• Nie Znaleziono Wyników

Przesłuchanie przez SB po ujawnieniu się - Andrzej Sokołowski - frament relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przesłuchanie przez SB po ujawnieniu się - Andrzej Sokołowski - frament relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ANDRZEJ SOKOŁOWSKI

ur. 1941; Komarów

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, ujawnenie się, Tomasz Przeciechowski, SB, przesłuchanie przez SB

Przesłuchanie przez SB po ujawnieniu się

Mecenas Przeciechowski wynegocjował taką sytuację, że ci, co się ujawniają, bez żadnych warunków się ujawniają. Kiedy do mnie doszły pierwsze takie informacje, [powiedziałem, że] ja się ujawnię, ale pod warunkiem, że nie będzie żadnych rozmów z SB czy czegoś takiego. I kiedy się ujawniłem, pojechałem z mecenasem Przeciechowskim do siedziby SB na Narutowicza, to była krótka, kilkunastominutowa wizyta i tyle. Ale oni oczywiście nie dotrzymywali słowa, więc ja dostałem zaraz od nich takie wezwanie, na drugi dzień żebym przyszedł złożyć takie małe zeznanie, ponieważ oni ze mnie muszą zdjąć list gończy – za mną był wysłany list gończy.

Oczywiście był to podstęp, to była nieprawda, no ale wtedy nie wiedziałem.

Przyszedłem, no i było autentyczne przesłuchanie przez dziewięć godzin, przesłuchanie tego typu: „A gdzie się pan ukrywał?”, „A gdzie? A w którym miejscu”.

Oczywiście ja mówiłem, że w Lublinie. Nawet nie wiedzieli, że w Poznaniu byłem.

Mówiłem, że w Lublinie, że mi się dobrze powodziło i tak dalej.

Podsuwali mi taką jakby kartę lojalności, żeby im to podpisać – ja tego odmówiłem, nie podpisałem. Już później, pod koniec tego przesłuchiwania gdzieś mnie tam wypuścili znowu i przyszedł taki esbek i mówi: „Panie Sokołowski, wie pan, ale niech pan coś napisze...”. Ja mu na takim świstku napisałem: „Po wyjściu na wolność będę postępował zgodnie z konstytucją PRL”. Strasznie zdenerwował się ten esbek, bo on wiedział, że w konstytucji PRL jest napisane, że jest wolność słowa i wszystkich rzeczy. Bardzo często wykorzystywałem to zdanie, kiedy byłem przesłuchiwany już w normalnych warunkach, kiedy przychodzili po mnie i zabierali mnie na przesłuchania.

Tam właśnie był taki pułkownik Trąbka, szef tych od przesłuchań i na jakieś właśnie zadawane pytania, że ja tam obalam ustrój, mówiłem: „Ja postępuję zgodnie z konstytucją PRL. W konstytucji PRL jest napisane czarno na białym, że jest wolność zrzeszania się, zgromadzeń i tak dalej” i cytowałem mu któryś tam artykuł z konstytucji. Wiem, że wszystkim podsuwali takie karty lojalności, to jakoś tak brzmiało: „Będę wiernie służył ojczyźnie”. Ja absolutnie takich rzeczy nie podpisałem.

(2)

Data i miejsce nagrania 2005-08-26, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Justyna Molik, Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Myśmy mieli świadomość, że produkowanie trzydziestu dwóch śmigłowców miesięcznie – bo tyle się śmigłowców miesięcznie produkowało, gdzie teraz [to] na kilka lat

Wielu z tych, którzy się zaangażowali aktywnie w działalność związkową, miało pełną świadomość, że to nie tylko jest związek zawodowy, że tu nie idzie gra o związek

Było wydawane pismo strajkowe, [„Biuletyn Strajkowy”] Regionalnego Komitetu Strajkowego, ukazały się przecież trzy numery, czwarty już był niedokończony i chyba

Jeśli to była czwórka, czyli jeśli to były cztery strony, na stronie drugiej były to wiadomości z województwa i tzw. przerzuty, czyli ciąg dalszy tekstów zamieszczonych na

I gdy zjawiłem się tutaj, to spotkałem się zaraz z żoną i żona powiedziała, że przyszedł do niej mecenas Tomek Przeciechowski, że dostał propozycję od

Zaczynały się od 3 maja, zawsze rewizja i zatrzymanie na 48 godzin – to było 3 maja, 8 lipca z okazji strajku w Świdniku, później to się odbywało 31 sierpnia, następnie

Ja to od razu mówię: to są olbrzymie korzyści dla przyjaźni, dla jakiegoś takiego wielkiego spotkania się z wieloma ludźmi i moje dzieci do dziś się przyjaźnią z

W okolicach Świdnika byłem kilka dni i już tutaj w Lublinie się ukrywałem przez całe święta, Nowy Rok.. Byłem w kilku mieszkaniach u znajomych tak na przyczepkę, jak