• Nie Znaleziono Wyników

ŚRODOWISKO W NAUCZANIU KOŚCIOŁA RZYMSKOKATOLICKIEGO

W dokumencie Ochronasrod.indd 1 2004-10-12 11:10:25 (Stron 99-104)

Dział II katastru wodnego obejmuje plany gospodarowania wodami na obsza- obsza-rach dorzeczy, ochrony przeciwpowodziowej oraz przeciwdziałania skutkom suszy

ŚRODOWISKO W NAUCZANIU KOŚCIOŁA RZYMSKOKATOLICKIEGO

Ochrona środowiska życia człowieka znajduje swoje miejsce w praktyce spo-łecznej, moralnej i teologicznej Kościoła rzymskokatolickiego. Szczególną rolę peł-ni tutaj Ojciec Święty Jan Paweł II, który swoje papieskie orędzie w sprawach wiary i moralności odnosi nie tylko do hierarchii kościelnej, ale także do wiernych – często wiernych wszystkich wyznań.

Jan Paweł II swe orędzie noworoczne, otwierające ostatnie dziesięciolecie XX wieku, poświęcił problemom chaotycznej gospodarki zasobami przyrody i stop-niowemu pogarszaniu się jakości życia człowieka. Swoje stanowisko w tych kwe-stiach zawarł także Encyklikach, w których znalazł miejsce i dla spraw środowiska życia człowieka.

Encyklika „Redemptor hominis” (1979)

Encyklika Jana Pawła II „Redemptor hominis” (1979) zwraca uwagę na aspekt lekceważenia równowagi w obrębie relacji człowiek – środowisko – gospodarka:

człowiek zdaje się często nie dostrzegać innych znaczeń swego naturalnego środowi-ska, jak tylko te, które służą celom doraźnego użycia i zużycia. Tymczasem Stwórca chciał, aby człowiek obcował z przyrodą jako jej rozumny i szlachetny pan i stróż, a nie jako bezwzględny eksploatator. Z tekstu tego wysnuć można wniosek, że pa-nowanie człowieka nad światem o tyle będzie papa-nowaniem prawdziwym, o ile cała biosfera nie zostanie zakłócona do głębi przez rabunkową działalność gospodarczą.

Tak więc nie tylko humanizm i nakaz cywilizacyjnego ulepszania świata, ale przede wszystkim zasada wolności człowieka jest podstawową barierą dla nieuporządkowa-nego rozwoju gospodarki. Jan Paweł II wezwał do uczciwego i racjonalnieuporządkowa-nego plano-wania dla zachoplano-wania prawdziwej wolności człowieka. Współcześnie nie wystarczy już tylko zachowanie wolności socjalnej i politycznej, ale należy dbać o zachowanie wolności od kryzysu ekologicznego. Takie są wymogi współczesnego humanizmu i misji cywilizacyjnej człowieka.

Encyklika „Sollicitudo rei socialis” (1987)

Encyklika „Sollicitudo rei socialis” (1987) poprzez znaczące elementy ekolo-giczne proponuje nowe rozumienie naszego życia na Ziemi. Zwracając uwagę na wyczerpywanie się zasobów naturalnych i ich nieodnawialność, Jan Paweł II pod-kreśla fundamentalny fakt: ochrona środowiska jest konieczna dla prawdziwego

100 Ewa Jadwiga Lipińska

rozwoju człowieka. Ponieważ rozwój ten ma być ukierunkowany moralnie, encykli-ka przedstawia oczywisty fakt: świat (kosmos) został stworzony przez Stwórcę dla człowieka, człowiek ten jest moralnie odpowiedzialny za stan środowiska. Należy lepiej uświadomić sobie, że nie można używać różnego rodzaju bytów żyjących czy nieożywionych, składników naturalnych, roślin, zwierząt, w sposób dowolny, jedynie według własnych potrzeb gospodarczych. Przeciwnie, należy brać pod uwagę naturę każdego bytu oraz ich wzajemne powiązanie w uporządkowany system, którym jest kosmos (...). Jeszcze raz staje się oczywiste, że rozwój, jego planowanie, użycie zaso-bów i sposób ich wykorzystania nie mogą być oderwane od poszanowania wymogów moralnych. W encyklice zwraca uwagę na pewną obiektywną współzależność ładu ekologicznego i ładu moralnego.

