz są całkow ite, a in ­ n y m razem obrączkow e. T oteż sta ło się ko ­ niecznością obm yślić d la ru ch ó w ciał n ieb ie ­ skich in n y ja k iś m echanizm , sto jący w lepszej zgodzie ze zjaw isk am i d an y m i p rzez o b serw a­

cje. T en n o w y m ech anizm o trz y m a ł w h isto rii nazw ę „ sy ste m u ek sce n try k ó w i ep ic y k ló w “, a pow szechniej je st zn a n y pod n azw ą „sy stem u P to le m eu sz a ", poniew aż K laud iu sz P to lem eu sz, a u to r A lm a g e stu , b y ł .n ajg ło śn iejszy m p rze d ­ staw icielem tej teo rii astro n om iczn ej, ja k k o l­

w iek b y n a jm n ie j nie p ierw szy m je j tw ó rcą i w yznaw cą. W yłożony w A lm a g eście m e ­ chan izm ru ch ó w p la n e ta rn y c h sk ła d a się z kół dw ojakiego g a tu n k u : z ek sce n try k ó w tj.

o rb it k o listy ch , k tó ry c h środ k i z n a jd u ją się po­

za śro d k iem Z iem i (spoczyw ającej n ieru ch o m o w c e n tru m w szechśw iata), o raz z ep icy k ló w tj.

kół, k tó ry c h śro d k i p o ru sz a ją się po ow y ch eks­

c e n try cz n y c h o rb itach . T ak np. p la n e ta M ars k rą ż y p o obw odzie e p ic y k la o b ieg ając go w p e w n y m o k resie czasu, k tó ry się zow ie jej obiegiem synodycznym ; ale rów nocześnie śro­

dek ep icy k la k rą ż y po obw odzie e k s c e n try k a o b iegając go w p ew n y m o kresie czasu, k tó ry się zowie obiegiem zo d iakalny m p lan e ty . R uch M arsa dookoła Ziem i je s t te d y ru c h e m złożo­

nym , a m iano w icie w y p ad k o w ą dw u ru ch ó w po ko le (a raczej trzech , jeżeli doliczym y d zien n y o b ró t całego sk le p ie n ia niebios).

S y stem „ek sc e n try k ó w i epicyklów " okazał się znacznie odpo w ied n iejszy do w y ja śn ie n ia z jaw isk o b serw o w anych n a niebie, niż sy stem

„ sfe r ho m o cen try czn y ch ". Nic w ięc dziw nego, że n iem a l w szyscy „fachow i" astronom ow ie, k tó rz y żyli w czasach m ięd zy P to lem eu szem a K o p ern ik iem , byli w y znaw cam i tego s y ste ­ m u, s ta ra li się go udoskonalić i na n im o p iera ­

li sw oje tab lice i obliczenia. N iem niej jed n ak sy stem te n n igd y nie p o tra fił całkow icie w y ­ przeć i pogrążyć w niepam ięć sy stem u „sfer ho m o cen try czn y ch ". T en dziw ny i p a ra d o k sa l­

n y fa k t h isto ry cz n y tłu m aczy się kolosalnym a u to ry te te m , ja k i p e ry p a te ty c z n a filozofia i fi­

zyk a A ry sto te le sa p o siad ała n a w ielow iekow ej p rz e strz e n i czasu. N ie p o trz e b a tu ta j opisyw ać n ie u sta n n e j, a czasem zaciętej w alki, k tó ra się w ow ych w iek ach ro zg ry w a ła m iędzy zw olen­

n ik am i obu sp rzeczn y ch z sobą m echanizm ów ru c h u ciał nieb iesk ich ; w y sta rc z y nadm ienić, że około r.

1 2 0 0

w a lk a ta przenio sła się tak że i n a te r e n E uropy. T ak że i tu ta j sta n ę ły n a ­ przeciw k o sieb ie d w a obozy: „astronom ów "

idący ch za P to lem euszem i „filozofów " kroczą­

cych ślad am i A ry sto telesa. T ak jed e n ja k i d ru ­ gi obóz zdobył i u trz y m a ł d la siebie trw ałe m iejsce w n a u czan iu un iw ersy teck im ; system

„ sfe r h o m o cen try czn y ch " w y k ład an o p rzy spo­

sobności o b jaśn ia n ia dzieł A rystotelesa, sy ­ ste m „ e k sc e n try k ó w i epicyklów " stan o w ił pod­

sta w ę d la w y k ła d ó w ściśle astronom icznych.

M usiało to oczyw iście prow adzić do sprzeczno­

ści m iędzy jed n y m i a dru g im i w ykładam i.

A le zasadnicza rozbieżność m iędzy „ a ry sto - tete le so w y m " a „ptolem euszo w ym " m ech aniz­

m em ru ch ó w ciał n ieb iesk ich n ie b y ła zgoła je d y n y m szkopułem logicznym , n a ja k i m usiał się n a tk n ą ć K o p e rn ik podczas sw oich stu dió w krak o w sk ich . A stro n o m ia ówczesna, w ch ło ­ n ąw szy w siebie ró żn e d o k try n y zaczerp nięte z g rec k iej, in d y jsk ie j, arab sk iej i zachodniej n au k i, n o siła w sw oim łonie w ięcej tak ic h nie- zh arm o n izo w an y ch z sobą pierw iastkó w . Co je d n a k n ajw ażn iejsze, to to, że sam „książę astro n o m ó w " sta ro ż y tn y c h , Ptolem eusz, nie w e w szy stk im pozo staw ał sam z sob ą w zgodzie.

