• Nie Znaleziono Wyników

Pewne próby walki o myślenie o edukacji dziecka do lat trzech są wy-raźnie podejmowane po 2010 roku. Próby nawiązania dialogu z Minister-stwem Pracy i Polityki Społecznej podejmowane były również m.in. przez środowisko miejskich żłobków łódzkich czy niepublicznych żłobków po-znańskich. Ministerstwo – w odniesieniu do postulatów edukacyjnych środo-wisk pracowników żłobkowych – zajmowało m.in. następujące stanośrodo-wisko:

Zgodnie z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 (j.t. Dz.U. z dnia 2013 r., poz. 1457) w ramach opieki realizowane są funkcje:

opiekuńcza, wychowawcza oraz edukacyjna. Ustawa nie określa wytycznych doty-czących prowadzenia zajęć opiekuńczo-wychowawczych i edukacyjnych w żłobku, i nie zawiera upoważnienia do wydania rozporządzenia w sprawie zakresu progra-mowego zajęć prowadzonych w żłobku, czy też jednolitego programu pracy z małym dzieckiem (programu edukacyjnego)1

1 Pismo Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, Departament Polityki Rodzinnej, kie-rowane w odpowiedzi do pana P.Z. (Stowarzyszenie Żłobków Niepublicznych Prorodzina, ul. Perzycka 11, 60-182 Poznań), z dnia 27 czerwca 2014 roku, DSR – IV-07-128-1-WHB/MF.14, zbiory prywatne udostępnione przez pana P.Z., s. 1.

Jak zatem widać, zarówno w ustawie z 2011 roku, jak i owym dokumen-cie widnieją nie tylko niedookreślone pojęcia2, ale przede wszystkim uderza kwestia niedostrzegania potrzeby tworzenia ram programowych (co zasta-nawia np. w świetle bardzo intensywnej ewaluacji przez MEN pracy eduka-cyjnej przedszkoli i szkół). Wydaje się, że intencje MPiPS są niejasne, bowiem ustawa miała przecież podnieść jakość usług opieki nad dzieckiem, gdyż np.

w piśmie z dnia 14 stycznia 2013 roku tegoż ministerstwa i departamentu jw.

(DSR-II-074-2-1-MF/13) czytamy:

(…) Ustawa o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 z jednej strony ma ułatwić za-kładanie żłobków i innych form opieki, a z drugiej strony podnieść standard usług świadczonych dotychczas jako zwykła działalność gospodarcza3 [bowiem wcześniej czytamy, że] Do dnia wejścia w życie ww. ustawy opieka nad dziećmi mogła być or-ganizowana w formie żłobków działających jako publiczne i niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej na podstawie ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej –Dz.U. z 2007 r., Nr 14, poz. 89, z późn. zm. albo sprawowana w formie działalności gospodarczej – Dz.U. z 2004 r., Nr 173, poz. 1807, z późn. zm. Taka sytu-acja powodowała, że w zależności od formy sprawowanej opieki była ona albo pod-dana bardzo dużym wymogom, jak w przypadku żłobków posiadających status za-kładów opieki zdrowotnej, albo też brak było określonych standardów, jakie musiały spełniać pozostałe formy opieki nad dzieckiem4

Jak się więc wydaje, jednolite standardy są dla ministerstwa kwestią prio-rytetową, jednakże w odpowiedzi na postulat kierowany przez autorkę pisma dostrzegamy sprzeczności: „propozycja wprowadzenia obowiązku zatrudnie-nia pielęgzatrudnie-niarki w każdym żłobku prowadzi do powrotu poprzedniego stanu prawnego. Również wprowadzenie wyższych kwalifikacji w stosunku do dy-rektora żłobka prowadzić będzie do utrudniania zakładania żłobków (…)5

W piśmie tym, w odpowiedzi na inny postulat autorki, czytamy nadto, że „propozycja wprowadzenia do zadań żłobka współpracy z rodzicami jest niezasadna z uwagi na już uregulowany w art. 19 ustawy obowiązek współ-pracy opiekuna w żłobku lub klubie dziecięcym z rodzicami dzieci uczęsz-czających na zajęcia”6. Tu warto nadmienić, że ze względu na wymogi sa-nitarne i epidemiologiczne rodzic w placówce publicznej rzadko ma okazję przekroczyć próg sali dziecięcej. W wielu żłobkach nie praktykuje się także możliwości umówienia się przez rodzica na tzw. dyżur z opiekunem (jak to jest w przypadku przedszkoli i szkół), uczestniczenia w zebraniach, włącze-nia się w imprezy (np. balik, obchody Dwłącze-nia Dziecka itp.). Informacja

zwrot-2 Mam tu na myśli wychowanie i edukację.