Papież wskazuje również, że: w odniesieniu do widzialnej natury jesteśmy pod-dani prawom nie tylko biologicznym, ale także moralnym, których nie można bez-karnie przekraczać. Zwraca uwagę na fakt, że barierą rozwoju cywilizacyjnego są skutki funkcjonowania przemysłu nieuporządkowanego ekologicznie, a więc nie prowadzącego do rozwoju dla dobra człowieka, lecz niszczącego zdrowie i przyro-dę. Jest to rozwój niezgodny z poszanowaniem norm moralnych.

Encyklika „Centesimus annus” (1991)

Społeczna nauka Kościoła rzymskokatolickiego o ochronie środowiska rozwija współcześnie, w sposób konsekwentny i równoległy, cztery aspekty: jednostkową odpowiedzialność za swoje zdrowie i postawę wobec środowiska, ochronę przy-szłych pokoleń przed skutkami degradacji przyrody, ochronę środowiska człowieka oraz ochronę rodziny. Nurty te znalazły odzwierciedlenie w encyklice Jana Pawła II

„Centesimus annus” (1991) pod ogólną formułą „prawdziwa ekologia człowieka”.

Kościół zwraca w niej uwagę na niebezpieczne niszczenie środowiska człowieka, o wiele gorsze od degradacji przyrody i domaga się ochrony warunków moralnych prawdziwej ekologii ludzkiej. Konsumizm, bezmyślne i irracjonalne niszczenie śro-dowiska przyrodniczego, ograniczenie widzenia człowieka kierowanego żądzą po-siadania, poważne problemy urbanizacji, nieprzemyślane decyzje dotyczące instytu-cji ludzkich tworzą często specyficzne struktury grzechu, przeszkadzające w pełnej ludzkiej realizacji tym, którzy są przez te struktury uciskani w rozmaity sposób.

Encyklika zwraca uwagę, że podstawą „ekologii ludzkiej” jest rodzina. Rodzina jest sanktuarium życia, ośrodkiem kultury życia i – wbrew tak zwanej kulturze śmier-ci – musi być chroniona. W encyklice „Cenresimus annus” podkreśla się, że rodzina jest sanktuarium życia. Postulat ochrony rodziny jest uzasadniony i słuszny, bowiem Jan Paweł II wielokrotnie w swoich wystąpieniach podkreśla, że ochrona środowiska jest ochroną życia.

W warunkach obecnego kapitalizmu ochrona przyrody, środowiska człowieka i rodziny jest szczególnie ważna i spoczywa na państwie. Państwo ma chronić dobra zbiorowe: środowisko przyrodnicze i ludzkie, które stanowią ramy wyznaczające jedyną przestrzeń, w której człowiek może w uprawniony sposób realizować własne cele.

101 Środowisko w nauczaniu Kościoła rzymskokatolickiego

Encyklika „Ewangelium vitae”( 1995)

Encyklika „Ewangelium vitae” (1995) jest głosem Kościoła w obronie życia, przeciw cywilizacji śmierci. W rozdziale zatytułowanym „Aktualne zagrożenie ży-cia ludzkiego”, w punkcie 10 „Osłabienie wartości żyży-cia” Papież pisze: Jakże nie wspomnieć tu o przemocy wymierzonej przeciwko życiu milionów istot ludzkich, zwłaszcza dzieci, zmuszonych znosić nędzę, niedożywienie i głód z powodu niespra-wiedliwego podziału zasobów Ziemi między poszczególne narody i klasy społeczne?

O przemocy nieodłącznie związanej nie tylko z wojną, ale także gorszącym handlem bronią, który przyczynia się do zaostrzenia licznych konfliktów zbrojnych nękających świat? O zasiewie śmierci, jaki dokonuje się przez bezmyślne naruszenie równowagi ekologicznej, przez zbrodniczy handel narkotykami i przez propagowanie wzorców zachowań w dziedzinie życia płciowego, które nie tylko są moralnie nie do przyjęcia, ale rodzą także poważne niebezpieczeństwo dla życia?.

W tym samym rozdziale, w punkcie 27, autor wyraźnie podkreśla znaczenie zainteresowania jakością życia oraz ekologią: Należy z zadowoleniem powitać także wzrost zainteresowania jakością życia oraz ekologią, jaki nastąpił zwłaszcza w spo-łeczeństwach o wysokim stopniu rozwoju, w których ludzie dążą już nie tylko do zapewnienia sobie podstawowych środków do życia, ale do globalnego polepszenia warunków życia. (...) Ten obraz pełen świateł i cieni powinien nam w pełni uświado-mić, że stoimy wobec nadludzkiego, dramatycznego zmagania między złem i dobrem, między śmiercią i życiem, między „kulturą śmierci” i „kulturą życia”. Jesteśmy nie tylko świadkami, ale nieuchronnie zostajemy wciągnięci w tę walkę: wszyscy w niej uczestniczymy i stąd nie możemy uchylić się od obowiązku b e z w a r u n k o w e g o o p o w i e d z e n i a s i ę p o s t r o n i e ż y c i a. Także do nas skierowane jest wyraźne i stanowcze wezwanie (...):”Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. (...) Kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i prze-kleństwo. Wy b i e r a j c i e w i ę c ż y c i e , a b y ś c i e ż y l i w y i w a s z e p o t o m s t w o” (Pwt 30, 15. 19).

