• Nie Znaleziono Wyników

Bóg jako źródło i zasada emanacji

Filozofia Pseudo-Dionizego Areopagity jest przede wszystkim filozofią Boga, tylko poprzez nią dojść można do wszelkich innych zagadnień filozoficznych242. Bóg Dionizego nie jest jednak tym samym Bogiem, którego opisuje Pismo Święte, chociażby dlatego, że jest Bogiem absolutnie niedostępnym poznawczo.

Bóg, rozumiany tutaj jako wszechpiękno (pankalon), a jednocześnie ponad-piękno (hyperkalon), jest istnieniem absolutnie pierwszym, w którym tkwią wszelkie idee i w którym partycypują byty oraz niebyt243. Dzieła Pseudo- -Dionizego są próbą zbliżenia się do tego niepoznawalnego Boga. Jak w filozo-fii Platona błędem byłoby twierdzić, że przedmiot najwyższy jest bytem, tak i tu, w filozofii Pseudo-Dionizego nieporozumieniem byłoby sądzić, że jest nim Bóg. Osoba Boska ma naturę nadsubstancjalną i „nie istnieje żadna ścieżka dla tych, którzy pragną dotrzeć do Jej nieskończonej tajemnicy”244.

Najważniejszym imieniem Boga jest Dobro. Jest ono pierwszą teofanią Bo-ga, której zasadą jest Opatrzność (pranoia – pra-intelekt lub to einai – opatrz-ność-dobro)245, stanowiąca „samą egzystencją Boskiej Zwierzchności”246. Dobro jest również pierwszym wyrazem aktywności Boga, w której nakierowuje się On w stronę stwarzania bytów, jest przyczyną sprawczą, wzorcową, formalną, materialną oraz celową całej hierarchii bytowej. Podobnie jak Platon, Pseudo- -Dionizy podkreśla, że Dobroć Boga jest dla duszy tym, czym Słońce dla świata

240 Por. „Nie ma bowiem żadnego innego ocalenia dla wierzących dusz, niż wierzyć w to, co się prawdziwie głosi, […] i rozumieć to, w co się prawdziwie wierzy”. Jan Szkot Eriugena, Periphyseon, ks. 2, tłum. A. Kijewska, Kęty 2010, s. 127.

241 J. Kabaj, Ideologia Eriugeny…, op. cit., s. 28.

242 Por. W. Stróżewski, Problem panteizmu…, op. cit., s. 41.

243 Por. idem, Spór o transcendentalność piękna, op. cit., s. 20.

244 Pseudo-Dionizy Areopagita, Imiona boskie, op. cit., s. 49.

245 Por. T. Stępień, Przedmowa, op. cit., s. 22.

246 Por. Pseudo-Dionizy Areopagita, Imiona boskie, op. cit., s. 77.

przyrodniczego, Dobro jest odwieczną obecnością, która istnieje niezależnie od naszej świadomości, nie trzeba o nim myśleć ani go szukać, ani też go pragnąć – jest wszędzie jednorodne, oddziałuje tak samo na wszystkich. Dobro jest źró-dłem światła intelektualnego, które tworzy świat i otacza go opieką. Dzięki inte-lektualnemu światłu istnieje każdy byt: substancje, moce, energie i życie – two-rzy się hierarchia bytowa. Bóg działa dzięki swym atrybutom, którymi są:

oczyszczenie (katharsis), oświecenie (photismos) oraz zjednoczenie (henosis).

Oczyszczenie będzie tu odpowiednikiem Platońskiego Dobra, oświecenie od-powiada Prawdzie, a zjednoczenie Pięknu, jako że jedność jest podstawową zasadą piękna. Neoplatonicy z biegiem czasu zaczęli przypisywać Jedni coraz więcej cech personalnych, w końcu u Pseudo-Dionizego Areopagity stanie się ona osobowym Bogiem. Już u Plotyna nazywa się ją einai, czyli „bycie”. Tak więc, chociaż Jednia nie jest bytem, to jednak mówimy o niej, że istnieje, bo nie sposób słusznie powiedzieć, że nie istnieje. Jest istnieniem bez żadnej treści, prostym i najwyższym bytem.

Bóg jest niepoznawalny, stąd można używać wielu imion, by choć częściowo uchwycić jego naturę. Nazywa się go absolutnym Dobrem, Pięknem, Prawdą lub Światłem, mając świadomość, że żadne z tych imion nie oddaje istoty Stwórcy. Wśród imion Boga rozróżnia filozof „jednoczące”, takie jak „dobro”,

„piękno”, „byt”, „stwarzanie”, „mądrość”, „życie”, oraz „różnicujące”, czyli wyrażające pewne atrybuty Osoby Boskiej, jak Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Jezus247. Atrybuty Boga są jego teofaniami, czyli aktami objawienia Boga i manifestacjami jego obecności w bytach. Teofanie powstają dzięki ema-nacji, czyli w ten sam sposób, co wszelkie inne stworzenia.