J a k w spom niałem , b y ł on, podobnie ja k A ry sto ­ teles, w y zn aw cą „ a k sjo m a tu P la to n a ", głoszą­

cego, że je d y n y m i ru ch a m i „dopuszczalnym i"

n a n ieb ie są je d n o s ta jn e ru c h y po kole; co w ię­

cej, w trz e cie j księd ze A lm a g e stu czytam y cał­

kiem p o p ra w n ą d e fin icję tego ro d za ju ru ch u, a m ianow icie, że je s t to ta k i ru c h kolisty, p o d­

czas k tó re g o p ro m ie ń w odzący w ypro w ad zo ny

ze śro d k a k o ła z a k re ś la w ró w n y c h czasach

ró w n e k ą ty . K ied y je d n a k a u to r przechodzi do

szczegółow ego opisu biegów p la n e ta rn y c h s p ra ­

w a p rze d staw ia się nieco odm iennie: środek

ep icy k la p o ru sza się po obw odzie e k sce n try k a

w ta k i sposób, że ró w n e k ąty , w rów ny ch cza-

(13)

P O M N I K M I K O Ł A J A K O P E R N I K A N A D ZI E D Z IŃ C U C O L L E G I U M M A1U S U N I W E R S Y T E T U J A G T E L L O N S K IE G O

(14)

S ty c z e ń 1953

5

sach, są zak reślan e przez p rom ienie wodzące w yprow adzone nie ze środka ek scentry k a, ale z pew nego innego p u n k tu w przestrzen i, k tóry to p u n k t został później nazw any „środkiem e k w a n tu 11, tj. środk iem „koła w y ró w n ujące­

go ru c h y 11. T en sam p u n k t je s t rów nież reg u la ­ to re m ru ch u p la n e ty po obwodzie epicykla.

R uchy k o liste rozw ażane przez Ptolem eusza nie są zatem b y n a jm n ie j ru ch am i jed n o sta jn y ­ m i po kole, lecz ty lk o ru cham i „pozornie jedn o­

s ta jn y m i11. M iędzy „aksjom atem P la to n a 11, p rz y ję ty m bez zastrzeżeń przez astro n o m a alek­

sandryjsk iego, a zastosow aniem tej zasady w p rak ty ce, istn ie je niew ątp liw a sprzeczność, k tó re j nie m ogli n ie spostrzec n astęp cy P to le ­ m eusza, ale k tó rą s ta ra li się oni zbagatelizow ać i zam askow ać przez różne łam ańce sofisty- czne.

D oniosłym czynem K opernika, dokonanym przez niego ju ż podczas studiów krakow skich, było o d rzucenie ty c h w szy stk ich sofistycznych rozum ow ań, k tó re rzekom o m iały udowodnić, że sprzeczności w sy stem ie Ptolem eusza są ty l­

ko pozorne. W brew tem u, co w ykładano w U niw ersy tecie, m iał on odw agę stw ierdzić, że sprzeczności istn ie ją i że w y m ag ają g ru n ­ tow nej zm iany, jeśli nie całkow itej przebudow y system u . B ył to pierw szy krok, jak i K opernik p o staw ił n a drodze, k tó ra go m iała doprow a­

dzić do refo rm y astronom ii. Isto tą tego k ro ku b y ła n e g acja o p ierająca się zrazu w yłącznie na p rzesłan k ach logicznych, n a spostrzeżeniu, że p rzy jm o w a n a podów czas za p raw d ę teo ria r u ­ chu ciał niebieskich je s t obarczona pierw orod­

n y m grzechem niekonsekw encji.

J a k długo trw a ł p o b y t K o p ern ik a w K ra k o ­ w ie, n a pew no nie w iem y, z d aje się wszakże, że do w iosny lu b la ta 1495 r. W jesien i tegoż ro k u w idzim y bow iem K o p ern ik a n a W arm ii, u b o k u Ł ukasza W atzelrode, k tó ry dok ład a s ta ­ rań , ażeby sw ego siostrzeńca osadzić n a jednej z kanonii. Zabiegi te jed n a k d a ły n a razie w y ­ n ik połow iczny; część k a p itu ły o p arła się p ro ­ m ocji M ikołaja i, ja k się zdaje, apelow ała do R zym u, ażeby tę sp o rn ą sp raw ę rozstrzygnął.

