• Nie Znaleziono Wyników

Mira Krum-Ledowski - streszczenie relacji mówionej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Mira Krum-Ledowski - streszczenie relacji mówionej"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MIRA KRUM-LEDOWSKI

ur. 1937; Tłumacz

STRESZCZENIE RELACJI MÓWIONEJ

Mira Krum-Ledowski rozpoczyna relację od opisania swojego pochodzenia; kolejno przedstawia sylwetki członków rodziny. Wspomina swój pobyt na wsi w czasie wojny, a następnie pobyt w getcie w Tłumaczu. W dalszej części mówi o ucieczce z getta i o ukrywaniu się u pewnego młynarza. Pojawiają się dramatyczne opisy kontroli niemieckiej w miejscu schronienia, konieczności opuszczenia kryjówki, pobytu w lesie i śmierci ojca. Następnie opowiada o nowym miejscu schronienia – u pani Działoszyńskiej. Również tutaj znajduje się opis dramatycznego momentu – rozpoznania przez niemieckiego weterynarza. Kolejne fragmenty dotyczą okresu po wojnie – uzyskiwania wieści o rodzinie, a później o antysemickich zachowaniach, z którymi spotkała się w szkołach jako uczennica. Następnie opowiada o wyjeździe do Izraela, pobycie w kibucu, służbie w wojsku i pracy jako nauczycielka. Omawia też swoją działalność związaną z zachowywaniem pamięci o Sprawiedliwych.

Data i miejsce nagrania 2008-02-08, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Słowa kluczowe Mira Krum-Ledowski, streszczenie Autor streszczenia Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Była piękną kobietą, chyba z takiego eleganckiego domu i chciała błyszczeć, dobrze się ubierać, być piękną kobietą, a tu dziadek załadował ją do kuchni..

Moim zdaniem moja mama była ładniejsza, ale to siostra miała szalone powodzenie, była bardzo zgrabna, smukła, miała piękne nogi w odróżnieniu od mamy i wszyscy

Słowa kluczowe Tłumacz, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, rodzina, babcia, Anna Hartenstein, dzieciństwo, pies Luks, Niemcy, Rosjanie, rosyjski oficer..

Nawet jak już zaczęła się wojna i już było getto, to myśmy byli zamknięci w tym ogrodzie, w tym domu i nie wolno było wystawić nosa poza płot.. Czyli myśmy nie byli w getcie,

Ostatecznie dziecko, które ma cztery i pół roku czy pięć lat, jeśli jest głodne, to przychodzi do mamy i woła: „Jeść!”.. I nie ma tych ograniczeń, czy wolno, czy nie wolno,

Słowa kluczowe Tłumacz, II wojna światowa, rodzice, matka, Adela Krum, ojciec, getto, getto w Tłumaczu, głód, opowieści matki, wywózki do Bełżca.. Rodzice

Liście tabaki są bardzo duże, zbiera się je zielone, żeby nie skręciły się w słońcu, i suszy się je na wietrze.. Czyli był pochyły dach i pod tym pochyłym dachem, otwartym z

Dlatego, że to wiadro trzeba było codziennie zabierać, żeby ten smród nie przebił się przez worki, żeby to nie zwracało uwagi i codziennie trzeba było wynosić do