• Nie Znaleziono Wyników

Delimitatory implicytnie informujące o początku wypowiedzi Badacze problematyki delimitacyjnej powszechnie zauważają, że każdy

Przejdźmy z kolei do omówienia sposobów rozpoczynania felietonów przez Sienkiewicza37, Prusa i Świętochowskiego. Felietoniści ci stosują dość bogaty re-pertuar środków. Nie znajdziemy typowych formuł, choć oczywiście można wska-zać kilka charakterystycznych dla każdego z nich sposobów początkowego delimi-towania felietonów.

Delimitatory zawierające metaoperatory w postaci

eksplicytnych formuł

38

Ten sposób rozpoczynania felietonów należy do rzadkości i tylko u Sienkiewi-cza występują stosowne przykłady, ale zaledwie w trzech tekstach:

[1] Wojna! / Tą straszną wiadomością rozpoczynamy dziś kronikę. Wojna! (Bez 106)

[2] Od czego zacząć, jeżeli nie od ostatniego balu w Ratuszu? Odbył się i udał w całym znaczeniu tego wyrazu. (Chw 1: 29)

[3] Zaczynam dzisiejszy odcinek od doniesienia wam, czytel nicy, wielce radosnej nowiny: przyjedzie do nas profesor Buchwaldy. Nie wiecie, kto to jest? (Chw 1: 124).

Delimitatory o postaci rozpocząć, zacząć mają tę właściwość, że obok zwerbalizowanej informacji o granicy tekstu eksplikują jego określenie gatun-kowe jako kroniki czy odcinka. W przykładach [2], [3] metaoperatory umiesz-czone są w zdaniu inicjalnym kroniki i jednocześnie sygnalizują wprowadzenie tematu felietonu. Natomiast w pierwszym z przywołanych przykładów zdanie z metaoperatorem stanowi remat zdania drugiego, po uprzednim wprowa-dzeniu tematu.

Delimitatory implicytnie informujące o początku wypowiedzi

Badacze problematyki delimitacyjnej powszechnie zauważają, że każdy wy-kładnik granicy tekstu ma charakter metatekstowy. Przedstawione powyżej delimi-tatory o postaci zaczynam… charakteryzują się tym, że informacja o granicy tekstu odnosi się do całej następującej wypowiedzi (zob. Dobrzyńska 1978: 103), a nie tylko do pierwszego z podejmowanych tematów. Drugą, znacznie liczniejszą grupę wykładników delimitacji stanowią te, w których informacja o początku zawarta jest implicytnie. Wspólna dla tej grupy delimitatorów byłaby formuła: Z treści i formy

ni-37  Komponenty inicjalne i finalne felietonów H. Sienkiewicza zostały omówione w odrębnym artykule, zob. Pietrzak (2010).

2.1. Komponenty inicjalne 83

niejszej wypowiedzi wiedz, że jest to sygnał39 początku tekstu. Ponadto są to

wypo-wiedzi metatekstowe wplecione w przestrzeń tekstu zorientowanego przedmiotowo.

a. Delimitatory mające na celu nawiązanie kontaktu z odbiorcą

W tej grupie wykładników delimitacji znajdują się przykłady rozpoczynania felietonowych kronik od nawiązania bezpośredniego dialogu z odbiorcą. Jak wia-domo, dialogowość wpisana jest w płaszczyznę pragmatyczną felietonu i wynika z uwyraźnienia relacji nadawczo-odbiorczych. Bezpośrednie zwroty do czytelnika wyróżniają go spośród grona anonimowych odbiorców tekstu, zmniejszają dy-stans, nierzadko są sposobem familiaryzacji kontaktu. Ta gawędowa struktura felietonu, z uwyraźnionym nadawcą i odbiorcą, jest determinowana subiektyw-nym sposobem ujmowania świata przedstawionego. Umieszczenie już w części inicjalnej kroniki bezpośredniego odniesienia do czytelnika pełni funkcję fatyczną w tym sensie, że inicjuje relację dialogu, podtrzymywanego zresztą w licznych zwrotach umieszczonych w dalszych partiach tekstowych, ale także jest składni-kiem aktów obligatywnych bądź informatywnych, aktywizujących uwagę odbior-cy i zachęcająodbior-cych do określonych działań wskazanych we frazie werbalnej, jak w następujących przykładach:

[4] Pozwólcie nam, czytelnicy, wypowiedzieć kilka słów w obronie naszego pisma i naszego współ-pracownika. (Spr 154)

[5] Wyobraźcie sobie, czytelnicy, że między posiedzeniami, jakie w ostatnich czasach miały miejsce w Warszawie, jedno odbyło się zupełnie przyzwoicie i spokojnie. Było to posiedzenie członków Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. (Chw 1: 80; zob. też: Chw 1: 130, Chw 2: 154)

W kolejnym przykładzie zwrot do czytelnika, stanowi istotny element zdania warunkowego. Zainicjowana w pierwszym zdaniu relacja „ty” (czytelnik) – „ja” (felietonista) przekształca się w kolejnym w „my”, przez co zmniejsza się dystans. Tak rozpoczyna się wewnętrzny dialog z czytelnikiem, wpisany w konwencję za-proszenia – propozycji odbycia spaceru po Warszawie, zob.:

[6] Jeżeli dawno, mój czytelniku, nie pasłeś oczu swych pięknym widokiem, tedy daj mi rękę i pójdź za mną. Wejdziemy na jaką wieżę, na przykład na Świętokrzyską, i z tej wysokości spojrzymy na miasto. A wszak to dziś dzień Bożego Ciała. (Chw 1: 166)

Zwrot do adresata, będący sygnałem dialogowości, bywa, jak widzimy w przykładzie [6], obudowany dodatkowymi elementami ewokującymi sytuację rozmowy – mam na myśli gest podania ręki. Ten sam element pojawia się w czę-ści inicjalnej jednej z kronik Świętochowskiego. Felietonista wymienia ironicznie, przyjmując punkt widzenia kobiet, powody nieobecności żeńskiej publiczności na 39  Nie używam tu wyrazu sygnał jako terminu w znaczeniu podanym przez Dobrzyńską (1974: 6). Nie wprowadzam też terminu symptom na określenie delimitatora wtórnego.

prelekcjach naukowych. Zwrot do czytelniczki pojawia się kilkakrotnie, uspójnia-jąc tym samym cały segment utrzymany w konwencji rozmowy:

[7] Daj rączkę, piękna czytelniczko, zaprowadzę cię do p. Boguskiego i usprawiedliwię, żeś nie była na jego prelekcji o przyrodnikach polskich. (Pam 128, Nowiny 1880)

Przywołanie czytelnika może być jednoczesnym sygnałem odwołania się fe-lietonisty do wspólnego doświadczenia, stanowiącego punkt wyjścia do dalszych rozważań, na co wskazują przykłady z tekstów Sienkiewicza i Świętochowskiego:

[8] Zdarzało się wam zapewne nieraz, czytelnicy, przejeżdżając latem przez pierwszą lepszą wioskę, widzieć całe girlandy dzieci wiejskich siedzących pod ścianami chałup, pod karczmą albo po pro-stu na środku drogi, bez zajęcia, ot tak po propro-stu na woli bożej. (Chw 2: 23)

[9] Sądziłeś zapewne dotąd, czytelniku, że do Londynu jest niepo równanie dalej aniżeli do Wilna. Tymczasem bez wielkiego wy siłku mam właśnie sposobność dowieść ci, w jak wielkim (niestety wraz ze mną) pozostawałeś geograficznym błędzie. (Pam 150, Nowiny 1880; zob. też: Liberum veto 1: 536, Prawda 1885; Liberum veto 1: 267–268, Prawda 1882)

W kronikach B. Prusa ten sposób rozpoczynania tekstu należy do rzadkości40. Zaledwie 3 spośród 66 zbadanych tekstów inicjowane są zwrotem do czytelnika. Różne są sposoby uobecniania odbiorcy. Pierwszy z przykładów [10] to początek znanej metawypowiedzi o różnicy między felietonistą „dawniejszym” a „dzisiej-szym”. Zdanie inicjalne przyjmuje postać zdania warunkowego z orzeczeniem wy-rażonym w 2. osobie l. mn. Także w kolejnym przykładzie [11] kronikarz uobec-nia odbiorców jako zbiorowość – raz w rozkaźniku patrzcie, a w drugim zdaniu w zaimku „my”. O ile w cytacie [10] za odbiorców tekstu można by uznać jakąś grupę potencjalnych czytelników, o tyle w [11] bardziej wskazuje się na społecz-ność narodową – Polaków:

[10] Jeżeli chcecie wiedzieć, w jaki sposób p o z y t y w n i e j e nasza literatura periodyczna, to po-słuchajcie o różnicy istniejącej między tak zwanym felie tonistą dawniejszym i dzisiejszym. (Kroniki 21, Niwa 1875)

[11] Patrzcie, jaki ten kraj szczęśliwy. Cały świat ma jakąś zgryzotę: Anglicy – że powiesili Sulejmana, Niemcy – że Bennigsen „poszedł w odstawkę”, Fran cuzi – że wleźli do Tonkinu, a tylko my jedni cieszymy się – naturalnie, z wystawy. (Kroniki 160, Kur. Warsz. 1883)

Metatekstowy charakter powyższych wypowiedzi wynika nie tylko ze strate-gicznej pozycji, jaką zajmują w strukturze tekstu, lecz także i z tego, że ujawnia-ją strategię nadawczą podmiotu (zob. Wierzbicka 1971, Witosz 2001a), głównie w odniesieniu do odbiorcy. Strategia ta podporządkowana jest celom

perswazyj-40  Oczywiście przedstawiona statystyka dotyczy tylko kronik pochodzących z I tomu wyboru Stanisława Fity. Takie przypomnienie jest konieczne, gdyż z badań B. Bobrowskiej (1999) wynika z kolei, że chwyt bezpośredniego zwrotu do czytelnika charakteryzuje teksty z późniejszego okresu twórczości B. Prusa (zob. Bobrowska 1999: 139–141).

2.1. Komponenty inicjalne 85 nym, w mniejszym zaś stopniu informacyjnym. Polega na wyodrębnieniu czytel-nika spośród anonimowych odbiorców, budowaniu z nim więzi poprzez odwoły-wanie się do wspólnych doświadczeń, a nawet wspólne w nich uczestniczenie. Stanowią ponadto wykładnik stylizacji gawędowej.