Nieco inne rozumienie teofanii prezentuje w swoich rozważaniach Jan Szkot Eriugena. Bóg stwarza wszystkie rzeczy, poznając je, obejmując je wszystkie

„mocą gnostyczną”248. Teofania to też akt przebóstwienia człowieka249, bowiem

„cokolwiek [ludzki] intelekt może pojąć, tym się staje”250, a także obraz Boga trwale odciśnięty w umyśle każdego człowieka251. Eriugena odnowił pojęcie teofanii, podkreślił znaczenie jednostki ludzkiej w jej procesie. W koncepcji tej człowiek jest mikrokosmosem oraz jednością cielesno-duchową, zbudowaną

247 Por. ibidem, s. 61.

248 Por. Jan Szkot Eriugena, Periphyseon, ks. 3, op. cit., s. 95.

249 Teoria przebóstwienia człowieka występuje również w koncepcji Pseudo-Dionizego, jednak nie odgrywa ona tak istotnej roli, jak u Jana Szkota Eriugeny. Por. M. Manikowski, op. cit., s. 175.

250 Jan Szkot Eriugena, Periphyseon, ks. 3, op. cit., s. 87.

251 Uczony pisze, powołując się na słowa Ewangelii: „Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka przychodzącego na świat”. Jan Szkot Eriugena, Komentarz do Ewangelii Jana, op. cit., s. 58.

na obraz i podobieństwo Boga. Zyskuje więc, w stosunku do teorii Pseudo- -Dionizego, wyższą godność i samodzielność ontyczną. Wprawdzie grzech pierworodny sprawił, że jego ciało stało się materialne, a harmonia została naru-szona, to jednak nie zmienił jego wewnętrznej natury. Podczas gdy w koncepcji Pseudo-Dionizego teofania, jako manifestacja atrybutów bożych, posiada war-tość estetyczną i łączy się z procesem „wylewu”, w ujęciu Eriugeny podkreśla się jej wartość moralną i aksjologiczną, a także uczestnictwo w procesie powro-tu do Jedna.

Pseudo-Dionizy rozumie cały proces tworzenia rzeczywistości jako emana-cję, której początkiem jest Boskie Źródło Wielości. Proces ten posiada swoje odbicie w procesie odwrotnym, czyli powrocie wszelkich bytów do Jedności.

Wszystko, co wyłoniło się z Jedności, powraca do niej w akcie ekstasis252 dzięki Opatrzności253. Pośród Boskich Opatrzności znajdujemy Dobro, Piękno, Miłość, Mądrość, Wiarę oraz Sprawiedliwość, a przede wszystkim Światło i Jedno, bo-wiem Opatrzności Boże tożsame są z teofaniami.

Zgodnie z teorią emanacji byty stworzone jako pierwsze (tzn. te, które jako pierwsze wyemanowały z Jedni) posiadają naturę czysto intelektualną (są czy-stym źródłem światła). Znajdują się one najbliżej Boga i na miarę swoich moż-liwości upodobniają się do Niego, stając się „postaciami dobra”254. Te najdo-skonalsze i najczystsze byty, nazywane Aniołami, czyli „najjaśniejszymi świa-tłami”255, udzielają bożej łaski bytom niższym i są źródłem ich iluminacji. Świat Aniołów – „świętych i czystych inteligencji”256 – nie jest jednolity. Łaska udzie-lona zostaje najpierw Cherubinom, a następnie, zgodnie z doskonałością bytów i porządkiem stworzenia, przekazana zostaje Aniołom, które udzielają jej lu-dziom. Proces emanacji komentuje Edyta Stein, pisząc o nadjasnym blasku Pra-bytu, który trafia najpierw do istot znajdujących się najbliżej Boga, tj. do czys-tych duchów, a następnie załamuje się i zstępuje niżej, ku istotom bardziej odda-lonym, i dociera do każdej z nich257. Pseudo-Dionizy uważał, że człowiek nie może otrzymać żadnego z darów bezpośrednio od Boga, że procesem „wylewu”

łask Bożych rządzi nieprzekraczalna hierarchia bytowa. Wraz z Aniołami i ludźmi w hierarchii tej zawiera się wszystko, co posiada duszę i życie. Filozof ma tu na myśli zwierzęta i rośliny, ponieważ „one wszystkie są napełnione du-chem i ożywione przez dobro”258.

252 Por. M. Manikowski, op. cit., s. 112.

253 Por. W. Stróżewski, Problem panteizmu…, op. cit., s. 49.

254 Por. Pseudo-Dionizy Areopagita, Imiona boskie, op. cit., s. 78.

255 Por. ibidem, s. 78.

256 Por. ibidem.

257 Por. św. Teresa Benedykta od Krzyża, Drogi poznania Boga…, op. cit., s. 62.

258 Pseudo-Dionizy Areopagita, Imiona boskie, op. cit., s. 79.

3.1.2