3 Pismo Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, Departament Polityki Rodzinnej, DSR-II-074-2-1-MF/13, z dnia 14 stycznia 2013 roku, zbiory prywatne P.Z., s. 1-2.

4 Ibidem.

5 Ibidem

6 Ibidem

Konteksty edukacji żłobkowej dziecka do lat trzech 193 na na temat dziecka ogranicza się często do komunikatu: „zjadło”, „spało”,

„było grzeczne” lub „nie słuchało opiekunek”7. Nie jest to wynikiem braku zainteresowania dzieckiem ze strony kadry, ale raczej stereotypu, że żłobek opiekuje się dziećmi pod nieobecność rodzica, potem obowiązki przejmuje rodzic. O ile w przypadku placówek edukacyjnych mocno akcentuje się ko-nieczność współpracy środowisk wychowawczych, a przedszkole „zamknię-te” dla rodziców, chociażby przy okazji świąt, zebrań, wycieczek i innych wy-darzeń, współcześnie już nie funkcjonuje, o tyle do żłobka rodzicowi nadal trudno jest się „przebić” i wniknąć w zakres codzienności małego dziecka.

Niepokoi też wypowiedź zawarta w piśmie z dnia 8 marca 2013 roku (DSR-II-074-2-3-MF/13). Naczelnik Wydziału Świadczeń Rodzinnych, Żłobków oraz Współpracy Międzynarodowej, ustosunkowując się do postulatów autorki, odpowiada: „kolejność wyliczenia funkcji realizowanych w poszczególnych formach opieki nad małym dzieckiem nie jest przypadkowa. W art. 2 ust. 1 ww. ustawy, jako pierwszą ustawodawca wymienia funkcję opiekuńczą. Jest to więc podstawowa funkcja realizowana w żłobku lub klubie dziecięcym.

Z uwagi na etap rozwoju dziecka, opieka sprawowana w ww. instytucjach wy-maga przede wszystkim realizowania funkcji opiekuńczych, a w znikomym stopniu edukacyjnych”8. Dostrzegamy tu zatem wyraźny brak zrozumienia nie tylko potrzeb rozwojowych dziecka, ale także podstaw całej psycholo-gii rozwoju dziecka. Czytamy także „Instytucje opieki nad małym dzieckiem (m.in. żłobki, kluby dziecięce) spełniają inne funkcje niż przedszkola. W żłob-ku podstawową funkcją jest funkcja opieżłob-kuńcza, natomiast w przedszkolu podstawową funkcją jest funkcja wychowawcza i edukacyjna”9

Brak zrozumienia widać tu ponownie, już chociażby poprzez oddziele-nie pojęcia wychowaoddziele-nie od pojęcia edukacji, ale także ze względu na fakt, że „przedszkola oraz inne formy wychowania przedszkolnego w równej mierze pełnią funkcje opiekuńcze, wychowawcze i kształcące. Zapewniają dzieciom możliwość wspólnej zabawy i nauki w warunkach bezpiecznych, przyjaznych i dostosowanych do ich potrzeb rozwojowych”10. Trudno zatem zgodzić się z panem naczelnikiem, jakoby wychowanie i żłobkowa eduka-cja (bowiem w podstawie programowej wychowania przedszkolnego nie bez przyczyny dostrzegamy nie edukację, a kształcenie) były pierwszorzędnym celem. Wyraźnie stawiamy znak równości pomiędzy opieką, wychowaniem i kształceniem, gdyż te trzy kwestie łączą się ze sobą nierozerwalnie.

7 Informacje pozyskane w drodze wywiadów z rodzicami i studentami mającymi stycz-ność z wybranymi poznańskimi placówkami publicznymi i niepublicznymi.

8 Pismo Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, Departament Polityki Rodzinnej, DSR-II-074-2-3-MF/13, s. 1-2, zbiory prywatne P.Z.