Rozdział drugi, który zawiera chrześcijańskie orędzie o życiu, wskazuje w roz-dziale „Doświadczając ułomności ludzkiej egzystencji (...)” w punkcie 32: Ten (...), kto sądzi – jak bogaty rolnik z ewangelicznej przypowieści – że potrafi zapewnić so-bie życie wyłącznie przez gromadzenie dóbr materialnych, w rzeczywistości oszukuje samego siebie: życie wymyka się mu i rychło zostanie mu odebrane, on zaś nigdy nie pojmie jego prawdziwego sensu: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?”. I dalej, w punkcie 42 zatytu-łowanym „Odpowiedzialność człowieka za życie”, porusza problem ekologii. Tekst ten oddaje doskonale ideę chrześcijańskiego widzenia kwestii ekologicznej: Bronić życia i umacniać je, czcić je i kochać – oto zadanie, które Bóg powierza każdemu człowiekowi, powołując go – jako swój żywy obraz – do udziału w Jego panowaniu nad światem: „Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: »Bądźcie płodni i roz-mnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście pano-wali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi«” (Rdz 1,28)... Człowiek został powołany, aby uprawiać ogród

102 Ewa Jadwiga Lipińska

ziemi i strzec go (por. Rdz 2,15), jest zatem w szczególny sposób odpowiedzialny za środowisko życia, to znaczy za rzeczywistość stworzoną, która z woli Boga ma służyć jego osobowej godności i jego życiu: odpowiedzialny nie tylko wobec obecnej epoki, ale i przyszłych pokoleń. Na tym polega kwestia ekologiczna z wszystkimi jej aspek-tami – od ochrony naturalnych „habitatów” różnych gatunków zwierząt i form życia po „ekologię człowieka” w ścisłym sensie; drogę do jej rozwiązania, szanującego to wielkie dobro, jakim jest życie, każde życie, wskazują zasady etyczne, jasno i sta-nowczo sformułowane na stronach Biblii. W istocie „panowanie”, przekazane przez Stwórcę człowiekowi, nie oznacza władzy absolutnej, nie może też być mowy o wol-ności „używania” lub dowolnego dysponowania rzeczami. Ograniczenie nałożone od początku na człowieka przez samego Stwórcę i wyrażone w sposób symboliczny w zakazie „spożywania owocu z drzewa” (por. Rdz. 2,16–17) jasno ukazuje, że w od-niesieniu do widzialnej natury jesteśmy poddani nie tylko prawom biologicznym, ale także moralnym, których nie można bezkarnie przekraczać.

Cały tekst encykliki jest apelem o zwycięstwo cywilizacji życia i miłości nad cywilizacją śmierci.

Encyklika „Fides et ratio” (1998)

W Encyklice „Fides et ratio” Ojciec Święty pisze: W sferze badań przyrodni-czych rozpowszechniła się stopniowo mentalność pozytywistyczna, która nie tylko zerwała wszelkie powiązania z chrześcijańską wizją świata. Ale – co ważniejsze – zrezygnowała też z wszelkich odniesień do wizji metafizycznej i moralnej. W wyniku tego zaistniało niebezpieczeństwo, że niektórzy ludzie nauki, rezygnując z jakich-kolwiek odniesień etycznych, nie stawiają już w centrum swej uwagi osoby ludzkiej i całości jej życia. Co więcej, część z nich, wiadoma możliwości otwartych przez rozwój techniki, wydaje się ulegać nie tylko logice rynku, ale także pokusie zdoby-cia demiurgicznej władzy nad przyrodą, a nawet nad samym bytem ludzkim. (...) Pragnę zwrócić się także do naukowców, których poszukiwania są dla nas źródłem coraz większej wiedzy o wszechświecie jako całości, o niewiarygodnym bogactwie jego różnorodnych składników, ożywionych i nieożywionych, oraz o ich złożonych strukturach atomowych i molekularnych. Na tej drodze osiągnęli oni – zwłaszcza w obecnym stuleciu – wyniki, które nie przestają nas zdumiewać. Kieruję słowa po-dziwu i zachęty do tych śmiałych pionierów nauki, którym ludzkość w tak wielkiej mierze zawdzięcza swój obecny rozwój, ale mam zarazem obowiązek wezwać ich, aby kontynuowali swoje wysiłki nie tracąc nigdy z oczu horyzontu mądrościowego, w którym obok zdobyczy naukowych i technicznych dołączają się także wartości fi-lozoficzne i etyczne, będące charakterystycznym i nieodzownym wyrazem tożsamo-ści osoby ludzkiej. Przedstawiciele nauk przyrodniczych są w pełni świadomi tego, że poszukiwanie prawdy, nawet wówczas, gdy dotyczy ograniczonej rzeczywistości świata czy człowieka, nigdy się nie kończy, zawsze odsyła ku czemuś, co jest ponad bezpośrednim przedmiotem badań, ku pytaniom otwierającym dostęp do Tajemnicy.