D alszy p o b y t M iko łaja i jego b ra ta A ndrzeja n a W arm ii s ta ł się sk u tk ie m tego bezprzedm io­

tow y. W uj ich i opiekun, pom ny n a w łasną m łodość, w y słał ich te d y n a n a u k ę p raw a koś­

cielnego do W łoch, do tego sam ego u n iw ersy ­ te tu bolońskiego, w k tó ry m n iegdyś sam odbył stu d ia kanonistyczne. D ążeniem b iskupa Ł u k a ­

sza było, ażeby m łodzi K opernikow ie zdobyli tam stopień doktorski, co by im w przyszłości m ogło znacznie u łatw ić w ejście do k a p itu ły w arm iń skiej. K ierow ały nim nie ty lk o m otyw y n a tu ry osobistej, rodzinnej, lecz tak ż e n a tu ry politycznej. P ierw sze w y p ły w a ły z dbałości 0 oddalenie od siostrzeńców tro sk i o chleb pow ­ szedni — co szczególnie w ażne było d la Mi­

kołaja, pragnącego się pośw ięcić p rac y nau k o ­ w ej. D rugie b y ły n a stę p stw e m fak tu , że W ar­

mia, od kilkudziesięciu dopiero la t w cielona do Polski, stanow iła z p u n k tu w id zenia polskiej polityki państw ow ej b ard zo w ażn y p o ste ru n e k nad brzegam i B ałtyku . Od sk ład u k a p itu ły w arm ińsk iej zależało w w ysokim stopniu, czy to księstw o n adal pozostanie p rzy Polsce, czy też p rzy najbliższej dla Z akonu K rzyżackiego pom yślnej k o n iu n k tu rz e politycznej zostanie z pow rotem zag arnięte przez K rzyżaków . Otóż bisk up Łukasz W atzelrode należał do n a jb a r­

dziej zdecydow anych obrońców polskiej ra c ji s ta n u na Pom orzu; k ro n ik a rz k rzyżack i scha­

rak tery zo w ał go tak im i słow am i: „człowiek w praw dzie, uczony, ale n a jw ię k sz y zd rajca, z rodziny n ajw ięk szych w rogów Z ak o n u 1', a in n y pobożny m nich dopisał do ty c h słów od siebie: „O by Bóg zechciał, żeby te n w cielony diabeł, jak o to się codziennie m odlim y, rychło zeszedł z tego św ia ta 11! Toteż biskupow i Ł u ka­

szowi w iele m usiało zależeć n a tym , żeby w podległej sobie k a p itu le m ieć „sw oich

11

ludzi, służących tej sam ej, co on idei politycznej.

A zobaczym y w dalszym ciągu, iż n ie m ylił się uw ażając M ikołaja K opernika, sy n a sw ojej siostry, za jednego z tak ic h w łaśn ie ludzi.

T akie by ły zatem przyczyny, d la k tó ry c h obaj K opernikow ie w y b ra li się w jesien i 1496 r.

do słonecznej Italii. A le d la M ikołaja b y ła to rów nocześnie sposobność do dalszego w y k ształ­

cenia się w astronom ii i w inn y ch naukach.

P raw o kościelne stu d io w ał n a życzenie w uja;

z w łasnego po pędu uczęszczał p raw dopodob­

n ie n a w y kład y p rzedm iotów ogólnokształcą­

cych, zwłaszcza n a p re le k c je p rofesorów o n az­

w iskach ju ż w ów czas rozgłośnych, jak im i byli:

w y tw o rn y la ty n is ta F ilippo Beroaldo, dzielny h ellen ista A ntonio U rceo zw any Codro, w szech­

stro n n y lek a rz-h u m an ista G iovanni G arzoni,

filozof A lessandro A chillin i i inni. O w iele

głębszy w pływ w y w a rł n a ń je d n a k in n y

jeszcze pro feso r boloński, m ianow icie astronom

1 astrolog Dom enico M aria N ovara (1454— 1504).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Klonidyna jako narzędzie badawcze Dość nieoczekiwanie okazało się, że klonidy­.. na może służyć jako związek do badania, czy inne leki mogą być skuteczne

dow i znacznie się natom iast opóźniła ze w zględu, jak się przypuszcza, na zbyt suchy k lim at lub konkurencję świerka, k tóry rozprzestrzen ił się tu

Podsumowując wnioski, jakie nasuw ają się po zestawieniu ch arak tery ­ styk środowiskowych poszczególnych form, możemy przypuścić, że w Rębielicach rosły nad

sfałdowaniu kapelusza powierzchnia pokryta przez hym enium jest w ielokrotnie zwiększona, stąd ilość produkowanych zarodników przez każdy owocnik jest

strzec niekiedy, że siarkę i w ęglan wapnia od istniejącej jeszce blaszki gipsowej dzieli pusta przestrzeń, świadcząca, że proces zastępowania rozwijał się

Odrazu dostrzegamy, że najświetniejsze gwiazdy najliczniej gromadzą się przy Drodze Mlecznej, dokładna zaś statystyka słab­.. szych gwiazd wykazuje również,

M ięsień może więc wykonywać pracę, nawet przez czas dłuższy, w zupełnej nieobecności tlenu, zapasy energji jego w yczerpują się jednak prędko, ponadto

śród 500 abonentów abonenta żądanego. 2, Łącznik przed ramką w ielokrotnika.. dów— połączenie zostało dokonane. W nioski te są przytem tem bard ziej