9 Ibidem.

10 Warszawa, dnia 18 czerwca 2014 roku, Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 30 maja 2014 roku, Dz.U., poz. 803, s. 3-4.

Wracając do argumentacji dotyczącej braku zasadności tworzenia ram programowych edukacji w żłobku, czytamy np.11:

Cele i zadania żłobka lub klubu dziecięcego oraz sposób ich realizacji, z uwzględ-nieniem wspomagania indywidualnego rozwoju dziecka oraz wspomagania rodziny w wychowaniu dziecka, a w przypadku dzieci niepełnosprawnych – ze szczególnym uwzględnieniem rodzaju niepełnosprawności, określa statut żłobka lub klubu dzie-cięcego ustalany przez podmiot, który utworzył żłobek lub klub dziecięcy. Wiedzę na temat sposobu prowadzenia zajęć w żłobku opiekunowie powinni nabyć podczas kształcenia i wymaganego w art. 16 ust. 2 ustawy co najmniej dwuletniego doświad-czenia w pracy z dziećmi w wieku do lat trzech lub szkolenia dla opiekuna w żłobku lub klubie dziecięcym (...). Osoba odbywająca szkolenie na opiekuna w żłobku lub klubie dziecięcym nabywa wiedzę na temat rozwoju dziecka i jego potrzeb na po-szczególnych etapach rozwoju12

Jak widać, w zawód opiekuna małego dziecka nie wpisuje się powszechna tendencja ustawicznego rozwoju zawodowego, do pracy z dziećmi wystarczy doświadczenie, jednak to, co oznacza to pojęcie, pozostaje nadal tajemnicą.

Jeśli nie doświadczenie, to wiedzę o wszelkich determinantach pracy z dzie-ckiem do lat trzech uzyskamy w drodze kursu. Jakże tej sytuacji pozazdrości-liby nauczyciele przedszkola i szkół doskonalący się zawodowo każdego nie-mal roku pracy w celu poszerzania uzyskanych już kompetencji, zobowiązani do ustawicznego kształcenia, podnoszenia kwalifikacji.

Pani dyrektor departamentu odpowiada także: „Biorąc pod uwagę, że opieką w żłobku objęte są dzieci od 20. tygodnia do 3. roku życia i to, że każde z nich ma indywidualne potrzeby rozwojowe, niezasadne wydaje się opraco-wanie jednolitego dla wszystkich żłobków programu pracy z dzieckiem. Pro-gram edukacyjny powinien być dostosowany do każdego dziecka indywidu-alnie tak, aby odkryć i w jak największym stopniu rozwijać jego umiejętności oraz przyczyniać się do optymalnego rozwoju każdego dziecka” 13

Z jednej więc strony dostrzega się kwestię indywidualizacji dziecka w procesie wspierania jego rozwoju, z drugiej neguje się potrzebę tzw. ram programowych, z których przecież, tak jak z podstawy programowej wy-chowania przedszkolnego, nie sposób korzystać bez tworzenia czy doboru dodatkowych narzędzi metodycznych dostosowanych do indywidualnych potrzeb dzieci. Istotnym argumentem ministerstwa przeciw podstawie pro-gramowej zdaje się być także przekonanie, że „wprowadzenie jednolitego

11 Pismo Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, Departament Polityki Rodzinnej, kiero-wane w odpowiedzi do pana P.Z. (Stowarzyszenie Żłobków Niepublicznych Prorodzina, ul. Pe-rzycka 11 60-182 Poznań), z dnia 27 czerwca 2014 roku, DSR – IV-07-128-1-WHB/MF.14, zbiory prywatne udostępnione przez pana P.Z., s. 1-2.

12 Ibidem.

13 Ibidem.

Konteksty edukacji żłobkowej dziecka do lat trzech 195 programu edukacyjnego byłoby kolejnym wymogiem, którego spełnienie by-łoby konieczne, aby prowadzić żłobek, i w konsekwencji mogby-łoby ograniczyć rozwój tych instytucji”14

Podsumowując przywołaną wyżej korespondencję – niełatwo jest przeła-mać istniejące stereotypy na temat potrzeby „opieki, opieki i jeszcze raz opie-ki”, trudno jest także dostrzec intencje departamentu w zakresie wypracowa-nia jednolitych standardów pracy z małym dzieckiem.

Edukacja w ofertach poznańskich niepublicznych