(...) Źródłem nie mniejszych zagrożeń jest pragmatyzm – sposób myślenia tych, któ-rzy dokonując wyborów nie widzą potrzeby odwołania się do refleksji teoretycznej

103 Środowisko w nauczaniu Kościoła rzymskokatolickiego

ani do ocen opartych na zasadach etycznych. Ten nurt myślowy ma doniosłe kon-sekwencje praktyczne. W szczególności doprowadził do ukształtowania się pewnej koncepcji demokracji, w której nie ma miejsca na jakiekolwiek odniesienie do zasad o charakterze aksjologicznym, a więc niezmiennych: o dopuszczalności lub niedo-puszczalności określonego postępowania decyduje tu głosowanie większości par-lamentarnej. Konsekwencje takiego założenia są oczywiste: najważniejsze wybory moralne człowieka zostają w rzeczywistości uzależnione od decyzji podejmowanych doraźnie przez organy instytucjonalne.

Encyklika ta krytykuje obecny system demokracji parlamentarnej i wzywa do poszukiwania nowych orientacji, nowego systemu myślenia i wartościowania.

***

Podsumowując powyższe treści, przekazane naszemu i przyszłym pokole-niom przez Ojca Świętego Jana Pawła II, należy przypomnieć fragmenty jego

„Przemówienia” skierowanego do rektorów wyższych uczelni na Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika w Toruniu podczas spotkania w czerwcu 1999 roku. Jan Paweł II powiedział: Człowiek jest zdolny do wypracowania w sobie jednolitej i or-ganicznej koncepcji poznania. Wycinkowość wiedzy i fragmentaryzacja sensu burzy wewnętrzną jedność człowieka. Człowiek dąży do pełni poznania, gdyż jest istotą, która z natury szuka prawdy (por. Fides et ratio) – i nie może bez niej żyć. (...) Do prawdy dochodzi się dzięki innym, w dialogu z innymi i dla innych. (...) Niebywały rozwój nauk i postęp techniczny rodzi fundamentalne pytania o granice eksperymen-tu, o sens i kierunki rozwoju technicznego, o granice ingerencji człowieka w przy-rodę i środowisko naturalne. Postęp ten jest zarazem źródłem fascynacji, jak i lęku.

Człowiek coraz częściej lęka się wytworów własnego rozumu i własnej wolności.

Czuje się zagrożony. Dlatego też tak ważne jest dzisiaj przypomnienie sobie tej pod-stawowej prawdy, że świat jest darem Boga (...) a człowiek – stworzenie jest powoła-ny do tego, ażeby był roztroppowoła-nym i odpowiedzialpowoła-nym gospodarzem w świecie natury, a nie jego bezmyślnym niszczycielem.

Najbardziej podstawową koncepcją jest (...) układ obejmujący nie tylko zespół żywych organizmów, ale także cały kompleks czynników fizycznych tworzących to, co nazywamy

środowiskiem (...) Nie można oddzielić [organizmów] od właściwego im środowiska, z którym stanowią nierozerwalną całość. Są to podstawowe jednostki przyrodnicze na powierzchni Ziemi, zwane ekosystemami, których wielkość i rodzaj mogą być rozmaite.

Tansley, 1935 Rozdział 6

INTERAKCJA ŚRODOWISKA GEOLOGICZNEGO

W dokumencie Ochronasrod.indd 1 2004-10-12 11:10:25 (Stron 99-104)