JSfi>. 31 (1626). Warszawa, dnia 3 sierpnia 1913 r. Tom
1 ^
TYGODNIK POPULARNY, POŚWIĘCONY NAUKOM PRZYRODNICZYM.
PRENUMERATA „W S Z E C H Ś W IA T A ".
W W arszaw ie: ro c z n ie r b . 8, k w a r t a l n i e r b . 2.
Z przesyłką pocztow ą r o c z n i e r b . 10, p ó ł r . r b . 5.
R e d a k t o r „ W sze ch św ia ta *4 p r z y j m u j e ze s p r a w a m i re d a k c y jn e m i c o d z i e n n i e od g o dzi ny 6 d o 8 w ie c z o r e m w lo ka lu r e d a k c y i .
A d res R ed a k cy i: W S P Ó L N A m 37. T elefon u 83-14.
PRENUMEROWAĆ MOŻNA:
W R e da kcy i „ W s z e c h ś w i a t a " i we w s z y stk ic h ks ię g ar niach w k r a ju i za granicą.
U K Ł A D P E R Y O D Y C Z N Y P I E R W I A S T K Ó W W O B E C R A D Y O -
A K T Y W N O Ś C I .
Układ peryodyczny pierwiastków che
micznych, j a k wiadomo, odpowiada wła
snościom materyi w bardzo wysokim stopniu, a zjednał sobie zaufanie powszech
ne: szczególniej od czasu ziszczenia się pewnych, ja k się zdawało, zuchwałych przepowiedni, na jego podstawie w y prowadzonych. Każdemu wiadomo, ja k dalece w artość tego układu podniosła się w oczach całego świata naukowego przez odkrycie galu, germ anu i skandu, które odrazu weszły na miejsca dla sie
bie zachowane i dopasowały się do nich wybornie. Pewne zachwianie w utno- ści do u k ładu peryodycznego wywołały w swoim czasie pierwsze odkrycia w d zie
dzinie gazów szlachetnych atmosfery.
Przypomnijmy sobie, że pierwszym w ko-*
lei czasu był argon, którego umieszcze
nie w ram ach układu sprawiało wiele trudności. Ale trudności te ustąpiły, gdy rodzina gazów szlachetnych szybko za
częła się pomnażać. Okazało się, że dla
tych pierwiastków wypadnie utworzyć no
wą kolumnę pionową, którą, ze względu na ich obojętność chemiczną, wypadło oznaczyć przez ,,zero“. W taki sposób dopełniona lista pierwiastków chemicz
nych je s t rozłożona w systemie peryo- dycznym, ja k wskazuje tablica n a s tę pująca:
0 I II III
1
IV I V VI VII VIII
H e Li B e B C N O F
N e Na M g Al Si P s Cl
A r K C a S c Ti V C r Mn F e , C o , Ni
» C u Zn G a G e A s S e B r
K r Rb S r Yt Z r Nb Mo » Ru, Rh, P d
»
Ag C d ln Sn S b T e I »
X e C s B a [La C e P r N d S a
» Eu G d T b D y E r »
» T m V, Lu] T a W O s , Ir. P t Au Hg T! P b Bi Polor »
E tn a n a c y a » R a » T h
»U
nNową i ciężką trudność dla układu pe
ryodycznego wytw orzyły te pierwiastki
przejściowe o istnieniu chwilowem, k tó
482 W SZECHSWIAT j\s 31
re powstają podczas przemian radyoak- ty w n y ch pierw iastków w tym względzie pierwszorzędnych, to je s t uranu i toru.
Wydawało się, że te ciała przejściowe nie mogą pomieścić się w ramkach uk ła
du. Istotnie, jeżeli produktem końco
wym szeregu dezintegracyj w seryi uran-rad ma być ołów, to do tego rezul
ta tu ostatecznego m a tery a dochodzi po niemniej niż piętnastu transformacyach.
Tymczasem w tablicy peryodycznej na- pewno niema piętn astu miejsc wolnych pomiędzy uranem a ołowiem na pomiesz
czenie produktów owych transformacyj.
W zeszycie z m aja r. b. czasopisma Scientia znajduje się ciekawa rozpraw a p. P. Soddego, jednego z n a jw y tra w n iej
szych znawców przemian radyoaktyw- nych. Na zasadzie rozbioru ogromnego mnóstw a faktów doskonale zbadanych Soddy wykazuje, że wszystkie produkty owych przemian doskonale pomieścić się dają w tablicy układu peryodycznego, jeżeli tylko przypomnimy pewien pogląd właściwy na znaczenie tej tablicy. S ta nie się to widocznem na zasadzie rozwa
żań następujących:
1 . Jeżeli przypomnimy sobie tablicę układu peryodycznego z czasów poprze
dzających rok 1896, t. j. datę odkrycia pier
w iastków promieniotwórczych, to w dwu jej szeregach poziomych najniższych, na czternaście miejsc tam istniejących, mie
liśmy wszystkiego siedem pierwiastków.
0 I II III IV V VI VII
„ A u H g TI P b Bi „
» » » » T h
n U „Rad, którego własności są tak bardzo zbliżone do własności baru, na mocy swego ciężaru atomowego został załą
czony do drugiej kolumny pionowej.
Własności polonu przypom inają w w yso
kim stopniu bizmut, musiał on je d n a k wejść do kolum ny pionowej o num eracyi parzystej, a wysokość ciężaru atomowe
go kazała go umieścić w bezpośredniem ta m teg o pierw iastku sąsiedztwie, ale w szóstej kolumnie pionowej. W r. 1902 R utherford i Soddy zbadali ściśle ema- nacyę torow ą i przekonali się, że należy
j ą umieścić pomiędzy gazami szlachetne- mi, więc w kolumnie pionowej 0 . Istn ie
j ą je d n ak dwie inne emanacye z analo
gicznym ch arak terem chemicznym, mia
nowicie em anacya radowa i emanacya aktynowa, które powinne zająć toż samo miejsce. A ktyn j e s t wielce podobny ze swych własności chemicznych do lanta- nu i powinien się mieścić w III kolumnie pionowej, gdzie są również prawie w szyst
kie metale ziem rzadkich. Jeżeli uwzglę
dnimy te zmiany, wyżej przytoczona część tablicy pierwiastków przybierze postać następującą:
0 I I I I I I IV V VI V II
„ A u H g T l P b B i polon „ 197,2 200,6 204,0 207,1 208,0 210
i